Into The Wild
|
00:00:22 |
Tłumaczenie: user2046 |
00:00:25 |
Synchro: user2046 |
00:00:27 |
Jest pewna przyjemność w lasach bez ścieżek; |
00:00:33 |
Jest społeczność gdzie nie ma intruzów, |
00:00:39 |
Nie człowieka kocham mniej, lecz naturę bardziej |
00:00:47 |
Mamo! |
00:00:50 |
Mamo pomóż mi!. |
00:00:55 |
Co się stało? |
00:00:56 |
To nie był sen, Walt. |
00:00:59 |
Słyszałam go. Słyszałam go. Słyszałam go. |
00:01:02 |
- Słyszałam go! |
00:01:05 |
Nie. Nie wymyśliłam sobie tego, Walt. |
00:01:08 |
Nie, ja.. On... On... |
00:01:12 |
- Słyszałam go! |
00:01:37 |
Alexander Superpodróżnik kwiecień 1992 |
00:01:49 |
Wayne. Pozdrowienia z Fairbanks! |
00:01:58 |
Przyjechałem tu dwa dni temu. |
00:02:05 |
Było bardzo trudno złapać stopa przez Yukon, |
00:02:20 |
Ale w końcu tu dotarłem. |
00:02:24 |
Zdobyłem nową książkę |
00:02:32 |
Jestem przygotowany i wyposażony |
00:02:43 |
Może minąć bardzo dużo czasu, |
00:02:52 |
Chcę tylko, żebyś wiedział, |
00:02:58 |
Zamknięte na zimę |
00:03:41 |
Dalej nie mogę już cię zawieźć. |
00:03:43 |
W porządku. Dzięki. |
00:03:59 |
- Zostawiłeś tu swoje rzeczy. |
00:04:03 |
Jak chcesz. |
00:04:05 |
Dzięki jeszcze raz. |
00:04:08 |
Hej, zaczekaj chwilę. |
00:04:15 |
Weź je. |
00:04:19 |
Jeśli to przeżyjesz, zadzwoń do mnie. |
00:04:23 |
Dzięki. |
00:04:53 |
Idę teraz |
00:05:01 |
W dzicz. |
00:05:43 |
Have no fear |
00:05:46 |
For when I'm alone |
00:05:51 |
I'll be better off than I was before |
00:05:59 |
I've got this light |
00:06:04 |
I'll be around to grow |
00:06:09 |
Who I was before |
00:06:13 |
I cannot recall |
00:06:17 |
Long nights allow me to feel |
00:06:24 |
I'm falling... I am falling |
00:06:27 |
The lights go out |
00:06:30 |
Let me feel I'm falling |
00:06:33 |
I am falling safely to the ground |
00:06:48 |
I'll take this soul that's inside me now |
00:06:57 |
Like a brand new friend |
00:07:01 |
I'll forever know |
00:07:05 |
I've got this light |
00:07:10 |
And the will to show |
00:07:14 |
I will always be better than before |
00:07:23 |
Long nights allow me to feel |
00:07:29 |
I'm falling... I am falling |
00:07:33 |
The lights go out |
00:07:37 |
Let me feel I'm falling |
00:07:40 |
I am falling safely to the ground |
00:09:02 |
Halo? |
00:10:09 |
Jest tu kto? |
00:10:15 |
Chyba nie! |
00:11:26 |
Dwa lata chodzi po Ziemi. |
00:11:35 |
Bez telefonu, bez basenu, bez zwierzaka, |
00:11:38 |
Bez fajek. |
00:11:57 |
Całkowicie wolny. |
00:12:01 |
Ekstremista. Ascetyczny podróżnik |
00:12:07 |
Jego domem jest droga. |
00:12:12 |
Hej, słuchaj, staruszku. |
00:12:16 |
Zamknij się. |
00:12:18 |
Dokąd idziesz? |
00:12:20 |
Mówiłem ci. Nigdzie nie idziemy! |
00:12:25 |
Wiec teraz, po dwu przeszlajanych latach, |
00:12:33 |
Przełomowa walka o pokonanie |
00:12:37 |
Tego fałszu, który jest wewnątrz |
00:12:40 |
I zwycięskie zakończenie |
00:13:14 |
Żeby nie truła go więcej cywilizacja, |
00:13:19 |
I odchodzi sam, |
00:13:24 |
Zagubionym W Dziczy. |
00:13:28 |
Alexander Super Podróżnik |
00:13:30 |
Maj 1992. |
00:13:40 |
Uniwersytet Emory, Atlanta. |
00:13:57 |
...ciężką pracą i wieloma poświęceniami |
00:14:03 |
Pozdrawiamy was |
00:14:06 |
Jeszcze raz oklaski i gratulacje. |
00:14:16 |
Nina Lynn Lockwynn. |
00:14:24 |
Vanessa Denise Lowery. |
00:14:31 |
Christopher Johnson McCandless. |
00:14:46 |
Regina Victoria McNabb. |
00:15:12 |
Widzę ich stojących |
00:15:19 |
Widzę mojego ojca przechodzącego |
00:15:24 |
Czerwone dachówki pobłyskuja |
00:15:29 |
Widzę moją matkę z paroma |
00:15:32 |
Stojącą pod murem z małych cegiełek, |
00:15:35 |
Wciąż otwartą za nią. |
00:15:40 |
Zaraz skończą studia. |
00:15:44 |
Zaraz się pobiorą. |
00:15:49 |
Wszystko co wiedzą to, że są tacy niewinni, |
00:15:55 |
Chciałbym podejść do nich i powiedzieć, |
00:15:59 |
"Ona jest niewłaściwą kobietą, |
00:16:03 |
"Będziecie robić rzeczy |
00:16:07 |
"Będziecie robić złe rzeczy |
00:16:11 |
"Będziecie znosić cierpienia, |
00:16:13 |
"Będziecie chcieli umrzeć." |
00:16:18 |
Chciałbym podejść do nich |
00:16:22 |
Ale nie robię tego. Chcę żyć. |
00:16:27 |
Biorę ich jak papierowe laleczki |
00:16:31 |
Jak kawałki krzemienia, |
00:16:38 |
"Zróbcie to co chcecie zrobić, |
00:16:44 |
O, już są, Walt, w porządku? |
00:16:47 |
Kto to napisał? |
00:16:49 |
Cóż, to mógłoby być jedeno z nas, prawda? |
00:16:54 |
Dlaczego on pozwala Carine |
00:16:57 |
Jest tu dużo świetnych wierszy. |
00:17:05 |
Muszę o tym z nią porozmawiać. |
00:17:07 |
Nie wstawaj. |
00:17:09 |
Przepraszam. Idę po mojego syna. |
00:17:11 |
Właśnie ukończył Emory College. |
00:17:14 |
Zajmę się nimi. |
00:17:16 |
Chris, cześć! |
00:17:19 |
Wystraszyłeś mnie na śmierć, |
00:17:25 |
- Cześć tato. |
00:17:27 |
- To wielki postęp. |
00:17:31 |
No dobra... |
00:17:34 |
Nie wolno ci prowadzić w Georgii. |
00:17:36 |
Dlaczego? Mam prawo jazdy. |
00:17:37 |
Bo to wbrew prawu, |
00:17:39 |
Prowadzić w innym stanie niż ten, |
00:17:43 |
Nie wiedziałem. Myślałem, że jeśli jadę |
00:17:46 |
Cóż... |
00:17:57 |
- Oni długo tak będą? |
00:18:02 |
Chyba każdy świętuje dzisiaj. |
00:18:05 |
- Oni zostają w barze prawda? |
00:18:20 |
Myślę, że moje oceny są wystarczająco dobre, |
00:18:24 |
Chris, to wspaniale. |
00:18:28 |
To dopiero coś. |
00:18:30 |
Ile ci zostało pieniędzy? |
00:18:34 |
Dokładnie 24 500 dolarów, 68 centów. |
00:18:39 |
Jak dokładnie. |
00:18:40 |
Muszę iść do banku rano. |
00:18:45 |
Twoja matka i ja z przyjemnością będziemy wspierać cię finansowo na Harvardzie. |
00:18:49 |
Dokładnie. |
00:18:51 |
Jeszcze zdecyduję co zrobię. |
00:18:52 |
Mam mnóstwo rzeczy do spakowania |
00:18:56 |
Twój ojciec i ja, |
00:19:01 |
Chcemy cię pozbawić tego starocia. |
00:19:04 |
Jakiego starocia? |
00:19:06 |
Tego. |
00:19:10 |
- Chcemy ci kupić nowy samochód. |
00:19:13 |
Nowy samochód? |
00:19:17 |
Czemu miałbym chcieć nowy samochód? |
00:19:20 |
