Law Abiding Citizen

pl
00:04:19 Brakuje mu sił
00:04:22 - Masz piękny nos.
00:04:26 Chciałam go poprawić
00:04:29 Niestety nie było to tak proste
00:04:32 Lekarze stwierdzili, że brakuje mi chrząstki
00:04:37 Więc musieliśmy to naprawić.
00:04:39 Mój nos był za długi
00:04:43 Potem uznałam, że jest za szeroki
00:04:48 A to okazało się o wiele bardziej
00:04:52 Kosztował mnie niesamowitą fortunę.
00:04:56 Byłam zszokowana.
00:04:58 Wiesz, myślałam, że operacja nosa
00:05:02 Myliłam się.
00:05:04 Mój nos kosztował trzy razy tyle.
00:05:08 Wiesz, powiększenie biustu mojej dziewczyny
00:05:11 Kosztowało jakieś cztery, pięć tysięcy.
00:05:15 To nie tak, że...
00:05:22 Wyglądają naprawdę naturalnie,
00:05:30 [Więc mówisz, że twoja niezła żona]
00:05:33 [Nigdy nie robi ci laski?]
00:05:35 [Spytaj moją laskę]
00:05:37 [A jestem z nią]
00:05:40 [Ona ci powie, że robi mi laskę]
00:06:47 Jesteś hańbą dla białych.
00:07:48 Jezu!
00:07:57 Gdzie jest mój portfel?
00:08:06 Gdzie mój portfel?
00:08:07 - Na komodzie.
00:08:11 Jasne.
00:08:14 Jak mogłeś wydać tysiąc dolarów
00:08:18 Nie rozumiem tego. Jesteś Joseph Scott,
00:08:21 A ty wydajesz kasę
00:08:23 Wtedy mogę udawać kogoś innego.
00:08:26 To nie do ciebie siostro Jean.
00:08:31 Jestem w domu. Teraz?
00:08:36 Świetnie, dziękuję.
00:08:40 Nie masz w życiu żadnego celu
00:08:44 Jesteś najbardziej egoistycznym durniem
00:08:47 - Myślałam, że to rzuciłeś.
00:08:50 A potem znów zacząłem. Czujesz to?
00:08:54 - Co?
00:08:57 Czujesz guzek? Czujesz?
00:09:02 To rak.
00:09:05 Rak piersi.
00:09:09 Czy robią im mastektomię?
00:09:14 - Byłeś u lekarza?
00:09:18 To rak.
00:09:21 - Więc, gdzie jest?
00:09:24 - Mój portfel!
00:09:27 - Nie ma go tam.
00:09:29 Co to do cholery jest?
00:09:31 - Wygląda jak pies.
00:09:36 Apple!
00:09:44 [- Halo?]
00:09:46 [- Cześć, Joe.]
00:09:49 [- Powiedziałeś, że mogę.]
00:09:50 [Zgodziłeś się. Odbiorę go z restauracji]
00:09:55 Nie wezmę go ze sobą na lunch.
00:09:57 [Nie bierz go do restauracji.]
00:10:01 [Odbiorę go o drugiej.]
00:10:04 Oby.
00:10:27 Czy to już pora cocktailu?
00:10:35 Gdzieś na pewno!
00:10:45 Rezygnuję.
00:10:47 Dlaczego?
00:10:50 Tu jest tyle zabawy.
00:10:54 Ile?
00:10:56 - Tu nie chodzi o pieniądze.
00:10:58 Kiedy tu przychodzę,
00:11:02 Czy akurat brałeś grzybki,czy może kwas
00:11:06 Wiesz, jak cię nazywają?
00:11:09 Kapitan Dziwak.
00:11:11 Wiesz co, naprawdę nie lubię
00:11:17 Dorzucę 500.
00:11:20 Jestem nieszczęśliwa.
00:11:22 Twoje szczęście mnie nie interesuje.
00:11:26 600.
00:11:33 700.
00:11:37 - Ok.
00:12:29 Słucham?
00:12:32 - Tak?
00:12:48 Cześć! Wyglądasz wspaniale.
00:12:51 Ty również. Witaj, zapraszam.
00:12:55 Wczoraj czułam wstrząsy w moim budynku.
00:12:59 Nie.
00:13:00 Myślałam, że się zawali
00:13:06 Pięć, prawda?
00:13:08 Mamy pożary, mamy powodzie
00:13:14 A poza tym jeszcze strzelaniny.
00:13:18 Pożary, powodzie,
00:13:23 Jadąc tu minęłam ciało
00:13:26 Nie musimy chodzić do kina.
00:13:29 O tak!
00:13:30 Mieszkam tu, ale nie mogę znaleźć
00:13:33 Kiedy zamykam oczy i wyobrażam sobie to
00:13:42 Kupiłeś sobie psa!
00:13:45 Dobrze jest mieć zwierzęta.
00:13:49 Ja mam dwa psy, dwa koty
00:13:52 Miałam kiedyś dwa boa dusiciele, które
00:13:56 Zawsze uciekały ze swojego terrarium.
00:13:58 Kiedy miały już jakieś sześć stóp,
00:14:02 - Kiedy ją włączyłam po
00:14:04 - Nie!
00:14:05 Nie uwierzyłbyś, jak wiele miałam zwierząt.
00:14:08 Węże, hę?
00:14:12 Cóż, ja już pójdę.
00:14:17 Nie jesteś heroinistą?
00:14:20 Nie.
00:14:21 Heroiniści
00:14:23 Mogą patrzeć na własne buty przez
00:14:28 Zazdroszczę im.
00:14:30 Dobrze było cię widzieć, Joe.
00:14:32 Ciebie również, siostro Jean.
00:14:40 - Dzięki za wizytę.
00:14:44 Pa.
