Nestyda

pl
00:00:56 Przygotujcie się, proszę. Kręcimy.
00:01:08 Jeśli ktoś z was
00:01:13 Kilka słów łagodnych
00:01:17 co jak wiatr w koronach
00:01:22 niech mi je powie,
00:01:27 Gdy znajdę autorów,
00:01:32 miłosną piosenkę
00:01:37 poproszę aby się
00:01:42 dokładnie opiszę
00:01:47 Odezwij się potem, Oskarze.
00:01:49 Nie mogę tego otworzyć...
00:01:53 Ta pieśń ma być
00:01:58 i oszałamiająco przejrzysta.
00:02:03 Lekka jak bocian,
00:02:07 schludna jak podjazd
00:02:13 Pieśń ta powinna
00:02:17 w ktĂłrej zamieszka
00:02:22 milczeć jak opuszczona
00:02:27 i być tak przytulna
00:02:35 To jaka pogoda nas czeka
00:02:38 Znam setki piosenek
00:02:43 wszystkie podobne są do siebie.
00:02:48 Nikt o tym nie wie,
00:02:52 dla ciebie, dla siebie
00:02:57 Cześć...
00:02:59 Gdy znajdę autorów,
00:03:02 miłosną piosenkę,
00:03:07 poproszę aby się
00:03:12 czasu jest mało,
00:03:19 Wszystko dobrze,
00:03:32 ROZPUSTNIK{S:70}
00:04:29 Smacznego.
00:04:35 - Idziesz dziś z mamą do ZOO?
00:04:39 Tak.
00:04:46 - Co jest?
00:04:49 - Na co się gapisz?
00:04:55 Temperatura w ciągu dnia od -2 do +2 stopni,
00:05:00 Wiać będzie lekki południowo-zachodni wiatr
00:05:04 Biomet dwĂłjka,
00:05:06 Miłego wieczoru wszystkim, bez wyjątku.
00:05:10 Mówimy o dokładności uśrednionych prognozowań.
00:05:13 - Prognoz.
00:05:16 Ale prognoz, nie prognozowań.
00:05:18 - Daj spokĂłj z tym nauczycielskim gadaniem.
00:05:22 Ja też byłem nauczycielem, wiesz?
00:05:27 jaka jest średnia dokładność
00:05:33 - Czterdzieści procent?
00:05:36 - Czterdzieści dwa.
00:05:41 No, ale czekaj, to moĹźe potem
00:05:46 To niezły pomysł!
00:05:49 Opuszczaj, nie?
00:05:52 Dobra
00:05:55 Odczepić.
00:05:59 Poczekaj, zaraz wracam.
00:06:23 - Pani zamĂłwienie.
00:06:25 - Bardzo proszę.
00:06:28 Spodziewamy się kogoś?
00:06:29 Zamówiłam kolację,
00:06:31 - Nie sądzisz że przydałaby się jakaś zmiana?
00:06:34 No, Marie i te jej dwa podbrĂłdki...
00:06:37 Zawsze mówiłeś, że to piękna kobieta.
00:06:39 Jest piękna. Właśnie dlatego myślę,
00:06:43 Albo Ĺźe Robert jej tego nie powie?
00:06:45 Nie chcesz jeść kolacji z Marią,
00:06:48 Nie, ja myślę o Robercie.
00:06:51 Może ma jakiś blok psychiczny
00:06:55 Czemu jej tego nie powie?
00:06:58 Chwileczkę!
00:07:01 - Tobie przeszkadza coś we mnie, no nie?
00:07:06 Coś oczywistego, o czym mi
00:07:08 żeby mnie nie urazić, no nie?
00:07:11 MĂłj nos!
00:07:13 Nie...
00:07:21 Jeszcze raz i idziesz spać.
00:07:24 Myślisz, że nie zauważam twoich spojrzeń?
00:07:28 Sądzisz, że ty jesteś doskonały?
00:07:30 Ĺťe mi nie przeszkadza ten
00:07:34 To twoje coraz większe brzuszysko?
00:07:37 Myślisz, że nie zauważyłam
00:07:40 Że ze sobą nie sypiamy.
00:07:47 Wiesz, Ĺźe mi to przeszkadza, ale nic
00:07:54 Bo nie jestem taką świnią,
00:08:09 - I co zdecydowaliście z tymi górami?
00:08:14 Czekaj, to i w tym roku nie pojedziesz?
00:08:17 Wyobrażasz sobie mnie na wyciągu?
00:08:20 - Tak, no pewnie.
00:08:25 Słuchaj, ta wasza
00:08:28 - No.
00:08:32 - Kto?
00:08:58 Czemu ciągle nosisz
00:09:04 Co takiego?
