Scenes Of A Sexual Nature

pl
00:00:08 Tłumaczenie: d3s0l4ti0n.
00:02:22 Piłkarze! Pięćdziesiąt tysięcy tygodniowo!
00:02:26 To dziesięć tysięcy na dzień.
00:02:29 Jeśli tydzień miałby pięć dni.
00:02:33 Chodzi mi o to, że grają jeden mecz tygodniowo.
00:02:37 I trenują tylko do południa,
00:02:40 dziesięć tysięcy za jeden dzień pracy.
00:02:47 Z kim gra w tym tygodniu Pani Cosmo?
00:02:50 Cóż, właśnie czytam coś o, ehm,
00:02:55 Nie wierz im.
00:02:57 - Najwyraźniej nie.
00:02:58 Przestajesz mieć wielokrotny orgazm,
00:03:02 To przez śluby kościelne.
00:03:04 Ale wszystkiemu winne jest błogosławieństwo.
00:03:07 Według Boga,
00:03:12 Well, if that were the case,
00:03:14 Wielokrotny orgazm, a niech mnie!
00:03:17 My robimy to z jednym.
00:03:19 - Nie.
00:03:21 Bo ty zasypiasz.
00:03:25 Mandy z Oxford pisze,
00:03:30 Mówiłem ci,
00:03:31 Więc licząc po twojemu, to jest ile?
00:03:34 Pięćdziesiąt orgazmów tygodniowo.
00:03:35 Dopóki walczy o Puchar.
00:03:38 - O Jezu, właśnie doszedłem.
00:03:40 - I jeszcze raz!
00:03:43 Ludzie myślą, że jesteś dziwakiem,
00:03:46 O, znowu.
00:03:48 Jeszcze siedem i dorównam Mandy z Oxford'u.
00:04:39 Masz coś przeciwko, żebym...?
00:04:43 Nie, oczywiście, że nie.
00:04:58 Często tu przychodzisz?
00:05:01 Tylko na tyle cię stać?
00:05:04 Tak, obawiam się, że tak.
00:05:09 Nie martw się. Ja...
00:05:11 Nie poproszę cię do tańca.
00:05:17 Podnosi mnie na duchu.
00:05:20 - Ten widok?
00:05:25 Cudownie jest wiedzieć,
00:05:28 się nie zmieniają.
00:05:30 Jednakże zrobiłbym coś z tą okropną wieżą!
00:05:33 Naprawdę?
00:05:35 Podoba mi się, póki mamy ambicje
00:05:42 Zastanawiałaś się kiedykolwiek,
00:05:45 gdyby ktoś z Pudding Lane
00:05:50 w ciągu tych wszystkich lat
00:05:51 i po prostu go zgasił?
00:05:55 Podejrzewam, że cały London byłby drewniany.
00:05:59 Wyobraź sobie te drzazgi.
00:06:06 Przy okazji, to tak.
00:06:08 - Ale co?
00:06:10 - Naprawdę?
00:06:12 Żeby posiedzieć na ławce.
00:06:14 - A ja nigdy.
00:06:17 Dobrze.
00:06:20 - Nadzwyczajne.
00:06:24 Od jak dawna tu przychodzisz?
00:06:25 Prawie od 50 lat.
00:06:28 - To dużo śród.
00:06:32 Obchodzę sporo świąt.
00:06:59 - Ładny widok?
00:07:01 Poradzisz sobie,
00:07:05 O czym ty mówisz, kochanie?
00:07:09 - Jesteś żałosny.
00:07:12 Powinna uważać.
00:07:14 Żeby jakiś zboczek nie patrzył się na jej majtki?
00:07:17 - No tak.
00:07:21 - Ale co?
00:07:23 Jak gapiłeś się na jej majtki.
00:07:25 - To niedorzeczne.
00:07:29 - Nie sądzisz?
00:07:30 Młoda, urocza.
00:07:33 Jak ty i twoi kumple na to mówicie?
00:07:34 - Na co?
00:07:37 Nie mówimy tak.
00:07:38 Jasne.
00:07:40 To na co się patrzyłeś?
00:07:44 Aha, o to chodzi!
00:07:46 O, Boże, ty myślisz, że ja...?
00:07:49 Zabawne.
00:07:51 - Patrzyłem na jej książkę.
00:07:55 - Tak.
00:07:57 I co to za książka?
00:08:01 "Le... tranger".
00:08:05 - "L'Étranger".
00:08:09 - Znasz ją, tak?
00:08:12 - Albert Camus chyba, że się mylę.
00:08:16 Wpłynął na mnie jak byłem nastolatkiem.
00:08:19 - Naprawdę?
00:08:21 Camus.
00:08:22 Ta książka odmieniła moje życie.
00:08:25 Zauważyłem, że ją czyta
00:08:29 "nie widuje się tego tak często."
00:08:33 - Więc, o czym była?
00:08:34 Ta książka, która zmieniła twoje życie.
00:08:37 Nie chce mi się teraz opowiadać.
00:08:38 Opowiedz.
00:08:41 więc powinieneś mi opowiedzieć.
00:08:43 No mów.
00:08:45 No wiesz, to jest...
00:08:48 francuska.
00:08:51 O człowieku, który jest...
00:08:54 - cudzoziemcem.
00:08:55 - Zupełnie obcy.
00:08:57 Tak czy siak,
00:09:00 No wiesz, nowy w mieście,
00:09:04 Na początku jest obcy,
00:09:06 ale dzięki serii niezwykłych wydarzeń
00:09:10 zostaje przyjęty jako nowy...
00:09:15 szeryf.
00:09:18 Szeryf?
00:09:21 Tak. To coś w stylu...
00:09:24 francuskiego...
00:09:26 westernu.
00:09:31 Rzeczywiście brzmi
00:09:33 Bo odmieniło.
00:09:39 Molly?
00:09:43 Przepraszam, że przeszkadzam,
00:09:45 ale zastanawiałam się,
00:09:47 - Oczywiście.
00:09:49 - Jej to nie przeszkadza. Prawda?
00:09:51 - Wszystkie takie same...
00:09:54 Po porostu chciałam się dowiedzieć,
00:09:56 - Naprawdę? "L'Étranger"?
00:09:59 To bardzo dobra książka.
00:10:01 Wiesz, co?
00:10:04 Naprawdę?
00:10:06 Tak. To znaczy,
00:10:09 Czy Meursault nie jest niezwykłą postaciom?
00:10:11 Nie umie kłamać,
00:10:14 i potrafi żyć teraźniejszością.
00:10:18 Niezwykła postać.
00:10:19 Uh, tak.
00:10:22 No i kończy jako szeryf.
00:10:27 - Co takiego?
00:10:28 Chodzi mi o to,
00:10:30 i tak prawdomówny,
00:10:32 - że mógłby skończyć jako szeryf.
00:10:36 Czyściłby miasto.
00:10:38 Sądzę, że...
00:10:42 - Na pewno?
00:10:45 Ta książka jest o...
00:10:48 kryzysie egzystencjalnym człowieka
00:10:51 niezdolnego do życia w ograniczeniach,
00:10:56 na nas wszystkich.
00:11:02 Więc...
00:11:03 to nie jest western?
00:11:06 Nie.
00:11:14 - Coś nie tak?
00:11:20 Właściwie to nie, nie, nie.
00:11:22 Chciałam przeprosić
00:11:26 - Przeprosić?
00:11:27 Obawiam się, że gapił się na twoje majtki.
