Ordinary People

pl
00:03:25 Kochaliśmy się 113 razy.
00:03:29 Obliczyłem to na swoim kalkulatorze.
00:03:34 Wspaniale jest znać kogoś tak dobrze.
00:03:35 Dwa kawałki?
00:03:37 Nie, jeden.
00:03:38 Nie znam twoich ulubionych aktorów.
00:03:40 Nie pamiętam nazwy twoich ulubionych perfum.
00:03:46 To zabawne. Nazywają się "Mój Grzech".
00:03:50 Przez ostatnie 24 lata cały czas cię kochałem.
00:04:03 Więc? Podobało nam się?
00:04:06 Ben Walsh był świetny.
00:04:08 To było zabawne.
00:04:11 To była komedia, prawda?
00:04:13 Clyde Banner przytył.
00:04:16 Nie powinien zmieniać sylwetki.
00:04:19 Większość z nas nie powinna.
00:04:23 O czym myślałeś?
00:04:27 Kiedy?
00:05:19 Tak?
00:05:22 Wszystko w porządku?
00:05:24 Tak.
00:05:27 - Problemy ze snem?
00:05:29 Na pewno?
00:05:32 Pracowałeś w nocy?
00:05:33 Tak.
00:05:34 Dobrze.
00:05:37 Myślałeś o tym, by wezwać lekarza?
00:05:39 Nie.
00:05:42 Minął już miesiąc.
00:05:44 Co z planem?
00:05:45 Jeśli będę go potrzebował...
00:05:47 Tak, dobrze. Nie martw się tym.
00:05:50 Prześpij się trochę.
00:05:52 Zdobędę te bilety na Michigan State.
00:05:54 Dobrze.
00:06:31 Dzwoniłeś do Warren’ów?
00:06:33 Powiedzieli, że zdobią to
00:06:36 Spójrz na tych ludzi.
00:06:38 są w gazetach teraz.
00:06:39 "Joey Georgella, nowy trener Trinity."
00:06:43 Co z tymi biletami na Michigan State?
00:06:46 Jane sprawdza je z Johnem.
00:06:49 Gdzie jest Conrad?
00:06:51 Conrad!
00:06:53 Zaniosłaś moje ubrania do pralni?
00:06:55 Nie będą gotowe przed sobotą.
00:06:56 W porządku. Connie!
00:06:57 Conrad!
00:07:04 Zaraz zejdę.
00:07:19 No i jest.
00:07:21 Dzień dobry.
00:07:27 Spałeś?
00:07:28 Tak.
00:07:30 Głodny?
00:07:32 Hmm... głodny?
00:07:35 To francuski tost.
00:07:36 Twój ulubiony.
00:07:38 Taa.
00:07:40 Nie jestem właściwie głodny.
00:07:42 Śniadanie, pamiętasz?
00:07:45 Więc nie jesteś głodny.
00:07:46 Poczekaj. On będzie jadł.
00:07:50 Conrad, to francuski tost.
00:07:51 Będą jeszcze owoce później.
00:07:54 Co robisz?
00:07:55 Nie możesz zostawić francuskiego tostu.
00:07:58 Muszę lecieć.
00:08:00 Zadzwonisz do pana Hermana w sprawie żaluzji?
00:08:03 Musisz go oczarować.
00:08:05 Oczarowałaś go?
00:08:11 Musisz jeść, Conrad.
00:08:14 Musisz odzyskać siły.
00:08:17 Tato, nie jestem głodny.
00:08:19 Dobrze się czujesz?
00:08:20 Tak.
00:08:26 Muszę iść.
00:08:27 Lazenby podwozi mnie.
00:08:28 Oh, tak? Wspaniale.
00:08:31 Dlaczego wspaniale?
00:08:35 Bo nie widziałem starego gangu już dawno.
00:08:36 Brakuje mi ich.
00:08:39 Zaproś ich.
00:08:40 Phila, Dona i Dicka.
00:08:42 Zagramy w piłkę.
00:08:44 Do zobaczenia.
00:09:32 No chodź. Jesteśmy spóźnieni.
00:09:36 Jarret, chodź.
00:09:43 Jesteśmy spóźnieni, bo mama Dickiego pakowała mu jedzenie.
00:09:49 Uczyłem się całą noc
00:09:52 Ten gość chce chrzanione osobiste analizy tego wszystkiego.
00:09:55 Jak możesz to pojąć?
00:09:57 Czytasz to.
00:09:59 Taa, pewnie!
00:10:02 Pływamy. Kiedy możemy się uczyć?
00:10:04 Ja pływam i się uczę.
00:10:08 - Co czytasz?
00:10:09 Musisz spróbować medytacji.
00:10:12 To jest zupełnie jak myślenie.
00:10:16 Masz wszystkie młodsze klasy w tym roku?
00:10:18 Nie przepuścili cię na niczym?
00:10:20 Nie przepuszczą cię na oddychaniu...
00:10:23 bez zakończenia.
00:10:26 Hej! Skończ z tym radiem.
00:10:27 Próbuję się uczyć.
00:10:31 Nadzieja jest matką głupich.
00:10:32 Obleję.
00:10:33 Spóźnimy się.
00:10:54 Czy moje włosy wyglądają jak gówno?
00:10:55 Tak.
00:10:57 Dzięki,
00:10:58 Hej, hej, hej!
00:10:59 Hej, to Pratt.
00:11:02 Wypuść mnie.
00:11:03 Żaden brudny materiał.
00:11:05 Pratt, masz fajne kolana!
00:11:07 Hej, coś cię interesuje?
00:11:19 Hej, Cleary!
00:11:26 Podyskutujmy o teorii.
00:11:28 Conrad, jaka jest twoja teoria na temat Jude Fawley?
00:11:31 Conrad?
00:11:33 Jaka jest twoja teoria na temat Jude Fawley?
00:11:39 Czy był bezsilny pod wrażeniem okoliczności...
00:11:42 czy nie mógł poradzić sobie ze sobą?
00:11:45 Ja nie... bezsilny?
00:11:47 Tak mu się wydawało.
00:11:50 Był palantem.
00:11:51 Trzymał się morałów.
00:11:54 To było bezsensowne.
00:11:55 To za proste, Joel.
00:11:57 Paul?
00:12:00 Ta książka wydaje mi się trudną do zrozumienia.
00:12:12 Halo.
00:12:16 Dr. Berger?
00:12:17 Słucham?
00:12:19 Witam. Tu Conrad Jarret.
00:12:20 Kto?
00:12:22 Conrad Jarrett.
00:12:23 Dr. Crawford ze szpitala Hillsboro dał mi numer do pana.
00:12:30 Mam teraz pacjenta.
00:12:32 Czy możesz zadzwonić o 14.15?
00:12:34 Nie wydaje mi się, że będę wtedy wolny.
00:12:37 Daj mi numer do siebie.
00:12:38 Zadzwonię wieczorem.
00:12:41 Halo?
00:12:44 Oddzwonię do pana. Dziękuję.
00:12:49 Start!
00:12:52 No! Ruszać się chłopaki!
00:12:54 Ciągnijcie dalej.
00:12:55 Dalej, dalej!
00:12:57 Używajcie tych nóg.
00:12:58 Lazenby, ruszaj się!
00:13:01 Jarret, głowa do dołu.
00:13:02 Pracuj!
00:13:04 Działaj. Odpychaj.
00:13:06 Schyl głowę, Jarret!
00:13:08 Dalej! Dalej!
00:13:10 Nurkuj tutaj! Dalej!
00:13:13 Odepchnij się, Jarret!
00:13:14 Odpychaj się!
00:13:29 Czy on jest rzeczywiście skłonny do przegranej?
00:13:31 Hmm, właściwie.
00:13:33 To źle.
00:13:36 Myślę...
00:13:37 że to tragicznie, naprawdę.
00:13:39 Spójrz na niego teraz.
00:13:40 Stracił wszystko.
00:13:42 Ryba za sucha?
00:13:44 Nie jest za sucha.
00:13:49 C&S ma nowego mechanika.
00:13:52 Co się stało z Harrym?
00:13:53 Myślę, że przeprowadził się do Skokie.
00:13:57 Ten nowy jest taki niezdarny.
00:14:00 Czy ta koszula jest porwana?
00:14:03 Zostaw ją na stole w holu.
00:14:04 Czy ta dziewczyna w szpitalu nie była ze Skokie?
00:14:07 Jak miała na imię?
00:14:08 Karen.
00:14:12 Będziesz grał w brydża w klubie?
00:14:15 Nie grałem przez rok.
00:14:17 Więc, czy nie jest czas, byś zaczął?
00:14:26 Idziemy w sobotę na urodziny do Clarka Murray'a.
00:14:31 Kupiłam mu tamtą książkę win.
00:14:33 Nie do Murray'ów.
00:14:38 Przetnij linę. Teraz. Bucky!
00:14:42 Wchodzimy.
00:14:45 Daj rękę.
00:14:47 Bucky!
00:14:48 Bucky.
00:15:28 Cześć. Jak się masz?
00:15:31 Oh. Dobrze.
00:15:32 Nie mogłoby być lepiej. Wspaniale, tak.
00:15:53 Wejdź. Wszyscy to robią.
00:15:57 Jarrett.
00:16:00 Wejdź.
00:16:02 Usiądź.
00:16:06 Muszę tylko...
00:16:08 podkręcić trochę...
00:16:10 głośność.
00:16:19 Przepraszam. Usiądź.
00:16:25 Miałeś problemy ze znalezieniem miejsca?
00:16:26 Nie.
00:16:32 Oh. Jarrett.
00:16:35 Jak dawno temu wyszedłeś ze szpitala?
00:16:37 Półtora miesiąca.
00:16:40 - Czujesz się zdołowany?
00:16:43 Trudny okres?
00:16:44 Przepraszam?
00:16:46 Czy ludzie nerwowi...
00:16:47 traktują cię jako niebezpieczny charakter?
00:16:51 Tak. Myślę, że trochę.
00:16:53 Tak myślisz?
00:16:56 Nie wiem.
00:17:02 Jak długo byłeś w szpitalu?
00:17:04 Cztery miesiące.
00:17:07 Co robiłeś?
00:17:09 Próbowałem się odseparować.
00:17:13 Nie przedstawia to twojej metody leczenia.
00:17:14 Dwubrzeżna super niebieska.
00:17:24 Jak się czujesz po powrocie do domu?
00:17:25 Wszyscy są zadowoleni?
00:17:28 - A przyjaciele?
00:17:31 Wróciłeś do szkoły.
00:17:33 Wszystko jest tam w porządku? Nauczyciele?
00:17:35 Tak.
00:17:37 Żadnych problemów?
00:17:39 Więc dlaczego tu jesteś?
00:17:50 Chciałbym bardziej się kontrolować.
00:17:53 Dlaczego?
00:17:56 Wtedy ludzie mogliby przestać się martwić o mnie.
00:17:59 Kto się martwi?
00:18:01 Mój ojciec głównie.
00:18:03 To jego pomysł.
00:18:05 A matka?
00:18:06 Nie martwi się też?
00:18:07 Nie wiem.
