Shawshank Redemption The

pl
00:00:09 Tłumaczenie i poprawki:
00:00:38 SKAZANI NA SHAWSHANK
00:01:52 Panie Dufresne, proszę opisać...
00:01:54 ...sprzeczkę, jaką miał pan z żoną
00:02:03 Było bardzo ostro.
00:02:05 Powiedziała, że cieszy się, że wiem,
00:02:12 Powiedziała także,
00:02:15 - Jaka była pana odpowiedź?
00:02:19 "Prędzej spotkamy się w piekle
00:02:22 Takie były pańskie słowa
00:02:26 Skoro tak twierdzą.
00:02:28 Naprawdę nie pamiętam,
00:02:32 Co się wydarzyło po pańskiej
00:02:35 Spakowała torbę.
00:02:38 Spakowała torbę i wyniosła się
00:02:42 Glena Quentin'a, instruktora golfa
00:02:46 ...który, jak się okazało,
00:02:51 Czy pojechał pan za nią?
00:02:54 Najpierw poszedłem do kilku barów.
00:02:57 Później pojechałem do jego domu,
00:03:02 Zaparkowałem w bocznej uliczce...
00:03:04 ...i czekałem.
00:03:05 Z jakim zamiarem?
00:03:07 Nie jestem pewien.
00:03:10 Byłem zmieszany...
00:03:11 ...pijany.
00:03:14 Sądzę...
00:03:15 ...że chciałem ich nastraszyć.
00:03:17 Kiedy przyjechali, wszedł pan
00:03:22 Wytrzeźwiałem.
00:03:24 Wróciłem do samochodu
00:03:28 Po drodze zatrzymałem się
00:03:31 Wcześniej dokładnie to wyjaśniłem.
00:03:33 Trochę się gubię - rano
00:03:37 ...i znajduje pańską żonę w łóżku
00:03:40 ...oboje podziurawieni kulami
00:03:43 Czy nie wydaje się to panu fantastycznym
00:03:49 Tak właśnie jest.
00:03:50 Nadal twierdzi pan,
00:03:53 ...zanim dokonano morderstwa.
00:03:55 To bardzo wygodne.
00:03:58 Taka jest prawda.
00:04:00 Policja przez trzy dni przeczesywała dno rzeki
00:04:04 ...więc nie można było dokonać porównania
00:04:08 ...wyciągniętymi z ciał ofiar.
00:04:13 I to również...
00:04:16 ...jest bardzo wygodne.
00:04:21 Ponieważ jestem niewinny tej zbrodni...
00:04:23 ...uważam za zdecydowanie niedogodny fakt,
00:04:45 Panie i panowie, wysłuchaliście
00:04:49 Mamy oskarżonego na miejscu zbrodni.
00:04:53 Łuski na ziemi z jego odciskami palców.
00:04:56 Rozbita butelka bourbona
00:05:00 Ale przede wszystkim...
00:05:01 ...mamy piękną, młodą kobietę
00:05:05 ...leżących martwo w swoich ramionach.
00:05:08 Oni zgrzeszyli.
00:05:11 Ale czy ich przewinienie było
00:05:14 ...by zasługiwało na wyrok śmierci?
00:05:16 Kiedy będziecie się nad tym zastanawiać...
00:05:20 ...pomyślcie o tym:
00:05:23 Rewolwer mieści tylko sześć kul,
00:05:27 Zakładamy, że nie była to
00:05:31 To przynajmniej mogłoby być zrozumiałe,
00:05:34 Nie.
00:05:35 To była zemsta...
00:05:36 ...brutalna, dokonana z zimną krwią.
00:05:41 Cztery kule w każdą z ofiar.
00:05:44 Nie sześć wystrzałów, ale osiem.
00:05:46 To oznacza, że wystrzelił
00:05:51 ...potem zatrzymał się, żeby załadować...
00:05:53 ...i ponownie wystrzelić
00:05:56 Dodatkowa kula dla każdego z kochanków...
00:05:59 ...prosto w głowę.
00:06:04 Wydaje mi się pan szczególnie zimnym
00:06:09 Już samo patrzenie na pana mrozi mi krew.
00:06:14 Władzą nadaną mi przez stan Main...
00:06:17 ...niniejszym zasądzam łącznie
00:06:22 ...po jednym za każdą z pana ofiar.
00:06:49 Siadać.
00:06:55 Widzę, że odsiedziałeś 20 lat
00:06:58 - Tak jest, sir.
00:07:03 Tak jest, sir.
00:07:06 Uważam, że dostałem nauczkę.
00:07:09 Mogę uczciwie powiedzieć,
00:07:16 Nie stanowię już zagrożenia
00:07:18 To szczera prawda.
00:07:27 ODRZUCONO
00:07:57 Hej, Red.
00:07:58 Jak poszło?
00:08:00 Nowy dzień, to samo stare gówno.
00:08:02 Wiem, co czujesz.
00:08:04 Ja jestem do odrzucenia
00:08:07 Mnie odrzucili w zeszłym.
00:08:09 Zdarza się.
00:08:11 Red, kopsnij paczkę fajek.
00:08:12 Spadaj człowieku!
00:08:17 - Cztery!
00:08:19 W każdym więzieniu w Ameryce
00:08:22 Jestem facetem, który może ci coś załatwić.
00:08:24 Fajki, działkę trawki,
00:08:27 ...butelkę brandy z okazji
00:08:31 Kurde, prawie wszystko
00:08:33 Tak jest!
00:08:40 Więc kiedy Andy Dufresne
00:08:43 ...i poprosił, żebym przeszmuglował
00:08:47 ...powiedziałem: "Nie ma sprawy".
00:09:31 Andy przybył do Shawshank...
00:09:34 ...na początku 1947 za zabicie swojej żony
00:09:38 Na zewnątrz był wiceprezesem
00:09:42 To niezła fucha jak dla
00:10:27 Mówisz po angielsku, palancie?
00:10:29 Pójdziesz za tym funkcjonariuszem.
00:10:44 W życiu nie widziałem tak żałosnej
00:10:48 Hej, rybko! Podejdź tutaj!
00:11:14 Red, przyjmujesz dziś zakłady?
00:11:16 Szlugi czy forsa?
00:11:18 Szlugi. Zapisz mi dwie.
00:11:20 Dobra. Który jest twoim koniem?
00:11:22 Ten mały gówniarz.
00:11:25 - Ósmy. On będzie pierwszy.
00:11:28 Stracisz trochę szlugów, synu.
00:11:32 Jak jesteś taki mądry,
00:11:33 Stawiam na tamtego grubasa.
00:11:37 Piątka.
00:11:42 Dzisiaj świeże rybki!
00:11:45 Wypatroszymy je!
00:11:47 Niewiele myślałem o Andym,
00:11:51 Wyglądał na słabeusza,
00:11:55 Takie wywarł na mnie
00:11:57 Na kogo stawiasz?
00:11:58 Na tego nadzianego elegancika
00:12:02 Ten facet? Nie masz szans.
00:12:04 - 10 fajek.
00:12:06 Który udowodni, że się mylę?
00:12:09 Heywood? Jigger?
00:12:11 Skeets?
00:12:12 Floyd!
00:12:14 Cztery odważne dusze.
00:12:16 Wracać do cel na wieczorną inspekcję!
00:12:20 Wszyscy więźniowie,
00:12:44 Obrócić się w prawo!
00:12:45 Patrzeć przed siebie.
00:12:59 To jest pan Hadley.
00:13:02 Ja jestem Norton, naczelnik więzienia.
00:13:04 Wy jesteście skazanymi przestępcami.
00:13:07 Dlatego przysłali was do mnie.
00:13:10 Zasada numer jeden:
00:13:11 Żadnych bluźnierstw.
00:13:13 Nie pozwolę, by w moim więzieniu
00:13:17 Inne zasady...
00:13:18 ...poznacie z czasem.
00:13:22 Kiedy jemy?
00:13:32 Jecie kiedy wam powiemy, że macie jeść.
00:13:34 Sracie kiedy my wam każemy
00:13:37 Zrozumiałeś,
00:13:42 Wstawaj!
00:13:43 Wierzę w dwie rzeczy:
00:13:45 Dyscyplinę i Biblię.
00:13:48 Tutaj doświadczycie obu z nich.
00:13:51 Zaufajcie Bogu.
00:13:54 Wasze tyłki należą do mnie!
00:13:59 Witajcie w Shawshank.
00:14:05 Rozkuć ich.
00:14:12 Odwrócić się.
00:14:21 Wystarczy.
00:14:23 Przejdź na koniec klatki.
00:14:26 Odwrócić się. Odkazić go!
00:14:30 Odwrócić się.
00:14:34 Opuścić klatkę.
00:14:37 Następny!
00:14:40 Na prawo.
00:14:42 Prawa. Prawa.
00:14:45 Lewa.
00:14:46 Pierwsza noc jest najgorsza.
00:14:50 Każą ci maszerować nago jak w dniu,
00:14:53 ...skóra cię parzy i jesteś oślepiony
00:14:58 I kiedy wsadzą cię do celi...
00:15:00 ...i zatrzasną się kraty...
00:15:03 ...wtedy wiesz, że to wszystko prawda.
00:15:06 W mgnieniu oka całe życie
00:15:10 Nie zostało nic, poza czasem,
00:15:15 Większość nowych pierwszej nocy
00:15:19 Ktoś zawsze się załamuje i płacze.
00:15:22 To się zdarza za każdym razem.
00:15:24 Jedynym pytaniem jest...
00:15:26 ...kto będzie pierwszy?
00:15:29 Stawiać można właściwie na każdego.
00:15:34 Ja obstawiłem Andy'ego Dufresne.
00:15:45 Światła!
00:16:08 Pamiętam swoją pierwszą noc.
00:16:11 Wydaje się jakby to było dawno temu.
00:16:17 Ej, rybko.
00:16:19 Rybko, rybko.
00:16:23 Co jest? Boisz się ciemności?
00:16:27 Żałujesz, że twój stary
00:16:30 Ej świnko! Wieprzowinko!
00:16:41 Chłopcy zawsze polowali
00:16:45 I nie spoczną, dopóki
00:16:50 Hej, grubasku.
00:16:53 Grubasku!
00:16:55 Powiedz coś do mnie.
00:16:58 Wiem, że tam jesteś.
00:17:00 Nie słuchaj tych kretynów,
00:17:03 Tu nie jest tak źle.
00:17:06 Powiem ci coś...
00:17:08 ...wprowadzę cię
00:17:13 Znam paru starych byczków,
00:17:16 ...z miłą chęcią by cię poznali.
00:17:18 A szczególnie ten twój wielki, biały
00:17:21 Boże!
00:17:23 To nie miejsce dla mnie!
00:17:25 - Mamy zwycięzcę!
00:17:27 Wyczułem grubasa!
00:17:33 Świeża rybka!
