Madagascar

pl
00:00:03 Wersja polska: SHYLOCK
00:01:14 Niespodzianka!!!
00:01:18 Alex!
00:01:20 Nie przerywaj mi snów na jawie!
00:01:22 Kiedy Zebra ma fazę,
00:01:25 Daj spokój Marty,
00:01:28 Dzięki, stary.
00:01:31 Coś mi utknęło między zębami.
00:01:34 To mnie doprowadza do szału.
00:01:35 Pomożesz mi?
00:01:36 Trafiłeś w odpowiednie
00:01:39 Doktor Marty się tobą zajmie.
00:01:42 Wskakuj śmiało.
00:01:44 Dopiero co wyjałowiłem
00:01:49 -Nic tu nie ma.
00:01:52 Nie mów z pełną paszczą.
00:01:56 I po bólu.
00:01:57 A co to takiego?
00:01:59 Wszystkiego najlepszego!
00:02:00 O! Dzięki, stary.
00:02:03 Schowałeś go za zębami.
00:02:05 -Jesteś wielki.
00:02:08 Patrz, spójrz tylko!
00:02:10 Widzisz? Śnieżek.
00:02:14 10 lat. Dekada.
00:02:17 Jeden - zero.
00:02:20 Nie podoba ci się?
00:02:21 -Nie, nie, jest wspaniały.
00:02:23 Trzeba było załatwić
00:02:26 -Zrobiłby furorę.
00:02:29 Prezent jest naprawdę super.
00:02:31 Chodzi tylko o to,
00:02:33 a ja wciąż tkwię
00:02:36 "Stań tu, stań tam!"
00:02:38 "Poskub trawę!"
00:02:41 -Wiem o czym mówisz.
00:02:43 Musisz się wyrwać z nudnej rutyny.
00:02:45 Jak?
00:02:46 Porzuć stare numery.
00:02:49 Wymyśl coś na poczekaniu.
00:02:50 Dodaj czadu.
00:02:54 Niech to będzie świeżyzna.
00:02:55 Świeżyzna, co?
00:02:57 Ok, mogę uprawiać świeżyznę.
00:02:58 Mi zawsze wychodzi.
00:03:04 Idą ludziska, Marty.
00:03:05 Uwielbiam to.
00:03:06 Czas na zabawę z ludźmi.
00:03:08 Dawaj, Gloria!
00:03:12 Jaki dzisiaj dzień?
00:03:13 Piątek.
00:03:16 Taa. Dzień wycieczek.
00:03:20 Jeszcze 10 minut.
00:03:23 Dawaj Melman, Melman, Melman.
00:03:27 Wstawaj szkoda dnia!
00:03:28 Kolejny wspaniały poranek
00:03:32 Nie dla mnie.
00:03:32 Idę na chorobowe.
00:03:34 -Co?
00:03:38 Tutaj, widzisz?
00:03:41 Melman, masz urojenia.
00:03:57 Phil!
00:03:59 Obudź się,
00:04:05 Będę świeży.
00:04:06 Jak szczypiorek na wiosnę.
00:04:07 Świeżuteńki.
00:04:08 Świeżysty.
00:04:12 Świeży jak mentos.
00:04:13 /Panie i panowie...
00:04:15 /oraz wszystkie dzieci,
00:04:17 /ZOO Central Parku z dumą przedstawia...
00:04:19 /-Kto jest wielkim kotem?
00:04:23 LEW ALEX!
00:04:26 Czas na show.
00:04:43 Zbierzcie się, ludziska.
00:04:47 Patrzcie jaka ze mnie cwana zebra.
00:05:23 Uśmiechać się i machać, chłopaki.
00:05:25 Uśmiechać i machać.
00:05:27 Kowalski, melduj jakie postępy?
00:05:30 Jesteśmy 5 stóp od
00:05:32 -A zła wiadomość?
00:05:34 Dobra.
00:05:36 Rico, na śmieciowe zwiady!
00:05:38 Potrzebne są łopaty.
00:05:40 I poszukaj patyków od lizaków.
00:05:43 A ja, kapitanie?
00:05:45 Szeregowy, ty masz być uroczym
00:05:48 Dziś się zmywamy z tej wanny.
00:05:56 Tia. Na Animal Planet
00:06:01 Koniec przedstawienia.
00:06:05 Przyznacie, że była świeżyzna.
00:06:07 Będę tu cały tydzień.
00:06:09 W zasadzie, będę tu do końca życia.
00:06:11 365 dni w roku,
00:06:14 włącznie z Bożym Narodzeniem,
00:06:18 Pamiętajcie, żeby zawsze
00:06:22 i dawać szczodre napiwki przewodnikom.
00:06:31 Ty, parzystokopytny,
00:06:35 Schprecham.
00:06:36 Co to za okolica?
00:06:38 Manhattan.
00:06:40 A niech to dunder świśnie!
00:06:42 Pod ziemię, hodu, hodu.
00:06:45 Hej, ty we fraku, zaczekaj.
00:06:46 Co wy wyprawiacie?
00:06:48 Usiłujemy zbiec na biegun.
00:06:51 Biec w biegu?
00:06:53 Dochowasz tajemnicy,
00:06:59 Widziałeś, żeby pingwiny
00:07:04 Oczywista,
00:07:05 to nie miejsce dla nas.
00:07:07 To nienaturalne.
00:07:09 To wszystko jakiś szemrany spisek.
00:07:11 Wybieramy się na lodowe
00:07:15 W dzicz.
00:07:18 Dzicz?
00:07:20 To tam można naprawdę iść?
00:07:22 Brzmi wspaniale.
00:07:25 Hej, czekaj. Gdzie leży to miejsce?
00:07:27 Powiedz mi, gdzie to jest?
00:07:30 Nic nie widziałeś.
00:07:33 -Jasne?
00:07:35 To znaczy... Nie.
00:07:39 Ostatni pokaz w dniu dzisiejszym...
00:07:41 Król Nowego Jorku...
00:07:44 LEW ALEX!
00:07:52 Dziękuję, dziękuję bardzo.
00:07:54 Jesteście wspaniali.
00:07:56 Brawo, brawo,
00:07:58 Dziękuję.
00:07:58 O! Dziękuję.
00:08:01 To zbyt hojne.
00:08:05 A! Majtasy.
00:08:21 To dopiero życie!
00:08:22 Tak mi dobrze.
00:08:24 O! Jestem w Niebie.
00:08:36 Marty ma urodziny!
00:08:38 Co to? Co to?
00:08:40 No, otwórz!
00:08:41 Co to?
00:08:43 Termometr. Dzięki.
00:08:45 Wspaniały, Melman, naprawdę.
00:08:47 Chciałem ci dać coś osobistego.
00:08:49 To był mój pierwszy
00:08:59 /Wszystkiego najlepszego.
00:09:01 /Mieszkasz w ZOO kolego.
00:09:03 /Wyglądasz jak małpiszon
00:09:05 /I... pachniesz tak jak on.
00:09:09 Coś podobnego!
00:09:13 Co za żenada!
00:09:17 Co ty gadasz?
00:09:19 Uwaga, pomyśl życzenie.
00:09:28 O czym pomyślałeś?
00:09:29 Nie powiem.
00:09:30 Powiedz.
00:09:32 Nie ma mowy. To przynosi pecha.
00:09:34 Chcesz mieć pecha, to mogę wypaplać.
00:09:36 Ale jak nie, to...
00:09:37 O rany, Marty, powiedz i już.
00:09:39 Co nam się może przydarzyć?
00:09:41 OK, chciałbym uciec ...
00:09:45 w dzicz.
00:09:47 Dzicz?
00:09:52 Ostrzegałem was.
00:09:56 W dzicz? Czyś ty zwariował?
00:09:57 To najgorszy pomysł na świecie.