00:14:49 Pomożesz mi z tym psem?
00:14:52 Co rozumiesz przez słowo "pomoc"?
00:14:54 Jeśli ktoś mnie z tym zobaczy
00:14:57 - Widzisz? Łatwizna.
00:14:59 Mam ważne spotkanie z reżyserem.
00:15:03 - Chryste!
00:15:06 - Jezu!
00:15:07 Przepraszam! Pieprzony pies! Tak mi przykro.
00:15:11 Mówiłam do tej pani!
00:15:12 Jeśli potrzebuje pani świadka
00:15:15 O czym pani mówi? To nie była napaść,
00:15:19 Żaden wypadek. To była
00:15:23 Natychmiast dzwonię na policję!
00:15:25 To był wypadek!
00:15:28 Już ja cię znam.
00:15:31 Proszę odłożyć telefon.
00:15:35 Jesteście na tyle stare,
00:15:38 Ale jeśli zaraz stąd nie znikniecie,
00:15:40 Chciałyśmy pomóc! Nie
00:15:43 Powinna pani to zgłosić!
00:15:45 Widziałyście to, co chciałyście widzieć!
00:15:51 Boże!
00:15:59 Połóż to na nosie.
00:16:02 Chodź usiąść.
00:16:07 Uważaj na stopień.
00:16:11 Proszę. Ostrożnie.
00:16:23 Ja... Może zrobię herbaty?
00:16:25 Nie umiesz robić herbaty.
00:16:29 - Zostawisz mnie, prawda?
00:16:34 Zostawisz mnie.
00:16:35 Zamierzasz stać tam
00:16:38 Czy jednak odbierzesz telefon?
00:16:40 Czy to jakiś okrężny
00:16:42 że nie chcesz teraz o tym mówić?
00:16:44 - Halo?
00:16:45 - Cześć mamo.
00:16:47 [- Gdzie Ophelia?]
00:16:50 - Jestem teraz zajęty.
00:16:54 - Co się stało? Z tobą wszystko w porządku?
00:16:56 - Czy to coś z Peggy?
00:16:59 [Nie chcę ci tego mówić]
00:17:01 Po prostu to powiedz!
00:17:05 Mamo?
00:17:08 - Mamo, jesteś tam?
00:17:11 - Na litość boską, mów!
00:17:14 Powiedz to mamo, proszę.
00:17:16 [Boots nie żyje.]
00:17:20 Co?
00:17:23 [Boots nie żyje.]
00:17:26 Co ty mówisz? Kiedy... umarł?
00:17:29 - Kiedy?
00:17:33 [Tak mi przykro, Joe.]
00:17:37 Jak?
00:17:40 [Nie są pewni.]
00:17:46 [Joe?]
00:17:48 Tak mamo, jestem.
00:17:53 [Pogrzeb odbędzie się]
00:17:56 [Rozmawiałam z Ruth,
00:17:59 [ale zrozumie, jeśli
00:18:03 [Joe, to był dla niej straszny wstrząs.]
00:18:06 [On na nic nie chorował]
00:18:07 [Nie było żadnego znaku,
00:18:12 [Okropnie się czuję]
00:18:19 [Wiem, że od lat się nie widzieliście]
00:18:22 [Ale też pamiętam ile dla ciebie znaczył.]
00:18:25 [Był taki dumny z ciebie]
00:18:46 - Mogę prosić Krwawą Mary?
00:18:49 Przepraszam za spóźnienie.
00:18:51 Joe Scott, najgorętszy młody
00:18:55 Jak się masz? Scenariusz jest wspaniały.
00:18:58 Mannie mówi, że reżyserowałeś wideoklipy.
00:19:01 Widziałeś je?
00:19:04 - Nie wysłałeś mi ich.
00:19:06 Tak.
00:19:10 Przepraszam. Halo?
00:19:12 Tak.
00:19:13 Co chcesz powiedzieć?
00:19:14 Próbuję się z tobą
00:19:17 Tak, mam. To nienajlepszy moment.
00:19:21 Nie dzwoń do mnie, kiedy jestem
00:19:25 Mówię poważnie! Odezwę się później.
00:19:27 - Mogę prosić jeszcze jedną?
00:19:30 Tam powinieneś dzwonić, a nie do
00:19:34 Zadzwoń później.
00:19:35 Jasne. Na razie.
00:19:39 Przepraszam za to. Kiedy wrócisz do domu
00:19:44 OK, zamówmy coś do jedzenia!
00:19:50 OK. To wygląda na dobre, nie?
00:19:54 Miałem duże śniadanie.
00:19:57 Tak, ja też.
00:19:59 Halo?
00:20:02 Dave! Jak się masz, stary?
00:20:07 Nie, to wspaniale.
00:20:20 Jasne, pogadamy później. OK, pa.
00:20:24 Zamówmy już! Przepraszam?
00:20:29 - Poproszę sałatkę.
00:20:34 - Ritchie, chcesz coś?
00:20:37 - Burgera.
00:20:39 - Pół surowego?
00:20:42 - Czy coś jeszcze podać?
00:20:46 Nie. Nie, dziękuję.
00:20:50 Dziękuję.
00:20:53 Przepraszam.
00:20:56 Muszę skorzystać z toalety.
00:20:59 Jasne.
00:21:06 OK.
00:21:08 Do rzeczy. Trochę się zmieniło
00:21:12 I kiedy Ritchie na poważnie
00:21:18 Od kiedy zaczął to robić na poważnie,
00:21:20 Zdał sobie sprawę, że twój bohater
00:21:23 wiesz, jak to jest.
00:21:26 - Akcja się zmienia...
00:21:29 Tak, no wiesz, akcja.
00:21:34 Chce to odmłodzić.
00:21:39 Halo?