00:18:08 Spójrz. Będę szczery z panem.
00:18:11 Nie podoba mi się to wcale.
00:18:15 Skoro jesteś szczery.
00:18:17 Rozmawiał pan z Crawford’em?
00:18:20 Tak. Dzwonił do mnie.
00:18:23 Powiedział mi, by cię obserwować.
00:18:26 Powiedział też, że miałeś brata, który zginął.
00:18:29 Wypadek na łódkach, czy tak?
00:18:33 Chcesz mi o tym opowiedzieć?
00:18:48 Rozmawiałeś o tym z Crawford’em, prawda?
00:18:50 Właśnie.
00:18:51 I jak poszło?
00:18:53 Nie zmieniło niczego.
00:18:55 A co miało zmienić?
00:18:57 Chciałbym bardziej to kontrolować.
00:19:01 Dlaczego?
00:19:02 Żeby ludzie przestali się martwić o mnie.
00:19:07 Wiesz. Powiem ci coś.
00:19:10 Będę szczery. Dobrze?
00:19:13 Nie jestem dobry w kontrolowaniu.
00:19:17 Ale to twoja kasa.
00:19:19 Więc dla rozmów.
00:19:25 Dobrze.
00:19:32 Jak we wtorki...
00:19:34 i piątki? O tej samej porze?
00:19:36 Dwa razy w tygodniu?
00:19:39 Wiesz. Kontrola jest trudna.
00:19:42 Mam treningi pływackie każdego wieczoru.
00:19:46 Hmm... to jest problem.
00:19:49 Jak to rozwiążemy?
00:19:51 Myślę, że opuszczę treningi dwa razy w tygodniu.
00:19:55 To ważne dla ciebie.
00:19:57 Nie lubię być tu.
00:19:58 Nie podoba mi się to w ogóle.
00:20:06 Widziałem Morta Swain'a. Jego siostra umarła.
00:20:11 Tego z Idaho?
00:20:12 Tego z restauracją.
00:20:15 Umarła w Idaho?
00:20:17 Tak myślę.
00:20:20 Dlaczego?
00:20:21 Mówiłeś, że ciągle podróżowała.
00:20:25 Nie wiem.
00:20:26 Może w Idaho.
00:20:29 Może w Kansas.
00:20:37 Byłem u dr. Bergera.
00:20:40 Bergera?
00:20:41 Tak.
00:20:44 Nic nie mówiłeś. To dobrze!
00:20:46 Byłem dziś.
00:20:47 Nie wiedziałam, że się umówiłeś na spotkanie?
00:20:49 I jak było?
00:20:51 Dużo pieniędzy.
00:20:53 W porządku.
00:20:55 50$ za godzinę. Dwa razy w tygodniu.
00:20:58 Nie ma sprawy. To jest potrzebne.
00:21:02 O czym rozmawialiście?
00:21:03 Nie wiele rozmawialiśmy.
00:21:04 A jak z twoim harmonogramem?
00:21:06 Więc... opuszczę treningi.
00:21:10 Gdzie jest biuro Bergera?
00:21:12 Highland Park.
00:21:18 Głowa prosto.
00:21:20 Nie chcę ci mówić ponownie.
00:21:26 To jest to, co widzę.
00:21:29 Widzę cię ziewającego i przychodzącego późno.
00:21:32 Nie wydaje mi się, byś był zadowolony.
00:21:35 Czy wysypiasz się wystarczająco?
00:21:37 Tak.
00:21:40 Czy doświadczasz przyjemności?
00:21:42 Przyjemności?
00:21:43 To nie ma sensu,
00:21:47 Hmm. Tak myślę.
00:21:48 Tak myślisz?
00:21:52 Leczysz się?
00:21:54 Środki uspokajające?
00:21:56 Cokolwiek?
00:21:57 Nie, nie.
00:21:59 Czy pytałem się, czy cię nie oszałamiają?
00:22:03 Tak.
00:22:04 Tak co?
00:22:06 Tak. Pytał pan.
00:22:07 Tak. Oszałamiały.
00:22:11 Nie gap się, Lazenby.
00:22:13 Do wody!
00:22:21 Nie jestem lekarzem, Jarrett.
00:22:25 Nie pozwoliłbym, by wpuszczali
00:22:32 Wkurza mnie.
00:22:33 Wszyscy cię wkurzają.
00:22:36 Don i Fenetch dobrze wyglądali.
00:22:38 Wyglądali bardzo dobrze.
00:22:40 Czy daje ostry wycisk?
00:22:43 Chcesz klarnet?
00:22:45 Van Buren chce klarnet.
00:22:48 Kto sprzedaje?
00:22:49 Mój brat. Potrzebuje motocykla.
00:22:53 Ty stoisz za mną w chórze.
00:22:57 Tak? To ty?
00:22:58 Masz dużo energii.
00:22:59 Naprawdę?
00:23:00 Chodzi o to, że to dobrze.
00:23:02 Nazywam się Jeannine Pratt.
00:23:03 Ładnie. Cześć.
00:23:06 Ty jesteś Conrad Jarrett.
00:23:08 Dokładnie.
00:23:11 Tak. Hmm. Na razie.
00:23:12 Pa pa.
00:23:15 "Masz dużo energii."
00:23:20 Cukierek albo psikus!
00:23:22 Jesteś najstraszliwszym duchem jakiego widziałam!
00:23:27 Wyglądasz wspaniale.
00:23:28 Dziękuję.
00:23:29 Trzymaj.
00:23:30 Bądźcie ostrożne.
00:23:31 Dziękuję.
00:23:35 Cabots.
00:23:38 Jest taka sprytna.
00:23:44 Wiesz, o czym myślałam?
00:23:46 Tamte święta w Londynie...
00:23:48 mogłyby być jak u Dickensa.
00:23:51 Nigdy wcześniej tego nie robiliśmy.
00:23:55 Może powinniśmy zaplanować jakiś wyjazd teraz.
00:23:59 Rozmawialiśmy o tym.
00:24:01 I zdecydowaliśmy.
00:24:03 Wiem o tym.
00:24:07 Ale czas nie wydaje się w porządku.
00:24:08 Zawsze wyjeżdżaliśmy na święta.
00:24:12 Byłoby to dobre także dla niego.
00:24:16 Wróćmy do normalności.
00:24:17 On dopiero zaczął spotkania z lekarzem.
00:24:20 Straci trzy tygodnie.
00:24:22 Dlaczego to przerywać?
00:24:23 Dlatego, że chcę wyjechać.
00:24:26 Myślę, że powinniśmy. To ważne.
00:24:30 Nie, jeśli sobie z tym nie poradzi teraz.
00:24:34 Może zmienić zdanie.
00:24:36 Jeśli zmieni...
00:24:37 może to oznaczać,
00:24:42 A chce wyjechać?
00:24:44 On nie wie, czego chce.
00:26:55 Nie rób tego!
00:26:56 Przepraszam.
00:27:00 Nie wiedziałam, że tu jesteś.
00:27:01 Właśnie przyszedłem.
00:27:03 Nie graliśmy dziś w golfa. Za zimno.
00:27:05 Jak golf?
00:27:06 Nie grałam.
00:27:08 Jest dziś zimniej.
00:27:09 W sensie... z roku na rok jest zimniej.
00:27:15 Nie pływałeś?
00:27:16 Tak. Przepraszam, że cię przestraszyłem.
00:27:19 Jak to powinno brzmieć?
00:27:20 Dobrze. Pływałem dobrze.
00:27:21 Dobrze.
00:27:24 Mógłbym przepłynąć 50, gdyby...
00:27:26 mój czas był lepszy.
00:27:30 Jestem trochę wyczerpany.
00:27:32 Musisz nad tym popracować.
00:27:33 Tak.
00:27:35 Miałem 74 w quizie.
00:27:39 74?
00:27:41 Eee. Byłam okropna w tym quizie.
00:27:43 Ah, tak? Byłaś?
00:27:45 Wzięłaś quiz?
00:27:49 Chwileczkę.
00:27:53 Czy wzięłam quiz?
00:27:59 Kupiłam ci dwie koszulki.
00:28:05 Kto tam będzie?
00:28:07 Więc... Murray'owie.
00:28:12 Chodźmy lepiej do kina zamiast tego.
00:28:15 Nie bądź niechętny.
00:28:17 To nie jest niechęć. To jest nieprzewidywalne.
00:28:20 Chodźmy do kina.
00:28:22 Dobrze.
00:28:24 Naprawdę?
00:28:25 Dobrze. Tak.
00:28:28 Jaką będziemy mieli wymówkę?
00:28:31 Beth chciała iść do kina.
00:28:34 Dobrze.
00:28:36 Bardzo dobrze.
00:28:43 Dobrze już. Uśmiech.
00:28:45 Pamiętaj. Nie za dużo martini.
00:28:53 Czy możesz to położyć razem z innymi?
00:28:56 Patrz. Jesteśmy na czas.
00:28:58 Spójrz, kto tu jest.
00:29:00 Trzy bloki obok, a ostatni przyjeżdżają.
00:29:03 Wchodźcie.
00:29:06 Wszystkiego najlepszego.
00:29:09 - Nowe?
00:29:12 Ty robiłaś piankę?
00:29:14 Wykręciła się dobrze?
00:29:15 Czołem. Co u ciebie?
00:29:16 Cześć.
00:29:19 Cześć Beth.
00:29:21 Miło cię widzieć.
00:29:22 Pożyczyłeś pieniądze?
00:29:24 Zgłoszę publicznie.
00:29:26 Nie robiłbym tego. Giełda tanieje.
00:29:30 Twoje włosy wyglądają świetnie.
00:29:32 Są krótsze. Podobają ci się?
00:29:35 Powiedziałem - "Proszę odłożyć to cygaro."
00:29:41 On mówi - "Co? Nie mam drugiego."
00:29:45 Dobrze cię widzieć!
00:29:46 Wyglądasz pięknie. Jak zwykle.
00:29:50 W szkole...
00:29:51 myśleli, że muszą dojść
00:29:54 Co to za szmery?
00:29:56 Opowiedział najśmieszniejszy dowcip!
00:30:02 Nie mówię do ciebie.
00:30:04 Dlaczego?
00:30:05 Pilnuję tej fuzji.
00:30:09 Chodźmy na lunch.
00:30:11 Nie znam swojego grafiku.
00:30:13 Jestem wolny w większość dni.
00:30:15 Bob McLean opuszcza Coles & Johnson.
00:30:18 A gdzie się wybiera?
00:30:20 Nie wie nawet.
00:30:22 Jezu.
00:30:24 Jest najbardziej złośliwym człowiekiem jakiego poznałam.
00:30:28 Kiedy piłka jest w grze,
00:30:30 jeśli gracz lub nosiciel kiji przypadkowo ją poruszy...
00:30:57 Cześć, Annie. Co u twojego chłopca?
00:31:01 Ah, kto wie.
00:31:03 A co u Conrada?
00:31:04 Jest wspaniały, po prostu wspaniały.
00:31:08 Pytałam Donalda, a on powiedział,
00:31:10 Powiedziałam, że może jest trochę niepewny siebie.
00:31:18 Nie, nie.
