Already Dead

pl
00:00:46 /Uwaga, pasażerowie!
00:00:48 /Prosimy nie zostawiać bagażu bez opieki.
00:00:51 /Wymagają tego środki bezpieczeństwa.
00:00:53 /Bagaż taki zostanie zabrany
00:00:57 /Dziękujemy za uwagę.
00:01:00 - Archer.
00:01:03 /- Wsiadaj.
00:01:07 /Po prostu wsiadaj do pociągu.
00:02:34 Powiedz, "Pa, tatusiu."
00:02:37 Pa, tatusiu.
00:02:47 - Tak?
00:02:51 Muszę wiedzieć.
00:02:54 /Proszę wykonywać instrukcje, panie Archer.
00:02:57 - Ale...
00:02:59 /przesiądziesz się na czerwoną linię.
00:03:23 /Przyjazd pociągu linii czerwonej w kierunku południowym.
00:03:37 /Pociąg linii czerwonej wjeżdża na peron B.
00:03:43 /Pociąg linii czerwonej wjeżdża na peron B.
00:03:53 /Następna stacja, Walnut.
00:03:55 /Następna stacja, Walnut.
00:07:08 - Do furgonetki?
00:07:11 A torba?
00:07:13 /Zostaje z panem.
00:07:18 Wsiadaj.
00:07:25 No cóż...
00:07:28 dokonaliśmy tego.
00:07:29 - To wasza zasługa.
00:07:37 Kompleks O.G.O. jest....
00:07:40 powiedzmy sobie jasno...
00:07:42 czołowym osiągnięciem tej firmy.
00:07:45 Konkurowaliśmy z największymi w tym mieście.
00:07:50 Udało nam się.
00:07:55 Wielu z was należą się podziękowania.
00:07:57 Zacznę od Toma Archera.
00:08:00 Tom, cóż mogę powiedzieć?
00:08:03 Wiesz, co o tobie sądzę.
00:08:05 Jesteś wielki.
00:08:13 Praca, którą ty i twój zespół
00:08:19 to było niesamowite.
00:08:21 Po prostu niesamowite.
00:08:50 Chodź tutaj.
00:08:54 Wiesz, on ma rację.
00:08:56 Jesteś wielki.
00:08:59 - Dobrze być wielkim.
00:09:02 No chodź.
00:09:59 - Gdzie on jest?
00:11:07 /Mówiliśmy niani, że wrócimy o północy.
00:11:10 Niania da sobie radę.
00:11:16 Może powinniśmy zadzwonić.
00:11:18 Wiesz co?
00:11:36 Kocham cię.
00:12:32 /Widzimy wszystko, co pan robi,
00:12:35 /Proszę więc dokładnie wykonywać polecenia.
00:12:37 /Stary klucz i torbę
00:12:40 /Proszę zabrać nowy klucz i latarkę.
00:12:43 /Potem wrócić na korytarz.
00:13:22 /Dobrze. Teraz w lewo,
00:13:24 /do końca korytarza,
00:13:48 Powinnaś była do niej zadzwonić.
00:13:50 Kochanie, ona ma 16 lat.
00:14:02 Hej.
00:14:03 Co?
00:14:05 Drzwi są otwarte.
00:14:31 Amy?
00:14:44 Amy.
00:15:01 Może jest na górze z Tylerem.
00:15:08 O mój Boże.
00:15:10 O Boże.
00:15:14 - Nie. Tyler!
00:15:16 Sarah, dzwoń pod 911.
00:15:35 Tyler.
00:16:23 /Tom.
00:16:25 /Tyler! Nie!
00:16:28 /Nie!
00:16:30 /Tom!
00:16:43 - Tak?
00:16:46 /to jest człowiek,
00:16:50 /i zgwałcił pańską żonę.
00:16:53 Jesteś pewien?
00:16:55 /Mamy pozytywny wynik badania
00:16:58 /pobranych z pańskiego domu.
00:17:00 /Jak pan widzi, jest całkiem żywy.
00:17:04 /Wszystko czego będzie pan potrzebował,
00:17:07 /znajdzie pan w pokoju.
00:17:09 /Proszę pamiętać, obserwujemy pana.
00:18:39 Cześć, tato.
00:19:18 Pamiętasz tego chłopca?
00:19:25 Przyjrzyj się jeszcze raz.
00:19:32 Jasne, że nie pamiętasz.
00:19:34 Ale zapamiętasz.
00:19:56 Nie martw się.