00:21:41 George!
00:21:44 Jak się masz?
00:21:48 To wspaniale!
00:21:50 Bierzesz 35 milionów,
00:21:54 Zatrzymujesz 34 miliony dla siebie
00:21:58 Ale nie wydawaj ich na ten. To...
00:22:02 - Chcesz mnie upokorzyć?
00:22:05 Dlaczego nie powiedziałeś
00:22:07 Po co tu jestem?
00:22:08 Ja..cholera! Od kiedy
00:22:11 Tylko tak dokładnie?
00:22:12 Myślałem, że Ritchie może dać ci inną rolę.
00:22:15 - Czytałeś scenariusz?
00:22:18 - Czytałeś go?
00:22:20 Gdybyś przeczytał ten pieprzony scenariusz,
00:22:22 Wiedziałbyś, że są tylko cztery postaci
00:22:26 Więc którą pieprzoną inną
00:22:30 Żadnej!
00:22:33 Nie sądzę, żeby w
00:22:36 jakakolwiek rola dla ciebie!
00:22:37 Nikt już nie jest tobą zainteresowany, Joe!
00:22:39 A wiesz dlaczego?
00:22:44 Roztrwoniłeś wszystkie możliwości,
00:22:48 Następnym razem spójrz w lustro,
00:22:51 Bo jesteś wrakiem!
00:22:53 Jestem już zmęczony tym udawaniem,
00:22:57 To koniec. Jesteś skończony.
00:23:00 Ludzie mają dość twojego
00:23:02 Nikt nie chce w tym już siedzieć.
00:23:05 Wiesz co ci radzę?
00:23:38 Fajny pies!
00:23:40 - Co?
00:23:41 - Brussels co?
00:23:44 - Pies Jacka Nicholsona.
00:23:54 [- Halo?]
00:23:57 [Cześć, Joe!]
00:23:59 Możesz mi wyjaśnić, co twój pies
00:24:02 [- Potrzebuję przyługi.]
00:24:04 [- Możesz się nim zająć przez kilka dni?]
00:24:08 [Muszę wyjechać.]
00:24:10 - Nie podrzucisz mi swojego psa.
00:24:14 [- To tylko kilka dni.]
00:24:17 Jezu! Twój pies nasrał mi w samochodzie!
00:24:21 [Joe?]
00:24:23 - Nie...
00:24:25 - Nie rozłączaj się!
00:24:27 Nie odkładaj, proszę!
00:24:29 [- Nie słyszę cię.]
00:24:31 Kurwa! Kurwa!
00:24:38 Podoba ci się pies?
00:29:05 Hej, Joe?
00:29:08 Wiesz, że David Bowie
00:29:10 Tak, wiem.
00:29:13 Śmierdzisz! Potrzebujesz kąpieli.
00:29:16 Brałem kąpiel.
00:29:18 Kiedy?
00:29:19 Ja...
00:29:21 Dokładnie. Nie kąpiesz się.
00:29:27 Więc, jak często się kąpiesz?
00:29:30 - Codziennie.
00:29:32 - Tak, każdego dnia.
00:29:36 Nie, po prostu lubię być czysty.
00:29:39 Codzienna kąpiel to nie czystość.
00:29:46 - Pamiętasz tę rudą dziewczynę?
00:30:06 Chodź.
00:30:14 Zaczekaj, nic nie widzę!
00:30:17 Joe!
00:30:19 Joe!
00:30:20 Poczekaj.
00:30:22 W porządku?
00:31:25 - siema.
00:31:27 Cześć, spóźniłeś się.
00:31:32 - Kim jesteś?
00:31:35 Co to za imię?
00:31:39 Znam cię. To ty miałeś atak padaczki
00:31:44 - Czy to szklanka samolubstwa, Joe?
00:31:48 - Boots, może chcesz się czegoś napić?
00:31:50 - Mleka?
00:31:52 Joe, nalej Bootsowi szklankę mleka
00:31:57 Na jakim filmie miałeś ten atak?
00:31:59 "Wydra pana Grahama"?
00:32:02 - Ten o wydrze.
00:32:09 - Nie rób tak, Joe!
00:32:12 Włóż pustą butelkę spowrotem do lodówki.
00:32:14 - Ciągle je masz?
00:32:16 - Ataki.
00:32:20 Zobaczysz, wrócą.
00:32:25 Chodź.
00:32:28 Dzieci za szybko dorastają.
00:32:30 Dobry Boże, czy to dziecko
00:32:33 - Co znaczy "pizda" ?
00:32:37 - Ty tak mówisz!
00:32:38 Jeśli jeszcze raz tak powiesz
00:32:40 - Co to do diabła znaczy?
00:32:42 Jeśli ci powiem, czy obiecujesz,
00:32:47 To bardzo brzydkie słowo
00:32:49 - A co to jest wagina?
00:32:53 Wyjdźcie, albo zrobię z was pikle!
00:32:57 - Skończyłeś już, Boots?
00:32:59 - Co u mamy?
00:33:02 - Uściskaj ją ode mnie, dobrze?
00:33:05 - Więc, do zobaczenia.
00:33:09 Nie ufam temu chłopakowi.
00:33:13 Jak pies, który tylko czeka na okazję,
00:33:22 Boots!
00:33:25 Czy ta kobieta ciągle tam jest?
00:33:27 - Kto?
00:33:35 Pa.
00:33:37 O, Boże...
00:33:39 Więc musieli mi zrobić wlew.
00:33:43 Cóż, byłam zablokowana jak stara krypta.
00:33:46 I wiesz co znaleźli?
00:33:49 Plastikowego zwierzaka do zabawy.
00:33:51 Prawdopodobnie był w
00:33:54 - O matko.