00:10:02 Niehigieniczny!
00:10:03 Pingwiny zbiegły,
00:10:06 Pingwiny są stuknięte.
00:10:08 No co ty?
00:10:09 Wyobraź sobie jak by to było
00:10:11 Powrót do korzeni.
00:10:12 Czyste powietrze.
00:10:13 Przestrzeń życiowa.
00:10:15 Podobno mają przestrzeń
00:10:18 W Connecticut?
00:10:19 Tak, trzeba iść na Dworzec Centralny,
00:10:21 I pojechać linią północną
00:10:25 Więc można tam jechać pociągiem?
00:10:27 Teoretycznie?
00:10:28 Marty, co też ma do
00:10:31 -Boreliozę.
00:10:33 Nie, nie, ja tylko...
00:10:34 W dziczy takich nie serwują.
00:10:36 To jest wysokiej jakości... sztuka mięsa,
00:10:40 jakiej nie znajdziesz w dziczy.
00:10:42 W życiu liczy się coś
00:10:45 On nie chciał cię urazić, skarbie.
00:10:48 Nie martwi was to, że
00:10:49 nie wiecie nic...
00:10:50 o życiu poza ZOO?
00:10:58 Może zmienimy temat?
00:11:01 Masz tu taką żółtą grudkę ...
00:11:08 Dzięki, kochani.
00:11:11 Było miło.
00:11:12 Naprawdę.
00:11:21 -Co go gryzie?
00:11:23 Porozmawiajcie jak
00:11:26 Już mu dałem śnieżną kulę.
00:11:30 -Alex...
00:11:34 Późno już.
00:11:35 Na mnie już...
00:11:46 To twój najlepszy przyjaciel.
00:11:48 Dobrze, dobrze, OK.
00:11:51 Dobranoc, Marty.
00:11:53 Dobranoc, Glo.
00:12:16 Co za dzień!
00:12:18 Powiadam ci,
00:12:23 O! Nie do wiary!
00:12:25 Nawet gwiazdy świecą jaśniej.
00:12:27 W dziczy takich nie robią.
00:12:30 To helikopter.
00:12:35 Marty, słuchaj, bracie.
00:12:37 Każdemu czasem wydaje się, że gdzie indziej
00:12:39 trawa jest zieleńsza.
00:12:41 Alex...
00:12:43 spójrz na mnie.
00:12:45 Mam 10 lat.
00:12:47 A ja nawet nie wiem, czy
00:12:49 czy biały w czarne pasy.
00:12:58 Marty...
00:13:00 A może tak piosenkę?
00:13:03 Alex, doprawdy...
00:13:04 Nie teraz.
00:13:05 Właśnie że tak.
00:13:07 Na pewno ją znasz.
00:13:11 O nie, o nie, nie, nie, nie...
00:13:12 Nie słucham cię.
00:13:15 /-Start spreading the news,
00:13:18 /I'm leaving today.
00:13:21 /-We are a great big part of it.
00:13:27 No dalej, przecież znasz słowa.
00:13:30 Dwa słówka.
00:13:31 /New York, New York.
00:13:35 Usiłuję zasnąć.
00:13:37 Nie każdy jest nietoperzem!
00:13:39 Kto mówi, że jestem nietoperzem?
00:13:42 Pasiasty chuligan!
00:13:44 Zadzierasz z nim,
00:13:48 Widzisz, "pasiasty chuligan".
00:13:50 Dobrana z nas para.
00:13:52 Jasna sprawa.
00:13:55 A ty zamierzasz sam uciec w dzicz?
00:13:59 -Nie.
00:14:00 -Chodźmy!
00:14:01 W dzicz, dalej, ty i ja, razem.
00:14:04 Piątą Aleją do dworca,
00:14:08 Wsiądziemy do pociągu na północ.
00:14:10 Rano będziemy na miejscu,
00:14:13 Żartujesz, prawda?
00:14:18 Tak, żartuję,
00:14:21 Daj spokój,
00:14:25 Nie rób tak,
00:14:28 O raju! Chyba pójdę spać.
00:14:32 Ja też.
00:14:33 Muszę dać odpocząć
00:14:35 Jutro przychodzą starszaki.
00:14:37 Przy nich trzeba ryczeć
00:14:39 Zapewnić mocne wrażenia.
00:14:43 Dobranoc Ally-el.
00:14:54 Znowu zapomnieli wyłączyć "nastrój".
00:14:57 Nic nie szkodzi.
00:14:59 Ja się tym zajmę.
00:15:08 Tak lepiej.
00:15:32 Chodź do mnie, skarbie.
00:15:34 Mój filecik.
00:15:36 Mój filecik z
00:15:40 Lubię tłuszczyk na kotlecie,
00:15:43 na soczystym kotlecie.
00:15:46 -Niebo w gębie.
00:15:48 Alex, Alex.
00:15:50 -Co?
00:15:53 O co chodzi, Melman?
00:15:55 OK, OK...
00:15:56 Jak wiesz, nabawiłem się
00:15:58 i muszę wstawać co 2 godziny.
00:15:59 Wstalem na siusiu, i...
00:16:01 zajrzałem na wybieg Marty'ego...
00:16:02 zazwyczaj tego nie robię
00:16:03 ale tym razem...
00:16:04 Do rzeczy!
00:16:06 Marty... uciekł.
00:16:08 Uciekł?
00:16:10 Jak to uciekł?
00:16:11 Jak długo nad tym pracował?
00:16:14 Marty, Marty!
00:16:16 On by się tu nie zmieścił.
00:16:18 Marty, Marty, Marty!
00:16:20 To nie ma sensu.
00:16:21 Gdzie miałby pójść?
00:16:24 Connecticut!
00:16:25 Niemożliwe!
00:16:26 O nie! Co mamy teraz robić?
00:16:30 Trzeba do kogoś zadzwonić!
00:16:36 Halo! Proszę z
00:16:38 Prędko. Zaginęła zebra.
00:16:40 Jest pewnie w drodze
00:16:45 Halo?
00:16:47 Chwila, nie możemy
00:16:51 Wściekną się.
00:16:53 I wywalą Marty'ego na dobre.
00:16:55 Nie gryzie się ręki,
00:16:57 Racja.
00:16:58 Musimy go poszukać.
00:16:59 -Poszukać go?
00:17:01 Musimy go powstrzymać, zanim
00:17:04 Pewnie się gdzieś błąka, zmarznięty...
00:17:07 zagubiony,
00:17:10 Biedaczysko.
00:17:32 Melman, dawaj!
00:17:33 Może jedno z nas powinno zostać?
00:17:35 Na wypadek gdyby wrócił...
00:17:36 O , co to, to nie.
00:17:36 Robimy interwencję.
00:17:37 Wszyscy idą.
00:17:38 Jak się najszybciej
00:17:40 Pójdźcie wzdłuż Lexington.
00:17:42 OK, pójdźmy wzdłuż Lexington.
00:17:45 A może Park Avenue?
00:17:47 Nie, na Park jest zła
00:17:50 Podobno Tom Wolfe przemawia
00:17:56 No pewnie, że obrzucimy go kupą.
00:18:07 Trzeba było pójść Park Avenue.
00:18:08 Na pewno to najszybsza
00:18:11 Nie wiem, Melman tak twierdzi.
00:18:13 Hej, słuchajcie...
00:18:14 Tam są korytka
00:18:18 Darmowe miętówki!
00:18:20 To nie wycieczka, Melman.
00:18:22 Tylko misja ratunkowa dla Martiego.
00:18:25 Gdzie ten pociąg?
00:18:27 Nadjeżdża.
00:18:31 Co ci powiedział Marty?
00:18:33 Miałeś z nim pomówić.
00:18:35 I pomówiłem.