00:31:20 Nie, on jest...
00:31:23 Jest lekarz w Highland Park...
00:31:25 z którym się widzi dwa razy w tygodniu.
00:31:32 Czy cały czas ma jakieś problemy?
00:31:34 Nie, nic z tych rzeczy.
00:31:37 Po prostu ktoś do rozmowy...
00:31:39 by "dopolerować chropowate brzegi".
00:31:42 Jak się czujesz kochanie?
00:31:44 Czy on cię nie usypia?
00:31:45 Nie, jest wspaniały.
00:31:47 Pan wspaniały. To ja.
00:31:55 Hej.
00:31:57 Wypiłeś za dużo.
00:31:59 Nie jestem pijany.
00:32:00 Dlaczego powiedziałeś o psychiatrze Conrada?
00:32:03 Dlaczego nie?
00:32:05 Ludzie nie rozumieją tego tak prosto.
00:32:07 Dla większości to symbol statusu.
00:32:11 Uważam, że twoje rozmazywanie tego...
00:32:14 było naruszeniem prywatności.
00:32:16 Czyjej prywatności?
00:32:17 Naszej rodziny!
00:32:19 Uważam, że to jest bardzo prywatna sprawa.
00:32:30 Więc mam opowiadać o moich snach?
00:32:33 Nie wierzę w sny.
00:32:35 To jakim psychiatrą jesteś, że nie bierzesz pod uwagę snów?
00:32:41 Co się dzieje?
00:32:43 O co chodzi?
00:32:47 Po prostu czuję...
00:32:48 Czuję się tak...
00:32:50 Jak?
00:32:51 Zdenerwowany. Nie wiem.
00:32:54 Spójrz. Chłopcze...
00:32:57 Kłamałem.
00:32:58 Wierzę w sny.
00:33:00 Czasem chciałbym wiedzieć,
00:33:04 coś cię denerwuje.
00:33:07 Może potrzebuję środka na uspokojenie.
00:33:09 Uspokajacza?
00:33:11 Jak myślisz?
00:33:13 Myślę, że przyszedłeś tu i wyglądasz
00:33:16 To nie jest moje wrażenie na to, że potrzebujesz uspokajacza.
00:33:22 Co to jest?
00:33:23 Zegar.
00:33:26 Ty możesz stwierdzić, która godzina.
00:33:31 Więc wiesz, kiedy mija godzina?
00:33:32 Dokładnie.
00:33:33 50? 55 minut? Ile minęło?
00:33:46 Może już nie chcę pływać.
00:33:47 Moje czasy są do dupy.
00:33:50 Dwóch lepszych gości ode mnie przepływa 50-tkę.
00:33:55 Oni są zgrają nudnych atletów.
00:33:57 I on...
00:34:00 Myślałeś o rzuceniu tego?
00:34:02 Mówisz mi, żebym to zrobił?
00:34:03 Nie.
00:34:05 Nie wyglądałoby to dobrze.
00:34:06 Zapomnij, jak to wygląda.
00:34:10 Jak to czuć?
00:34:12 Tak, jak to czuć?
00:34:17 To jest ta sama kijowa rzecz,
00:34:21 Czy jesteś tą samą osobą teraz?
00:34:22 Nie wiem.
00:34:23 - To dlatego potrzebujesz środków uspakajających?
00:34:26 Nie, to twój problem.
00:34:27 50$ na godzinę i nie możesz zdecydować,
00:34:30 Powinienem się czuć lepiej, prawda?
00:34:31 Niekoniecznie.
00:34:40 Czy idzie ci jakkolwiek łatwiej ze znajomymi?
00:34:43 Nie, cały czas jest ciężko.
00:34:45 Jest jakiekolwiek miejsce łatwiejsze?
00:34:50 Szpital był.
00:34:52 Był? Dlaczego?
00:34:56 Dlatego, że nikt nie ukrywał tam niczego.
00:34:59 Czy był tam ktoś, z kim mogłeś porozmawiać?
00:35:04 Oczywiście pomijając dr. Crawforda?
00:35:19 Karen!
00:35:20 Jak się masz?
00:35:21 Dobrze.
00:35:24 Usiądź, proszę.
00:35:25 Dzięki.
00:35:55 Kiedy wróciłeś?
00:35:57 Pod koniec sierpnia.
00:35:58 Fajnie.
00:35:59 Dobrze cię widzieć.
00:36:00 Ciebie też.
00:36:02 Słuchaj. Nie będę mogła zostać długo.
00:36:07 Spotkanie kółka teatralnego.
00:36:09 Robimy "1000 klownów".
00:36:10 Znasz?
00:36:11 Nieważne. Wariujemy robiąc to razem.
00:36:16 Nie chcę cię przetrzymywać.
00:36:19 Nie. Chciałam cię zobaczyć.
00:36:22 Nie wiedziałam, czego się spodziewać.
00:36:26 Dziwnie brzmiałeś przez telefon.
00:36:29 To był po prostu nużący dzień.
00:36:31 Wszystko jest wspaniale. Jestem w drużynie pływackiej.
00:36:34 Oh. Pływasz?
00:36:36 Super, Conrad.
00:36:37 To naprawdę świetnie.
00:36:40 Mogę zostać zawieszony na cały rok.
00:36:43 Poradzisz sobie.
00:36:44 Założę się, że twoi kumple są dumni z ciebie.
00:36:46 Taa.
00:36:50 Czy mogę wam coś podać?
00:36:52 Jesteś głodna?
00:36:53 Tylko colę.
00:36:54 Dwie cole, proszę.
00:36:58 Czy obraziliśmy go czymś?
00:37:00 Coś powiedziałem?
00:37:03 Stanowczo mało dowartościowujący dzień.
00:37:07 Więc... ehh.
00:37:09 - Jesteś...
00:37:13 Nie mogę uwierzyć, jak pięknie wyglądasz.
00:37:16 Naprawdę pięknie wyglądasz.
00:37:19 Ty także.
00:37:21 Brakuje ci tego?
00:37:23 Czego?
00:37:24 Szpitala.
00:37:25 Nie.
00:37:27 Dziękuję.
00:37:29 Nie brakuje ci wogóle?
00:37:31 Nie.
00:37:32 Nie brakuje ci banalnych dowcipów Leo?
00:37:39 Widujesz się z lekarzem?
00:37:40 Tak. Z jednym. A ty?
00:37:44 Eh. Dr. Crawford dał mi namiar.
00:37:48 Pochodziłam trochę.
00:37:50 Nie zadziałało.
00:37:52 Mówił mi rzeczy, które już wiedziałam.
00:37:56 W końcu zdecydowałam...
00:37:57 że jedyną osobą, która może mi pomóc jestem ja sama.
00:38:02 Przynajmniej to, co ojciec mi mówił.
00:38:05 Jeśli jest coś, co chcesz robić...
00:38:10 To jest to, co powinieneś robić.
00:38:11 Nie wiem, jak długo wytrzymam.
00:38:18 Twoje włosy odrosły.
00:38:22 Oh. To była głupia rzecz do zrobienia.
00:38:24 Podobają mi się.
00:38:25 Naprawdę?
00:38:26 Tak.
00:38:31 Nie wiem.
00:38:33 Brakuje mi tego czasem.
00:38:35 Szpitala
00:38:37 Naprawdę.
00:38:40 Wszystko musi się zmieniać. Wiesz?
00:38:42 Ale tam, gdzie się śmialiśmy.
00:38:46 Ale to był szpital.
00:38:48 To jest prawdziwy świat.
00:38:50 Myślę, że masz rację.
00:39:00 Naprawdę muszę iść.
00:39:03 Przepraszam.
00:39:05 Mam spotkanie w szkole.
00:39:07 Robimy "1000 Clownów".
00:39:11 Mówiłaś.
00:39:14 Tak?
00:39:16 Tak.
00:39:19 Lepiej się pospieszę.
00:39:20 Nie chcę się spóźnić.
00:39:25 Dzięki za spotkanie.
00:39:29 Conrad?
00:39:32 Miejmy dobre święta.
00:39:37 Dobrze?
00:39:38 Miejmy...
00:39:40 dobry rok.
00:39:43 Miejmy najlepszy rok naszego życia.
00:39:49 To może być najlepszy rok ze wszystkich.
00:39:51 Taa.
00:39:54 Tak.
00:39:59 - Zadzwonisz do mnie?
00:40:01 - Na pewno?
00:40:06 Ty... eh.
00:40:12 - Pa.
00:40:20 Rozchmurzysz się?
00:41:01 Jest zimno.
00:41:05 Powinieneś to założyć.
00:41:08 Chcesz sweter?
00:41:09 Czy potrzebuję?
00:41:17 Co robisz?
00:41:19 Nic.
00:41:21 Myślę.
00:41:24 O czym?
00:41:26 O niczym konkretnym.
00:41:32 Twoje włosy zaczynają przerastać.
00:41:35 Wygląda... lepiej.
00:41:43 Myślałem o... gołębiu
00:41:45 który był na garażu.
00:41:48 Jak mógł się dostać na dach twojego samochodu?
00:41:52 Ah, tak.
00:41:56 Pamiętam, jak się przestraszyłam.
00:41:59 to wsssshhhhh!
00:42:01 Za każdym razem, kiedy odpalałam samochód.
00:42:05 Było bliżej do tego, byśmy mieli zwierzaka.
00:42:10 Buck próbował namówić cię na psa.
00:42:14 Powiedział. "A jeśli będzie wielkości piłki?"
00:42:19 Wiesz... ten zwierzak dom obok,
00:42:22 ten Pepper albo Pippin...
00:42:24 Pippin. Pippin. Pippin.
00:42:25 Nie jest wcale przyjazny...
00:42:27 Cokolwiek pan McGreary mówi.
00:42:28 Chciał retrievera.
00:42:31 Za każdym razem, kiedy ten pies przychodzi tu,
00:42:34 Arf!
00:42:35 Arf! Arf!
00:42:41 Załóż to
00:43:23 Czy mogę pomóc?
00:43:24 Z tym?
00:43:26 Nie.
00:43:29 Pomogę.
00:43:30 Możesz iść do swojego pokoju...
00:43:35 i posprzątać szafę.
00:43:36 Mamo.
00:43:38 Dobrze?
00:43:40 Dlatego, że jest naprawdę burdel.
00:43:56 Halo.
00:43:57 O! Cześć.
00:43:59 Nie dostałam się tam.
00:44:02 Jak to szło?
00:44:03 Nie. Nie robię nic.
00:44:04 Tylko robię obiad.
00:44:07 Aha.
00:44:09 Czy ona naprawdę?
00:44:14 Mary Ann Ramon zaczęła po prostu krzyczeć, tak?
00:44:20 Tak się upiliśmy.
00:44:22 To był ostatni dzień szkoły.
00:44:25 Wyszliśmy z budynku.
00:44:28 Oh, Bucky.
00:44:32 Nie. Przestań!
00:44:36 Czego się po niej spodziewasz?
00:44:38 Po prostu nie dołączmy.
00:44:39 Dlaczego nie?
00:44:40 Po prostu nie.
00:44:53 O czym myślisz?
