Secretary
|
00:00:11 |
Tłumaczenie: momotek™ |
00:01:12 |
SEKRETARKA |
00:02:48 |
Sześć miesięcy wcześniej. |
00:02:58 |
{Wyszłam z zakładu w dzień ślubu mojej siostry.} |
00:03:03 |
{Zaczynałam się już do niego przyzwyczajać.} |
00:03:07 |
{Śniadanko o ósmej, zajęcia o drugiej, terapia o czwartej} |
00:03:10 |
{i do łóżka o dziesiątej.} |
00:03:12 |
Możesz do mnie dzwonić, kiedy zechcesz Lee. |
00:03:15 |
Zawsze będę się starał cię wspierać. |
00:03:17 |
{Tam życie wydawało się proste.} |
00:03:20 |
Dziękuję Dr. Twardon. |
00:03:25 |
Bon voyage. |
00:04:12 |
- Cześć Peter. |
00:04:18 |
Nieprawda. |
00:04:20 |
Cieszysz się, że jesteś w domu? |
00:04:23 |
- Czy się cieszysz... że jesteś w domu. |
00:04:31 |
Wiem co masz na myśli. |
00:04:53 |
- Wyglądasz tak prześlicznie. |
00:05:00 |
Myślałam, że z tym skończyłeś. |
00:05:06 |
Wiesz jak za tobą tęskniliśmy pysiaku. |
00:05:09 |
Też za wami tęskniłam. |
00:05:17 |
Nie czuję się za dobrze. |
00:05:20 |
Proszę sobie usiąść. |
00:05:37 |
WITAMY W DOMU |
00:07:12 |
- Myślisz, że ja nie wiem co robię? |
00:07:16 |
Nie zachowujesz się odpowiedzialnie! Zwolnili cię! |
00:07:20 |
- No i dobrze, że mnie zwolnili. Dobrze że mnie zwolnili... |
00:07:24 |
- Nienawidziłem tej roboty. |
00:07:27 |
- Nie jestem pijany!! Czego ty...? Czego...? |
00:07:31 |
- Zawsze tak mówisz. |
00:08:51 |
Unikajcie opierania dłoni na klawiaturze. |
00:08:56 |
Uderzajcie przyciski sprężystymi uderzeniami. |
00:09:03 |
Nie uderzajcie klawiszy bezmyślnie. |
00:09:08 |
Moje kwiaty więdły i poddawały się, |
00:09:10 |
z wyjątkiem kilku kwiatów z kwiaciarni |
00:09:12 |
które zakwitły po raz pierwszy od wielu wiosen. |
00:09:17 |
I koniec! |
00:09:20 |
Jestem z ciebie taka dumna kotku. |
00:09:24 |
Oby tak dalej. |
00:09:28 |
Kiedy miałam ten wypadek, |
00:09:32 |
Stałam plecami do niej. |
00:09:35 |
Na górze tato się właśnie zbierał |
00:09:40 |
Ponieważ nie było zbyt dużo czasu |
00:09:45 |
- Lee! |
00:09:49 |
Nie wiem, dlaczego aż tak się pomyliłam. |
00:09:51 |
Przecież robiłam to od siódmej klasy. |
00:10:11 |
Tak na wszelki wypadek. |
00:10:38 |
|
00:10:58 |
Zostań szefem. |
00:11:09 |
Nigdy wcześniej nie miałam pracy. |
00:11:13 |
lecz mogę pana zapewnić, że ta szansa pracy mnie bardzo motywuje. |
00:11:17 |
Dziękuję. |
00:11:21 |
Ohh, cóż, nie mam jeszcze żadnych doświadczeń |
00:11:25 |
lecz wydaje mi się, że miejskie biuro podatkowe |
00:11:30 |
do rozpoczęcia mojej kariery. |
00:11:46 |
Sekretarka! |
00:13:01 |
Dzień dobry, ja... |
00:13:04 |
Zaczekaj... |
00:13:22 |
Halo? |
00:13:33 |
Tutaj. |
00:13:43 |
Witam. |
00:13:50 |
Pan jest tym prawnikiem? |
00:13:57 |
Tak. |
00:14:00 |
Przepraszam, przyjdę później. |
00:14:04 |
Nie, zaczekaj. |
00:14:23 |
Szuka pan sekretarki. |
00:14:28 |
Zgadza się. |
00:14:34 |
Jesteś w ciąży? |
00:14:37 |
Nie. |
00:14:41 |
Planujesz zajść w ciążę? |
00:14:45 |
Oh... nie. |
00:14:50 |
Mieszkasz w mieszkaniu? |
00:14:53 |
- Sama? |
00:14:56 |
- Rodzeństwo? |
00:14:58 |
- Cóż, moja siostra będzie mieszkać |
00:15:03 |
Jesteś zamężna. |
00:15:06 |
Nie. |
00:15:09 |
Czy wygrałaś kiedyś jakąś nagrodę? |
00:15:12 |
Tak. |
00:15:14 |
- W czym wygrałaś tą nagrodę. |
00:15:22 |
To twoje kwalifikacje? |
00:15:25 |
Och. |
00:15:28 |
- Tak. |
00:15:29 |
- Lee... Holloway. |
00:15:43 |
Zrób mi filiżankę kawy z cukrem. |
00:16:44 |
- Naprawdę chcesz zostać sekretarką? |
00:16:55 |
