Interpreter The
|
00:00:05 |
Synchro i drobne poprawki: |
00:01:57 |
Nie chciała mi powiedzieć imienia męża. |
00:02:01 |
Wie, że lepiej nie wymawiać |
00:02:05 |
Zuwanie wymordował połowę miasta. |
00:02:10 |
Znając Zuwanie, |
00:02:33 |
Nie. Powiedzieli, że tylko my dwaj. |
00:02:39 |
Xola ma rację, Philippe. |
00:02:41 |
Bardzo nam pomogłeś, przyjacielu, |
00:03:13 |
Ja będę rozmawiał. |
00:03:30 |
Są z Ku. |
00:04:55 |
Wszystko dobrze. |
00:05:14 |
Nauczyciel przekazuje pozdrowienia. |
00:06:01 |
/Narody Zjednoczone założono w nadziei, |
00:06:13 |
T Ł U M A C Z K A |
00:06:23 |
/Jest to nie tylko zaprzeczenie demokracji |
00:06:27 |
/jest to również ingerencja |
00:06:36 |
/Jesteśmy świadkami trudnych |
00:06:41 |
dotyczących spraw całej ludzkości. |
00:06:43 |
/Nowoczesna technologia zmienia świat |
00:06:47 |
/w stopniu, który był |
00:06:52 |
/w czasach gdy składano podpisy |
00:06:55 |
- Mógłby pan zdjąć płaszcz? |
00:06:59 |
- Następny. |
00:07:02 |
O co chodzi? |
00:07:04 |
/- Proszę włożyć do szuflady. |
00:07:08 |
O, rety. |
00:07:11 |
Pokój, bezpieczeństwo i wolność... |
00:07:15 |
nie są wyczerpującymi się zasobami, |
00:07:21 |
które to jeden kraj |
00:07:34 |
Zaprowadź przewodniczącego |
00:07:37 |
Wyprowadźcie turystów, |
00:07:40 |
I później wyprowadźcie wszystkich innych. |
00:07:44 |
/Podczas gdy globalizacja przynosi |
00:07:51 |
Pomimo iż mamy tutaj |
00:07:55 |
o 140 więcej niż w roku 1945, |
00:07:58 |
wystarczy nauczyć się mówić "pokój" |
00:08:04 |
Przepraszam, |
00:08:07 |
Panie i panowie, |
00:08:11 |
Dalsze informacje |
00:08:19 |
Podczas alarmu |
00:08:22 |
- Pokażę wam skrót. |
00:08:25 |
- Ja gubię się tutaj prawie codziennie. |
00:08:28 |
Zaraz was dogonię. |
00:08:35 |
- Co to ma być? |
00:08:37 |
Mam dzisiaj lekcje. Nie każ mi nosić |
00:08:41 |
Jeśli na to pozwolę, zaraz będę |
00:08:58 |
Dziś rano trafiło mi się coś pięknego. |
00:09:01 |
- To coś jak "Zamki w Hiszpanii"? |
00:09:09 |
Proszę nie podchodzić do drzwi. |
00:09:16 |
Wejście dla delegatów sprawdzone. |
00:09:19 |
Salon dla delegatów sprawdzony. |
00:09:28 |
Salon dla odwiedzających sprawdzony. |
00:09:39 |
Premier wraca do Ameryki. |
00:09:43 |
Może przeczekamy to w restauracji? |
00:09:47 |
- Muszę wrócić po moje rzeczy. |
00:12:03 |
Uszkodzony. |
00:12:12 |
/Cześć, dodzwoniłeś się do Kellerów. |
00:12:15 |
/Więc... zostaw wiadomość. |
00:12:27 |
/Cześć, dodzwoniłeś się do Kellerów. |
00:12:30 |
/Więc... zostaw wiadomość. |
00:12:58 |
/Rudy myślał, że miałaś dziś lekcje. |
00:13:00 |
/Zadzwoń do mnie, jak wrócisz. |
00:13:08 |
/Usłyszałam coś dzisiaj. |
00:13:14 |
/Martwię się o ciebie. |
00:13:17 |
/Gdzie jesteś? |
00:13:29 |
Produkują też nowe, wie pani? |
00:13:32 |
Tak, wiem. |
00:14:38 |
Portugalczycy. |
00:14:50 |
Panie przewodniczący, |
00:14:54 |
Sytuacja w Matobo stała się krytyczna. |
00:14:57 |
W sytuacji gdy Ajene Xola musi się |
00:15:02 |
Edmond Zuwanie nie ma większych przeszkód |
00:15:10 |
Z tego względu |
00:15:13 |
natychmiastowe postawienie go przed |
00:15:22 |
Pani Broome, nazywam się Jonathan Williams, |
00:15:26 |
Potrzebujemy panią na kilka minut. |
00:15:31 |
- Jaki język? |
00:15:33 |
- Będzie mówił Ku. |
00:15:36 |
Mówi pani tym językiem, prawda? |
00:15:46 |
Postawmy sprawę jasno, |
00:15:49 |
To prawda, że USA nie uznają za wiążące |
00:15:53 |
ale na pewno nie możemy |
00:15:56 |
jakich prezydent Zuwanie |
00:16:03 |
Doktor Zuwanie jest wychowawcą. |
00:16:06 |
Jest... nauczycielem. |
00:16:11 |
Ale jego przeciwnicy używają |
00:16:16 |
Partyzanci, zarówno Kuman-Kuman, |
00:16:22 |
terrorystami. |
00:16:27 |
Propozycja Francji jest |
00:16:34 |
- Kłopotliwa sytuacja. |
00:16:37 |
Doktor Zuwanie nie będzie musiał |
00:16:41 |
jeśli będzie gdzie indziej. |
00:16:46 |
Chcecie aby zrezygnował? |
00:16:49 |
Powiem to tak. |
00:16:51 |
Jeśli odejdzie dobrowolnie, dopilnujemy, |
00:16:58 |
Powie mu to pani osobiście. |
00:17:02 |
Będzie tutaj w następny piątek. |
00:17:04 |
Skorzysta z prawa przemawiania |
00:17:08 |
Przedstawi tam nowy program |
00:17:12 |
Może wtedy nie będzie głosowania. |
00:17:23 |
"To się zakończy tutaj." |
00:17:26 |
"Nauczyciel nie opuści żywy |
00:17:29 |
To wszystko. |
00:17:34 |
Dosłownie. |
00:17:35 |
A jaki to był język? |
00:17:38 |
Ku. |
00:17:40 |
To język używany przez plemiona w Matobo, |
00:17:44 |
- Widziała pani kogoś? |
00:17:49 |
Dlaczego nie zgłosiła pani tego wczoraj? |
00:17:53 |
Wtedy to nic dla mnie nie znaczyło. |
00:17:57 |
- Nie wiedziałam, co to oznacza. |
00:18:00 |
Usłyszałam coś dzisiaj. |
00:18:03 |
Nie wiem czy mogę o tym mówić. |
00:18:07 |
Może pani powiedzieć. Co więcej, miała pani |
00:18:15 |
Myślę, że mówili o Edmondzie Zuwanie. |
00:18:19 |
Zamierza przyjechać tutaj, |
00:18:24 |
Widzisz ją? |
00:18:28 |
Włącz światło. |
00:18:37 |
Dzwoń do Secret Service. |
00:18:50 |
Założę się, że ci tego brakowało. |
00:18:54 |
Proszę pani. |
00:18:55 |
Przepraszam. |
00:18:59 |
Proszę się cofnąć. |
00:19:03 |
Woods. |
00:19:09 |
Słyszą państwo demonstrantów, |
00:19:12 |
aby protestować przeciwko przyjazdowi |
00:19:15 |
Nie tylko jego polityczna przyszłość, |
00:19:19 |
zależy od wyniku przemówienia |
00:19:21 |
Doktor Zuwanie |
00:19:24 |
ale uważa się, że będzie przedstawiał |
00:19:29 |
a nie akty agresji, o co oskarżają go |
00:19:34 |
- Secret Service. |
00:19:37 |
Jesteśmy z działu ochrony |
00:19:41 |
To część rządu USA. |
00:19:44 |
Nie jest pani w USA. |
00:19:47 |
- Muszę sprowadzić dla was eskortę. |
00:19:51 |
Departament Stanu zabrania spotkań, |
00:19:54 |
W ciągu dwóch godzin od zejścia z podium |
00:19:59 |
Chyba że ONZ odwoła wizytę, a ja i Tobin |
00:20:03 |
którymi zajmowaliśmy się dziś rano. |
