Knowing

pl
00:01:31 Lexington w stanie Massachusetts
00:01:37 SZKOŁA PODSTAWOWA
00:01:42 Lucinda, idziemy już!
00:01:46 Lucinda!
00:01:49 Lucinda, wracamy na lekcje.
00:01:59 Pamiętacie, że jutro nastąpi
00:02:03 Tak, pani Taylor!
00:02:06 I oczywiście pamiętacie konkurs z zeszłego miesiąca,
00:02:09 polegający na wybraniu najlepszych pomysłów
00:02:17 Wczoraj pracownicy szkoły wyłonili
00:02:26 A zwycięzcą jest...
00:02:28 nasza koleżanka...
00:02:31 Lucinda Embry.
00:02:36 No dalej.
00:02:40 Naszą ceremonię nadania imienia szkole
00:02:47 Tak?
00:02:47 Czym jest ta kapsuła czasu?
00:02:58 Oto ona.
00:03:03 Załóżcie swoje hełmy przemyśleń,
00:03:06 ponieważ chcę, żeby każdy z was
00:03:12 Następnie zamkniemy wasze rysunki
00:03:15 inna grupa dzieci, takich jak wy,
00:03:22 Czy to nie fajowe?
00:03:24 - Tak, pani Taylor!
00:03:32 - Piękny statek kosmiczny.
00:03:36 Bardzo dobrze.
00:03:41 Koniec czasu!
00:03:43 Upewnijcie się, że
00:03:49 Lucinda, musisz już kończyć.
00:03:52 Dziękuję.
00:03:57 Lucinda...
00:03:59 Miałaś namalować obrazek.
00:04:04 To był przecież twój pomysł.
00:04:15 W porządku, chcę, żebyście wszyscy...
00:04:22 Witam wszystkich naszych
00:04:26 My, uczniowie i pracownicy szkoły podstawowej
00:04:31 zakopiemy zaraz tę oto kapsułę czasu
00:04:37 Wzywamy również naszych spadkobierców, aby
00:04:45 Za przyszłość i za nadzieje,
00:05:18 KAPSUŁA CZASU
00:05:35 Lucinda?
00:05:39 Lucinda!
00:05:46 Proszę, pomóżcie mi ją znaleźć.
00:05:48 - Szatnie, sprawdźcie szatnie.
00:05:58 Lucinda?
00:06:19 Lucinda...
00:06:23 O mój Boże.
00:06:31 Proszę, niech przestaną szeptać.
00:08:37 CZASY OBECNE
00:08:43 Caleb, spójrz na to.
00:08:46 Siadaj sobie.
00:08:51 - O co chodzi?
00:08:57 Czy ktoś odnalazł już
00:09:00 Jeszcze nie.
00:09:06 A ile może być takich planet?
00:09:09 Jeśli policzysz gwiazdy podobne
00:09:14 to spoglądasz na prawdopodobieństwo że jest tam
00:09:19 I jest 10 milionów światów, z 4 milionami
00:09:26 - To po co pytasz?
00:09:31 - Dokąd biegniesz?
00:09:34 Ale dzisiaj czas na słynne,
00:09:39 - Już czas na nie.
00:09:43 Kiedy planowałeś powiedzieć to facetowi,
00:09:47 Głuchy jesteś?
00:10:03 - Do spania.
00:10:07 Nie będziesz mógł się jutro
00:10:11 Nie mam lekcji, mamy jutro
00:10:16 Pamiętam.
00:10:23 Caleb...
00:10:28 Kiedy powiedziałem, że
00:10:31 miałem na myśli przestrzeń.
00:10:35 Nie miałem na myśli Nieba,
00:10:38 - Na pewno mama, gdziekolwiek teraz nie jest...
00:10:41 Przecież ty nawet nie wierzysz w Niebo.
00:10:45 Nigdy tego nie powiedziałem, Caleb.
00:10:48 Powiedziałem, że nie wiemy tego na pewno.
00:10:53 Jeśli chcesz w to wierzyć, nie ma sprawy.
00:10:56 W porządku?
00:10:59 No dobra.
00:11:10 - Ty i ja, razem i na zawsze.
00:11:19 Kocham cię.
00:11:21 Ja ciebie też, tato.
00:12:22 INSTYTUT TECHNOLOGII MASSACHUSETTS
00:12:29 W porządku, podam wam temat,
00:12:31 nad którym zastanowicie się podczas
00:12:34 Temat przypadku wobec
00:12:39 Ktoś chce się wypowiedzieć?
00:12:41 Determinizm zakłada, że zdarzenia w naturze
00:12:44 są uwarunkowane poprzednimi zdarzeniami
00:12:48 Oraz że, zgodnie z tym, wszystko
00:12:52 Racja, to właśnie zakłada determinizm.
00:12:59 Spencer.
00:13:01 - Powiedz mi coś o Słońcu.
00:13:05 Rozwiń to.
00:13:06 Temperatura powierzchni wynosi
00:13:09 - I około 15 milionów stopni w swoim jądrze.
00:13:13 Stacy?
00:13:17 Powiedz coś o składzie.
00:13:20 W większości składa się z wodoru.
00:13:22 - Występuje również tlenek azotu.