00:33:57 Ale wiesz, ja nie rozróżniam smaków,
00:34:08 Zawsze się zastanawiam,
00:34:14 To mnie zasmuca.
00:34:17 Bo to wszystko już minęło
00:34:23 Myślę, że jeśli się bardzo skupisz...
00:34:26 ...to możesz sobie wyobrazić, jak kiedyś
00:34:30 Ale to bardzo trudne.
00:34:33 Bo wszystko co widzę teraz
00:34:38 A ich życie jest skończone.
00:34:50 Kiedy patrzysz na śpiącego staruszka...
00:34:57 ...szczególnie, jeśli jest bardzo stary...
00:35:03 ...myślisz,
00:35:08 I wtedy nagle się budzą.
00:35:13 W jednej sekundzie są śpiący i bez życia.
00:35:18 A w następnej włączają telewizor,
00:35:22 "Czy coś przegapiłem?
00:35:36 Dlaczego ludzie przestają się trzymać?
00:35:54 Dlaczego nic nie robisz, Joe?
00:35:59 Co ma pani na myśli?
00:36:03 Podobam ci się?
00:36:15 Możesz dotknąć, jeśli chcesz.
00:36:19 Moja mama jest za drzwiami.
00:36:23 Jest zajęta.
00:36:29 Nie wejdzie.
00:36:51 Pomożesz mi z tymi warzywami?
00:36:54 Czy będę je musiała sama posiekać?
00:36:56 Tak, już idę.
00:37:09 Lepiej już pójdę.
00:37:16 Do zobaczenia, Joe.
00:37:25 Nie znoszę wakacji, tak jak i sportu
00:37:29 Muszę już iść, Grace.
00:37:36 - Pa.
00:37:41 Myślę, że możemy to już zalać.
00:37:43 Evelyn powinna trzymać
00:37:52 Stop! Stop! Stop! Stop!
00:38:27 Stop!
00:38:29 To był dobry, pracowity dzień.
00:38:31 Lubię satysfakcję, jaką daje
00:38:36 Do widzenia, Peggy Tickell!
00:38:39 Żegnaj, Peggy Tickell!
00:38:43 Już pani idzie, pani Rogers?
00:38:46 Tak. Nie lubię nadużywać
00:38:51 Wiem, kiedy mnie nie chcą.
00:38:55 Spędziłam cały dzień
00:39:01 Joe?
00:39:04 Joe!
00:39:06 Co chcesz?
00:39:07 Możesz zrobić coś dla mnie?
00:39:11 Zanieś to Evelyn,
00:39:14 Ok.
00:39:16 Podziękuj jej ode mnie.
00:39:32 Cześć, Joe.
00:39:35 Właśnie miałam się wykąpać.
00:39:37 - Mama prosiła, bym to przyniósł.
00:39:44 Chodź.
00:39:56 Okropnie się z tobą drażniłam wcześniej.
00:40:02 Nie.
00:40:05 Podobał ci się pocałunek?
00:40:08 Tak, bardzo.
00:40:14 Chciałbyś go powtórzyć?
00:40:20 Wyglądasz jakbyś chciał.
00:40:24 Tak.
00:40:26 chciałbyś, Joe?
00:40:31 Twoja mama mnie zabije, jeśli się dowie.
00:40:34 Nie dowie się.
00:40:38 Tak przypuszczam.
00:40:50 Jesteś bardzo, bardzo niegrzeczny.
00:41:18 Hej, co tu się dzieje?
00:41:21 Szybko, to Jack!
00:41:25 Szybciej! Chodź! No już, wychodź.
00:41:29 Już, wychodź! Zmykaj!
00:41:35 Chodź tu, moja ślicznotko!
00:41:38 - Co się stało?
00:41:42 Jesse, wiesz, że nie możesz
00:41:45 - Ona uderzyła mnie pierwsza!
00:41:47 Dobrze, już wystarczy.
00:41:49 Joe, jak się masz?
00:41:52 - Ok, daj mi ją.
00:41:53 Już w porządku.
00:41:55 Mama kazała mi przynieść trochę pikli.
00:41:58 Pikle! Cudownie.
00:41:59 - Wejdziesz na chwilę?
00:42:03 Podziękuj więc mamie za pikle.
00:42:06 Może poszukamy czegoś słodkiego? Dobrze?
00:42:14 Jak długo Bóg tworzył świat?
00:42:17 Sześć dni, a siódmego odpoczywał.
00:42:22 Powinien był to robić dłużej.
00:42:26 Ja bym to zrobiła lepiej.
00:42:29 Chodź, ścigamy się.
00:42:36 [85, 86, 87, 88, 89,]
00:42:42 90, 91, 92, 93,
00:42:48 94, 95, 96,
00:42:51 97, 98, 99, 100,
00:42:55 101, 102, 103, 104,
00:43:00 105, 106...
00:43:03 Ty draniu!
00:43:06 106 sekund.
00:43:10 Mam nadzieję, że następnym razem zdechniesz.
00:43:13 Jak możesz wytrzymać 106 sekund
00:43:16 Talent od Boga.
00:43:21 To Ruth Davies.
00:43:26 Hej, Ruth!
00:43:28 Naprawdę chcę cię przelecieć!
00:43:30 Cóż, jeśli to zrobisz Kevinie Hubble
00:43:35 Pragnie mnie.
00:43:39 - Nuda!
00:43:43 Kurwa!
00:43:48 siema, Ruth.
00:43:51 Cześć, Joe.
00:43:54 Cholera!
00:43:58 Wyglądasz na zmęczonego.
00:44:00 - Naprawdę?
00:44:03 Wiesz, śnię o tym,
00:44:06 I potem budzę się zmęczony.
00:44:10 Kurwa!
00:44:12 Widzisz, co przez ciebie zrobiłam?