Masz lepsze kwalifikacje od wszystkich poprzednich... |
00:16:59 |
Jesteś naprawdę... przekwalifikowana na to stanowisko. |
00:17:03 |
- Zanudzisz się na śmierć |
00:17:15 |
Mam już półetatowego "paraligo" |
00:17:18 |
potrzebuję tylko... |
00:17:22 |
maszynopiasarki. |
00:17:24 |
Która by przychodziła punktualnie i odbierała telefony. |
00:17:28 |
- Poradziłabym sobie. |
00:17:34 |
W porządku. |
00:17:36 |
To bardzo żmudna praca. |
00:17:40 |
Lubię żmudne prace. |
00:17:47 |
W tobie coś jest? |
00:17:59 |
Jesteś taka zamknięta... |
00:18:05 |
Wiem. |
00:18:07 |
Czy potrafisz się rozluźnić? |
00:18:13 |
Nie wiem. |
00:18:18 |
Nie ma mnie. |
00:18:34 |
Dodawaj mniej cukru do kawy. |
00:18:45 |
I jak było? |
00:18:49 |
Udało się. |
00:19:15 |
Słucham? |
00:19:34 |
Dodzwonił się pan do biura E. Edwarda Grey'a. |
00:19:39 |
Proszę zostawić wiadomość oraz godzinę rozmowy |
00:19:42 |
wraz z pańskim numerem telefonu i godziną |
00:19:52 |
Postaramy się z panem skontaktować |
00:20:04 |
Sekretarka. |
00:20:17 |
Przepisz ten list w czterech kopiach i wyślij |
00:20:21 |
Tak jest, sir. |
00:20:36 |
Dobrze! |
00:20:43 |
A więc, to ty jesteś tą nową sekretarką? |
00:20:46 |
Taa.. |
00:20:52 |
Przepraszam, co to właściwie jest "paraligo" |
00:21:04 |
Na razie. |
00:21:18 |
Zrobimy sobie oczka. |
00:21:32 |
Na ukos... |
00:21:59 |
Przyniosłam to panu. |
00:22:08 |
Wydaje mi się, że przypadkiem wyrzuciłem |
00:22:13 |
Może mogłabyś... |
00:22:15 |
Przeszukać śmieci? |
00:22:23 |
Tak Lee, dziękuję. |
00:23:36 |
Co tutaj robisz? |
00:23:38 |
Ja tylko na ciebie czekam kotku. |
00:23:41 |
Ale ja tu będę jeszcze 5 godzin. |
00:23:44 |
Wiem. |
00:23:57 |
Przepraszam, sir. |
00:24:01 |
Już nie trzeba znalazłem kopię. |
00:24:07 |
- Tu trzeba więcej cukru. |
00:24:09 |
I sześć kopii tego dokumentu. |
00:24:14 |
Przestaw tą pułapkę i wystaw jeszcze jedną. |
00:24:43 |
Sugeruję postawienie jednej za krzesłami. |
00:24:46 |
To, że trudno tam sięgnąć nie znaczy, |
00:24:58 |
Daj mi to. |
00:25:14 |
Dziękuję. |
00:25:56 |
Biuro pana E. Edward Grey'a, w czym mogę pomóc? |
00:26:01 |
Nie potrzebujemy więcej |
00:26:04 |
Jest tam? |
00:26:09 |
Ma pani rację |
00:26:11 |
- Wychodzę. |
00:26:15 |
Tak, zdaję sobie z tego sprawę. |
00:26:18 |
Uległe. |
00:26:21 |
Przepraszam? |
00:26:23 |
Edward!!!! |
00:26:26 |
Słuchaj, nie interesuje mnie zaoszczędzenie 40 dolarów |
00:26:37 |
Powiedz mu, że przyszła Tricia O'Connor |
00:26:40 |
Panie Grey? |
00:26:50 |
Halo? |
00:26:56 |
Panie Grey? |
00:26:58 |
Pani Holloway... |
00:27:09 |
Panie Grey? |
00:27:12 |
Nie ma mnie. |
00:27:18 |
OK. |
00:27:25 |
- Obawiam się, że go pani nie zastała |
00:27:35 |
- Biuro E. Edwarda Grey'a |
00:27:40 |
Tato? |
00:27:42 |
- Jak miło cię słyszeć. |
00:27:45 |
- Gdzie jesteś? |
00:27:50 |
Możesz zaczekać? |
00:27:55 |
Czy chce pani zostawić wiadomość panno O'Conor? |
00:28:08 |
Powiedz mu żeby podpisał ugodę. |
00:28:15 |
Halo? |
00:28:20 |
Halo... tato? |
00:29:37 |
- Jak było w pracy? |
00:29:41 |
- A co u pana Grey'a? |
00:29:46 |
- Peter dzwonił. |
00:29:57 |
Niektórzy ludzie, muszą sobie coś wyprać |
00:30:01 |
- Rozumiesz... na przykład raz na pół dnia |
00:30:03 |
Wtedy wracają późno i myślą sobie, żeby pójść |
00:30:06 |
A ty, jakim typem jesteś? |
00:30:09 |
Ja jestem typem, który chce się ożenić i mieć dzieci. |
00:30:18 |
Ja piorę ubrania tylko wtedy, gdy są brudne. |