00:19:58 Dopiero się rozgrzewam.
00:20:11 Zapytam jeszcze raz.
00:20:13 Pamiętasz tego chłopca?
00:20:17 Nie pamiętasz,
00:20:21 Jesteś pierdolonym kłamcą.
00:20:29 Napastowałeś moją żonę.
00:20:33 - Lepiej się pan czuje?
00:20:36 Zabrali ją do szpitala.
00:20:38 Policjant pana podwiezie.
00:20:41 Panie Archer, wiem,
00:20:44 ale czy mógłby pan podać jakieś szczegóły,
00:20:47 Cokolwiek?
00:20:49 A może niania?
00:20:54 - Cokolwiek.
00:20:56 /Chcę tylko zobaczyć moją żonę.
00:21:03 Hej.
00:21:20 Gorące.
00:21:24 Niech trochę przestygnie.
00:21:58 Panie Archer, przepraszam,
00:22:03 Naprawdę nie powinienem tego panu mówić,
00:22:06 ale gdyby to samo zdarzyło się mnie,
00:22:11 Co?
00:22:14 Przydzielono mnie do innej jednostki.
00:22:18 No dobrze, a kto pana zastępuje?
00:22:21 Właśnie o to chodzi.
00:22:25 Z powodu cięć budżetowych, wydział...
00:22:28 po prostu brak nam ludzi.
00:22:31 Czyli oficjalnie
00:22:33 A co z moim synem?
00:22:35 To nie tak.
00:22:39 Pójdzie w zapomnienie.
00:22:42 Jak możecie tak robić?
00:22:45 Naprawdę mi przykro, panie Archer.
00:22:48 To podłe.
00:22:54 Chwileczkę.
00:22:56 Gdybym był na pana miejscu,
00:23:04 Poświęciłbym życie, żeby znaleźć tego gnoja.
00:23:07 Wszystko co posiadam, do ostatniego centa.
00:23:11 Odnalazłbym go
00:23:14 i nadział na pal.
00:23:25 Gdyby pan czegoś potrzebował,
00:23:27 proszę dać mi znać.
00:23:51 Zobacz co zrobiłeś.
00:24:02 Potrzebuję trochę czasu.
00:24:05 /Z dala.
00:24:08 Pobyć trochę w samotności.
00:24:11 /Za każdym razem, gdy na ciebie patrzę,
00:24:19 To mnie dobija.
00:24:34 Zapłacisz za to.
00:24:35 Zapłacisz.
00:24:40 Przewiercę ci tę cholerną czaszkę.
00:24:55 Jeszcze nie teraz.
00:25:14 Spójrz na mnie.
00:25:20 Spójrz na mnie.
00:25:25 W porządku.
00:25:27 Jak chcesz, twardzielu.
00:25:29 Mamy mnóstwo czasu.
00:25:35 Spójrz na mnie!
00:25:37 Spójrz na mnie!
00:25:41 Umrzesz.
00:25:46 A teraz spójrz na mnie.
00:25:53 Dobrze.
00:26:02 - To jakieś brednie.
00:26:04 - Detektywie.
00:26:06 Panie Archer, jest pan zdenerwowany.
00:26:09 Przychodzicie do mojego domu
00:26:12 Panie Archer.
00:26:14 /Jestem porządnym człowiekiem.
00:26:15 Przestrzegam zasad.
00:26:18 Nigdy nawet nie dostałem mandatu
00:26:21 Nazywacie siebie policjantami?
00:26:23 /Próbowałem to panu wyjaśnić.
00:26:24 O, nie. Moja żona.
00:26:26 To ją zniszczyło.
00:26:30 - Mam związane ręce.
00:26:32 Rób, kurwa, co do ciebie należy.
00:26:34 Panie Archer, proszę się nad tym zastanowić.
00:26:40 Znajdźcie go.
00:27:12 Uderzyłeś policjanta?
00:27:16 Próbowałem.
00:27:20 - Wiesz jak to zabrzmiało?
00:27:22 Nie będę udawał, że to rozumiem.
00:27:25 Nie potrafię sobie wyobrazić,
00:27:29 Ale Tom, zadaj sobie pytanie,
00:27:33 Nie pojawiłeś się w biurze
00:27:35 No to mnie zwolnij.
00:27:39 Nie zrobię tego.
00:27:41 Tu nie chodzi o twoją pracę.
00:27:43 Weź tyle wolnego, ile potrzebujesz.
00:27:46 Potem wróć.
