Kirschbl ten Hanami Cherry Blossoms

pl
00:00:17 HANAMI - KWIAT WIŚNI
00:00:21 Tłumaczenie: sromotnik
00:00:55 Zawsze chciałam pojechać
00:00:58 Zobaczyć choć raz górę Fuji.
00:01:03 Nie wyobrażam sobie oglądać
00:01:06 To tak, jakbym nic nie zobaczyła.
00:01:09 Jak mogłabym dalej żyć bez niego?
00:01:16 Chcieliśmy to najpierw
00:01:20 Jeśli uważa pani, że
00:01:25 ludzie różnie reagują...
00:01:27 Nie wiemy, jak
00:01:31 Mąż może nie mieć żadnych
00:01:36 Może spędzą państwo
00:01:40 jakaś wycieczka...
00:01:42 mała przygoda...
00:01:56 Mój mąż nienawidzi przygód.
00:02:03 Nie lubi zmian. Żadnych.
00:02:05 Kompletnie niczego.
00:02:13 Codziennie o 7:28
00:02:37 Pracował w urzędzie paszportowym.
00:02:39 Teraz kieruje działem
00:02:43 Recykling jest dobry.
00:02:46 W ciągu 20 lat chorował
00:02:48 Grypa i zapalenie ucha.
00:02:51 Codziennie o 13:00 jadł kanapki,
00:02:56 "Kto jabłka zjada, tego choroba nie dopada."
00:03:00 Kto jabłka zjada, tego choroba nie dopada.
00:03:49 Cześć, Rudi.
00:03:54 Jak minął dzień?
00:03:55 Tak sobie...
00:04:01 A tobie?
00:04:03 W porządku.
00:04:27 - Nie jesteś głodna?
00:04:34 Niżej, Elke!
00:04:38 Z uśmiechem!
00:04:42 Z uśmiechem wszystko idzie łatwiej.
00:04:45 Z życiem! I w dół!
00:05:18 Już wróciłaś?
00:05:51 Tu Karl Angermeier, proszę
00:05:58 Cześć, Karl. Tu mama.
00:06:01 Chciałam...
00:06:06 Wszystko u nas w porządku.
00:06:36 Chciałbyś odwiedzić dzieci w Berlinie?
00:06:38 W Berlinie? Nie wiem.
00:06:40 A może w końcu
00:06:43 Wiesz...
00:06:47 Moglibyśmy odwiedzić Karla.
00:06:50 Byłoby taniej, gdyby
00:06:53 Rudi!
00:06:57 Idziemy?
00:07:01 Zgłodniałem.
00:07:54 Chcesz coś zjeść?
00:07:57 Rudi, jedziemy dopiero 5 minut.
00:08:08 "Kto jabłka zjada, tego choroba nie dopada."
00:08:11 Chcesz?
00:08:12 Nie, dziękuję.
00:08:14 Zjem później.
00:08:25 Pomyśl... pociąg zatrzymuje
00:08:30 jeśli szybko nie wysiądziemy...
00:08:54 Miał czekać na peronie!
00:08:57 Która godzina?
00:09:01 Poczekamy jeszcze 5 minut,
00:09:04 a potem weźmiemy taksówkę.
00:09:10 - Gdzie byliście?
00:09:12 Tor 11...
00:09:13 - To tam pociąg się zatrzymał.
00:09:15 Klausi, mój Klausi...
00:09:18 Czekaliśmy 20 minut.
00:09:19 To ja czekałem 20 minut!
00:09:21 - Co?
00:09:23 - Wezmę to.
00:09:26 Prosto.
00:09:30 Mamo, uważaj na kwiaty!
00:09:37 Mamo, uważaj!
00:09:39 Cześć, jesteśmy...!
00:09:41 Cześć.
00:09:43 Dzień dobry, Emma.
00:09:44 Dzień dobry.
00:09:51 Robert, Celine!
00:09:54 Buziaka?
00:09:56 Robert!
00:09:58 Usiądźcie. Upiekliśmy ciasto.
00:10:01 Kupiliśmy.
00:10:09 Pozwól im.
00:10:11 Dziękuję.
00:10:15 - Gameboy czy ciasto?
00:10:19 - Kto reflektuje na kawę?
00:10:24 Wobec tego dziękuję.
00:10:26 Przepraszamy za najście. Mama
00:10:30 Jednego po drugim.
00:10:31 Karla też? Wspaniale!
00:10:33 Nie, Karla nie. Niestety.
00:10:35 Dlaczego? Byłoby miło.
00:10:36 Może za rok.
00:10:40 Będziesz mieć mnóstwo czasu.
00:11:02 Wszystko dobrze?