00:11:29 Rany Boskie, Molly.
00:11:31 Przepraszam za moją żonę.
00:11:34 Wręcz przeciwnie,
00:11:37 Mała rada do ciebie.
00:11:38 Następnym razem
00:11:40 lepiej bardziej uważaj.
00:11:41 Tu jest pełno...
00:11:43 zboczeńców.
00:11:45 Spakuj nasze rzeczy.
00:11:56 Bardzo przepraszam.
00:12:08 Powinienem...
00:12:11 Naprawdę Pan się mi przyglądał?
00:12:16 Tak.
00:12:18 Ta, przyglądałem się.
00:12:21 Cóż...
00:12:24 To trochę przerażające.
00:12:26 Boże.
00:12:30 Muszę...
00:12:33 Moja żona jest zazdrosna.
00:12:34 Gdy patrzy się Pan
00:12:36 Nie robię tego często,
00:12:39 ale tak.
00:12:41 W takich sytuacjach
00:12:47 - A Pan?
00:12:49 Tak.
00:12:51 Boże, nie.
00:12:54 - Mnie to nie obchodzi.
00:12:56 No może prócz Jude Law,
00:12:59 utalentowany.
00:13:01 Muszę już...
00:13:03 Naprawdę bardzo, bardzo przepraszam.
00:13:08 Chciałby Pan...
00:13:11 Chciałby Pan popatrzyć jeszcze raz?
00:13:16 Co proszę?
00:13:25 - Popatrzyć jeszcze raz...
00:13:32 Wszyscy potrzebujemy patrzyć kilka razy.
00:13:34 Jak Meursault,
00:13:37 Tak, jak Meurs...
00:14:06 Dziękuję.
00:14:08 - Czy to jest przyzwoite, żeby...?
00:14:13 Proszę bardzo.
00:14:46 Molly!
00:14:51 Powiedz mi.
00:14:55 - Złamałam?
00:14:59 - Czwartek?
00:15:02 - Jesteś pewny?
00:15:06 Nie, nie. Dziś na pewno jest środa.
00:15:09 Nie, nie, nie może być.
00:15:11 Bo ja przychodzę tutaj w każdy czwartek.
00:15:15 Jesteś...
00:15:17 kawalarzem?
00:15:19 Nie, nie. Przychodzę siąść na tej ławce,
00:15:23 Więc dziś musi być czwartek.
00:15:28 Albo jedno z nas się pomyliło.
00:15:50 Co zamierzasz
00:15:54 - Chcesz żebym sobie poszedł?
00:15:57 Dobrze.
00:15:59 Dobra, zdecyduję się.
00:16:04 Jeśli pójdę, to...
00:16:07 Zanudzasz mnie, Ludo, zanudzasz.
00:16:09 - Zanudzam cię?
00:16:11 Jestem bardzo znudzona.
00:16:12 - Jesteś niesamowita.
00:16:14 Już to mówiłeś.
00:16:16 A teraz podejmij tą cholerną decyzję!
00:16:19 I upewnij się, że nie jest debilna.
00:16:25 Zmusiłaś mnie do tego.
00:16:31 Odpowiadasz za sobie.
00:17:02 Wszystko gra?
00:17:04 Wszystko gra, złotko?
00:17:07 Właśnie przechodziłem obok.
00:17:08 Nie mogłem pomóc,
00:17:12 trochę jak świr.
00:17:14 Jeśli jesteś świrnięta,
00:17:16 Tylko nie bij,
00:17:20 Właściwie to nie spotkałem czubka,
00:17:22 ale wiem, że nie są do ciebie podobni,
00:17:27 A jeśli nie wyglądają jak ty,
00:17:28 to powinienem wypaprać się
00:17:30 szybciej niż zdążyłabyś powiedizeć,
00:17:32 Rozumiesz mnie?
00:17:40 Jeśli źle myślałem to...
00:17:46 przepraszam.
00:17:47 Mówisz serio?
00:17:49 O, ty potrafisz mówić.
00:17:52 - Tak , potrafię.
00:17:56 Co miałeś na myśli mówiąc,
00:17:59 - Co proszę?
00:18:02 No cóż, na...
00:18:04 na niezłą laskę.
00:18:07 - Śliczną młodą mamuśkę?
00:18:09 - Nie mam dzieci.
00:18:12 - Serio?
00:18:14 A ty masz dzieci?
00:18:15 Jasna cholera!
00:18:19 - Jesteś za młody, żeby mieć dzieci .
00:18:23 - Ile masz lat?
00:18:24 No to nie jesteś za młody.
00:18:26 Może nie jestem zbyt młody,
00:18:28 - W porównaniu, z czym?
00:18:30 Jesteś młody.
00:18:35 Z telefonem.
00:18:38 Tak, jestem młodszy od telefonu.
00:18:42 Jesteś.
00:18:48 A ty, od czego jesteś młodsza?
00:18:51 - Że co?
00:18:56 Co to za powalone pytanie?
00:19:00 Czemu?
00:19:02 Co to za powalone pytanie?
00:19:06 To jest twoje powalone pytanie.
00:19:20 - Ja tylko...
00:19:23 Oh. Mogę?
00:19:25 Tak, możesz już iść.
00:19:27 Dobrze.
00:19:30 Więc dobrze się czujesz?
00:19:32 Tak.
00:19:41 Mam na imię Noel.
00:19:44 - Noel?
00:19:48 I Edmonds.
00:19:51 O Boże.
00:19:55 Crushes.
00:19:58 A jak ty masz na imię?
00:20:00 - Anna.
00:20:03 Dokładnie, a teraz chciałabym pobyć chwilę sama.
00:20:05 - Bez obrazy.
00:20:07 - Nie będę ci przeszkadzał.
00:20:10 Nie ma za co.
00:20:31 Co robisz?
00:20:34 Nie przeszkadzam ci.
00:20:37 I jeśli nie masz nic przeciwko,
00:20:41 mogłabyś być ciszej,
00:20:49 Masz brzuszek.
00:20:53 Nie powinnaś mnie karmić takimi tekstami.
00:20:59 - Nie pójdziesz sobie?
00:21:02 - Będę krzyczeć.
00:21:06 Powiem, żeby cię aresztowano.
00:21:08 Za to, że próbowałeś mnie obmacywać.
00:21:16 Zrobiłem to.
00:21:20 Wiesz, co?
00:21:23 Pójdę już sobie.
00:21:26 Przepraszam.
00:21:30 Możesz zostać.
00:21:40 Nie mam nic przeciwko.
00:21:45 Dlaczego myślałeś,
00:21:48 ma jakiekolwiek szanse
00:21:51 Nie zastanawiałem się nad tym.
00:21:54 Przestań, przecież śliniłeś się
00:21:56 Nie prawda. Ja tylko...
00:22:00 upewniłem się,
00:22:01 i zdecydowałem się pomedytować.
00:22:04 Więc nie śliniłem się.
00:22:06 Oszalałeś.
00:22:09 Naprawdę?
00:22:23 Molly!
00:22:27 Zaczekaj, Molly!
00:22:34 Właśnie rzucił mnie chłopak.
00:22:37 Gdzie?
00:22:39 Tutaj, przed chwilą.
00:22:41 Ludo?
00:22:44 Jak nudny dupek w średnim wieku.
00:23:01 Mówił ci już ktoś,
00:23:05 Przepraszam. Jesteśmy w Stringfellows?
00:23:07 - Wysilasz się.
00:23:11 - Szczęśliwie.