00:44:16 Zbieram się.
00:44:20 Pa.
00:44:25 Idziesz?
00:44:28 - Kto? Ja?
00:44:31 Ok.
00:44:35 Joe! Myślałem, że idziemy na film.
00:44:38 Mała zmiana planów.
00:44:43 Drań!
00:45:11 Kogo wolisz? Bowie czy Roxy?
00:45:14 Nie potrafię wybrać,
00:45:17 - Musisz.
00:45:19 Gdybyś kazał mi wybrać
00:45:22 Albo Roxy i Black Sabbath,
00:45:25 Ale nie między Bowie i Roxy.
00:45:40 Dzięki, ale nie palę.
00:45:45 Racja.
00:45:48 Masz, przymierz to.
00:45:56 Wiesz o czym jest ta piosenka?
00:45:59 Nie.
00:46:02 Jest o Jean Genet.
00:46:08 Rozumiesz, Jean Genie
00:46:11 "He says he's a beautician
00:46:14 Sprzedaje narkotyki.
00:46:15 "The Jean Genie lives on his back"
00:46:18 "The Jean Genie loves chimney stacks"
00:46:21 - Co?
00:46:24 - Co wydobywa się z komina?
00:46:26 - A z czego on pochodzi?
00:46:29 Tak. I z koki.
00:46:33 "He's walking on snow white"
00:46:37 Skąd wiesz, co to właściwie znaczy?
00:46:39 Przeczytałam to w New Musical Express.
00:46:42 Boots rzucił swoją dziewczynę,
00:46:48 - Boots lubi Bowie'go?
00:46:51 Boots dłubie w nosie.
00:46:54 Wyciera rękę o spód siedzenia,
00:46:58 - A nawet wtedy, kiedy ma.
00:47:02 Znam się na ludziach.
00:47:05 Nie żeby mi to przeszkadzało.
00:47:11 Chodź, zrobimy sobie jeszcze po drinku.
00:47:26 Czerwone czy białe?
00:47:28 - Białe.
00:47:32 Spokojnie. Nikogo tu nie ma.
00:47:38 - Mogę się rozejrzeć?
00:48:14 - Co ty robisz?
00:48:18 - Jak wy to robicie, że jest taki czysty?
00:48:23 - Przepraszam.
00:48:27 Możesz na nim leżeć, jak długo chcesz.
00:48:44 Super uczucie.
00:48:49 Przeczytałem tę książkę tego jak-mu-tam.
00:48:53 - William Burroughs
00:48:57 Podobała ci się?
00:48:59 Nieszczególnie.
00:49:02 więc wróć do "Hobbita".
00:49:17 Jak wspaniała jest ta piosenka
00:49:21 Jak mógłbyś wybierać między
00:49:25 Oni są bogami.
00:49:30 Chodź.
00:49:32 Robisz chórki w następnej zwrotce.
00:49:35 - Co?
00:49:39 Ok.
00:49:42 Tak będziesz robił.
00:49:49 Myśl jak Roxy Girl.
00:49:55 Ja będę Bryan'em.
00:51:33 Kiedy się znów zobaczymy?
00:51:35 "Kiedy znów będziemy dzielić
00:51:42 - Może jutro?
00:51:46 - Może pójdziemy na film.
00:51:49 - Spotkajmy się pod arkadami o siódmej.
00:51:54 Mogę cię pocałować?
00:51:57 Ok.
00:52:11 W takim razie do jutra.
00:52:14 Do siódmej.
00:52:38 Nic nie złapiemy, jeśli te durnie
00:52:46 Nie widać już pustułek.
00:52:49 Dawniej wystarczyło spojrzeć w górę,
00:52:54 Teraz trzeba mieć dużo szczęścia.
00:52:58 Hej Joe, pamiętasz jak chodziliśmy
00:53:03 Ojciec Joe'go łowił setki szczupaków.
00:53:05 Nawet nie używał wędki.
00:53:10 Kiedy tylko widział szczupaka
00:53:12 Brał to sznurowadło
00:53:15 Wieszał ją na drągu
00:53:17 I stopniowo, powoli
00:53:20 W ten sposób łapał całe ławice.
00:53:24 - Możesz mi pomóc?
00:53:27 "Jeśli to zrobisz, Kevinie Hubble,
00:53:31 "Nie rób mi krzywdy, Joe. Proszę,
00:53:35 - "Jestem dziewicą."
00:53:39 Koniobijca!
00:53:40 - Wiecie, że Erich Conrad jest pedziem?
00:53:43 Jest. Przyznał się swojemu bratu,
00:53:46 Zrozumiał to, kiedy
00:53:50 I dostał erekcji.
00:53:52 Erich Conrad jest pedziem.
00:53:54 Wiedziałem. Stanął mu,
00:53:57 Znacie Billie Jean King?
00:54:00 Ciotka Joe'go Peggy jest lesbą.
00:54:02 Nie jest!
00:54:03 Więc dlaczego wygląda jak facet?
00:54:06 Jesteś zajebiście upośledzony, Hubble!
00:54:08 Próbuje mnie przelecieć!
00:54:10 - On próbuje mnie zerżnąć!
00:54:14 Mój dziadek niedawno odwiedził
00:54:17 Powiedział, że to najokropniejsze miejsce
00:54:19 Wszyscy płakali.
00:54:23 On mówi, że Niemcy jedzą
00:54:26 I faceci mają takie wielkie tyłki
00:54:31 Starzy ludzie kochali wojnę.
00:54:34 Moja babcia nie lubi obcokrajowców.
00:54:37 Uważa Indian i Murzynów za zwierzęta.
00:54:40 Kiedy zobaczyła gościa
00:54:41 "Jeśli żyją w tym kraju,"
00:54:43 "Powinni być zmuszani do
00:54:46 W sumie ma rację, nieprawda?