00:18:37 Powiedział: "Chodźmy"
00:18:38 A ja: "Czyś ty zwariował?"
00:18:40 A on: "Mam 10 lat",
00:18:41 A potem:
00:18:50 Musisz iść prosto
00:18:53 Na lewo od Vanderbildta.
00:18:55 Jak zobaczysz Chryslera,
00:18:59 Dziękuję, panie władzo.
00:19:02 Hej, uważaj na światła.
00:19:06 Świr.
00:19:07 Tak, zgadza się, zebra.
00:19:09 Tuż przy mnie.
00:19:11 Mam ją zastrzelić?
00:19:13 W takim razie, proszę o wsparcie.
00:19:26 Knicksi znowu przegrali.
00:19:28 No i co zrobisz?
00:19:29 Powiedzieli: "następna stacja",
00:19:32 Wysiadamy.
00:19:35 Wielki Dworzec Centralny.
00:19:38 Jest wielki i centralny.
00:19:59 Z drogi, mamy nagły wypadek.
00:20:02 Hej, hej, wyluzujcie.
00:20:07 Jak ci się podoba?
00:20:11 Babciu, odbiło ci?
00:20:15 Weźcie się w garść, ludzie.
00:20:17 Niedobry kotek.
00:20:20 O, psia kość.
00:20:23 Chyba będę musiał jechać rzeźnią.
00:20:26 Mam go, mam go!
00:20:27 Ma go!
00:20:28 Ma go, ma go, maaa...!
00:20:36 Nic mi nie jest.
00:20:38 Co wy tu robicie?
00:20:40 Tak się cieszę, że
00:20:42 Martwiliśmy się.
00:20:44 Nic mi nie jest. Patrzcie.
00:20:46 Nic ci nie jest?
00:20:48 Nic mu nie jest.
00:20:49 Świetnie, słyszałeś?
00:20:51 Dobrze wiedzieć.
00:20:51 Bo właśnie się zastanawiałem...
00:20:53 Jak mogłeś nam to
00:20:55 Miałem cię za przyjaciela.
00:20:56 O co ci chodzi?
00:20:57 Miałem wrócić przed świtem.
00:20:59 Nigdy więcej tego
00:21:00 Rozumiesz?
00:21:02 Kochani, czas ucieka.
00:21:03 O, Melman, zepsułeś zegar?
00:21:06 Nigdy więcej tego
00:21:09 Chodź tu.
00:21:16 Wytropili nas, chłopcy.
00:21:26 Milusińskie pieszczochy.
00:21:28 Udawajcie milusińskie pieszczochy.
00:21:33 Jeśli dysponujesz kupą, to rzucaj.
00:21:37 To ludzie.
00:21:40 Dobry wieczór, panom.
00:21:42 Nie, nie, nic nie mów.
00:21:43 Nie radzisz sobie z
00:21:48 Bądź cicho.
00:21:50 Hej, jak się macie?
00:21:51 Wszystko gra,
00:21:55 Ale, wszystko zostało w rodzinie.
00:21:57 Mój kumpel nieco zaszalał.
00:21:59 To się zdarza.
00:22:00 Trochę mu odbiło.
00:22:03 Hej! Nie wmawiaj mi tu takich...
00:22:04 Cicho!
00:22:06 Poradzę sobie.
00:22:09 Dostał!
00:22:11 Nie można liczyć na chwilę spokoju?
00:22:15 Zabierzemy naszego
00:22:18 Udajmy, że to nie miało miejsca.
00:22:20 Bez urazy, bez obrazy.
00:22:22 Nie, nie, nie, nie.
00:22:24 Spoko.
00:22:25 To ja, Lew Alex.
00:22:26 Z ZOO.
00:22:31 Co z nimi?
00:22:42 Czuję się jakoś dziwnie...
00:22:46 Hej, kocham was.
00:22:50 Tak baaardzo...
00:23:13 /Wczorajsze zajścia na Dworcu Centralnym
00:23:15 /potwierdzają to,
00:23:17 /powtarzają od lat:
00:23:18 /zwierzęta nie powinny być trzymane w niewoli.
00:23:21 /Dlatego zostaną one przywrócone
00:23:24 /gdzie będą mogły żyć swobodnie, tak jak pragną.
00:23:28 Hej, przepraszam...
00:23:29 Obudził się!
00:23:34 O, rany!
00:23:46 O, moja głowa!
00:23:55 Jestem w skrzyni!
00:23:57 O nie, nie, nie.
00:23:58 Tylko nie w skrzyni.
00:24:00 Mnie nie mogą wydalić!
00:24:01 Nie mnie.
00:24:03 Duszę się.
00:24:05 Ciemno wszędzie...
00:24:07 Duszę się.
00:24:09 Ściany wokół mnie.
00:24:13 Jestem taki samotny.
00:24:14 Alex! Jesteś tam?
00:24:17 Marty?
00:24:18 Tak, mów do mnie, stary.
00:24:20 O, Marty, to ty.
00:24:21 Wszystko w porządku?
00:24:23 Nie wydaje mi się.
00:24:24 Alex? Marty?
00:24:26 Gloria! Ty też?
00:24:27 Kocham twój głos.
00:24:28 Co się dzieje?
00:24:30 Wszyscy jesteśmy w skrzyniach.
00:24:33 To spanie mnie otępia.
00:24:35 Melman,
00:24:36 To Melman?
00:24:37 Wszystko w porządku?
00:24:38 Tak, jak najbardziej.
00:24:40 Na rezonansie magnetycznym
00:24:42 Melman to nie rezonans.
00:24:44 Tomografia?
00:24:45 Żadna tomografia.
00:24:46 Wydalają nas z ZOO.
00:24:48 Wydalają z ZOO?
00:24:50 O, nie.
00:24:52 Ja mam umówioną wizytę
00:24:54 Mam recepty do wykupienia.
00:24:57 Żadnego innego ZOO nie
00:24:59 Nie zgadzam się na leczenie
00:25:01 Wyluzuj, Melman, wszystko będzie dobrze.
00:25:03 Będzie w porząsiu.
00:25:06 Nie, Marty, nie będzie.
00:25:08 Przez ciebie jesteśmy zrujnowani.
00:25:10 Przeze mnie?
00:25:11 Nie rozumiem dlaczego to moja wina?
00:25:14 Żartujesz, co Marty?
00:25:16 Zraziłeś ludzi.
00:25:16 Ugryzłeś rękę, Marty,
00:25:19 "Nie wiem kim jestem",
00:25:23 Nie prosiłem, żebyście mnie szukali.
00:25:26 Jest w tym trochę racji.
00:25:28 Uprzedzałem, że powinniśmy
00:25:32 Melman, stul pysk.
00:25:34 Sam wpadłeś na ten pomysł...
00:25:35 Alex, nie mieszaj w to Melmana.
00:25:37 Dziekuję, Glorio,
00:25:38 Poza tym, nie z mojej winy nas wydalili.
00:25:41 Melman, stul pysk.
00:25:41 Czy was też mdli?
00:25:43 Mnie mdli.
00:25:44 Melman, ciebie zawsze mdli.
00:25:53 Melduj.
00:25:54 Wiadomość zakodowana, kapitanie.
00:25:57 Ty, naczelny!
00:25:59 Umiesz czytać?
00:26:01 Nie, ale Phil umie.
00:26:03 Phil!
00:26:06 Przesyłka do Kenii.
00:26:10 Rezerwat dzikich zwierząt.
00:26:13 Afryka.
00:26:14 Afryka nam nie podleci.
00:26:16 Rico!
00:26:57 Chłopaki!
00:26:58 Byłem gwiazdą w najwspanialszym
00:27:01 Byłem królem,
00:27:03 A ty wszystko zepsułeś.
00:27:07 -Przestańcie.
