Protege Moon To

pl
00:00:31 /Scenariusz i reżyseria:
00:00:34 /PROTEGE
00:00:36 /Tłumaczenie: Gee
00:00:39 /.:: Grupa Hatak Movies - Hatak.pl ::.
00:02:51 /Dlaczego ludzie biorą narkotyki?
00:02:55 /Nie mogłem sobie nawet tego wyobrazić,
00:02:59 /To wszystko przez pustkę,
00:03:04 /Co jest gorsze...
00:03:09 /Naprawdę, nie wiem...
00:03:22 /Nick, dostawca będzie za chwilę.
00:03:30 /Halo?
00:03:30 Wejdziesz do samochodu o rejestracji JV1889.
00:03:33 /Dobra!
00:03:34 Weź tych 3, którzy stoją obok ciebie
00:03:36 Spodobają ci się,
00:03:41 Macie jechać ze mną.
00:03:45 Dlaczego zawsze to musi być herbata cytrynowa.
00:03:50 Są!
00:03:51 Samochód podejrzanego jest na miejscu.
00:03:54 /To 7-osobowy, srebrny van.
00:03:56 /Numer rejestracyjny JV1889.
00:03:59 Jednostka "A", wkracza do akcji!
00:04:01 Ruszamy!
00:04:15 /Jednostka "A" zgubiła podejrzanego...
00:04:20 /Jednostka "B", rusza w pościg.
00:04:22 Ruszamy.
00:04:44 - Halo?
00:04:46 Dobra robota!
00:04:49 /Podejrzany jest na Boundary
00:04:53 /Podejrzany skręcił w Earl Street.
00:04:57 /Zwolnij! Zachowaj dystans,
00:05:08 /Nick, dostawca jest na miejscu.
00:05:10 4 piętro, 407, Mitshubishi Shatin.
00:05:28 /Masz zielone światło!
00:05:34 Wiedziałem, że tam skręcą!
00:05:39 /Patrzy się na ciebie.
00:05:55 /Sprawdza nas!
00:05:59 /Skrzyżowanie!
00:06:01 /Jedź prosto!
00:06:03 /Cholera, uciekł!
00:06:04 /"Klient" został zgubiony na rondzie.
00:06:09 /Tylko spokojnie,
00:06:12 Tylko ty go śledzisz.
00:06:18 /Pilnuj go.
00:06:19 /Skręca!
00:06:20 /- Zjedź na lewy pas!
00:06:23 Uważaj!
00:06:25 /Jednostka "B", zgubiła cel.
00:06:31 /Nick, zgubiłem ogon.
00:06:33 - Most Sand Martin.
00:06:39 Nie jest tak źle.
00:06:43 Ruszajmy.
00:06:44 - Wracamy do bazy?
00:07:00 Rozerwijcie to!
00:07:09 Wysiadać!
00:07:10 Szybko!
00:07:19 - Tak?
00:07:22 - Dobra, na razie.
00:08:22 Mamo! Jestem głodna.
00:08:26 Poczekaj jeszcze chwilkę.
00:08:28 Kiedy mi zapłaci,
00:08:53 Czy możesz mi pożyczyć
00:08:58 Nie mam już.
00:09:01 Może zamiast tego, chcesz chleba?
00:09:10 Nie dostałam jeszcze wypłaty.
00:09:24 Jedź...
00:09:45 Ile?
00:09:45 800.
00:09:47 800 za trzy...
00:09:49 No dobra!
00:09:57 Quin, mam nowy numer.
00:09:59 /Nick?
00:10:01 - Tak, siostro?
00:10:05 Skarbie...
00:10:06 Idź do domu i weź rzeczy ojca...
00:10:08 Jestem umówiona na randkę!
00:10:11 - Hej...
00:10:13 Nick...
00:10:14 - Nick.
00:10:15 Proszę, przekonaj go do tej operacji.
00:10:19 Wszystko będzie w porządku.
00:10:22 Jest tam.
00:10:28 Siostro.
00:10:31 Siostro...
00:10:33 Chwileczkę.
00:10:34 - Czego potrzebujesz?
00:10:38 - Zaraz dam ci "kaczkę".
00:10:40 Tu są kobiety...
00:10:45 Dlaczego nie pójdziesz
00:10:53 To był naprawdę ciężki rok.
00:11:00 Moja żona ma nadciśnienie
00:11:04 Moja mała córka urodziła się z VSD.
00:11:07 Jej siostra jest zdrowa, ale to potwór!
00:11:11 Możesz z nią wytrzymać?
00:11:13 Spokojnie, twoje zdrowie
00:11:17 Twoja żona, chce
00:11:20 Bynajmniej szybciej umrę,
00:11:24 Myślę, że nie masz wyboru.
00:11:30 Kiedy wysłałem małą na operację, za granicę
00:11:35 - I jak poszło?
00:11:38 Chcę z tobą pogadać.
00:11:41 Co jest?
00:11:43 Mam klienta.
00:11:45 Ale sam chcę to zrobić.
00:11:48 Poczekaj chwilę...
00:11:51 Co powiedziałeś?
00:11:53 Chcę sam ubić ten interes.
00:12:00 Ile?
00:12:00 - 4 działki "Hongkong Dollars".
00:12:04 Proszę, pozwól mi na to.
00:12:06 Jestem zmęczony mieszkaniem na stancji!
00:12:07 Co to za kupiec?
00:12:09 Uczyłeś mnie, aby nie zadawać pytań.
00:12:12 Jesteś pewny, że to jakiś zaufany gość?
00:12:15 Zaufaj mi...
00:12:17 Dobra...
00:12:18 A jaki chcesz kupić dom?
00:12:22 - Na początek, wystarczy...
00:12:32 Ostrożnie z tym.
00:12:35 Schowaj to.
00:12:38 Pozbądź się z resztek.
00:12:42 Chyba żartujesz?
00:12:48 Gdzie jest reszta?
00:12:49 Poszli do domu, po rzeczy Quina.
00:12:51 A ty?
00:12:53 Czekam na ciebie.
00:12:55 Chcesz pójść do kina?
00:12:59 No chodź...
00:13:05 Jest wcześnie.
00:13:08 Bezpiecznej drogi.
00:13:36 Zobaczmy, co tu mamy...
00:13:40 Jak się nazywasz?
00:13:41 Jane-jane.
00:13:42 Jane-jane, chcesz cukierka?
00:13:51 Jedź warzywa.
00:14:01 Masz trochę ryby.
00:14:06 Czy w twoim mieszkaniu są szczury?
00:14:08 Wczoraj w nocy,
00:14:11 Prawie ją ugryzł!
00:14:13 - Wysypałem trochę trutki.
00:14:16 Ale one zawsze wracają.
00:14:18 Spróbuj trutki innej marki.
00:14:22 Dzięki.
00:14:42 - Handlujesz tym na lewo?
00:14:48 Pracuję dla niej,
00:14:51 Napijesz się herbaty?
00:14:54 Mieszkasz sam?
00:14:57 Tak.
00:14:59 Ja niedawno rozwiodłam się z mężem.
00:15:04 Chciałam wrócić do rodziców,
00:15:06 ale ojciec nie chciał nas przygarnąć.
00:15:09 Od kiedy mój mąż,
00:15:13 mój ojciec przestał go lubić
00:15:17 Powiedział: "Twój mąż to najgorszy dupek".
00:15:22 Nie musisz mi o tym mówić.
00:15:27 - Masz rację.
00:15:31 Wygodnie ci?
00:15:33 Nie znam się na sofach...
00:15:37 Napij się herbaty.
00:15:41 Tak?
00:15:43 /Słuchaj...
00:15:44 O co chodzi?
00:15:45 /Zabierz mnie ze szpitala!
00:15:50 Porozmawiamy innym razem.
00:15:53 Dziękuję.
