Stardust

pl
00:00:04 Synchro do wersji
00:00:09 Odwiedz:
00:00:38 /Filozof kiedyś spytał:
00:00:41 /Czy tym, co czyni nas ludźmi, jest fakt,
00:00:45 /czy też wpatrujemy się w nie,
00:00:50 /Bezsensowne pytanie.
00:00:52 /Czy gwiazdy patrzą na nas?
00:00:55 /Oto pytanie.
00:00:59 /Ale uprzedzam naszą historię.
00:01:01 /Tak naprawdę nasza opowieść zaczyna się tutaj,
00:01:04 /sto pięćdziesiąt lat temu
00:01:11 /do której dotarł list
00:01:18 /Wysłał go chłopiec z wioski,
00:01:21 /a naukowiec, który go czytał,
00:01:26 /Ale skrupulatnie nań odpowiedział,
00:01:29 /uprzejmie wyjaśniając, że to oczywiście nonsens.
00:01:33 /Potem wysłał tę odpowiedź do chłopca,
00:01:38 /nazwanej tak, jak wyjaśniał chłopiec,
00:01:42 /Muru, który, jeśli wierzyć miejscowym
00:01:48 Moim obowiązkiem jest
00:01:53 a ty mnie zwyczajnie prosisz,
00:01:57 Tak. Bo, szczerze mówiąc,
00:02:01 Widzisz tam inny świat?
00:02:05 Nie. Widzisz pole.
00:02:09 Nie. A wiesz, dlaczego?
00:02:13 Ten mur stoi tu od setek lat.
00:02:16 Od setek lat strzeżony jest dzień i noc.
00:02:21 - Cóż...
00:02:24 a postawię cię przed Radą.
00:02:30 - Cóż, to brzmi dość kategorycznie.
00:02:34 - No to pójdę do domu.
00:02:40 Pozdrów ojca.
00:02:45 Stój!
00:02:48 Stój!
00:03:34 Nie handluję z gapiami.
00:03:37 Zajmij się kramem.
00:03:38 Idę do karczmy na piwo.
00:03:48 Podoba ci się to, co tu widzisz?
00:03:52 O, tak.
00:03:54 To znaczy... chciałem powiedzieć,
00:04:00 Ile kosztują?
00:04:01 Może kolor twoich włosów...
00:04:04 a może wspomnienia
00:04:09 Mogę to sprawdzić, jeśli chcesz.
00:04:11 A właściwie nie powinieneś kupować niebieskich.
00:04:16 Przebiśnieg.
00:04:20 Przyniesie ci szczęście.
00:04:23 A ile kosztuje?
00:04:26 Ta kosztuje jeden pocałunek.
00:04:49 Powinieneś już iść.
00:04:52 Chodź za mną.
00:05:07 Jestem księżniczką sprzedaną wiedźmie.
00:05:10 Uwolnisz mnie?
00:05:21 To zaklęty łańcuch.
00:05:27 Przepraszam.
00:05:28 Skoro nie mogę cię uwolnić,
00:05:50 Tak, więc naukowiec nie miał racji.
00:05:53 /Mur dobrze ukrył magiczne królestwo Stormholdu.
00:06:00 /Ten młody człowiek wrócił tej nocy do Anglii...
00:06:04 /mając nadzieję, że wkrótce zapomni
00:06:08 /Ale dziewięć miesięcy później
00:06:21 /Zostawiono to dla ciebie przy murze.
00:06:43 GWIEZDNY PYŁ
00:06:51 Tristanie? Nie zapomnij kwiatów.
00:06:53 Mam je, dziękuję, ojcze.
00:06:57 /Minęło osiemnaście lat,
00:07:02 /nie mając pojęcia
00:07:07 /Nieważne jak niemowlę
00:07:11 /To opowieść o tym,
00:07:16 /Co jest dużo większym wyzwaniem.
00:07:20 /A by ten cel osiągnąć,
00:07:22 /musiał zdobyć serce swojej
00:07:29 - To on.
00:07:34 Humphrey?
00:07:35 Humphrey?
00:07:37 Nie, to ja, Tristan.
00:07:41 Zostawiłam coś w sklepie?