00:13:25 Pomyślcie o idealnych okolicznościach,
00:13:34 znajduje się w poprawnej odległości...
00:13:41 od naszej małej, niebieskiej planety.
00:13:44 Dzięki czemu umożliwia istnienie życia.
00:13:46 I dzięki czemu jesteście
00:13:50 Niezła myśl, prawda?
00:13:52 Wszystko ma swój cel i porządek.
00:13:55 Wszystko jest określone.
00:13:59 Ale mamy też drugą stronę medalu.
00:14:04 Teoria losowości, która zakłada, że
00:14:11 To, że istniejemy, nic nie znaczy.
00:14:14 To jedynie rezultat złożonych
00:14:22 oraz biologicznych mutacji.
00:14:24 Nie ma żadnego wyższego znaczenia.
00:14:29 Nie ma celu.
00:14:45 A pan, panie profesorze?
00:14:48 Słucham?
00:14:50 W co pan wierzy?
00:14:54 W nic.
00:15:00 Taki już jestem.
00:15:07 Ostatnie słowa zabrzmiały
00:15:10 Od kiedy to profesor kosmologii
00:15:14 Od czasu, od kiedy profesor astrofizyki
00:15:22 Co dziś leży na twoim naukowym umyśle?
00:15:24 Pamiętasz młodszą siostrę Kim?
00:15:29 Czy to ładnie mówić
00:15:32 To potwierdzony fakt.
00:15:35 Ale posłuchaj, w piątek
00:15:38 I stwierdziła, że jesteś intrygujący, co
00:15:41 ale chyba tak nie jest, bo
00:15:47 - Słuchaj...
00:15:51 Daj spokój, jesteś mi to
00:15:54 - Caleb panikował...
00:15:56 - a ostatnio bolało go gardło.
00:16:00 Cholera. Cholera jasna!
00:16:02 Co jest?
00:16:03 Ceremonia u Caleba. Wybacz.
00:16:07 - A piątek?!
00:16:14 SZKOŁA PODSTAWOWA IM. WILLIAMA DAWSA
00:16:36 Pięćdziesiąt lat temu, uczniowie i pracownicy
00:16:42 wyobrazili sobie,
00:16:45 Dziś ujawnimy ich dziedzictwo.
00:16:48 Chciałabym wszystkim
00:16:52 Panią Priscillę Taylor.
00:16:57 Jako że pani Taylor była obecna podczas
00:16:59 to nie kto inny, lecz ona
00:17:11 KAPSUŁA CZASU
00:17:34 Prawie o tym zapomniałeś.
00:17:36 Zdążyłem w sam raz,
00:17:39 Byłeś tam najlepszy.
00:17:41 - Nie mogłeś tego słyszeć.
00:17:48 Idę, zaczynają!
00:17:50 Powoli, powoli.
00:17:53 Spokojnie, każdy dostanie kopertę.
00:17:59 Otwierajcie je ostrożnie!
00:18:22 LUCINDA EMBRY
00:18:29 - Shannon.
00:19:02 Co dostałeś?
00:19:04 Ale nuda...
00:19:26 Caleb, możesz uważać, gdzie to kładziesz?
00:19:32 Wydaje zabawne dźwięki.
00:19:34 Postaraj się więc to ściszyć.
00:19:39 Tato?
00:19:41 Pamiętasz tego Jasona od piłki nożnej?
00:19:44 Robi w ten weekend nockę u siebie.
00:19:48 Brzmi dobrze.
00:19:50 Mają łódkę, więc tata Jasona
00:19:56 Pomyślę nad tym.
00:19:58 Czyli się nie zgodzisz.
00:20:00 Czyli pomyślę nad tym.
00:20:07 Co ty z tym robisz?
00:20:10 Nie powinieneś przynosić tego
00:20:13 Ale może te cyfry coś oznaczają.
00:20:15 Coś jak mapa, albo układanka.
00:20:18 To dobrze, ale nadal
00:20:21 Zwróć to jutro w szkole.
00:20:24 Rozumiesz?
00:20:25 Czas iść spać.
00:21:08 Dobranoc, mamo.
00:23:10 Dziewięć, jedenaście, zero jeden...
00:23:29 11 września 2001:
00:23:32 Pamięci 2996 ludzi,
00:23:39 2996...
00:23:46 No bez takich!
00:23:50 O co tu chodzi?
00:24:31 12 lutego 1959
00:24:36 19 września 1985
00:24:38 10 153 ludzi zginęło w Mexico City...
00:24:42 zginęło 4056 ludzi...
00:24:44 zabija 4,056 osób...
00:24:52 17 stycznia 1995
00:24:58 21 grudnia 1988
00:25:01 Jumbo Jet rozbija się
00:25:04 168 zabitych w zamachu w Oklahoma City
00:25:09 419 zabitych...
00:25:10 213 osób ginie
00:25:13 ginie 187 osób...
00:25:15 346 zabitych w katastrofie...
00:25:21 Huragan "Katrina" - pamięci 1577 ofiar
00:25:23 26 lutego 2004
00:25:38 O mój Boże.
00:25:45 Tato!
00:25:49 Tato, spóźnimy się!
00:26:03 Dziękuję za podwiezienie, panie Koestler!
