Kaal

pl
00:00:10 Napisy wykonane przez: Babli
00:01:20 "KAAL"
00:01:34 *Nadszedł czas...
00:01:46 *To ten czas...
00:01:56 *Te twoje tygrysie oczy
00:01:57 *Jakim cudem piękna one są!
00:02:01 *Twoje aksamitne ciało wznieca we mnie namiętność.
00:02:06 *Każdy liść, każda gałąź zadaje pytanie
00:02:09 *Ale niech nie pytają
00:02:15 *Więc dajmy czadu tu i teraz!
00:02:20 *Więc dajmy czadu tu i teraz!
00:02:24 *Więc dajmy czadu tu i teraz!
00:02:29 *Więc dajmy czadu tu i teraz!
00:02:35 *Nie przestawaj mnie wołać, kochanie!
00:02:40 *Mów mi słowa, które chcę usłyszeć!
00:02:45 *Chcesz żebym była twoją panią!
00:02:49 *Chcę żebyś wiedział, że na zawsze jestem twoja!
00:02:54 *Ruszaj się w rytmie!
00:02:58 *Właśnie teraz jest czas!
00:03:03 *Ruszaj się w rytmie!
00:03:06 *Właśnie teraz jest czas!
00:03:07 *Twoje ozłocone piękno
00:03:18 *Twoje ozłocone piękno
00:03:22 *W samotnych i trudnych chwilach
00:03:27 *Ziemia, Niebo, Księżyc i Gwiazdy
00:03:32 *Jesteś upałem w zimie,
00:03:36 *Więc dajmy czadu tu i teraz!
00:03:41 *Więc dajmy czadu tu i teraz!
00:03:46 *Więc dajmy czadu tu i teraz!
00:03:50 *Więc dajmy czadu tu i teraz!
00:04:00 *Złapiemy cię
00:04:02 *Mamy twój ślad
00:04:15 *Ona jest moim dzikim kotem
00:04:22 *Ona jest moim dzikim kotem
00:04:51 *Ona jest moim dzikim kotem
00:04:54 *Pory roku są piękne
00:04:57 *Jakiż to dogodny teraz czas!
00:05:03 *Pory roku są piękne
00:05:06 *Jakiż to dogodny teraz czas!
00:05:08 *Bez twojej obecności bardzo wolno mija rok
00:05:13 *Pełne kolorów dni, uwodzicielskie wieczory,
00:05:17 *Wilgotne wieczory, mroźne oddechy,
00:05:22 *Więc dajmy czadu tu i teraz!
00:05:27 *Więc dajmy czadu tu i teraz!
00:05:32 *Więc dajmy czadu tu i teraz!
00:05:37 *Więc dajmy czadu tu i teraz!
00:05:42 *Nie przestawaj mnie wołać, kochanie!
00:05:47 *Mów mi słowa, które chcę usłyszeć!
00:05:52 *Nie przestawaj mnie wołać, kochanie!
00:05:57 *Mów mi słowa, które chcę usłyszeć!
00:06:02 *Chcesz żebym była twoją panią!
00:06:07 *Chcę żebyś wiedział, że na zawsze jestem twoja!
00:06:11 *Ruszaj się w rytmie!
00:06:15 *Właśnie teraz jest czas!
00:06:20 *Ruszaj się w rytmie!
00:06:23 *Właśnie teraz jest czas!
00:06:42 ORBIT PARK, INDIE
00:09:45 Dalej! Idź!
00:09:53 Stój...
00:10:12 O Boże!
00:10:15 Wracaj... Biegnij! Biegnij! Biegnij!
00:10:18 Szybko... Szybko... Biegnij...
00:10:29 O Boże!
00:10:37 Dwa miesiące później
00:10:43 Pomimo że tygrys był ranny,
00:10:46 Często określamy tygrysy jako 'pożeraczy ludzi'
00:10:51 ale czy nie są one usprawiedliwione
00:10:54 Przy lekceważeniu zasad rezerwatu
00:10:58 ale też redukuje się wciąż malejąca
00:11:03 Chrońmy tygrysy,
00:11:07 kiedy nasze przyszłe pokolenia
00:11:41 Krish!
00:12:52 Biuro główne z Londynu!
00:12:59 Halo...
00:13:00 *Pan Krish Thapar?
00:13:02 *Przydzielono panu nowy projekt...
00:13:05 *Wkrótce zostanie pan poinformowany o szczegółach.
00:13:07 Ok!
00:13:11 Nasz urlop się skończył.
00:13:22 Krish, tu kurier.
00:13:30 Biuro główne prowadziło
00:13:33 Ich zamiarem jest ocalenie
00:13:38 Według ustaleń
00:13:40 kłusownictwo cały czas
00:13:45 Nieszczęśliwy wypadek ekspertów z brytyjskiego biura
00:13:49 jest ciągle znakiem zapytania...
00:13:53 że ci cudzoziemcy nierozsądnie
00:13:58 My mamy skłonność zawsze wierzyć w to,
00:14:03 Riya, ludzie, którzy zginęli
00:14:06 Oni nie byli amatorami
00:14:07 Po tym nieszczęśliwym wypadku zdarzyło się tam
00:14:12 Dwoje specjalistów i kilku turystów
00:14:20 Basheer Khan - główny podejrzany
00:14:23 Trzy lata był na posterunku w lesie Ranthambore.
00:14:27 i teraz Orbit Park.
00:14:30 że wzrosła liczba zabitych tygrysów.
00:14:34 To swoboda w prowadzeniu
00:14:38 Co myślisz?
00:14:42 Nie wiem
00:14:44 Ale jestem pewien, że ten wypadek
00:14:48 Mogło być coś jeszcze...
00:14:51 Kiedykolwiek zdarza się wypadek
00:14:55 ludzie wokoło
00:14:58 Jaki jest plan?
00:14:59 Musimy jechać do Orbit
00:15:03 Będziemy pewni tylko wtedy, gdy tam pojedziemy
00:15:07 Wiec jedziemy do Orbit
00:15:10 Ale Krish, deszcz...
00:15:13 rezerwat zostanie zamknięty
00:15:15 Jechać tam przy takich warunkach pogodowych,
00:15:19 Jestem pewien ze dwa-trzy dni
00:15:22 Poza tym ty jesteś ze mną...
00:15:27 Riya, jeśli nasze badania zostaną pomyślnie zakończone,
00:16:07 Dreszcz związany z pierwszą randką
00:16:19 Hej Wspaniały! Czekałem
00:16:27 Zawsze wiedziałem,
00:16:36 Nie pieprz bzdur
00:16:39 Nie pieprz bzdur!