00:27:49 Ale w takim stanie
00:27:53 Tom, sądzę, że potrzebujesz pomocy.
00:27:56 Nic mi nie jest.
00:27:57 Nic ci nie jest?
00:28:00 Rozejrzyj się, Tom.
00:28:03 Właśnie wyciągnąłem cię z więzienia.
00:28:13 Posłuchaj. Policjant mówił,
00:28:18 jeśli zgodzisz się na konsultację.
00:28:23 - Z psychiatrą?
00:28:25 Zajmuje się policjantami,
00:28:27 którzy brali udział w strzelaninach
00:28:33 Zadzwoń do niego.
00:29:01 Pobudka.
00:29:12 Kolej na drugą rękę.
00:30:08 - Tak.
00:30:11 /- Jest pan usatysfakcjonowany?
00:30:14 /Potrzebna panu pomoc?
00:30:16 Potrzebuję chwili do namysłu.
00:30:41 /Czy wszystko w porządku?
00:30:43 Nie sądzę.
00:30:46 /A w czym problem?
00:30:48 Nie wydaje mi się,
00:30:56 /Nie ma co do tego wątpliwości.
00:30:59 /Dlaczego uważa pan, że to nie on?
00:31:02 Tatuaż.
00:31:04 Miał na ręce tatuaż.
00:31:06 /Tatuaż?
00:31:07 /W pańskich zeznaniach
00:31:11 - Wiem. Właśnie sobie...
00:31:13 /Nasze śledztwo było gruntowne,
00:31:17 Musimy to przerwać.
00:31:18 /Nie ma już odwrotu.
00:31:22 /Taka była umowa, panie Archer.
00:31:26 A co, jeśli to nie ten facet?
00:31:28 /To, czego pan doświadcza,
00:31:32 - Chcę z nim porozmawiać.
00:31:34 Z człowiekiem, którego torturowałem.
00:31:38 /Tego nie wolno panu robić.
00:31:41 - Porozmawiam z nim.
00:31:43 /Zadzwonię do doktora Hellera.
00:31:59 Kim jesteś?
00:32:02 Proszę.
00:32:07 Kim jesteś?
00:32:09 Nie zrobiłem nic złego.
00:32:10 Dlaczego tu jesteś?
00:32:15 Dlaczego tu jesteś?
00:32:18 Nie wiem.
00:32:20 A jak ci się wydaje?
00:32:22 Nie wiem.
00:32:25 Nie mam pojęcia.
00:32:26 Nie wiesz?
00:32:28 Jak tu trafiłeś?
00:32:30 Dwóch ludzi...
00:32:33 napadło mnie.
00:32:35 Zarzucili mi worek na głowę...
00:32:39 i obudziłem się na tym krześle.
00:32:43 To wszystko co wiem.
00:32:48 Naprawdę mi przykro...
00:32:50 z powodu twojej żony...
00:32:53 i twojego dziecka.
00:32:55 Ale to nie byłem ja.
00:33:00 Masz nie tego faceta.
00:33:04 Masz nie tego faceta.
00:33:09 Przestań mi tu kłamać.
00:33:15 Ja nie kłamię.
00:33:23 - Czego?
00:33:25 /- Nie mam pojęcia.
00:33:28 /- Nie może pan czekać w jego biurze.
00:33:31 /Już pani mówiła, że ja...
00:33:33 /Wchodzę, muszę się z nim widzieć.
00:33:37 Nie spodziewałem się ciebie.
00:33:40 Wybacz, że musiałeś czekać.
00:33:43 Nie trzeba, nie byłem umówiony.
00:33:45 - Nie powinienem tu być.
00:33:46 /- Jak twoje postępy?
00:33:49 Nic się nie zmieniło.
00:33:51 W ogóle nie czuję się lepiej.
00:33:54 Wszystko już omawialiśmy.
00:33:58 Przychodziłem do pana przez trzy miesiące.
00:34:01 A za każdym razem czuję się tak,
00:34:05 To zawsze jest dziś.
00:34:09 A co z jutrem?
00:34:12 Jutro mój syn nadal będzie martwy.
00:34:16 Jutro być może odejdzie też żona.
00:34:24 Nie wiem co robić.
00:34:32 Przejdźmy się.
00:34:34 To nam dobrze zrobi.
00:34:36 Masz powód, żeby tak się czuć
00:34:40 Wiele jest zła na tym świecie,
00:34:44 a w mojej pracy
00:34:47 Zbyt często też...
00:34:49 pozostaje bezkarne.
