1408

pl
00:01:46 Cześć.
00:01:47 Mike Enslin.
00:01:50 Kochanie...
00:01:52 Obawialiśmy się,
00:01:54 - To dla nas zaszczyt pana gościć.
00:01:57 Poproszę o klucz.
00:01:58 Możemy porozmawiać rano.
00:02:00 Pewnie chce pan usłyszeć
00:02:02 Ta klatka schodowa.
00:02:04 To tutaj pokojówka
00:02:07 Jest zdjęcie...
00:02:08 - A może obejrzę je rano?
00:02:11 Wysłaliśmy ją panu?
00:02:12 - Prawdopodobnie tak.
00:02:15 - Tak, widzę.
00:02:20 W liście wspomnieliście,
00:02:24 Mogę dostać jeden z nich?
00:02:25 Zgadza się.
00:02:28 na którym mieszkali służący.
00:02:30 Ludzie mówią,
00:02:34 Na gruźlicę.
00:02:35 Wszystkie?
00:02:36 Goście mówili o różnych odgłosach.
00:02:38 Około północy słychać dziwne hałasy.
00:02:41 Radzimy panu zamknąć drzwi
00:02:44 - Mam rację, kochanie?
00:02:48 Tak zrobię.
00:02:55 Przepraszam, tu jest.
00:02:59 - Długo jechałem.
00:03:01 Dobrze, zobaczę co przyniesie noc.
00:04:16 Pani Clark mówiła,
00:04:19 odkąd dostała zajazd,
00:04:23 Nie, nie, współczuję jej.
00:04:25 W każdym bądź razie
00:04:28 Ale kiedy poprosisz wcześniej,
00:04:29 że upiecze swoje bezmączne,
00:04:33 Na pulchnym, drżącym cieście,
00:04:36 6 czaszek.
00:04:41 Pieprzyć to...
00:04:54 - Cześć.
00:04:57 Jak leci?
00:05:00 - Przyszedłem na wielkie wydarzenie.
00:05:05 - Jestem Mike Enslin.
00:05:10 - Podpisywanie książek.
00:05:13 - Widzę podobieństwo. Niezłe zdjęcie.
00:05:17 Dobrze. Zaczekaj.
00:05:20 Uwaga, miłośnicy książek!
00:05:21 Dziś wieczorem w kąciku autorskim
00:05:30 Jest autorem bestselerowych
00:05:33 między innymi:
00:05:35 "10 nawiedzonych hoteli",
00:05:37 "10 nawiedzonych cmentarzy",
00:05:41 Dziś wieczorem o 19:00.
00:05:44 Tak czy owak, naprawdę lubię pisać,
00:05:46 to tak jakby książka historyczna
00:05:49 i mam nadzieję, że się wam spodoba.
00:05:52 Bójcie się.
00:05:55 W jakim najstraszniejszym
00:05:58 Najstraszniejsze?
00:06:02 Żartuję.
00:06:03 Te wszystkie miejsca
00:06:07 Jeśli miałbym z nich wybrać jedno,
00:06:12 Morderstwo popełnione
00:06:14 To pełne napięcia miejsce.
00:06:16 Lub Minnesota,
00:06:19 wrzuciła dziecko do studni.
00:06:21 Ma to coś.
00:06:24 A co ze złośliwymi duchami?
00:06:25 Jestem dobrym badaczem.
00:06:28 Podróżuję z licznikiem EMF,
00:06:33 Nic by mnie bardziej nie ucieszyło,
00:06:37 Ujrzeć przelotnie to światło
00:06:43 Więc twierdzi pan,
00:06:46 Mówię, że żadnego nie widziałem.
00:06:48 Ale tak twierdzą zdesperowani hotelarze,
00:06:53 Wychodzimy poza temat.
00:06:55 Ja mam.
00:06:57 Którą?
00:06:59 Mike, gdybym naprawdę chciał zobaczyć ducha,
00:07:03 Gwarantowanego?
00:07:04 Nawiedzony dwór w Orlando.
00:07:06 Super.
00:07:08 - Proszę się bać.
00:07:16 O kurde!
00:07:19 - Na eBayu.
00:07:22 - Po ile chodzą?
00:07:26 Pewnie nie...
00:07:29 To niesamowita książka...
00:07:33 Taka wyjątkowa,
00:07:36 inspirująca i... szczera.
00:07:38 - Dzięki. Jak masz na imię?
00:07:42 Napisze pan jeszcze jedną taką?
00:07:44 Nie, to co innego.
00:07:49 - Mogę o coś zapytać?
00:07:52 Stosunki ojciec-syn...
00:07:54 To pewnie zbyt osobiste,
00:08:00 dobrze opisane i...
00:08:03 - Czy to prawda?
00:08:09 - Dziękuję, naprawdę to doceniam.
00:08:12 Do zobaczenia.
00:09:43 Nic ci nie jest, stary?
00:09:45 Możesz oddychać?
00:10:01 Co pan ma?
00:10:02 325...
00:10:07 Tak, to to.
00:10:12 Życzę miłego dnia.
00:10:15 - Hej, człowieku.
00:10:18 A propos,
00:10:21 "10 nawiedzonych domów".
00:10:22 To dopiero straszne gówno.
00:10:25 - Super.
00:10:52 JESTEŚ ŚWIEEETNY!!
00:10:53 /Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.
00:11:07 /Nie wchodź do pokoju 1408.
00:11:24 Urocze.
00:11:28 /Tu hotel Dolphin.
00:11:30 Dzwonię w sprawie pokoju 1408.
00:11:32 /Zechce pan chwilę zaczekać.
00:11:36 /- W czym mogę pomóc?