00:11:04 Zakrztusiłem się.
00:11:09 - Chcesz wody?
00:11:13 - Gdzie byłaś?
00:11:17 Co tak ich wzięło na odwiedziny?
00:11:19 Nie mam pojęcia.
00:11:20 - Ile tu zostaną?
00:11:23 Nie mam czasu.
00:11:25 Myślisz, że my mamy?
00:11:28 Cześć!
00:11:32 Rudi, nie teraz.
00:11:33 Trzeba je włożyć do lodówki.
00:11:35 Dzięki, ale od 6 lat
00:11:38 My weźmiemy.
00:11:40 Ale czy zazwyczaj nie
00:11:42 Nie, trzeba je zjeść
00:11:44 Dobrze, zjemy je na kolację.
00:11:49 Biedactwo, zabieramy ci pokój.
00:11:52 Nie szkodzi.
00:12:29 Nie lubisz ich, prawda?
00:12:31 Nie bardzo.
00:12:33 Dzięki.
00:12:35 - Więcej kiełbasek.
00:12:38 Chcecie jutro pozwiedzać?
00:12:42 Pokażę wam okolicę, co?
00:12:45 Miasto.
00:12:46 O tak.
00:12:47 - A potem wpadniemy do was na kawę.
00:12:50 Mama chciała zobaczyć tańce...
00:12:53 Boże, wszyscy musimy jechać?
00:12:56 Do miasta przyjechał
00:12:59 - Butoh, co to takiego?
00:13:02 Jeszcze piwa?
00:13:03 Też poproszę.
00:13:04 - Nie muszę jechać.
00:13:06 Zróbmy coś, co
00:13:09 Z chęcią z wami pojedziemy.
00:13:23 Mamo! No dalej.
00:13:26 Prosimy. "Jętka".
00:13:27 Dalej, Mamo.
00:13:30 Mamo, proszę, zarecytuj.
00:13:33 Proszę, Mamo!
00:13:36 "Przestań! To morderstwo
00:13:39 "Nie musisz być okrutny
00:13:41 "Jętka ma tylko jeden dzień
00:13:43 "Jeden dzień bólu
00:13:44 - Jeden dzień smutny."
00:13:49 "Niech lata dookoła.
00:13:52 Jej raj trwa całą wieczność.
00:13:56 Prawda, Mamo?
00:13:59 Przestań!
00:14:06 - Gotowy!
00:14:09 - Chodź.
00:14:10 Szybko!
00:14:14 Uśmiech wszyscy.
00:14:15 Powiedzcie 'serek'!
00:14:18 - Tato, też się uśmiechnij!
00:14:21 Nieważne.
00:14:25 - Celine, nie chcesz...
00:14:27 - Właśnie.
00:14:30 Chodź!
00:14:32 Wszyscy patrzą w obiektyw...
00:14:35 Już!
00:14:43 Świetnie ci idzie.
00:14:45 Jeszcze trochę.
00:14:49 Jesteś świetna.
00:14:55 Gdzie się tego nauczyłaś?
00:14:57 Nie wiem. Sama.
00:15:00 Sama!
00:15:03 Nie mogę więcej.
00:15:04 Dziękuję.
00:15:08 Było wspaniale.
00:15:16 Co za masaż.
00:15:17 Widzisz, lepiej się czuje.
00:15:29 Zapomniałam poczęstować
00:15:31 Karl zawsze je przysyła.
00:15:32 Ja moich nie dotykam.
00:15:36 - Prędzej zjadłabym twoje.
00:15:40 Ale dobre!
00:15:44 Właśnie sobie przypomniałem.
00:15:47 Mam jutro cały dzień spotkanie.
00:15:49 - Świnia z ciebie!
00:15:51 Co z nimi zrobimy?
00:15:53 Wy, politycy, tylko
00:15:55 Obiecałeś, że
00:15:56 Przepraszam, zapomniałem!
00:15:59 Nie mam czasu.
00:16:01 Nie ma szans. Będą u mnie
00:16:04 Zostają u nas.
00:16:06 Mam ich już dość.
00:16:08 Dopiero co przyjechali.
00:16:09 To okropne, ale
00:16:14 Zaraz oszaleję.
00:16:17 Boże, a ja zabiłam muchę.
00:16:19 To było okropne.
00:16:20 Wiem. Dziękuję za wsparcie,
00:16:25 Tak, "Jętka".
00:16:27 Interesują się nami tylko
00:16:32 Mówiłam, że
00:16:35 - Zawsze tak było.
00:16:38 Sądzisz, że ja ich obchodzę?
00:16:42 "Popatrz na Karla! Śliczny jest!
