Pirates of the Caribbean At World s End
|
00:00:04 |
Dopasowanie do release'u |
00:00:54 |
Aby ostatecznie wstrzymać |
00:00:58 |
i zapewnić wspólne dobro, |
00:01:01 |
stan wojenny został |
00:01:05 |
na podstawie dekretu |
00:01:07 |
mianowanego reprezentantem |
00:01:12 |
Na podstawie tego dekretu |
00:01:15 |
następujące rzeczy |
00:01:18 |
Prawa do zgromadzeń - zawieszone. |
00:01:24 |
Prawo do Habeas Corpus - zawieszone. |
00:01:29 |
Prawo do prawnej obrony - zawieszone. |
00:01:33 |
Prawo do osądzania |
00:01:36 |
zawieszone. |
00:01:39 |
Zgodnie z dekretem, |
00:01:44 |
albo udzielające pomocy |
00:01:47 |
albo współpracujące z osobami |
00:01:52 |
zostaną skazane na śmierć |
00:02:28 |
/Król i jego ludzie porwali |
00:02:38 |
/i uwięzili ją w ciele. |
00:02:45 |
/Morza będą nasze... |
00:02:48 |
/i dzięki potęgom... |
00:02:55 |
/tam gdzie będziemy, |
00:03:08 |
/Yo-ho, |
00:03:12 |
/ciągnąć razem, |
00:03:16 |
/podnieść bandery wysoko. |
00:03:23 |
/Hej ho! |
00:03:31 |
/nigdy nie pomrzemy. |
00:03:38 |
/Yo-ho, |
00:03:42 |
/ciągnąć razem, |
00:03:46 |
/podnieść bandery wysoko... |
00:03:48 |
Lordzie Beckett. |
00:03:51 |
Zaczęli śpiewać, panie. |
00:03:56 |
Nareszcie. |
00:04:01 |
/Nigdy nie pomrzemy. |
00:04:15 |
PIRACI Z KARAIBÓW |
00:04:24 |
NA KRAŃCU ŚWIATA |
00:04:38 |
/Niektórzy umarli, |
00:04:40 |
/a niektórzy żyją, |
00:04:43 |
/a inni żeglują po morzu, |
00:04:48 |
/z kluczami do klatki... |
00:04:51 |
/i długiem wobec szatana, |
00:04:53 |
/płyniemy do Krainy Szczęśliwości. |
00:04:59 |
/Dzwon został podniesiony |
00:05:01 |
/ze swego topieliska... |
00:05:05 |
/Słyszysz jego grobowy ton? |
00:05:09 |
/Niesiemy nowinę |
00:05:11 |
/do wszystkich na szkwał... |
00:05:22 |
/Podnieś żagiel i płyń do domu! |
00:05:28 |
/Yo-ho, |
00:05:31 |
/ciągnąć razem, |
00:05:33 |
/podnieść bandery wysoko... |
00:05:38 |
/- Hej ho! |
00:05:43 |
/nigdy nie mówcie, że pomrzemy. |
00:05:48 |
Niebezpieczna to piosenka. |
00:05:51 |
Dla tych, którzy znaczenia |
00:05:55 |
Zwłaszcza dla kobiety. |
00:05:58 |
Zwłaszcza dla samotnej kobiety. |
00:06:01 |
Dlaczego sądzisz, |
00:06:08 |
Ochraniasz ją? |
00:06:10 |
A czemu sądzisz, |
00:06:13 |
Twój pan nas oczekuje. |
00:06:16 |
A nieoczekiwany zgon rzuciłby |
00:07:25 |
No i zaczynamy. |
00:07:30 |
Dobra. |
00:07:35 |
Masz jakieś wieści od Willa? |
00:07:37 |
Wierzę, że młody Turner |
00:07:39 |
a ty w obecności kapitana Sao Fenga |
00:07:43 |
Czy jest aż taki straszny? |
00:07:45 |
Jest taki jak ja, ale pozbawiony |
00:08:06 |
Skończyliśmy. |
00:08:07 |
Przygotować się. |
00:08:15 |
Szybko. |
00:08:23 |
Myślisz, że skoro jest kobietą, |
00:08:28 |
Cóż, skoro tak to ujmujesz. |
00:08:31 |
Zdejmij to. |
00:08:32 |
Proszę. |
00:09:17 |
Zdejmij. |
00:09:20 |
Proszę. |
00:10:06 |
Kapitanie Barbossa. |
00:10:08 |
Witaj w Singapurze. |
00:10:15 |
Więcej pary. |
00:10:38 |
Nie. |
00:10:39 |
Jeśli plan się nie powiedzie, |
00:10:50 |
Rozumiem, że masz do mnie prośbę. |
00:10:54 |
Bardziej propozycję dla ciebie. |
00:10:58 |
Wyruszam w podróż |
00:11:06 |
To ciekawy zbieg okoliczności. |
00:11:08 |
Bo przypadkiem masz statek z załogą, |
00:11:11 |
Nie. |
00:11:13 |
Wcześniej, niedaleko stąd... |
00:11:16 |
złodziej wdarł się do świątyni mojego wuja. |
00:11:20 |
I starał się z tym uciec. |
00:11:25 |
Mapa. |
00:11:28 |
Droga do najdalszej bramy. |
00:11:35 |
Czyż nie byłoby to niesamowite, |
00:11:39 |
zabierze cię do świata |
00:11:43 |
To byłaby łatwowierność z mojej strony. |
00:12:00 |
To jest złodziej. |
00:12:02 |
Czy jego twarz jest wam znana? |
00:12:07 |
To chyba nie jest nam już użyteczny. |
00:12:11 |
Nie! |
00:12:21 |
Przychodzicie do mojego miasta... |
00:12:23 |
i nadużywacie mojej gościnności. |
00:12:27 |
- Sao Feng, zapewniam cię, nie miałem pojęcia. |
00:12:34 |
Zamierzacie udać się do luku Davy Jonesa. |
00:12:38 |
Ale nie mogę przestać myśleć... |
00:12:42 |
po co? |
00:12:53 |
Pieśń rozbrzmiała. |
00:12:56 |
Nadszedł czas. |
00:12:59 |
Musimy zwołać Trybunał Braci. |
00:13:03 |
Jako jeden z dziewięciu pirackich władców... |
00:13:06 |
musisz uszanować wezwanie. |
00:13:11 |
Więcej pary. |
00:13:19 |
Więcej pary! |
00:13:27 |
Została wyznaczona cena |
00:13:31 |
To prawda. |
00:13:33 |
Teraz jedynym sposobem, |
00:13:38 |
jest zdradzanie innych piratów. |
00:13:42 |
/- Czas odłożyć nasze zażyłości na bok. |
00:13:45 |
/Pierwszy Trybunał Braci |
00:13:49 |
/Teraz ta władza została podważona |
00:13:53 |
Przeciw Kompanii Wschodnioindyjskiej... |
00:13:56 |
czym jest Trybunał Braci? |
00:13:59 |
Co możemy zrobić? |
00:14:01 |
Możecie walczyć! |
00:14:03 |
Zostaw mnie! |
00:14:04 |
Jesteś Sao Feng. |
00:14:08 |
/Teraz jest czas, gdy śmiali kapitanowie |
00:14:13 |
/gdzie fale nie są |
00:14:19 |
Chcesz, aby ta era dobiegła |
00:14:22 |
Najstraszniejsi piraci z całego świata |
00:14:27 |
Ale siedzisz tu chowając się w kąpieli! |
00:14:36 |
Elizabeth Swann. |
00:14:38 |
Jest w tobie więcej, |
00:14:43 |
A oczy mają rozkoszny widok. |
00:14:48 |
Ale nie mogę nie zauważyć... |
00:14:51 |
że nie odpowiedziałeś na moje pytanie. |
00:14:55 |
Czego szukasz w luku Davy Jonesa? |
00:14:58 |
Jacka Sparrowa. |
00:15:03 |
Jest jednym z pirackich władców. |
00:15:11 |
Jedynym powodem... |
00:15:13 |
dla którego chciałbym, żeby Jack Sparrow |
00:15:18 |
byłaby chęć odesłania |
00:15:26 |
Jack Sparrow ma jednego z dziewięciu talarów. |
00:15:30 |
Nie zdołał go |
00:15:34 |
Dlatego musimy się tam udać i go wydostać. |
00:15:41 |
Zatem... |
00:15:43 |
przyznajesz, że mnie oszukałeś? |
00:15:47 |
Do broni! |
00:15:52 |
Broń! |
00:15:54 |
Sao Feng, zapewniam, |
00:16:05 |
Rzućcie broń, albo go zabiję. |
00:16:10 |
Zabij go, to nie nasz człowiek. |
00:16:14 |
Skoro nie jest z wami... |
00:16:16 |
i nie z nami... |
00:16:18 |
to z kim trzyma? |
00:16:43 |
Will! |
00:17:04 |
Przygotować się. |
00:17:06 |
Ognia! |
00:17:17 |
Mapa! |
00:17:49 |
Ustawić się! |
00:17:51 |
Przygotować się! |
00:17:52 |
Wycelować! |
00:17:53 |
Ognia! |
00:18:07 |
Ognia! |
00:18:25 |
To dziwny zbieg okoliczności, prawda? |
00:18:28 |
Kompania Wschodnioindyjska znajduje mnie, |
00:18:33 |
To tylko zbieg okoliczności. |
00:18:38 |
Jeśli chcesz ugadać się z Beckettem... |
00:18:40 |
to będziesz potrzebował |
00:18:43 |
Zdradzasz Barbossę. |
00:18:45 |
Jesteś skłonny zdradzić Jacka Sparrowa. |
00:18:48 |
Dlaczego mam oczekiwać, |
00:18:50 |
Potrzebuję Czarnej Perły, |
00:18:56 |
Pomożesz mi ją zdobyć. |
00:19:14 |
Uwaga, będzie bum. |
00:19:34 |
Dziękuję, Jack. |
00:19:36 |
Dziękuję, Jack. |
00:19:39 |
Masz mapę? |
00:19:41 |
Nie tylko. |
00:19:43 |
Statek z załogą. |
00:19:45 |
Gdzie jest Sao Feng? |
00:19:46 |
Będzie osłaniał naszą ucieczkę |
00:19:49 |
Tędy! |
00:19:56 |
/Łapać wiatr w żagle! |
00:20:06 |
Sao Feng nie ma już gdzie się schować. |
00:20:09 |
Myślisz, że usłucha wezwania? |
00:20:12 |
Nie wiem. |
00:20:15 |
W tych morzach ukrywa się zło, którego boją się |
00:21:30 |
Talar. |
00:21:32 |
Dziewięć powiadasz? |
00:21:34 |
Przyjaciel z Singapuru mówił |
00:21:36 |
Jest ich dziewięć. |
00:21:39 |
Ciekawe, jakie to ma znaczenie. |
00:21:41 |
Czy to ważne? |
00:21:42 |
Nic nie oprze się armadzie. Nie, kiedy |
00:21:46 |
Nic o czym wiemy. |
00:21:49 |
Czy twój przyjaciel wspomniał, |
00:21:52 |
W tej sprawie milczał, panie. |
00:21:56 |
Tak, więc zna wartość tej informacji. |
00:21:59 |
Lepiej zatrzymajmy to pomiędzy nami. |
00:22:02 |
Nie chcę, żeby ktoś udał się |
00:22:07 |
Admirale. |
00:22:09 |
Wzywałeś mnie, lordzie Beckett. |
00:22:12 |
Tak. |
00:22:13 |