00:27:11 Żebym nie musiała
00:27:14 Ja myślałem, że znam ciebie.
00:27:16 A tak przy okazji,
00:27:16 twoje białe i czarne pasy są bez sensu.
00:27:19 Przestańcie, przestańcie...
00:27:24 Jaki stan?
00:27:26 Kapitanie, nie znam kodu.
00:27:29 Nie chcę wymówek, tylko efekty.
00:27:32 Nawigacja!?
00:27:36 Dobra, niech pomyślę.
00:27:38 Uciszcie go!
00:27:42 Udało się!
00:27:43 Cała wstecz!
00:28:15 Gloria!
00:28:16 Melman!
00:28:17 Marty!
00:28:20 Alex!
00:28:22 Marty?
00:28:23 Aleeex!
00:28:25 Marty!
00:28:27 Wracaj tu, Marty!
00:28:30 Nie odchodź!
00:29:15 Małty?
00:29:17 Mełman?
00:29:20 Głolia?
00:29:25 Marty! Melman! Gloria!
00:29:32 Marty!
00:29:34 Melman! Gloria!
00:29:38 Hej, niech ktoś się odezwie!
00:29:43 Marty! Melman! Gloria!
00:29:53 Pomocy!!!
00:29:58 Pomocy!
00:30:00 Wypuście mnie.
00:30:02 Halo!
00:30:04 Wypuście mnie i to już.
00:30:07 Jest tu kto?
00:30:08 Melman!
00:30:10 Alex, to ty?
00:30:12 Melman, mam cię, spokojnie.
00:30:20 Melman, mam cię, stary.
00:30:29 Zaczekaj,
00:30:29 nigdzie nie idź.
00:30:31 Co ty robisz?
00:30:32 Zaraz cię wyjmę.
00:30:35 -Odpręż się.
00:30:38 Żyrafy wychodzą z szafy.
00:30:42 -Nie ruszaj się!
00:30:49 Nadchodzę!
00:30:51 To Gloria!
00:30:52 To Gloria!
00:30:55 To naprawdę Gloria.
00:30:59 Gloria!
00:31:09 Gloria!
00:31:14 Dobra chłopaki,
00:31:17 -Gloria!
00:31:21 -Marty?
00:31:25 O to chodzi!
00:31:34 Zostawiłem portfel w innych spodniach.
00:31:37 Odwdzięczę się kiedy indziej.
00:31:40 ... wam też.
00:31:44 Marty, Marty!
00:31:50 Alex!
00:31:54 Marty!
00:32:07 O kurde blade.
00:32:11 -Zaczekaj.
00:32:20 Spójrzcie, znowu jesteśmy razem,
00:32:23 cali i zdrowi.
00:32:25 Tak, jesteśmy.
00:32:28 Tylko gdzie?
00:32:42 San Diego.
00:32:44 San Diego?
00:32:46 Plaża z białym piaseczkiem...
00:32:47 Wierna symulacja środowiska naturalnego...
00:32:49 Szerokie wybiegi...
00:32:51 To na pewno ZOO w San Diego.
00:32:54 Są nawet sztuczne skały.
00:32:56 Świetna podróbka.
00:32:58 San Diego?
00:32:59 Co może być gorsze niż San Diego?
00:33:02 No nie wiem,
00:33:05 Mnie luksus nie przeszkadza.
00:33:09 Zabiję cię, Marty!
00:33:11 A potem cię skolonuję
00:33:16 A potem na zawsze o tobie zapomnę.
00:33:19 Poszukamy ludzi, zameldujemy się
00:33:20 i wszystko się wyprostuje.
00:33:25 Po prostu świetnie, San Diego.
00:33:28 Teraz muszę rywalizować z Orką Shamu,
00:33:30 i tym jej cwanym uśmieszkiem.
00:33:32 Ja tego nie przebiję.
00:33:34 Jestem skończony.
00:33:35 Wypadam z biznesu.
00:33:37 To przez ciebie, Marty.
00:33:39 Zrujnowałeś mnie.
00:33:41 Daj spokój, Alex.
00:33:42 Naprawdę uważasz,
00:33:45 Mam przeprosić?
00:33:47 Tego chcesz?
00:33:48 -Ok, przep...
00:33:51 Uciszył mnie!
00:33:52 -Marty, musisz być trochę...
00:33:55 Nie uciszaj mnie!
00:33:57 Słyszycie? Słyszycie
00:34:02 Ja słyszę.
00:34:04 Jest muza, są ludziska.
00:34:05 Idziemy prosto do działu kadr.
00:34:06 Nie mają tu chodników?
00:34:07 Co za wiocha.
00:34:09 Powinni to nazywać
00:34:11 Kto wymyślił, żeby zwierzęta
00:34:16 Zanim się obejrzysz,
00:34:18 I wszyscy się ściskają.
00:34:20 Mnie się podoba.
00:34:21 Tędy, szybko!
00:34:50 Najważniejsze jest pierwsze wrażenie.
00:34:53 Wszyscy uśmiech. Do dzieła.
00:34:56 Tylko na tyle cię stać?
00:34:56 Ja się nie uśmiecham.
00:34:58 Dobra, może być szczękościsk.
00:35:08 To nie ludzie.
00:35:09 To zwierzaki.
00:35:11 Kalifornijczycy!
00:35:13 To jakaś impreza klubowa.
00:35:16 /I like to move it, move it
00:35:17 /I like to move it, move it
00:35:19 /You like to
00:35:19 /move it,
00:35:20 /I like to move it, move it
00:35:22 /I like to move it, move it
00:35:24 /I like to move it, move it
00:35:25 /You like to move it, move it
00:35:27 /I like to move it, move it
00:35:29 /You like to move it, move it
00:35:31 /She like to move it, move it
00:35:33 /You like to
00:35:34 /move it.
00:35:35 Lemury wszystkich krajów łączcie się!
00:35:38 Mówi wam to Król Julian.
00:35:41 Kocham piękne dziewczyny.
00:35:42 Lubię jak się ruszają.
00:35:44 Ruszaj ciało, by nie stało.
00:35:49 Co to za ZOO?
00:35:50 Naliczyłem 26 przypadków
00:35:54 Kocham San Diego.
00:35:55 Może to jakiś skansen?
00:35:57 27!
00:35:59 /Woman physically fit
00:36:00 /physically fit
00:36:01 /physically fit
00:36:02 /physically fit
00:36:03 /Woman physically fit
00:36:05 Chodźmy do baru.
00:36:08 Gdzie się podział Alex?
00:36:10 Gdzie go wcięło?
00:36:12 Nie wiem gdzie jest,
00:36:13 ale ominęła go niezła imprezka.
00:36:15 Foosa!!!
00:36:17 Foosa!!!
00:36:18 Foosa atakują!
00:36:20 Ratuj się kto może.
00:36:28 Foosa głodne.
00:36:30 Będzie kotlet.
00:36:33 Nie cierpię pajęczyn.
00:36:34 Dzięki, że na mnie poczekaliście.
00:36:37 Ładnie z waszej strony.
00:36:42 Cześć, właśnie przyjechaliśmy z Nowego Jorku,
00:36:44 i szukamy nadzorcy.
00:36:46 Siedzieliśmy na plaży całe wieki
00:36:48 i pies z kulawą nogą
00:36:52 Nie wiem...
00:36:53 Nie wiem kto zarządza, ale ja tu widzę niezły burdel.
00:36:58 Nie żebym się czepiał, ale
00:36:58 gdzie tu jest administracja?
00:37:00 -Pójdziemy i...
00:37:10 Zabierzcie go z moich pleców.
00:37:13 Morty?
00:37:14 -Widzieliście?
00:37:20 Dobra, już zmykam.
00:37:27 Królu Julianie, kto to są?
00:37:30 Kto to?