00:17:02 Hej ludziska... Co taka cisza?
00:17:09 Jak mój nowy krążownik szos?
00:17:32 Indyjskie drogi!
00:17:35 Zagroda Ranjita Singha...
00:17:41 Eh ci kierowcy ciężarówek!
00:17:43 Ishika... on mówi do ciebie...
00:17:46 Odrzut zapewniony...
00:17:48 Czy ja się przejmuję?
00:17:50 Jednostrzałowa [ broń nieautomatyczna]...
00:17:52 To nic.
00:17:55 To zabawka... zabawka...
00:17:59 To nie jest zabawne... Jedno pociągnięcie za spust
00:18:04 Nigdy nie wydobrzejesz, co?
00:18:05 Jeden strzał...
00:18:07 jeden zabity
00:18:09 Mam ochotę cię zamordować...
00:18:11 Ishika...
00:18:13 Czarny samochód!
00:18:15 Nie pieprz bzdur!
00:18:17 Nie pieprz bzdur
00:18:21 Dev, proszę...
00:18:23 Mówię wam...
00:18:25 Czarny nitron... GSR...
00:18:26 Tak długo jak jestem w pobliżu nie możesz polować.
00:18:28 Przyciągnę tygrysa,
00:18:31 - Uważaj!
00:18:32 Co ty robisz, człowieku?
00:18:33 - 100 kilometrów...
00:18:34 - Czarny piątek!
00:18:37 - Jak dużo razy mam ci mówić, Dev...?
00:18:37 - Wszystko jest czarne...
00:18:39 - Zatrzymaj się!
00:18:42 - Powiedz...
00:18:43 - To niepomyślne...
00:18:47 - Co, ja??
00:18:49 - Jeden strzał... dwoje zabitych...
00:18:51 Nie pieprz bzdur!
00:18:56 Dev... Czarny kot... uważaj!
00:19:04 Dev... Dev... Mówiłam ci już tyle razy!
00:19:09 Zabiłeś czarnego kota...
00:19:12 To bardzo niepomyślne... To nieszczęście!
00:19:14 Przyrzekam... wielkie nieszczęście...
00:19:19 Kochanie, uspokój się... spokojnie!
00:19:22 Daj na wstrzymanie!
00:19:26 Kot był czarny... samochód
00:19:28 Hej hej... Więc moje włosy też są czarne
00:19:33 Czego ty ode mnie chcesz?
00:19:42 Hej ludziska, o co walczycie?
00:19:45 Został ocalony. Spokojnie
00:19:47 W porządku? Szczęśliwa? Teraz możemy ruszyć?
00:20:11 Wiecie, to jest różnica
00:20:15 One są tak wytrzymałe... solidne...
00:20:17 nawet jeśli jedziesz 200 kilosów na godzine
00:20:28 Drgania?
00:20:32 Przestańcie, ziomki. Oczywiście,
00:20:35 każdy samochód będzie się trząść, nie prawdaż?
00:20:37 Ale nasz samochód jest inny.
00:20:41 i od razu jest zagrzany,
00:20:50 Ale przynjamniej, no wiecie,
00:21:00 A stłuczki? To jest ostatnia rzecz,
00:21:03 Bądź pewna! To znaczy mam na myśli, że ten samochód
00:21:16 Dev, mówiłem ci, że coś
00:21:19 Daj spokój, Ishk... Co jest niepomyślne?
00:21:23 Co jest niepomyślne? Ja?
00:21:28 Cholera!
00:21:39 K_ _ _ _
00:21:50 Dev, co się stało?
00:21:52 Nic, nic...
00:21:55 Pchaj z całych sił!
00:21:57 Dawaj... bardzo dobrze, bardzo dobrze...
00:21:57 Pchaj mocniej... Ok!
00:22:01 Macie zamiar też go pchać,
00:22:02 Ja też pcham...
00:22:03 Vishal, masz zamiar pchać
00:22:07 Pchaj mocniej!
00:22:10 Ok... Jestem zmęczony...
00:22:17 Sajid, pchaj należycie, stary.
00:22:19 Czysto wegetariańska Dhaba [ lokalna jadłodajnia] Gopala!
00:22:25 Samochód się rozkraczył.
00:22:29 Tak prosze pana, jest paratha [płaski indyjski chlebek smażony na ghee, nadziewany warzywami i/lub panierowany indyjskim serem]
00:22:32 Co?
00:22:33 Są też glukozowe ciasteczka
00:22:36 proszę pana, interes
00:22:38 Nikt nie przechodzi tą drogą
00:22:40 Nie wiem, co sprawiło,
00:22:43 Wyprawa zaczęła sie od złej nuty.
00:22:48 Nie jest to taka wielka rzecz, tylko
00:22:52 To jest nic!
00:22:56 Rozkraczył się stojąc
00:22:59 Zresztą ty tylko troszczysz się o samochód,
00:23:04 Auć! Gorące!
00:23:07 Bejbi, ty jesteś gorąca! Zjedz coś,
00:23:10 Oye... zorganizuj 15-20 parathas.
00:23:15 i zapytaj ich co chcą
00:23:17 Dalej!
00:23:21 Nie ma pola [ jak to nie ma?].
00:23:26 To wygląda na coś niepomyślnego!
00:23:34 Biedny Dev, jest wkurzony...
00:23:37 Jestem strasznie wkurzony...
00:23:39 Jestem naprawdę wkurzony...
00:23:42 Postanowiłem, że się wynosimy...
00:23:43 Przynjamniej pozwól nam zjeść...
00:23:48 Chodźcie
00:23:53 BEZPIECZNEJ PODRÓŻY
00:24:16 Co ty powiedziałeś...
00:24:21 Wielki Pan Śmierci
00:24:42 Ej, ty... Beardo...
00:24:45 Zapodaj jakąs muzyczkę, stary.
00:25:00 Czemu włączyłeś
00:25:02 Czemu nie przyciszysz?
00:25:08 Co to było to, co śpiewałeś wcześniej?
00:25:09 Nigdy jej nie słyszałam...
00:25:11 Pieśń Mrityunjay [ nieśmiertelność] - zapobiega śmierci.
00:25:15 Ludzie śpiewają Gayatri
00:25:17 Myślą o Ganpati...
00:25:19 ta istota Mrityunjay...?
00:25:34 O Boże!