Datsun się dobrze spisuje. |
00:19:23 |
Myślicie, że chce jakąś super furę? |
00:19:28 |
Przejmujecie się tym |
00:19:31 |
W sumie to nie chcieliśmy ci kupować |
00:19:34 |
Po prostu chcemy ci kupić jakieś porządne nowe auto, |
00:19:37 |
A ta rzecz tam, to nigdy nawet nie wiesz, |
00:19:41 |
Eksploduje. Eksploduje? |
00:19:48 |
Nie potrzebuje nowego samochodu. |
00:19:52 |
- Nie chce niczego. |
00:19:55 |
- Tych rzeczy, rzeczy, rzeczy, rzeczy. |
00:19:58 |
- Wszystko musi być trudne. |
00:20:00 |
- Dzięki tobie. |
00:20:03 |
Może on tylko chce swój stary samochód. |
00:20:08 |
Dziękuję. Po prostu nie chcę niczego. |
00:20:21 |
Chris ocenia siebie |
00:20:23 |
Według surowego kodeksu moralnego. |
00:20:26 |
Pa, Chris! |
00:20:27 |
Zaryzykował kroczenie samotną ścieżką, |
00:20:30 |
Ale znalazł sobie towarzystwo |
00:20:37 |
Pisarzy takich jak Tołstoj, |
00:20:42 |
Mógł przywoływać ich słowa do każdej sytuacji. |
00:20:46 |
I często to robił. |
00:21:04 |
Zapomniałam zapytać |
00:21:09 |
Ale chyba wiem co by powiedział. |
00:21:17 |
To było oczywiste, |
00:21:22 |
I kiedy to zrobił, zrobił to |
00:21:34 |
Rozdział 1 |
00:21:41 |
When I walk beside her |
00:21:43 |
I am the better man |
00:21:47 |
When I look to leave her |
00:21:50 |
I always stagger back again |
00:21:54 |
Once I built an ivory tower |
00:21:56 |
So I could worship from above |
00:22:00 |
And when I climbed down to be set free |
00:22:04 |
She took me in again |
00:22:07 |
There's a big |
00:22:10 |
A big hard sun |
00:22:12 |
Nie można zaprzeczyć, |
00:22:18 |
To ma związek z ucieczką, |
00:22:22 |
Od historii i restrykcji i prawa i uciążliwych obowiązków, |
00:22:27 |
Całkowita wolność |
00:22:31 |
Droga zawsze prowadziła na zachód. |
00:22:34 |
There's a big |
00:22:36 |
A big hard sun |
00:22:40 |
Beaten on the big people |
00:22:43 |
In the big hard world |
00:23:44 |
Jezioro Mead, Arizona |
00:23:54 |
"Jadalne dzikie rośliny" |
00:24:34 |
Potrzebuję imię. |
00:24:40 |
Alexander Superpodróżnik |
00:25:05 |
Pod koniec czerwca, |
00:25:07 |
Emory wysłało naszym rodzicom |
00:25:10 |
Prawie same A. |
00:25:12 |
A z Apartheidu w Republice Południowej Afryki. |
00:25:16 |
A- ze Współczesnych Afrykańskich Polityków |
00:25:21 |
I tak dalej. Mądry chłopak, mój brat. |
00:25:26 |
Ale był już koniec lipca |
00:25:30 |
I moi rodzice zaczynali się niepokoić. |
00:25:34 |
Chris nigdy nie zadzwonił, |
00:25:36 |
Więc oni zdecydowali się, przyjechać |
00:25:55 |
Kiedy przyjechali na mieszkaniu |
00:25:58 |
A dozorca powiedział, |
00:26:01 |
O tak. Wyprowadził się dwa miesiące temu. |
00:26:04 |
Więc wrócili do domu, |
00:26:06 |
Musiałem dać im wszystkie listy, |
00:26:11 |
Była tego cała paczka. |
00:26:15 |
Chris załatwił z pocztą, |
00:26:19 |
Żeby zyskać trochę czasu. |
00:26:23 |
Wiedziałaś o tym? |
00:26:26 |
Nic o tym nie mówił. |
00:26:28 |
Zrozumiałam co on robił. |
00:26:32 |
Wykonując absurdalne |
00:26:39 |
A teraz był wyzwolony z tego świata abstrakcji, |
00:26:43 |
Złudnego bezpieczeństwa, rodziców |
00:26:49 |
Rzeczy, które przesłaniały mu |
00:26:59 |
Pacyficzny Szlak Turystyczny, Północna Kalifornia |
00:28:07 |
Hej! |
00:28:12 |
- Hej ty. Wskakuj. |
00:28:15 |
Widzieliśmy cię tam |
00:28:19 |
Te drzwi są trochę zepsute. |
00:28:26 |
To jest Rainey. |
00:28:27 |
- Cześć Rainey. |
00:28:29 |
- Jestem Jan. |
00:28:31 |
Alex w kapeluszu. |
00:28:32 |
- Tak, no właśnie |
00:28:36 |
Wiec, jesteś teraz skórzany. |
00:28:39 |
Jestem skórzany? |
00:28:41 |
Jesteś skórzanym trampkiem(~podróżnikiem). Tak się nazywa to co wiążesz na stopach. |
00:28:47 |
Właściwie to my jesteśmy gumowymi trampkami. |
00:28:49 |
Bo mamy samochód. |
00:28:52 |
- Nie musisz mnie odpychać. |
00:28:57 |
Alex też mógłby mieć auto bez problemu, |
00:29:04 |
I czemu to zrobiłeś? |
00:29:08 |
Nie potrzebuję pieniędzy. |
00:29:14 |
No co ty, Alex. |
00:29:16 |
Chodzi o to, że ta twoja ksiązka |
00:29:20 |
Ale nie możesz polegać całkowicie |
00:29:24 |
Nie wiem, czy chce polegać na czymś więcej niż to. |
00:29:28 |
Gdzie są twoi rodzice? |
00:29:34 |
Żyją gdzieś tam swoimi kłamstwami. |
00:29:39 |
Wyglądasz na kochane dziecko. Bądź uczciwy. |
00:29:42 |
Uczciwy? |
00:29:45 |
Wiesz o co mi chodzi. |
00:29:49 |
Zacytuję Thoreau'a. |
00:29:53 |
"Raczej niż miłość, |
00:29:57 |
"Niż sławę, niż sprawiedliwość," |
00:30:04 |
Daj mi prawdę. " |
00:30:27 |
Od kiedy tylko Chris i ja pamiętamy, |
00:30:30 |
W domu codziennie aż kipiało od gniewu. |
00:30:33 |
Przemoc, której świadkami musieliśmy być... |
00:30:39 |
Ale to było też jak teatr. |
00:30:44 |
Oceniali nas jakbyśmy byli oskarżonymi, |
00:30:48 |
I daję ci ten upominek, |
00:30:54 |
Tata był młodym geniuszem |
00:30:56 |
NASA zaangażowała go w przełomowy projekt |
00:31:01 |
To miała być nasza odpowiedź |
00:31:06 |
Mama i on puźniej założyli firmę konsultingową, |
00:31:08 |
Łącząc jej obrotność, |
00:31:12 |
Z jego wiedzą. |
00:31:13 |
Spójrzcie na to. |
00:31:19 |
Ale zanim firma |
00:31:23 |
Karierowiczostwo i pieniądze |
00:31:28 |
Dziękuję wam bardzo. |
00:31:31 |
Pamiętam pierwsze rodzinne zebranie, |
00:31:34 |
Na którym powiedzieli nam o tym, |
00:31:38 |
Chcieli żebyśmy wybrali, |
00:31:44 |
Wypłakiwaliśmy sobie oczy. |
00:31:48 |
Do rozwodu nigdy nie doszło, |
00:31:51 |
Ale kłutnie i zebrania |
00:31:55 |
Nie minęło wiele czasu zanim |
00:32:00 |
Powiedzielibyśmy "Dalej" |
00:32:04 |
"Bierzcie rozwód" |
00:32:08 |
Jezu. Jakbym przyłożył do ciebie zapałkę miałbym |
00:32:13 |
Gdzie idzie Jane? |
00:32:18 |
Wiesz, mój przyjacielu, |
00:32:21 |
Nie wszystko jest takie różowe w życiu hipisa. |
00:32:33 |
Jesteś pracowity mały gnojku, co? |
00:32:37 |
Troszkę. |
00:32:44 |
To zabawne jak życie się czasami toczy. |
00:32:50 |
Kocham tą kobietę od lat stary. |
00:32:57 |
Ale wiesz, ona ma swoją historię. |
00:33:00 |
Przechodziliśmy przez to wszystko, |