00:09:17 Chcesz żebym na ciebie nasikała?
00:09:22 Tak.
00:09:30 Czekaj. Nie tu.
00:09:36 Nie?
00:09:56 Kiedy wraca twoja Ĺźona?
00:09:59 Jutro.
00:10:02 Jutro?
00:10:05 Mówiłeś mi, że za tydzień.
00:10:09 Chcą wrócić wcześniej.
00:10:26 Ale mam pomysł.
00:10:31 Przyjemna niespodzianka czeka
00:10:35 gdzie juş najpóźniej od jutra
00:10:41 Troszkę cierpliwości
00:10:45 Miłego wieczoru wszystkim, bez wyjątku.
00:11:18 Wiatru i deszczu na nizinach
00:11:23 gdzie dzięki inwersji
00:11:26 a temperatura będzie się wahać
00:11:31 Również wiatr będzie w górach średni.
00:11:36 {C:$3300cc}OSTRZEŻENIE: silne opady śniegu
00:11:37 Miłego wieczoru wszystkim, bez wyjątku.
00:11:56 Wypij do końca.
00:11:58 A ta dziewczyna, KubĂ­ku,
00:12:03 - Jest dla ciebie miła?
00:12:07 - Ładna, co?
00:12:09 - Podoba ci się?
00:12:12 Pokaż. Człowieku, przecież ty masz
00:12:16 Nie powinieneś jeździć w góry
00:12:21 Ile ma?
00:12:24 - Trzydzieści dziewięć. Chcesz jeszcze herbatki?
00:12:41 Oddaj to, oddaj to...
00:12:46 Oddaj tą komórkę, mówię ci!
00:12:49 Daj to.
00:12:52 A to sobie przeczytaj, no!
00:13:00 {C:$398dc6}ZOSTAWIŁAM U CIEBIE ŻÓŁWIKA!!!
00:13:03 Co to za "żółwik"?
00:13:17 Aha! No to weź sobie żółwika,
00:13:59 Wywalili cię.
00:14:04 A kto mówił, że to dobry
00:14:13 To był jego pomysł, żeby mówić na odwrót!
00:14:33 A ty czego tu chcesz?
00:14:35 Co za ciepłe i miłe przywitanie, pani matko!
00:14:39 - Kłaniam się nisko, panie ojcze!
00:14:43 Co to za złość, mili rodzice?
00:14:45 Przyszedłem powiesić wam zasłony,
00:14:48 Przesadzasz, mamo. Ostrzegam,
00:14:53 ale z takim patosem nie wzięliby
00:14:58 - To gdzie są te zasłony?
00:15:02 - Jesteś za późno.
00:15:04 - A żebyś wiedział!
00:15:07 Tak! W przeciwieństwie do ciebie.
00:15:11 I nie pozwolę nikomu sobie
00:15:15 Proszę cię, a kto ci
00:15:18 No ty, oczywiście!
00:15:20 Dorosły chłop się nie rozwodzi
00:15:25 - Ani trochę się nie wstydzisz?
00:15:28 - Nie?
00:15:31 Tu przecieĹź nie chodzi o Ĺźaden
00:15:34 że nas, jak sto tysięcy
00:15:39 Miłość, boże, miłość...
00:15:44 Boże, co za głupek.
00:16:31 Halo?
00:16:33 Tak. Vejvodova, rozumiem.
00:17:10 To jest coś, człowieku.
00:17:13 Patrz jaki straszny.
00:17:16 ChodĹş tu, chodĹş tu. Czekaj.
00:17:20 To metka?
00:17:22 Nie, to numer komĂłrki do mamy,
00:17:26 Piszę mu to zawsze,
00:17:28 Za parę lat też ci będę
00:17:33 Za parę lat to już cię
00:17:38 A Jezusek to był dzieckiem VIP...
00:17:42 Co ty mu tam gadasz?
00:17:45 - Powiedz.
00:17:48 No widzisz, człowieku!
00:17:52 No i wszyscy mu się podlizywali
00:17:57 - To jest prezent, popatrz.
00:18:01 WyobraĹş sobie, Ĺźe on gra
00:18:05 - Kocha cię.
00:18:08 - Wiem.
00:18:11 Na przykład krówka,
00:18:18 A osiołek, ten znowu
00:18:23 Taki sam ekshibicjonista
00:18:27 - Co on teraz właściwie robi?
00:18:32 Prowadzi ich auta.
00:18:36 A teraz już się kończy dzisiejszy
00:18:39 Żegna się z wami Zuzana.
00:19:18 - Czysty jest?
00:20:24 Z łososia można przygotować
00:20:30 steki, filety lub dzwonka.
00:20:35 Zawsze jest to jednak
00:20:41 Jak dowodzi nasz przykład.
