Johnny English
|
00:00:40 |
Tłumaczenie: amirose |
00:01:26 |
HeckIer & Koch G-36. |
00:01:29 |
Zabójczy... |
00:01:53 |
Ah, Agent 1. |
00:01:58 |
Tak długo czekałam |
00:02:01 |
Cóż, w takim przypadku |
00:02:05 |
Przecenia Pan swoją władzę |
00:02:12 |
To raczej niemożliwe. |
00:02:32 |
- Ma je pan? |
00:02:34 |
- Hmm? |
00:02:38 |
Tak, dokumentacja misji. |
00:02:45 |
Agent 1. |
00:02:47 |
Panowie. |
00:02:54 |
Przyszedłem po dokumenty. |
00:02:57 |
Bough, dokumenty Agenta 1. |
00:03:04 |
- Dziękuje. |
00:03:06 |
Pańskie dokumenty, |
00:03:08 |
Łącznie z kodami do włazu okrętu podwodnego, |
00:03:12 |
Dziękuje. |
00:03:15 |
Więc, dzisiaj tylko Francja, |
00:03:20 |
Gdybym ci to powiedział, |
00:03:28 |
Tak, tak. |
00:03:33 |
Czołem, Agencie 1. |
00:03:40 |
Ten to ma klasę. |
00:03:45 |
Do: Wszystkich wydziałów MI7. Pilne |
00:03:49 |
Włąz okrętu podwodnego nie otworzył się. |
00:03:53 |
Najlepszy tajny agent |
00:03:58 |
Potworne. |
00:04:01 |
Wiesz czego zazdrości nam |
00:04:05 |
- Że zawsze mamy kolejnego |
00:04:08 |
I wszyscy oni w tej chwili |
00:04:12 |
To honor i zaszczyt |
00:04:16 |
Ich życie |
00:04:29 |
Wszystko w porządku, EngIish? |
00:04:32 |
Sądzę, że nawet bardziej |
00:04:35 |
Właśnie wkroczył pan na najlepiej |
00:04:47 |
Mamy tu poważny kryzys narodowy. |
00:04:49 |
Agent 1 najwyraźniej coś odkrył, |
00:04:53 |
Potrzebuję do tego innego agenta. |
00:04:56 |
Nikt, panie Premierze. |
00:04:59 |
Wszyscy? |
00:05:02 |
Cóż, jeden szczęśliwie przeżył. |
00:05:04 |
Kto? |
00:06:57 |
Johnny English. |
00:07:01 |
Chociaż... |
00:07:07 |
Mam tu kilka rzeczy, które musi pan podpisać |
00:07:10 |
Tu jest pański nowy identyfikator |
00:07:13 |
a tu zezwolenie na dostęp do poziomu dziewiątego. |
00:07:16 |
Podpis i data, proszę. |
00:07:22 |
Przypomina mi mój stary długopis, |
00:07:25 |
Pamiętam, że każdy agent |
00:07:29 |
Kompletnie niewinne dla niewtajemniczonych, |
00:07:36 |
English, tu jesteś. |
00:07:38 |
Widziałeś moją sekretarkę? |
00:07:41 |
Wyszła. |
00:07:45 |
Możemy? |
00:07:51 |
Agent 1 był przekonany o istnieniu spisku, |
00:07:56 |
Przeszły one właśnie bardzo kosztowne |
00:07:59 |
Opłacone w znacznej mierze, przez prywatnego sponsora. |
00:08:02 |
Zostaną odsłonięte dziś wieczór |
00:08:05 |
Ponieważ królowa nalegała, aby ceremonia się odbyła, |
00:08:12 |
Hach! Kto... |
00:08:15 |
Kto był tym sponsorem, Sir? |
00:08:18 |
Pascal Sauvage. |
00:08:20 |
Co? Ten obślizgły Francuz |
00:08:23 |
Imperium Savage'a jest warte 7 miliardów funtów, |
00:08:26 |
Zarządza ponad 400 więzieniami |
00:08:29 |
- 25 z nich znajduje się tutaj. |
00:08:32 |
Do diabła ten człowiek jest |
00:08:35 |
Według Premiera to największy przyjaciel. |
00:08:40 |
Więc, English, chcę żebyś wieczorem znalazł się w Tower |
00:08:45 |
Nie może być najmniejszych uchybień w bezpieczeństwie. |
00:08:48 |
Nie można zlekceważyć żadnego drobiazgu. |
00:08:51 |
Rozumiemy się? |
00:08:53 |
- Wyśmienicie, sir. |
00:08:55 |
- Tak. |
00:08:58 |
Nie stać nas na pomyłki... |
00:09:02 |
Słowo "pomyłka", Sir |
00:09:06 |
TOWER W LONDYNIE |
00:09:12 |
Fantastyczny samochód, proszę pana! |
00:09:23 |
Panie English, Pułkownik Sir Anthony Chevenix, |
00:09:28 |
Pułkowniku, |
00:09:30 |
- Snajperzy na dachach? tak jak prosiłem? |
00:09:33 |
- Okna? |
00:09:39 |
Teraz muszę wmieszać się w tłum gości. |
00:09:42 |
- Proszę mnie powiadomić gdy Jej Wysokość przybędzie. |
00:09:46 |
Czy mogę wmieszać się z panem? |
00:09:48 |
Oczywiście, Bough. |
00:10:13 |
Pomocy! Pomocy! |
00:10:15 |
Witam. |
00:10:18 |
Ja również. |
00:10:20 |
Johnny English. |
00:10:23 |
Lorna Campbell. |
00:10:26 |
Krwawą Mary, proszę, |
00:10:29 |
Jesteś tu towarzysko |
00:10:32 |
Pracowałam przy odnawianiu klejnotów. |
00:10:35 |
- Intrygujące. |
00:10:37 |
Gdybym ci to powiedział, |
00:10:41 |
Chciałabym zobaczyć jakbyś się do tego zabrał. |
00:10:49 |
Panie Sauvage, |
00:10:52 |
Miło mi powitać pana w Tower. |
00:10:55 |
Dziękuje, monsieur. |
00:10:57 |
Więc jest pan tu sam, panie English? |