00:23:13 Tak, bo odciągają uwagę
00:23:16 - Coś nie tak z moim nosem?
00:23:18 Masz ładny nos.
00:23:20 Chcesz mi powiedzieć,
00:23:23 - Nie duży.
00:23:25 Próbuję powiedzieć, że nieważne,
00:23:30 gdyż twoje oczy przyćmią go.
00:23:33 - Przyćmią?!
00:23:36 Chodzi mi o to,
00:23:38 że nawet mogłabyś mieć okropny nos,
00:23:42 ale twój nie jest okropny.
00:23:44 A gdyby był, to i tak bym go nie zauważył,
00:23:46 Dopiero teraz widzę, jaki jest śliczny.
00:23:49 Jest piękny.
00:23:53 Nie masz pojęcia, z kim rozmawiasz.
00:23:57 - Jestem skrzywdzona.
00:24:00 Za kogo ty się uważasz?
00:24:04 Przychodzisz z nikąd,
00:24:07 gdy jestem czymś przygnębiona,
00:24:09 co tak nawiasem mówiąc,
00:24:12 A później siadasz koło mnie...
00:24:15 atrakcyjnej, wolnej,
00:24:17 Siadasz koło mnie
00:24:20 Jak tak można robić!
00:24:21 Racja, przepraszam.
00:24:23 Co?
00:24:24 Przepraszam. Um...
00:24:27 Przepraszam, że mówiłem ci komplementy.
00:24:31 Tak, to był stek bzdur.
00:24:34 Ani odrobiny oryginalności.
00:24:36 Tandetny facet to jedno,
00:24:40 No dobra, dobra.
00:24:42 Chodziło tylko o poderwanie cię.
00:24:44 - Widziałem jak beształaś się z tym, Monopoly...
00:24:47 Tak z nim. Dobra?
00:24:52 I...
00:24:54 Napaliłem się.
00:24:58 - Wiem, że miałam.
00:25:00 - Wiem.
00:25:02 Kijowo.
00:25:03 Nie możesz winić mnie za to, że próbowałem.
00:25:05 A ty mnie za: "odwal się."
00:25:06 - Nie mogę.
00:25:14 No cóż...
00:25:16 Nie krzyczałaś.
00:25:19 - Masz rację.
00:25:22 Zróbmy to.
00:25:23 Zróbmy?
00:25:25 Mówię, że chcę się z tobą pieprzyć.
00:25:28 Mówisz, że chcesz...?
00:25:30 - Tak, chcę się z tobą pieprzyć.
00:25:32 - Chcę się z tobą pieprzyć.
00:25:35 Bo teraz, zamieszałaś mi w głowie.
00:25:37 Nie przyszedłem tu,
00:25:39 Chciałem zaprosić cię na drinka.
00:25:41 Tak, a ja powiedziałam ci, że chce
00:25:43 - się z tobą pieprzyć.
00:25:49 Chcesz tego?
00:25:50 Nie będę się prosić milion razy.
00:25:53 No dobra. Dobra.
00:25:56 A co dokładniej?
00:25:58 Chcę z tobą uprawiać seks.
00:26:00 - Ze mną?
00:26:04 Nie zwariujesz znowu?
00:26:05 Więc mówisz, że wszystkie te...
00:26:08 Że te bzdury, że one zadziałały?
00:26:11 - Nie, one były kijowe.
00:26:12 W sumie mogłeś nic nie mówić,
00:26:15 Przez chwilę myślałam, że jesteś
00:26:19 Cudownie.
00:26:21 Zobaczymy jak będzie.
00:26:23 Ale co, teraz?
00:26:28 Dobra.
00:26:30 Bo ja jestem przejazdem...
00:26:32 - Tutaj.
00:26:33 Chcesz to zrobić teraz?
00:26:35 Właśnie tu.
00:26:37 Tutaj?
00:26:40 Tam.
00:26:42 Gdzi... Gdz...
00:26:48 - Możesz to zrobić?
00:26:52 Chwila.
00:26:54 Klamra się zacięła.
00:26:56 - Chcesz to zrobić?
00:27:06 O tak.
00:27:10 No co?
00:27:13 Odwal się.
00:27:19 Nudzisz mnie.
00:27:27 Odwal się!
00:27:30 Czego ode mnie chcesz?
00:27:48 Często myślę o Cheryl i Brian.
00:27:53 O kim?
00:27:57 - Ah.
00:27:59 Kto to wie?
00:28:02 Przynajmniej byli razem.
00:28:04 I to ma być szczęście?
00:28:08 Sądzę, że nam tego nie powiedzą.
00:28:11 Wydaje mi się,
00:28:16 On poszedł walczyć do Francji,
00:28:18 a ona została w Londynie
00:28:20 i ciężko pracowała w fabryce amunicji.
00:28:24 Obydwoje zastanawiali się,
00:28:29 Gwałtowny i przerażający początek,
00:28:32 który zapewnił im problemy życiowe.
00:28:37 Jak napięty łuk i strzała.
00:28:40 Im bardziej napniesz przed wystrzałem,
00:28:45 Chyba taka jest miłość.
00:28:47 I zawsze mi się wydawało,
00:28:49 że Cheryl i Brian
00:28:57 Historyjki opowiadane przez innych ludzi
00:29:04 A ty zaszedłeś daleko?
00:29:08 Już tak.
00:29:11 - Tak mi przykro.
00:29:14 - Tu jest świetny dentysta.
00:29:17 Świetny.
00:29:19 Ale długo się czeka na wizytę.
00:29:21 Tak.
00:29:23 A co u ciebie?
00:29:27 Tommy zmarł pięć lat temu.
00:29:29 Po 45 latach małżeństwa.
00:29:31 No to nieźle.
00:29:34 Był uroczy.
00:29:36 Bardzo uroczy.
00:29:40 Ale ta ławka była moim małych sekretem.
00:29:44 Przez te wszystkie lata
00:29:47 W latach 80 był taki moment,
00:29:50 bo nie chciałam mu powiedzieć gdzie byłam.
00:29:53 Przeważnie mówiłam mu,
00:29:56 Cokolwiek, byle się tu dostać.
00:29:58 Zawsze chciałam mieć
00:30:02 Moją małą ławkę.
00:30:05 - Masz syna?
00:30:08 Teraz będzie miał 40 urodziny.
00:30:11 Eddie.
00:30:12 Oh. Tak ma na imię.
00:30:17 A dlaczego tutaj?
00:30:26 Był pewien chłopak.
00:30:29 Spotkaliśmy się tylko dwa razy.
00:30:33 Byłam zaręczona z Tommy'm.
00:30:35 Nie pamiętam jej imienia.
00:30:38 I rzeczy...
00:30:42 Były inne czasy.
00:30:49 Teresa.
00:30:51 Co?
00:30:53 Tak miała na imię kobieta,
00:30:59 Miała na imię Teresa.
00:31:09 O miał Eddie.
00:31:15 A ona...
00:31:18 Iris.
00:32:32 Nie jest w twoim typie.
00:32:33 Skąd wiesz?
00:32:36 Jesteś twoim partnerem.
00:32:39 Za to ten jest.
00:32:45 Żebyś widziała.
00:32:50 Dlaczego zawsze czytasz?
00:32:52 - Dlaczego?
00:32:54 Wiesz co, Billy?
00:33:00 Nie ma czegoś takiego, co mogłoby mnie nauczyć
00:33:01 czegoś o mnie.
00:33:11 Racja.
00:33:14 Spotkałem go już któregoś wieczoru.