00:34:52 Gdyby był sposób,
00:34:56 żeby znaleźć i ukarać winnego,
00:35:02 czy byłbyś gotów doprowadzić to do końca?
00:35:08 Do końca?
00:35:10 To co powiem może cię zaskoczyć,
00:35:14 zwłaszcza, że mówi to psychiatra.
00:35:20 Słucham.
00:35:24 W przypadkach takich jak twój...
00:35:27 Zabrzmi to dziwacznie.
00:35:31 Jest tylko jeden sposób
00:35:37 Jaki?
00:35:39 Umieścić was obu w jednym pokoju...
00:35:44 sam na sam.
00:35:46 Reszta zależy od ciebie.
00:35:52 Mógłbyś to zrobić?
00:35:55 To możliwe.
00:35:56 Kosztowne...
00:35:58 nie bez ryzyka...
00:36:02 ale możliwe.
00:36:04 /Halo, tu doktor Heller.
00:36:06 Mamy problem.
00:36:07 /Już do ciebie jadę.
00:36:11 Nic nie robić?
00:36:12 /Ta sprawa z tatuażem...
00:36:15 /opowiedz mi o tym.
00:36:16 Człowiek, który mnie zaatakował,
00:36:20 /Wygląda, jakby twoja podświadomość
00:36:23 Nie, to nie to.
00:36:24 Ja wiem, że on miał tatuaż.
00:36:26 /Zraz, zaraz.
00:36:30 /Musisz być ostrożny.
00:36:32 /Obserwują każdy twój ruch.
00:36:34 /Siedź spokojnie, już jadę.
00:36:37 /Obiecuję.
00:36:38 No dobrze.
00:36:39 Tylko szybko.
00:36:44 Proszę.
00:36:48 Mógłbyś wyciągnąć gwóźdź?
00:36:58 To będzie bolało.
00:37:42 I co teraz?
00:37:44 Czekamy na mojego psychiatrę.
00:37:47 Dostaniesz przesyłkę.
00:37:50 Naładuj ją, włącz i czekaj.
00:37:54 Może zadzwonić tej samej nocy,
00:37:57 ale zadzwoni.
00:37:59 Potem musisz tylko
00:38:03 Nigdy nie wolno ci się zawahać,
00:38:07 Przed tymi ludźmi należy czuć respekt.
00:38:09 To bardzo poważni ludzie...
00:38:11 i wierzą w to co robią.
00:38:14 Kim oni są?
00:38:15 Wolą pozostawać w ukryciu.
00:38:19 Płacę za to kupę forsy.
00:38:22 Kim oni są?
00:38:25 Powiedzmy, że to grupa oficjeli,
00:38:28 moim zdaniem przedstawicieli prawa,
00:38:32 którym przyświeca wspólny cel.
00:38:34 Chcą, by sprawiedliwości stało się zadość.
00:38:36 Dobrze znają system i wiedzą,
00:38:40 Do nich należy to miasto.
00:38:41 Chcą oczyścić je z takich szumowin,
00:38:47 Potrafisz to zrozumieć, prawda?
00:38:53 A więc to koniec?
00:38:55 Chodzi mi o to...
00:38:57 - ...kiedy znowu się zobaczymy?
00:39:01 Ale w tej chwili jestem przekonany,
00:39:06 Nie próbuj się jednak oszukiwać.
00:39:09 Nic nie przywróci ci twojego syna.
00:39:11 Ale kiedy zdasz sobie sprawę,
00:39:17 zrozumiesz, że został zamknięty pewien rozdział.
00:39:20 Będziesz mógł zacząć żyć od nowa.
00:39:24 Zatem...
00:39:30 powodzenia, Tom.
00:39:44 - Tak.
00:39:47 Gdzie Heller?
00:39:49 /- Dosyć tego.
00:39:51 /Proszę go z powrotem zakneblować.
00:39:54 Sprowadźcie mi Hellera!
00:40:18 Mógłbyś...?
00:40:20 Mógłbyś mnie uwolnić
00:40:23 Dobrze wiesz, że nie mogę.
00:40:27 - Jestem niewinny. Wiesz o tym.
00:40:31 Owszem, wiesz.
00:40:33 - Sam to przyznałeś.
00:40:38 A kim ty, kurwa, jesteś?
00:40:42 Kto uczynił cię Bogiem?
00:40:46 Ten, który zabrał mi syna.
00:40:49 To nie byłem ja!
00:40:52 Archer, to ja, dr Heller.