00:30:23 |
Ja też... i właśnie to się liczy w związku, |
00:30:30 |
W związku? |
00:30:44 |
Życzy pani sobie jeszcze jedną? |
00:30:48 |
Czegoby nie? |
00:30:55 |
- Jesteś inny niż w ogólniaku. |
00:31:01 |
Co się stało? |
00:31:06 |
Ja też. |
00:31:09 |
Coś w tym stylu. |
00:31:14 |
- Proszę to wyprać i to do odebrania. |
00:31:19 |
- Peter? |
00:31:22 |
Gdzieś czytałam, że jak ktoś nosi taką bieliznę. |
00:31:31 |
- To ona uciskają twoje... |
00:31:36 |
- Twoje jaja. |
00:31:38 |
Twoje genitalia. |
00:31:42 |
Twoja sperma nie może się wydostać i nie możesz |
00:31:46 |
że chciałbyś to wiedzieć, bo mówiłeś, |
00:31:49 |
No i masz... powiedziałam to. |
00:31:54 |
Za dzieci! |
00:32:01 |
Za przewijanie i płakanie! |
00:32:03 |
Przepadnijcie! |
00:32:47 |
Spójrz na to! |
00:32:50 |
- Widzisz? |
00:32:53 |
Ten list ma trzy błędy, z których |
00:32:58 |
- A, przepraszam. |
00:33:02 |
tylko dlatego, że to były twoje pierwsze tygodnie. |
00:33:06 |
Czy ty wiesz jak przez to wyglądam w oczach |
00:33:09 |
Ja.. ja przepraszam. |
00:33:12 |
Popraw to. |
00:33:31 |
Marnujesz mój czas. |
00:34:03 |
|
00:34:13 |
Do zobaczenia. |
00:34:29 |
Dobra maszynopisarka zrobiłaby |
00:34:33 |
Zamierza pan sprawdzić list? |
00:34:51 |
Lee... |
00:34:55 |
Kiedy ludzie wchodzą do tego biura |
00:35:01 |
a sposób w jaki się ubierasz jest okropny. |
00:35:08 |
Przepraszam. |
00:35:09 |
Gdy piszesz cały czas tupiesz nogą |
00:35:13 |
Albo zaczniesz nosić spinkę do włosów |
00:35:21 |
I jeszcze jedno. |
00:35:24 |
Czy zdajesz sobie sprawę, że pociągasz nosem? |
00:35:29 |
-Ja... ja pociągam nosem? |
00:35:36 |
Przepraszam, nie wiedziałam, że pociągam nosem. |
00:35:40 |
Cóż, pociągasz. |
00:35:51 |
Panie Grey, dziękuje bardzo za pana... |
00:35:55 |
...pomocne wskazówki. |
00:35:59 |
Ponieważ staram się być... |
00:36:03 |
dla pana najlepszą sekretarką, jaką mogę być. |
00:36:15 |
/Z wiarygodnego źródła informacji wiemy, |
00:36:22 |
/Powtarzałem to oświadczenie... |
00:36:40 |
Jesteś pewna, że nie chcesz wina? |
00:36:44 |
- Tak, spróbuj! |
00:36:47 |
Nie, dziękuję. Teraz nie mam ochoty. |
00:36:51 |
Wiesz, Peter mówi o tobie na okrągło. |
00:36:55 |
Mówi, że znalazł sobie towarzyszkę na życie. |
00:36:57 |
Mówiłeś tak? |
00:37:02 |
Mówiłem. |
00:37:03 |
To siostra Petera, Lindsey. |
00:37:05 |
Bierze tej zimy ślub w Vegas. |
00:37:10 |
Wiesz, że Peter ma stała pracę w Jassy-Penny? |
00:37:14 |
Może mielibyśmy podwójne wesele? |
00:37:44 |
Panno Holloway, zapraszam do biblioteki. |
00:37:49 |
Natychmiast. |
00:38:11 |
...liczymy na rzetelna odpowiedź. |
00:38:17 |
Dobra. |
00:38:20 |
Dzwoni telefon. |
00:38:27 |
Odbierz. |
00:38:32 |
Aha... przepraszam. |
00:38:43 |
Słucham, tu biuro... |
00:38:47 |
Jesteś dużą dziewczynką, możesz wycisnąć |
00:38:54 |
- Małego... |
00:38:58 |
Powiedzała mi pani, kiedy panią zatrudniałem, |
00:39:02 |
Umiem. |
00:39:04 |
Dobrze się pani wyspała zeszłej nocy? |
00:39:08 |
Dzwoni telefon. |
00:39:12 |
Słucham, tu biuro pana E. Edwarda Grey'a. |
00:39:18 |
Widzisz?! |
00:39:21 |
Tak powinnaś to robić. |
00:39:23 |
W końcu nie prowadzę zakładu pogrzebowego. |
00:39:36 |
Lee. |
00:39:39 |
Panie Grey? |
00:39:43 |
Podejdź tutaj. |
00:40:10 |
Miałaś jakąś randkę ostatnio? |
00:40:15 |
Tak. |
00:40:19 |
Z kim miałaś tą randkę? |
00:40:23 |
Z Peterem... |
00:40:30 |
Nie? |
00:40:34 |
Nie wiem. |
00:40:38 |
Jesteś wstydliwa? |