00:20:05 |
O tym decyduje Zgromadzenie Ogólne. |
00:20:09 |
- Po co on tu przylatuje? |
00:20:12 |
Próbuje uniknąć osądzenia przez |
00:20:15 |
Rada Bezpieczeństwa rozważa pociągnięcie go |
00:20:20 |
Przyjedzie, będzie mówił o wolnych wyborach |
00:20:24 |
w nadziei, że to wszystkich uspokoi. |
00:20:27 |
Stawka jest dla niego wysoka. |
00:20:31 |
Co wiemy o tłumaczce? |
00:20:37 |
Urodzona tutaj, ale większość życia |
00:20:40 |
Studiowała muzykę w Johanesburgu, |
00:20:44 |
- I kilku innych krajach europejskich. |
00:20:48 |
Matka - Angielka, |
00:20:50 |
Przeprowadziła się tutaj 5 lat temu. |
00:20:53 |
Właśnie takich tu potrzebują. |
00:20:57 |
Umie gotować? |
00:20:59 |
Co porabia teraz? |
00:21:03 |
Wyszła za mąż? |
00:21:06 |
Zapisała się do jakiegoś klubu? |
00:21:09 |
Zarejestrowała się jako wyborca? |
00:21:15 |
Wyznaje jakąś religię? |
00:21:19 |
Kim ona jest? |
00:21:36 |
"Secret Service. |
00:21:40 |
Odpowiadamy za ochronę |
00:21:43 |
Nie przypominam sobie, |
00:21:47 |
Dobierają nas ze względu |
00:21:53 |
To pańska ochrona? |
00:21:55 |
Tak, proszę pani. |
00:21:56 |
Proszę pani? Dlaczego mężczyźni noszący broń |
00:22:04 |
W mojej pracy |
00:22:07 |
Ale słucha pani głosów. |
00:22:11 |
Zdoła pani zidentyfikować ten głos, |
00:22:14 |
Myślę, że tak, |
00:22:19 |
Szept zmienia brzmienie głosu. |
00:22:23 |
Pan za to przygląda się twarzom. |
00:22:32 |
- Nie jestem ważną osobistością. |
00:22:41 |
Dlaczego była tam pani |
00:22:44 |
Wcześniej zarządzono ewakuację. |
00:22:48 |
I akurat w tej chwili kilku osobników |
00:22:52 |
W języku, który poza panią |
00:22:56 |
i to w pomieszczeniu pełnym mikrofonów? |
00:22:58 |
Myśli pan, że to zmyśliłam? |
00:23:01 |
Dlaczego miałabym zgłaszać groźby, |
00:23:05 |
- Ludzie tak robią. |
00:23:06 |
- Niektórzy ludzie lubią rozgłos. |
00:23:12 |
- Może nie chce pani, aby Zuwanie przemawiał w ONZ. |
00:23:15 |
- Co pani o nim myśli? |
00:23:20 |
- Bez znaczenia, jeśli umrze? |
00:23:23 |
- Na jedno wychodzi. |
00:23:25 |
Jeśli przetłumaczę "odszedł" |
00:23:27 |
Jeśli "odszedł" i "martwy" |
00:23:30 |
Gry słowne to pani zawód. |
00:23:32 |
- Nie bawię się słowami. |
00:23:35 |
Nie, robi to pan. Gdybym chciała, |
00:23:38 |
Zaczekałabym, aż zginie. |
00:23:41 |
- Tutaj? |
00:23:43 |
zamiast stać z karabinem |
00:23:47 |
- Bo wierzy pani w dyplomację? |
00:23:50 |
Wierzę w to, |
00:23:54 |
Chyba miała pani ciężki rok. |
00:23:56 |
Proszę posłuchać. |
00:24:00 |
Jestem przerażona, |
00:24:05 |
Nie wygląda pani na przerażoną. |
00:24:08 |
Ludzie radzą sobie ze strachem |
00:24:10 |
Dla innych może to wyglądać śmiesznie. |
00:24:13 |
Pan mnie w ogóle nie zna. |
00:24:17 |
Może powinnam poprosić, aby chronił mnie ktoś, |
00:24:22 |
Moim zadaniem nie jest ochrona pani, |
00:24:26 |
Jeśli zagrożenie istnieje. |
00:24:30 |
Część mojego zadania, która pani dotyczy, |
00:24:34 |
Czyli nie zapewni mi pan żadnej ochrony? |
00:24:38 |
Nie, proszę pani. |
00:24:47 |
A tak dobrze nam się układało. |
00:24:50 |
- Co o tym myślisz? |
00:25:05 |
- Agencie Keller... |
00:25:06 |
...agent specjalny Lewis, FBI. |
00:25:11 |
- Zostaliśmy tu wypożyczeni. |
00:25:15 |
bo inaczej |
00:25:18 |
Przepraszam. |
00:25:25 |
- Jesteś pewien, że możesz wrócić do pracy? |
00:25:31 |
- Zagrożenie jest realne? |
00:25:34 |
Muszę powiedzieć, że przy opinii, |
00:25:38 |
ostatnią rzeczą, jakiej nam trzeba, to zamach |
00:25:42 |
A zwłaszcza na człowieka, |
00:25:45 |
Departament Stanu chciał, |
00:25:48 |
i wszyscy, których potrzebujesz, |
00:25:51 |
do czasu, aż zakończy przemówienie, |
00:25:53 |
są do twojej dyspozycji. |
00:26:04 |
Woods. |
00:26:07 |
Przyjechał szef ochrony Zuwanie. |
00:26:11 |
Będzie musiał zaczekać kilka godzin, |
00:26:14 |
Wiesz co, on jest biały. |
00:26:17 |
I tak będzie musiał poczekać. |
00:26:19 |
Z przykrością trzeba przyznać, |
00:26:22 |
Nie jest to niezwykłe |
00:26:24 |
Zaczynają jako wyzwoliciele, |
00:26:27 |
są równie skorumpowani |
00:26:30 |
W swoim kraju obalił jeden z najbardziej |
00:26:33 |
Dał ludziom nadzieję, |
00:26:36 |
Teraz mają dla niego inne określenie. |
00:26:39 |
- Lubi swoją broń. |
00:26:43 |
Wie, że nie będą go przeprowadzać |
00:26:45 |
- Kim są jego wrogowie? |
00:26:51 |
Tych dwóch. |
00:26:53 |
Obaj są jego przeciwnikami, |
00:26:56 |
Po prawej, Ajene Xola. |
00:26:58 |
Syn lekarza, wykształcony w Paryżu. |
00:27:03 |
- Jak oni wszyscy. |
00:27:05 |
- A ten drugi? |
00:27:09 |
Jedno imię, dwa razy. |
00:27:12 |
Rozpacza, że Zuwanie to szaleniec, |
00:27:18 |
Teraz jest na emigracji, |
00:27:19 |
Socjalista i kapitalista. Obaj mają |
00:27:23 |
Obaj chcą, aby Zuwanie odszedł. |
00:27:27 |
- Odszedł? |
00:27:30 |
Ale nie umarł zwyczajnie. |
00:27:35 |
I na widoku kamer. |
00:27:39 |
Nikt nie musi być aż tak martwy. |
00:27:41 |
Według mnie, marnujemy |
00:27:46 |
To zmyłka. |
00:27:51 |
- To dane o tłumaczce? |
00:28:07 |
/Wiesz, co masz robić. |
00:28:10 |
Philippe... |
00:28:13 |
Muszę z tobą porozmawiać. |
00:28:15 |
Nadal jesteś... |
00:28:17 |
...poza krajem? |
00:28:19 |
Możesz do mnie zadzwonić? |
00:28:21 |
Muszę cię o coś zapytać. |
00:28:24 |
Nie, lepiej do mnie nie dzwoń... |
00:28:26 |
Później spróbuję do ciebie zadzwonić. |
00:28:32 |
Co w sprawie tej tłumaczki? |
00:28:35 |
Zmyśliła wszystko? |
00:28:39 |
Szukam pana Lud. |
00:28:42 |
- Jest ładna? |
00:28:45 |
Doktor Zuwanie nie ma zamiaru |
00:28:48 |
Decyzja należy do przewodniczącego |
00:28:52 |
- Pani Broome ma paszport z Matobo. |
00:28:56 |
Urodzona tutaj, ale wychowała się tam. |
00:29:00 |
Mówi pan poważnie? |
00:29:04 |
Czarna czy biała? |
00:29:07 |
Nie, dziękuję. |
00:29:09 |
Czy ona jest czarna czy biała? |
00:29:12 |