00:11:40 /Ten pokój jest niedostępny, proszę pana.
00:11:44 Nie powiedziałem na jaki dzień.
00:11:48 - Może na sobotę?
00:11:55 - W następny wtorek?
00:11:58 W następnym miesiącu?
00:12:02 W następne lato?
00:12:19 WŁAŚCICIEL FABRYKI
00:12:22 1938,
00:12:24 6 GRUDNIA 1938 ROK
00:12:29 Ktokolwiek, gdzie jest dobra
00:12:32 Mam lunch z tym idiotą
00:12:35 - Sam, Mike Enslin dzwoni z Los Angeles.
00:12:39 - Clay, masz chwilę dla Enslina? Powiedz tak.
00:12:42 Ten gość robi się
00:12:44 więc zachowaj siły,
00:12:47 - Mike!
00:12:48 Przeczytałem kilka pierwszych rozdziałów.
00:12:50 Straszne gówno,
00:12:52 /Świetnie.
00:12:54 Uwierz, że tak.
00:12:57 Mike, to Clay.
00:12:58 /- Cześć, Clay.
00:12:59 Mów szybko,
00:13:02 - Clay, co wiesz o hotelu "Delfin"?
00:13:07 Dwójka w cenie jedynki, tak?
00:13:09 Spodoba ci się to,
00:13:12 Pogrzebał i znalazł dla ciebie, usiądź...
00:13:14 federalne prawo cywilne.
00:13:16 Tak, jakby ktoś cię dyskryminował.
00:13:18 Tak robią biali...
00:13:20 Ale prawo to prawo.
00:13:22 Mówi ono, że jeśli pokój nie
00:13:25 Poważnie?
00:13:28 /ale zrobi to.
00:13:29 Zatem, Mike, zarezerwujemy pokój,
00:13:32 wytoczymy im proces.
00:13:34 /- Więc wszystko załatwione.
00:13:36 /Cześć, Clay.
00:13:38 Tak, Mike...
00:13:43 Bardziej osobista uwaga...
00:13:44 - Jesteś pewien, że chcesz tu przyjechać?
00:13:48 i napiszę ostatni rozdział książki.
00:13:49 Znam procedurę.
00:13:54 Po tym wszystkim,
00:13:57 - Będę szybki.
00:14:00 Nie... Nie chcę się narzucać.
00:14:03 Wejdę i wyjdę...
00:14:08 To tylko robota.
00:14:21 Jesteśmy.
00:14:48 Panie wybaczą.
00:15:04 - Dziękujemy bardzo.
00:15:05 - Witam pana w "Delfinie". Melduje się pan?
00:15:10 Jak to literujemy?
00:15:13 E-N-S-L-I-N.
00:15:16 POWIADOMIĆ KIEROWNIKA PRZED
00:15:22 - Zechce pan chwilę zaczekać?
00:15:28 Panie Dampsey, Mike Enslin
00:15:31 - Gdzie jest?
00:15:35 W porządku, Marie,
00:15:43 Jeszcze chwila,
00:15:50 Dobry wieczór panu.
00:15:52 - Nie.
00:15:57 Panie Enslin.
00:16:00 Kierownik hotelu "Delfin".
00:16:05 Zarezerwowanie kolacji,
00:16:08 Cokolwiek. Proszę tylko powiedzieć.
00:16:11 Wystarczy, że dostanę klucz do 1408
00:16:14 Umieścimy pana
00:16:18 - Pokój 1408, proszę.
00:16:23 Czy zechce pan pójść ze mną do biura,
00:16:28 - Pewnie.
00:16:34 Proszę wejść i się rozgościć.
00:16:39 - 1408 jest pokojem dla palących?
00:16:44 Jedno zmartwienie mniej
00:16:46 - Poczęstuje się pan cygarem?
00:16:51 A, to... Tak.
00:16:55 Rzuciłem wiele lat temu.
00:16:58 Pisarskie sprawy.
00:17:00 Ale pije pan, prawda?
00:17:01 Oczywiście, powiedziałem właśnie,
00:17:05 Z 1939.
00:17:08 Kosztuje $800 za butelkę,
00:17:11 Doceniam starania,
00:17:15 - Na jak długo?
00:17:18 Przeważnie na noc.
00:17:21 Nikt nigdy nie wytrzymał
00:17:26 Jezu, człowieku!
00:17:27 Musisz ogolić brwi
00:17:28 jeśli chcesz mi sprzedać
00:17:31 albo strasz nimi dzieciaki.
00:17:32 Czemu pan ze mnie drwi,
00:17:37 Nie, pan się zgrywa.
00:17:40 Koniec końców obaj wiemy,
00:17:42 że da mi pan klucze,
00:17:45 napiszę opowiadanie,
00:17:49 Pozwoli pan, że mój mały przyjaciel
00:17:55 Uznam to za tak.
00:17:56 Zupełnie źle pan zrozumiał tę sytuację.
00:18:00 Żaden z hoteli "Delfin" nie ma reputacji
00:18:04 Ale zajętych mamy 90% pokojów.
00:18:09 Nie obawiam się o hotel,
00:18:12 ani nie o pana.
00:18:14 Szczerze powiedziawszy, egoistycznie...
00:18:17 nie chcę,
00:18:19 bo nie chcę sprzątać bałaganu.
00:18:23 W hotelach liczy się
00:18:28 Jestem kierownikiem,
00:18:33 Odkąd tu rządzę,
00:18:35 Czworo, po ostatnim postanowiłem
00:18:42 Ostatnim był David High,
00:18:44 Podciął sobie nadgarstki.
00:18:47 - Tak... Widzę, że odrobił pan pracę domową.