00:20:49 Człowiek może się
00:20:52 Może za pokojówkę,
00:20:56 myśliwego czy też
00:21:02 Jeśli jednak się
00:21:06 będzie zawsze dupkiem.
00:21:21 Świetne, co?
00:21:24 Takiej żenady jak żyję nie widziałam.
00:21:45 Wszystko co ma piĂłra lata.
00:21:48 - Semafor.
00:21:51 - Mamo, masz nowy telefon?
00:21:56 Ma mniej cyfr, cztery.
00:21:58 Ale skąd, ma dziewięć
00:22:00 Są tam cztery.
00:22:02 PokaĹź.
00:22:06 - Nie, nie jesteś.
00:22:09 A co to PIN?
00:22:13 No, to skrĂłt.
00:22:21 Idziemy.
00:22:42 Tato, tam się zaklinował jakiś chłopiec!
00:22:45 Tam w zjeĹźdĹźalni.
00:22:50 - Słyszysz mnie?
00:22:52 Dzień dobry. Proszę pana,
00:22:58 Halo?
00:23:07 Cześć.
00:23:09 Siema, indianinie,
00:23:11 Pssst!
00:23:15 A, rozumiem!
00:23:18 No źle to wygląda, mamusiu.
00:23:22 Chłopak nam się tu
00:23:30 - Będzie to trzeba przepiłować.
00:23:37 No nie...
00:23:43 Słuchaj, miałbym dla
00:23:47 Widziałeś kiedyś
00:23:52 - Zejdźcie na dół!
00:24:26 Co jest?
00:24:28 Pozwoli pani?
00:24:30 Patrzę na pani nos.
00:24:34 - Tak?
00:24:37 - Bardzo pani pasuje.
00:24:45 Przepiękny.
00:25:47 - Czekaj!
00:25:58 Jesteś dużym chłopcem,
00:26:07 Moment.
00:26:16 Ja teĹź!
00:27:08 ...mam wannę pełną fiołków,
00:27:45 - Napisałem wiersz.
00:27:48 Nie rozumiem, Ĺźe takich spraw
00:27:53 Nie rozumiesz. Mam 42 lata
00:27:57 - Jaką masz tą hipotekę?
00:28:01 I samochĂłd teĹź masz w leasingu?
00:28:03 Myślisz, że ile razy w
00:28:06 Ile razy w życiu usłyszysz łamanie muszli?
00:28:09 Ja po prostu nie chcę
00:28:11 - Ile to jest?
00:28:15 Słuchaj, zaproponowała ci
00:28:19 - Ile brałeś w tej telewizji?
00:28:24 - A teraz zarabiasz?
00:28:27 Na Jakuba ile chcesz płacić?
00:28:29 Przynajmniej dziesięć.
00:28:33 Więc jesteś dwadzieścia tysięcy
00:28:36 Słuchaj, oczywiście będę cię
00:28:39 ale powinieneś negocjować z Zuzaną ugodę.
00:28:49 Wierszyka posłucham następnym razem.
00:29:02 Dobry wieczór, mamy tu rezerwację.
00:29:04 - Na jakie nazwisko?
00:29:07 Tak, zgadza się.
00:29:08 Dobry wieczĂłr.
00:29:11 Dziękuję.
00:29:23 A na koniec przyjdzie kat.
00:29:25 Wygląda groźnie,
00:29:28 Krew mu kapie
00:29:32 - a jak mu ściągniemy kaptur...
00:29:40 Więc w czym problem?
00:29:44 - Nie pije.
00:29:45 - Pali?
00:29:47 Nie pali. Bierze narkotyki?
00:29:49 - Jest miły.
00:29:52 - Rozwiedziony.
00:29:54 - A ja jestem mężatką.
00:29:57 - Czy to nie głupie w stosunku do Oskara?
00:30:03 - A ty byłaś kiedyś niewierna Béd'ovi?
00:30:07 Niestety. Byłam tak
00:30:10 Gdybym nie była purytańska, to bym się
00:30:15 który mi pomógł wsiąść
00:30:23 Oddzwonię do niego później, co?
00:30:27 Nie ma mowy, dziewczynko!
00:30:33 Halo?
00:30:35 Tak, już daję, chwileczkę.
00:30:39 Halo? Cześć!
00:30:42 Teraz? Nie wiem czy damy radę.
00:30:47 Muszę zapytać Kubíka.
00:30:50 Dobrze, pa.
00:30:54 Jezus maria, w godzinę nie schudnę
00:30:58 Kubo?
00:31:00 Powiedzieli, że będą ścinać
00:31:06 Kubo, chcesz iść
00:31:08 - Nie, mi się podoba w teatrze.