00:54:49 - Przyjeżdżają tu i zabierają nam pracę.
00:54:54 Nudno tu. Spadam pod arkady.
00:54:58 Nie. Myślę, że poopalam się jeszcze i
00:55:02 - Dobra. Do zobaczenia stary.
00:55:46 - Co robicie dziewczynki?
00:55:49 Nie mów do mnie "witam"
00:55:53 Powinnaś mówić
00:55:57 Sposób, w jaki twoja matka
00:56:00 - Dzień dobry pani Rogers.
00:56:02 - Te dziewczynki nie
00:56:05 Powinny być w szkole!
00:56:07 - Są letnie wakacje pani Rogers.
00:56:10 Za dużo tych wakacji!
00:56:13 Kiedy byłam mała,
00:56:17 Mieliśmy święta bożonarodzeniowe.
00:56:21 - Nienawidzę jej.
00:56:23 - To tylko nieszczęśliwa staruszka.
00:56:27 - Naprawdę!
00:56:29 Otruła je.
00:56:31 Tak. A potem poćwiartowała je
00:56:34 Więc lepiej bądź grzeczna,
00:57:04 Wolałabym, żeby nie śpiewał.
00:57:07 Jane, zjedz to.
00:57:10 - Cholernie tego nie lubię!
00:57:13 Nie zwracaj na nią uwagi.
00:57:17 - Ona nas po prostu sprawdza.
00:57:21 Nie mogę spowrotem zrobić
00:57:24 Spróbuj choć trochę.
00:57:26 Mamy w tym roku urodzaj na pomidory.
00:57:28 Czy chciałabyś coś innego?
00:57:30 - Paluszki rybne.
00:57:33 Wiesz, odwiedził mnie dziś
00:57:37 Powiedział mi, że ja i mój ogród
00:57:39 Twoja mama będzie musiała ci coś przyrządzić
00:57:43 Nie sądzę, żebyśmy mieli coś,
00:57:45 - Halo?
00:57:48 - Ładnie wyglądasz
00:57:50 Usiądź. Zaraz zrobię ci herbaty.
00:58:19 Joe, jesteś tam?
00:58:27 Przepraszam, muszę do toalety.
00:58:33 Cześć.
00:58:35 Ładnie pachniesz.
00:58:37 - Masz dziś randkę?
00:58:40 Przyjdź do mnie
00:58:43 - Ja nie...
00:58:46 Jack jest u swojej matki.
00:59:06 Zaczekaj.
00:59:09 - Niech na ciebie spojrzę.
00:59:13 Mogę już iść?
00:59:16 Śmiało, idź.
00:59:19 - Nie wracaj późno.
00:59:33 - Joe?
00:59:36 Nie wygłupiaj się.
00:59:39 - Wejdź
00:59:41 Tylko na chwilkę.
00:59:44 Zresztą to dobrze przetrzymać dziewczynę.
01:00:11 Joe!
01:00:30 Zdejmij koszulę.
01:00:33 Rozbierz mnie.
01:01:23 Szybciej! Szybciej, Joe!
01:01:42 Nie przejmuj się Joe'm.
01:01:46 Pewnie spóźni się nawet na swój pogrzeb.
01:01:51 Twoja kolej.
01:02:01 Przepraszam za spóźnienie.
01:02:05 Nie mogłem się wykręcić.
01:02:07 Wydaje ci się, że to zawsze działa?
01:02:10 Co?
01:02:11 Niech zgadnę,
01:02:14 Czego?
01:02:15 Twoja szyja jest cała w malinkach!
01:02:24 Kurwa!
01:02:28 Kurwa.
01:02:32 Cholera!
01:02:34 Evelyn to zrobiła?
01:02:37 To była Evelyn, prawda?
01:02:40 - co się stało?
01:02:42 - Jak to, nic się nie stało?
01:02:46 Co zamierzasz zrobić z Ruth?
01:02:51 Myślisz, że ja jestem skreślony
01:02:54 Cóż, mylisz się.
01:02:56 Uspokój się do kurwy nędzy!
01:03:04 - Wal, wal!
01:03:07 - Przecież jesteście przyjaciółmi!
01:03:11 Dobrze!
01:03:14 Tak, Boots! Dalej, stary!
01:03:17 No chodź!
01:03:18 Co do cholery robisz?
01:03:21 - Złaź ze mnie!
01:03:26 Po prostu złaź!
01:03:29 Przywal mu, Joe!
01:03:33 Spierdalaj!
01:03:41 Zasłużyłeś sobie na to, Joe!
01:03:46 Wyglądasz nieźle, Joe. Wyglądasz nieźle!
01:04:11 Lubię burzę, ale tego już za dużo.
01:04:15 Możemy iść jutro na plażę.
01:04:17 Zawsze można znaleźć coś fajnego,
01:04:24 Boże!
01:04:39 Co z nim nie tak?
01:04:44 Byłaś w moim pokoju?
01:04:48 Posprzątałam go.
01:04:49 Podobało ci się grzebanie
01:04:52 - Zawsze tak robię!
01:05:01 Chyba randka mu się nie udała.
01:05:24 Cześć, Joe.
01:05:35 - Czy coś jest nie tak?
01:05:40 Jesteś pewien?
01:05:43 Zobacz, co zrobiłaś.
01:05:45 - Ja to zrobiłam?
01:05:47 Cóż, naprawdę nie chciałam.
01:05:50 Nie wiedziałam, co robię.
01:05:55 Nie chciałam, Joe.
01:06:01 Było tak cudownie,
01:06:09 - Naprawdę?
01:06:24 Jack jest w pracy.
01:06:28 Jeśli chcesz wrócić.