00:37:31 To obcy.
00:37:33 Dzicy obcy z dalekiej przyszłości.
00:37:36 Przyszli nas zabić
00:37:39 Oraz nasze zapasy.
00:37:42 Dosyć, Mort.
00:37:43 Nie zbliżaj się do królewskich stóp, OK?
00:37:47 Kryjemy się, wszyscy mają być cicho.
00:37:48 Włącznie ze mną.
00:37:51 A, to znowu ja.
00:37:53 -Sio.
00:37:54 -Dosyć, daj mi to.
00:37:56 Chyba trafiła.
00:37:58 Jeszcze go mam?
00:38:01 Już dobrze, uciekł sobie.
00:38:03 Dzicy?
00:38:05 Co to będzie?
00:38:07 Stopy! Co ci mówiłem o stopach?
00:38:09 Chyba ci coś mówiłem o stopach?
00:38:11 Chyba ci coś mówił o stopach?
00:38:15 Czekaj, mam plan.
00:38:18 Wymyśliłem sprytny test.
00:38:21 Przekonamy się czy to dzicy zabójcy.
00:38:31 Cześć, mały.
00:38:32 Pozwól, że ja się tym zajmę.
00:38:33 Alex idzie, Marty zostaje.
00:38:40 Cześć, mały.
00:38:46 -O, przepraszam, Cii, cii.
00:38:50 Nic się nie stało, przestań.
00:38:52 Wszystko gra, jestem
00:38:59 Cio malutki?
00:39:04 Tak? Niedobry, zapchlony kawał futra.
00:39:08 Chodź, mamusia cię przytuli.
00:39:11 Jakie one słodkie na odległość!
00:39:14 Jesteś najsłodszym malutkim dzidziusiem.
00:39:16 Mogłabym go zjeść.
00:39:18 To jakieś ciemięgi.
00:39:21 Nie zgodziłbym się.
00:39:22 Ten z szopą na głowie jest podejrzany.
00:39:27 Nonsens, Morris.
00:39:28 Uwaga wszyscy, idziemy powitać ciemięgi.
00:39:44 Przedstawiam Jego Wysokość
00:39:45 Samozwańczego Króla Juliana XIII,
00:39:47 pana na dżungli, etcetera, etcetera.
00:39:57 Gość ma styl.
00:40:05 Kim on jest? Królem świnek morskich?
00:40:09 Według mnie to wiewiórka.
00:40:11 Witajcie, olbrzymie ciemięgi.
00:40:14 Możecie swobodnie przebywać
00:40:17 -Na pewno wiewiór.
00:40:18 Składamy wam dzięki
00:40:21 za przepędzenie foosa.
00:40:24 Hoosa?
00:40:25 Foosa.
00:40:26 Nękają nas, naruszają granicę i psują imprezy,
00:40:29 -oraz wyrywają nam członki.
00:40:31 Chcieliśmy zapytać,
00:40:34 O jejku, jakie ty masz wielki zęby.
00:40:35 Wstydź się Morris.
00:40:37 Nie widzisz, że obraziłeś tego świra?
00:40:41 Powiedzcie mi,
00:40:42 kim wy, u diabła, jesteście?
00:40:43 Ja jestem Alex.
00:40:44 Ten Alex, a to
00:40:47 A skąd wy, olbrzymy, przybyliście?
00:40:51 Z Nowego Jorku, i...
00:40:54 Wiwat Nowojorskie Olbrzymy!
00:40:59 Co to ma być?
00:41:02 Zapytajmy te nawiedzone wiewióry,
00:41:05 Przepraszam.
00:41:06 My nawiedzone wiewióry mamy też ludzi.
00:41:09 Hej, mają tu ludzi!
00:41:10 O, no to świetnie.
00:41:14 Są tam.
00:41:19 Ludzie są uroczy, choć
00:41:25 A macie jakichś żywych ludzi?
00:41:28 Nie, tylko takich.
00:41:30 Gdybyśmy mieli żywych ludzi,
00:41:36 Dzicz?
00:41:38 Czekaj no chwilkę, futrzasty kłębuszku,
00:41:40 masz na myśli mieszkanie w ziemiance
00:41:45 Taka dzicz?
00:41:46 A kto by się podcierał?
00:41:48 Aj-waj.
00:41:50 Wszyscy Aj-waj.
00:41:53 Mogę was na chwilę przeprosić?
00:41:59 Zabierzcie mnie stąd.
00:42:00 Stąd nie ma ucieczki.
00:42:01 Alex!
00:42:02 Pomocy!
00:42:03 -Co ty robisz?
00:42:07 Nie mam dużych szans, ale muszę spróbować.
00:42:10 Nie umiesz pływać.
00:42:12 Mówię, że nie mam dużych szans.
00:42:14 Natura mnie osacza, nic nie widzę.
00:42:19 Ja widzę.
00:42:23 Posłuchaj, na pewno zaszła pomyłka.
00:42:26 Ludzie nie mogli nas tu zostawić celowo.
00:42:28 Niedługo zaczną nas szukać.
00:42:38 Założę się, że już zaczęli.
00:42:43 2501 KM NA POŁUDNIE.
00:42:47 No, chłopaki, na śniadanie
00:42:54 Rico!
00:42:58 Skoro pisana mi jest śmierć na tej samotnej wyspie,
00:43:03 Ja, Melman Merkowitz,
00:43:07 rozdzielam mój majątek równo
00:43:12 O, sorry Alex.
00:43:15 Hej, masz grajdołek?
00:43:17 Dobra robota Melman, chętnie się przyłączę.
00:43:19 To nie grajdół, tylko grób.
00:43:22 Wpędziłeś Melmana do grobu.
00:43:24 -Zadowolony?
00:43:27 To nie żaden koniec, to początek.
00:43:30 To może być najlepsza rzecz w naszym życiu.
00:43:32 Nie. Nie. Nie. Nie. Nie...
00:43:36 To nie jest najlepsza rzecz w naszym życiu.
00:43:38 Nadużyłeś mocy życzenia urodzinowego i
00:43:41 sprowadziłeś nieszczęście na nas wszystkich.
00:43:43 Nie trzeba było go wyjawiać.
00:43:45 Moment. Ja nie chcialem
00:43:48 -Wy mnie zmusiliście.
00:43:51 Poza tym, to nie pech, tylko szczęście.
00:43:55 Rozejrzyj się.
00:43:55 Nie ma klatek, nie ma rozkładu zajęć.
00:43:57 -Jest pięknie.
00:44:02 To twoja strona wyspy,
00:44:07 To jest ciemna strona, gdzie
00:44:11 i robić co tylko chcesz całymi dniami.
00:44:13 A to jest jasna strona,
00:44:14 dla tych, którzy kochają
00:44:17 Daj spokój.
00:44:18 Nie, nie. Cofnij się.
00:44:20 To mi się nie podoba.
00:44:21 OK,
00:44:22 miejcie sobie waszą stronę , a ja moją.
00:44:25 Gdybyście mnie potrzebowali, będę w pobliżu.
00:44:28 Na wesołej stronie. Będę się dobrze bawił...
00:44:32 Tu jest wesoła strona,
00:44:36 Dopóki nie wrócimy do domu.
00:44:38 Kocham tę stronę,
00:44:40 A twoja jest do kitu.
00:44:41 Jesteś po stronie Jersey.
00:44:44 I co teraz?
00:44:45 Nie martw się, mam plan
00:44:49 Mina mu zrzednie jak to zobaczy.
00:44:57 Popatrzcie tylko, bez nas jest bezradny.
00:45:09 Zamknij się, Spalding.
00:45:16 Stoję tu i stoję.
00:45:19 Długo mam jeszcze pozować?
00:45:22 Już. Finito.