Tam jest coś dla ciebie. |
00:22:14 |
Twoje nowe stanowisko zasługuje |
00:22:32 |
Więcej nakazów eksmisji? |
00:22:34 |
Nie, panie. |
00:22:35 |
Egzekucji. |
00:22:43 |
Bracia wiedzą, że czeka ich zagłada. |
00:22:46 |
Mogą jedynie zdecydować, |
00:23:15 |
Nikt nie mówił o zimnie. |
00:23:18 |
Jestem pewien, że musi być |
00:23:23 |
Dlaczego ona po prostu nie sprowadzi |
00:23:27 |
Ponieważ Barbossa był tylko martwy. |
00:23:31 |
Jack Sparrow został zabrany ciałem i duszą. |
00:23:36 |
Do miejsca nie śmierci, lecz kary. |
00:23:41 |
Najgorszy los jaki |
00:23:46 |
Na wieczność. |
00:23:48 |
Tak właśnie jest w luku Davy Jonesa. |
00:23:56 |
Tak. |
00:23:58 |
Wiedziałem, że jest dobry powód. |
00:24:10 |
Nic tu nie ma. |
00:24:14 |
- Nie może być tak dokładna, jak zwykła mapa. |
00:24:18 |
Ale prowadzi do wielu miejsc. |
00:24:24 |
/Ponad kraniec od początku |
00:24:27 |
"Ponad kraniec, |
00:24:29 |
od początku". |
00:24:32 |
"Świt zachodzi zielonym błyskiem". |
00:24:39 |
Możesz to zinterpretować? |
00:24:42 |
Kapitanie Barbossa. |
00:24:44 |
Widziałeś kiedyś zielony błysk, panie Gibbs? |
00:24:49 |
Miałem tę okazję. |
00:24:52 |
Zdarza się to dość rzadko. |
00:24:54 |
W ostatnich chwilach wschodu słońca |
00:24:58 |
Niektórzy całe życie tego nie widzieli. |
00:25:00 |
Inni twierdzą, że widzieli, |
00:25:03 |
- A niektórzy twierdzą... |
00:25:07 |
Z krainy martwych. |
00:25:13 |
Przepraszam. |
00:25:14 |
Zaufaj mi, paniczu Turner. |
00:25:16 |
Problemem nie jest dostanie się |
00:25:22 |
Lecz wydostanie się z niej. |
00:26:06 |
/Łapać wiatr! |
00:26:09 |
/Tak jest! |
00:26:12 |
Do diaska, nic nie zostało. |
00:26:16 |
Jones jest nieobliczalny, panie. |
00:26:20 |
Przynieś skrzynię. |
00:26:22 |
A gubernator? |
00:26:25 |
Zadaje pytania o serce. |
00:26:29 |
Wie? |
00:26:35 |
Więc być może jego użyteczność |
00:27:53 |
Spokojnie. |
00:28:00 |
Wynoście się wszyscy! |
00:28:03 |
I weźcie ze sobą tę przeklętą rzecz! |
00:28:06 |
Nie będę tego miał na swoim statku! |
00:28:09 |
Przykro mi to słyszeć. |
00:28:11 |
Bo ja chcę to mieć. |
00:28:13 |
Wydaje się, że to jedyny sposób, |
00:28:24 |
Potrzebujemy jeńców do przesłuchania. |
00:28:27 |
Działa to najlepiej, gdy żyją. |
00:28:30 |
Holender pływa tak, |
00:28:34 |
A jego kapitan będzie pływał tak, |
00:28:40 |
Myślałem, że to zrozumiałeś, |
00:28:46 |
To już nie jest twój świat, Jones. |
00:28:50 |
Niematerialność stała się... |
00:28:57 |
Wycelować. |
00:29:38 |
Długo jeszcze nie będziemy |
00:29:45 |
Kiedy uratujemy Jacka, |
00:29:50 |
Zatem uratujmy Jacka. |
00:30:18 |
Za to, czego najbardziej pragniemy... |
00:30:22 |
jest cena, którą musimy |
00:30:37 |
Barbossa! |
00:30:38 |
Przed nami. |
00:30:39 |
Tak. |
00:30:40 |
Teraz jesteśmy zgubieni. |
00:30:42 |
Zgubieni? |
00:30:43 |
Aby znaleźć miejsca, których znaleźć nie można, |
00:30:47 |
W innym wypadku, |
00:30:50 |
Nabieramy prędkości! |
00:30:52 |
Tak! |
00:30:54 |
Na stanowiska! |
00:30:56 |
Wszyscy na stanowiska! |
00:31:01 |
Ster na bakburtę! |
00:31:04 |
Nie, nie słuchajcie go! |
00:31:06 |
Niech płynie prosto! |
00:31:11 |
Cholercia. |
00:31:26 |
Zgubiłeś nas wszystkich. |
00:31:27 |
Nie bądź taka niemiła. |
00:31:32 |
A to będą ostatnie przyjazne słowa, |
00:31:40 |
Przywiąż to! |
00:31:47 |
Na lewą burtę! |
00:31:58 |
Trzymać się! |
00:32:33 |
/Do roboty, leniwe karaluchy! |
00:32:38 |
/Martwi nie opowiadają opowieści. |
00:33:30 |
Mój fistaszek. |
00:33:33 |
No widownia, poluzować bras! |
00:33:36 |
Tak, kapitanie! |
00:33:37 |
Poluzować bras! |
00:33:38 |
Ino chyżo. |
00:33:40 |
- Tak. |
00:33:42 |
Mam tu dużo roboty! |
00:33:47 |
Pomocy. |
00:33:47 |
Do roboty, |
00:34:02 |
Ciągnąć! |
00:34:04 |
Ciągnąć! |
00:34:05 |
Rozwinąć żagle, chłopcy! |
00:34:08 |
- Tak, kapitanie. |
00:34:24 |
Panie Sparrow. |
00:34:25 |
Tak, kapitanie? |
00:34:26 |
Jaki według pana jest stan tej cumy? |
00:34:30 |
Według mnie właściwy. |
00:34:32 |
Właściwy? |
00:34:34 |
Nie jest właściwy, ani odpowiedni. |
00:34:35 |
Nie jest do przyjęcia, ani należyty. |
00:34:38 |
Po prostu odraza. |
00:34:40 |
Proszę o wybaczenie. |
00:34:41 |
Może, gdyby dał mi pan |
00:34:44 |
Powinienem? |
00:34:50 |
Takie myślenie wpędziło nas |
00:34:55 |
Straciliśmy prędkość, |
00:34:58 |
Cenny czas. |
00:35:00 |
Którego nie można odzyskać, |
00:35:03 |
Zrozumiano?! |
00:35:04 |
- Tak jest, kapitanie. |
00:35:06 |
Czyżby? |
00:35:08 |
Trzeba wszystko poprawić. |
00:35:11 |
I niech to będzie dla was lekcja. |
00:35:14 |
Doldrum, wykończył |
00:35:18 |
Nie darzę sympatią |
00:35:21 |
Nie mam zamiaru udawać, |
00:35:26 |
Panowie. |
00:35:28 |
Umywam ręce od tego dziwactwa. |
00:35:41 |
Nie ma wiatru. |
00:35:43 |
Oczywiście, że nie ma |
00:35:47 |
Moja dusza błaga o bryzę. |
00:35:49 |
Podmuch wiatru lub szept. |
00:35:51 |
Małe, najmniejsze liźnięcie. |
00:36:07 |
Nie wiem dlaczego. |
00:36:09 |
Bo jest niegodziwcem, czyż nie? |
00:36:10 |
Należy nam się wspaniałe przyjęcie |
00:36:13 |
a ciebie nie zaprosimy. |
00:36:28 |
Sio. |
00:36:48 |
Kamień. |
00:37:17 |
Teraz śledzą mnie kamienie. |
00:37:23 |
Lina. |
00:39:45 |
To zaprawdę jest opuszczone |
00:39:49 |
Nie widzę Jacka. |
00:39:51 |
Nie widzę nikogo. |
00:39:54 |
Jest tutaj. |
00:39:55 |
Davy Jones nigdy |
00:39:59 |
Czy to ważne? |
00:40:00 |
Jesteśmy tu przez ciebie uwięzieni. |
00:40:06 |
Pokręcony Jack... |
00:40:09 |
jest bliżej, niż myślicie. |
00:40:52 |
Niemożliwe. |
00:40:59 |
Łódź. |
00:41:07 |
Dajcie mi klapsa |
00:41:09 |
To Jack! |
00:41:20 |
To kapitlan! |
00:41:21 |
To jest pewne! |
00:41:23 |
- Jack. |
00:41:25 |
Tak, kapitanie. |
00:41:26 |
Tak myślałem. |
00:41:27 |
Oczekuję, że wytłumaczysz swoje działanie. |
00:41:30 |
Kapitanie? |
00:41:31 |
Na mój statek wdarł się brak dyscypliny. |
00:41:34 |
Dlaczego? |
00:41:36 |
Kapitanie, jesteś... |
00:41:38 |
Jesteś w luku Davy Jonesa, kapitanie. |
00:41:45 |
Wiem o tym. |
00:41:47 |
Wiem, gdzie jestem. |
00:41:49 |
I nie myśl, że nie wiem. |
00:41:50 |
Jack Sparrow. |
00:41:53 |
O, Hector. |
00:41:55 |
Szmat czasu. |
00:41:56 |
Co nie? |
00:41:57 |
Tak. |
00:41:58 |
Isla de Muerta, pamiętasz? |
00:42:01 |
Zastrzeliłeś mnie. |
00:42:03 |
Nie, nie zastrzeliłem. |
00:42:05 |
Tia Dalma. |
00:42:06 |
Cała i zdrowa. |
00:42:08 |
W każde urojenie dodajesz |
00:42:13 |
Myśli, że jesteśmy halucynacjami. |
00:42:16 |
Powiedz mi coś, Williamie. |
00:42:18 |
Przybyłeś, bo potrzebujesz mojej pomocy |
00:42:21 |
Albo damy w potrzebie? |
00:42:24 |
To albo to. |
00:42:26 |
Nie. |
00:42:27 |
Nie byłoby cię tu, prawda? |
00:42:29 |
Zatem, nie możesz tu być. |
00:42:30 |
Podsumowując, nie ma cię tutaj. |
00:42:33 |
Jack. |
00:42:37 |
To jest prawdziwe. |
00:42:50 |
W luku, powiadasz? |
00:42:51 |
Tak. |
00:42:53 |
Przybyliśmy cię uratować. |
00:42:57 |
Czyżby? |
00:42:59 |
To bardzo miłe z waszej strony. |
00:43:01 |
Ale wygląda na to, |
00:43:04 |
To wy potrzebujecie ratunku. |
00:43:06 |
A nie jestem pewien, |
00:43:09 |
Widzę mój statek. |
00:43:11 |
Dokładnie tam. |
00:43:16 |
Nie widzę go. |
00:43:18 |
Musi być maluśki, |
00:43:20 |
Jack. |
00:43:22 |
Cutler Beckett ma serce Davy Jonesa. |
00:43:24 |
Kontroluje Latającego Holendra. |
00:43:25 |
Przejmuje morza. |
00:43:27 |
Pieśń rozbrzmiała. |
00:43:29 |
Został zwołany Trybunał Braci. |
00:43:31 |
Zostawiam was na chwilę |
00:43:34 |
Jack, świat potrzebuje cię z powrotem. |
00:43:36 |
A ty potrzebujesz załogi. |
00:43:41 |
Dlaczego miałbym z wami pływać? |
00:43:43 |
Czworo z was starało się mnie zabić. |
00:43:45 |
Jednej się udało. |
00:43:52 |
Nie powiedziała ci? |
