Aragami

pl
00:02:32 Aragami
00:04:44 Obudziłeś się już?
00:05:05 Przynieś nam coś do jedzenia.
00:05:34 Mam nadzieję, że będzie smakowało.
00:05:36 Śmiało, nie krępuj się.
00:05:46 Dziękuję.
00:05:48 Jednak się skuszę.
00:06:01 Smaczne...
00:07:10 A gdzie ten, który mnie tu przyniósł?
00:07:17 Zrobiliśmy wszystko by go uratować...
00:07:21 ale miał zbyt poważne obrażenia.
00:07:30 Rozumiem.
00:07:44 Jestem sierotą, a on
00:07:53 Przykro mi.
00:07:57 Wojna jest okrutna.
00:08:07 Gdzie jego zwłoki?
00:08:11 Obmyliśmy jego ciało
00:08:14 i założyliśmy czyste ubranie.
00:08:17 Jest w pokoju obok.
00:08:21 Rozumiem.
00:08:25 Jestem bardzo wdzięczny
00:08:30 Nie ma sprawy.
00:08:53 Niespotykana architektura.
00:08:59 Jesteś przeorem tej świątyni?
00:09:02 Nie.
00:09:05 To miejsce zostało opuszczone
00:09:10 Niewielu ludzi odnajduje
00:09:16 Nie jestem zbytnio rozmowny, więc...
00:09:21 zamieszkałem na odludziu.
00:09:26 Rozumiem.
00:09:29 A ta kobieta?
00:09:32 Ona, ona ma tutaj swoją historię.
00:09:37 Mieszka tutaj od bardzo dawna.
00:09:40 A przy okazji, co
00:09:44 Teraz?
00:09:46 Tak.
00:09:52 No cóż...
00:09:57 chyba odniosę ciało do jego domu.
00:10:01 Ja nie mam domu, ale
00:10:07 To wszystko, co teraz
00:10:12 Dziękuję ci bardzo za wszystko.
00:10:15 Czekaj, nie ma się co śpieszyć.
00:10:21 Jeśli wrócisz tą ścieżką przez góry...
00:10:25 ...ryzykujesz śmierć z rąk
00:10:29 Nie możesz także zejść zachodnim traktem,
00:10:34 Podróżując podczas takiej ulewy...
00:10:42 ...ryzykujesz, że ugrzęźnięcie w błocie.
00:10:47 Słuchaj...
00:10:50 To dla twojego bezpieczeństwa.
00:10:54 Zostań tutaj na noc.
00:11:02 Jesteś pierwszym gościem tutaj
00:11:06 Mimo, że zamieszkałem w tym miejscu,
00:11:14 cieszę się, że nie będę
00:11:28 Oczywiście, mając na uwadze
00:11:33 możesz nie mieć na to ochoty.
00:11:36 Ale...
00:11:39 los cię tutaj sprowadził.
00:11:43 No to, co powiesz?
00:11:47 Napijmy się dzisiaj za
00:12:02 Przyjmę więc twą uprzejmą propozycję.
00:12:10 Dziękuję za tak wielką gościnność.
00:12:13 Nie, nie. To ja jestem ci wdzięczny.
00:12:19 Wygląda na to, że dziś
00:12:56 To jest napój zwany winem,
00:13:03 Zrobiono go z winogron.
00:13:06 Śmiało.
00:13:28 Dziwnie smakuje.
00:13:32 Ale jest dobre.
00:13:35 Wiem. Proszę pij ile chcesz.
00:13:45 Ten napój i świątynia,
00:13:53 - Czy to wszystko pochodzi z zamorskich krajów?
00:13:57 Podróżowałem po wielu krainach
00:14:05 Więc to jest posąg
00:14:10 Co za niespotykany wyraz twarzy.
00:14:13 Ja go wyrzeźbiłem.
00:14:16 Ty?
00:14:17 Tak.
00:14:19 Żyjąc w takim miejscu...
00:14:22 czas to jedyna rzecz,
00:14:27 Niezwykle imponujące.
00:14:30 To nie żaden bóg...
00:14:33 Wyrzeźbiłem siebie.
00:14:37 Jest do mnie podobny?
00:14:50 Teraz, kiedy o tym
00:15:00 Nie musisz być takim dyplomatą.
00:15:22 Nie chciałbym zmieniać tematu,
00:15:27 No cóż miejmy nadzieję,
00:15:34 Podróżowanie po górskich ścieżkach w nocy
00:15:38 Z tą górą związana jest pewna historia.
00:15:45 Znasz ją może?
00:15:48 Nie.