00:15:54 Daj spokój, to drobiazg...
00:16:06 Jedź do "kuchni"!
00:16:20 Na co czekamy?
00:16:22 Nie wiem gdzie on jest...
00:16:26 Jest.
00:16:32 W porządku, to mój człowiek!
00:16:35 Kto to jest?
00:16:37 Nick...
00:16:39 Powinieneś mnie ostrzec!
00:16:42 O mało nie dostałam zawału!
00:16:44 Ruszajmy.
00:17:12 Otwieraj!
00:17:15 Co za kretyn...
00:17:31 Co to jest?
00:17:33 Ne chce się połączyć.
00:17:36 Jak to nie chce się połączyć?
00:17:44 Daj mi papierosa.
00:17:47 Zapal go.
00:17:50 Pośpiesz się.
00:17:58 Magnez?
00:17:59 Magnez jest szary!
00:18:01 To azotan potasu!
00:18:04 - Skąd załatwiłeś te odpady?
00:18:07 Spierdolili sprawę!
00:18:08 albo stracimy cały towar!
00:18:10 Skurwysyny!
00:18:12 Zamknij się
00:18:15 Pośpiesz się!
00:18:38 Nalej!
00:18:40 Wystarczy!
00:18:41 Szybko!
00:18:50 Mieszaj!
00:19:35 Dodatkowy "Uoglobe".
00:19:37 Jest używany do kostek morfiny.
00:19:41 Teraz przesyłają nam towar
00:19:45 Czystość kostek tej heroiny
00:19:48 Psy nazywają je "Numer 4".
00:19:50 A my "US Dollars".
00:19:52 To śmiertelny towar,
00:19:55 Dlatego musimy go podzielić.
00:20:01 Ten sam towar, który zawsze dowozisz.
00:20:03 Produkt z najwyższej półki.
00:20:05 Dilerzy mieszają go z glukozą.
00:20:07 I tak powstaje "K",
00:20:10 Czasami, nawet go podmieniają.
00:20:11 Wszystko po to,
00:20:15 My jednak, robimy dobry towar,
00:20:17 aby najwięksi dilerzy do nas wracali.
00:20:21 Wiesz, dlaczego ma taki kształt?
00:20:25 Aby łatwo go transportować.
00:20:37 Czekaj...
00:20:43 4 bloki.
00:20:45 Każdy po 350 gramów.
00:20:47 Czystość 65%.
00:20:49 Ten towar jest naprawdę dobry.
00:20:53 Nie próbuj go sprzedawać
00:20:58 Przemyślałem to.
00:20:59 Powinieneś wszystkiego się nauczyć.
00:21:02 Czas abyś nabrał doświadczenia.
00:21:07 Nie mam już do tego zdrowia.
00:21:09 Muszę przekazać komuś interes...
00:21:12 A wiesz, że zaufanie do ludzi,
00:21:15 Cóż... Wygląda na to,
00:21:18 I do tego jesteś przebiegły.
00:21:22 Pamiętaj...
00:21:25 Nigdy nie ryzykuj.
00:21:30 Jeszcze jedno...
00:21:33 Moja mała szwagierka...
00:21:38 Zgadnij, co powiedziała moja żona.
00:21:40 Że mocno płakała,
00:21:46 Ja...
00:21:47 W czym masz problem?
00:21:48 Nadal jesteśmy rodziną.
00:21:51 Po staremu!
00:21:53 Kiedyś zapytała mnie,
00:21:56 Nie mogłem jej odpowiedzieć.
00:21:58 Co miałem jej powiedzieć?
00:21:59 Prochami?
00:22:09 Kiedy mam spłacić towar?
00:22:11 Bez pośpiechu.
00:22:14 Cześć.
00:22:15 - Pójdę z tobą.
00:22:17 Cześć.
00:22:28 Co robisz?
00:22:31 Karmię gołębie.
00:22:32 Nie boisz się ptasiej grypy?
00:22:34 Nie! A ty?
00:22:36 Przestań żartować, durniu...
00:22:37 To niebezpieczne...
00:22:39 Odwal się. Chodźmy!
00:22:43 1,280,000.
00:22:45 Używane banknoty, specjalnie oznaczone.
00:22:51 Gdzie zostanie wysłana?
00:22:53 Za granicę...
00:22:57 Słuchaj...
00:22:59 To była niezapowiedziana akcja.
00:23:01 Ale odwiedziłem ich dziuple.
00:23:04 Byłeś tam?!
00:23:05 Widziałem ich szefa.
00:23:07 Ma dwóch, młodych ochroniarzy,
00:23:09 Powinieneś się pośpieszyć,
00:23:11 Wiesz, gdzie mamy nowego szefa?
00:23:12 Tak, czytałem o tym w gazecie.
00:23:14 Kilka dni temu, rozmawiałem z nim
00:23:17 I przedstawiliśmy mu,
00:23:20 Wniosek jest taki,
00:23:23 że zaaresztujemy twoich kierowców,
00:23:26 kilku twoich klientów,
00:23:28 plus tych trzech gości,
00:23:31 W sumie kilkadziesiąt osób.
00:23:33 Szef powiedział, że wylądują za kratkami
00:23:36 Ale kwota oraz dostawca Yet Quina
00:23:39 Sęk w tym, że Lin Quin
00:23:44 Jego miesięczne obroty
00:23:47 Gdzie idą te pieniądze?
00:23:49 Co na to szef?
00:23:51 Chce to wszystko wiedzieć.
00:23:56 To już 7 lat.
00:23:58 Więc dlatego chce znać twoje zdanie.
00:23:59 Jest jakiś sposób,
00:24:02 Lin Quin jest ciężko chory.
00:24:04 Chce mi przekazać
00:24:07 Jeżeli nawet jest jakiś główny dostawca,
00:24:09 to i tak najprawdopodobniej
00:24:13 Kto wie, ile to jeszcze potrwa?
00:24:15 To może potrwać jeszcze kilka lat...
00:24:16 Nie chodzi nam o oczekiwanie.
00:24:18 Szef jest pod wrażeniem, twojej pracy.
00:24:21 Wolę pieniądze.
00:24:23 Ja również.
00:24:25 Moje gratulacje!
00:24:27 Za co?
00:24:27 Jesteś szefem wszystkich inspektorów...
00:24:29 To wszystko, co mogę osiągnąć.
00:24:32 Chyba, że...
00:24:33 Chyba, że przyskrzynimy
00:24:36 To wszystko zależy od ciebie.
00:24:37 Musimy ściśle współpracować,
00:24:42 Jak tylko dowiesz się,
00:24:47 to daj znać, a my zamkniemy go
00:24:49 Domyślam się,
00:24:50 jeżeli będzie chciał się dostać
00:24:53 Jeżeli to zrobi,
00:24:55 Wiem...
00:24:57 Mam mecz w piłkę nożną.
00:25:01 A jak tam twoja dziewczyna?
00:25:08 Nie żenisz się z nią?
00:25:13 /- Gdzie jest klucz?
00:25:15 Muszę spadać... Zadzwoń do mnie.
00:25:27 Daj spokój...
00:25:29 Dam ci o 50 dolców więcej.
00:25:32 Elaine jest na górze.
00:25:33 Ona jest tutaj tylko od pilnowania!
00:25:36 Znajdę ci inną dziewczynę!
00:25:42 To dla ciebie.
00:25:43 Wujku... co to jest?
00:25:45 Co się mówi?
00:25:46 Dziękuję!
00:25:50 Znasz się na jakiś pracach domowych?
00:25:54 Tak!
00:25:57 Znajdź dla małej jakieś przedszkole.
00:25:58 To nie jest odpowiednie miejsce,
00:26:02 Zgadnij, co znalazłem w domu...
00:26:03 Środki czyszczące,
00:26:08 Jeżeli nie jesteś dziś zajęty,
00:26:09 to może przyjdziesz na kolację?