00:43:54 |
Będziecie mieli o czym tu rozmawiać. |
00:43:58 |
Jeśli chodzi o ciebie... |
00:44:01 |
Nie mów, że ci się wówczas nie podobało. |
00:44:07 |
W porządku, jesteś w załodze. |
00:44:10 |
Nie potrzebuję cię. |
00:44:11 |
Gibbs, możesz płynąć. |
00:44:13 |
Marty. |
00:44:15 |
Cotton. |
00:44:17 |
Papuga Cottona. |
00:44:23 |
- A ty to kto? |
00:44:26 |
A to moi ludzie. |
00:44:27 |
Do kogo należy twoja lojalność? |
00:44:29 |
Do tego, co da najwięcej. |
00:44:31 |
Mam statek. |
00:44:33 |
To czyni cię tym, kto daje najwięcej. |
00:44:35 |
Zacny chłop. |
00:44:37 |
Wciągnąć kotwicę! |
00:44:40 |
/Dupek. |
00:44:44 |
Jack. |
00:44:47 |
Dokąd płyniesz, Jack? |
00:44:52 |
- Przygotować żagle! Zakończyć brasowanie! |
00:44:56 |
- Napiąć liny! |
00:44:59 |
Co ty robisz? |
00:45:00 |
A co ty robisz? |
00:45:01 |
Nie, co ty robisz? |
00:45:03 |
Co ty robisz? |
00:45:04 |
Nie, co ty robisz?! |
00:45:05 |
A co ty robisz?! |
00:45:07 |
Kapitan wydaje rozkazy. |
00:45:08 |
Kapitan statku wydaje rozkazy. |
00:45:11 |
- To mój statek, więc jestem kapitanem. |
00:45:14 |
To czyni cię mapowym. |
00:45:17 |
Zamknąć się! |
00:45:18 |
Obaj! |
00:45:19 |
To rozkaz! |
00:45:20 |
Zrozumiano?! |
00:45:27 |
Przepraszam. |
00:45:29 |
Myślałem, że skoro jest kłopot |
00:45:34 |
Przepraszam. |
00:45:39 |
Ja bym na ciebie głosował. |
00:45:41 |
Tak? |
00:46:17 |
Zostawiłaś Jacka na pastwę Krakena. |
00:46:20 |
Co było, minęło. |
00:46:26 |
Will, nie miałam wyboru. |
00:46:29 |
Wybrałaś, aby mi nie mówić. |
00:46:32 |
Nie mogłam. |
00:46:34 |
To nie było twoje brzemię. |
00:46:37 |
Ale je dźwigałem, czyż nie? |
00:46:41 |
Chociaż nie wiedziałem, co to było. |
00:46:44 |
Myślałem... |
00:46:47 |
Myślałeś, że go kocham. |
00:46:57 |
Sama podejmowałaś wybory. |
00:46:59 |
Jakże mógłbym ci zaufać? |
00:47:04 |
Nie możesz. |
00:47:33 |
Niesamowite. |
00:47:37 |
To wręcz makabryczne. |
00:47:44 |
Ciekawe, co się stanie, |
00:47:58 |
Byłby to brak szacunku. |
00:48:00 |
Powinien się nimi zająć Davy Jones. |
00:48:05 |
To był powierzony mu obowiązek... |
00:48:09 |
przez boginię Kalipso. |
00:48:13 |
Aby przeprowadzić na drugą stronę tych, |
00:48:21 |
I co 10 lat... |
00:48:23 |
może wrócić na brzeg. |
00:48:26 |
Aby być z tą, która go kocha. |
00:48:30 |
Prawdziwie. |
00:48:35 |
Ale ten człowiek stał się potworem. |
00:48:38 |
Więc... |
00:48:39 |
nie zawsze był... |
00:48:41 |
omackowany? |
00:48:45 |
Nie. |
00:48:48 |
Był człowiekiem... |
00:48:51 |
Kiedyś. |
00:49:00 |
Teraz płyną łodzie. |
00:49:09 |
Nie stanowią dla nas zagrożenia. |
00:49:11 |
Mam rację? |
00:49:12 |
Jesteśmy dla nich tylko duchami. |
00:49:16 |
Najlepiej ich zostawić. |
00:49:32 |
To mój ojciec. |
00:49:34 |
Ojcze! |
00:49:35 |
Jestem tutaj! |
00:49:39 |
Elizabeth. |
00:49:42 |
Nie wróciliśmy. |
00:49:51 |
Ojcze! |
00:49:55 |
Elizabeth. |
00:49:57 |
Jesteś martwa? |
00:50:00 |
Nie. |
00:50:02 |
Ja chyba tak. |
00:50:04 |
Nie, nie możesz. |
00:50:07 |
Widzisz, była tam taka skrzynia. |
00:50:10 |
Z sercem. |
00:50:12 |
Wówczas wydawało się to takie ważne. |
00:50:15 |
Chodź na pokład! |
00:50:16 |
I serce... |
00:50:18 |
Dowiedziałem się, |
00:50:21 |
to twoje musi zająć jego miejsce. |
00:50:24 |
I będzie żeglować poprzez morza przez wieki. |
00:50:28 |
Holender musi mieć kapitana. |
00:50:31 |
Głupia rzecz, |
00:50:34 |
Niech ktoś poda linę! |
00:50:35 |
Wróć z nami! |
00:50:41 |
Dotyk przeznaczenia... |
00:50:48 |
Weź linę. |
00:50:52 |
Byłem z ciebie taki dumny, Elizabeth. |
00:50:54 |
Weź linę! |
00:50:59 |
- Ona nie może opuścić statku! |
00:51:03 |
Proszę, płyń z nami! |
00:51:04 |
Proszę. |
00:51:07 |
Pozdrowię od ciebie twoją matkę, dobrze? |
00:51:09 |
Proszę, nie chcę, żebyś... |
00:51:20 |
Czy jest sposób? |
00:51:26 |
Zazna spokoju. |
00:51:35 |
Nie ma wody. |
00:51:38 |
Nie ma niczego poza rumem. |
00:51:41 |
Rumu też już nie ma. |
00:51:51 |
Jeśli nie opuścimy tej bezwietrznej strefy... |
00:51:54 |
przed nocą... |
00:51:56 |
obawiam się, że będziemy |
00:52:00 |
skazani na wieczną |
00:52:05 |
Bez wody, wieczność może nadjeść zbyt szybko. |
00:52:10 |
Dlaczego on nic nie robi? |
00:52:12 |
Moje oko. |
00:52:14 |
- Nie ma w tym sensu. |
00:52:17 |
Nie o wschodzie słońca. |
00:52:19 |
Poza krańcem... |
00:52:22 |
Boże, popychasz |
00:52:25 |
Wchód słońca nie zachodzi. |
00:52:31 |
"Góra jest dołem". |
00:52:33 |
Toż to irytująco niepomocne. |
00:52:36 |
Dlaczego te rzeczy nigdy nie są jasne? |
00:52:38 |
Jasne, jak błoto, Jacky. |
00:52:39 |
Co? |
00:52:44 |
- Przebij serce. |
00:52:47 |
Jeszcze raz. |
00:52:48 |
Holender musi mieć kapitana. |
00:52:50 |
To nawet bardziej niepomocne. |
00:52:53 |
Żegluj morzami przez wieczność. |
00:52:56 |
Kocham morze. |
00:52:57 |
A co z portem? |
00:52:58 |
Wolę rum. |
00:53:00 |
Rum jest dobry. |
00:53:01 |
Dobijać do portu, |
00:53:04 |
i powabne ulicznice. |
00:53:06 |
Raz na 10 lat. |
00:53:08 |
Co powiedział? |
00:53:09 |
Raz na 10 lat. |
00:53:11 |
10 lat to długi okres, koleżko. |
00:53:13 |
Nawet dłuższy biorąc pod uwagę brak rumu. |
00:53:16 |
Ale i tak wieczność jest dłuższa. |
00:53:19 |
I jak ją spędzisz? |
00:53:21 |
Martwy? |
00:53:23 |
Czy nie? |
00:53:24 |
Nieśmiertelny kapitan Sparrow. |
00:53:26 |
Podoba mi się to. |
00:53:28 |
Gdy zajdzie słońce, |
00:53:33 |
Nie zachód słońca. |
00:53:38 |
Słońce jest na dole... |
00:53:40 |
i wznosi się... |
00:53:42 |
ku górze! |
00:53:44 |
Co to? |
00:53:48 |
Co to jest? |
00:53:50 |
Nie wiem, a ty co myślisz? |
00:53:52 |
Gdzie? |
00:53:52 |
Tam. |
00:54:15 |
Co jest? |
00:54:28 |
On chce rozbujać statek. |
00:54:30 |
Rozbujajmy statek! |
00:54:36 |
Tak! |
00:54:38 |
Robi to! |
00:54:41 |
On rozbuja statek. |
00:54:43 |
Przywiążemy się do masztu do góry nogami. |
00:54:49 |
Razem z falami! |
00:54:52 |
Odwiązać armaty, wy brudne szczury! |
00:54:58 |
Odwiązać ładunek! |
00:55:00 |
Niech się buja! |
00:56:07 |
A teraz góra... |
00:56:09 |
jest dołem. |
00:57:46 |
To był twój pomysł. |
00:57:50 |
Błogosławione wiatry zachodnie! |
00:57:54 |
Wróciliśmy. |
00:57:58 |
Wschód słońca. |
00:58:14 |
Ponegocjujemy? |
00:58:15 |
Potrzebujemy pistoletu. |
00:58:33 |
No dobra! |
00:58:35 |
Trybunał Braci zbiera się w Zatoce Rozbitków. |
00:58:38 |
Jack, płyniemy tam razem, |
00:58:42 |
Będzie sprzeczka. |
00:58:44 |
Skoro Trybunał się zbiera, |
00:58:47 |
Piraci zbierają się, aby walczyć |
00:58:50 |
Będziesz walczyć, czy nie, |
00:58:52 |
Jeśli nie połączymy sił, to wybiją |
00:58:58 |
Brzmi nieźle. |
00:59:00 |
Kapitan Jack Sparrow. |
00:59:02 |
Ostatni pirat. |
00:59:04 |
Tak. |
00:59:05 |
Będziesz sam walczyć z Jonesem. |
00:59:07 |
Jak to pasuje do twojego planu? |
00:59:19 |
Format napisów zmieniony przez www.NAPiSY.info |
00:00:02 |
Ale nie wrócę do luku, koleżko. |
00:00:05 |
Możesz na to liczyć. |
00:00:12 |
Proch zamókł. |
00:00:16 |
Czekajcie, wciąż możemy |
00:00:21 |
Przepraszam. |
00:00:26 |
Na tej wyspie jest źródło świeżej wody. |
00:00:28 |
Możemy tam odnowić zapasy. |
00:00:29 |
I później wrócić do strzelania |
00:00:32 |
Ty idź na brzeg z ludźmi, |
00:00:34 |
Nie zostawię mojego statku |
00:00:37 |
Może obaj pójdziecie na brzeg... |
00:00:39 |
i zostawicie statek pod moim dowództwem. |
00:00:42 |
Tymczasowo. |
00:00:56 |
Uwaga! |
00:01:14 |
Na miłość boską. |
00:01:15 |
Rany boskie. |
00:01:36 |
Ostrożnie! |
00:01:39 |
- Ty głupia rybo. |
00:01:44 |
Jeśli masz rację. |
00:01:45 |
/Założę się, że ludzie zapłacą |
00:01:49 |
/I kolejnego szylinga za rysunek z tym czymś. |
00:01:51 |
Powiemy, |
00:01:55 |
/Możemy go pokroić |
00:01:57 |