00:10:59 |
Taki już wybrałem styl życia |
00:11:02 |
Kobiety pragną poczucia bezpieczeństwa, |
00:11:07 |
Dla niektórych kobiet ryzyko |
00:11:10 |
Takich jak pani, |
00:11:14 |
Kobiet jak ja |
00:11:26 |
O to dla mnie. Mógłbyś przynieść mi jeszcze |
00:11:30 |
Na czym to stanęliśmy? |
00:11:33 |
Najwyraźniej nie poznałeś jeszcze |
00:11:36 |
Nie, dzięki Bogu. |
00:11:38 |
Wiesz, sądzę, że wolałbym |
00:11:42 |
Niż wymieniać uprzejmości |
00:11:45 |
Według mnie jedyne do czego się nadają, |
00:11:50 |
Przepraszam, czy mogę pomóc? |
00:11:54 |
Pascal Sauvage, |
00:11:58 |
Lorna Campbell. |
00:12:01 |
Czarująca. |
00:12:03 |
Ależ oczywiście! Pan jest Johnny English. |
00:12:07 |
A tak między nami, |
00:12:10 |
Ale proszę, |
00:12:13 |
A teraz poszukam dla pana ciasteczek. |
00:12:16 |
- Nie, nie, nie. |
00:12:20 |
- Najlepszymi na świecie. |
00:12:23 |
- Proszę tylko zaczekać a ja pana obsłużę. |
00:12:26 |
Nie. Proszę, proszę, proszę! |
00:12:33 |
Francuzi... |
00:12:53 |
Panie i panowie, |
00:12:57 |
Witam na dzisiejszej cudownej uroczystości. |
00:13:01 |
Zebraliśmy się tutaj, w Tower, |
00:13:05 |
Najsłynniejszym więzieniu świata, |
00:13:07 |
Gdzie te piękne klejnoty będą bezpieczne... |
00:13:11 |
Zamknięte na cztery spusty, |
00:13:13 |
Chciałbym podziękować wam... |
00:13:16 |
Za to cudowne doświadczenie... |
00:13:19 |
Możliwości współuczestnictwa w renowacji |
00:13:23 |
To było, jak mawiamy we Francji, |
00:13:28 |
- I co cudownego... |
00:13:51 |
To pułkownik Chevenix! |
00:13:55 |
Zamachowiec. |
00:13:59 |
Bough, pilnuj drzwi. |
00:14:07 |
Na miłość boską Bough, nie wchodź tutaj. |
00:14:11 |
- Nie przestraszysz mnie! |
00:14:14 |
- Pudło! |
00:14:44 |
- Udało mi się pokonać zamachowca. |
00:14:48 |
Proszę się uspokoić. |
00:14:56 |
Dziękuję. A teraz, panie i panowie, |
00:14:59 |
Musimy przygotować się |
00:15:02 |
Podziwiając naszą narodową dumę... |
00:15:05 |
Przepięknie odrestaurowane |
00:15:12 |
Rozumiem, ja również to czuję. |
00:15:15 |
Ten symbol naszej wyspiarskiej tożsamości, |
00:15:18 |
Tak blisko, że nieomal można go dotknąć... |
00:15:21 |
- Proszę o ciszę! |
00:15:27 |
Gdzie moje klejnoty? |
00:15:30 |
To jest absolutna katastrofa, English. |
00:15:33 |
Nie mógłbym się bardziej z panem zgadzać, Sir. |
00:15:36 |
Musimy odzyskać te klejnoty English |
00:15:41 |
Opowiedz mi o tym zamachowcu. |
00:15:46 |
Cóż, to bez wątpienia był profesjonalista. |
00:15:49 |
Musiał uciec, kiedy próbowaliśmy |
00:15:52 |
Ale jest jedynym tropem, jaki mamy. |
00:15:55 |
Wejdź. To jest... |
00:15:59 |
Proszę usiąść. |
00:16:03 |
Więc powiedz nam, |
00:16:06 |
No... |
00:16:09 |
Był... |
00:16:12 |
- Kolor włosów? |
00:16:18 |
- Pomarańczowe? |
00:16:21 |
Chociaż nie, raczej kędzierzawe. |
00:16:25 |
- Kędzierzawe. |
00:16:27 |
Złamany nos. |
00:16:31 |
Powiedziałbym, że najwyżej dwa. |
00:16:33 |
I blizna na policzku... |
00:16:37 |
W kształcie... |
00:16:41 |
- Na którym policzku? |
00:16:45 |
Spotykały się na środku. |
00:16:55 |
Jesteś tego wszystkiego pewien, English? |
00:16:58 |
O tak to bez watpienia on. |
00:17:02 |
Zupełnie jakby był tutaj z nami. |
00:17:11 |
Wow! Niech pan spojrzy. |
00:17:16 |
Nigdy nie zajmuj się zabawkami. |
00:17:34 |
Dzień dobry, panowie. |
00:17:37 |
Więc, szukamy odpowiedzi na jedno proste pytanie. |
00:17:42 |
Konkretnie, jak złodzieje dostali się |
00:17:46 |
I jak później zdołali uciec z klejnotami? |
00:17:49 |
Proste pytanie, a jednak |
00:17:54 |
- Właściwie, sir... |
00:17:57 |
To co musicie zrozumieć panowie, |
00:18:00 |
Nie widzi po prostu pokoju, |
00:18:05 |
Czy mogę wejść przez okno? |
00:18:07 |
Możliwe. |
00:18:09 |
- Czy mogę opuścić się z sufitu? |
00:18:13 |
Jest tylko jedna rzecz, jak sądze |
00:18:17 |
Że nie dostali się tutaj |
00:18:20 |
Trzymam pana. |
00:18:22 |
Wszystko w porządku. |
00:18:25 |
- Ale wpadnę prosto do dziury, sir. |
00:18:32 |
Czy możesz już zobaczyć dno, Bough? |
00:18:34 |
Jeszcze nie, sir. |
00:18:37 |
Obawiam się, że mogę utknąć. |
00:18:40 |
Zaufaj mi, Bough. |