00:45:25 Żadna łódź ratunkowa w promieniu
00:45:32 We właściwym momencie zapalimy płomień wolności,
00:45:35 i zostaniemy uratowani od tego koszmaru.
00:45:39 Co powiedzie?
00:45:41 Jak tam płomień wolności, Melman?
00:45:43 Świetnie... palancie.
00:45:45 Słyszałem.
00:45:46 Nie możemy po prostu
00:45:50 To dziki ogień.
00:45:52 Nie możemy brać dzikiego
00:45:55 Pocieraj, Melman.
00:45:56 A niby co ja tu robię?
00:45:56 Nie mogę, nie mogę, nie mogę, nie mogę.
00:46:05 Pali się.
00:46:07 Pali się.
00:46:08 Pali się.
00:46:15 Pali się.
00:46:18 Pali się.
00:46:21 Skacz,
00:46:22 Alex, skacz.
00:46:23 Nie bój nic.
00:46:24 Koty zawsze spadają na...
00:46:26 pysk?
00:46:28 Co z ciebie za kocur?
00:46:38 Ty maniaku,
00:46:40 Spaliłeś ją.
00:46:43 Cholera.
00:46:45 Cholera z wami wszystkimi.
00:46:47 Możemy już iść na wesołą stronę?
00:46:51 Wszyscy, cisza.
00:46:52 Zbierzcie się.
00:46:59 Ty tu, ty tam.
00:47:00 Uwaga.
00:47:01 Proszę o spokój.
00:47:05 Przed wami Jego Wysokość,
00:47:09 Etcetera, etcetera. Wiwat.
00:47:10 Jadziem.
00:47:11 Wszyscy są ciekawi co to za goście,
00:47:15 Nowojorskie Olbrzymy.
00:47:17 Tak, Willy?
00:47:18 -Mnie się podobają.
00:47:20 Podobali mi się nawet zanim ich poznałem.
00:47:23 -Tak, tak.
00:47:26 W porównaniu z moją sympatią, ty ich nienawidzisz.
00:47:27 Dobrze już. Wystarczy.
00:47:30 Nie należy zapominać, że
00:47:33 bywaliśmy atakowani i pożerani przez foosa.
00:47:37 Foosa!!!
00:47:44 To dobra księga.
00:47:47 Morris!
00:47:48 Cii, uciszcie się.
00:47:52 No przecież nie atakują w tej chwili.
00:47:56 A więc, wpadłem na genialny pomysł.
00:47:59 Uczynimy z Nowojorskich Olbrzymów
00:48:03 Zatrzymamy ich u nas,
00:48:06 a pod opieką Pana Aleksa, nic nam nie zagrozi.
00:48:10 I nie będziemy już nigdy musieli
00:48:18 Ja to wymyśliłem,
00:48:21 Poczekajcie, spokój.
00:48:22 Tak sobie myślę...
00:48:24 Czy nie zdziwiło was jak foosa
00:48:29 Może i my powinniśmy się bać?
00:48:32 Może Pan Alex jest jeszcze gorszy niż foosa?
00:48:37 Mówię wam, ten gość przyprawia mnie o ciarki.
00:48:40 Morris, nie podniosłeś ręki.
00:48:43 Wobec tego twoje zdanie
00:48:48 Czy ktoś jeszcze ma ciarki?
00:48:50 Nie, dobrze,
00:48:53 Kiedy Nowojorskie Olbrzymy się
00:48:57 trafili do raju.
00:49:03 Komu ciasteczko?
00:49:29 Wiesz, Al...
00:49:30 Melman i Gloria świetnie się bawią.
00:49:33 Jest i miejsce dla ciebie po wesołej stronie.
00:49:35 Nie, dziękuję.
00:49:37 Tak myślałem, może gdybyś dał temu miejscu szansę,
00:49:42 to by ci się tu spodobało?
00:49:44 Marty, jestem zmęczony,
00:49:46 głodny,
00:49:48 Chcę wracać do domu.
00:49:52 To ma być szansa?
00:49:53 Zastanów się jeszcze.
00:49:56 Bez ciebie nie jest tak
00:50:18 Cii, to on.
00:50:20 Kto tam?
00:50:21 Pizzak. A któżby inny?
00:50:23 Tak? W czym mogę pomóc?
00:50:27 Mogę się przyłączyć?
00:50:31 Co proszę?
00:50:33 Byłem głupi, Marty.
00:50:37 Przemyślałem to, co powiedziałeś, i
00:50:40 przepraszam.
00:50:48 Witaj w Casa del Wow.
00:50:50 Ściągaj futro.
00:50:51 Hej, hej, wytrzyj nogi.
00:50:53 NIE MA TO
00:50:58 Alex!
00:50:59 Mi casa es su casa.
00:51:09 Francja elegancja.
00:51:11 Napij się.
00:51:11 Firma stawia.
00:51:15 Słona.
00:51:17 Nie przełykaj,
00:51:19 To tymczasowo, dopóki nie podłączą rur.
00:51:21 A co byście powiedzieli na dary natury?
00:51:28 Masz przystawki?
00:51:30 Spacjalność wesołej strony.
00:51:33 Wodorosty na patyku.
00:51:36 Wodorosty?
00:51:36 Na patyku,
00:51:38 polubisz jak skosztujesz.
00:51:47 Łewelacja.
00:51:50 Pycha.
00:51:51 Dzięki.
00:51:53 Troszkę łykowate.
00:51:56 Hmm… Przydałaby ci się popitka.
00:52:02 Wyśmienite, dzięki. Niebo w gębie.
00:52:07 To nie wszystko.
00:52:09 Patrzcie na to.
00:52:17 Tylko spójrzcie.
00:52:20 Jak miliardy miliardów helikopterów.
00:52:24 Spadająca gwiazda, powiedz życzenie, prędko.
00:52:26 Może tak: mięsisty, soczysty kotlet.
00:52:29 Wiesz co Alex, obiecuję że jutro
00:52:34 żebym szczezł.
00:52:36 Dzięki.
00:52:37 Późno już.
00:52:39 Na mnie już...
00:52:40 Ja też idę w kimono.
00:52:42 Słodkich snów.
00:53:13 Alex!
00:53:24 Co ty robisz?
00:53:27 27, 28, 29, 30
00:53:29 30 czarnych, 29 białych.
00:53:31 Wygląda na to, że jesteś czarny w białe pasy.
00:53:34 I po dylemacie, dobranoc.
00:53:46 Widzisz Morris?
00:53:47 Pan Alex troszczy się o przyjaciół.
00:53:49 Jest najwyraźniej czuły i kochający.
00:53:53 Jak możesz mieć od niego ciarki?
00:53:56 On jest uroczy.
00:53:58 I pociągający.
00:53:59 Nie wydaje mi się, że to objaw troski.
00:54:01 Moim zdaniem on go smakował.
00:54:03 Jak chcesz.
00:54:04 Nie obchodzi mnie to.
00:54:07 Wkrótce zrealizujemy mój błyskotliwy plan.
00:54:11 Musimy tylko zaczekać aż
00:54:23 Długo mam jeszcze czekać?
00:54:31 ANTARKTYDA
00:54:50 Jest do bani.
00:54:53 Obudź się, Panie Alex.
00:54:57 Obudź się, Panie Alex.
00:55:00 Wstawaj, szkoda dnia.
00:55:02 Zbudź się, panie Alex.
00:55:05 Wstawaj, Alex.
00:55:07 Ssiesz kciuk?
00:55:13 Co się dzieje?
00:55:15 Ho, ho, nie ma powodu do niepokoju, Olbrzymie Świry,
00:55:18 podczas snu zabraliśmy was po prostu
00:55:24 Witajcie na Madagaskarze.
00:55:26 Madahoo-ha?
00:55:28 Co?
