Pr te moi Ta Main
|
00:00:19 |
Układ idealny |
00:00:26 |
Nazywam się Luis Costa, |
00:00:30 |
paryżanin, koziorożec. |
00:00:32 |
Wywodzę się z dynastii Costa, |
00:00:35 |
moja matka Genevieve |
00:00:38 |
Carole, |
00:00:39 |
Marie, |
00:00:40 |
Catherine, |
00:00:42 |
Axelle, |
00:00:43 |
i najmłodsza,Maxine. |
00:00:46 |
Moich 12 siostrzenic: Ines, |
00:00:48 |
Clemence, Melanie, Eva, |
00:00:51 |
Alice, Penelopa, Lucille, |
00:00:53 |
no i Simona. |
00:00:56 |
Ze strony męskiej, moich czterech zięciów. |
00:01:01 |
No i rzecz jasna mój ojciec Herkules, |
00:01:06 |
Herkules? |
00:01:09 |
Cacolac. (od tłumacza:napój mleczny) |
00:01:11 |
Tata był nie tylko fanem Luisa Mariano, |
00:01:15 |
W domu stworzył G7. |
00:01:17 |
G7 była potężną organizacją, która podejmowała |
00:01:21 |
Piłem to jeden raz. |
00:01:23 |
Kto jest za, żeby nie kupować Cacolacu? |
00:01:26 |
Absolutna jednogłośność. Nie kupujemy już Cacolacu. |
00:01:29 |
Pewnego dnia tata umarł. |
00:01:32 |
I wtedy wszystko trochę się zawaliło. |
00:01:34 |
Jednym z proponowanych wniosków G7, |
00:01:39 |
We wniosku proponuje się zakaz sikania na stojąco, |
00:01:42 |
Kto jest za ? |
00:01:44 |
Tego dnia osiągnęliśmy |
00:01:45 |
szczyt demokracji. |
00:01:47 |
Mialem 21 lat i byłem szaleńczo |
00:01:51 |
To był mój okres Abby. |
00:01:55 |
albo The Cure ?... |
00:01:57 |
Nie, chyba Abby... |
00:01:59 |
Nieważne. Co było pewne, |
00:02:03 |
Dlaczego oni chcą się ze mną spotkać ? |
00:02:05 |
One, nie oni. Ale to fajnie, chcą cię poznać. |
00:02:08 |
"Chciałabym być artystką" |
00:02:10 |
A co pani przez to rozumie? |
00:02:12 |
To zajeżdża lenistwem. |
00:02:15 |
Pani rodzice też są artystami, |
00:02:17 |
panno Boutargue ? |
00:02:20 |
Lubi pani ...? |
00:02:23 |
Ile ma pani lat? |
00:02:25 |
Skąd pochodzi to nazwisko, Boutargue ? |
00:02:26 |
Chyba z Marsylii! |
00:02:30 |
Bourrague to chyba nie takie |
00:02:33 |
Sandrine, poczekaj! |
00:02:35 |
Dzięki za stanięcie w mojej obronie, to koniec! |
00:02:38 |
Jesteś straszny! |
00:02:50 |
Tak czy tak szanuję, to co chcę |
00:02:54 |
i w wieku 21 lat spotykam się, z kim chcę. |
00:02:57 |
Pipou, nie bądź smieszny, przecież się z nią nie ożenisz. |
00:03:01 |
Już ja znam ten typ panienek. |
00:03:03 |
Za 15 lat |
00:03:05 |
będzie nosiła opaskę na włosach |
00:03:07 |
I wyobraź sobie jeszcze |
00:03:10 |
Jak robi zakupy. |
00:03:12 |
A ona z wielkim brzuchem. |
00:03:13 |
Widzicie mnie ostatni raz. |
00:03:16 |
Pipou... |
00:03:17 |
I nie nawet żadnego dyplomu! |
00:03:20 |
Śmierdzi tu małżami ! |
00:03:24 |
Zdecydowałem uciec tej nocy, |
00:03:27 |
No ale może nie dzisiaj, |
00:03:45 |
Sandrina mnie zostawiła i |
00:03:48 |
Jej zapach stał się moją obsesją, |
00:03:52 |
Ale moje lekcje chemii pozwoliły mi |
00:03:56 |
Wtedy to odkryłem, że potrzeba |
00:04:00 |
aby stworzyć zapach mojej ukochanej. |
00:04:02 |
Ku memu zdziwieniu, w jej zapachu było nawet trochę banana. |
00:04:06 |
Ale to, co przede wszystkim |
00:04:09 |
Zostałem tak zwanym nosem. |
00:04:10 |
Mój zawód to tworzenie perfum. |
00:04:13 |
To czuć za bardzo parkietem. |
00:04:15 |
Tak to się własnie nazywa: Nos. |
00:04:18 |
Nazywam się Luis Costa, |
00:04:21 |
I czuję się naprawdę świetnie. |
00:04:25 |
Pierre-Yves, postawisz kawę ? |
00:04:30 |
Zawsze jakieś wymówki. |
00:04:35 |
Chylcie czoła, żmudni laboranci! |
00:04:38 |
Zróbcie miejsce dla... |
00:04:39 |
Luisa Costa, |
00:04:43 |
To się nazywa perfumy wysokiej klasy, |
00:04:46 |
Brawo Luis! Brawo ! |
00:04:52 |
Ach, ten nos ! |
00:04:53 |
Prawdziwy klejnot tego społeczeństwa. |
00:04:57 |
Chodzcie i ucałujcie ten nos, |
00:05:00 |
Buziak w nosa ! |
00:05:02 |
Christiane, Martine. |
00:05:06 |
Moc, trwałość, subtelność... |
00:05:10 |
od której pochodzi szlachetna |
00:05:14 |
Chciałeś mnie o coś zapytać. |
00:05:19 |
A ten to nowy? |
00:05:21 |
Jebaniec! |
00:05:22 |
To prezent od mojej eks-żony. |
00:05:26 |
Dobrze mu to wychodzi. |
00:05:30 |
Już nie chcą naszego "Tahar". |
00:05:32 |
Jak to? Dwa dni temu rezultaty |
00:05:37 |
Żona dyrektora Deiko |
00:05:40 |
Cuchnie? Jak to ? |
00:05:43 |
Nie wiem, mówią że czegoś w nim brakuje. |
00:05:45 |
Wzięli dwa dodatkowe laboratoria |
00:05:47 |
Jesteśmy 3 miesiące w plecy |
00:05:50 |
która mówi, że coś cuchnie. |
00:05:53 |
Francis, nie harowalismy dwa lata na marne, |
00:05:55 |
Jako co? Jako co? Jako odświeżacza do kibli ? |
00:05:57 |
I na to poszła cała moja kasa ?? |
00:06:00 |
Nie, nie, nie ! |
00:06:02 |
Musisz narzucić większe tempo. |
00:06:06 |
Musisz znaleźć jakiś pomysł, jakiś składnik... |
00:06:09 |
Pracowałem nad tym 12 miesięcy |
00:06:12 |
Ja już nic nie czuję. |
00:06:13 |
15 000 euro premii. |
00:06:16 |
Już nie daję rady z "Taharem", |
00:06:19 |
To tyle. |
00:06:22 |
To żadne złe chęci. |
00:06:24 |
Wszyscy do domu ! |
00:06:28 |
To koniec, zamykamy ! |
00:06:32 |
Pan Luis Costa zadecydował doprowadzic firmę do ruiny! |
00:06:35 |
Róbcie co chcecie! |
00:06:38 |
15 000 euro to dobra premia. |
00:06:40 |
Dlaczego nie chcesz ? |
00:06:42 |
Wiesz co to jest, spędzić 12 miesięcy |
00:06:46 |
Już nic nie czuję. |
00:06:48 |
Jak leci ? |
00:06:50 |
Co podać ? |
00:06:51 |
Poproszę pomidory z mozarellą |
00:06:54 |
i kurczaka. |
00:06:57 |
Nie jestem zbyt głodny, |
00:06:59 |
Zapomniałem moich kuponów obiadowych. |
00:07:03 |
To ja proszę to samo. |
00:07:08 |
I chleb. |
00:07:11 |
Przepięknie pani dziś wygląda. |
00:07:13 |
Wypróbowywuję fryzury na mój ślub. |
00:07:15 |
Aaa, to nie wiedzieliśmy. |
00:07:18 |
Gratulacje. |
00:07:24 |
Kręci cię |
00:07:27 |
Małe, pikantne brunetki. |
00:07:29 |
A kiedy ty ostatni raz, wiesz ...? |
00:07:31 |
Miesiąc temu. A dokładnie to równe 2 lata i miesiąc. |
00:07:36 |
Jasne,że to niezrozumiałe. Szczególnie dla kogoś, kto ma opinię, |
00:07:40 |
że zalicza wszystko co sie rusza. |
00:07:43 |
Masz może tampona ? |
00:07:48 |
Zastanawialiśmy się z chłopakami,czy |
00:07:52 |
Chodzi o zapiekankę z pomidorów... |
00:07:54 |
Bo jemy ją w każdą niedzielę i... |
00:07:58 |
Gérard. |
00:08:01 |
ulubiona potrawa Herkulesa |
00:08:04 |
To nie tylko zwykłe danie, |
00:08:06 |
Oczywiście, to tylko tak... żeby coś zmienić... |
00:08:09 |
Dopóki Herkules nie żyje, |
00:08:12 |
Do stołu ! |
00:08:19 |
Mario, gdzie położyłaś moje |
00:08:22 |
Mam ochotę ci odpowiedzieć: |
00:08:23 |
W twojej dupie ! |
00:08:25 |
Już tu nie pisze "służąca" |
00:08:30 |
Spokojnie. |
00:08:32 |