00:18:44 |
Tak jest. |
00:18:47 |
Nic mi nie jest, sir. |
00:18:50 |
Teraz jesteś na dnie, Bough? |
00:18:52 |
Prawdę mówiąc chyba utknąłem, sir. |
00:18:55 |
Do diabła, Bough. |
00:18:58 |
Hmm, nie sądze, żeby był to najlepszy pomysł, sir. |
00:19:02 |
Nie martw się. |
00:19:04 |
Niech pan będzie ostrożny! |
00:19:10 |
Delikatnie... |
00:19:12 |
- Sir? |
00:19:19 |
- Wszystko w porządku, sir? |
00:19:22 |
- To byłem ja, sir. |
00:19:26 |
Co teraz? |
00:19:28 |
Nie możemy się cofnąć na górę, |
00:19:31 |
Ale to musi gdzieś prowadzić. |
00:19:33 |
Czuję się nieco źle w ciemności. |
00:19:35 |
Nie ma się czego bać, Bough. |
00:19:38 |
- Mimo, że jest ciemno jak w grobie, |
00:19:42 |
Bedouiński kapłan z gór Maghrebu... |
00:19:44 |
Wynalazł system dźwiękowej orientacji w terenie. |
00:19:47 |
- Rozumiem, sir. |
00:19:50 |
Odbijał się od każdej przeszkody, |
00:19:52 |
A używając swoich wysoce czułych uszu... |
00:19:55 |
Mógł stworzyć w głowie kompletną mapę. |
00:19:58 |
- Wyśmienicie, sir. |
00:20:12 |
- Czy to działa, sir? |
00:20:18 |
Wszystko w porządku, sir? |
00:20:22 |
Tak. Chodź.. |
00:20:46 |
Ostrożnie. |
00:20:53 |
- Wiem o tym. |
00:20:56 |
Co? I patrzeć jak jakiś grubas |
00:20:59 |
Nie sądze. |
00:21:03 |
Dzień dobry, panowie. |
00:21:08 |
Przyjrzyj się, Bough, głupota |
00:21:13 |
Nigdy nie dorównają |
00:22:02 |
- Dobra stoi. |
00:22:06 |
Patrz i ucz się, Bough. |
00:22:12 |
- Za bardzo nas wyprzedzili. |
00:22:24 |
- Tu są, sir! |
00:22:30 |
- Trzymaj się mocno, Bough. |
00:22:41 |
- Tym nigdy ich nie dogonimy. |
00:22:44 |
- Bierz kierownicę, Bough. |
00:22:50 |
- Zamieńmy się miejscami. |
00:23:15 |
W porządku, Bough. |
00:23:25 |
Wysuń mnie w bok, Bough! |
00:23:32 |
- Teraz na dół. |
00:23:40 |
- W górę! W górę! |
00:23:45 |
Przepraszam! |
00:23:50 |
Bough, odczepiaj! |
00:24:00 |
Ci idioci są tuż za nami. Szybciej! |
00:24:52 |
Postaw mnie tutaj, Bough! |
00:25:01 |
Nie! Nie! Nie! |
00:25:42 |
Skręcają na cmentarz Brompton. |
00:25:45 |
Przyjeżdżaj jak najszybciej. |
00:25:55 |
W wózku inwalidzkim. Ale Geoffrey |
00:26:00 |
Swoją pogodą ducha |
00:26:04 |
Która ogrzewała nas wszystkich |
00:26:07 |
Spędził resztę swojego życia |
00:26:10 |
Biednych i poszkodowanych |
00:26:13 |
To świetne. |
00:26:16 |
Nie, nie, proszę kontynuować. |
00:26:19 |
- To bardzo zajmujące. |
00:26:22 |
Ta twoja sztuczka z księdzem |
00:26:27 |
Oh, przepraszam. Gdzie moje maniery? |
00:26:30 |
Brytyjskie Tajne Służby, |
00:26:33 |
Musze powiedzieć, że odegraliście wszystko naprawdę świetnie. |
00:26:36 |
Wspaniałe przywiązanie wagi do detali. |
00:26:39 |
Pani na przykład jako płacząca babcia, |
00:26:42 |
O, proszę. Prawdziwe łzy. |
00:26:45 |
Ale, po cóż wszyscy się tu zebraliśmy. |
00:26:49 |
Wiem! Czemu mielibyśmy nie zajrzeć do środka? |
00:26:53 |
- Zabiliście to na amen gwoździami! |
00:26:57 |
Tylko po co tyle trudu? |
00:27:00 |
I tak najdalej za dwa tygodnie |
00:27:07 |
A jaką rolę ty grasz w tej farsie oszustwa i łajdactwa? |
00:27:12 |
Jestem kierowcą karawanu. |
00:27:14 |
- Ty jesteś kierowcą karawanu? |
00:27:19 |
- Ty jesteś kierowcą karawanu? |
00:27:24 |
Tu jesteś... |
00:27:28 |
Mam nadzieję, że nie był zbyt dokuczliwy. |
00:27:32 |
Jestem doktor, um... |
00:27:38 |
Bough, ze szpitala psychiatrycznego. |
00:27:42 |
Obawiam się, że Gunther |
00:27:46 |
Mam rację, Gunther? |
00:27:49 |
Tak, to jedno wielkie koszmarne nieporozumienie. |
00:27:54 |
Wybaczą państwo, |
00:27:58 |
I najwyższego ubolewania. |
00:28:00 |
Nie nasikał na nikogo, prawda? |
00:28:03 |
- Nie. |
00:28:05 |
Całe szczęście. |
00:28:14 |
Nie było takie trudne, prawda? |
00:28:18 |
- Pójdziemy teraz do domu |
00:28:27 |
Oh... |
00:28:31 |
Tak, tak |
00:28:37 |
- Tak. Macha na do widzenia. |
00:28:41 |
- Do widzenia. |
00:28:44 |
Uważaj na nieboszczyków. |
00:28:51 |
Tędy dojdziemy do ścieżki. Tutaj. Duży krok. |
00:28:55 |
To jest cmentarz. |
00:28:59 |
W porządku. |
00:29:01 |
- Po prostu idź. |
00:29:05 |
- Albo biegnij! |
00:29:13 |