00:40:42 |
Ja jestem wstydliwy. |
00:40:46 |
Nie jesteś wstydliwy! |
00:40:47 |
Jesteś prawnikiem. |
00:40:51 |
Jestem wstydliwy. |
00:40:54 |
Staram się przezwyciężać moja wstydliwość. |
00:40:58 |
Zebrać się do kupy. |
00:41:02 |
Nie wyglądasz na wstydliwego. |
00:41:10 |
Lee, będę z tobą szczery. |
00:41:17 |
I jesteśmy w formalnym związku. |
00:41:23 |
Ale naprawdę powinnaś się czuć swobodnie. |
00:41:30 |
I rozmawiać o swoich problemach ze mną. |
00:41:43 |
Co się robi na randkach bez bzykania? |
00:41:53 |
Lee? |
00:41:58 |
Czuję się... |
00:42:03 |
Zawstydzona. |
00:42:08 |
Chcesz czekolady na gorąco? |
00:42:10 |
Z chęcią. |
00:42:25 |
Dlaczego się ranisz Lee? |
00:42:33 |
Nie wiem. |
00:42:35 |
Czy to nie jest tak, że starasz się wyrzucić ból z wewnątrz |
00:42:41 |
nie znajdujesz go to nie wiesz |
00:42:44 |
Wtedy, gdy patrzysz na gojącą się ranę. |
00:42:46 |
Czujesz się lepiej, nieprawdaż? |
00:42:56 |
- Tak można to opisać. |
00:43:00 |
Gotowa żeby posłuchać? |
00:43:03 |
Tak. |
00:43:04 |
Już mnie słuchasz? |
00:43:10 |
Już nigdy, przenigdy, |
00:43:16 |
Rozumiesz? |
00:43:17 |
Czy powiedziałem to jasno i wyraźnie? |
00:43:23 |
To już przeszłość. |
00:43:31 |
Tak. |
00:43:36 |
Niegdy więcej. |
00:43:40 |
Dobrze. |
00:43:42 |
Dobra, wiesz co chcę żebyś zrobiła? |
00:43:49 |
Chcę żebyś wyszła z pracy wcześniej. |
00:43:53 |
Jesteś już dużą dziewczynką, dorosłą kobietą |
00:43:59 |
Chcę żebyś zrobiła sobie spacer do domu |
00:44:06 |
Ponieważ nie będziesz już tego nigdy robiła. |
00:44:11 |
- Nie proszę pana. |
00:44:15 |
- Dobrze. |
00:44:30 |
- Ooo... jakoś wcześnie. |
00:44:33 |
Mamo... |
00:44:36 |
Od dzisiaj będę chodzić |
00:44:42 |
{Poszłam na skróty przez park} |
00:44:49 |
{A kiedy sobie o tym pomyślałam,} |
00:44:54 |
{Ale ponieważ on mi dał pozwolenie na to,} |
00:45:00 |
{Czułam się przez niego obejmowana kiedy szłam sama.} |
00:45:05 |
{Czułam jakby był ze mną.} |
00:45:09 |
{W tym samym momencie czułam, że coś} |
00:45:14 |
{Głębokie, skrywane dziwactwo z ciemnej strony jego osobowości.} |
00:45:20 |
{Jakieś nadzwyczajne uczucie wywołane tym,} |
00:45:25 |
{...we mnie.} |
00:45:28 |
{Następnego dnia nawet nie wzięłam ze sobą} |
00:45:32 |
{Ale zrobiłam kolejny błąd.} |
00:45:34 |
Co z tobą nie tak? |
00:45:37 |
Wystarczy pisać na maszynie i odbierać telefony. |
00:45:40 |
- Przepraszam. |
00:45:42 |
- Przepraszam |
00:45:44 |
Co ty sobie wyobrażasz? |
00:46:35 |
Przyjdź do mojego gabinetu i weź ze sobą ten list. |
00:46:50 |
Połóż list na moim biurku. |
00:47:03 |
A teraz chcę żebyś się nachyliła nad biurkiem |
00:47:08 |
Zbliż twarz do listu... |
00:47:11 |
i zacznij czytać go głośno. |
00:47:14 |
Nie rozumiem. |
00:47:18 |
Tu nie ma co rozumieć. |
00:47:20 |
Oprzyj łokcie na blacie, nachyl się |
00:47:27 |
i zacznij go czytać. |
00:47:38 |
Szanowny panie Garbi, |
00:47:55 |
Kontunuuj. |
00:47:59 |
- Ehm... |
00:48:16 |
za przypisanie mnie do pańskiej sprawy. |
00:48:19 |
Tematem więzienia zwierząt byłem |
00:48:24 |
Moja sekretarka przygotowała materiały... |
00:48:29 |
które wydają się być pomocne w naświetleniu sprawy. |
00:48:35 |
i przesłał mi list z 5 czerwca, |
00:48:41 |
A ja wraz z moimi współpracownikami |
00:48:44 |
Proszę czuć się swobodnie i |
00:48:49 |
Z wyrazami szacunku, E. Edward Grey |
00:49:02 |
Przeczytaj jeszcze raz. |
00:49:08 |
Szanowny panie Garbi, |
00:49:14 |