00:18:52 W ciągu 95 lat istnienia,
00:18:55 hotel przeżył siedmiu skoczków,
00:18:58 trzy powieszenia, trzy okaleczenia...
00:19:00 Dwa uduszenia.
00:19:01 Kierownik, Gerald Olin
00:19:04 tragicznej historii, recytując listę ofiar,
00:19:10 - Myśli pan, że jest sprytny, prawda?
00:19:13 Czy w czasie swego dochodzenia,
00:19:14 odkrył pan, że 22 naturalne
00:19:20 Naturalne zgony?
00:19:23 Tego się pan nie dowiedział,
00:19:28 Chociaż było 56 zgonów w pokoju 1408.
00:19:33 56? Robi pan mnie w konia.
00:19:37 Nic pan nie wie.
00:19:38 Przyczyny zgonów
00:19:40 od ataków serca, wylewów,
00:19:44 - Utonięć?
00:19:49 - Jak on to zrobił?
00:19:54 Wszystko jest tutaj.
00:19:58 Może pan zrobić notatki,
00:20:01 Moim jedynym warunkiem jest,
00:20:08 I pozwolisz mi to obejrzeć?
00:20:19 Nie dostałem drinka.
00:20:41 - Dobre.
00:20:58 - Nadal zostaję.
00:21:00 Przepraszam.
00:21:02 W porządku.
00:21:03 Proszę przeczytać
00:21:05 Gwarantuje, że jeśli pan to przeczyta,
00:21:10 Pierwsza ofiara, Kevin O'Malley,
00:21:14 Zameldował się w hotelu w pierwszym
00:21:19 - Poderżnął sobie gardło, tak?
00:21:21 Potem, jak popadł w obłęd,
00:21:23 próbował pozszywać się igłą,
00:21:28 Spokojnie, człowieku.
00:21:29 Proszę posłuchać, panie Enslin.
00:21:33 Może pan zrobić zdjęcia w 1404.
00:21:34 Są identyczne.
00:21:38 - Nasi czytelnicy oczekują prawdy.
00:21:42 Wasi czytelnicy oczekują
00:21:46 Bezgłowy duch pana Eguene'a Willsa kroczy
00:21:51 Ujadająca zjawa z cmentarza Mount Hope.
00:21:54 Dokładny cytat.
00:21:56 Pana książki nietrudno znaleźć.
00:21:57 Są na półkach każdej taniej księgarni.
00:22:03 Pełne sceptycyzmu, napisane przez
00:22:06 który nie wierzy w nic
00:22:10 Winny zarzucanym czynom.
00:22:13 Może dasz mi klucze?
00:22:15 Proszę, nie zachowuj się jak uczennica.
00:22:19 Nie jest pan tak porąbany,
00:22:23 Naprawdę podobała mi
00:22:25 - Jaki ona miała tytuł...? Długa...?
00:22:30 Tak.
00:22:34 Sądzę, że pana ojciec był draniem.
00:22:37 Tak, był.
00:22:40 Proszę po prostu dać mi klucze.
00:22:42 - Panie Enslin...
00:22:45 Nocowałem w "Big Spee House".
00:22:49 tuż obok wanny, w której sir David Smith
00:22:53 I przestałem bać się wampirów,
00:22:56 Wie pan, dlaczego mogę zostać
00:23:00 Ponieważ wiem, że ghule, złe duszki
00:23:07 Nawet jeśli istnieją, nie ma Boga,
00:23:12 - Nie przekonam pana.
00:23:17 Bardzo dobrze.
00:23:34 Większość hoteli przerzuciła się
00:23:37 Prawdziwy klucz.
00:23:39 - Miło... antyk.
00:23:41 Ale elektronika zdaje się
00:23:44 Mam nadzieję, że nie ma pan rozrusznika.
00:23:46 - Kierownik twierdzi, że zjawa zakłóca...
00:23:51 Przepraszam...
00:23:53 Nie zrozumiał pan.
00:23:57 Więc co to jest?
00:24:01 To pojebany, zły pokój.
00:24:11 Panie Olin.
00:24:23 Dlaczego właściciel
00:24:26 Zazwyczaj korporacje udają,
00:24:29 tak jak udają,
00:24:34 Ten pokój musi być bardzo brudny.
00:24:36 Nikt w nim nie zmieniał prześcieradeł
00:24:38 O, nie.
00:24:41 Pokój 1408 jest sprzątany
00:24:44 Nadzoruje, aby pokojówki
00:24:47 Traktuję pokój, jakby to była
00:24:51 Będzie pan w nim 10 minut
00:24:55 Ale nadal...
00:24:59 Kilka lat temu młoda pokojówka
00:25:04 Była tam tylko przez chwilę,
00:25:07 Była martwa?
00:25:08 Nie, niewidoma.
00:25:10 Wzięła nożyczki
00:25:14 Śmiejąc się histerycznie.
00:25:17 Pańskie piętro.
00:25:20 W tym miejscu się rozdzielamy.
00:25:22 Oprócz sprzątania, nie zbliżam się
00:25:29 - Do zobaczenia jutro.
00:25:38 Zadzwonię w sprawie tych
00:26:50 /Mój brat został zjedzony
00:27:09 Już dobrze.
00:27:12 Jedziemy.
00:28:18 To wszystko?
00:28:21 To chyba jakiś żart.
00:28:40 Pierwsza runda należy do
00:28:42 Przez swoje agresywne podejście
00:28:48 Ale gdzie jest śmiertelne przerażenie?
00:28:59 To tylko pokój.
00:29:05 DLA DOROSŁYCH
00:29:06 2. ORGIA GOSPODYŃ DOMOWYCH
00:29:17 PISMO ŚWIĘTE
00:29:47 8 dolarów za orzeszki
00:29:50 Ten pokój jest zły.