00:31:15 To dopiero terror, co?
00:31:21 Zupełnie nie rozumiem
00:31:26 Pardon? Proszę pani,
00:31:30 Przecież wszyscy tu mają
00:31:41 - Nie płacz.
00:31:45 Moja homeopatka też mi mówiła,
00:31:50 Więc zjedz sobie tatar!
00:31:53 Ĺťarty sobie robisz?
00:31:56 Na prawdę nie rozumiem
00:32:00 Powiedz mi, proszę cię.
00:32:02 O co chodziło tym zwierzętom, które
00:32:06 i którym kibicowała cała Anglia,
00:32:10 O wolność, rozumiesz?
00:32:16 Popatrz na siebie.
00:32:19 Widzisz tą krwiożerczą
00:32:24 Pokaż zęby. Kły.
00:32:28 Wiesz kiedy zostałam wegetarianką?
00:32:32 Kiedy zrozumiałam, że nie ma żadnej różnicy
00:32:35 między oborą a Auschwitzem.
00:32:39 To znaczy masz wrażenie, że Oświęcim
00:32:45 Morderstwo to morderstwo.
00:32:50 W takim razie zjem podwĂłjny tatar.
00:33:04 Opłaca się to?
00:33:07 Dla dziesięciu minut
00:33:11 Opłaca.
00:33:12 Mamo...
00:33:15 Wiesz co mi to przypomina?
00:33:18 Jazdę autobusem dwa dni do Grecji,
00:33:22 żeby się raz wykąpać, a potem
00:33:26 Świetna metafora.
00:33:30 Czemu ktoś się na to
00:33:36 Może lubię się kąpać.
00:33:47 - Cieszysz się że spotkasz Kubíka?
00:33:50 Co? Nie?
00:33:53 Ja tak.
00:33:57 Idą.
00:34:03 - Cześć.
00:34:06 - Cześć, Kubo. To idziemy?
00:34:10 Będę cię trzymać.
00:34:13 - A ty będziesz skakać?
00:34:18 Chodź, masz rękawki.
00:34:23 Chodź, nie bój się.
00:34:47 - Pochowaj ją.
00:34:49 - Ale wybierz jakieś ładne miejsce.
00:34:52 - Słoneczne, ona lubiła słonko.
00:35:01 - Ale obiecaj mi to.
00:35:56 Nie potrzebuje ktoś
00:36:02 Ja!
00:36:16 Chyba jestem trochę pijana.
00:36:19 A moĹźliwe, Ĺźe jestem teĹź
00:36:23 - A moĹźe brakuje pani selenu i cynku?
00:36:35 Jesteś dość odważny.
00:36:39 Mogłabym być twoją
00:36:42 Spodziewałem się czegoś
00:36:46 - Mogłabym być jej babcią.
00:36:52 W porządku?
00:37:05 Więc dokąd?
00:37:10 Napisałem wiersz.
00:38:43 Gdy się tak zastanowię,
00:38:49 Naprawdę szczęśliwy byłem
00:38:55 Jak mi tatuś kupił
00:39:00 potem...
00:39:04 kiedy mi dałeś to
00:39:09 i powiedziałeś, że jesteś
00:39:22 Nadal tak jest, Ĺ ĂĄno.
00:39:29 Powiedz mi czemu jestem
00:39:38 Nie mogę już na siebie patrzeć.
00:39:45 Chciałbym być inny,
00:39:50 ale juĹź nie umiem, Pind'asi.
00:39:55 Coś mi się w środku pomieszało,
00:40:02 Piękne dzień dobry,
00:40:04 Dzisiaj porozmawiamy o tym,
00:40:06 jak znaki zodiaku mogą wpływać
00:40:09 Według mnie te sprawy
00:40:12 jednak ciekawi jesteśmy
00:40:16 Ale to po piosence.
00:40:19 Bla bla bla.
00:41:03 Dajcie sobie buzi.
00:41:07 - Cześć.
00:41:11 Dziewięćdziesiątki.
00:41:16 skoro już mam taka dobrą miarkę.
00:41:21 Nie rozumiem, czym sobie
00:41:25 w tym pustym mieszkaniu.
00:41:28 Zobacz co odkryłem.
00:41:31 Śpiewaliśmy już razem
00:41:35 Ty stałaś na balkonie
00:41:38 Ja byłem na dole
00:41:43 To jest ta flaga.
00:41:46 Ja cię nie pamiętam.
00:41:51 Gdzie stałeś?
00:41:53 Na krawężniku.
00:41:56 - Nie.
00:41:59 - Jak to moĹźliwe?
00:42:04 - Nie pamiętasz mnie? Na prawdę?