00:44:57 O tym, że dużo olałem.
00:45:00 Co nowego jeszcze?
00:45:02 Czy to pomaga?
00:45:03 Przez moment.
00:45:13 Co teraz?
00:45:18 John-Boy.
00:45:20 Kto?
00:45:22 John-Boy w The Waltons.
00:45:25 Taa.
00:45:28 Ojciec przyszedł do mojego pokoju.
00:45:32 Po tym jak umarł Buck.
00:45:39 Położył mi rękę na ramieniu.
00:45:40 Po prostu tam siedzieliśmy.
00:45:42 Pamiętam jego buty.
00:45:47 Jego but był odwrócony na drugą stronę.
00:45:51 Myślałem. Jest taki spięty!
00:45:57 Wiedziałem, że powinienem coś czuć.
00:46:01 Nie wiedziałem, co czuć.
00:46:03 W telewizji mówią coś w stylu "Oh! Nie!".
00:46:09 Ale ja tego nie powiedziałem,
00:46:11 bo nie było mi smutno...
00:46:14 tak bardzo jak...
00:46:20 Tak bardzo jak co?
00:46:22 Twierdziłem, że John-Boy
00:46:26 o tym jak się czuje.
00:46:27 Co powinien powiedzieć?
00:46:32 Nie wiem.
00:46:35 No.
00:46:41 No, co?
00:46:43 Nie wstrzymuj się.
00:46:53 Więc. Przynajmniej on jest jakąś poprawą.
00:46:57 To jest to, co ci zostało...
00:46:59 kiedy twój partner się zatrudnił.
00:47:02 To moja wina.
00:47:05 Nie mogę powiedzieć nikomu...
00:47:06 że oni nie robią tego.
00:47:10 Poczekaj moment.
00:47:14 To nie problem.
00:47:16 Gdzie jesteś?
00:47:18 Co?
00:47:19 Traciłem cię przez tamte dni.
00:47:23 Oh. Przepraszam.
00:47:25 Już w porządku.
00:47:27 Zjechałeś z toru?
00:47:28 Hę?
00:47:32 Hej.
00:47:35 by widzieć, że coś jest nie tak.
00:47:36 Co u Connie?
00:47:37 U niego wszystko dobrze.
00:47:41 Tak. Jest dobrze.
00:47:44 To nie jest moja sprawa...
00:47:47 ale martwisz się za bardzo.
00:47:48 Dręczyłeś się tym zbyt długo.
00:47:53 Nie dręczy mnie to.
00:47:55 W ciągu roku już go nie będzie.
00:47:58 Wyjeżdża do Michigan
00:48:04 Może zwiedzi Europę.
00:48:08 Kto wie?
00:48:10 Nie mogę kłócić się z "kto wie".
00:48:12 Mam już doświadczenie.
00:48:14 Dzięki.
00:48:17 Valerie nie mieszka po prostu poza domem...
00:48:19 ona odeszła.
00:48:21 Ma swoich przyjaciół i swoje życie.
00:48:25 Leci za kilka dni na wakacje.
00:48:29 Nie wiem.
00:48:33 A może po prostu była zbyt świadoma...
00:48:35 tego co działo się między Nance i mną.
00:48:38 Ale one odchodzą.
00:48:51 Oddaj mi sweter!
00:48:53 Poczekaj.
00:48:56 Tato, co to jest posiadanie?
00:48:59 - Oddaj mi to!
00:49:02 - Czyj to sweter?
00:49:06 Oddam go...
00:49:07 jeśli oddasz moje narty.
00:49:10 Dobrze.
00:49:14 Conrad! Conrad!
00:49:17 Co?
00:49:18 Uważaj z tyłu.
00:49:21 Cięcia są pionowe.
00:49:22 Naprawdę znał się na rzeczy.
00:49:25 Chodźmy.
00:49:27 Następna stacja Lake Forest.
00:49:28 Lake Forest.
00:50:25 Czego chcesz?
00:50:28 Nie wiem, co jeszcze zrobić.
00:50:30 Nie proszę o nic.
00:50:32 Żartujesz.
00:50:34 Nie pojmuję tego.
00:50:36 Wymigałeś się od treningu...
00:50:38 by spotkać się z jakimś psychiatrą;
00:50:40 Pracuję z tobą dla twojej wygody.
00:50:44 Co jeszcze powinienem robić?
00:50:46 Nic.
00:50:49 Taki bystry dzieciak jak ty.
00:50:52 Nie pojmuję.
00:50:54 Dlaczego komplikujesz sobie życie?
00:50:57 Nie sądzę, że rezygnacja z pływania...
00:50:59 skomplikuje mi życie.
00:51:07 Okej.
00:51:10 Okej. No to koniec.
00:51:13 Tak.
00:51:14 Jesteś dużym chłopcem.
00:51:16 Czyny mają swoje konsekwencje.
00:51:18 Nie przyjmę cię z powrotem.
00:51:19 Nie będę o to prosił.
00:51:45 Co się stało?
00:51:47 Taa.
00:51:49 Rzuciłeś drużynę pływacką.
00:51:50 Tak.
00:51:51 Dlaczego?
00:51:52 Nudziło mnie to.
00:51:55 To nie powód!
00:51:58 Co się dzieje?
00:51:59 Nic.
00:52:01 Rozmawiaj ze mną.
00:52:02 Pływanie jest nudne, to wszystko.
00:52:04 Rozmawiałem z...
00:52:05 Przestań rozmawiać z ludźmi!
00:52:07 Okej?
00:52:09 Kurwa.
00:52:11 Taa. Pewnie.
00:52:12 Chrzań się, Jarrett.
00:52:15 Ooh! Ohh!
00:52:16 Zamknij się.
00:52:19 Daj temu spokój.
00:52:20 Mówiłem ci. Ten koleś to przejeb.
00:52:28 - Co twój ojciec powiedział na to?
00:52:31 Jak to?
00:52:35 Czasy miałem złe.
00:52:37 Wszystko przeżywa.
00:52:39 Będzie się martwił.
00:52:40 Możesz powiedzieć swojej matce?
00:52:42 Mojej matce?
00:52:43 Mówiłem ci, że nie jesteśmy zżyci ze sobą.
00:52:46 Co ludzie mają wspólnego ze swoimi matkami właściwie?
00:52:48 To wszystko to głupie paplanie.
00:52:50 Wiesz?
00:52:51 "Sprzątnij pokój.
00:52:52 dostawaj dobre stopnie. "
00:52:57 Nic dziś nie czuję.
00:53:00 Przykro mi.
00:53:01 Nie. Przeprosiny odrzucone.
00:53:03 Coś masz na myśli.
00:53:04 Która godzina?
00:53:05 Nie ważne. Jest jeszcze czas.
00:53:09 Pamiętasz umowę?
00:53:12 Może jest jakieś połączenie...
00:53:14 między kontrolą i brakiem czucia.
00:53:17 Powiedziałem, że czuję.
00:53:18 Kiedy?
00:53:19 No, hej.
00:53:23 Kiedy?
00:53:24 Czasem. Nie wiem.
00:53:26 Myślałem, że nie lubisz się wygłupiać.
00:53:30 Czego chcesz?
00:53:32 Nie mów "nie wiem".
00:53:35 Powinienem dobierać odpowiedzi?
00:53:37 Dobierz jedną na temat braku uczuć tam.
00:53:40 Mam uczucia.
00:53:43 Zbierz to razem. Jarrett.
00:53:44 Próbujesz mnie rozwścieczyć.
00:53:46 - Jesteś wściekły?
00:53:47 Właśnie, że jesteś.
00:53:49 Nie lubisz być popychany.
00:53:51 Co?
00:53:54 Odpieprzą?
00:53:55 - Nie. Nie mogę tego zrobić.
00:53:58 Wkurzanie się pochłania za dużo energii.
00:54:01 Więcej zabiera powstrzymywanie się.
00:54:03 Kiedy pozwalam sobie na uczucia,
00:54:07 Nigdy nie obiecywałem ci ogrodu pełnego róż.
00:54:09 Pierdol się, Berger.
00:54:10 Chrzań się.
00:54:11 Taa?
00:54:12 To jest to.
00:54:13 Co czujesz?
00:54:18 Co myślisz?
00:54:20 Poślubiłeś grubą kobietę...
00:54:21 i trzymasz ją z dala od światła dziennego!
00:54:24 Brzmi dobrze.
00:54:40 Mała rada na temat uczucia...
00:54:42 Nie spodziewaj się,
00:54:49 Czy wiesz, jak to skierować?
00:54:51 Cicho. Muszę się skoncentrować.
00:54:52 Bądź cicho.
00:54:55 Skupiłaś się?
00:54:56 Uśmiech.
00:55:00 Biorę tych troje młodych.
00:55:02 Tato. Odejdź stąd.
00:55:04 W porządku.
00:55:06 Connie.
00:55:07 Cicho.
00:55:09 Conrad. Gdzie jesteś?
00:55:11 Między twoją matką i ojcem.
00:55:15 Jesteś wyższy od matki!
00:55:17 Będziesz cicho?
00:55:19 To jest piękne.
00:55:21 Przymknij się.
00:55:23 Wspaniałe.
00:55:24 Teraz Cal i Beth.
00:55:28 Pewnie.
00:55:29 Dawaj.
00:55:30 Możesz zrobić lepsze od tego.
00:55:34 Chcę jedno z Connie i Beth.
00:55:36 Weźmy trzech chłopców.
00:55:39 Przybliż się do matki.
00:55:42 Zwycięzca nagrody.
00:55:43 Taa. To super.
00:55:46 Rób to.
00:55:48 Czy nie jest cudowne?
00:55:49 Tak, jest.
00:55:50 Nie jest przygotowane.
00:55:52 Calvin.
00:55:53 Potrzymaj. Connie. Uśmiech.
00:55:56 Calvin!
00:55:58 Uśmiech.
00:55:59 Daj aparat.
00:56:02 Chcę naprawdę dobre zdjęcie.
00:56:05 Chcę zrobić ujęcie was trzech.
00:56:09 Nie, dopóki nie będę miał was dwojga.
00:56:12 Daj jej tę cholerną kamerę!
00:56:32 Uśmiech.
00:56:38 Kto jest głodny?
00:56:54 Beth!
00:56:56 Można to zachować.
00:57:01 To było głupie.
00:57:08 Nie wydaje mi się, że jest szczęśliwy w szkole.
00:57:14 Rozmawiałeś z jego nauczycielami?
00:57:16 Ludzie nie chcą z nim przebywać.
00:57:18 Prowokuje ludzi.
00:57:22 To jest niezręczny wiek.
00:57:24 Dziękuję.
00:57:26 Może potrzebuje odmiany.
00:57:29 Czy je wystarczająco?
00:57:31 Tak, mamo.
00:57:32 Będzie w porządku.
00:57:34 Jeśli będziesz mocna dla niego.
00:57:37 Myślę, że powinien iść do szkoły.
00:57:41 Nie mogę się z nim układać.
00:57:44 Kto powinien podjąć tę decyzję?
00:57:47 Przypuszczam, że lekarz, z którym się widuje.
00:57:50 Co to za lekarz...