00:25:35 Widziała to pani?
00:25:41 Jest rozbita,
00:25:46 Tylko szczątki zostały...
00:25:50 To dlatego Wielki Pan Śmierci.
00:25:55 w taką pogodę zostawiliście
00:25:58 Co?
00:26:01 To jest nic, proszę pana. Musimy
00:26:12 Prosze pana... Ma pan spluwę?
00:26:13 Co?- Spluwę?
00:26:17 Tak... W naszym domku na farmie,
00:26:20 Bawisz się w polowanie?
00:26:23 I co? To taka wielka sprawa?
00:26:37 Dlaczego zatrzymałeś samochód?
00:26:40 Co chcecie zabić?
00:26:45 To nie twój zasr... interes!
00:26:47 Dev, chwileczkę...
00:26:50 Chce pan popełnić wielkie zabójstwo, proszę pana?
00:26:52 Nikt już nie chodzi drogą Ranjitgadh...
00:26:54 i mają tam problem z elektrycznością
00:26:56 Chodźcie ze mną. To blisko...
00:27:01 Przyniosę wam wielką ofiarę...
00:27:03 tylko zawracaj samochód na drogę
00:27:06 i skończ z tą bzdurą o polowaniu...
00:27:07 to brzmi cholernie inetersująco.
00:27:11 Na farmę możemy pojechać zawsze
00:27:13 Nie ma mowy! Co za bzdura z tym Orbit?
00:27:17 Sajid, gdzie się zatrzymamy?
00:27:19 Jak sobie poradzimy?
00:27:22 Jugaad? Co to?
00:27:24 Rób jedną rzecz - Jedziemy w lewo...
00:27:26 Sajid, zachowuj się!
00:27:29 Jego plan to bzdura! Zatrzymaj samochód!
00:27:31 Dev, przyjechaliśmy tu na wakacje.
00:27:36 To brzmi jak zabawa! - Sajid...
00:27:38 Wiem, że chcesz tam jechać,
00:27:41 i na to nie pozwolę.
00:27:45 No dobra! Masz problem
00:27:48 więc tam... nawet nie pomyślę,
00:27:51 Ale Dev, to brzmi ekscytująco, stary!
00:27:54 To tylko kwestia jednego,
00:27:57 Dawaj, jeśli powiedział, że nie będzie,
00:28:00 Vishal! Zwariowałeś?
00:28:02 Pewnego dnia go zabiję...
00:28:06 To może być zabawne...
00:28:07 Poza tym ty jesteś ze mną...
00:28:10 Jak to jest daleko stąd?
00:28:12 Ishika, Jesteś kochana!
00:28:17 Gdybyś nie była dziewczyną Deva,
00:28:24 Tylko żartowałem
00:28:27 Ma być lepiej!
00:28:31 Więc plan sfinalizowany!
00:28:34 Będzie zabawa!
00:28:38 Jai Yam Dev... (Pan Śmierci)
00:29:06 Stąd zaczyna się rezerwat
00:29:10 1300 km kwadratowych.
00:29:18 spoistych gór
00:29:23 Mówią, że ten rezerwat posiada
00:29:27 Strach przed tygrysami jest utrzymywany przy życiu
00:29:36 Nie zobaczycie śladu
00:29:38 ale zwierzęta was obserwują
00:29:42 Co dziś jest żywe
00:29:47 Tu nie słychać dźwięków pojazdów
00:29:50 to miejsce obfituje
00:29:56 Słyszeliście tamte krzyki?
00:29:59 są pierwszymi, kóre wiedzą,
00:30:04 Proszę pana, chodzenie tu po ziemi jest zabronione
00:30:07 Tam, gdzie są ślady,
00:30:14 Naprawdę?
00:30:16 To jeszcze nic! Przy domku na farmie
00:30:20 Zamknij się, Vishal
00:30:23 Tygrysy nie atakują ludzi, co nie?
00:30:26 Madam, jeśli jakiś obcy
00:30:29 nie będziesz próbowała go wyrzucić?
00:30:34 Wy jesteście obcymi.
00:30:37 Co tu mówić? Sajid?
00:30:50 Dżungla żyje tylko według jednej zasady
00:30:52 Tak długo jak jesteś żywy,
00:30:54 W dniu kiedy stajesz się ofiarą,
00:30:57 Rezerwat Tygrysów Orbit: Proszę pomóc
00:30:58 uprzejmie powstrzymując się
00:31:03 Co tu dużo mówić, proszę pana?
00:31:07 Więc mnie posłuchajcie i wracajcie
00:31:09 Przyjechaliśmy z daleka
00:31:11 Proszę pana... proszę mnie posłuchać
00:31:14 Albo będziecie w opałach...
00:31:16 Proszę nam pozwolić na wstęp przynajmniej na jeden dzień.
00:31:19 Ludzie przybwają tu z Londynu i Ameryki,
00:31:23 Więc co w tym takiego wielkiego,
00:31:28 Po prostu wyjdź.
00:31:31 Bagga, wyjaśnij mu to
00:31:38 Masz. Weź to... Wszystko załatwione?
00:31:43 Przed wejściem do rezerwatu
00:31:46 i je przestrzegać...
00:31:48 Załatw to szybko, Bagga
00:31:51 Sajid... Chodź, Sajid
00:32:26 To była strasznie długa podróż, Krish
00:32:27 Jeszcze samochód nam się popsuł...
00:32:34 Tu jest takie piękne.
00:32:39 Tak... pewnie!
00:32:43 ale tylko do tamtych drzew. Za nimi kryje się
00:32:53 Tak... Świat który nie jest nasz...
00:32:57 piękny... a jak niebiezpieczny...
00:33:02 Krish... spójrz tam...
00:33:21 Długo jeszcze?
00:33:32 STREFA CENTRALNA
00:33:33 Zatrzymaj samochód... Zatrzymaj samochód...
00:33:35 Wróć
00:33:41 Ta droga...?
00:33:42 Wstęp wzbroniony
00:33:44 Tylko urzędnicy lasu mogą wejść
00:33:47 Nawet oni mogą tylko z powodu spisu
00:33:52 A nie ma tu miejsca największe kłusownictwo?
00:33:58 Hej! W porządku?
00:34:00 STREFA CENTRALNA
00:34:06 Tam na dole jest potok.
00:34:11 Krish... tu jest rzeka.
00:34:14 Wy tu zaczekajcie.
00:35:30 Ty... skurwysynu...
00:35:36 Twój samochód był na środku drogi.