Żadnego spokojnie! |
00:08:34 |
Mam dość zajmowania się twoim |
00:08:36 |
twoimi gównianymi rzeczami ! |
00:08:38 |
Jakbym nie miała co robić u siebie |
00:08:40 |
To prawda, wspomaganie całkowite. |
00:08:43 |
Ooo, pomagam trochę. |
00:08:44 |
Wszystkie jesteśmy po to, |
00:08:46 |
żeby zajmować się problemami Pipou. |
00:08:48 |
Zakupy dla Pipou, prasowanie dla Pipou, |
00:08:50 |
Niech w końcu trochę dorośnie ! |
00:08:54 |
Maxine, nie wtrącaj się. |
00:08:56 |
Jesteś za młoda. |
00:08:58 |
Nie jestem twoją żoną, |
00:09:01 |
My! My nie jesteśmy twoją żoną. |
00:09:05 |
W wieku 44 lat powinieneś sobie znaleźć żonę, |
00:09:08 |
Jak już, to mam 43 lata i co was |
00:09:11 |
Bo w wieku 43 lat powinno się już umieć |
00:09:14 |
własnym czynszem i innymi pieprzonymi |
00:09:16 |
Po prostu zająć się życiem! Ja mam prawie 40 lat i wszystkim matkuję! |
00:09:21 |
Nie daję już rady ! |
00:09:23 |
Dla mnie to... |
00:09:26 |
Over, out. |
00:09:30 |
Mam już dość leworęcznych dookoła ! |
00:09:34 |
Mówię o tobie. |
00:09:37 |
Luis nie jest gotowy brać na siebie |
00:09:38 |
odpowiedzialności za kobietę, |
00:09:41 |
O jakiej ty mówisz dojrzałości, |
00:09:43 |
Jestem bardziej dojrzała niż ty, przy twoich 45 ! |
00:09:45 |
43 ! |
00:09:46 |
To to samo. |
00:09:56 |
Marie wyraziła się trochę porywczo, |
00:10:00 |
ale ma rację. |
00:10:02 |
To już nie my mamy się tobą zajmować. |
00:10:04 |
Teraz to obowiązek kobiety. |
00:10:07 |
Twojej żony. |
00:10:09 |
Otwieram nadzwyczajne |
00:10:10 |
zgromadzenie G7 ! |
00:10:12 |
Chłopaki, |
00:10:13 |
jeśli juz skończyliście, to |
00:10:17 |
Postanowienie dnia: |
00:10:19 |
ślub Luisa priorytetem roku, |
00:10:26 |
Przyjęte! |
00:10:29 |
Widziałaś się z Gaelem w Londynie? |
00:10:33 |
Co u niego ? |
00:10:36 |
Dlaczego miałabym się z nim spotykać ? |
00:10:39 |
Może znajdziesz sobie jakiegoś chłopaka w Paryżu. |
00:10:42 |
Nie to że mi przeszkadzasz, zostań tu ile chcesz. |
00:10:45 |
Dzięki, samej mi dobrze. |
00:10:47 |
Naprawdę, jak widzę poziom |
00:10:51 |
Nigdy nic nie masz w lodówce. |
00:10:55 |
Trzeba dobrze zakręcać kran w łazience. |
00:10:58 |
Poszła uszczelka i cieknie woda. |
00:11:00 |
Pod koniec roku się okazuje, że |
00:11:05 |
Zmień uszczelkę, to kosztuje grosze. |
00:11:11 |
Jasne |
00:11:12 |
Tata mówi, że mieszkańcy |
00:11:15 |
A wyobrażasz sobie Londyn! Dla niego jestem |
00:11:20 |
No a robota? |
00:11:23 |
Szukam. |
00:11:31 |
To już nie będę cię cały czas prosiła. |
00:11:34 |
Pogadamy o tym jeszcze. |
00:11:38 |
Mam rozmowy o pracę. |
00:11:41 |
No to pogadamy pojutrze. |
00:11:47 |
Dzień dobry... Luis ? |
00:11:50 |
Tak. |
00:11:52 |
Jestem Jacynta. |
00:11:53 |
To jak ta święta. |
00:11:55 |
Wczoraj rozmawialismy na necie. |
00:11:59 |
Nie jesteś Luis ? |
00:12:03 |
z jedną z moich sióstr. |
00:12:06 |
Rozmawialiśmy o ślubie, dzieciach... |
00:12:08 |
Domyślam się. Ale to na pewno nie ze mną. |
00:12:12 |
Nie?... |
00:12:14 |
Ale za to nie mam nic przeciwko numerkowi, |
00:12:16 |
jeśli Pani zechce. |
00:12:24 |
Zapomniała Pani... |
00:12:26 |
Jesteś z siebie dumny ? |
00:12:29 |
Myslisz, że to jescze będzie tak długo? |
00:12:30 |
Wkurzały mnie... |
00:12:32 |
Jestem ratowniczką... |
00:12:36 |
Mam 33 lata....... |
00:12:38 |
Excel, Word, |
00:12:42 |
Powiedział, że mam charyzmę... |
00:12:52 |
Nawet, urządziłby je |
00:12:54 |
związek homosexualny. |
00:12:55 |
Axelle, w liczbach. |
00:12:58 |
Poznał 31 dziewczyn. |
00:13:00 |
Był na drinku z trzynastoma, |
00:13:02 |
zjadł kolację z siedemnastoma, |
00:13:05 |
Koniec końcem, żadnego poważnego związku. |
00:13:12 |
Idzie dyrektorka Deiko. |
00:13:14 |
Sam jej powiedz, że nie chcemy jej szmalu. |
00:13:17 |
To Kirsten, moja asystentka. |
00:13:20 |
Miło mi. |
00:13:22 |
Dzień dobry. |
00:13:24 |
Dzień dobry. |
00:13:25 |
No to chodźmy. |
00:13:28 |
Była pani zadowolona na początku, |
00:13:31 |
i w końcu co, już sie nie podoba? |
00:13:33 |
Ale mamy za mało czasu, nie mam wyboru. |
00:13:36 |
Reklama i opakowania są gotowe. |
00:13:39 |
Proszę jasno. |
00:13:42 |
Myślimy o czymś zawierającym nuty... |
00:13:45 |
miedziane, drzewne, na bazie |
00:13:50 |
Coś celującego w człowieka bez kompleksów, |
00:13:52 |
akceptującego swoją kobiecość. |
00:13:55 |
zieleni, uderzenia do głowy. |
00:13:57 |
Coś rześkiego, filuternego... |
00:14:01 |
No nie wiem... |
00:14:02 |
Można by spróbować z lawendą... |
00:14:08 |
Czyli jest pani w martwym punkcie. |
00:14:17 |
Proszę nam wybaczyć. |
00:14:19 |
Ale tyle opóźnienia, a stawką są naprawdę duże pieniądze. |
00:14:25 |
No to wracamy do pracy. |
00:14:30 |
Do widzenia. |
00:14:36 |
Ta asystentka jest świetna. |
00:14:41 |
Nie mój typ, nie lubię czegoś takiego wysokiego z cyckami. |
00:14:46 |
"Coś wysokiego z cyckami" ? |
00:14:49 |
Tak więc, jak to u pani wygląda? |
00:14:52 |
Pozwoli mi to mieć regularniejsze dochody. |
00:14:54 |
To dobrze, bo to wymaga podróżowania do Brazylii. |
00:14:57 |
To zawsze trwa trochę długo, zanim dojdzie do finalizacji. |
00:15:00 |
Ależ ono kopie! |
00:15:04 |
ale zawsze robi wrażenie. |
00:15:08 |
Rodzic stanu wolnego, |
00:15:11 |
Nie chodzi o panią, ale rozumie pani, że się wymaga gwarancji. |
00:15:14 |
Rozumiem, jak najbardziej. |
00:15:19 |
Dzień dobry, szukam Pierre-Yves. |
00:15:21 |
To tamten stolik. |
00:15:25 |
Dzień dobry, jestem ... |
00:15:29 |
Czatowaliśmy całą noc, rozmawialiśmy o |
00:15:33 |
Żeby oszczędzić czasu: wolę bzykanie, niż ślubowanie. |
00:15:36 |
Tylko sex i mi pasuje. |
00:15:39 |
Ewentualnie... A możemy to zrobić z 2-3 kumplami ? |
00:15:46 |
Nie wiem jak pan, ale dupczenie we dwoje to ja |
00:15:51 |
Faceci, którzy całują |
00:15:53 |
się z języczkiem. To mnie podnieca. |
00:15:59 |
Przedstawiam ci Emmanuelle, moją młodszą siostrę. |
00:16:02 |
Luis ze mną pracuje. |
00:16:05 |
Poznaliście się już trochę? |
00:16:08 |
Pamiętasz, pokazywałem ci zdjęcia. |
00:16:11 |
Była cakiem mała... |
00:16:14 |
Naprawdę... przepraszam. |
00:16:17 |
Nic się nie stało. |
00:16:19 |
Wstydzę się teraz. |
00:16:21 |
W porządku. |
00:16:22 |
A co?... |
00:16:24 |
Jakby nie było, przykro mi. |
00:16:27 |
W porządku! To mi powinno być przykro |
00:16:32 |
Dlaczego? |
00:16:34 |
Bo wyglądał pan naprawdę idiotycznie. |
00:16:39 |
Przede wszystkim byłem zaskoczony. |
00:16:41 |
Proszę mi wierzyć, wyglądał pan głupio. |
00:16:45 |
Kiedy to było ? |
00:16:47 |
Nie, nic. |
00:16:58 |
Sandrine ? |
00:17:00 |
Tak? |
00:17:01 |