00:16:47 Patrz, co zrobił,
00:16:52 Klaus, zostaw Karla
00:16:55 Nie. Pamiętasz?
00:16:58 - Cześć, kochana!
00:17:02 - Co się stało?
00:17:07 Chcę do mojego pokoju.
00:17:09 Wiem, kochanie.
00:17:13 Jak długo jeszcze?
00:17:15 Na zawsze!
00:17:21 Jesteś zmęczony?
00:17:22 - Niespecjalnie.
00:17:26 Cóż...
00:17:28 - Cieszę się, że im się powodzi.
00:17:33 Dziwne.
00:17:36 Pamiętam ich dobrze
00:17:39 a teraz nawet
00:17:44 Jesteś rozczarowana?
00:17:47 Po prostu ich już nie znam.
00:17:51 Cóż, są cali i zdrowi.
00:17:53 Czego więcej oczekiwać?
00:18:53 - Jak długo zostają?
00:18:57 Musisz się o nich troszczyć!
00:18:59 Jak? Nie mam czasu.
00:19:02 Lubię twoich rodziców.
00:19:05 Jasne, nawet ich nie znasz.
00:19:11 Możemy im kupić bilety
00:19:14 Moja mama nie znosi rewii.
00:19:21 Naprawdę się zestarzała.
00:19:28 To dziwne, jak ludzie się zmieniają.
00:19:31 Ciekawe, jakie my będziemy.
00:19:35 Nie mam pojęcia.
00:19:38 My się nie zestarzejemy.
00:19:41 Co dzisiaj robią?
00:19:43 Nie mogę.
00:19:48 Co my z nimi zrobimy?
00:19:54 Nie, nie.
00:19:56 Proszę.
00:19:58 Zaczniesz teraz miauczeć?
00:20:02 Proszę...
00:20:03 Nie. Muszę iść do tapicera.
00:20:05 Ja też nie.
00:20:06 Naprawdę, mam mnóstwo roboty.
00:20:11 - Nie!.
00:20:17 - Nie. Nie.
00:20:20 Proszę.
00:20:33 Przyjechała. Chodźcie.
00:20:36 Pokażę wam nasze stare mieszkanie.
00:20:41 Zaraz nad barem.
00:20:47 Nie było jeszcze wyremontowane.
00:20:52 Okej! Już dobrze!
00:20:56 Przepraszam!
00:21:04 Po lewej złota
00:21:07 A przed nami nasza
00:21:42 Musiało kosztować.
00:21:46 Nigdy nie kupowaliśmy
00:21:51 Dziękujemy za wycieczkę, Franzi.
00:21:52 Wiele zobaczyliśmy. Dziękujemy.
00:21:56 Dzięki!
00:22:05 - Dobrze się bawiliście?
00:22:07 Dobre piwo.
00:22:10 Dzięki Bogu.
00:22:14 A Karl? Ciągle pije?
00:22:16 Skąd mam wiedzieć?
00:22:19 Karl nigdy dużo nie pił.
00:22:22 Ależ tak.
00:22:25 - To nieprawda.
00:22:29 Czy Karli ma dziewczynę w Tokio?
00:22:31 Mama, ciągle do niego dzwonisz.
00:22:33 "Jak leci, Karli?
00:22:37 Co teraz będziemy robić?
00:22:40 Na co macie ochotę?
00:22:47 Jesteście pewnie zmęczeni
00:22:54 Nie ma jeszcze szóstej?
00:22:56 Możemy coś ugotować.
00:22:59 Nie, Franzi, dość się napracowałaś.
00:23:04 Chodźmy, Rudi.
00:23:14 Mam was odwieźć do domu?
00:23:16 Nie.
00:23:18 Franzi!
00:23:20 Weźmiemy pociąg...
00:23:22 trochę wielkomiejskiego szyku
00:23:28 Trzymajcie się.
00:23:32 Chodź do mnie.
00:23:36 Do jutra.
00:23:38 Jutra?
00:23:39 - Mamy randkę.
00:23:44 Tato!
00:23:46 - Na razie!
00:23:53 Pa, mamo.
00:24:14 Idziesz?
00:24:16 Napijmy się wina.
00:24:17 Napijmy się czegoś. Chodź.
00:24:22 - Jestem podła...
00:24:25 Dokąd musimy jechać? Herrmannsdorf?
00:24:27 Co?
00:24:28 Centrum Berlina. Gdzie to jest?
00:24:31 Daj mi drobne.
00:24:32 Ile?
00:24:33 Pociąg odjeżdża! A niech to!
00:24:37 - Nie wchodzi.
00:24:39 Nie chce przyjąć.