01:07:10 Tylko muszę się pozbyć Jane.
01:07:15 - wyjdź.
01:07:17 - Wychodź!
01:07:21 Oglądasz za dużo telewizji.
01:07:24 - Ale ja nie chcę!
01:07:27 - Nienawidzę cię!
01:09:11 Kciuki do otworka.
01:09:24 Zuch dziewczynka.
01:10:26 Jane!
01:10:28 Jane! Odejdź stamtąd!
01:10:32 Odejdź od tego, Jane!
01:10:37 Jane! To mina!
01:10:40 Jane!
01:10:44 Odejdź stamtąd! To jest mina!
01:10:47 Grace!
01:10:48 Peggy! Grace!
01:10:54 Peggy, chodź tu!
01:11:00 Jane, odejdź!
01:11:03 - To jest mina!
01:11:08 Jane!
01:11:53 Pani Rogers, czy wszystko w porządku?
01:11:56 Próbowałam ją ocalić,
01:12:00 Ta biedna dziewczynka!
01:12:02 Biedna, maleńka dziewczynka.
01:12:04 Kto?
01:12:07 Krzyczałam do niej. "Odejdź!"
01:12:10 "Odejdź!"
01:12:11 Kto?
01:12:13 Malutka córeczka Evelyn, Jane.
01:12:18 O mój Boże!
01:12:27 Zobaczyłam ją z okna.
01:12:30 Grace, zabierz Jesse
01:12:33 To jedna z min z czasów wojny.
01:12:36 Pani Rogers, dobrze się pani czuje?
01:12:38 Spłukana przez burzę.
01:12:40 Pani Rogers, proszę tu zostać.
01:12:46 - Co się stało?
01:12:49 - Co się stało?
01:13:31 Kto powie Jack'owi?
01:13:34 Już wie.
01:13:40 Będzie winił mnie.
01:13:43 Nie będzie cię winił.
01:13:45 Będzie. Będzie winił mnie.
01:13:50 On myśli, że nigdy jej nie kochałam.
01:13:54 Jestem pewna, że wcale tak nie myśli.
01:13:58 Ona mnie nigdy nie lubiła.
01:14:03 Od dnia narodzin.
01:14:08 - Zawsze płakała w moich ramionach.
01:14:13 Ale to prawda.
01:14:15 Próbowałam, naprawdę próbowałam.
01:14:18 Ale to było prawie namacalne.
01:14:28 Zawsze zazdrościłam ci
01:14:32 Oczywiście, że Jane cię kochała.
01:14:35 Po prostu dzieci są dziwne.
01:14:43 Możesz już iść?
01:14:47 - Jesteś pewna?
01:14:55 - Jeśli tego chcesz. Ja tylko...
01:14:59 Proszę.
01:15:07 Jeśli chcesz czegoś...
01:15:10 Czegokolwiek...
01:15:21 Chcę mojego dziecka!
01:16:24 Dawniej trzymano ciała
01:16:28 Każdy trzymał zwłoki najdłużej
01:16:30 Nie mogli się rozstać.
01:16:33 Teraz każdy chce się
01:16:35 Widzicie, dawniej obawiano się,
01:16:40 To był prawdziwy powód.
01:16:43 Teraz mamy te całe sekcje,
01:16:47 I wszystko można ustalić w minutę.
01:16:49 Ale lata temu, zdarzały się przypadki,
01:16:55 Widziałaś gdzieś Jesse?
01:16:57 Na werandzie.
01:16:59 A Joe, jest już gotowy?
01:17:02 Joe? Joe?
01:17:04 Dawniej ludzie zostawiali
01:17:08 Żeby im podciąć żyły,
01:17:12 Chodź Joe. Musimy być na
01:17:14 Nie możemy pozwolić, by na nas czekali.
01:17:17 Idź. Dołączę za minutę.
01:17:20 Nie, idziesz z nami!
01:17:26 Nie rozumiem, po co wyprawiają pogrzeb.
01:17:29 Przecież w trumnie nie będzie ciała.
01:17:31 To ważne, żeby się pożegnać.
01:17:35 Nie jestem gotowy! Ty już idź.
01:17:41 Tu nie chodzi o ciebie, Joe.
01:17:45 Chodzi o Jacka i Evelyn...
01:17:48 ...i okropną stratę,
01:17:53 Proszę.
01:17:56 Proszę nie zawiedź ich.
01:22:00 O mój Boże, to ty!
01:22:13 Gdzie jest Peggy?
01:22:36 Całe życie się spóźniasz, Joe.
01:22:39 Jestem pewna, że Ruth będzie wzruszona,
01:22:42 Nie mogę uwierzyć,
01:22:44 Nie mogę uwierzyć, że w ogóle
01:22:49 I takie tłumy.
01:22:51 Nie mogli pomieścić
01:22:54 Powinieneś widzieć te wszystkie kwiaty.
01:22:59 Biedna Ruth. Była przy tym.
01:23:03 W jednej minucie gawędzą sobie radośnie,
01:23:05 A chwilę później on leży martwy.
01:23:08 Okropne. Powiedzieli, że to tętniak.
01:23:12 Została sama z czwórką dzieci.
01:23:15 To już nie są takie znów dzieci.
01:23:19 Dobry Boże, naprawdę?
01:23:22 Luke ma 14 lat, Max 12,
01:23:26 Więc ta cudna dziewczynka,
01:23:32 Boots był wspaniałym ojcem.
01:23:38 Niestety bez pieniędzy.
01:23:40 Zadłużony po same uszy.
01:23:45 Sądzę, że Ruth straci dom i ziemię.
01:23:49 Nie miała pojęcia,
01:23:52 Nierozsądny, ukrywał to przed nią.