00:07:43 Nie, chciałem tylko...
00:07:47 Tristan Thorn...
00:07:49 W dzień pomocnik w sklepie,
00:07:52 Nie ma końca twoich zalet?
00:07:55 Humphrey, nie musisz się tak zachowywać.
00:07:57 Bądź miły dla tego biedaka.
00:08:01 To dla Wiktorii?
00:08:17 Zawsze byłeś kiepskim szermierzem.
00:08:20 Po zastanowieniu,
00:08:23 Humphrey, wystarczy.
00:08:31 Nic ci nie jest?
00:08:33 Nie, wszystko w porządku.
00:08:57 - Zjedz śniadanie.
00:08:59 - Wszystko w porządku?
00:09:03 No nie wiem.
00:09:07 Aaa, dobrze, bardzo dobrze.
00:09:26 Witaj, Tristanie.
00:09:28 - Wiktoria...
00:09:32 - Tak.
00:09:36 Bardzo mi przykro z powodu ostatniej nocy,
00:09:39 Potrzebuję też torbę ziemniaków i czekoladę.
00:09:47 Możemy się spotkać tej nocy?
00:09:51 Nie, ale możesz mnie odprowadzić do domu.
00:09:54 Teraz?
00:09:56 Tak, oczywiście.
00:10:05 Ojcze, straciłem pracę.
00:10:09 Ojcze, straciłem pracę i jest mi przykro.
00:10:12 - Ojcze...
00:10:15 Tak, słyszałem.
00:10:17 Ojcze, przepraszam, ja...
00:10:20 Może pan Brown ma rację,
00:10:23 - Nie jestem godzien Wiktorii.
00:10:28 Chcesz usłyszeć, co wydarzyło się w nocy?
00:10:29 Tak.
00:10:31 Nie było dobrze.
00:10:34 Tracę tylko czas.
00:10:37 Nie jestem taki jak Humphrey.
00:10:39 Tristanie, mogę ci powiedzieć, że każdy,
00:10:45 prowadzi teraz zupełnie przeciętne życie.
00:10:48 Nie jesteś popularny.
00:11:06 - Tristan, wyraźnie powiedziałam.
00:11:09 Mam coś dla ciebie.
00:11:12 Nie...
00:11:28 Urodziny mam dopiero w przyszłym tygodniu.
00:11:35 - Nigdy jeszcze nie piłam szampana.
00:11:39 Boże, jest pyszny!
00:11:43 Jak pomocnik sklepikarza, może
00:11:46 Nie jestem pomocnikiem sklepikarza.
00:11:49 Boże, słyszałam, przykro mi.
00:11:51 Nigdy nie byłem pomocnikiem sklepikarza,
00:11:55 A teraz, spójrz,
00:11:59 Poświęciłeś wszystkie oszczędności.
00:12:01 No to co? Mogę zarobić więcej.
00:12:04 Nigdy nie zamierzałem pozostać w Murze, Wictoria.
00:12:06 Poza jego granicami jest wielki świat.
00:12:09 Teraz mówisz zupełnie jak Humphrey.
00:12:12 Wiesz, że jedzie aż do Ipswich tylko po to,
00:12:17 Do Ipswich?
00:12:18 Wiktorio, ja mówię o Londynie, Paryżu...
00:12:22 Pierścionek?
00:12:26 Zaręczynowy.
00:12:29 A ty...
00:12:32 Powiesz tak, prawda?
00:12:33 Przecież nie mogę odmówić!
00:12:37 Do samego Ipswich?
00:12:39 Wiktorio, by zdobyć twoją rękę,
00:12:45 - Naprawdę?
00:12:47 Wiktorio, by zdobyć twoją rękę,
00:12:48 pojechałbym na pola złotonośne San Francisco...
00:12:52 i przywiózł ci tyle złota ile ważysz.
00:12:55 Naprawdę.
00:12:57 Pojechałbym do Afryki i przywiózł
00:13:02 Pojechałbym na Antarktydę,
00:13:05 i przywiózł ci jego głowę.
00:13:08 Głowę niedźwiedzia polarnego?
00:13:15 Zabawny jesteś, Tristanie.