Wciąż myślisz o ucieczce, Jack? |
00:02:01 |
Myślisz, że możesz |
00:02:09 |
Problemem w byciu |
00:02:13 |
że wkrótce nie będzie już nikogo. |
00:02:17 |
Czasem można wrócić, koleżko. |
00:02:20 |
Jesteśmy na to żywym dowodem. |
00:02:22 |
Ale to igranie |
00:02:26 |
Nigdy nie ma gwarancji powrotu. |
00:02:29 |
Pewna jest tylko śmierć. |
00:02:35 |
Zatem zwołamy Trybunał Braci? |
00:02:38 |
To nasza jedyna nadzieja, kolego. |
00:02:41 |
To smutny komentarz do tej sytuacji. |
00:02:46 |
Świat był niegdyś większym miejscem. |
00:02:51 |
Świat jest taki sam. |
00:02:55 |
Po prostu... |
00:02:56 |
jest w nim mniej. |
00:03:20 |
Zatrute przez ciało. |
00:03:25 |
Znam go. |
00:03:27 |
Był w Singapurze. |
00:03:29 |
Singapur. |
00:03:30 |
Kapitanie! |
00:03:34 |
Hej! |
00:03:36 |
Mamy towarzystwo! |
00:03:49 |
On jest kapitanem. |
00:04:02 |
Sao Feng. |
00:04:03 |
Twoje pojawianie się jest zaprawdę |
00:04:10 |
Jack Sparrow. |
00:04:13 |
Niegdyś mnie bardzo obraziłeś. |
00:04:16 |
To niepodobne do mnie. |
00:04:23 |
Zatem jesteśmy kwita? |
00:04:25 |
Uwolnij ją! |
00:04:27 |
Ona nie jest częścią umowy. |
00:04:29 |
Jakiej umowy? |
00:04:32 |
Słyszeliście kapitana Turnera. |
00:04:35 |
Uwolnić ją. |
00:04:37 |
Kapitan Turner? |
00:04:38 |
Ten perfidny krętacz |
00:04:41 |
Potrzebuję Perły, |
00:04:43 |
To jedyny powód, |
00:04:47 |
Dlaczego mi nie powiedziałeś? |
00:04:50 |
To było moje brzemię. |
00:04:54 |
On potrzebuje Perły. |
00:04:55 |
Kapitan Turner. |
00:04:58 |
A ty czułaś się winna. |
00:05:00 |
I ty i twój Trybunał Braci. |
00:05:03 |
Czy nikt nie przybył |
00:05:16 |
Stanę z nimi. |
00:05:19 |
Przykro mi, Jack. |
00:05:21 |
Pewien stary przyjaciel |
00:05:25 |
Nie wiem, czy przeżyję |
00:05:31 |
Oto twoja szansa na dowiedzenie się tego. |
00:05:42 |
Ciekawe. |
00:05:44 |
Twoi przyjaciele wyglądają |
00:05:48 |
Może nie wierzą, że grupa |
00:05:55 |
I tak rozpacz prowadzi do zdrady. |
00:05:59 |
Ale nam zdrada |
00:06:02 |
Czyż nie? |
00:06:05 |
Tego tu nie ma, Jack. |
00:06:08 |
Czego? |
00:06:09 |
Czego tu nie ma? |
00:06:10 |
Serca Davy Jonesa. |
00:06:12 |
Jest bezpieczny na pokładzie Holendra. |
00:06:14 |
Nieosiągalny dla ciebie, jako karta przetargowa, |
00:06:20 |
Z tego, co wiem, |
00:06:24 |
Poprzez twoją śmierć? |
00:06:26 |
Ale i tak tu jesteś. |
00:06:28 |
Zamknij oczy i pomyśl, |
00:06:31 |
Mnie się to udaje. |
00:06:33 |
A gdyby Davy Jones dowiedział się |
00:06:41 |
Stójcie na straży, ludzie. |
00:06:45 |
Moi ludzie wystarczą. |
00:06:47 |
Statek kompanii. |
00:06:51 |
Zgodziłeś się. |
00:06:54 |
A więc była. |
00:06:59 |
Może rozważysz alternatywną umowę? |
00:07:02 |
Taką, która niczego od ciebie nie wymaga... |
00:07:05 |
poza informacją. |
00:07:14 |
Rozumiem, że związanej z Trybunałem Braci. |
00:07:16 |
W zamian za uczciwą rekompensatę? |
00:07:19 |
Ureguluj mój dług z Jonesem. |
00:07:22 |
Zagwarantuj mi wolność. |
00:07:24 |
Oczywiście. |
00:07:26 |
To po prostu dobry interes. |
00:07:29 |
Gdy będę w nastroju na ujawnianie.... |
00:07:32 |
to co mam ujawnić? |
00:07:35 |
Wszystko. |
00:07:37 |
Gdzie się spotykają? |
00:07:39 |
Kim są władcy piratów? |
00:07:42 |
Jaki jest cel dziewięciu talarów? |
00:07:51 |
Beckett się zgodził... |
00:07:53 |
Czarna Perła miała być moja. |
00:07:56 |
Lord Beckett nie odda jedynego statku, |
00:08:07 |
Szkoda, że nie są zobowiązani |
00:08:12 |
Dzisiaj honor jest rzadką cechą. |
00:08:15 |
Nie ma honoru w pozostaniu |
00:08:19 |
Pozostawić to dla strony wygrywającej... |
00:08:21 |
to po prostu dobry interes. |
00:08:23 |
Przegrywającej stronie? |
00:08:25 |
Oni mają Holendra. |
00:08:27 |
Teraz mają i Perłę. |
00:08:30 |
A co mają Bracia? |
00:08:32 |
Mamy... |
00:08:34 |
Kalipso. |
00:08:44 |
Kalipso. |
00:08:48 |
Stara legenda. |
00:08:51 |
Nie. |
00:08:52 |
Bogini we własnej osobie |
00:08:56 |
Wyobraź sobie. |
00:08:57 |
Cała potęga morza przeciwko naszym wrogom. |
00:09:02 |
Zamierzam ją uwolnić. |
00:09:04 |
A do tego potrzebuję Trybunału Braci. |
00:09:09 |
Wszystkich braci. |
00:09:13 |
I zatrzymaj Barbossę. |
00:09:15 |
Wojującego karła i jego kolegę |
00:09:19 |
I Turnera. |
00:09:20 |
Zwłaszcza Turnera. |
00:09:21 |
Reszta płynie ze mną na pokładzie Perły |
00:09:25 |
Ja przekażę ci piratów, |
00:09:29 |
Cholernie uczciwy interes, co? |
00:09:31 |
A co z panną Swann? |
00:09:36 |
Dlaczego ona cię interesuje? |
00:09:41 |
Co proponujesz, kapitanie? |
00:09:43 |
Co przyjmiesz, kapitanie? |
00:09:48 |
Dziewczynę. |
00:09:49 |
Co? |
00:09:50 |
Jack. |
00:09:52 |
Właśnie sobie przypomniałem, |
00:09:56 |
który wskazuje to, czego pragnę. |
00:10:00 |
To po co jesteś mi potrzebny? |
00:10:02 |
Elizabeth nie jest częścią żadnej umowy. |
00:10:05 |
Poza dyskusją. |
00:10:06 |
Nie ma żadnej dyskusji. |
00:10:09 |
Wskazuje to, czego najbardziej pragniesz. |
00:10:10 |
A to nie jest Trybunał Braci, co? |
00:10:13 |
To co jest, Jack? |
00:10:15 |
Ja. |
00:10:17 |
Martwy. |
00:10:18 |
Załatwione. |
00:10:19 |
Co? |
00:10:20 |
Nie jest załatwione. |
00:10:22 |
Ty nas w to wpakowałeś, |
00:10:25 |
Niech to szlag. |
00:10:29 |
Chociaż... |
00:10:30 |
jeśli cię zabiję... |
00:10:32 |
to mogę użyć kompasu, aby znaleźć... |
00:10:34 |
Zatokę Rozbitków, |
00:10:38 |
Pozbyć się pośrednika, czyż nie? |
00:10:40 |
Elizabeth, to są piraci. |
00:10:42 |
Mam dość doświadczenia |
00:10:46 |
Mamy więc umowę? |
00:10:51 |
Zabijesz mnie, |
00:10:53 |
i znajdziesz twierdzę |
00:10:57 |
Mogąca przetrwać blokadę przez lata. |
00:11:00 |
I wtedy będziesz żałował, |
00:11:04 |
kto zapewniłby, że piraci |
00:11:09 |
I ty możesz to wszystko osiągnąć? |
00:11:12 |
Możesz mnie zabić, |
00:11:15 |
Kim jestem? |
00:11:19 |
Jestem kapitan Jack Sparrow. |
00:11:24 |
Załatwione. |
00:12:14 |
Jesteś szalony. |
00:12:16 |
Dzięki Bogu za to, bo jeślibym nie był, |
00:12:37 |
I to nawet bez kropli rumu. |
00:12:47 |
Wsadzać tego tchórzliwego |
00:12:54 |
Za którym statkiem płyniemy? |
00:12:56 |
Każ Holendrowi płynąć za Sao Fengiem. |
00:12:59 |
My płyniemy za Perłą. |
00:13:01 |
Jak szybko statek będzie gotów do pościgu? |
00:13:14 |
Myślisz, że on to wszystko planuje? |
00:13:16 |
Czy improwizuje? |
00:14:04 |
Jutro o tej porze... |
00:14:06 |
dopłyniemy do Zatoki Rozbitków. |
00:14:09 |
I będziesz wolna... |
00:14:12 |
Kalipso. |
00:14:15 |
Co proszę? |
00:14:18 |
Nie jest to twoje ulubione imię, |
00:14:22 |
Ale tak cię nazywamy. |
00:14:26 |
My czyli kto? |
00:14:32 |
Potwierdzasz to. |
00:14:35 |
Co potwierdzam? |
00:14:38 |
Nic mi nie powiedziałeś. |
00:14:39 |
Trybunał Braci, nie ja. |
00:14:42 |
Pierwszy Trybunał Braci, |
00:14:48 |
Uwięzili cię w ludzkiej formie. |
00:14:50 |
Aby władza nad morzem należała do ludzi. |
00:14:53 |
- A nie do... |
00:14:58 |
Ale taka istota jak ty nie powinna |
00:15:03 |
Ładna mowa, |
00:15:05 |
Ale słowa szeptane |
00:15:10 |
Można mnie winić za moje wysiłki? |
00:15:15 |
Wszyscy ludzie są przyciągani przez morze, |
00:15:19 |
Niektórzy oferują swe pragnienia, |
00:15:24 |
Ja po prostu ofiarowuję swoje pragnienie. |
00:15:28 |
A w zamian? |
00:15:30 |
Wziąłbym twoje dary, |
00:15:38 |
A jeśli się nie zgodzę? |
00:15:43 |
Wtedy wezmę... |
00:15:47 |
twój gniew. |
00:16:14 |
Sao Feng? |
00:16:17 |
Podejdź. |
00:16:18 |
Proszę. |
00:16:25 |
Z wszystkimi dziewięcioma talarami... |
00:16:31 |
będziesz wolna. |
00:16:35 |
Weź. |
00:16:38 |
Od teraz jesteś kapitanem. |
00:16:41 |
Ja? |
00:16:45 |
Płyń za mnie do Zatoki Rozbitków. |
00:16:52 |
Statek przejęty, |
00:16:56 |
Wybacz mi... |
00:16:58 |
Kalipso. |
00:17:15 |
Co ci powiedział? |
00:17:22 |
Mianował mnie kapitanem. |
00:17:27 |
Ognia! |
00:17:34 |
Nie jesteś moim kapitanem! |
00:17:36 |
Elizabeth. |
00:17:38 |
James! |
00:17:45 |
Dzięki Bogu żyjesz. |
00:17:47 |
Twój ojciec będzie rad wiedząc, |
00:17:50 |
Mój ojciec nie żyje. |
00:17:52 |
To nie może być prawda. |
00:17:56 |
Czy powiedział ci to lord Beckett? |
00:17:59 |
Kogo spośród was zwiecie kapitanem? |
00:18:02 |
Ona. |
00:18:08 |
- Kapitanie... |
00:18:11 |
A jeńców do kabruku. |
00:18:14 |
Kapitan weźmie moje kwatery. |
00:18:18 |
Dziękuję, panie. |
00:18:19 |
Ale wolę zostać z moją załogą. |
00:18:22 |
Elizabeth. |
00:18:23 |
Przysięgam. |
00:18:25 |
Nie wiedziałem. |
00:18:27 |
Czego nie wiedziałeś? |
00:18:29 |
Którą stronę wybrałeś? |
00:18:39 |
Teraz to wiesz. |
00:18:50 |
Rzemyk? |
00:18:59 |
Rzemyk? |
00:19:03 |
Rzemyk. |
00:19:13 |
Znasz moje imię? |
00:19:19 |
Tak, znam twojego syna. |
00:19:22 |
Willa Turnera. |
00:19:25 |
William. |
00:19:32 |
Udało mu się. |
00:19:33 |
Żyje. |
00:19:35 |
I teraz przysyła cię, abyś |
00:19:41 |
Na Boga, jest w drodze! |
00:19:44 |
Tak, Will żyje. |
00:19:46 |
I chce ci pomóc. |
00:19:53 |
Nie może mi pomóc. |
00:19:56 |
Nie przybędzie. |
00:19:58 |
Jesteś jego ojcem. |
00:20:00 |
Znam cię. |
00:20:03 |
Mówił o tobie. |
00:20:06 |
Nie uratujesz mnie. |
00:20:08 |
Nie może przybyć przez ciebie. |
00:20:11 |
Przeze mnie? |
00:20:13 |
Jesteś Elizabeth. |
00:20:16 |
Tak, jestem Elizabeth. |
00:20:20 |
Jeśli Jones zostanie zabity... |
00:20:22 |
ten kto go zabije... |
00:20:23 |
musi zająć jego miejsce. |
00:20:25 |
Jako kapitan. |
00:20:27 |
Na wieki. |
00:20:31 |
Holender zawsze musi mieć kapitana. |
00:20:35 |
I jeśli mnie uratuje... |
00:20:38 |
straci ciebie. |
00:20:43 |
Tak. |
00:20:46 |
Nie wybierze mnie. |
00:20:49 |
Ja nie wybrałbym siebie. |
00:20:56 |
Powiedz mu, żeby nie przychodził. |
00:21:00 |
Powiedz mu, aby trzymał się z dala. |
00:21:03 |
Powiedz mu, że jest za późno. |
00:21:07 |
Jestem już częścią statku... |
00:21:11 |
i załogi. |
00:21:15 |
Rzemyk? |
00:21:19 |
Znasz moje imię. |
00:21:22 |
Znasz moje imię. |
00:21:25 |
Tak, znam twojego syna. |
00:21:28 |
William? |
00:21:32 |
Przybywa po mnie? |
00:21:35 |
Poczekaj to zobaczysz. |
00:21:37 |
Zobaczysz. |
00:21:41 |
Obiecał. |
00:22:15 |
Lordzie? |
00:22:19 |
Ślad po okruszkach chleba. |
00:22:21 |
I mamy za nim podążyć. |
00:22:24 |
Zdrajca pośród nich? |
00:22:26 |
Czy pułapka? |
00:22:28 |
Zagrywka. |
00:22:29 |
Wytrawnego przeciwnika. |
00:22:32 |
Poprawić kurs, poruczniku. |
00:22:35 |
Lordzie? |
00:22:38 |
Miejmy nadzieję, że dopłyniemy do celu, |
00:22:57 |
Uciekłeś z kabruku szybciej, niż sądziłem. |
00:23:00 |
William. |
00:23:02 |
Zauważyłeś coś? |
00:23:05 |
Inaczej ujmując... |
00:23:07 |
Zauważyłeś coś, |
00:23:11 |
Nie podniosłeś alarmu. |
00:23:13 |
Dziwne, czyż nie? |
00:23:15 |
Nie tak dziwne, jak to. |
00:23:17 |
Sam to wymyśliłeś? |
00:23:20 |
Powiedziałem sobie: |
00:23:23 |
I do tego doszedłeś? |
00:23:26 |
Doprowadzić Becketta do Zatoki Rozbitków, |
00:23:29 |
I osiągnąć własne cele? |
00:23:31 |
To tak jakbyś w ogóle mnie nie znał. |
00:23:36 |
A co sądzi o tym twoja ukochana? |
00:23:42 |
Nie uznałeś, że możesz jej z tym zaufać. |
00:23:48 |
Tracę ją, Jack. |
00:23:50 |
Im bliżej jestem ojca... |
00:23:52 |
tym dalej od Elizabeth. |
00:23:55 |
Koleżko, jeśli zdecydujesz się |
00:23:59 |
Pożyczyłbym ci maczetę do tych |
00:24:03 |
więc po co to wszystko porzucać? |
00:24:06 |
Zmienia efekt. |
00:24:09 |
Niech ktoś inny pozbędzie się Jonesa. |
00:24:13 |
Kto? |
00:24:18 |
Ty? |
00:24:21 |
Śmierć ma ciekawy sposób |
00:24:25 |
Wśliznę się na pokład Holendra, znajdę serce, |
00:24:30 |
A ty będziesz mógł być |
00:24:33 |
A ty jesteś skłonny wyciąć |
00:24:37 |
Na wieki? |
00:24:38 |
Nie, koleżko. |
00:24:39 |
Ja jestem wolny przez wieki. |
00:24:41 |
Będę mógł żeglować morzami poza |
00:24:45 |
Będziesz musiał wykonywać |
00:24:48 |
Będziesz musiał |
00:24:51 |
Albo skończysz jak Jones. |
00:24:56 |
Nie mam twarzy na macki. |
00:25:00 |
Ale śmiertelnikowi musi na czymś zależeć, co? |
00:25:06 |
Po co to? |
00:25:08 |
Myśl jak ja, to zrozumiesz. |
00:25:23 |
Pozdrowienia dla Davy Jonesa. |
00:25:31 |
Nienawidzę go. |
00:25:37 |
Chodźcie ze mną. |
00:25:42 |
Szybko. |
00:25:52 |
Co robisz? |
00:25:55 |
Wybieram stronę. |
00:26:19 |
Szybko. |
00:26:22 |
Nie płyńcie do Zatoki Rozbitków. |
00:26:24 |
Beckett wie o spotkaniu Braci. |
00:26:26 |
Obawiam się, że może być |
00:26:29 |
Za późno na zyskanie mojego wybaczenia. |
00:26:33 |
Nie miałem nic wspólnego |
00:26:38 |
To nie usprawiedliwia |
00:26:45 |
Chodź z nami. |
00:26:49 |
James, chodź ze mną. |
00:26:53 |
Kto tam? |
00:26:57 |
Idź! |
00:26:58 |
Pójdę za tobą. |
00:27:01 |
Kłamiesz. |
00:27:05 |
Nasze przeznaczenia się splotły, Elizabeth... |
00:27:10 |
ale nigdy się nie połączyły. |
00:27:18 |
Idź już! |
00:27:26 |
Wracaj na stanowisko, żeglarzu. |
00:27:30 |
Nikt nie opuszcza statku. |
00:27:32 |
Cofnij się. |
00:27:34 |
To rozkaz. |
00:27:36 |
Rozkaz. |
00:27:38 |
Część załogi. |
00:27:40 |
Część statku. |
00:27:41 |
Część załogi. |
00:27:42 |
Część statku. |
00:27:43 |
Część załogi. |
00:27:44 |
- Cześć statku. |
00:27:45 |
Cześć załogi, część statku! |
00:27:46 |
Wszyscy, jeńcy uciekli! |
00:27:49 |
Cofnij to! |
00:27:51 |
James! |
00:28:08 |
James! |
00:28:09 |
Nie! |
00:28:20 |
Admirał nie żyje? |
00:28:22 |
Admirał nie żyje. |
00:28:27 |
Do kajuty kapitana! |
00:28:33 |
Jamesie Norrington... |
00:28:35 |
boisz się śmierci? |
00:28:47 |
Rozumiem, że to znaczyło "nie". |
00:28:53 |
Niezła szabla. |
00:29:16 |
Od teraz ja dowodzę Holendrem. |
00:29:23 |
Na razie. |
00:29:41 |
Bądźcie czujni |
00:29:44 |
Nie bez powodu nazywają ją Wyspą Rozbitków, |
00:29:46 |
z Zatoką Rozbitków i Miastem Rozbitków! |
00:29:49 |
Słyszeliście? |
00:29:52 |
Mimo, iż piraci znani są z przebiegłości, |
00:29:54 |
nie jesteśmy jednak zbyt oryginalni, |
00:29:59 |
Pływałem kiedyś z gościem, |
00:30:03 |
Jak na niego mówiliście? |
00:30:05 |
Larry. |
00:30:10 |
Nie mam zamiaru renegocjować |
00:30:13 |
Uzgodniliśmy cel, środki jakimi |
00:30:19 |
Ostrożnie, Barbossa. |
00:30:21 |
Nie zapominaj, że to dzięki mnie |
00:30:26 |
Ani co się stanie, |
00:30:33 |
Nie zapominaj, dlaczego |
00:30:36 |
Dlaczego nie zostawiłaś Jacka losowi, |
00:30:40 |
Dziewięcioro pirackich władców |
00:30:43 |
i aby cię uwolnić, |
00:30:47 |
Panowie Pintel i Ragetti! |
00:30:51 |
Zaprowadźcie tę rybią żonę do kabruku. |
00:30:56 |
Proszę tędy, rybia pani. |
00:31:25 |
Nie możesz mnie do siebie przywoływać, |
00:31:30 |
Najwidoczniej mogę. |
00:31:32 |
Wierzę, że się znacie. |
00:31:38 |
Znów masz zamiar wstąpić |
00:31:43 |
Nie twojej... |
00:31:46 |
Jack Sparrow przesyła pozdrowienia. |
00:31:50 |
Sparrow? |
00:31:53 |
Nie powiedziałeś mu? |
00:31:55 |
Wyratowaliśmy Jacka z luku, |
00:31:59 |
Czego jeszcze mi nie powiedziałeś? |
00:32:02 |
Mamy ważniejsze sprawy. |
00:32:08 |
Wierzę, że znana jest tobie |
00:32:14 |
Nie osoba, |
00:32:16 |
a pogańska bogini. |
00:32:18 |
Taka, która raduje się rzucaniem |
00:32:20 |
a następnie ukazywaniem ich jako płytkich |
00:32:24 |
- Światu udało się jej pozbyć. |
00:32:29 |
Trybunał Braci ma zamiar ją uwolnić. |
00:32:32 |
Nie! |
00:32:34 |
Pierwszy Trybunał przyrzekł |
00:32:37 |
Taka była nasza umowa! |
00:32:38 |
Twoja umowa? |
00:32:42 |
Ja... |
00:32:43 |
pokazałem im, |
00:32:47 |
Nie można jej było zaufać. |
00:32:49 |
Nie dała mi wyboru. |
00:32:51 |
Musimy zacząć działać, |
00:32:54 |
Kochałeś ją. |
00:32:57 |
To twoja wybranka. |
00:32:59 |
A ty ją zdradziłeś. |
00:33:01 |
Ona udawała, że mnie kocha! |
00:33:05 |
Zdradziła mnie! |
00:33:12 |
Zastanawiam się, po której zdradzie, |
00:33:18 |
Nie igraj ze mną. |
00:33:21 |
Jeszcze nie skończyłem pić. |
00:33:25 |
Uwolnisz mego ojca. |
00:33:28 |
A ty zagwarantujesz |
00:33:32 |
Stawiasz wygórowane warunki, |
00:33:35 |
Oczekujemy czegoś równie drogiego w zamian. |
00:33:38 |
Zgodzę się tylko na jedną zapłatę. |
00:33:42 |
Martwa Kalipso. |
00:33:47 |
Kalipso jest na Czarnej Perle. |
00:33:51 |
Jack zaprowadził Perłę do Zatoki Rozbitków. |
00:33:55 |
A skoro cię na niej nie ma, |
00:34:12 |
Czego pragniesz najbardziej? |
00:34:47 |
Popatrzcie na to. |
00:34:49 |
Za naszych czasów, |
00:34:53 |
A ja jestem im wszystkim |
00:35:01 |
Będąc tym, |
00:35:04 |
otwieram czwarty Trybunał Braci. |
00:35:12 |
Aby potwierdzić swą władzę |
00:35:15 |
pokażcie swoje talary, kapitanowie. |
00:35:28 |
To nie są talary. |
00:35:30 |
To jakieś śmiecie. |
00:35:32 |
Tak. |
00:35:32 |
Pierwotnie mięli zamiar użyć talarów, |
00:35:35 |
ale gdy zebrał się pierwszy Trybunał, |
00:35:40 |
Zmieńcie nazwę. |
00:35:42 |
Na co? |
00:35:43 |
Na "jakikolwiek śmieć, |
00:35:47 |
Tak, to brzmi bardzo piracko. |
00:35:53 |
Panie Ragetti, |
00:35:57 |
Pilnowałem tego dla ciebie, kapitanie. |
00:35:59 |
Oczywiście, |
00:36:05 |
Sparrow! |
00:36:13 |
Mogę zwrócić uwagę na fakt, |
00:36:16 |
A ja chętnie poczekam, |
00:36:20 |
Sao Feng nie żyje! |
00:36:24 |
Pokonał go latający Holender. |
00:36:27 |
Przeklęty statek? |
00:36:29 |
Mianował cię kapitanem? |
00:36:30 |
Oddał ten cholerny tytuł tak sobie. |
00:36:34 |
Posłuchajcie mnie! |
00:36:35 |
Zdradzono nasze położenie. |
00:36:38 |
Jones jest w służbie lorda Becketta. |
00:36:41 |
Kto jest owym zdrajcą? |
00:36:43 |
Najwidoczniej żaden z tu obecnych. |
00:36:45 |
Gdzie jest Will? |
00:36:47 |
Nieobecny. |
00:36:48 |
Nieważnym jest fakt jak nas znaleźli! |
00:36:49 |
Pytaniem jest: co zrobimy, |
00:36:53 |
Będziemy walczyć. |
00:36:58 |
Zatoka Rozbitków to prawdziwa forteca. |
00:37:02 |
Świetnie zaopatrzona forteca. |
00:37:05 |
Nie ma potrzeby walczyć, |
00:37:10 |
Istnieje trzecia możliwość. |
00:37:15 |
Dawno temu, w tym właśnie miejscu, |
00:37:17 |
pierwszy Trybunał Braci |
00:37:20 |
i uwięził w ludzkiej formie. |
00:37:25 |
To był błąd. |
00:37:28 |
Ujarzmiliśmy dla siebie morza, zgadza się. |
00:37:31 |
Lecz otworzyliśmy drzwi Beckettowi |
00:37:37 |
Lepszymi zdają się dni, gdy moc władania |
00:37:43 |
lecz z ludzkiego potu |
00:37:47 |
Wiecie, że to prawda! |
00:37:50 |
Panowie! |
00:37:52 |
Panie. |
00:37:58 |
Musimy uwolnić Kalipso. |
00:38:10 |
Zastrzelić go! |
00:38:12 |
Odciąć mu język! |
00:38:13 |
Zastrzelić go, odciąć mu język |
00:38:15 |
No i przyciąć tę postrzępioną brodę. |
00:38:17 |
- Sao Feng zgodziłby się z Barbossą. |
00:38:19 |
Kalipso była wtedy naszym wrogiem. |
00:38:22 |
Wątpię również, |
00:38:24 |
Ja zgodziłbym się z Sao Fengiem. |
00:38:27 |
Uwolnimy Kalipso! |
00:38:29 |
Grozisz mi? |
00:38:30 |
Uciszam cię! |
00:38:32 |
Draniu! |
00:38:43 |
To szaleństwo. |
00:38:45 |
To polityka. |
00:38:46 |
Tymczasem nasi wrogowie się na nas szykują. |
00:38:49 |
O ile już ich tu nie ma. |
00:39:28 |
Mój kochany. |
00:39:31 |
Przybywasz po mnie. |
00:39:34 |
Spodziewałaś się mnie. |
00:39:36 |
To była męka. |
00:39:39 |
Uwięziona w tej postaci. |
00:39:44 |
Odcięta od morza. |
00:39:47 |
Od wszystkiego co kocham. |
00:39:50 |
Od ciebie. |
00:39:52 |
10 lat poświęciłem na wypełnianiu obowiązku, |
00:39:58 |
10 lat opiekowałem się tymi, |
00:40:04 |
W końcu, gdy mogliśmy być razem... |
00:40:11 |
ty zniknęłaś. |
00:40:15 |
Dlaczego cię nie było? |
00:40:21 |
Taka już jestem. |
00:40:24 |
Kochałbyś mnie, gdybym była |
00:40:29 |
Ja ciebie nie kocham. |
00:40:36 |
Można wiele o tobie powiedzieć, |
00:40:44 |
Zniszczyłeś cel... |
00:40:48 |
a tym samym siebie. |
00:40:52 |
I schowałeś to, co od dawna |
00:41:16 |
Kalipso... |
00:41:22 |
Zostanę uwolniona. |
00:41:26 |
A gdy już będę wolna, |
00:41:31 |
i będziemy razem po wsze czasy. |
00:41:34 |
Gdybyś tylko miał serce, |
00:41:43 |
Po co przybyłeś? |
00:42:02 |
A jaki los zaplanowałaś dla tych, |
00:42:08 |
Trybunał Braci? |
00:42:12 |
Ostatnie, czego się nauczą, |
00:42:24 |
Czego się obawiałeś, Davy Jones? |
00:42:30 |
Moje serce będzie zawsze należeć do ciebie. |
00:42:47 |
Pierwszy Trybunał uwięził Kalipso, |
00:42:53 |
Jako wyraz swej wdzięczności, |
00:42:57 |
Jakimi dobrodziejstwami? |
00:43:00 |
Całkiem zwodnicza paplanina, powiadam. |
00:43:02 |
Jeżeli masz lepszy pomysł... |
00:43:05 |
Proszę, podziel się nim. |
00:43:08 |
Mątwy. |
00:43:11 |
Tak? |
00:43:14 |
Nie możemy, drodzy przyjaciele, |
00:43:18 |
mątwach. |
00:43:20 |
I ich kiełbaskowych mackach. |
00:43:23 |
Umieśćcie je blisko siebie, |
00:43:26 |
Ludzka natura, prawda? |
00:43:28 |
Albo... mątwia natura. |
00:43:30 |
Oczywiście, że możemy zaszyć się tu, |
00:43:34 |
ale połowa z nas zginie w przeciągu miesiąca. |
00:43:36 |
Jakkolwiek tego nie dzielić, |
00:43:39 |
Albo... |
00:43:44 |
Tak jak mój wyuczony kolega |
00:43:50 |
możemy uwolnić Kalipso. |
00:43:52 |
I możemy się modlić, |
00:43:56 |
Szczerze w to wątpię. |
00:43:58 |
Zaprawdę, czyż możemy udawać, |
00:44:01 |
niż wzgardzoną kobietą, |
00:44:04 |
Nie możemy. |
00:44:06 |
Res ipsa loquitur: tabula in naufragio, |
00:44:09 |
pozostaje nam tylko jedna możliwość. |
00:44:12 |
Zgadzam się, nie wierząc, że to mówię, |
00:44:18 |
Kapitan Swann. |
00:44:20 |
Musimy walczyć. |
00:44:22 |
Ty zawsze unikałeś walki! |
00:44:24 |
Nieprawda! |
00:44:24 |
- Prawda! |
00:44:26 |
- Prawda! |
00:44:27 |
Prawda i wiesz, że to prawda! |
00:44:28 |
Nieprawda, to pomówienia i oszczerstwa. |
00:44:30 |
Ja szanowałem jedynie najstarszą |
00:44:35 |
Stwierdzam więc tu i teraz, |
00:44:37 |
że wszyscy musimy ją uszanować... |
00:44:39 |
Musimy walczyć, aby uciec! |
00:44:43 |
- Tak! |
00:44:47 |
Jeśli mowa już o Kodeksie, |
00:44:51 |
może być wypowiedziana jedynie |
00:44:55 |
- Wymyśliłeś to. |
00:44:57 |
Wzywam kapitana Teague... |
00:44:59 |
strażnika Kodeksu! |
00:45:03 |
Sri Sumbhajee uważa, że to szaleństwo. |
00:45:07 |
Olać Kodeks! |
00:45:18 |
Kodeks jest prawem. |
00:45:32 |
Stoisz mi na drodze, chłopcze. |
00:45:43 |
- Kodeks. |
00:45:46 |
Spisany przez Morgana i Bartholomewa. |
00:45:54 |
/PIRACKI KODEKS |
00:46:07 |
Jak on... |
00:46:09 |
Żółwie morskie, kolego. |
00:46:13 |
Żółwie morskie. |
00:46:24 |
Popatrzmy... |
00:46:30 |
Barbossa ma rację. |
00:46:32 |
Poczekaj no chwilkę. |
00:46:35 |
"Leży w obowiązkach króla, |
00:46:38 |
W grę mogą wchodzić negocjacje. |
00:46:41 |
Może być. |
00:46:42 |
Od pierwszego Trybunału nie było króla. |
00:46:44 |
I to się raczej nie zmieni. |
00:46:46 |
Raczej nie. |
00:46:47 |
- Dlaczego? |
00:46:50 |
A każdy pirat zawsze głosuje na siebie. |
00:46:54 |
Wzywam do głosowania. |
00:47:00 |
Głosuję na Ammanda, Korsarza. |
00:47:03 |
Kapitan Chevalle, ubogi Francuz. |
00:47:06 |
Sri Sumbhajee głosuje na Sri Sumbhajee. |
00:47:09 |
Pani Ching! |
00:47:11 |
Pan Jocard. |
00:47:13 |
Elizabeth Swann. |
00:47:15 |
Barbossa. |
00:47:16 |
Villanueva! |
00:47:19 |
Elizabeth Swann. |
00:47:21 |
- Co? |
00:47:25 |
Miałeś głosować na mnie! |
00:47:31 |
Nie! |
00:47:32 |
Rozumiem, że nie macie |
00:47:45 |
Dobrze. |
00:47:49 |
Co rozkazujesz kapitanie Swann, |
00:47:51 |
królu Trybunału Braci? |
00:47:56 |
Przygotujcie każdą pływająca jednostkę, |
00:47:59 |
o świcie, ruszamy na wojnę. |
00:48:07 |
Tak więc pójdziemy na wojnę! |
00:48:13 |
Wojna! |
00:48:24 |
Czego? |
00:48:26 |
Widziałeś swoje, |
00:48:28 |
I przeżyłeś. |
00:48:30 |
Na tym to polega, prawda? |
00:48:33 |
Tu nie chodzi jedynie |
00:48:40 |
Cała sztuka polega na tym, |
00:48:49 |
Co u mamy? |
00:48:57 |
Wygląda świetnie. |
00:49:20 |
Wróg! |
00:49:21 |
Do broni! |
00:49:47 |
Opuścić statek! |
00:49:58 |
Negocjacje? |
00:50:56 |
To ty przyprowadziłeś wilki pod nasze drzwi. |
00:51:00 |
Nie wińcie Turnera. |
00:51:01 |
Był jedynie narzędziem tej zdrady. |
00:51:04 |
Jeżeli chcecie zobaczyć jej twórcę, |
00:51:12 |
Moje ręce są czyste. |
00:51:15 |
Metaforycznie. |
00:51:16 |
To co zrobiłem, |
00:51:20 |
Jack nie miał z tym nic wspólnego. |
00:51:21 |
Dobrze prawisz! |
00:51:23 |
Will, byłam na Holendrze. |
00:51:25 |
Rozumiem brzemię, które dźwigasz, |
00:51:29 |
Nic nie jest stracone. |
00:51:30 |
Póki znajdzie się choć |
00:51:36 |
Jeżeli Turner nie działał w twoim imieniu, |
00:51:38 |
jak to się stało, że przekazał mi to? |
00:51:42 |
Zawarłeś ze mną umowę, Jack, |
00:51:45 |
Oto i oni. |
00:51:48 |
Nie wstydź się. |
00:51:51 |
Dług wobec mnie musi zostać spełniony. |
00:51:55 |
Sto lat służby na Holendrze. |
00:51:58 |
To na początek. |
00:52:00 |
Ten dług został spłacony... |
00:52:02 |
Z małą pomocą. |
00:52:04 |
Uciekłeś! |
00:52:05 |
- W zasadzie... |
00:52:10 |
Will odjedzie z nami. |
00:52:13 |
A wy możecie wziąć Jacka. |
00:52:17 |
Zgoda. |
00:52:18 |
Niezgoda. |
00:52:19 |
Zgoda. |
00:52:20 |
Jack jest jednym |
00:52:22 |
Nie masz prawa. |
00:52:24 |
Król. |
00:52:28 |
Jak sobie życzysz, wasza łaskawość. |
00:52:30 |
Bluźnierca. |
00:52:37 |
Jeśli miałbyś coś do powiedzenia, |
00:52:39 |
też mógłbym coś powiedzieć. |
00:52:43 |
Kto pierwszy skończy, co? |
00:53:07 |
Boisz się śmierci? |
00:53:11 |
Pojęcia nie masz. |
00:53:16 |
Przekażcie to Braciom: |
00:53:18 |
możecie walczyć i zginąć, |
00:53:21 |
lub możecie zaniechać walki, |
00:53:23 |
a w tym przypadku |
00:53:26 |
Zamordowałeś mego ojca. |
00:53:29 |
Sam zdecydował o swoim losie. |
00:53:32 |
Tak jak ty zdecydowałeś o swoim. |
00:53:35 |
Będziemy walczyć, |
00:53:44 |
Niech będzie. |
00:53:52 |
Król? |
00:53:53 |
Trybunału Braci. |
00:53:55 |
Dzięki uprzejmości Jacka. |
00:53:57 |
Być może on wie, co robi? |
00:54:06 |
Brawo! |
00:54:07 |
Udało ci się dostać |
00:54:11 |
- Posłuchaj. |
00:54:14 |
Nie wliczając dostania się tutaj, |
00:54:18 |
Odejdźcie! |
00:54:19 |
Z powrotem do luku? |
00:54:21 |
Nie bez ciebie, Jacky. |
00:54:23 |
Dźgnij serce. |
00:54:30 |
Żyj na zawsze, jako kapitan... |
00:54:33 |
Latającego Holendra. |
00:54:39 |
Ale... |
00:54:41 |
Skoro ty jesteś w kabruku, |
00:54:49 |
Wygląda na to, że nieśmiertelność |
00:54:54 |
Fistaszek. |
00:54:56 |
Chcę, aby Czarna Perła była okrętem flagowym. |
00:54:59 |
Czyżby? |
00:55:00 |
Dobrze, rybia pani. |
00:55:03 |
Barbossa! |
00:55:04 |
Nie możesz jej uwolnić. |
00:55:07 |
Musimy dać Jackowi szansę. |
00:55:09 |
Proszę o wybaczenie, wasza wysokość. |
00:55:11 |
Zbyt długo mój los był poza mymi rękoma. |
00:55:17 |
Koniec z tym. |
00:55:21 |
Wróg... |
00:55:24 |
zdecydował się pójść w zapomnienie. |
00:55:29 |
Przygotować flotę. |
00:55:31 |
Na stanowiska! |
00:55:40 |
Potrzeba odprawić jakiś obrządek lub rytuał? |
00:55:43 |
Tak. |
00:55:45 |
Przedmioty zebrane. |
00:55:48 |
Przedmioty zostaną spalone. |
00:55:52 |
Ktoś musi wypowiedzieć słowa: |
00:55:53 |
"Kalipso, uwalniam cię |
00:55:57 |
To wszystko? |
00:55:59 |
Musi to być wypowiedziane, |
00:56:09 |
"Kalipso, uwalniam cię |
00:56:24 |
To wszystko? |
00:56:25 |
Nie, nie. |
00:56:34 |
Musisz to właściwie wypowiedzieć. |
00:56:45 |
"Kalipso... |
00:56:51 |
uwalniam cię |
00:57:12 |
Tia Dalma! |
00:57:16 |
Kalipso. |
00:57:20 |
Gdy Trybunał Braci cię uwięził, |
00:57:27 |
Kto taki cię zdradził? |
00:57:29 |
Powiedz mi! |
00:57:32 |
Davy Jones. |
00:57:48 |
To jest to! |
00:58:34 |
Kalipso! |
00:58:38 |
Stoję przed tobą, |
00:58:41 |
Pokorny i skruszony. |
00:58:45 |
Dopełniłem com przyrzekł. |
00:58:48 |
Proszę cię teraz o przysługę. |
00:58:53 |
Oszczędź mnie, mój statek i załogę! |
00:58:56 |
Ale uwolnij swój gniew na tych, |
00:59:01 |
i mną. |
01:00:01 |
To wszystko? |
01:00:04 |
Żadna z niej pomoc. |
01:00:10 |
Co teraz? |
01:00:12 |
Nic. |
01:00:14 |
Nasza ostatnia nadzieja nas zawiodła. |
01:00:45 |
To nie koniec. |
01:00:46 |
Przed nami walka. |
01:00:48 |
Mamy całą armadę za wroga. |
01:00:50 |
A z Holendrem nie mamy szans. |
01:00:52 |
To próżna nadzieja. |
01:00:55 |
Zemsta nie zwróci ci ojca. |
01:00:57 |
I nie jest to zupełnie coś, |
01:01:05 |
Masz rację. |
01:01:12 |
Za co mamy więc ginąć? |
01:01:18 |
Posłuchajcie mnie. |
01:01:20 |
Posłuchajcie! |
01:01:24 |
Bracia będą na nas patrzeć, |
01:01:27 |
na Czarną Perłę. |
01:01:30 |
I co zobaczą? |
01:01:32 |
Przestraszone szczury uciekające ze statku? |
01:01:35 |
Nie, ujrzą wolnych ludzi |
01:01:38 |
i wolność! |
01:01:40 |
A nasz wróg ujrzy błysk naszych armat! |
01:01:43 |
Usłyszą szczęk naszych szabli |
01:01:51 |
Dzięki naszemu potowi |
01:01:57 |
I odwadze naszych serc! |
01:02:02 |
Panowie... |
01:02:06 |
Podnieście bandery. |
01:02:10 |
Podnieść bandery. |
01:02:11 |
- Podnieść bandery. |
01:02:15 |
Wiatr jest po naszej stronie! |
01:02:17 |
Tylko tego nam trzeba! |
01:02:21 |
Podnieść bandery! |
01:03:15 |
Mamy pomyślne wiatry, lordzie. |
01:03:17 |
Rzeczywiście. |
01:03:19 |
Daj znać Jonesowi, |
01:03:23 |
To powinno mu poprawić humor. |
01:03:35 |
Format napisów zmieniony przez www.NAPiSY.info |
00:00:16 |
Kalipso. |
00:00:45 |
Zauważyłeś? |
00:00:48 |
To zły znak. |
00:00:48 |
Obsłużyć kabestan. |
00:00:50 |
Napierajcie na handszpaki! |
00:00:52 |
Nie zamoczcie prochu. |
00:01:08 |
Wir wodny! |
00:01:13 |
Kapitanie Barbossa! |
00:01:16 |
Potrzebujemy cię przy sterze! |
00:01:21 |
To prawda. |
00:01:25 |
Trzymajcie się, podłe karaluchy! |
00:01:30 |
Żyliście, aby umrzeć w takim dniu! |
00:01:45 |
Odwrót! |
00:01:47 |
Nie ujarzmi nas. |
00:01:49 |
Cała naprzód, w głąb otchłani! |
00:01:52 |
Coś ty, oszalał? |
00:01:55 |
Boisz się zamoczyć? |
00:02:06 |
Mamy go na rufie, |
00:02:09 |
Szybciej! |
00:02:11 |
Albo skończymy w wirze wodnym! |
00:02:21 |
Armaty dziobowe! |
00:02:38 |
Wyciągnij nas! |
00:02:39 |
Albo nas dogonią! |
00:02:40 |
Nie. |
00:02:42 |
Głębiej! |
00:02:43 |
Popłyniemy na szybsze wody! |
00:02:47 |
Przygotować się na skręt! |
00:02:59 |
Wyciągnąć działa! |
00:03:01 |
- Chyżo! |
00:03:03 |
Na rufę! |
00:03:13 |
Siedzę na linie. |
00:03:20 |
Zawiasy. |
00:03:21 |
Dźwignia. |
00:03:28 |
Życzcie nam powodzenia, |
00:03:32 |
- Już mi go brakuje. |
00:03:34 |
Nie ruszać się! |
00:03:37 |
Upuściłem mózg. |
00:03:49 |
Do luków! |
00:03:53 |
Przygotować działa! |
00:03:55 |
Tak jest! |
00:04:02 |
Przygotować działa! |
00:04:09 |
Czekać! |
00:04:11 |
Czekajcie, aż zrównamy! |
00:04:18 |
Ognia! |
00:04:20 |
Ognia! |
00:04:21 |
Ognia! |
00:04:22 |
Wszyscy ognia! |
00:04:25 |
Ognia! |
00:04:30 |
Ognia! |
00:04:53 |
Już za późno, żeby zmienić kurs! |
00:05:02 |
Stój, albo strzelamy! |
00:05:06 |
Dobre. |
00:05:09 |
Przyszedłem jedynie po moje rzeczy. |
00:05:12 |
Chociaż jest to honorowe... |
00:05:14 |
Dlaczego jesteście tutaj, |
00:05:17 |
Ktoś musi pilnować skrzynki. |
00:05:21 |
Bez wątpienia. |
00:05:22 |
Na pokładzie tego statku |
00:05:25 |
Moim zdaniem to wina rybich ludzi. |
00:05:27 |
A więc to rybi ludzie, |
00:05:31 |
nie są tak zdyscyplinowani |
00:05:35 |
To tylko jeden z czynników, |
00:05:37 |
To prawda. |
00:05:38 |
Gdyby nie rybi ludzie, |
00:05:42 |
A gdyby nie było skrzynki, |
00:05:49 |
Dalej, ludzie! |
00:05:53 |
Przygotować się do abordażu! |
00:05:57 |
No dalej! |
00:06:15 |
Nie! |
00:06:43 |
Popatrzcie tylko. |
00:06:45 |
Zagubiony ptaszek. |
00:06:47 |
Zagubiony ptaszek, |
00:06:53 |
Czego bardzo żałuję. |
00:06:56 |
Ale... |
00:07:00 |
nigdy nie jest na to za późno. |
00:07:18 |
Skrzynka! |
00:07:20 |
Oddaj mi ją. |
00:07:21 |
Mogę cię uwolnić. |
00:07:23 |
Moja wolność została pochowana już dawno. |
00:08:13 |
Elizabeth! |
00:08:18 |
Elizabeth. |
00:08:21 |
Wyjdziesz za mnie? |
00:08:24 |
Myślę, że to nie najlepsza chwila. |
00:08:29 |
To może być jedyna okazja! |
00:08:37 |
Kocham cię. |
00:08:44 |
Dokonałem wyboru. |
00:08:47 |
Barbossa! |
00:08:50 |
Udziel nam ślubu! |
00:08:53 |
Teraz jestem trochę zajęty! |
00:09:01 |
Barbossa! |
00:09:05 |
W porządku! |
00:09:17 |
Ukochani, zebraliśmy się tu dzisiaj... |
00:09:21 |
Aby połączyć tych dwoje świętym |
00:09:29 |
Elizabeth Swann, |
00:09:32 |
Tak! |
00:09:34 |
Świetnie! |
00:09:41 |
- Willu Turner, bierzesz mnie... |
00:09:45 |
za żonę? |
00:09:51 |
W chorobie i zdrowiu, |
00:10:03 |
Tak. |
00:10:07 |
Jako kapitan, ogłaszam was... |
00:10:13 |
Możesz pocałować... |
00:10:23 |
Możesz pocałować... |
00:10:30 |
Pocałuj ją! |
00:11:10 |
Zostaw to! |
00:11:23 |
Niczego nie zrobisz nie mając klucza! |
00:11:26 |
Już mam klucz! |
00:11:29 |
Nie, nie masz. |
00:11:32 |
A, ten klucz. |
00:12:09 |
Nie! |
00:12:38 |
Mój pistolet. |
00:13:08 |
Turner! |
00:13:14 |
Ognia! |
00:13:21 |
Dziękuję ci, Jack. |
00:13:53 |
To ja! |
00:13:57 |
To Will. |
00:13:58 |
Twój syn. |
00:15:01 |
Idź! |
00:15:20 |
Piratko! |
00:15:22 |
Nie okażę ci litości! |
00:15:25 |
Dlatego też mam to! |
00:15:46 |
Nie zabiję cię. |
00:15:49 |
Obiecałem ci coś. |
00:15:59 |
Paniczu... |
00:16:00 |
zapomniałeś... |
00:16:03 |
że jestem draniem bez serca? |
00:16:24 |
Miłość. |
00:16:26 |
Okropna więź. |
00:16:30 |
A taka łatwa do zniszczenia. |
00:16:35 |
Powiedz mi, Williamie Turner. |
00:16:38 |
Boisz się śmierci? |
00:16:40 |
A ty? |
00:16:53 |
Czyż to nie ironiczne? |
00:16:57 |
Jesteś okrutny, Jacku Sparrow. |
00:17:02 |
To zależy od perspektywy. |
00:17:06 |
Naprawdę? |
00:17:33 |
Will. |
00:17:36 |
Popatrz na mnie! Zostań ze mną! |
00:17:44 |
Williamie. |
00:17:46 |
Mój synu! |
00:17:59 |
Will. |
00:18:01 |
Spójrz na mnie! |
00:18:07 |
Nie unikniesz mojego sądu! |
00:18:26 |
Kalipso. |
00:18:34 |
Ściąga nas w dół! |
00:18:37 |
Szybko, bo przepadniemy! |
00:19:16 |
Nie! |
00:19:20 |
Część załogi. |
00:19:21 |
Część statku. |
00:19:23 |
Część załogi. |
00:19:25 |
Część statku. |
00:19:26 |
Część załogi. |
00:19:28 |
Część statku. |
00:19:29 |
Nie opuszczaj mnie! |
00:19:31 |
Nie! |
00:19:33 |
Nie zostawię cię! |
00:19:45 |
Holender potrzebuje kapitana. |
00:19:50 |
Trzymaj się. |
00:20:46 |
Dzięki Bogu, Jack. |
00:20:48 |
Armada wciąż tam jest. |
00:20:52 |
Myślę, że pora uszanować najstarszą |
00:20:57 |
Nigdy nie byłem |
00:21:04 |
Porządek na pokładzie! |
00:21:05 |
Opuścić żagle i cała naprzód! |
00:21:07 |
Anulować to! |
00:21:08 |
Nie będę czekał na odstrzał. |
00:21:10 |
Anulować to "anulować"! |
00:21:11 |
- Kapitanie |
00:21:12 |
Anulować! Nie! |
00:21:28 |
Na co oni czekają? |
00:21:31 |
On myśli, że dotrzymamy umowy. |
00:21:43 |
To nic osobistego, Jack. |
00:21:45 |
To po prostu dobry interes. |
00:22:14 |
Przeżyli. |
00:22:42 |
Przygotować działa! |
00:22:46 |
Żagle w górę! |
00:22:48 |
Tak, żagle w górę! |
00:23:15 |
Jakie rozkazy? |
00:23:20 |
Lordzie? |
00:23:22 |
Kapitanie? |
00:23:24 |
Ognia. |
00:23:24 |
Ognia! |
00:23:26 |
Ognia! |
00:23:27 |
Ognia! |
00:23:28 |
Ognia! |
00:23:41 |
Jakie rozkazy? |
00:23:42 |
Rozkazy, lordzie? |
00:23:56 |
Lordzie, co rozkazujesz? |
00:23:58 |
To po prostu... |
00:24:01 |
dobry interes. |
00:24:05 |
Opuścić statek! |
00:24:06 |
Opuścić statek! |
00:25:36 |
Zawracają! |
00:25:51 |
Opuścić żagle. |
00:25:57 |
Pokazaliśmy im! |
00:26:37 |
- Panie Gibbs. |
00:26:40 |
Możesz rzucić moim kapeluszem, |
00:26:42 |
Tak jest, kapitanie. |
00:26:48 |
Teraz po niego idź. |
00:27:08 |
Jakie rozkazy, panie? |
00:27:14 |
Nie jesteś już związany z Holendrem. |
00:27:16 |
Jesteś wolny. |
00:27:20 |
Dobra rzecz, ale... |
00:27:24 |
z tego, co wiem... |
00:27:26 |
wciąż mam dług do spłacenia. |
00:27:29 |
Jeśli mnie zechcesz. |
00:27:34 |
Zatem zajmij się sterem, panie Turner. |
00:27:37 |
Tak jest, kapitanie Turner. |
00:27:54 |
Ten statek znów ma cel. |
00:27:57 |
Tam, gdzie płyniemy, |
00:28:02 |
Jeden dzień na brzegu, |
00:28:04 |
10 lat na morzu. |
00:28:08 |
Taka jest za to cena. |
00:28:12 |
Zależy od tego jaki |
00:28:17 |
Twój rydwan oczekuje, wasza wysokość. |
00:28:23 |
Wiosła są w środku. |
00:28:37 |
Pani Turner. |
00:28:44 |
Żegnaj, laleczko. |
00:28:51 |
Jack. |
00:28:54 |
Nigdy by między nami nie wyszło. |
00:28:59 |
Powtarzaj to sobie, kochaneczko. |
00:29:06 |
Jeden raz był wystarczający. |
00:29:09 |
Dziękuję. |
00:29:31 |
Drugi będzie mi potrzebny. |
00:30:05 |
Już prawie zachód słońca. |
00:30:26 |
Zawsze należało do ciebie. |
00:30:33 |
Będzie u ciebie bezpieczne? |
00:30:37 |
Tak. |
00:30:42 |
Tak. |
00:31:03 |
Will. |
00:31:20 |
Wypatruj mnie na horyzoncie. |
00:31:51 |
Może zawijać do portu a znany jest |
00:31:56 |
Obiecuję wam... |
00:31:58 |
nie rozczarujecie się. |
00:32:01 |
To jest to? |
00:32:03 |
Czarna Perła? |
00:32:06 |
Nie jest za duża. |
00:32:07 |
Kochaneczko, to jest szalupa. |
00:32:10 |
Mój okręt jest wspaniały. |
00:32:12 |
I bojowy. |
00:32:13 |
I wielki. |
00:32:15 |
I... |
00:32:16 |
nie ma go. |
00:32:18 |
Dlaczego go nie ma? |
00:32:20 |
Czy to jest to tam? |
00:32:23 |
Tak, tam jest. |
00:32:25 |
Dlaczego jest tam? |
00:32:28 |
Z bliska jest większy. |
00:32:29 |
Jack, obiecałeś wziąć nas przejażdżkę. |
00:32:32 |
Ja miałam płynąć pierwsza. |
00:32:34 |
Ty? |
00:32:40 |
Panie Gibbs. |
00:32:41 |
Jest jakiś szczególny powód, |
00:32:44 |
Statek? |
00:32:45 |
Jesteśmy na nim. |
00:32:49 |
Jack! |
00:32:51 |
Statek przepadł! |
00:32:52 |
Naprawdę? |
00:32:56 |
Panie. |
00:32:56 |
Proszę, możecie zamknąć jadaczki? |
00:32:59 |
Posłuchajcie. |
00:33:01 |
Tak, okłamałem was. |
00:33:03 |
Nie, nie kocham cię. |
00:33:04 |
Oczywiście, że wyglądasz grubo. |
00:33:06 |
Nigdy nie byłem w Brukseli. |
00:33:07 |
Wymawia się skandaliczny. |
00:33:10 |
Przy okazji, nie, |
00:33:11 |
nie poznałem Pizarra, |
00:33:14 |
A to wszystko jest mało ważne zważywszy, |
00:33:20 |
Kapewu? |
00:33:33 |
Bierz, co możesz. |
00:33:35 |
Nic nie oddawaj. |
00:33:40 |
Powiedzcie, panie. |
00:33:42 |
Co wiecie o żółwiach morskich? |
00:34:00 |
Co to jest? |
00:34:03 |
Dobry chłopczyk. |
00:34:05 |
Jesteś chłopczykiem tatusia. |
00:34:07 |
O tak. |
00:34:09 |
Kapitanie. |
00:34:11 |
Niektórzy nie czują się dobrze |
00:34:15 |
Znowu. |
00:34:16 |
Znowu. |
00:34:17 |
Czyżby? |
00:34:20 |
Czulibyśmy się o wiele lepiej, |
00:34:23 |
gdybyśmy mogli rzucić okiem na to, |
00:34:26 |
I na mapy. |
00:34:27 |
Tak. |
00:34:28 |
Naszymi własnymi oczyma. |
00:34:29 |
Aby uspokoić poczucie winy, |
00:34:34 |
Tak. |
00:34:35 |
Nacieszcie tym oczy, koledzy. |
00:34:38 |
Jest więcej niż jeden |
00:34:41 |
Panowie, oto Źródło Młodości. |
00:34:55 |
Sparrow. |
00:34:58 |
Yo-ho, yo-ho, zacne życie pirata. |
00:35:20 |
"Aqua Vitae" |
00:35:28 |
Diabeł na mym statku, |
00:35:52 |
Napijmy się, yo-ho. |
00:36:09 |
Tłumaczenie: |
00:36:14 |
Dopasowanie do release'u |
00:36:19 |
Odwiedź www.NAPiSY.info |
00:36:31 |
Format napisów zmieniony przez www.NAPiSY.info |