00:29:53 /Olin powiedział,
00:29:56 /To dobre kłamstwo.
00:29:58 /czy naprawdę chodziło tylko
00:30:01 /Znane mi już pretekcjonalne traktowanie.
00:30:05 /Tak, byłem tu wcześniej.
00:30:08 /Jest bezpiecznie.
00:30:11 Jest kanapa, biurko, antyczna szafa,
00:30:17 tapeta w kwiaty.
00:30:18 Dywany godne uwagi.
00:30:20 Obraz, przedstawiający
00:30:25 Obraz wykonany
00:30:30 Na drugim obrazie jest staruszka,
00:30:33 grupie, dziwnie wygladających dzieci.
00:30:36 Jakaś Madonna z dzieciątkiem patrzy z tyłu.
00:30:40 Ma w sobie groźbę.
00:30:44 Trzeci i ostatni żenująco słaby obraz.
00:30:48 Popularyzujący polowania:
00:30:52 Jakiś mądrala, mówiący
00:30:56 Jeśli to prawda,
00:31:03 Faktycznie niepokojące.
00:31:13 Panorama jest typowo gówniana:
00:31:17 nijakie, wielkie budynki dookoła,
00:31:19 ruch uliczny poniżej...
00:31:28 Jasna cholera.
00:31:47 Brawo, Olin.
00:32:05 Pewnie ktoś jest w pokoju.
00:32:11 Halo?
00:32:24 To dziwaczne.
00:32:32 Nareszcie mam o czym napisać.
00:32:34 Duch, oferujący szybkie usługi.
00:32:40 W porządku.
00:32:42 Przyjrzyjmy się temu bliżej.
00:32:45 Patrzyłem przez okno.
00:32:47 Włączyła się muzyka.
00:32:49 Wyszedł spod łóżka,
00:32:51 Kiedy podszedłem do szafy,
00:32:55 Houdini miał czas, aby tu wrócić...
00:32:58 zrobić sztuczkę z papierem...
00:32:59 I jest w salonie!
00:33:16 Mam cię!
00:33:32 Halo!
00:33:43 Będziesz musiał
00:33:46 Podoba ci się na górze?
00:33:59 No dalej.
00:34:16 /- Recepcja.
00:34:20 /- Dobry wieczór panu.
00:34:21 /- Jest pan gotowy się wymeldować?
00:34:24 Dlaczego miałbym to zrobić?
00:34:26 Zwłaszcza przy takiej dyskretnej obsłudze.
00:34:30 Nie, chcę tylko, żebyś kogoś wysłała
00:34:33 - Jest gorąco.
00:34:36 - Wyślecie?
00:34:39 - Dziękuję.
00:35:23 Ile zebrano razem wątłych zasad.
00:35:30 Ile komnat grobowych?
00:35:36 Pokoje hotelowe
00:35:39 Nie sądzisz?
00:35:42 Ile z nich było chorych?
00:35:46 Ilu z nich straciło rozum?
00:35:50 Ile z nich umarło?
00:35:55 Przybyliśmy tu, by zdobyć materiał.
00:35:56 I nie uciekniemy, czyż nie?
00:37:26 To nie to, co widzę.
00:37:29 Nie tak prawdziwe,
00:37:37 /Ma pan problem z temperaturą?
00:37:57 - Jest za ciepło czy za zimno?
00:38:02 Proszę wejść.
00:38:03 Termostat jest tutaj...
00:38:10 - Powiedziałem, że termostat jest tutaj.
00:38:13 Ale nie wejdę do tego pokoju.
00:38:16 - Musisz przejść 6 lub 7 stóp.
00:38:20 - Wiesz, co się w nim wydarzyło?
00:38:23 Powiem ci, co zrobić.
00:38:26 Po prostu usuń panel.
00:38:33 Dobrze, nad przewodem
00:38:37 Ma za zadanie uaktywnić przełącznik.
00:38:39 Ten hotel jest stary,
00:38:42 Po prostu stuknij w ten zbiorniczek.
00:38:44 Uderz w tę cholerę!
00:38:48 To jest to!
00:38:52 Dżentelmenem i uczony.
00:38:57 ...dam ci napiwek..
00:39:01 Proszę pana?
00:39:41 Skurczy...
00:40:05 Nikt nie wytrzymał dłużej,
00:40:10 Bardzo efektowne.
00:40:53 Cholera!
00:40:58 Skurw...
00:42:10 Halo?
00:42:17 /Proszę pana,
00:42:20 /Pańska kanapka
00:42:22 Jaka kanapka?
00:42:24 O czym pani mówi?
00:42:25 /Przepraszam.
00:42:29 /- Kanapka z serem, sałatka z makaronem...
00:42:31 Wygrałeś! Wymeldowuję się!
00:42:36 - Mam ranną cholerną rękę...
00:42:38 /Jeśli zostawi pan pranie
00:42:40 /- zwrócimy je przed piątą...
00:42:43 Wezwij mi taksówkę do najbliższego szpitala!
00:42:46 Rozumiesz, co do ciebie mówię?
00:42:48 /Proszę pana,
00:42:51 Jesteś idiotką!
00:42:53 Podejmę kroki prawne!
00:42:57 /Jeśli pan sobie życzy,
00:43:00 Dobrze!
00:43:02 Chcę zjebać tego skurwysyna.
00:43:04 Dobrze! Połącz mnie z nim!
00:43:08 /Zatrzymując się w hotelu "Delfin", możesz
00:43:14 /Do tego sala balowa.
00:43:22 /że poczujesz się zrelaksowany
00:43:25 /Proszę zadzwonić do...
00:43:27 Suka.