00:33:07 |
I kiedy cię spotkaliśmy wczoraj, |
00:33:12 |
To przez co przechodziliśmy w takiej ciszy, |
00:33:16 |
Ona mówi o tym. |
00:33:19 |
- Myślę, że tak. |
00:33:25 |
Cóż... |
00:33:29 |
Niektórzy ludzie czują, |
00:33:34 |
Odchodzą po cichu do nikąd, |
00:33:40 |
Próbując zostawić to wszystko za sobą. |
00:33:43 |
Co za wnikliwość. Jezu! |
00:33:49 |
- Nie jesteś Jezusem, prawda? |
00:33:52 |
Przejdziesz przez wodę |
00:33:58 |
Nie. Boję się wody. |
00:34:02 |
Zawsze się bałem. |
00:34:04 |
Czasami trzeba się przełamać, co? Pójdę popływać, |
00:34:10 |
Jeśli ty zaniesiesz drewno do obozu. |
00:34:15 |
- Niech będzie. |
00:34:17 |
- Zaniosę. |
00:34:54 |
Jedynym co daje morze, |
00:35:01 |
I czasami szansa |
00:35:04 |
Nie wiem za dużo o morzu, |
00:35:08 |
Ale wiem, że tak to już z nim jest. |
00:35:13 |
I wiem też jak ważne jest w życiu, |
00:35:16 |
Niekoniecznie żeby być silnym, |
00:35:21 |
Zmierzyć się z samym sobą choć raz, |
00:35:25 |
Choć raz znaleźć się |
00:35:31 |
Całkowicie oślepiony i głuchy, |
00:35:34 |
Bez niczego co może ci pomóc, |
00:35:44 |
Idzie wielka fala! |
00:35:50 |
Rainey, zamarzam! |
00:35:53 |
Mógłbyś mnie objąć? |
00:36:19 |
Marynarka zrównała tą bazę z ziemią |
00:36:24 |
I wszystko co z niej zostało to wielka kratownica |
00:36:31 |
- Darowałbyś sobie Slabs. |
00:36:35 |
- Jeśli jesteś ciągle w drodze. |
00:36:38 |
Towarzyszu. |
00:36:39 |
Po prostu żyjesz za półdarmo, pod słońcem. |
00:36:42 |
Brzmi nieźle. |
00:36:44 |
Jeśli pojedziesz tam, |
00:36:46 |
- Obiecujesz? |
00:36:57 |
Och, kochanie. Kochanie. |
00:37:00 |
- Przestań. Czekaj. |
00:37:05 |
- O, tak. |
00:37:10 |
Zgaszę światło. |
00:37:38 |
Dziękuję wam |
00:37:53 |
- On przypomniał mi o... |
00:38:06 |
Rozdział 2: |
00:38:10 |
Such is the way of the world |
00:38:15 |
Just where to put all your faith |
00:38:22 |
Gonna rise up |
00:38:25 |
Burning back holes in dark memories |
00:38:30 |
Gonna rise up |
00:38:33 |
Turning mistakes into gold |
00:38:38 |
Chodzi mi o to, że jesteś naprawdę dobre. |
00:38:42 |
100,000 razy lepsze niż jakiekolwiek |
00:38:49 |
Nie jestem Supermanem, |
00:38:54 |
Ty jesteś superjabłkiem. |
00:38:56 |
Jesteś taki smaczne, taki naturalne. |
00:39:04 |
Jesteś moim okiem. |
00:39:08 |
Hey! Such is the passage of time |
00:39:16 |
And suddenly swallowed by signs |
00:39:24 |
Gonna rise up |
00:39:27 |
Find my direction magnetically |
00:39:32 |
Gonna rise up |
00:39:35 |
Throw down my ace in the hole |
00:39:41 |
Na początku września, do mamy i taty |
00:39:46 |
I powiadomili ich o |
00:39:48 |
Zidentyfikowanym przez patrol arizońskiej policji. |
00:39:52 |
Grupa poszukiwaczy rzadkich kwiatów |
00:39:57 |
Nie było nic co świadczyłoby o tym, |
00:40:01 |
Ale nie było też żadnych śladów napaści. |
00:40:06 |
Policja stwierdziła, |
00:40:09 |
I mu go nie ukradziono. |
00:40:15 |
To sprawiło, że rodzice |
00:40:20 |
Zrozumieli, że Chris stara się teraz, |
00:40:33 |
Magiczny Autobus - Tydzień 3 |
00:41:06 |
Siła! |
00:41:08 |
Możesz zrobić wszystko. |
00:41:14 |
Pieniądze... Siła to złudzenie. |
00:41:21 |
Możesz być tu. |
00:41:24 |
Ja i ty. |
00:41:41 |
Raz, dwa. Nie, nie, nie. |
00:41:53 |
Dwa, |
00:41:59 |
Trzy... |
00:42:51 |
Południowo-wchodnia Dakota |
00:42:54 |
Nie bój się. Dalej |
00:42:56 |
- Tutaj jest pokazuje twoją prędkośc. |
00:42:57 |
Jedziesz za szybko, |
00:43:00 |
O tak, prosto, prosto. Jeszcze wyprostuj! |
00:43:03 |
Widzisz jak jedziesz? |
00:43:06 |
Wow, spójrz an ten widok |
00:43:08 |
Ale skup na zbożu. |
00:43:11 |
Patrzysz tutaj ile wylatuje, widzisz? |
00:43:14 |
- Jak się czujesz? |
00:43:16 |
Okej trzymaj prosto. Niech Bóg będzie z tobą. |
00:43:19 |
Zarób sobie trochę pieniędzy przyjacielu. |
00:43:21 |
Okej. |
00:43:29 |
Wayne. Gdzie idziesz? |
00:43:52 |
Kevin, wiesz, że cię kocham. |
00:43:56 |
- Tylko żartuję. |
00:44:00 |
- Czemu jesteś taki nieprzyjemny dla mnie? |
00:44:02 |
Ja i ty jesteśmy po tej samej stronie. |
00:44:04 |
- Mam już trochę dość tych wygłupów. |
00:44:08 |
Daj mi jakąś... |
00:44:12 |
- Kurde. On mówi poważnie. |
00:44:15 |
- Możemy po prostu zagrać w karty? |
00:44:17 |
2$, 4$, 6$, stawiajcie wszystko co macie. |
00:44:19 |
Chcę żeby wszyscy zostali bez grosza. |
00:44:21 |
- Chcesz zagrać? |
00:44:39 |
- Kevin, ile dostałeś za tydzień? |
00:44:41 |
- Jesteśmy na 260. |
00:44:49 |
Zostańmy przy 260, |
00:44:51 |
Mamy 20 000 funtów. |
00:44:53 |
Mamy 20,000 funtów, |
00:45:00 |
Może poprostu zróbmy to wszystko po lunchu, |
00:45:04 |
Czy możemy zrobić 500 dolarów rezerwy... |
00:45:16 |
Co o tym wszystkim myślisz? |
00:45:19 |
Podoba mi się. |
00:45:33 |
Wątpię, żeby to zrobił. |
00:45:39 |
Jest tu jakaś biblioteka albo księgarnia, |
00:45:41 |
Gdzie dostanę książki o polowaniu |
00:45:43 |
Wszystko co związane |
00:45:45 |
paleniem, ze wszystkim do diabła, |
00:45:47 |
Załatwisz z Kevinem. |
00:45:50 |
Kowboj. Co cię tak w tym wszystkim fascynuje? |
00:45:54 |
Wybieram się na Alaskę. |
00:45:56 |
Alaska, Alaska? Czy miasto Alaska? |
00:45:59 |
Robię interesy w Alasce. |
00:46:01 |
W mieście Alaska. Nie na Alasce. |
00:46:05 |
Nie człowieku. Alaska, Alaska. |
00:46:08 |
Zamierzam tam być cały czas, |
00:46:13 |
Całkowicie sam. |
00:46:14 |
Wiesz, bez pieprzonego zegarka, |
00:46:20 |
Żebym tylko tam był. Żebym tylko tam był. |
00:46:23 |
Wyobraź to sobie, wielkie góry, rzeki, |
00:46:27 |
Po prostu być tam, rozumiesz? |
00:46:31 |
- W dziczy. |
00:46:33 |
- Tak... |
00:46:35 |
Co będziesz robił, jak już tam będziesz? |
00:46:36 |
Jesteś teraz w dziczy, co robisz? |
00:46:39 |
Po prostu żyjesz człowieku. |
00:46:40 |
Po prostu tam jesteś, w tym momencie, |
00:46:43 |
Tak. |
00:46:45 |
Może kiedy wróce, |
00:46:47 |
Czemu nie? |
00:46:48 |
Wiesz, o ucieczce od tego chorego społeczeństwa. |
00:46:51 |
- Społeczeństwa! |
00:46:53 |
- Społeczeństwa człowieku! |