Sandrine Bourrague. |
00:17:03 |
Luis. |
00:17:05 |
Luis Costa. |
00:17:06 |
Luis! Cześć! |
00:17:09 |
Już nie nazywam się Bourrague, |
00:17:12 |
Aha...No i co u ciebie ? |
00:17:14 |
Mam 4 dzieci. Moja najstarsza córka |
00:17:18 |
A najmłodszego Mathiasa planujemy zapisać |
00:17:22 |
z mężem do szkoły dla uzdolnionych dzieci. |
00:17:24 |
No a Matylda i Baptiste też w porządku.. |
00:17:27 |
Właśnie wracamy z Clubu? Na pewno znasz Club! |
00:17:30 |
Jest świetny, zajmują się tam dziećmi, |
00:17:34 |
Nie! |
00:17:36 |
A to twój pies? |
00:17:40 |
Ile płacę ? |
00:17:42 |
57,90 euro. |
00:17:45 |
Oczywiście. |
00:17:49 |
Za co ? |
00:17:50 |
No.... nie pamiętasz ? |
00:17:55 |
No niezbyt. |
00:17:58 |
Aha! Chodzi ci o to, że mnie zostawiłeś ? |
00:18:02 |
A to o to ci chodzi ? |
00:18:06 |
Ma pani jakąś torbę ? |
00:18:28 |
Wolisz blondynkę czy brunetkę? |
00:18:32 |
A może chcesz artystkę ? |
00:18:44 |
Nie wiedzą co im nie pasowało. |
00:18:48 |
znowu im ją podrzucimy i szafa gra. |
00:18:51 |
Co wam podać? |
00:18:53 |
Ma depresję. |
00:18:57 |
Wczoraj nie miała. |
00:19:02 |
Zwiał w dzień ślubu z jakąś nową. |
00:19:03 |
I teraz żadnych wieści, nic. |
00:19:05 |
Annick kupiła już sukienką, no i wogóle wszystko. |
00:19:06 |
To straszne! |
00:19:08 |
Nie chce już nigdy więcej słyszeć o ślubach, o niczym zresztą. |
00:19:10 |
Ja też już nie ruszam wolnych. |
00:19:13 |
Tylko żonaci albo lesbijki. |
00:19:16 |
Jaką dziewczynę? |
00:19:18 |
No to kogo chcesz im przedstawić? |
00:19:21 |
Bo wymyśliłem plan, żeby w końcu mieć spokój. |
00:19:24 |
Słuchaj tego. Znajduję laskę. |
00:19:28 |
Nieważne, jakąś laskę. |
00:19:30 |
Tłumaczę jej, jak ma się spodobać |
00:19:34 |
Prezentacja, te ją uwielbiają, |
00:19:37 |
Z tą dziewczyną, której jeszcze nie znasz? |
00:19:40 |
Przygotowujemy ślub, |
00:19:45 |
ale ona nie pojawia się w Urzędzie Stanu Cywilnego. |
00:19:49 |
Wystawia mnie w dzień ślubu. |
00:19:51 |
Ja wpadam w głęboką depresję i |
00:19:56 |
Nietykalny ! |
00:19:57 |
Ślub za miesiąc, a dwunastego już po. |
00:19:59 |
W Vegas już by o tym zapomnieli. |
00:20:03 |
A nie możesz po prostu powiedzieć: "Nie chcę się żenić" ? |
00:20:07 |
A ty nie możesz nieraz postawić kawy ? |
00:20:13 |
Przestańcie mnie umawiać z dziewczynami. |
00:20:18 |
Poznałem kogoś. |
00:20:20 |
Jak to, kogoś poznałeś? |
00:20:22 |
Co nic nie mówiłeś? |
00:20:23 |
Czekałem, bo nie wiedziałem czy to poważne. |
00:20:27 |
Ale jest. |
00:20:28 |
Czyli co, jest poważne? |
00:20:30 |
Na poważnie?! |
00:20:33 |
Jesteś zakochany ? |
00:20:36 |
Od jakiegoś czasu. |
00:20:39 |
Chcę zobaczyć. |
00:20:41 |
Spodoba się mamie? |
00:20:44 |
Zobaczymy. |
00:20:45 |
Na przykład Petra, co myślisz? |
00:20:49 |
sofistycznego owłosienia. |
00:20:51 |
A ta? Ambra. |
00:20:54 |
500 euro na godzinę ! |
00:20:56 |
Nie chrzanią się. |
00:20:57 |
Powiedzmy, że 5000 euro na dzień, |
00:21:00 |
to przez 3 tygodnie |
00:21:04 |
To ja założę perukę |
00:21:06 |
i za taką cenę to ja to zrobię. |
00:21:12 |
Mam tu jeszcze Bellindę. |
00:21:15 |
Peruka za taką cenę? |
00:21:19 |
Skąd ty to masz ? |
00:21:25 |
Emma, tak. |
00:21:26 |
Tylko szybko, bo mam pełno ... |
00:21:30 |
Nie, nie mam numeru na taxówkę. |
00:21:33 |
Weź metro. |
00:21:35 |
Tylko dwie przesiadki. |
00:21:38 |
Ok, na razie. |
00:21:41 |
Twoja siostra znalazła pracę? |
00:21:43 |
Nawet nie. Ledwo wiąże koniec z końcem |
00:21:50 |
O, nie! Nie, nie, nie ! |
00:21:56 |
Proponuję udawanie mojej żony w |
00:21:59 |
W rzeczy samej ! |
00:22:00 |
To bardziej jak taka zabawa, za pieniądze. |
00:22:06 |
Za dużo sie pan naoglądał reality show. |
00:22:08 |
Wiem, że to idiotyczne, |
00:22:11 |
ale ja uwielbiam reality show. |
00:22:14 |
Moja "żona" ma zniknąć przed ślubem. |
00:22:17 |
To nie może być dla koleżanki. |
00:22:22 |
A co w tym takiego śmiesznego. |
00:22:24 |
Na serio, |
00:22:26 |
przegapiłem jakiś żart ? |
00:22:29 |
Przepraszam, ale to takie powalające. |
00:22:31 |
No to jeśli to pani nie interesuje ... |
00:22:36 |
Ok, 8 tygodni. |
00:22:38 |
100 euro za godzinę razy 24... |
00:22:42 |
Zostawiam was, będę obok. |
00:22:45 |
Czyli 2400 razy 7 dni razy 8 tygodni... |
00:22:48 |
Co pani robi? |
00:22:50 |
Liczę godziny. |
00:22:52 |
Nie będziemy liczyć godzin, |
00:22:54 |
ani minut. |
00:22:55 |
Ustanowiamy stawkę. |
00:22:57 |
Ale ja nie jestem do dyspozycji całą dobę, |
00:23:01 |
To ustalmy ilość godzin na dzień, |
00:23:05 |
przez 8 tygodni. |
00:23:07 |
Dwa miesiące... |
00:23:11 |
Zwykły dzień pracy, 8 godzin |
00:23:15 |
z przerwą na obiad. |
00:23:18 |
15 000 euro na tydzień. |
00:23:22 |
Co ? |
00:23:27 |
15 tysięcy na tydzień za dziesięć spotkań |
00:23:29 |
z moją rodziną i cztery uśmiechy? |
00:23:31 |
1 000 euro na tydzien, to już ogrom. |
00:23:34 |
Żeby zaznać spokoju na lata ? |
00:23:36 |
To przecież nic |
00:23:37 |
No to 3 000 na tydzień. |
00:23:41 |
3 000 razy 8 tygodni daje 24 000. |
00:23:43 |
No dobra, 20 000. |
00:23:46 |
Nie zrozumiemy się. |
00:23:48 |
To może być przeszkodą w związku. |
00:23:56 |
No dobra. |
00:24:00 |
To moja ostatnia cena. |
00:24:04 |
W życiu tyle nie zapłacę. |
00:24:10 |
Mogę z tobą pogadać ? |
00:24:13 |
Ta suka mnie ... |
00:24:15 |
Barbara, moja eks żona. |
00:24:17 |
Doniosła na mnie do skarbówki, |
00:24:20 |
Co za dziwka...Co za dziwka ! |
00:24:28 |
Co za dziwka. |
00:24:31 |
Wiem,że to nie jest odpowiedni moment... |
00:24:33 |
Ale potrzebowałbym |
00:24:35 |
zaliczki na tą premię... |
00:24:38 |
W sumie to na całą premię, 15 tysięcy... |
00:24:47 |
Kurwa mać, nie żeń się ! |
00:24:49 |
Czekaj. |
00:24:52 |
Barbaro, mówi Francis. |
00:24:54 |
Myślałem, że zachowujemy się jak dorośli, |
00:24:57 |
że jeszcze trochę się szanujemy. |
00:24:59 |
Ale zdaje sobie sprawę, że jesteś |
00:25:02 |
straszną kurwą. |
00:25:08 |
Będę walczył o "Tahara"... |
00:25:10 |
Dlaczego na nią trafiłem ? |
00:25:12 |
4 miliardy lasek na świecie, |
00:25:19 |
Wszystko się ułoży. |
00:25:25 |
Dzięki. |
00:25:34 |
Chodzi o to, żeby się widywać regularnie. |
00:25:38 |
Tylko dwa spotkania w tygodniu. |
00:25:40 |
Nie będziemy tego wszystkiego zapisywać, |
00:25:44 |
Można zapisać. |
00:25:47 |
W miejscach uczęszczanych przez moje siostry, |
00:25:51 |
To jasne. |
00:25:53 |
I żadnych pocałunków z języczkiem. |
00:25:57 |
Ani żadnych zdrobnień |
00:26:00 |
I tak by mi to łatwo nie przeszło. |
00:26:03 |
A i proszę starać się nie |
00:26:07 |
