Already Dead
|
00:00:46 |
/Uwaga, pasażerowie! |
00:00:48 |
/Prosimy nie zostawiać bagażu bez opieki. |
00:00:51 |
/Wymagają tego środki bezpieczeństwa. |
00:00:53 |
/Bagaż taki zostanie zabrany |
00:00:57 |
/Dziękujemy za uwagę. |
00:01:00 |
- Archer. |
00:01:03 |
/- Wsiadaj. |
00:01:07 |
/Po prostu wsiadaj do pociągu. |
00:02:34 |
Powiedz, "Pa, tatusiu." |
00:02:37 |
Pa, tatusiu. |
00:02:47 |
- Tak? |
00:02:51 |
Muszę wiedzieć. |
00:02:54 |
/Proszę wykonywać instrukcje, panie Archer. |
00:02:57 |
- Ale... |
00:02:59 |
/przesiądziesz się na czerwoną linię. |
00:03:23 |
/Przyjazd pociągu linii czerwonej w kierunku południowym. |
00:03:37 |
/Pociąg linii czerwonej wjeżdża na peron B. |
00:03:43 |
/Pociąg linii czerwonej wjeżdża na peron B. |
00:03:53 |
/Następna stacja, Walnut. |
00:03:55 |
/Następna stacja, Walnut. |
00:07:08 |
- Do furgonetki? |
00:07:11 |
A torba? |
00:07:13 |
/Zostaje z panem. |
00:07:18 |
Wsiadaj. |
00:07:25 |
No cóż... |
00:07:28 |
dokonaliśmy tego. |
00:07:29 |
- To wasza zasługa. |
00:07:37 |
Kompleks O.G.O. jest.... |
00:07:40 |
powiedzmy sobie jasno... |
00:07:42 |
czołowym osiągnięciem tej firmy. |
00:07:45 |
Konkurowaliśmy z największymi w tym mieście. |
00:07:50 |
Udało nam się. |
00:07:55 |
Wielu z was należą się podziękowania. |
00:07:57 |
Zacznę od Toma Archera. |
00:08:00 |
Tom, cóż mogę powiedzieć? |
00:08:03 |
Wiesz, co o tobie sądzę. |
00:08:05 |
Jesteś wielki. |
00:08:13 |
Praca, którą ty i twój zespół |
00:08:19 |
to było niesamowite. |
00:08:21 |
Po prostu niesamowite. |
00:08:50 |
Chodź tutaj. |
00:08:54 |
Wiesz, on ma rację. |
00:08:56 |
Jesteś wielki. |
00:08:59 |
- Dobrze być wielkim. |
00:09:02 |
No chodź. |
00:09:59 |
- Gdzie on jest? |
00:11:07 |
/Mówiliśmy niani, że wrócimy o północy. |
00:11:10 |
Niania da sobie radę. |
00:11:16 |
Może powinniśmy zadzwonić. |
00:11:18 |
Wiesz co? |
00:11:36 |
Kocham cię. |
00:12:32 |
/Widzimy wszystko, co pan robi, |
00:12:35 |
/Proszę więc dokładnie wykonywać polecenia. |
00:12:37 |
/Stary klucz i torbę |
00:12:40 |
/Proszę zabrać nowy klucz i latarkę. |
00:12:43 |
/Potem wrócić na korytarz. |
00:13:22 |
/Dobrze. Teraz w lewo, |
00:13:24 |
/do końca korytarza, |
00:13:48 |
Powinnaś była do niej zadzwonić. |
00:13:50 |
Kochanie, ona ma 16 lat. |
00:14:02 |
Hej. |
00:14:03 |
Co? |
00:14:05 |
Drzwi są otwarte. |
00:14:31 |
Amy? |
00:14:44 |
Amy. |
00:15:01 |
Może jest na górze z Tylerem. |
00:15:08 |
O mój Boże. |
00:15:10 |
O Boże. |
00:15:14 |
- Nie. Tyler! |
00:15:16 |
Sarah, dzwoń pod 911. |
00:15:35 |
Tyler. |
00:16:23 |
/Tom. |
00:16:25 |
/Tyler! Nie! |
00:16:28 |
/Nie! |
00:16:30 |
/Tom! |
00:16:43 |
- Tak? |
00:16:46 |
/to jest człowiek, |
00:16:50 |
/i zgwałcił pańską żonę. |
00:16:53 |
Jesteś pewien? |
00:16:55 |
/Mamy pozytywny wynik badania |
00:16:58 |
/pobranych z pańskiego domu. |
00:17:00 |
/Jak pan widzi, jest całkiem żywy. |
00:17:04 |
/Wszystko czego będzie pan potrzebował, |
00:17:07 |
/znajdzie pan w pokoju. |
00:17:09 |
/Proszę pamiętać, obserwujemy pana. |
00:18:39 |
Cześć, tato. |
00:19:18 |
Pamiętasz tego chłopca? |
00:19:25 |
Przyjrzyj się jeszcze raz. |
00:19:32 |
Jasne, że nie pamiętasz. |
00:19:34 |
Ale zapamiętasz. |
00:19:56 |
Nie martw się. |
00:19:58 |
Dopiero się rozgrzewam. |