00:26:11 Jeszcze nic nie ugotowałam.
00:26:13 Dobrze.
00:26:14 A tak na marginesie...
00:26:16 Mów mi Nick.
00:26:22 /Ile chcesz?
00:26:23 Ja również zjem zupę...
00:26:24 Jasne...
00:26:27 Więcej?
00:26:29 Mniej?
00:26:30 Mniej... Dobrze.
00:26:33 - Może być?
00:26:34 Dobrze.
00:26:55 Cena jest w głównej mierze,
00:26:59 Jeżeli ładunek jest transportowany drogą morską,
00:27:03 Możemy przyciąć koszty i zająć się transportem,
00:27:07 Facet trzymający torbę
00:27:09 Jeżeli odpłyną, zanim przekażą ci towar,
00:27:12 Jeżeli jest po wszystkim,
00:27:16 Takie są zasady.
00:27:25 Teraz są nasze.
00:27:28 Myślałem, że ich zatrzymają.
00:27:30 Każdy tak myśli.
00:27:40 Złapałem jakąś!
00:27:43 Ja również!
00:27:50 Cześć, Cal!
00:27:51 To jest Cal, dozorca magazynu.
00:27:54 Nick, zajmuje się transportem.
00:27:56 Teraz jak już się poznaliście...
00:27:58 Postarajcie się więcej osobiście
00:28:00 Używajcie telefonów na kartę,
00:28:05 Czy magazyn jest gdzieś niedaleko?
00:28:07 Pilnuj swoich interesów.
00:28:08 Tylko powiedz mu,
00:28:11 Zadzwoń do niego,
00:28:13 On dostarczy go do kryjówki,
00:28:15 a ty wyślesz kurierów po odbiór.
00:28:17 Tak, jak dostarczasz przesyłkę!
00:28:19 Dobra.
00:28:23 Spoko, on wkrótce będzie
00:28:26 Zapisz mój numer...
00:28:29 Mój nowy numer...
00:28:43 Każdy osłania siebie.
00:28:46 Nie pytaj o coś, co ciebie nie dotyczy.
00:28:48 Pamiętaj, nigdy nie ryzykuj.
00:28:50 Dozorca magazynu, szef i klienci,
00:28:53 /nie powinni wchodzić w bezpośredni kontakt.
00:28:55 Mamy od tego posłańców,
00:28:57 i oni to wszystko załatwiają.
00:28:59 Jako "hurtownicy",
00:29:00 nie chcemy brudzić sobie rąk.
00:29:02 Przyglądamy wszystkiemu się z boku.
00:29:04 Tak jak ja...
00:29:06 Gdybym nie uratował towaru,
00:29:07 to bym już nigdy
00:29:09 W tym biznesie,
00:29:12 Każdy, kto wpadnie
00:29:19 Wystarczy, bracie...
00:29:51 Twoja sofa jest wygodna.
00:29:53 Prześpij się.
00:30:00 Czasami cierpię na bezsenność.
00:30:03 Zrelaksuj się...
00:33:21 Obiecaj mi...
00:33:24 Kiedy się pobierzemy,
00:33:27 to będziesz traktował mnie lepiej.
00:33:29 Już nigdy mnie nie uderzysz.
00:34:52 Jakie to uczucie?
00:34:57 Z głowy...
00:34:59 ...aż do palców.
00:35:04 Każdy centymetr mojej skóry
00:35:10 i tak przez dłuższy czas...
00:35:12 Tak długo, jak pragnę.
00:35:19 Pytam o bycie na haju.
00:35:24 Na haju...
00:35:29 Wtedy... uciekają moje problemy.
00:35:33 Mogę śnić... kiedy tylko chcę.
00:35:39 Spełniają się moje marzenia.
00:35:42 Ale to nie jest sen...
00:35:45 To rzeczywistość... To rzeczywistość!
00:36:04 Tak... tak...!
00:36:12 Tak... tak...!
00:37:15 Kochanie...
00:37:17 Kochanie, co tu robisz?
00:37:19 Szukałem ciebie.
00:37:22 Gdzie jest nasze dziecko?
00:37:26 Gdzie ona jest, kochanie?
00:37:27 Kochanie, nie uciekaj ode mnie...
00:37:29 Nie uciekaj... Kochanie...
00:37:32 Kochanie, dlaczego jesteś taka głupia?
00:37:35 Dlaczego chcesz cierpieć?
00:37:36 Kochanie...
00:37:40 Mam dla ciebie towar.
00:37:45 Weź trochę, poczujesz się lepiej.
00:37:48 - No dalej, weź trochę...
00:37:50 Weź trochę, a poczujesz się lepiej.
00:37:52 Nie... Nie!
00:38:12 /Kochanie...
00:38:15 Kochanie... Kochanie...
00:38:21 /Kochanie, bardzo cię kocham!
00:38:24 /Nie zostawiaj mnie samego...
00:38:45 Mamo, co ty robisz?
00:39:13 /Nick...
00:39:18 /Nick...
00:39:59 /Nick...
00:40:06 Mój maż mnie znalazł.
00:40:08 Nie!
00:40:09 Nie krzycz!
00:40:10 Próbujesz mnie uzależnić!
00:40:12 Co?
00:40:13 Co włożyłaś mi do papierosa?
00:40:15 Nic! Dlaczego miałabym...
00:40:18 - Nie przychodź tu więcej.
00:40:20 Nie mogłabym cię skrzywdzić!
00:40:22 Posłuchaj mnie uważnie!
00:40:24 Proszę...
00:40:25 - Proszę, posłuchaj mnie...
00:40:27 Proszę, pomóż nam...
00:40:29 Jeżeli nie chcesz mi pomóc,
00:40:33 Wystraszysz swoje dziecko.
00:40:34 Idź na odwyk!
00:40:36 Ale odbiorą mi dziecko!
00:40:38 Nie mogę bez niej żyć!
00:40:40 Naprawdę, nie mogę ci pomóc.
00:40:41 To przywiąż mnie.
00:40:42 Wyrzucę to z siebie,
00:40:45 Jesteś szalona! Spadaj!
00:40:47 Nie mogę tego zrobić!
00:40:52 Ugryź mnie... Ugryź mnie!
00:40:54 Mocniej!
00:40:58 Przestań płakać...
00:41:11 Próbowałam...
00:41:14 Ale nie mogę zerwać z nałogiem!
00:41:16 Mój mąż to ćpun.
00:41:18 Przekonywałam go... aby z tym skończył.
00:41:22 Ale powiedział, że to jest niemożliwe.
00:41:24 Więc chciałam mu pokazać,
00:41:27 I tak zaczęłam brać.
00:41:29 I to odwróciło się przeciwko tobie.
00:41:32 Jeżeli go nie zostawię...
00:41:36 Proszę, pomóż mi!
00:41:38 Proszę, błagam...
00:41:44 Nie ruszaj się!
00:41:54 Ugryź to!
00:42:02 Twojej mamie nic nie jest.
00:42:04 Czuje się dobrze.
00:42:05 Chodźmy do innego pokoju.
00:42:08 Usiądź tu.
00:42:45 Dziękuję.
00:43:03 Nie bój się. No idź.
00:43:07 Będziemy tu na ciebie czekać.
00:43:42 Nick!
00:43:45 Sprawdź to!
00:43:47 Tato, kup nowy samochód!
00:43:50 Co to ma być? Palisz?
00:43:52 - To jest ohydne!
00:43:54 Kto nauczył cię palić?!
00:43:55 Dlaczego włóczysz się z tymi ofermami?
00:43:57 - Czy to ty nauczyłeś ją palić?
00:44:01 Nie jestem twoim wujem!
00:44:02 Możesz choć raz przestać zrzędzić?
00:44:04 Spadajmy stąd.