00:35:40 Był na środku...
00:35:43 To nie moja wina...
00:35:45 Nie, nie moja...
00:35:47 Nie!
00:35:49 To droga mojego ojca! Będę stawał
00:35:52 Powiedziałem, że był na drodze...
00:35:55 Bagga... przestań...Bagga... przestań...
00:35:57 wiesz kim ja jestem?!
00:36:01 Kim jesteś?
00:36:02 Po prostu zjeżdżaj stąd...
00:36:04 Zabiję cię... Zabiję cię!
00:36:07 Na co się tak gapisz?
00:36:13 Uspokój się, człowieku.
00:36:17 W porządku, chłopaki?
00:36:19 Dev, w porządku?
00:36:20 Sorry, próbowałem mu wyjaśnić
00:36:25 na kamień i kierowca
00:36:29 Dlaczego twój samochód
00:36:33 Jechaliśmy drogą do domu gościnnego Dhikala
00:36:36 Stoimy tu ponad godzinę..
00:36:41 Nie ma tu sieci.
00:36:41 nie ma telefonów
00:36:45 I jeśli przypadkiem znajdzie pani jakiś jeden,
00:36:48 Ktoś jest ranny?
00:36:51 Dzięki... w porządku
00:36:54 Czy to wypadek
00:36:58 w obu przypadkach było przeznaczone
00:37:01 Zmierzamy do tego samego miejsca.
00:37:05 Myślę, że nie mamy wyboru.
00:37:10 Przy okazji, Jestem Dev...
00:37:16 Krish... moja żona, Riya...
00:37:18 Cześć...- Ishika!
00:37:22 Cześć... Vishal!- Sajid...
00:37:27 Słuchaj... przyprowadź samochód
00:37:39 Ludziska... Jedźcie dalej...
00:38:00 Zatrzymaj samochód
00:38:03 Cofnij
00:38:12 Co się stało?
00:38:27 Proszę nie schodzić, proszę pana
00:38:29 Wydaje ci się.
00:38:35 Światła w moim samochodzie są zepsute.
00:38:39 Dogadałem się w sprawie waszego noclegu
00:38:41 jak również dla twojego szalonego kierowcy.
00:38:45 tam jest strumień...
00:38:48 Jedźmy póki nie będzie za późno.
00:38:51 Tu nic nie ma. Gdy się ściemni,
00:38:53 Dalej, Bagga. Uruchom samochód
00:39:57 Pandey... D.S.Pandey...
00:40:01 Że kto? - Ja, proszę pana
00:40:06 Orbit Park.
00:40:12 Widzieliście tygrysa? Była okazja do zobaczenia...?
00:40:14 Dopiero co przyjechaliśmy do lasu.
00:40:21 Wezmę was jutro.
00:40:25 Musisz to mówić
00:40:28 Jak długo tu jesteś?
00:40:31 Więc wkręcałeś
00:40:33 Palisz?
00:40:36 To zabija
00:40:40 Pandey, tu był wypadek
00:40:45 mógłbyś nam powiedzieć wiecej o tym?
00:40:47 Oh... o tym z tymi obcokrajowcami?
00:40:51 Oni zasłużyli na śmierć...
00:40:54 Myśleli, że las
00:40:57 Byli w strefie centralnej.
00:41:00 Jest oznaczona jako
00:41:03 Chodzili do tygrysów...
00:41:08 Ale mówią, że było więcej wypadków
00:41:15 Jeśli nie jesteś ostrożny w dżungli...
00:41:23 Ale również o pożeraczach ludzi...
00:41:26 miejscowi mówią tu dziwne rzeczy...
00:41:30 to obszar dżungli.
00:41:34 wszystko się może zdarzyć!
00:41:37 Chcę to zobaczyć
00:41:39 Chcesz to zobaczyć?
00:41:43 Pewnie, czemu nie? Jutro zabiorę was
00:41:48 Ale, proszę pana... prosze pamiętać, że to strefa centralna!
00:41:52 Pandey... opowiedz nam historię
00:41:57 Madam, ten park stał się sławny
00:42:00 Znam tak wiele opowieści, że został otwarty
00:42:02 Międzynarodowy Park Daya Shankara Pandeya!
00:42:09 On mówi takie bzdury.
00:42:14 Mówiłeś coś?
00:42:17 Madam, jaką historię?
00:42:20 napotyka się na śmierć
00:42:24 Nie ruszać się... Nie ruszać!
00:42:27 Słyszałeś ten ryk?
00:42:30 O czym on mówi?
00:42:33 Dokąd pan idzie?
00:42:35 Dokąd idziesz?
00:42:38 Po drugiej stronie jest niebezpiecznie!
00:42:40 Cisza... cisza...!
00:42:44 Poszedł...- Kto?
00:42:47 Poszedł w kierunku potoku...
00:42:50 Zabił około dwie godziny temu.
00:42:58 Tygrysy tu przychodzą?
00:43:02 Wiecie, co?
00:43:05 Tygysy się przez nie nie przedostaną.
00:43:10 Nie mogą być dwa tygrysy na jednym terytorium, co nie? haha!
00:45:02 To zabija...
00:47:54 Wygląda jak ten wcześniejszy... Dziwne!
00:48:00 Normalnie zabija raz
00:48:06 Proszę pana... To wygląda
00:48:10 To jest ofiara tygrysa...
00:48:16 Był atakowany w szyję...
00:48:20 dopóki głowa nie została
00:48:26 Deszcz zmył ślady łap...
00:48:34 Nie mogę tego zrozumieć...
00:48:40 Las stał się tak niebezpieczny
00:48:46 Wypadki stały się bardziej liczne...
00:48:50 Kiedy tygrys przemienia sie w 'pożeracza ludzi'
00:48:55 W jakich okolicznościach
00:48:59 Zwykle kiedy się starzeje...
00:49:04 albo w czasie zależnym od klimatu,
00:49:08 Przerzuca się na ludzi...
00:49:11 Ciała tych dwóch obcokrajowców,
00:49:16 Wydaje ci się, że wiesz dużo...
00:49:20 To ten sam tygrys?
00:49:22 Nie wiadomo
00:49:25 Może tak... może nie
00:49:30 Wczoraj kierowca zginął
00:49:33 Jestem pewien, że stał się ofiarą
00:49:41 Rezerwat jest tymczasowo
00:49:44 Powinniście wyjechać, teraz...
00:49:47 Jeśli moglibyśmy w czymś pomóc...
00:49:50 Po pierwsze pomóżcie sobie.
00:49:55 Co ma pan na myśli?
00:50:01 Jest po angielsku.
00:50:04 Zasada numer jeden: Nie chodzić.
00:50:09 Kiedy przeznaczenie knuje przeciw tobie,
00:50:14 Turyści lekceważą zasady,
00:50:27 Dev, martwię się o Sajida.
00:50:35 Poszedł w kierunku strefy centralnej.
00:50:40 Czemu go nie zatrzymałeś?
00:53:26 Wziął jeepa
00:53:28 Gdzie mamy go szukać
00:53:33 Bagga, badź ostrożny!
00:53:36 Spoko, proszę pana... proszę się nie martwić
00:53:49 Proszę pana, będzie pan musiał popchać.
00:53:51 Dev! Krish! Bądźcie rozsądni.
00:53:53 Nic się nie stanie.
00:54:02 To jest teren polowania tygrysów,
00:54:07 Vishal... czemu nie wysiadłeś?
00:54:12 Jak masz odwagę,
00:54:35 Dev, wystarczy.
00:54:39 Dev, to sygnał do zabójstwa.
00:55:19 K _ _ _ _!
00:55:25 Cholera...
00:55:26 Dev, ostrożnie.
00:56:57 Dev!
00:59:43 Kim jesteś?
00:59:45 Kali
00:59:48 Kali Pratap Singh
00:59:51 Oddaj mi broń
00:59:54 Jest moja
00:59:56 To jest moja dżungla
01:00:03 Pierwszy błąd: To jest strefa centralna
01:00:06 Drugi błąd:
01:00:11 Trzeci błąd: Stoisz na ziemi
01:00:18 Nienawidzę turystów,
01:00:24 Przyjechaliśmy tu z powodu badań
01:00:27 Badań? Wielu z nich
01:00:33 Jakie to uczucie?
01:00:41 Często śmierć tylko cię dotyka
01:00:46 To daje ci jeszcze jedną szansę
01:00:49 Ten... ten tygrys...?
01:00:54 Tygrys nie pożera ofiary,
01:00:59 Bawi się zwłokami
01:01:01 Jest uważny...
01:01:05 zanim wybierze sobie ofiarę
01:01:09 Następnie goni ją,
01:01:11 i kiedy ofiarze brakuje tchu,
01:01:18 i atakuje w szyję. Powoli...
01:01:21 Przestań...
01:01:26 Stoisz na ziemi
01:01:28 Dżungla jest domem Kali'ego
01:01:32 Odejdźcie, już. Mogę nie być w stanie
01:01:36 Znacie drogę? Czy chcecie,
01:01:38 Nie, w porządku.
01:01:45 Jeden, dwa, trzy, cztery, pięć...
01:01:49 Co ty liczysz?
01:01:53 A ty na co się gapisz?
01:01:56 Niektórzy ludzi przyjeżdżają tu polowac
01:02:02 Jedźcie ostrożnie. Jeśli przeżyjecie,
01:02:43 Zatrzymaj samochód... zatrzymaj!
01:02:45 To jeep Khana. Sajid musi być
01:02:49 Sajid!- Sajid!
01:03:12 Polowanie... głupiec!
01:04:19 Nigdy nie widziałem i nigdy nie słyszałem
01:04:25 Niepokój spowodowany tą dziwną sprawą
01:04:29 Możliwe, że byłem gdzieś blisko prawdy
01:04:32 Jeśli nie byłaby to sprawka tygrysa
01:05:54 Ostrzegałem was wcześniej,
01:05:57 To dżungla,
01:05:59 Pogoda się pogarsza
01:06:02 Zanim wasza grupa zmniejszy się
01:06:07 A śmierć Sajida...
01:06:10 Co możesz zrobić? Co się stało,
01:06:14 To jest jedyna droga,
01:06:17 Są raporty o landslide [ zjawisko geologiczne, osuwanie się terenu].
01:06:20 Przez inną drogę przepływa rzeka.
01:06:23 nie będziecie w stanie jej przekroczyć
01:06:28 wyjeżdżamy
01:06:33 Powodzenia.
01:06:37 Panie Khan... dzieki!
01:06:44 Macie bardzo mało czasu.
01:07:05 Ishika...
01:07:09 Proszę, zabierz mnie stąd, Dev
01:07:16 Sajid...!
01:07:24 Opuszczamy to miejsce.
01:07:32 Vishal, pozbieraj swoje rzeczy.
01:07:42 Vishal...
01:07:57 Sajid!
01:08:02 Vishal...- Sajid...
01:08:04 Był głupcem. Ostrzegałem go, że ten nałóg
01:08:10 Musimy wyjechać. Dalej, chodźmy
01:08:12 Skąd wziąłeś broń?
01:08:18 Co?
01:08:21 Więc... jechaliśmy do domu na farmie...
01:08:25 więc ją wziąłem.
01:08:29 i się przydała. Więc?
01:08:33 Byłeś wściekły na Sajida,
01:08:37 On wziął ją na polowanie,
01:08:42 Ale spluwa jest spluwą
01:08:47 Nieważne!
01:08:50 Kierowca, Pandey, Sajid
01:08:57 Kto będzie następny, Dev?
01:09:00 Co? Co masz na myśli?
01:09:03 Wczoraj, miałeś sprzeczkę
01:09:08 Zginął
01:09:12 Ostatniej nocy miałes ochotę
01:09:19 i nienawidziłeś zamiłowania Sajida do polowania
01:09:23 Co próbujesz powiedzieć?
01:09:25 Ze niby to wszystko to byłem ja?
01:09:33 Ze niby ja ich wszystkich zabiłem?
01:09:37 Odbiło mi?
01:09:41 To ty oszalałeś, Krish
01:09:43 I jeśli powiesz jedno słowo więcej,
01:09:51 Widziałem, jak szedłeś
01:09:57 Ty pierdolony...
01:09:59 Dev! Krish! Przestańcie!
01:10:00 Co wy dwaj wyprawiacie?
01:10:05 Słuchaj, nikt tu nie jest bardziej smutny
01:10:10 Był szalonym chłopakiem,
01:10:16 Tak, Sajid był nam bardzo bliski
01:10:20 Dev nigdy by nie pomyślał,
01:10:23 Proszę, przestańcie walczyć.
01:10:29 Dev, proszę, zabierz mnie stąd.