00:33:16 - Tak?
00:33:18 Ktoś z tych, co mówią:
00:33:20 Nie, jeden z tych, co mówią:
00:33:22 jak jeszcze nikt tego nie zrobił."
00:33:24 Aha, taki.
00:33:29 - I obciągnął ci?
00:33:32 - Mm, zasady.
00:33:35 Ty skurczybyku.
00:33:38 Za to mnie kochasz.
00:33:44 Tak sobie myślałem...
00:33:47 Już ci mówiłem.
00:33:50 Wiem, a trzech na nocny wypad,
00:33:53 - Nie myślałeś o seksie?
00:33:54 Mówili mi, że ten dzień nadejdzie,
00:33:57 Teraz pozwolisz mi na ogródek?
00:33:58 Nie zamierzam spędzić
00:34:00 Oh, "Good Life".
00:34:02 Kiedy byłem mały
00:34:05 Margo!
00:34:07 Miała dotyk jak Maggie Thatchers.
00:34:09 Byłeś zawstydzonym dzieckiem.
00:34:10 Nie mów mi, że uwielbiałeś Richard'a Briers'a?
00:34:12 Nie wygłupiaj się.
00:34:14 - Ciągle myślę o Kendal.
00:34:16 Poważnie.
00:34:18 Przysięgam, że kocham ją do dziś
00:34:22 Tak czy siak, powinieneś mniej tęsknić.
00:34:24 - W tęsknieniu nie ma nic złego.
00:34:28 ale możesz tęsknić za śniadaniem.
00:34:30 Mówiłem ci,
00:34:31 Penelope Keith...
00:34:34 co za pasztet!
00:34:38 Powiedzmy sobie szczerze.
00:34:42 To, o czym myślałeś?
00:34:44 Kiedy?
00:34:46 Przed chwilą.
00:34:49 Czy może już schowałeś to
00:34:51 w jednym z twoich pustych miejsc w mózgu?
00:34:53 Wyobraź sobie te miliony małych myśli,
00:34:57 szukając wyjścia zanim
00:35:01 i staną się kolejnym
00:35:05 Powinieneś mniej czytać.
00:35:08 Wiem. Obiecuję,
00:35:11 to będę.
00:36:01 Oh.
00:36:03 Tak, tak, tak.
00:36:05 Chodź do Tatusia.
00:36:14 - Dobra. Co ty sobie myślisz?
00:36:17 - Potwór, co nie?
00:36:21 Nie, nie.
00:36:24 Wszedłeś z wackiem na wierzchu.
00:36:26 - Bo muszę się odlać.
00:36:28 - Niektórzy uprawiają tu seks.
00:36:37 - Gdzie byłaś?
00:36:43 - Skurczybyk...
00:36:47 Cześć.
00:36:54 - Gdzie Eve?
00:36:58 Nadal chce mi się sikać.
00:37:00 Przede mną nie musisz udawać.
00:37:02 Żyjemy w 21 wieku.
00:37:05 Bardzo śmieszne.
00:37:07 Daj buzi.
00:37:15 Zawsze świetnie się całowałaś.
00:37:16 Dzięki.
00:37:18 Szkoda, że twój kolega się nie dowiedział.
00:37:20 - Dobra, skończmy z tym.
00:37:24 No chodź, Eve.
00:37:27 - Idź poszukaj innego krzaka.
00:37:30 Nie rozumiem jak mężczyzne
00:37:36 To samo z kobietami.
00:37:38 Nie doceniasz swojego
00:37:41 - Nie tylko ja.
00:37:48 Zanim przyjdzie Ee,
00:37:50 to przyniosłam dokumenty.
00:37:53 Też.
00:37:56 Wyrok ostateczny.
00:37:58 Wygląda, że to koniec.
00:38:00 A nie o to chodziło?
00:38:02 Chyba tak.
00:38:05 Czy ty, Sarah Louise Williams,
00:38:07 przysięgasz nigdy nie okłamywać,
00:38:10 co do spraw życiowych i uczuć,
00:38:12 tego mężczyzny, Petera Briana Maxwella?
00:38:17 Przysięgam.
00:38:18 A ty, Peterze Brian Maxwellu,
00:38:22 niemniejszym przysięgasz,
00:38:27 nawet, gdy będziesz po kilku piwach
00:38:35 Przysięgam. Przysięgam.
00:38:39 No może raz
00:38:41 Tylko raz?
00:38:42 A co powiesz na soboty, kiedy...
00:38:44 Tatuś!
00:38:47 Tatuś.
00:38:49 Witaj, skarbie.
00:38:51 Mama kupiła mi firmowy rower.
00:38:54 Wow. Fajny jest?
00:38:56 To najlepszy rower na świecie.
00:38:58 Tak to już jest jak mamusie
00:39:00 Dzieci zawsze dostają piękne prezenty.
00:39:02 Podoba mi się ten rozwód, tatusiu.
00:39:04 Mama jest chyba teraz szczęśliwsza.
00:39:06 Czy to prawda?
00:39:09 który uczynił cie
00:39:11 Czemu szczęśliwą?
00:39:12 Ponieważ masz mamusie
00:39:16 którzy są bardzo szczęśliwi.
00:39:20 Założę się, że żaden
00:39:22 Kocham cię mamusiu,
00:39:26 Wiesz, kto to jest lesbijka?
00:39:29 No co?
00:39:31 Zalew.
00:39:33 Jest tam dużo wody.
00:39:35 Wody. Wiedziałaś o tym?
00:39:38 Bo tatuś musi znaleźć ubikację.
00:39:42 - Ma siedem lat.
00:39:44 - Zalew. Zalew to nie jest ładne słowo.
00:39:47 Skończ z tym.
00:39:53 W każdą środę.
00:39:56 Od prawie 50 lat.
00:39:59 Huh. Powinniśmy...?
00:40:03 Co powinniśmy?
00:40:04 No nie wiem.
00:40:08 - No co?
00:40:14 O jaa.
00:40:18 - Już dawno nie...
00:40:45 Jakie to uczucie?
00:40:47 Jakbym nie sikał od miesiąca.
00:40:50 Miałam na myśli rozwód.
00:40:52 Oh. Dobre.
00:40:55 Wiedziałam.
00:40:57 Co wiedziałaś?
00:40:59 Pobraliśmy się ze złego powodu.
00:41:03 Co spowodowało, że nagle
00:41:08 Moim zdaniem to przez to,
00:41:12 To często zdarza się w związkach.
00:41:16 Niektórzy ludzie docierają do miejsca,
00:41:19 "Poznałem kogoś" albo
00:41:23 I odchodzą...
00:41:26 "Wyjdziesz za mnie?"
00:41:28 I mówisz "Tak."
00:41:31 Ślub wszystkiego nie zatrzyma.
00:41:34 Dobrze o tym oboje wiedzieliśmy.
00:41:39 Ale noc poślubna...
00:41:42 Ho ho! To było coś innego,
00:41:48 Byłam zdenerwowana.
00:41:51 - To było szalone.
00:41:54 Właśnie to źle zrobiliśmy.
00:41:56 Spędziłem dużo czasu
00:41:59 Rzecz w tym, że pobraliśmy się
00:42:03 Powinniśmy byli się częściej kłócić.
00:42:07 - Zwariowałeś.
00:42:10 I nie uprawiałem seksu od roku.
00:42:13 Od roku?
00:42:15 Z tobą.
00:42:17 Byłaś tylko ty.