00:57:53 który ma podjąć decyzję za ciebie?
00:57:54 Psychiatra.
00:57:56 Myślałam, że z tym już koniec.
00:57:58 Nie.
00:58:01 Jak się nazywa?
00:58:02 Berger.
00:58:04 Żyd?
00:58:06 Przypuszczam, że tak.
00:58:07 Może po prostu Niemiec.
00:58:11 Co o tym wszystkim mówił Cal?
00:58:16 To może zostać.
00:58:17 To jest czyste pęknięcie.
00:58:18 Okej.
00:58:34 To ostatnie "E" mogłoby być wyższe.
00:58:38 Oficerowie. Pamiętajcie o spotkaniu wieczorem.
00:58:40 Cześć. Jeannine.
00:59:03 Masz naprawdę świetny tenor.
00:59:09 W rzeczy samej. Powinieneś śpiewać solo.
00:59:10 Nie. L...
00:59:11 Nie. Mówię poważnie.
00:59:13 Śpiewasz dobrze.
00:59:16 Zaczynam rozróżniać twój głos.
00:59:17 Jak możesz słyszeć mój głos, gdy śpiewasz?
00:59:20 Hmm...
00:59:22 Nie śpiewam cały czas.
00:59:24 Czasem tylko słucham.
00:59:26 Na przykład. Marcia Blair nie może zaśpiewać jednej nuty.
00:59:29 Janet Fox rusza tylko ustami, nie śpiewa.
00:59:33 Detektyw.
00:59:36 Lubisz Vivaldiego?
00:59:39 Telemanna?
00:59:40 Telemann? Hmm...
00:59:43 Jaki rodzaj muzyki lubisz?
00:59:44 Oh. Ehh...
00:59:47 Modern jazz. Lubię...
00:59:48 Folk rock. Spoon on a glass.
00:59:50 Spoon on a glass?
00:59:54 Ah. W sensie, jak Table spoons?
01:00:03 Ahh, rany.
01:00:06 Dlaczego ja zadaję głupie pytania?
01:00:12 Popisuję się.
01:00:19 Dlaczego taka trudna jest pierwsza rozmowa z kimś...
01:00:24 Wydaje się, że dla ciebie jest to łatwe.
01:00:29 Na prawdę?
01:00:30 To mój autobus.
01:00:36 Zobaczymy się później!
01:00:41 Masz na prawdę wspaniały tenor.
01:00:44 Ah. Tak tylko mówisz...
01:01:43 Halo.
01:01:44 - Czy jest Karen?
01:01:47 Przyjaciel z Hillsboro.
01:01:53 Jeszcze nie wróciła ze szkoły.
01:01:59 Proszę przekazać, że dzwoniłem.
01:02:01 Proszę powiedzieć jej, że czuję się wspaniale...
01:02:03 i chciałem z nią porozmawiać.
01:02:05 - Dobrze.
01:02:51 Halo. Jeannine.
01:03:04 Halo. Jeannine.
01:03:08 Conrad.
01:03:10 Conrad?
01:03:12 Co za głupie imię.
01:03:13 Halo. Jeannine.
01:03:23 Halo.
01:03:25 Halo. Tu...
01:03:27 Halo. Mówi Conrad.
01:03:29 Jarrett.
01:03:31 Oh. Cześć!
01:03:32 Słuchaj. Myślałem...
01:03:35 Zastanawiałem się, czy nie chciałabyś...
01:03:36 wyjść gdzieś czasem.
01:03:38 W sensie z tobą? Jak na randkę?
01:03:41 Nie musielibyśmy nazywać tego randkami.
01:03:45 Możemy zobaczyć, co z tego wyjdzie.
01:03:48 To było głupie, zacznij od początku.
01:03:52 Mówi Conrad Jarrett.
01:03:53 Z przyjemnością. Kiedy?
01:04:30 Nie widziałem cię.
01:04:31 Jak myślisz?
01:04:34 W porządku.
01:04:35 Rawlins zawsze miała wspaniałe sosny.
01:04:38 Wyglądają jak szkielety w tym roku.
01:04:42 Cześć. I jak myślisz?
01:04:45 Bardzo ładna.
01:04:49 Co jest nie tak?
01:04:51 Spytaj go, co jest nie tak.
01:04:53 Może nie powinieneś tego słyszeć od Carol Lazenby.
01:04:55 Słyszeć czego?
01:05:02 Zrezygnowałem z drużyny pływackiej.
01:05:04 Carol myślała, że wiem.
01:05:06 Stało się to miesiąc temu.
01:05:09 Rzuciłeś? Kiedy?
01:05:12 Gdzie bywałeś każdego wieczoru?
01:05:13 Nigdzie.
01:05:15 Dlaczego nie powiedziałeś?
01:05:16 Nie myślałem, że ma to znaczenie.
01:05:18 Oczywiście, że miało znaczenie.
01:05:20 - Tu chodziło o mnie, Calvin.
01:05:23 To było konieczne, by zranić mnie, tak?
01:05:25 Masz to gdzieś.
01:05:27 Skrzywdziłam cię?
01:05:28 "Biedna Beth wierzy w każde kłamstwo jej syna."
01:05:35 Nie kłamałem.
01:05:36 Kłamałeś, kiedy wróciłeś o 6.30!
01:05:39 Jeśli te kłamstwa się znów zaczną, nie zniosę tego!
01:05:45 Więc jedź do Europy!
01:05:47 Ona wkurza się tylko wtedy,
01:05:57 Nigdy nie przyszła do szpitala...
01:05:59 bo była zajęta wyjazdami do Hiszpanii i Portugalii!
01:06:02 Nie interesowało ją to,
01:06:06 Mogą mówić tak w szpitalu...
01:06:07 ale nie jesteśmy w szpitalu.
01:06:08 Nigdy nie przyszłaś do szpitala!
01:06:11 Miała grypę i nie mogła wejść do środka.
01:06:15 Mogła odwiedzić Buck'a w szpitalu!
01:06:18 Buck nigdy mógł być w szpitalu!
01:06:20 Dosyć!
01:06:24 Nie zrobię tego więcej.
01:06:26 Co się stało do cholery?
01:06:28 Niech ktoś lepszy tam pójdzie.
01:06:32 Pojechał po nas wszystkich...
01:06:36 Przepraszałeś go...
01:06:38 odkąd wrócił ze szpitala!
01:06:43 Próbuję go zrozumieć do cholery!
01:06:46 Nie mów do mnie w taki sposób...
01:06:47 w jaki on mówi do ciebie.
01:06:51 Nie walczmy, okej?
01:06:54 Proszę.
01:06:57 Chodźmy na górę.
01:07:17 Chcę z tobą porozmawiać.
01:07:18 - Muszę spać.
01:07:20 Nie chciałem tego zrobić.
01:07:24 Próbuję zrozumieć co się stało.
01:07:26 Nie wiem co się stało.
01:07:30 Nie o to mi chodziło.
01:07:32 Powiedz jej, że mi przykro, dobrze?
01:07:34 Dlaczego nie ty?
01:07:36 Rany! Nie mogę.
01:07:38 Nie mogę z nią rozmawiać!
01:07:40 Dlaczego?
01:07:42 To niczego nie zmienia.
01:07:44 Nie zmienia to tego jak na mnie patrzy.
01:07:46 Zraniło ją, że rzuciłeś drużynę.
01:07:53 Nie mówię tylko o teraz.
01:07:55 Nie mówię tylko o dziś.
01:07:57 Wyjaśnij mi to.
01:07:59 Nie mogę. Nie zauważasz niektórych rzeczy.
01:08:02 Jakich?
01:08:07 Chcę, żebyś mi powiedział.
01:08:09 Nie widzisz, że mnie nienawidzi?
01:08:12 To nie prawda.
01:08:13 Masz rację.
01:08:16 Zostaw mnie samego.
01:08:31 Czy myślisz, że dr. Berger ci pomaga?
01:08:34 To nie jego wina.
01:08:43 Będę na dole,
01:08:50 We wtorek wszystko było super.
01:08:54 Ty jesteś lekarzem.
01:08:58 Nie wykręcaj się, okej?
01:09:02 Dlatego, że mnie to wkurza.
01:09:03 Okej, okej.
01:09:06 Wszystko było w porządku...
01:09:07 dopóki nie zacząłeś walczyć z matką?
01:09:10 Nie winię jej.
01:09:12 Miała swoje powody.
01:09:14 po tym gównie, które wyciągnąłem.
01:09:16 Jakie gówno wyciągnąłeś?
01:09:22 Mówię o proporcjach.
01:09:24 Teraz. Jakie gówno?
01:09:28 Możesz dać jeden przykład.
01:09:32 Nie mów, że próbowałeś popełnić samobójstwo.
01:09:35 Co ostatnio zrobiłeś?
01:09:39 Nigdy mi nie wybaczy.
01:09:40 Nigdy.
01:09:42 Nie możesz wycierać krwi w jej ręcznik...
01:09:44 i dywanik.
01:09:49 Wszystko musi być ułożone.
01:09:50 Kafelki w łazience muszą być wypolerowane.
01:09:56 Zwolniła gosposię...
01:09:58 ponieważ nie potrafiła odpowiednio odkurzać.
01:10:01 Czy myślisz, że jeśli jak przebaczę...
01:10:03 ona przebaczy mi...
01:10:13 Co?
01:10:33 Myślę, że właśnie coś zrozumiałem.
01:10:37 Co?
01:10:41 Kto nie może komu przebaczyć.
01:10:48 Prawdziwy problem ma prawdziwe rozwiązanie.
01:10:51 Słyszałem to już wcześniej.
01:10:54 Nie jest to ani trochę mniej prawdziwe.
01:10:56 Jestem zmęczony.
01:10:59 Jest jakaś tajemnica, którą ukrywasz.
01:11:03 Więc co mam teraz zrobić?
01:11:06 Uznać jej bariery.
01:11:09 Takie, że nie może mnie kochać.
01:11:11 Nie. Takie,
01:11:15 Nie wiń jej za to, że cię nie kocha...
01:11:17 bardziej niż może.
01:11:19 Kocha mojego ojca.
01:11:21 Kochała mojego brata.
01:11:24 To ja.
01:11:27 Wracamy do parszywej rutyny dzieciaka.
01:11:29 Nie kocha cię, bo nie dajesz się kochać.
01:11:32 Jak twój ojciec może cię kochać?
01:11:36 Czuje się odpowiedzialny.
01:11:39 Poza tym, on kocha wszystkich.
01:11:42 Ten gość nie ma wyczucia.
01:11:44 On kocha cię, ale jest w błędzie.
01:11:47 Spójrz...
01:11:50 może ona nie potrafi tego okazać...
01:11:51 w taki sposób, jak ty byś chciał.
01:11:54 Może obawia się okazać swoje uczucia.
01:11:57 O co ci chodzi?
01:11:59 Jest ktoś poza twoją matką...
01:12:00 komu musisz wybaczyć.
01:12:02 Mówisz o mnie?
01:12:07 Za próbę odizolowania się?
01:12:11 Nie gap się.
01:12:14 Dlaczego nie pozwolisz sobie zwolnić się z haczyka?