Jestem panu bardzo wdzięczny... |
00:49:18 |
a przypisanie mnie do pańskiej sprawy. |
00:49:21 |
Tematem... |
00:49:22 |
więzienia zwierząt byłem zainteresowany... |
00:49:31 |
...od dłuższego okresu czasu. |
00:49:34 |
Moja sekretarka przygotowała materiały... |
00:49:41 |
które wydają się być pomocne w naświetleniu sprawy. |
00:50:21 |
A teraz zbierz się do kupy i przepisz to od nowa. |
00:52:08 |
Panno Holloway. |
00:52:29 |
Mamo? |
00:52:32 |
Możesz zdjąć już kłódkę z szafki. |
00:52:43 |
Och... kotku. |
00:53:41 |
*If you want a lover* |
00:53:44 |
*I'll do anything you ask me to* |
00:53:47 |
Wymienić żarówkę w holu. |
00:53:53 |
Na 120 watową. |
00:53:55 |
- Panie Grey. |
00:53:57 |
Pamięta pan moją sekretarkę. |
00:53:59 |
Przepraszam za błędy. |
00:54:00 |
*If you want a partner Take my hand* |
00:54:05 |
*Or if you want to strike me down in anger* |
00:54:10 |
Kotlet wieprzowy... |
00:54:12 |
Gniecione... nie... puree... |
00:54:17 |
herbata na zimno i lody. |
00:54:20 |
Dobra, tylko łyżka puree... |
00:54:26 |
cztery zielone groszki i... |
00:54:30 |
tyle lodów ile dusza zapragnie. |
00:54:31 |
*And if you want a doctor* |
00:54:33 |
*I'll examine every inch of you* |
00:54:39 |
*If you want a driver* |
00:54:42 |
*Climb inside* |
00:54:44 |
*Or if you want to take me for a ride* |
00:54:50 |
*You know you can* |
00:54:54 |
*I'm your man* |
00:54:59 |
*Ah, the moon's too bright* |
00:55:02 |
*The chain's too tight* |
00:55:05 |
*The beast won't go to sleep* |
00:55:09 |
{"Cosmo" radzi, że aby zmusić faceta do} |
00:55:17 |
{należy najpierw spróbować krótkich kawałów.} |
00:55:20 |
{Pod żadnym pozorem nie zmieniaj za szybko |
00:56:42 |
Jestem twoją sekretarką. |
00:56:45 |
Jestem twoją sekretarką. |
00:56:46 |
Tylko jedną łyżkę puree... |
00:56:50 |
plasterek masła... |
00:56:55 |
cztery groszki! |
00:57:05 |
Czy zakręciła pani zawór zanim pani weszła do piwnicy? |
00:57:19 |
Może nie ścisnęła go pani wystarczająco mocno? |
00:57:22 |
To jest zawsze najważniejsze. |
00:57:29 |
Nie... jeszcze nie. |
00:57:33 |
Robię ile jest w mojej mocy. |
00:57:40 |
A gdzie była ona, kiedy pani weszła do domu? |
00:57:47 |
W zamkniętym pudle? |
00:57:51 |
Był na górze... |
00:57:55 |
To jest niepokojące. |
00:58:00 |
To była jakaś dalsza rodzina |
00:58:04 |
Na barierce. |
00:58:13 |
Muszę pracować. |
00:58:20 |
Proszę dać mi tydzień, |
00:58:22 |
Przepraszam biuro jest teraz... |
00:58:26 |
...zapchane. |
00:58:30 |
Panie Grey idę teraz do domu. |
00:58:34 |
Jeśli potrzebowałby pan jeszcze coś przepisać, |
00:58:45 |
Dziękuję panno Holloway. |
00:58:55 |
To by było na tyle. |
00:58:57 |
Niech to! |
00:59:02 |
A oto kolejny przykład: |
00:59:08 |
- Jasne. |
00:59:09 |
Zapytał czy moje rajstopy są najwyższej jakości. |
00:59:14 |
- Twój szef? |
00:59:16 |
- Powinnaś go pozwać za molestowanie seksualne. |
00:59:21 |
Halo? |
00:59:22 |
Mój prawnik reprezentuje kobietę, która |
00:59:26 |
Jest w tym dobry? |
00:59:29 |
Jest najlepszy. |
00:59:31 |
"Jest najlepszy." |
00:59:33 |
Jak długo tam będziesz? |
00:59:41 |
Kto to był? |
00:59:43 |
Zgłosił się sam do szpitala. |
01:00:11 |
Lee? |
01:00:41 |
Tak? |
01:00:45 |
Cześć. |
01:00:50 |
Ja... |
01:00:53 |
Ja tylko chciałam... |
01:00:58 |
Potrzebowałam... |
01:01:02 |
Chciałam żebyś... |
01:01:07 |
Chciałaś żebym... co? |
01:01:16 |
Chciałam ci przypomnieć o papierach |
01:01:24 |
Nie zapomniałem o tym. |