00:43:30 Wygrałeś!
00:43:37 No dalej!
00:44:07 Pomocy!
00:44:24 Pomocy!
00:44:28 Czy ktoś mnie słyszy?
00:44:34 Proszę pana!
00:44:39 Tak, ty!
00:44:47 Widzisz mnie?
00:44:52 Wezwij policję!
00:44:56 Pomocy!
00:46:31 Tracę rozum.
00:46:33 /Widzę cię.
00:46:40 /Tatusiu.
00:47:07 Pozbieraj się do kupy.
00:47:08 To miejsce nie jest prawdziwe.
00:47:11 Wstawaj... wstawaj.
00:47:16 Tracisz wzór.
00:47:22 Tracisz całą, cholerną strukturę.
00:47:28 Psychokinetyczne zniekształcenia.
00:47:31 Zmęczony umysł, pod wpływem
00:47:35 produkuje obrazy,
00:47:39 Wszystko ma swój powód.
00:47:40 Tylko pomyśl...
00:47:44 Co to takiego?
00:47:47 Co to jest?
00:47:48 Ukryta kamera?!
00:47:52 Dobrze się bawisz?
00:47:53 Czy to sadystyczny zarządca hotelu?
00:48:00 Chwileczkę...
00:48:03 Dał mi gorzałę...
00:48:06 Wziął próbkę?
00:48:09 Nie pamiętam.
00:48:13 Naćpał mnie.
00:48:15 To gorzała z prochami.
00:48:17 Nigdy nie bierz cukierków
00:48:20 Dobra?
00:48:21 Po prostu mam halucynacje.
00:48:24 Muszę to przetrzymać.
00:48:26 Za kilka godzin mi przejdzie.
00:48:31 Dasz sobie radę.
00:48:35 /Jesteś skończony.
00:48:42 /Mam usiąść?
00:48:45 /Mam usiąść?
00:48:47 /Dobra, dobra...
00:48:54 /Panie i panowie,
00:48:55 /witamy w Konkursie
00:48:59 /Pierwsza konkurencja:
00:49:03 /Tak jest, panie i panowie.
00:49:06 /Przyjrzyjmy się im.
00:49:10 /To naprawdę brzydkie rybki.
00:49:12 /Są tak brzydkie,
00:49:15 /- Proszę zaczynać.
00:49:24 /Ale brzydki...
00:49:31 /To było przerażające.
00:49:36 /Pierwsze miejsce zajmuje...
00:49:44 /O Boże...
00:51:04 Czy pani mnie słyszy?
00:51:10 Proszę pani,
00:51:12 Proszę, czy pani
00:51:17 Mały, bądź cicho.
00:51:19 Proszę pani...!
00:51:23 Cicho!
00:52:19 /Ja...
00:52:20 /...chciałbym...
00:52:23 /...umrzeć.
00:52:29 Byłem w swoim ogrodzie.
00:52:33 Niczego nie czuję...
00:52:36 Upał był nie do zniesienia...
00:52:43 Jak się tu dostałem?
00:52:50 Tato...?
00:52:52 Tato...
00:53:09 Taki, jak ty...
00:53:12 byłem ja.
00:53:16 Taki, jak ja...
00:53:22 będziesz ty.
00:53:46 /Może to nie jawa.
00:53:50 Może to tylko zły sen?
00:53:55 Niesamowicie wyrazisty.
00:53:58 Koszmar na jawie.
00:54:02 Kiedy ostatnio kładłem się spać?
00:54:07 Czy to było wczoraj?
00:54:10 A może... dzisiaj?
00:54:14 Nie pamiętam.
00:54:17 Byłem aż tak wyczerpany?
00:54:22 Obudziłem się gdzieś
00:54:26 gdzie byłem, co jadłem?
00:54:36 Nadchodzi.
00:55:01 Powiadają, że nie można
00:55:04 Czy to prawda?
00:55:26 Szok...
00:55:27 obudzi cię.
00:55:33 Chyba jednak można... umrzeć.
00:55:41 No dobra.
00:55:43 Korytarzem do samego końca...
00:55:46 Klatka schodowa, wyjście pożarowe...
00:55:49 Chyba, że następne okno...?
00:55:52 Sąsiedni pokój.
00:55:56 Ile to stóp stąd?
00:55:59 Jedna...
00:56:03 trzy, cztery, pięć, sześć,
00:56:13 Dziewięć i dziewięć,
00:56:18 Dobrze.
00:56:27 Jeżeli coś się stanie,
00:56:29 chcę, żeby było wiadomo,
00:56:34 Pokój...
00:56:36 wiedzą gdzie.
00:56:41 Dobra, zrobię to.
00:56:45 To tylko 18 kroczków.
00:56:56 Nie patrz w dół...
00:57:17 Dziewięć...
00:57:21 Sześć...
00:57:27 Gdzie ono jest?
00:59:18 JESTEŚ TUTAJ
00:59:34 SPAL MNIE ŻYWCEM
01:00:20 /Dziwne, ale w sypialni
01:00:35 /Proszę, proszę...
01:00:46 Lekarze nie wiedzą wszystkiego.
01:00:48 Spróbujemy innego leczenia.
01:00:50 Nie słyszałeś
01:00:55 Boże... proszę, pomóż mi.
01:00:58 /Jaki Bóg uczyniłby coś
01:01:09 Katie.
01:01:20 Katie...
01:02:06 Sprawdźmy sieć.
01:02:17 Złap sygnał, złap sygnał.
01:02:20 /Dobry wieczór, Mike.
01:02:22 Tak.
01:02:28 /Mike?
01:02:30 /Mike, to ty?
01:02:32 Tak. Tak.
