Savior

pl
00:01:30 Christian, jak się masz synu?
00:01:32 Dobrze, przegapiłeś mszę tato.
00:01:36 Nie interesują mnie te religijne sprawy.
00:01:38 Nie wierzysz w Boga?
00:01:42 Nie trzeba chodzić do kościoła by wierzyć w Boga.
00:01:45 Bóg jest wszędzie, w Tobie..
00:01:47 ..we mnie, w mamie..
00:01:49 Nawet w złych ludziach?
00:01:53 Tak, nawet w złych.
00:01:57 - A Tobie co dolega?
00:02:02 - Czemu się spóźniłeś?
00:02:05 Ale możemy jeszcze zdążyć,
00:02:07 - Do kina.
00:02:12 Na jaki film?
00:02:14 Idź kup gazetę, i przy okazji
00:02:21 Widzisz? Zdążymy, tak jak obiecałem.
00:02:24 Obiecałeś mu wiele rzeczy.
00:02:26 Tak, ale muszę pracować.
00:02:32 Po prostu spędźmy ten czas miło.
00:02:40 Twoja gazeta, tato.
00:02:42 A babka powiedziała, że woli bogatszych.
00:02:47 Hej Chris.
00:02:49 Peter!
00:02:51 - Jak leci?
00:02:53 Miło Cię widzieć.
00:02:56 Maria..
00:02:58 Jakie macie plany?
00:03:00 Idziemy do kina.
00:03:04 Nie bądź zły, ale muszę
00:03:08 - Dlaczego?
00:03:16 Zagrożenie bombowe ze strony jakiejś
00:03:20 - Znowu?
00:03:25 Cholera..
00:03:27 Cóż, rozkazy pułkownika.
00:03:31 - Bądź grzeczny.
00:03:39 Christian..
00:03:41 naprawdę mi przykro, coś mi wypadło.
00:03:43 Nie mogę Cie zabrać do kina, pójdziemy jutro.
00:03:46 Nie możesz tego zrobić, obiecałeś mu.
00:03:49 To nagły wypadek, muszę iść.
00:03:54 - Dlaczego?
00:04:05 Naprawdę mi przykro.
00:04:07 Trzymaj się, do zobaczenia później.
00:04:24 Chodź do mnie.
00:04:37 Może powinieneś wziąć tydzień wolnego?
00:04:39 - Przydałoby mi się.
00:05:00 - Dzwoń po karetkę!
00:05:07 Maria.. Maria!
00:05:16 Maria.
00:05:19 O Boże, o Boże..
00:05:21 Boże nie!
00:05:23 Pomocy!
00:05:25 Christian? Christian, nie!
00:05:28 Pomocy, Boże, niech mi ktoś pomoże!
00:05:31 Christian, Christian..
00:05:35 Christian!
00:05:46 W porządku, Josh.
00:05:48 Samolot jest gotowy do lotu do Dover.
00:05:51 Idziemy?
00:05:58 Dorwiemy ich, Josh.
00:06:00 Namierzymy ich.
00:06:02 Gówno, nie namierzymy.
00:06:05 Po prostu znajdź najbliższy meczet.
00:06:08 Posłuchaj Josh.
00:06:10 Wiem, że to dla Ciebie trudne chwile.
00:06:12 Ale pozwól nam działać.
00:06:14 Znajdziemy tych ludzi
00:06:19 Spotkamy się na lotnisku.
00:06:24 Spocznij sierżancie.
00:06:38 - Gdzie idziesz?
00:07:03 Allah Akbar.
00:07:10 Allah Akbar.
00:08:06 Nie!
00:08:32 WYBAWCA
00:08:38 Przykro mi, Panowie.
00:08:41 ..paszporty, konta bankowe..
00:08:43 ..prawo do ożenku.
00:08:46 Ale my damy wam nowe imiona..
00:08:49 ..nową datę urodzenia..
00:08:52 ..i drugą szansę.
00:08:55 A przede wszystkim..
00:08:58 Nie zapomniajcie Panowie,
00:09:01 rodzinę!
00:09:03 Ale jeśli któryś z was nie funkcjonuje,
00:09:06 cała rodzina nie funkcjonuje.