00:42:19 Wiem.
00:42:21 - Przelotny seks to nie wszystko.
00:42:28 Chodź do tatusia.
00:42:31 Tak, tak ,tak.
00:42:34 To tu to upuściłaś?
00:42:37 Nie mogę znaleźć.
00:42:43 Moje jaja.
00:42:46 Nie cierpię pięknych dziewczyn.
00:42:48 Podoba mi się,
00:42:50 - Nie doceniasz nas.
00:42:53 Jak byłam mała
00:42:55 jedyną szczerą rzecz...
00:42:58 Jeśli chcesz poznać
00:43:01 - to jest bardzo prosta...
00:43:03 Przez jego koszulę nożem do chleba.
00:43:05 - Ouch!
00:43:07 Dziękuje, skarbie.
00:43:10 Pete, jest jedna rzecz,
00:43:13 Więc tak, jesteśmy kapryśnymi,
00:43:17 którzy myślą, że ustatkowanie się
00:43:20 Chodziło mi o nas.
00:43:21 Aha...
00:43:24 Nadal jesteś najatrakcyjniejszym mężczyzną,
00:43:28 Potrafisz mnie rozśmieszyć.
00:43:31 Nieźle zarabiasz.
00:43:34 I ciągle uważam,
00:43:39 - No cóż.
00:43:42 Nie mam pojęcia, co jest dla ciebie dobre,
00:43:47 a także,
00:43:51 - Może jestem zbyt wybredny.
00:43:53 Oboje wiemy,
00:43:55 - Prócz jednego.
00:43:57 Oboje chcemy rozwodu.
00:43:59 Prócz tego.
00:44:11 Co słychać, wielkoludzie?
00:44:14 No nie.
00:44:17 Na miłość boską.
00:44:45 Lepiej?
00:44:46 O tak, lepiej.
00:44:51 Kocham cię.
00:44:53 Ja ciebie też.
00:45:00 Chodź skarbie.
00:45:02 No chodź.
00:45:04 Daj buzi mamusi.
00:45:09 Spędzisz dzień z tatusiem.
00:45:13 /Nie uciekaj, nie uciekaj.
00:45:15 /Nie mogę cię dogonić.
00:45:42 /To był piękny dzień.
00:45:45 Chciałam zrobić duży,
00:45:49 więc skończyło się na kilku
00:45:53 Boże, grywałem tam w rzutki.
00:45:56 My mieliśmy duży ślub.
00:46:00 Wszystkiego spróbowaliśmy.
00:46:08 Dla mnie do bardzo dziwne.
00:46:11 Czyżby?
00:46:15 Teraz cię poznaję.
00:46:19 To coś, co robisz z kącikiem ust.
00:46:29 Może byłoby lepiej,
00:46:30 gdybyśmy, no wiesz, umarli, nie wiedząc.
00:46:36 Czego?
00:46:40 Mogę ci coś powiedzieć?
00:46:41 Powinniśmy się zatrzymać,
00:46:44 Nie, nie, nie.
00:46:48 i bardzo bym chciał
00:46:51 Chyba masz rację.
00:46:53 Jeśli się zatrzymamy,
00:46:57 Więc co chciałeś mi powiedzieć?
00:47:02 Zawsze byłaś moim ideałem kobiety.
00:47:05 - Zatrzymałeś się.
00:47:11 Pewnie dla tego,
00:47:14 Ale teraz jesteś.
00:47:17 No cóż...
00:47:19 mówią, że nie powinno się
00:47:24 Środy i czwartki.
00:47:26 Nie mogę uwierzyć, że to pierwszy dzień,
00:47:30 Może to było przeznaczenie?
00:47:32 Co o tym myślisz?
00:47:34 Że 50 lat temu
00:47:40 Wyjdziemy kiedyś na to wzgórze?
00:47:42 Tam gdzie rosną kanie?
00:47:44 Musiałaby być głupia, żeby nie spróbować.
00:47:47 Kiedyś spędzałam tam dużo czasu,
00:47:51 To było chyba w latach 90-tych.
00:47:53 Tak, tak, zgadza się.
00:47:55 Czy oni zrobili to świadomie,
00:47:56 żeby starsi ludzie musieli gorszy widok?
00:48:00 - Chciałabym się ich pozbyć.
00:48:05 Wpadam w swój rytm.
00:48:52 Halo. Gdzie ty jesteś?
00:48:54 /Przyglądałeś się tej dziewczynie?
00:48:56 Tak.
00:48:58 /Podobała ci się?
00:49:00 Tak. Bardzo.
00:49:03 Gdzie ty jesteś? Spóźniłaś się.
00:49:06 /Jestem zajętą dziewczynką.
00:49:10 - Szpiegujesz mnie?
00:49:11 Dobra, poddaje się.
00:49:15 Halo?
00:49:17 Halo?
00:49:19 Nie było mnie przez tydzień,
00:49:25 Chodź do mnie,
00:49:30 - Dobrze cię znowu widzieć.
00:49:33 Przejdziemy się
00:49:35 Niech pomyślę.
00:49:38 - Wybieram spacer.
00:49:45 - Jak pogrzeb?
00:49:48 Mój dziadek zawsze mi powtarzał,
00:49:50 "Graj jak najdłużej możesz,
00:49:55 - Loteria życia.
00:49:57 Był. I zabiła go rzecz,
00:50:01 Świetny sposób na śmierć.
00:50:04 Ale umarł szczęśliwy.
00:50:06 Mam nadzieję, że widział numer.
00:50:10 Zastanawiałeś się kiedyś nad tym?
00:50:12 - Nad czym?
00:50:16 - A ty?
00:50:18 Wybrałam dwa sposoby.
00:50:22 Spokojnie podczas snu,
00:50:23 albo utopić się w Jacuzzi
00:50:26 którego nalewałby mi Thierry Henry.
00:50:30 - Uważaj, czego sobie życzysz.
00:50:33 - To piłkarz.
00:50:35 - To francuski piłkarz.
00:50:39 - Które?
00:50:42 - W sumie, to tak.
00:50:45 - Zamordowany przez zazdrosnego męża.
00:50:47 A teraz przestać być natrętna.
00:50:49 - Rzuciłam.
00:50:51 U mamy i taty.
00:50:53 - Ile ty msz lat?
00:50:54 - To by ich zmartwiło.
00:50:58 - Kim?
00:51:00 Już nie.
00:51:02 No dobra.
00:51:05 - Nie obrazisz się jak sobie zapalę?
00:51:13 Mogę użyć słowa na "W"?
00:51:16 - Skarbie, przestań.
00:51:19 Kiedy ostatnio miałeś wakacje?
00:51:22 Nie uznaję wakacji.
00:51:24 Wiem, ale martwię się
00:51:31 Tadam!
00:51:34 Dwa bilety.
00:51:37 - Barbados.
00:51:41 Jak ja znalazłam cię na tym świecie?
00:51:44 To ja znalazłem ciebie, pamiętasz?
00:52:31 Eve.
00:52:32 Może pójdziemy na lody?
00:52:34 - Znowu?
00:52:39 I to właśnie się zdarzyło,
00:52:41 to jeden z tych dni.
00:52:50 Trzeba żyć, a nie zastanawiać się.
00:52:52 Tak.
00:52:57 - Dzieci.
00:52:59 Tak, dzieci.
00:53:01 Mógłbyś nie krzyczeć "dzieci",
00:53:04 Jeszcze ludzie pomyślą,
00:53:07 - Mówię poważnie.