Nie wierzę, że to zrobiłem. |
00:29:17 |
Mam na myśli, że naprawdę nie wierzę, |
00:29:25 |
Widzisz, 200 lat temu, |
00:29:28 |
Moja rodzina miała |
00:29:33 |
Ale niestety historia potoczyła się inaczej. |
00:29:36 |
Cóż za kilka krótkich dni, |
00:29:39 |
Korona znajdzie się tam gdzie powinna. |
00:29:45 |
Czyli u mnie. |
00:29:48 |
Powinienem przymierzyć? |
00:29:53 |
Żebyś został królem |
00:29:57 |
Arcybiskup Canterbury... |
00:29:59 |
Zajmujemy się tym |
00:30:15 |
Jeszcze tylko jedna rzecz, sir. |
00:30:21 |
Gdybym był tobą |
00:30:25 |
Nie stanowi dla nas zagrożenia. |
00:30:55 |
Jak widzicie ten gość trafnie nazwany English |
00:30:59 |
Może i jest głupkiem, |
00:31:03 |
W porządku, |
00:31:07 |
Wyeliminujcie go. |
00:31:09 |
Dziękuję. |
00:31:11 |
Dieter Klein |
00:31:13 |
Zwolnieni z więzienia 6 miesięcy temu. |
00:31:17 |
Napady z bronią w ręku, |
00:31:20 |
I mandaty parkingowe |
00:31:23 |
W porządku. Dzieękuję, Bough. |
00:31:26 |
Istotnym jest, |
00:31:29 |
Obaj są pracownikami pana Sauvage. |
00:31:31 |
- Pascala Sauvage? |
00:31:34 |
Nie sugeruje pan chyba, |
00:31:37 |
Myślę, że jest dużo więcej |
00:31:40 |
Jestem przekonany, że siedzi w tym |
00:31:43 |
To absurd. Sauvage |
00:31:46 |
Tylko dlatego, że dwóch z nich to przestępcy |
00:31:49 |
Proszę odrzucić tą koncepcję ze śledztwa. |
00:31:52 |
Tak jest. |
00:31:57 |
W porządku. |
00:32:02 |
Żadnych pomysłów, |
00:32:05 |
Żeby było jasne, nie chcę cię widzieć |
00:32:08 |
Absolutnie, sir. |
00:32:10 |
Zamówienie: Kwatermistrzostwo MI7 |
00:32:14 |
Jeden wojskowy samolot transportowy, |
00:32:18 |
Dwa spadochrony w nocnym kamuflażu, |
00:32:23 |
Nigdy nie lubiłem granatowego. |
00:32:25 |
I 40 calowa kamizelka dla mnie |
00:32:28 |
- Dzień dobry, Felch. |
00:32:30 |
A i dwa sygnety Sił Specjalnych. |
00:32:32 |
Uzbrojone i oznaczone kolorami. |
00:32:34 |
- Po co to wszystko? |
00:32:37 |
Włamiemy się do kwatery głównej Sauvage'a. |
00:32:40 |
- Ale Pegasus powiedział... |
00:32:43 |
Wiem, że to Sauvage stoi za tym wszystkim. |
00:32:46 |
- Czy coś jest nie tak, sir? |
00:33:35 |
- Na górę. |
00:34:24 |
Widzisz go Bough? |
00:34:26 |
Jest na górnym poziomie, sir. |
00:34:34 |
Jest mój. |
00:34:42 |
Jak wyprężona żmija... |
00:34:55 |
Więc tak pan myśli, sir, |
00:34:59 |
Conajmniej, Bough. |
00:35:02 |
Zastanawiam się dlaczego ich nie widziałem. |
00:35:05 |
Nie powinieneś rozwodzić się nad swoimi błędami.. |
00:35:08 |
- Musisz się z nich uczyć i iść naprzód. |
00:35:11 |
- A gdzie pan był, sir? |
00:35:16 |
- Co się dzieje, sir? |
00:35:22 |
Dopilnuj wszystkiego na dzisiejszy wieczór. |
00:35:39 |
Proszę, proszę, znów się spotykamy. |
00:35:42 |
Pan English. |
00:35:45 |
Zastanawiałam się |
00:35:48 |
Wprost przeciwnie, panno Campbell. |
00:35:51 |
Lubi pan sushi? |
00:35:57 |
Oh, sushi! Żyję tym. |
00:36:00 |
Można powiedzieć, że Orient |
00:36:13 |
- Sake? |
00:36:17 |
Zdrowie. |
00:36:19 |
'Niech wszystkie Twoje córki |
00:36:32 |
Teraz, może |
00:36:35 |
Że wpadam na Ciebie |
00:36:38 |
I że nie ma o tobie najmniejszej wzmianki |
00:36:41 |
Czy nie powinieneś zapytać o to rządu? |
00:36:44 |
Ja jestem przedstawicielem rządu |
00:36:50 |
Pozwól mi. |
00:36:53 |
Mmm. Odważny jesteś. |
00:36:56 |
Mówią, że jeż morski ma |
00:36:59 |
Hmm. Dla mnie jest najlepszy. |
00:37:07 |
Sądzę, że ludzi nieco odstręcza |
00:37:11 |
Mogę cię przeprosić na chwilkę? |
00:37:32 |
Przepraszam. Jestem z MI7. |
00:37:53 |
- Wszystko gotowe, Bough? |
00:37:56 |
Czy nie sądzi pan, że powinniśmy |
00:38:00 |
- Nie, nie. |
00:38:03 |
Ten to nasz cel, kwatera główna Sauvage'a, |
00:38:07 |
Ja skaczę pierwszy i ląduję |
00:38:10 |
Opuszczam się czternaście pięter |
00:38:14 |
Wtedy ja ląduję na wschodniej stronie |
00:38:18 |
Gdzie czeka pan na mój sygnał |
00:38:21 |
- Tak. |
00:38:24 |
I poprzez korytarz dostaje się pan |
00:38:27 |
- Tak, tak. |
00:38:30 |
Jest i musi być w porządku |
00:38:36 |
Zupełnie zapomniałem, sir. |
00:38:39 |
- Moje co? |
00:38:42 |
Poprowadzi pana prosto do budynku Sauvage'a. |