Biała. |
00:29:14 |
Robiliście test na wykrywaczu kłamstw? |
00:29:16 |
- Jeszcze nie. |
00:29:48 |
Cześć, mamo. |
00:29:51 |
Wycofaj się. Jesteś za blisko. |
00:29:55 |
Jesteś na randce? |
00:31:23 |
/Cześć, dodzwoniłeś się do Kellerów. |
00:31:26 |
/Więc... zostaw wiadomość. |
00:31:29 |
/Jesteś tam? |
00:31:33 |
/Być może popełniłam błąd. |
00:31:35 |
/Jesteś tam? |
00:31:38 |
/Cholera. |
00:31:40 |
/Powiedziałam mu, że chcę wrócić... |
00:31:45 |
/i zastanawiałam się... |
00:31:49 |
/Nie musisz po mnie wychodzić. |
00:31:52 |
/Chyba że chcesz. |
00:31:56 |
/Mam nadzieję, że nie zmieniłeś zamków. |
00:32:50 |
Czekamy na ciebie. |
00:32:52 |
Zaraz przyjdę. |
00:33:05 |
Zaraz przyjdę. |
00:33:10 |
Pani Broome. |
00:33:14 |
- Przynieść pani coś? |
00:33:19 |
Rozdziel je. |
00:33:20 |
- Kiedy poznam wyniki? |
00:33:24 |
Przecież wie pani, kiedy kłamie. |
00:33:35 |
Proszę spojrzeć przed siebie. |
00:33:38 |
Nazywa się pani Silvia Broome? |
00:33:42 |
Pani Broome? |
00:33:43 |
Znalazłem coś w naszym MSW. |
00:33:46 |
To wszystko mogło zacząć się |
00:33:49 |
- Co ma pan na myśli? |
00:33:53 |
W latach 80 roiło się tam od rebeliantów. |
00:33:56 |
Doktor Zuwanie |
00:33:59 |
Jej rodzice |
00:34:02 |
- Landrover wjechał na minę. |
00:34:05 |
Wszyscy. |
00:34:08 |
- Ile miała wtedy lat? |
00:34:15 |
Coś takiego, nawet po wielu latach, |
00:34:20 |
/W ostatni czwartek podsłuchała pani |
00:34:23 |
Tak. |
00:34:24 |
Ma wszelkie powody, aby pragnąć postawienia |
00:34:28 |
/Słyszała pani jak ktoś mówił o tym |
00:34:33 |
Zaraz wracam. |
00:34:38 |
- Daj spokój. |
00:34:42 |
Pytania kluczowe wywołały napięcie, |
00:34:47 |
Może zacznij czytać z jej dłoni. |
00:34:51 |
Jak mi poszło? |
00:34:54 |
Nie wiem. |
00:34:56 |
Nils Lud, szef ochrony doktora Zuwanie. |
00:35:02 |
Pomyślałem, iż skoro jest pani |
00:35:06 |
ja też mogę zadać kilka. |
00:35:08 |
Mogę zapytać o pani zapatrywania polityczne? |
00:35:13 |
Popieram pokój i sprzeciwiam się agresji. |
00:35:19 |
Z całym szacunkiem, jest pani tylko tłumaczką. |
00:35:23 |
Narody rozpoczynały wojny z powodu |
00:35:26 |
Powiedziałbym, że na pewno jest zestresowana, |
00:35:33 |
Gratulacje. |
00:35:34 |
Powiedziano mi, |
00:35:39 |
Tak. |
00:35:40 |
Będzie pani mogła zidentyfikować głos, |
00:35:45 |
Możliwe. |
00:35:48 |
Ma pani brata? |
00:35:55 |
Nie ma pan nic przeciwko? Skorzystałem z okazji, |
00:36:01 |
Może pani iść. |
00:36:09 |
Odwieziesz panią Broome do ONZ. |
00:36:12 |
- Czy to oznacza, że test... |
00:36:17 |
Ale wolę popełnić błąd i jej uwierzyć, |
00:36:21 |
Następnym razem, zanim zacznie pan |
00:36:24 |
i to w pomieszczeniach Secret Service, |
00:36:25 |
zapyta pan o pozwolenie. |
00:36:29 |
- Silvia. |
00:36:31 |
Zrobiłaś coś niegrzecznego? |
00:36:34 |
FBI wypytywało o ciebie. |
00:36:40 |
czy zostajesz tu po godzinach, |
00:36:44 |
- Co im powiedziałeś? |
00:36:49 |
- jesteś ideałem. |
00:36:54 |
Tak naprawdę to jest jedno imię, |
00:36:57 |
- Zgłosiłeś się, czy tylko mnie poprawiałeś? |
00:37:00 |
Załatwione. Ty i... |
00:37:02 |
Zajmowałem się nim, |
00:37:05 |
- Dobra, zajmiesz się nim znowu. Ty i Mo. |
00:37:09 |
Powiedziała, że w szepcie nie można |
00:37:13 |
- Mówią, że to bardzo trudne. |
00:37:17 |
- Mówią, że są pewni. |
00:37:20 |
Kogokolwiek słyszała, może pozwólmy |
00:37:26 |
- O co mnie prosisz, Jack? |
00:37:31 |
Znajdziemy sposób, |
00:37:33 |
Ale zostały nam 3 dni. Ona jest jedynym |
00:37:37 |
Użyjemy jej jako przynęty? |
00:37:43 |
- Zacznij dzwonić, Dot. |
00:37:47 |
Mógłby pan go wydrukować? |
00:37:49 |
Poprosiłem NSA o listę wszystkich... |
00:37:52 |
którzy w ciągu ostatnich 6 miesięcy |
00:37:56 |
Nagramy próbki ich głosu. Gdy usłyszy |
00:38:00 |
- Wysłucha wszystkich próbek. |
00:38:05 |
Teraz uważa, że może jej się udać. |
00:38:07 |
- Zdjęcie już dotarło? |
00:38:10 |
Przełączę pana na głośnik. |
00:38:15 |
To wiec przeciwników Zuwanie. |
00:38:21 |
Proszę spojrzeć na tłum. |
00:38:25 |
Proszę przyjrzeć się uważnie. |
00:38:33 |
OCALIĆ MATOBO OD ZUWANIE |
00:39:08 |
Jakieś poszlaki? |
00:39:12 |
Być może jedna. |
00:39:15 |
Proszę podejść do Meksyku. |
00:39:28 |
Czy to pani? |
00:39:36 |
Mogę wiedzieć, co osoba taka jak pani, |
00:39:41 |
robi na wiecu rebeliantów? |
00:39:44 |
Pokojowym wiecu. |
00:39:46 |
- Nie chcę przechodzić przez to ponownie. |
00:39:51 |
I co wtedy, |
00:39:54 |
- Zadaje pan niewłaściwe pytania. |
00:39:58 |
Dlaczego ktoś zrobił zdjęcie, i zanotował |
00:40:02 |
To jest lista śmierci. |
00:40:06 |
Pytaniem, które powinien pan sobie zadać, |
00:40:10 |
"I dlaczego?" |
00:40:16 |
- O czym mi pani nie mówi? |
00:40:20 |
Co pani myśli o Zuwanie? |
00:40:24 |
Czuję rozczarowanie. |
00:40:27 |
To słowo kochanków. |
00:40:32 |
A co z "furią"? |
00:40:35 |
Ze wszystkich ludzi, |
00:40:39 |
osobą z najgorszymi wspomnieniami |
00:40:42 |
jesteś ty. |
00:40:45 |
To jego mina przeciwpiechotna zabiła... |
00:40:49 |
Nie wymawiamy imion zmarłych. |
00:40:56 |
Każdy kto straci bliskich, |
00:40:58 |
Na Bogu, |
00:41:03 |
Ale w Afryce... |
00:41:05 |
w Matobo, Ku wierzą, że jedyną drogą |
00:41:14 |
Jeśli ktoś zostanie zamordowany, |
00:41:20 |
zwanym Rozprawą Tonącego Człowieka. |
00:41:23 |
Przez całą noc trwa |
00:41:26 |
O świcie zabójcę zabiera się łodzią |
00:41:31 |
Tak, aby nie mógł pływać. |
00:41:35 |
Rodzina zamordowanego musi podjąć decyzję. |
00:41:37 |
Mogą pozwolić mu utonąć, |
00:41:42 |
Ku wierzą, że rodzina, |
00:41:48 |
postępuje sprawiedliwie, |
00:41:54 |
Ale jeśli go uratują, jeśli przyznają, |
00:42:01 |
właśnie tym czynem pozbywają się smutku. |
00:42:08 |
Zemsta to leniwa forma żałoby. |
00:42:23 |
Dlaczego odwraca pan wzrok? |
00:42:28 |
Jeśli nie chcę o czymś mówić, |