00:53:09 - Dzieci!
00:53:11 Chcesz o nich porozmawiać,
00:53:14 Sądzę, że chcę.
00:53:17 - Billy, jesteś gejem.
00:53:20 To już nie ma znaczenia.
00:53:21 Wiem, że według prawa
00:53:25 Ale co?
00:53:26 Ale...
00:53:28 - Nie jestem gotowy.
00:53:31 Znam żonatych mężczyzn po 40-stce,
00:53:33 - Ale to, co innego.
00:53:35 - To nie zależy od nich.
00:53:38 Normalnie, to kobieta decyduje.
00:53:39 Żonaty mężczyzna może
00:53:42 My nie mamy tego luksusu.
00:53:43 To najbardziej niedorzeczna rzecz,
00:53:46 a jestem z tobą już 15 lat.
00:53:47 Myślę, że będą wspaniałym
00:53:50 Nie możesz dziećmi urozmaicać związek.
00:53:54 - chcesz je mieć.
00:53:57 Dzieci nie są tylko na Święta.
00:54:00 Znudzą ci się w ciągu miesiąca
00:54:02 z powrotem do domu wujka.
00:54:04 Nie bądź śmieszny.
00:54:06 A czy my będziemy dla nich dobrzy?
00:54:10 Mam dość patrzenia na ludzi,
00:54:13 A co z dziećmi?
00:54:15 Mówisz, jak Cliff Richard.
00:54:17 Poważnie. Jest tak:
00:54:20 "Daliśmy mu na imię Taramasalata
00:54:21 "Powiększyliśmy populację naszej planety
00:54:24 "i wypełniliśmy ją niepewnością i strachem, jesteśmy wspaniali?"
00:54:26 - "Czyż nie jesteśmy wspaniali?"
00:54:28 Jeśli jest coś dobrego w byciu gejem,
00:54:32 Tylko tyle?
00:54:33 Cóż, nie, możemy też się ładnie ubierać
00:54:39 To może pomóc mi się uspokoić.
00:54:41 Znowu zaczynasz.
00:54:43 "Miejmy dzieci,
00:54:44 Uważasz, że ludzie
00:54:46 z czysto altruistycznych powodów?
00:54:48 Altruistycznych?
00:54:50 Po prostu dwoje ludzi pragnie
00:54:55 Co w tym złego?
00:54:56 Zanim się urodziłem moi rodzice
00:54:59 i wtedy przyszedłem ja
00:55:01 I nie żałowali, że się urodziłem
00:55:05 Co prawda, nie odzywali się do mnie przez 10 lat,
00:55:07 ale nie wiedzieli, że
00:55:10 Twoi rodzice byli jaskiniowcami.
00:55:13 Tak, ale chodzi mi o to...
00:55:15 że jestem wynikiem samolubnego zachowania
00:55:18 i jestem z tego zadowolony.
00:55:22 Widzę.
00:55:26 Kocham cię, Brian,
00:55:28 i myślę, że dziecko będzie...
00:55:30 Niezwykłym wyrazem tego, co czuję.
00:55:33 Wiem, że to brzmi trochę jak Cliff.
00:55:36 Wydaje mi się,
00:55:39 Tak, to dla tego
00:55:42 Kocham dzieci jak każdy.
00:55:43 Mam 7 chrześniaków,
00:55:45 Masz 7 chrześniaków,
00:55:47 - i ludzie ci współczują.
00:55:49 Myślą, że fajnie jest mieć znajomego geja.
00:55:51 Musisz z tym skończyć.
00:55:53 - Będziesz ojcem.
00:55:55 - Też ojcem.
00:55:56 - Straszne.
00:55:58 - Seksistowskie.
00:56:02 Wystarczająco dobrze.
00:56:11 - Musimy zacząć działać.
00:56:13 Sądzę, że powinniśmy.
00:56:15 Ale nie sądzisz,
00:56:16 Jeszcze nie wiem.
00:56:18 Tylko o to proszę, Bri.
00:56:23 Na pewno tego chcesz?
00:56:25 Nie, nie jestem pewien.
00:56:28 - Nad wieloma sprawami trzeba się zastanowić.
00:56:33 Jeden z nas będzie
00:56:35 - Będzie? Dlaczego?
00:56:37 Nie damy rady wychowywać dziecka,
00:56:39 Dlaczego?
00:56:40 I zobacz, jakie małe chamy przez to są.
00:56:43 Jeśli chcesz mieć dziecko,
00:56:45 wtedy jeden z nas musi zostać w domu.
00:56:47 Nie miałem pojęcia,
00:56:49 Nie, po prostu nie wierzę,
00:56:51 jeśli rodzice angażują się w pracę.
00:56:53 Tak uważam.
00:56:55 - Może masz rację.
00:57:01 - To ile zarabiasz?
00:57:04 - Znacznie mniej niż ja.
00:57:06 Więc podejrzewam,
00:57:09 Nie możesz brać pod uwagę
00:57:12 Zarabiam prawie
00:57:14 Jeśli mamy zamiar
00:57:16 to będziesz musiał być ty.
00:57:18 - Śmieszne.
00:57:20 Bo w pracy nie chodzi tylko o pieniądze.
00:57:24 A kim ty jesteś?
00:57:26 - Krytykiem restauracji.
00:57:28 Ale to moja praca jest przyjemniejsza,
00:57:32 Bez mojej pensji w ciągu 2 tygodni
00:57:34 A bez mojej pracy
00:57:37 Musimy brać pod uwagę zarobki.
00:57:39 Jeśli przestanę pracować
00:57:41 - Będę przeglądał więcej restauracji.
00:57:46 Jedzenie to sztuka, Billy,
00:57:49 Ależ rozumiem,
00:57:51 Twoja sztuka jest dużo ważniejsza niż mój...
00:57:54 Prymitywny pościg za finansową nirwaną
00:57:57 - Czasami potrafisz być dupkiem.
00:58:00 Pasujemy do siebie.
00:58:02 Dojdziemy w końcu do sedna czy nie?
00:58:04 Dojdziemy.
00:58:06 - Jeśli rzucisz pracę.
00:58:10 Ja też.
00:58:22 Skończę z tym,
00:58:27 Z czym?
00:58:36 - Zrobisz to?
00:58:39 Obiecuję.
00:58:42 Czyli ja rzucę pracę,
00:58:45 - Ale nadal mamy problem.
00:58:48 Nie chcę dzieci.
00:58:53 Chcę tylko ciebie.
00:58:59 A ja chcę ciebie i dzieci.
00:59:11 Zobaczymy.
00:59:37 - Masz ochotę na loda?
00:59:45 Zaraz wracam.
01:00:33 Opowiedz mi o swoim mężu.
01:00:36 Oczywiście, jeśli chcesz.
01:00:38 A co chcesz wiedzieć?
01:00:41 Sam nie wiem.
01:00:44 Porządny.
01:00:48 - Nawet ty?
01:00:51 Tommy kochał spędzać czas...
01:00:56 Niczego nie planował.
01:00:58 Płyszłość.
01:01:00 Że nie możemy zmienić
01:01:04 Czyli był filozofem?
01:01:07 W pewnym stopniu.
01:01:10 Bardziej marzycielem.
01:01:15 Lubiłam go.
01:01:18 To ogromne osiągnięcie.
01:01:20 No wiesz, po tylu latach.
01:01:22 A ty lubiłeś Terese.
01:01:26 Tak, ale nie mogłem pomóc...
01:01:28 zdumiewające.