00:46:55 |
- Społeczeństwa! Społeczeństwa! |
00:46:57 |
Społeczeństwa, kurwa! Społeczeństwa! |
00:47:01 |
Bo, wiesz czego nie rozumiem? |
00:47:04 |
Nie rozumiem czemu ludzie, |
00:47:08 |
Jest taki zły dla innych ludzi, |
00:47:11 |
To nie ma sensu dla mnie. Ocenianie. |
00:47:16 |
- To jest... |
00:47:22 |
Wiesz, rodzice, hipokryci, |
00:47:27 |
Politycy, dupki. |
00:47:33 |
To jest błąd. |
00:47:35 |
To błąd zagłębiać się zbytnio w te sprawy. |
00:47:41 |
Alex jesteś porządnym młodym facetem, |
00:47:46 |
Uwierz mi. |
00:47:49 |
Jesteś młodym facetem! Nie możesz igrać |
00:47:54 |
- Musisz po prostu... |
00:47:58 |
- Co? |
00:47:59 |
Mówię o krwi i ogniu. |
00:48:01 |
Mówię o igraniu z krwią i ogniem. |
00:48:03 |
Kim ty wogule jesteś, |
00:48:05 |
Kim ja jestem, |
00:48:06 |
- Tak. |
00:48:08 |
- Nazywam się Pan Szczęśliwy. |
00:48:10 |
I Pan Szczęśliwy czasami daje rady. |
00:48:12 |
- Alex, proszę. |
00:48:14 |
Czasami Pan Szczęśliwy... |
00:48:17 |
Ale wiesz co go najbardziej cieszy? |
00:48:19 |
- Ty nie jesteś zawsze szczęśliwy. |
00:48:20 |
Naprawdę chcesz mi to powiedzieć? |
00:48:23 |
Powiem ci. |
00:48:30 |
- Teraz... |
00:48:32 |
Jedna rzecz, na którą powinieneś zwrócić uwagę, |
00:48:36 |
Jest to co stało się w późnych |
00:48:53 |
Kiedy po przeszukaniu |
00:48:55 |
Że Chris oddał swoje życiowe |
00:48:58 |
Rodzice jak to tata określił "zmobilizowali się". |
00:49:03 |
Wynajęli prywatnego detektywa i powiedzięli mu, |
00:49:07 |
Żeby go odnaleźć. |
00:49:10 |
Wyobraziłam sobie, |
00:49:19 |
To są te rzeczy od darmowej telewizji satelitarnej. |
00:49:21 |
Ty to powiedziałeś, nie ja. |
00:49:26 |
Będziesz czegoś potrzebować. |
00:49:29 |
To chyba będzie a. 22, |
00:49:35 |
W porządku. |
00:49:37 |
Kiedy już upolujesz coś, |
00:49:40 |
Pierwszą rzeczą jest zadbanie, |
00:49:42 |
Żeby mięso było czyste i ogolone. |
00:49:46 |
A nie masz za wiele czasu, |
00:49:48 |
Zależnie od pogody. Szczególnie jeśli jest gorąco, |
00:49:52 |
Robisz to po to, żeby mieć pewność, |
00:49:56 |
Bo jak już zaczną srać larwami, |
00:50:01 |
Wiesz, tymi małymi obrzydliwymi robaczkami, |
00:51:13 |
Macie mnie. Macie mnie. |
00:51:21 |
Ostrzegałem Wayna przed tymi |
00:51:23 |
Panie Westerberg, Scott Baker, FBI. |
00:51:27 |
- Niespodziewana wizyta. |
00:51:29 |
Mógłbyś zapiąć mi rozporek? Dziękuję. |
00:51:33 |
- Idziemy. |
00:51:34 |
Będziemy musieli zamknąć na trochę. |
00:51:37 |
Alex, możesz wrócić |
00:51:40 |
Gil ma wasze czeki chłopaki. |
00:51:42 |
Pamiętaj Alex żadnej Alaski do wiosny. |
00:52:13 |
W roku, w którym Chris skończył liceum, |
00:52:15 |
Kupił używanego Dutsona |
00:52:20 |
Nie było go przez większość lata. |
00:52:23 |
Przestań. Sąsiedzi zobaczą. |
00:52:25 |
Możesz tu polać? |
00:52:32 |
Jak tylko usłyszałam, że wrócił, |
00:52:41 |
W Kalifornii spotkał starych przyjaciół rodziny. |
00:52:45 |
Dowiedział się, że opowieść naszych rodziców, |
00:52:50 |
Była przemyślanym kłamstwem, |
00:52:54 |
Kiedy się poznali, |
00:52:58 |
I jeszcze po tym jak Chris się urodził, |
00:53:00 |
Tata miał drugiego syna z swoją pierwszą żoną, Marcia'ą, |
00:53:05 |
Z którą był wciąż prawnie żonaty. |
00:53:09 |
Ten fakt nagle uświadomił nam, |
00:53:19 |
Arogancja taty sprawiła, |
00:53:26 |
I mama ze wstydem i zażenowaniem, |
00:53:30 |
Stała się częścią tego kłamstwa. |
00:53:38 |
Kruchość kryształu nie jest słabością, |
00:53:43 |
Moi rodzice rozumieli, |
00:53:46 |
Jeśli nie, może się roztrzaskać. |
00:53:49 |
Ale kiedy to doszło do mojego brata, |
00:53:53 |
Że ich sekrety mogły |
00:53:55 |
Sprawić pewne spustoszenie, |
00:54:01 |
Ich fałszywe małżeństwo |
00:54:06 |
Było dla Chrisa, zabiciem codziennej prawdy. |
00:54:11 |
Czuł, że jego całe życie się odwróciło, |
00:54:18 |
Nagle zaczyna płynąć pod górę. |
00:54:26 |
Te rewelacje zabiły w Chrisie, |
00:54:31 |
Sprawiły, że jego całe dzieciństwo, |
00:54:37 |
Chris nigdy im nie powiedział, że wie |
00:54:42 |
I kazał mi obiecać, |
00:54:45 |
Nie mogę sobie pozwolić na czterech. |
00:54:50 |
To nie ma znaczenia. |
00:54:52 |
Czym mogę pomóc? |
00:54:53 |
Jeśli chciałbym spłynąć rzeką, |
00:54:56 |
W którym miejscu najlepiej będzie wodować? |
00:54:58 |
Poczekaj chwilę. |
00:54:59 |
"Wodować?" |
00:55:04 |
- Niewielki. |
00:55:07 |
Pozwolenie? Pozwolenie na co? |
00:55:10 |
Nie można spływać rzeką bez pozwolenia. |
00:55:12 |
Jeśli chcesz, możesz zapisać się tutaj, |
00:55:15 |
I zapiszę cię na listę oczekujących. |
00:55:17 |
Wymyślimy coś. |
00:55:19 |
Jest lista oczekujących na spływ rzeką? |
00:55:22 |
Tak. |
00:55:24 |
- Tak to będzie... |
00:55:26 |
Tak, poczekaj chwilę. |
00:55:28 |
Sprawa wygląda tak, to będziemy ja i ty, |
00:55:32 |
Albo to będziemy ja, ty i ona. |
00:55:35 |
Pierwszy wolny termin jest 17 maja 2003. |
00:55:41 |
Świetnie. Uzgodnione, więc nasza trójka. |
00:55:45 |
Dwanaście lat? |
00:55:47 |
- Co mówiłeś? |
00:55:49 |
Żeby spłynąć rzeką. |
00:55:51 |
Oddzwonię. |
00:55:53 |
Masz do wyboru to, |
00:55:55 |
Albo zapisanie się na komercyjny spływ, |
00:55:58 |
Mogą mieć jakieś oferty last-minute, |
00:56:00 |
ale to będzie cię kosztować 2 000$. |
00:56:04 |
Dziękuję bardzo. |
00:56:44 |
Kask, człowieku! |
00:57:25 |
Jestem Superpodróżnikiem! |
00:57:39 |
"Jeśli przyjmiemy, |
00:57:43 |
"potencjał życia zostanie utracony" |
00:58:17 |
Cześć! |
00:58:20 |
Cześć. |
00:58:22 |
Chodź. Przyłącz się. |
00:58:26 |
Mamy hot-dogi. |
00:58:43 |
- Jestem Mads. |
00:58:45 |
- Mads. Cześć. |
00:58:46 |
- Alex. |
00:58:48 |
Cześć. Jestem Sonia. |
00:58:51 |
Cześć Alex. |
00:58:54 |
Jesteśmy z Kopenhagi, |
00:58:56 |
A ty przepłynąłeś tu przez kaskady. |
00:58:59 |
Zgadza się. |
00:59:07 |
- Jesteś szalony, jesteś szalony, człowieku. |
00:59:10 |
Sonia, odejdź od niego. |
00:59:13 |
Zrobię ci hot-doga. Chwilę. |
00:59:18 |
Kocham to. Wy nie kochacie? |
00:59:21 |