01:01:27 |
To dobrze. |
01:01:31 |
Dziękuję Lee. |
01:02:20 |
{Po tym incydencie w jego domu przestawił} |
01:02:26 |
{...to robić} |
01:02:28 |
{Wyrzucił wszystkie swoje czerwone flamastry.} |
01:02:31 |
{Wciąż robiłam błędy, ale on mnie traktował} |
01:02:38 |
- Idziesz? |
01:02:39 |
{Po pewnym czasie zaczęłam się zastanawiać,} |
01:02:46 |
- Widziałaś jakieś czeki od pana Garbiego? |
01:02:51 |
Włóż to do akt. |
01:03:02 |
Ładny krawat... |
01:03:06 |
Co? |
01:03:08 |
Twój krawat. |
01:03:09 |
Są na nim golfiarze. |
01:03:18 |
Jasne. |
01:03:21 |
Niech to szlag! |
01:06:23 |
Nie bój się. |
01:06:28 |
Nie boję się. |
01:06:40 |
Nie o to mi chodziło. |
01:06:45 |
Przepraszam. Ja tylko... |
01:06:48 |
Widzisz... |
01:06:54 |
Dobrze. |
01:06:55 |
Ale ja zostaję ubrana i światło ma być wyłączone. |
01:07:27 |
Lee... |
01:07:35 |
Nie zrobiłem ci krzywdy? |
01:07:40 |
Nie. |
01:09:10 |
Panno Holloway. |
01:09:14 |
Tak panie Grey? |
01:09:14 |
Proszę przyjść do mojego gabinetu. |
01:09:19 |
Ale pan Marvell czeka. |
01:09:24 |
Panno Holloway.... |
01:09:25 |
- Proszę przyjść do gabinetu. |
01:09:31 |
W końcu!! |
01:10:08 |
Zignoruj to. |
01:10:25 |
A teraz, podwiń spódnicę. |
01:10:29 |
Po co? |
01:10:32 |
Chyba się nie martwisz, że cię wypieprzę? |
01:10:36 |
Nie interesuje mnie to. |
01:10:40 |
A teraz podwiń spódnicę. |
01:10:43 |
Lee... Lee, Lee, Lee... |
01:10:47 |
Lee? |
01:10:48 |
Lee?? |
01:10:53 |
Powiedziałem podwiń spódnicę. |
01:10:58 |
Peter? |
01:11:00 |
Nie będę mogła dziś przyjść na kolację, dobra? |
01:11:08 |
OK. |
01:11:10 |
W porządku. |
01:11:12 |
Nie ma sprawy. |
01:11:37 |
Zsuń majtki i rajstopy. |
01:11:44 |
Powiedziałem, że cię nie wypieprzę. |
01:14:34 |
Wypełnij te formularze. |
01:14:37 |
Potem możesz sobie zrobić przerwę na lunch. |
01:14:39 |
Przynieś mi moją kanapkę. |
01:14:43 |
I... |
01:14:47 |
Rób to, co zwykle. |
01:14:53 |
Bez żadnych wybryków. |
01:14:57 |
I przyślij go... |
01:15:06 |
OK. |
01:15:52 |
Panie Grey. |
01:16:13 |
Fiut. |
01:16:16 |
Wsadź mi go w cipkę! |
01:16:18 |
Przeleć mnie! |
01:16:40 |
Kurwa! |
01:16:41 |
Rozgrzej mnie! |
01:16:48 |
Panie Grey! |
01:17:30 |
/Tym ludziom wydaje się, że najlepszym sposobem |
01:17:34 |
/Lecz wiedzenie dużo bardziej pełnego życia |
01:17:40 |
/Jeśli potrafimy w pełni doświadczać bólu, tak samo |
01:18:20 |
|
01:18:34 |
Panno Holloway. |
01:18:39 |
- Tak proszę pana? |
01:18:41 |
Dobrze. |
01:19:06 |
Co się stało? |
01:19:10 |
Jesteś w ciąży? |
01:19:14 |
Nie. |
01:19:17 |
- Czy planujesz zajść w ciążę? |
01:19:18 |
- Planujesz zajść w ciążę? |
01:19:22 |
- Nie. |
01:19:25 |
Czy mieszkasz w mieszkaniu? |
01:19:27 |
W domu. |
01:19:28 |
Sama? |
01:19:31 |
Z rodzicami. |
01:19:34 |
Czy jest pani mężatką? |
01:19:37 |
Nie. |
01:19:47 |
To są pani kwalifikacje? |
01:19:51 |
Tak. |
01:19:58 |
Naprawdę chce pani być moją sekretarką? |
01:20:04 |
Tak, chcę. |
01:20:09 |
Tu nie chodzi tylko o błędy, taśmy, biurka i ołówki, nieprawdaż Lee? |
01:20:14 |
- Nie proszę pana. |
01:20:17 |
Nie proszę pana! |
01:20:24 |
Lubię cię Lee, ale wydaje mi się, |
01:20:29 |
Dlaczego? |
01:20:32 |
To twoje zachowanie. |
01:20:36 |
Co jest nie tak z moim zachowaniem? |
01:20:38 |
Jest bardzo niepoprawne. |
01:20:44 |
Przykro mi. |
01:20:49 |
- Przerwa! |
01:20:51 |
- Jesteś zwolniona. |
01:20:52 |
- Jesteś zwolniona. A teraz Lee, wyjdź! |
01:21:02 |