00:44:06 Daj mi święty spokój.
00:44:09 Uważaj na drogę!
00:44:12 Jeżeli nerki mnie nie wykończą,
00:44:14 Krzyki nic tu nie pomogą,
00:44:20 Dlaczego palacze są tak głupi?
00:44:22 To jest bez sensu.
00:44:26 A co z prochami?
00:44:31 Dlaczego ludzie... biorą narkotyki?
00:44:33 Nie wiem i nie chcę wiedzieć.
00:44:36 To prosty handel...
00:44:38 Zawsze będą palacze, pomimo,
00:44:41 Przynajmniej ja się nie reklamuję.
00:44:43 To nie ja namówiłem ich do brania!
00:44:45 Sami to wybrali.
00:44:47 To był ich wybór!
00:44:58 A dlaczego pytasz?
00:45:01 Nie... Po prostu jestem ciekawy.
00:45:04 Coś ci powiem...
00:45:06 Ćpuny potrafią być najlepszymi aktorami!
00:45:09 To zrobią wszystko,
00:45:12 Nawet nie zadawaj się takim ścierwem.
00:45:15 że ty jesteś winny ich nieszczęścia.
00:45:16 Sami się w to wciągnęli.
00:45:18 Gdyby powiedzieli "nie",
00:45:19 to nie mielibyśmy nic do roboty.
00:45:21 - Czym się tak martwisz?
00:45:23 To ich wina! Czy ja wyglądam na takiego,
00:45:30 Halo?
00:45:32 Nie...
00:45:36 Co jest?
00:45:37 Pomocnik szefa, leży w szpitalu.
00:45:40 Znajdź kogoś zaufanego,
00:45:42 - Nie trzeba, sam to zrobię.
00:45:46 Pewnego dnia, wypuścimy towar
00:45:51 i zabijemy te ścierwo.
00:46:05 May, znalazłaś coś?
00:46:08 9 piętro wygląda podejrzanie.
00:46:15 - Może nasz zakup był za mały.
00:46:20 Może jeszcze raz do nich zadzwoń.
00:46:22 albo nici z umowy.
00:46:24 Cholera jasna.
00:46:26 Musimy dziś znaleźć ten magazyn!
00:46:30 Idź na górę i sprawdź, co się dzieje.
00:46:31 /9 piętro, idź tam!
00:46:33 To nic takiego.
00:46:48 Ktoś cię śledził?
00:46:49 Nie, otwieraj.
00:46:59 Mój pomocnik dostał biegunki.
00:47:02 Siadaj...
00:47:05 Pośpiesz się!
00:47:06 Nie śpiesz się.
00:47:08 Gdzie jest kibel?
00:47:37 Mamy coś!
00:47:38 Spokojnie,
00:47:46 Mam coś dziwnego.
00:47:47 Papier toaletowy,
00:47:49 8 piętro?
00:47:54 Pilnuj tych dwóch mieszkań!
00:48:15 /Jakiś facet około 30-stki
00:48:17 /Brązowy koszulka,
00:48:19 /Trzyma brązową papierową torbę.
00:48:22 Szefie, czy ta torba
00:48:26 W dzisiejszych czasach,
00:48:28 Właśnie tak działają przemytnicy.
00:48:30 Więc?
00:48:31 Zdejmujemy go!
00:48:33 Sing, Nam, sprawdźcie tego gościa.
00:48:38 Urząd celny!
00:48:40 Hej, ty! Zatrzymaj się!
00:48:54 Nie ruszaj się!
00:48:56 I co tam mamy?
00:48:59 Kilka opakowań filmów porno...
00:49:01 To wszystko?
00:49:04 Chodziło mi o heroinę "Numer 4".
00:49:20 Ile tam jest towaru
00:49:24 Gadaj!
00:49:27 Gadaj!
00:49:30 Ty szumowino...
00:49:34 Dalej!
00:49:41 Spróbuj jeszcze raz...
00:49:42 Jak śmiesz!
00:49:44 Wystarczy...
00:49:47 Pracuję, pod przykrywką...
00:49:50 Nasza operacja trwa od kilku lat,
00:49:52 a wy możecie to wszystko zniszczyć,
00:49:54 jeżeli teraz mnie zamkniecie.
00:49:56 Moim przełożonym jest Miu Chi-Wah.
00:49:58 Dam ci jego numer telefonu
00:50:01 Gadaj... Jest tam laboratorium
00:50:04 - Odpowiadaj!
00:50:07 Szefie...
00:50:08 Jeżeli on powiedział Chi-Wah,
00:50:11 Wierzysz mu?
00:50:14 Dzwoniąc, możemy ich uprzedzić!
00:50:17 A co jeżeli nie kłamie?
00:50:19 Zastanów się!
00:50:20 A może to jest wszystko ukartowane!
00:50:23 Dlaczego wydział narkotykowy,
00:50:26 Bić go!
00:50:27 Tłuc go, aż zacznie gadać!
00:50:36 Gadaj!
00:50:39 Słyszałeś szefa!
00:50:41 Ja się tym zajmę!
00:50:45 Mów!
00:51:04 Ostrzegam cię, nie baw się ze mną!
00:51:07 Pomóż mi tym razem.
00:51:09 Jeżeli coś odwalisz,
00:51:10 załatwię cię na dobre!
00:51:13 Zrozumiałeś?
00:51:15 Zrozumiałeś?
00:51:17 Dobra.
00:51:58 Zapomniałeś czegoś?
00:52:03 To pułapka!
00:52:05 Dupek!
00:52:09 Celnicy!
00:52:12 Szybko, pomóż!
00:52:18 Otwieraj!
00:52:19 Zapomnicie o tym! Odsunąć się!
00:52:21 Odsunąć się!
00:52:23 Rozwalić to!
00:52:29 Rozwalić to!
00:52:34 Ruszać się!
00:52:40 Coś się dzieje!
00:52:44 Szefie, spuszczają cały towar!
00:52:46 Lepiej się pośpiesz!
00:52:50 Ktoś się nam wpierdolił!
00:52:52 Zadzwoń do Miu!
00:52:53 To nic nie pomaga! Ja to wyważę!
00:53:05 Wysypują wszystko przez okno!
00:53:08 Dawaj mi to!
00:53:20 Pośpiesz się!
00:53:21 Im mniej znajdą,
00:53:23 Tam są jeszcze dwie tace!
00:53:25 A co z... "US Dollars"?
00:53:26 Weź wszystko, idioto!
00:54:28 Rykoszet! Chować się!!
00:54:36 Przestać strzelać!
00:54:40 Uspokój się!
00:54:41 Wujku!
00:54:42 Zaraz wejdą do środka!
00:54:44 Już wchodzą!
00:54:47 Skacz!
00:54:54 Nie patrz w dół!
00:54:57 Skacz!
00:55:10 - Trzymaj się...
00:55:20 Pośpiesz się!
00:55:21 Nie patrz w dół!
00:55:28 Tylko nie stawaj na mojej dłoni!
00:55:31 Znajdź ją!
00:55:35 Na górze słychać jakieś strzały!
00:55:52 - Nic ci nie jest?!
00:55:55 Nie przedstawiłeś się?
00:55:56 Zrobiłem to.
00:55:58 Ale zwariowali
00:56:00 - A co z tym, który skoczył?
00:56:03 U celników sprawa jest załatwiona.
00:56:06 Musisz coś wymyślić.
00:56:09 Boję się,
00:56:11 Ty też coś zrób.
00:56:13 Dobra.
00:56:14 Chodźmy.
00:56:16 Pójdziemy najpierw do lekarza.
00:56:18 Co za syf...
00:56:23 /Z poufnych informacji, dowiedzieliśmy się,
00:56:27 /"Chong Fei" i znalazł tam heroinę,
00:56:30 /o rynkowej wartości, 47 milionów.