00:40:54 Proszę, wpuść mnie.
00:40:56 - Jest pan sam?
00:40:58 Po prostu otwórz drzwi.
00:41:05 - Zdajesz sobie sprawę z tego, co robisz?
00:41:07 Zdjąłeś mu knebel i rozwaliłeś kamerę.
00:41:10 - Dlaczego?
00:41:12 - Musimy pogadać.
00:41:15 - Bardzo zmartwieni.
00:41:17 Może to był dla ciebie zbyt wielki stres.
00:41:19 - Ale to naprawdę on.
00:41:24 Jestem ojcem, tak jak i ty.
00:41:26 Nie powinienem tu być.
00:41:27 Posłuchaj mnie, przyjacielu.
00:41:29 Zapewnili mnie, że to właśnie ten człowiek
00:41:33 Zapewnili cię?
00:41:36 Skąd ta pewność?
00:41:46 No dobrze.
00:41:50 Powiem ci, co wiem.
00:41:52 To przestępca, recydywista, morderca.
00:41:56 Płatny zabójca.
00:41:57 Sporządzili listę takich osobników...
00:41:59 takich, którym udało się uciec sprawiedliwości.
00:42:02 Namierzyli ich, obserwowali.
00:42:04 Powiedział ci, że porwali go z ulicy?
00:42:07 Zerwali jak jabłko z drzewa?
00:42:09 O nie.
00:42:11 Ten człowiek zasłużył na wszystko,
00:42:15 To mogę ci zagwarantować.
00:42:19 Przyszedłeś tu, by naprawić zło.
00:42:23 Czy tak?
00:42:26 A zatem, to jest twój wróg.
00:42:28 Zasługuje na śmierć.
00:42:30 No dobra.
00:42:32 Niech będzie.
00:42:34 Nie jestem święty.
00:42:38 Ale nie zabijam dzieci.
00:42:40 Nie krzywdzę kobiet.
00:42:42 I nie mam pierdolonego tatuażu.
00:42:45 Mam syna, którego bardzo kocham.
00:42:48 Jestem mechanikiem, to wszystko.
00:42:50 Tym właśnie jestem.
00:42:57 /Mają moje 500,000.
00:43:00 Nie mam nic przeciwko.
00:43:01 Ale to ja za to płaciłem
00:43:04 Nie ma mowy, na to już za późno.
00:43:07 Drogi przyjacielu,
00:43:10 że maszyny, którą wprawiłeś tu w ruch,
00:43:13 Oni nie pozwolą wam stąd wyjść ot tak.
00:43:16 Mówiłem ci, to poważni ludzie,
00:43:20 Nawet jeśli to nie on, ich to nie obchodzi.
00:43:24 Dopóki oni są o tym przekonani, jest winny.
00:43:26 A jest, inaczej by go tu nie było.
00:43:30 Sam przyznaj.
00:43:34 W momencie, w którym byłeś przekonany,
00:43:39 poczułeś, że masz misję do spełnienia,
00:43:44 Tak.
00:43:46 Po raz pierwszy poczułeś ulgę.
00:43:50 Poczułeś spełnienie.
00:43:53 Mam rację?
00:43:57 Tak.
00:44:01 Więc dokończ to.
00:44:04 Odzyskaj własne życie.
00:44:23 Chciałbym, by to była moja osobista chwila.
00:44:48 Proszę.
00:44:52 To pomyłka.
00:45:15 Tom?
00:45:20 Tom?
00:45:24 Dobry Boże.
00:45:26 Coś ty narobił?
00:45:32 Zabiją cię za to, Tom.
00:45:35 To zawodowcy.
00:45:37 Tym właśnie się zajmują.
00:00:07 - Nie.
00:00:09 zobaczyć jeszcze swoją żonę,
00:00:13 Wezwij ich.
00:00:15 To nie jest dobry pomysł.
00:00:18 Wezwij ich.
00:00:19 Powiedz im, żeby zatrzymali moje pieniądze,
00:00:22 Tom, jestem po twojej stronie.
00:00:25 To może się udać, jeśli mnie wysłuchasz.
00:00:32 Wyjaśnij im całą sytuację.
00:00:39 To jakieś szaleństwo.
00:00:41 Szaleństwo.
00:00:46 Tak.
00:00:48 Tak.
00:00:51 Chce wyjść.
00:00:52 Z nim.
00:00:56 Oczywiście, tłumaczyłem mu.
00:01:02 Dobrze, przekażę.