01:23:54 Teraz ma prawdziwe kłopoty.
01:24:00 Dziękuję.
01:24:04 Chcesz może ciasta, Joe?
01:24:06 Dzięki.
01:24:25 Więc, co myślisz o Graceland,
01:24:31 Jest w porządku, prawda?
01:24:34 Dzięki tobie, Joe.
01:24:38 Założę się, że u Elvisa
01:25:07 To mój pokój.
01:25:13 Ten należy do Peggy.
01:25:15 Trochę mi zajęło przyzwyczajenie się
01:25:18 Ale muszę przyznać,
01:25:25 Ten jest twój.
01:25:29 Nie chciałam niczego wyrzucać.
01:25:39 Dobranoc, kochanie.
01:26:36 - Pobudka!
01:26:39 - Dzień dobry!
01:26:42 Uuu.. oddech niedźwiedzia!
01:26:45 - Więc, co tu robisz?
01:26:49 Cóż, to dla nas niespodzianka.
01:26:55 Przyjechałem na pogrzeb.
01:26:57 Gdybyśmy wiedzieli,
01:27:01 Nie przejmuj się. Ruth się
01:27:03 Przynajmniej tak myślę.
01:27:05 Myślisz?
01:27:08 Szykuj się.
01:27:14 - Myślisz, że się ucieszy?
01:27:20 Całe życie.
01:27:23 Witaj w domu, Joe.
01:27:53 [Słuchaj, dziwnie się z tym czuję]
01:27:57 [Może najpierw ty wejdziesz]
01:28:02 [Może ona wcale nie chce mnie widzieć]
01:28:03 [Ona wie, że tu jesteś.]
01:28:06 [I co powiedziała?]
01:28:08 - [Niewiele]
01:28:12 Co miała powiedzieć?
01:28:15 Myślałeś, że padnie na kolana
01:28:18 Właśnie straciła męża,
01:28:22 Jezu! Może cię to zdziwi,
01:28:26 Chryste!
01:29:28 Jest na cmentarzu.
01:29:52 Kiedy byłem dzieckiem myślałem,
01:29:58 I potrzeba odwagi do marzeń
01:30:05 Ale jedyną rzeczą, do jakiej potrzebna
01:30:34 Tam jest.
01:30:46 Chodź!
01:30:54 - A ty nie idziesz?
01:31:47 Witaj, Joe.
01:31:49 Witaj, Ruth.
01:31:52 Przyjechałem na pogrzeb.
01:31:56 Trochę się spóźniłeś.
01:32:00 Jednak jest to trochę uspokajające,
01:32:10 Słyszałem, że było cudownie. To znaczy...
01:32:14 Tak. Było cudownie.
01:32:18 Miło, że przyjechałeś.
01:32:24 Jak się czujesz?
01:32:26 Cholernie głupie pytanie. Przepraszam.
01:32:30 Tak.
01:32:35 - Nie wiem, co powiedzieć.
01:32:38 Od współczucia dzwoni mi już w uszach,
01:32:43 To mi go nie przywróci.
01:32:50 On miał rzadki dar.
01:32:57 Potrafił się cieszyć małymi rzeczami.
01:33:01 Żył chwilą, jak dziecko.
01:33:07 To bardzo rzadki dar.
01:33:18 Wiesz, co jest najdziwniejsze?
01:33:22 Nie mogę płakać.
01:33:25 To najsmutniejsza chwila mojego życia,
01:33:31 Mam na myśli... chciałabym płakać...
01:33:36 Musi być ze mną coś nie tak.
01:33:40 Jeśli cokolwiek mogę zrobić...
01:33:42 Nie.
01:33:57 Tak bardzo bałem się wrócić.
01:34:03 Miałeś prawo wyjechać.
01:34:06 Mogłeś robić,
01:34:10 Albo, co myślałem, że chcę.
01:34:21 - Powinnam już wracać.
01:34:25 - Dzięki, że przyjechałeś.
01:34:31 On by się z tego śmiał.
01:34:36 Cóż...
01:34:38 Więc do widzenia.
01:34:40 Do zobaczenia Ruth.
01:35:11 - I jak było?
01:35:21 - To grób Jane?
01:35:25 A ten Evelyn.
01:35:28 Evelyn zmarła?
01:35:29 Mam nadzieję.
01:35:32 Jak to? Mama nic mi nie mówiła!
01:35:34 Więc, to cała historia!
01:35:36 Pogrążała się w kłopotach,
01:35:39 Jeśli nie mogła ich znaleźć,
01:35:41 Jezu, z dnia na dzień coraz bardziej
01:35:44 - Nie jestem jak Peggy!
01:35:49 Malujesz się?
01:35:52 - Odpieprz się!
01:35:57 Więc, wkrótce po śmierci Jane,
01:36:01 On nigdy nie pogodził się ze śmiercią Jane,
01:36:04 Pamiętasz Kevina Hubble?
01:36:06 Tak.
01:36:08 Jack znalazł Evelyn w łóżku z nim.
01:36:13 Wyszła za niego!
01:36:16 Żałowała tego.
01:36:17 To był potwór.
01:36:20 W którym utknęła na lata.
01:36:22 To było tak, jakby
01:36:24 On ją bił, znęcał się nad nią.
01:36:26 Był prawdziwym draniem.
01:36:28 Jakkolwiek, w końcu go zostawiła.
01:36:31 Nie wiem dlaczego.
01:36:34 Nawalił na autostradzie,
01:36:38 - O Boże!
01:36:40 A najdziwniejsze jest to,
01:36:44 Więc co się z nią stało?
01:36:46 Cóż, przypuszcza się,
01:36:50 Nikt nie wie jak było
01:37:04 - Malujesz się?
01:37:06 To korektor.
01:37:10 - Malujesz się!