00:56:32 /To druga, co do wielkości
00:56:35 /Nasz poufny informator, nakręcił film,
00:56:37 /na którym widać duże ilości narkotyków,
00:56:41 /3 pracowników z laboratorium,
00:56:43 /usiłowało uciec przez okno
00:56:46 /Nasze źródła podają,
00:56:48 /iż zmarły był poufnym
00:56:50 /Urząd Celny odmawia udzielenia
00:57:07 Widzisz to?
00:57:11 Jak mogłeś o tym nie widzieć?!
00:57:15 Kogo?
00:57:17 Ten w kostnicy!
00:57:19 Twój pomocnik!
00:57:20 Gazety piszą,
00:57:23 To twój problem, czy nie?
00:57:25 Gadaj mi!
00:57:28 - Ale to był mój bratanek...
00:57:31 Nawet bracia, mogą cię sprzedać
00:57:33 Ty głupku!
00:57:35 Więc?
00:57:37 Jeżeli nie on, to kto?
00:57:39 Ja jestem kapusiem?!
00:57:40 To może on?!
00:57:41 Albo ty?!
00:57:43 A może ty?
00:57:44 Nick, nie...
00:57:45 Uratował mi życie.
00:57:46 I co z tego?
00:57:48 On również może być kapusiem,
00:57:50 Gdzie jest ten drugi?
00:57:51 Nie mogę go znaleźć.
00:57:52 Szukaj go!
00:57:54 Zapewne ukrył się
00:57:56 Nic mnie to nie obchodzi!
00:57:58 Chcę go widzieć martwego!
00:00:03 Zobacz...
00:00:04 Przysięgam, że celnicy mieli szczęście.
00:00:05 To moja wina.
00:00:07 Nie mogłem ich pokonać.
00:00:08 To ja przyprowadziłem ich do "kuchni".
00:00:21 Jeżeli nadal mi ufasz,
00:00:25 Słucham...
00:00:26 Problem był taki,
00:00:29 Wygląda to bezpiecznie,
00:00:33 i mógł zostać ich wtyczką.
00:00:35 to sami musielibyśmy się tym zająć!
00:00:36 Zgadza się.
00:00:37 Nie potrzebujemy nikogo,
00:00:39 - Na dłuższą metę, to zbyt ryzykowne.
00:00:43 A jak myślisz,
00:00:45 W dzisiejszych czasach używa się "Ecstasy".
00:00:47 Era "K" odchodzi w zapomnienie.
00:00:51 Handel heroiną, to zmierzch.
00:00:55 Czy wiesz, że posłańcy wszystko zwalniają?
00:00:58 Możemy połączyć magazyn oraz "kuchnię",
00:01:01 i przyśpieszyć ten proces.
00:01:03 Szybciej zarabiać pieniądze!
00:01:06 Moim celem jest 30 milionów.
00:01:07 30 milionów?
00:01:09 Ja bym skończył po 20 milionach.
00:01:11 To był fuks, że wydostałem się stamtąd.
00:01:15 Jedyną rzeczą, która chcę robić
00:01:20 To moje ostatnie dni w tym interesie,
00:01:25 Przez ostatnie lata,
00:01:27 wy trzej, odwalaliście
00:01:29 Więc pozwolę wam zdecydować...
00:01:32 To jest, Nick...
00:01:34 Wchodzę w to!
00:01:36 Zgadzam się Nick,
00:01:54 Znowu cię boli?
00:01:56 Nic mi nie jest.
00:01:58 Ale zawsze mam pecha,
00:02:01 Pojedźmy do Tajlandii
00:02:19 Pośpiesz się!
00:02:20 Zapłać mi...
00:02:21 Odsuń się.
00:02:25 Czekaj tu, zaraz ci zapłacę.
00:02:30 Szefie...
00:02:32 Możemy dać ci tego więcej,
00:02:36 - Zapłać mi...
00:02:42 Co to jest?
00:02:44 Czy to jest dobre?
00:02:48 To lekarstwo mamy, nie pij tego.
00:02:49 Bo inaczej będzie bolał cię brzuszek,
00:02:51 Tak.
00:02:53 Dobra dziewczynka.
00:02:55 Masz tu cukierka.
00:03:03 Trzymaj się z dala od tej kliniki.
00:03:05 Jeżeli będziesz "na głodzie",
00:03:07 to idź na dach i weź to lekarstwo.
00:03:10 Wyjeżdżam na kilka dni.
00:03:12 Weź...
00:03:18 Byłeś dla mnie taki miły...
00:03:20 Nie zawiodę cię.
00:03:23 Nie martw się.
00:03:25 Wyrzucę ten nałóg z siebie.
00:03:29 /Chiang Mai, Tajlandia.
00:03:47 Chodź tutaj!
00:03:57 Nie baw się tak!
00:03:59 Witamy.
00:04:05 Dziękuję.
00:04:06 Kochanie, zobacz...
00:04:08 I co ty na to?
00:04:09 Cudownie!
00:04:11 Zostaniemy tu na noc.
00:04:13 Ty również, dobrze?
00:04:18 4 butelki "Petrus" rocznik 82...
00:04:20 Chłodzony przez 6 godzin.
00:04:21 Nalej.
00:04:27 Nie pij za dużo.
00:04:29 Dziękuję.
00:04:33 Jesteśmy tu, aby się dobrze bawić.
00:04:36 Czerwone wino obniża poziom cholesterolu.
00:04:38 Jest bezpieczne dla kobiety w ciąży.
00:04:40 Nie martw się.
00:04:43 Posłuchaj!
00:04:44 Jak mamy kawior,
00:04:45 to musimy wypić szampana.
00:04:48 Zrobię dziś wyjątek,
00:04:49 i wam moje dzieci
00:04:51 Zdrowie!
00:04:52 Smakuje jak sok winogronowy.
00:04:54 Chcę whisky.
00:04:56 Nie denerwuj taty!
00:04:57 Bo dostaniesz w policzek!
00:05:02 Zdrowie!
00:05:07 Zdrowie!
00:05:14 Co to jest?
00:05:15 Podają to na wagę, proszę pana.
00:05:17 To śmieszne!
00:05:18 Myślą, że jak nie wyglądamy na bogaczy,
00:05:21 Nie... skądże.
00:05:23 Jak to?
00:05:25 Co my zrobimy z taką ilością?
00:05:27 Weźmiemy wszystko!
00:05:30 Zabierz to.
00:05:31 Zabieraj!
00:05:32 Przepraszam.
00:05:34 Przepraszam, proszę pana.
00:05:35 Przynieś więcej.
00:05:37 Co za idiota!
00:05:39 Za kogo oni mnie biorą?
00:05:41 Masz, zjedz!
00:05:59 Napij się.
00:06:05 - Zdrowie.
00:06:08 Ta za dużo odkrywa...
00:06:10 Powinnaś ubrać tę.
00:06:11 Gdybym nawet ją ubrała,
00:06:14 to przy twojej figurze,
00:06:15 Daruj sobie.
00:06:20 I jak poszło?
00:06:21 Co za dziewczyna, ma tylko bikini.
00:06:25 To już kobieta,
00:06:28 Przestań, to nadal młoda dziewczyna.
00:06:30 I co z tego?
00:06:33 Pozwól jej na śmiałość!
00:07:32 Co się dzieje?
00:07:37 Po tych wszystkich latach,
00:07:39 pierwszy raz widzę,
00:07:44 To dobrze...
00:07:46 Dlaczego zachowujesz się,
00:07:50 Nie, nie, nie...
00:07:52 Połóż się przy mnie.
00:07:54 Puk, puk... jest tam kto?
00:08:36 Widzisz? W jedną i w drugą stronę...
00:09:02 Tak.
00:09:03 /Spotkajmy się przy holu.
00:09:04 Dobra.
00:09:07 Nie idź.