00:24:41 Spróbuj tego...
00:24:43 Nie wejdzie. Nie działa.
00:24:46 - Masz swój Berlin.
00:24:48 Oszaleli.
00:24:55 Zaraz... Berlin AB, tak jak mówiłem.
00:25:00 Co teraz?
00:25:01 Potrzebujemy jeszcze jednego.
00:25:04 Mamy teraz
00:25:06 Przeczytaj: "Dwie osoby nie mogą
00:25:10 Nie da się nawet zapłacić.
00:25:13 Mam iść pieszo? Albo ty?
00:25:17 Rudi, nie unoś się.
00:25:20 Nie unoszę się.
00:25:34 Chcę wracać do domu.
00:25:36 Rudi...
00:25:37 Dzieci nie mają dla nas czasu.
00:25:44 - Bałtyk jest niedaleko.
00:25:48 Kiedy ostatnio
00:25:50 Morze?
00:25:52 Też nie pamiętam.
00:25:54 W 1987? Z dziećmi?
00:25:56 A może to było jezioro Garda?
00:26:00 Chcesz jechać nad morze?
00:26:02 Tak, a ty?
00:26:04 - Jeśli chcesz.
00:26:09 Zawsze robię to, co mówisz...
00:30:20 Plaże już nie są
00:30:24 Ty stary zrzędo.
00:30:28 Wiesz co?
00:30:29 Właź tutaj.
00:30:30 - Co?
00:30:33 Jutro wstaniemy wcześnie
00:30:36 Co? Chcesz iść na spacer?
00:30:39 Cudownie!
00:30:42 Chcę, żeby moje prochy
00:30:48 Dlaczego tak mówisz?
00:30:49 Nie wiem. Nigdy o tym
00:30:52 Naprawdę? Czasem nad tym myślę.
00:30:57 Rudi...
00:30:58 Masz rację.
00:31:02 Na razie mamy szczęście.
00:31:05 Co chciałbyś zrobić,
00:31:11 To zdanie: żyj tak, jakby
00:31:13 Brednie.
00:31:15 Powiem ci: Nic bym
00:31:18 Pojechałbym rano do pracy
00:31:20 To bym zrobił.
00:31:22 Tak.
00:31:35 Nie możesz spać?
00:31:37 Fale są głośne.
00:31:48 - Tego jeszcze brakowało.
00:31:54 Jest miło.
00:32:04 Zawsze zwariowana.
00:32:08 Daj spokój!
00:32:09 Co ty wyprawiasz?
00:32:10 Chodź. I tak nie możesz spać.
00:32:12 Przestań!
00:32:15 Taniec w środku nocy?
00:33:26 - Co z tobą?
00:34:02 Co się stało? Masz dosyć?
00:34:04 Źle spałeś?
00:34:07 - Nie spałem, ale ty tak.
00:34:10 Spałaś jak suseł.
00:34:15 Jedźmy do domu.
00:34:17 Widzieliśmy Berlin,
00:34:19 widzieliśmy się z dziećmi.
00:34:22 Myślałam, że ucieszysz się
00:34:26 Nie znam ich. Ani one mnie.
00:34:30 Naszym dzieciom się powiodło.
00:34:32 Tak, szczęściarze z nas.
00:34:35 Wciąż mamy siebie.
00:34:49 Co się stało?
00:34:51 Nic.
00:34:53 Jestem niewyspana.
00:34:54 Kiedy tylko się budziłem,
00:36:08 Jakie spokojne morze.
00:36:14 Jak gdyby było takie od zawsze.
00:36:16 Pora wstawać!
00:36:20 Trudi...
00:36:26 Trudi...
00:37:00 Papa, Karl tu jest.
00:37:04 Morze jest takie spokojne.
00:37:17 Chodź.
00:38:10 Nie mogę patrzeć
00:38:12 Nie widziałem jej od lat,
00:38:18 Powinienem ją odwiedzić.
00:38:22 Nigdy nic dla niej
00:38:25 A teraz jest już za późno.
00:38:30 Musimy się teraz
00:38:32 - Niby jak mam to zrobić?
00:39:33 W dzieciństwie nigdy
00:39:35 Nie, zawsze w góry, prawda?
00:39:36 Raz byliśmy we Włoszech.
00:39:37 - Ale nie nad morzem.
00:39:40 Jechaliśmy przełęczą Grosglockner
00:39:41 Tak. Wszyscy dostaliśmy
00:39:42 ale mama zabrała plastikowe
00:39:45 Była wtedy pełna energii.
00:39:49 Ile miała lat?
00:39:50 Była trochę starsza
00:39:52 Poświęciła niemal całe
00:39:56 Ona by tak nie powiedziała.
00:40:00 Mam z tobę iść?
00:40:03 To nie w porządku. To nie fair.
00:40:08 - Chyba tego nie zaplanowała.
00:40:10 Mama poradziłaby sobie
00:40:12 Ale on? Co my z nim zrobimy?
00:40:17 Kiedy wracasz?
00:40:19 Nie mogę zostać długo.
00:40:21 Też musimy wracać.
00:40:23 My również.
00:40:24 Kto ma torbę?
00:40:26 Jaką torbę?
00:40:26 Z jej rzeczami. Chciałabym wziąć
00:40:28 Zawsze nosiła ją w kuchni. Nie.
00:40:29 Tak.
00:40:31 Już po wszystkim.
00:40:46 Gdybym wiedział,
00:40:52 byłbym dla niej milszy.
00:40:57 Tato, nikt tego nie wiedział.
00:41:02 Cieszę się, że wszyscy
00:41:04 Cieszyłaby się, że
00:41:08 Co teraz pan zrobi?
00:41:12 Będę musiał do tego przywyknąć.
00:41:14 Nie martwcie się o mnie.
00:41:21 Dziękuję.
00:41:24 Emma, daj mi jeszcze wina.
00:41:26 Przepraszam.
00:43:41 - Moje kondolencje.
00:43:43 To pewnie Karolin.
00:43:45 Nie, Karolin jest w Berlinie.
00:43:49 No tak. A Klaus? Gdzie jest Klaus?
00:43:52 - Ma ważne spotkanie.
00:43:54 Moje kondolencje.
00:43:57 Moje kondolencje.
00:44:01 W Berlinie najbardziej
00:44:04 Mówiła, że jesteś najmilszą
00:44:06 To nieprawda. Nie wiem,
00:44:10 Powiedziała mi, że
00:44:13 stać się tancerką Butoh,
00:44:16 jak bardzo chciała
00:44:20 i jak wszystko
00:44:25 mówiła, że żyje jej się dobrze...
00:44:27 Nie... pomyślałam, że...
00:44:31 której nikt nie dostrzegł...
00:44:34 i zobaczyłam tę kobietę...
00:45:02 To ona?
00:45:05 Nie podobało mi się to.
00:45:10 Zawstydzało mnie...
00:45:16 Zamknęliśmy ją tutaj.
00:45:19 Ale była tu szczęśliwa.
00:45:21 Z pewnością.
00:45:24 Nie wiem.
00:45:29 Do widzenia.
00:45:42 - Wszystkiego dobrego.
00:45:44 - Szerokiej drogi!
00:46:35 Sto widoków góry Fuji.
00:47:09 Trudi, gdzie jesteś?
00:47:14 Gdzie?
00:47:56 Tato.
00:47:58 Myślałem, że mnie
00:48:00 Nie mogłem się wyrwać wcześniej.
00:48:03 - Jak się masz? Jak minął lot?
00:48:29 Chodź, tato.
00:48:57 Musisz zdjąć buty.
00:48:59 Dobrze.
00:49:05 Czekaj...
00:49:12 Już.
00:49:13 - Przywiozłem swoje.
00:49:29 Niezbyt duże.
00:49:31 Nie.
00:49:41 Napijesz się czegoś?
00:49:54 Mama zawsze ci to przysyłała.
00:49:56 W Japonii nie dostaniesz
00:50:00 A tu są dwie przyprawy.
00:50:06 Tato, muszę wracać do biura.
00:50:07 Czym się tak właściwie zajmujesz?
00:50:09 Właściwie to nie wiem...
00:50:11 Miło, że pytasz po pięciu latach.
00:50:15 Podobnie jak twoje opłaty za śmieci.
00:50:23 Spójrz... Radio, klimatyzacja,
00:50:28 Do zobaczenia wieczorem, dobra?
00:50:31 Wrócę koło szóstej.
00:51:26 Kochany Karlu,
00:51:29 "Niech lata dookoła
00:51:34 Jej raj trwa całą wieczność,
00:52:37 - Chcesz coś jeszcze?
00:52:41 Wymyślimy coś jutro dla ciebie.
00:52:46 Dobrze.
00:52:46 Przepraszam, że mam tak mało czasu,
00:52:51 - Nie chcę ci działać na nerwy.
00:52:59 Dlaczego nigdy nie
00:53:07 Sądziliśmy, że mamy czas.
00:53:11 Chyba powstrzymywałem matkę przed
00:53:20 Nie można już nic
00:53:23 Tato...
00:54:40 Masz tu trochę jenów.
00:54:44 Nie odchodź stąd.