00:17:41 Chcę wracać do domu!
00:17:44 Chcę do mamy!
00:17:45 Miałem twoją matkę!
00:17:52 Chryste, co to za gówno?
00:17:54 On bluźnił. Powiem naczelnikowi.
00:17:56 Powiesz, a moja pałka wyląduje
00:17:58 Wypuśćcie mnie!
00:18:00 Jaki jest twój problem,
00:18:04 Proszę! Nie powinienem tutaj być.
00:18:07 Nie ja!
00:18:09 Nie policzę do trzech.
00:18:11 Zamknij się
00:18:13 Zamknij się, człowieku. Zamknij się!
00:18:17 Pan nic nie rozumie.
00:18:19 Otworzyć celę!
00:18:21 Ja również! Dlatego nazywają to miejsce
00:18:33 Skurwysyn!
00:18:39 Kapitanie, spokojnie!
00:19:04 Jeśli przez resztę nocy
00:19:07 ...przysięgam na Boga,
00:19:11 Każdy pieprzony skurwiel.
00:19:17 Zawołać sprzątaczy, niech zabiorą
00:19:34 Pierwsza noc w pudle Andy'ego Dufresne
00:19:40 Nie wydał z siebie ani jednego dźwięku.
00:19:58 Poziom 3 północ, podliczony!
00:20:02 Poziom 2 północ, podliczony.
00:20:04 Poziom 3 południe, podliczony.
00:20:11 Przygotować się do wyjścia.
00:20:16 Wychodzić!
00:21:11 Zamierzasz to zjeść?
00:21:15 Nie miałem tego w planach.
00:21:18 Pozwolisz?
00:21:27 Ładne i dojrzałe.
00:21:41 Jake mówi dziękuję.
00:21:43 Wypadł ze swojego gniazda
00:21:48 Zamierzam się nim opiekować
00:21:53 O, nie! Idzie.
00:21:57 Cześć chłopaki.
00:21:59 Ładny poranek, prawda?
00:22:01 Wiecie, dlaczego to jest piękny ranek?
00:22:04 Dawajcie je.
00:22:07 ...jak w małym ślicznym chórze.
00:22:10 Popatrzcie tylko.
00:22:12 - Nie wytrzymam z tym facetem!
00:22:16 Tak! Richmond, Virginia.
00:22:18 Pocałuj mnie w dupę!
00:22:20 Najpierw ty całuj moją!
00:22:22 To niefart, że twój konik
00:22:26 Ale za to kocham swojego
00:22:30 Jestem mu winien wielkiego buziaka,
00:22:33 Daj mu zamiast tego trochę fajek,
00:22:37 Hej, Tyrell.
00:22:39 Masz w tym tygodniu dyżury
00:22:42 Jak tam się czuje mój koń?
00:22:44 Nie żyje.
00:22:45 Hadley dość mocno przywalił mu w głowę.
00:22:48 Doktorek poszedł już na noc do domu.
00:22:50 Biedny dureń leżał tam
00:22:54 Ale dzisiaj już nic nie mogliśmy
00:23:02 Jak on się nazywał?
00:23:07 Co mówiłeś?
00:23:10 Byłem ciekaw czy ktoś
00:23:13 A co cię to kurwa obchodzi, świeżynko?
00:23:16 Nic kurwa nie znaczy, jak się nazywał!
00:23:42 Czy ktoś cię już podchodził?
00:23:46 Zdobył cię ktoś?
00:23:50 Wszyscy tu potrzebujemy przyjaciół.
00:23:52 Mógłbym być twoim.
00:24:03 Twarda sztuka
00:24:07 Ale podoba mi się.
00:24:15 Na początku Andy był zamknięty w sobie.
00:24:19 Wydaje mi się, że dużo myślał...
00:24:21 ...próbując przyzwyczaić się
00:24:24 Minął miesiąc zanim zdecydował się
00:24:28 ...i wydusić więcej niż dwa słowa
00:24:32 A tym kimś...
00:24:34 ...okazałem się ja.
00:24:44 Jestem Andy Dufresne.
00:24:47 Bankowiec, który zabił żonę.
00:24:51 Czemu to zrobiłeś?
00:24:53 Nie zrobiłem, skoro pytasz.
00:24:56 Będziesz tu pasował.
00:24:58 Wszyscy tutaj są niewinni.
00:25:01 - Za co tu jesteś?
00:25:07 Krążą plotki, że jesteś prawdziwą,
00:25:10 Myślisz, że twoje gówno śmierdzi
00:25:14 A ty jak myślisz?
00:25:15 Prawdę mówiąc to nie mam zdania.
00:25:20 Rozumiem, że jesteś człowiekiem,
00:25:24 Od czasu do czasu mogę
00:25:27 A możesz mi załatwić młotek skalny?
00:25:31 Młotek skalny.
00:25:32 - A co to jest i po co?
00:25:36 Gdyby to była szczoteczka do zębów,
00:25:39 Ale szczoteczka to nie jest
00:25:44 Dokładnie.
00:25:45 Młotek skalny ma około
00:25:48 - Wygląda jak miniaturowy kilof.
00:25:51 Do kamieni.
00:25:54 Kwarc?
00:25:59 I trochę miki, łupków...
00:26:04 ...wapienia.
00:26:05 Więc?
00:26:08 Więc... jestem zbieraczem kamieni.
00:26:10 A przynajmniej byłem w starym życiu.
00:26:14 A może chciałbyś zatopić swoją zabawkę
00:26:18 Nie, nie mam tu żadnych wrogów.
00:26:20 Nie? Zaczekaj no.
00:26:23 Krążą plotki.
00:26:26 Siostry mają na ciebie chrapkę.
00:26:29 Szczególnie Bogs.
00:26:33 Zapewne nie pomoże jeśli powiem im,
00:26:36 Oni też nie są.
00:26:38 Najpierw musisz być człowiekiem.
00:26:46 Oni biorą siłą.
00:26:50 Na twoim miejscu wyhodowałbym sobie
00:26:54 - Dzięki za radę.
00:26:58 Rozumiesz moje zastrzeżenia?
00:27:00 Gdyby były kłopoty nie użyłbym
00:27:03 Więc przypuszczam, że chcesz uciec.
00:27:08 Czy coś przegapiłem?
00:27:10 Zrozumiesz, gdy zobaczysz
00:27:14 Za ile zazwyczaj taki towar chodzi?
00:27:17 Siedem dolarów w każdym sklepie z narzędziami.
00:27:19 Moja normalna marża wynosi 20%.
00:27:23 Ale to jest wyjątkowy towar...
00:27:25 Większe ryzyko, wyższa cena.
00:27:30 Dziesięć jest ok.
00:27:33 Według mnie to wyrzucanie pieniędzy.
00:27:35 Dlaczego?
00:27:38 Strażnicy lubią niespodziewane inspekcje.
00:27:42 Jeśli to znajdą, zabiorą.
00:27:44 Jeśli cię złapią, nie znasz mnie.
00:27:47 Wspomnij moje imię,
00:27:50 Ani o sznurowadła ani o gumę do żucia.
00:27:54 Rozumiem.
00:27:56 Dziękuję, panie...
00:27:59 Red.
00:28:00 Po prostu Red.
00:28:03 Czemu tak cię nazywają?
00:28:08 Może dlatego, że jestem Irlandczykiem.
00:28:19 Zrozumiałem, dlaczego niektóre chłopaki
00:28:23 Prowadził spokojne życie...
00:28:25 ...spacery i rozmowy nie pasowały
00:28:30 Zachowywał się...
00:28:31 ...jak człowiek w parku bez problemów
00:28:36 Jakby założył niewidzialny płaszcz,
00:28:43 Chyba mógłbym szczerze powiedzieć...
00:28:45 ...że od początku polubiłem Andy'ego.
00:28:49 Ruszać się! Niektórzy mają tu
00:28:56 Ruszać się! Biegiem, ruszać się!
00:29:01 Jak leci?
00:29:42 Andy miał rację.
00:29:43 W końcu pojąłem dowcip.
00:29:46 Wykopanie czymś takim tunelu
00:29:49 ...zajęłoby człowiekowi jakieś 600 lat.
00:29:55 - Książkę?
00:30:03 Książkę?
00:30:11 Przesyłka dla Dufresne'a.
00:30:32 Masz tu swoją książkę.
00:30:39 Dzięki.
00:30:46 Dufresne, kończy nam się wybielacz.
00:31:27 To was oślepi.
00:31:29 Skarbeńku, bądź cicho.
00:31:44 Tak jest. Walcz!
00:31:46 Tak będzie lepiej.
00:31:56 Chciałbym wam powiedzieć,
00:31:59 ...i że Siostry zostawiły go w spokoju.
00:32:02 Chciałbym tak powiedzieć...
00:32:04 ...ale więzienie to nie bajka.
00:32:07 Nigdy nie powiedział, kto to zrobił.
00:32:10 Ale wszyscy wiedzieliśmy.
00:32:17 I tak było przez pewien czas.
00:32:20 Życie więzienne składa się z rutyny...
00:32:22 ...i jeszcze raz z rutyny.
00:32:27 Andy często pokazywał się
00:32:31 Siostry ciągle na niego polowały.
00:32:33 Czasami zdołał je powstrzymać.
00:32:35 Czasami nie...
00:32:39 I tak to było z Andy'm.
00:32:42 To była jego rutyna.
00:32:44 Myślę, że te dwa pierwsze lata
00:32:48 I myślę, że gdyby to
00:32:51 ...to miejsce z pewnością by go wykończyło.
00:32:55 Ale kiedyś, wiosną 1949...
00:32:57 ...jakieś siły zdecydowały:
00:32:59 Dach nad fabryką plakietek licencyjnych
00:33:04 Potrzebuję tuzina ochotników
00:33:08 A jak wiecie...
00:33:10 ...zadania specjalne wiążą się
00:33:13 To była praca na zewnątrz...
00:33:16 ...a maj to cholernie fajny miesiąc
00:33:20 Ustawić się w linii.
00:33:22 Do pracy zgłosiło się ponad stu ludzi.
00:33:30 Wallace E. Unger.
00:33:33 Ellis Redding.
00:33:36 Interesujące, co?
00:33:38 Ja i paru moich kumpli byliśmy
00:33:41 Andrew Dufresne.
00:33:43 To kosztowało tylko
00:33:47 Oczywiście doliczyłem swoje 20%.
00:33:49 Więc, dzwoni do mnie znany prawnik
00:33:54 Mówię: "Czego?"
00:33:55 Mówi: "Przykro mi to mówić,
00:33:59 - Przykro mi to słyszeć.
00:34:03 I to od dłuższego czasu.
00:34:05 No i ten prawnik mówi:
00:34:08 "Umarł jako bogaty człowiek". Pola ropy
00:34:12 Milion baksów?
00:34:14 - Niewiarygodne, jak się niektórym udaje.