00:20:11 |
Zapytam jeszcze raz. |
00:20:13 |
Pamiętasz tego chłopca? |
00:20:17 |
Nie pamiętasz, |
00:20:21 |
Jesteś pierdolonym kłamcą. |
00:20:29 |
Napastowałeś moją żonę. |
00:20:33 |
- Lepiej się pan czuje? |
00:20:36 |
Zabrali ją do szpitala. |
00:20:38 |
Policjant pana podwiezie. |
00:20:41 |
Panie Archer, wiem, |
00:20:44 |
ale czy mógłby pan podać jakieś szczegóły, |
00:20:47 |
Cokolwiek? |
00:20:49 |
A może niania? |
00:20:54 |
- Cokolwiek. |
00:20:56 |
/Chcę tylko zobaczyć moją żonę. |
00:21:03 |
Hej. |
00:21:20 |
Gorące. |
00:21:24 |
Niech trochę przestygnie. |
00:21:58 |
Panie Archer, przepraszam, |
00:22:03 |
Naprawdę nie powinienem tego panu mówić, |
00:22:06 |
ale gdyby to samo zdarzyło się mnie, |
00:22:11 |
Co? |
00:22:14 |
Przydzielono mnie do innej jednostki. |
00:22:18 |
No dobrze, a kto pana zastępuje? |
00:22:21 |
Właśnie o to chodzi. |
00:22:25 |
Z powodu cięć budżetowych, wydział... |
00:22:28 |
po prostu brak nam ludzi. |
00:22:31 |
Czyli oficjalnie |
00:22:33 |
A co z moim synem? |
00:22:35 |
To nie tak. |
00:22:39 |
Pójdzie w zapomnienie. |
00:22:42 |
Jak możecie tak robić? |
00:22:45 |
Naprawdę mi przykro, panie Archer. |
00:22:48 |
To podłe. |
00:22:54 |
Chwileczkę. |
00:22:56 |
Gdybym był na pana miejscu, |
00:23:04 |
Poświęciłbym życie, żeby znaleźć tego gnoja. |
00:23:07 |
Wszystko co posiadam, do ostatniego centa. |
00:23:11 |
Odnalazłbym go |
00:23:14 |
i nadział na pal. |
00:23:25 |
Gdyby pan czegoś potrzebował, |
00:23:27 |
proszę dać mi znać. |
00:23:51 |
Zobacz co zrobiłeś. |
00:24:02 |
Potrzebuję trochę czasu. |
00:24:05 |
/Z dala. |
00:24:08 |
Pobyć trochę w samotności. |
00:24:11 |
/Za każdym razem, gdy na ciebie patrzę, |
00:24:19 |
To mnie dobija. |
00:24:34 |
Zapłacisz za to. |
00:24:35 |
Zapłacisz. |
00:24:40 |
Przewiercę ci tę cholerną czaszkę. |
00:24:55 |
Jeszcze nie teraz. |
00:25:14 |
Spójrz na mnie. |
00:25:20 |
Spójrz na mnie. |
00:25:25 |
W porządku. |
00:25:27 |
Jak chcesz, twardzielu. |
00:25:29 |
Mamy mnóstwo czasu. |
00:25:35 |
Spójrz na mnie! |
00:25:37 |
Spójrz na mnie! |
00:25:41 |
Umrzesz. |
00:25:46 |
A teraz spójrz na mnie. |
00:25:53 |
Dobrze. |
00:26:02 |
- To jakieś brednie. |
00:26:04 |
- Detektywie. |
00:26:06 |
Panie Archer, jest pan zdenerwowany. |
00:26:09 |
Przychodzicie do mojego domu |
00:26:12 |
Panie Archer. |
00:26:14 |
/Jestem porządnym człowiekiem. |
00:26:15 |
Przestrzegam zasad. |
00:26:18 |
Nigdy nawet nie dostałem mandatu |
00:26:21 |
Nazywacie siebie policjantami? |
00:26:23 |
/Próbowałem to panu wyjaśnić. |
00:26:24 |
O, nie. Moja żona. |
00:26:26 |
To ją zniszczyło. |
00:26:30 |
- Mam związane ręce. |
00:26:32 |
Rób, kurwa, co do ciebie należy. |
00:26:34 |
Panie Archer, proszę się nad tym zastanowić. |
00:26:40 |
Znajdźcie go. |
00:27:12 |
Uderzyłeś policjanta? |
00:27:16 |
Próbowałem. |
00:27:20 |
- Wiesz jak to zabrzmiało? |
00:27:22 |
Nie będę udawał, że to rozumiem. |
00:27:25 |
Nie potrafię sobie wyobrazić, |
00:27:29 |
Ale Tom, zadaj sobie pytanie, |
00:27:33 |
Nie pojawiłeś się w biurze |
00:27:35 |
No to mnie zwolnij. |
00:27:39 |
Nie zrobię tego. |
00:27:41 |
Tu nie chodzi o twoją pracę. |
00:27:43 |
Weź tyle wolnego, ile potrzebujesz. |
00:27:46 |
Potem wróć. |
00:27:49 |
Ale w takim stanie |
00:27:53 |
Tom, sądzę, że potrzebujesz pomocy. |
00:27:56 |
Nic mi nie jest. |
00:27:57 |
Nic ci nie jest? |
00:28:00 |
Rozejrzyj się, Tom. |
00:28:03 |
Właśnie wyciągnąłem cię z więzienia. |
00:28:13 |
Posłuchaj. Policjant mówił, |
00:28:18 |
jeśli zgodzisz się na konsultację. |
00:28:23 |
- Z psychiatrą? |
00:28:25 |
Zajmuje się policjantami, |
00:28:27 |
którzy brali udział w strzelaninach |
00:28:33 |
Zadzwoń do niego. |
00:29:01 |
Pobudka. |
00:29:12 |
Kolej na drugą rękę. |
00:30:08 |
- Tak. |
00:30:11 |
/- Jest pan usatysfakcjonowany? |
00:30:14 |
/Potrzebna panu pomoc? |
00:30:16 |
Potrzebuję chwili do namysłu. |
00:30:41 |
/Czy wszystko w porządku? |
00:30:43 |
Nie sądzę. |
00:30:46 |
/A w czym problem? |
00:30:48 |
Nie wydaje mi się, |
00:30:56 |
/Nie ma co do tego wątpliwości. |
00:30:59 |
/Dlaczego uważa pan, że to nie on? |
00:31:02 |
Tatuaż. |
00:31:04 |
Miał na ręce tatuaż. |
00:31:06 |
/Tatuaż? |
00:31:07 |
/W pańskich zeznaniach |
00:31:11 |
- Wiem. Właśnie sobie... |
00:31:13 |
/Nasze śledztwo było gruntowne, |
00:31:17 |
Musimy to przerwać. |
00:31:18 |
/Nie ma już odwrotu. |
00:31:22 |
/Taka była umowa, panie Archer. |
00:31:26 |
A co, jeśli to nie ten facet? |
00:31:28 |
/To, czego pan doświadcza, |
00:31:32 |
- Chcę z nim porozmawiać. |
00:31:34 |
Z człowiekiem, którego torturowałem. |
00:31:38 |
/Tego nie wolno panu robić. |
00:31:41 |
- Porozmawiam z nim. |
00:31:43 |
/Zadzwonię do doktora Hellera. |
00:31:59 |
Kim jesteś? |
00:32:02 |
Proszę. |
00:32:07 |
Kim jesteś? |
00:32:09 |
Nie zrobiłem nic złego. |
00:32:10 |
Dlaczego tu jesteś? |
00:32:15 |
Dlaczego tu jesteś? |
00:32:18 |
Nie wiem. |
00:32:20 |
A jak ci się wydaje? |
00:32:22 |
Nie wiem. |
00:32:25 |
Nie mam pojęcia. |
00:32:26 |
Nie wiesz? |
00:32:28 |
Jak tu trafiłeś? |
00:32:30 |
Dwóch ludzi... |
00:32:33 |
napadło mnie. |
00:32:35 |
Zarzucili mi worek na głowę... |
00:32:39 |
i obudziłem się na tym krześle. |
00:32:43 |
To wszystko co wiem. |
00:32:48 |
Naprawdę mi przykro... |
00:32:50 |
z powodu twojej żony... |
00:32:53 |
i twojego dziecka. |
00:32:55 |
Ale to nie byłem ja. |
00:33:00 |
Masz nie tego faceta. |
00:33:04 |
Masz nie tego faceta. |
00:33:09 |
Przestań mi tu kłamać. |
00:33:15 |
Ja nie kłamię. |
00:33:23 |
- Czego? |
00:33:25 |
/- Nie mam pojęcia. |
00:33:28 |
/- Nie może pan czekać w jego biurze. |
00:33:31 |
/Już pani mówiła, że ja... |
00:33:33 |
/Wchodzę, muszę się z nim widzieć. |
00:33:37 |
Nie spodziewałem się ciebie. |
00:33:40 |
Wybacz, że musiałeś czekać. |
00:33:43 |
Nie trzeba, nie byłem umówiony. |
00:33:45 |
- Nie powinienem tu być. |
00:33:46 |
/- Jak twoje postępy? |
00:33:49 |
Nic się nie zmieniło. |
00:33:51 |
W ogóle nie czuję się lepiej. |
00:33:54 |
Wszystko już omawialiśmy. |
00:33:58 |
Przychodziłem do pana przez trzy miesiące. |
00:34:01 |
A za każdym razem czuję się tak, |
00:34:05 |
To zawsze jest dziś. |
00:34:09 |
A co z jutrem? |
00:34:12 |
Jutro mój syn nadal będzie martwy. |
00:34:16 |
Jutro być może odejdzie też żona. |
00:34:24 |
Nie wiem co robić. |
00:34:32 |
Przejdźmy się. |
00:34:34 |
To nam dobrze zrobi. |
00:34:36 |
Masz powód, żeby tak się czuć |
00:34:40 |
Wiele jest zła na tym świecie, |
00:34:44 |
a w mojej pracy |
00:34:47 |
Zbyt często też... |
00:34:49 |
pozostaje bezkarne. |
00:34:52 |
Gdyby był sposób, |
00:34:56 |
żeby znaleźć i ukarać winnego, |
00:35:02 |
czy byłbyś gotów doprowadzić to do końca? |
00:35:08 |
Do końca? |
00:35:10 |
To co powiem może cię zaskoczyć, |
00:35:14 |
zwłaszcza, że mówi to psychiatra. |
00:35:20 |
Słucham. |
00:35:24 |
W przypadkach takich jak twój... |
00:35:27 |
Zabrzmi to dziwacznie. |
00:35:31 |
Jest tylko jeden sposób |
00:35:37 |
Jaki? |
00:35:39 |
Umieścić was obu w jednym pokoju... |
00:35:44 |
sam na sam. |
00:35:46 |
Reszta zależy od ciebie. |
00:35:52 |
Mógłbyś to zrobić? |
00:35:55 |
To możliwe. |
00:35:56 |
Kosztowne... |
00:35:58 |
nie bez ryzyka... |
00:36:02 |
ale możliwe. |
00:36:04 |
/Halo, tu doktor Heller. |
00:36:06 |
Mamy problem. |
00:36:07 |
/Już do ciebie jadę. |
00:36:11 |
Nic nie robić? |
00:36:12 |
/Ta sprawa z tatuażem... |
00:36:15 |
/opowiedz mi o tym. |
00:36:16 |
Człowiek, który mnie zaatakował, |
00:36:20 |
/Wygląda, jakby twoja podświadomość |
00:36:23 |
Nie, to nie to. |
00:36:24 |
Ja wiem, że on miał tatuaż. |
00:36:26 |
/Zraz, zaraz. |
00:36:30 |
/Musisz być ostrożny. |
00:36:32 |
/Obserwują każdy twój ruch. |
00:36:34 |
/Siedź spokojnie, już jadę. |
00:36:37 |
/Obiecuję. |
00:36:38 |
No dobrze. |
00:36:39 |
Tylko szybko. |
00:36:44 |
Proszę. |
00:36:48 |
Mógłbyś wyciągnąć gwóźdź? |
00:36:58 |
To będzie bolało. |
00:37:42 |
I co teraz? |
00:37:44 |
Czekamy na mojego psychiatrę. |
00:37:47 |
Dostaniesz przesyłkę. |
00:37:50 |
Naładuj ją, włącz i czekaj. |
00:37:54 |
Może zadzwonić tej samej nocy, |
00:37:57 |
ale zadzwoni. |
00:37:59 |
Potem musisz tylko |
00:38:03 |
Nigdy nie wolno ci się zawahać, |
00:38:07 |
Przed tymi ludźmi należy czuć respekt. |
00:38:09 |
To bardzo poważni ludzie... |
00:38:11 |
i wierzą w to co robią. |
00:38:14 |
Kim oni są? |
00:38:15 |
Wolą pozostawać w ukryciu. |
00:38:19 |
Płacę za to kupę forsy. |
00:38:22 |
Kim oni są? |
00:38:25 |
Powiedzmy, że to grupa oficjeli, |
00:38:28 |
moim zdaniem przedstawicieli prawa, |
00:38:32 |
którym przyświeca wspólny cel. |
00:38:34 |
Chcą, by sprawiedliwości stało się zadość. |
00:38:36 |
Dobrze znają system i wiedzą, |
00:38:40 |
Do nich należy to miasto. |
00:38:41 |
Chcą oczyścić je z takich szumowin, |
00:38:47 |
Potrafisz to zrozumieć, prawda? |
00:38:53 |
A więc to koniec? |
00:38:55 |
Chodzi mi o to... |
00:38:57 |
- ...kiedy znowu się zobaczymy? |
00:39:01 |
Ale w tej chwili jestem przekonany, |
00:39:06 |
Nie próbuj się jednak oszukiwać. |
00:39:09 |
Nic nie przywróci ci twojego syna. |
00:39:11 |
Ale kiedy zdasz sobie sprawę, |
00:39:17 |
zrozumiesz, że został zamknięty pewien rozdział. |
00:39:20 |
Będziesz mógł zacząć żyć od nowa. |
00:39:24 |
Zatem... |
00:39:30 |
powodzenia, Tom. |
00:39:44 |
- Tak. |
00:39:47 |
Gdzie Heller? |
00:39:49 |
/- Dosyć tego. |
00:39:51 |
/Proszę go z powrotem zakneblować. |
00:39:54 |
Sprowadźcie mi Hellera! |
00:40:18 |
Mógłbyś...? |
00:40:20 |
Mógłbyś mnie uwolnić |
00:40:23 |
Dobrze wiesz, że nie mogę. |
00:40:27 |
- Jestem niewinny. Wiesz o tym. |
00:40:31 |
Owszem, wiesz. |
00:40:33 |
- Sam to przyznałeś. |
00:40:38 |
A kim ty, kurwa, jesteś? |
00:40:42 |
Kto uczynił cię Bogiem? |
00:40:46 |
Ten, który zabrał mi syna. |
00:40:49 |
To nie byłem ja! |
00:40:52 |
Archer, to ja, dr Heller. |
00:40:54 |
Proszę, wpuść mnie. |
00:40:56 |
- Jest pan sam? |
00:40:58 |
Po prostu otwórz drzwi. |
00:41:05 |
- Zdajesz sobie sprawę z tego, co robisz? |
00:41:07 |
Zdjąłeś mu knebel i rozwaliłeś kamerę. |
00:41:10 |
- Dlaczego? |
00:41:12 |
- Musimy pogadać. |
00:41:15 |
- Bardzo zmartwieni. |
00:41:17 |
Może to był dla ciebie zbyt wielki stres. |
00:41:19 |
- Ale to naprawdę on. |
00:41:24 |
Jestem ojcem, tak jak i ty. |
00:41:26 |
Nie powinienem tu być. |
00:41:27 |
Posłuchaj mnie, przyjacielu. |
00:41:29 |
Zapewnili mnie, że to właśnie ten człowiek |
00:41:33 |
Zapewnili cię? |
00:41:36 |
Skąd ta pewność? |
00:41:46 |
No dobrze. |
00:41:50 |
Powiem ci, co wiem. |
00:41:52 |
To przestępca, recydywista, morderca. |
00:41:56 |
Płatny zabójca. |
00:41:57 |
Sporządzili listę takich osobników... |
00:41:59 |
takich, którym udało się uciec sprawiedliwości. |
00:42:02 |
Namierzyli ich, obserwowali. |
00:42:04 |
Powiedział ci, że porwali go z ulicy? |
00:42:07 |
Zerwali jak jabłko z drzewa? |
00:42:09 |
O nie. |
00:42:11 |
Ten człowiek zasłużył na wszystko, |
00:42:15 |
To mogę ci zagwarantować. |
00:42:19 |
Przyszedłeś tu, by naprawić zło. |
00:42:23 |
Czy tak? |
00:42:26 |
A zatem, to jest twój wróg. |
00:42:28 |
Zasługuje na śmierć. |
00:42:30 |
No dobra. |
00:42:32 |
Niech będzie. |
00:42:34 |
Nie jestem święty. |
00:42:38 |
Ale nie zabijam dzieci. |
00:42:40 |
Nie krzywdzę kobiet. |
00:42:42 |
I nie mam pierdolonego tatuażu. |
00:42:45 |
Mam syna, którego bardzo kocham. |
00:42:48 |
Jestem mechanikiem, to wszystko. |
00:42:50 |
Tym właśnie jestem. |
00:42:57 |
/Mają moje 500,000. |
00:43:00 |
Nie mam nic przeciwko. |
00:43:01 |
Ale to ja za to płaciłem |
00:43:04 |
Nie ma mowy, na to już za późno. |
00:43:07 |
Drogi przyjacielu, |
00:43:10 |
że maszyny, którą wprawiłeś tu w ruch, |
00:43:13 |
Oni nie pozwolą wam stąd wyjść ot tak. |
00:43:16 |
Mówiłem ci, to poważni ludzie, |
00:43:20 |
Nawet jeśli to nie on, ich to nie obchodzi. |
00:43:24 |
Dopóki oni są o tym przekonani, jest winny. |
00:43:26 |
A jest, inaczej by go tu nie było. |
00:43:30 |
Sam przyznaj. |
00:43:34 |
W momencie, w którym byłeś przekonany, |
00:43:39 |
poczułeś, że masz misję do spełnienia, |
00:43:44 |
Tak. |
00:43:46 |
Po raz pierwszy poczułeś ulgę. |
00:43:50 |
Poczułeś spełnienie. |
00:43:53 |
Mam rację? |
00:43:57 |
Tak. |
00:44:01 |
Więc dokończ to. |
00:44:04 |
Odzyskaj własne życie. |
00:44:23 |
Chciałbym, by to była moja osobista chwila. |
00:44:48 |
Proszę. |
00:44:52 |
To pomyłka. |
00:45:15 |
Tom? |
00:45:20 |
Tom? |
00:45:24 |
Dobry Boże. |
00:45:26 |
Coś ty narobił? |
00:45:32 |
Zabiją cię za to, Tom. |
00:45:35 |
To zawodowcy. |
00:45:37 |
Tym właśnie się zajmują. |
00:00:07 |
- Nie. |
00:00:09 |
zobaczyć jeszcze swoją żonę, |
00:00:13 |
Wezwij ich. |
00:00:15 |
To nie jest dobry pomysł. |
00:00:18 |
Wezwij ich. |
00:00:19 |
Powiedz im, żeby zatrzymali moje pieniądze, |
00:00:22 |
Tom, jestem po twojej stronie. |
00:00:25 |
To może się udać, jeśli mnie wysłuchasz. |
00:00:32 |
Wyjaśnij im całą sytuację. |
00:00:39 |
To jakieś szaleństwo. |
00:00:41 |
Szaleństwo. |
00:00:46 |
Tak. |
00:00:48 |
Tak. |
00:00:51 |
Chce wyjść. |
00:00:52 |
Z nim. |
00:00:56 |
Oczywiście, tłumaczyłem mu. |
00:01:02 |
Dobrze, przekażę. |
00:01:05 |
Posłuchaj, ciągle mam z nimi kontakt. |
00:01:08 |
Mogą cię wypuścić. |
00:01:11 |
Ale tylko samego. |
00:01:15 |
Posłuchaj mnie. |
00:01:17 |
Nie wyjdziesz z tego budynku żywy. |
00:01:20 |
Nigdy. |
00:01:21 |
Skorzystaj z oferty i odejdź. |
00:01:24 |
Nie widziałeś ich. |
00:01:26 |
Nie jesteś dla nich zagrożeniem. |
00:01:28 |
Ale jeśli będziesz ciągnął to dalej, |
00:01:32 |
Dlaczego nie możemy po prostu odejść? |
00:01:33 |
Nic nikomu nie powiemy. |
00:01:37 |
Chyba mnie nie słuchałeś. |
00:01:52 |
Nie. |
00:01:54 |
- On idzie ze mną. |
00:01:58 |
Przekaż im to. |
00:02:04 |
Powiedz, że przyjmujesz ofertę. |
00:02:07 |
Żeby grać na czasie. |
00:02:13 |
Jeśli powiesz, że wychodzimy, |
00:02:29 |
No dobrze. |
00:02:33 |
Zgadza się. |
00:02:37 |
Dajcie mi chwilę. |
00:02:45 |
I co teraz? |
00:02:49 |
Zamknijcie drzwi. |
00:03:01 |
Nieźle radzisz sobie z kijem. |
00:03:03 |
A poradzisz sobie z młotem? |
00:03:17 |
Obawiam się, że ci się nie uda, Tom. |
00:03:22 |
- Ilu ich tam jest? |
00:03:28 |
Czas na nas. |
00:03:32 |
No dalej, ruszcie się. |
00:03:42 |
- Co się stanie z tobą? |
00:03:46 |
Coś wymyślę. |
00:04:01 |
Panie Archer. |
00:04:04 |
- Panie Archer, proszę otworzyć drzwi. |
00:04:07 |
Panie Archer, proszę natychmiast otworzyć drzwi! |
00:04:23 |
No dalej. |
00:04:27 |
Idź dalej. |
00:04:32 |
Wyciągnijcie tego skurwysyna! |
00:04:41 |
Rusz się. |
00:04:43 |
Ruchy. |
00:05:07 |
- Zabili Hellera. |
00:05:09 |
Nadal masz z nimi łączność przez telefon? |
00:05:13 |
Nie. |
00:05:15 |
- Oni ci go dali? |
00:05:17 |
Zniszcz go. |
00:05:37 |
Chodź tu. |
00:06:24 |
Musimy się stąd wydostać. |
00:06:34 |
Załatwione. |
00:07:11 |
- Daj mi swoją broń. |
00:07:15 |
- Daj mi broń. |
00:07:19 |
Proszę, daj mi ją. |
00:07:21 |
Mówiłeś, że nie umiesz jej używać, |
00:07:28 |
Nie będę celował w ciebie, |
00:07:32 |
Zaufaj mi. |
00:07:36 |
Daj mi broń. |
00:07:44 |
Dziękuję. |
00:07:51 |
Padnij. |
00:08:31 |
Zabierz jego broń. |
00:09:16 |
Gdzie oni są? |
00:09:18 |
Są tam, ale stracili swoją broń. |
00:09:23 |
Muszą to przemyśleć. |
00:09:29 |
Jak na mechanika całkiem nieźle |
00:09:35 |
Miałem farta. |
00:11:06 |
I co teraz? |
00:11:16 |
Ty skurwysynu, powinienem cię zajebać |
00:11:20 |
Mógłbym ci zrobić z dupy |
00:11:22 |
- Przemyślałem to. |
00:11:26 |
Przemyślałeś to. |
00:11:29 |
- Powiedzieli mi... |
00:11:32 |
Miałeś mnie zabić, tylko dlatego, |
00:11:35 |
Powiedział coś, |
00:11:37 |
I ja miałbym za to, kurwa, zginąć? |
00:11:41 |
Teraz powiedz mi, |
00:11:44 |
jakie to uczucie? |
00:11:51 |
Jakie to uczucie? |
00:11:52 |
Masz rację. |
00:11:55 |
Za to, co stało się mojej rodzinie |
00:11:59 |
Śmiało. |
00:12:02 |
Zabij mnie. |
00:12:19 |
No dobra. |
00:13:48 |
Mam dość. |
00:14:10 |
Mówiłeś, że masz syna? |
00:14:13 |
Tak. |
00:14:16 |
Jak ma na imię? |
00:14:19 |
Stephen. |
00:14:22 |
Ile ma lat? |
00:14:25 |
Siedem, tak mi się wydaje. |
00:14:28 |
Czekaj, ma... |
00:14:31 |
Ma 9 lat. |
00:14:35 |
Mieszkasz z nim? |
00:14:38 |
Nie. |
00:14:43 |
Kiedy ostatnio się z nim widziałeś? |
00:14:45 |
Daj spokój. |
00:14:49 |
To chyba nie jest twoja sprawa. |
00:14:54 |
- Ja tylko... |
00:14:58 |
Potrzebujemy się nawzajem, |
00:15:02 |
Dość już tych pytań. |
00:15:05 |
Koniec gadania o pierdołach, dobra? |
00:15:07 |
Dobra. |
00:15:09 |
I dobrze. |
00:15:14 |
Która godzina? |
00:15:20 |
Dochodzi 3:00. |
00:15:27 |
Kiedy tu przyjechałeś, |
00:15:33 |
Jest ogromny. |
00:15:40 |
Zauważyłeś coś jeszcze? |
00:15:44 |
W samochodzie miałem cały czas zakrytą głowę. |
00:15:49 |
Czyli nic więcej? |
00:15:52 |
Tylko... |
00:15:53 |
wszędzie były kamery. |
00:15:56 |
Twój przyjaciel powiedział, |
00:15:59 |
że jest ich około sześciu, prawda? |
00:16:03 |
Mówił, że pięciu, albo sześciu. |
00:16:05 |
A może czterech, albo pięciu. |
00:16:09 |
To dobrze. |
00:16:11 |
Niby dlaczego dobrze? |
00:16:14 |
Pięciu ludzi nie zabezpieczy |
00:16:20 |
Oto dlaczego. |
00:16:27 |
A ty widziałeś coś, |
00:16:30 |
Już ci powiedziałem w tamtym pokoju. |
00:16:33 |
- Nie kłamałem. |
00:16:39 |
Racja. |
00:16:44 |
Wygląda na to, że wiesz jak oni myślą. |
00:16:48 |
Rozegrali to tak, jak sam bym to rozegrał. |
00:16:50 |
To po prostu zdrowy rozsądek. |
00:16:52 |
Może dla ciebie, ale nie dla mnie. |
00:17:03 |
Może po prostu powinniśmy tu zostać. |
00:17:06 |
Zostaniemy tu i wystrzelamy ich. |
00:17:10 |
Mamy tu na nich czekać? |
00:17:12 |
A co jeśli nie przyjdą? |
00:17:16 |
Mówiłeś, że to opuszczone miejsce. |
00:17:20 |
Jeśli tu zostaniemy, |
00:17:22 |
/umrzemy tu. |
00:17:25 |
/Naszą jedyną szansą jest ucieczka. |
00:17:28 |
/Musimy znaleźć stąd wyjście. |
00:17:38 |
/Ile ci tam jeszcze zejdzie? |
00:17:41 |
/Zrozumiałem. |
00:18:16 |
Zostań tam. |
00:19:06 |
/- Skończyłeś? |
00:20:51 |
Chcesz to z powrotem? |
00:20:57 |
Wezmę ten. |
00:21:06 |
Ty weź radiostację. |
00:21:13 |
/Jednostka nr 5. |
00:21:16 |
/Piątka, odbiór? |
00:21:20 |
/Piątka, jeśli mnie słyszysz daj jakiś znak. |
00:21:42 |
Co to jest, bomba? |
00:21:44 |
Tak jakby. |
00:21:46 |
To benzyna. |
00:21:57 |
Hej, na pewno wiesz co robisz? |
00:22:00 |
Nie. |
00:22:02 |
Swego czasu służyłem w armii. |
00:22:05 |
Więc lepiej zamknij oczy. |
00:22:18 |
Dokąd teraz? |
00:22:21 |
Nie mam pojęcia. |
00:23:39 |
/Archer. |
00:23:42 |
/Archer. |
00:23:46 |
/To zaszło za daleko. |
00:23:51 |
/Panie Archer, niech pan wyjdzie, by móc żyć. |
00:23:56 |
/Proszę wyjść, a my dokończymy to, |
00:24:04 |
/Panie Archer. |
00:24:28 |
Jazda. |
00:24:55 |
Panie Archer, pański czas się kończy. |
00:24:59 |
Rozumie pan? |
00:25:35 |
Panie Archer, koniec zabawy. |
00:25:43 |
- Wszystko w porządku? |
00:25:49 |
Jeśli nie wyjdzie pan teraz, |
00:25:51 |
zabijemy pana, a potem pańską żonę. |
00:25:56 |
Zrozumiał mnie pan? |
00:25:58 |
Jesteś jedyną nadzieją swojej żony. |
00:26:00 |
Poddaj się, a skończysz jak Heller. |
00:26:04 |
Panie Archer, |
00:26:10 |
Gdy zaatakują, |
00:26:11 |
używaj krótkich serii, dobra? |
00:27:35 |
Co się stało? |
00:27:38 |
Trafiłem go. |
00:27:40 |
Tak ci się wydaje, czy jesteś pewny? |
00:27:44 |
Na pewno go trafiłem. |
00:27:47 |
To dobrze. |
00:27:50 |
Hej, nic ci nie jest, żyjesz |
00:27:58 |
Zostało najwyżej trzech. |
00:28:01 |
Jeden jest tam, ale jest ranny. |
00:28:05 |
Trafiłem go w szyję. |
00:28:10 |
Hej, ja już się stąd nie ruszę. |
00:28:15 |
Więc wszystko zależy od ciebie. |
00:28:20 |
Razem możemy stąd uciec. |
00:28:25 |
Ale najpierw musisz go wykończyć. |
00:28:32 |
W porządku? |
00:28:41 |
Rusz się. |
00:29:23 |
Dlaczego? |
00:29:26 |
Dlaczego to zrobiłeś? |
00:29:28 |
Chciałeś sprawiedliwości. |
00:29:30 |
Chciałeś, żebym znalazł ci |
00:29:33 |
To nie on. |
00:29:34 |
Nie pierdol, to kawał gnoja. |
00:29:39 |
Miałeś szansę odnaleźć spokój |
00:29:42 |
i przy okazji uczynić świat lepszym. |
00:29:47 |
Ale spierdoliłeś to. |
00:29:49 |
Wszystko spierdoliłeś. |
00:29:55 |
Nie rób tego. |
00:29:58 |
Nie dasz rady. |
00:30:01 |
Przestań. |
00:30:04 |
Nie dasz rady tego zrobić. |
00:30:11 |
Pieprzony tchórz. |
00:30:50 |
Masz. |
00:30:52 |
Przyniosłem ci prezent. |
00:30:55 |
A co z tobą? |
00:30:57 |
Ja mogę biec, ty nie. |
00:31:01 |
Dziękuję. |
00:33:14 |
O mój Boże. |
00:33:41 |
/Pamiętasz tego chłopca? |
00:33:44 |
/Nie pamiętasz, jak zabiłeś mojego syna?! |
00:33:46 |
/- Musisz mi pomóc. |
00:33:48 |
/Pomóż mi. |
00:33:51 |
/Nie sądzę, żeby ten człowiek |
00:33:54 |
- Twoja kolej, tygrysie. Powiedz, "Pa, tatusiu" |
00:34:10 |
Twój syn. |
00:34:14 |
Nie potrafię sobie tego wyobrazić. |
00:34:25 |
Chcieli mnie zabić |
00:34:31 |
Naprawdę mi przykro. |
00:34:38 |
Kim jesteś, tak naprawdę? |
00:34:46 |
Nie chcesz tego wiedzieć. |
00:35:03 |
Masz ślicznego syna. |
00:35:08 |
Tak. |
00:35:18 |
Musimy się stąd zmywać. |
00:35:40 |
Podejdź tu. |
00:35:42 |
Znalazłem jeszcze jedną. |
00:35:45 |
Cholera. |
00:35:58 |
Szybciej. |
00:37:13 |
To o to chodziło? |
00:37:15 |
O pieniądze? |
00:37:18 |
A jaką odpowiedź byś wolał? |
00:37:25 |
Czy taką, która bardziej ci pasuje? |
00:37:32 |
To ja, zabić ich. |
00:37:35 |
- Nie spodziewałem się ciebie. |
00:37:39 |
/Obserwują każdy twój ruch. |
00:37:41 |
/Próbowałeś skorzystać z konsultacji? |
00:37:42 |
/Detektyw nie wniesie oskarżenia o napaść, |
00:37:46 |
/Jest tylko jeden sposób, |
00:37:48 |
- Jesteś gotów doprowadzić sprawę do końca? |
00:37:51 |
To twój wróg. To ten człowiek. |
00:37:54 |
To człowiek, który zniszczył twoją rodzinę. |
00:37:57 |
/Oni są policją. |
00:38:00 |
/Dokończ to. |
00:38:02 |
/Odzyskaj swoje życie. |
00:38:05 |
Jestem tym, który po tobie sprząta. |
00:38:11 |
Działamy w ukryciu. |
00:38:13 |
Egzekwujemy sprawiedliwość, |
00:38:15 |
wszystko po to, |
00:38:20 |
Ale ty żyłeś pod kloszem. |
00:38:23 |
A kiedy ten twój klosz pękł, |
00:38:30 |
co zrobiłeś? |
00:38:34 |
Ten człowiek... |
00:38:37 |
to zły człowiek. |
00:38:41 |
Nawet jeśli nie zabił twojego syna, |
00:38:44 |
zabił kogoś innego. |
00:38:45 |
A ty co robisz? |
00:38:47 |
Pozwalasz, by z powrotem wrócił na ulicę. |
00:38:52 |
Pytam więc ciebie, Tomie Archer... |
00:38:57 |
gdzie jest różnica? |
00:39:20 |
Nie muszę cię zabijać. |
00:39:22 |
Ty już nie żyjesz. |
00:39:48 |
Naprawdę chciałeś |
00:39:50 |
i czekać, aż on przyjdzie was zabić? |
00:40:24 |
Weź to. |
00:40:27 |
Gdybym chciał tę pieprzoną torbę, |
00:40:29 |
czy myślisz, że spytałbym cię o pozwolenie? |
00:40:44 |
Dziękuję. |
00:44:23 |
Chodź do mnie. |
00:44:31 |
Powiedz, "Pa, tatusiu. Kocham cię." |
00:45:06 |
Pamiętasz tego chłopca? |
00:45:10 |
Nie? |
00:45:20 |
Wiesz, co zrobiłeś jego rodzinie? |
00:45:22 |
Wiesz, co prawie zrobiłeś mojej? |
00:45:25 |
Ty skurwielu. |