00:15:54 Mówi się, że w tych górach żyje Tengu.
00:16:04 Tengu?
00:16:09 Masz na myśli długonosego goblina, który lata
00:16:16 Dokładnie.
00:16:23 Tengu pilnuje tych gór.
00:16:26 Jego uszy słyszą spadającą kroplę...
00:16:30 Jego oczy widzą na tysiące kilometrów...
00:16:33 Jego nos rozróżni krew
00:16:38 i mówi się, że jada wyłącznie mięso.
00:16:44 Tengu to imię które wymyślili ludzie.
00:16:52 Tak naprawdę, nazywa się Aragami.
00:16:58 Wściekły bóg, lub bóg wojny.
00:17:06 Posiadasz wielką wiedzę.
00:17:09 Ale skoro kręci się tu taka niebezpieczna bestia,
00:17:17 Nie, w sumie nie.
00:17:23 Ponieważ to ja jestem tą bestią.
00:17:29 Aragami.
00:18:11 Masz poczucie humoru.
00:18:13 Tak, przepraszam za to.
00:18:15 Ale taka opowieść o
00:18:20 No, ale nawet jakby się tu pojawił,
00:18:26 zabiłbyś go, pewnie, bez wysiłku.
00:18:29 A ty?
00:18:32 Przeżyłeś na takiej strasznej wojnie,
00:18:37 Wnioskuję, że wielu
00:18:45 Słuchaj...
00:18:49 Ilu zabiłeś do tej pory?
00:19:03 To pytanie jest nie na miejscu.
00:19:05 Nigdy nie liczyłem ilu zabiłem.
00:19:19 Więc zapomniałeś o tych którzy
00:19:25 ...nawet ich nie policzyłeś.
00:19:30 Nie wydaje ci się, że powinieneś być
00:19:40 Ja zabiłem 794 ludzi.
00:19:46 Pamiętam dokładnie jak
00:19:50 ...jaki miał głos...
00:19:52 ...i wyraz twarzy podczas śmierci.
00:20:05 Mogę zobaczyć ciało mojego przyjaciela?
00:20:12 Nos Tengu rozróżni krew
00:20:21 Czuje to, potrafię to wyczuć.
00:20:26 Tu cuchniesz ludzką krwią.
00:20:28 Wystarczy. Chyba za dużo już wypiłeś.
00:20:31 Pozwól mi odejść.
00:20:34 Pokaż mi jego zwłoki.
00:20:38 Rozumiem.
00:20:41 Ale jestem zmuszony prosić cię
00:20:48 Chcę...
00:20:57 ...byś mnie zabił.
00:21:09 O czym ty, do diabła, mówisz?
00:21:13 Przecież ci mówiłem...
00:21:16 jestem Aragami.
00:21:20 Za długo już tutaj żyję.
00:21:28 Długo czekałem na kogoś,
00:21:34 Jestem Aragami, więc nie mogę
00:21:42 Muszę być pewien, że osoba
00:21:48 Przestań się wygłupiać.
00:21:51 Czemu mam zabijać kogoś,
00:21:54 To jest właśnie powód.
00:21:57 Tyle jesteś mi winien.
00:22:01 Szalone rozumowanie!
00:22:03 Poza tym, wyglądasz
00:22:06 Jaki Tengu, jaki Aragami?
00:22:08 Pewne rzeczy nie zawsze są
00:22:14 Czy to nie dotyczy też ludzi?
00:22:17 Są ludzie, którzy wyglądają na dobrych,
00:22:21 Bywają dziwki o anielskich twarzach
00:22:30 W porządku.
00:22:31 Więc załóżmy, że jesteś tym Aragami
00:22:35 Ale z jakiego powodu miałbym cię zabić?
00:22:38 Dosyć tego. Chcę w końcu zobaczyć
00:22:41 Jesteś samurajem, tak?
00:22:44 Więc masz dobry powód,
00:22:48 No ja nie znam takiego.
00:22:50 Jaki mogę mieć powód by walczyć
00:22:59 Nie jesteś już tą samą osobą,
00:23:06 Zastanów się.
00:23:09 Nie wydaje ci się to dziwne?
00:23:12 Minęły dwa dni odkąd tutaj jesteś.
00:23:16 Miałeś 13 ran od miecza
00:23:23 Rany zaczęły już ropieć,
00:23:26 a ty majaczyłeś w gorączce.
00:23:30 A spójrz teraz na siebie.
00:23:43 Żył sobie kiedyś szalony daimyo (pan ziemski),
00:23:49 Kazał porywać dla siebie
00:23:55 Błędnie myślał, że są one niezbędne
00:24:03 Nic na świecie nie ma
00:24:11 Myślał, że dostarczą mu one najlepszych składników,
00:24:23 Ale ten daimyo był szaleńcem.