01:01:35 Ja również.
01:01:47 Albert Camus. "L'Étranger".
01:01:50 - O la la.
01:01:53 - Jesteś francuską?
01:01:55 - Francuską?
01:01:58 - Byłem w Francji.
01:02:00 - Nie siadaj!
01:02:02 - Odejdź.
01:02:04 - Allez. Allez!
01:02:05 - Szybciej!
01:02:07 - Szybciej!
01:02:10 Ładnie wyglądasz
01:02:21 Kiedyś oglądałem taki film.
01:02:24 Jeden z tych filmów, jak...
01:02:26 "chłopak spotyka dziewczynę,
01:02:29 "żeni się z nią,
01:02:33 "zostawia swojego męża,
01:02:37 "zabija dziewczynę
01:02:40 "za co idzie do więzienia",
01:02:42 Bardzo trzymał w napięciu.
01:02:45 Na to wygląda.
01:02:49 Ale chyba czegoś nie rozumiem.
01:02:51 Wydaje mi się,
01:02:55 że nie byłem tym chłopakiem.
01:02:58 Albo tą dziewczyną.
01:03:01 To wszystko jest
01:03:03 Tommy miał rację.
01:03:07 Może to dobrze.
01:03:09 Rzeczy, których
01:03:13 Wszystko najlepsze, co nas w życiu
01:03:17 Tommy uwielbiał zbierać
01:03:21 Gdy pytałam go, co on widzi
01:03:25 To nie umiał mi odpowiedzieć.
01:03:27 Mówił, że lubi je,
01:03:30 i jego kolekcja się powiększa.
01:03:33 Strasznie mnie to dziwiło
01:03:36 Ale rozumiałam,
01:03:37 gdy zaczęłam czekać aż wyjdą nowe,
01:03:40 tak jak on to robił.
01:03:42 I powiem ci, że jeśli raz
01:03:45 co dla innych ludzi
01:03:48 to możesz znaleźć
01:03:57 Mam nadzieję, że były warte.
01:03:59 Te wybory, których dokonaliśmy.
01:04:04 Widzisz, co czego to doszło?
01:04:06 Rozmawiamy o naszych partnerach.
01:04:09 Nie myślałam, że będziemy o tym rozmawiać,
01:04:35 To może...
01:04:40 - Rozłożyć?
01:04:44 Tutaj.
01:04:49 Jest idealnie.
01:05:16 Wziąłem to,
01:05:18 - ale jeśli nie chcesz...
01:05:21 - Chateâuneuf du Pape, rocznik '93.
01:05:25 Serio?
01:05:28 Oh, ja się nie znam.
01:06:16 Nalać?
01:06:19 Dlaczego nie?
01:06:25 - Nam nadzieję, że będzie tak dobre jak piszą.
01:06:29 Wnioskuję, że ten szczególny rocznik jest...
01:06:32 łagodny dla podniebienia, troszkę dębowe,
01:06:43 Dziękuję.
01:06:48 Na zdrowie.
01:07:03 Bardzo łagodne.
01:07:04 Eh?
01:07:06 Tak.
01:07:10 Rzeczywiście, łagodne.
01:07:12 - Sera?
01:07:16 Chociaż mając tyle lat
01:07:20 Wiem co masz na myśli.
01:07:22 Nie chodziło mi o to,
01:07:26 Tylko, że ja muszę.
01:07:29 Ja tylko przybieram na wadze
01:07:33 - Boulangerie.
01:07:38 Wiem.
01:07:46 Jeremy mówił mi o twojej
01:07:49 - Naprawdę?
01:07:51 Mówił też, że jesteś w stanie
01:07:56 w 48 po premierze.
01:07:58 Nie jestem kolekcjonerem,
01:08:01 - Oh, handlarzem.
01:08:03 Kupuje i sprzedaje książki.
01:08:05 Jeremy udawać,
01:08:06 że książki to moje hobby.
01:08:09 Bardzo wychwalał twoją "kolekcję".
01:08:12 Pewnie to był
01:08:21 A ty?
01:08:22 Ja?
01:08:24 Pracuje w organizacji charytatywnej.
01:08:27 - Bardzo szlachetne.
01:08:33 Przepraszam,
01:08:36 - Zgadzasz się ze wszystkimi?
01:08:39 Byłam niezależna,
01:08:41 ale tak to już jest,
01:08:45 Naturalnie.
01:08:49 - Jakim ludziom?
01:08:52 biedni ludzie, głodujący,
01:08:54 - Murzyni?
01:08:56 Myślisz, że murzyni
01:08:58 Chyba ty potrzebujesz pomocy.
01:09:02 Bardzo możliwe,
01:09:05 Chodziło mi o Afrykanów,
01:09:10 Pewnie pomyślałaś,
01:09:12 Nie. Dlaczego.
01:09:14 Nom.
01:09:16 To takie skomplikowane w tych czasach,
01:09:18 Skomplikowane?
01:09:20 Tydzień temu zakazałem przezywać
01:09:24 - "kolorowym".
01:09:27 Azjatą?
01:09:32 Wydaje mi się, że to ty
01:09:34 Naprawdę?
01:09:36 Założyłaś, że skoro to sprzedawca gazet
01:09:39 a w rzeczywistości jest z Somalii.
01:09:50 Moja mama pytała mnie,
01:09:53 Powiedziałam, że dobrze,
01:09:56 Ona jest przekonana,
01:09:59 Wszystkie matki tak myślą.
01:10:01 Właśnie to łączy je
01:10:04 Cóż, ona tak naprawdę nie rozumie
01:10:06 ale chce się dowiedzieć.
01:10:09 - Nie ma pojęcia, co robisz?
01:10:11 Wystarcza jej wiadomość,
01:10:15 To tak jak mi.
01:10:19 - Skąd wiesz?
01:10:22 Mówię ci wiele rzeczy
01:10:25 - I dlatego cię kocham.
01:10:28 Przepraszam,
01:10:32 Jasne.
01:10:36 Spoczko.
01:10:38 - Co proszę?
01:10:41 - Co takiego jest "spoczko"?
01:10:45 Może byś się odwalił?
01:10:49 Jak śmiesz się tak do nie odzywać?
01:10:51 Spadaj,
01:10:54 Przepraszam.
01:10:59 Po prostu odejdź.
01:11:07 Dasz wiary?
01:11:10 Dlaczego dla niektórych normalne jest,
01:11:12 gdy podejdą do faceta i powiedzą,
01:11:16 "Spoczko"!?
01:11:18 No nie wierzę.
01:11:20 Powinni wymyślić jakieś prawo.
01:11:23 Brakowało mi cię, Louis.
01:11:26 Serio?
01:11:47 Po wejściu na to ogromne wzgórze,
01:11:50 po latach przemyśleń,
01:11:52 mówisz, że lepszy widok
01:11:58 Po namyśle, tak.
01:12:03 I chyba masz rację.
01:12:05 Może nie jest tak wysoko,
01:12:09 A może to dla tego,
01:12:13 Nigdy nie przepadałem za zmianami.
01:12:15 - Nie lubiłeś ryzykować.
01:12:21 Nigdy nie będę
01:12:24 To dobrze.
01:12:25 To znaczy, że nie będziesz
01:12:29 Dlaczego mnie lubisz, Esther?
01:12:34 - Dlaczego?
01:12:38 Co jest we mnie takiego,
01:12:42 - Oczekujesz komplementów?
01:12:47 No dobrze.
01:12:51 Lubię cię, ponieważ jesteś szczery.