00:54:48 - Tam pracuję.
00:54:50 Zaraz obok tego czarnego.
00:55:08 Piwo.
00:55:27 Dziękuję.
00:56:01 Ahungu co?
00:58:16 Nein, ja, nie rozumiem.
00:58:23 Nie, es ist, w porządku.
00:59:34 Hej! Gdzie byłeś? Oszalałeś?
00:59:37 Martwiłem się.
00:59:41 Niewiarygodne!
00:59:42 Nie wiedziałem,
00:59:45 Gdzie się plątałeś?
00:59:46 Nie znasz japońskiego.
00:59:48 - Mówiłem, żebyś się nie ruszał.
00:59:49 Mówiłem, żebyś został na miejscu.
00:59:50 Masz pojęcie, jakie to
00:59:52 Jak łatwo się zgubić?
01:02:11 - Cześć tato.
01:02:14 - Jak minął dzień?
01:02:20 - Wychodziłeś gdzieś?
01:02:28 Wiesz, jak działa
01:02:32 Patrz,
01:02:35 tutaj. Tylko jeden guzik.
01:02:37 - Widziałem. Jest tam twoje zdjęcie.
01:02:40 Patrz, to mój numer.
01:02:45 - Jadłeś coś?
01:02:48 Nieprawda.
01:02:53 Nie wiem, gdzie jest Trudi.
01:02:56 Gdzie jest jej ciało.
01:03:01 Moje wspomnienia o niej
01:03:03 ale jeśli ciała już nie będzie,
01:03:05 Tato... tato,
01:03:10 ale... naprawdę...
01:03:12 Proszę, nie mów, że życie
01:03:30 Chodź!
01:03:34 Tak ludzie noszą się w Bawarii.
01:03:38 To jest bawarski styl.
01:03:48 Kwiaty wiśni... najpiękniejszy
01:03:52 Istnieją tylko kilka dni.
01:03:55 I znikają.
01:03:57 To wszystko.
01:04:13 Tata, to mój tata!
01:04:16 Fajnie, no nie, tato?
01:04:19 Kampai, kampai, kampai!
01:04:35 Nie traktuj mnie jak dziecka!
01:04:37 Czas do łóżka.
01:04:40 To będzie pierwszy raz,
01:04:44 Akurat ty! Zabawne!
01:04:46 Jak można się tak upić?
01:04:49 - Zawsze ktoś musiał się tobą zajmować.
01:04:51 Zawsze musisz być
01:04:54 Daj rękę!
01:04:55 Bądź dobry dla ojca!
01:04:57 Zostaw ojca w spokoju!
01:04:59 Ciężko pracuje!
01:05:05 Wystarczy.
01:05:06 Spędziłeś całe życie
01:05:07 W ogóle nie znałeś mamy!
01:05:09 Nie masz pojęcia, kim była!
01:05:12 Zielonego pojęcia,
01:05:17 Wynoś się!
01:05:18 Wracaj do swoich śmieciarek,
01:05:22 I nie zapomnij o recyklingu!
01:05:25 "Kto jabłka zjada, tego choroba nie dopada."
01:05:47 Muszę iść.
01:05:49 Zaczekaj... masz.
01:06:03 Tato.
01:06:07 Czekaj. Jabłko.
01:06:10 "Kto jabłka zjada, tego choroba nie dopada."
01:06:13 Pa.
01:06:14 Na razie.
01:06:17 Co to ma być?
01:06:20 Metal.
01:06:22 Plastik. Plastik. Metal. Metal.
01:06:28 Papier. Papier.
00:01:00 Tato, co robisz po ciemku?
00:01:03 Nic.
00:01:05 Co robiłeś dzisiaj?
00:01:08 Nic specjalnego.
00:01:09 Nie możesz nic nie robić cały dzień.
00:01:14 Mam zajęcie. Wspominam.
00:01:16 Myślę o twojej matce.
00:01:19 Pokazuję jej Tokio.
00:01:27 Co powiesz na wycieczkę?
00:01:31 Daleko jest stąd do Fuji?
00:01:33 Jakieś dwie godziny.
00:01:36 Zabrałbym cię, gdybym miał czas,
00:01:40 ale tutaj pracuję także w weekendy.
00:01:47 Wiesz, że po japońsku "ach tak"
00:02:21 Darmowe uściski.
00:02:25 - Darmowe?
00:02:25 Pieniądze?
00:02:26 Żadnych pieniędzy. Za darmo.
00:02:29 Co jest?
00:02:39 - Dziękuję.
00:02:43 - Do widzenia.
00:04:51 ...posłuchaj...
00:04:54 Nie. Tak.
00:04:57 Nie przyjechał tu na chwilę.
00:04:59 Oszaleję przez niego.
00:05:00 Wysiaduje tu całymi dniami.
00:05:02 Nie wiem, co z nim zrobić.
00:05:04 Był już na każdej
00:05:05 Nie mogę mu zapewnić
00:05:09 Przykro mi, ale zaczyna mi
00:05:12 Do tego dziwnie się zachowuje.
00:05:14 Wiesz, że przywiózł
00:05:18 Wziął też ubrania mamy, naprawdę.
00:05:22 Wydaje mi się, że potrzebuje
00:05:26 Tak, ale ja też sobie nie radzę.
00:05:28 Musisz go zabrać.
00:05:30 Albo Klaus.
00:05:31 Nie... teraz twoja kolej...
00:05:39 Jak długo podsłuchiwałeś?
00:05:42 Pozwól mi tu zostać
00:05:46 Pewnie.
00:05:49 Przepraszam.
00:07:14 Przepraszam...
00:07:17 Jest pani tancerką?
00:07:20 Tancerką Butoh?
00:07:22 Tak.
00:07:24 Mam pytanie...
00:07:27 Słucham.
00:07:31 Butoh to taniec cieni.
00:07:34 Ja nie tańczę. Cienie tańczą.
00:07:39 Patrz. Twój cień tańczy.
00:07:49 Nie wiem, kim jest cień.
00:07:52 Halo! Kim jesteś?
00:07:59 Nie odpowiada.
00:08:02 - Każdy może tańczyć Butoh.
00:08:06 Tak.
00:08:09 Każdy może.
00:08:11 Każdy ma cień.
00:08:14 Starzy i młodzi.
00:08:16 Kobiety i mężczyźni.
00:08:18 Wszyscy żywi.
00:08:23 W tym samym czasie.
00:08:31 Tańczę z umarłymi.
00:08:35 Kto umarł?
00:08:37 Moja matka.
00:08:38 Kiedy?
00:08:40 Wczoraj minął rok.
00:08:44 Bardzo lubiła telefon.
00:08:48 Zawsze rozmawiała z rodziną.
00:08:52 Moja żona też dużo telefonowała.
00:08:54 Trójka dzieci. Dużo telefonowania.
00:08:57 Teraz rozmawiam z matką przez telefom.
00:09:01 Cały czas.
00:09:04 Jest we mnie.
00:09:09 Gdzie twoja żona?
00:09:14 Nie wiem.
00:09:16 Nie wiem, gdzie jest.
00:09:18 Ty masz wspomnienia, przeszłość,
00:09:22 My mamy wiatr.
00:09:28 Ciągle widzę twoją...
00:09:35 Trzymaj, tak, trzymaj!
00:09:40 Znajdziesz wiele cieni.
00:09:44 Wewnątrz samego siebie.
00:09:46 Cienie odchodzą
00:09:53 Tak.
00:09:59 Złap cień.
00:10:05 Lepiej jest tańczyć bez płaszcza.
00:10:09 Nie.
00:10:17 To... to nie moje.
00:10:19 To mojej żony.
00:10:24 Jak ci na imię?
00:10:25 Yu (ang. - "ty").
00:10:26 Nie ja. Ty!
00:10:28 Jestem Yu.
00:10:29 Jesteś mną?
00:10:31 - Nie, mam na imię Yu!
00:10:34 A ty jak masz na imię?
00:10:35 Rudi.
00:10:36 Rudi? Rudi... Rudi!
00:10:40 Tak. Rudi.
00:10:43 Rudi!
00:11:13 Tutaj... i...
00:11:23 Pociąg przyjechał!
00:11:28 Wsiadaj.
00:11:39 Do zobaczenia!
00:12:20 Kapusta?
00:12:24 Mino.
00:12:25 Biała kapusta.
00:12:28 Kapusta. Kapusta.
00:12:37 Dziękuję. I...
00:12:44 Do widzenia!
00:12:48 To działa.
00:12:52 To działa!
00:12:55 Jak ona to robiła?
00:13:13 Przepis mamy.
00:13:15 Muszę wyjść.
00:13:17 Jeden.
00:13:19 Dziękuję.
00:13:21 - I dwa.
00:13:28 Dziękuję.
00:13:32 - Smacznego!
00:14:10 Strasznie brakuje mi mamy.
00:14:16 Wyjechałem jak najdalej,
00:14:19 żebym nie musiał być
00:14:32 I gdzie wylądowałem?
00:14:36 W miejscu, do którego
00:14:42 Teraz nigdy już go nie zobaczy.
00:14:50 Nie ma tu much.
00:14:53 Czego?