Wiecie, to jest natura. |
00:59:34 |
Więc dokąd płyniesz? |
00:59:36 |
- Nie zdecydowałem jeszcze. |
00:59:39 |
Bardzo nam się to podoba. |
00:59:42 |
Bardzo dobrze cię poznać. |
00:59:44 |
Wiesz pojechaliśmy do Los Angeles, |
00:59:48 |
Oh, tak. Las Vegas jest bardzo fajne. |
00:59:58 |
- Świat jest taki dobry. |
01:00:00 |
- Tak. |
01:00:03 |
Miejsce. Ona ma na myśli miasto. |
01:00:07 |
I potem przyjechaliśmy tutaj. |
01:00:13 |
Wiesz, że stąd można płynąć prosto do Meksyku? |
01:00:16 |
- Naprawdę? |
01:00:17 |
Możesz wziąć kajak i popłynąć |
01:00:22 |
W dół do Hoover Dam, |
01:00:24 |
A stamtąd |
01:00:29 |
- Naprawdę? |
01:00:35 |
Dawaj, dawaj! |
01:00:37 |
Jest taka powolna czasami. |
01:00:41 |
- Proszę, mapa. |
01:00:47 |
- Tutaj. Hoover Dam. |
01:00:49 |
Jakieś 330 kilometrów. |
01:00:51 |
- A mil? |
01:00:54 |
- 200 mil. |
01:00:59 |
Chciałbym popłynąć |
01:01:00 |
w dół aż nad zatokę kalifornijską. |
01:01:03 |
Tak, tak, tak możesz. |
01:01:06 |
Popłynę z tobą. Zostawiamy tu Sonię |
01:01:09 |
Nie, nie. |
01:01:11 |
Wiesz, bo w sercu każdego faceta, |
01:01:32 |
O kurde. |
01:01:35 |
Muszę spadać. |
01:01:37 |
- O co chodzi? |
01:01:39 |
Patrol rzeczny płynie za mną. Nie powinienem być tutaj. |
01:01:43 |
Trzeba mieć jakieś zezwolenie, |
01:01:44 |
Ono jest bardzo ważne, a ja go nie mam. |
01:01:48 |
Jak kogoś spotkacie, |
01:01:50 |
Po prostu powiedzcie im, |
01:01:53 |
Dobra. |
01:01:53 |
Naprawdę, naprawdę żałuję. |
01:01:58 |
Trzymaj się chłopie. |
01:01:59 |
-Trzymaj się Mads. |
01:02:00 |
- Pa Alex. |
01:02:03 |
Pozdrów Meksyk ode mnie. |
01:02:08 |
Pa Alex! |
01:02:42 |
Zbliżało się Boże Narodzenie, |
01:02:46 |
A ciągle ostatnie wieści jakie doszły do nas, |
01:02:50 |
Obudziłam się parę dni temu |
01:02:54 |
Że moi rodzice nie byli jedynymi, |
01:02:58 |
Kochanie? |
01:02:59 |
To ja. Przepraszam. |
01:03:05 |
Daj mi drugą szanse. |
01:03:09 |
Proszę zrób to... Zrób to dla mnie. |
01:03:15 |
No dalej. Muszę wrzucić następną ćwierćdolarówkę, |
01:03:18 |
A nie mam już żadnej, |
01:03:22 |
No proszę, nie odkładaj słuchawki. |
01:03:25 |
Hej, niech pan weźmie. |
01:03:28 |
Dziękuję. |
01:03:29 |
Jest ćwierćdolarówka, |
01:03:33 |
Więc, rozmawiajmy dalej. |
01:03:38 |
Mam ćwierćdolarówkę, więc... |
01:03:46 |
Zastanawiałem się czemu nie próbował zadzwonić, |
01:03:50 |
Mógłby się rozłączyć, gdybym to nie ja odebrała. |
01:03:54 |
Czemu nie wysłał listu, |
01:03:58 |
To mnie trochę bolało, |
01:04:02 |
Ale mówiłam sobie, |
01:04:07 |
Wiedział, że kochałam go wystarczająco, |
01:04:13 |
I to mi nie pozwalało zapomnieć, |
01:04:17 |
To było coś więcej niż bunt, niż złość. |
01:04:26 |
Zawsze był w nim poszukiwacz przygód. |
01:04:44 |
Kiedy miał cztery lata, |
01:04:46 |
Raz zawędrował 6 przecznic dalej, |
01:04:58 |
Znalazł się w kuchni sąsiada, |
01:05:00 |
Na krześle, grzebiąc |
01:05:06 |
Obojętnie jaką szafkę otwiera teraz, |
01:05:48 |
Nie mogę znieść myśli |
01:05:58 |
Podróżowanie jest zbyt łatwe, |
01:06:09 |
Moje dni były bardziej ekscytujące, |
01:06:26 |
Zdecydowałem, że będę wieść |
01:06:34 |
Wolność i proste piękno |
01:06:49 |
Zatoka Kalifornijska |
01:07:09 |
- Żyłeś w jaskini 36 dni? |
01:07:13 |
I przede wszystkim |
01:07:15 |
Przez kanał w Morelos Dam. |
01:07:18 |
Rzeka wysycha tam bardzo szybko prawda? |
01:07:20 |
Tak. Zamienia sie w gmatwaninę strumieni, |
01:07:26 |
Przeniosłem mój kajak przez pustynię |
01:07:31 |
Ale po paru tygodniach, nadeszła burza piaskowa |
01:07:35 |
Więc poszedłem spowrotem na północ. I oto jestem. |
01:07:38 |
Poprostu nie możesz przekroczyć granicy |
01:07:41 |
- Rozumiemy sie? |
01:07:43 |
Najadłem się wystarczająco piasku, |
01:07:46 |
Dobra. Zostań tu. Zaraz wracam. |
01:07:50 |
Niektórzy mogą spytać, |
01:07:55 |
Odpowiedź jest prosta: |
01:08:28 |
Trailer for sale or rent |
01:08:32 |
Rooms to let fifty cents |
01:08:36 |
No phone, no pool, no pets |
01:08:39 |
I aint got no cigarettes |
01:08:43 |
Ah but, two hours of pushin broom buys a |
01:08:47 |
Eight by twelve four-bit room |
01:08:50 |
Im a man of means by no means |
01:08:56 |
King of the road |
01:09:00 |
Third boxcar midnight train |
01:09:03 |
Destination bangor, maine |
01:09:07 |
Old worn out suit and shoes |
01:09:11 |
I dont pay no union dues |
01:09:14 |
I smoke old stogies I have found |
01:09:19 |
Short but not too big around |
01:09:23 |
Im a man of means by no means |
01:09:27 |
King of the road |
00:00:58 |
- Zegarek? |
00:01:00 |
Tak. |
00:01:02 |
Okej. |
00:01:45 |
Z obu stron. |
00:01:46 |
Nie mam już więcej podkładek, |
00:01:50 |
- Następny. |
00:01:52 |
Może mi pani powiedzieć, |
00:01:55 |
- Stracił pan swóje papiery? |
00:01:57 |
Żdanego świadectwo narodzin? Nic? |
00:02:00 |
Kurczę. |
00:02:02 |
Dobra. Będziesz musiał to załatwić w DMV. |
00:02:06 |
Złapiesz ich rano. |
00:02:11 |
I możemy ci załatwić bilet autobusowy. |
00:02:13 |
Więc podejdź tutaj jak wypełnisz. |
00:02:15 |
- Dobra. |
00:02:17 |
- Alexander Superpodróżnik. |
00:02:21 |
- Alexander Superpodróżnik. |
00:02:27 |
Tak. |
00:02:29 |
Okay, zobaczę co się da zrobić, |
00:02:35 |
- Proszę Superpodróżniku. |
00:02:38 |
Dobra mały. |
00:02:40 |
- I ostatnia sprawa. |
00:02:44 |
Znajdzie się jakieś łóżko dla mnie? Przepraszam.. |
00:02:46 |
Spokojnie. Pewnie, że znajdzie się łóżko dla ciebie. |
00:02:50 |
Wypełnij to. A ja ci załatwię wszystko. |
00:02:56 |
- Co się dzieje? |
00:02:59 |
- No dalej. Pracuj ze mną. |
00:03:02 |
Superpodróżnik, tak? |
00:03:07 |
Znasz zasady. |
00:03:42 |
Ruszaj się! |
00:04:32 |
Dzięki ale nie będę już |
00:04:34 |
Opuszczasz nas tak szybko? |
00:04:50 |
Rozdział 3: |
00:05:40 |
Pokaż twarz. |
00:05:45 |
Jak zobaczę cię znowu, |
00:05:48 |
To jest cholerna kolej, |
00:05:50 |
I zrobimy wszystko, co trzeba zrobić, |
00:05:52 |
Żeby takie pasożyty |
00:05:54 |
Tak proszę pana. |
00:05:59 |