00:01:05 Posłuchaj, ciągle mam z nimi kontakt.
00:01:08 Mogą cię wypuścić.
00:01:11 Ale tylko samego.
00:01:15 Posłuchaj mnie.
00:01:17 Nie wyjdziesz z tego budynku żywy.
00:01:20 Nigdy.
00:01:21 Skorzystaj z oferty i odejdź.
00:01:24 Nie widziałeś ich.
00:01:26 Nie jesteś dla nich zagrożeniem.
00:01:28 Ale jeśli będziesz ciągnął to dalej,
00:01:32 Dlaczego nie możemy po prostu odejść?
00:01:33 Nic nikomu nie powiemy.
00:01:37 Chyba mnie nie słuchałeś.
00:01:52 Nie.
00:01:54 - On idzie ze mną.
00:01:58 Przekaż im to.
00:02:04 Powiedz, że przyjmujesz ofertę.
00:02:07 Żeby grać na czasie.
00:02:13 Jeśli powiesz, że wychodzimy,
00:02:29 No dobrze.
00:02:33 Zgadza się.
00:02:37 Dajcie mi chwilę.
00:02:45 I co teraz?
00:02:49 Zamknijcie drzwi.
00:03:01 Nieźle radzisz sobie z kijem.
00:03:03 A poradzisz sobie z młotem?
00:03:17 Obawiam się, że ci się nie uda, Tom.
00:03:22 - Ilu ich tam jest?
00:03:28 Czas na nas.
00:03:32 No dalej, ruszcie się.
00:03:42 - Co się stanie z tobą?
00:03:46 Coś wymyślę.
00:04:01 Panie Archer.
00:04:04 - Panie Archer, proszę otworzyć drzwi.
00:04:07 Panie Archer, proszę natychmiast otworzyć drzwi!
00:04:23 No dalej.
00:04:27 Idź dalej.
00:04:32 Wyciągnijcie tego skurwysyna!
00:04:41 Rusz się.
00:04:43 Ruchy.
00:05:07 - Zabili Hellera.
00:05:09 Nadal masz z nimi łączność przez telefon?
00:05:13 Nie.
00:05:15 - Oni ci go dali?
00:05:17 Zniszcz go.
00:05:37 Chodź tu.
00:06:24 Musimy się stąd wydostać.
00:06:34 Załatwione.
00:07:11 - Daj mi swoją broń.
00:07:15 - Daj mi broń.
00:07:19 Proszę, daj mi ją.
00:07:21 Mówiłeś, że nie umiesz jej używać,
00:07:28 Nie będę celował w ciebie,
00:07:32 Zaufaj mi.
00:07:36 Daj mi broń.
00:07:44 Dziękuję.
00:07:51 Padnij.
00:08:31 Zabierz jego broń.
00:09:16 Gdzie oni są?
00:09:18 Są tam, ale stracili swoją broń.
00:09:23 Muszą to przemyśleć.
00:09:29 Jak na mechanika całkiem nieźle
00:09:35 Miałem farta.
00:11:06 I co teraz?
00:11:16 Ty skurwysynu, powinienem cię zajebać
00:11:20 Mógłbym ci zrobić z dupy
00:11:22 - Przemyślałem to.
00:11:26 Przemyślałeś to.
00:11:29 - Powiedzieli mi...
00:11:32 Miałeś mnie zabić, tylko dlatego,
00:11:35 Powiedział coś,
00:11:37 I ja miałbym za to, kurwa, zginąć?
00:11:41 Teraz powiedz mi,
00:11:44 jakie to uczucie?
00:11:51 Jakie to uczucie?
00:11:52 Masz rację.
00:11:55 Za to, co stało się mojej rodzinie
00:11:59 Śmiało.
00:12:02 Zabij mnie.
00:12:19 No dobra.
00:13:48 Mam dość.
00:14:10 Mówiłeś, że masz syna?
00:14:13 Tak.
00:14:16 Jak ma na imię?
00:14:19 Stephen.
00:14:22 Ile ma lat?
00:14:25 Siedem, tak mi się wydaje.
00:14:28 Czekaj, ma...
00:14:31 Ma 9 lat.
00:14:35 Mieszkasz z nim?
00:14:38 Nie.
00:14:43 Kiedy ostatnio się z nim widziałeś?
00:14:45 Daj spokój.
00:14:49 To chyba nie jest twoja sprawa.
00:14:54 - Ja tylko...
00:14:58 Potrzebujemy się nawzajem,
00:15:02 Dość już tych pytań.