00:55:29 Nie hoo-ha, askar.
00:55:38 Marty!
00:55:40 Jest tak jak wyobrażałem sobie w ZOO.
00:55:42 No, panowie, ale jazda.
00:55:46 Niezły widok, co?
00:55:49 To o tym zawsze marzyłeś, a teraz
00:55:52 jest tutaj. Prawdziwa wersja twojego...
00:55:54 Co powiesz na małą przebieżkę?
00:55:56 Niech krew tętni w żyłach,
00:55:59 Kto jest ze mną?
00:56:00 No, nie wiem...
00:56:01 Berek!
00:56:03 Hej, chcesz mi uciec?
00:56:06 Mam cię.
00:56:09 Berek.
00:56:14 Dobra, Marty.
00:56:15 Jestem berkiem.
00:56:18 Wygrałeś.
00:56:20 Dawaj, Alex. Nie bądź mięczakiem.
00:56:22 Od 2 dni nic nie jadłem.
00:56:24 Mam niski poziom cukru we krwi.
00:56:25 Brak mi energii.
00:56:26 Nie w tym problem.
00:56:27 Po pierwsze,
00:56:28 nie tak biega się w dziczy.
00:56:30 Dawaj, stary. Obie łapy na bieżnię.
00:56:32 Całe ciało w jednej linii.
00:56:36 Kto jest kocurem?
00:56:37 Marty, ja naprawdę nie...
00:56:38 Ty, właśnie ty.
00:56:40 O to chodzi.
00:56:42 Dodaj pary.
00:56:44 Kto jest kotem?
00:56:45 Kto jest kotem?
00:56:46 Kto jest kotem?
00:56:47 Kto jest kotem?
00:56:48 Kto jest kotem?
00:56:48 Kto jest kotem?
00:56:56 Jestem kotem.
00:57:03 Niespodzianka!
00:57:12 Berek.
00:57:13 Nie złapiesz kota.
00:57:14 Jest zbyt szybki.
00:57:18 Czuję się odlotowo-kolorowo,
00:57:21 astronomicznie-fantastycznie.
00:57:24 Zaszalejmy w dziczy.
00:57:26 Mowa!
00:57:34 Ale odlot.
00:57:36 Cho no tu!
00:57:41 Marty, Marty, Marty, jest jak mówiłeś.
00:57:45 Jest jedwabiście, prawda Melman?
00:57:54 Jestem w Niebie.
00:57:55 Widzisz Morris?
00:57:56 Alex jest naszym przyjacielem,
00:58:00 Przyznasz, że mój plan działa bez zarzutu?
00:58:06 Alex, spróbuj jakie pyszności.
00:58:10 Czuję się znów jak król.
00:58:14 Król?
00:58:15 Tak, powinieneś go zobaczyć w akcji.
00:58:18 Dawaj, Alex.
00:58:19 Pokaż im swój numer.
00:58:21 No, nie wiem, doprawdy... OK
00:58:24 Panie i panowie, oraz wszystkie naczelne,
00:58:26 Dzicz w duma przedstawia:
00:58:28 Króla.
00:58:30 LEW ALEX.
00:58:34 Dajcie czadu.
00:58:45 O tak, Król jak malowany.
00:58:47 Jaki z niego król? Nawet nie ma korony.
00:58:49 Ja mam koronę.
00:58:49 Bardzo piękną,
00:58:51 I noszę ją na głowie.
00:58:53 Patrzcie. Mam ją jeszcze?
00:59:01 Ryknij, stary, ryknij.
00:59:09 Jeny, takiego jeszcze nie słyszałem.
00:59:15 Rób fale.
00:59:42 Przepraszam.
00:59:44 Wpileś zęby w mój tyłek.
00:59:48 -Skądże.
00:59:53 -Alex, co z tobą?
00:59:55 Nie. Nieprawda. Prawda?
00:59:57 -Tak jakby.
00:59:59 Co ci odbiło?
01:00:02 Czemu mnie ugryzłeś?
01:00:03 To dlatego, że jesteś jego kolacją.
01:00:06 Co takiego?
01:00:07 To głupie.
01:00:08 Daj spokój Morris,
01:00:10 co znaczy jeden gryz
01:00:13 No, spróbuj sam.
01:00:15 Impreza skończona, Julian.
01:00:17 Twój plan zawiódł.
01:00:19 O czym wy gadacie?
01:00:20 Twój koleś jest wyborowym modelem maszyny do zabijania.
01:00:25 Żywi się mięsem.
01:00:26 Czyli tobą.
01:00:28 Spadaj.
01:00:29 Oki-doki, Morris, przyznaję.
01:00:34 Wszystko na nic, wszyscy zginiemy.
01:00:41 Albowiem, wszyscy jesteśmy mięsem.
01:00:45 Ja jestem, ja, ja, ja.
01:00:47 Pan Alex nie może tu pozostać.
01:00:49 Należy do innego rodzaju zwierząt.
01:00:50 Zamieszka po stronie foosa.
01:00:53 Na mocy powierzonej mi władzy
01:00:59 No nie... Czy ja wyglądam
01:01:02 Taaaak.
01:01:03 Widzicie? Mówiłem, że...
01:01:05 Co powiedziałeś?
01:01:06 O tak!
01:01:10 On pokazał pazury.
01:01:12 Ratuj się kto może.
01:01:15 Marty, uciekaj.
01:01:34 Strzał w dziesiątkę, Morris.
01:01:37 Dziękuję.
01:01:42 Marty?
01:01:46 Tak mi przykro, Marty.
01:01:52 Co się ze mną dzieje?
01:01:55 Jak?
01:01:58 O, nie.
01:02:00 Co ja narobiłem?
01:02:01 To prawda.
01:02:02 Jestem potworem.
01:02:03 Muszę stąd uciekać.
01:02:40 ZAWRÓĆ!
01:02:51 TERYTORIUM FOOSA
01:04:12 Co ja narobiłem? To jakiś koszmar.
01:04:15 Wszystko moja wina.
01:04:17 Przeze mnie straciliśmy Aleksa.
01:04:20 I co zrobimy?
01:04:22 Znajdziemy sposób, żeby mu pomóc.
01:04:24 O, to świetnie.
01:04:26 Jesteśmy Nowojorczykami, racja?
01:04:27 Jesteśmy twardzi, pazerni,
01:04:30 elastyczni, i nie damy się zwariować
01:04:33 jak jakaś zgraja Melmanów.
01:04:35 Nie ma mowy.
01:04:37 Gloria?
01:04:39 To nie ja.
01:04:40 To statek.
01:04:42 Statek!
01:04:43 Statek?
01:04:44 Statek po nas wrócił.
01:04:46 Szybko, musimy zdążyć.
01:04:50 Jest!
01:04:52 Tutaj!
01:04:54 Podnieś mnie!
01:05:01 Melman!
01:05:02 Tutaj!
01:05:04 Chyba nie wiesz ile ważysz?
01:05:05 Tutaj!
01:05:09 Patrzcie, zawraca tu!
01:05:11 Udało się!
01:05:17 Wy zatrzymajcie statek, zaraz wracam.
01:05:20 Nie tak szybko.
01:05:22 Nie możesz wrócić sam.
01:05:25 No co ty?
01:05:26 Znam Aleksa.
01:05:27 Jak się dowie, że jest ratunek,
01:05:30 Idą ludzie, mogą nam pomóc.
01:05:32 Melman ma rację.
01:05:33 Ludzie będą wiedzieć co robić.
01:05:35 A teraz przygotuj się do abordażu.
01:05:55 To mi się podoba.
01:05:58 Wy?
01:05:59 A gdzie ludzie?
01:06:02 Zabiliśmy ich i zjedliśmy ich wątroby.
01:06:05 Dałaś się nabrać?