00:42:10 No tak, to jesteś ty,
00:42:16 Kraj czeski, mĂłj dom.
00:42:24 Kraj czeski, mĂłj dom.
00:42:33 - Może jakąś muzykę, ludzie?
00:42:40 Czekaj, to jest Terezy,
00:42:42 Nie, zostaw, to mi się podoba!
00:42:44 Mi też się podoba.
00:42:46 Ja żołnierzyk mały,
00:42:50 na wojnę nie pojadę,
00:42:54 Tatuś to usłyszał,
00:42:58 buty mi naprawił,
00:43:02 Ja żołnierka mała,
00:43:06 żołnierzy są tysiące,
00:43:10 Gdyby było jeszcze
00:43:14 ja bym się im postawiła
00:43:52 Ja bym chciała zobaczyć
00:43:55 Albo gady.
00:43:58 W każdym razie coś
00:44:02 Aha. Ja teĹź bardzo
00:44:08 Terezo, Kubo,
00:44:12 PrzecieĹź tam jest strasznie ciemno!
00:44:15 Super!
00:44:47 A jak długo tu mieszkacie?
00:44:52 Przeprowadziliśmy się,
00:44:56 Więc Zuzka była już na świecie?
00:44:59 No tego nie wiem.
00:45:03 To proszę mi powiedzieć kiedy
00:45:07 Jak się urodziła, co nie?
00:45:10 Ma przekłute?
00:45:13 No to chyba daliśmy jej przekłuć.
00:45:22 Spać, powiedziałam!
00:45:27 Dzieci usnęły.
00:45:32 - Gdzie tu?
00:45:42 Proszę.
00:45:46 Ja nie wiem czy teĹź
00:45:51 - Co za sytuacja.
00:46:57 Ja słyszę!
00:46:59 No właśnie!
00:47:35 Już nie, już nie mogę.
00:47:43 To ostatni raz.
00:47:49 Muszę się do czegoś przyznać, ale
00:47:54 Tego ci nie mogę obiecać.
00:47:58 Będę się starał nie śmiać.
00:48:01 Wiesz kiedy miałam z
00:48:06 Teraz? Przynajmniej mam nadzieję.
00:48:10 - Wcześniej.
00:48:15 JuĹź u tych nietoperzy.
00:48:23 No co? Nie miałam
00:48:26 To kumam. Po półrocznej abstynencji
00:48:31 - Dlaczego u kangurĂłw?
00:48:34 Ja ci się nie czepiałem nietoperzy.
00:48:39 Ale twoi rodzice są
00:48:42 To nie są moi rodzice.
00:49:15 Dobry.
00:49:18 Dzień dobry. Proszę powiedzieć
00:49:23 Pani Noro, jest tu...
00:49:26 -...kierowca, pani Noro.
00:49:29 Jestem boyfriend.
00:50:05 Cześć, Noro!
00:50:08 Smacznego.
00:50:12 Cześć!
00:50:17 Romane, jak cię widziałam,
00:50:22 No, ale cała mama...
00:50:26 Prawda? Cała mama.
00:50:33 To też pamiętam.
00:50:50 Chciałbym cię przedstawić rodzicom.
00:50:53 A czemu na boga?
00:50:57 No, dokładnie dlatego.
00:50:59 Świetnie.
00:51:02 Twoja matka mogłaby być moją siostrą.
00:51:05 Jestem staroświecki.
00:51:08 Karle, co myślisz, mam tam iść?
00:51:14 Słuchaj, ja bym nie polecał.
00:51:21 Jako młode dziewczę,
00:51:29 na drzewa właziłam
00:51:36 Zawsze gdy na drzewie
00:51:41 wrzucali mi chłopcy
00:51:47 Chłopcy...
00:51:49 Bo byli ciekawi,
00:51:54 Chcę żebyś ją zaakceptował,
00:51:57 Więc to tak!
00:52:00 Nie chcesz wiedzieć
00:52:03 - Nie, tego się domyślam.
00:52:07 Jezu, więc ja tu jestem
00:52:10 Ale chyba masz rację.
00:52:17 No piękna jest.
00:52:21 A wiesz, Ĺźe tak.
00:52:25 Jeśli ją kochasz, to będzie
00:52:29 To urocze.
00:52:32 - A te oczka...
00:52:35 - W którym to było roku?
00:52:39 Wtedy chyba chodziłam
00:52:44 Popatrz na to.
00:52:46 Tu z tym pieskiem,
00:52:51 Zrobiłaś kawał dobrej roboty!
00:52:53 Dzisiaj musiało ci
00:53:00 Gdyby mój syn mi to zrobił
00:53:05 Nigdzie nie jest napisane,
00:53:11 Popatrz...