Masz jakiś dokument? |
00:06:02 |
- Nie proszę pana. |
00:06:06 |
To był ostatni raz. |
00:06:09 |
W porządku. |
00:06:18 |
Dobry chłopak! |
00:06:38 |
Tak! O to chodziło. |
00:06:40 |
Magiczny Autobus - Tydzień 7 |
00:06:44 |
It's a mystery to me |
00:06:48 |
We have a greed |
00:06:55 |
You think you have to want more |
00:07:01 |
Until you have it all you won't be freed |
00:07:09 |
Society, you're a crazy breed |
00:07:15 |
I hope you're not lonely without me |
00:07:24 |
When you want more than you have |
00:07:30 |
And when you think more than you want |
00:07:36 |
I think I need to find a bigger place |
00:07:42 |
Cause when you have |
00:07:45 |
You need more space |
00:07:50 |
Society, you're a crazy breed |
00:07:56 |
I hope you're not lonely without me |
00:08:02 |
Society, crazy indeed |
00:08:08 |
I hope you're not lonely without me |
00:09:04 |
Wielkie dzięki. |
00:09:14 |
Po listach, które |
00:09:18 |
Widać było, że jego ból i problemy w związku |
00:09:32 |
Powiedział, że byłam jedyną osobą na świecie, |
00:09:33 |
Która mogłaby zrozumieć to |
00:09:36 |
Za czyje pieniądze kupujesz |
00:09:39 |
Zarabiam. Jedyny powód, dla którego nie mówię to taki, |
00:09:42 |
Że kręcisz się dookoła zachowując się |
00:09:45 |
To ja znajduję nam ludzi do interesów! |
00:09:48 |
Nie obchodzi cię to co ja robie! |
00:09:50 |
Nie mam zamiaru o tym więcej rozmawiać! |
00:09:52 |
Nie odwracaj się do mnie plecami kobieto! |
00:09:56 |
Dzieci! Spójrzcie, |
00:09:58 |
Na Boga, spójrzcie do czego |
00:10:02 |
Pieprz się! Nienawidzę cię! |
00:10:06 |
Nie będzie żadnego przyjęcia. |
00:10:10 |
Odwołujesz święta? |
00:10:13 |
Dokładnie! Jestem Bogiem! |
00:10:15 |
Nie jesteś Bogiem, |
00:10:18 |
Chrzanisz! |
00:11:44 |
Sam |
00:11:52 |
W dziczy |
00:12:15 |
Jesteśmy 10 do tyłu! |
00:12:25 |
Alex, nic do ciebie nie mam. |
00:12:30 |
Chcę żebyś tu pracował. |
00:12:34 |
Ale musisz zacząć nosić skarpety. |
00:12:45 |
Mijał prawie rok od kiedy zniknął Chris, |
00:12:49 |
Gniew i rozpacz moich rodziców, |
00:12:52 |
Ich poczucie winy ustępowało miejsca bólowi. |
00:12:58 |
I ten ból wydawał się ich zbliżać. |
00:13:03 |
Nawet ich twarze się zmieniły. |
00:13:31 |
Wmawiała sobie, że widzi Chrisa, |
00:13:35 |
Że widzi syna, |
00:13:40 |
I bałam się o mamę. |
00:13:46 |
Instynkty, które zdają się wyczuwać zagrożenie |
00:13:51 |
Są tak silne nie można ich znieść. |
00:13:58 |
Zaczęłam się zastanawiać, |
00:14:06 |
Ale zdałam sobie sprawę, |
00:14:09 |
Że to nie z rodzicami on dorastał, |
00:14:13 |
Ale ludźmi zmiękczonymi przez |
00:14:22 |
Wszystko co Chris mówi, |
00:14:29 |
I ufałam mu, że wszystko co robi, |
00:14:34 |
To jest nasze życie. |
00:15:44 |
Wielka sztuka. Bardzo wielka sztuka. |
00:15:48 |
Mam. |
00:17:40 |
Cholera! |
00:17:46 |
Wynocha! |
00:18:30 |
"Hej tato mogę zapalić grilla, |
00:18:34 |
"Cóż synu, |
00:18:35 |
"No tato. Proszę tato, proszę?" |
00:18:39 |
"Czemu nie Walt? |
00:18:41 |
"Zamknij się, Carine! Zamknij się, Carine!" |
00:18:43 |
"Nie, Billie. Powiedziałem raz. |
00:18:48 |
"Dobra?" |
00:18:50 |
"Słyszysz mnie? Słyszysz mnie, kobieto?" |
00:18:52 |
"Słyszysz mnie, kobieto? Co? |
00:18:57 |
"Przepraszam. Przepraszam, Walt. |
00:19:16 |
Kurwa. |
00:19:23 |
Nie! Nie! Cholera! |
00:19:31 |
Niech to! Kurwa! |
00:20:17 |
"Dało się łatwo odczuć obecność siły, |
00:20:23 |
"To było miejsce pogaństwa |
00:20:28 |
"Zamieszkałe przez ludzi, |
00:20:32 |
"I dzikie zwierzęta niż inni ludzie." |
00:20:51 |
Rozdział 4: |
00:20:57 |
Sunni. |
00:20:58 |
Hej, Sunni! Chodź tu, mała. |
00:21:07 |
Nie. Nie! |
00:21:12 |
18 grudnia 1991 |
00:21:43 |
Ale teraz wszystko |
00:21:47 |
- Tak. |
00:21:50 |
No dobra. Oklaski dla Obłąkanego Caina! |
00:21:57 |
Pozwólmy się pokazać Tracy T. z Slab City! |
00:22:09 |
Cześć. Jestem Tracy. |
00:22:11 |
- Tracy! |
00:22:42 |
Jack London jest królem. |
00:22:46 |
Hej, długo u nas zostaniesz? |
00:22:49 |
Czekam na wypłatę |
00:22:51 |
Żeby pojechać do Salton City, |
00:22:54 |
Muszę zacząć myśleć |
00:22:57 |
Kiedy słońce trochę zajdzie, |
00:23:02 |
Jak przyjdzie wypłata, |
00:23:04 |
Wysokich, starych gór, na które |
00:23:08 |
Muszę zobaczyć, |
00:23:10 |
Muszę zdobyć jszcze |
00:23:15 |
Więc, może znajdę jakąś robotę |
00:23:20 |
Moglibyśmy dać ci jakieś zajęcie, |
00:23:24 |
Nie wezmę od ciebie |
00:23:27 |
Spotkanie was dwoje to był dla mnie |
00:23:30 |
Sprawiacie wrażenie, że wam się układa. |
00:23:32 |
- Układa nam się. |
00:23:34 |
Układa nam się bardzo dobrze. |
00:23:36 |
Apropo, nie uważasz, |
00:23:39 |
Że powinieneś przedstawić się |
00:23:48 |
Ja... |
00:24:24 |
- Cześć. |
00:24:32 |
Sprzedajesz te książki? |
00:24:34 |
Tak. My sprzedajemy. |
00:24:38 |
On sprzedawał. |
00:24:44 |
Lubię czytać. |
00:24:46 |
- Naprawdę? |
00:24:49 |
To dobrze. |
00:24:52 |
Słyszałem jak śpiewałaś swoją piosenkę wczoraj. |
00:24:57 |
- Jestem tragiczna. |
00:25:03 |
Dziękuję. |
00:25:07 |
Właśnie wybierałam się na spacer |
00:25:11 |
- Chcesz się przejść? |
00:25:21 |
"Góra Zbawienia" |
00:25:23 |
- Cześć. |
00:25:26 |
Chciałbym cię oprowadzić. |
00:25:34 |
Wielu turystów przychodzi tutaj |
00:25:36 |
I patrzą na te drzwi samochodowe tam na górze. |
00:25:41 |
Znalazłem drzwi samochodowe, położyłem je |
00:25:45 |
Jak zdobyłeś słup telefoniczny? |
00:25:46 |
Wiele ludzi w obozie |
00:25:49 |
Teraz każdy na całym świecie mnie kocha, |
00:25:52 |
I ja chcę im odpłacać miłością. |
00:25:56 |
To tyle. Naprawdę się ekscytuję. |
00:25:59 |
Ty naprawdę wierzysz w miłość. |
00:26:01 |
Tak. Całkowicie. |
00:26:04 |
To jest miłość, |
00:26:09 |
Bóg naprawdę nas kocha, bardzo. |
00:26:13 |
Odpowiedziałem ci? |
00:26:14 |
- Tak. |
00:26:18 |
Naprawdę kocham to miejsce. |
00:26:22 |
Ja nie ruszyłbym się stąd za 10 milionów $, |
00:26:28 |
Więc jestem szczęśliwy tutaj na pustyni. |
00:26:32 |
I myślę, że dobro ma się dobrze. |