00:13:18 Ludzie tacy jak ty i ludzie tacy jak ja...
00:13:25 Powinnam już iść, jest bardzo późno.
00:13:27 Poczekaj, dokończmy,
00:13:32 Dobrze.
00:13:37 /Gdyby wtedy Tristan wiedział,
00:13:41 /trudno by mu było znieść świadomość,
00:13:43 /że widzą jego upokorzenie.
00:13:48 /Na jego szczęście...
00:13:50 /niemal wszystkie gwiazdy na niebie...
00:13:53 /wpatrywały się pilnie w świat
00:13:57 /gdzie król Stormholdu
00:14:01 /Co było ciekawym zbiegiem okoliczności,
00:14:05 /miała zmienić przeznaczenie Tristana.
00:14:13 Gdzie jest Secundus?
00:14:15 Jest w drodze, ojcze.
00:14:18 Więc poczekamy.
00:14:29 Przepraszam za spóźnienie, ojcze.
00:14:38 Septimusie.
00:14:40 Primusie.
00:14:42 Tertiusie...
00:14:44 Jeśli chodzi o sukcesję...
00:14:50 Stoi tu czterech z moich siedmiu synów,
00:14:55 co jest wbrew tradycji.
00:15:00 I dla tronu zabiłeś ich wszystkich
00:15:02 zanim twój ojciec źle się poczuł.
00:15:05 Wiemy, ojcze.
00:15:08 I inteligentny.
00:15:13 - Secundusie...
00:15:17 Wyjrzyj przez okno.
00:15:28 Widzę Królestwo, ojcze.
00:15:32 Cały Stormhold.
00:15:33 - I...?
00:15:37 Może. Spójrz w górę.
00:16:06 - Secundusie!
00:16:12 Żyjecie!
00:16:17 Utknąłeś tutaj, dopóki nie koronują nowego króla.
00:16:20 A byłem tak blisko.
00:16:23 Tak dobrze żarło i zdechło.
00:16:25 Ty znowu o tym 'morderstwie'?
00:16:28 To było dziesięć lat temu!
00:16:31 Zabicie mnie wyszło ci na dobre,
00:16:33 teraz jesteś królem całego Stormholdu.
00:16:36 O, przepraszam, nie jesteś.
00:16:39 Una? Una?
00:16:43 Nie ojcze,
00:16:48 Tertius.
00:16:51 Gdzie twoja siostra, Una?
00:16:54 Przykro mi ojcze.
00:16:58 - Septimusie.
00:17:00 Tradycja nakazuje,
00:17:06 Nie inaczej, ojcze.
00:17:08 Więc czemu miałbym zabijać siostrę,
00:17:11 W rzeczy samej.
00:17:13 Więc rozstrzygniemy problem
00:17:43 Tylko osoba królewskiej krwi może odzyskać rubin.
00:17:48 Ten z was, który tego dokona,
00:18:45 Tristanie, spadająca gwiazda!
00:18:49 Jaka piękna!
00:18:54 Piękniejsza, niż elegancki pierścionek z Ipswich?
00:19:00 Wiktorio...
00:19:05 przejdę przez mur i przyniosę ci tę gwiazdę.
00:19:09 Nie możesz przejść przez mur.
00:19:11 Nikt nie może przezeń przejść.
00:19:14 Nie, zrobię to.
00:19:18 Dla ciebie zrobię wszystko.
00:19:21 Moja własna gwiazda.
00:19:27 Wygląda na to, że zawarliśmy umowę.
00:19:30 Masz dokładnie tydzień, nim wyjdę za Humphreya.
00:20:46 Mormo! Empusa!
00:20:51 - O co chodzi?
00:21:02 Gdzie są Świece Babilonu?
00:21:04 Ty zużyłaś ostatnią, Lamia.
00:21:09 Może mogłybyśmy zdobyć nowe?
00:21:11 Może mogłybyśmy zdobyć nowe?
00:21:11 Czy twój umysł jest jak twoja twarz i ciało?
00:21:15 Mówisz, jakby można je znaleźć pod kamieniem.
00:21:18 Wiem siostro, ja tylko...