00:09:10 Nie walczymy za żadne Państwo,
00:09:12 pod żadną flagą,
00:09:14 ani dla żadnych celów politycznych.
00:09:18 Walczymy za honor naszych żołnierskich braci.
00:09:23 Niegdy nie porzucamy poległych lub rannych.
00:09:30 Respektujemy naszego wroga.
00:09:38 Walczymy..
00:09:41 ..wszędzie na świecie.
00:09:45 Nie mamy domu.
00:09:48 Legia cudzoziemska jest naszym domem, Panowie!
00:10:23 - Uważaj, wyglądają groźnie.
00:10:31 Co za kurewska robota.
00:10:34 Dobrze, że nie zwerbowali nas na dłużej.
00:10:36 6 lat w Legii wystarczy.
00:10:39 No dobra, ale co będziemy robić?
00:10:41 W sensie.. chciałbym walczyć w wojnie,
00:10:51 - Chcesz nienawidzieć gości, których zabijasz?
00:12:26 Zobacz stary co znalazłem, niezłe zioło.
00:12:30 Zrobimy wielkiego skręta.
00:12:34 Ja dziękuję.
00:12:37 A ja tego potrzebuję.
00:12:41 Ta wojna jest do dupy, stary.
00:12:45 Przestań o tym rozmyślać.
00:12:49 Wynosze się stąd.
00:12:59 Ta..
00:13:01 A co będziesz robił?
00:13:03 Sprzedawał używane samochody?
00:13:06 Aż ktoś się dowie kim jesteś?
00:13:14 Otworzę sklep z butami.
00:13:19 Nie rób tego.
00:13:21 Tylko tego nie rób.
00:13:25 Hej, nie zrobiłeś niczego złego.
00:13:28 Mam wrażenie, jakbym zrobił.
00:13:30 Wynosze się.
00:13:41 Będzie mi Ciebie brakowało.
00:13:50 Ta.
00:14:26 /G.. G.. G.. G.. G.. słyszysz mnie Guy?/
00:14:29 /Słyszysz?
00:14:37 Czego chcesz?
00:14:39 /Nie słyszałeś stary? Zawarli rozejm./
00:14:42 /Musimy wrócić do mojej wioski
00:14:47 Wymianę?
00:14:48 /Wymianę z muzłumanami./
00:14:50 /Złapali kilku naszych rok temu./
00:14:52 /Teraz chcą sie ich pozbyć./
00:14:56 Daj mi chwilę.
00:14:58 /Pospiesz się stary, pospiesz się./
00:15:00 /Przed wymianą chce jeszcze sprawdzić,
00:15:05 Mówiłeś, że jest rozejm.
00:15:07 /Nie bądź naiwny, stary,
00:15:10 /Rozejm to najlepsza okazja
00:15:13 /Pomożesz mi, prawda?
00:17:24 Hej Guy!
00:17:26 Wszystko w porządku?
00:17:29 To ja stary, wchodzę,
00:17:36 Chcesz coś?
00:17:45 Co z tobą Guy, stajesz się wrażliwy?
00:17:49 Nie podoba Ci się ten syf?
00:17:51 Niezłe nogi.
00:17:53 Ktoś nas wyręczył w robocie.
00:18:10 Wiesz co powiedziała? Że jej się podobasz.
00:18:14 Potrzebuje mężczyzny takiego jak ty,
00:18:17 Wychodzimy Goran.
00:18:23 Doprawdy?
00:18:25 Widziałem, jak na nią patrzysz.
00:18:28 Widziałem!
00:18:30 Ale mi się podoba te młodsze.
00:18:32 Jak ta.
00:18:35 Jaka szkoda, że nie żyje.
00:19:15 Czemu to zrobiłeś?
00:19:21 To tylko stara muzłumańska dziwka.
00:19:26 Niech się wykrwawi na śmierć.
00:20:07 Cicho i spokojnie.
00:20:12 Idealnie, prawda?
00:20:19 Jesteś Francuzem?
00:20:21 Amerykaninem, ale mieszkałem we Francji.
00:20:26 Widziałeś kiedyś 90210?
00:20:32 - Co?