- Dlaczego poplamiłaś smarem papiery Ramsey'a? |
01:21:09 |
Kiedy pracujesz, zdejmujesz sobie buty pod biurkiem, |
01:21:14 |
- Czy ty kiedykolwiek zmieniasz pończochy? |
01:21:16 |
Za każdym razem jak coś ścierasz gumką, |
01:21:21 |
Mówiłem żebyś zabrała swojego walkmena do domu! |
01:21:24 |
Nie dopuszczam takiej możliwości, |
01:21:30 |
Widziałem go w twoim biurku! |
01:21:34 |
Zabiorę go. |
01:22:14 |
Musisz odejść albo nie przestanę. |
01:22:17 |
Nie przestawaj. |
01:22:22 |
Nie mogę tego więcej robić. |
01:22:26 |
Ale ja chcę cię poznać. |
01:22:54 |
Bardzo mi przykro za to, co zaszło między nami. |
01:22:58 |
Zdałem sobie sprawę jak wielki... |
01:23:00 |
błąd popełniłem... |
01:23:03 |
w stosunku do ciebie. |
01:23:05 |
I mogę mieć tylko nadzieję, że to zrozumiesz. |
01:23:11 |
Możesz być pewna, że zapewnię ci doskonałe referencje. |
01:23:18 |
Wyjdź. |
01:23:21 |
Wyjdź! |
01:23:23 |
- Co ty ro... |
01:24:30 |
|
01:24:39 |
{Kopertę otworzyłam jak tylko doszłam do domu.} |
01:24:42 |
{Był w niej czek na $680} |
01:24:44 |
{Więcej niż był mi winien.} |
01:24:47 |
{Rozsądek mi podpowiadał żeby go zrealizować.} |
01:24:50 |
{Czułam, że postępuję we właściwy sposób.} |
01:24:53 |
{I nie powiedziałam o niczym nikomu.} |
01:24:57 |
{Udawałam, że chodzę do pracy jak zwykle.} |
01:25:00 |
{I obserwowałam jego biuro z drugiej strony ulicy.} |
01:25:04 |
{Zatrudnił nową dziewczynę.} |
01:25:09 |
{Nie mogłam nic z tym zrobić.} |
01:25:30 |
{Więc zdecydowałam, że przyszedł czas} |
01:25:34 |
{Był jeden, który chciał złapać i wykręcić mi} |
01:25:40 |
- Cześć. |
01:25:41 |
{Następny kazał mi sikać mu na klatę,} |
01:25:46 |
Myślałem, że jesteś masochistką. |
01:25:48 |
{Potem był gość, który lubił się przywiązywać} |
01:25:52 |
{Jazda na maksa.} |
01:25:54 |
Dziękuję. |
01:25:55 |
{W końcu przestałam próbować i zostałam w domu,} |
01:26:02 |
{Aż pewnego dnia...} |
01:26:05 |
{Ni stąd ni zowąd...} |
01:26:06 |
{Peter mi się oświadczył w piwnicy "Jassey-Penny".} |
01:26:12 |
{Wydaje mi się, że powiedziałam "tak",} |
01:26:15 |
- Wydaje mi się, że byłam trochę lżejsza niż ty teraz. |
01:26:23 |
Jeśli wciągniesz brzuch może wytrzyma. |
01:26:25 |
Nie ruszaj się. Pójdę po Stewarda. |
01:26:54 |
- Lee? |
01:26:56 |
- Nie wolno mi cię zobaczyć przed ślubem! |
01:27:14 |
Mam ci coś do powiedzenia. |
01:27:15 |
- Lee? |
01:27:19 |
- Lee, nie powinno cię tu być! |
01:27:22 |
Kocham cię. |
01:27:36 |
Przykro mi, ale... |
01:27:38 |
ale nie wydaje mi się żeby to było prawdą. |
01:27:40 |
Ale to jest prawda. |
01:27:41 |
Jest! |
01:27:45 |
Ta sprawa została zakończona z chwilą |
01:27:51 |
Kocham cię. |
01:27:56 |
Nie możemy tak 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. |
01:27:59 |
Czemu nie? |
01:28:15 |
Połóż obie ręce na biurku dłońmi do blatu... |
01:28:26 |
Chcę uprawiać miłość... |
01:28:35 |
Trzymaj swoje stopy nieruchomo na ziemi |
01:29:25 |
Słucham? |
01:29:26 |
/Proszę odbierz swoją narzeczoną z mojego biura. |
01:30:03 |
Lee, ja też cię bardzo lubię. |
01:30:10 |
Aaa.. |
01:30:12 |
To ty... |
01:30:23 |
Co ty tutaj robisz? Lee? |
01:30:25 |
Ja nie... |
01:30:28 |
Przykro mi, ale będę musiała cię prosić o wyjście. |
01:30:33 |
Jestem twoim narzeczonym, Lee! |
01:30:35 |
Ty jesteś tylko intruzem! |
01:30:37 |
Dopuszczasz się dyskretnego, niechcianego |
01:30:49 |
Lee... |
01:30:51 |
Czy to są jakieś.... |
01:30:55 |