00:15:05 Koniec gadania o pierdołach, dobra?
00:15:07 Dobra.
00:15:09 I dobrze.
00:15:14 Która godzina?
00:15:20 Dochodzi 3:00.
00:15:27 Kiedy tu przyjechałeś,
00:15:33 Jest ogromny.
00:15:40 Zauważyłeś coś jeszcze?
00:15:44 W samochodzie miałem cały czas zakrytą głowę.
00:15:49 Czyli nic więcej?
00:15:52 Tylko...
00:15:53 wszędzie były kamery.
00:15:56 Twój przyjaciel powiedział,
00:15:59 że jest ich około sześciu, prawda?
00:16:03 Mówił, że pięciu, albo sześciu.
00:16:05 A może czterech, albo pięciu.
00:16:09 To dobrze.
00:16:11 Niby dlaczego dobrze?
00:16:14 Pięciu ludzi nie zabezpieczy
00:16:20 Oto dlaczego.
00:16:27 A ty widziałeś coś,
00:16:30 Już ci powiedziałem w tamtym pokoju.
00:16:33 - Nie kłamałem.
00:16:39 Racja.
00:16:44 Wygląda na to, że wiesz jak oni myślą.
00:16:48 Rozegrali to tak, jak sam bym to rozegrał.
00:16:50 To po prostu zdrowy rozsądek.
00:16:52 Może dla ciebie, ale nie dla mnie.
00:17:03 Może po prostu powinniśmy tu zostać.
00:17:06 Zostaniemy tu i wystrzelamy ich.
00:17:10 Mamy tu na nich czekać?
00:17:12 A co jeśli nie przyjdą?
00:17:16 Mówiłeś, że to opuszczone miejsce.
00:17:20 Jeśli tu zostaniemy,
00:17:22 /umrzemy tu.
00:17:25 /Naszą jedyną szansą jest ucieczka.
00:17:28 /Musimy znaleźć stąd wyjście.
00:17:38 /Ile ci tam jeszcze zejdzie?
00:17:41 /Zrozumiałem.
00:18:16 Zostań tam.
00:19:06 /- Skończyłeś?
00:20:51 Chcesz to z powrotem?
00:20:57 Wezmę ten.
00:21:06 Ty weź radiostację.
00:21:13 /Jednostka nr 5.
00:21:16 /Piątka, odbiór?
00:21:20 /Piątka, jeśli mnie słyszysz daj jakiś znak.
00:21:42 Co to jest, bomba?
00:21:44 Tak jakby.
00:21:46 To benzyna.
00:21:57 Hej, na pewno wiesz co robisz?
00:22:00 Nie.
00:22:02 Swego czasu służyłem w armii.
00:22:05 Więc lepiej zamknij oczy.
00:22:18 Dokąd teraz?
00:22:21 Nie mam pojęcia.
00:23:39 /Archer.
00:23:42 /Archer.
00:23:46 /To zaszło za daleko.
00:23:51 /Panie Archer, niech pan wyjdzie, by móc żyć.
00:23:56 /Proszę wyjść, a my dokończymy to,
00:24:04 /Panie Archer.
00:24:28 Jazda.
00:24:55 Panie Archer, pański czas się kończy.
00:24:59 Rozumie pan?
00:25:35 Panie Archer, koniec zabawy.
00:25:43 - Wszystko w porządku?
00:25:49 Jeśli nie wyjdzie pan teraz,
00:25:51 zabijemy pana, a potem pańską żonę.
00:25:56 Zrozumiał mnie pan?
00:25:58 Jesteś jedyną nadzieją swojej żony.
00:26:00 Poddaj się, a skończysz jak Heller.
00:26:04 Panie Archer,
00:26:10 Gdy zaatakują,
00:26:11 używaj krótkich serii, dobra?
00:27:35 Co się stało?
00:27:38 Trafiłem go.
00:27:40 Tak ci się wydaje, czy jesteś pewny?
00:27:44 Na pewno go trafiłem.
00:27:47 To dobrze.
00:27:50 Hej, nic ci nie jest, żyjesz
00:27:58 Zostało najwyżej trzech.
00:28:01 Jeden jest tam, ale jest ranny.
00:28:05 Trafiłem go w szyję.
00:28:10 Hej, ja już się stąd nie ruszę.
00:28:15 Więc wszystko zależy od ciebie.
00:28:20 Razem możemy stąd uciec.
00:28:25 Ale najpierw musisz go wykończyć.