A wogóle skąd pochodzi pana imię? |
00:26:13 |
Nieważne. |
00:26:17 |
Znamy sie oficjalnie od jakiegoś czasu, |
00:26:21 |
Mój ojciec uwielbiał Luisa Mariano. |
00:26:26 |
To akurat jest Dario Moreno. |
00:26:28 |
Może. |
00:26:29 |
Nie, że może. To JEST Dario Moreno. |
00:26:31 |
No a oprócz tego, jaka jest |
00:26:35 |
Na pewno żadnych tatuaży, |
00:26:39 |
No a tak wogóle to, |
00:26:40 |
umyte włosy, zadbane paznokcie, |
00:26:44 |
To, co minimum dla kobiety. |
00:26:46 |
A umiem czytać czy nie? |
00:26:49 |
Niech pani nie zaczyna |
00:26:51 |
wywodów feministycznych, |
00:26:52 |
nie robimy debaty na temat warunków kobiet... |
00:26:56 |
Tylko rozluźniałam atmosferę. |
00:26:59 |
Jest bardzo, bardzo rozluźniona. |
00:27:00 |
Ja tylko wyjaśniam, |
00:27:04 |
czego nie akceptuje moja rodzinca |
00:27:10 |
A jak nie będzie rezultatów, umowa |
00:27:14 |
Rezultat czy nie, ale 40 procent gwarantowane, |
00:27:19 |
15 procent?.. |
00:27:22 |
Jestem wynajęta, a nie łaskawie |
00:27:32 |
Proszę. |
00:27:33 |
Przeczytane i zatwierdzone. |
00:27:35 |
No to zaczynamy. |
00:27:40 |
A co myśli pani założyć ? |
00:27:43 |
Myślę, że pójdę nago. |
00:27:46 |
Jaki to był zespół, który pani lubi... |
00:27:50 |
"Garage in the machine" ? |
00:27:52 |
"Rage against the machine". |
00:27:55 |
A ja co lubię ? |
00:27:59 |
A rano kawa bez cukru z powodu pana cholesterolu. |
00:28:03 |
Bardzo trendy ! |
00:28:05 |
Nie cierpi pan chomików. |
00:28:07 |
Nie to że nie cierpię, |
00:28:11 |
Jaki jest pana ulubiony zapach? |
00:28:14 |
Lubię niektóre zapachy papieru. |
00:28:18 |
Trzeba opowiedzieć: |
00:28:23 |
Co to było...Catherine ? |
00:28:25 |
Aha, obowiązkowość. |
00:28:28 |
A Axelle to sklep z ciuchami. |
00:28:32 |
Niech się pani usmiecha i nie odzywa, |
00:28:36 |
Denerwuje się pan? |
00:28:40 |
Z panem to jak w średniowieczu. |
00:28:45 |
Dzień dobry. |
00:28:47 |
Wchodźcie, wchodźcie ! |
00:28:49 |
Wszyscy znaleźliście czas, świetnie... |
00:28:52 |
Emmanuelle, przedstawiam ci ... |
00:28:56 |
Nie będziesz nas wszystkich przedstawiał, |
00:28:59 |
Pani to Catherine. |
00:29:02 |
Tak... |
00:29:04 |
I... Maxine. |
00:29:06 |
Luis mi tyle o was opowiadał, |
00:29:08 |
że mam wrażenie, że już was znam. |
00:29:10 |
Axelle ? |
00:29:14 |
Przejdźmy do salonu. |
00:29:21 |
Emmanuelle, napije się pani wina ? |
00:29:24 |
Tak,chętnie. |
00:29:29 |
Siedzi prosto... Nie tak, |
00:29:32 |
Ładny uśmiech... białe zęby, |
00:29:36 |
Zdrowie! |
00:29:38 |
Na razie to ona ... |
00:29:41 |
Pipou, daj jej mówić. |
00:29:45 |
Odnawiam stare meble. |
00:29:48 |
Jestem nauczycielem techniki, |
00:29:50 |
własnie pracujemy w drzewie. |
00:29:52 |
O, anegdota... |
00:29:55 |
Bardzo ciekawe zajęcie. |
00:29:57 |
Trochę za młoda dla niego, ale ładna... |
00:29:59 |
Noo, jest w porządku... |
00:30:00 |
Chyba jest dzika, ma gust. |
00:30:03 |
Luis nam nic nie powiedział. |
00:30:06 |
Dyskretny, jak zawsze. |
00:30:08 |
Jestem siostrą Pierra-Yves. |
00:30:16 |
Czyli najlepsze melony nie pochodzą z Cavaillony. |
00:30:19 |
A cóż to znaczy ? |
00:30:23 |
że nie potrzeba ... |
00:30:27 |
A właśnie najlepsze melony są z Cavaillon. |
00:30:29 |
To jak nasi rodzice. |
00:30:32 |
Mój mąż nieboszczyk był |
00:30:34 |
Ale poznałam go dopiero 2 lata później. |
00:30:37 |
To była miłość od pierwszego wejrzenia. |
00:30:39 |
To jak my, prawda Pipou? |
00:30:42 |
Lubię Pierra-Yves. |
00:30:43 |
To skuza. |
00:30:45 |
A cóz to znaczy? |
00:30:48 |
Noo... skuza, to znaczy... |
00:30:50 |
Jest trochę chciwy. |
00:30:53 |
Nie, tak naprawdę to jest hojny. |
00:30:56 |
Pozwolił mi na razie u niego zamieszkać. |
00:30:57 |
A to nie mieszkacie razem ? |
00:31:00 |
Mam nadzieję, że wkrótce. |
00:31:04 |
Czy Pipou pozwoli |
00:31:05 |
na najazd na jego przestrzeń zyciową ? |
00:31:08 |
Wszystko w porządku. |
00:31:10 |
A co myślą o tym |
00:31:11 |
pani rodzice ? |
00:31:13 |
Jeszcze nie wiedzą. |
00:31:15 |
Nie utrzymuję z nimi stosunków. |
00:31:19 |
Ale tak, tak.... |
00:31:21 |
Nie jest pani zbyt rodzinna... |
00:31:23 |
To właśnie moja rodzina nie jest rodzinna. |
00:31:29 |
I właśnie jak was tak wszystkich widzę ... |
00:31:46 |
Czy to wino to nie Château Latour ? |
00:31:48 |
Mamo ? |
00:31:50 |
Château Latour 91. |
00:31:52 |
Brawo ! |
00:31:56 |
Kochanie ! |
00:32:00 |
Trzeba sie pośpieszyć, bo ... |
00:32:03 |
Niechże pani to odwoła i zostanie z nami. |
00:32:07 |
Nie mogę, obiecałam bratu. |
00:32:11 |
Mam nadzieję, że do zobaczenia. |
00:32:13 |
Spóżnisz się. |
00:32:17 |
Cześć, kochanie. |
00:32:19 |
Do zobaczenia, kochanie. |
00:32:21 |
Jest 21.05, mamy jedną godzinę nadliczbową. |
00:32:23 |
Płaci sie za każdą rozpoczętą godzinę. |
00:32:28 |
Aha, czyli to moja rodzina ... |
00:32:31 |
Ciao, Pipou. |
00:32:40 |
W końcu ! |
00:32:43 |
Jest przemiła! |
00:32:51 |
700 euro, razem z tą dodatkową godziną. |
00:32:53 |
Nasępnym razem nastawię minutnik. |
00:32:55 |
Były zadowolone? |
00:32:59 |
Ale nie można spocząć na laurach. |
00:33:00 |
No a ta zagrywka z winem ... |
00:33:03 |
To nie żadna zagrywka. |
00:33:06 |
A tak, Pierre-Yves mi mówił o winiarni waszych rodziców... |
00:33:10 |
No, ale mimo wszystko... |
00:33:14 |
Wypijemy drinka poza umową ? |
00:33:17 |
Niech pan wszystkiego nie miesza. |
00:33:19 |
Nie, żeby porozmawiać. |
00:33:21 |
O czym? O pana mamie, siostrach ? |
00:33:25 |
Nie jestem już dzieciakiem... |
00:33:28 |
Mam 43 lata. |
00:33:31 |
Wyglądam na więcej ?.. |
00:33:32 |
Na dużo, dużo mniej. |
00:33:36 |
Dobra, idę. |
00:33:38 |
A to, jeśli nas śledzą. |
00:33:44 |
To... |
00:33:51 |
Jak pani uważa, Kirsten ? |
00:33:54 |
Uderzenie eksplodującego zapachu, |
00:33:58 |
Jesteśmy już na dobrej drodze, |
00:34:02 |
Właśnie. Brakuje nuty głębi. |
00:34:05 |
Jesteście już na dobrej drodze, |
00:34:08 |
znaleźć coś, co |
00:34:14 |
Trwały to jest zapach kocich szczynów. |
00:34:20 |
Mogę pani zadać pytanie. |
00:32:22 |
Dlaczego pani mnie nie lubi ? |
00:34:26 |
Nie lubię ? .... |
00:34:27 |
"Brak głębi","nie dość solidne"... |
00:34:31 |
Trochę surowe, nie ? |
00:34:37 |
To "Obietnica". |
00:34:38 |
Tak. A czyje to? |
00:34:41 |
Moje. |
00:34:43 |
Więc... Widzi pan, że pana lubię. |
00:34:49 |
Brakuje mi pani ostatnich badań. |
00:34:52 |
A tak, wyślą mi i pani przyniosę. |
00:34:56 |
Zgoda. |
00:34:58 |
A chciałam zapytać ... |
00:35:00 |
bo słysze różne zdania na ten temat |
00:35:03 |
Jak on już będzie u mnie |
00:35:06 |
i jeśli on jest przyzwyczajony do |