00:26:06 Tato.
00:26:08 Jesteś chory?
00:26:09 Nie, nic mi nie jest.
00:26:11 Nie zauważyłeś, że
00:26:14 Że niby zachowuję się dziwacznie?
00:26:20 W porządku.
00:26:22 - Narazicho, tato!
00:26:27 OBSERWATORIUM MIT
00:26:32 Spójrz na to.
00:26:32 - Spójrz na numery przy datach.
00:26:34 2996.
00:26:37 - Tyle osób wtedy zginęło.
00:26:39 A teraz uważaj.
00:26:41 Ale połączyłem te daty
00:26:43 z datami największych kataklizmów
00:26:48 Poza tymi trzema.
00:26:49 Te wydarzenia jeszcze nie miały miejsca,
00:26:52 Zatem jutro, gdzieś na tej planecie,
00:27:00 W jakiejś katastrofie.
00:27:02 - Posłuchaj sam siebie.
00:27:05 Brzmi to całkiem wariacko,
00:27:16 - Co to?
00:27:19 48 osób zginęło w pożarze schroniska
00:27:22 Dlaczego... Dlaczego mi to pokazujesz?
00:27:25 To właśnie tam zginęła Allison.
00:27:28 Który również jest na liście.
00:27:30 Przewidział to zakopany
00:27:35 Potrafisz to wyjaśnić, Phil?
00:27:38 Całą noc nad tym pracowałem.
00:27:40 Przeglądałem tę listę raz za razem
00:27:43 ale po prostu nie mogłem.
00:27:45 - Może to jakiś chory żart.
00:27:49 Nie licząc tego, że widziałem
00:27:53 Widziałem, jak wyciągają tę kapsułę z ziemi
00:27:57 Dobrze, pozwól, że cię o coś zapytam.
00:28:00 Te wszystkie niezaznaczone numery.
00:28:02 Jeszcze nie wiem.
00:28:04 Może te wszystkie liczby nic nie znaczą?
00:28:07 Phil, możemy zacząć od nowa?
00:28:10 Nie twierdzę, że jutro zginie 81 osób.
00:28:13 Po prostu staram się zrozumieć,
00:28:16 Dobra, zgadzam się, to jest straszne.
00:28:19 Ale cofnij się w obliczeniach.
00:28:24 Numerologia, kabała, pitagorejczycy.
00:28:30 I są ich tuziny.
00:28:32 Ponieważ ludzie widzą to,
00:28:38 I uważasz, że tak jest i w moim przypadku?
00:28:40 Myślę, że tracisz tutaj swój obiektywizm,
00:28:51 Po prostu mówię, że
00:28:54 Nie uważasz podobnie?
00:28:57 Dokąd idziesz?
00:28:59 Wyjeżdżam z kampusu.
00:29:07 DOMOFON NIE DZIAŁA
00:29:22 Słucham?
00:29:26 - Pamięta ją pani?
00:29:33 Była taką smutną dziewczynką.
00:29:45 Napije się pan mrożonej herbaty?
00:29:47 Nie, dziękuję.
00:29:49 Dziękuję.
00:29:51 Pamięta pani dzień, w którym
00:29:56 Oczywiście.
00:29:59 A co z Lucindą?
00:30:02 Nie mogliśmy jej wtedy znaleźć.
00:30:05 Chowała się w schowku
00:30:09 Drapała drzwi paznokciami,
00:30:14 Drapała drzwi?
00:30:17 Dlaczego się chowała?
00:30:19 Nie jestem pewna.
00:30:21 Pewnie unikała lekcji i wypisywała
00:30:24 Musiałam ją pospieszać.
00:30:27 Wtedy ją znaleźliśmy.
00:30:30 A ja wiedziałam, że coś ją przestraszyło.
00:30:33 Nigdy nie udało nam się jej przekonać,
00:30:37 Pani Taylor, mój syn odnalazł
00:30:45 Pamięta to pani?
00:30:48 Panie profesorze...
00:30:50 Naprawdę poddaje pan próbie
00:30:53 - Uwierzy pan, że minęło już 50 lat?
00:31:04 Myślę, że to właśnie to.
00:31:08 Gdzie moje maniery...
00:31:13 Chciałby się pan napić mrożonej herbaty?
00:31:16 Nie, dziękuję.
00:31:18 Zastanawiałem się, czy
00:31:21 Przykro mi...
00:31:22 Lucinda zmarła parę lat temu.
00:31:29 Powiedziałem, że
00:31:32 Chciałbym poznać nazwiska dwóch pracowników,
00:32:01 Nie rozumiem, dlaczego miałby
00:32:23 Caleb!
00:32:28 Kto to był?
00:32:28 Nie mam pojęcia.
00:32:30 Jacyś ludzie.
00:32:32 Co ci dali?
00:32:33 Tylko to.
00:32:41 Co ci mówiłem na temat
00:32:45 - Odrobiłeś lekcje?
00:32:47 Nie będę cię o to prosił ponownie.
00:32:57 Śmierć Lucindy Embry
00:33:03 Mieszkanka znaleziona martwa
00:33:05 Lucinda Embry-Wayland
00:33:09 Czołem!