01:10:32 Krish, wiesz, że to nie jest
01:10:37 Zwierzę nie mogło tego zrobić
01:10:39 Krish, badania, pasja, zawód
01:10:47 Wiemy, że w dżungli dzieją się
01:10:50 Ale nigdy nie myśleliśmy,
01:10:56 Musimy wyjechać
01:10:59 Nie słyszeliście,
01:11:04 "Jeśli chcecie żyć, wyjedźcie.
01:11:11 Chodź, Vishal
01:11:22 Chodźmy, Krish
01:11:31 Wiem, że nasz projekt jest niedokończony
01:11:36 ale musimy natychmiast wyjechać
01:11:42 To zbyt niebezpieczne zostać
01:11:48 Wyjedźmy... proszę!
01:11:53 Wszystko będzie dobrze
01:11:59 Vishal!
01:12:03 Sajid!
01:12:04 Sajid, dalej! Pospiesz się!
01:12:07 Nikogo tam nie ma, Vishal!
01:12:12 Vishal... dokąd jedziesz?
01:12:14 Pospiesz się!
01:12:16 Puść mnie!
01:12:20 Sajid, pospiesz się!
01:12:25 Sajid! Chodź...
01:13:03 Osunięcie terenu... Khan miał rację
01:13:06 Proszę pana, gdybyśmy dotarli tu wcześniej,
01:13:09 Musimy jechać drogą B
01:13:14 Uważam, że wszystkie drogi
01:13:17 *Ścieżka, którą wybrałeś, by po niej stąpać,
01:13:23 *to prowadzi cię coraz bliżej do Niej!
01:13:28 *nie możesz ani zobaczyć, ani wyśnić,
01:13:32 *Te kilka chwil, które zostały ci pożyczone -
01:13:36 *To Ona cię zabrała, niewątpliwie.
01:13:41 *Linia, która przykuła cię do życia
01:13:45 *Chodź, obejmij mnie.
01:13:52 To wiersz.
01:13:56 "Jeśli przeżyjecie, spotkamy się ponownie"
01:14:00 Jesteście żywi
01:14:05 Gdy zwierzę jest zabite w dżungli,
01:14:10 Ale kiedy to człowiek jest zabity,
01:14:17 To, co przytrafiło się waszemu koledze,
01:14:21 Powiedziałem wcześniej:
01:14:27 i sami zostają upolowani...
01:14:28 Która droga prowadzi do bramy?
01:14:31 Dżungla jest zła.
01:14:36 Która droga prowadzi do bramy?
01:14:44 Droga B jest zamknięta z powodu powodzi
01:14:47 Most się zawalił,
01:14:49 Trudne...? Co to znaczy trudne?
01:14:55 Znam drogę. Skrót
01:14:57 Ale nie mogę was tamtędy przeprowadzić.
01:15:08 Musimy się stąd wydostać
01:15:10 Nie, proszę pana. Nie mam zamiaru narażać was
01:15:26 Ta droga jest bardzo niebezpieczna.
01:15:31 A te dziwne wypadki
01:15:33 Nie pieprz bzdur. Weź nas
01:15:37 Tak wiele dziwacznych zdarzeń miało miejsce.
01:15:42 ale ja w to niewierzę
01:15:46 Wyprowadź nas w ciszy. Jeśli chcesz
01:15:50 Czym są pieniądze??
01:15:54 Kiedy żyjesz, cieszysz się
01:15:57 Ale przynudza! Chce go zabić...
01:16:00 Dev, uspokój się
01:16:02 Proszę pana, on jest z dżungli.
01:16:25 Rok temu w tym samym czasie,
01:16:29 Zgubili drogę i szukali
01:16:32 i również nastąpiło osunięcie terenu
01:16:34 Trzy miesiące później,
01:16:36 znaleziono tylko autobus. Nawet kości
01:16:41 Inna sprawa. To ważne,
01:16:45 To głupota ufać
01:16:47 Nigdy nie wiesz, kiedy drzewo
01:16:55 Poza dzikimi zwierzętami,
01:16:59 musicie na nie uważać.
01:17:02 Wy, ja... ludzie!
01:17:08 Badania, polowanie, interesy...
01:17:12 Nie możecie ufać ludziom
01:17:16 Wasz kolega zrobił mały błąd
01:17:21 Natura stawia zasady, człowiek je łamie.
01:17:31 Hej, spokojnie z tą prędkością
01:17:36 Bagga, oszalałeś?
01:17:40 Bagga, ostrożnie!
01:17:43 Do czego zmierzasz?
01:17:55 W porządku... już dobrze
01:18:04 Cokolwiek się stało,
01:18:07 Zatrzymaliśmy się w odpowiednim miejscu
01:18:17 Jest most. Zaczekamy tutaj,
01:18:22 Następnie przekroczymy rzekę
01:18:25 Jest dużo wody.
01:18:28 Kto? Kto musi czekać?
01:18:32 Krokodyle
01:18:46 Nie wiem, dlaczego czuję,
01:18:55 Krokodyle są w porządku,
01:19:28 Krish... przerażasz mnie
01:19:35 Chce natychmiast do domu
01:19:39 Riya, nie martw się
01:19:42 Po prostu jesteś przestraszona.
01:19:46 To jest to, co przeraża mnie najbardziej.
01:19:51 To tylko kwestia
01:19:55 Będzie po wszystkim.
01:20:19 Bagga...
01:20:22 Bagga, jeep już gotowy?
01:20:24 Podłączenie jest przerwane.
01:20:31 Jak długo będziemy tu unieruchomieni?
01:20:34 Robi się chłodno, ogrzejcie się.
01:20:38 Da się tu znaleźć coś do jedzenia?
01:20:43 Czy mój ojciec otworzył restaurację
01:20:46 Kali...
01:20:49 Chce coś wiedzieć
01:20:53 Siadaj
01:20:58 Okoliczności, w jakich
01:21:02 Myślisz, że to tygrys...?
01:21:06 To nie zwierzę
01:21:11 Co ty wiesz?
01:21:17 Zapomnij. I tak w to wszystko
01:21:26 Co to jest? Nie przestajesz mi wciskać
01:21:34 Dwa miesiące temu, zginęło tu
01:21:40 Zabici przez tygrysa
01:21:43 Był z nimi przewodnik.
01:21:48 Dlaczego?
01:21:52 Polowanie i kłusownictwo
01:21:54 Brak pożywienia zabijał zwierzęta
01:21:58 Jeśli zostawiło by się dżunglę ludziom,
01:22:06 On nie mógł tego znieść
01:22:09 Żył całe swoje życie
01:22:13 Zwodził turystów
01:22:15 Wiele ludzi zginęło
01:22:20 Niebezpieczeństwo rosło...