01:12:18 Co ja zrobiłem?
01:12:21 Co zrobiłem?
01:12:22 Porozmawiamy w czwartek.
01:12:25 Czas minął.
01:12:27 Co ja zrobiłem?
01:12:28 Znasz zasady.
01:12:30 Jakie zasady?
01:12:32 Pomyśl o tym.
01:12:34 Po prostu o tym pomyśl.
01:12:37 Jezu!
01:12:44 Powiedz. Po pójściu w nowy wyż...
01:12:46 spada do 1121 za 4...
01:12:48 a później nieźle leci w górę.
01:12:51 Zamówiłem 4.000.
01:12:54 Jeśli kupię te 4.000 po 1133 za 4.
01:12:58 Ale przypuśćmy, że kupię te 4.000 udziałów...
01:13:01 i wejdę z nimi przy 1133 za 4...
01:13:03 zyskam 2.000 przy 114.
01:13:08 a resztę w drodze do góry.
01:13:13 Wtedy będę wiedział, że mam rację.
01:13:15 Odpadnę tutaj.
01:13:17 Do zobaczenia.
01:13:25 Ale przypuśćmy, że kupię te 4.000 udziałów...
01:13:28 Pozwoliłeś mu pojechać po nas wszystkich...
01:13:29 i przepraszasz za to.
01:13:31 500 przy 114...
01:13:32 Tato, nie zauważasz niektórych rzeczy.
01:13:35 Przepraszałeś...
01:13:37 od momentu, gdy wrócił ze szpitala.
01:13:39 Każ jej przestać!
01:13:41 Buck nigdy nie musiał iść do szpitala!
01:13:44 Ona mnie nienawidzi!
01:14:08 Chcę, żeby było jasne.
01:14:11 Dobrze.
01:14:15 W samochodzie.
01:14:22 Przypuszczam, że praca psychiatry polega na tym...
01:14:24 być konkretnym i zrozumiałym.
01:14:28 I uczciwym, oczywiście.
01:14:31 Nie wierzę ślepo w psychiatrię.
01:14:34 Okej.
01:14:36 Wiem, że to, co się dzieje
01:14:38 i szanuję to.
01:14:41 Jest mu lepiej. Widzę to.
01:14:45 Po prostu nie wierzę w psychiatrię...
01:14:47 jako lek na wszystko.
01:14:49 Ani ja.
01:14:55 Chciałbym wiedzieć, co ja tu tak naprawdę robię.
01:14:59 Mówiłeś, że mógłbyś rzucić
01:15:05 Myślę o Conradzie.
01:15:08 Wiedziałem, że coś było nie tak...
01:15:11 nawet przed jego próbą samobójstwa.
01:15:12 Ale myślałem, że...
01:15:16 To jasne, że jest bardzo bystry.
01:15:18 Był zawsze wzorowym uczniem.
01:15:20 Naturalnie. Ale myślałem, że inteligentni ludzie...
01:15:24 potrafią radzić sobie z własnymi problemami.
01:15:28 Ale wciąż czujesz się odpowiedzialny?
01:15:30 Tak, oczywiście.
01:15:34 To było po prostu szczęście, że tam byłem
01:15:39 Oboje mogliśmy być gdzieś daleko.
01:15:43 Czy myślisz o sobie jak o szczęśliwym człowieku?
01:15:45 Nie, nie.
01:15:48 Kiedyś mi się tak wydawało...
01:15:54 przed wypadkiem.
01:16:02 Całe życie jest niczym poza wypadkiem,
01:16:08 To brzmi jak filozofia tułacza.
01:16:11 Taa. Może.
01:16:16 Widzę ich dwóch...
01:16:21 a ja tylko stoję i patrzę.
01:16:24 Co chciałbyś z tym wtedy zrobić?
01:16:26 Coś.
01:16:30 Czuję się, jakbym siedział na ogrodzeniu.
01:16:33 A oni na drugim końcu tego ogrodzenia?
01:16:37 Tak... Nie.
01:16:39 Nie wiem.
01:16:42 Widzę ją, nie potrafiącą wybaczyć mu.
01:16:47 Czego?
01:16:49 Nie wiem dokładnie.
01:16:51 Bycia zbyt podobnym do niej.
01:16:54 Ludzie myślą, że ona i Buck są... byli podobni.
01:16:59 Ale naprawdę jest ona i Conrad.
01:17:03 Oni byli jedynymi...
01:17:04 którzy nie płakali na pogrzebie.
01:17:08 Nie jest mi łatwo o tym mówić...
01:17:12 ale. Hmm...
01:17:13 ona nie...
01:17:20 Jego matka nie jest zbyt czuła dla niego.
01:17:22 Nie próbuję jej obwiniać.
01:17:26 A Buck'owi okazywała uczucie?
01:17:29 Boże. Tak.
01:17:31 Bucky dostawał tyle.
01:17:35 To co czuła do niego było takie wyjątkowe.
01:17:37 Był jej pierwszym dzieckiem.
01:17:40 A ty?
01:17:42 Kochałem Buck'a.
01:17:44 Pytam o uczucia twojej żony.
01:17:46 Do mnie?
01:17:47 Tak.
01:17:50 Ona jest bardzo...
01:17:54 Nie. To nie jest problem
01:17:57 Jesteśmy małżeństwem prawie 21 lat.
01:18:01 Wszyscy kochają Beth.
01:18:03 Dla Conrada było to trudne.
01:18:06 Nie mówił o tym?
01:18:09 Nie wiemy, co się dzieje.
01:18:11 Nie wychodzi to z niego.
01:18:19 Wydaje mi się, że o to chodzi.
01:18:23 Jesteśmy tu osobności, prawda?
01:18:24 Bardzo na osobności.
01:18:29 Myślę, że wiem po co tu przyszedłem.
01:18:35 Myślę, że przyszedłem, by porozmawiać o mnie.
01:18:39 Okej, dlaczego nie mielibyśmy?
01:18:47 Cześć.
01:18:53 Calvin?
01:18:57 Co się stało?
01:19:06 Dziwnie to zabrzmi.
01:19:11 To co chcę powiedzieć zabrzmi dziwnie.
01:19:13 Co się stało?
01:19:14 Wejdź do środka.
01:19:18 Czy możemy porozmawiać o pogrzebie Buck'a?
01:19:21 Co?
01:19:22 Może się to wydać błahe.
01:19:26 Chciałbym porozmawiać o tym.
01:19:28 Kiedy ubierałem się na pogrzeb...
01:19:32 Co może ubieranie się na pogrzeb...
01:19:37 mieć wspólnego z czymkolwiek?
01:19:40 Miałem na sobie niebieską koszulkę.
01:19:42 Powiedziałaś.
01:19:46 To było nic. Ale wydaje się, że zostało we mnie.
01:19:55 Jaką różnicę to robi...
01:19:56 co założę na pogrzeb Buck'a?
01:19:58 Słuchaj mnie, Beth!
01:20:00 Nikt by tego nie słuchał.
01:20:04 Chcę po prostu porozmawiać o tym.
01:20:06 Dlaczego chcesz mi przypomnieć o tym?
01:20:08 Dlatego, że zastanawiałem się, jakie znaczenie miał mój ubiór.
01:20:15 Byłem szalony tamtego dnia.
01:20:18 Szliśmy na pogrzeb własnego syna.
01:20:23 I ty martwiłaś się tym, co mam na butach.
01:20:30 Męczy mnie to...
01:20:31 i chciałem ci o tym powiedzieć.
01:20:47 W porządku.
01:21:00 Beth! Jak się czujesz?
01:21:04 Dobrze. A ty?
01:21:05 Nie widziałam cię.
01:21:07 Jestem strasznie zajęta.
01:21:10 Bajkowo. Czy wszystko w porządku?
01:21:12 Czy to nie szaleństwo?
01:21:14 Jest gorzej z roku na rok.
01:21:17 Do widzenia.
01:21:26 Czy pokazać to w pani rozmiarze?
01:21:29 Słucham?
01:21:30 Czy pokazać pani tę sukienkę w pani rozmiarze?
01:21:32 Oh, nie. Dziękuję.
01:21:43 Bennett'owie, Grant'owie i Foley'owie.
01:21:46 Conrad powinien coś mieć dla moich rodziców.
01:21:50 Mam nadzieję, że nie zamierza nic kupować swojemu lekarzowi.
01:21:55 Powinniśmy zobaczyć się z dr. Bergerem.
01:21:59 Co?
01:22:00 Moglibyśmy pójść wszyscy razem do niego.
01:22:02 Dlaczego?
01:22:03 Uważa, że to dobry pomysł.
01:22:06 Co on wie o mnie?
01:22:08 Nigdy nawet go nie widziałam.
01:22:12 Czy nie byłoby łatwiej,
01:22:15 O czym mielibyśmy rozmawiać?
01:22:19 Nie próbuj mnie zmieniać.
01:22:22 Czy nie wystarczająco się wydarzyło?
01:22:25 Zatrzymajmy się na tym, co jest.
01:22:27 I właśnie to jest po to.
01:22:29 Może byś się zaskoczyła.
01:22:30 Nie chcę niespodzianek.
01:22:36 Wiem, że nie jestem idealna.
01:22:38 Skoro nie mogę chodzić
01:22:42 Gubisz wątek.
01:22:44 Nie chcę widzieć się
01:22:48 To jest moja rodzina.
01:22:50 Będziemy rozwiązywać sami własne problemy...
01:22:53 w ramach własnej prywatności...
01:22:54 a nie biegając do innych...
01:22:57 Czy są państwo gotowi do zamówienia?
01:23:00 Czy może pani dać nam jeszcze kilka minut?
01:23:04 Biegać do specjalistów
01:23:13 Wiem, że chcesz dobrze.
01:23:15 Chcę, żeby święta się udały.
01:23:19 Chcę, żeby wszyscy byli mili.
01:23:22 Potrzebujemy trochę czasu razem.
01:23:25 Musimy wyjechać.
01:23:28 Nowy rok spędźmy w Houston...
01:23:30 z moim bratem.
01:23:32 Zagramy w golfa, zrelaksujemy się.
01:23:37 Rozmawiałem z mamą.
01:23:39 Conrad może u nich zostać.
01:23:42 Proszę, nie martw się tym.
01:23:44 Proszę, na boga. Nie rozpieszczaj go.
01:23:48 Potrzebujemy trochę czasu razem.
01:23:50 Okej?
01:23:52 Okej.
01:23:56 Kocham cię.
01:24:01 Kocham cię też.
01:24:07 Dajmy wszystkiemu trochę czasu, okej?
01:24:11 Okej.
01:24:21 Conrad.
01:24:24 Ja nie gram.
01:24:26 Jestem tragicznym graczem.
01:24:28 W porządku.
01:24:30 Taa, spoko...
01:24:33 Już wiem!
01:24:35 Rzecz w tym.
01:24:39 Słuchaj. Nie musimy iść na kręgle.
01:24:41 Nie jestem kręglowym zapaleńcem.
01:24:44 A jak śmieszna jesteś?
01:24:46 W skali od 1 do 10... mam 10.
01:24:50 No to nieźle.