00:24:31 Ale to co robił było bliskie prawdy.
00:24:40 Ludzkie ciało...
00:24:44 ...ma niezwykłą moc.
00:25:01 Gdzie...
00:25:11 Gdzie on jest?
00:25:15 Jeśli chcesz osiągnąć moc która normalnie
00:25:23 ...musisz się posilić swoim
00:25:31 Zgadza się.
00:25:39 Zjadłeś ciało swojego przyjaciela.
00:26:03 Twój przyjaciel stał się
00:26:06 W przeciwnym razie
00:26:15 Ty draniu.
00:26:29 Rozumiem, że cię to zdenerwowało.
00:26:31 Ale może się jeszcze napijemy?
00:27:22 Czym ty jesteś, do diabła?
00:27:27 Twój miecz jest stary i wyszczerbiony.
00:27:32 Może ci się łatwo złamać.
00:27:43 Wygląda na to, że jednak zgodnie z przypuszczeniami,
00:27:47 Noc jeszcze młoda. Nie śpieszmy się tak.
00:27:52 Zamknij się!
00:28:30 No! Już tak nie dramatyzuj.
00:28:34 Nie rób takiej miny,
00:28:37 Od takiej ranki ci to nie grozi.
00:28:45 Ile jeszcze tak będziesz klęczał?
00:29:06 Widzisz?
00:29:09 Niemożliwe...
00:29:13 Ale nie jesteś nieśmiertelny.
00:29:19 Jeśli stracisz głowę, lub przebiją ci serce...
00:29:24 to umrzesz.
00:29:30 Dobrze, później się tym zajmiemy.
00:29:33 Najpierw napijmy się.
00:30:42 To jest napój zwany wódką,
00:30:49 Jest dosyć mocna.
00:30:52 Wyrabia się ją ze zboża.
00:30:55 No dalej, napij się.
00:31:01 Myślisz, że teraz mogę
00:31:04 Powiedz mi, co się tutaj dzieje.
00:31:08 Jak to możliwe, że ja żyję?
00:31:10 Już ci mówiłem, to dzięki temu,
00:31:14 Usiłujesz powiedzieć, że każdy, kto zje
00:31:19 Nie.
00:31:22 Jeśli dasz te same składniki dwóm kucharzom,
00:31:30 Ta kobieta tutaj jest zdolnym kucharzem.
00:31:34 Bardzo zdolnym.
00:31:48 Ty też jesteś potworem?
00:31:55 Gdzie diabeł nie może,
00:32:01 Ja też jestem pod jej pantoflem.
00:32:10 A, tak przy okazji...
00:32:13 Zgodzisz się ją też zabić?
00:32:38 Uważaj!
00:33:01 Co ty tam wlałeś?
00:33:04 Mówiłem, że to mocny trunek.
00:33:13 Kim ty, do diabła, jesteś?
00:33:17 Czemu mi to robisz?
00:33:23 Nie każ mi się powtarzać.
00:33:25 Chcę umrzeć.
00:33:31 W moim życiu widziałem tylko wojny.
00:33:37 Szukałem coraz silniejszych
00:33:42 ale mam już tego dość.
00:33:44 Ale wiesz co, moje ciało
00:33:53 Nie mogę zginąć ze starości.
00:33:57 Powiem ci coś, sam sobie rozetnij brzuch.
00:34:03 Proponujesz mi harakiri?
00:34:05 Harakiri jest czymś co wy ludzie
00:34:17 Ale czemu ktoś się ma zabijać
00:34:21 Na dodatek, jestem Aragami, bóg wojny.
00:34:29 Będę zadowolony jedynie wtedy,
00:34:35 Ale to nie znaczy, że się
00:34:47 Umrę wtedy gry zabije
00:34:58 Co za nonsens.
00:35:04 To co mówisz to nazywa
00:35:10 Dla mnie to nie ma sensu.
00:35:12 Rozumiem.
00:35:14 Więc o coś cię spytam.
00:35:17 A co z wami ludźmi?
00:35:21 Setki tysięcy ludzi zabija się nawzajem,
00:35:28 To przez wojnę zginął twój przyjaciel,
00:35:36 Trochę to bez sensu, nie sądzisz?
00:35:41 Słuchaj...
00:35:44 Istnienie całego tego
00:35:56 Muszę cię o to spytać.
00:35:58 Czemu ja?
00:36:00 Czemu zabiłeś mojego przyjaciela,
00:36:04 Obaj umieraliście.