01:02:34 /- A może widzę ducha?
01:02:38 /To trochę dziwne,
01:02:39 /nie rozmawialiśmy od roku
01:02:41 /i nagle wyskakujesz w okienku
01:02:43 Wybacz, Lily.
01:02:46 /Jestem w pracy,
01:02:48 Jestem uwięziony...
01:02:51 /Mike, zawsze jesteś gdzieś uwięziony.
01:02:53 Nie, nie, Lily,
01:02:56 /Lily Enslin.
01:02:58 /- Tak, mam to, zaraz tam będę.
01:03:01 Lily, proszę, zadzwoń na gliny.
01:03:05 Wyślij ich do hotelu "Delfin".
01:03:07 /Oddzwonię do ciebie.
01:03:11 /Jesteś w mieście?
01:03:12 Tak!
01:03:13 - 2254 Lexington...
01:03:16 Powiem ci później!
01:03:18 Pokój 1408.
01:03:20 /Najpierw wychodzisz i znikasz.
01:03:23 /Rozwód? Separację?
01:03:25 /I nagle mnie potrzebujesz?
01:03:27 Lily, to naprawdę złe miejsce.
01:03:29 /Mike, zwolnij.
01:03:32 Coś próbuje mnie zabić.
01:03:39 Nie!
01:03:40 Proszę, nie!
01:04:44 Mam nóż!
01:05:02 Którędy teraz?
01:05:09 Tędy.
01:05:12 Proszę!
01:05:13 Na pomoc!
01:05:15 /- Proszę, posłuchaj mnie.
01:05:18 Proszę pani, wchodzę!
01:05:19 Mike, możesz mi pomóc?
01:05:24 /Idę po papierosy.
01:05:29 Jezu Chryste!
01:05:35 Nie możesz tego zrobić.
01:05:37 Ona także straciła dziecko.
01:05:41 Myślisz, że o tym nie wiem?
01:05:45 Nie dotykaj mnie, stary.
01:05:47 Po co zmieniać coś, z czym mi dobrze.
01:05:50 Zawsze lubiłeś osądzać,
01:05:53 Gówno mnie to obchodziło,
01:06:01 Cholera!
01:06:56 Nie.
01:06:58 Nie, nie, nie...
01:07:01 Nie mogę ci pomóc...
01:08:04 Jak dobrze jest wrócić.
01:08:12 Mam dość.
01:08:23 Gorzały...
01:08:26 Sprawdzam tylko,
01:08:30 Cholernie dobrze wiesz,
01:08:32 Czego ode mnie chcesz?!
01:08:34 Nie, nie.
01:08:38 Czego pan chce, panie Enslin?
01:08:42 To praca.
01:08:43 - Przepraszam?
01:08:46 Faktycznie, pan w nic nie wierzy.
01:08:51 Gówno prawda.
01:08:52 Dlaczego, według pana,
01:08:55 Dla rozrywki?
01:08:56 Nie.
01:08:57 To nadzieja na coś
01:09:00 Ile dusz pan złamał?
01:09:03 /Tyle cierpienia...
01:09:06 Czego ode mnie chcesz?!
01:09:10 Co?
01:09:11 Czego ode mnie chcesz?
01:09:17 Co? Co?
01:09:21 Czego chcesz?!
01:09:29 Chcę się napić!!!
01:09:45 Wygrałeś.
01:09:55 /Mamo...?
01:09:59 Nie wiem, czemu jest fioletowa.
01:10:04 Moja babcia przywiozła ją z Węgier.
01:10:13 Są ludzie tam, dokąd idę?
01:10:20 Nigdzie się nie wybierasz.
01:10:25 Tato, wszyscy umierają.
01:10:31 - Kiedy są starzy.
01:10:35 Odchodzą do lepszego miejsca.
01:10:38 Tam jest pięknie.
01:10:49 - Jest tam Scott?
01:10:55 - Naprawdę w to wierzysz, tato?
01:11:01 /Wiesz, co myślę!
01:11:04 - Zrobiliśmy wszystko, co możliwe.
01:11:07 O mój Boże.
01:11:08 Zamiast opowiadać jej pierdoły o Niebie,
01:11:13 Te wszystkie historyjki!
01:11:15 - Lubiła te opowieści.
01:12:56 /Rozpamiętując różne sytuacje...
01:12:59 /próbujemy dokładnie opisać...
01:13:03 /nasz strach i nasz upór.
01:13:07 Podążając za tym światłem,
01:13:10 dołączę do umarłych...
01:13:13 Wszystko jest pogmatwane.
01:13:16 To poziom... dziewiąty.
01:13:20 Najgłębszy poziom Piekła.
01:13:23 Zostałem usunięty z życia.
01:13:29 Szósty, przechodzi w piąty.
01:13:35 Tak...
01:13:40 /Mike, słyszysz mnie?
01:13:43 /- Michael, gdzie jesteś, do diabła?
01:13:50 /Michael, słyszysz mnie?
01:13:57 /Mój Boże, Jezu...
01:13:59 - Dzwoniłaś na gliny?
01:14:02 /- Mówiłeś "Delfin"?
01:14:04 /- Jesteś pewien?
01:14:06 Mike, oni są w 1408.
01:14:12 /Mike, Michael,
01:14:17 /Michael, gdzie jesteś,
01:14:19 Obawiam się, że nie dam rady
01:14:22 /Uspokój się.
01:14:24 /- Nie panikuj.
01:14:26 /Michael, przestań.
01:14:29 /Nie ruszaj się.
01:14:35 /Mike, Michael...
01:14:37 Nie mam 15 minut.
01:14:41 - Będzie za późno.
01:14:43 - Lily!
01:14:45 /15 minut będzie idealnie. Idealnie.