01:12:54 Lubię cię, bo umiesz słuchać
01:12:59 Lubię cię, bo
01:13:01 kiedy bierzesz mnie za rękę
01:13:04 to nie tylko dotykasz, ale...
01:13:09 Nie wiem.
01:13:11 Po prostu lubię cię.
01:13:14 - Chcesz wiedzieć, dlaczego ja lubię ciebie?
01:13:17 Czasami dobrze jest nie być pewnym.
01:13:21 Co w tym ciekawego?
01:13:22 To najważniejsza rzecz w związku,
01:13:25 nie ważne jakim.
01:13:27 Więc nie chcesz wiedzieć,
01:13:30 Chcę wiedzieć.
01:13:31 To powiem ci.
01:13:32 Mów.
01:13:34 Lubię cię, bo nie próbujesz
01:13:38 Pozwalasz mi być sobą.
01:13:43 - Dlatego?
01:13:47 Nie wspomniałeś nic o moim...
01:13:50 wspaniałym poczuciu humoru?
01:13:52 Moich długich nogach? Czułym dotyku?
01:13:57 Nie, bo za to
01:13:59 - Rozmawialiśmy o lubieniu.
01:14:01 Łatwiej jest kochać kogoś
01:14:05 Dobrze.
01:14:07 Podoba mi się.
01:14:08 To co powiedziałam,
01:14:10 - a nie, dlaczego cię lubię.
01:14:12 Chcesz wiedzieć, dlaczego cię lubię?
01:14:14 - Nie, chyba wiem.
01:14:29 Kiedy znowu się zobaczymy?
01:14:31 Ty mi powiedz.
01:14:34 Przepraszam, ale muszę
01:14:41 Teraz to już stopięćdziesiąt.
01:14:47 - Warte każdego uśmiechu.
01:14:51 A ja następnego spotkania.
01:14:53 - Może będziemy uprawiać seks.
01:14:57 Wiem.
01:15:32 Więc, nigdy się nie ożeniłeś?
01:15:35 Nie.
01:15:37 - Ja miałam męża.
01:15:41 To były najcudowniejsze
01:15:44 Trzy i pół miesiąca?
01:15:46 Coż, spróbuj uwierzyć.
01:16:05 A miałeś już kogoś?
01:16:08 Oh, tak, nie jestem...
01:16:11 Spokojnie. Chodzi mi
01:16:15 Byłeś kiedyś zakochany?
01:16:20 Nie.
01:16:23 Nigdy?
01:16:28 Nie, nigdy.
01:16:31 Czy to nie dziwne?
01:16:34 Dziwne?
01:16:36 No cóż...
01:16:38 trochę tak.
01:16:40 Wydaje mi się, że jest.
01:16:43 mówią o tym, albo planują.
01:16:46 Przeżywają.
01:16:53 Realizują się?
01:16:57 Realizują się.
01:17:04 Mogłabym prosić o jeszcze jeden...?
01:17:06 Oczywiście.
01:17:09 Chyba jest tak dobre,
01:17:12 Cieszę się.
01:17:17 Nigdy nie chciałam mieć dzieci.
01:17:19 - Dzieci?
01:17:22 - Dzieci?
01:17:24 To mali dorośli,
01:17:27 dopóki nie dorosną
01:17:30 Ja również nie.
01:17:31 Nie spotkałem jeszcze kogoś,
01:17:35 Dokładnie.
01:17:37 Nie znoszę tego, co się
01:17:41 - Na przykład, Jeremy.
01:17:44 Jeremy.
01:17:46 Kiedyś zaprosili mnie na obiad.
01:17:53 To ja...
01:17:56 czy może ich syn uosobienie...
01:17:59 tego ludzika z "Fantasy Island"?
01:18:02 "Samolot, szefie!"
01:18:03 Tak. To on.
01:18:08 Masz rację.
01:18:10 Zawsze myślałem,
01:18:27 Tak, wyobrażam sobie.
01:18:30 Mogłabyś się zakochać
01:18:42 Chciałabym mieć dziecko.
01:18:46 Ja też.
01:18:55 Są dziwne, co nie?
01:18:57 Cóż, dzieciak Jeremy'ego jest.
01:19:00 Nie.
01:19:02 Randki w ciemno.
01:19:05 No tak.
01:19:07 To moja pierwsza.
01:19:10 Naprawdę?
01:19:14 - Ile masz lat?
01:19:16 - Przepraszam, to niestosowne pytanie.
01:19:20 - Mam 43 lata.
01:19:23 No to masz...
01:19:26 Masz jeszcze czas.
01:19:30 Chyba oboje wiemy,
01:19:35 Ty masz trochę czasu.
01:19:39 Trochę.
01:19:45 Powinniśmy...
01:19:47 przejść się, czy...?
01:19:51 - Przejść się?
01:19:56 Nie, nie.
01:19:59 Spacer będzie...
01:20:09 Spacer...
01:20:12 to dobry pomysł.
01:20:20 Wiesz, co?
01:20:26 Musisz?
01:20:29 A co ze spacerem?
01:20:30 Miło było cię poznać.
01:20:32 Oh. Mi ciebie też.
01:20:37 - Wszystko w porządku?
01:20:40 Czuję się świetnie.
01:20:42 Czas mnie ponagla.
01:20:45 Nas.
01:20:50 Facet w okularach przeciwsłonecznych marynarce, sam tego chciała.
01:20:53 Każdy, kto przejdzie obok.
01:21:29 Powiem ci coś.
01:21:31 Widok może jest trochę rozczarowujący,
01:21:35 ale miło jest spędzić
01:21:38 Czyżby?
01:21:42 Chyba Tommy miał rację.
01:21:46 Nie można polepszyć życia
01:21:53 Chyba ten spacer
01:21:57 To może zatańczymy?
01:22:01 Nie jesteś tą osobą,
01:22:04 - Oh?
01:22:08 Zaskoczyłeś mnie.
01:22:10 Cóż, nie wiem,
01:22:12 Naprawdę, to nic złego.
01:22:14 Chodzi o to...
01:22:17 Nie jestem tancerką,
01:22:19 Ja również.
01:22:22 To może po prostu
01:22:25 Teraz?
01:22:27 Cóż, mógłbym złamać moje przyzwyczajenie,
01:22:31 przychodząc tu w środę?
01:22:35 No wiesz, zaryzykowałem.
01:22:39 - Eddie?
01:22:42 Wydaje mi się, że ja też
01:22:46 Mogłabym w środę odwiedzać
01:22:51 Przeżyliśmy wspaniałe chwile.
01:22:54 Nie zdawałam sobie z tego sprawy.
01:23:03 Zawsze czułem, że czwartki
01:23:08 można się lepiej
01:23:11 No wiesz, wszystko było zaplanowane,
01:23:14 Bardzo bym chciał...
01:23:19 Wiesz, że są jeszcze inne wzgórza,
01:23:23 Heath to duże miejsce.
01:23:26 O nieskończonych...
01:23:28 możliwościach.
01:23:49 /To jeszcze nie koniec :)
01:24:04 No to zostaliśmy
01:24:08 Wiem, Wiem.
01:24:19 Wiem.
01:24:22 Też cię kocham.
01:24:24 /To jeszcze nie koniec :)
01:24:53 Ty zuchwały seksomaniaku.
01:25:00 Chodź no tu.
01:25:05 /JUŻ KONIEC :]
01:25:17 Tłumaczenie: d3s0l4ti0n.