00:36:06 Mogliśmy uratować tylko jednego.
00:36:08 Pytam się, dlaczego ja
00:36:13 Bez powodu.
00:36:15 Akurat padło na ciebie, to wszystko.
00:36:26 Co chcesz przez to powiedzieć?
00:36:29 Wolałbyś umrzeć i być
00:36:51 To nie ja go zabiłem.
00:36:57 Ja tylko dałem ci szansę żyć.
00:37:01 Nie mogłem pozwolić byście
00:37:05 Ale teraz masz okazję
00:37:09 Chyba jest jakaś różnica?
00:37:12 Ciesz się, że to ty przeżyłeś.
00:37:17 Wykorzystaj tę niewielką szansę.
00:37:24 Mówisz jakbyś był jakimś ważniakiem.
00:37:29 Zabiłeś wielu ludzi w tych twoich
00:37:34 Do diabła z szansą.
00:37:36 To i tak jest morderstwo.
00:37:45 Zabijałem nie tylko ludzi.
00:37:53 Nie tylko ludzi...
00:38:00 Dokąd on się podział?
00:38:18 Spotykałem demony i gobliny,
00:38:25 Istnieją na tym świecie rzeczy,
00:38:32 Właśnie one mi uświadomiły,
00:38:36 że nie jestem
00:38:40 Demony, gobliny, Aragami...
00:38:46 Jak już powiedziałem, rzeczy nie
00:38:51 Są stwory na tym świecie,
00:38:59 Generał który potrafi walczyć sam na polu bitwy
00:39:06 ...albo osoba która cudem przeżyła
00:39:13 Mówią że to szczęście, ale to
00:39:19 Są ludźmi i jednocześnie nimi nie są.
00:39:24 Czyżby?
00:39:26 No dobrze, jeśli ty możesz być
00:39:32 Możesz.
00:39:40 To niemożliwe.
00:39:42 Jesteśmy obaj ludźmi obojętnie
00:39:47 Niektóre ptaki latają wysoko na niebie,
00:39:54 Nie powinieneś się dziwić istnieniem
00:40:02 Na przykład ten tutaj...
00:40:05 ...jest żywym dowodem na to
00:40:12 Znasz odpowiedzi na wszystkie pytania.
00:40:17 Myślę, że nic już na to nie poradzisz.
00:40:22 Też tak myślałem jak byłem człowiekiem.
00:40:26 Szukałem przeciwników od
00:40:31 I znalazłem ich cała masę.
00:40:34 Nikt z nich nie był w
00:40:37 Zacząłem się zastanawiać,
00:40:43 W końcu świat o mnie usłyszał.
00:40:50 Zostałem okrzyknięty najsilniejszym
00:40:54 i od tej pory nikt nie mógł
00:40:57 Chwilkę.
00:41:01 Ale pod jakim imieniem
00:41:07 Ja?
00:41:09 Musashi Miyamoto.
00:41:16 Jesteś Musashi?
00:41:21 Mówisz że jesteś Musashi Miyamoto,
00:41:27 No tak, ale imię w tej chwili
00:41:33 Ale on zginął w Kumamoto dawno temu.
00:41:36 Ludzie zdecydowali się w to wierzyć.
00:41:39 Wiesz co, ludzie rozsiewają
00:41:46 Więc chcesz powiedzieć,
00:41:49 że jesteś Musashi Miyamoto,
00:41:53 I na dodatek nie jesteś człowiekiem,
00:41:56 tylko Aragami?
00:41:59 Właśnie to chciałeś powiedzieć?
00:42:02 Dokładnie tak.
00:42:08 I chcesz bym walczył z tą bestią?
00:42:12 Dokładnie.
00:42:39 Ale to głupie, bardzo głupie!
00:42:56 Musashi... to już było przegięcie!
00:43:05 Musisz sobie żartować.
00:00:38 Myślę, że to w końcu nic wielkiego.
00:00:41 Raz i tak już umarłem.
00:00:50 Zrobię to.
00:01:36 Twój miecz się już do
00:01:41 Wybierz sobie cokolwiek chcesz.
00:02:04 To nie, to moje.
00:02:06 Mówiłeś, że mogę wybrać cokolwiek.
00:02:16 Przepraszam, przepraszam.
00:02:22 Zamiast tego polecam zachodnie ostrze.
00:02:28 Nazywają je szeroki miecz.
00:02:31 Jest ciężki, ale dobrze tnie.
00:02:43 Wszyscy właściciele tych broni nie żyją.
00:02:47 Nie krępuj się.