00:42:33 |
Ale nie wtedy, |
00:42:37 |
Nie w mojej sprawie |
00:42:47 |
To było dawno temu. |
00:43:30 |
- FBI |
00:43:32 |
- Antyterroryści. |
00:43:34 |
Secret Service. |
00:43:37 |
To jest Nils Lud, |
00:43:41 |
Możemy przejść dalej? |
00:43:55 |
Jak blisko do wejścia |
00:43:58 |
Niezbyt blisko, |
00:44:00 |
Pod budynkiem nie ma garażu. |
00:44:02 |
Psy przeczesały wszystko. |
00:44:06 |
- To musi być karabin. |
00:44:10 |
Jak mogą wnieść tu karabin? |
00:44:20 |
- Mogą spróbować z bliska. |
00:44:23 |
Może któryś z ochroniarzy Zuwanie? |
00:44:26 |
Dobry pomysł... |
00:44:28 |
ale wygodniej byłoby zabić go w domu, |
00:44:31 |
Już tu jest. |
00:44:35 |
Jeśli ci goście wiedzą co robią, |
00:44:59 |
Halo? |
00:45:03 |
Halo? Philippe? |
00:45:27 |
Żadnych odcisków na drzwiach, |
00:45:31 |
- Niczego nie było na drzwiach? |
00:45:35 |
- Nie ma śladów włamania. |
00:45:38 |
Nie, przegapił go. Kobieta z naprzeciwka |
00:45:42 |
Nie wyżywaj się na nim. |
00:45:46 |
Na dachu. Musiał przejść |
00:45:52 |
Nie widziałem schodów przeciwpożarowych, |
00:45:55 |
Mogę? |
00:45:57 |
Czyli spieprzyłeś? |
00:46:01 |
Spieprzyłem. |
00:46:04 |
Tak samo, jak ja. |
00:46:06 |
Zróbcie zdjęcia, |
00:46:12 |
- Dobrze się pani czuje? |
00:46:16 |
- Kto jeszcze ma klucze do tego mieszkania? |
00:46:19 |
- Nigdzie nie trzyma pani zapasowych? |
00:46:22 |
- Nikt inny nie ma kluczy? |
00:46:24 |
- Drzwi nie zostały wyłamane. |
00:46:27 |
Mogli, ale jesteśmy pewni, |
00:46:30 |
- Gdzie nosi pani klucze? |
00:46:33 |
- Cały czas ma ją pani przy sobie? |
00:46:40 |
Tak. |
00:46:42 |
W mojej szafce. |
00:46:45 |
Dot, obudź Rory'ego. Niech sprawdzi szafkę |
00:46:52 |
Czyli to był spokojny wieczór, |
00:46:55 |
i wtedy jakiś dżentelmen w masce |
00:46:57 |
Właśnie tak. |
00:47:09 |
Wiąże się z tą maską coś specjalnego? |
00:47:12 |
Będę z panem szczera. |
00:47:14 |
Nie wiem, na ile |
00:47:19 |
Dał mi ją mój brat. |
00:47:23 |
Wciąż mam brata, |
00:47:27 |
Straciliśmy kontakt, od jakiegoś czasu, |
00:47:34 |
Stoi gdzieś na drodze z karabinem, |
00:47:39 |
Fascynuje się spisami. |
00:47:43 |
Dzieci farmerów próbują wszystkiego, |
00:47:48 |
Ja czytałam. |
00:47:52 |
Dziwne listy |
00:47:55 |
Notował, kiedy mamie |
00:47:58 |
Kraje z korzystnym |
00:48:01 |
Dziwne informacje o zwierzętach. |
00:48:04 |
Wiedział pan, że główną przyczyną śmierci |
00:48:08 |
Tak. |
00:48:10 |
Wcale nie. |
00:48:13 |
Miał zeszyt ze słowami, które lubił. |
00:48:16 |
Przeciwprostokątna, |
00:48:21 |
Mógł być w to zaangażowany? |
00:48:30 |
Jesteśmy rozdzieleni, pan i ja. |
00:48:34 |
Jesteśmy 'kepéla'. |
00:48:37 |
Oznacza to, że stoimy |
00:48:44 |
Musisz dać mi powód, |
00:49:06 |
Co ty wyrabiasz? |
00:49:08 |
Mogła mnie widzieć... |
00:49:12 |
Chciałem ją wystraszyć... |
00:49:14 |
Byłem ostrożny. |
00:49:16 |
Na głowę też? |
00:49:32 |
Zaczekaj chwilę. |
00:49:43 |
W porządku. |
00:49:52 |
Na zewnątrz są policjanci. |
00:49:59 |
A wtedy? |
00:50:04 |
Coś wymyślimy. |
00:50:07 |
Dziękuję. |
00:50:10 |
W porządku. |
00:50:26 |
Moja żona zginęła |
00:50:35 |
Zostawiła mnie. |
00:50:40 |
Zostawiała mnie już wcześniej. |
00:50:44 |
Tym razem też chciała wrócić. |
00:50:47 |
Tak powiedziała. |
00:50:55 |
Była tancerką. |
00:51:01 |
Facet też był tancerzem. |
00:51:04 |
Eddie. |
00:51:08 |
Świetny tancerz. |
00:51:11 |
Ale kiepski kierowca. |
00:51:15 |
Jego sposób |
00:51:18 |
to uderzyć w filar mostu w Santa Fe. |
00:51:24 |
Tym razem jej nie odzyskałem. |
00:51:30 |
Rzecz w tym... |
00:51:32 |
jeśli by przeżył... |
00:51:35 |
a ja miałbym wybór... |
00:51:40 |
pozwoliłbym mu utonąć. |
00:51:46 |
Nawet przytrzymałbym mu głowę pod wodą. |
00:51:56 |
Rzecz bardzo nie w stylu Ku. |
00:52:08 |
Jeśli będziesz czegoś potrzebować, |
00:52:21 |
To numer mojej komórki. |
00:52:27 |
Ta sama wizytówka. |
00:52:33 |
Dobranoc. |
00:52:39 |
Zamknij drzwi. |
00:52:42 |
Jest naprzeciwko, a właściciele |
00:52:51 |
Mamy doskonały widok, |
00:52:55 |
- Mo weźmie pierwszą zmianę. |
00:52:58 |
Lewis i King. |
00:53:01 |
Ci z FBI mieli rację. |
00:53:06 |
Obudźcie mnie, gdy pojawi się |
00:53:11 |
Słodkich snów, partnerze. |
00:53:17 |
...wierzą, że osobiste potrzeby ludzi |
00:53:23 |
A z tym przychodzi konkluzja, iż prawa człowieka |
00:53:30 |
Nie mogą być rozdzielone. |
00:53:35 |
Wystarczy jeden strzał. |
00:53:38 |
Podejrzany upadnie, |
00:53:41 |
Nie będzie mógł włączyć detonatora. |
00:53:45 |
Jeśli będzie potrzebne słowne ostrzeżenie, |
00:53:51 |
Nie, nie będzie czasu |
00:53:54 |
Niezależnie od broni, musimy przyjąć, |
00:53:57 |
Nie istnieje profil zamachowca-samobójcy. |
00:54:00 |
Może mieć 9 lub 90 lat, |
00:54:03 |
Doktor filozofii lub facet po podstawówce. |
00:54:08 |
Co oznacza, że albo poświęcają się za sprawę, |
00:54:14 |
Sformujemy dwa zespoły. Drogowcy przygotują |
00:54:19 |
Snajperzy z policji będą tutaj, |
00:54:25 |
Jej szafka była czysta. |
00:54:28 |
Ktoś usunął ślady. |
00:54:33 |
Albo innego tłumacza. |
00:54:38 |
"Zwykły Kuman... |
00:54:41 |
"Na zdjęciu Kuman-Kuman |
00:54:44 |
"z przystanku na rogu |
00:54:48 |
Jak idą nasze sprawy? |
00:54:51 |
Zrezygnowaliśmy z tego. |
00:54:56 |
- Nie potrafi czego? |
00:54:58 |
Myślała, że jej się uda, |
00:55:03 |
Nie może, bo nie potrafi, |
00:55:13 |
Mówi, że go tu nie było. |
00:55:16 |
W papierach jest co innego. |
00:55:24 |
Zamienił z kimś tę zmianę. |
00:55:26 |
- Jamal. |
00:55:30 |
Mieszka w Crown Heights. |
00:55:47 |
Dzień dobry, Secret Service. |
00:55:56 |
- Ten człowiek tu mieszka? |
00:55:59 |
- Z dziewczyną. |
00:56:04 |
Ma komórkę? |
00:56:07 |
Zajrzymy tu jeszcze. Gdyby pojawił się |
00:56:33 |
- Halo? |
00:56:39 |
Wychodzi. |
00:56:41 |