00:38:45 |
Twoje uzależnienie od sprzętu, |
00:38:48 |
Byłem zrzucony |
00:38:52 |
Nie mając przy sobie nic |
00:38:56 |
I wciąż potrafiłem odnaleźć drogę |
00:39:00 |
Więc dziękuję, Bough, |
00:39:07 |
- Bough, skacz! |
00:39:09 |
Geronimo! |
00:39:37 |
- Fandango! |
00:40:12 |
W porządku. |
00:40:29 |
- Alarm wyłączony, sir. |
00:40:33 |
Zrozumiałem, Bough. |
00:41:11 |
Jest gorzej niż myślałem, Bough. |
00:41:14 |
Sauvage ma tu |
00:41:18 |
Bóg jeden wie |
00:41:33 |
Mój Boże, |
00:41:36 |
Wzięli trochę mojej krwi. |
00:41:40 |
- Dranie! |
00:41:43 |
Oczywiście, że tak. |
00:41:46 |
Wynośmy się stąd |
00:41:57 |
Dobry wieczór doktorze Frankenstein |
00:42:01 |
Tędy, proszę. |
00:42:03 |
No jazda. |
00:42:06 |
I wy, |
00:42:09 |
Odwrócić się. |
00:42:12 |
Idziemy. |
00:42:14 |
Tutaj proszę. |
00:42:17 |
Przechodzimy. Szybciej. Szybciej. |
00:42:22 |
Więc teraz, |
00:42:25 |
możecie skierować mnie |
00:42:28 |
- O czym pan mówi? |
00:42:32 |
Gdzie jest biuro Pascala Sauvage'a? |
00:43:00 |
Zdąży pan tutaj w minutę, sir? |
00:43:05 |
Jestem z MI7. |
00:43:07 |
To był test waszych reakcji |
00:43:10 |
I muszę powiedzieć, |
00:43:13 |
W porządku. |
00:43:24 |
O Boże! |
00:43:55 |
Wylądował pan na złym budynku? |
00:43:58 |
Dokonałem zapobiegawczego przeglądu |
00:44:02 |
Racja. |
00:44:05 |
- Na szczęście wszystko było w porządku. |
00:44:08 |
Ruszamy. |
00:44:15 |
Będę na dole |
00:44:26 |
- No starczy tych spacerów. |
00:44:30 |
- Pewnie tobie tez się podoba. |
00:44:33 |
- Pozwól, że ci pokaże. |
00:44:36 |
Nieźle zrobione, Bough, |
00:44:39 |
- Co to było, sir? |
00:44:42 |
Kiedy się obudzi, |
00:44:50 |
Co to takiego? |
00:45:06 |
To jest twarz |
00:45:13 |
Co oni robią? |
00:45:19 |
Co to może mieć wspólnego |
00:46:05 |
Anglicy, ludzie, których imperium |
00:46:08 |
Jedną czwartą powierzchni Ziemi. |
00:46:11 |
Dawno już przepadło... |
00:46:13 |
Moi przyjaciele pytają: |
00:46:17 |
W takim małym, zacofanym i okropnym kraju?' |
00:46:21 |
Moja odpowiedź jest prosta: |
00:46:24 |
Królowa która ma więcej władzy |
00:46:27 |
Niż jakakolwiek inna głowa państwa |
00:46:31 |
Może wypowiadać wojnę |
00:46:34 |
A co najbadziej intrygujące... |
00:46:36 |
Może zażyczyć sobie dowolny kawałek ziemi |
00:46:40 |
Oczywiście, |
00:46:44 |
Tej potężnej władzy |
00:46:47 |
Ale wyobraźcie sobie kogoś |
00:46:52 |
Na przykład - mnie. |
00:46:55 |
Ale jak on mógłby to zrobić, sir? |
00:46:59 |
Arcybiskup. |
00:47:14 |
Ręce do góry. |
00:47:17 |
Ciężko uzbrojony na |
00:47:21 |
Jesteś głupcem, English. |
00:47:24 |
Udusiłbym cię gdyby nie to, |
00:47:27 |
Nie zamierzam ci nic powiedzieć. |
00:47:29 |
Zła odpowiedź. |
00:47:31 |
Sodium pentothal. |
00:47:33 |
- Mam tu lekarstwo na Twoje kłamstwa. |
00:47:36 |
Więc teraz... |
00:47:41 |
Nie masz bladego pojęcia |
00:47:44 |
To byłoby śmieszne |
00:47:47 |
Co? |
00:47:55 |
- On bełkocze, sir. |
00:48:00 |
- Teraz się na mnie wywrócił, sir. |
00:48:03 |
- Nie sądzi pan, |
00:48:06 |
Strażnik na zewnątrz dostał serum prawdy |
00:48:11 |
Nie bądź śmieszny, Bough. |
00:48:15 |
- Sir? |
00:48:20 |
Bough, weź.. |
00:48:22 |
- Wziąć co, sir? |
00:48:26 |
- Nie bardzo rozumiem to drugie słowo, sir... |
00:48:29 |
- Niech pan je może napisze, sir. |
00:48:38 |
Samochód! Wziąć samochód! |
00:48:45 |
- Nie ruszać się. |
00:48:47 |
- Co się z nimi dzieje? |
00:48:51 |
Zła odpowiedź. |
00:48:53 |
Co z tymi dwoma? |
00:48:59 |
Wynośmy się stąd. |
00:49:01 |
Przepraszam, |
00:49:04 |
Agent specjalny Campbell. |
00:49:07 |
Obserwowaliśmy Sauvage'a od miesięcy. |
00:49:10 |
Dlaczego? |
00:49:11 |
Ponieważ każdy poważny przestępca |
00:49:14 |
Był zatrudniany |
00:49:17 |
Uważamy, że buduje potężną, |
00:49:20 |
- Niestety wciąż nie znamy szczegółów. |
00:49:23 |
- Co on powiedział? |
00:49:25 |
Musimy złożyć raport Pegasusowi! |
00:49:27 |
Oh, nie, sir. |
00:49:29 |
- Jak się stąd wydostaniemy? |
00:49:32 |
To co mi zrobiłeś |
00:49:34 |
Taaa. Przepraszam za to. |
00:49:39 |
W porządku. |
00:49:41 |
W lewo koło fontanny, w prawo koło |
00:49:45 |
- Dziękuję. |
00:49:47 |
Świetna robota, Bough. |
00:49:50 |
- Lewo, sir. Lewo! |
00:49:52 |
Sir, nie może pan zjawić się na przyjęciu w takim stanie. |
00:49:55 |
Wszystkie objawy narkotyku |
00:50:12 |
- Monsieur. |
00:50:18 |
- Życzy pan sobie kolejny? |
00:50:27 |
Dziękuję. |
00:50:34 |
Co to na miłość boską... |
00:50:42 |
- Zatańczymy? |
00:51:33 |
Pan wybaczy, sir. |
00:51:36 |
Pascal, jak to miło |
00:51:39 |
- Jak się bawisz na przyjęciu? |
00:51:42 |
Ja również bawiłem się świetnie |
00:51:46 |
Razem ze swoim przyjacielem |
00:51:49 |
Na włamywaniu się do mojego biura |
00:51:52 |
- Czy to prawda, Bough? |
00:52:06 |
Co wy sobie obaj wyobrażacie? |
00:52:08 |
- Sir, jeśli mógłbym tylko... |
00:52:11 |
Teraz! |
00:52:13 |
Dałem wam wyraźny rozkaz, |
00:52:16 |
A co wy zrobiliście? Włamaliście się do biura |
00:52:19 |
Potem wmaszerowałeś tutaj, |
00:52:23 |
Nie spotkałem się z takim zachowaniem |
00:52:26 |
- Ale... |
00:52:29 |
Odbieram ci tą sprawę. |
00:52:32 |
Po trzech miesiącach przymusowego urlopu, |
00:52:35 |
I mam nadzieję |
00:53:29 |
English widział zbyt dużo. |
00:53:31 |
Przechodzimy do planu "B'. |
00:53:34 |
Pozbądźcie się fałszywego arcybiskupa... |
00:53:37 |
I macie zielone światło |
00:53:40 |
Niech ten żałosny kraj |
00:53:43 |
Koronując mnie oficjalnie. |
00:53:57 |
REZYDENCJA KRÓLOWEJ |
00:54:11 |
Oto akt abdykacji... |
00:54:13 |
Odrzucający jakiekolwiek pani pretensje do tronu... |
00:54:16 |
Jak również pretensje pani rodziny. |
00:54:18 |
Podpisz to. |
00:54:27 |
Nigdy. |
00:54:40 |
- Tak? |
00:54:44 |
Tu premier, przepraszam za późną porę, |
00:54:47 |
Co? |
00:54:48 |
Abdykowała? |
00:54:53 |
Niestety obawiam się, że to prawda. |
00:54:55 |
- Pozwól mi z nią pomówić. Może ona po prostu... |
00:54:59 |
Moi ludzie spędzili |
00:55:02 |
Starając się odnaleźć |
00:55:05 |
I w końcu podali nazwisko, |
00:55:08 |
Kto to taki? |
00:55:11 |
- To ty. |
00:55:18 |
Klejnoty Koronne zostały odnalezione... |
00:55:21 |
Nieopodal posterunku policji |
00:55:24 |
Pascal Sauvage zażyczył sobie |
00:55:27 |
Odbyła się w ten czwartek. |
00:55:29 |
Premier stwierdził, |
00:55:32 |
I wierzy, że pan Sauvage, |
00:55:35 |
I wniesie ożywczy powiew nowoczesnej Europy |
00:55:47 |
Zabieraj kluczyki. |
00:55:50 |
- Panna CampbeII. |
00:55:53 |
Zaprosił do siebie 13 największych |
00:55:57 |
Przykro mi, panno Campbell. |
00:56:00 |
Zostałem przeniesiony. |
00:56:03 |
Wiem. |
00:56:08 |
- Potrzebuję cię. |
00:56:11 |
Zamierzasz siedzieć tutaj w tym |
00:56:14 |
Czy wyrwiesz się stąd |
00:56:19 |
Zamierzam zostać w mieszkaniu. |
00:56:21 |
- Johnny, to jest śmieszne. |
00:56:27 |
Pieprz się z takim gadaniem. |
00:56:37 |
Czy... mogłabyś... |
00:56:52 |
Minutkę... |
00:57:12 |
PÓŁNOCNA FRANCJA |
00:57:37 |
Zmrok zapadnie w ciągu godziny. |
00:57:41 |
Faktem jest, że w momencie kiedy Sauvage |
00:57:44 |
Będzie mógł zrobić cokolwiek |
00:57:47 |
I dlatego właśnie ty i ja |
00:57:51 |
- Zamyśliłaś się? |
00:57:58 |
Przypuszczam, że miałeś wiele |
00:58:03 |
Uh... |
00:58:08 |
Całkiem sporo. |
00:58:12 |
To po prostu... |
00:58:14 |
Cóż, to już trzy lata |
00:58:18 |
A od tego czasu |
00:58:22 |
I wtedy spotkałam ciebie... |
00:58:25 |
I poczułam... |
00:58:28 |
Głęboko w sobie. |
00:58:31 |
Chciałam rozmawiać z tobą, |
00:58:35 |
To czego nie chciałam robić z nikim |
00:58:43 |
Hmmm... |
00:58:46 |
O czym my rozmawiamy? |
00:58:48 |
O obiciu ci twarzy, |
00:58:51 |
I nakopaniu do tyłka |
00:58:55 |
Ale wtedy zaczęłam widzieć więcej, |
00:58:59 |
Zaczęłam widzieć |
00:59:02 |
Zdecydowanego wykonać swój obowiązek, |
00:59:06 |
I wtedy poczułam |
00:59:10 |
I chęć do robienia innych rzeczy. |
00:59:15 |
Rzeczy... |
00:59:17 |
Włączając w to plastikowe zabawki |
00:59:21 |
- Co? |
00:59:25 |
Bawisz się ze mną. |
00:59:30 |
Nie. |
00:59:32 |
Jesteś bardzo szczególną osobą... |
00:59:34 |
Wiem, że nie wykorzystasz przewagi nade mną |
00:59:37 |
- Nie... |
00:59:40 |
Że jesteś takim gentlemanem. |
00:59:44 |