01:24:52 Obiecuję, że nie będziesz się głupio czuła.
01:24:54 Gwarantujesz?
01:24:55 Gwarantuję.
01:25:24 Potrafisz zbić piłkę?
01:25:28 Nie potrafię zbić niczego w kręgielni.
01:25:32 To jest to, co lubię w kręgielniach.
01:25:34 Nie mogę nawet pobić rekordu.
01:25:42 - Cokolwiek...
01:25:46 Cokolwiek, to tylko starter rozmowy.
01:25:48 - Chwytliwe.
01:25:50 Pracowałem nad nim cały dzień.
01:25:55 Czy ludzie są karani za rzeczy, które robią?
01:25:58 - Przez Boga?
01:26:01 Nie wierzę w Boga.
01:26:03 Wogóle?
01:26:04 To nie jest stopniowane zagadnienie.
01:26:08 Ja wierzę w boga.
01:26:10 Obawiasz się, że ukarze cię za coś?
01:26:14 Zrobiłam wiele rzeczy, których się wstydzę.
01:26:19 Tak? Ja tak samo.
01:26:30 Czy to bolało?
01:26:38 Nie pamiętam właściwie.
01:26:40 Nie chcesz o tym rozmawiać?
01:26:43 Nigdy tak na prawdę nie rozmawiałem o tym.
01:26:47 Z lekarzami. Z nikim innym.
01:26:49 Jesteś pierwszą osobą, która spytała.
01:26:51 Dlaczego to zrobiłeś?
01:27:02 Nie wiem. To było jak...
01:27:05 spadanie do dziury.
01:27:09 To było jak wpadanie do dziury.
01:27:10 Staje się coraz większe...
01:27:14 i nie możesz uciec.
01:27:16 I nagle to jest w środku...
01:27:20 i ty jesteś tą dziurą.
01:27:22 Jesteś uwięziony i jest po wszystkim.
01:27:26 Coś w tym stylu.
01:27:27 Nie jest to właściwie przerażające...
01:27:29 kiedy się tego nie wpomina.
01:27:32 Bo wiesz, co czułeś...
01:27:49 Cześć. Jarrett.
01:27:52 Jak się masz?
01:27:53 Co robisz?
01:27:59 Hej. Rozchmurz się.
01:28:01 Hej. Nie podoba mi się twoje podejście.
01:28:29 Żywiołowi. Tamci goście.
01:28:32 Byli prześmieszni.
01:28:34 Nie.
01:28:35 Myślałaś, że są.
01:28:37 Nie. L...
01:28:49 Przepraszam.
01:28:50 Za co?
01:28:55 Cokolwiek...
01:29:12 Chcesz rozmawiać?
01:29:14 O czym?
01:29:18 Dobrze się czujesz?
01:29:20 Taa.
01:29:21 Taa. Jest dobrze.
01:29:25 Zadzwonię do ciebie.
01:29:26 Zadzwonisz? Chcę tego.
01:29:30 Pewnie.
01:29:41 Więc...
01:29:43 Do zobaczenia na chórze.
01:29:46 Okej. Tak.
01:29:47 Dzięki.
01:29:50 Okej.
01:29:52 Znaczy... dobranoc
01:29:54 Dobranoc.
01:30:06 Siedem.
01:30:11 Proszę przygotować się do lądowania w Houston,
01:30:14 proszę obserwować znak zapięcia pasów.
01:30:15 Obowiązuje zakaz palenia, aż do terminala. Dziękuję.
01:30:27 Patrzcie na to.
01:30:29 Pesymistyczny golfiarz.
01:30:34 O! Cholera!
01:30:37 Jeszcze dwa?
01:30:39 Tak.
01:30:41 - Koniec.
01:30:46 Lamerskie?
01:30:47 Ale zdecydowaliśmy się nauczyć was kochać.
01:30:49 On chce wszystkich tu ściągnąć.
01:30:51 Naprawdę wspaniale was widzieć.
01:30:55 - Wyglądasz na zmęczonego. Cal.
01:30:59 Dlaczego jestem wciąż głodna?
01:31:01 Dlatego, że jesteś w Texasie, dziewczyno.
01:31:03 Zabierzemy was do domu.
01:31:06 Usmażymy trochę steków.
01:31:10 Gotowane ziemniaki. Też?
01:31:11 Jak długo już mówi tak przeciągle?
01:31:13 Od kiedy zapisał się do klubu.
01:32:00 Z pewnością nie było to śmieszne.
01:32:05 Nie byliśmy tacy źli.
01:32:07 Nie mogę już słuchać tego wykładu o Buck'u Jarrett'cie.
01:32:14 Wkurza mnie, kiedy to robi.
01:32:17 Czy przestanie kiedyś całować jego portret?
01:32:19 Stillman. Zamknij się.
01:32:22 Connie. Chcesz się przejechać?
01:32:24 Nie, dzięki.
01:32:26 Przydałbyś się nam dziś.
01:32:27 Nie wydaje mi się.
01:32:29 Nikt nie mógłby nam pomóc.
01:32:33 Słyszałem, że zamierzasz się na Pratt.
01:32:36 Robiłeś już to z nią?
01:32:37 Nie bądź świnią.
01:32:39 Ty jesteś świnią.
01:32:42 Sprawiłeś mi przeklęty ból w tyłku.
01:32:59 Connie. Dość.
01:33:00 Nie!
01:33:04 Puść mnie!
01:33:05 Wszystko w porządku!
01:33:07 Uspokój się.
01:33:10 Jesteś szalony, wiesz o tym?
01:33:16 - Wyślij go tam, skąd pochodzi!
01:33:21 W porządku!
01:33:23 Kurwa!
01:33:36 To twoja czapka.
01:33:46 Chcesz pogadać?
01:33:49 Ten koleś jest niczym.
01:33:51 Jest zerem we łbie.
01:33:56 Do czwartej klasy wiedziałeś o tym.
01:33:58 Więc wyglądasz głupio...
01:34:00 gdy dajesz mu się prowokować!
01:34:02 Więc wyglądam głupio, tak?
01:34:04 Co z tobą?
01:34:07 Dlaczego chcesz zostać z tym sam?
01:34:13 Wiesz? Mi też go brakuje.
01:34:18 We trzech byliśmy najlepszymi kumplami.
01:34:23 Za bardzo boli, być w pobliżu was.
01:34:29 Muszę już jechać.
01:34:35 Tak. Dobrze.
01:35:57 - Halo.
01:36:00 Ona...
01:36:03 Bill.
01:36:05 Halo.
01:36:06 Czy jest Karen?
01:36:07 Tu Conrad Jarrett.
01:36:09 Jestem jej kolegą.
01:36:12 Karen nie żyje.
01:36:15 Co?
01:36:16 Zabiła się.
01:36:25 Miejmy najlepsze święta ze wszystkich.
01:36:30 Wiesz, że możemy.
01:36:33 Możemy mieć najlepszy rok...
01:36:34 naszego życia.
01:36:41 Zrzuć żagiel!
01:36:45 Trzymaj go na sterburcie!
01:36:48 Zrzuć żagiel!
01:36:50 Sterburta!
01:36:54 Próbuj dalej!
01:36:56 Nie mogę! Puść go!
01:37:00 Puść!
01:37:02 Po prostu trzymaj go na sterburcie!
01:37:04 Nie mogę!
01:37:14 Bucky!
01:37:15 Daj mi rękę!
01:37:21 Spieprzyliśmy. Buddy!
01:37:22 Tata się wkurzy!
01:37:25 To nie jest, kurwa śmieszne!
01:37:31 Nie puszczaj!
01:37:32 Nie puszczę. Buck!
01:37:35 Wszystko będzie dobrze!
01:37:39 Trzymaj się bracie!
01:37:41 Nie puszczaj!
01:37:43 Zostań ze mną!
01:37:52 O, boże!
01:37:57 Bucky!
01:37:59 Buck!
01:38:02 Buck!
01:38:09 Halo.
01:38:10 Mówi Conrad.
01:38:11 Co się dzieje?
01:38:12 Muszę się z panem zobaczyć.
01:38:14 - Która jest godzina?
01:38:15 - Gdzie jesteś?
01:38:18 W porządku.
01:38:20 Dostań się do biura w jakiś sposób.
01:38:22 Tam się spotkamy.
01:38:23 Okej.
01:38:28 Dobrze. Jesteś.
01:38:30 Coś się stało.
01:38:31 Moment.
01:38:35 Poczekaj, aż wejdziemy do środka.
01:38:38 Już.
01:38:41 Cholera.
01:38:43 Myślisz, że mogliby przypuszczać,
01:38:47 Nie zdejmuj.
01:38:53 - Coś się stało.
01:38:56 To jest...
01:38:57 Co jest?
01:38:58 O, boże!
01:39:02 Potrzebuję czegoś.
01:39:03 Czego?
01:39:05 To się zbliża.
01:39:06 Nie mogę tego zatrzymać!
01:39:08 Nie próbuj.
01:39:09 Muszę to wyrzucić z siebie.
01:39:12 Po co?
01:39:13 Co ja mu zrobiłem!
01:39:15 Co?
01:39:18 To musi być czyjaś wina...
01:39:20 albo to nie ma sensu!
01:39:22 Jakiego sensu? To się wydarzyło!
01:39:24 O, nie. Nie o to mi chodziło.
01:39:27 Po prostu...
01:39:29 Bucky. Nie chciałem tego.
01:39:34 Bucky!
01:39:36 To nie była twoja wina.
01:39:38 Mówiłeś. "Zrzuć żagiel!"
01:39:39 Nie mogłem! Zaciął się!
01:39:43 A później zaciął się fał!
01:39:45 Dlatego, że ten cholerny fał się zaciął!
01:39:48 A ty siedzisz tu i pieprzysz w kółko!
01:39:49 Aż nie jest za późno!
01:39:50 A ja mam się tym zająć!
01:39:54 To nie fair.
01:39:55 Nie! A później ty mówisz "trzymaj się!"
01:39:58 "Trzymaj się!"
01:39:59 Później puszczasz!
01:40:02 Dlaczego puściłeś?
01:40:03 Zmęczyłem się!
01:40:04 Taa? Pieprz się, debilu!
01:40:19 Boli być złym na niego, prawda?
01:40:22 Tak.
01:40:27 Nie był ostrożny po prostu.
01:40:29 Nie był świadom, co złego może się wydarzyć.
01:40:32 Wypadki zdarzają się nawet, gdy ludzie są ostrożni.
01:40:37 Powinniśmy byli przybić do brzegu...
01:40:38 kiedy zaczęło źle wyglądać.
01:40:41 Więc popełniłeś błąd.
01:40:45 Dlaczego puścił?
01:40:46 Dlaczego?
01:40:48 Może ty byłeś silniejszy.
01:40:51 Zdarzyło ci się coś takiego kiedyś?
01:41:01 Jak długo będziesz się za to karać?
01:41:04 Kiedy z tym skończysz?
01:41:06 Chciałbym.
01:41:08 Dlaczego więc tego nie robisz?
01:41:10 To nie jest proste.
01:41:18 Boże...
01:41:20 Kochałem go.