00:53:31 "Stara stodoła najlepiej się pali"
00:53:45 Oskar i Nora
00:53:55 Czereśnie dojrzałe
00:54:01 nic wam nie pomoĹźe
00:54:42 MoĹźe jestem stara,
00:54:51 A teraz chciałabym zaprosić na scenę
00:54:56 Tylko, że sama tego nie pamiętam.
00:55:53 Dobre.
00:55:56 Spoko!
00:55:57 - Cześć.
00:56:01 - Widziałaś to?
00:56:03 I co ty na to?
00:56:07 Ja na twoim miejscu
00:56:10 Jezu, po co miałabym
00:56:12 Bo właśnie to ludzi
00:56:28 Dziękuję.
00:56:38 - Cześć, mamo.
00:56:42 To moi synowie.
00:56:46 Więc się dogadacie.
00:56:52 - Walniesz piwko?
00:56:57 I to i to.
00:57:26 Ona jest taka zimna.
00:57:28 Zgadza się, że zimna dupa
00:57:31 Ale najgorsze jest kiedy
00:57:34 i im te kudły wystają
00:57:36 Dzisiaj każda kobieta musi być
00:57:38 - Czekaj. Całkiem wygolona?
00:57:41 No z tym się nie zgodzę.
00:57:43 Mam wraĹźenie, Ĺźe ta wygolona cipka
00:57:47 KaĹźda przyzwoita cipka
00:57:50 - To rzecz gustu.
00:58:27 Jak długo jesteś
00:58:29 Dwa lata.
00:58:31 A myślisz czasem o swojej żonie?
00:58:35 Szczerze!
00:58:37 No tak, myślę. Czasem.
00:58:43 Często.
00:58:46 - Czasem bardzo często.
00:58:49 Ja też często.
00:58:53 - Często, co?
00:58:56 Ale ostatnio
00:59:03 No, to ja teĹź nie.
00:59:06 Bardzo?
00:59:11 - Czekaj, czekaj.
00:59:16 No czekaj, ale...
00:59:18 Czekaj, ja teraz
00:59:23 Ja teĹź juĹź prawie wcale.
00:59:52 Romane?
00:59:54 Nie, ja tylko...
01:00:09 Jestem tu tylko
01:00:12 Ich ojca nie widziałam
01:00:19 Na co umarł?
01:00:24 Ze starości.
01:00:32 Idź się gdzieś zabawić.
01:01:14 Jeżdżę.
01:01:20 Jasne.
01:01:24 Ve Svahu 13.
01:01:27 Night club Velvet.
01:01:44 Dobry wieczĂłr.
01:01:48 Proszę wejść.
01:01:58 Ktoś zamawiał bezpieczne odwiezienie?
01:02:03 Bezpieczne odwiezienie dla kogoś?
01:02:12 Ktoś zamawiał bezpieczne odwiezienie?
01:02:15 Tak, ale wrócił jeszcze
01:02:19 Tak. Proszę wodę mineralną
01:02:27 I podwĂłjnego Jamesona.
01:02:44 Dobry wieczĂłr.
01:02:50 Cześć.
01:02:54 - Simča.
01:03:04 Stara znajoma.
01:03:12 - Pan mnie nie poznaje, prawda?
01:03:17 właśnie pomyślałem, że masz
01:03:23 I ciemniejsze, co nie?
01:03:27 - Pan na prawdę pamięta?
01:03:30 Takich pięknych włosów przecież
01:03:32 Tu ma pan rację.
01:03:35 I gęste. Własne.
01:03:40 Pan na prawdę pamięta,
01:03:44 No pewnie, że pamiętam!
01:03:45 Nie pamięta pan, tylko
01:03:48 Pamiętam, Simono,
01:03:51 Po tym co było między nami...
01:03:55 No, aĹź tyle to
01:04:01 Kilka razy wyrzucił
01:04:03 kiedy z MĂ­ĹĄou FormĂĄnkovou
01:04:07 ale żadnych wielkich uniesień
01:04:11 To nauczyciel?
01:04:17 Były.
01:04:21 Ustawcie się!
01:04:52 Uczennice 8B są gotowe na
01:04:55 w liczbie siedemnastu,
01:05:02 Dlaczego zwolnione?
01:05:05 No? Co się dzieje?
01:05:11 - Napiłabym się koktajlu, mogę?
01:05:15 Duży, Andělko,
01:05:18 I szampanik?
01:05:20 No oczywiście, szampanika
01:05:22 Simonka lubi czekoladkę!
01:05:25 To poprosimy jeszcze
01:05:27 - A co dla pana nauczyciela?
01:05:30 Wszystko na rachunek tego pana.
01:05:33 Może usiądziemy sobie tam,
01:05:37 Świetny pomysł.