01:06:06 Żartuję, ludziom nic nie jest.
01:06:09 Wysłaliśmy ich na szalupie do Chin.
01:06:13 My się znamy.
01:06:14 Gdzie ten stuknięty lew i
01:06:19 Marty? Jest t...
01:06:21 Gdzie on się podział, był tu..
01:06:24 Wrócił do Aleksa. Igra z życiem.
01:06:27 Chłopaki nasz czarno-biały przyjaciel jest w tarapatach,
01:06:29 to robota dla nas.
01:06:30 Dziennik pokładowy:
01:06:31 Dotarliśmy na nieprzyjazne terytorium,
01:06:33 Kowalski, trzeba podbić
01:06:37 Rico, potrzebujemy sprzęt taktyczny.
01:06:40 Staniemy wobec ogromnego zagrożenia.
01:06:42 Szeregowy pewnie nie ujdzie z życiem.
01:06:51 Alex, gdzie jesteś?
01:06:54 Jest statek, możemy wracać.
01:07:03 Alex, Alex, Alex...
01:07:07 Alex, Alex, Alex...
01:07:11 Alex, Alex, Alex...
01:07:19 Alex!
01:07:22 Alex!
01:07:25 Marty?
01:07:26 Wyłaź.
01:07:28 Statek wrócił, możemy stąd spadać.
01:07:31 Wrócimy do cywilizacji
01:07:34 Cofnij się.
01:07:37 Proszę.
01:07:39 Jestem potworem.
01:07:41 Alex, nie jesteś potworem.
01:07:42 Jesteś moim kumplem, dobrana z nas para.
01:07:45 Ty i ja, pamiętasz?
01:07:54 Nie chcę cię skrzywdzić.
01:08:27 Alex,
01:08:29 bez ciebie nie idę.
01:08:46 Alex, a może tak piosenkę?
01:08:49 To wspaniała piosenka.
01:08:51 Zapewne ją znasz.
01:08:54 /Start spreading the news.
01:08:58 /I'm leaving today.
01:09:03 /We are a great big part of it.
01:09:10 No, znasz przecież słowa.
01:09:12 Dwa słówka.
01:09:14 Nie daj mi śpiewać samemu.
01:09:16 Chyba nie chcesz, żebym śpiewał sam.
01:09:22 Alex?
01:09:24 Podejdź tu na chwilę.
01:09:26 Alex, pomocy.
01:09:30 Alex!
01:09:33 Alex, pomocy.
01:09:39 Niech ktoś mi pomoże.
01:09:56 Melman?
01:09:57 Tak jest, kolego.
01:10:00 W nogi!
01:10:03 Jaki macie plan?
01:10:04 To jest plan.
01:10:06 To jest wasz plan?
01:10:08 Ręce do góry.
01:10:16 Foosa Aaaa!
01:10:19 Foosa Uuuu!
01:10:26 Halo, dziewczynki!
01:10:43 Zbyt wielu, kapitanie!
01:10:44 To był zaszczyt służyć
01:10:53 Alex?
01:10:55 To mój łup.
01:11:04 Alex głodny.
01:11:06 Alex jeść.
01:11:24 Czas na show.
01:11:27 Dzięki, że mnie nie opuściłeś, Marty.
01:11:30 Facet, mało nie wykorkowałem na serce.
01:11:32 Nie możesz tak się skradać...
01:11:37 Cii, cii, spadamy stąd.
01:11:39 Kochani, wczujcie się w role.
01:11:41 Jak powiedziałem, czas na show.
01:11:46 Mój łup.
01:11:49 Wszyscy są moi.
01:11:52 To król zwierząt.
01:11:55 Nie jedz nas, panie lwie.
01:11:58 Zew krwi.
01:12:01 Ja nie chcę umierać.
01:12:04 A wy!
01:12:10 Marzy ci się moje dupsko?
01:12:12 Lepiej zwiewajcie.
01:12:15 Niech ktoś wezwie gliny.
01:12:17 Odbiło mu.
01:12:25 To moje terytorium.
01:12:29 I żebym was tu więcej nie widział.
01:12:39 Boo!
01:12:44 Kocur rządzi.
01:12:46 Morda!
01:12:49 Jam to sprawił.
01:12:51 Przytul się.
01:12:52 Plan wypalił.
01:12:54 Udało się.
01:12:56 Czas na robota.
01:12:57 Jestem sprytnym królem.
01:13:00 Jestem supergenialny.
01:13:02 Król robot wszystkich małpiatek.
01:13:04 Compute, compute...
01:13:06 No to, co na obiad?
01:13:10 Zamknij oczy.
01:13:11 -A muszę?
01:13:13 Zamknąłem.
01:13:14 -Mocniej?
01:13:15 -Nie podglądaj.
01:13:17 Rico!
01:13:25 Otwórz paszczę.
01:13:27 Piłka w dołku.
01:13:28 Rzuj.
01:13:30 Rzuj z uczuciem.
01:13:32 Delektuj się.
01:13:34 I...?
01:13:35 -No?
01:13:38 Mamy jeszcze plan B.
01:13:42 Lepsze niż kotlet.
01:13:43 Wspaniałe, wspaniałe.
01:13:45 Kotek polubił rybkę.
01:13:48 DZIĘKUJEMY WAM ŚWIRY
01:13:49 Wznoszę toast.
01:13:52 Facet bywa jak wrzód na dupie,
01:13:55 coś o tym wiem.
01:13:57 Ale, szczęściem,
01:14:02 Zdrowie Aleksa!
01:14:10 Dosyć, przestań.
01:14:14 Co powiecie? Wracamy do Nowego Jorku?
01:14:17 Nie wiem, Marty. To twoje marzenie.
01:14:20 Na pewno chcesz wyjechać?
01:14:21 Nie dbam o miejsce.
01:14:23 Tak długo jak jesteśmy razem,
01:14:27 W takim razie...
01:14:28 Ty, Rico!
01:14:30 Zamawiam 300 porcji na wynos.
01:14:31 Tak, tak, ale zanim nas opuścicie...
01:14:34 mam ogłoszenie.
01:14:36 Więc wszyscy morda w kubeł.
01:14:37 Dziękuję.
01:14:39 Bo długich i dogłębnych namysłach,
01:14:43 postanowiłem złożyć ci dzięki
01:14:49 A na pamiątkę,
01:14:53 Nie, nie mogę przyjąć twojej korony.
01:14:56 Nie szkodzi.
01:14:59 Patrz, jak się rusza.
01:15:01 Dawaj, Stevie, dawaj.
01:15:03 Pa, futrzane kłębuszki.
01:15:05 Dzięki za wszystko.
01:15:07 Ok, do widzenia.
01:15:10 See you later, krokodylu.
01:15:12 Morris, ręka mi zdrętwiała,
01:15:16 Szybciej, leniwa małpo.
01:15:19 Jak wrócimy do NY,
01:15:21 No to tak sobie myślę,
01:15:23 Może zrobimy parę
01:15:26 -Może Paryż?
01:15:29 Hiszpania!
01:15:31 -A może Fidżi?
01:15:33 Kanada! Możemy?
01:15:34 Refundowane leki, aa?
01:15:36 Ja mógłym wpadać nawet tu,
01:15:39 Ja też...
01:15:41 Kapitanie?
01:15:43 Może im powiemy, że paliwo się skończyło?
01:15:46 Naaa, uśmiechać się i machać, chłopaki.
01:15:49 Uśmiechać i machać.
01:15:52 Wersja polska: SHYLOCK
01:15:56 Synchro do wersji "Madagascar.TS.XViD-fytypy"
01:16:16 Format napisów zmieniony przez www.NAPiSY.info
01:16:20 Odwiedź www.NAPiSY.info
01:16:25 Format napisów zmieniony przez www.NAPiSY.info