01:22:23 Zabić go... Szaleniec!
01:22:27 Zabić go!
01:22:36 Podcięli mu gardło
01:22:37 Naprawdę był szalony?
01:22:42 Nie sądzę
01:22:44 Hej, nie pieprz bzdur.
01:22:46 Jeszcze nie jest skończona,
01:22:48 Od tego czasu, tutejsi mówią,
01:22:54 Oh zamknij się. Daj spokój.
01:22:57 Próbuje tylko przestraszyć dziewczyny. Bzdury
01:23:00 Przestań nas straszyć, proszę
01:23:02 Krish, nie chcę już więcej słyszeć
01:23:04 Nie mówiłem?
01:23:08 Cóż, jeteście miastowi.
01:23:13 Skombinuję coś do jedzenia
01:23:17 Jestem zmęczona, Dev
01:23:23 Zostań przy mnie.
01:24:05 Dev... Dev!
01:24:28 Vishal!
01:26:02 Ishk... co się stało?
01:26:06 Co się dzieje, kochanie?
01:26:10 Co się stało?
01:26:13 Musiałaś mieć zły sen.
01:26:17 Bagga!
01:26:25 To Baggi... ale dlaczego...?
01:26:28 Nie żyje... też został zabity
01:26:32 Wszyscy umrzemy... wszyscy umrzemy!
01:26:37 Krish,
01:26:40 Byliśmy tu wszyscy. Nic się nie stało
01:26:43 To co widzisz
01:26:46 A czego nie widzisz,
01:26:50 Bagga musiał zaspokoić
01:26:54 Dobrze... przynajmniej został w jakiś sposób wykorzystany.
01:26:58 Tylko ty rozumiesz, co ty mowisz
01:27:04 Niekoniecznie
01:27:12 Jak tylko przekroczymy most,
01:27:18 Brama jest tylko
01:27:20 Ale poziom wody... jest bezpieczny?
01:27:26 To pierwszy raz, kiedy mówisz
01:27:31 Nie chce, żeby panie
01:27:36 Ale jeep może utknąć
01:27:39 Nie. Nie możemy tu zostać
01:27:43 To woda... nic się nie może stać
01:27:47 Sam sobie przeczysz
01:27:51 Wszystko, co chcę powiedzieć, to to,
01:27:55 Ale nie mamy wyboru
01:27:57 Wy zadecydujcie, co robimy
01:28:07 Vishal, czekaj! Most jest słaby
01:28:12 Nie możemy ufać wodom.
01:28:17 Nie ufam już nikomu, nigdy więcej...
01:28:20 Chcę żyć.
01:28:25 Zobacz jak słowa Kaliego
01:28:29 Proszę pana, będę panu towarzyszył.
01:28:34 Jadę
01:28:35 Jeśli też chcecie jechać, dołączcie do mnie
01:28:41 Vishal Mówię ci!
01:28:43 Vishal, jedź powoli
01:28:49 Zwolnij... powoli...
01:28:52 Drewno jest mokre, most jest słaby...
01:29:00 Vishal! Co ty robisz?
01:29:05 Vishal, co ty wyprawiasz?
01:29:08 Stój... daj mi to
01:29:17 Vishal zatrzymaj... pozwól mi prowadzić
01:29:35 Wysiądźcie z samochodu!
01:29:38 Opuśćcie pojazd!
01:29:40 No dalej, wysiadać
01:29:46 Wyprowadzę go!
01:29:56 Dokąd idziecie?
01:30:00 Ja... ruszaj, ruszaj... cholera!
01:30:03 Vishal, co ty wyprawiasz? Chodź!
01:30:05 Dalej, Vishal, nie bądź głupi!
01:30:08 Ocalę cię!
01:30:11 No już, Vishal, podaj mi rękę
01:30:13 Nie, nie pójdę.
01:30:16 Vishal, złaź stamtąd!
01:30:17 Most jest słaby... chodź!
01:30:20 Ruszaj, cholera!
01:30:25 On zginie!
01:30:27 Ishika, chodź tu!
01:30:33 Ruszaj! Cholera!
01:30:34 Wysiadaj z samochodu!
01:30:37 Vishal...
01:30:50 Nie, Dev!
01:30:54 Nie możesz tam iść...- Vishal!
01:30:56 Vishal, wychodź!
01:31:35 Pospiesz się!
01:31:38 Szybko!
01:31:44 Dalej!
01:31:48 Dasz radę!
01:31:50 Ishika...
01:31:52 Sajid...
01:31:53 Sajid... Ja...
01:32:00 Dalej, Vishal
01:32:02 Wychodź, Vishal
01:32:02 Żyję...
01:32:06 Dawaj, Vishal
01:32:07 Dev, idę... żyję
01:32:11 Nie pozwolę nikomu zginąć!
01:32:31 Nie!
01:34:20 On ma rację! 'To' zabije
01:34:24 Nic się nie stanie.
01:34:28 'To' zabije nas wszystkich.
01:34:34 Zachował się tak nierozsądnie
01:34:37 Ostrzegałem! To gwałtowna rzeka,
01:34:46 Więc...?
01:34:52 Zimna, przenikliwa woda,
01:34:55 który rani jak jakaś
01:34:59 To jest śmierć!
01:35:01 Jak mówiłeś, powinniśmy byli zaczekać.
01:35:08 Ale koniecznością było
01:35:12 Dopóki tu jesteście... myślę,
01:35:17 Możemy iść...?
01:35:37 To był miesiąc miodowy
01:35:41 Ich samochód zepsuł się w trakcie drogi,
01:35:43 i poszli na piechotę... rano
01:35:48 i głowa dziewczyny...- I co dalej?
01:35:52 Jakie "dalej"? To był
01:35:54 Wystarczy!
01:35:57 Mam dość! Po prostu się zamknij
01:36:06 Oh nie, nie zabijesz
01:36:10 Twój kolega umarł, a ty
01:36:13 Chciałem tylko wam powiedzieć, jak ryzykowne
01:37:00 Woda
01:37:10 Proszę pana, ostrożnie. Gdzie jest woda,
01:37:15 Musiałeś to powiedzieć?
01:38:33 Co się stało? Co się stało?
01:38:37 Co się stało?
01:38:44 Woda...- Co?
01:38:48 Kierowca...