01:41:26 Wiem.
01:41:41 Co się stało?
01:41:45 Karen.
01:41:48 Zabiła się.
01:41:52 Właśnie się dowiedziałem.
01:41:54 Jezu.
01:41:56 Miała się dobrze.
01:41:58 Nie.
01:42:03 Mówiła mi!
01:42:05 Co?
01:42:06 Że ma zajęcie i czuje się dobrze...
01:42:08 Co?
01:42:11 Co?
01:42:12 Gdybym wiedział...
01:42:14 mógłbym coś zrobić.
01:42:16 Za nią też będziesz się winić?
01:42:18 Nie!
01:42:19 Nie?
01:42:20 Nie. Ja tylko...
01:42:22 Co?
01:42:23 To nie to.
01:42:24 Źle się przez to czuję.
01:42:28 Pozwól mi po prostu źle się z tym czuć!
01:42:32 Okej.
01:42:36 Słuchaj. Ja też się przez to źle czuję.
01:42:44 Dlaczego takie rzeczy zdarzają się ludziom?
01:42:46 To nie jest w porządku.
01:42:48 Masz rację. To nie fair.
01:42:52 Robisz tylko jeden błąd...
01:42:53 i...
01:42:58 A jaki był ten twój błąd?
01:43:09 Wiesz.
01:43:29 Trzymałem się.
01:43:31 Zostałem przy łodzi.
01:43:33 Dokładnie.
01:43:42 Teraz możesz z tym żyć, prawda?
01:43:51 Boję się!
01:43:55 Uczucia są przerażające.
01:43:58 I czasem bolesne.
01:44:01 Jeśli nie możesz czuć bólu...
01:44:03 nie możesz czuć niczego innego.
01:44:05 Wiesz, o czym mówię?
01:44:10 Tak mi się wydaje.
01:44:15 Jesteś tu i żyjesz.
01:44:16 Nie mów, że tego nie czujesz.
01:44:19 Nie odczuwam tego dobrze.
01:44:21 To jest dobre.
01:44:23 Uwierz mi.
01:44:29 Skąd wiesz?
01:44:34 Bo jestem twoim przyjacielem.
01:44:40 Nie wiem, co bym zrobił...
01:44:42 gdyby cię tu nie było.
01:44:51 Jesteś naprawdę moim przyjacielem?
01:44:54 Jestem. Zapewniam cię.
01:45:49 Cześć.
01:45:51 Powinienem był zadzwonić...
01:45:52 ale nie chciałem nikogo budzić.
01:45:56 Tamtej nocy...
01:45:58 chciałem być z tobą.
01:46:00 Głupio mi z tego powodu.
01:46:02 Conrad. Byłam głupia.
01:46:06 Głupio, że się śmiałam.
01:46:07 To moja wina.
01:46:08 Byłam zakłopotana.
01:46:12 Naprawdę?
01:46:16 Kiedy tamci weszli...
01:46:17 było okropnie niezręcznie.
01:46:19 Kiedy jestem zakłopotana, śmieję się.
01:46:21 Oni się po prostu dobrze bawili.
01:46:27 Pozwoliłem, by wtrącili się w to, co się działo.
01:46:28 To było głupie.
01:46:31 Zrobiłem dużo głupstw ostatnio.
01:46:34 Nie wiedziałem, czy będziesz ze mną szczera.
01:46:43 Tak?
01:46:45 Obojętnie. Chciałbym zacząć jeszcze raz.
01:46:47 Szło dobrze...
01:46:48 poza tymi kręglami.
01:46:51 Tak.
01:46:53 Tak?
01:46:54 Tak.
01:47:00 Idziesz do szkoły?
01:47:01 Nie. Nie w niedzielę.
01:47:07 Jadłeś coś?
01:47:09 Nie. Nie jadłem.
01:47:11 Masz ochotę na śniadanie?
01:47:14 Okej.
01:47:30 Mamo!
01:47:35 Dobra.
01:47:36 Rany, o rany.
01:47:37 Kocham to.
01:47:39 Te dziurki z pewnością cię kochają.
01:47:44 Powinniśmy spędzać więcej czasu razem grając w golfa.
01:47:48 Może na przyszły wyjazd...
01:47:50 Pinehurst.
01:47:52 Pinehurst brzmi nieźle.
01:47:53 Myślę, że Connie będzie wolał Pinehurst.
01:47:57 Czy to jest zamierzone, czy tylko odruch?
01:48:00 Wydawało mi się, że brałaś go pod uwagę też.
01:48:03 Jestem zaskoczona, że do niego nie zadzwoniłeś.
01:48:05 Zadzwonię wieczorem.
01:48:08 Możemy się trochę napić?
01:48:10 Pić - tak. Trochę - nie.
01:48:12 Skończmy to.
01:48:14 Co?
01:48:15 To, co zaczęłaś.
01:48:16 Ja? Nie ma sensu.
01:48:19 On kieruje tobą nawet,
01:48:22 On nie jest problemem.
01:48:23 Nie jest?
01:48:25 Nie. Pogadajmy o tym, co cię kłopocze.
01:48:27 Nie. Pomówmy o tym, co dręczy ciebie.
01:48:32 W jaki sposób mogłem cię tak rozzłościć?
01:48:35 Winisz mnie za wszystko.
01:48:37 Nie widzisz tego zza siebie?
01:48:40 Nie, nie widzę!
01:48:42 Ani ty, ani nikt inny!
01:48:44 Jestem po prostu bardziej szczera na ten temat.
01:48:46 Przestań być szczera...
01:48:48 i zacznij być szczodra!
01:48:49 Pomyśl o nim przez moment!
01:48:52 Czego on ode mnie oczekuje?
01:48:53 Przytulania, kiedy zda egzamin?
01:48:59 Nie mogę reagować, kiedy ktoś mówi...
01:49:02 "Zrobiłem coś wspaniałego. Kochaj mnie."
01:49:06 On chce wiedzieć, że go nie nienawidzisz.
01:49:11 Matki nie nienawidzą swoich synów.
01:49:13 Czy on ci to powiedział?
01:49:16 Przyjmujesz wszystko, co powie bez pytań.
01:49:19 Próbuję utrzymać tę rodzinę razem...
01:49:21 Czego wszyscy chcą ode mnie?
01:49:25 Słuchaj.
01:49:30 Szczęśliwi?
01:49:31 Tak.
01:49:33 Powiedz mi, jaka jest definicja szczęścia.
01:49:35 Po pierwsze. Upewnij się, że dzieci są bezpieczne...
01:49:38 że nikt nie został potrącony przez samochód...
01:49:42 albo nie utonął w twoim basenie, z którego jesteś taki dumny!
01:49:45 Dopiero powiedz mi, jak być szczęśliwym!
01:50:43 Zmieniam się.
01:50:45 Kolacja była dobra.
01:50:46 Bardzo dobra.
01:50:48 Jest wcześnie. Jesteś zmęczony?
01:50:51 To był ciekawy tydzień.
01:50:53 Czy babcia była zbyt twarda dla ciebie?
01:50:56 Nie, była okej.
01:51:01 Cieszę się, że wróciliście.
01:51:18 Dobranoc.
01:52:49 Calvin?
01:53:02 Dlaczego płaczesz?
01:53:11 Czy mogę...
01:53:13 Czy coś ci przynieść?
01:53:17 Ja nie...
01:53:19 Co powiedziałeś?
01:53:25 Calvin. Co powiedziałeś?
01:53:32 Powiedz mi.
01:53:41 Jesteś piękna.
01:53:45 I nieobliczalna.
01:53:50 Ale jesteś taka ostrożna.
01:53:54 Jesteś zdeterminowana, Beth.
01:53:57 Ale wiesz co?
01:54:00 Nie jesteś silna.
01:54:05 Nie jestem pewien, czy ty coś dajesz od siebie.
01:54:11 Powiedz mi coś.
01:54:13 Czy mnie kochasz?
01:54:16 Czy mnie na prawdę kochasz?
01:54:22 Czuję do ciebie, to co zawsze czułam.
01:54:38 Byłoby wszystko w porządku...
01:54:40 gdyby nie było tego bałaganu.
01:54:46 Ale nie możesz poradzić sobie z tym.
01:54:49 Musisz mieć wszystko ładnie i porządnie.
01:54:56 Ty nie wiesz.
01:54:57 Może nikogo nie potrafisz kochać.
01:54:59 Tyle poświęciłaś Buck'owi.
01:55:01 To tak, jakbyś pogrzebała całą miłość razem z nim.
01:55:04 Nie rozumiem tego.
01:55:10 Może to nawet nie był Buck.
01:55:13 Może to byłaś ty.
01:55:16 A może to było to najlepsze, co pogrzebałaś.
01:55:23 Ale cokolwiek to było...
01:55:29 nie wiem, kim jesteś.
01:55:33 Nie wiem, w co graliśmy.
01:55:39 Więc płakałem.
01:55:46 Bo nie wiem, czy nadal cię kocham.
01:55:54 I nie wiem, co zrobię bez tego.
01:58:29 Tato?
01:58:34 Ogród wydaje się mniejszy bez liści.
01:58:37 Tato. Co się stało?
01:58:41 Twoja matka wyjechała na jakiś czas.
01:58:44 Dokąd? Dlaczego?
01:58:48 Do Houston.
01:58:50 Nie wiem.
01:58:53 Dlaczego? Co...
01:58:57 Ja wiem dlaczego.
01:58:58 Przeze mnie, prawda?
01:58:59 Nie.
01:59:00 To moja wina.
01:59:01 Nie rób sobie tego!
01:59:04 To nie jest niczyja wina!
01:59:06 Rzeczy się zdarzają.
01:59:14 Nie wiem, dlaczego wrzeszczę na ciebie.
01:59:16 Dobrze. Powinieneś robić to częściej.
01:59:21 Opieprz mnie trochę.
01:59:23 Zajmij się mną.
01:59:26 Tak jak to robiłeś dla niego.
01:59:28 On tego potrzebował.
01:59:30 Ty nie.
01:59:32 Byłeś zawsze twardy dla siebie.
01:59:34 Nie miałem serca, by to robić.
01:59:36 Oh, tato. Przestań.
01:59:39 Więc. Taka jest prawda.
01:59:42 Nigdy się o ciebie nie martwiłem.
01:59:47 Po prostu nie słuchałem.
01:59:49 Nie dawałem wielu znaków wtedy.
01:59:52 Nie mogłeś nic zrobić.
01:59:54 Powinienem był się tym zająć jakoś.
02:00:02 Zauważyłem, że radziłeś sobie ze wszystkim.
02:00:05 Wiedziałeś wszystko.
02:00:07 Zawsze dawałeś nam odczuć, że wszystko będzie dobrze.
02:00:13 Ostatnio sporo o tym myślałem.
02:00:17 Naprawdę podziwiam cię za to.
02:00:18 Nie podziwiaj ludzi za bardzo.
02:00:22 Czasem cię zawodzą.
02:00:26 Nie jestem zawiedziony.
02:00:30 Kocham cię.
02:00:38 Kocham ciebie też.
02:00:40 NAPISY by Mephii@o2.pl