00:20:36 Taki serial amerykański.
00:20:38 Patrz.
00:20:41 Widzisz? To Luke Perry, znasz go?
00:20:46 Chciałbym sobie zapuścić te..
00:20:48 Jak to się mówi..
00:20:50 - Baki.
00:20:53 Wyobrażasz to sobie?
00:20:55 Nowiutki partner z nowiutkimi bakami.
00:20:59 Powinieneś jechać do Hollywood.
00:21:03 Chyba nie chcieliby serbskiego ucznia
00:21:10 Więc żyłeś we Francji, tak?
00:21:15 Po co tu przyjechałeś?
00:21:22 Nie służy tu wielu ludzi z zachodu.
00:21:25 Większość myśli, że to my jesteśmy ci źli.
00:21:30 Dobrze mieć tu kogoś takiego jak Ty,
00:21:36 My tylko walczymy o swoją ziemię,
00:22:02 Guy?
00:22:04 Guy!
00:22:07 Guy!
00:22:12 Co ty kurwa robisz?!
00:22:18 Nie strzelaj Gay, na moście jest dzieciak.
00:22:21 Pieprzyć rozkazy kapitana,
00:22:24 Nie zamienimy się chyba w dzieciobójców?
00:22:30 Co za stuknięty dzieciak.
00:22:35 Stary, to dziewczyna.
00:22:39 Ma jaja, nie powiem.
00:22:50 Chcesz gumę do żucia?
00:22:54 Nie bój się.
00:23:09 Guy, co ty kurwa robisz!
00:23:13 To ma być rozejm?
00:23:15 Czy to ma być rozejm?!
00:23:17 Skurwysyny!
00:23:19 Oszukali nas!
00:23:21 Skurwiele!
00:23:32 Gdzie idziesz?!
00:24:07 Widzisz ją?
00:24:09 To córka muzłumańskiego drania,
00:24:13 Tyrał wiele lat
00:24:16 W obozie jeneckim
00:24:21 Słyszałeś co powiedziała?
00:24:22 Że nie miała nigdy lepszego.
00:24:25 - A miał ją każdy.
00:24:28 Bzdura.
00:24:31 Nasze są silniejsze.
00:24:33 Prędzej się zabiją
00:24:39 Tylu dobrych księży,
00:24:47 Cholera.
00:24:48 On wygłasza kazania,
00:25:05 Sprawdź okolice wzgórza,
00:25:50 Witajcie moi serbscy bracia!
00:25:53 Mam dla was mały prezent.
00:27:29 Co ona do cholery robi w wozie?
00:27:32 Zabieramy ją do domu.
00:27:34 Powiedziała Ci, gdzie mieszka?
00:27:38 Wiem, gdzie mieszka.
00:27:47 Widziałeś te zielone przpaski, Guy?
00:27:50 To Mudżahedini.
00:27:54 A my ich poślemy
00:27:58 Spójrz na nią,
00:28:00 - Została zgwałcona.
00:28:03 To jebana dziwka.
00:28:05 Z jebanym muzłumańskim
00:28:07 Moja rodzina, nasi sąsiedzi,
00:28:09 dobrzy Serbowie, wspaniali wojownicy.
00:28:11 Zchańbiła wszystkich,
00:28:27 Wiesz co powiedziała?
00:28:29 Wiesz co ona do mnie powiedziała?
00:28:31 Że nie musi ze mną rozmawiać.
00:28:37 - Co ty kurwa robisz?
00:28:40 Prowadzę rozmowę, przeszkadza Ci to?
00:29:14 Teraz chce rozmawiać!
00:29:21 Wiesz co powiedziała?
00:29:24 Nie byłbym takim pewien.
00:29:28 Goran?
00:29:30 Goran!
00:29:33 - Wystarczy.
00:29:36 No dawaj, czekam. Twoje dziecko.. pchaj.
00:29:38 - Wystarczy!
00:29:47 Goran!
00:30:22 Pomogę Ci.
00:30:38 W porządku, widzę główkę.
00:30:41 Pchaj, ty tylko pchaj.
00:30:46 Właśnie tak, pchaj.
00:30:54 Już prawie koniec. Pchaj.