00:34:20 Trzydzieści pięć kawałków.
00:34:23 Dolarów?
00:34:25 To świetnie! To prawie jak
00:34:28 Naprawdę?
00:34:30 Ty zakuta pało, a jak myślisz
00:34:33 Zabierze większość jako podatek.
00:34:36 Biedny Byron.
00:34:38 Kurewskie szczęście, co?
00:34:42 Niektórzy to mają przerąbane.
00:34:44 Andy, czyś ty zgłupiał?
00:34:46 Zajmij się swoim mopem, człowieku!
00:34:48 Zapłacisz trochę podatku,
00:34:51 Tak, może wystarczy na nowy samochód,
00:34:54 Muszę zapłacić podatek za samochód.
00:34:56 ...utrzymanie, dzieciaki domagające się
00:35:00 Jak źle obliczysz podatki,
00:35:04 Mówiłem! Wujek Sam!
00:35:07 Kładzie swoją łapę na twojej koszuli
00:35:13 - Prosi się o kulkę.
00:35:16 Wielki brat.
00:35:23 Panie Hadley...
00:35:25 ...czy ufa pan swojej żonie?
00:35:28 Bardzo śmieszne!
00:35:31 Będziesz wyglądał śmieszniej
00:35:33 Chodzi o to czy próbowałaby
00:35:38 Odsuń się, Mert. Ten pierdolec
00:35:41 On go zepchnie z dachu!
00:35:42 Jeśli pan jej ufa, mógłby pan zatrzymać...
00:35:44 ...całe $35,000.
00:35:46 - Coś ty powiedział?
00:35:50 Wszystko.
00:35:51 - Co do centa.
00:35:55 Jeśli chce pan je zatrzymać,
00:35:57 Skarbówka zezwala na jednorazową
00:36:01 - Pieprzysz. Bez podatku?
00:36:04 Skarbówka nie tknie ani centa.
00:36:06 Jesteś takim sprytnym bankierem,
00:36:09 Czemu miałbym ci wierzyć?
00:36:12 To legalne. Proszę zapytać w Skarbówce.
00:36:15 Czuję się głupio mówiąc o tym.
00:36:20 Nie potrzebuję pouczania
00:36:24 Oczywiście. Ale potrzebuje pan kogoś,
00:36:27 To będzie kosztować.
00:36:29 Banda zawszonych kretynów!
00:36:32 Podejrzewam, że mógłbym to załatwić.
00:36:35 Pan zdobędzie formularze, ja je przygotuję...
00:36:37 ...prawie za darmo.
00:36:40 Proszę tylko o trzy piwa dla każdego
00:36:45 "Współpracowników". To ciekawe!
00:36:48 Człowiek pracujący na zewnątrz
00:36:50 ...jeśli może dostać butelkę czegoś.
00:36:54 ...sir.
00:36:59 Na co się tak gapicie?
00:37:01 Jazda do roboty.
00:37:12 I tak to się właśnie zaczęło...
00:37:14 ...od następnego dnia pracy
00:37:17 ...więźniowie smołujący dach fabryki
00:37:22 ...męczyli dupska siedząc rzędem
00:37:25 ...pociągając zimny browar,
00:37:30 ...jacy kiedykolwiek pojawili się
00:37:35 Pijcie, póki zimne, panienki.
00:37:38 Wielki Kutas zdołał nawet zabrzmieć
00:37:44 Siedzieliśmy, piliśmy w słońcu
00:37:48 Zupełnie jakbyśmy smołowali dach
00:37:52 Byliśmy panami całego stworzenia.
00:37:56 A Andy...
00:37:58 ...on spędzał tę przerwę
00:38:00 ...z dziwnym uśmieszkiem na twarzy....
00:38:03 ...patrząc, jak popijamy swoje piwo.
00:38:13 Chcesz schłodzone?
00:38:15 Nie, dzięki, rzuciłem picie.
00:38:23 Możecie powiedzieć, że zrobił to,
00:38:26 A może żeby zdobyć wśród nas
00:38:30 A ja?
00:38:32 Myślę, że zrobił to,
00:38:35 ...nawet jeśli tylko
00:38:39 Królem.
00:38:42 - Szachy. To jest królewska gra.
00:38:46 Cywilizowana. Strategiczna.
00:38:48 I całkowicie kurewsko tajemnicza.
00:38:51 Pozwól, że kiedyś cię nauczę.
00:38:55 Jasne.
00:38:56 Moglibyśmy zdobyć szachownicę.
00:38:58 Mówisz do właściwego człowieka.
00:39:01 Możemy się dogadać co do szachownicy,
00:39:05 Jedna strona z alabastru, druga z wapienia.
00:39:10 Myślę, że to zajmie lata.
00:39:11 Czas mam.
00:39:14 Pickings zna się trochę na glebie.
00:39:16 Pebbles również.
00:39:22 Więc chyba będziemy kumplami,
00:39:26 Chyba tak.
00:39:28 Mogę cię o coś zapytać?
00:39:31 Dlaczego to zrobiłeś?
00:39:34 Jestem niewinny, Red.
00:39:36 Tak jak wszyscy tutaj.
00:39:42 A za co ty siedzisz?
00:39:46 Morderstwo. Tak samo jak ty.
00:39:48 Niewinny?
00:39:52 Jedyny winny w Shawshank.
00:40:54 Gdzie jest kanarek?
00:40:56 Skąd wiedziałeś?
00:40:57 - Skąd wiedziałem co?
00:41:00 Chodź.
00:41:03 Kanarek jest właśnie tutaj.
00:41:08 Niezła niespodzianka usłyszeć kobiecy głos
00:41:15 To faktycznie jest...
00:41:18 ...niespodzianka.
00:41:23 Czekaj, czekaj.
00:41:25 Oto i ona.
00:41:27 Podoba mi się ta scena, kiedy robi
00:41:30 Wiem. Widziałem to już
00:41:33 Gilda, jesteś nieśmiała?
00:41:36 Ja?
00:41:40 Boże, uwielbiam to.
00:41:47 Słyszałem, że jesteś człowiekiem,
00:41:51 Jestem znany z tego, że czasem
00:41:54 - Ritę Hayworth.
00:41:57 Możesz ją zdobyć?
00:42:01 Więc to jest Johny Farrel.
00:42:05 - Zajmie kilka tygodni.
00:42:07 Tak się składa, że nie mam jej
00:42:12 Ale ją zdobędę.
00:42:14 Spoko.
00:42:17 Dzięki.
00:42:39 - Spadaj!
00:42:41 Powiedziałem: wypierdalać!
00:42:49 Nie będziesz krzyczał?
00:42:52 Skończmy z tym.
00:42:59 Złamał mi pierdolony nos!
00:43:10 A teraz...
00:43:11 ...rozepnę swój rozporek...
00:43:15 ...a ty połkniesz to,
00:43:18 A potem obciągniesz Rooster'owi.
00:43:21 Musisz mu za to jakoś odpłacić.
00:43:23 Jak wsadzisz mi go do ust,
00:43:25 Nie, nie rozumiesz.
00:43:28 Jeśli to zrobisz, wsadzę ci to
00:43:31 Dobra, ale musisz wiedzieć, że
00:43:35 ...sprawia, że ofiara zaciska szczękę.
00:43:38 Właściwie, słyszałem, że siła zacisku
00:43:42 ...że do rozwarcia szczęk ofiary używa się...
00:43:44 ...łomu.
00:43:48 Skąd wytrzasnąłeś to gówno?
00:43:50 Czytałem.
00:43:53 Umiesz czytać
00:43:57 Kotku!
00:44:00 Nie powinieneś!
00:44:05 Bogs nie wsadził nic
00:44:08 Ani żaden z jego kumpli.
00:44:11 Ale skatowali go niemal na śmierć.
00:44:15 Andy spędził miesiąc w izbie chorych.
00:44:18 Bogs na tydzień wylądował w karcerze.
00:44:24 Czas minął, Bogs.
00:44:31 Ty tu rządzisz szefie.
00:44:35 Wracać do cel na wieczorną inspekcję.
00:44:38 Wszyscy więźniowie gotowi do zamknięcia.
00:44:56 Co?
00:45:09 - Dokąd on idzie?
00:45:18 Pomocy!
00:45:23 Dwie rzeczy nie wydarzyły się już
00:45:26 Siostry już nigdy nie tknęły Andy'ego.
00:45:29 A Bogs już nigdy nie chodził.
00:45:33 Przewieźli go do stanowego szpitala
00:45:36 Z tego, co wiem resztę swojego życia...
00:45:40 ...spędził sącząc jedzenie
00:45:43 Andy po wyjściu z izby chorych
00:45:49 Nie ma sprawy.
00:45:50 Jesteśmy mu choć tyle winni
00:45:54 Facet lubi grać w szachy.
00:45:56 Znajdźmy mu trochę kamieni.
00:46:31 Chłopaki!
00:46:33 Mam jeden.
00:46:34 Mam jeden. Patrzcie!
00:46:38 Heywood, to nie jest wapień!
00:46:42 A kim ty jeteś? Pieprzonym geologiem?
00:46:44 On ma rację. To żadne z nich.
00:46:46 - No to co to kurde jest?
00:46:49 - Gówno!
00:46:52 Skamieniałe.
00:47:03 Cholera!
00:47:04 Poza małymi wyjątkami,
00:47:09 I po tygodniu...
00:47:11 ...Andy miał uzbierane tyle kamieni,
00:47:15 W tym tygodniu miałem też
00:47:19 Fajki...
00:47:20 ...guma do żucia...
00:47:21 ...piersiówki whisky...
00:47:23 ...karty z gołymi babkami.
00:47:26 No i oczywiście najważniejszy towar:
00:47:31 samą Ritę Hayworth.
00:47:56 "Za darmo. Witaj z powrotem."
00:48:10 Uważajcie.
00:48:13 Uważajcie.
00:48:17 119.
00:48:20 123.
00:48:33 Wstawać.
00:48:36 Twarzą do ściany.
00:49:11 Odwrócić się.
00:49:20 Cieszę się widząc, że ją czytasz.
00:49:23 Jakiś ulubiony fragment?
00:49:26 "Czuwajcie więc, bo nie wiecie...
00:49:29 ...kiedy pan domu przyjdzie".
00:49:32 Św. Marek, rozdział 13, wers 35.
00:49:35 Zawsze ten lubiłem.
00:49:37 Ale wolę...
00:49:39 ..."Ja jestem światłością świata.
00:49:42 Kto idzie za mną
00:49:46 Św. Jan, rozdział 8, wers 12.
00:49:49 Słyszałem, że masz głowę do liczb.
00:49:51 Miło mi.
00:49:53 Człowiek powinien być w czymś dobry.
00:49:57 Wytłumacz mi to.
00:49:59 To jest szmatka do kamieni.
00:50:04 To takie moje hobby.
00:50:17 Dość tu czysto.