00:14:55 Much.
00:14:57 Nie widziałem tu
00:15:04 Masz rację.
00:15:14 Są szczęśliwe razem. Nie osobno.
00:15:23 Pyszne. Sam gotowałeś?
00:15:25 Tak. Przepis żony.
00:15:30 Bierzesz... Kohl,
00:15:35 Nie wiem, jak jest po angielsku,
00:15:38 bierzesz kohl i potem
00:15:46 zawijasz kohl... zawijasz...
00:16:12 Dwa gołąbki z kapusty.
00:16:29 Gdzie mieszkasz? Dom.
00:16:31 - Ja? Dom?
00:16:33 W innym kierunku.
00:16:35 Gdzie jest ten... inny kierunek?
00:16:38 - Nie tutaj, może nie wiesz.
00:16:41 - Wszystko dobrze.
00:16:43 - W porządku?
00:16:45 Dobrze. Do zobaczenia.
00:16:47 Trzymaj się.
00:18:37 Cześć. Spóźniłeś się.
00:18:41 Dlaczego?
00:18:44 Przepraszam, jak...
00:18:47 Czekałam.
00:19:21 Mój dom. Zimą jest tu dużo śniegu.
00:19:24 Śnieg, śnieg.
00:19:27 Gdzie mieszkasz?
00:19:32 W namiocie? Nie.
00:19:36 Kamping. Lato spędziliśmy
00:19:40 Żonie się to nie podobało...
00:19:47 Moja żona... była taka.
00:19:52 Tygrysica?
00:19:54 Tygrysica. W klatce.
00:19:59 Moja mama była taka.
00:20:03 Kaczka?
00:20:08 Góra, dół, góra, dół.
00:20:12 Raz wesoła, raz smutna.
00:20:19 Cześć, mamo.
00:23:33 Tato, nie rozumiesz.
00:23:35 Cały dzień spędzam
00:23:37 Kiedy wracam wieczorem,
00:23:40 To prawie dziecko.
00:23:41 Tato, w Japonii nikt w jej
00:23:44 Sama wybrała takie życie.
00:23:44 Nikt nie chciałby tak żyć.
00:23:46 Uwierz mi, tato.
00:23:48 Chciała tego.
00:23:49 Nie poznaję cię.
00:23:51 Odkąd stałeś się tak nieczuły?
00:25:50 - Cześć.
00:26:00 Żona chce jechać na wycieczkę.
00:26:05 Pojedziesz z nią?
00:26:37 Dziękuję.
00:26:50 Chcesz?
00:26:55 To wygląda jak...
00:27:03 - Lody?
00:27:07 Coś w tym guście...
00:27:18 A jeśli go nie zobaczymy?
00:27:20 Jego? Góra Fuji to pan?
00:27:25 Tak. pan Góra jest nieśmiały.
00:27:32 Osłania się chmurami.
00:27:35 Często nie chce,
00:27:42 Bardzo nieśmiały.
00:28:06 Gdzie jest pan Góra Fuji?
00:28:10 Zapytam.
00:28:14 ...gdzie jest Fuji?
00:29:09 Nie ma góry.
00:29:12 Mówiłam, że jest nieśmiały.
00:29:48 Buty.
00:29:50 Ach tak.
00:29:58 Nie ma łóżek.
00:30:06 Dobre łóżko.
00:30:36 Pójdę w tym na kolację?
00:30:43 - Za ciasne?
00:30:47 Dobrze.
00:30:50 Świetnie.
00:30:52 Jeszcze to.
00:31:02 Super.
00:31:43 ...Piwo...
00:32:59 - Co to jest?
00:33:02 Kurczak.
00:33:06 - Hendl po niemiecku.
00:33:12 Nie!
00:39:12 Rudi? Rudi?
00:40:30 (DLA CIEBIE, YU, OD RUDIEGO)
00:43:21 Dziękuję za wszystko,
00:43:25 Nic nie zrobiłam.
00:43:29 Twój ojciec jest teraz szczęśliwy.
00:43:32 Tak sądzisz?
00:43:46 Twój ojciec. Twoja matka.
00:44:51 Moje kondolencje.
00:45:02 W niecałe pół roku
00:45:04 To jak jakiś sen.
00:45:05 Nie wierzę, że tu jestem.
00:45:07 Trudno uwierzyć w to, co mówisz.
00:45:10 To nie w stylu taty.
00:45:11 Nie mógł poradzić sobie
00:45:13 W hotelu.
00:45:16 Z osiemnastolatką.
00:45:17 W damskim ubraniu.
00:45:18 W ubraniu mamy.
00:45:21 Może w końcu był szczęśliwy.