00:31:01 Pchaj, pchaj! Wychodzi.
00:31:04 Już prawie..
00:31:07 Pchaj dalej, prawie..
00:31:15 Ostatni raz.
00:31:21 Mam.
00:31:32 To dziewczynka.
00:31:51 Oddychaj.
00:32:14 Spójrz.
00:33:20 Nie rób tego.
00:33:24 Nie chcesz tego zrobić.
00:33:42 Musisz potrzymać to dziecko.
00:33:47 Możesz je potrzymać?
00:33:53 Mówisz po angielsku?
00:34:05 Masz, musisz je potrzymać.
00:34:10 Musisz je nakarmić.
00:34:13 Rozumiesz? Nakarmić.
00:34:20 Chcę Ci tylko pomóc.
00:34:31 Przyciągnij je do piersi.
00:34:44 O co chodzi, jesteś sucha?
00:34:46 Nie masz mleka?
00:34:50 Nie szkodzi, nakarmisz je w domu.
00:34:56 Nie możesz przynajmniej
00:38:39 Mów po angielsku.
00:38:43 Była wśród jeńców z dzisiejszej wymiany?
00:38:47 Tak, ja ją tu przwiozłem.
00:38:50 Gdzie jest Goran?
00:38:53 Nie mógł przyjechać.
00:39:46 Musisz odjechać,
00:39:51 - Nie mogę ich zabrać.
00:40:58 Masz jakiś kuzynów?
00:41:04 Znasz kogoś?
00:41:10 No dobra, oto jak będzie:
00:41:13 Zabiorę Cie do obozu uchodźców w Bolecie.
00:41:16 Boleta?
00:41:19 Ktoś Cię tam przyjmie.
00:41:21 Jeśli nie chcesz tego dzieciaka,
00:41:24 I będę miał to gówno z głowy.
00:41:30 Chciałem Ci pomóc, ale pieprzę to.
00:41:33 Rozumiesz? Pieprzę, dosyć tego.
00:41:44 Jezu Chryste, ja zwariuję.
00:41:46 Czy to Cię wogóle nie rusza?
00:41:50 Mogłabyś choć raz
00:41:53 żebym mógł spokojnie poprowadzić?
00:42:06 Kurwa mać,
00:42:16 Już idę.
00:42:25 Tylko bądź cicho, spokojnie,
00:42:38 Gdzie ten smoczek?
00:42:55 Gdzie ten pierdolony smoczek?!
00:43:24 Masz jakiś lepszy pomysł?
00:43:40 Nigdy jeszcze nie zrobiłem z tego
00:43:49 Mamy dla Ciebie niespodziankę.
00:43:55 Dobra.
00:43:57 Ja bym nie protestował,
00:44:23 Ty być pewnie chciała,
00:44:26 Ale sama go nie zabijesz?
00:44:30 Już ty się nie martw.
00:44:38 Łatwo kogoś zabić.
00:44:41 Pociągasz za spust i po sprawie.
00:44:46 Ale żeby z tym żyć..
00:44:50 trzeba się zahartować.
00:46:40 Daj mi butelkę.
00:46:47 Twoja matka to suka.
00:47:00 Ale jesteś szczęściarą
00:48:23 Nie.
00:48:30 Tak.
00:48:41 To blues,
00:48:54 Co jest kochanie,
00:49:00 No co jest dzieciaku,
00:49:27 Nie przewiniesz go, co?
00:49:31 Tak myślałem.
00:49:53 Jezu jak ty śmierdzisz.
00:49:55 Ogromna kupa
00:50:14 Walić to.
00:50:34 Dama się tak nie zachowuje.
00:51:23 Mam nadzieję, że to docenisz.
00:00:21 Myślisz, że spodobałby się w Milanie?
00:02:28 Musieli znaleźć ciało Gorana.
00:02:40 Będziesz trzymała tego dzieciaka?
00:03:06 Tą drogą prawdopodobnie
00:03:13 Jezu Chryste, ten dzieciak
00:03:25 Piłaś to?
00:03:29 Kurwa mać!
00:03:31 I jak teraz uspokoimy
00:04:17 Dobra dzieciaki, tylko spokojnie.