00:09:10 Quin na mnie czeka.
00:09:13 Nie idź.
00:09:46 Dziękuję.
00:10:25 Ruszać się! Ruszać się!
00:10:52 Jesteś kapusiem!
00:10:58 Pewien diler wiązał wielkie nadzieje
00:11:02 Uczynił go swoim protegowanym.
00:11:04 Ten młody współpracownik,
00:11:06 był tak inteligentny, jak ty.
00:11:08 I do tego uważny.
00:11:09 Kilka lat później,
00:11:12 jego kryjówka została odkryta,
00:11:18 Dlaczego mnie wydałeś?!
00:11:20 Chciałeś się mnie pozbyć?
00:11:22 Przez te wszystkie lata,
00:11:24 I nadal mnie podejrzewasz?!
00:11:25 Dlaczego mam ci ufać?!
00:11:28 Towar, który ci dałem
00:11:32 Wszystko sprzedałeś?
00:11:34 Posłuchaj mnie uważnie...
00:11:36 Gadaj prawdę,
00:11:39 I tak mi nie uwierzysz!
00:11:41 Na co czekacie? Strzelajcie!
00:11:43 Pociągnijcie za spusty!
00:11:45 Stać!
00:11:53 Jesteś mi winny wytłumaczenie!
00:11:56 Pojechałem do Tajwanu.
00:11:58 Którędy?
00:12:02 Gadaj!
00:12:03 Przez Kaohsiung!
00:12:09 Telefon.
00:12:21 Halo
00:12:21 Tak?
00:12:23 /Lao-Gao
00:12:24 /Quin! Co się stało?
00:12:27 Muszę coś wiedzieć...
00:12:29 Czy jakiś czas temu,
00:12:32 /Nie!
00:12:35 /Czekaj... Cholera...
00:12:40 /Podobny do twojego towaru,
00:12:43 /ale znacznie droższy.
00:12:45 /Obiecałem, że nie będę woził innych...
00:12:48 /Ale... Coś się stało?!
00:12:50 Wszystko w porządku.
00:12:51 Zadzwonię za kilka dni.
00:12:53 Pozdrów swoją mamę.
00:12:55 /Dzięki, pozdrowię!
00:13:01 W porządku! Dawajcie kolację!
00:13:10 Siadaj!
00:13:12 Już po wszystkim!
00:13:16 Nie bądź dziecinny, siadaj!
00:13:23 To była rutynowa kontrola!
00:13:26 Mówiłem ci, nigdy nie ryzykuj!
00:13:30 Nieźle...
00:13:33 Sprzedałeś drożej ode mnie.
00:13:36 Co to byli za klienci?
00:13:39 Co?
00:13:40 Boisz się, że ci ich ukradnę?!
00:13:43 Wyduś to z siebie!
00:13:57 Bogactwo pochodzi z tej ziemi.
00:13:59 Miliardy dolarów... dosłownie rosną tutaj.
00:14:02 Oprócz ropy i broni, narkotyki są
00:14:07 "Złoty Trójkąt" (Azja Południowo-Wschodnia. )
00:14:10 są głównymi producentami opium.
00:14:12 "Złoty Półksiężyc" to tereny przygraniczne
00:14:16 Większość ich towaru trafia do Europy.
00:14:17 Ameryka Łacińska
00:14:19 "Złoty Trójkąt" dostarcza towar do Azji.
00:14:21 Ale może się to zmienić,
00:14:25 I wiesz co...
00:14:27 Rynek Ameryki Północnej oraz Europy
00:14:29 Jak to?
00:14:30 Od momentu kupna farm...
00:14:32 wartość towaru stale rośnie,
00:14:36 Spróbuj z 1.000 hektarów.
00:14:38 Nie łatwo tu o farmerów.
00:14:40 Każdy ar ziemi,
00:14:42 w ciągu roku
00:14:44 Rocznie, jest to warte,
00:14:48 Żal mi ich.
00:14:49 Chodźcie tutaj!
00:14:51 Chodźcie tutaj!
00:14:56 Hej!
00:15:04 Do widzenia!
00:15:58 Witaj, mój przyjacielu!
00:16:05 To jest generał Chachai.
00:16:07 Rządzi tym regionem.
00:16:08 Posiada tu swoje jednostki wojskowe.
00:16:10 Zawsze mu daje
00:16:17 Mój przyjacielu...
00:16:22 Kiepsko wyglądasz!
00:16:26 Nie żartuj sobie ze mnie.
00:16:28 Jak twoja rodzina?
00:16:30 Z małą wszystko w porządku.
00:16:31 Ale ta starsza...
00:16:32 zachowuje się jak chłopak
00:16:34 Wysłałem ją do Ameryki.
00:16:38 Mój syn jest w Los Angeles.
00:16:39 Opuszcza zajęcia i codziennie imprezuje.
00:16:43 Wymieńmy się dziećmi.
00:16:45 Dobry pomysł.
00:16:48 Nick...
00:16:53 Nick, mój brat.
00:16:55 Od tej pory,
00:17:00 Rozumiem...
00:17:03 Tak.
00:17:06 ONZ znalazła nam rynki zbytu.
00:17:08 Jest tu napisane...
00:17:11 Najwyższa cena jest na Islandii.
00:17:12 Cena rynkowa, kształtuje się
00:17:16 W Irlandii: 248$
00:17:18 Najgorzej w USA: 120$
00:17:22 Widzisz...
00:17:24 Ponad 200 milionów osób na świecie,
00:17:28 160 milionów pali marihuanę.
00:17:30 26 milionów bierze amfetaminę.
00:17:33 13,7 milionów bierze kokainę.
00:17:35 Liczba ludzi, którzy zażywają heroinę
00:17:40 Ale liczba biorących Ecstasę
00:17:45 A jak tam w Hongkongu?
00:17:47 Magazyny się kurczą.
00:17:51 Napijmy się herbaty.
00:17:56 Po odejściu Khun Sa
00:17:59 sytuacja w regionie mocno się zmieniła.
00:18:02 przejął stan Shan.
00:18:06 aby zaprzestali nielegalnej produkcji opium
00:18:10 10.000 rolników
00:18:14 gdzie nauczyli się uprawy ryżu i herbaty.
00:18:17 Co to jest?
00:18:26 Ktoś płaci mi 60 dolarów amerykańskich
00:18:31 Muszę ci coś pokazać.
00:18:47 Pół roku temu, spadła tu
00:18:52 Moja teściowa tu mieszka.
00:18:54 Spadła z łóżka, kiedy to się stało.
00:18:58 Kto ci przysłał taki wielki prezent?
00:19:01 Jakieś połączone ze sobą grupy,
00:19:05 Chcieli mnie ostrzec.
00:19:08 "Złoty Trójkąt" już nie jest
00:19:12 Tajlandia, już tego nie produkuje.
00:19:14 Kilka miesięcy temu,
00:19:19 że zniszczą wszystkie pola maku.
00:19:21 Chiny i Birma ciągle walczy ze sobą.
00:19:25 Pola w tym regionie ulegają zmniejszeniu.
00:19:28 Nie produkujemy nawet
00:19:31 Wyobraź sobie...
00:19:35 "Złoty Trójkąt" stanie się regionem turystycznym.
00:19:40 Możesz przejść na wcześniejszą emeryturę
00:19:50 Co on powiedział?
00:19:52 Starzeje się.
00:19:56 W tym biznesie, najlepiej załatwiać sprawy
00:19:59 Właśnie tak zdobywasz ich zaufanie
00:20:04 Widzisz też jakość zbiorów,
00:20:06 dzięki czemu możesz negocjować.
00:20:10 Nie ufaj mu.
00:20:12 To dlaczego mi ufasz?
00:20:14 Myślałem, że mamy to za sobą.
00:20:16 8 piętro!