Ja się tym zajmę. |
00:56:52 |
- O, cholera. |
00:57:24 |
No nie... |
00:57:43 |
Philippe. |
00:57:47 |
Powiedz, że Simon nie jest w zamieszany. |
00:57:58 |
- O co chodzi? |
00:58:00 |
- Czyli jednak Simon. |
00:58:03 |
Ktoś się ze mną skontaktował. |
00:58:08 |
Myślałem, że to jego człowiek. |
00:58:12 |
Powiedział, że pora już przyznać, |
00:58:17 |
- Co się stało? |
00:58:20 |
Ale to była pułapka. |
00:58:27 |
Xola nie żyje. |
00:58:35 |
Wiedziałam. |
00:58:38 |
Wiedziałam, że nie żyje. |
00:58:43 |
Był tam mój brat? |
00:58:48 |
Nie, Simona tam nie było. |
00:58:52 |
Czekałem w samochodzie, |
00:58:57 |
- Gdzie jest mój brat? |
00:59:02 |
- Myślisz, że Kuman go pojmał? |
00:59:06 |
Wszystko ogarnął chaos, |
00:59:09 |
Jak to się mogło stać? |
00:59:14 |
Zawiozłem Xole prosto do nich. |
00:59:17 |
- Nie wiedziałeś o tym. |
00:59:23 |
Chciałem tylko pomóc. |
00:59:26 |
Nie ma tu czego wybaczać. |
00:59:29 |
Właśnie że jest. |
00:59:44 |
Nie możesz tego robić! |
00:59:46 |
Jak mam cię chronić, |
00:59:50 |
Powiedziałeś dość stanowczo, |
00:59:55 |
To było zanim facet w masce |
01:00:01 |
Przez całą dobę agenci obserwują |
01:00:06 |
Kim był ten człowiek w parku? |
01:00:11 |
- To sprawa osobista. |
01:00:14 |
Nie twój interes. |
01:00:15 |
Do niego wysłałaś maila |
01:00:21 |
"Gdzie jesteś? Martwię się o ciebie. |
01:00:26 |
"Proszę, muszę wiedzieć, |
01:00:30 |
Martwisz się, |
01:00:34 |
To on? Tutaj, teraz, |
01:00:38 |
- To jest moja sprawa. |
01:00:40 |
To nie ma nic wspólnego z tobą. |
01:01:24 |
/Zaopiekuję się tobą. |
01:01:39 |
Idę do Starbucks, przynieść ci kawę? |
01:01:41 |
Tak, właśnie potrzebuję |
01:01:44 |
Nie chcę, dzięki. |
01:01:48 |
Gdzie jest teraz Kuman? |
01:01:51 |
- Myje zęby. |
01:01:54 |
Cafe Atlantic od 9 do 2, później chodzi |
01:01:59 |
- Kawę? |
01:02:06 |
Ona też nie może spać. |
01:02:10 |
Prawdopodobnie kanał PBS. |
01:02:14 |
- Dokąd idziesz? |
01:02:17 |
Ja muszę iść do domu |
01:02:22 |
Chyba że chcesz abym została. |
01:02:26 |
Nie, dzięki. |
01:02:30 |
Do zobaczenia rano. |
01:02:32 |
Przed budynkiem ONZ |
01:02:35 |
w reakcji na wiadomość, |
01:02:39 |
będzie przemawiał w piątek |
01:02:42 |
Przywódca emigrantów, Kuman-Kuman, |
01:02:45 |
Jest się bardziej przekonującym, |
01:02:49 |
Nie trzeba zginąć. Każdy przywódca, |
01:02:52 |
zyskuje tyle wiarygodności, |
01:02:55 |
I jeszcze się tym cieszyć. |
01:02:57 |
/Ochrona została postawiona w stan gotowości, |
01:03:05 |
- Keller. |
01:03:09 |
Nie wiedziałam, że mnie obserwujecie. |
01:03:14 |
/Nie odjechałabym tak po prostu. |
01:03:19 |
- Opowiesz mi, co się stało? |
01:03:24 |
Philippe Broullet. |
01:03:27 |
- Jeśli wiedziałeś, to po co pytałeś? |
01:03:29 |
wiem, że jest fotografem |
01:03:33 |
- Chciał ze mną porozmawiać. |
01:03:35 |
a teraz oglądasz telewizję, |
01:03:38 |
Skąd wiesz, że oglądam... |
01:03:49 |
Jezu! |
01:03:55 |
Powiedział mi, że straciliśmy przyjaciela. |
01:03:58 |
On stracił przyjaciela. |
01:04:05 |
To było dawno temu. |
01:04:10 |
On też nie może spać. |
01:04:14 |
Nie wiem, |
01:04:16 |
Co porabiasz? |
01:04:18 |
Jestem rozbudzony. |
01:04:26 |
Dlaczego nie wymawiacie |
01:04:30 |
Co się wtedy dzieje? |
01:04:34 |
Przechodzisz obok nich, |
01:04:39 |
Możesz tak zrobić, |
01:04:43 |
Na to, że się usuną. |
01:04:46 |
Przeszedłeś przez piekło. |
01:04:50 |
Cały czas jestem czymś zajęty. |
01:04:54 |
Ty też, tak myślę. |
01:05:07 |
Będziesz tam do rana? |
01:05:10 |
Już jest rano. |
01:05:13 |
Tak, będę tutaj. |
01:05:17 |
Nie masz nic przeciwko, |
01:05:26 |
W porządku. |
01:05:48 |
Dobranoc. |
01:06:02 |
Idzie w twoją stronę. |
01:06:06 |
O nie, nie skuter. |
01:06:10 |
Tak, dzięki ci, Boże. |
01:06:24 |
Równie dobrze możesz mnie podwieźć. |
01:06:29 |
Róg Bergen i Nostrand. |
01:06:31 |
Jad Jamal. Był w pokojach tłumaczy tego dnia, |
01:06:36 |
- Sprowadź go tutaj. |
01:06:38 |
Wczoraj nie było go w domu, |
01:06:40 |
- Niech ktoś pilnuje jego mieszkania. |
01:06:43 |
Przyszły papiery z Imigracyjnego. |
01:06:55 |
Nie wydaje mi się, |
01:06:58 |
Możesz mnie wysadzić tutaj. |
01:07:19 |
/Jest na rogu Bergen i Nostrad, |
01:07:23 |
- Gdzie jest? |
01:07:29 |
/Jest właśnie tutaj, |
01:07:31 |
- Co ona tam robi? |
01:07:34 |
- O, cholera. |
01:07:37 |
Sprzątacz, Jad Jamal. |
01:07:39 |
- To nie on. |
01:07:54 |
Facet z pokoju Jamala |
01:07:56 |
Nazywa się Gamba, Jean Gamba. |
01:07:59 |
/- Mam tu zostać? |
01:08:02 |
- Pracujemy nad nakazem? |
01:08:06 |
Jak leci? |
01:08:09 |
Na zdrowie, na zdrowie. |
01:08:48 |
Tobin. |
01:08:58 |
- Co tu się dzieje? |
01:09:04 |
- Co robią? |
01:09:14 |
Wsiadam do metra. |
01:09:22 |
Uważaj! |
01:09:30 |
Właśnie wsiadła do autobusu, |
01:09:33 |
Co ona wyprawia, do cholery? |
00:00:09 |
- Czy może mi się przysłyszało? |
00:00:13 |
Mam bardzo ładnych rodaków, |
00:00:18 |
King, zostań przy autobusie. |
00:00:23 |
Wiesz, kim jestem? |
00:00:26 |
Tak. |
00:00:29 |
Jesteś mordercą. |
00:00:41 |
Gdzie byłeś? |
00:00:45 |
Kto opowiada takie nonsensy? |
00:00:48 |
- Gdzie jest mój brat? |
00:00:51 |
Nie wiem nawet, kim jesteś. W tym autobusie |
00:01:06 |
Twoi ludzie zaaranżowali spotkanie |
00:01:10 |
- Znasz go. |
00:01:14 |
Ale faktem jest, że ktoś chce, |
00:01:20 |
Nie wierzę ci. |
00:01:23 |
- A powinnaś uwierzyć. |
00:01:25 |
Bo chciałem zawiązać koalicję |
00:01:29 |
Żaden z nas nie odniesie sukcesu |
00:01:32 |
On ma za sobą poparcie, |
00:01:36 |
Jeśli on nie żyje, |
00:01:39 |
A zwłaszcza ja. |
00:01:41 |
/Wychodzimy. |
00:01:48 |
Sprawdzę pokój z tyłu. |
00:01:55 |
Jezu! |
00:01:59 |
Sprawdź drugi pokój. |
00:02:13 |
Dobra. |
00:02:15 |
- Szafa. |
00:02:27 |
AJENA XOLA, |
00:02:33 |
Keller. |
00:02:38 |
- Mamy trupa w szafie. |
