Smokin Aces 2 Assassins Ball
|
00:00:23 |
/Większość pracowników FBI, to nie dziarscy, |
00:00:26 |
/lecz analitycy, sprawdzający miliony |
00:00:30 |
/w poszukiwaniu przestępstw, aktów terroryzmu |
00:00:34 |
/Czasami, pracownicy Biura sami |
00:00:37 |
/Wymaga to wyjątkowych środków ostrożności, |
00:00:39 |
/często obejmujących ściśle tajne procedury, |
00:00:43 |
/Niezamierzone konsekwencje |
00:00:46 |
/znane są pod nazwą "odrzut". |
00:00:48 |
/Mówisz o przeszłości |
00:00:52 |
/To prawda? |
00:00:57 |
Sprawdzałam twojego człowieka, |
00:00:59 |
/Interesująca kariera. |
00:01:06 |
/Namierzamy wewnętrzną transmisję? |
00:01:09 |
/Tak, w głównej fali |
00:01:12 |
/a posługują się |
00:01:16 |
/Czy to faktyczne dane osobowe? |
00:01:20 |
- Walter Weed. |
00:01:23 |
Moja żona, Elizabeth, |
00:01:25 |
Dlaczego Biuro otacza Weeda |
00:01:28 |
Pytanie brzmi: |
00:01:30 |
/Emeryt, przykuty do wózka, |
00:01:32 |
Naprawdę, nie ma o czym mówić. |
00:01:34 |
/Ilu może mieć wrogów? |
00:01:39 |
/Proszę opowiedzieć o 19 kwietnia. |
00:01:45 |
Czy mam jakieś kłopoty? |
00:01:48 |
Nie, Walter, ma pan bardzo |
00:01:51 |
Wywiad Biura rozkodował wiarygodne dane |
00:01:57 |
zawartym przez nieznane osoby. |
00:02:00 |
Niepotwierdzona informacja mówi, |
00:02:03 |
angażujący wielu zainteresowanych. |
00:02:06 |
Potwierdzona informacja |
00:02:09 |
że data likwidacji to 19 kwietnia, |
00:02:13 |
Jutro? |
00:02:15 |
Jutro. |
00:02:20 |
Powiedział pan, |
00:02:22 |
Pańskiej likwidacji. |
00:02:28 |
Pan jest celem. |
00:02:31 |
Jutro ma pan umrzeć, Walter. |
00:02:37 |
To jakiś kawał, tak? |
00:02:40 |
To sprawka Abramsa, prawda? |
00:02:43 |
Tu chodzi o otwarty kontrakt |
00:02:46 |
Zazwyczaj, kontrakt na tym poziomie |
00:02:50 |
Mubarak był, swego czasu, |
00:02:52 |
Nie tak dawno, Hamid Karzai. |
00:02:55 |
Mówicie o ważnych ludziach, |
00:03:01 |
Co ja mam z nimi wspólnego? |
00:03:06 |
Tego chcemy się dowiedzieć, Walter. |
00:03:11 |
Zatem, słucham pańskiej opowieści. |
00:03:28 |
Tłumaczenie i synchro: |
00:03:46 |
Chciałeś mnie widzieć, ojcze? |
00:03:52 |
Powinniśmy się wspólnie |
00:03:55 |
Pomodlić się i poprosić Pana, |
00:04:00 |
Pragniesz bożej miłości, prawda? |
00:04:06 |
Oczywiście, ojcze. |
00:04:08 |
Zatem wiesz, co musisz zrobić. |
00:04:51 |
Proszę, ojcze, |
00:04:55 |
pocałujesz mnie najpierw? |
00:05:28 |
Przysłali mnie rodzice dzieci, |
00:05:34 |
Poprosili, żebyś za swoje grzechy |
00:05:59 |
Czasem musimy zostać zmuszeni |
00:06:16 |
/Nieznana osoba wyznaczyła |
00:06:19 |
/która ściągnie tu każde bydlę, |
00:06:22 |
/dobyć noża czy zmiażdżyć czaszkę. |
00:06:23 |
Wysublimowana, jak zawsze. |
00:06:28 |
Osoba, która zakontraktowała |
00:06:32 |
to prawdopodobnie główny gracz |
00:06:36 |
Zapewne nie poznamy pełnej skali |
00:06:40 |
ale musimy być gotowi |
00:06:44 |
Zatrudniono mnie i zaufano mi. |
00:06:48 |
Czym byłby ten świat, gdybyśmy wszyscy |
00:06:52 |
Moglibyśmy... |
00:06:56 |
Chaosem. |
00:06:58 |
Tak, rozumiem to. |
00:07:01 |
Ale wszystko ma swoją cenę, prawda? |
00:07:04 |
Mówię o dwóch milionach dolarów. |
00:07:08 |
Dobra, pierdolić to. |
00:07:10 |
Słuchaj, mogę zapłacić więcej. |
00:07:13 |
Dużo więcej. |
00:07:15 |
ma klienta, Buddy'ego Israela. |
00:07:19 |
Dwa dni i masz pieniądze. |
00:07:21 |
Proszę! |
00:07:22 |
Nie mamy dwóch dni, Marty. |
00:07:24 |
Mamy tylko "teraz". |
00:07:28 |
Majowie i starożytni Egipcjanie |
00:07:32 |
- Co, kurwa? |
00:07:35 |
- Zależnie od pozycji... |
00:07:37 |
...i głębokości wkłucia, |
00:07:42 |
ośrodek mowy, |
00:07:47 |
Moje oczy! Nie widzę! |
00:07:51 |
Różne obszary mózgu, |
00:07:53 |
Zaczekaj! |
00:07:54 |
Trzy miliony. |
00:07:57 |
Móżdżek kontroluje mowę, Marty, |
00:07:59 |
nie słuch, |
00:08:02 |
Nie rób tego. |
00:08:03 |
Ludzie, którzy mnie zatrudnili, |
00:08:05 |
a kiedy otrzymam zapłatę, |
00:08:07 |
- wykonuję zlecenie. |
00:08:09 |
- Nie! Nie rób tego! |
00:08:12 |
/To jak otwarty kasting |
00:08:15 |
/Każdy socjopata na świecie, |
00:08:18 |
/wypełznie spod swojego kamienia. |
00:08:30 |
McTeague. |
00:08:32 |
/Mam dla ciebie robotę. |
00:08:33 |
/Jesteś wolny? |
00:08:35 |
Wolny, nie. |
00:08:38 |
Nasz wywiad wciąż |
00:08:41 |
Dowiedzieliśmy się, |
00:08:44 |
nie są powiązani z żadnym rządem, |
00:08:47 |
To zwykli, zimnokrwiści mordercy. |
00:08:49 |
- Tak! Tak! |
00:08:51 |
Gdzie, kurwa, moja przesyłka? |
00:08:55 |
Gdzie moja pierdolona przesyłka? |
00:08:58 |
Jest w bazie. |
00:09:02 |
Rozumiesz? Obserwują mnie. |
00:09:07 |
Chcesz mnie wyruchać? |
00:09:09 |
Przecież cię rucham. |
00:09:11 |
Chcę moją pierdoloną broń! |
00:09:16 |
Ty pierdolony, wstrętny... |
00:09:29 |
Jest w magazynie. |
00:09:30 |
Świetna robota, marynarzu. |
00:09:33 |
/Różnorodność potworów, |
00:09:36 |
/a teraz najpewniej zmierza tutaj, |
00:09:38 |
/jest jak mistrzostwa świata zabójców. |
00:09:43 |
Miałam zażartować, że ty strzelasz we mnie, |
00:09:51 |
ale "odmeldować się" było lepsze. |
00:09:55 |
/BAZA MARYNARKI WOJENNEJ |
00:09:58 |
Jak stary majtek? |
00:10:04 |
Chujek powiedział, że trzymają |
00:10:09 |
Słyszałem, że większość |
00:10:12 |
miewa przynajmniej jeden |
00:10:14 |
zanim zostaną podchorążymi, |
00:10:18 |
czy strzelał z armaty, |
00:10:20 |
czy marzył o przedramionach Popeye'a, |
00:10:24 |
Lester, dlaczego nie przyznasz, |
00:10:26 |
że chciałbyś zatrzymać ten słodki pakiet |
00:10:29 |
Przyznaję, że nie pogardziłbym... |
00:10:31 |
- Spokój, spokój. |
00:10:34 |
Zabieraj brudne łapska, gnoju. |
00:10:35 |
Nie znasz, chłopcze, |
00:10:38 |
To spierdoliło sprawę Konfederacji. |
00:10:40 |
Tak przegraliśmy Wojnę Secesyjną. |
00:10:42 |
Chciałbyś mieć na podwórku |
00:10:45 |
bo nie potrafisz trzymać łap |
00:10:49 |
Króliczku. |
00:10:51 |
Dość wygłupów. |
00:11:01 |
Cholera! |
00:11:12 |
To minigun! |
00:11:16 |
Szybciej, Sling Blade, |
00:11:22 |
Czyż to nie nasz |
00:11:25 |
Cholera, Lester! |
00:11:30 |
Zawsze w ruchu, skarbie. |
00:11:32 |
Dobrze naoliwiona maszyna |
00:11:35 |
Co masz dla nas, kochanie? |
00:11:39 |
Dlaczego? |
00:11:44 |
Istnieje teoria, że chodzi o jakiś kod, |
00:11:48 |
Kryptogram, bezużyteczny, |
00:11:52 |
ale cenny, jeśli pan zginie. |
00:11:54 |
Jestem tylko analitykiem |
00:11:57 |
Wszelkie ściśle tajne dane |
00:12:01 |
na długo, zanim trafią |
00:12:03 |
Walter, możemy zatruwać |
00:12:07 |
ale zegar tyka. |
00:12:25 |
O, Boże, moja twarz. |
00:12:30 |
Co mi zrobiłeś? |
00:12:44 |
To wszystko? |
00:12:52 |
Myślałem, że potniesz mi twarz. |
00:12:55 |
Nie potniesz mi twarzy, prawda? |
00:12:57 |
Nie. |
00:13:00 |
Ale gardło... |
00:13:02 |
/Większość z nich znamy tylko |
00:13:05 |
/ale to zimnokrwiści, |
00:13:14 |
Biuro powołało moją ekipę, |
00:13:17 |
a tym samym przedłużenia |
00:13:20 |
co jest dobre. |
00:13:22 |
Powierzyłbym tym ludziom |
00:13:25 |
i prosimy pana o to samo. |
00:13:28 |
Agent Dumare, |
00:13:30 |
Agenci Abrego i Nicholas, |
00:13:34 |
Agent Redstone, |
00:13:40 |
Przeniesiemy pana do tajnej kryjówki, |
00:13:42 |
dopóki terminy ważności |
00:13:48 |
Ile wynosi nagroda? |
00:13:50 |
Trzy miliony. |
00:13:53 |
Za trzy miliony... |
00:13:54 |
...zabiłabym własną matkę. |
00:13:56 |
Właściwie, zrobiłam to. |
00:13:59 |
Boże... trzy miliony? |
00:14:02 |
Nie wyobrażam sobie, żebym zrobił coś, |
00:14:05 |
Walter, nie odbiorą jej. |
00:14:08 |
Proszę powiedzieć słowo, |
00:14:23 |
/SOKRATES: TRZY MILIONY DOLARÓW |
00:14:26 |
Dokładny czas zabójstwa to... |
00:14:28 |
Nie podlega negocjacjom. |
00:14:30 |
19 kwietnia, godzina 3:00 rano. |
00:14:32 |
/Jakakolwiek rozbieżność z tą datą, |
00:14:45 |
Trzymaj pieniążki przygotowane |
00:14:48 |
a ja przygotuję coś słodkiego |
00:14:54 |
Dobrze, agencie Baker. |
00:15:09 |
/Utrzymanie obiektu przy życiu |
00:15:11 |
/zależy głównie od utrzymania |
00:15:15 |
/Jesteśmy duchami, panowie. |
00:15:18 |
/Od tej chwili całkowicie |
00:15:20 |
/Dostajemy wynagrodzenie w gotówce, |
00:15:23 |
/żeby nie zostawiać za sobą |
00:15:27 |
Wszyscy znacie agenta Dumare. |
00:15:31 |
Williamson i Osterberg, pozycja snajperska |
00:15:37 |
/Culham obejmie stanowisko |
00:15:39 |
Jules i jej ekipa będą naszym |
00:15:43 |
Posiadamy dyrektywę 2417. |
00:15:45 |
Aktualne zdjęcia satelitarne, |
00:15:48 |
Cokolwiek wydarzy się blisko was, |
00:15:51 |
/Wszystko to dla mnie. |
00:15:53 |
Dlaczego on? |
00:15:54 |
Chyba powinno mi schlebiać, |
00:15:59 |
Wielki człowiek przyciąga |
00:16:02 |
Cóż, trudno zaliczyć mnie |
00:16:05 |
Tylko raz w życiu strzelałem. |
00:16:12 |
Ja strzelałem do nich setki razy. |
00:16:15 |
Nie martw się, Walter. |
00:16:17 |
Obiecujemy, że nie dopuścimy |
00:16:21 |
Miejsce docelowe będzie nieznane, |
00:16:24 |
To oznacza, że będziemy podróżować |
00:16:27 |
Żadnych komórek, palmtopów, |
00:16:31 |
Jeśli je macie, musicie oddać. |
00:16:33 |
Oraz wszelkie dowody tożsamości. |
00:16:35 |
Pamiętajcie, od tej pory |
00:16:37 |
Więc jak? Znikamy? |
00:16:40 |
Żresz takie gówno, że i tak |
00:16:59 |
Czas T minus 30. |
00:17:03 |
Dobra, wyruszamy natychmiast. |
00:17:05 |
Uważajcie, żeby drzwi |
00:17:07 |
Dom, mówiłem serio o emeryturze, stary. |
00:17:11 |
Pieprzony oszołomie, przecież nie mogą |
00:17:14 |
Chyba, że zrobisz coś |
00:17:16 |
Nie pamiętasz Cabo? |
00:17:20 |
Ile ma pan lat? |
00:17:23 |
Ktoś na górze pana lubi. |
00:17:25 |
Pan pnie się w górę, |
00:17:31 |
Ale musi pan mieć |
00:17:35 |
Przypomina się panu |
00:17:37 |
Spotkanie z Ronaldem Reaganem. |
00:17:44 |
Jakbym był Mojżeszem, |
00:17:47 |
na spotkanie Boga. |
00:17:52 |
To wielka postać. |
00:17:54 |
Bóg? |
00:17:58 |
Reagan. |
00:18:00 |
Przepraszam. |
00:18:03 |
Nie szkodzi. |
00:18:05 |
Bóg też jest wielki. |
00:18:40 |
Panowie, zwiad sprawdzi teren |
00:18:43 |
Nie oddychamy, póki nie powiedzą, |
00:19:08 |
Możecie ruszać. |
00:19:17 |
Co macie? |
00:19:18 |
Paliwo rakietowe. |
00:19:37 |
Dziękuję. |
00:19:38 |
Proszę poznać agenta |
00:19:41 |
Witam w Little Jazz. |
00:19:43 |
To moi agenci, z którymi |
00:19:48 |
Te drzwi to wasza |
00:19:51 |
Reszta to w zasadzie bunkier. |
00:20:03 |
Panowie, przed wami |
00:20:09 |
Na przełomie wieków, wybudowano sieć |
00:20:15 |
Transportowali wszelką rąbankę. |
00:20:17 |
W owych czasach |
00:20:22 |
Kiedy nie wykorzystywały |
00:20:26 |
robili to przemytnicy |
00:20:40 |
Tunele łączyły kiedyś |
00:20:42 |
Zamknięto je na początku |
00:20:44 |
W 1955 roku, administracja Ike'a |
00:20:48 |
Przepraszam... Ike? |
00:20:51 |
Eisenhower, młody. |
00:20:55 |
Jeśli te dzieciaki nie mają tego |
00:20:58 |
Nie daj po sobie jeździć, |
00:20:59 |
Jak się nie odgryziesz, |
00:21:02 |
Następnym razem, jak Red się przyczepi, |
00:21:05 |
- Skrzynię biegów? |
00:21:13 |
Panowie, główny bunkier. |
00:21:17 |
Tak naprawdę, był to prywatny, |
00:21:19 |
Sammy'ego "Mrówki" Battaglii |
00:21:22 |
Później, poszukiwany przez nas, |
00:21:25 |
zabierał tu swoje dziewczyny |
00:21:29 |
Punkty ewakuacyjne? |
00:21:31 |
Cóż, jest źle i dobrze. |
00:21:33 |
Trzeba by więcej uzbrojenia, |
00:21:36 |
niż zrównać z ziemią |
00:21:38 |
ale to jest labirynt. |
00:21:39 |
Jest tylko jedna droga |
00:21:43 |
Niezbyt zachęcające. |
00:21:45 |
Macie dość prowiantu i gorzały, |
00:21:49 |
Macie też pełen nadzór nad górą, |
00:21:54 |
Naprawdę, trzeba być samobójcą, |
00:22:00 |
Walter, co myślisz? |
00:22:04 |
Myślę, że jestem bezpieczny, |
00:22:07 |
Co tu mamy? |
00:22:08 |
Pajęcza dziura. |
00:22:09 |
Jezu, wynajmujecie to Saddamowi? |
00:22:12 |
Rany. |
00:22:12 |
Skoro tak cię podoba, młody, |
00:22:15 |
- Przepraszam? |
00:22:16 |
Wskakuj tam. |
00:22:18 |
Dalej, młody, do dziury. |
00:22:22 |
- Śmiało. |
00:22:23 |
ale najpierw opowiedz |
00:22:27 |
Młody się odgryza. |
00:22:29 |
Który mu, kurwa, powiedział? |
00:22:31 |
Zdaje się, że ja. |
00:22:32 |
pomyślałem, żeby lepiej poznał |
00:22:34 |
- Ty pierdolony... |
00:22:36 |
Nie załapałeś, |
00:22:38 |
Ale mało nie rozjebał skrzyni. |
00:22:39 |
Baba z fiutem, bracie. |
00:22:42 |
Spokojnie. |
00:22:45 |
Możecie się obłapiać, |
00:22:50 |
- Macie być zwarci i gotowi. |
00:22:52 |
- Tak jest. |
00:22:55 |
Ładujmy się |
00:22:59 |
Tak jest. |
00:23:02 |
Pieprzeni makaroniarze. |
00:23:07 |
Zabrzmiało mi to rasistowsko. |
00:23:10 |
Spokojnie, pewnie mu, |
00:23:12 |
Wkurwisz byka, |
00:23:29 |
Minotaury. |
00:23:31 |
Minotaury to kopytne stwory |
00:23:34 |
Chodziło ci o miniatury. |
00:23:36 |
Tak. |
00:23:38 |
Wiesz, o co mu chodziło. |
00:23:40 |
Tak. |
00:23:41 |
Uważajcie. |
00:23:45 |
a te małe chujki |
00:23:48 |
Mam zasadę, żeby nie zadzierać |
00:23:52 |
ale możemy wykorzystać ich jako fasadę, |
00:23:58 |
Tak. |
00:23:59 |
To mali tajni agenci Szatana, |
00:24:05 |
Widziałem, jak jeden |
00:24:07 |
wyrwał serce wielkiemu psisku |
00:24:10 |
- Widziałeś to? |
00:24:11 |
Gdzie to widziałeś? |
00:24:15 |
Tak, wtedy zacząłem szukać |
00:24:18 |
Wciąż wierzysz w te bajdoły, tatko? |
00:24:22 |
Nie bluźnij, chłopcze. |
00:24:24 |
Ciągle mogę przełożyć cię |
00:24:29 |
Nadal boisz się klaunów, Lester. |
00:24:32 |
Wcale się ich nie boję, |
00:24:35 |
po prostu zważam na ich ruchy. |
00:25:07 |
Sztuczki karciane? |
00:25:10 |
Troszeczkę. |
00:25:13 |
Lubię samą grę w karty. |
00:25:17 |
To coś podobnego do Tarota, |
00:25:21 |
kart używanych do |
00:25:25 |
To nam się tu przyda. |
00:25:30 |
Chyba nie łykasz tego |
00:25:36 |
Psycholog, Carl Jung, |
00:25:41 |
Koła czasu. |
00:25:43 |
Chodzi o to, że wszystko w naturze |
00:25:47 |
przeszłość, teraźniejszość |
00:25:50 |
że poprzez akt |
00:25:53 |
można przewidzieć bieg |
00:25:56 |
Czy dobrze słyszałem, że sama talia |
00:25:59 |
Coś takiego? |
00:26:04 |
Cóż, są cztery odpowiedniki |
00:26:09 |
52 karty na każdy tydzień |
00:26:12 |
a zsumowane wszystkie oczka |
00:26:18 |
ilość dni w roku. |
00:26:20 |
Dobra. |
00:26:22 |
Gdzie moja karta? As pik. |
00:26:26 |
Nie ma? |
00:26:27 |
Nie. |
00:26:31 |
Może sprawdzisz w kieszeni |
00:26:47 |
Niezłe. Dobre. |
00:26:51 |
Jak to zrobiłeś? |
00:26:53 |
Nie mogę powiedzieć. |
00:27:19 |
Co to jest? |
00:27:26 |
Nie. |
00:27:30 |
Zamówiłem je. |
00:27:37 |
Wcale nie. |
00:27:40 |
Poświęciłeś mu życie. |
00:27:46 |
Chcesz mieć bielika amerykańskiego |
00:27:50 |
Uważam, że zasłużyłeś sobie na to. |
00:28:42 |
Panowie, spodziewamy się dziś tłumów. |
00:28:46 |
Grają Koty? |
00:28:49 |
Kto tam? |
00:28:50 |
Głównym solistą będzie brat |
00:28:53 |
Nieźle zasuwa na waltorni. |
00:28:57 |
Długo macie zamiar okupować lochy? |
00:29:02 |
Posiedzimy do jutra. |
00:29:05 |
Akcja ma datę ważności. |
00:29:08 |
Kiedy minie, atak na gościa |
00:29:13 |
Najpierw muszą nas znaleźć. |
00:29:14 |
Nawet jeśli znajdą, |
00:29:22 |
Potem wracasz do stolicy? |
00:29:24 |
Nie, człowieku. |
00:29:25 |
W przyszłym roku mam zadanie |
00:29:29 |
Koleś o ksywce Beanie. |
00:29:32 |
Tłumok z getta, |
00:29:33 |
kiblarz z hilwy, |
00:29:36 |
Brzmi jak miła odmiana. |
00:29:38 |
Co? |
00:29:40 |
Nie cierpisz? |
00:29:42 |
Co? Czarny nie może |
00:29:43 |
Pewnie zaraz bekniesz, |
00:29:45 |
Że zdechnę bez kurczaków? |
00:29:47 |
Skitraj mi odznakę, |
00:29:49 |
- Wyjmujesz mi to z ust. |
00:29:51 |
hip-hop to niechciany bękart |
00:29:55 |
jak dżez i blues. |
00:29:57 |
Te gnojki nie znają |
00:29:59 |
Milesa Davisa, |
00:30:02 |
ale jeśli będę musiał, |
00:30:08 |
grał w kulki z tymi czarnuchami. |
00:30:14 |
Jak już mówiłem, |
00:30:30 |
- Zbyt przekonujące, Culham. |
00:30:37 |
Przepraszam. |
00:30:44 |
Przepraszam, |
00:30:48 |
Przepraszam? |
00:30:50 |
Oczywiście, proszę pana. |
00:31:10 |
Culham, co masz? |
00:31:12 |
/Na dole spokój. |
00:31:13 |
Dobrze, tylko nie oferuj obcym |
00:31:18 |
Osterberg, jak widok? |
00:31:21 |
Spokój i cisza. |
00:31:24 |
Dobra, bądźcie czujni. |
00:31:26 |
U mnie spokój, Baker. |
00:31:27 |
/Zrozumiałem. |
00:31:28 |
Raporty co 20 minut. |
00:31:30 |
Zrozumiałem. |
00:31:32 |
/Jak mój wieśniak? |
00:31:35 |
- Pasie się. |
00:31:39 |
- Uważaj. |
00:31:42 |
Raporty co 20 minut. |
00:31:59 |
Tak? |
00:32:00 |
Dobry wieczór, sąsiadko. |
00:32:03 |
Sprawdzam tylko, |
00:32:06 |
Tak, dziękuję. |
00:32:08 |
Taka piękna kobieta |
00:32:11 |
Jako twój sąsiad, chciałbym |
00:32:18 |
Co dokładnie oznacza ta gościnność? |
00:32:22 |
Jak masz na imię? |
00:32:23 |
Mnóstwo różnych rzeczy. |
00:32:28 |
Lubisz pofiglować, co? |
00:32:29 |
Tak. |
00:32:30 |
- Poszaleć? |
00:32:32 |
Lubisz eksperymentować? |
00:32:34 |
Skarbie, jestem do twoich usług. |
00:32:37 |
Nie. |
00:32:41 |
Co mówią karty, Walter? |
00:32:43 |
Chciałbym wiedzieć. |
00:32:45 |
Karty nigdy mnie nie pociągały. |
00:32:48 |
Mój dziadek potrafił siedzieć |
00:32:53 |
Dla mnie to zwykłe |
00:32:58 |
Nie dziwi mnie to. |
00:33:04 |
Karty są dla intelektualistów. |
00:33:06 |
Naprawdę? |
00:33:12 |
Więc masz rodzinę, Walter? |
00:33:21 |
To moja żona Elizabeth |
00:33:26 |
Rany, naprawdę... |
00:33:30 |
podobne jak dwie krople wody. |
00:33:36 |
Proszę. |
00:33:44 |
Nie sądziłem, |
00:33:47 |
Wydajesz się zaszokowany. |
00:33:49 |
Wybacz. |
00:33:51 |
To moja duma i radość. |
00:33:57 |
Podobnie jak dla mnie. |
00:34:04 |
Tir na obwodnicy. |
00:34:07 |
/stracił... |
00:34:11 |
stracił kontrolę. |
00:34:25 |
Ja straciłem wszystko, |
00:34:29 |
ale przez wszystkie straszne, |
00:34:38 |
wciąż mam tę jedną, |
00:34:45 |
Mianowicie? |
00:34:48 |
Proszę pana? |
00:34:52 |
Przykro mi, Walter. |
00:35:13 |
Kto tam? |
00:35:43 |
/Agent Dumare? |
00:35:45 |
Kto tam? |
00:36:10 |
Stęskniłaś się? |
00:36:11 |
/Dziewczyna zdaje się |
00:36:13 |
/Włącz szyfrowanie. |
00:36:19 |
/Linia bezpieczna. |
00:36:22 |
/Co mamy? |
00:36:24 |
Nic. |
00:36:26 |
Sprawdziliśmy wszystko i wasza kryjówka |
00:36:29 |
ale znaleźliśmy coś |
00:36:32 |
/Jest pod lupą od jakichś |
00:36:35 |
/Zlecił przynajmniej dwa tuziny |
00:36:38 |
Facet robił wszystko, |
00:36:41 |
ale chyba mamy nazwisko. |
00:36:45 |
/Hal Leuco. |
00:36:47 |
Hal Leuco? |
00:36:48 |
Zrób coś dla mnie. |
00:36:51 |
/Organizacje prawicowe. |
00:36:53 |
/Znasz tych dupków z Limbaugh. |
00:36:56 |
/Nigdy nie miałam dość szczęścia. |
00:36:59 |
Sam nie wiem. |
00:37:04 |
Robi się, skarbie. |
00:37:05 |
I twe serce na zawsze? |
00:37:07 |
/Zawsze je miałeś. |
00:37:15 |
To miasto ma więcej tuneli, |
00:37:19 |
Cało miasto to siedlisko |
00:37:23 |
Mówiąc o zboczeńcach, |
00:37:26 |
wsadzę ci ten granatnik tam, |
00:37:30 |
Pamiętacie starego Bobby'ego Dubapa? |
00:37:35 |
Temu zasrańcowi wsadzili |
00:37:38 |
Wystrzelili? |
00:37:39 |
Czy wystrzelili? |
00:37:41 |
Mówię ci, chłopcze, |
00:37:46 |
żeby wetknąć komuś do tyłka |
00:37:50 |
to myślisz, |
00:37:53 |
Nie poczułbyś się lekko zawiedziony, |
00:37:56 |
Po kiego grzyba w ogóle |
00:38:00 |
Nie wiem. Przez większość czasu |
00:38:02 |
więc może mi powiesz? |
00:38:03 |
Ale się wodzicie za łby. |
00:38:06 |
Nie zwracaj na niego uwagi. |
00:38:08 |
Brat Jeeves i brat Darwin |
00:38:13 |
więc wydaje mu się, że ma dość pary, |
00:38:17 |
Wolałbym iść pierdzieć w pasiaki, |
00:38:21 |
W pierdlu nie przetrwałbyś |
00:38:28 |
Rozliczyłbyś się ze swoją |
00:38:33 |
Tak, zbliża się |
00:38:35 |
"...zbliża się |
00:38:40 |
Dobrze widzieć was |
00:38:43 |
Tak jest, jestem totalnie skupiony |
00:38:47 |
Czy to nie królewska |
00:38:51 |
Co? |
00:38:53 |
Co? |
00:38:54 |
Żartujesz, prawda? |
00:38:56 |
Co? |
00:38:59 |
Vandeven to transwestyta. |
00:39:02 |
Co? |
00:39:03 |
Jej cipka została zrobiona |
00:39:06 |
Jest w 85 procentach facetem. |
00:39:07 |
- Przestań, Red. |
00:39:09 |
Naprawdę? |
00:39:13 |
Nie. Idź zmienić Abrego |
00:39:16 |
Dobra, Bake. Chłopaki, musicie skończyć |
00:39:20 |
A jeśli ten smarkacz |
00:39:22 |
przyprawię go o trwałą wadę wymowy. |
00:39:24 |
Dobra, weź młodego ze sobą. |
00:39:28 |
Jezu, chłopaki. |
00:39:46 |
Coś cię trapi. |
00:39:50 |
Mnóstwo stali i betonu pomiędzy tobą |
00:39:56 |
Jednak pojawiło się nazwisko. |
00:40:05 |
Hal Leuco. |
00:40:13 |
Nie. |
00:40:14 |
Nigdy o nim nie słyszałeś? |
00:40:22 |
Zajmowałem się zbieraniem informacji |
00:40:26 |
ale gdyby się przewinęło, |
00:40:29 |
Takie charakterystyczne nazwisko, |
00:40:33 |
Hal Leuco. |
00:40:37 |
Walter, jeśli coś wiesz... |
00:40:43 |
Przykro mi, chciałbym pomóc. |
00:41:15 |
- Hej! |
00:41:16 |
Wiedziałem, że jesteś w branży. |
00:41:18 |
Nie, nie, nie. |
00:41:21 |
Właśnie wziąłem wypłatę? |
00:41:24 |
Zaczekaj, Troy. |
00:41:26 |
- Troy. |
00:41:30 |
Lubię być uwodzona, Troy. |
00:41:35 |
Nie wiedziałem, że wy, kurwy, |
00:41:48 |
Pomyśl o tych wszystkich |
00:41:50 |
którym zaoszczędzę twoich zalotów. |
00:41:57 |
Dupek. |
00:42:06 |
/Może nie chodzi tylko o Weeda. |
00:42:09 |
/Jakie to ma znaczenie? |
00:42:11 |
Cóż, to może trochę potrwać, skarbie. |
00:42:15 |
Muszę wszystko przekopać |
00:42:16 |
/Przyciśnij, dobrze? |
00:42:19 |
Spytałem go o Hala Leuco, |
00:42:21 |
/Za to ja znalazłam |
00:42:23 |
/Nazwisko to może mieć związek |
00:42:26 |
/z tajną operacją o kryptonimie |
00:42:30 |
"Prawdziwy Patriota"? |
00:42:33 |
/Natknęłam się na to przypadkiem |
00:42:36 |
/utworzonej po 11 września. |
00:42:38 |
Pogrzeb głębiej, dobrze, skarbie. |
00:42:40 |
Jak zawsze. |
00:42:46 |
Tu Baker. |
00:42:52 |
/Dom? |
00:42:59 |
/Dumare, słyszysz mnie? |
00:43:03 |
/Dom? |
00:43:06 |
U mnie spokój. |
00:43:08 |
/Dobrze. Miejmy nadzieję, |
00:43:11 |
Dobra, chłopaki, |
00:43:15 |
/Jedni zaczynają imprezować, |
00:43:18 |
/Miejmy nadzieję na najlepsze, |
00:43:21 |
/Zmieniajcie się regularnie. |
00:43:24 |
/Następne trzy godziny |
00:43:27 |
/Cokolwiek wyda wam się podejrzane, |
00:43:30 |
Miejcie oczy dookoła głowy. |
00:43:53 |
/12:33 |
00:44:06 |
Hej, człowieku, |
00:45:21 |
Baker, słyszysz mnie? |
00:45:29 |
Pamiętaj, kochanie, |
00:45:32 |
Spuść na nich gniew boży. |
00:45:33 |
Usłyszysz jak nadchodzę, tatuśku. |
00:45:35 |
Lester, postaraj się teraz |
00:45:39 |
Co ci podać? |
00:45:41 |
A co proponujesz? |
00:45:43 |
To zależy, |
00:45:45 |
A jeśli mam ochotę na muzyka, |
00:45:50 |
To znaczy, że masz |
00:45:53 |
Przepraszam. |
00:45:55 |
Mike Gooding, |
00:45:57 |
Właśnie się przysłuchiwałem. |
00:45:59 |
Witaj w Little Jazz. |
00:46:01 |
- Dzięki. |
00:46:03 |
Pewnie. |
00:46:04 |
Dobra. |
00:47:08 |
Za dużo oliwy. |
00:47:13 |
Słucham? |
00:47:17 |
Za dużo oliwy. |
00:47:19 |
Używasz Caron Poivre, |
00:47:23 |
ale cały efekt psuje oliwa. |
00:47:25 |
Brawo. |
00:47:29 |
ale nie stosuję |
00:47:36 |
Nie wspomniałem o skórze. |
00:47:39 |
Mam na myśli twoją spluwę. |
00:47:48 |
Myślę, że dzisiejsza noc |
00:48:04 |
Właśnie podjechał pojazd. |
00:48:07 |
Wygląda jak tania przyczepa cyrkowa. |
00:48:10 |
/Holowana przez śmieciarkę. |
00:48:13 |
Ten przebieraniec zalatuje |
00:48:18 |
Pewnie mają kilku jastrzębi |
00:48:22 |
Pora wypuścić twojego braciszka. |
00:48:35 |
/Dom, słyszysz mnie? |
00:48:40 |
/Górna czujka. |
00:48:41 |
O co chodzi z tym czymś? |
00:48:45 |
/Górna czujka, słyszysz mnie? |
00:48:48 |
Tak. |
00:48:49 |
/- Sprawdź to. |
00:49:04 |
Osterberg! |
00:49:06 |
Dumare, agent nie żyje. |
00:49:16 |
Czerwonoskórzy dwa, |
00:49:19 |
Mamy coś o tej dacie. |
00:49:21 |
/19 kwietnia. Z obecnych lub planowanych |
00:49:25 |
/ale historycznie... |
00:49:27 |
Zamach bombowy w Oklahoma City |
00:49:29 |
Konflikt w Zatoce Świń i oblężenie Waco |
00:49:33 |
i, czego nie wie |
00:49:35 |
19 kwietnia był oryginalnie |
00:49:38 |
/Baker, 19 kwietnia Weed |
00:49:52 |
Jezu Chryste. |
00:49:55 |
/Czym, do diabła, |
00:49:57 |
Z tego, co wyszperałam, |
00:50:00 |
międzynarodowa kampania krytyki |
00:50:05 |
Wyglądamy kiepsko, a to ma sprawić, |
00:50:08 |
/O jakie operacje chodzi? |
00:50:10 |
Torturowanie więźniów. |
00:50:13 |
Napromieniowanie rosyjskiego oficjela |
00:50:16 |
/Zamordowanie irackiej rodziny. |
00:50:20 |
/Zamach bombowy w metrze |
00:50:22 |
/w celu uzyskania wsparcia |
00:50:25 |
/Wszystko prowadzone pod sztandarem |
00:50:29 |
Tortury to Abu Ghraib. |
00:50:31 |
Zatrucie promieniowaniem... |
00:50:34 |
/Zabójstwo rodziny Mahmudiyah. |
00:50:37 |
/Ataki bombowe na metro w Madrycie. |
00:50:40 |
Musisz poszukać głębiej. |
00:50:42 |
/Potrzebuję kont bankowych... |
00:50:44 |
Już to zrobiłam. |
00:50:47 |
/niemożliwe do powiązania |
00:50:49 |
/Podobnymi kontami posługuje się Hal Leuco, |
00:51:01 |
Nieźle. |
00:51:04 |
Osterberg. |
00:51:15 |
Nie posraj się, synu. |
00:51:18 |
Cześć! |
00:51:19 |
/Wyglądam, jak ten koleś |
00:51:21 |
/Grał w "Snajperze". |
00:51:32 |
Mnóstwo dżentelmenów, |
00:51:36 |
Lubię być sama. |
00:51:41 |
Odnośnie tej sytuacji... |
00:51:44 |
Co dwie głowy, to nie jedna. |
00:51:46 |
Za dużo komplikacji. |
00:51:50 |
Więc czemu jeszcze mnie |
00:51:57 |
Noc jest jeszcze młoda. |
00:52:09 |
Cześć, przystojniaku. |
00:52:26 |
Walter, dlaczego mi nie powiedziałeś, |
00:52:29 |
że 19 kwietnia |
00:52:35 |
Nie przyszło mi to do głowy. |
00:52:36 |
Jeśli ktoś ci powie, że umrzesz, |
00:52:39 |
Coś tu nie gra, Walter. |
00:52:42 |
Wiesz, że niektórym ludziom |
00:52:45 |
Ja miewam takie ssanie w dołku, |
00:52:50 |
a teraz mówi mi, że albo ty, |
00:52:54 |
- To zniewaga, agencie Baker. |
00:52:56 |
Tak i jestem oburzony |
00:53:01 |
Poświęciłem lepszą część mojego życia |
00:53:05 |
Nie masz prawa |
00:53:08 |
Hej, widziałeś tę Latynoskę |
00:53:12 |
Gorąca jak chuj, |
00:53:15 |
Wieje od niej chłodem |
00:53:19 |
Nie jestem też pewien |
00:53:24 |
Dom. |
00:53:25 |
Przypilnuję jej. |
00:53:27 |
Co ci jest, człowieku? |
00:53:31 |
Tak. |
00:53:34 |
Dobra. |
00:53:42 |
Dalej, rusz swoją żałosną dupę. |
00:53:46 |
Czas leci. |
00:53:53 |
Dobra, kurduple. |
00:53:55 |
Ognia. |
00:54:00 |
- Co to było? |
00:54:02 |
- Gdzie nasz generator? |
00:54:04 |
Bez jaj. |
00:54:12 |
Proszę o spokój. Drobna awaria zasilania. |
00:54:19 |
Przyłącz się do mnie. |
00:54:23 |
Nie ruszać się. |
00:54:26 |
- A ty to, kurwa, kto? |
00:54:28 |
Śledzę ją od trzech dni. |
00:54:30 |
Połączcie mnie z Bakerem. |
00:54:32 |
Baker, odbierasz to? |
00:54:34 |
Baker, słyszysz? |
00:54:36 |
Dom, ktoś to autoryzował? |
00:54:44 |
Ja pierdolę. |
00:54:46 |
Wszyscy spokój. |
00:54:52 |
Głębokie oddechy, suche dłonie. |
00:54:57 |
Rozwiążemy ten problem. |
00:54:59 |
Chcę, żeby wszyscy, |
00:55:02 |
położyli swoją broń na ziemi. |
00:55:06 |
Powoli. |
00:55:54 |
Chyba trafiliśmy. |
00:56:00 |
- Przeładuj! |
00:56:38 |
O, kurwa! |
00:56:54 |
Ktoś nas sprzedał. |
00:57:02 |
Byliśmy niewidzialni. |
00:57:25 |
Czekaj! |
00:57:27 |
Nie za to mi płacą. |
00:57:29 |
Kurwa! |
00:58:22 |
Cholera! |
00:58:33 |
Mogłam cię posłuchać. |
00:58:37 |
Nie jestem w tym dobra. |
00:58:39 |
Nigdy nie byłaś. |
00:58:48 |
/Dumare, gdzie moi ludzie? |
00:58:49 |
- Nick? |
00:58:51 |
Czy ktoś tam mnie słyszy? |
00:58:54 |
/Słyszę, szefie. |
00:58:57 |
Zamki nienaruszone. |
00:58:58 |
Nie ruszajcie się stamtąd. |
00:58:59 |
Zabijcie każdego obcego. |
00:59:01 |
/Jules, agenci na górze |
00:59:03 |
/Potrzebuję pełnego wsparcia. |
00:59:05 |
/Powtarzam, uzbrojone wsparcie. |
00:59:06 |
Zrozumiałam, oddział w Chicago |
00:59:08 |
/Dajcie wszystko, co macie. |
00:59:10 |
/Już. |
00:59:11 |
/Nie. Nic. |
00:59:13 |
Kurwa! |
00:59:14 |
Tak, tak! |
00:59:16 |
Tak, skarbie. Wal! |
00:59:18 |
Pif-paf! Pif-paf! |
00:59:38 |
Obadajcie to! |
00:59:47 |
To nie broń krótkiego zasięgu. |
00:59:48 |
Mogłeś nas wszystkich zabić, |
00:59:51 |
Cholera jasna! |
00:59:52 |
A to za bluźnierstwa. |
00:59:54 |
/Oberwałem. |
00:59:57 |
/Dostałem w bebechy. Abrego, proszę. |
01:00:01 |
Baker, mam Dumare'a po drugiej stronie. |
01:00:03 |
/- Otwórz cholerne drzwi! |
01:00:05 |
/Natychmiast potrzebuje lekarza. |
01:00:07 |
Co on tam robi, do diabła? |
01:00:10 |
Dom, co robisz w barze? |
01:00:12 |
Czemu opuściłeś posterunek? |
01:00:14 |
Co on robi? |
01:00:18 |
Co ty pleciesz? Jest ranny. |
01:00:21 |
- Zostaw to, Abrego. |
01:00:23 |
Ochujałeś? |
01:00:24 |
/Nie bez rozkazu Bakera. |
01:00:26 |
Nie otwierajcie drzwi. |
01:00:29 |
Zimno mi. |
01:00:32 |
Wiem, że źle ze mną. |
01:00:40 |
Czekaj. |
01:00:56 |
Teraz. |
01:01:52 |
Moje oczy! |
01:02:39 |
O, rany... |
01:02:44 |
Baby Boy. |
01:02:49 |
Dobrze się spisałeś. |
01:02:57 |
Będzie czas na łzy, tatko, |
01:03:02 |
Jest forsa do zarobienia. |
01:03:15 |
Nie otwierajcie tych drzwi. |
01:03:17 |
Odsuń się. |
01:03:19 |
/Otwórzcie. |
01:03:21 |
- Już! |
01:03:23 |
Nie pozwolę mu umrzeć |
01:03:25 |
- Cofnij się! |
01:03:32 |
/- Abrego, to rozkaz. |
01:03:34 |
Nie otwieraj drzwi! |
01:03:37 |
Kurwa. |
01:03:40 |
Idę! |
01:03:47 |
Co jest, kurwa, Dom? |
01:03:51 |
Nie jesteś Dom. |
01:04:22 |
Sir, strzelanina na klatce schodowej. |
01:04:26 |
Zachowajcie wyjątkową ostrożność. |
01:04:28 |
Jesteście naszą ostatnią |
01:04:36 |
Nie strzelajcie! |
01:04:39 |
To ja! Dumare! Chyba oberwałem! |
01:04:42 |
Wychodzę! |
01:04:51 |
Diabli! |
01:05:07 |
Jules, gdzie moje wsparcie? |
01:05:09 |
W drodze. |
01:05:11 |
Jules, sufit wali mi się na głowę. |
01:05:12 |
Ci zabójcy są na rządowej |
01:05:16 |
Mokra robota dla Wuja Sama. |
01:05:18 |
Czyli już wcześniej |
01:05:20 |
Nie. |
01:05:21 |
Wszystkich zakwalifikowano |
01:05:24 |
i w taki czy inny sposób byli zamieszani |
01:05:27 |
dla rządu USA. |
01:05:29 |
/Słyszysz mnie? |
01:05:32 |
Jules? Jules? |
01:05:33 |
Cholera. |
01:05:58 |
Taszczysz tego pancerfausta |
01:06:02 |
Odpal to dziadostwo! |
01:06:04 |
Chwila! Wy tam, na dole! |
01:06:08 |
Któryś chce zobaczyć |
01:06:12 |
Co? |
01:06:17 |
- Gdzie jest wsparcie? |
01:06:20 |
Przywróćcie mi łączność. |
01:06:27 |
Co to, kurwa, jest? |
01:06:29 |
Sir? |
01:06:38 |
/Jestem biznesmenem. |
01:06:43 |
Cofnij się. |
01:06:44 |
Rzuć broń i połóż się na ziemi. |
01:06:46 |
/Jeśli mnie nie wpuścicie, |
01:06:52 |
/Dobijemy targu? |
01:06:54 |
Nie. |
01:06:56 |
Do cholery, Bake. |
01:06:58 |
Zamknij się. |
01:06:59 |
/Tracicie czas, |
01:07:04 |
Obojętnie, co zrobisz, |
01:07:08 |
/A jeśli go zabijesz, przysięgam na Boga, |
01:07:11 |
Powtarzam, dopadnę cię jak psa |
01:07:13 |
choćby to miała być ostatnia rzecz, |
01:07:16 |
Nie wątpię. |
01:07:25 |
- Wytrzymają? |
01:07:27 |
Według naszych informacji, |
01:07:30 |
Jeśli nie będzie martwy dokładnie o 3:00, |
01:07:33 |
Rozchmurz się, Houdini. |
01:07:38 |
Mogę rozwalić wam imprezkę? |
01:07:42 |
Ene... |
01:07:43 |
- Walter! |
01:07:47 |
...rike... |
01:07:54 |
...fake. |
01:08:05 |
- Walter, jesteś cały? |
01:08:09 |
Nick. |
01:08:11 |
Chodź, chodź... |
01:08:16 |
Dobrze, w porządku. |
01:08:18 |
Przyciśnij mu pierś. |
01:08:20 |
Przyciśnij ranę. Tu. |
01:08:21 |
Spójrz na mnie. Oddychaj. |
01:08:23 |
- Co się ze mną dzieje? |
01:08:26 |
Leż, leż. |
01:08:28 |
- Nie, nie. |
01:08:31 |
- Otwórz oczy |
01:08:33 |
Dalej. |
01:08:35 |
Wytrzymaj. |
01:08:39 |
Kurwa! |
01:08:58 |
Przywal znowu, głupku. |
01:09:08 |
Czekaj, czekaj. |
01:09:09 |
Odsuń się od cholernych drzwi. |
01:09:12 |
To przycisk truposza. |
01:09:13 |
Mam w wózku wystarczająco dużo C-4, |
01:09:17 |
Jeśli puszczę ten guzik, |
01:09:22 |
Dobra, w porządku. |
01:09:23 |
Mogę go zdjąć. |
01:09:24 |
Cofnij się o trzy kroki, dobra? |
01:09:26 |
Nic nie rób. |
01:09:28 |
- Proszę o pozwolenie na zlikwidowanie celu. |
01:09:30 |
- Przestań, Red! |
01:09:33 |
Dwunastu ludzi nie żyje. |
01:09:35 |
Red! Nie! |
01:09:40 |
W porządku? |
01:09:43 |
Red, w porządku? |
01:09:45 |
A wyglądam, jakbym był, kurwa, w porządku? |
01:09:48 |
Widzisz? |
01:09:52 |
Walter, jesteś urzędnikiem państwowym. |
01:09:55 |
Chcesz zamordować własnych ludzi. |
01:09:57 |
Dla wyższego dobra. |
01:09:59 |
Za tymi drzwiami są poszukiwani |
01:10:03 |
bezpośrednio zagrażający |
01:10:07 |
Są zaangażowani w najbardziej |
01:10:10 |
kiedykolwiek popełnione |
01:10:13 |
Przez 40 lat, nigdy nie miałem okazji |
01:10:20 |
Walter, to nie bohaterstwo. |
01:10:24 |
To morderstwo. |
01:10:26 |
Sprzątasz za kogoś, Walter, |
01:10:28 |
Hal Leuco nakarmił cię bzdurami, |
01:10:31 |
Nikt mnie nie wykorzystuje. |
01:10:34 |
Doskonale znam "Prawdziwego Patriotę", |
01:10:37 |
okrutne ataki bydlaków |
01:10:41 |
/Torturowanie w imię |
01:10:45 |
/Organizuje te sesje, |
01:10:47 |
/a potem rozsyła zdjęcia |
01:10:49 |
/Ariella Martinez, najemniczka, |
01:10:52 |
/specjalistka od egzotycznych trucizn |
01:10:56 |
/Likwiduje rosyjskiego dysydenta |
01:11:00 |
/używanej tylko przez |
01:11:08 |
/Lazlo Soot morduje iracką rodzinę |
01:11:14 |
/A te oszalałe wieśniaki, Tremorowie? |
01:11:16 |
"Prawdziwy Patriota" to blaga. |
01:11:19 |
Wysadzili stację kolejową w Hiszpanii. |
01:11:21 |
/Spowodowało to nowe wybory |
01:11:24 |
/który potem wycofał wsparcie |
01:11:27 |
/191 osób zginęło, |
01:11:30 |
/Pociąg prawdopodobnie |
01:11:41 |
/To bezwzględni najemnicy |
01:11:44 |
/w otwartej wojnie |
01:11:48 |
Wysłano im kontrakt na mnie, |
01:11:52 |
gdzie będę mógł |
01:11:56 |
Walter, zaczekaj. |
01:11:58 |
Wszystko, co wiesz o "Prawdziwym Patriocie", |
01:12:02 |
Tak. Hal Leuco, |
01:12:06 |
planował wykorzystanie cię od miesięcy, |
01:12:10 |
/Tak, Walter, |
01:12:13 |
/Połączyli je tak, |
01:12:18 |
To "odrzut", Walter. |
01:12:20 |
Wszyscy, o których wspomniałeś, |
01:12:24 |
tak, robili ohydne rzeczy, |
01:12:26 |
ale w imieniu rządu USA, |
01:12:32 |
Rozumiesz, co się tu dzieje? |
01:12:36 |
- tylko o wytępienie. |
01:12:38 |
Tak, to właśnie ci robią, Walter. |
01:12:40 |
- Nie możesz na to pozwolić. |
01:12:42 |
Odebrano mi żonę i córkę. |
01:12:47 |
Dlaczego? |
01:12:53 |
Ideały trwają, agencie Baker. |
01:12:59 |
Kiedy wyjadę stąd na tym wózku |
01:13:05 |
wypełnię swoje przeznaczenie. |
01:13:07 |
Zostanę zapamiętany. |
01:13:15 |
Mamy wybór. |
01:13:18 |
Być marionetką przeznaczenia, |
01:13:22 |
czy aniołem zemsty? |
01:13:29 |
Proszę, nie rób tego. |
01:13:33 |
Walter, proszę. |
01:13:46 |
Dalej, dalej. |
01:14:27 |
Pomocy. |
01:14:32 |
Pomóż mi, chłopcze. |
01:14:37 |
Pomóż mi. |
01:14:43 |
Pomogę ci, ty stary pierdoło. |
01:15:56 |
/Proszę pana? |
01:16:06 |
/Kolego, jesteś cały? |
01:16:27 |
Broń |
01:16:29 |
Jestem agent Baker. |
01:16:31 |
Nie ruszaj się! |
01:16:32 |
Zostaw go! |
01:16:35 |
Zamknijcie to miejsce. |
01:16:38 |
Znajdźcie mi tam Lestera Younga. |
01:16:41 |
Agencie Baker, |
01:16:44 |
Wiem, że przeszedł pan piekło, |
01:16:46 |
Gdzie jest Walter Weed? |
01:16:48 |
Może pan to potwierdzić? |
01:16:52 |
Wysadził się w powietrze. |
01:16:54 |
Zapytam jeszcze raz. |
01:16:56 |
Widział pan ciało? |
01:17:01 |
Siedział na kupie C-4, |
01:17:05 |
Był zamachowcem samobójcą. |
01:17:10 |
Mamy powody przypuszczać, |
01:17:16 |
Co? |
01:17:18 |
Sądzimy, że Leuco był |
01:17:21 |
który miał się zająć starymi pracownikami, |
01:17:26 |
żeby pozbyć się wszelkich powiązań |
01:17:29 |
każdego, kto był |
01:17:30 |
Siedzą w tym szare |
01:17:32 |
CIA, NSA, czarne garnitury. |
01:17:35 |
To dość niejasne, ale posłużono się wami. |
01:17:39 |
Dobra, chwileczkę. |
01:17:42 |
Moi ludzie wszystko zweryfikowali. |
01:17:45 |
Prześwietlili Weeda |
01:17:47 |
Pracował dla agencji, |
01:17:49 |
Wszystko spreparowane. |
01:17:52 |
Leuco stworzył i rozprowadził |
01:17:54 |
by stworzyć iluzję Weeda. |
01:17:57 |
Hal Leuco nie jest nawet |
01:18:00 |
To skrót od Haliaeetus leucocephalus. |
01:18:06 |
/Chcesz mieć bielika amerykańskiego |
01:18:09 |
/Uważam, że zasłużyłeś sobie na to. |
01:18:11 |
Zabójcy, pieniądze, które namierzaliśmy, |
01:18:15 |
Jako Walter Weed, Leuco miał dostęp |
01:18:18 |
do wszystkiego, |
01:18:20 |
Jako Hal Leuco, był wtajemniczony |
01:18:25 |
Zabrakło nam tygodnia, |
01:18:28 |
kiedy to się stało. |
01:18:32 |
Trzy miliony. |
01:18:36 |
Cieszę się. |
01:18:37 |
Jak udało mu się utrzymać |
01:18:40 |
pracując w agencji wywiadowczej? |
01:18:42 |
Leuco to duch, |
01:18:46 |
Widzisz go, |
01:18:48 |
Dlatego chciałem wiedzieć, |
01:18:53 |
Jesteś pewien? |
01:18:58 |
Jak przeżyłby wybuch? |
01:19:22 |
Jak pan to zrobił? |
01:19:23 |
Nie mogę powiedzieć. |
01:19:31 |
Sukinsyn. |
01:20:01 |
Właściciel baru w Southside, |
01:20:04 |
nie przypuszczał, że jego klub |
01:20:09 |
Strażacy są na miejscu... |
01:21:00 |
/10 maja 2009 roku, laureat Nagrody Pulitzera, |
01:21:06 |
/ogłosił rzekome istnienie tajnego, |
01:21:11 |
/"Jest to niezależnie działająca |
01:21:15 |
/wywodząca się ze środowiska |
01:21:20 |
/"Przed nikim nie odpowiadają. |
01:21:28 |
/Hersh nie wspomniał, |
01:21:31 |
/używa wybuchających klaunów. |
01:21:36 |
Tłumaczenie i synchro: |