00:20:18 Tylko diler narkotyków by skoczył,
00:20:22 Jutro zabiorę cię do innej strefy.
00:20:24 Przedstawię cię
00:20:26 Potem nauczę cię
00:20:37 /Podobnie jak policja, pracujemy w ukryciu.
00:20:40 /Wschodni Kowloon, Zachodni Kowloon, NT,
00:20:43 /Każdy region ma swoją
00:20:46 Właśnie poznałeś lojalnych klientów.
00:20:50 - I nigdy...
00:20:52 Wiem, że jestem upierdliwy,
00:20:54 ale lepiej zapobiegać
00:20:56 Masz rację, musisz żyć,
00:21:01 Popatrz na mnie.
00:21:03 - Mój czas się kończy...
00:21:08 Jesteś gorszy niż ja.
00:21:11 Przekazałem pewną darowiznę
00:21:14 Jestem na liście do transplantacji.
00:21:17 Gdzie jedziesz?
00:21:19 Nie mów mi.
00:21:21 Ameryka.
00:21:25 Nie wrócisz?
00:21:28 Cóż, zobaczymy...
00:21:32 Jeszcze jedno.
00:21:34 Nie płać Chachai za nową dostawę.
00:21:36 Na początek możesz mnie wykorzystać.
00:21:39 Życzę ci sukcesów i pomyślności w interesach.
00:21:44 Jesteś nadal młody.
00:21:47 30 milionów dolarów, to mało.
00:21:49 Startuj z 300 milionami dolarów.
00:21:51 Z taką kasą,
00:21:54 Oczywiście, wszystko zależy od ciebie.
00:21:55 Kiedy już wystarczająco zarobisz,
00:21:59 Pójdziemy sobie na ryby.
00:22:00 Dobrze.
00:22:05 Nie lituj się nad tą kobietą.
00:22:07 Taka kobieta jak ona,
00:22:11 Kiedy to zrobią, świat będzie czystszy.
00:22:14 Zrozumiałeś?
00:22:31 Wujku.
00:22:38 Co się stało?
00:22:40 Wujku.
00:22:52 Więc jesteś...
00:22:56 Spałeś z moją żoną, nieprawdaż?
00:22:59 - Wynocha!
00:23:01 Jeżeli nie zostawisz jej w spokoju,
00:23:06 Wynocha.
00:23:08 Dobrze cię usłyszałem.
00:23:10 Dobra, już spadam!
00:23:11 Cholera, nie zostanę tu z tobą!
00:23:14 - Posłuchaj, wiem gdzie...
00:23:19 - Wstawaj!
00:23:20 Wstawaj!
00:23:21 Wywarzył drzwi...
00:23:23 Posłuchaj mnie...
00:23:30 Musisz mnie wysłuchać,
00:23:32 Przestań wciskać mi te kity!
00:23:35 Popatrz na siebie!
00:23:38 Nie musisz nikomu udowadniać...
00:23:41 Wystarczy, że udowodniłaś to
00:23:54 Karton Marlboro Light.
00:23:56 Marlboro Light!
00:23:58 - Halo?
00:24:03 Skarbie...
00:24:06 Pójdziesz ze mną na górę?
00:24:08 Dam ci 100$ więcej...
00:24:10 Myślisz, że kim jesteś,
00:24:13 Skarbie, Elaine jest na górze.
00:24:17 Jak możesz zmarnować
00:24:21 Ty szumowino!
00:24:24 Jak możesz zmuszać do prostytucji
00:24:25 Zamknij się, suko!
00:24:28 Pilnuj swoich spraw!
00:24:32 Spadaj!
00:24:33 Wynocha, idź do piekła!
00:24:36 I zabiorę cię z sobą!
00:24:38 Jasne! Już się boję!
00:24:45 Wu... wujku!
00:24:52 A ty co, z tym "wujkiem"?
00:24:55 Wiesz, kim jest twoja mama?
00:25:00 - Przepraszam.
00:25:01 - Co się stało temu psu?
00:25:03 a kiedy ciężarówka cofała do tyłu,
00:25:06 Zostaw go, i tak wkrótce umrze.
00:25:12 Poproszę z pogotowiem weterynaryjnym.
00:25:58 Nick, posłuchaj mnie...
00:26:01 Nick... Nick...
00:26:05 Możesz pomóc psu,
00:26:07 więc dlaczego nie pomożesz mi?
00:26:09 Ten pies nie ma wyboru,
00:26:12 Co jest?
00:26:13 Chcesz znowu przespać się z moją żoną?
00:26:16 Popatrz na siebie.
00:26:17 Odpuść sobie to biedne spojrzenie.
00:26:21 Co?
00:26:23 Uwaga, wszyscy! Popatrzcie!
00:26:25 Ten facet spał z moją żoną!
00:26:28 Lepiej miej oko na swojego dziecko!
00:26:30 Zbiera z ziemi...
00:26:31 Wolę mieć oko na ciebie.
00:26:33 Chcesz znowu ją wydymać?
00:26:36 Nigdzie nie pójdziesz,
00:26:39 Ostatnim razem dałeś mi 10 kawałków.
00:26:41 Tym razem, po przemyśleniu...
00:26:45 Drań!
00:26:48 Pomocy! Pomocy!
00:26:51 Nie jedź z ziemi!
00:26:54 Dobrze.
00:27:12 Zabierzesz mnie do szkoły?
00:27:14 Wkrótce tam pójdziemy, dobrze?
00:27:37 Mamo, chcę pójść do szkoły.
00:27:40 Zabierz mnie do szkoły.
00:28:44 Kochanie.
00:28:47 To dobry towar.
00:28:49 Spróbuj!
00:29:11 Gdzie jest żyła?
00:29:13 Nie widać jej!
00:29:17 Wkuj w moją szyję.
00:29:22 Nieźle, ale jesteś pewna,
00:29:26 Będę miała większą fazę.
00:29:29 No dalej!
00:30:47 Jestem głodna.
00:30:55 Gdzie jest mama?
00:30:56 Jestem głodna.
00:30:59 Co chcesz zjeść?
00:31:00 - Cukierka.
00:31:02 A może być makaron w proszku?
00:31:06 Jedź powoli.
00:32:33 Materiały, które tutaj mamy,
00:32:35 zawierają pełny opis twoich spotkań,
00:32:37 oraz rozmów telefonicznych od 1998 roku.
00:32:39 Dostaniesz 30 lat.
00:32:43 Lecz jeżeli podasz nam nazwiska,
00:32:46 masz szansę zobaczyć świat
00:32:50 Będziesz mógł zobaczyć
00:32:52 albo nawet trzymać swojego wnuka.
00:32:54 W innym razie,
00:32:58 Chcę się zobaczyć z moją żoną.
00:33:01 Ona o niczym nie wie.
00:33:03 Nie ma mowy!
00:33:08 Zrób to, a wyświadczę ci przysługę.
00:33:12 Złożę zeznania,
00:33:23 Quin...
00:33:25 Posłuchaj...
00:33:26 Nie mamy czasu, posłuchaj mnie.
00:33:28 Nic nie mów.
00:33:29 Jeżeli to zrobisz, to wszyscy zginiemy.
00:33:31 Zależy mi na dzieciach.
00:33:33 Nasza mała...
00:33:34 będzie potrzebowała operacji...
00:33:36 A co z naszym nienarodzonym dzieckiem?
00:33:37 Przestańcie szeptać!
00:33:42 Dla bezpieczeństwa naszych dzieci,
00:33:45 Schowałam nasze pieniądze.
00:33:47 - Kiedy odejdziesz...
00:33:49 Nic nam nie zrobią.
00:33:50 ...proszę nie szeptać!
00:33:52 Już! Zabierzcie ją!
00:33:53 Posłuchaj mnie...
00:33:56 Zostawcie mnie!
00:33:57 Co ty wyprawiasz?!