00:50:19 Trochę tu kontrabandy,
00:50:26 Nie mogę powiedzieć, żebym to aprobował.
00:50:29 Myślę jednak...
00:50:34 ...że można zrobić wyjątek.
00:50:46 Zamknąć!
00:50:50 Byłbym zapomniał.
00:50:52 Nie chciałbym cię tego pozbawiać.
00:50:54 Zbawienie leży wewnątrz.
00:50:56 Tak, sir.
00:51:07 Przeszukanie cel było tylko wymówką.
00:51:10 Prawda jest taka...
00:51:11 ...że Norton chciał ocenić Andy'ego.
00:51:27 Moja żona zrobiła to na kółku różańcowym.
00:51:32 Bardzo ładne, sir.
00:51:35 Lubisz pracę w pralni?
00:51:38 Nieszczególnie, sir.
00:51:40 Może znajdziemy coś...
00:51:42 ...odpowiedniejszego dla człowieka
00:51:54 Hej, Jake.
00:51:57 Myślałem, że się przesłyszałem.
00:52:00 Zostałem tu przydzielony.
00:52:02 Wiem, powiedzieli mi.
00:52:05 Czy to nie jest pokręcone?
00:52:07 Chodź, oprowadzę cię.
00:52:09 No chodź.
00:52:13 Oto i ona.
00:52:15 Biblioteka więzienia Shawshank.
00:52:17 Wydania National Geographic...
00:52:20 ...mini-książeczki Reader's Digest...
00:52:23 ...oraz Louis L'Amour.
00:52:25 Przejrzyj magazyn.
00:52:27 Erle Stanley Gardners.
00:52:30 Co wieczór pakuję wózek
00:52:33 Zapisuję tytuły w tym notatniku.
00:52:37 Rachu, ciachu i po strachu.
00:52:41 - Jakieś pytania?
00:52:44 Przybyłem tu w 1905,
00:52:50 Miałeś kiedyś pomocnika?
00:52:52 Nie. Nie ma tu za dużo pracy.
00:52:55 Dlaczego ja? Dlaczego teraz?
00:52:57 Nie mam pojęcia.
00:52:58 Ale miło będzie mieć tu
00:53:13 To on.
00:53:22 Jestem Dekins.
00:53:25 Myślałem trochę...
00:53:27 ...o odłożeniu grosza
00:53:34 Rozumiem.
00:53:41 No to może usiądziemy
00:53:47 Masz kawałek kartki
00:54:01 Dzięki.
00:54:03 Więc....
00:54:06 panie Dekins....
00:54:08 A potem Andy mówi: "Panie Dekins...
00:54:11 ...chce pan, żeby pańscy synowie
00:54:15 Nie powiedział tak!
00:54:16 Jak Boga kocham!
00:54:19 Dekins zawahał się...
00:54:21 ...potem uśmiechnął
00:54:24 - Pieprzysz!
00:54:26 Mówię wam, o mało się nie zeszczałem!
00:54:29 Brakowało tylko garnituru, krawata
00:54:34 ...i byłoby "Panie Dufresne, jeśli można".
00:54:37 Zyskujesz nowych przyjaciół?
00:54:40 Nie nazwałbym ich "przyjaciółmi".
00:54:42 Jestem skazanym mordercą,
00:54:46 Miło mieć swoje hobby.
00:54:48 Wydostałeś się z pralni, no nie?
00:54:50 Mogę zrobić jeszcze więcej.
00:54:53 Może rozwinę bibliotekę?
00:54:55 Jak będziesz o coś prosił,
00:54:59 A niby jak to zrobić?
00:55:04 ...załatwić nowe książki,
00:55:07 Poproszę naczelnika o fundusze.
00:55:10 Od kiedy tu jestem, było sześciu
00:55:14 ...jednej niezmiennej, uniwersalnej prawdy:
00:55:16 Jeszcze się taki nie urodził...
00:55:18 ...któremu będzie się chciało ruszyć dupę
00:55:23 - Budżet jest wyczerpany.
00:55:27 Może mógłbym napisać do senatu
00:55:31 Oni znają tylko trzy sposoby wydawania
00:55:35 Więcej ścian, więcej krat, więcej strażników.
00:55:38 Jednak spróbuję, za pańskim pozwoleniem.
00:55:40 - Nie mogą mnie wiecznie ignorować.
00:55:43 Ale pisz swoje listy,
00:55:46 Mogę je nawet za ciebie wysyłać.
00:55:51 I Andy zaczął pisywać
00:55:54 ...dokładnie tak, jak powiedział.
00:56:00 I tak jak powiedział Norton...
00:56:02 ...Andy nie otrzymywał odpowiedzi.
00:56:12 Tej wiosny Andy załatwił zwrot podatku
00:56:19 Rok później obsłużył wszystkich...
00:56:21 ...łącznie z naczelnikiem.
00:56:24 Jeszcze rok później przesunięto
00:56:28 ...że zbiegły się z okresem
00:56:32 Strażnicy z przeciwnych drużyn pamiętali,
00:56:36 Więc więzienie Moresby...
00:56:39 ...dostarczyło ci broń,
00:56:41 Jasne. I za kaburę też.
00:56:43 To podlega uldze podatkowej.
00:56:46 Tak jest!
00:56:49 W okresie rozliczeń podatkowych miał tyle roboty,
00:56:54 Możesz mi podać formularze?
00:56:56 Zabierał mnie na miesiąc z warsztatu
00:57:02 No i nadal wysyłał te swoje listy.
00:57:13 Coś się dzieje z Brooks'em.
00:57:15 Uważaj na drzwi.
00:57:16 Proszę, Brooks.
00:57:18 - Weź sie kurwa uspokój.
00:57:20 - Odsunąć się do cholery!
00:57:23 Najpierw było spokojnie,
00:57:25 Możemy o tym pogadać?
00:57:28 Nie ma o czym.
00:57:32 Co on ci zrobił?
00:57:34 To oni mi zrobili!
00:57:36 Nie mam wyboru.
00:57:38 Nie skrzywdzisz Heywood'a.
00:57:40 - Prawda, Heywood?
00:57:43 On jest twoim kumplem,
00:57:46 Prawda, chłopcy?
00:57:48 Więc odłóż nóż.
00:57:51 Odłóż nóż.
00:57:56 Popatrz na jego szyję, na Boga.
00:57:59 Popatrz na jego szyję. On krwawi.
00:58:02 To jedyny sposób...
00:58:03 ...żeby pozwolili mi zostać.
00:58:06 To szaleństwo.
00:58:08 Odłóż, odłóż nóż.
00:58:20 Spokojnie.
00:58:22 Wszystko będzie dobrze.
00:58:24 Dobrze? A co ze mną?
00:58:26 Ten stary wariat o mało
00:58:28 Mogłeś się skaleczyć przy goleniu.
00:58:30 Co do cholery zrobiłeś,
00:58:33 Nic. Przyszedłem się tylko pożegnać.
00:58:35 Nie słyszeliście?
00:58:40 Nie rozumiem, co tu się wydarzyło.
00:58:44 Stary oszalał jak szczur w sraczu.
00:58:47 Tyle mu wystarczyło.
00:58:49 - Wystraszył cię, że mało się nie posrałeś.
00:58:52 Przestańcie.
00:58:54 Brooks nie jest szalony.
00:58:59 On jest po prostu zresocjalizowany.
00:59:02 "Zresocjalizowany", kurde fuck.
00:59:04 Facet jest tu od 50 lat Heywood,
00:59:09 To wszystko co zna.
00:59:11 Tu jest kimś ważnym...
00:59:13 ...wykształconym człowiekiem.
00:59:15 Na zewnątrz jest nikim.
00:59:18 Przepracowanym gościem
00:59:21 Pewnie nie dostałby karty bibliotecznej,
00:59:24 Rozumiecie, co staram się powiedzieć?
00:59:26 Uważam, że gadasz od dupy strony.
00:59:31 Myśl sobie, co chcesz.
00:59:34 A ja mówię, że te mury są śmieszne.
00:59:38 Najpierw ich nienawidzisz.
00:59:41 Później się przyzwyczajasz.
00:59:45 Mija trochę czasu...
00:59:47 ...i czujesz, że jesteś od nich zależny.
00:59:50 To właśnie znaczy "zresocjalizowany".
00:59:53 Gówno.
00:59:55 - Ja bym tak nie mógł.
00:59:59 To zaczekaj, aż będziesz tu
01:00:01 Cholerna racja.
01:00:05 Wysyłają cię tu na dożywocie...
01:00:08 ...i dokładnie to ci zabierają.
01:00:12 Przynajmniej część twojego życia.
01:00:22 Nie mogę się już dłużej
01:00:26 Musisz już lecieć.
01:00:29 Jesteś wolny.
01:00:31 Jesteś wolny.
01:00:52 Powodzenia, Brooksiaczku.
01:01:32 "Drodzy koledzy:"
01:01:34 "Nie mogę uwierzyć jak na zewnątrz
01:01:39 Uważaj, staruszku!
01:01:43 "Widziałem raz automobil,
01:01:47 "...ale teraz one są wszędzie."
01:01:52 "Świat nabrał cholernego tempa"
01:02:13 "Kurator umieścił mnie
01:02:17 "...który nazywa się The Brewer..."
01:02:18 "...i załatwił pracę..."
01:02:21 "...pakuję towary w Food-Way."
01:02:25 "To ciężka praca i próbuję nadążyć..."
01:02:28 "...ale cały czas bolą mnie ręce."
01:02:30 Pilnuj, żeby pakował w podwójne torby.
01:02:32 Ostatnim razem mało dno nie odpadło.
01:02:35 Pakuj w podwójne torby,
01:02:38 Tak, proszę pana.
01:02:39 "Nie sądzę, żeby kierownik sklepu
01:02:47 "Czasami po pracy
01:02:51 "Ciągle myślę..."
01:02:53 "...może zjawi się Jake
01:02:57 "Ale nie przylatuje..."
01:03:00 "Mam nadzieję, że gdziekolwiek jest,
01:03:08 "W nocy nie mogę spać."
01:03:12 "Mam złe sny, jakbym gdzieś spadał."
01:03:15 "Budzę się wtedy przerażony."
01:03:17 "Czasami potrwa chwilę,
01:03:23 "Może zdobędę broń i obrabuję sklep,
01:03:28 "Przy okazji zastrzeliłbym kierownika.
01:03:35 "Chyba jestem już za stary
01:03:39 "Nie podoba mi się tutaj."
01:03:41 "Jestem zmęczony tym ciągłym zamartwianiem.
01:03:45 "...nie zostaję."
01:03:57 "Wątpię, żeby ktoś się przejął..."
01:04:01 ...nie takim starym prykiem jak ja."
01:04:53 BROOKS TU BYŁ
01:05:06 "Wątpię, żeby ktoś się przejął."