01:05:41 Proszę iść,
01:05:46 Macie o czym pogadać
01:05:50 Was nie uczyłem dziewczyny, co nie?
01:06:03 - A to przypadek, co?
01:06:08 Dziękuję.
01:06:10 Słuchaj, cokolwiek się dzisiaj wydarzy,
01:06:14 obiecajmy sobie jedną rzecz.
01:06:17 ZaleĹźy mi na tym.
01:06:20 Słuchaj, jeśli chcesz prawdy,
01:06:23 że kokatjle są tu potwornie drogie.
01:06:25 - Więc za pana!
01:06:31 No a jak się tu dostałaś?
01:06:35 - Dokąd poszłaś po podstawówce?
01:06:37 - Nie skończyłaś jej?
01:06:41 - Na uniwersytet się zgłosiłaś?
01:06:45 Więc po maturze przyszłaś tu.
01:06:50 Słuchaj...
01:06:52 Jaki byłem? Jako nauczyciel.
01:06:57 Interesuje cię wrażenie piętnastolatki?
01:06:59 Czego chcesz się dowiedzieć?
01:07:01 - Wrażenia piętnastolatki.
01:07:11 Szukałem prawdy
01:07:20 potknąłem się o człowieka,
01:07:28 Szukałem leku na słabość
01:07:35 Na mój gust brałeś siebie zbyt poważnie.
01:07:39 Pamiętasz co nam mówiłeś
01:07:42 No oczywiście.
01:07:45 nie jest nauczenie dzieci
01:07:47 ale przekazanie im pałeczki
01:07:51 Wiem, Ĺźe to brzmi patetycznie, ale
01:07:56 Mówiłeś nam też, że nauczyciel
01:07:59 niĹź jego uczniowie,
01:08:02 A lekcje nie są niczym innym
01:08:07 aby do niego uczniowie
01:08:13 No wiesz, uczyłem pierwszy rok.
01:08:17 Ale większość dziewczyn
01:08:20 Ale ja zawsze wolałam starszych.
01:08:23 Na przykład Malát,
01:08:25 Nie pieprzył się z niczym
01:08:28 Starzy nauczyciele
01:08:31 Stara stodoła dobrze
01:08:34 - Jasne.
01:08:39 - czy pĂłjdziecie do pokoju?
01:08:49 No a po maturze poszłam na
01:08:52 Tak?
01:08:56 Pewnie myślisz, że będę ci opowiadać,
01:09:01 i jak wokół mnie wszyscy umierali.
01:09:03 Ale kiedy już odchodziłam,
01:09:11 Prawda jest taka, panie nauczycielu,
01:09:14 To... jasne.
01:09:17 Szkole nie udało się zaoferować mi
01:09:24 Ale czasem to się
01:09:27 Pracuję w nocy.
01:09:34 Tam musiałam wynosić
01:09:37 a tu dla odmiany chcą,
01:09:41 - Nie szokuję pana, profesorze?
01:09:45 Świetnie.
01:09:49 Uświadomiłam sobie też... Nie, to
01:09:54 że będzie mi się to podobać.
01:09:57 Czasem jest obrzydliwie, ale zwykle
01:10:03 Dlatego, panie psorze,
01:10:07 To wspaniale.
01:10:09 Nie ma nic lepszego niĹź praca,
01:10:17 To Irina.
01:10:22 - Mam ci ją zawołać?
01:10:27 To Ĺźe tu razem
01:10:29 Ĺźe masz wobec mnie
01:10:33 Już sobie wybrałem.
01:10:35 Żebyśmy tylko nie mieli potem kaca
01:10:45 Ciężko będzie, co?
01:10:50 Najpierw się wykąpiesz,
01:10:59 To by był grzech nie
01:11:15 Wyłączę.
01:11:29 Co jest? Coś z Jakubem?
01:11:31 Cześć, nie przeszkadzam?
01:11:34 - O co?
01:11:36 Jeszcze do niedawna
01:11:39 teraz przeżywający miłosny romans
01:11:43 ktĂłra jest wprawdzie o
01:11:47 Oto gość naszego wieczorego programu
01:11:53 Prawie celebryci
01:11:59 Naszych słuchaczy
01:12:01 co ci twĂłj obecny
01:12:07 Jestem bardziej otępiały.
01:12:12 A co się tyczy emocji,
01:12:16 Może nie zastałam cię
01:12:19 więc może lepiej
01:12:21 Nie, w porządku.
01:12:24 Więc dobrze.
01:12:27 Utrata prywatności oczywiście.