00:33:12 Witaj, nieznajomy.
00:33:14 - W jakim wieku uczymy się pukać?
00:33:18 Mam dzisiaj nocną zmianę, pamiętasz?
00:33:21 Byłem zajęty.
00:33:22 - Mogłabyś nie bawić się moimi rzeczami?
00:33:26 Owszem.
00:33:32 - Jak tam mój bratanek?
00:33:35 - Że co?
00:33:38 Chyba nie zapodajesz mu znowu tych
00:33:43 Jeśli chciałbyś, żeby ktoś się nim
00:33:47 tak, jak robią to normalni ludzie...
00:33:49 Doceniam to, ale damy sobie radę.
00:33:51 I wierz lub nie, ale
00:33:55 Więc możesz to zgłosić w kwaterze głównej.
00:33:59 Mama cię pozdrawia.
00:34:00 Tata również.
00:34:02 Grace!
00:34:04 Przestań.
00:34:08 Pewnie nie podoba ci się,
00:34:10 O tak, jestem synem pastora!
00:34:12 W porządku.
00:34:14 Wciąż jesteś jego synem.
00:34:16 - Nie możesz odpuścić?
00:34:18 Za każdym razem, kiedy
00:34:20 Martwi się o ciebie.
00:34:22 Tak powiedział?
00:34:23 - Nie musiał.
00:34:27 Kiedyś będziesz
00:34:30 Tak nie może być już zawsze.
00:34:32 Allison by tego chciała.
00:34:34 Aby Caleb miał dziadka.
00:34:36 I vice versa.
00:34:41 Dobra, już idę.
00:34:45 "Jak się miewasz Grace, co u ciebie?".
00:34:49 Muszę jutro wcześnie wstać.
00:34:51 A co ma być jutro?
00:34:53 Proszę... Przestań.
00:34:57 W porządku.
00:35:15 Eksperci twierdzą, że rozbłyski słoneczne mogą
00:35:20 Eksperci...
00:35:22 Problemem mogą okazać się...
00:35:29 Kolejny pożar wymknął się spod kontroli...
00:35:40 81.
00:35:47 ...pożar trwał ponad 3 godziny,
00:35:50 Władze nie znają dokładnych przyczyn eksplozji,
00:36:00 Dzięki szybkiej misji ratunkowej,
00:36:13 A teraz Carl przedstawi pogodę.
00:36:16 Dokładnie, Bob.
00:36:17 Prognoza przewiduje wzrost
00:36:20 Wygląda na to, że tegoroczne
00:36:40 Halo?
00:36:40 Tato, gdzie jesteś?
00:36:42 Miałeś mnie dzisiaj podwieźć.
00:36:45 Caleb, bardzo cię przepraszam.
00:36:48 - Za dziesięć minut będę, w porządku?
00:36:51 Na razie.
00:37:05 Szkoła podstawowa
00:37:08 Alternatywne trasy.
00:37:10 Brak dostępnych alternatywnych tras.
00:37:14 Witaj, nie możemy teraz odebrać,
00:37:19 Cześć, Phil.
00:37:23 Wybacz mi wczorajsze zachowanie.
00:37:26 Pewnie cię trochę postraszyłem, co nie?
00:37:30 Ale posłuchaj.
00:37:31 Nie mam jakichś szczególnych chęci
00:37:40 Chyba byłoby dla mnie dobrze
00:37:47 Współrzędne:
00:38:07 Niezaznaczone cyfry to miejsca.
00:38:13 To jedno z tych miejsc.
00:38:48 Witam!
00:38:49 - Wszystko w porządku?
00:38:52 - Komuś coś się stało?
00:38:59 Padnijcie!
00:40:16 Na pomoc!
00:40:56 Nic panu nie jest?
00:40:57 Proszę się cofnąć.
00:41:18 ...jako jedną z największych
00:41:22 4 samoloty rozbiły się
00:41:37 Caleb, idź na górę,
00:41:45 ...przyczyną mógł być
00:41:49 - Mam nadzieję, że nic mu nie powiedziałaś.
00:41:52 Pierwsze dane szacują
00:41:57 Chcesz porozmawiać?
00:42:01 Właściwie...
00:42:04 to chcę iść spać, to wszystko.
00:42:19 Co się stało, tato?
00:42:21 Co się dzieje?
00:42:23 Samochód zepsuł się na autostradzie.
00:42:34 Nie chodzi tylko o to, prawda?
00:42:39 Idę spać.
00:42:43 Odrób lekcje i również idź do łóżka.
00:42:49 I żadnej telewizji.
00:42:51 Czemu?
00:42:53 Żadnych pytań, Caleb.
00:42:55 Chyba mogę zadawać pytania, kiedy
00:42:59 Nie pozwalasz mi grać w piłkę,
00:43:03 a teraz jeszcze nie powiesz mi, co się dzieje,
00:43:08 Nie jestem już dzieckiem.
00:43:30 81 pasażerów ginie
00:43:52 O mój Boże.
00:43:53 Byłeś...
00:43:55 Byłeś tam?
00:43:59 Daty, liczba zmarłych, koordynaty GPS.
00:44:03 Wszystko podane na tacy.
00:44:06 To nie był przypadek.