00:26:37 |
Były oczyszczalnią ścieków dla |
00:26:44 |
Jak chcesz, możesz sprubować, |
00:26:46 |
Ja zrobię to samo, |
00:26:50 |
Świetnie ci idzie. |
00:26:56 |
Możesz wytrzeć ręce w moją koszulę, |
00:27:19 |
Aż mi ślinka cieknie. |
00:27:23 |
Byłam tylko parę lat starsza niż Tracy, |
00:27:30 |
- Wow. |
00:27:34 |
Myślałam, że mój mąż i ja |
00:27:38 |
I dzieci i miłość |
00:27:44 |
I trochę nie tak wyszło. |
00:27:47 |
Zostawił mnie. |
00:27:54 |
Więc, ja... |
00:27:57 |
No w każdym razie... |
00:27:59 |
Ale urodziłam Reno. |
00:28:05 |
Wtedy spotkałam Rainey'a. |
00:28:08 |
To było słodkie. To było |
00:28:16 |
Wiesz, Reno był wtedy już nastolatkiem, |
00:28:21 |
I był na dobrej drodze, |
00:28:29 |
Nie miałam od niego |
00:28:38 |
Nawet nie wiem gdzie on jest. |
00:28:41 |
Mam nadzieję, że go kiedyś spotkam. |
00:28:46 |
Twoja rodzina wie gdzie jesteś? |
00:28:53 |
Hej ludzie. |
00:28:56 |
Tak, jesteśmy. Jesteśmy głodni. |
00:29:03 |
Poradzę sobie. |
00:29:16 |
Chcesz siąść do kolacji? |
00:29:18 |
Albo możemy siedzieć tutaj. |
00:29:27 |
Chodźmy. Chodźmy. |
00:29:31 |
No chodźcie. Stygnie. |
00:29:37 |
Patrz na to. Tawdry? |
00:30:12 |
Ta biedna dziewczyna |
00:30:17 |
No i proszę, |
00:30:28 |
- Więc, Jan mówiła ci o Reno, co? |
00:30:35 |
Dzieci potrafią być naprawdę przykre |
00:30:39 |
Planujesz się zobaczyć ze swoimi? |
00:30:44 |
Mam tylko jeden plan, Rainey. |
00:30:47 |
Czyżby to była Alaska? |
00:30:50 |
Alaska. |
00:31:03 |
Halo? |
00:31:06 |
- Wesołych Świąt. |
00:31:18 |
Moi rodzice pojechali do miasta. |
00:31:21 |
Nie. |
00:31:23 |
Tak. Pojechali zadzwonić |
00:31:27 |
Nie, nie możemy tego zrobić. |
00:31:30 |
Czemu nie? |
00:31:39 |
Ile masz lat? |
00:31:41 |
Osiemnaście. |
00:31:45 |
Siedemnaście. |
00:31:49 |
W którym roku się urodziłaś? |
00:31:58 |
No dobra mam szesnaście. |
00:32:13 |
Chcesz zrobić coś razem? |
00:33:30 |
Możesz wysłać list na ten adres |
00:33:36 |
Nie wiem, kiedy go odbiorę, |
00:33:45 |
Jesteś, wyjątkowa. |
00:33:47 |
- Tak? |
00:33:51 |
I tylko zapamiętaj, |
00:33:53 |
Jeśli chcesz czegoś w życiu, |
00:34:19 |
- Dbaj o siebie, młody. |
00:34:23 |
- Postanowienie noworoczne? |
00:35:34 |
Po prostu bierz plecak |
00:35:38 |
Chyba nie zniosę uścisków. |
00:35:55 |
Hej. |
00:36:09 |
Pa! |
00:36:25 |
Półtora roku minęło od |
00:36:37 |
Magiczny Autobus - Tydzień 9 |
00:36:54 |
"Przeżyłem wiele," |
00:36:58 |
"I myślę, że wiem, |
00:37:05 |
"Trochę ustronne życie na wsi," |
00:37:10 |
"Z możliwością bycia użytecznym ludziom, |
00:37:16 |
"I którzy nie oczekują tego." |
00:37:22 |
"I praca, która jest użyteczna innym." |
00:37:26 |
"Potem odpoczynek, natura, książki, muzyka," |
00:37:31 |
"Miłość do sąsiada." |
00:37:37 |
"Taka jest moja idea szczęścia." |
00:37:43 |
"Do tego najważniejsze, |
00:37:50 |
"I prawdopodobnie dzieci." |
00:37:54 |
"Czego więcej może pragnąć ludzkie serce?" |
00:38:05 |
Comes the morning when I can feel |
00:38:10 |
That there's nothing |
00:38:14 |
Moving on a scene surreal |
00:38:19 |
But my heart will never |
00:38:25 |
Sure as I'm breathing |
00:38:29 |
I'll keep this wisdom in my flesh |
00:38:34 |
I leave here believing |
00:38:39 |
And there's a reason I will |
00:38:43 |
A reason I'll be back |
00:38:50 |
As I walk the hemisphere |
00:38:55 |
I got my wish to up and disappear |
00:38:59 |
I've been wounded |
00:39:04 |
Now for landing I've been |
00:39:07 |
Landing I've been cleared |
00:39:10 |
Sure as I'm breathing |
00:39:15 |
I'll keep this wisdom in my flesh |
00:39:19 |
I leave here believing |
00:39:24 |
This love has got no ceiling |
00:41:36 |
Tragedia! Przekroczenie rzeki niemożliwe! |
00:41:54 |
Samotny, |
00:42:02 |
Przestraszony. |
00:42:24 |
Ostatni Rozdział: |
00:42:35 |
Gdzie twój obóz? |
00:42:38 |
Zaraz za O-Mój-Boże Gorącymi Źródłami. |
00:42:41 |
Mieszkam w tej okolicy od sześciu lat. |
00:42:45 |
I nigdy nie słyszałem |
00:42:47 |
- Pokaż mi jak tam dojechać. |
00:42:53 |
- Ron Franz. |
00:42:56 |
Alex? Skąd jesteś, Alex? |
00:42:59 |
- Zachodnia Virginia. |
00:43:11 |
O-Mój-Boże Gorące Źródła |
00:43:13 |
Pustynia Anza Borrego |
00:43:15 |
12 stycznia 1992 |
00:43:48 |
Więc to tutaj. |
00:43:58 |
Nie... |
00:44:00 |
Nie przejmujesz się tymi narkomanami |
00:44:05 |
Nie, oni trzymają się siebie. |
00:44:09 |
Robisz wrażenie błyskotliwego młodego człowieka. |
00:44:13 |
Myślę, że mam głowę na karku. |
00:44:16 |
O to mi właśnie chodzi. |
00:44:22 |
Jak długo tu jesteś? |
00:44:26 |
- Parę tygodni. |
00:44:29 |
Byłem w wielu miejscach. |
00:44:34 |
- A ile masz lat? |
00:44:38 |
23 lata! |
00:44:39 |
Synu, nie wydaje ci się, |
00:44:42 |
I pracować? |
00:44:49 |
Panie Franz, |
00:44:51 |
Myślę, że kariera |
00:44:56 |
Nie musi się pan o mnie martwić, |
00:45:00 |
Nie jestem biedakiem. |
00:45:06 |
- W piasku? |
00:45:15 |
- Gdzie twoja rodzina? |
00:45:22 |
Szkoda. |
00:45:27 |
Hej, Panie Franz, |
00:45:30 |
Chodźmy. |
00:45:34 |
Chodźmy. |
00:46:01 |
Robi się trochę stromo. |
00:46:08 |
Dobra, |
00:46:11 |
Ale nawet z połowy wysokości, |
00:46:16 |
Ze szczytu widać wszystko, |
00:46:21 |
Można, tam z góry, zobaczyć jezioro Salton? |
00:46:24 |
Tak. |
00:46:26 |
Mój Boże. |
00:46:29 |
- Nie chce pan wejść na górę? |
00:46:37 |
Spędziłem większość życia w armii. |
00:46:42 |
W Sylwester 1957, |
00:46:49 |
Moja żona i syn byli tutaj w Stanach. |
00:46:53 |
I jakiś koleś, który za dużo wypił, |
00:46:57 |
Zabijając ich oboje. |
00:47:03 |
Mógłbyś myśleć, że ostatnią |
00:47:11 |
To sięgnął po whiskey. |
00:47:15 |
Ale wówczas to wydawało się |
00:47:19 |
I piłem ostro! |
00:47:25 |
Ale całkiem szybko zdałem sobie sprawę, |
00:47:28 |
Że to nie była żałoba na jaką zasługiwali. |
00:47:33 |
Więc zebrałem się do kupy |
00:47:37 |
Raz na zawsze. |
00:47:40 |
Więc od tamtej pory jestem tu sam. |
00:47:46 |
Podróżował pan kiedyś panie Franz? |
00:47:49 |
Nie, nie mogę zostawić moich skór. |
00:47:54 |
Robię dużo grawerunków w skórze. |
00:47:59 |
Z tego i mojej pensji |
00:48:01 |
Ale zawsze jak sobie myślę, |
00:48:04 |
Nie mogę sobie poradzić ze zobowiązaniami |
00:48:08 |
Jak skończymy jeść, |
00:48:11 |
- Chciałbyś? |
00:48:12 |
Miałem nadzieję, że to powiesz. |
00:48:14 |
- Zadziwiające jakie to jest plastyczne. |
00:48:17 |
Kiedy skóra jest wymoczona można naprawdę... |
00:48:19 |
- Jest jak masło. |
00:48:20 |
To jest zadziwiające. |
00:49:09 |
Dobre uderzenie młotkiem. |
00:50:15 |
Pojechałem do Południowej Dakoty. |
00:50:19 |
Dla faceta imieniem Wayne. |
00:50:21 |
Potem płynąłem rzeką Kolorado, |
00:50:23 |
Przez cały Wielki Kanion i przez kaskady. |
00:50:27 |
To była najstraszniejsza rzecz, |
00:50:30 |
Potem dalej w dół Kolorado aż do |
00:50:37 |
Góra Zbawienia. Slabs. |
00:50:41 |
Co to "n" oznacza? |
00:50:44 |
Na północ. |
00:50:47 |
Alaska? |
00:50:51 |
Synu, przed czym |
00:50:55 |
Wiesz, mógłbym ci zadać to samo pytanie! |
00:50:59 |
Tylko, że ja już znam odpowiedź! |
00:51:02 |
Znasz doprawdy? |
00:51:04 |
Znam, panie Franz! |
00:51:09 |
Wydostać się z tego samotnego domu, |
00:51:12 |
Wrócić na drogę! Naprawdę! |
00:51:17 |
Będzie pan żył długo, panie Ron! |
00:51:20 |
Powinien pan radykalnie zmienić |
00:51:24 |
Chodzi mi o to, że rdzeń ludzkiego ducha |
00:51:28 |
A ty, uparty staruszek, |
00:51:34 |
- Siedzący na zadku? |
00:51:38 |
Pokażę ci "siedzący na zadku"! |
00:51:43 |
Uparty staruszek |
00:51:46 |
Pokażę ci! |
00:51:48 |
No dalej! No dalej. |
00:51:54 |
Siedzący na zadku? Ha! |
00:51:59 |
Dalej staruszku. Wspinamy się. |
00:52:01 |
Siedzący na zadku. |
00:52:03 |
No dalej. Dalej! |
00:52:08 |
Świetnie panu idzie! |
00:52:15 |
- Dalej, dalej, panie Ron! |
00:52:19 |
Czy ktoś to widzi? |
00:52:31 |
Tak. |
00:52:35 |
- W porządku? |
00:52:57 |
Będzie mi ciebie brakować, |
00:53:01 |
Mi pana też. |
00:53:05 |
Że radość życia płynie głównie |
00:53:10 |
Bóg jest wszędzie dookoła. |
00:53:12 |
Jest we wszystkim co możemy doświadczyć. |
00:53:16 |
Ludzie tylko muszą zmienić |
00:53:19 |
Tak, przemyślę to. |
00:53:23 |
Naprawdę. |
00:53:29 |
Przemyślę. |
00:53:32 |
Ale chciałem ci coś powiedzieć. |
00:53:38 |
Poskładałem wszystko o tobie razem, |
00:53:41 |
Wiesz, to co mówiłeś o |
00:53:47 |
I wiem też, że masz problemy z Kościołem. |
00:53:52 |
Ale jest pewna wielka rzecz, |
00:53:57 |
I wydaje się, że nie musisz |
00:54:06 |
Ale kiedy przebaczasz, |
00:54:12 |
Wtedy kochasz. |
00:54:17 |
A kiedy kochasz, |
00:54:21 |
Boża światłość spływa na ciebie. |
00:54:28 |
- O kurde! |
00:54:42 |
Mówiłem ci! |
00:54:46 |
Gdzie są pieprzone zwierzęta teraz? |
00:54:50 |
Jestem kurewsko głodny! |
00:55:11 |
"Ani na chwilę |
00:55:16 |
"Była tu na Ziemi, |
00:55:19 |
"I żeby nazywać każdą rzecz |
00:55:26 |
"Jej odpowiednim imieniem" |
00:55:28 |
Co to jest? Co to jest? |
00:55:33 |
To jest Viburnum edule. |
00:55:43 |
Hedysarum alpinum. |
00:55:48 |
Hedysarum alpinum jest rośliną korzenną. |
00:55:55 |
Epilobium angustifolium. Fireweed. |
00:57:54 |
"Niejadalny" |
00:57:57 |
"Jadalny" |
00:58:07 |
"Roślina trująca" |
00:58:11 |
"Poprzeczne żyłki" |
00:58:19 |
"Objawy spożycia:" |
00:58:22 |
"Paraliż, wstrzymanie trawienia i mdłości." |
00:58:34 |
"Nie leczone prowadzi do zagłodzenia" |
00:58:38 |
"I śmierci." |
00:58:54 |
Ja pierdolę! Ja pierdolę! |
00:59:20 |
"Dzień 100! Dokonałem tego! |
01:00:47 |
"Stałem się dosłownie uwięziony w dziczy" |
01:01:19 |
22 marca 1992 |
01:01:36 |
Cześć. |
01:01:37 |
Co pan wyprawia? |
01:01:40 |
Słyszałem jak wyszedłeś z łóżka, |
01:01:45 |
Miałem dziwne uczucie, |
01:01:53 |
Zawiozę cię 100 mil gdzieś, |
01:01:58 |
Samolot albo stopa. |
01:02:04 |
Zabrałbym cię aż na Alaskę, |
01:02:09 |
- Ron, nie musi pan tego robić. |
01:02:13 |
Pomóc ci zacząć tą twoją sprawę. |
01:02:16 |
- Moją wielką... |
01:02:19 |
Twoją wielką przygodę z Alaską. |
01:02:22 |
Trzymaj. Jest maczeta. |
01:02:28 |
Teleskopowa wędka i trochę innych drobiazgów, |
01:02:36 |
- Ron... |
01:02:40 |
Ubiorę się i spotkamy się w wozie. |
01:03:39 |
Cóż, przyjacielu... |
01:03:43 |
Tak. |
01:03:48 |
Mam pomysł. |
01:03:52 |
Wiesz, moja matka była jedynakiem, |
01:03:57 |
Mój ojciec też, |
01:04:00 |
A ja byłem ich jedynym dzieckiem, |
01:04:08 |
Więc kiedy odejdę, zakończę linię. |
01:04:11 |
Moja rodzina się skończy. |
01:04:17 |
Co byś powiedział, żebym cię adoptował? |
01:04:27 |
Mogę być twoim dziadkiem. |
01:04:35 |
Ron, |
01:04:39 |
Możemy porozmawiać o tym, |
01:04:43 |
Możemy tak zrobić? |
01:04:52 |
Tak, tak. Możemy. Tak. |
01:05:00 |
Dobrze, Ron. |
01:05:04 |
Dziękuję. |
01:05:54 |
Jak ten głos brzmiałby teraz? |
01:05:58 |
Co mógłby powiedzieć? |
01:06:00 |
...9,10. |
01:06:53 |
Zrozumiałam, że słowa, którymi chciałam wyrazić myśli, |
01:06:58 |
Chris pisał swoją historię, |
01:07:02 |
I to Chris musiałby ją opowiedzieć. |
01:07:52 |
"Szczęście jest tylko wtedy prawdziwe" |
01:07:58 |
"Kiedy się nim dzielimy" |
01:09:19 |
Miałem szczęśliwe życie i dziękuję Panu. |
01:09:24 |
Dzicz. Alexander Superpodróżnik, maj 1992 |
01:09:26 |
"Nazywać każdą rzecz odpowiednim imieniem." |
01:09:33 |
"Odpowiednim imieniem." |
01:10:26 |
Co jeśli bym się uśmiechnął |
01:10:30 |
I pobiegł w wasze ramiona? |
01:10:55 |
Zobaczylibyście wtedy, |
01:11:02 |
To co ja widzę teraz? |
01:12:57 |
Ku pamięci |
01:13:01 |
12 luty 1968 - 18 sierpień 1992 |
01:13:10 |
Dwa tygodnie po śmierci Chrisa, |
01:13:12 |
Myśliwi odkryli jego ciało w autobusie. |
01:13:16 |
(Ten autoportret znaleziono niewywołany w jego aparacie) |
01:13:24 |
19 września 1992 Carine McCandles |
01:13:25 |
Poleciała z prochami brata z Alaski na wschodnie wybrzeże. |
01:13:29 |
Zabrała je ze sobą na pokład... w plecaku |
01:13:41 |
Tłumaczenie: user2046 |
01:13:46 |
Synchro: user2046 |