00:02:41 |
Tak. |
00:02:44 |
- Jak ty tu widzisz cokolwiek? |
00:02:52 |
Dlaczego tu są lampy naftowe? |
00:02:59 |
To zwyczajne chamstwo. |
00:03:23 |
- Co robisz tak daleko od domu? |
00:03:27 |
- I żyję nadzieją. |
00:03:30 |
Nie sądzę. |
00:03:35 |
Pracujesz dla...? |
00:03:38 |
Jestem tłumaczką w ONZ. |
00:03:41 |
Pasujesz do ONZ. |
00:03:43 |
Kolejne warstwy języków, |
00:03:46 |
- Wojna jest lepsza? |
00:03:49 |
Posłuchajcie, mamy tu problem. |
00:03:51 |
Nie, szefie, |
00:03:54 |
Jestem w 133, |
00:03:57 |
/i Silvia Broome, |
00:04:00 |
- Co? |
00:04:04 |
Z naszymi podopiecznymi. |
00:04:06 |
Obaj wysiadajcie, |
00:04:09 |
Nie możemy tego zrobić. |
00:04:12 |
Doug, czy współlokator |
00:04:19 |
- Doug, ma coś przy sobie? |
00:04:26 |
- Gdzie ją trzyma? |
00:04:30 |
- O, rety. |
00:04:35 |
Nie da rady niezauważenie. |
00:04:38 |
Pomimo tych flag powiewających przy First Avenue, |
00:04:42 |
Tylko korporacje. |
00:04:46 |
Tu właśnie jesteśmy. |
00:04:51 |
Myślę, że jesteś w błędzie. |
00:04:54 |
Jesteś jeszcze młoda, |
00:04:59 |
Jak się nazywa twój brat? |
00:05:05 |
Simon. |
00:05:07 |
Simon Broome. |
00:05:08 |
Zatrzymujemy się. |
00:05:10 |
Trzeba mieć odwagę, |
00:05:15 |
Zobaczę, czy moi ludzie |
00:05:19 |
Ale pamiętaj. |
00:05:24 |
Tak. Dziękuję. |
00:05:28 |
Mówcie do mnie. |
00:05:31 |
Zatrzymaliśmy się. |
00:05:36 |
- Co się dzieje? |
00:05:41 |
Mów dalej, co się dzieje? |
00:05:44 |
Zabrał ze sobą teczkę? |
00:05:47 |
Tak, ma ze sobą teczkę, |
00:05:50 |
Dobra, ja za nim pójdę. |
00:05:53 |
- A Kuman? |
00:05:55 |
Pani Broome. |
00:05:59 |
Zjeżdżaj! |
00:06:01 |
- Pójdę za Gambą. |
00:06:04 |
Nie! |
00:06:06 |
Wszyscy muszą wysiąść z autobusu. |
00:06:12 |
Doug! |
00:06:16 |
Facet zostawił śniadanie. |
00:06:40 |
Stoję na skrzyżowaniu |
00:06:43 |
ale na opisanie tego, |
00:06:46 |
...pomagają ofiarom |
00:06:50 |
Takie zdarzenia bardziej pasują |
00:06:57 |
...mamy niepotwierdzone informacje, że Kuman-Kuman, |
00:07:02 |
mógł być w tym autobusie. |
00:07:04 |
- Wszystko w porządku? |
00:07:06 |
Doug? |
00:07:15 |
Mówi Ron Ferguson, |
00:07:27 |
Nic nam nie jest, szefie. |
00:07:33 |
/...przemoc znalazła sposób |
00:07:37 |
/...zginęło co najmniej 17 osób. |
00:07:40 |
/Krążą spekulacje o ataku Al-Quaidy. |
00:07:42 |
/Kuman-Kuman był powszechnie uznawany |
00:07:45 |
/Tunele i mosty pozostaną zamknięte |
00:07:48 |
/...podejrzewany o atak terrorystyczny |
00:07:51 |
/Zuwanie nadal planuje przemówić |
00:08:05 |
Co robiłaś w tym autobusie? |
00:08:09 |
Dziękuję za odwiezienie mnie |
00:08:26 |
Straciłem dziś człowieka. |
00:08:32 |
- Skąd znałaś Kumana? |
00:08:35 |
Znowu kłamiesz. Myślisz, że nie dać się złapać |
00:08:39 |
- Nie kłamię. Poszłam prosić go o pomoc. |
00:08:42 |
Nie mogę powiedzieć. |
00:08:46 |
"Ktoś może ucierpieć." |
00:08:48 |
Mamy cały autobus trupów. |
00:08:52 |
Ktoś, kogo znasz? |
00:08:54 |
- Nie. |
00:08:57 |
- Mówiłam ci. |
00:08:59 |
- Dlaczego tu przyjechałaś? |
00:09:01 |
- Niech to szlag! |
00:09:03 |
- Przestań mnie okłamywać! |
00:09:06 |
Dopiero co byłam w autobusie, który wybuchł. |
00:09:10 |
Nie mogę! |
00:09:33 |
To nie byłam ja. |
00:09:36 |
Nie bądź śmieszna. |
00:09:39 |
- To nie ja. |
00:09:43 |
I dobrze o tym wiem, |
00:09:46 |
i to ja obserwowałem cię przez lornetkę, |
00:09:55 |
To się zdarzyło tylko raz. |
00:09:58 |
Nie powtórzy się. |
00:10:02 |
Po demonstracjach, |
00:10:07 |
Wtedy chwyciłam za karabin. |
00:10:12 |
To był jedyny sposób, aby ktoś |
00:10:19 |
Zabiłam chłopca, który nie miał |
00:10:22 |
oprócz pieniędzy na obiad, |
00:10:27 |
Strzeliłam mu w głowę, |
00:10:35 |
Zaraz po tym oddałam karabin bratu, |
00:10:39 |
Odeszłam, a on krzyczał na mnie. |
00:10:42 |
"Jesteś tchórzem!" |
00:10:50 |
Mój brat, który w innej sytuacji |
00:10:59 |
To były ostatnie słowa, |
00:11:02 |
Jedyny kontakt, jaki z nim mam, to zeszyty, |
00:11:06 |
Wiem, że on żyje. |
00:11:11 |
Ale nie jestem taka jak on. |
00:11:17 |
Skłamałam, bo się bałam. |
00:11:21 |
Bałam się, że może być |
00:11:28 |
Okłamałam innych, bo w przeciwnym wypadku, |
00:11:32 |
A tylko tutaj można liczyć |
00:11:38 |
Skłamałam o Ajene Xola, |
00:11:43 |
Kiedyś. |
00:11:45 |
Zanim kolor mojej skóry |
00:11:49 |
Polityka mojej skóry. |
00:11:54 |
Wyjeżdżając z Afryki, nie zabrałam nic. |
00:11:59 |
Nic. |
00:12:00 |
Tylko wiarę w to, że słowa |
00:12:06 |
Nawet, jeśli działają wolniej niż broń. |
00:12:18 |
Gdzie idziesz? |
00:12:21 |
Nadal masz krew na twarzy. |
00:12:25 |
Nie możesz opowiadać takich rzeczy |
00:14:10 |
NASZA WALKA O WYZWOLENIE |
00:14:14 |
Właśnie to jest powodem, dla którego |
00:14:20 |
Ten potworny akt terroryzmu, |
00:14:26 |
i w samo centrum ONZ. |
00:14:29 |
- Nie mogę tego słuchać. |
00:14:33 |
Ani doktora Zuwanie. |
00:14:46 |
- Dokąd mamy iść? |
00:14:55 |
Keller. |
00:15:17 |
Sprawdźcie to |
00:15:51 |
Zostawił jakąś wiadomość? |
00:15:59 |
Przeczytałeś ją? |
00:16:01 |
Oczywiście, że tak. |
00:16:07 |
Możesz ją przeczytać? |
00:16:20 |
"Droga Silvio, przyszedłem do ciebie, |
00:16:24 |
"a później nie zrobiłem tego." |
00:16:27 |
"Chciałem, ale gdy cię zobaczyłem, |
00:16:33 |
"Powiedziałem, że nie wiem, |
00:16:37 |
"To było kłamstwo. |
00:16:40 |
"Zastrzelił go mały chłopiec." |
00:16:45 |
"Nie mogłem o tym opowiedzieć, |
00:16:47 |
"Simon był odważniejszy ode mnie, ty jesteś |
00:16:52 |
Bardzo mi przykro. |
00:16:58 |
Za drugim razem było ode mnie. |
00:17:14 |
Czuję się tak samo, jak musieli czuć się |
00:17:21 |
W porządku. |
00:17:23 |
Powiedziałem im to samo. |
00:17:38 |
Zostawił to razem z wiadomością. |
00:17:47 |
Jedyna rzecz, jakiej chciałem... |
00:17:58 |
oprócz tego, by mieć ją z powrotem, |
00:18:01 |