01:38:54 Nikogo nie ma
01:39:00 Tu nic nie ma
01:39:06 Stało się.
01:39:18 Chodźmy.. chodź
01:40:40 Nie podchodźcie zbyt blisko studni
01:40:41 Dlaczego?
01:40:44 Jest tak wiele opowieści
01:40:46 Zatrzymaj te niestworzone historie dla siebie.
01:40:49 Nie gadam,
01:40:52 Co ty powiedziałeś?
01:40:55 Nic. Po prostu nie podchodźcie
01:41:14 Nie mogę przestać myśleć o Vishalu i Sajidzie
01:41:18 Dlaczego nam się to przytrafiło?
01:41:22 Zdrzemnij się.
01:41:37 Co się stało, Krish?
01:41:38 Riya, dziś sobie uświadomiłem,
01:41:44 Nigdy wcześniej nie widziałem śmierci
01:41:47 Uświadomiłem sobie,
01:41:53 Zawsze będziemy razem.
01:42:01 Od teraz twój Krish się zmieni.
01:42:08 ważniejszej niż te wszystkie węże,
01:47:07 Riya...
01:47:12 Co się stało, Krish?
01:47:15 Dlaczego? Tym razem twoje 'inne istnienia'
01:47:21 Więc mi uwierzcie
01:47:29 "Nie podchodźcie zbyt blisko studni".
01:47:50 Riya!
01:48:39 Nie chodźcie po ziemi,
01:48:42 ...nie podchodźcie zbyt blisko studni
01:48:46 Zrobiliście wszystko, co jest zabronione
01:48:50 Zasnąłem tylko na chwilę...!
01:48:54 Gdyby ona mnie zapytała,
01:48:59 Ostrzegałem ją, żeby nie podchodziła do studni.
01:49:02 Kali!
01:49:05 Po co krzyczysz "Kali"?
01:49:07 Tu giną ludzie,
01:49:16 Jest tylko jedna rzecz na tym świecie,
01:49:20 Nigdy nie wiesz kiedy, gdzie
01:49:24 Musiała być spragniona,
01:49:27 Gdyby tylko wiedziała, że znajdzie jej
01:50:21 Kali, ty nas tu przyprowadziłeś
01:50:27 Wiele nam pomogłeś.
01:50:36 To mój obowiązek, jestem waszym przewodnikiem
01:50:41 ale to nie koniec podróży
01:50:43 Doprowadziłem trójkę z was
01:50:48 Kali, jeszcze tylko jedna przysługa
01:50:55 Jeśli mógłbyś załatwić trochę drewna...
01:51:02 moglibyśmy odprawić
01:51:06 Poszukam z tej strony.
01:51:16 Pewnie... będziemy potrzebowali
01:51:20 Dlaczego?
01:51:23 Jest was trójka. Będziemy potrzebowali
01:51:28 Droga idąca w prawo
01:51:36 Tutaj, w górach, mówią, że
01:51:41 duch przechadza się dookoła
01:52:13 *To stało się wiele razy. Śmierć cię musnęła,
01:52:17 *Tygrys nie pożera ofiary,
01:52:22 *To jeszcze nie koniec, wysłuchajcie tego.
01:52:24 *jego duch zabija wszystkich.
01:52:30 *Przestań straszyć dziewczyny
01:52:33 *Przestań nas straszyć... proszę
01:52:34 *Krish, nie chcę słyszeć więcej
01:52:37 *"Nie uwierzycie w to wszystko",
01:52:45 Miałem rację
01:52:49 Kali
01:52:55 Mamy kłopoty
01:53:01 Nie możemy zabić naszego wroga...
01:53:07 ponieważ on nie żyje
01:53:10 Jedyną drogą do zwyciestwa
01:53:17 Przeznaczenie nas tu przyprowadziło.
01:53:24 Wszystko, co przeszliśmy, przetrzymaliśmy
01:53:28 Może nam pomóc
01:53:53 Uciekli
01:54:09 Historia jest niedokończona.
01:54:24 Potem został zabrany do strefy centralnej.
01:54:35 Rzucili go wygłodzonym tygrysom na pożarcie
01:54:45 Tygrys lubi odgłos
01:55:03 Lubi odgłos chrupania kości.
01:55:11 Chce twojej krwi. Nie ciebie
01:55:15 Gdy jego ostre zęby...
01:55:19 zatapiają się w mięso...
01:55:47 Dev, droga w prawo.
01:55:51 Kali będzie na nas tam czekał...
01:55:53 Musimy znaleźć własną drogę.
01:56:09 Tygrys rozdziera swoją ofiarę na części
01:56:28 Dżunglą rządzą tygrysy!
01:56:54 To moja dżungla!
01:57:15 Nienawidzę tych, którzy
01:57:27 Każda istota ludzka, która przekroczy granicę,
01:57:33 Dalej
01:57:44 Dev, moja noga...
01:57:45 Jeszcze trochę
01:58:15 Siadaj... siadaj
01:58:23 Nic ci się nie stanie.
01:58:26 Nie pozwolę, żeby coś ci sie stało.
01:58:30 W porządku, nie jest tak źle.
01:58:37 Wydobrzejesz!
01:58:52 Uważaj!
01:59:47 Bagga!
01:59:51 Chodźcie...
01:59:56 Jedziemy, Bagga...
02:00:17 Uciekajcie!
02:00:20 I tak przybędzie was więcej
02:00:24 Park Orbit, badania,
02:00:37 Dev miał rację.
02:00:42 Pomogliśmy naszemu przeznaczeniu
02:00:47 Moje badania odniosły sukces
02:00:50 Ale nigdy nie myślałem, że mogłoby to się stać
02:00:55 Tak, nigdy nie zapomnimy
02:01:00 Albo raczej on nigdy
02:01:06 Gazety donosiły te same pogłoski
02:01:09 ''Tygrys 'pożeracz ludzi' atakuje!''
02:01:13 Ale prawdę... znamy tylko my
02:01:47 Mam nadzieję, że coś upolujemy,
02:01:51 Sprawdź, jak długo to potrwa
02:01:52 Co?
02:01:59 Jak długo jeszcze?
02:02:03 Tam na dole jest rzeka.
02:02:08 Słuchaj... bądźcie ostrożni
02:02:20 Prosiłem go, żeby był ostrożny.
02:02:25 Moją pracą jest ostrzeganie
02:02:27 Dalej, pozwólcie mi
02:02:30 >> Napisy pobrane z http://napisy.org <<