01:12:31 Kiedykolwiek może zadzwonić
01:12:34 chcąc abyś odpowiedział na to,
01:12:38 albo może ci ktoś zrobić gdzieś
01:12:42 Więc powodzenie u kobiet
01:12:49 Słuchaj, ktoś ci
01:12:53 Nie możesz zapytać o coś,
01:12:57 A co z małżeństwem?
01:13:00 Byłam twoją żoną siedem lat,
01:13:03 Tak, ciebie pamiętam
01:13:06 Problem leĹźy gdzie indziej.
01:13:08 Gdzieś czytałem, że im
01:13:11 tym gorzej się
01:13:14 Morze możliwości zamienia
01:13:20 Jesteś jeszcze w ogóle
01:13:23 Ostatnio to jest coraz trudniejsze.
01:13:25 Na przykład zaplanuję sobie
01:13:28 z dobrą książką,
01:13:33 Potem siedzę, piję wino, czytam,
01:13:39 Przeczytam stronkę, dopiję butelkę
01:13:43 No to żal mi cię.
01:13:46 Myślę, że już lepiej nie będzie.
01:13:49 Ile razy może człowiek w obcym
01:13:53 i się nie zgubić?
01:13:55 Tylko jak skręci po raz trzydziesty,
01:14:00 Człowiek boi się być sam.
01:14:05 Tak bardzo, że na końcu
01:14:12 Co na to można powiedzieć?
01:14:14 Raczej zagramy jakąś piosenkę.
01:14:47 Bardzo mi przykro
01:14:56 Nie podrożeliście przypadkiem?
01:14:59 ChodĹş, gdzie masz samochĂłd?
01:15:10 Nie moĹźesz tego
01:15:12 Dobra, jest czysty.
01:15:19 Teraz mógłbym posłuchać
01:15:24 Jakiego wiersza?
01:15:47 Dobry wieczĂłr,
01:15:50 - Proszę dokumenty.
01:15:52 Ja jestem bezpieczne odwoĹźenie,
01:15:55 - Słucham?
01:15:58 Nie ma dokumentĂłw.
01:16:01 Panie kierowco, spożywał
01:16:04 Oczywiście... że nie.
01:16:06 Jest pan skłonny poddać
01:16:10 Oczywiście.
01:16:11 Więc proszę,
01:16:13 Proszę oddychać normalnie,
01:16:17 Dobrze, dziękuję.
01:16:21 - 1,8 promila.
01:16:24 Proszę zaczekać!
01:16:25 Panie kierowco!
01:16:31 1,2 promila.
01:16:34 To mogłem sobie
01:16:37 - No mogłeś.
01:16:40 Proszę wyłączyć silnik,
01:16:44 Panie kierowco...
01:16:47 Halo! Proszę otworzyć!
01:16:51 Jesteś w tarapatach.
01:17:06 - Cześć.
01:17:08 To chodĹş, Kubo.
01:17:12 Cześć.
01:17:13 - To jutro o drugiej, tak?
01:17:18 Pomachaj mamie.
01:17:22 Pa.
01:17:32 - Cześć.
01:17:36 Walizka, buziak.
01:17:51 Siup.
01:17:57 O czym myślisz?
01:18:02 Że jesteś najpiękniejszą
01:18:18 - To ktĂłrego?
01:18:24 I chcę go wyłowić sam, rękami.
01:18:28 - Wygłupiasz się? Byłbyś mokry.
01:18:35 - Matěj by ci pozwolił?
01:18:38 No to chodĹş.
01:18:46 Tak go złap.
01:18:50 Więc bierz go.
01:18:53 Mam go! Mam go!
01:18:57 Dwa razy poncz, proszę.
01:19:00 Trzymaj.
01:19:06 - Fuj! Co to jest?
01:19:09 - Ponczu nigdy nie piłem.
01:19:14 - Nie ma w tym alkoholu?
01:19:19 - Alkohol mi nie smakuje.
01:19:23 Nie powinieneś bawić się
01:19:26 Fuj! W tym jest alkohol.
01:19:31 Karp jeszcze Ĺźyje?
01:19:36 Pewnie, Ĺźe Ĺźyje.
01:19:39 To czego mu Ĺźyczymy?
01:19:41 Miły karpiku,
01:19:43 życzę ci abyś był zdrowy
01:19:50 Żeby znalazł szybko kolegów...
01:19:53 Teraz go puść.
01:19:55 Wrzuć go tam...
01:19:59 Nie jest martwy, co?
01:20:02 Pewnie, Ĺźe nie jest martwy.
01:20:11 Przysięgnij.
01:20:14 Przysięgam, że sobie przypomni.
01:20:52 Ślizga ci się.
01:21:06 Dobra...
01:21:12 Więc...
01:21:29 I był martwy, widzisz?
01:21:55 Tłumaczenie: Goldilox