to żeby zostać samemu. |
00:19:04 |
/Potwierdzone przez świadków. |
00:19:08 |
/Zaginęli bez wieści. |
00:19:12 |
/Pobici pałkami. |
00:19:13 |
/Powieszeni przez policję. |
00:19:15 |
/Rozstrzelani. |
00:19:17 |
/Zasztyletowani. |
00:19:42 |
/Nie płacz. |
00:19:45 |
/- Nie płacz. |
00:19:50 |
/- Nie musisz płakać. |
00:19:52 |
/Bo jestem tutaj, |
00:19:55 |
/Obiecuję. |
00:19:58 |
/Zaopiekuję się tobą. |
00:20:01 |
INTERESUJĄCE SŁOWA |
00:20:02 |
/Zaopiekujemy się sobą nawzajem. |
00:20:07 |
/Zaopiekuję się tobą. |
00:20:14 |
JOEY I MARY BROOME, |
00:20:20 |
ALEXANDRA BROOME, |
00:20:25 |
/Obiecaj mi. |
00:20:33 |
/Obiecuję. |
00:20:49 |
SIMON BROOME, ZGINĄŁ ZASTRZELONY |
00:20:54 |
/Obiecuję. |
00:21:42 |
/Udało się ustalić, iż włos na masce należał do: |
00:22:23 |
"Życie wyzwoliciela" |
00:22:31 |
Zgromadzenie Ogólne |
00:23:23 |
Xola nie żyje. |
00:23:25 |
Kuman nie żyje. |
00:23:29 |
Dla kogo pracujesz? |
00:23:32 |
Nic nie ruszaj. |
00:23:35 |
To cię kiedyś zabije. |
00:23:59 |
Russell! |
00:24:47 |
Co się tam dzieje?! |
00:24:55 |
Silvia! |
00:25:30 |
Silvia! |
00:25:34 |
Keller! |
00:25:43 |
Nie ma jej tutaj. |
00:26:07 |
- Co macie? |
00:26:12 |
Nazywa się Jean Gamba. |
00:26:17 |
- I zarazem zamachowiec? |
00:26:22 |
- Próbował ją zabić. |
00:26:26 |
Zastrzeliłem go. |
00:26:29 |
Co za szkoda. |
00:26:33 |
- A pani Broome? |
00:26:37 |
- Zabił ją? |
00:26:45 |
- Mogę rozejrzeć się na górze? |
00:26:49 |
Możesz zaprowadzić |
00:26:51 |
I, Brian... |
00:26:57 |
- Idź do domu, wyśpij się. |
00:27:00 |
Tak, na pewno. |
00:27:03 |
Woods! |
00:27:05 |
Odwieź go do domu. |
00:27:12 |
- Pojedź za następny budynek. |
00:27:15 |
- Mam cię odwieźć do domu. |
00:27:19 |
Zrobiliśmy z niej przynętę, |
00:27:23 |
Nie są naszą rodziną. |
00:27:27 |
Sam mi to mówiłeś. |
00:27:29 |
Jeśli kogoś tracisz, to nieważne kto to jest. |
00:27:37 |
Jedna runda dookoła, |
00:28:02 |
/Halo? |
00:28:05 |
/Jesteś tam? |
00:28:08 |
/Ze mną wszystko w porządku, ale... |
00:28:12 |
/Nie mogę z tobą rozmawiać. |
00:28:16 |
/Miałeś rację, mój brat miał rację. |
00:28:21 |
/To trwa zbyt długo, Tobin. |
00:28:50 |
Keller. |
00:28:51 |
/Mówi Lewis. Znaleźliśmy numery telefonów |
00:28:55 |
Pizza Ray'a, sextelefony, sklep z narzędziami |
00:29:00 |
Sprawdźcie zagraniczną komórkę. |
00:29:02 |
/- Mówi Mo. |
00:29:04 |
Jadę na lotnisko. |
00:29:07 |
Sprawdź wszystkie loty do południowej Afryki |
00:29:11 |
I co wtedy? |
00:29:16 |
Powiesz jej, |
00:29:24 |
Już jest. |
00:29:48 |
To on? |
00:29:53 |
Zapasowy wóz. |
00:30:15 |
Keller, mówi Lewis. |
00:30:19 |
- Masz wykaz rozmów? |
00:30:21 |
Przedwczoraj, o 15:30, jest coś? |
00:30:24 |
Przedwczoraj, 15:30. |
00:30:27 |
Jest. |
00:30:29 |
Zadzwoń tam. Nie, niech Lewis |
00:30:31 |
- To ja jestem Lewis. |
00:30:33 |
- To jest King, i właśnie dzwoni. |
00:30:36 |
Zamach na autobus, |
00:30:39 |
Mówi King. To jest ambasada Matobo. |
00:30:46 |
- Lud? |
00:30:50 |
Jedźcie tam. |
00:31:20 |
/Kupiła bilet na lot z JFK o 9. |
00:31:24 |
Zadzwoń, jak będziesz w hali odlotów. |
00:31:58 |
Dużo mniej nieba, niż to pamiętam, |
00:32:03 |
23 lata, dr Zuwanie. |
00:32:08 |
Pomniejszyły. |
00:32:14 |
- Gdzie jest Second Avenue? |
00:32:19 |
Udekorowali most. |
00:32:22 |
Gdy przyjechałem poprzednio, |
00:32:27 |
Ten lot jest odprawiany spod bramki nr 1. |
00:32:30 |
Jestem na lotnisku. Nie widziałem jej. |
00:32:33 |
Zadzwoń, gdy zakończą odprawy. |
00:32:35 |
Jest jakiś sposób, żeby go zatrzymać |
00:32:38 |
Możesz próbować, ale jeśli będzie |
00:32:46 |
Zorganizowali paradę. |
00:32:50 |
Konfetti sypało się jak śnieg. |
00:33:07 |
KONIEC Z MORDOWANIEM NIEWINNYCH |
00:33:14 |
Właśnie to jest Second Avenue. |
00:33:28 |
- Jesteś w ambasadzie? |
00:33:31 |
- Nikt nie wie gdzie jest. |
00:33:35 |
- Masz jego zdjęcie? |
00:33:37 |
Wróć do ambasady |
00:33:39 |
/Użyj ich faksu. |
00:33:43 |
Zostało nam 8 minut. |
00:34:19 |
Trzymajcie się razem. |
00:34:38 |
Agencie Keller! |
00:34:54 |
On już tu jest. |
00:34:57 |
Roześlij to zdjęcie. |
00:35:14 |
41. |
00:35:17 |
42. |
00:35:21 |
Przejdź dalej. |
00:35:35 |
To tutaj. |
00:35:48 |
Dobra, idź. |
00:35:55 |
Głośność, proszę. |
00:36:12 |
/Panie i panowie, British Airways |
00:36:18 |
/Pasażerów prosimy o natychmiastowe |
00:36:21 |
Dziękuję. |
00:36:25 |
Dziękuję. |
00:37:09 |
Zgromadzenie najpierw wysłucha przemówienia |
00:37:15 |
W imieniu Zgromadzenia Ogólnego |
00:37:20 |
jego Ekscelencję dr Edmonda Zuwanie, |
00:37:26 |
i zaprosić go |
00:37:41 |
Panie przewodniczący, |
00:37:44 |
Dziś mój ukochany kraj |
00:37:48 |
Jak można się było przekonać |
00:37:51 |
terroryści z mojego kraju |
00:37:54 |
Jak mam bronić mojego kraju |
00:37:58 |
Przyznaję, że musiałem działać stanowczo... |
00:38:01 |
Tobin, mówi King. |
00:38:03 |
Nie wydaje mi się, |
00:38:05 |
Pamiętasz jak mówiłeś, że nie ma |
00:38:12 |
Twoja matka i siostra |
00:38:15 |
Mieszkanie tego gościa, |
00:38:18 |
- Dobrze sobie poradziłeś. |
00:38:21 |
To hospicjum dla chorych na AIDS. |
00:38:24 |
/Według mnie to zmyłka. |
00:38:28 |
Niestety, zostałem do tego zmuszony. |
00:38:31 |
Czy jest jakaś nadzieja? |
00:38:35 |
reformę tych brutalnych metod, |
00:38:38 |
Zabierzcie go z podium. |
00:38:42 |
- Musi pan zejść. |
00:39:17 |
Nic mu się nie stało. |
00:39:19 |
Zostańcie tutaj, ja pójdę do holu. |
00:39:21 |
Gdzie jest Keller? |
00:39:22 |
Stój! |
00:39:34 |
Niewiarygodne. |
00:39:38 |
- On jest z naszej ambasady. |
00:39:43 |
Doktorze Zuwanie. |
00:39:46 |
Pamiętam, jak był pan tutaj |
00:39:51 |
Prawie mieliśmy tutaj zabójstwo. |
00:39:56 |
Oglądaliśmy pana w telewizji, |
00:40:00 |
Moja rodzina, i inne rodziny. |
00:40:03 |
Był pan jak Beatlesi. |
00:40:05 |