01:14:49 /Potrzebuję cię.
01:14:53 /Wiem, że nie rozmawialiśmy
01:14:54 /Od kiedy Katie umarła,
01:14:57 /Wszystko ci wyjaśnię,
01:15:01 /Kiedy tu przyjedziesz,
01:15:04 /Wjedź prosto na 14 piętro.
01:15:06 Zamknij się! Zamknij się!
01:15:09 Nie idź do tego pokoju! Nie!
01:15:12 /- Będę na ciebie czekał.
01:15:15 - To pułapka!
01:15:17 Nie przyjeżdżaj tu!
01:15:22 Lily, Lily.
01:17:57 W porządku, kolego?
01:18:03 /Nie odzywa się.
01:18:24 Jak się czujesz?
01:18:29 Wydostałem się?
01:18:30 Wszystko dobrze.
01:18:34 W porządku.
01:18:36 W szpitalu gdzie?
01:18:38 Nowym Jorku? Nie.
01:18:41 Oberwałeś w głowę deską.
01:18:47 - Przyleciałaś tu specjalnie dla mnie?
01:18:50 Martwiłam się, gdy zadzwonili.
01:18:53 Wciąż jestem podana jako rodzina.
01:18:57 Dobra, byłem w Nowym Jorku.
01:19:00 Czemu ciągle to powtarzasz?
01:19:03 Byłem w Nowym Jorku.
01:19:06 W Nowym Jorku...
01:19:09 W tym hotelu...
01:19:12 - "Delfin".
01:19:13 Hotel "Delfin", 4015 Lexington.
01:19:17 - 4015 Lex?
01:19:19 Pierwsze słyszę.
01:19:23 Wyjdziesz z tego.
01:19:44 Mamy zwycięzcę.
01:19:49 600 dolców.
01:20:02 Niewiarygodne.
01:20:05 Rozumiem, czemu tu mieszkasz.
01:20:13 Czemu odszedłeś?
01:20:23 Bo za każdym razem,
01:20:25 widziałem jej twarz.
01:20:39 To chyba jasne...
01:20:41 ten pokój był projekcją
01:20:43 To było dobre dla ciebie.
01:20:45 To było jak w króliczej jamie.
01:20:50 Nie mogę się z tego otrząsnąć.
01:20:52 Po kolacji powinnaś zawieźć mnie
01:20:54 Na oddział psychiatryczny.
01:20:59 Wyglądasz naprawdę wspaniale.
01:21:01 Nie mogę uwierzyć,
01:21:03 Mów mi jeszcze .
01:21:06 Wszystko w porządku?
01:21:09 Jeszcze jeden kieliszek wina.
01:21:16 - Mike?
01:21:29 Katie tam była.
01:21:36 Wyobrażasz sobie,
01:21:40 Prawdziwe uczucie,
01:21:45 Porozmawiać z nią,
01:21:48 Tak, widzę ją każdej nocy,
01:21:54 Tak, ale to było takie żywe,
01:22:00 - Może powinieneś o tym napisać?
01:22:04 To nie dla mnie.
01:22:06 Dlaczego nie?
01:22:07 Poważnie, wydaje się,
01:22:14 Możesz zostać?
01:22:25 Przykro mi.
01:22:32 Dobra, mam 148.
01:22:36 148 będzie...
01:22:41 Gdyby zechciał pan podpisać na lini.
01:22:46 Cześć, stary.
01:22:48 Długo cię nie było.
01:22:50 A przy okazji, stary,
01:22:52 czytałem twoją książkę.
01:22:53 Jak to było?
01:22:56 Przerażające gówno.
01:23:02 Trzymaj się.
01:23:43 Nie upuściłem pocztówki?
01:23:46 Pocztówki.
01:23:49 Nie, raczej bym zauważył.
01:23:53 Ale jeśli znajdę, włożę do twojej skrzynki.
01:24:09 WŁAŚCICIEL FABRYKI RZUCA SIĘ Z MOSTU
01:24:13 TRAGICZNE SAMOBÓJSTWO WŁAŚCICIELA
01:24:27 /Moje wrażenia w tym pokoju
01:24:30 /Sprzężone fragmenty szaleństwa
01:24:34 /1408 był koszmarnym snem,
01:24:39 /Odmieniony.
01:24:40 Mikey, wydajesz się wesoły.
01:24:42 Przerażasz mnie.
01:24:44 ale muszę powiedzieć, że robota się ze mnie wylewa.
01:24:47 Myślę, że wróciły mi pomysły
01:24:52 "Autobiografia koszmaru:
01:24:56 Co o tym myślisz?
01:24:58 "Z zimna krwią" z "Obcym".
01:25:03 Kiedy będę mógł to przeczytać?
01:25:05 Dostaniesz jak tylko ją skończę.
01:25:09 Gdzie ta kawa?
01:25:54 Cześć, tato.
01:26:03 Jak się czujesz, staruszku?
01:26:07 Słyszysz mnie?
01:26:09 Nie sądzę.
01:26:21 Wiem, że nie było mnie przez kilka miesięcy,
01:26:24 ale chciałem...
01:26:27 wpaść i zobaczyć, jak sobie radzisz i...
01:26:30 powiedzieć, że u mnie wszystko w porządku.
01:26:35 Właściwie to bardzo w porządku.
01:26:40 Znowu zacząłem rozmawiać z Lily.
01:26:45 Napisałem nową książkę,
01:26:47 I możesz wierzyć lub nie,
01:27:02 Michael.
01:27:23 Więc...
01:27:36 Mam przesyłkę do dostarczenia nocą.
01:27:37 To ten formularz?