00:28:32 W porządku?
00:28:41 Rusz się.
00:29:23 Dlaczego?
00:29:26 Dlaczego to zrobiłeś?
00:29:28 Chciałeś sprawiedliwości.
00:29:30 Chciałeś, żebym znalazł ci
00:29:33 To nie on.
00:29:34 Nie pierdol, to kawał gnoja.
00:29:39 Miałeś szansę odnaleźć spokój
00:29:42 i przy okazji uczynić świat lepszym.
00:29:47 Ale spierdoliłeś to.
00:29:49 Wszystko spierdoliłeś.
00:29:55 Nie rób tego.
00:29:58 Nie dasz rady.
00:30:01 Przestań.
00:30:04 Nie dasz rady tego zrobić.
00:30:11 Pieprzony tchórz.
00:30:50 Masz.
00:30:52 Przyniosłem ci prezent.
00:30:55 A co z tobą?
00:30:57 Ja mogę biec, ty nie.
00:31:01 Dziękuję.
00:33:14 O mój Boże.
00:33:41 /Pamiętasz tego chłopca?
00:33:44 /Nie pamiętasz, jak zabiłeś mojego syna?!
00:33:46 /- Musisz mi pomóc.
00:33:48 /Pomóż mi.
00:33:51 /Nie sądzę, żeby ten człowiek
00:33:54 - Twoja kolej, tygrysie. Powiedz, "Pa, tatusiu"
00:34:10 Twój syn.
00:34:14 Nie potrafię sobie tego wyobrazić.
00:34:25 Chcieli mnie zabić
00:34:31 Naprawdę mi przykro.
00:34:38 Kim jesteś, tak naprawdę?
00:34:46 Nie chcesz tego wiedzieć.
00:35:03 Masz ślicznego syna.
00:35:08 Tak.
00:35:18 Musimy się stąd zmywać.
00:35:40 Podejdź tu.
00:35:42 Znalazłem jeszcze jedną.
00:35:45 Cholera.
00:35:58 Szybciej.
00:37:13 To o to chodziło?
00:37:15 O pieniądze?
00:37:18 A jaką odpowiedź byś wolał?
00:37:25 Czy taką, która bardziej ci pasuje?
00:37:32 To ja, zabić ich.
00:37:35 - Nie spodziewałem się ciebie.
00:37:39 /Obserwują każdy twój ruch.
00:37:41 /Próbowałeś skorzystać z konsultacji?
00:37:42 /Detektyw nie wniesie oskarżenia o napaść,
00:37:46 /Jest tylko jeden sposób,
00:37:48 - Jesteś gotów doprowadzić sprawę do końca?
00:37:51 To twój wróg. To ten człowiek.
00:37:54 To człowiek, który zniszczył twoją rodzinę.
00:37:57 /Oni są policją.
00:38:00 /Dokończ to.
00:38:02 /Odzyskaj swoje życie.
00:38:05 Jestem tym, który po tobie sprząta.
00:38:11 Działamy w ukryciu.
00:38:13 Egzekwujemy sprawiedliwość,
00:38:15 wszystko po to,
00:38:20 Ale ty żyłeś pod kloszem.
00:38:23 A kiedy ten twój klosz pękł,
00:38:30 co zrobiłeś?
00:38:34 Ten człowiek...
00:38:37 to zły człowiek.
00:38:41 Nawet jeśli nie zabił twojego syna,
00:38:44 zabił kogoś innego.
00:38:45 A ty co robisz?
00:38:47 Pozwalasz, by z powrotem wrócił na ulicę.
00:38:52 Pytam więc ciebie, Tomie Archer...
00:38:57 gdzie jest różnica?
00:39:20 Nie muszę cię zabijać.
00:39:22 Ty już nie żyjesz.
00:39:48 Naprawdę chciałeś
00:39:50 i czekać, aż on przyjdzie was zabić?
00:40:24 Weź to.
00:40:27 Gdybym chciał tę pieprzoną torbę,
00:40:29 czy myślisz, że spytałbym cię o pozwolenie?
00:40:44 Dziękuję.
00:44:23 Chodź do mnie.
00:44:31 Powiedz, "Pa, tatusiu. Kocham cię."
00:45:06 Pamiętasz tego chłopca?
00:45:10 Nie?
00:45:20 Wiesz, co zrobiłeś jego rodzinie?
00:45:22 Wiesz, co prawie zrobiłeś mojej?
00:45:25 Ty skurwielu.