00:04:32 Jesteś chłopcem? Potrzebuję dziewczyny.
00:04:48 Myślisz, że to zabawne, co?
00:05:20 Czy w tym kraju są jakieś
00:07:13 Nie!
00:07:20 Nie, czekaj!
00:07:27 Nie!
00:07:30 To nie jej wina.
00:07:41 Nie rób tego.
00:07:44 To ja zastrzeliłem Gorana.
00:07:46 Czemu?
00:07:48 Chciał zabić ją i dziecko.
00:07:52 Zatłuc jak psy.
00:09:07 Będzie dobrze, już w porządku.
00:09:10 - To powierzchowna rana.
00:09:14 Musisz zatrzymać krwawienie.
00:09:17 Wiedziałem, że mówisz po angielsku.
00:09:19 - Nie za dobrze.
00:09:24 Czy w samochodzie jest apteczka?
00:09:27 Tak, powinno być coś w mojej kamizelce,
00:09:55 Wszystko będzie dobrze.
00:09:57 W Baleci będzie lekarz.
00:10:01 Powinniśmy jechać dalej.
00:10:05 Niedobrze z Tobą, musisz się położyć.
00:10:24 W porządku, ja chciałem tylko..
00:10:38 Dlaczego nas nie zabili?
00:10:44 To mój ojciec.
00:10:47 Kocha mnie.
00:10:49 To moja rodzina.
00:10:52 Nie okłamuj się,
00:11:00 Słuchaj.
00:11:03 Nie musimy jechać do Baleci.
00:11:06 Mogę pomóc Ci wydostać się z kraju.
00:11:11 I gdzie miałabym jechać?
00:11:14 Gdzieś, gdzie jest normalnie.
00:11:23 Powinieneś odpocząć.
00:12:12 Halo?
00:12:47 Przestań za mną jechać.
00:12:50 Dokąd idziesz?
00:12:53 Idę do domu, nie jedź za mną.
00:12:58 Chcę Ci pomóc.
00:13:00 Czemu musisz mi pomóc?
00:13:02 - Muszę?
00:13:08 Jestem stąd.
00:13:11 Mają trochę racji mówiąc, że..
00:13:14 nie byłam dobrą Serbką.
00:13:16 To nieprawda, posłuchaj!
00:13:18 To co Ci się przydarzyło,
00:13:23 Było.
00:13:25 Nie zasługuję na nic lepszego.
00:13:35 A co z Twoim dzieckiem?
00:13:37 To również jej dom.
00:13:41 Dobra, słuchaj.. zatrzymaj się.
00:13:46 Wsiadaj do wozu.
00:13:48 Zawiozę Cię tam.
00:13:53 No już.
00:16:02 Nie.
00:16:05 Dziecko.
00:17:09 Jest ich zbyt wielu.
00:17:12 - Może mógłbym spróbować..
00:17:15 Nie możemy nic dla nich zrobić.
00:17:22 Powinniśmy jechać.
00:17:40 Zabieram Cię do Splitu.
00:17:42 Tam jest Czerwony Krzyż.
00:17:45 Pomogą Ci wydostać się z kraju.
00:18:30 - Nie ma benzyny?
00:18:36 Znajdziemy benzynę, chodź.
00:18:56 Podejdziemy bliżej
00:19:24 Nie! Nie strzelaj.
00:19:26 On nie ma broni.
00:19:32 Czego chcecie?
00:20:13 Mówi, że musisz cos zjeść.
00:20:16 Jesteś Amerykaninem?
00:20:18 Byłem.
00:20:22 Walczysz dla Serbów?
00:20:26 Tak.
00:20:28 Jestem Chorwatem, moja żona Serbką.
00:20:31 Przed wojną - żadna różnica.
00:20:35 Teraz.. powariowali.
00:20:39 Dokąd jedziecie?
00:20:42 Do Splitu.
00:20:45 Macie benzynę?
00:20:47 Niewiele.
00:20:48 Armia wszystko zabrała.
00:20:51 Pójdziemy pieszo.
00:20:53 To daleka droga.
00:20:55 Zostańcie zanim nie wydobrzejesz.
