Knowing
|
00:01:31 |
Lexington w stanie Massachusetts |
00:01:37 |
SZKOŁA PODSTAWOWA |
00:01:42 |
Lucinda, idziemy już! |
00:01:46 |
Lucinda! |
00:01:49 |
Lucinda, wracamy na lekcje. |
00:01:59 |
Pamiętacie, że jutro nastąpi |
00:02:03 |
Tak, pani Taylor! |
00:02:06 |
I oczywiście pamiętacie konkurs z zeszłego miesiąca, |
00:02:09 |
polegający na wybraniu najlepszych pomysłów |
00:02:17 |
Wczoraj pracownicy szkoły wyłonili |
00:02:26 |
A zwycięzcą jest... |
00:02:28 |
nasza koleżanka... |
00:02:31 |
Lucinda Embry. |
00:02:36 |
No dalej. |
00:02:40 |
Naszą ceremonię nadania imienia szkole |
00:02:47 |
Tak? |
00:02:47 |
Czym jest ta kapsuła czasu? |
00:02:58 |
Oto ona. |
00:03:03 |
Załóżcie swoje hełmy przemyśleń, |
00:03:06 |
ponieważ chcę, żeby każdy z was |
00:03:12 |
Następnie zamkniemy wasze rysunki |
00:03:15 |
inna grupa dzieci, takich jak wy, |
00:03:22 |
Czy to nie fajowe? |
00:03:24 |
- Tak, pani Taylor! |
00:03:32 |
- Piękny statek kosmiczny. |
00:03:36 |
Bardzo dobrze. |
00:03:41 |
Koniec czasu! |
00:03:43 |
Upewnijcie się, że |
00:03:49 |
Lucinda, musisz już kończyć. |
00:03:52 |
Dziękuję. |
00:03:57 |
Lucinda... |
00:03:59 |
Miałaś namalować obrazek. |
00:04:04 |
To był przecież twój pomysł. |
00:04:15 |
W porządku, chcę, żebyście wszyscy... |
00:04:22 |
Witam wszystkich naszych |
00:04:26 |
My, uczniowie i pracownicy szkoły podstawowej |
00:04:31 |
zakopiemy zaraz tę oto kapsułę czasu |
00:04:37 |
Wzywamy również naszych spadkobierców, aby |
00:04:45 |
Za przyszłość i za nadzieje, |
00:05:18 |
KAPSUŁA CZASU |
00:05:35 |
Lucinda? |
00:05:39 |
Lucinda! |
00:05:46 |
Proszę, pomóżcie mi ją znaleźć. |
00:05:48 |
- Szatnie, sprawdźcie szatnie. |
00:05:58 |
Lucinda? |
00:06:19 |
Lucinda... |
00:06:23 |
O mój Boże. |
00:06:31 |
Proszę, niech przestaną szeptać. |
00:08:37 |
CZASY OBECNE |
00:08:43 |
Caleb, spójrz na to. |
00:08:46 |
Siadaj sobie. |
00:08:51 |
- O co chodzi? |
00:08:57 |
Czy ktoś odnalazł już |
00:09:00 |
Jeszcze nie. |
00:09:06 |
A ile może być takich planet? |
00:09:09 |
Jeśli policzysz gwiazdy podobne |
00:09:14 |
to spoglądasz na prawdopodobieństwo że jest tam |
00:09:19 |
I jest 10 milionów światów, z 4 milionami |
00:09:26 |
- To po co pytasz? |
00:09:31 |
- Dokąd biegniesz? |
00:09:34 |
Ale dzisiaj czas na słynne, |
00:09:39 |
- Już czas na nie. |
00:09:43 |
Kiedy planowałeś powiedzieć to facetowi, |
00:09:47 |
Głuchy jesteś? |
00:10:03 |
- Do spania. |
00:10:07 |
Nie będziesz mógł się jutro |
00:10:11 |
Nie mam lekcji, mamy jutro |
00:10:16 |
Pamiętam. |
00:10:23 |
Caleb... |
00:10:28 |
Kiedy powiedziałem, że |
00:10:31 |
miałem na myśli przestrzeń. |
00:10:35 |
Nie miałem na myśli Nieba, |
00:10:38 |
- Na pewno mama, gdziekolwiek teraz nie jest... |
00:10:41 |
Przecież ty nawet nie wierzysz w Niebo. |
00:10:45 |
Nigdy tego nie powiedziałem, Caleb. |
00:10:48 |
Powiedziałem, że nie wiemy tego na pewno. |
00:10:53 |
Jeśli chcesz w to wierzyć, nie ma sprawy. |
00:10:56 |
W porządku? |
00:10:59 |
No dobra. |
00:11:10 |
- Ty i ja, razem i na zawsze. |
00:11:19 |
Kocham cię. |
00:11:21 |
Ja ciebie też, tato. |
00:12:22 |
INSTYTUT TECHNOLOGII MASSACHUSETTS |
00:12:29 |
W porządku, podam wam temat, |
00:12:31 |
nad którym zastanowicie się podczas |
00:12:34 |
Temat przypadku wobec |
00:12:39 |
Ktoś chce się wypowiedzieć? |
00:12:41 |
Determinizm zakłada, że zdarzenia w naturze |
00:12:44 |
są uwarunkowane poprzednimi zdarzeniami |
00:12:48 |
Oraz że, zgodnie z tym, wszystko |
00:12:52 |
Racja, to właśnie zakłada determinizm. |
00:12:59 |
Spencer. |
00:13:01 |
- Powiedz mi coś o Słońcu. |
00:13:05 |
Rozwiń to. |
00:13:06 |
Temperatura powierzchni wynosi |
00:13:09 |
- I około 15 milionów stopni w swoim jądrze. |
00:13:13 |
Stacy? |
00:13:17 |
Powiedz coś o składzie. |
00:13:20 |
W większości składa się z wodoru. |
00:13:22 |
- Występuje również tlenek azotu. |
00:13:25 |
Pomyślcie o idealnych okolicznościach, |
00:13:34 |
znajduje się w poprawnej odległości... |
00:13:41 |
od naszej małej, niebieskiej planety. |
00:13:44 |
Dzięki czemu umożliwia istnienie życia. |
00:13:46 |
I dzięki czemu jesteście |
00:13:50 |
Niezła myśl, prawda? |
00:13:52 |
Wszystko ma swój cel i porządek. |
00:13:55 |
Wszystko jest określone. |
00:13:59 |
Ale mamy też drugą stronę medalu. |
00:14:04 |
Teoria losowości, która zakłada, że |
00:14:11 |
To, że istniejemy, nic nie znaczy. |
00:14:14 |
To jedynie rezultat złożonych |
00:14:22 |
oraz biologicznych mutacji. |
00:14:24 |
Nie ma żadnego wyższego znaczenia. |
00:14:29 |
Nie ma celu. |
00:14:45 |
A pan, panie profesorze? |
00:14:48 |
Słucham? |
00:14:50 |
W co pan wierzy? |
00:14:54 |
W nic. |
00:15:00 |
Taki już jestem. |
00:15:07 |
Ostatnie słowa zabrzmiały |
00:15:10 |
Od kiedy to profesor kosmologii |
00:15:14 |
Od czasu, od kiedy profesor astrofizyki |
00:15:22 |
Co dziś leży na twoim naukowym umyśle? |
00:15:24 |
Pamiętasz młodszą siostrę Kim? |
00:15:29 |
Czy to ładnie mówić |
00:15:32 |
To potwierdzony fakt. |
00:15:35 |
Ale posłuchaj, w piątek |
00:15:38 |
I stwierdziła, że jesteś intrygujący, co |
00:15:41 |
ale chyba tak nie jest, bo |
00:15:47 |
- Słuchaj... |
00:15:51 |
Daj spokój, jesteś mi to |
00:15:54 |
- Caleb panikował... |
00:15:56 |
- a ostatnio bolało go gardło. |
00:16:00 |
Cholera. Cholera jasna! |
00:16:02 |
Co jest? |
00:16:03 |
Ceremonia u Caleba. Wybacz. |
00:16:07 |
- A piątek?! |
00:16:14 |
SZKOŁA PODSTAWOWA IM. WILLIAMA DAWSA |
00:16:36 |
Pięćdziesiąt lat temu, uczniowie i pracownicy |
00:16:42 |
wyobrazili sobie, |
00:16:45 |
Dziś ujawnimy ich dziedzictwo. |
00:16:48 |
Chciałabym wszystkim |
00:16:52 |
Panią Priscillę Taylor. |
00:16:57 |
Jako że pani Taylor była obecna podczas |
00:16:59 |
to nie kto inny, lecz ona |
00:17:11 |
KAPSUŁA CZASU |
00:17:34 |
Prawie o tym zapomniałeś. |
00:17:36 |
Zdążyłem w sam raz, |
00:17:39 |
Byłeś tam najlepszy. |
00:17:41 |
- Nie mogłeś tego słyszeć. |
00:17:48 |
Idę, zaczynają! |
00:17:50 |
Powoli, powoli. |
00:17:53 |
Spokojnie, każdy dostanie kopertę. |
00:17:59 |
Otwierajcie je ostrożnie! |
00:18:22 |
LUCINDA EMBRY |
00:18:29 |
- Shannon. |
00:19:02 |
Co dostałeś? |
00:19:04 |
Ale nuda... |
00:19:26 |
Caleb, możesz uważać, gdzie to kładziesz? |
00:19:32 |
Wydaje zabawne dźwięki. |
00:19:34 |
Postaraj się więc to ściszyć. |
00:19:39 |
Tato? |
00:19:41 |
Pamiętasz tego Jasona od piłki nożnej? |
00:19:44 |
Robi w ten weekend nockę u siebie. |
00:19:48 |
Brzmi dobrze. |
00:19:50 |
Mają łódkę, więc tata Jasona |
00:19:56 |
Pomyślę nad tym. |
00:19:58 |
Czyli się nie zgodzisz. |
00:20:00 |
Czyli pomyślę nad tym. |
00:20:07 |
Co ty z tym robisz? |
00:20:10 |
Nie powinieneś przynosić tego |
00:20:13 |
Ale może te cyfry coś oznaczają. |
00:20:15 |
Coś jak mapa, albo układanka. |
00:20:18 |
To dobrze, ale nadal |
00:20:21 |
Zwróć to jutro w szkole. |
00:20:24 |
Rozumiesz? |
00:20:25 |
Czas iść spać. |
00:21:08 |
Dobranoc, mamo. |
00:23:10 |
Dziewięć, jedenaście, zero jeden... |
00:23:29 |
11 września 2001: |
00:23:32 |
Pamięci 2996 ludzi, |
00:23:39 |
2996... |
00:23:46 |
No bez takich! |
00:23:50 |
O co tu chodzi? |
00:24:31 |
12 lutego 1959 |
00:24:36 |
19 września 1985 |
00:24:38 |
10 153 ludzi zginęło w Mexico City... |
00:24:42 |
zginęło 4056 ludzi... |
00:24:44 |
zabija 4,056 osób... |
00:24:52 |
17 stycznia 1995 |
00:24:58 |
21 grudnia 1988 |
00:25:01 |
Jumbo Jet rozbija się |
00:25:04 |
168 zabitych w zamachu w Oklahoma City |
00:25:09 |
419 zabitych... |
00:25:10 |
213 osób ginie |
00:25:13 |
ginie 187 osób... |
00:25:15 |
346 zabitych w katastrofie... |
00:25:21 |
Huragan "Katrina" - pamięci 1577 ofiar |
00:25:23 |
26 lutego 2004 |
00:25:38 |
O mój Boże. |
00:25:45 |
Tato! |
00:25:49 |
Tato, spóźnimy się! |
00:26:03 |
Dziękuję za podwiezienie, panie Koestler! |
00:26:06 |
Tato. |
00:26:08 |
Jesteś chory? |
00:26:09 |
Nie, nic mi nie jest. |
00:26:11 |
Nie zauważyłeś, że |
00:26:14 |
Że niby zachowuję się dziwacznie? |
00:26:20 |
W porządku. |
00:26:22 |
- Narazicho, tato! |
00:26:27 |
OBSERWATORIUM MIT |
00:26:32 |
Spójrz na to. |
00:26:32 |
- Spójrz na numery przy datach. |
00:26:34 |
2996. |
00:26:37 |
- Tyle osób wtedy zginęło. |
00:26:39 |
A teraz uważaj. |
00:26:41 |
Ale połączyłem te daty |
00:26:43 |
z datami największych kataklizmów |
00:26:48 |
Poza tymi trzema. |
00:26:49 |
Te wydarzenia jeszcze nie miały miejsca, |
00:26:52 |
Zatem jutro, gdzieś na tej planecie, |
00:27:00 |
W jakiejś katastrofie. |
00:27:02 |
- Posłuchaj sam siebie. |
00:27:05 |
Brzmi to całkiem wariacko, |
00:27:16 |
- Co to? |
00:27:19 |
48 osób zginęło w pożarze schroniska |
00:27:22 |
Dlaczego... Dlaczego mi to pokazujesz? |
00:27:25 |
To właśnie tam zginęła Allison. |
00:27:28 |
Który również jest na liście. |
00:27:30 |
Przewidział to zakopany |
00:27:35 |
Potrafisz to wyjaśnić, Phil? |
00:27:38 |
Całą noc nad tym pracowałem. |
00:27:40 |
Przeglądałem tę listę raz za razem |
00:27:43 |
ale po prostu nie mogłem. |
00:27:45 |
- Może to jakiś chory żart. |
00:27:49 |
Nie licząc tego, że widziałem |
00:27:53 |
Widziałem, jak wyciągają tę kapsułę z ziemi |
00:27:57 |
Dobrze, pozwól, że cię o coś zapytam. |
00:28:00 |
Te wszystkie niezaznaczone numery. |
00:28:02 |
Jeszcze nie wiem. |
00:28:04 |
Może te wszystkie liczby nic nie znaczą? |
00:28:07 |
Phil, możemy zacząć od nowa? |
00:28:10 |
Nie twierdzę, że jutro zginie 81 osób. |
00:28:13 |
Po prostu staram się zrozumieć, |
00:28:16 |
Dobra, zgadzam się, to jest straszne. |
00:28:19 |
Ale cofnij się w obliczeniach. |
00:28:24 |
Numerologia, kabała, pitagorejczycy. |
00:28:30 |
I są ich tuziny. |
00:28:32 |
Ponieważ ludzie widzą to, |
00:28:38 |
I uważasz, że tak jest i w moim przypadku? |
00:28:40 |
Myślę, że tracisz tutaj swój obiektywizm, |
00:28:51 |
Po prostu mówię, że |
00:28:54 |
Nie uważasz podobnie? |
00:28:57 |
Dokąd idziesz? |
00:28:59 |
Wyjeżdżam z kampusu. |
00:29:07 |
DOMOFON NIE DZIAŁA |
00:29:22 |
Słucham? |
00:29:26 |
- Pamięta ją pani? |
00:29:33 |
Była taką smutną dziewczynką. |
00:29:45 |
Napije się pan mrożonej herbaty? |
00:29:47 |
Nie, dziękuję. |
00:29:49 |
Dziękuję. |
00:29:51 |
Pamięta pani dzień, w którym |
00:29:56 |
Oczywiście. |
00:29:59 |
A co z Lucindą? |
00:30:02 |
Nie mogliśmy jej wtedy znaleźć. |
00:30:05 |
Chowała się w schowku |
00:30:09 |
Drapała drzwi paznokciami, |
00:30:14 |
Drapała drzwi? |
00:30:17 |
Dlaczego się chowała? |
00:30:19 |
Nie jestem pewna. |
00:30:21 |
Pewnie unikała lekcji i wypisywała |
00:30:24 |
Musiałam ją pospieszać. |
00:30:27 |
Wtedy ją znaleźliśmy. |
00:30:30 |
A ja wiedziałam, że coś ją przestraszyło. |
00:30:33 |
Nigdy nie udało nam się jej przekonać, |
00:30:37 |
Pani Taylor, mój syn odnalazł |
00:30:45 |
Pamięta to pani? |
00:30:48 |
Panie profesorze... |
00:30:50 |
Naprawdę poddaje pan próbie |
00:30:53 |
- Uwierzy pan, że minęło już 50 lat? |
00:31:04 |
Myślę, że to właśnie to. |
00:31:08 |
Gdzie moje maniery... |
00:31:13 |
Chciałby się pan napić mrożonej herbaty? |
00:31:16 |
Nie, dziękuję. |
00:31:18 |
Zastanawiałem się, czy |
00:31:21 |
Przykro mi... |
00:31:22 |
Lucinda zmarła parę lat temu. |
00:31:29 |
Powiedziałem, że |
00:31:32 |
Chciałbym poznać nazwiska dwóch pracowników, |
00:32:01 |
Nie rozumiem, dlaczego miałby |
00:32:23 |
Caleb! |
00:32:28 |
Kto to był? |
00:32:28 |
Nie mam pojęcia. |
00:32:30 |
Jacyś ludzie. |
00:32:32 |
Co ci dali? |
00:32:33 |
Tylko to. |
00:32:41 |
Co ci mówiłem na temat |
00:32:45 |
- Odrobiłeś lekcje? |
00:32:47 |
Nie będę cię o to prosił ponownie. |
00:32:57 |
Śmierć Lucindy Embry |
00:33:03 |
Mieszkanka znaleziona martwa |
00:33:05 |
Lucinda Embry-Wayland |
00:33:09 |
Czołem! |
00:33:12 |
Witaj, nieznajomy. |
00:33:14 |
- W jakim wieku uczymy się pukać? |
00:33:18 |
Mam dzisiaj nocną zmianę, pamiętasz? |
00:33:21 |
Byłem zajęty. |
00:33:22 |
- Mogłabyś nie bawić się moimi rzeczami? |
00:33:26 |
Owszem. |
00:33:32 |
- Jak tam mój bratanek? |
00:33:35 |
- Że co? |
00:33:38 |
Chyba nie zapodajesz mu znowu tych |
00:33:43 |
Jeśli chciałbyś, żeby ktoś się nim |
00:33:47 |
tak, jak robią to normalni ludzie... |
00:33:49 |
Doceniam to, ale damy sobie radę. |
00:33:51 |
I wierz lub nie, ale |
00:33:55 |
Więc możesz to zgłosić w kwaterze głównej. |
00:33:59 |
Mama cię pozdrawia. |
00:34:00 |
Tata również. |
00:34:02 |
Grace! |
00:34:04 |
Przestań. |
00:34:08 |
Pewnie nie podoba ci się, |
00:34:10 |
O tak, jestem synem pastora! |
00:34:12 |
W porządku. |
00:34:14 |
Wciąż jesteś jego synem. |
00:34:16 |
- Nie możesz odpuścić? |
00:34:18 |
Za każdym razem, kiedy |
00:34:20 |
Martwi się o ciebie. |
00:34:22 |
Tak powiedział? |
00:34:23 |
- Nie musiał. |
00:34:27 |
Kiedyś będziesz |
00:34:30 |
Tak nie może być już zawsze. |
00:34:32 |
Allison by tego chciała. |
00:34:34 |
Aby Caleb miał dziadka. |
00:34:36 |
I vice versa. |
00:34:41 |
Dobra, już idę. |
00:34:45 |
"Jak się miewasz Grace, co u ciebie?". |
00:34:49 |
Muszę jutro wcześnie wstać. |
00:34:51 |
A co ma być jutro? |
00:34:53 |
Proszę... Przestań. |
00:34:57 |
W porządku. |
00:35:15 |
Eksperci twierdzą, że rozbłyski słoneczne mogą |
00:35:20 |
Eksperci... |
00:35:22 |
Problemem mogą okazać się... |
00:35:29 |
Kolejny pożar wymknął się spod kontroli... |
00:35:40 |
81. |
00:35:47 |
...pożar trwał ponad 3 godziny, |
00:35:50 |
Władze nie znają dokładnych przyczyn eksplozji, |
00:36:00 |
Dzięki szybkiej misji ratunkowej, |
00:36:13 |
A teraz Carl przedstawi pogodę. |
00:36:16 |
Dokładnie, Bob. |
00:36:17 |
Prognoza przewiduje wzrost |
00:36:20 |
Wygląda na to, że tegoroczne |
00:36:40 |
Halo? |
00:36:40 |
Tato, gdzie jesteś? |
00:36:42 |
Miałeś mnie dzisiaj podwieźć. |
00:36:45 |
Caleb, bardzo cię przepraszam. |
00:36:48 |
- Za dziesięć minut będę, w porządku? |
00:36:51 |
Na razie. |
00:37:05 |
Szkoła podstawowa |
00:37:08 |
Alternatywne trasy. |
00:37:10 |
Brak dostępnych alternatywnych tras. |
00:37:14 |
Witaj, nie możemy teraz odebrać, |
00:37:19 |
Cześć, Phil. |
00:37:23 |
Wybacz mi wczorajsze zachowanie. |
00:37:26 |
Pewnie cię trochę postraszyłem, co nie? |
00:37:30 |
Ale posłuchaj. |
00:37:31 |
Nie mam jakichś szczególnych chęci |
00:37:40 |
Chyba byłoby dla mnie dobrze |
00:37:47 |
Współrzędne: |
00:38:07 |
Niezaznaczone cyfry to miejsca. |
00:38:13 |
To jedno z tych miejsc. |
00:38:48 |
Witam! |
00:38:49 |
- Wszystko w porządku? |
00:38:52 |
- Komuś coś się stało? |
00:38:59 |
Padnijcie! |
00:40:16 |
Na pomoc! |
00:40:56 |
Nic panu nie jest? |
00:40:57 |
Proszę się cofnąć. |
00:41:18 |
...jako jedną z największych |
00:41:22 |
4 samoloty rozbiły się |
00:41:37 |
Caleb, idź na górę, |
00:41:45 |
...przyczyną mógł być |
00:41:49 |
- Mam nadzieję, że nic mu nie powiedziałaś. |
00:41:52 |
Pierwsze dane szacują |
00:41:57 |
Chcesz porozmawiać? |
00:42:01 |
Właściwie... |
00:42:04 |
to chcę iść spać, to wszystko. |
00:42:19 |
Co się stało, tato? |
00:42:21 |
Co się dzieje? |
00:42:23 |
Samochód zepsuł się na autostradzie. |
00:42:34 |
Nie chodzi tylko o to, prawda? |
00:42:39 |
Idę spać. |
00:42:43 |
Odrób lekcje i również idź do łóżka. |
00:42:49 |
I żadnej telewizji. |
00:42:51 |
Czemu? |
00:42:53 |
Żadnych pytań, Caleb. |
00:42:55 |
Chyba mogę zadawać pytania, kiedy |
00:42:59 |
Nie pozwalasz mi grać w piłkę, |
00:43:03 |
a teraz jeszcze nie powiesz mi, co się dzieje, |
00:43:08 |
Nie jestem już dzieckiem. |
00:43:30 |
81 pasażerów ginie |
00:43:52 |
O mój Boże. |
00:43:53 |
Byłeś... |
00:43:55 |
Byłeś tam? |
00:43:59 |
Daty, liczba zmarłych, koordynaty GPS. |
00:44:03 |
Wszystko podane na tacy. |
00:44:06 |
To nie był przypadek. |
00:44:08 |
Jechałem tam w tym momencie. |
00:44:13 |
W porządku, John, nie twierdzę inaczej. |
00:44:18 |
Więc jak to nazwiemy? |
00:44:21 |
Dwa niepowiązane ze sobą wydarzenia. |
00:44:24 |
Wykopanie kapsuły czasu, katastrofa lotnicza, |
00:44:29 |
- Czyli tobie. |
00:44:34 |
Całe w płomieniach. |
00:44:42 |
Posłuchaj. |
00:44:44 |
Wychodzimy poza granice, John, |
00:44:48 |
W grę może wchodzić mnogość znaczeń. |
00:44:51 |
Pozostały dwie katastrofy. |
00:44:54 |
O czym ty mówisz? |
00:44:56 |
Te cyfry... to ostrzeżenia. |
00:45:01 |
Skierowane do mnie. |
00:45:02 |
Równie dobrze mogą nakazywać |
00:45:06 |
Mogłeś dzisiaj zginąć |
00:45:08 |
A ty znowu chcesz ryzykować? |
00:45:11 |
Pozostały dwie katastrofy. |
00:45:21 |
Mój akademicki umysł podpowiada mi, że |
00:45:27 |
Ty również. |
00:48:15 |
Caleb. |
00:48:17 |
- Tato... |
00:48:23 |
To tylko zły sen... |
00:48:28 |
To tylko zły sen. |
00:48:54 |
Trzymajcie się od nas z daleka! |
00:48:58 |
Chcecie spróbować tego?! |
00:49:17 |
Mieszkanka znaleziona martwa |
00:50:15 |
Caleb, popatrz sobie na wilki, |
00:50:34 |
- Wiesz, że wszystkie wilki rodzą się głuche? |
00:50:39 |
Ale kiedy dorosną, słyszą wycie |
00:50:43 |
Nieźle, skąd tyle wiesz? |
00:50:45 |
Przeczytałam w "National Geographic". |
00:50:51 |
Witam. |
00:50:53 |
Witaj. |
00:50:54 |
Czy to pani córka? |
00:50:57 |
- Tak, a czemu pan pyta? |
00:51:00 |
Ponieważ obok niej stoi mój syn. |
00:51:01 |
Wyglądają, jakby już się zaprzyjaźnili. |
00:51:05 |
Abby pewnie mówi mu o zwierzętach. |
00:51:08 |
Już od dziecka się nimi fascynuje. |
00:51:12 |
Caleb ma tak samo. |
00:51:15 |
Interesuje się wymarłymi gatunkami. |
00:51:19 |
Jestem John. |
00:51:22 |
Witaj. Diana. |
00:51:24 |
Co oni teraz robią? |
00:51:26 |
Caleb pokazuje jej coś w języku migowym. |
00:51:29 |
- Przepraszam, nie zauważyłam. |
00:51:33 |
Czasami mylą mu się dźwięki. |
00:51:37 |
Ma aparat słuchowy, ale nie jest głuchy. |
00:51:41 |
Jest ekspertem od języka migowego. |
00:51:45 |
Październik raczej |
00:51:48 |
Klimatyzacja musiała się popsuć. |
00:51:49 |
Tato, kupisz nam coś do picia? |
00:51:52 |
Możemy też pójść? |
00:51:53 |
Dołączycie do nas? |
00:51:57 |
Pewnie. Byłoby miło. |
00:52:00 |
- Abby, to pan John. |
00:52:04 |
Czasami ciężko być samotnym rodzicem. |
00:52:07 |
Wiem, jak się czujesz. |
00:52:09 |
Też samotnie go wychowujesz? |
00:52:11 |
Tak. |
00:52:13 |
Wyrzuciłam go parę lat temu. |
00:52:15 |
Nie mógł trzymać łap przy sobie, więc |
00:52:20 |
Więc to jego... |
00:52:22 |
Jego strata. |
00:52:26 |
A ty? Jesteś w separacji? |
00:52:30 |
Diana... |
00:52:33 |
Nie spotkaliśmy się tutaj przypadkiem. |
00:52:37 |
Muszę z tobą o czymś porozmawiać. |
00:52:41 |
Spytać się o parę spraw. |
00:52:43 |
Dotyczących twojej matki. |
00:52:47 |
Mojej matki? |
00:52:50 |
Czy miała jakąś... |
00:52:55 |
zdolność? |
00:52:57 |
Zdolność? |
00:52:59 |
Coś w rodzaju daru. |
00:53:04 |
Kim pan jest?! |
00:53:05 |
Nie znasz mnie, nazywam się John Koestler |
00:53:10 |
Mój syn uczęszcza do szkoły podstawowej |
00:53:13 |
czyli do tej samej, co twoja matka. |
00:53:15 |
50 lat temu umieściła |
00:53:19 |
To lista dat. |
00:53:21 |
Zdarzeń, w które, według mnie, |
00:53:26 |
- Nie wiem, o co tu chodzi... |
00:53:29 |
Mój ojciec nie żyje! |
00:53:33 |
Uważam, że mogą istnieć |
00:53:38 |
którzy mogą zobaczyć |
00:53:40 |
Abby, idziemy! |
00:53:43 |
Skarbie! |
00:53:45 |
Podążyłem za jedną z przepowiedni twojej matki, |
00:53:47 |
i widziałem, jak 81 jest osób płonie żywcem |
00:53:50 |
Co ona przewidziała. |
00:53:53 |
I nie mogłem nic zrobić. |
00:53:55 |
Napisała, że jutro |
00:53:58 |
- A za 3 dni, 19 października, 43 kolejne. |
00:54:02 |
A także z dala od mojej córki. |
00:54:05 |
Abby! |
00:54:07 |
Chodźmy, skarbie. |
00:54:15 |
Zostań tam. |
00:54:16 |
Diana! |
00:54:18 |
Diana, myślę, że to ma |
00:54:21 |
Nie wiem, jak, ani dlaczego, ale |
00:54:23 |
więc proszę cię, pomóż nam. |
00:54:28 |
Nie mogę. |
00:54:58 |
...a także ostrzeżenia FBI |
00:55:02 |
Departament Bezpieczeństwa Krajowego |
00:55:07 |
a raporty wywiadu sugerują, że |
00:55:11 |
mogą być nieuchronne. |
00:55:12 |
Policja ostrzega mieszkańców, |
00:55:52 |
FBI, Nowy Jork, z kim połączyć? |
00:55:54 |
Jutro nastąpi atak u zbiegu |
00:55:58 |
- Otoczcie rejon kordonem od 12 w nocy, jasne? |
00:56:02 |
Zróbcie dokładnie to, co mówię, |
00:56:06 |
To nie jest żart. |
00:56:12 |
Mówiłaś, że w razie czego |
00:56:41 |
Wiem, że jest coś, |
00:56:46 |
Nie pozwól mu oglądać wiadomości. |
00:58:12 |
- Dlaczego nie obstawiono skrzyżowania? |
00:58:14 |
Czemu nie obstawiono skrzyżowania? |
00:58:19 |
Spokojnie. Jeśli pójdzie pan ze mną, |
00:58:23 |
Proszę pana, stać! |
00:58:26 |
Stój! |
01:00:06 |
Z drogi! |
01:00:21 |
- Wysiadaj z metra. |
01:00:22 |
- Bierz dziecko i wysiadaj. |
01:00:25 |
Ani kroku dalej, proszę pana. |
01:00:29 |
- Ochrona metra! Proszę się zatrzymać. |
01:00:33 |
Jego zatrzymajcie! |
01:00:38 |
Ochrona metra! |
01:00:40 |
Odwróć się! |
01:00:43 |
Już! |
01:00:45 |
Podnieś ręce! |
01:00:47 |
Proszę! Więcej tego nie zrobię! |
01:01:22 |
Wszyscy do tyłu! |
01:03:28 |
... |
01:03:35 |
Oficjel Federal Aviation Administration |
01:03:41 |
że katastrofę w Lexington sprzed dwóch dni |
01:03:45 |
Narodowa Administracja Oceanu i Atmosfery |
01:03:51 |
Ale tragiczny wypadek na Manhattanie, |
01:03:56 |
- i awaryjne lądowania na La Guardia i JFK. |
01:03:58 |
Musiałem zostać w pracy. |
01:04:04 |
Nie. Nic mi nie jest. |
01:04:35 |
Caleb, idź do środka. |
01:04:40 |
- Cześć. |
01:04:42 |
- Pokażesz mi dom. |
01:04:52 |
19 października, tak? |
01:04:56 |
Moja matka bez przerwy |
01:05:03 |
Powiedziała, że tego dnia umrę. |
01:05:20 |
Przez całe życie ta rzecz nie |
01:05:28 |
Nie wierzę, że ktokolwiek może |
01:05:34 |
Jakie to ma znaczenie? |
01:05:39 |
Ostatecznie wszyscy umrzemy. |
01:05:43 |
Nie chcę wiedzieć, |
01:05:52 |
Rok temu, moja żona pojechała służbowo do |
01:06:02 |
Pożar wybuchł w hotelu o 5 nad ranem. |
01:06:09 |
Śledczy powiedzieli, że udusiła się dymem, |
01:06:16 |
Nawet o tym nie wiedziała. |
01:06:21 |
Gdy konała, byłem w ogrodzie |
01:06:29 |
Zawsze myślałem, że człowiek jest w stanie wyczuć, |
01:06:36 |
nic nie czułem, kompletnie. |
01:06:44 |
Zdmuchiwałem sobie liście z trawnika. |
01:06:51 |
Bardzo mi przykro, John. |
01:06:53 |
Chodzi o to, że od tego czasu przyjąłem, |
01:07:04 |
A życie to tylko szereg losowych |
01:07:13 |
Potem dostałem tę listę. |
01:07:19 |
Gdyby wpadła mi w ręce przed wyjazdem |
01:07:28 |
Muszę wiedzieć. |
01:07:56 |
Nadal tu jest. |
01:08:25 |
Co to jest? |
01:08:29 |
Widziałeś to? |
01:08:33 |
Abby kiedyś tak robiła, |
01:08:38 |
Ostatnia liczba, |
01:08:42 |
To EE. |
01:08:46 |
EE? Inicjały. |
01:08:51 |
Nie wiem. |
01:09:17 |
Miałam 9 lat, gdy przedawkowała. |
01:09:20 |
Wróciłam tu jedynie raz z ojcem, |
01:09:28 |
Odziedziczyłam wszystko, ale nigdy |
01:09:53 |
Gdy byłam mała, mama mówiła mi, |
01:09:59 |
które szepczą do niej, |
01:10:03 |
mówią okropne rzeczy. |
01:10:07 |
Pewnego dnia mój tata zabrał mnie od niej. |
01:10:20 |
Mówiła, że przeniosła się tutaj, |
01:10:25 |
Nie mam pojęcia, |
01:10:33 |
Zrobiłam to dla niej na święta. |
01:10:41 |
Nie wiedziałam, że to zachowała. |
01:11:33 |
Godzinami wpatrywała się w ten obrazek. |
01:11:52 |
Tam ją znaleźli. |
01:11:57 |
W środku. |
01:12:29 |
Napatrzyłeś się? |
01:12:32 |
Tak. Możemy już iść. |
01:12:53 |
Abby. |
01:12:55 |
Abby! |
01:13:55 |
EE nie jest jedną osobą. |
01:14:26 |
Abby! |
01:14:28 |
Co?! |
01:14:30 |
- Już dobrze. |
01:14:33 |
Kto tu był, Caleb? |
01:14:36 |
- Skrzywdzili was? |
01:14:41 |
- Co mówili? |
01:14:46 |
Powiedzieli, że możemy iść z nimi, |
01:14:52 |
Kto, skarbie? |
01:14:56 |
Szepczący ludzie. |
01:15:15 |
Zamknij drzwi. |
01:15:39 |
Czego chcesz od mojego syna? |
01:15:47 |
Odpowiadaj! |
01:16:19 |
- Wiem, że byliśmy śledzeni od wielu dni. |
01:16:34 |
Dlatego nie napisała współrzędnych |
01:16:39 |
Nie chodzi o jedno miejsce. |
01:16:42 |
Chcesz powiedzieć, że moja matka |
01:16:49 |
I że jutro wszyscy zginiemy? |
01:16:52 |
Była niezrównoważona. |
01:16:59 |
Do tej pory miała rację. |
01:17:04 |
W każdej kwestii. |
01:17:08 |
Abby jest dla mnie wszystkim. |
01:18:13 |
Caleb, musisz się przespać. |
01:18:20 |
Czasem słyszę ich szept, |
01:18:25 |
Lucinda też ich słyszała? |
01:18:35 |
Chyba tak. |
01:18:39 |
Czy ja i Abby umrzemy? |
01:18:45 |
Nie. |
01:18:52 |
Słyszysz mnie? |
01:18:59 |
Ty... |
01:19:18 |
Abby? |
01:19:22 |
Abby? |
01:19:27 |
Co robisz, skarbie? |
01:19:30 |
To Słońce. |
01:19:37 |
Muszę coś sprawdzić. |
01:19:41 |
Caleb! |
01:20:02 |
John, co się stało? |
01:20:07 |
Ej! |
01:20:11 |
Powiedz coś. Wydzwaniam, odkąd |
01:20:18 |
John. |
01:20:22 |
- Pamiętasz mój referat o nadaktywności słonecznej? |
01:20:27 |
Znalazłem dowód serii superrozbłysków |
01:20:31 |
Zgadza się. |
01:20:35 |
Myliliśmy się. Liczby są ostrzeżeniem, |
01:20:43 |
Ostrzegają wszystkich. |
01:20:48 |
Oficjalnie posrałem się w gacie. |
01:20:53 |
Superrozbłysk w naszym Układzie Słonecznym. |
01:20:58 |
Fala promieniowania równa 100 mikroteslom, |
01:21:03 |
zabijając każdy żywy |
01:21:12 |
- Musimy im powiedzieć, zadzwonić do NOAA. |
01:21:34 |
Myślałem, że miało to jakiś cel. |
01:21:38 |
Dlaczego dostałem przepowiednię |
01:21:44 |
Jak mam powstrzymać koniec świata? |
01:21:55 |
Jedź do domu, Phil. |
01:22:15 |
Diano. |
01:22:18 |
Byłam taka głupia. |
01:22:21 |
Przez całe życie wiedziałam, że ma rację, |
01:22:33 |
Jeśli schowamy się pod ziemią, |
01:22:38 |
To możliwe. |
01:22:40 |
Znam jaskinie... |
01:22:46 |
Prawie nikt o nich nie wie. |
01:22:51 |
Mogę spróbować tam... |
01:22:54 |
- Dobrze. |
01:23:00 |
Caleb, spakuj rzeczy do plecaka. |
01:23:02 |
Diana, załaduj żywność i wodę do auta. |
01:23:07 |
- Pakuj. Ja wezmę torby. |
01:24:18 |
Allison chciała, żebym zadzwonił. |
01:24:22 |
W dniu wyjazdu do Phoenix, |
01:24:29 |
Wiem, Jonathanie. |
01:24:33 |
Nie rozmawialiśmy od tak dawna... |
01:24:42 |
- Muszę ci coś powiedzieć. |
01:24:48 |
Pamiętasz swoje kazania w Pentacost |
01:24:54 |
- Jednym był dar proroctwa. |
01:25:00 |
Kościół winien szanować proroków. |
01:25:04 |
Mam jedno proroctwo. |
01:25:13 |
Uszanuj je i przyjmij jako prawdziwe. |
01:25:18 |
Temperatura nie obniży się. |
01:25:27 |
Zabierz mamę, Grace oraz żywność |
01:25:33 |
do jakiegoś kanału, jak najgłębiej, |
01:25:40 |
Czy to nas uchroni przed ciepłem? |
01:25:46 |
Nie wiem, tato, |
01:25:52 |
Wybacz, John, ale raczej |
01:25:56 |
Doceniam twoją troskę, |
01:26:02 |
Jestem gotowy na każde |
01:26:05 |
- A ty... |
01:26:10 |
- John. |
01:26:14 |
BRAK SYGNAŁU |
01:26:27 |
Caleb, idziemy! |
01:26:30 |
Caleb. |
01:26:36 |
Caleb. |
01:26:45 |
Caleb! |
01:26:49 |
Przestań, Caleb! |
01:26:53 |
Caleb! |
01:26:56 |
Co robiłeś? |
01:26:59 |
Ja to zrobiłem? |
01:27:11 |
To nie jest droga na autostradę. |
01:27:18 |
Zaczekajcie tutaj. |
01:27:23 |
John! |
01:27:27 |
John! |
01:28:04 |
John. |
01:28:12 |
John, proszę. Co robisz? |
01:28:16 |
Nigdzie nie jedziemy. |
01:28:19 |
- Co? |
01:28:22 |
Nauczycielka powiedziała, |
01:28:27 |
Wydrapała je na tych drzwiach. |
01:28:32 |
- To bez sensu. Spójrz na siebie. |
01:28:38 |
Błagam, John! |
01:28:48 |
Bierzemy moje auto. |
01:28:50 |
Szybko. Bierzcie plecaki. |
01:28:55 |
Są tutaj. |
01:28:59 |
Rzuć to na tył. |
01:29:04 |
- Co z tatą? |
01:29:08 |
Pojedzie za nami. |
01:29:34 |
Diana. |
01:29:46 |
Caleb! |
01:29:52 |
Caleb! |
01:29:55 |
Caleb! |
01:30:19 |
BRAK SYGNAŁU |
01:30:20 |
Dokąd jedziemy, mamo? |
01:30:25 |
Tak, słonko. |
01:30:30 |
Mamo, oni wiedzą, gdzie jesteśmy. |
01:30:34 |
- Skąd wiesz? |
01:30:38 |
- Znowu ich widzisz? |
01:30:45 |
Jak, Abby? |
01:30:49 |
- Szepczą w naszych głowach. |
01:31:03 |
O Boże! |
01:31:04 |
Chcę zadzwonić do taty. |
01:31:05 |
Telefon nie działa! Jest tuż za nami! |
01:31:20 |
Zaczekajcie w środku. |
01:31:31 |
Numer 5. |
01:31:38 |
To awaryjny przekaz ostrzegawczy. |
01:31:44 |
To nie test. |
01:31:52 |
Zrób głośniej! |
01:31:55 |
...upał trwał dłużej i spowodował więcej |
01:31:58 |
Sugerujemy, aby ludzie zostali w domach, |
01:32:01 |
Weźcie zwierzęta do środka, |
01:32:03 |
i jeśli to możliwe, |
01:32:31 |
Prezydent i jego doradcy zostaną |
01:32:36 |
- Halo? |
01:32:37 |
Caleb! Nic ci nie jest? |
01:32:40 |
Na stacji benzynowej. |
01:32:47 |
Informacja o niszczącej sile rozbłysków... |
01:32:55 |
- Nie ruszaj się stamtąd. |
01:32:59 |
- Caleb! |
01:33:01 |
- Gdzie jesteście? |
01:33:03 |
Musiałam to zrobić dla dzieci. |
01:33:08 |
Znam liczby. Wskazują położenie domu |
01:33:12 |
- Nie rób mi tego, proszę. |
01:33:16 |
Mamy jechać tam, gdzie to się stanie? |
01:33:20 |
Ryzykujemy albo idziemy do piachu! |
01:33:24 |
Jaskinie to nasza szansa! |
01:33:29 |
Nie ochronią nas! |
01:33:33 |
Promieniowanie dotrze 1,5 km wgłąb ziemi! |
01:33:37 |
- Musimy jechać tam, gdzie każą liczby! |
01:33:42 |
- Zabieram dzieci! Musimy je ratować! |
01:33:51 |
Diana! |
01:33:52 |
Caleb! |
01:34:02 |
Abby! |
01:34:05 |
Abby! |
01:34:08 |
Na pomoc! |
01:34:23 |
Abby! |
01:34:34 |
Dalej! |
01:35:13 |
Gdzie ona się podziała? |
01:36:03 |
Plądrują mój sklep. |
01:36:09 |
Była tu kobieta! |
01:36:11 |
Była z dzieckiem! |
01:36:15 |
Ktoś zabrał auto razem |
01:36:18 |
- Gdzie pojechała? |
01:36:23 |
Przestańcie! |
01:37:06 |
- Co z nią? Gdzie dzieci? |
01:37:24 |
Ładuj. |
01:37:27 |
Teraz. |
01:37:32 |
Jeszcze raz. |
01:37:34 |
Teraz. |
01:37:42 |
- Czas zgonu. |
01:37:46 |
Mamy rannego. |
01:38:20 |
Przepraszam. |
01:40:30 |
Caleb! |
01:40:52 |
Gdzie on jest? |
01:40:55 |
Gdzie Caleb?! |
01:40:58 |
Chcę swojego syna! |
01:41:04 |
Już! |
01:41:06 |
Tato, nie! |
01:41:16 |
- Jesteś ranny? Co ci zrobili? |
01:41:22 |
To mój przyjaciel. |
01:41:33 |
- Caleb, idziesz ze mną. |
01:41:39 |
Nie skrzywdzą nas. |
01:41:42 |
Abby. Nic ci nie jest? |
01:41:46 |
- Mama chciała tu być. |
01:41:48 |
- Szepczący ludzie powiedzieli, że jest bezpieczna. |
01:41:55 |
Wcześniej wysłali wiadomość, |
01:41:58 |
Teraz przybyli po nas. |
01:42:03 |
Kim jesteście? |
01:43:00 |
Czas iść, tato. |
01:43:02 |
Wybrali nas, byśmy mogli zacząć od nowa. |
01:43:45 |
Co to znaczy? |
01:43:47 |
Nie rozumiem. |
01:43:53 |
Dlaczego tak mówi? |
01:43:56 |
Co? |
01:43:59 |
Co mówi, Caleb? |
01:44:01 |
Mówi, że pójdą tylko wybrańcy. |
01:44:07 |
Ci, którzy usłyszeli wołanie. |
01:44:14 |
Proszę... |
01:44:51 |
Nie mogę iść z tobą, Caleb. |
01:44:54 |
Nie mogę. |
01:44:57 |
Przecież wybrali nas. |
01:45:02 |
Nie wybrali nas, Caleb. |
01:45:06 |
Wybrali ciebie, was oboje. |
01:45:12 |
Caleb, musisz zaopiekować się Abby, |
01:45:21 |
Nie. |
01:45:24 |
Nie chcę iść bez ciebie. |
01:45:27 |
Mogli zabrać cię siłą, |
01:45:32 |
- Sam musisz podjąć decyzję. |
01:45:38 |
- Powiedziałeś, że zawsze będziemy razem. |
01:45:44 |
Nie zostawiam cię, |
01:45:51 |
Posłuchaj mnie, Caleb. |
01:45:55 |
Będziemy razem, wszyscy. |
01:46:07 |
Posłuchaj. |
01:46:12 |
Zatrzymaj. |
01:46:25 |
Kocham cię, tato. |
01:52:43 |
Gdzie jest Caleb? |
01:52:46 |
Jest bezpieczny. |
01:52:49 |
Zostaniemy na wizji jak najdłużej. |
01:52:53 |
Powiemy tylko to, |
01:52:56 |
Znajdźcie sobie schronienie pod ziemią. |
01:53:21 |
To wcale nie koniec, synu. |
01:53:23 |
Wiem. |