Nie ma za co. |
01:00:07 |
Wiem o czym pani myśli, |
01:00:10 |
Jeśli nam się nie uda, Bóg jeden wie |
01:00:13 |
Właściwie, myślałam, że musi być |
01:00:17 |
Cóż, nie ma. |
01:00:19 |
Przeanalizowałem to na wszystkie strony |
01:00:22 |
Ja pójdę pierwszy, jeżeli |
01:00:27 |
Johnny. |
01:00:30 |
- Bądź ostrożny. |
01:01:22 |
- Panowie. |
01:01:25 |
W ciągu kilku godzin... |
01:01:28 |
Zostanę |
01:01:47 |
Nie. |
01:02:06 |
- Jak się tu dostałaś? |
01:02:09 |
Weź się w garść. |
01:02:15 |
Oh! Oh, zimna! |
01:02:19 |
Jaka jest jedna, jedyna rzecz na świecie... |
01:02:22 |
Która nigdy nie zginie? |
01:02:25 |
Zbrodnia, panowie. |
01:02:27 |
Ludzie łamiący prawo będą zawsze.. |
01:02:29 |
Każde państwo na świecie |
01:02:33 |
Przeludnionych więzień. |
01:02:36 |
Cóż możemy zrobić |
01:02:41 |
Znaleźć rozwiązanie tego problemu... |
01:02:44 |
I rządy całego świata |
01:02:50 |
Szczęśliwie, |
01:02:54 |
Opróżnimy każde więzienie na tej planecie, |
01:02:58 |
A cały ten strumień ludzkiego śmiecia... |
01:03:03 |
Umieścimy tutaj. |
01:03:09 |
W momencie |
01:03:13 |
Zamienię Anglię w największe więzienie... |
01:03:16 |
W historii tego świata. |
01:03:19 |
210,000 mil kwadratowych... |
01:03:23 |
Świetnego terenu... |
01:03:25 |
Idealnie odseparowanego |
01:03:29 |
20 milami oceanu... |
01:03:31 |
- Już wkrótce będzie moje... |
01:03:33 |
Gotowe na przyjęcie |
01:03:39 |
Według obecnych szacunków, |
01:03:41 |
Nie zabraknie miejsca |
01:03:47 |
Więc, dzisiaj wieczorem, jeden z was |
01:03:51 |
Opuści tą salę |
01:03:56 |
Tego przedsięwzięcia. |
01:03:58 |
A więc to jest jego plan. |
01:04:03 |
Ale jak, Johnny? |
01:04:06 |
Jest pani młoda, panno Campbell |
01:04:09 |
Wygląda, że zapomniałaś |
01:04:11 |
Nikt nie wie o naszej obecności. |
01:04:14 |
Mamy więc istotny element zaskoczenia. |
01:04:18 |
Do rzeczy, mój plan jest prosty, ale efektywny. |
01:04:21 |
Zeskoczę z galerii |
01:04:25 |
Ty wejdziesz tamtymi drzwiami, |
01:04:30 |
Potem używając Sauvage'a jako zakładnika, |
01:04:42 |
Rączki, |
01:04:44 |
Ależ panie English jestem zszokowany! |
01:04:49 |
Zamurowała mnie pańska niespodzianka. |
01:04:52 |
Niespodzianki są moją |
01:04:56 |
Sądzę, że już dość widziałem. |
01:04:59 |
Wiem dokładnie co planujesz |
01:05:05 |
Prędzej mój tyłek zostanie |
01:05:10 |
I znowu błąd. |
01:05:12 |
Może zechciałby pan zerknąć za siebie. |
01:05:15 |
Oh, proszę... |
01:05:20 |
Lorna! |
01:05:25 |
Przykro mi, Johnny. |
01:05:27 |
Cóż, obawiam się, |
01:05:31 |
Zakończyć nasze dzisiejsze spotkanie. |
01:05:34 |
Nie tak szybko, Sauvage. |
01:05:36 |
Mogłeś schwytać mnie, |
01:05:40 |
Przynajmniej dopóki |
01:05:43 |
I kulę w moim pistolecie. |
01:05:54 |
Wie pan co, panie English? |
01:05:58 |
Jest pan bardzo zabawny. |
01:06:00 |
Zabrać ich. |
01:06:06 |
Dzień dobry, wszystkim, |
01:06:09 |
Witam w porannej audycji. |
01:06:13 |
Tłum zbiera się na ceremonię koronacji |
01:06:16 |
Od roku 1066, |
01:06:18 |
Dzwońcie do London FM z listą dziesięciu |
01:06:23 |
Jak dotąd nie mieliśmy ani jednego telefonu, |
01:06:26 |
Ale linię są wciąż czynne |
01:06:30 |
0-2-0-7 |
01:06:35 |
Jest niedobrze, Johnny. |
01:06:37 |
Musimy coś wymyślić. |
01:06:41 |
Czekaj, czekaj. Mam pomysł. |
01:06:50 |
Czy znasz starą metodę... |
01:06:52 |
Gardłowego tonu szamanów z delty Gwatemali? |
01:06:56 |
Co? |
01:06:57 |
Od dawna wierzą oni... |
01:06:59 |
Że odpowiednio dobrany dźwięk... |
01:07:03 |
Wprowadzi zasuwę w takie wibracje, |
01:07:07 |
Nie do wiary. |
01:07:09 |
- Klęknijmy. |
01:07:15 |
Dobrze. Tak to się robi. |
01:07:28 |
- Nic nie słyszę. |
01:07:33 |
Przestaniesz sie wygłupiać |
01:07:36 |
Zawiedliśmy. Teraz już tylko cud |
01:07:46 |
Zadziałało! |
01:07:58 |
Nie mam pojęcia po jaką cholerę |
01:08:01 |
Kiedy tuż obok jest piękna drabina... |
01:08:05 |
Sauvage mógł oszukać naród... |
01:08:07 |
Swoim fałszywym arcybiskupem i szatańskim planem. |
01:08:10 |
Ale nie mógł oszukać mnie. |
01:08:13 |
- Więc, oto jest plan. |
01:09:43 |
Panowie zebraliście się tutaj, |