00:35:09 |
Fakt, że jest to brazylijskie |
00:35:11 |
że cały dzień będzie sluchało Filberto Fil. |
00:35:13 |
Żartuję. |
00:35:15 |
Oczywiście, dzieci mają pewien okres adaptacji, |
00:35:18 |
ale proszę się nie martwić, |
00:35:21 |
będzie pani wiedziała jak sie zachować. |
00:35:24 |
Chciałabym po prostu dowiedzieć się |
00:35:30 |
prosze przynieść listy płac |
00:35:34 |
Negocjuję jeszcze pewne punkty |
00:35:39 |
Ok |
00:35:40 |
A profil H, to jaki to ? |
00:35:45 |
Lubisz kolendrę siewną ? |
00:35:48 |
Przynajmniej ty się pytasz. |
00:35:53 |
Idź do babci. |
00:35:57 |
To od Dirka Schönbergera! |
00:36:01 |
Tak |
00:36:02 |
Jeśli mogę sobie pozwolić..Tego tak się nie nosi. |
00:36:07 |
Wiem, ale Luis uważa, że tak jest wulgarnie. |
00:36:09 |
Pipou ! |
00:36:11 |
To teraz jesteś stylistą ? |
00:36:14 |
Nie daj się. |
00:36:18 |
Ślub za 2 tygodnie, gdzie jest problem ? |
00:36:21 |
Pana matka bez przerwy do mnie dzwoni |
00:36:23 |
Tego nie było w umowie. Chcę podwyżkę. |
00:36:25 |
Ryczałt, to ryczałt! |
00:36:28 |
Jeśli usługi sie zmieniają, |
00:36:31 |
Nie podpisywałam nic o prześladowaniu, |
00:36:35 |
To złodziejstwo! |
00:36:40 |
15 procent. |
00:36:43 |
Ok. |
00:36:49 |
10 procent, moja ostatnia cena. |
00:36:52 |
Niech będzie. |
00:36:54 |
Spróbujcie tego, zakochani. |
00:37:01 |
Wspaniałe, bardzo dobre. |
00:37:04 |
Jak na takie wino, to jeszcze |
00:37:06 |
Potem od zależy od ilości. |
00:37:07 |
Bierzemy. |
00:37:09 |
Może poszukamy jakiegoś młodszego rocznika. |
00:37:12 |
Nie, Emma. |
00:37:15 |
Ile będzie gości? |
00:37:17 |
Około 50.. |
00:37:20 |
Bo z naszej to pewnie 250 -300. |
00:37:22 |
Powiedzmy, że |
00:37:24 |
350 maximum. |
00:37:26 |
Czyli 200 butelek wina. |
00:37:28 |
Nie! 400, bo zapomina pan o szampanie! |
00:37:31 |
Myślelismy o czymś bardziej intymnym. |
00:37:35 |
Do tego wina pasują dania |
00:37:40 |
To w sumie nie sezon, ale... |
00:37:42 |
Świetny pomysł ! Uwielbiam trufle. |
00:37:44 |
Mamo, nie ma co się rujnować. |
00:37:46 |
Czekam na to od 15 lat, |
00:37:51 |
W najgorszym razie sprzedam kawalerkę, |
00:37:56 |
Zdajesz sobie sprawę, |
00:37:59 |
I jescze odstawiasz to wszystko z moją siostrą! |
00:38:04 |
A tak wogóle, jesteś moim świadkiem. |
00:38:11 |
Jestem taki poruszony. |
00:38:13 |
Pierre-Yves, to nieprawdziwy ślub. |
00:38:15 |
Plac Saint Honore? |
00:38:18 |
Tak, już idę. |
00:38:21 |
Gdzie pani idzie ? |
00:38:24 |
Chrzanić to, nie potrzeba! |
00:38:27 |
Halo, ludzie! To fałszywy ślub! |
00:38:30 |
Niech pan to powie matce i siostrom, |
00:38:33 |
To przecież kosztuje fortunę "U Victorii"! |
00:38:35 |
Wiem. |
00:38:38 |
To takie poruszające, że jestem twoim świadkiem. |
00:39:02 |
Kto to ? |
00:39:04 |
To pani.. |
00:39:06 |
z ośrodka adopcyjnego. |
00:39:08 |
Dla zwierząt. Adoptujemy psa. |
00:39:11 |
To zabawne, że się spotykamy. |
00:39:13 |
Nie wiecie , gdzie dostanę drażetki? |
00:39:17 |
Niech pani się powoła na panią Costa i pyta o André. |
00:39:20 |
To pani Lebrun. |
00:39:22 |
Przyszła teściowa. |
00:39:25 |
A to jest Marie, |
00:39:26 |
Maxine, Carole, |
00:39:29 |
Przyszłe szwagierki. |
00:39:32 |
Nie mówiła pani, że bierze ślub? |
00:39:35 |
A to teraz potrzeba do tego wniosek ? |
00:39:38 |
No cóż, trochę tak.. |
00:39:40 |
Teraz to takie skomplikowane! |
00:39:45 |
którzy po prostu chętnie się pozbywali. |
00:39:48 |
Tak, rasa jest ważna. |
00:39:52 |
Dobre są kundle. |
00:39:55 |
Są najinteligentniejsze. |
00:39:56 |
Dobrze, to my idziemy. |
00:39:59 |
Do widzenia. |
00:40:02 |
Do widzenia... |
00:40:52 |
Luis Costa ? |
00:40:54 |
To ja. |
00:41:04 |
To teraz tutaj dostajesz listy? |
00:41:17 |
Dlaczego ja ? |
00:41:21 |
Luis, co się dzieje? |
00:41:23 |
To Emma. |
00:41:24 |
Emma nie przyjdzie. |
00:41:27 |
"Ten ślub... |
00:41:29 |
to zły pomysł. |
00:41:30 |
Emma." |
00:41:31 |
To farsa! |
00:41:38 |
Miała rację ! Też bym tak zrobiła na jej miejscu. |
00:41:41 |
Jak to ? |
00:41:43 |
Jesteś żałosny! |
00:41:45 |
A co ja zrobiłem? |
00:41:48 |
Zobacz! |
00:41:50 |
Zobacz! |
00:41:52 |
Kiedy to zrobiłaś? |
00:41:54 |
Nie ! |
00:41:56 |
Kretyn ! A myślałam, że już ci przeszło! |
00:41:59 |
Chciałam ci zrobić super album. |
00:42:01 |
Ohyda ! |
00:42:02 |
Nie zaprzeczysz? To koleżanka z pracy? |
00:42:05 |
Tak. |
00:42:16 |
Mamo! |
00:42:36 |
Co oni robią ? |
00:42:38 |
Uspokój się. |
00:42:41 |
No i? |
00:42:44 |
Jej stan jest poważny, ale stabilny. |
00:42:48 |
Zrobimy wszystko co trzeba. |
00:42:50 |
Możecie iść ją zobaczyć. |
00:42:53 |
Przykro mi z powodu ślubu. |
00:42:55 |
Idę. |
00:43:01 |
Emma... Emma... |
00:43:06 |
Emma ! |
00:43:10 |
Przez ciebie mama umrze. |
00:43:12 |
Rób co chcesz, błagaj na kolanach, |
00:43:15 |
ale odzyskaj Emmanuellę. |
00:43:26 |
Co mówią lekarze? |
00:43:30 |
To straszne. |
00:43:33 |
Przykro mi. |
00:43:36 |
Lubię ją naprawdę. |
00:43:40 |
Nie jest w śpiączce? |
00:43:45 |
Cholera... |
00:43:47 |
Co mam jej powiedzieć ? |
00:43:50 |
Że do siebie wróciliśmy. |
00:43:53 |
Dajmy sobie spokój, już |
00:43:57 |
Tylko kilka dni. |
00:43:59 |
Zrobię drugą umowę, |
00:44:03 |
Pana matka jest w śpiączce, a pan mi |
00:44:06 |
Nie jest w śpiączce, to psychosomatyczne. |
00:44:11 |
Czego się pani boi? |
00:44:14 |
Nie weźmiemy ślubu. I tak nie jest |
00:44:18 |
A ja facetów z jajami. |
00:44:21 |
Dotrzymałam umowy, a była w nim |
00:44:28 |
Co za pieprzone miasto! |
00:44:32 |
Wolałam inne drażetki. |
00:44:37 |
Wiem o ślubie. |
00:44:40 |
Przykro mi, że został odwołany, ale |
00:44:45 |
Tak wogóle, to jaka jest pani sytuacja? |
00:44:49 |
No jest pani mężatką ? Wolna ? Bo jak na razie |
00:44:54 |
No ale... |
00:44:55 |
ślub nie jest odwołany, |
00:44:59 |
Moja teściowa miała atak, zasłabła |
00:45:03 |
Bierzemy ślub, jak tylko dojdzie do siebie. |
00:45:06 |
Nie wygląda mi to na łatwą sprawę. |
00:45:09 |
W jedenastej dzielnicy |
00:45:11 |
Ale chodzi mi, czy z mężem ? |
00:45:15 |
Oczywiście! To ewidentne, przygotowujemy pokój dla małego. |
00:45:19 |
"Oczywiście", "ewidentnie" ... |
00:45:22 |
Na razie to ... |
00:45:26 |
Mały kopie. |
00:45:28 |
Na razie wstrzymuję się z pani wnioskiem. |
00:45:34 |
Przykro mi. |
00:45:52 |
I jak się czuje ? |
00:45:53 |
Lepiej. Dlaczego pani przyszła ? |
00:45:56 |
Martwiłam się. |
00:45:58 |
To pogadamy o naszej umowie ? |
00:46:01 |
Podsumujmy. Drogo za panią zapłaciłem, żeby |
00:46:04 |
mojej rodzinie wydawało się |
00:46:07 |
Umowa całkowicie dotrzymana, bo według nich |
00:46:10 |
nikt nie dosięga pani do kostek. |
00:46:14 |
Ale teraz wszystkie chcą mnie zabić, |
00:46:18 |
No więc ? |
00:46:19 |
Więc nowy plan, dość genialny... |
00:46:25 |
Wróci pani do mnie, |
00:46:30 |
Będzie pani wstrętna, |
00:46:35 |
Budzi pani w nich wstręt i błagają mnie, |
00:46:40 |
Umowa stoi ? |
00:46:41 |
Nikt więcj nie będzie wspominał o ślubie. |
00:46:46 |
Pan jest naprawdę pochrzaniony. |
00:46:49 |
Ale zamieszkam u pana. |
00:46:53 |
Dlaczego ? |
00:46:56 |
Żeby wyobrażały sobie, z jaką |
00:46:59 |
Będzie więcej presji. |
00:47:02 |
Zgoda, ale odejmujemy część czynszu. |
00:47:06 |
Chcę swoją sypialnię. |
00:47:08 |
I każdy zajmuje się swoim żarciem. |
00:47:10 |
I tak rzadko jem w domu. |
00:47:48 |
Mamo. |
00:47:51 |
Zobacz, kto przyszedł. |
00:47:54 |
Emma ! |
00:48:08 |
Klucze. Ostatni komplet. |
00:48:14 |
Nieźle tutaj. |
00:48:17 |
Jeśli cieknie woda |
00:48:20 |
Wiem,bo cieknie, |
00:48:22 |
a to kosztuje 100 euro. |
00:48:25 |
Nie. Bo zostają ślady, a ja lubię, jak jest czysto. |
00:48:28 |
Ile jest sypialni ? |
00:48:31 |
No i kanapa. |
00:48:34 |
Jeśli mogłaby pani nie robić burdelu... |
00:48:38 |
Czy pierwszy raz ktos się |
00:48:40 |
Tak. I chodzi o to, żeby to był ostatni. |
00:48:43 |
Chce pani obejrzeć? |
00:48:45 |
Moje biuro. |
00:48:48 |
Jeden pokój więcej. |
00:48:54 |
Cholera, to Axelle |
00:48:58 |
Nie zostanę, źle zaparkowałam. |
00:49:00 |
Emma ! Co u ciebie ? |
00:49:04 |
Miło, że wróciłaś. |
00:49:06 |
Chcesz kawę? |
00:49:10 |
"Kawę" ? A może jej pani jeszcze wrzuci |
00:49:16 |
To na razie, |
00:49:18 |
Muszę zrobić kopę. |
00:49:27 |
"Muszę zrobić kopę" |
00:49:30 |
To wszystko, co przyszło pani do głowy ? |
00:49:35 |
Ma pani myśleć tak jak one. |
00:49:39 |
Jestem wrażliwy na |
00:49:42 |
papieros. |
00:49:45 |
Musi pani rozumować |
00:49:47 |
ich tokiem myslenia. |
00:49:51 |
Żeby kogoś obrzydzić... |
00:49:54 |
To moje narzędzie pracy. |
00:49:56 |
Proszę się skoncentrować. |
00:49:58 |
Żeby kogoś obrzydzić, |
00:50:01 |
trzeba poznać jego gust. |
00:50:04 |
Tak. |
00:50:05 |
Nie. |
00:50:07 |
Tak. |
00:50:08 |
Nie. |
00:50:09 |
Własnie, że tak. |
00:50:11 |
Nie. |
00:50:14 |
A własnie, że tak. |
00:50:15 |
Nie. |
00:50:17 |
Krótko mówiąc. |
00:50:19 |
Założenie jest takie, |
00:50:21 |
żeby systematycznie i bez litości, jedną po drugiej, |
00:50:24 |
uderzać tam, gdzie najbardziej boli. |
00:50:27 |
Zacznijmy od Carole. |
00:50:29 |
Uważam, że to brzydkie. |
00:50:31 |
Są nieraz takie dni... |
00:50:44 |
Przykro mi. |
00:50:46 |
Idę. |
00:50:48 |
Wygól sobie cipkę, |
00:50:54 |
Co ? To kompletna wariatka! |
00:50:58 |
Zadzwonię do niej. |
00:51:00 |
Bądź dla niej szczególnie miły. |
00:51:05 |
I to jakieś ładne bukiety. |
00:51:06 |
Wróciła z powodu mamy, nie dla ciebie. |
00:51:11 |
To przecież ja jestem zraniony! |
00:51:13 |
U ciebie to normalka.. |
00:51:17 |
jeszcze to w niej siedzi. |
00:51:20 |
Nic mnie z nią nie łączy. |
00:51:22 |
Widziałyśmy zdjęcia. |
00:51:23 |
Co tam widać, jakieś całusy w policzek. |
00:51:27 |
Wyglądasz na nich jak gołąb |
00:51:29 |
Czuła się zdradzona. |
00:51:32 |
Co takiego zrobiłem, że na to zasłużyłem? |
00:51:35 |
Mogłeś wykończyć mamę |
00:51:38 |
Nie zostało ci już |
00:51:39 |
duzo czasu, jeszcze 3-4 lata i koniec. |
00:51:42 |
Znalezliśmy ci taką super dziewczynę, |
00:51:45 |
To ja ją znalazłem. |
00:51:49 |
No dobra, zgoda! |
00:51:52 |
Macie rację, schrzaniłem. |
00:51:55 |
Następnym razem będę uważał. |
00:51:59 |
Jakim następnym razem ? |
00:52:01 |
Następnym razem, jak poznam kogoś fajnego ... |
00:52:03 |
Nic nie zrozumiałeś. |
00:52:06 |
I zrób to jak chcesz. |
00:52:08 |
Widzimy się na |
00:52:10 |
Przeprosisz ją publicznie. |
00:52:15 |
Emma ! |
00:52:18 |
Emma ! |
00:52:22 |
Emma ! |
00:52:29 |
Całkowita porażka. |
00:52:31 |
Moje siostry uważają, że chciała |
00:52:34 |
Co by pani nie zrobiła, |
00:52:36 |
jest pani cudowna. |
00:52:38 |
To miłe. |
00:52:39 |
Taa, super. |
00:52:43 |
I co mam zrobić ? |
00:52:47 |
A co to za zapach ? |
00:52:55 |
Emma, mogę prosić na sekundkę ? |
00:53:00 |
Co to jest ? |
00:53:02 |
Odnawiam mebel. |
00:53:05 |
Tutaj ? |
00:53:07 |
Tak, bo tu najmniej to przeszkadza. |
00:53:10 |
Komu najmniej przeszkadza? |
00:53:12 |
Przecież to właśnie tutaj najbardziej przeszkadza! |
00:53:13 |
To moje biuro, ja tu pracuję ! |
00:53:17 |
Może jestem nieprawdziwą żoną, |
00:53:21 |
W moim biurze. |
00:53:22 |
Czy wie pani, jak szkodliwe |
00:53:26 |
To mi rozwala nos! |
00:53:28 |
O jaki przewrażliwiony ! |
00:53:31 |
Mamy umowę. |
00:53:32 |
Nie ma w niej nic |
00:53:34 |
przeciwko mojej pracy. |
00:53:35 |
Gram swoją rolę! |
00:53:39 |
tak więc odnawiam meble ! |
00:53:40 |
Przepraszam że jestem wiarygodna ! |
00:53:43 |
Nie mogę pracować |
00:53:45 |
w miejscu, które jest wrogiem węchu! |
00:53:49 |
Już pani widziała dziecko ? |
00:53:51 |
Na kasecie, ale |
00:53:54 |
Pierwsze spotkanie, to musi być naprawdę .... |
00:53:57 |
Jak się nazywa? |
00:53:59 |
A skąd jest dokładnie z Brazylii? |
00:54:01 |
Przepraszam. |
00:54:05 |
Tu Luis. |
00:54:08 |
Chciałbym przeprosić za wczoraj. |
00:54:11 |
Zachowałem się jak idiota. |
00:54:14 |
zaproszenie na kolację dziś wieczorem ? |
00:54:19 |
W małej, sympatycznej restauracji. |
00:54:21 |
Szef kuchni przygotuje danie specjalnie dla pani. |
00:54:25 |
Kolacja we dwoje? |
00:54:28 |
Ok. |
00:54:31 |
Na przykład |
00:54:32 |
fiołek. Nie chce, żeby się go wąchało. |
00:54:35 |
To znaczy? |
00:54:38 |
Jednym z jego cech, jest blokowanie receptorów zapachowych. |
00:54:42 |
To znaczy, że jak go raz powąchamy, |
00:54:46 |
Trzeba odczekać jakis czas, żeby ponownie |
00:54:53 |
To dziwne... |
00:54:57 |
Wrażenie nieuchwytnego wspomnienia. |
00:55:05 |
Uwielbiam tą scenę. |
00:55:08 |
Co to za film ? |
00:55:11 |
Kultowy film indiański. |
00:55:14 |
"Muthu" ? |
00:55:17 |
Do stołu, gotowe. |
00:55:20 |
Jest dobre, jak jest ciepłe. |
00:55:24 |
Ładnie pachnie, to przegrzebki? |
00:55:27 |
Tak. Mam nadzieję, że lubisz trufle. |
00:55:30 |
To już jesteśmy na "ty" ? |
00:55:38 |
Bierzesz po kawałku z każdego. |
00:55:42 |
I mieszasz po prostu smaki. |
00:55:45 |
Przepraszam... |
00:55:50 |
Halo ? |
00:55:54 |
Teraz? |
00:55:58 |
Dobrze. |
00:56:00 |
Muszę iść do biura. |
00:56:01 |
O tej godzinie? |
00:56:04 |
Nie będe przecież jadła sama. |
00:56:06 |
Francis potrzebuje pomocy i muszę iść. |
00:56:15 |
No to... |
00:56:16 |
Na razie. |
00:56:17 |
Szkoda. |
00:56:19 |
Opowiesz mi koniec filmu? |
00:56:21 |
I tak wszyscy umierają. |
00:56:35 |
No dalej, pchaj! |
00:56:45 |
A co ta kanapa tu robi? |
00:56:48 |
Upierdliwy ten Francis. |
00:56:50 |
Wynosić wszystkie meble przed kontrolą skarbową. |
00:56:55 |
Z której to może być epoki ? |
00:56:56 |
To jest |
00:56:59 |
z epoki, w której robili ciężkie rzeczy. |
00:57:02 |
Postaw. |
00:57:05 |
A wogóle jak się czujesz ? |
00:57:09 |
Czy ona nie mówi za dużo o Gaëlu ? |
00:57:13 |
To jej eks z Bali. |
00:57:17 |
Nie mówiła o wszystkich plażowiczach, których miała. |
00:57:20 |
Gaël to nie typ plażowicza, to milioner z internetu. |
00:57:24 |
40 lat, kulturalny. |
00:57:28 |
Ja go uwielbiałem. |
00:57:31 |
No to ona chyba mniej, |
00:57:34 |
Długo byli ze sobą? |
00:57:37 |
Mieli wziąźć ślub, szalała za nim. |
00:57:42 |
Nic ci nie mówiła? |
00:57:44 |
Nie musisz mnie pytać 50 razy. |
00:57:49 |
Ej, noś trochę! Bo na razie to sam |
00:58:02 |
No i co ? |
00:58:06 |
No i potem prawie z dnia na dzień się zmyła. |
00:58:08 |
Miała już dosyć czekania, |
00:58:12 |
A on nie chciał ? |
00:58:16 |
Za to ona myśli tylko o tym. |
00:58:19 |
To dlatego teraz adoptuje. |
00:58:22 |
Adoptuje ? |
00:58:44 |
Dzień dobry. |
00:58:47 |
Idzie pani jakoś z tym łóżeczkiem? |
00:58:49 |
A to dzisiaj już na "pani" ? |
00:58:54 |
Tak, zaczęłam malowanie. |
00:58:59 |
To dla chłopca czy dziewczynki ? |
00:59:01 |
Dla chłopca, syna koleżanki. |
00:59:18 |
Lepiej pożyczę ci książkę. |
00:59:20 |
Nie umiesz wcale opowiadać. |
00:59:55 |
Axelle często się obraża, |
01:00:01 |
Uważam, że jesteś naprawdę piękna. |
01:00:03 |
Serio? |
01:00:06 |
Dzięki... |
01:00:07 |
Wiesz, kupiłam tą sukienkę, ale jest trochę. .. |
01:00:12 |
Wszystkiego najlepszego. |
01:00:30 |
Genevieve, a może porozmawiamy o spadku. |
01:00:34 |
Nie jest pani wieczna. |
01:00:38 |
Emmo! |
01:00:40 |
To nie są rzeczy , o których się tak rozmawia. |
01:00:41 |
Carole, zazwyczaj jesteś bardzo |
01:00:43 |
tolerancyjna. |
01:00:44 |
Emma ma rację. |
01:00:46 |
Żadnych tabu, jesteśmy rodziną. |
01:00:49 |
Jeśli już, |
01:00:51 |
o tym mówimy. |
01:00:52 |
Diament należący do dynastii Costa |
01:00:58 |
Kochanie, dla ciebie mama zarezerwowała |
01:01:01 |
Chyba śnię. |
01:01:04 |
Emmanuelle, |
01:01:05 |
to nie przeciwko tobie, ale |
01:01:07 |
mamo, wiesz jak uwielbiam ten diament. |
01:01:10 |
Moje córki są szalone. |
01:01:15 |
O co chodzi ? |
01:01:17 |
Źle je wychowałam. |
01:01:19 |
Przykro mi Emma. |
01:01:21 |
Idziemy. |
01:01:24 |
Ona nie ma ochoty iść! |
01:01:27 |
Jakbyś nasrała na stól,to by |
01:01:33 |
Chciałabym móc to zrobic u moich rodziców. |
01:01:36 |
Są tacy cholernie sztywni. |
01:01:39 |
No to porażka! |
01:01:41 |
Nie? Nie porażka? |
01:01:45 |
Ale z siostrami to już zaczyna coś wychodzić. |
01:01:50 |
Tak, ale nie z pana matką. |
01:01:55 |
Nie możesz się doczekać zobaczyć Luisa. |
01:02:03 |
Luis, Emma ! |
01:02:06 |
To mama ! |
01:02:20 |
Mocniej ! |
01:02:33 |
To bardzo dobrze... W zwiazku trzeba |
01:02:38 |
To tak jak ja ... |
01:02:39 |
Może nie wyglądam, |
01:02:42 |
ale z Herkulesem, to ... |
01:02:44 |
Mamo! |
01:02:46 |
To co lubilismy z Herculem, to... |
01:02:49 |
Mamo, przestań ! |
01:02:50 |
To było już dawno temu ! |
01:02:55 |
Pewnego razu... dzieci w dodatku nawet |
01:02:58 |
nie były daleko... |
01:03:01 |
Nic nie słyszę, lalala.. |
01:03:04 |
Ależ on jest sztywny! |
01:03:06 |
Dobra, chyba macie lepsze rzeczy do roboty |
01:03:11 |
Do widzenia , dzieci. |
01:03:13 |
Bawcie się dobrze |
01:03:30 |
Bolało mnie tym selerem. |
01:03:34 |
Mam trochę dosyć. |
01:03:38 |
Mam dosyć odgrywania komedi. |
01:03:41 |
Grania dziwek. To mnie kosztuje. |
01:03:43 |
A wie pani ile to mnie kosztuje? |
01:03:45 |
Dobra już, niech pan nie będzie drugim Pierre-Yves. |
01:03:46 |
15 000 euro. |
01:03:49 |
No właśnie , 15 tysięcy ! |
01:03:50 |
Zdaje sobie pan sprawę, jak bardzo jest patetyczny? |
01:03:55 |
Wydaje pan fortunę, |
01:03:56 |
żeby nie stawić czoła pana rodzinie. |
01:04:02 |
A pani nie może zrobić sobie |
01:04:05 |
Musi pani je kupować, nie lepsza ode mnie. |
01:04:13 |
Przepraszam, nie chciałem tego powiedzieć. |
01:04:16 |
To idiotyczne |
01:04:20 |
Proszę mi wybaczyć. |
01:04:25 |
Już w porządku. |
01:04:27 |
Niech pan założy slipy. |
01:04:47 |
Wychodzimy? Trzeba było powiedzieć. |
01:04:50 |
To ja wychodzę. |
01:04:52 |
Jest przejazdem w Paryżu. |
01:04:58 |
Gdzie się zatrzymał? |
01:04:59 |
W Ritzu ? W Plaza ? W Costes ? |
01:05:03 |
Ma apartament w Meurice. |
01:05:07 |
Daje słowo, pan jest zazdrosny! |
01:05:08 |
Ależ wcale że nie. |
01:05:12 |
Idę się przygotować. |
01:05:13 |
Otworzy mu pan jak przyjdzie? |
01:05:16 |
Jasne. |
01:05:17 |
Wezmę jego płaszcz. |
01:05:19 |
Zaproponuję mu koktajl. |
01:05:21 |
Gaël ! |
01:05:23 |
Gaël ! |
01:05:27 |
Dobry wieczór, ja do ... |
01:05:29 |
Emmanuelle ? Zaraz przyjdzie. |
01:05:31 |
Niech pan wejdzie. |
01:05:33 |
Szykuje się. |
01:05:36 |
Nie jestem lokajem. |
01:05:38 |
I nie mam ani szampana, |
01:05:41 |
Gaël. A pan, to Luis ? |
01:05:43 |
Emma mówiła, że mieszka u ciebie. |
01:05:46 |
Nie wszyscy mieszkają w pałacach. |
01:05:51 |
Ja też zatrzymałem się u kumpli |
01:05:53 |
Tak? A ja myślałem, że... |
01:05:56 |
... myślał pan, to co chciał. |
01:05:58 |
Cześć. |
01:06:04 |
To co? Ididziemy ? |
01:06:08 |
To cześć. |
01:06:21 |
"Muthu". |
01:07:29 |
A to pani ? |
01:07:31 |
Spałem jak zabity. |
01:07:35 |
Ja też spałam, w taksówce. |
01:07:40 |
Dobranoc. |
01:07:43 |
Nasza umowa kończy się jutro? |
01:07:58 |
To ta ksiązka, o której ci mowiłam. |
01:08:00 |
Już jej nie wydają. Pożyczę ci ją. |
01:08:04 |
Dzięki. |
01:08:09 |
Zostało trochę zapiekanki ! |
01:08:12 |
Kto jeszcze chce ? |
01:08:16 |
Proszę o uwagę. |
01:08:18 |
Emma chciałaby coś ogłosić. |
01:08:21 |
Jesteś w ciąży ? |
01:08:22 |
A nie, alien w brzuchu, |
01:08:25 |
rzyganie .. O nie ! |
01:08:27 |
Adoptujemy. |
01:08:28 |
Świetnie ! |
01:08:32 |
To wspaniale. |
01:08:34 |
Twój ojciec byłby z ciebie dumny ! |
01:08:39 |
A skąd to dziecko ? |
01:08:41 |
Z Brazylii. |
01:08:43 |
Chłopiec. |
01:08:46 |
A jak ma na imię ? |
01:08:50 |
Raul jest ładnie! |
01:08:53 |
Gérard ! |
01:08:54 |
Bardzo śmieszne. |
01:08:56 |
O tak, Fernand ! |
01:08:59 |
Nie może byc chyba gorzej niż Fernand ! |
01:09:01 |
Nie może. |
01:09:02 |
Własnie, że może. Adolf. |
01:09:03 |
Albo Herkules ! |
01:09:05 |
Herkules Costa ! |
01:09:07 |
Herkules ! |
01:09:10 |
Herkules... |
01:09:12 |
Herkulesa do sedesa. (od tłumacza:bardzo wolne tłumaczenie) |
01:09:34 |
Wiem. |
01:09:35 |
Mamo, wiem. Mówiłem jej. |
01:09:38 |
Nie możesz kogoś stawiać na przegranej |
01:09:44 |
Mamo. |
01:09:51 |
Mam dwie wiadomości. |
01:09:53 |
Jedną dobrą, a drugą dobrą. |
01:09:55 |
Ta pierwsza dobra. |
01:09:57 |
Nie chcą cię już widzieć. |
01:10:00 |
I już nie chcą, żebym sie żenił. |
01:10:04 |
Yes ! |
01:10:08 |
Za nasz sukces. |
01:10:11 |
Dziękuję. |
01:10:12 |
Za naszą wolność. |
01:10:24 |
Bąbelki są delikatne. |
01:10:26 |
Zapal. |
01:10:28 |
W sumie mi to nie przeszkadza i |
01:10:31 |
Jesteś ohydny ! |
01:10:44 |
Jaki to teraz plan ? |
01:10:47 |
Co? |
01:10:48 |
Pocałujesz mnie, no i co ? |
01:10:52 |
Nie wiem, my... |
01:10:54 |
Nie ma "my", poczekaj ! |
01:10:56 |
Twoja rodzina mnie nienawidzi, |
01:11:00 |
No to jaki masz ten nowy plan ? |
01:11:04 |
Nie mam żadnego nowego planu. |
01:11:09 |
To co im powiesz? |
01:11:10 |
" Emma była na kwasie przez trzy dni, |
01:11:14 |
"To była ukryta kamera, |
01:11:18 |
Nie, nie |
01:11:20 |
Powiem im, że... |
01:11:23 |
No co im powiesz ? |
01:11:25 |
"Oto Emma i jesteśmy razem." |
01:11:31 |
Powiem im... |
01:11:34 |
Ona albo my, Luis. |
01:11:36 |
Co to znaczy, ona albo my ? |
01:11:39 |
Dobrze słyszałeś. |
01:11:42 |
A dlaczego ja mam wybierać ? |
01:11:44 |
"Dlaczego?" |
01:11:45 |
Ton się podnosi. |
01:11:46 |
To chyba było ciepło! |
01:11:49 |
No ale co ? |
01:11:53 |
to pomyślałem, że możemy sie widywać |
01:11:58 |
no i wtedy żyjemy sobie razem, na spokojnie, w tajemnicy. |
01:12:01 |
I w dodatku to trochę podniecające, nie ? |
01:12:05 |
Co ? |
01:12:09 |
Mogę dostać moje 15 000 euro ? |
01:12:14 |
Jak to ? |
01:12:15 |
Luis ! |
01:12:21 |
Taxi ! |
01:13:50 |
Są cudowne. |
01:13:53 |
No jeśli żona dyrektora lubi... |
01:13:56 |
Uwielbia! |
01:13:58 |
Nuty zwierzęce i kobiece jednocześnie. |
01:14:01 |
I ta głębia. Esencja jest |
01:14:03 |
niepokorna, a zarazem zwiewna. |
01:14:06 |
To terpentyna. |
01:14:09 |
Nie, żartuję. |
01:14:12 |
Nie zdradzamy wszystkich naszych sekretów. |
01:14:15 |
Panie i panowie, |
01:14:18 |
Pomaluję wszystko na fioletowo! |
01:14:20 |
Jedzcie, bo jak nie to się wyrzuci ! |
01:14:23 |
Taki bufet ! |
01:14:25 |
To kosztuje pewnie kupę szmalu! |
01:14:27 |
Podczas, gdyby można te pieniądze ... |
01:14:29 |
W tym zawodzie stanowczo za dużo |
01:14:32 |
Dzięki ! |
01:14:33 |
Zawsze jak to mówię, uważa się mnie za skąpca. |
01:14:36 |
Nie, to po prostu anty-konsumeryzm. |
01:14:39 |
To anty-konsumeryzm.. |
01:14:42 |
Absolutnie tak. |
01:14:50 |
Wypij sobie. |
01:15:13 |
W porządku ? |
01:15:17 |
To jednak nie za bardzo twój typ, |
01:15:20 |
Nie, ale ta jest miła. |
01:15:22 |
Rozmawialiśmy... |
01:15:28 |
Chyba masz branie. |
01:15:30 |
Jeśli zniknę na godzinę,to myślisz, |
01:15:33 |
A gdzie chcesz wychodzić ? Zostań. |
01:15:35 |
Emma ma spotkanie w środku adopcyjnym. |
01:15:37 |
I co mam z tym zrobić? Do kosza? |
01:15:39 |
Mam zrobić z tego samolocik ? |
01:15:41 |
Okłamała mnie pani. |
01:15:43 |
Kręci mi pani z tym całym przyszywanym mężem. |
01:15:50 |
Ja ... |
01:15:53 |
Przepraszam za spóźnienie |
01:15:55 |
Nie ma gdzie zaparkować ! |
01:15:56 |
Wszystko w porządku kochanie ? |
01:15:58 |
A pan jest ... ? |
01:16:01 |
Proszę wybaczyć, Luis Costa. |
01:16:02 |
Mąż. |
01:16:03 |
To znaczy, przyszły mąż.. |
01:16:05 |
Emmanuelli. |
01:16:14 |
Przepraszam... Chyba odeszły mi |
01:16:18 |
Naprawdę ? |
01:16:19 |
A co to znaczy? |
01:16:20 |
Zabieramy panią. |
01:16:22 |
Który szpital? |
01:16:24 |
Daleko zaparkowałeś ? |
01:16:26 |
Zaraz na dole. |
01:16:28 |
Dziekuję. |
01:16:50 |
Nie mogę się tym nacieszyć. |
01:16:58 |
Zatwierdzone. |
01:17:02 |
Dziękuję. |
01:17:03 |
To przede wszystkim dzięki Francisowi Lebrun. |
01:17:08 |
Spójrz do schowka. |
01:17:13 |
Co to jest? |
01:17:15 |
To pianino ! |
01:17:22 |
Zrobiłem je ... |
01:17:23 |
specjalnie dla ciebie. |
01:17:46 |
A kiedy ... |
01:17:47 |
jedziesz do Brazylii ? |
01:17:51 |
Najwcześniej jak tylko możliwe, |
01:18:07 |
Możesz mnie tam wysadzić. |
01:18:18 |
Dzięki. |
01:18:50 |
Gdzie on jest? |
01:18:55 |
No i co, Pipou ? |
01:18:56 |
Nie! |
01:18:57 |
Żadnego Pipou! Mam dosyć byciem Pipou ! |
01:18:59 |
Koniec z Pipou ! |
01:19:00 |
Luis! I nigdy więcej Pipou ! |
01:19:02 |
Posłuchajcie mnie wszystkie uważnie ! |
01:19:05 |
Wynająłem Emmę. |
01:19:07 |
Wynająłem ją. |
01:19:09 |
Dałem jej pieniądze, żeby była |
01:19:12 |
Żeby nie przyszła na ślub, |
01:19:15 |
żebym wpadł w depresję |
01:19:17 |
i żebyście w końcu przestały |
01:19:22 |
Ok. Wiem, że to żałosne. |
01:19:24 |
Trochę nie wyszło, |
01:19:25 |
bo polubiłyście ją. |
01:19:27 |
Potem znowu ją wynająłem, zebyście |
01:19:31 |
No i się też udało. |
01:19:33 |
Oprócz tego, że juz mnie |
01:19:37 |
czy ona się wam podoba, czy nie. |
01:19:40 |
I te wiecznie zaciągnięte |
01:19:44 |
Nie. Co się dzieje ? |
01:19:46 |
Nie, nie zasłabniesz. Siadaj. |
01:19:48 |
Wkurzasz mnie! |
01:19:50 |
Najpierw skończę. |
01:19:51 |
A potem kto chce umierać, niech umiera. |
01:19:55 |
Emma podoba mi się taka, jaka jest. |
01:19:59 |
Czyli, hasłem dnia jest: |
01:20:02 |
Nie będzie mi łatwo ją odzyskać, |
01:20:04 |
ale jak już to zrobię, to spędzę z nią życie. |
01:20:07 |
Przyjęte. |
01:20:12 |
Mamo i nie będę wybierał. Ona i wy. |
01:20:16 |
Bo to ja decyduję o moim życiu |
01:20:28 |
Co nie znaczy, że was wszystkich nie kocham! |
01:20:38 |
Przyniosłam... |
01:20:40 |
książkę twojej siostry. |
01:20:50 |
Przedstawiam wam Emmę. |
01:20:54 |
Prawdziwą Emmę. |
01:20:56 |
Przedstawiam ci |
01:20:57 |
moją mamę i moje 5 sióstr. |
01:21:01 |
Chcę z tobą żyć. |
01:21:04 |
I z Sandro. |
01:21:06 |
I kocham cię. |
01:21:09 |
Myślałem, że będzie mi |
01:21:26 |
...to było łatwe. |
01:21:32 |
Tyle razy obiecywałeś poprawę, |
01:21:37 |
Tak. |
01:21:38 |
Sandro, dopóki nie ma mycia zębów, |
01:21:40 |
Także idź umyj zęby. |
01:21:43 |
M6 akceptuje? |
01:21:47 |
Przyjęte! |
01:21:48 |
Zostawcie go w spokoju, |
01:21:52 |
Nie idę z tobą! |
01:21:55 |
Chodź do mamity, |
01:21:58 |
Ja nie chcę. |
01:22:00 |
On uwielbia moje ciasto czekoladowe ! |
01:22:02 |
Sandro, chodź! |
01:22:04 |
Zrobili mu wodę z mózgu! |
01:22:10 |
On jest jednak słodki. |
01:22:12 |
Chłopaki,wiecie, więcej stanowczości. |
01:22:16 |
TŁUMACZENIE : dorpol@gmail.com |