00:21:04 Nie, musimy iść.
00:21:06 Zostaniecie na dzisiejszą noc.
00:21:25 Spytała, czy jesteś moim mężem.
00:21:39 Nie pamiętam,
00:21:45 Vera?
00:21:48 Tak masz na imię, prawda?
00:21:50 Tak mówiła do Ciebie matka.
00:21:53 Tak.
00:22:06 Przykro mi z powodu Twojej rodziny.
00:22:13 Jest wojna.
00:22:24 Piękne.
00:22:35 Ty się nazywasz Guy?
00:22:38 Moje prawdziwe imie to Joshua.
00:22:44 Joshua Rose.
00:22:47 Zmieniłeś imie?
00:22:50 Czemu?
00:22:52 Musiałem.
00:22:55 Joshua..
00:22:58 zrobił pewne rzeczy.
00:23:08 Jesteś dobrym człowiekiem.
00:24:11 Vera.
00:24:13 Czas na nas.
00:24:19 To duża pomoc, serbski mundur
00:24:22 Podjąłem decyzję,
00:24:28 Nie mogę wziąć twojej łodzi.
00:24:30 Nie możesz iść.
00:24:32 Po drugiej stronie jeziora jest miasteczko.
00:24:35 Może złapiecie autobus do Splitu.
00:24:37 Autobusy jeżdżą nawet
00:24:41 Czasami.
00:24:43 Tyle walk dzisiaj..
00:24:46 bardzo niebezpiecznie.
00:24:48 Również dla Ciebie.
00:24:51 Ubrania, które masz na sobie
00:24:56 Nie żyje.
00:24:59 On też miał syna.
00:25:01 Ten również nie żyje.
00:25:03 Zginął walcząc.
00:25:05 W imię czego?
00:25:10 Nie mam już nic do stracenia.
00:25:15 Gotowy?
00:26:18 Nie ryzykujmy.
00:26:21 Zatrzymamy się niżej.
00:27:00 Znowu krwawisz.
00:27:02 I tak musimy zdążyć na autobus.
00:27:05 Lepiej pójdę sama, nieodpowiedni
00:27:09 Nie.
00:27:11 Idziemy razem.
00:27:14 Nawet nie wiemy,
00:27:16 A co jeśli trzeba będzie
00:27:19 To zbyt niebezpieczne.
00:27:21 A jeśli odjeżdża za godzinę?
00:27:23 Nieważne, to Ty mówiłeś
00:27:28 Zostań tu.
00:27:30 Poszukam autobusu i wrócę.
00:27:34 Czekaj.
00:27:39 Zostaw dziecko ze mną.
00:27:43 Będzie Ci tylko przeszkadzać.
00:27:58 Idąc do miasta, jeśli usłyszysz samochód..
00:28:02 uciekaj z drogi.
00:38:09 Oddy..
00:38:13 Oddychaj.
00:38:26 No dalej, oddychaj.
00:40:19 Split?
00:40:24 Chcę jechać do Splitu.
00:40:26 300 niemieckich marek.
00:40:29 Nie mam pieniędzy.
00:40:31 Nie ma pieniędzy, nie ma przejazdu.
00:42:04 Split?
00:42:23 Przepraszam, gdzie jest Czerwony Krzyż.
00:42:27 - Nie wiem.
00:42:31 W porcie, niedaleko.
00:43:19 Płacz, to ktoś po Ciebie przyjdzie.
00:43:27 Chciałbym zabrać Cię ze soba,
00:43:32 Tu lepiej się Tobą zajmą.
00:44:14 Twoja mama bardzo Cię kochała.
00:44:22 Ja też Cię kocham.
00:44:40 Dorośnij i bądź szczęśliwa.
00:46:33 Przepraszam.
00:46:43 Czy to Pańska córka?
00:46:48 Tak, moja.
00:46:52 Nie ma powodu, żeby oddawać dziecko.
00:46:59 - Jechała Pani autobusem.
00:47:06 Jest Pan ranny?
00:47:13 Zabiorę Pana
00:47:25 Dobrze.
00:48:03 Napisy by Nesule (nesule@o2.pl GG:4152479)