00:33:59 Puszczaj ją!
00:34:08 Wiem, co muszę zrobić.
00:34:10 Nie musisz nic mi mówić.
00:34:17 Bądź szczęśliwa, kiedy stąd wyjedziesz.
00:34:21 Zapewnij naszym dzieciom godne życie.
00:34:25 Zabierzcie ją stąd.
00:34:27 No już.
00:34:28 No dalej... Puszczaj...
00:34:34 Quin...
00:34:42 Quin!
00:34:49 - Pozwólcie mi się z nim zobaczyć
00:34:52 Tratował mnie jak...
00:34:53 Ta cała sprawa była ustawiona.
00:34:54 Tak samo jak wasza przyjaźń!
00:34:55 - Wszystko było kłamstwem!
00:34:58 Ale nie chcę się ukrywać
00:35:01 Muszę to z nim dziś wyjaśnić.
00:35:02 Niech pomyślę...
00:35:14 Muszę się wysrać.
00:35:17 Masz jakieś papierosy?
00:36:20 Quin...
00:36:24 Mam nadzieję, że rozumiesz...
00:36:27 zasady tej gry.
00:36:30 Skończyło się twoje szczęście i przegrałeś.
00:36:34 Nie chcę czekać do dnia rozprawy...
00:36:38 Co więcej można dopowiedzieć?
00:36:41 Chcę powiedzieć twoim córkom,
00:36:53 Dlaczego?
00:36:55 Pamiętasz, kiedy się pierwszy raz poznaliśmy?
00:36:59 abyś mógł gdzieś zamieszać!
00:37:01 To było wszystko ustawione!
00:37:02 Miałeś wielkie długi,
00:37:03 byłeś im winny pieniądze,
00:37:06 Pamiętasz?
00:37:07 To było wszystko ustawione!
00:37:09 Byłem w zasadzce,
00:37:12 ale ty mnie uratowałeś! Dlaczego?
00:37:13 Wszystko było ustawione!
00:37:15 To byli policjanci! Nie rozumiesz?
00:37:24 Traktowałem cię jak własnego brata.
00:37:28 Przekazałem ci mój interes!
00:37:30 Ufałem tylko tobie!
00:37:31 Dlaczego mnie zdradziłeś?!
00:37:33 Co jest z tobą?
00:37:35 Przez całe życie, będąc policjantem
00:37:38 - Dlaczego to robisz?
00:37:40 Nie ma prostej odpowiedzi...
00:37:42 Daruj sobie te urojenia!
00:37:44 Sprzedajesz narkotyki!
00:37:46 Rujnujesz ludzkie życia!
00:37:54 Nie będę się z tobą kłócił...
00:37:56 Daj mi trochę czasu, odrobinę...
00:37:58 Mój czas się kończy...
00:38:00 Jestem bliski śmierci.
00:38:01 I tak wszyscy chcą mnie widzieć martwego.
00:38:03 Więc pozwól mi umrzeć...
00:38:08 Proszę...
00:38:12 Pomóż mi to trochę przeciągnąć.
00:38:18 Pozwól mojej żonie...
00:38:20 Pozwól mojej żonie oraz moim dzieciom,
00:38:29 Proszę...
00:38:32 Pomóż mi tym razem.
00:38:36 Proszę, pomóż mi...
00:39:23 Zawsze się martwiłem,
00:39:26 Przepraszam.
00:40:19 Dostaniesz odznakę
00:40:21 Możesz wrócić do służby,
00:40:23 Możesz sam o tym zadecydować.
00:40:25 Zastanów się nad tym.
00:40:27 Nigdy nie patrolowałem ulic,
00:40:29 Nigdy nie byłem na normalnym posterunku.
00:40:32 Przez lata, byłem handlarzem narkotyków.
00:40:34 Kiedy widzę policjanta,
00:40:36 Nie mogę tak pracować.
00:40:41 Wolałbym zostać w ukryciu.
00:40:43 Masz rację...
00:40:45 Stratą byłoby
00:40:47 Podszlifuj swój angielski
00:40:50 To będzie korzystne dla twojej kariery.
00:40:52 Nie martw się.
00:40:53 Dostaniesz forsę.
00:40:56 Już czas na spotkanie?
00:40:57 Chodźmy.
00:41:01 Trzymaj się.
00:41:06 Te centrum odnowy biologicznej,
00:41:08 Wszystko jest opłacone.
00:41:22 Hej!
00:41:30 Na co się tak gapisz?
00:41:35 Bzyknąłeś także moją żonę.
00:41:38 Wierz, w co chcesz.
00:41:39 Ja chcę wysłać ją do szkoły.
00:41:41 Zabierz ją.
00:41:42 Daj mi tylko 8 kawałków.
00:41:45 A zamiast kasy, może być towar?
00:41:49 Nie dziwię się,
00:41:52 Sama znalazła dobry dostęp...
00:41:56 Bracie, trzeba iść do przodu...
00:41:59 Zapomnijmy o przeszłości, dobra?
00:42:01 A co z twoją córką?
00:42:02 Weź ją! Zatrzymaj ją!
00:42:03 Ona... wygląda jak jej matka!
00:42:06 Sam sobie nie wierzę.
00:42:08 Nie wiem, co mógłbym jej zrobić.
00:42:09 Dobra, podpisz tu
00:42:12 Widzisz, twoja żona już podpisała.
00:42:17 Słuchaj, to kwestia czasu
00:42:20 Dlaczego tego nie rzucisz,
00:42:24 Nie to, że nie chcę....
00:42:26 Ale to wina Fan.
00:42:29 To ona mnie w to wciągnęła!
00:42:31 Była uzależniona, zanim się poznaliśmy.
00:42:34 Chciałem ją przekonać, żeby to rzuciła.
00:42:37 Chciałem jej udowodnić, że można to zrobić.
00:42:41 I zacząłem brać.
00:42:45 No i wkopałem się w to...
00:42:48 Była samotna i nic nie miała.
00:42:50 Mogłem ją zostawić.
00:42:51 Widzisz, naprawdę ją kochałem!
00:42:54 Nie obchodzi mnie to.
00:42:56 Mam towar, który należy
00:42:58 To ryzykowne.
00:43:00 Jeżeli nie ryzykujesz,
00:43:02 to nie staniesz się bogaty.
00:43:05 Dobra, dobra... Ile?
00:43:08 Zazwyczaj daje 50 tysięcy,
00:43:10 Zgoda... Zgadzam się!
00:43:12 - Jesteś tego pewny?
00:43:14 Więc co mam zrobić?
00:43:17 Tak?
00:43:20 /Międzynarodowe Lotnisko - Changi Singapur.
00:43:27 Który?
00:43:29 Ten w okularach...
00:43:30 Poczekaj.
00:43:33 Policja! Zatrzymaj się!
00:43:41 Stój spokojnie!
00:43:54 - Komisarzu Chan...
00:43:56 Przepraszam, że pana niepokoję.
00:43:58 Przełożyliśmy pański lot powrotny.
00:44:00 Oto dokumenty.
00:44:11 I... co teraz?
00:44:16 To koniec.
00:44:18 Skończysz na elektrycznym krześle.
00:44:40 Do zobaczenia w piekle!
00:45:00 Proszę pana, gdzie są gołębie?
00:45:04 AFDC zabrało je.
00:45:06 Środki ostrożności przeciwko ptasiej grypie.
00:46:43 /Nigdy nie rozumiałem,
00:46:47 /Kiedy Quin oraz Fan umarli,
00:46:51 /To wszystko przez pustkę,
00:46:56 /Co jest gorsze...
00:47:01 /Naprawdę, nie wiem...
00:48:07 /Tłumaczenie: Gee
00:48:10 /.:: Grupa Hatak Movies - Hatak.pl ::.
00:48:13 /Wystąpili: