Shoot Em Up
|
00:00:03 |
Synchro do wersji: Shoot.Em.Up.DVDRip.XviD-WiDE |
00:00:16 |
Tłumaczenie: nedia & Highlander |
00:01:03 |
Już nie żyjesz, suko! |
00:01:14 |
Na co się, do diabła, gapisz? |
00:01:31 |
Ja pierdolę... |
00:01:46 |
Wygląda na to, że nie masz szczęścia, piękna. |
00:01:49 |
Teraz zrobię ci cesarskie cięcie. |
00:01:53 |
Ty skurwysy... |
00:01:59 |
Jedz warzywa. |
00:02:00 |
Tutaj jest! |
00:02:02 |
Chodźcie! |
00:02:09 |
Tam jest! |
00:02:12 |
Zabieraj się stąd! |
00:03:07 |
No dalej, przyj! |
00:03:08 |
Przyj! |
00:03:19 |
- Wiesz, czego nie cierpię? |
00:03:21 |
Nie cierpię tych 40-letnich dupków, |
00:03:27 |
Ten kucyk nie sprawia, |
00:03:29 |
młodo, lub fajnie. |
00:03:32 |
Ok, wychodzi. |
00:03:48 |
Co jest, kurwa?! |
00:03:55 |
Krwawię. Wykrwawiam się. |
00:03:58 |
Co przeszkadza mi w oddaniu strzału. |
00:04:04 |
Co za kawał szajsu. |
00:04:09 |
Zmywamy się stąd. |
00:04:16 |
Przepraszam za przykry poród, mamuśko. |
00:04:26 |
Ucisz go. |
00:04:28 |
Daj małemu coś do picia. |
00:04:53 |
Brawo, panie bohaterze. |
00:04:56 |
Czemu próbujecie zabić tę kobietę? |
00:05:00 |
Coś śmiesznego? |
00:05:01 |
Przypomniałem sobie tylko historyjkę. |
00:05:04 |
Była raz kobieta, |
00:05:06 |
Nat, Pat i Tat - o takich imionach dzieciaki urodziła. |
00:05:09 |
Powiedziała, że frajdą było ich rodzenie, |
00:05:13 |
kiedy zobaczyła, |
00:05:17 |
Narobiłeś mi masę kłopotów. |
00:05:20 |
Ale teraz ja ci się odpłacę. |
00:05:22 |
Cycek dla Tata, nie? |
00:05:26 |
Pass to najnowsza rzecz. |
00:05:28 |
Broń wypali tylko wtedy, |
00:05:32 |
Dzięki temu strzelanie jest bezpieczniejsze |
00:05:47 |
Kim jesteś? |
00:05:50 |
Proszę pani? |
00:06:49 |
Niezłe zderzaki. |
00:07:20 |
PIERDOL SIĘ |
00:07:23 |
Pierdolcie się, |
00:07:44 |
SAM SIĘ PIERDOL |
00:07:49 |
Cycek dla Tata, panie bohaterze. |
00:07:51 |
Cycek dla Tata. |
00:08:02 |
- Wracałem po ciało... |
00:08:05 |
Nie jestem szefem, |
00:08:08 |
Ogrzewając je, będąc wyczerpanym, |
00:08:11 |
Liczy się każda sekunda, prawda? |
00:08:17 |
Jak to się, do diabła, stało? |
00:08:25 |
Wszystko szło gładko, |
00:08:27 |
kiedy nagle kobieta wyciągnęła broń. |
00:08:30 |
że ciężarna kobieta |
00:08:32 |
A kim był ten mężczyzna, |
00:08:34 |
Nie wiem. |
00:08:36 |
Po tym jak kobieta uciekła, |
00:08:38 |
Ten facet szwendał się |
00:08:41 |
Zdecydowaliśmy, |
00:08:42 |
a gdy poszliśmy po kobietę, |
00:08:46 |
Wyciągnął broń, |
00:08:49 |
I wtedy ty się pojawiłeś. |
00:08:51 |
Spokojnie. |
00:08:54 |
W porządku? |
00:08:58 |
Czy ty próbujesz mi powiedzieć, |
00:09:03 |
No, no, no... |
00:09:07 |
Nie popełnię drugi raz tego błędu. |
00:09:10 |
Pocisk w dupie będzie mi o tym przypominać. |
00:09:13 |
Mogę to docenić. |
00:09:16 |
Mój tyłek! |
00:09:18 |
A to niech ci przypomina, |
00:10:31 |
Cholera. |
00:11:09 |
Nie zmuszaj mnie do zabicia cię, |
00:12:05 |
Cofnij się. |
00:12:58 |
Skarbie, ten interes jest już prawie skończony. |
00:13:02 |
Posłuchaj, już kupiłem bilet |
00:13:07 |
Ok. Też cię kocham. |
00:13:10 |
Tak. Papa. |
00:13:15 |
Wiecie czemu broń jest lepsza od żony? |
00:13:20 |
Nie wiem. |
00:13:21 |
Na broń można nałożyć tłumik. |
00:13:31 |
Sir, namierzyliśmy cel na ulicy Jeffersona 3, |
00:13:34 |
Zawracaj. |
00:14:06 |
Nie martw się mały. |
00:14:08 |
Jakiś dobry człowiek cię znajdzie. |
00:14:20 |
O mój Boże, spójrzcie na to. |
00:14:23 |
Ktoś zostawił dziecko. |
00:15:04 |
Do chuja pana... |
00:15:34 |
Witamy z powrotem, panie Smith. |
00:15:35 |
Gdzie jest Quintana? |
00:15:37 |
Czekaj, Smith. |
00:15:40 |
Zaczekaj, nie możesz tam wejść. |
00:15:41 |
O tak, złotko... |
00:15:42 |
Smith! |
00:15:44 |
Myślałam, że drobna Mary |
00:15:47 |
Nie możesz tam wejść! |
00:16:28 |
Przykro mi, kolego. |
00:16:29 |
Bar zamknięty. |
00:16:39 |
Czekaj na swoją kolejkę, Smith. |
00:16:41 |
Można tu znaleźć wiele zajęć. |
00:16:43 |
Ja podziękuję. |
00:16:46 |
Powiedz mi tylko, |
00:17:00 |
Dewiant. |
00:17:01 |
Chcę, żebyś zaopiekowała się |
00:17:04 |
Pięć tysięcy. |
00:17:05 |
To powinno utrzymać cię z daleka od łóżka |
00:17:10 |
Jesteś czysta? |
00:17:13 |
Znasz mnie, jestem dobrą dziewczynką. |
00:17:14 |
Więc zrobisz to. |
00:17:17 |
Pieprz się, Smith. |
00:17:18 |
Z tego co wiem, porwałeś to dziecko. |
00:17:21 |
Nie chcę brać udziału w porwaniu. |
00:17:23 |
Nie ukradłem dziecka, zaufaj mi. |
00:17:25 |
Zaufać ci... |
00:17:27 |
Nawet nie znam twojego prawdziwego imienia. |
00:17:30 |
Kim naprawdę jesteś, Smith? |
00:17:32 |
Jestem brytyjską nianią |
00:17:34 |
i jestem niebezpieczny. |
00:17:46 |
Po prostu zajmij się dzieckiem |
00:17:48 |
a będziesz mogła zatrzymać całą kasę. |
00:18:03 |
Zapomnij, tatuśku. |
00:18:08 |
Dobra. |
00:18:12 |
Ciao. |
00:19:09 |
Mleko z piersi. |
00:19:14 |
Jedziemy. |
00:19:16 |
Dziecko tej pani musi być nakarmione. |
00:19:18 |
Znajdźcie mi każdą karmiącą piersią |
00:19:26 |
Już ci powiedziałam, Smith. |
00:19:28 |
Nie jesteś mile widziany w |
00:19:34 |
Potrzebuję trochę śmietanki do mojej kawy |
00:19:40 |
Przepraszam. |
00:19:44 |
Wyjdźcie, chłopaki. |
00:19:50 |
Kawową Mamą... |
00:19:52 |
Rozluźnij się. |
00:19:54 |
Rozluźnij się. |
00:20:05 |
Był tutaj niedawno mężczyzna z dzieckiem? |
00:20:10 |
Tak. |
00:20:11 |
Prawdziwy palant. |
00:20:13 |
Chciał, żebym zaopiekowała się dzieckiem. |
00:20:17 |
A jak nazywa się ten mężczyzna? |
00:20:21 |
Smith. |
00:20:22 |
Pan Smith. |
00:20:29 |
Skąd, do diabła, mam znać |
00:20:32 |
Widział mnie kilka razy, |
00:20:36 |
Zawsze używał tego samego nazwiska. |
00:20:38 |
Smith. |
00:20:40 |
Nie wierzę ci. |
00:20:46 |
Myślę, że wiesz więcej |
00:20:53 |
Nie stawał mu. |
00:20:58 |
Robi się tym gorętszy |
00:21:06 |
Gdybym wiedziała coś więcej, |
00:21:14 |
I staje się dużo bardziej bolesne, |
00:21:24 |
Co jest, doktorku? |
00:21:27 |
Niedobły kłólik z ciebie. |
00:21:33 |
Ale nie jesteś wystarczająco niedobły. |
00:21:35 |
Tak? |
00:21:37 |
To pistolet sześciostrzałowy. |
00:21:43 |
Wystrzelałeś swój magazynek. |
00:21:52 |
A co z tobą? |
00:21:54 |
Twoje 9 mm też jest puste. |
00:21:56 |
Tak, wystrzeliłeś 8 na dachu, |
00:22:00 |
a twój drugi magazynek |
00:22:03 |
Nie dasz rady wystrzelić tą bronią |
00:22:05 |
Nie. Bo widzisz, moja broń ma też |
00:22:11 |
Naprawdę? |
00:22:14 |
Na jeden z nich? |
00:22:34 |
Nie ma to jak dobra, ręczna robota. |
00:22:46 |
Weź swoje rzeczy. |
00:22:49 |
Idziemy. |
00:22:57 |
Nie rozumiem ani słowa, |
00:23:00 |
i nie przeproszę cię. |
00:23:02 |
Niech cię cholera, Smith. |
00:23:03 |
Mogli mnie tam zabić. |
00:23:05 |
Powinnaś dziękować za ocalenie |
00:23:08 |
Czemu czekałeś tak cholernie długo? |
00:23:10 |
Jesteś złą dziewczynką, |
00:23:13 |
Który samochód chcesz? |
00:23:14 |
Co? |
00:23:15 |
Jestem zmęczony chodzeniem. |
00:23:18 |
Spójrz na to. |
00:23:25 |
Chcesz znać różnicę między |
00:23:29 |
Poddaję się. |
00:23:32 |
W przypadku samochodu, |
00:23:35 |
Skąd ja to znam. |
00:23:54 |
Cześć, kochanie. |
00:23:58 |
Dobrze, dobrze. |
00:24:02 |
Słuchaj, skarbie... |
00:24:04 |
Troszkę się skomplikowało. |
00:24:08 |
Myślę, że będę musiał |
00:24:11 |
Ale nie martw się. |
00:24:13 |
Wrócę na czas na |
00:24:18 |
Całusy. |
00:24:20 |
Papa. |
00:24:22 |
Więc co miałem zrobić? |
00:24:24 |
Ci faceci chcieli zabić tą ciężarną kobietę. |
00:24:30 |
Widzisz to? |
00:24:32 |
Czego? |
00:24:33 |
Ten facet zmienia pasy bez sygnalizowania. |
00:24:35 |
Co jest takiego trudnego |
00:24:39 |
Więc zacząłeś do nich strzelać. |
00:24:42 |
Nie. Nie noszę broni. |
00:24:44 |
Podszedłem do kobiety. |
00:24:46 |
Oni otworzyli ogień, |
00:24:48 |
Znowu to robi. |
00:24:50 |
Przesuwam palec o cal, |
00:24:54 |
Czemu te dupki są tak leniwe, |
00:24:56 |
o jeden jebany cal, |
00:25:00 |
Chcesz wiedzieć czemu? |
00:25:01 |
Nie za specjalnie. |
00:25:03 |
Bo te bogate skurwiele |
00:25:06 |
żeby zarobić więcej pieniędzy. |
00:25:07 |
nie mogą się powstrzymać. |
00:25:11 |
- To leży w ich naturze. |
00:25:14 |
- Nie mogę iść na policję. |
00:25:17 |
Jestem "Unabomberem". |
00:25:18 |
Złapali "Unabombera". |
00:25:20 |
Tylko tak myślą. |
00:25:22 |
Co za... |
00:25:36 |
Jesteś najbardziej gniewnym |
00:25:39 |
Jeśli dobrze pamiętam, |
00:25:45 |
Ilu macie wolnych strzelców? |
00:25:49 |
Ilu lokalnych chłopaków? |
00:25:52 |
Potrzebuję ludzi, rozumiesz? |
00:25:56 |
Potrzebuję dużo więcej ludzi. |
00:26:14 |
Chcę cztery magazynki, |
00:26:19 |
i daj mi 50 pocisków pełnopłaszczowych. |
00:26:28 |
Brakuje ci trochę. |
00:26:30 |
Skłamałeś. |
00:26:31 |
Powiedziałeś, że masz 5 tysięcy dolarów. |
00:26:34 |
Może dopłacimy resztę bonami na żywność. |
00:26:36 |
Chcesz kupić naboje za bony na żywność? |
00:26:38 |
- To tak jak za gotówkę. |
00:26:41 |
Będziemy czekać na zewnątrz. |
00:26:44 |
Słuchaj, może wypiszę ci ten czek, |
00:26:47 |
To więcej niż brakuje. |
00:26:49 |
Wyrzuć ten czek, który masz z banku spermy |
00:26:52 |
Nie spieniężę tego czeku do środy. |
00:26:56 |
Słuchaj, może weźmiesz połowę pudełka naboi, |
00:26:57 |
a ja dam ci drugą połowę, |
00:27:01 |
Zgoda. |
00:27:29 |
Cholera, Smith! |
00:27:30 |
Co ty, do diabła, wyrabiasz? |
00:27:32 |
- Załatwiam pieniądze. |
00:27:34 |
Tak, żeby kupić coś dla dziecka. |
00:27:36 |
Coś dla dziecka? |
00:27:43 |
Czy kamizelka kuloodporna |
00:27:47 |
Zaczynam się zastanawiać co zrobisz |
00:27:53 |
Więc to jest to. |
00:27:55 |
To nie jest Ritz, ale to dom. |
00:27:59 |
Ten sam, stary Smith. |
00:28:03 |
Cieszę się, że ci się podoba. |
00:28:13 |
Przywitaj się z Mickym. |
00:28:23 |
Może ja powinnam wziąć dziecko na policję? |
00:28:25 |
Nie. Nigdy ci się nie uda. |
00:28:27 |
Będą obserwować wszystkie policyjne posterunki |
00:28:45 |
Zebrałem 50 facetów. |
00:28:47 |
Chyba będę musiał to po prostu zrobić, co? |
00:28:58 |
Zatrzymaj samochód. |
00:28:59 |
- Był tutaj. |
00:29:02 |
Zaufaj mi. Wiem, co ludzie robią |
00:29:05 |
Zawsze wiedziałem. |
00:29:09 |
Powinniście widzieć |
00:29:11 |
gdy graliśmy |
00:29:13 |
A teraz zatrzymaj samochód. |
00:29:16 |
Jak myślisz, |
00:29:18 |
Nie mam pojęcia, kto chce to zabić. |
00:29:20 |
Nie mów na nie "to". |
00:29:23 |
Dla mnie to "to". |
00:29:28 |
Powiedz mi, Smith, |
00:29:31 |
Tak, moja prywatność. |
00:29:38 |
Powiedz mi coś, czego nie wiem... |
00:29:42 |
Uwielbiam, kiedy tak mówisz. |
00:29:46 |
Mogę ci coś zaproponować? |
00:29:49 |
Marchewkę? |
00:29:52 |
Jest dobra na wzrok. |
00:29:59 |
Ze wszystkich magazynów w mieście, |
00:30:02 |
Znowu szczęśliwie zgaduje? |
00:30:04 |
Nie. On nie zgaduje. |
00:30:06 |
On widzi rzeczy, |
00:30:08 |
Tworzył kiedyś profile dla FBI. |
00:30:11 |
Byłem sądowym konsultantem od zachowań. |
00:30:14 |
Mój Boże... |
00:30:15 |
Ile razy mam wam powtarzać, |
00:30:20 |
robią ogromną różnicę |
00:30:26 |
Nie sądzi pan, że powinien się pan cofnąć? |
00:30:28 |
Przywódca, który stoi z tyłu jest dymany od tyłu. |
00:30:35 |
Poza tym... |
00:30:42 |
Przemoc to jedna z najzabawniejszych |
00:30:45 |
Nie, nie, maleńki, nie... |
00:30:47 |
- Możemy nazwać go Oliver. |
00:30:49 |
Tak. |
00:30:51 |
Bo to sierota? |
00:30:53 |
Bo podobała mi się książka. |
00:30:54 |
Podobała ci się książka? |
00:30:55 |
Nie nienawidziłem jej. |
00:30:57 |
To coś nowego. |
00:31:03 |
Którą kartkę urodzinową, według ciebie, |
00:31:07 |
Uroczą i słodką? |
00:31:09 |
Czy tę, która mówi, |
00:31:16 |
Więc panie Hertz, |
00:31:19 |
Osiem. |
00:31:21 |
... więc musi być ogromny i potężny... |
00:31:24 |
Możesz w to uwierzyć? |
00:31:25 |
W telewizji nie ma nic o tym. |
00:31:39 |
Zauważyłaś to? |
00:31:40 |
Co zauważyłam? |
00:31:42 |
Spójrz. |
00:31:43 |
Polityk, mówiący o kontroli broni, |
00:31:47 |
płacze. |
00:31:49 |
Zmieniam na ten kanał z heavy metalem, |
00:31:54 |
ucisza się. |
00:31:56 |
To takie dziwne. |
00:32:01 |
To musi go uspokajać. |
00:32:04 |
- Sir? |
00:32:05 |
Ludzie zajęli miejsca na dachu. |
00:32:07 |
To dobrze. |
00:32:10 |
Ktoś wie, czym jest |
00:32:13 |
Scena ta jest wtedy gdy Cagney |
00:32:20 |
A jeśli to stanie się |
00:32:23 |
zrobię dużo więcej |
00:32:28 |
Zabijmy tę matkę. |
00:32:34 |
Nie jestem zaskoczona, |
00:32:37 |
W końcu jego rodzice nie żyją. |
00:32:39 |
Nie. Mówię ci, |
00:32:43 |
Uciekaj. Tylnym wyjściem. |
00:35:12 |
Mój Boże... |
00:35:14 |
Czy my naprawdę jesteśmy do dupy, |
00:35:15 |
czy to ten facet jest naprawdę taki dobry? |
00:35:17 |
Ruszać się, chłopaki! |
00:35:19 |
Jeszcze z nim nie skończyliśmy! |
00:35:40 |
- Zastrzel psa! Zastrzel psa! |
00:35:45 |
Czemu nie? |
00:35:46 |
Lubię psy. |
00:36:08 |
Czekajcie chwilę. |
00:36:14 |
Ten szczurzy drań... |
00:36:31 |
Co to jest? |
00:36:33 |
To pielucha dziecka. |
00:36:39 |
Ten pomysł jest do dupy, Smith. |
00:36:41 |
To jedyny pomysł jaki mamy. |
00:36:43 |
Naprawdę myślisz, że matka Olivera |
00:36:46 |
mieszka blisko klubu heavy metalowego |
00:36:48 |
i mógł słyszeć muzykę, |
00:36:51 |
Tak. Dlatego nie płacze, |
00:36:55 |
Niedorzeczne. |
00:36:56 |
Teraz nie płacze. |
00:37:02 |
Więc to jest jedyny klub w pobliżu miejsca, |
00:37:05 |
Nadal mówię, że to domysły. |
00:37:08 |
Tak? Więc jak wytłumaczysz |
00:37:10 |
Ktoś się nieźle zaopatrzył. |
00:37:12 |
Dowiedzmy się kto. |
00:37:31 |
Jesteś właścicielem tego miejsca? |
00:37:33 |
A kto pyta? |
00:37:34 |
Ja. |
00:37:38 |
- Mogę postawić ci drinka? |
00:37:43 |
Tak jak myślałam. |
00:37:45 |
Wcale nie jesteś takim dużym chłopcem. |
00:37:51 |
- Kto wynajmował te pokoje na górze? |
00:37:54 |
Nie zadzieraj ze mną. |
00:37:56 |
Nie masz jaj. |
00:38:00 |
O Boże... |
00:38:03 |
Więc kim oni byli? |
00:38:05 |
Wynająłem to miejsce |
00:38:09 |
Zapłacił gotówką za cały rok z góry. |
00:38:12 |
Nigdy potem go nie widziałem, |
00:38:13 |
domyśliłem się, |
00:38:22 |
Zjeżdżaj. |
00:38:43 |
To jest nieźle popierdolone. |
00:39:15 |
Niańka do centrali. |
00:39:18 |
Wszystkie matki zostały zabite. |
00:39:20 |
Tylko jedna uciekła. |
00:39:22 |
Znaleźliśmy jej ciało. |
00:39:27 |
Dziecko powinno się urodzić w tajemnicy, |
00:39:29 |
że zakładanie tej macierzyńskiej fabryki, |
00:39:32 |
nie było za specjalnie tajemnicą. |
00:39:33 |
Jakimi kiepskimi niańkami okazaliśmy się być. |
00:39:37 |
Gdy tylko nas minie, kieruj się w lewo. |
00:39:39 |
Tak, proszę pana. |
00:39:41 |
Posiłki powinny zaraz być. |
00:39:44 |
Posprzątamy ten syf |
00:39:45 |
i spróbujemy ustalić co się dokładnie stało. |
00:39:48 |
Dziękuję, sir. |
00:39:52 |
Panowie. |
00:39:53 |
Znajdźmy parę odpowiedzi. |
00:39:59 |
Uważaj, gdzie stajesz. |
00:40:01 |
Lody się topią. |
00:40:03 |
Co? |
00:40:04 |
Myślałem, że dawcy spermy |
00:40:07 |
Te chłodziarki są pełne próbek. |
00:40:11 |
Dziwne. |
00:40:13 |
Wygląda na to, |
00:40:14 |
Jeden dawca? |
00:40:16 |
Tak i chyba bardzo hojny. |
00:40:27 |
To krew ze szpiku kostnego, |
00:40:33 |
Skąd to wiesz, Smith? |
00:40:35 |
Nie słyszałaś, |
00:40:45 |
Ciężko jest znaleźć szpik kostny |
00:40:48 |
Szanse są większe, gdy dawca |
00:40:55 |
Twierdzisz, że ci ludzie hodowali |
00:40:59 |
Dokładnie. A ktoś chciał się upewnić, |
00:41:03 |
Dlatego chcą śmierci Olivera. |
00:41:31 |
Nie, kochanie, nie. |
00:41:34 |
Zadzwoniłem do kolesia z NBC. |
00:41:39 |
I zacząłem rozmyślać. |
00:41:42 |
Znowu się zaczyna. |
00:41:44 |
Tych nędznych filmów akcji, w których dobry koleś |
00:41:49 |
Tak, dlatego zadarłeś |
00:41:53 |
Zadzwoniłem do ABC, CBS... |
00:41:55 |
The Post Timesa, |
00:42:01 |
Co teraz zrobimy? |
00:42:03 |
Poczekamy, aż puszczą wiadomości, historia się rozniesie |
00:42:09 |
Spójrz. W końcu zasnął. |
00:42:12 |
Tylko poczekaj. |
00:42:18 |
Nie potrafisz czerpać |
00:42:21 |
Nienawidzisz wszystkiego. |
00:42:23 |
Ciebie nie. |
00:42:25 |
To dlatego mnie wybrałeś? |
00:42:27 |
Wiesz dlaczego. |
00:42:29 |
Nie masz pojęcia, |
00:42:31 |
Wyjdziemy z tego. |
00:42:34 |
Nie rozumiesz. |
00:42:35 |
Czego? |
00:42:38 |
Przyniosłeś mi to dziecko, |
00:42:45 |
Dziecko, które może |
00:42:48 |
A nie zapytałeś nawet |
00:42:57 |
Masz rację. |
00:43:01 |
To niewybaczalne. |
00:43:07 |
To moja wina. |
00:43:09 |
Jak zawsze mawiała moja mama... |
00:43:16 |
Ja powiem, że mi przykro, |
00:43:20 |
Jajka nie mają powodu, |
00:43:48 |
Wiesz, Smith... |
00:43:50 |
Myślę, że najbardziej nienawidzisz... |
00:43:53 |
siebie. |
00:43:58 |
Co się stało z twoim dzieckiem? |
00:44:00 |
Zapomnij. |
00:44:01 |
Powiedz mi... |
00:44:04 |
Mój alfons uderzył |
00:44:07 |
Moje dziecko... |
00:44:09 |
Urodziło się martwe. |
00:44:16 |
Puść mnie... |
00:44:35 |
Podoba ci się, co? |
00:44:41 |
Nazywa się to bronią... |
00:44:43 |
Rękojeść, zamek, |
00:44:49 |
To jest ten istotny koniec. |
00:44:52 |
Nigdy nie powinieneś mierzyć tym |
00:44:57 |
To jest ważne. |
00:45:01 |
Musi być zabezpieczony, |
00:45:05 |
Ale tak naprawdę... |
00:45:08 |
...to jest najważniejsze zabezpieczenie. |
00:45:16 |
Jesteś głodny? |
00:47:18 |
Porozmawiajmy o wytrysku. |
00:47:27 |
Spójrz. |
00:47:29 |
To Hammerson Nite Tac. |
00:47:31 |
Nie produkują |
00:47:35 |
To dziwne. |
00:47:37 |
Wszyscy mają takie. |
00:47:45 |
Nawet nie mów. |
00:47:46 |
Wiesz ilu naszych ludzi |
00:47:49 |
Dlaczego miałbym sobie zaprzątać |
00:47:53 |
Czy to cię ani trochę nie wkurza? |
00:47:55 |
Kiedy wpadasz w gniew uwalniasz |
00:47:58 |
...który czasowo obniża |
00:48:01 |
A na to nie mogę |
00:48:03 |
Skąd to wszystko wiesz? |
00:48:06 |
Mój syn jest uzależniony |
00:48:08 |
Zabierz mnie na West Side. |
00:48:16 |
Żadnych sprzeciwów. |
00:48:18 |
Muszę to zrobić sam. |
00:48:24 |
Tylko tutaj będziecie bezpieczni. |
00:48:27 |
W czołgu? |
00:48:28 |
Czołg M24. Ochroni was przed strzałami |
00:48:32 |
Psychol z ciebie. |
00:48:33 |
Tak. |
00:48:35 |
Jestem również poważny. |
00:48:37 |
Nie wolno do niego wchodzić. |
00:48:39 |
Nie martw się... Ja odwrócę uwagę, |
00:48:43 |
Jest dość jedzenia |
00:48:47 |
Przecier z marchewek jest najlepszy. |
00:48:50 |
Wiesz jak tego użyć... prawda? |
00:48:54 |
Tak, ale co jeśli nie wrócisz? |
00:48:57 |
Tak się nie stanie. |
00:48:58 |
Ale pewnym być nie można. |
00:49:02 |
Tak, można. |
00:49:23 |
Mamo, ja chcę do domu! |
00:49:25 |
Przestań jęczeć! |
00:49:26 |
Zachowuj się |
00:49:29 |
Chcę wracać! |
00:49:32 |
Przestań! |
00:49:33 |
Nie wolno bić dzieci. |
00:49:35 |
- Puść moją rękę! |
00:49:37 |
- Będę wychowywać moje dziecko tak, jak mi się podoba. |
00:49:44 |
Widzisz? |
00:49:52 |
Co ty, do diabła, robisz? |
00:49:58 |
To nie jest śmieszne! |
00:50:14 |
Wiec co masz |
00:50:18 |
Każdy tak dobry jak on |
00:50:21 |
I zwykle ich tata robił to samo. |
00:50:24 |
Tak jak ojciec MacArthura był generałem. |
00:50:27 |
I ojciec Mickey'a Mantle |
00:50:29 |
Mój syn lubi gry wideo, |
00:50:34 |
Proszę za mną, panie Hammerson. |
00:50:36 |
W 1967 Anglia |
00:50:40 |
Dlatego wielu producentów broni |
00:50:44 |
Mam kolesia w imigracyjnym. |
00:50:46 |
...który sprawdza ilu |
00:50:49 |
...i niektórzy z tych chłopców |
00:50:51 |
Coś ci na łeb padło. |
00:50:58 |
Tak, księżniczko, |
00:51:00 |
Siad! |
00:51:02 |
Tak. Teraz dostaniesz ciasteczko. |
00:51:05 |
Mój człowiek, |
00:51:06 |
...pamięta dzieciaka producenta broni... |
00:51:12 |
10-letniego mistrza |
00:51:14 |
Kandydata do Olimpiady, |
00:51:19 |
Potem dzieciak zniknął. |
00:51:22 |
Wygląda na to, |
00:51:25 |
To prowadzi mnie do teorii... |
00:51:27 |
Teorii? |
00:51:30 |
Wszystko co masz, |
00:51:34 |
...który wjechał do miasta |
00:51:59 |
UWIELBIAM KOTY |
00:52:11 |
Wiesz dlaczego w tym kraju |
00:52:15 |
I to nie ma nic wspólnego z tymi |
00:52:21 |
Nie, ludzie kochają broń... |
00:52:23 |
Bo Stany Zjednoczone to kraj możliwości |
00:52:27 |
...gdzie biedny może być bogaty... |
00:52:31 |
...a ciota może być twardzielem... |
00:52:34 |
...jeśli ma pistolet w dłoni. |
00:52:39 |
Mam nadzieję, że nie jesteś |
00:52:43 |
Nie, proszę pana, nie jestem. |
00:52:46 |
Jestem twardzielem |
00:52:54 |
Chcę, żebyś załatwił paskudną drzemkę |
00:53:00 |
Tak, sir... |
00:53:05 |
Już się robi, sir.... |
00:53:12 |
Nie martw się, |
00:53:33 |
Stać! Stać! |
00:53:39 |
Panie króliczku, |
00:53:43 |
Ty też. |
00:53:45 |
Obiecuję cię oszczędzić, |
00:53:49 |
Zapomnij! |
00:54:04 |
Kto cię wyszkolił? |
00:54:07 |
NSA? Black OPS? |
00:54:11 |
Ktokolwiek to nie był. |
00:54:14 |
Powinieneś zobaczyć jak piszę |
00:54:21 |
Mój szef myśli, że jesteś |
00:54:26 |
Ale ja mam lepszy pomysł, |
00:54:31 |
Dowiedziałem się jak zginęli |
00:54:34 |
Mój Boże, co za tragedia. |
00:54:37 |
Ktoś wchodzi do restauracji |
00:54:41 |
Jaka szkoda, że twoja żona |
00:54:45 |
...jedząc kawałki kurczaka. |
00:54:55 |
O co chodzi? |
00:55:00 |
A może ty mi jakąś opowiesz. |
00:55:05 |
Opowiedz mi moją ulubioną, |
00:55:11 |
Może później. |
00:55:13 |
Kiedy położę cię spać. |
00:55:19 |
Ruszać! |
00:56:30 |
Więc co teraz myślisz o drugim przykazaniu? |
00:56:32 |
Pierdol się! |
00:56:35 |
Ok, stary, rzuć broń. |
00:56:48 |
Myślisz, że go mamy? |
00:57:14 |
Do jasnej cholery, Smith! |
00:57:18 |
- Dowiedziałem się kto chce zabić nasze dziecko. |
00:57:21 |
Facet imieniem Hammerson, |
00:57:25 |
Odziedziczył korporację |
00:57:27 |
Zarabia miliony na produkcji broni. |
00:57:30 |
Czy to ci mówi |
00:57:35 |
Nie. |
00:57:37 |
Ok, Oliver. |
00:57:42 |
Rutledge wygrywa New Hampshire |
00:57:44 |
To on. Senator Rutledge. |
00:57:47 |
KONTROLA BRONI KLUCZEM DO ZWYCIĘSTWA |
00:57:48 |
Jeśli zostanie prezydentem |
00:57:51 |
To ma sens, |
00:57:53 |
Pan Gotycki mówił, |
00:57:56 |
Secret Service nazywa |
00:58:00 |
To senator Rutledge |
00:58:04 |
Więc skontaktujemy się z nim |
00:58:08 |
Oszalałaś? |
00:58:08 |
Hammerson i cały rząd |
00:58:12 |
Musicie opuścić miasto. |
00:58:14 |
Nie będziecie bezpieczni, |
00:58:16 |
Będą obserwować wszystkie pociągi, |
00:58:20 |
PODRÓŻUJ ZIELONYM AUTOBUSEM |
00:58:24 |
Zajmę się tym wszystkim. |
00:58:25 |
Jeśli wszystko pójdzie dobrze, |
00:58:28 |
A co jeśli nie zdążysz? |
00:58:34 |
Lepiej żebym nie wiedział. |
00:58:35 |
Co? |
00:58:38 |
Nie mogę wiedzieć. |
00:58:47 |
Smith, naprawdę myślisz, |
00:58:49 |
Trzymaj się planu, |
00:58:54 |
Biegnij! |
01:01:21 |
Tyle jeśli chodzi |
01:01:50 |
Co to ma być, do diabła? |
01:01:54 |
Boże, ale to pokręcone. |
01:01:56 |
To chory sukinsyn. |
01:01:59 |
Ten chory sukinsyn, |
01:02:07 |
Czas jechać, mały. |
01:02:13 |
Chcę rozmawiać z tym |
01:02:19 |
Proszę powiedzieć, |
01:02:24 |
Halo, jesteś Smith? |
01:02:26 |
Twoi ludzie próbowali posprzątać |
01:02:28 |
Ale bez dziecka to nic nie da. |
01:02:31 |
Tylko kolesie z Waszyngtonu |
01:02:34 |
Jesteśmy po tej samej stronie. |
01:02:36 |
Możemy to zrobić w prosty lub trudny sposób. |
01:02:40 |
Chcę się widzieć z senatorem. |
01:02:43 |
Dobrze. On też tego chce. |
01:02:46 |
Wybiera się na prawybory |
01:02:50 |
Możesz lecieć razem z nim. |
01:02:54 |
Jeśli zobaczę coś co mi się nie spodoba, |
01:03:11 |
Co tam robiłeś? |
01:03:15 |
Czyściłem broń. |
01:03:17 |
Poważnie? |
01:03:20 |
Nigdy nie próbowaliśmy cię zabić. |
01:03:22 |
Chcieliśmy cię wystraszyć, |
01:03:24 |
To jedno wytłumaczenie na to, |
01:03:27 |
Senator Rutledge, |
01:03:30 |
...przed wtorkowymi prawyborami. |
01:03:39 |
Jestem ci winny moje życie. |
01:03:40 |
To tutaj trzymasz te wszystkie dziwki... |
01:03:44 |
Słyszałem o tobie. |
01:03:46 |
Wyglądasz gorzej niż w telewizji. |
01:03:48 |
To zadziwiające ile może |
01:03:51 |
I duża ilość morfiny. |
01:03:56 |
Więc... |
01:03:58 |
...poskładałeś wszystko do kupy. |
01:04:01 |
Bardzo sprytnie panie Smith. |
01:04:04 |
To proste. Jesteś kandydatem |
01:04:08 |
którego ustawa o kontroli broni, |
01:04:13 |
Tak, teraz są wkurzeni, |
01:04:17 |
Jest tam tylu cholernych |
01:04:19 |
...więc będzie trzeba |
01:04:22 |
I możemy spłacimy rachunek |
01:04:25 |
Niestety ci od broni |
01:04:27 |
Odkryli twoją wylęgarnię dzieci |
01:04:32 |
Zabili cię zabijając dzieci |
01:04:33 |
Zgadza się. |
01:04:35 |
Gdzie zatem jest mój wybawca? |
01:04:38 |
Boże, on jest uzbrojony! |
01:04:43 |
- Najbardziej nienawidzę kłamców.. |
01:04:46 |
- Dogadałeś się z Hammersonem. |
01:04:48 |
Kiedy poszedłeś spać, |
01:04:51 |
Sądząc po sierści na twoich spodniach, |
01:04:55 |
Nie wiem, o czym mówisz. |
01:04:57 |
Oszczędź kłamstwa na czas, |
01:04:59 |
O ile nie umrze... |
01:05:00 |
Wiesz kogo najbardziej nie cierpię? |
01:05:03 |
A ty jesteś największym ze wszystkich. |
01:05:05 |
Winisz go za to, że się sprzedał? |
01:05:07 |
Jego operacja odnalezienia dziecka |
01:05:12 |
Rutledge zadzwonił do nas |
01:05:16 |
...czegoś, o czym nigdy |
01:05:18 |
W zamian za życie, |
01:05:21 |
By polować na jelenie z "Uzi". |
01:05:23 |
Daj spokój, Smith. |
01:05:28 |
Ale oczywiście pomaga. |
01:05:30 |
Cofnąć się, cofnąć się. |
01:05:32 |
- Cofnąć się albo go zabiję. |
01:05:35 |
Musiałem to zrobić! |
01:05:39 |
I stawiać swój interes |
01:05:42 |
Nadal mogę być dobry, |
01:05:44 |
Jak chcesz być uczciwy z ludźmi? |
01:05:47 |
To konstytucyjne prawo. |
01:05:49 |
Cofnąć się! |
01:05:50 |
Doszedłem do dobrego |
01:05:53 |
Odwróć się. |
01:05:55 |
Pozwól, że dam ci radę. |
01:05:57 |
Nigdy nie ufaj ludziom, |
01:06:01 |
Nie bądź głupi. Gra skończona, |
01:06:34 |
Puść go, Smith! |
01:06:36 |
Może ja nie, |
01:06:40 |
Jeśli zabiję Rutledge'a |
01:06:44 |
Będą uratowani! |
01:06:46 |
Twoja śmierć, Rutledge... |
01:06:48 |
...wywoła gniew i poparcie |
01:06:52 |
Przegłosują w Kongresie... |
01:06:54 |
...ustawę o kontroli broni |
01:06:59 |
Twoja spuścizna...będzie żyła. |
01:07:02 |
Nie rób tego! |
01:07:04 |
Zatem zrób to. |
01:07:15 |
Sukinsyn... |
01:07:17 |
Sukinsynu! |
01:07:23 |
Jasna cholera! |
01:09:33 |
Nie ruszaj się panie bohaterze... |
01:09:37 |
Nie mogę teraz rozmawiać, kochanie... |
01:09:41 |
Papa. |
01:10:07 |
Nie martw się, Księżniczko... |
01:10:09 |
Nic takiego ci się nie przydarzy. |
01:10:15 |
No proszę. |
01:10:19 |
Ktoś musi być sprytny, |
01:10:23 |
W końcu zamieniliśmy się miejscami, co chłopcze? |
01:10:28 |
W istocie. |
01:10:31 |
Krąg życia. |
01:10:34 |
Krąg życia palanta. |
01:10:37 |
Jesteś taki dobry w słowach. |
01:10:39 |
A teraz... |
01:10:45 |
Chcę wiedzieć gdzie są |
01:10:51 |
Powiedź mi albo będę zmuszony |
01:10:56 |
Wierz mi.. |
01:10:58 |
...nic nie może być bardziej bolesne |
01:11:06 |
Pytam ponownie. |
01:11:13 |
Robisz to ostatni raz. |
01:11:19 |
Powiedz to co chcę wiedzieć. |
01:11:23 |
Dlaczego to robisz? |
01:11:26 |
Częściowo pewnie tak... |
01:11:30 |
Naprawdę powinienem ci podziękować... |
01:11:33 |
Dzięki tobie będę miał więcej kontraktów. |
01:11:37 |
Nie kierowałem tylko listą płac Hammersona, wiesz? |
01:11:40 |
Co ty bełkoczesz? |
01:11:43 |
Naprawdę myślisz, |
01:11:46 |
...pogodzą się z tym, |
01:11:49 |
Nie dasz rady tego zatuszować... |
01:11:53 |
Nie słyszałeś wiadomości? |
01:11:55 |
Samolot senatora rozbił się |
01:11:58 |
Nie będą w stanie |
01:12:00 |
Zatem jeśli uciszę ciebie |
01:12:04 |
I pytam ponownie. |
01:12:08 |
Wiesz, że złamię ci palec? |
01:12:12 |
Mój chłopak mi mówi, |
01:12:14 |
Dam ci kopa w dupę. |
01:12:17 |
Bardzo zabawne, |
01:12:24 |
A co jeśli nie zdążysz? |
01:12:26 |
Znam całą twoją historię. |
01:12:29 |
Facet, który zaczął |
01:12:32 |
Odwiedził sklep z bronią, |
01:12:36 |
Sprzedałeś mu strzelbę, |
01:12:42 |
Nic ci nie powiem, |
01:12:48 |
Gdzie jesteś, Smith? |
01:12:53 |
No proszę. |
01:12:55 |
Potrzebujemy coś |
01:13:15 |
Właśnie tak. |
01:13:37 |
Broń jest, kurwa, wspaniała. |
01:14:20 |
I kto jest teraz |
01:15:00 |
Tak, sir. |
01:15:03 |
Ale zanim się rozstaniemy, |
01:15:08 |
Umieram z ciekawości, |
01:15:12 |
Powtórz? |
01:15:14 |
-Powiedziałem, że umieram... |
01:15:17 |
Do tego momentu |
01:15:52 |
Żona dzwoni. |
01:15:57 |
Cześć, kochanie. |
01:16:03 |
Opuszcza mnie. |
01:16:05 |
Wiesz czego naprawdę nie cierpię? |
01:16:33 |
Naprawdę nie cierpię... |
01:16:36 |
...ciot z bronią w ręku. |
01:17:04 |
PODRÓŻUJ ZIELONYM AUTOBUSEM |
01:17:07 |
WYCIECZKI CO TYDZIEŃ |
01:17:20 |
Śledczy znaleźli dziś ciało |
01:17:23 |
FBI oświadczyło, |
01:17:54 |
Nie martw się chłopczyku, |
01:18:16 |
Oliver. |
01:18:18 |
Cześć. |
01:18:25 |
Co tak długo? |
01:18:47 |
To napad! |
01:18:49 |
Opróżnij kasę! |
01:18:51 |
Wszyscy nie ruszać się! |
01:18:55 |
Powiedział nie ruszaj się! |
01:18:58 |
Zgadza się, nie ruszać się, to nikt nie zginie. |
01:19:02 |
Śpieszymy się, dalej! |
01:19:04 |
Wiesz czego nie cierpię? |
01:19:05 |
Zamknij się i zadowól się tym, dupku! |
01:19:07 |
Dokładnie, słyszałeś go! |
01:19:51 |
Tłumaczenie: nedia & Highlander |