01:27:39 Musi dotrzeć no Nowego Jorku
01:27:41 Przykro mi, ale mamy zamknięte.
01:27:48 /Dobrze.
01:28:15 SPAL MNIE ŻYWCEM
01:30:20 Wydostałem się!
01:30:24 Wydostałem się.
01:30:26 Wiem, że się wydostałem.
01:31:26 Otwórz.
01:31:54 /Tatusiu...
01:32:00 Tatusiu.
01:32:02 Nie, nie jesteś Katie.
01:32:05 Pomóż mi.
01:32:08 Proszę.
01:32:09 - Nie jesteś prawdziwa.
01:32:12 - Nie jesteś Katie.
01:32:33 Kocham cię, tatusiu.
01:32:38 Oczywiście, że tak, kochanie.
01:32:43 Już dobrze, trzymam cię.
01:32:50 O mój Boże...
01:32:51 - Nie zostawiaj mnie tu.
01:32:53 Nie zostawiaj mnie.
01:32:56 Nie, nie, nie...
01:33:00 Trzymam cię, malutka.
01:33:02 Nie pozwolę ci odejść.
01:33:04 - Kochasz mnie, tato?
01:33:08 Chciałabym, żebyśmy byli razem.
01:33:12 Możemy, możemy...
01:33:15 Trzymam cię, kochanie.
01:33:38 Nie, nie, nie, nie...
01:33:42 Nie możesz umrzeć...
01:33:46 Nie możesz....
01:33:49 O mój Boże.
01:34:00 Nie...!
01:34:02 Ty draniu.
01:34:32 O żeż ty...!
01:34:34 Gdzie jesteś?!
01:36:23 Dlaczego mnie po prostu
01:36:24 /Ponieważ wszyscy goście tego hotelu
01:36:28 /Może pan wybrać,
01:36:31 /lub skorzystać z zalet naszego
01:37:07 /Panie Enslin?
01:37:52 /Gotowy, by się wymeldować,
01:37:58 - Nie. Rezygnuję.
01:38:07 /Przy okazji, panie Enslin,
01:38:10 /Będzie tu za 5 minut
01:38:12 Ona nie ma z tym
01:38:15 Nie możecie jej mieć.
01:38:19 Mam dość użerania się z wami.
01:38:24 Zakończę to.
01:38:25 /- Piątka, tu piątką.
01:38:29 /Nawet jeśli opuścisz ten pokój,
01:38:33 /Ósemka, tu ósemka...
01:38:37 /...możemy zabić twoich przyjaciół.
01:38:40 /Każdy przyjaciel jest już martwy.
01:38:55 /Wiodłem życie samoluba,
01:38:59 /ale nie muszę umierać
01:39:04 /Jeśli mam zginąć,
01:39:12 /Być może nie wszystko
01:39:13 /Może ja nie jestem prawdziwy.
01:39:16 /Ale ten ogień...
01:39:23 Musi być prawdziwy.
01:39:35 Idźcie do piekła!
01:39:59 /Proszę wszystkich
01:40:03 /Proszę zachować spokój!
01:40:07 Co się dzieje?
01:40:08 Nie wiem, proszę pani.
01:40:25 Cicho bądź, draniu.
01:40:29 Proszę mi pomóc.
01:40:34 - Musi mi pan pomóc, proszę.
01:40:37 14. piętro, pokój 1408.
01:40:44 To strata czasu.
01:40:52 Jesteśmy tu, by wykonać pracę
01:41:00 Wystrój jest fatalny,
01:41:03 ale pewne jest,
01:41:06 że jeśli chodzi o dreszczyk,
01:41:09 macie maksymalną notę.
01:41:36 Nigdy nie zabijaj więcej, niż możesz zjeść.
01:41:48 /Tatusiu, wszyscy umarli...
01:42:21 Powierzamy ci o Wielki Boże naszego brata
01:42:24 i oddajemy jego ciało ziemi.
01:42:27 Z prochu powstałeś w proch się obrócisz.
01:42:34 Spoczywaj w pokoju.
01:42:37 Amen.
01:42:40 Są teraz razem.
01:42:47 Chodźmy.
01:42:57 Pani Enslin?
01:43:05 Przepraszam, że nachodzę w tak trudnej chwili,
01:43:08 ale znałem pani męża.
01:43:12 Podczas sprzątania znaleźliśmy coś,
01:43:16 Nie, dziękuję.
01:43:18 To coś bardzo osobistego.
01:43:20 Pomyślałem, że chciałaby to pani mieć.
01:43:23 Nie tak chcę go zapamiętać.
01:43:26 Oczywiście, że rozumiem.
01:43:28 Ale musi pani wiedzieć,
01:43:32 Nie umarł na próżno.
01:43:34 O czym pan mówi?
01:43:36 Dzięki niemu pokój nie zostanie ponownie otwarty...
01:43:39 Dobrze, wystarczy.
01:43:41 Proszę dać jej trochę odetchnąć.
01:43:43 Przeszła już wystarczająca dużo, nie uważa pan?
01:44:30 Pierwsza runda należy do
01:44:32 Przez swoje agresywne podejście
01:44:33 muszę przyznać, że mnie nakręcił.
01:44:36 Pozbieraj się do kupy.
01:44:37 To miejsce nie jest prawdziwe.
01:44:40 Tatusiu,
01:44:41 już mnie nie kochasz?
01:44:44 Oczywiście, że tak, kochanie.
01:44:46 - Nie kochasz mnie, tatusiu?
01:44:50 Trzymam cię, malutka.
01:44:53 Trzymam cię, Katie.
01:44:57 Tatusiu?
01:45:02 Tatusiu!
01:46:16 Tatusiu!
01:46:22 Tak, oczywiście.