00:44:08 Jechałem tam w tym momencie.
00:44:13 W porządku, John, nie twierdzę inaczej.
00:44:18 Więc jak to nazwiemy?
00:44:21 Dwa niepowiązane ze sobą wydarzenia.
00:44:24 Wykopanie kapsuły czasu, katastrofa lotnicza,
00:44:29 - Czyli tobie.
00:44:34 Całe w płomieniach.
00:44:42 Posłuchaj.
00:44:44 Wychodzimy poza granice, John,
00:44:48 W grę może wchodzić mnogość znaczeń.
00:44:51 Pozostały dwie katastrofy.
00:44:54 O czym ty mówisz?
00:44:56 Te cyfry... to ostrzeżenia.
00:45:01 Skierowane do mnie.
00:45:02 Równie dobrze mogą nakazywać
00:45:06 Mogłeś dzisiaj zginąć
00:45:08 A ty znowu chcesz ryzykować?
00:45:11 Pozostały dwie katastrofy.
00:45:21 Mój akademicki umysł podpowiada mi, że
00:45:27 Ty również.
00:48:15 Caleb.
00:48:17 - Tato...
00:48:23 To tylko zły sen...
00:48:28 To tylko zły sen.
00:48:54 Trzymajcie się od nas z daleka!
00:48:58 Chcecie spróbować tego?!
00:49:17 Mieszkanka znaleziona martwa
00:50:15 Caleb, popatrz sobie na wilki,
00:50:34 - Wiesz, że wszystkie wilki rodzą się głuche?
00:50:39 Ale kiedy dorosną, słyszą wycie
00:50:43 Nieźle, skąd tyle wiesz?
00:50:45 Przeczytałam w "National Geographic".
00:50:51 Witam.
00:50:53 Witaj.
00:50:54 Czy to pani córka?
00:50:57 - Tak, a czemu pan pyta?
00:51:00 Ponieważ obok niej stoi mój syn.
00:51:01 Wyglądają, jakby już się zaprzyjaźnili.
00:51:05 Abby pewnie mówi mu o zwierzętach.
00:51:08 Już od dziecka się nimi fascynuje.
00:51:12 Caleb ma tak samo.
00:51:15 Interesuje się wymarłymi gatunkami.
00:51:19 Jestem John.
00:51:22 Witaj. Diana.
00:51:24 Co oni teraz robią?
00:51:26 Caleb pokazuje jej coś w języku migowym.
00:51:29 - Przepraszam, nie zauważyłam.
00:51:33 Czasami mylą mu się dźwięki.
00:51:37 Ma aparat słuchowy, ale nie jest głuchy.
00:51:41 Jest ekspertem od języka migowego.
00:51:45 Październik raczej
00:51:48 Klimatyzacja musiała się popsuć.
00:51:49 Tato, kupisz nam coś do picia?
00:51:52 Możemy też pójść?
00:51:53 Dołączycie do nas?
00:51:57 Pewnie. Byłoby miło.
00:52:00 - Abby, to pan John.
00:52:04 Czasami ciężko być samotnym rodzicem.
00:52:07 Wiem, jak się czujesz.
00:52:09 Też samotnie go wychowujesz?
00:52:11 Tak.
00:52:13 Wyrzuciłam go parę lat temu.
00:52:15 Nie mógł trzymać łap przy sobie, więc
00:52:20 Więc to jego...
00:52:22 Jego strata.
00:52:26 A ty? Jesteś w separacji?
00:52:30 Diana...
00:52:33 Nie spotkaliśmy się tutaj przypadkiem.
00:52:37 Muszę z tobą o czymś porozmawiać.
00:52:41 Spytać się o parę spraw.
00:52:43 Dotyczących twojej matki.
00:52:47 Mojej matki?
00:52:50 Czy miała jakąś...
00:52:55 zdolność?
00:52:57 Zdolność?
00:52:59 Coś w rodzaju daru.
00:53:04 Kim pan jest?!
00:53:05 Nie znasz mnie, nazywam się John Koestler
00:53:10 Mój syn uczęszcza do szkoły podstawowej
00:53:13 czyli do tej samej, co twoja matka.
00:53:15 50 lat temu umieściła
00:53:19 To lista dat.
00:53:21 Zdarzeń, w które, według mnie,
00:53:26 - Nie wiem, o co tu chodzi...
00:53:29 Mój ojciec nie żyje!
00:53:33 Uważam, że mogą istnieć
00:53:38 którzy mogą zobaczyć
00:53:40 Abby, idziemy!
00:53:43 Skarbie!
00:53:45 Podążyłem za jedną z przepowiedni twojej matki,
00:53:47 i widziałem, jak 81 jest osób płonie żywcem
00:53:50 Co ona przewidziała.
00:53:53 I nie mogłem nic zrobić.
00:53:55 Napisała, że jutro
00:53:58 - A za 3 dni, 19 października, 43 kolejne.
00:54:02 A także z dala od mojej córki.
00:54:05 Abby!
00:54:07 Chodźmy, skarbie.
00:54:15 Zostań tam.
00:54:16 Diana!
00:54:18 Diana, myślę, że to ma
00:54:21 Nie wiem, jak, ani dlaczego, ale
00:54:23 więc proszę cię, pomóż nam.