01:09:47 |
Waszego jedynego władcy |
01:09:53 |
Pascalu, czy chcesz złożyć przysięgę? |
01:09:57 |
Chcę. |
01:10:00 |
Bądź więc namaszczony... |
01:10:04 |
Tym świętym olejkiem. |
01:10:08 |
Czy wy, wybrani biskupi |
01:10:14 |
Zgadzacie się na namaszczenie? |
01:10:17 |
W imieniu Szkocji, zgadzam się. |
01:10:19 |
W imieniu Walii, zgadzam się. |
01:10:22 |
W imieniu Anglii, nie zgadzam się! |
01:10:31 |
Ten człowiek nie może zostać koronowany |
01:10:35 |
Oszustem, szarlatanem i złodziejem. |
01:10:38 |
Nie, proszę. |
01:10:43 |
Ten człowiek, |
01:10:46 |
Który ukradł Klejnoty Koronne, |
01:10:49 |
Który zmusił królową do abdykacji... |
01:10:51 |
I który gotów jest zabić każdego, |
01:10:55 |
To już koniec, |
01:10:59 |
Oszukiwał, kantował, manipulował... |
01:11:02 |
Ten wielki kraj |
01:11:05 |
Oszukał was wszystkich! |
01:11:09 |
Co więcej, cała ta ceremonia |
01:11:13 |
Ponieważ człowiek |
01:11:16 |
Nie jest arcybiskupem Canterbury. |
01:11:21 |
English, mała rada. |
01:11:25 |
Zamknij się francuziku. |
01:11:30 |
- Teraz ściągaj to. |
01:11:33 |
Twoją twarz. |
01:11:38 |
Zdejmij ją w tej chwili. |
01:11:40 |
Nie mam pojęcia |
01:11:42 |
W porządku. |
01:11:46 |
No dalej! |
01:11:50 |
- Może zdejmuje się od przodu… |
01:11:54 |
No dawaj! |
01:12:11 |
- Dziękuję bardzo. |
01:12:15 |
Każda farsa musi mieć swój koniec. |
01:12:17 |
Fascynujące predstawienie |
01:12:20 |
Ale obawiam się, |
01:12:23 |
Nic nie będzie kontynuowane |
01:12:27 |
Masz, czy nie masz... |
01:12:30 |
Tatuaż na swoim tyłku ze słowami, |
01:12:33 |
'Jezus nadchodzi-udawaj zapracowanego'? |
01:12:36 |
- Jest pan szalony? |
01:12:40 |
Cóż zawsze możemy sprawdzić, nieprawdaż? |
01:12:43 |
No dalej. |
01:12:53 |
- Świetne! |
01:13:05 |
W porządku, więc myliłem się |
01:13:10 |
- Ale jest jeszcze coś. |
01:13:13 |
Sierżancie, proszę |
01:13:16 |
- Tylko delikatnie. |
01:13:19 |
Sądzisz, że nie ma więcej dowodów? |
01:13:21 |
Mój lojalny współpracownik |
01:13:25 |
Która zademonstruje |
01:13:28 |
Zabrać go! |
01:13:32 |
- Włącz to, Bough! Włącz dysk! |
01:14:43 |
Więc, czy możemy? |
01:14:51 |
Tak jak Salomon został namaszczony królem... |
01:14:54 |
Przez kapłana Zadoka |
01:14:59 |
Tak ty bądź namaszczony... |
01:15:02 |
I poświęcony na króla... |
01:15:06 |
Nad tymi wszystkimi ludźmi... |
01:15:09 |
Z ręki Boga... |
01:15:11 |
Ty jesteś władcą... |
01:15:15 |
Wszelkich twych ziem, |
01:15:18 |
Gdziekolwiek by były. |
01:15:20 |
Więc, |
01:15:24 |
I Syna... |
01:15:26 |
I Ducha Świętego, |
01:15:30 |
Koronuję cię... |
01:15:38 |
- Oddaj to! |
01:15:40 |
- To moja korona! |
01:15:42 |
- Oddaj to! |
01:15:46 |
- Oddaj mi ją! |
01:15:48 |
Merde! |
01:15:52 |
Oddawaj! |
01:15:55 |
- Stop! |
01:15:59 |
Wszystko co ten głupi, mały kraj |
01:16:03 |
To stanąć w szeregu i wybrać mnie na przywódce! |
01:16:07 |
Ale czy potrafił? |
01:16:10 |
Mój pachnący francuski tyłek by potrafił! |
01:16:17 |
Merde! |
01:16:24 |
Dawaj ją! Koronę? |
01:16:32 |
Więc, w imię Ojca... |
01:16:35 |
I Syna |
01:16:38 |
Koronuję cię... |
01:16:42 |
Na króla. |
01:16:44 |
Co... |
01:17:12 |
Aresztujcie tego człowieka.. |
01:17:15 |
I dobrze zamknijcie. |
01:18:03 |
Słowa nie są w stanie oddać tego, |
01:18:07 |
Nic ponad moje obowiązki |
01:18:10 |
A w zamian, czy jest cokolwiek co |
01:18:15 |
Cóż, |
01:18:17 |
Skoro pani pyta, madame... |
01:18:21 |
Świętując powrót na tron, |
01:18:24 |
Królowa ogłosiła 5 sierpnia |
01:18:27 |
I obdarzyła szlachectwem nieznanego agenta MI7... |
01:18:32 |
Odpowiedzialnego za pokrzyżowanie planów |
01:18:36 |
Pan Sauvage obecnie oczekuje na proces, |
01:18:39 |
Zbrodnię, zwykle karaną śmiercią. |
01:18:41 |
Jeżeli zostanie skazany, zgłosił |
01:18:45 |
W celu zbadania przyczyn powstawania |
01:18:49 |
Ty, czasem anonimowy angielski agent |
01:18:52 |
I obecnie jest w trakcie wykonywania |
01:18:57 |
GDZIEŚ |
01:19:00 |
Sir Johnny EngIish. |
01:19:02 |
Jej Wysokość |
01:19:07 |
Nie tylko ona. |
01:19:17 |
Jesteś pełen niespodzianek. |
01:19:28 |
- Johnny! |