Trzy lub cztery sekundy |
00:40:07 |
Prawie go zastrzelił. |
00:40:10 |
/Każdy przywódca, którego próbuje się zabić, |
00:40:13 |
/że może robić co zechce, |
00:40:17 |
Byliśmy z pana bardzo dumni. |
00:40:22 |
Był pan tutaj, przemawiał do świata. |
00:40:29 |
Myślę, że nie powinien pan |
00:40:33 |
Dlaczego? |
00:40:36 |
Jak masz na imię, dziecko? |
00:40:41 |
Jestem Silvia, której rodzinę zabiłeś. |
00:40:44 |
- Co trzymasz w ręce, Lud? |
00:40:48 |
Co masz w ręce? |
00:40:53 |
On myślał, że to są |
00:40:57 |
Gdzie są wszyscy? |
00:40:59 |
Ale ty wiedziałeś. |
00:41:10 |
Daj mi prawdziwy nabój. |
00:41:14 |
Dorastałam widując pana |
00:41:18 |
Pistoletem, którym wyzwolił pan nasz kraj. |
00:41:20 |
Odłóż to! |
00:41:23 |
Keller, z Secret Service. |
00:41:25 |
Tym samym pistoletem zniszczył go pan. |
00:41:29 |
Ma przy sobie broń. |
00:41:32 |
Kod 100 w kabinie tłumaczy. |
00:41:41 |
Spójrz na to. |
00:41:47 |
Spójrz na to! |
00:41:50 |
"Życie wyzwoliciela" |
00:41:54 |
Ostrożnie, on był chory na AIDS. |
00:41:56 |
Nie będziesz mógł nic udowodnić. |
00:41:58 |
Nic o tym nie wiesz, |
00:42:01 |
- Aresztowali go i prowadzą na dół. |
00:42:07 |
- Wszystko w porządku? |
00:42:09 |
- W bezpiecznym miejscu. Co się stało? |
00:42:12 |
Odegrali przedstawienie, aby usprawiedliwić |
00:42:17 |
/- Jesteś tam? |
00:42:18 |
Samolot gotowy do lotu. |
00:42:20 |
Sprawdziłem wszystkie hotele, |
00:42:23 |
/Nikt nie wie, dokąd mogła pójść, |
00:42:25 |
- Nikt jej nie zna. |
00:42:28 |
- No dobra, gdzie ona jest? |
00:42:31 |
/Mój brat miał rację. |
00:42:33 |
- Jaki dom, gdzie? |
00:42:36 |
/Była ewakuacja, wróciłam po rzeczy, |
00:42:39 |
/To trwa zbyt długo. |
00:42:42 |
Ona tu jest. |
00:42:45 |
Jak ktoś tak dobry... |
00:42:50 |
Jak mogłeś dać nam tak wiele... |
00:42:54 |
tak wiele... |
00:42:57 |
a później wszystko odebrać? |
00:43:00 |
- On tam jest? |
00:43:06 |
Nie wpuszczaj tu nikogo. |
00:43:09 |
Silvia? |
00:43:14 |
To ja. |
00:43:16 |
Wejdę, jestem sam. |
00:43:19 |
Wchodzę. |
00:43:21 |
Pięć minut. |
00:43:28 |
Zamknij drzwi. |
00:43:31 |
Zamknij! |
00:43:33 |
Silvia, nie rób tego. |
00:43:35 |
To było tylko przedstawienie, cały ten |
00:43:40 |
- Mamy dość, żeby go skazać. |
00:43:43 |
- I tak umrze w więzieniu. |
00:43:47 |
To będą tylko dwie sekundy, |
00:43:51 |
Proszę pana, jest dużo gorzej, |
00:43:53 |
Pański tak zwany zamachowiec nie żyje, |
00:43:55 |
a pański szef ochrony |
00:43:58 |
Mamy Nielsa Luda, mamy karabin. |
00:44:02 |
- Już został osądzony! |
00:44:05 |
To bez znaczenia! |
00:44:09 |
Posłuchaj, Silvia. |
00:44:11 |
Powiedziałem, że pozwoliłbym mu utonąć. |
00:44:14 |
Człowiekowi, który spowodował |
00:44:19 |
- Ale nie zrobiłbym tego. |
00:44:22 |
Nie, to nie byłby błąd. |
00:44:39 |
Musisz stąd wyjść. |
00:44:42 |
Nie mogę tego zrobić, |
00:44:46 |
Nie mogę. |
00:44:48 |
Owszem, możesz. |
00:44:50 |
Nie mogę! |
00:44:54 |
Zwyczajnie odejdź. |
00:45:10 |
To się robi w ten sposób. |
00:45:20 |
W ten sposób odkładasz broń. |
00:45:34 |
Błagam. |
00:45:38 |
Zastrzelisz go... |
00:45:40 |
i będzie martwy. |
00:45:44 |
I wtedy ty też będziesz martwa. |
00:45:49 |
A ze mną nie wiem co będzie. |
00:45:57 |
Odłóż ją. |
00:46:02 |
Czytaj! |
00:46:05 |
Czytaj. |
00:46:08 |
- Odkąd? |
00:46:18 |
- Strzały dookoła nas... |
00:46:21 |
Tak jak wtedy, gdy to pisałeś. |
00:46:24 |
Gdy w to wierzyłeś. |
00:46:27 |
Gdy naprawdę tak myślałeś. |
00:46:35 |
Strzały dookoła nas |
00:46:42 |
Ale głos człowieka jest odmienny |
00:46:53 |
Można go usłyszeć... |
00:46:55 |
Można go usłyszeć, |
00:46:58 |
nawet poprzez hałas... |
00:47:01 |
który tłumi wszystko inne. |
00:47:04 |
- Nawet... |
00:47:11 |
Nawet wtedy, gdy jest to tylko szept. |
00:47:19 |
Nawet wtedy, gdy jest to tylko szept... |
00:47:24 |
może być usłyszany przez huk bitwy... |
00:47:27 |
jeśli... |
00:47:30 |
- jeśli... |
00:47:44 |
/Mały Edmond i jego rodzina mieszkali, jak inni Matobańczycy, |
00:47:54 |
Ten mały chłopiec był moim narodem. |
00:48:40 |
/William Bhundu... |
00:48:44 |
/Hove Vambi, |
00:48:47 |
/Zabici przez miny. |
00:48:50 |
/Alexander Mungoshi, |
00:48:54 |
/Charles Kufomo, |
00:48:58 |
/Ruth Kufomo, |
00:49:02 |
/Zastrzeleni, gdy bronili swoich domów. |
00:49:06 |
/Robert Chenjari, |
00:49:10 |
/Benita Matkudzi. |
00:49:13 |
/Spłonęli żywcem podczas demonstracji. |
00:49:17 |
/Edgar Sakuro, |
00:49:21 |
/Masumi Bamcha, |
00:49:24 |
/Joe Enkumo, |
00:49:27 |
/Yvon Enkumo. |
00:49:30 |
/Niech zostanie odnotowane, |
00:49:36 |
/jednomyślnie zadecydowała, |
00:49:45 |
/zostanie osądzony przez |
00:49:50 |
/za zbrodnie przeciw ludzkości. |
00:49:56 |
/Simon Broome. |
00:49:58 |
/Zastrzelony na stadionie piłkarskim. |
00:50:36 |
Jak poszło? |
00:50:38 |
Powiedziałeś im, że nie jestem |
00:50:42 |
Skłamałem. |
00:50:44 |
Dziękuję. |
00:50:46 |
Nie uwierzyli ci. |
00:50:50 |
Odsyłają mnie z powrotem. |
00:50:53 |
Chciałam się pożegnać. |
00:50:57 |
Wszystko w porządku. |
00:51:04 |
Nigdy nie... |
00:51:06 |
Nigdy nie powiedziałam ci, |
00:51:10 |
Nie mieliśmy czasu na wiele rzeczy. |
00:51:19 |
Nie masz tam nikogo, prawda? |
00:51:22 |
Ale są tam miejsca, |
00:51:29 |
Byłeś kiedyś w Afryce? |
00:51:34 |
Dużo lotnisk, żadnych lwów. |
00:51:44 |
Kiedy wyjeżdżasz? |
00:51:45 |
Jutro. |
00:51:55 |
No i zobacz, nie jesteśmy już képela. |
00:52:00 |
Jesteśmy po tej samej stronie. |
00:52:05 |
Nigdy nie wiadomo, |
00:52:09 |
Nie. |
00:52:13 |
Dasz znać, jak ci się powodzi? |
00:52:25 |
Zawsze będziesz wiedzieć. |
00:52:43 |
Jak miała na imię? |
00:52:49 |
Laurie... |
00:52:52 |
Keller. |
00:52:58 |
Zginęła w wypadku samochodowym |
00:53:03 |
23 dni temu. |
00:53:18 |
"Niech spoczywają w pokoju?" |
00:53:23 |
Mniej więcej. |