00:03:05 Daruj sobie te ostrza na łańcuchach.
00:03:08 Na tak małej przestrzeni z tyloma kolumnami
00:03:23 Co ty chcesz zdziałać tymi pazurami?
00:03:32 Gwiazdki są dla mięczaków.
00:03:42 Ten broń jest niezła.
00:03:44 Nazywa się rewolwer,
00:03:51 Zupełnie jak armata, używa
00:03:57 Ale mimo to ciężko mnie
00:04:31 Czekaj no...
00:04:37 Czemu chciałeś nas zaatakować
00:04:44 Myślałem, że cię to zbudzi.
00:04:47 Na nieszczęście, nie mogę spać.
00:04:55 Miałeś kiedyś...
00:04:58 ...jakiś sen?
00:04:59 Oczywiście, że tak.
00:05:04 Ja nigdy nie miałem, ponieważ nie śpię.
00:05:12 Żałuj.
00:05:14 Sny bywają zabawne.
00:05:22 Bardzo chciałbym mieć sen...
00:05:25 ...chociaż raz.
00:05:30 A, to...
00:05:36 Kule nie wylecą, jeśli
00:06:10 Ten miecz należał do twojego
00:06:14 Jest niezły.
00:06:18 Zabicie mnie tym mieczem,
00:07:05 Widzę, że masz zamiar tak zrobić.
00:07:10 Masz zamiar mnie pokonać, co nie?
00:07:15 W końcu jesteśmy do siebie podobni.
00:07:19 Żyjemy na wojnie i na wojnie zginiemy.
00:07:25 Jeśli jesteśmy do siebie podobni,
00:07:30 to kim mnie to czyni?
00:07:37 Dowiesz się jak mnie pokonasz.
00:08:57 Cieszę się, że cię spotkałem.
00:09:23 Co za tchórzliwy ruch!
00:09:37 Dobrze! Tak trzymać!
00:10:18 I dlatego właśnie
00:10:24 Czekałeś całe życie, by
00:10:28 Twoim ciałem i duszą...
00:10:31 ...twoją przeszłością,
00:10:35 ...wszystkim co posiadasz...
00:10:38 Nacieraj na mnie!
00:12:41 Jesteś tym, którego wybrałem.
00:12:44 Czy to wszystko, na co cię stać?
00:13:22 Odciągnij kurek.
00:13:46 Nie pokonasz mnie tym.
00:16:42 Znowu porażka.
00:16:48 Myślałem, że może jemu się uda.
00:16:59 Nie ma nikogo na tym świecie,
00:17:24 Był dobrym przeciwnikiem.
00:17:31 Proszę wypraw mu dobry pogrzeb.
00:20:38 Ty jesteś...?
00:20:44 Rzeczy nie zawsze są
00:20:51 Czy to nie ty tak mówiłeś?
00:20:59 Dokładnie.
00:21:03 To prawda, że nie masz sobie
00:21:06 Ale popatrz w niebo.
00:21:11 Tam jest niezliczona ilość gwiazd.
00:21:18 Dzięki tobie, zdałem
00:21:29 Ten świat jest naprawdę pełen tajemnic.
00:21:34 Ekscytujące.
00:21:59 Jesteś przeciwnikiem,
00:22:03 To nie ty na mnie czekałeś.
00:22:07 To ja ciebie szukałem.
00:24:29 Chcę ci podziękować.
00:24:32 Nigdy wcześniej żadna walka
00:24:37 Więc kim jesteś?
00:24:43 Dowiesz się jak mnie pokonasz.
00:24:49 Rozumiem.
00:24:54 Świat jest olbrzymi
00:24:57 i pełen tajemnic.
00:27:18 Możesz teraz zasnąć.
00:27:25 Rozumiem...
00:27:30 Więc tak to jest, gdy się zasypia.
00:27:47 Zastanawia mnie...
00:27:51 ...czy też będę mógł śnić?
00:27:57 Tak.
00:29:07 Ciekawe, o czym teraz śni?
00:29:17 Co teraz masz zamiar robić?
00:29:26 Zostanę tutaj...
00:29:33 z tobą.
00:29:40 Ty też tutaj zostaniesz.
00:29:44 I będziesz walczył.
00:30:07 Chyba tak.
00:30:12 I tak nie mam, dokąd pójść.
00:30:25 Pozwól mi zostać tu na trochę.
00:30:35 Aragami...
00:30:46 A kto mnie pokona?
00:30:51 Nie wiem.
00:30:56 Przekonamy się.
00:32:49 tłumaczenie kampai
00:32:53 poprawki: WiktorRB, Greybrow