zaloty seksualne? |
01:30:57 |
- Czy to dla ciebie wygląda na zaloty? |
01:31:02 |
- Nie wiem Lee!! |
01:31:05 |
Dlaczego nie ruszasz rękami? |
01:31:11 |
Bo nie chcę. |
01:31:17 |
Nie!! |
01:31:47 |
Peter... |
01:31:51 |
Ja cię nie pragnę. |
01:31:58 |
A teraz wyjdź. |
01:32:01 |
Wyjdź! |
01:32:05 |
Wyjdź!! |
01:32:46 |
Przyniosłam ci kilka groszków. |
01:32:53 |
Nie ma możliwości opanowania związku mężczyzny i kobiety. |
01:32:57 |
Są inne sposoby na wyrażanie uczuć Lee. |
01:33:01 |
Oczekuję zwrotu tej sukni po chemicznym |
01:33:06 |
Zostawię cię samą z tymi książkami. |
01:33:10 |
Poczytaj sobie "Kobiety walczące". |
01:33:28 |
Wiesz Lee.. |
01:33:29 |
To ma długą historię w katolicyzmie. |
01:33:33 |
Mnisi nosili ciernie na skroniach.... |
01:33:37 |
A zakonnice wszywały je w swoje ubrania. |
01:33:40 |
Dwa lata temu, kiedy nam się nie układało |
01:33:43 |
Pozwoliłam mu odejść. |
01:33:45 |
Jesteś częścią wielkiej tradycji. |
01:33:48 |
Podziwiam panią, pani Holloway. |
01:33:50 |
Bez wątpienia, on jest najbardziej |
01:33:54 |
Ta dżdżownica... |
01:33:56 |
Kto powiedział, że miłość musi być łagodna i delikatna. |
01:34:00 |
Jesteś owocem świętego daru życia Boga. |
01:34:04 |
Pochodzisz ode mnie... |
01:34:06 |
ale nie jesteś mną. |
01:34:09 |
Twa dusza i twe ciało są twoje własne. |
01:34:13 |
I do ciebie należy władanie nimi. |
01:34:18 |
Dziękuję tatusiu. |
01:34:39 |
Bierzcie to co zamawialiście. |
01:34:44 |
Pięćdziesiąt siedem... |
01:34:47 |
butelek piwa... |
01:34:58 |
Wypij jedną... |
01:35:13 |
Jesteśmy tu w trzeci dzień wydarzenia |
01:35:19 |
Dochodzą do nas informacje jakoby panna |
01:35:30 |
{W pewnym sensie cierpiałam zawsze.} |
01:35:33 |
{Nie wiem dokładnie dlaczego.} |
01:35:35 |
{Ale wiem, że teraz nie obawiam się już tak cierpienia.} |
01:35:40 |
{Czuję więcej niż kiedykolwiek indziej.} |
01:35:43 |
{I odnalazłam kogoś, z kim mogę się dzielić tym uczuciem.} |
01:35:46 |
{Bawić się} |
01:35:48 |
{Kochać się} |
01:35:50 |
{W sposób właściwy mnie.} |
01:35:54 |
{Mam nadzieję, że on wie o tym, |
01:35:58 |
{I że chcę go kochać.} |
01:38:26 |
{Każde zacięcie, każdą bliznę, każde oparzenie...} |
01:38:30 |
{Inny nastrój, inne okoliczności.} |
01:38:33 |
{Powiedziałam mu, które było pierwsze...} |
01:38:36 |
{Skąd się wzięło drugie.} |
01:38:39 |
{Pamiętałam je wszystkie.} |
01:38:42 |
{I po raz pierwszy w życiu...} |
01:38:44 |
{czułam się..} |
01:38:45 |
{... piękna ...} |
01:38:48 |
{W końcu jako część natury.} |
01:38:51 |
{Dotknęłam ziemi.} |
01:38:54 |
{A on mnie kochał.} |
01:39:16 |
Gdzie chodziłeś do szkoły? |
01:39:21 |
Jaka była twoja matka? |
01:39:26 |
Jak jej na imię? |
01:39:31 |
Co o tobie napisali... |
01:39:33 |
pod zdjęciem w albumie maturalnym? |
01:39:40 |
Kto był twoją pierwszą miłością? |
01:39:46 |
I kiedy twoje serce... |
01:39:49 |
zostało po raz pierwszy złamane? |
01:39:57 |
Gdzie się urodziłeś? |
01:40:07 |
Demoine w Iowa. |
01:40:29 |
{Nasze codzienne życie sprowadziło się} |
01:40:34 |
{Aż zaczęliśmy wyglądać jak} |
01:40:37 |
Wyrównaj tam... |
01:40:41 |
I naciągnij. |
01:40:43 |
Te poduszki... |
01:40:45 |
trzeba nawlec... |
01:40:48 |
w najmniejsze poszewki. |
01:40:52 |
{Ślub wzięliśmy w czerwcu.} |
01:40:58 |
{Potem wyjechaliśmy na miesiąc miodowy w góry.} |
01:41:01 |
{Musiał nam wystarczyć tylko weekend,} |
01:42:10 |
Tłumaczył momotek™ |
01:42:14 |
Synchro : Pipuniek |