01:05:12 "P.S. Powiedz Heywood'owi, że mi przykro,
01:05:16 "Bez urazy. Brooks."
01:05:29 Powinien był umrzeć tutaj.
01:05:37 Co żeś kurwa narobił?
01:05:38 To pieprzony bałagan,
01:05:46 - Co to jest?
01:05:51 Bierz to.
01:06:01 "Szanowny panie Dufresne:"
01:06:04 "w odpowiedzi na pańskie prośby..."
01:06:06 "...stan przeznaczył poniższą sumę
01:06:11 To jest 200 dolców.
01:06:13 "Dodatkowo, departament bibliotek
01:06:17 "...ofiarowując używane książki
01:06:19 "Ufamy, że to zaspokoi pańskie potrzeby.
01:06:25 "Proszę zaprzestać wysyłania listów."
01:06:27 Posprzątaj to, zanim wróci naczelnik.
01:06:29 Tak jest.
01:06:35 Dobra robota, Andy.
01:06:39 Wow!
01:06:41 To zajęło tylko sześć lat.
01:06:44 W takim razie od dzisiaj będę wysyłał
01:06:47 Jesteś na to wystarczająco szalony.
01:06:51 ...jak powiedział.
01:06:52 Ja muszę strzelić kupę.
01:06:54 A kiedy wrócę...
01:06:56 ...żeby mi tego tu nie było.
01:07:46 Słyszysz to?
01:08:56 Dufresne!
01:09:00 Andy, wypuść mnie!
01:09:08 Do tej pory nie mam pojęcia,
01:09:13 I prawdę mówiąc, nie chcę wiedzieć.
01:09:16 Pewne rzeczy są lepsze
01:09:22 Lubię myśleć, że to było coś
01:09:25 ...że nie może zostać wyrażone słowami...
01:09:27 ...i sprawia, że twoje serce
01:09:31 Mówię wam, że głosy te unosiły się...
01:09:34 ...wyżej i dalej niż
01:09:38 To było tak jakby jakiś piękny ptak
01:09:43 ...i sprawił, że mury się zawaliły.
01:09:46 Przez tę krótką chwilę...
01:09:48 ...każdy z więźniów w Shawshank
01:09:54 To potwornie wkurzyło naczelnika.
01:09:57 Otwórz drzwi.
01:10:01 Otwieraj!
01:10:05 Dufresne, otwórz te drzwi!
01:10:09 Wyłącz to!
01:10:17 Ostrzegam cię. Wyłącz to!
01:10:22 Format napisów zmieniony przez www.NAPiSY.info
00:00:10 Andy dostał dwa tygodnie karceru
00:00:13 Wstawać.
00:00:16 - Patrzcie kto tu jest.
00:00:21 Nie mogłeś zagrać czegoś dobrego?
00:00:25 Wyłamali drzwi zanim zdążyłem
00:00:28 - Warto było za te dwa tygodnie?
00:00:31 - Nie ma czegoś takiego jak dobry okres w karcerze.
00:00:39 Pozwolili ci zabrać adapter?
00:00:45 On był tutaj.
00:00:47 Tutaj.
00:00:49 To jest piękno muzyki. Oni...
00:00:51 ...nie mogą ci jej zabrać.
00:00:57 Nigdy nie czułeś muzyki
00:01:01 Jak byłem młodszy,
00:01:05 Ale straciłem zainteresowanie.
00:01:08 Tu nie miało to większego znaczenia.
00:01:10 Tu ma to największy sens.
00:01:12 Potrzebujesz jej, żeby nie zapomnieć.
00:01:15 Zapomnieć?
00:01:16 Nie zapomnieć, że na świecie...
00:01:19 ...są takie miejsca...
00:01:21 ...gdzie nie wszystko jest
00:01:26 Głęboko w środku...
00:01:28 ...jest coś...
00:01:29 ...do czego nie mogą się dostać...
00:01:32 ...czego nie mogą tknąć.
00:01:34 To jest tylko twoje.
00:01:37 O czym ty gadasz?
00:01:39 O nadziei.
00:01:42 Nadzieja.
00:01:45 Pozwól, że coś ci powiem,
00:01:47 Nadzieja jest bardzo niebezpieczna.
00:01:51 Może doprowadzić człowieka do obłędu.
00:01:54 Tu, w środku, lepiej jej nie mieć.
00:01:57 Przyzwyczaj się do tego.
00:02:01 Tak jak Brooks?
00:02:29 Siadaj.
00:02:34 Napisano, że odsiedziałeś
00:02:39 Czujesz, że zostałeś zresocjalizowany?
00:02:41 Tak jest, sir.
00:02:43 Bez wątpienia.
00:02:46 Mogę szczerze powiedzieć,
00:02:50 Nie stanowię zagrożenia dla społeczeństwa.
00:02:52 To najszczersza prawda.
00:02:57 Całkowicie zresocjalizowany.
00:03:03 ODRZUCONO
00:03:09 Trzydzieści lat.
00:03:12 Jezu, kiedy tak to mówię....
00:03:15 Ciekawe, kiedy to minęło.
00:03:20 Wydaje się jakby minęło dopiero 10.
00:03:26 Masz.
00:03:28 Mały prezent z okazji odrzucenia.
00:03:32 Otwórz.
00:03:34 Musiałem załatwić przez
00:03:37 Mam nadzieję, że się nie gniewasz.
00:03:50 Bardzo ładna.
00:03:53 Dziękuję.
00:03:57 Zagrasz?
00:04:03 Nie.
00:04:08 Nie teraz.
00:04:27 Zamykać!
00:05:04 Światła!
00:05:40 Andy dotrzymał obietnicy.
00:05:42 Zamiast jednego,
00:05:48 W 1959 roku senat stanowy doszedł do
00:05:52 ...że nie wykręci się czekiem
00:05:55 Komitet przegłosował roczną dotację
00:05:59 ...żeby tylko zamknąć mu usta.
00:06:02 Zadziwiające, jak wiele Andy
00:06:05 Targował się z klubami wydawniczymi,
00:06:09 Kupował przecenione książki
00:06:12 "Wyspa Skarbów"
00:06:14 Robert Louis...
00:06:15 Stevenson.
00:06:16 Fantastyka, przygoda.
00:06:20 Co dalej?
00:06:21 Mam tu "Naprawę auta"...
00:06:25 ...i "Rzeźbienie w mydle".
00:06:26 Handlowanie i hobby.
00:06:30 "Hrabia Monte Chrisko."
00:06:32 Tam jest "Christo", palancie.
00:06:36 Aleksander...
00:06:37 ...Dyndas.
00:06:39 Dyn das.
00:06:42 Dyn das?
00:06:46 Dumas. Wiesz, o czym to jest?
00:06:50 Spodoba ci się.
00:06:52 Powinniśmy to również umieścić
00:06:58 Reszta z nas robiła co mogła,
00:07:02 Do roku, w którym zastrzelono Kennedy'ego...
00:07:04 ...Andy przemienił cuchnący magazyn...
00:07:09 ...w najlepszą bibliotekę więzienną
00:07:12 ...uwzględniając doskonałą kolekcję płyt
00:07:23 Wtedy też naczelnik Norton...
00:07:25 ...wydał swój sławny program
00:07:29 Może nawet pamiętacie,
00:07:31 Pisywał do gazet, a magazyn Look
00:07:34 To nie jest darmowa przejażdżka...
00:07:35 ..a raczej genialny postęp ...
00:07:39 ...w resocjalizacji więźniów.
00:07:41 Nasi więźniowie, odpowiednio nadzorowani...
00:07:44 ...będą wykonywać prace
00:07:48 ...dla naszego wspólnego użytku.
00:07:51 Ci ludzie mogą nauczyć się...
00:07:54 ...wartości ciężkiej pracy
00:07:58 ...przy minimalnych wydatkach z kieszeni
00:08:03 Oczywiście nie powiedział prasie...
00:08:05 ...że te "Minimalne koszty"
00:08:09 Istniało mnóstwo sposobów,
00:08:13 Ludzie, sprzęt, sami wiecie.
00:08:15 Mój Boże, ale forsa się lała!
00:08:18 Przy takich cenach,
00:08:21 Z takim zapleczem darmowych roboli,
00:08:26 Dostarczamy wartościowe usługi
00:08:29 To dobre dla gazet,
00:08:36 Znamy się od dawna.
00:08:39 Potrzebny mi ten kontrakt na budowę autostrady.
00:08:44 Masz tu trochę domowego placka...
00:08:46 ...moja pani zrobiła go dla ciebie.
00:08:57 Nie martwiłbym się zbytnio
00:09:01 Moi chłopcy zajęci są już
00:09:06 Nie zapomnij podziękować Maisie
00:09:10 I za każdym ciemnym układem...
00:09:12 ...za każdym zarobionym dolarem...
00:09:15 ...stał Andy, prowadzący księgi.
00:09:18 Dwa depozyty.
00:09:20 Narodowy w Maine i Pierwszy w Nowej Anglii.
00:09:55 Zabierz moje rzeczy do pralni. Dwa garnitury
00:09:59 Jeśli znów za mocno wykrochmalą koszule,
00:10:03 Jak wyglądam?
00:10:05 - Bardzo ładnie.
00:10:08 Będzie tam gubernator.
00:10:11 Chcesz resztę ciasta?
00:10:14 Ta kobieta fatalnie piecze.
00:10:17 Dziękuję, sir.
00:10:21 Słyszałem, że on macza palce
00:10:25 On ma takie kontakty,
00:10:30 Przepływa tędy rzeka
00:10:32 Prędzej czy później będzie musiał
00:10:36 I tu właśnie wkraczam ja.
00:10:39 Kombinuję. Piorę.
00:10:42 Akcje, zabezpieczenia,
00:10:45 Wysyłam pieniądze w świat,
00:10:48 - Czyste jak kotlinka dziewicy, co?
00:10:52 Zanim Norton przejdzie na emeryturę,
00:10:57 A jeśli kiedyś się połapią,
00:11:03 Myślałem, że masz do mnie
00:11:05 Wiem, że jesteś dobry, ale
00:11:09 Teraz wszyscy są ciekawi,
00:11:12 ...ktokolwiek.
00:11:13 To wszystko do kogoś prowadzi.
00:11:15 Jasne, ale z pewnością nie do mnie
00:11:23 Dobra, więc do kogo?
00:11:24 Randall'a Stevens'a.
00:11:27 Kogo?
00:11:28 To taki "cichy" partner.
00:11:30 To on jest winny,
00:11:33 To tam zaczynają się
00:11:36 Jeśli cokolwiek wytropią,
00:11:39 Ale kim on jest?
00:11:40 Duchem, zjawą.
00:11:45 Wyczarowałem go...
00:11:46 ...z powietrza.
00:11:49 On nie istnieje,
00:11:55 Nie można ot tak
00:11:58 Można, jeśli się wie,
00:12:01 Niewiarygodne, co można załatwić
00:12:04 Pan Stevens ma metrykę urodzenia...
00:12:07 ...prawo jazdy, jest ubezpieczony.
00:12:09 Zalewasz.
00:12:10 Jeśli wytropią jakieś konta,
00:12:15 ...wytworu mojej wyobraźni.
00:12:17 A niech mnie!
00:12:20 Czy ja mówiłem, że jesteś dobry?
00:12:22 Cholera, jesteś Rembrandtem.
00:12:24 A najśmieszniejsze jest to...
00:12:26 ...że na wolności byłem
00:12:30 Musiałem trafić do więzienia,
00:12:42 Przeszkadzało ci to kiedyś?
00:12:45 Nikogo nie krzywdzę.
00:12:48 Może to i słuszne...
00:12:50 ...ale również zbudowałem bibliotekę...
00:12:52 ...i pomagam chłopakom w zrobieniu matury.
00:12:55 Jak myślisz, dlaczego pozwala mi
00:12:58 Jesteś zadowolony i robisz swoje.
00:13:00 Kasa zamiast papierów.
00:13:02 Moja praca jest tania.
00:13:22 Tommy Williams
00:13:25 ...na dwa lata za B i E.
00:13:27 Dla waszej wiadomości:
00:13:31 Gliny nakryły go jak wynosił sprzęt TV
00:13:35 Młody szpaner.
00:13:36 Pan Rock'n'Roll...
00:13:38 ...piekielnie zarozumiały..
00:13:40 No staruszki.
00:13:42 Źle przy was wyglądam.
00:13:44 Natychmiast go polubiliśmy.
00:13:46 Już otwierałem drzwi.
00:13:50 Taki wielki, stary. Nic nie widziałem.
00:13:55 "Stój dzieciaku, ręce do góry!"
00:13:57 Więc stoję dalej i trzymam to pudło.
00:14:02 "Słyszałeś, co powiedziałem, chłopcze?"
00:14:06 Ale jeśli to upuszczę, dostanę jeszcze rok
00:14:13 Siedziałeś już za kradzież, prawda?
00:14:16 Tak, ale to była pestka,
00:14:21 Przepustki na weekendy.
00:14:23 Nie to co tu.
00:14:24 Brzmi, jakbyś ciągle coś odsiadywał.
00:14:27 Siedziałem i wychodziłem od 13 roku życia.
00:14:30 Nie sądziłem, że trafię tutaj.
00:14:32 Być może powinieneś spróbować
00:14:36 Chodzi mi o to...
00:14:38 ...że chyba nie jesteś zbyt dobrym złodziejem.
00:14:42 A co ty kurna możesz o tym wiedzieć, Capone?
00:14:46 Za co kiblujesz?
00:14:47 Ja?
00:14:51 Prawnik mnie wpieprzył.
00:14:56 Wszyscy tu są niewinni.
00:15:07 Jak się okazało, Tommy miał
00:15:12 Może wyobraził ich sobie na ulicy...
00:15:14 ...albo swoje dorastające dziecko
00:15:17 Cokolwiek to było...
00:15:19 ...coś przypiliło chłopaka do roboty.
00:15:25 Myślałem, że może dam radę
00:15:28 Słyszałem, że pomogłeś w tym
00:15:32 Nie tracę czasu na przegranych, Tommy.
00:15:36 Nie jestem żadnym przegranym.
00:15:40 - Tak myślisz?
00:15:43 Naprawdę tak myślisz?
00:15:46 Tak, sir, naprawdę.
00:15:47 To dobrze. Bo jeśli mamy to robić...
00:15:49 ...to zrobimy całkowicie,
00:15:53 Rzecz w tym...
00:15:57 ...że mam problemy z czytaniem.
00:16:00 "Więc".
00:16:03 Nie umiesz czytać...
00:16:05 ...zbyt dobrze.
00:16:08 Od tego zaczniemy.
00:16:14 Andy wziął Tommy'ego
00:16:16 Zaczął od nauki alfabetu.
00:16:22 Tommy nieźle sobie radził.
00:16:24 Chłopak odkrył, że ma umysł.
00:16:29 Potem Andy zaczął przygotowywać go
00:16:33 Polubił tego dzieciaka.
00:16:35 Rajcowało go pomaganie dzieciakowi
00:16:38 Ale to nie był jedyny powód.
00:16:41 W więzieniu czas płynie powoli.
00:16:45 Więc robi się wszystko,
00:16:48 Niektórzy zbierają znaczki.
00:16:50 Inni budują domki z zapałek.
00:16:53 Andy zbudował bibliotekę.
00:16:56 Teraz potrzebował czegoś nowego.
00:16:59 Tym czymś był Tommy.
00:17:01 Z tego samego powodu spędził lata
00:17:05 Z tego powodu powiesił sobie na ścianie
00:17:10 W więzieniu...
00:17:12 ...człowiek zrobi prawie wszystko
00:17:16 W 1966, kiedy Tommy zaczął szykować się
00:17:21 ...pojawiła się piękna Raquel.
00:17:40 Czas minął.
00:17:46 I jak?
00:17:49 Jak? Do dupy.
00:17:51 Straciłem cały rok na te pierdoły.
00:17:54 Może nie będzie aż tak źle.
00:17:57 Nic nie zrobiłem dobrze.
00:18:01 Poczekajmy na wyniki.
00:18:03 Powiem ci, jakie będą wyniki.
00:18:08 Cholerne dwa punkty!
00:18:09 Takie będą pieprzone wyniki!
00:18:11 Pieprzone koty włażą na drzewa,
00:18:16 Pieprzone miejsce!
00:18:17 Kurwa!
00:18:38 Źle się czuję.
00:18:39 Zawiodłem go.
00:18:41 Bzdury, dzieciaku.
00:18:42 On jest z ciebie dumny.
00:18:44 Jesteśmy starymi kumplami,
00:18:48 Mądry facet, co?
00:18:50 Bardzo mądry.
00:18:53 Za co on tu siedzi?
00:18:55 Morderstwo.
00:18:58 Bajerujesz?
00:19:01 Nie pomyślałbyś patrząc na niego, co?
00:19:04 Przyłapał żonę w łóżku z instruktorem golfa.
00:19:17 Co?
00:19:19 Jakieś cztery lata temu...
00:19:22 ...odsiadywałem dwa-do-trzech
00:19:26 Ukradłem samochód.
00:19:27 To było beznadziejnie głupie.
00:19:30 Jakieś sześć miesięcy przed wyjściem...
00:19:32 ...dali mi do celi nowego.
00:19:36 Elmo Blatch.
00:19:38 Wielki, pieprzony kutas.
00:19:40 Typ, którego nigdy nie chce się spotkać.
00:19:44 Sześć-do-dwunastu, włamanie z bronią w ręku.
00:19:46 Mówił, że obrobił mnóstwo miejsc.
00:19:49 Trudno uwierzyć, bo straszny był nerwus.
00:19:55 I cały czas gadał. To inna sprawa.
00:20:00 O miejscach, gdzie bywał...
00:20:02 ...o robotach, które odwalił,
00:20:05 Nawet o ludziach, których zabił.
00:20:09 Ludziach, "którzy wciskali mu kit".
00:20:12 Tak to właśnie nazywał.
00:20:16 Pewnej nocy, tak dla zgrywu...
00:20:19 ...zapytałem:
00:20:22 A on na to:
00:20:25 Złapałem taką robótkę,
00:20:29 ...mogłem namierzyć nadzianych facetów,
00:20:35 Wybrałem sobie takiego jednego...
00:20:38 ...poszedłem do niego w nocy...
00:20:39 ...i obrobiłem chałupę.
00:20:42 A on się budzi...
00:20:44 ...i wciska mi kit.
00:20:48 Więc go kropnąłem.
00:20:51 Jego i tę smakowitą sukę, z którą był.
00:20:55 I tu idzie najlepszy numer.
00:20:58 Ona pieprzyła tego gościa...
00:21:01 ...tego instruktora,
00:21:04 Jakiegoś ważniaka, bankiera.
00:21:08 I to jego przyskrzynili.
00:21:23 Muszę przyznać, że to najdziwniejsza historia,
00:21:28 Najbardziej dziwi mnie fakt,
00:21:31 Słucham?
00:21:34 To oczywiste, że ten Williams
00:21:39 Usłyszał twoją historię
00:21:43 Jest młody, mało inteligentny.
00:21:45 Nie dziwi fakt, że nie miał pojęcia
00:21:49 Sir, ale on mówi prawdę.
00:21:51 Przypuśćmy na chwilę,
00:21:56 Myślisz, że padnie na kolana i zapłacze:
00:22:01 Przy okazji - dodajcie mi
00:22:04 Przy zeznaniu Tommy'ego
00:22:07 Zakładając, że Blatch wciąż tam jest.
00:22:09 Możliwe, że już go zwolnili.
00:22:11 Napewno mają ostatni adres.
00:22:14 Jest przecież szansa, prawda?
00:22:18 Jak może być pan taki tępy?
00:22:21 Co?
00:22:23 Jak mnie nazwałeś?
00:22:26 Tępy. Czy to w porządku?
00:22:28 Zapominasz się synu.
00:22:29 Klub golfowy będzie miał
00:22:32 Dokumenty, zeznania podatkowe
00:22:35 Jeśli chcesz rozwijać fantazje,
00:22:38 Mnie w to nie mieszaj.
00:22:41 Jeśli wyjdę, nigdy nie wspomnę
00:22:44 Jestem równie winny jak pan
00:22:50 Nigdy więcej nie wspominaj
00:22:53 Nie w tym biurze...
00:22:54 ...ani nigdzie indziej.
00:22:56 Chciałem tylko, żebyś mógł sobie
00:23:00 Izolatka. Miesiąc.
00:23:02 Co z tobą?
00:23:03 Wyciągnąć go stamtąd.
00:23:05 To moja szansa żeby wyjść!
00:23:06 To moje życie! Rozumiesz?!
00:23:08 Zabrać go!
00:23:12 Miesiąc w karcerze.
00:23:15 To najdłuższa kara o jakiej słyszałem.
00:23:18 To wszystko moja wina.
00:23:19 Bzdura.
00:23:21 Nie ty pociągnąłeś za spust
00:23:24 Mówisz, że Andy jest niewinny?
00:23:27 Znaczy, naprawdę niewinny?
00:23:29 Na to wygląda.
00:23:31 Słodki Jezu.
00:23:33 Jak długo on już tu siedzi?
00:23:35 Od 1947. Ile to?
00:23:39 - Williams, Thomas.
00:23:47 Co masz?
00:23:49 Komisja Edukacji.
00:23:50 Ten sukinsyn to wysłał.
00:23:52 Otworzysz to czy będziesz tak stał
00:23:56 Kołek w tyłku brzmi nieźle.
00:23:59 Skeets, przestań.
00:24:03 Floyd, przestań.
00:24:10 Może to wyrzucimy?
00:24:17 Kurde fuck.
00:24:32 Dzieciak zdał. Średnia trzy plus.
00:24:35 Pomyślałem, że chciałbyś to wiedzieć.
00:24:54 Naczelnik chce z tobą gadać.
00:25:08 Tam?
00:25:09 Tak powiedział.
00:25:28 Panie naczelniku?
00:25:39 Proszę, by ta rozmowa została
00:25:45 Czuję się nieco niezręcznie.
00:26:06 Rozumiem twoją sytuację.
00:26:09 Myślę, że potrafisz to docenić.
00:26:11 Tak, sir.
00:26:12 Z pewnością.
00:26:14 Mówię ci, synu, to mnie
00:26:19 To mi nie daje spać po nocach.
00:26:24 Czasem ciężko jest znaleźć...
00:26:27 ...prawidłowe rozwiązanie
00:26:33 Rozumiesz?
00:26:36 Potrzebuję twojej pomocy, synu.
00:26:39 Jeśli zdecyduję się w to wejść...
00:26:42 ...to nie może być nawet
00:26:45 Muszę wiedzieć...
00:26:47 ...czy to, co powiedziałeś Dufresne'owi
00:26:49 Tak, sir.
00:26:51 Całkowitą.
00:26:52 Czy złożysz przysięgę przed
00:26:56 ...trzymając dłoń na Biblii...
00:26:58 ...i tak mi dopomóż Bóg?
00:27:01 Niech pan da mi tylko
00:27:07 Tak też myślałem.
00:27:55 Jestem pewien, że już słyszałeś.
00:27:59 Straszna rzecz.
00:28:01 Taki młody człowiek...
00:28:03 ...niecały rok do wyjścia,
00:28:06 Kapitana bolało serce,
00:28:10 Poważnie.
00:28:15 Życie musi toczyć się dalej.
00:28:19 Wstawaj.
00:28:21 Ja mam dość.
00:28:24 To już koniec.
00:28:27 Znajdź kogoś innego
00:28:32 Nic się nie skończy.
00:28:35 Nic.
00:28:39 Albo dostaniesz najgorszy wycisk.
00:28:43 Żadnej ochrony od strażników.
00:28:45 Wsadzę cię do izolatki
00:28:51 Będziesz myślał,
00:28:56 A biblioteka?
00:28:58 Przepadła.
00:28:59 Wyprzedana, sztuka za sztuką.
00:29:02 Zrobimy sobie małego
00:29:05 Płomienie będzie widać
00:29:07 I będziemy tańczyć dookoła
00:29:11 Rozumiesz?
00:29:18 Czy może jestem tępy?
00:29:32 Jeszcze miesiąc na przemyślenie
00:30:21 Moja żona mawiała,
00:30:25 Że jestem jak zamknięta księga.
00:30:27 Cały czas na to narzekała.
00:30:30 Była piękna.
00:30:35 Boże, jak ja ją kochałem.
00:30:40 Tylko nie potrafiłem
00:30:45 Zabiłem ją, Red.
00:30:48 Nie pociągnąłem za spust...
00:30:51 ...ale ją zgubiłem.
00:30:54 Dlatego zginęła, przeze mnie...
00:30:58 ...dlatego, że taki jestem.
00:31:08 To nie czyni cię mordercą.
00:31:13 Byłeś może i złym mężem.
00:31:18 Możesz podle się czuć,
00:31:23 Nie, nie pociągnąłem.
00:31:24 Ktoś inny to zrobił.
00:31:27 A ja wylądowałem tutaj.
00:31:32 Taki pech.
00:31:38 Zawsze gdzieś się unosi.
00:31:41 I musi na kogoś trafić.
00:31:44 Tym razem trafiło na mnie.
00:31:47 Byłem na drodze tornado.
00:31:56 Ale nie spodziewałem się,
00:32:04 Myślisz, że kiedykolwiek wyjdziesz?
00:32:06 Ja?
00:32:10 Tak.
00:32:13 Któregoś dnia, jak będę miał
00:32:16 ...i nie wszystkie klepki pod sufitem.
00:32:21 Powiem ci, dokąd pojadę.
00:32:24 Zihuatanejo.
00:32:26 Że jak?
00:32:28 Zihuatanejo.
00:32:30 To w Meksyku.
00:32:33 Mała mieścina nad Pacyfikiem.
00:32:37 Wiesz co mówią Meksykanie
00:32:42 Ocean Zapomnienia.
00:32:46 Tam chcę przeżyć
00:32:50 W ciepłym miejscu, bez wspomnień.
00:32:55 Otworzę mały hotelik...
00:32:59 ...tuż przy plaży.
00:33:02 Kupię starą tanią łajbę...
00:33:04 ...i wyszykuję ją jak nową.
00:33:09 Będę zabierał moich gości...
00:33:11 ...na wycieczki wędkarskie.
00:33:16 Zihuatanejo.
00:33:21 W takim miejscu przydałby mi się człowiek,
00:33:32 Nie sądzę, żebym potrafił
00:33:41 Większość życia spędziłem tutaj.
00:33:44 Jestem zinstytucjonalizowany.
00:33:47 Tak jak Brooks.
00:33:51 Nie doceniasz siebie.
00:33:53 Nie sądzę.
00:33:58 Tutaj jestem facetem, który potrafi
00:34:03 ...na zewnątrz wystarczy tylko
00:34:05 Nie wiedziałbym nawet,
00:34:09 Pacyfik?
00:34:11 Cholera.
00:34:14 Przeraża mnie coś tak wielkiego.
00:34:16 A mnie nie.
00:34:19 Nie zabiłem mojej żony,
00:34:23 Jakikolwiek błąd popełniłem,
00:34:27 Ten hotel, łódź...
00:34:30 Nie sądzę, żeby to były
00:34:38 Nie powinieneś tego sobie robić.
00:34:40 To gówniane mrzonki.
00:34:43 Meksyk jest gdzieś tam daleko,
00:34:45 ...i tak już jest.
00:34:47 Tak, racja.
00:34:51 Ja jestem tutaj,
00:34:56 To się chyba sprowadza
00:35:03 Zająć się czymś i żyć...
00:35:05 ...lub zająć się czymś i umrzeć.
00:35:19 Jeśli kiedykolwiek stąd wyjdziesz,
00:35:22 Jasne, Andy.
00:35:27 W pobliżu Buxton jest wielkie pastwisko.
00:35:32 - Tam jest wiele pastwisk.
00:35:35 Jest ogrodzone długim skalnym murkiem,
00:35:39 Coś jak z wiersza Robert'a Frost'a.
00:35:43 Tam oświadczyłem się moje żonie.
00:35:46 Pojechaliśmy tam na piknik...
00:35:49 ...i kochaliśmy się pod dębem...
00:35:52 ...i oświadczyłem się,
00:35:58 Obiecaj mi, Red.
00:36:01 Jeśli kiedykolwiek wyjdziesz...
00:36:03 ...odnajdziesz to miejsce.
00:36:05 Przy podstawie muru znajdziesz kamień,
00:36:11 Kawałek czarnego,
00:36:17 Pod spodem schowałem coś,
00:36:21 Co, Andy?
00:36:22 Co tam jest schowane?
00:36:26 Będziesz musiał wygrzebać...
00:36:28 ...żeby się dowiedzieć.
00:36:34 Mówię wam. Ten facet...
00:36:37 Facet dziwnie gada.
00:36:41 Poważnie, martwię się o niego.
00:36:43 Będziemy mieć na niego oko.
00:36:44 W ciągu dnia jest ok,
00:36:49 Boże.
00:36:51 Co?
00:36:53 Andy przyszedł dziś na platformę.
00:36:56 Poprosił mnie o kawałek liny.
00:36:58 Liny?
00:36:59 Dwumetrowy.
00:37:01 I dałeś mu ją?
00:37:03 Pewnie, a dlaczego nie?
00:37:06 Jezu! Heywood.
00:37:08 Skąd miałem wiedzieć?
00:37:10 Pamiętasz Brooks'a Hatlen'a?
00:37:14 Andy nigdy by tego nie zrobił.
00:37:16 Nigdy.
00:37:19 No nie wiem.
00:37:23 Każdy człowiek ma swoją granicę.
00:37:27 Pośpiesz się.
00:37:31 Już prawie skończyłem, sir.
00:37:49 Dziś trzy depozyty.
00:37:59 Zanieś moje rzeczy do pralni.
00:38:01 I wyczyść mi buty.
00:38:03 - Chcę, żeby błyszczały jak lusterko.
00:38:11 Dobrze mieć cię z powrotem.
00:38:13 Bez ciebie nie było tu tak samo.
00:39:02 Światła!
00:39:37 Miałem swoje długie noce w więzieniu.
00:39:40 Sam w ciemnościach,
00:39:42 ...czas ciągnie się jak smarki z nosa.
00:39:50 Ale to była najdłuższa noc w moim życiu.
00:40:09 Podawać stan!
00:40:15 Poziom 3 południe, podliczony.
00:40:21 Brakuje jednego.
00:40:25 Dufresne!
00:40:26 Wyłaź. Przedłużasz przedstawienie!
00:40:31 Nie zmuszaj mnie, żebym tam wszedł,
00:40:42 Cholera, opóźniasz mnie!
00:40:47 Lepiej, żebyś był chory albo martwy.
00:40:50 Słyszałeś?
00:40:57 Święty Boże.
00:41:17 Chcę, żeby przesłuchano wszystkich
00:41:20 - Zacznijcie od jego kumpla.
00:41:24 Otworzyć 237.
00:41:29 Co rozumiesz przez: "Nie było go tu"?
00:41:35 Nigdy tak do mnie nie mów!
00:41:36 Ale, sir, nie było go.
00:41:37 Widzę to, Haig!
00:41:41 Czy to próbujesz powiedzieć?
00:41:43 - Jestem ślepy, Haig?
00:41:46 A ty. Ty jesteś ślepy?
00:41:49 - Powiedz mi, co to jest?
00:41:52 Widzisz tu nazwisko Dufresne?
00:41:55 "Dufresne".
00:41:59 Był w swojej celi...
00:42:01 ...kiedy gasły światła.
00:42:02 Normalne więc, że powinien
00:42:05 Macie go znaleźć.
00:42:07 Nie jutro, nie po śniadaniu.
00:42:10 Tak, sir.
00:42:12 Idziemy. Ruszaj dupsko.
00:42:18 Stój.
00:42:20 Więc?
00:42:26 Więc, co?
00:42:27 Zawsze widuję was razem.
00:42:31 Musiał coś powiedzieć.
00:42:33 Nie, panie naczelniku.
00:42:35 Ani słowa.
00:42:38 Boże, zatem to cud!
00:42:41 Facet rozpłynął się
00:42:44 Nic nie zostało...
00:42:47 ...oprócz kilku kamieni na parapecie.
00:42:50 I tego kociaka na ścianie.
00:42:52 Może ona wie.
00:42:54 Co powiesz futrzaczku?
00:42:58 Raczej nie.
00:43:00 Dlaczego miałaby się wyróżniać?
00:43:03 To jest spisek.
00:43:05 Tak właśnie jest.
00:43:08 Jeden, wielki, pieprzony spisek!
00:43:13 Wszyscy w nim są!
00:43:15 Łącznie z nią!
00:43:51 W 1966...
00:43:53 ...Andy Dufresne uciekł...
00:43:55 ...z więzienia w Shawshank.
00:44:00 Znaleźli tylko ubłocone
00:44:03 ...kawałek mydła...
00:44:05 ...i stary młotek do skał...
00:44:06 ...prawie kompletnie zużyty.
00:44:13 Myślałem, że wykopanie tym tunelu w ścianie
00:44:18 Andy'emu zabrało to niecałe dwadzieścia.
00:44:39 Andy uwielbiał geologię.
00:44:42 Wyobrażam sobie jego drobiazgową naturę.
00:44:46 Epoka lodowcowa...
00:44:49 ...milion lat skalnych konstrukcji.
00:44:52 Geologia to studiowanie
00:44:56 Wszystko, czego naprawdę potrzeba.
00:44:58 Ciśnienie...
00:45:00 ...i czas.
00:45:02 No i wielki cholerny plakat.
00:45:08 Tak jak mówiłem...
00:45:10 ...człowiek w więzieniu zrobi wszystko,
00:45:17 Ulubionym zajęciem Andy'ego było
00:45:22 ...garść za każdym razem.
00:45:25 Przypuszczam, że po śmierci Tommy'ego...
00:45:28 ...Andy uznał,
00:45:31 Pośpiesz się.
00:45:34 Już prawie skończyłem, sir.
00:45:57 Dziś trzy depozyty.
00:46:07 Andy zrobił to, co mu kazano.
00:46:10 Wyczyścił buty na wysoki połysk.
00:46:16 Strażnicy po prostu nie zauważyli.
00:46:19 Ja też nie.
00:46:21 Naprawdę...
00:46:22 ...jak często patrzy się
00:48:30 Andy czołgał się na wolność przez
00:48:33 ...tunel pełen ekskrementów.
00:48:37 Albo po prostu nie chcę.
00:48:43 Pięćset metrów gówna.
00:48:46 To długość pięciu boisk piłkarskich.
00:48:50 Niewiele mniej niż pół mili.
00:49:48 Następnego ranka, kiedy piękna Raquel
00:49:53 ...mężczyzna, którego nikt
00:49:56 ...wkroczył do Narodowego Banku w Maine.
00:49:59 Do tej chwili
00:50:02 Poza dokumentami.
00:50:06 Miał wszystkie niezbędne papiery...
00:50:08 ...prawo jazdy, metrykę urodzenia,
00:50:12 A podpis pasował dokładnie
00:50:15 Muszę przyznać, że przykro mi
00:50:18 Mam nadzieję, że spodoba się panu
00:50:20 Dziękuję.
00:50:22 Z pewnością mi się spodoba.
00:50:24 To jest pański czek.
00:50:27 Tak.
00:50:30 Czy mogłaby pani dołączyć to
00:50:33 Z przyjemnością.
00:50:36 Do widzenia panu.
00:50:38 Tego dnia pan Steevens odwiedził
00:50:43 Mówiono, że opuszczał miasto...
00:50:44 ...z ponad 370 tysiącami dolarów
00:50:50 Mała zapłata za dziewiętnaście lat.
00:51:00 Dzień dobry, Dziennik Portland.
00:51:03 KORUPCJA - MORDERSTWO W SHAWSHANK
00:51:33 "Drogi naczelniku, miałeś rację:
00:51:55 Byron Hadley?
00:51:58 Od tej chwili, wszystko, co pan powie,
00:52:03 Nie było mnie tam, ale słyszałem, że
00:52:08 ...kiedy go zabierali.
00:52:15 Northon nie miał zamiaru
00:52:35 Samuel Norton.
00:52:36 Mam nakaz aresztowania.
00:52:43 Otwórzcie drzwi.
00:52:45 Nie jestem pewien, który to klucz.
00:52:57 Nie pogarszaj sprawy, Norton!
00:53:10 Lubię myśleć, że ostatnią rzeczą,
00:53:13 ...poza kulą oczywiście...
00:53:15 ...było: "Jak do diabła Andy Dufresne
00:53:23 Niedługo po tym jak naczelnik
00:53:26 ...dostałem kartkę pocztową.
00:53:30 Była czysta, ale na stemplu był napis...
00:53:32 ...Fort Hancock, Teksas.
00:53:35 Fort Hancock...
00:53:37 ...zaraz przy granicy.
00:53:39 Tam Andy przekraczał granicę.
00:53:41 Kiedy wyobrażam sobie jak Andy jedzie
00:53:46 ...zawsze zbiera mi się na śmiech.
00:53:50 Andy Dufresne...
00:53:52 ...który przeczołgał się
00:53:54 ...a z drugiej strony
00:53:57 Andy Dufresne...
00:53:59 ...zmierzał prosto nad Pacyfik
00:54:04 Hadley łapie go za gardło, nie?
00:54:06 I mówi: "Wydaje mi się, że ten chłopak
00:54:11 Ci z nas, którzy go dobrze znali,
00:54:14 Przysięgam, zapłata, jakiej zażądał...
00:54:16 "Moi kumple dostaną
00:54:19 I dostali je!
00:54:22 Czasami smuci mnie, że...
00:54:25 ...Andy'ego już nie ma.
00:54:27 Muszę sobie przypominać, że
00:54:31 Ich piórka są zbyt jaskrawe.
00:54:36 A kiedy odlatują...
00:54:38 ...część ciebie wie, że
00:54:43 Lecz nadal...
00:54:45 ...miejsce, w którym żyjesz jest
00:54:53 Chyba tęsknię za moim przyjacielem.
00:55:20 Proszę usiąść.
00:55:27 Ellis Boyd Redding...
00:55:29 ...według papierów odsiedziałeś
00:55:33 Czy czujesz się zresocjalizowany?
00:55:37 Zresocjalizowany?
00:55:41 Niech pomyślę...
00:55:43 Nie mam zielonego pojęcia,
00:55:49 To, czy jesteś gotowy
00:55:51 Wiem, co ty uważasz,
00:55:56 Dla mnie to tylko wymyślony wyraz.
00:55:59 Słowo polityków, po to...
00:56:02 ...żeby tacy młodzieńcy jak ty
00:56:05 ...i żeby mieli dobrą robotę.
00:56:09 Co naprawdę chcesz wiedzieć?
00:56:13 Czy żałuję tego co zrobiłem?
00:56:15 A żałujesz?
00:56:18 Nie ma dnia, żebym nie żałował.
00:56:22 Nie dlatego, że tu jestem ani dlatego,
00:56:28 Wspominam dawne czasy, kiedy byłem...
00:56:33 ...młodym...
00:56:35 ...głupim dzieciakiem, który popełnił
00:56:42 Chcę z nim porozmawiać.
00:56:46 Chcę spróbować wbić mu
00:56:49 Powiedzieć, jak się sprawy mają.
00:56:53 Ale nie mogę.
00:56:56 Ten dzieciak dawno przepadł...
00:56:59 ...i został tylko stary człowiek.
00:57:04 Muszę z tym żyć.
00:57:07 Zresocjalizowany?
00:57:09 To znaczy tyle co gówno.
00:57:12 Więc podstempluj ten swój papierek synu
00:57:18 Bo prawdę powiedziawszy...
00:57:20 ...nic mnie to nie obchodzi.
00:57:35 ZATWIERDZONO
00:58:49 Proszę panienko.
00:58:53 Mogę iść do toalety, szefie?
00:59:00 Nie pytaj mnie za każdym razem,
00:59:17 Przez czterdzieści lat prosiłem
00:59:21 Bez tego nie mogę wycisnąć kropli.
00:59:28 Ciężko jest to sobie uzmysłowić.
00:59:32 Nie ma mowy, żebym sobie poradził
00:59:42 Myślę tylko o tym, jak złamać
00:59:47 ...bo wtedy może odeślą mnie
00:59:55 Straszna rzecz, żyć w strachu.
00:59:58 Brooks Hatlen to wiedział.
01:00:00 Wiedział aż za dobrze.
01:00:04 Chcę tylko wrócić tam,
01:00:07 Gdzie nie będę musiał ciągle się bać.
01:00:12 Tylko jedno mnie powstrzymuje.
01:00:16 Obietnica, którą złożyłem Andy'emu.
01:00:38 To tutaj.
01:00:51 Jestem bardzo wdzięczny, sir.
01:04:32 "Drogi Redzie."
01:04:33 "Jeśli to czytasz to znaczy,
01:04:36 "...i skoro dotarłeś tak daleko,
01:04:40 "Pamiętasz nazwę tego miasta, prawda?"
01:04:45 Zihuatanejo.
01:04:48 "Przydałby mi się dobry człowiek do pomocy
01:04:52 "Będę cię wyglądał, szachownica czeka."
01:04:56 "Pamiętaj Red..."
01:04:58 "...nadzieja to wspaniała rzecz..."
01:05:00 "...może najlepsza na świecie."
01:05:02 "A dobre rzeczy nigdy nie umierają."
01:05:05 "Mam nadzieję, że ten list
01:05:09 "...i zastanie cię w dobrym zdrowiu."
01:05:11 "Twój przyjaciel..."
01:05:12 "...Andy."
01:05:47 "Zająć się czymś i żyć...
01:05:49 ...czy zająć się czymś i umrzeć."
01:05:53 Cholerna racja.
01:05:59 "BROOKS TU BYŁ
01:06:01 Po raz drugi w życiu...
01:06:04 ...jestem winny popełnienia przestępstwa.
01:06:07 Urwałem się z warunkowego.
01:06:10 Oczywiście nie sądzę,
01:06:14 Nie dla takiego starego pryka jak ja.
01:06:16 Proszę bilet do Fort Hancock w Teksasie.
01:06:21 Jestem tak podniecony,
01:06:27 Coś takiego może chyba czuć
01:06:31 Wolny człowiek na początku
01:06:33 ...której zakończenie jest niepewne.
01:06:39 Mam nadzieję, że uda mi się
01:06:43 Mam nadzieję, że zobaczę swojego przyjaciela
01:06:48 Mam nadzieję, że Pacyfik jest tak niebieski,
01:06:54 Mam nadzieję.
01:07:28 Film poświęcony pamięci Allena Greena
01:07:33 Tłumaczenie i poprawki:
01:07:37 Odwiedź www.NAPiSY.info
01:07:42 Format napisów zmieniony przez www.NAPiSY.info