00:54:28 Nie mogę.
00:54:58 ...a także ostrzeżenia FBI
00:55:02 Departament Bezpieczeństwa Krajowego
00:55:07 a raporty wywiadu sugerują, że
00:55:11 mogą być nieuchronne.
00:55:12 Policja ostrzega mieszkańców,
00:55:52 FBI, Nowy Jork, z kim połączyć?
00:55:54 Jutro nastąpi atak u zbiegu
00:55:58 - Otoczcie rejon kordonem od 12 w nocy, jasne?
00:56:02 Zróbcie dokładnie to, co mówię,
00:56:06 To nie jest żart.
00:56:12 Mówiłaś, że w razie czego
00:56:41 Wiem, że jest coś,
00:56:46 Nie pozwól mu oglądać wiadomości.
00:58:12 - Dlaczego nie obstawiono skrzyżowania?
00:58:14 Czemu nie obstawiono skrzyżowania?
00:58:19 Spokojnie. Jeśli pójdzie pan ze mną,
00:58:23 Proszę pana, stać!
00:58:26 Stój!
01:00:06 Z drogi!
01:00:21 - Wysiadaj z metra.
01:00:22 - Bierz dziecko i wysiadaj.
01:00:25 Ani kroku dalej, proszę pana.
01:00:29 - Ochrona metra! Proszę się zatrzymać.
01:00:33 Jego zatrzymajcie!
01:00:38 Ochrona metra!
01:00:40 Odwróć się!
01:00:43 Już!
01:00:45 Podnieś ręce!
01:00:47 Proszę! Więcej tego nie zrobię!
01:01:22 Wszyscy do tyłu!
01:03:28 ...
01:03:35 Oficjel Federal Aviation Administration
01:03:41 że katastrofę w Lexington sprzed dwóch dni
01:03:45 Narodowa Administracja Oceanu i Atmosfery
01:03:51 Ale tragiczny wypadek na Manhattanie,
01:03:56 - i awaryjne lądowania na La Guardia i JFK.
01:03:58 Musiałem zostać w pracy.
01:04:04 Nie. Nic mi nie jest.
01:04:35 Caleb, idź do środka.
01:04:40 - Cześć.
01:04:42 - Pokażesz mi dom.
01:04:52 19 października, tak?
01:04:56 Moja matka bez przerwy
01:05:03 Powiedziała, że tego dnia umrę.
01:05:20 Przez całe życie ta rzecz nie
01:05:28 Nie wierzę, że ktokolwiek może
01:05:34 Jakie to ma znaczenie?
01:05:39 Ostatecznie wszyscy umrzemy.
01:05:43 Nie chcę wiedzieć,
01:05:52 Rok temu, moja żona pojechała służbowo do
01:06:02 Pożar wybuchł w hotelu o 5 nad ranem.
01:06:09 Śledczy powiedzieli, że udusiła się dymem,
01:06:16 Nawet o tym nie wiedziała.
01:06:21 Gdy konała, byłem w ogrodzie
01:06:29 Zawsze myślałem, że człowiek jest w stanie wyczuć,
01:06:36 nic nie czułem, kompletnie.
01:06:44 Zdmuchiwałem sobie liście z trawnika.
01:06:51 Bardzo mi przykro, John.
01:06:53 Chodzi o to, że od tego czasu przyjąłem,
01:07:04 A życie to tylko szereg losowych
01:07:13 Potem dostałem tę listę.
01:07:19 Gdyby wpadła mi w ręce przed wyjazdem
01:07:28 Muszę wiedzieć.
01:07:56 Nadal tu jest.
01:08:25 Co to jest?
01:08:29 Widziałeś to?
01:08:33 Abby kiedyś tak robiła,
01:08:38 Ostatnia liczba,
01:08:42 To EE.
01:08:46 EE? Inicjały.
01:08:51 Nie wiem.
01:09:17 Miałam 9 lat, gdy przedawkowała.
01:09:20 Wróciłam tu jedynie raz z ojcem,
01:09:28 Odziedziczyłam wszystko, ale nigdy
01:09:53 Gdy byłam mała, mama mówiła mi,
01:09:59 które szepczą do niej,
01:10:03 mówią okropne rzeczy.
01:10:07 Pewnego dnia mój tata zabrał mnie od niej.
01:10:20 Mówiła, że przeniosła się tutaj,
01:10:25 Nie mam pojęcia,
01:10:33 Zrobiłam to dla niej na święta.
01:10:41 Nie wiedziałam, że to zachowała.
01:11:33 Godzinami wpatrywała się w ten obrazek.
01:11:52 Tam ją znaleźli.
01:11:57 W środku.
01:12:29 Napatrzyłeś się?
01:12:32 Tak. Możemy już iść.
01:12:53 Abby.
01:12:55 Abby!
01:13:55 EE nie jest jedną osobą.
01:14:26 Abby!
01:14:28 Co?!
01:14:30 - Już dobrze.
01:14:33 Kto tu był, Caleb?
01:14:36 - Skrzywdzili was?
01:14:41 - Co mówili?
01:14:46 Powiedzieli, że możemy iść z nimi,
01:14:52 Kto, skarbie?
01:14:56 Szepczący ludzie.
01:15:15 Zamknij drzwi.
01:15:39 Czego chcesz od mojego syna?
01:15:47 Odpowiadaj!
01:16:19 - Wiem, że byliśmy śledzeni od wielu dni.
01:16:34 Dlatego nie napisała współrzędnych
01:16:39 Nie chodzi o jedno miejsce.
01:16:42 Chcesz powiedzieć, że moja matka
01:16:49 I że jutro wszyscy zginiemy?
01:16:52 Była niezrównoważona.
01:16:59 Do tej pory miała rację.
01:17:04 W każdej kwestii.
01:17:08 Abby jest dla mnie wszystkim.
01:18:13 Caleb, musisz się przespać.
01:18:20 Czasem słyszę ich szept,
01:18:25 Lucinda też ich słyszała?
01:18:35 Chyba tak.
01:18:39 Czy ja i Abby umrzemy?
01:18:45 Nie.
01:18:52 Słyszysz mnie?
01:18:59 Ty...
01:19:18 Abby?
01:19:22 Abby?
01:19:27 Co robisz, skarbie?
01:19:30 To Słońce.
01:19:37 Muszę coś sprawdzić.
01:19:41 Caleb!
01:20:02 John, co się stało?
01:20:07 Ej!
01:20:11 Powiedz coś. Wydzwaniam, odkąd
01:20:18 John.
01:20:22 - Pamiętasz mój referat o nadaktywności słonecznej?
01:20:27 Znalazłem dowód serii superrozbłysków
01:20:31 Zgadza się.
01:20:35 Myliliśmy się. Liczby są ostrzeżeniem,
01:20:43 Ostrzegają wszystkich.
01:20:48 Oficjalnie posrałem się w gacie.
01:20:53 Superrozbłysk w naszym Układzie Słonecznym.
01:20:58 Fala promieniowania równa 100 mikroteslom,
01:21:03 zabijając każdy żywy
01:21:12 - Musimy im powiedzieć, zadzwonić do NOAA.
01:21:34 Myślałem, że miało to jakiś cel.
01:21:38 Dlaczego dostałem przepowiednię
01:21:44 Jak mam powstrzymać koniec świata?
01:21:55 Jedź do domu, Phil.
01:22:15 Diano.
01:22:18 Byłam taka głupia.
01:22:21 Przez całe życie wiedziałam, że ma rację,
01:22:33 Jeśli schowamy się pod ziemią,
01:22:38 To możliwe.
01:22:40 Znam jaskinie...
01:22:46 Prawie nikt o nich nie wie.
01:22:51 Mogę spróbować tam...
01:22:54 - Dobrze.
01:23:00 Caleb, spakuj rzeczy do plecaka.
01:23:02 Diana, załaduj żywność i wodę do auta.
01:23:07 - Pakuj. Ja wezmę torby.
01:24:18 Allison chciała, żebym zadzwonił.
01:24:22 W dniu wyjazdu do Phoenix,
01:24:29 Wiem, Jonathanie.
01:24:33 Nie rozmawialiśmy od tak dawna...
01:24:42 - Muszę ci coś powiedzieć.
01:24:48 Pamiętasz swoje kazania w Pentacost
01:24:54 - Jednym był dar proroctwa.
01:25:00 Kościół winien szanować proroków.
01:25:04 Mam jedno proroctwo.
01:25:13 Uszanuj je i przyjmij jako prawdziwe.
01:25:18 Temperatura nie obniży się.
01:25:27 Zabierz mamę, Grace oraz żywność
01:25:33 do jakiegoś kanału, jak najgłębiej,
01:25:40 Czy to nas uchroni przed ciepłem?
01:25:46 Nie wiem, tato,
01:25:52 Wybacz, John, ale raczej
01:25:56 Doceniam twoją troskę,
01:26:02 Jestem gotowy na każde
01:26:05 - A ty...
01:26:10 - John.
01:26:14 BRAK SYGNAŁU
01:26:27 Caleb, idziemy!
01:26:30 Caleb.
01:26:36 Caleb.
01:26:45 Caleb!
01:26:49 Przestań, Caleb!
01:26:53 Caleb!
01:26:56 Co robiłeś?
01:26:59 Ja to zrobiłem?
01:27:11 To nie jest droga na autostradę.
01:27:18 Zaczekajcie tutaj.
01:27:23 John!
01:27:27 John!
01:28:04 John.
01:28:12 John, proszę. Co robisz?
01:28:16 Nigdzie nie jedziemy.
01:28:19 - Co?
01:28:22 Nauczycielka powiedziała,
01:28:27 Wydrapała je na tych drzwiach.
01:28:32 - To bez sensu. Spójrz na siebie.
01:28:38 Błagam, John!
01:28:48 Bierzemy moje auto.
01:28:50 Szybko. Bierzcie plecaki.
01:28:55 Są tutaj.
01:28:59 Rzuć to na tył.
01:29:04 - Co z tatą?
01:29:08 Pojedzie za nami.
01:29:34 Diana.
01:29:46 Caleb!
01:29:52 Caleb!
01:29:55 Caleb!
01:30:19 BRAK SYGNAŁU
01:30:20 Dokąd jedziemy, mamo?
01:30:25 Tak, słonko.
01:30:30 Mamo, oni wiedzą, gdzie jesteśmy.
01:30:34 - Skąd wiesz?
01:30:38 - Znowu ich widzisz?
01:30:45 Jak, Abby?
01:30:49 - Szepczą w naszych głowach.
01:31:03 O Boże!
01:31:04 Chcę zadzwonić do taty.
01:31:05 Telefon nie działa! Jest tuż za nami!
01:31:20 Zaczekajcie w środku.
01:31:31 Numer 5.
01:31:38 To awaryjny przekaz ostrzegawczy.
01:31:44 To nie test.
01:31:52 Zrób głośniej!
01:31:55 ...upał trwał dłużej i spowodował więcej
01:31:58 Sugerujemy, aby ludzie zostali w domach,
01:32:01 Weźcie zwierzęta do środka,
01:32:03 i jeśli to możliwe,
01:32:31 Prezydent i jego doradcy zostaną
01:32:36 - Halo?
01:32:37 Caleb! Nic ci nie jest?
01:32:40 Na stacji benzynowej.
01:32:47 Informacja o niszczącej sile rozbłysków...
01:32:55 - Nie ruszaj się stamtąd.
01:32:59 - Caleb!
01:33:01 - Gdzie jesteście?
01:33:03 Musiałam to zrobić dla dzieci.
01:33:08 Znam liczby. Wskazują położenie domu
01:33:12 - Nie rób mi tego, proszę.
01:33:16 Mamy jechać tam, gdzie to się stanie?
01:33:20 Ryzykujemy albo idziemy do piachu!
01:33:24 Jaskinie to nasza szansa!
01:33:29 Nie ochronią nas!
01:33:33 Promieniowanie dotrze 1,5 km wgłąb ziemi!
01:33:37 - Musimy jechać tam, gdzie każą liczby!
01:33:42 - Zabieram dzieci! Musimy je ratować!
01:33:51 Diana!
01:33:52 Caleb!
01:34:02 Abby!
01:34:05 Abby!
01:34:08 Na pomoc!
01:34:23 Abby!
01:34:34 Dalej!
01:35:13 Gdzie ona się podziała?
01:36:03 Plądrują mój sklep.
01:36:09 Była tu kobieta!
01:36:11 Była z dzieckiem!
01:36:15 Ktoś zabrał auto razem
01:36:18 - Gdzie pojechała?
01:36:23 Przestańcie!
01:37:06 - Co z nią? Gdzie dzieci?
01:37:24 Ładuj.
01:37:27 Teraz.
01:37:32 Jeszcze raz.
01:37:34 Teraz.
01:37:42 - Czas zgonu.
01:37:46 Mamy rannego.
01:38:20 Przepraszam.
01:40:30 Caleb!
01:40:52 Gdzie on jest?
01:40:55 Gdzie Caleb?!
01:40:58 Chcę swojego syna!
01:41:04 Już!
01:41:06 Tato, nie!
01:41:16 - Jesteś ranny? Co ci zrobili?
01:41:22 To mój przyjaciel.
01:41:33 - Caleb, idziesz ze mną.
01:41:39 Nie skrzywdzą nas.
01:41:42 Abby. Nic ci nie jest?
01:41:46 - Mama chciała tu być.
01:41:48 - Szepczący ludzie powiedzieli, że jest bezpieczna.
01:41:55 Wcześniej wysłali wiadomość,
01:41:58 Teraz przybyli po nas.
01:42:03 Kim jesteście?
01:43:00 Czas iść, tato.
01:43:02 Wybrali nas, byśmy mogli zacząć od nowa.
01:43:45 Co to znaczy?
01:43:47 Nie rozumiem.
01:43:53 Dlaczego tak mówi?
01:43:56 Co?
01:43:59 Co mówi, Caleb?
01:44:01 Mówi, że pójdą tylko wybrańcy.
01:44:07 Ci, którzy usłyszeli wołanie.
01:44:14 Proszę...
01:44:51 Nie mogę iść z tobą, Caleb.
01:44:54 Nie mogę.
01:44:57 Przecież wybrali nas.
01:45:02 Nie wybrali nas, Caleb.
01:45:06 Wybrali ciebie, was oboje.
01:45:12 Caleb, musisz zaopiekować się Abby,
01:45:21 Nie.
01:45:24 Nie chcę iść bez ciebie.
01:45:27 Mogli zabrać cię siłą,
01:45:32 - Sam musisz podjąć decyzję.
01:45:38 - Powiedziałeś, że zawsze będziemy razem.
01:45:44 Nie zostawiam cię,
01:45:51 Posłuchaj mnie, Caleb.
01:45:55 Będziemy razem, wszyscy.
01:46:07 Posłuchaj.
01:46:12 Zatrzymaj.
01:46:25 Kocham cię, tato.
01:52:43 Gdzie jest Caleb?
01:52:46 Jest bezpieczny.
01:52:49 Zostaniemy na wizji jak najdłużej.
01:52:53 Powiemy tylko to,
01:52:56 Znajdźcie sobie schronienie pod ziemią.
01:53:21 To wcale nie koniec, synu.
01:53:23 Wiem.