00:21:19 Mamy szukać Świecy Babilonu,
00:21:21 by jakaś inna wiedźma
00:21:24 Głupia!
00:21:27 Jeśli będziemy musiały, pójdziemy pieszo.
00:21:30 Mormo, potrzebujemy informacji.
00:21:41 Jeśli wskazówki są prawidłowe,
00:21:49 Czekałyśmy na to przez cztery wieki.
00:21:55 Która z nas wyruszy
00:22:06 - Nerka.
00:22:08 Serce.
00:22:13 Będziesz potrzebowała tego,
00:22:23 - Niewiele tego.
00:23:23 - Dunstan Thorn. Znowu?
00:23:28 Przypominasz ojca.
00:23:33 I pewnie chciałbyś przejść przez mur, tak jak on?
00:23:36 Zapomnij o tym i idź do domu.
00:23:38 Przejść jak kto?
00:23:41 Nikt.
00:23:43 Nikt nie przechodzi przez mur, przecież wiesz.
00:23:46 Wszyscy wiedzą.
00:23:48 Wiem, rozumiem. Nikt.
00:23:54 Pójdę, więc do domu.
00:23:57 - Dobranoc, Tristan.
00:24:02 Pozdrów ojca.
00:24:27 Zmykaj.
00:24:34 Zdawało mi się, że słyszałem jak przyszedłeś.
00:24:38 Nie, nic mi nie jest.
00:24:39 - Znowu ten Humphrey?
00:24:41 Tym razem to był Strażnik.
00:24:45 Tristanie, on ma dziewięćdziesiąt siedem lat.
00:24:47 Tak, miał mnóstwo czasu, by ćwiczyć.
00:24:51 A dlaczego, jeśli wolno spytać,
00:24:56 Mógłbym spytać cię o to samo.
00:25:49 Mam matkę?
00:25:52 To znaczy mam matkę,
00:25:55 Mam nadzieję.
00:26:02 Łańcuch, który przeciąłeś.
00:26:04 Tak jak mówiłeś.
00:26:06 I jeszcze...
00:26:10 Szklany kwiat, ten który ci sprzedała!
00:26:13 Powiedziała, że przyniesie mi szczęście.
00:26:15 Dziękuję.
00:26:18 W koszyku było jeszcze to.
00:26:22 Jest zaadresowany do ciebie.
00:26:41 Najdroższy Tristanie,
00:26:47 /Gdyby moja pani pozwoliła,
00:26:52 /Moim największym pragnieniem jest,
00:26:57 /Najszybszym sposobem podróżowania
00:27:01 /By jej użyć, myśl o mnie i tylko o mnie.
00:27:05 /Ja będę o tobie myślała codziennie.
00:27:12 Twoja matka.
00:27:20 Masz zapałki?
00:28:07 Mama?
00:28:08 Mamo, przepraszam, nic ci się nie stało?
00:28:12 Nie, nic. I nie jestem twoją matką!
00:28:16 Nie jesteś moją matką.
00:28:18 A wyglądam, jakbym nią była?
00:28:22 Nie.
00:28:23 Przepraszam.
00:28:27 Nic ci nie jest?
00:28:29 Możesz mi pomóc
00:28:32 Dobrze.
00:28:41 Boże, "zapal świeczkę i myśl o mnie".
00:28:44 Tak zrobiłem, myślałem...
00:28:46 A potem Wiktoria i gwiazda
00:28:53 Przepraszam, panią.
00:28:55 To może się wydawać dziwne,
00:29:00 - Zabawny jesteś.
00:29:02 To tu musiała spaść.
00:29:04 Tak, właśnie tu spadła.
00:29:06 Ale jeśli chciałabym być naprawdę dokładna,
00:29:09 Byłam tam, gdy ten cholerny naszyjnik
00:29:12 i wybił mnie z nieboskłonu,
00:29:14 gdzie robiłam swoje.
00:29:18 A tutaj walnął we mnie
00:29:27 To ty jesteś Gwiazdą!
00:29:31 Przepraszam.
00:29:37 Pozwól, że z góry cię przeproszę.
00:29:40 - Za co?
00:29:43 Jeśli się nie mylę,
00:29:46 Widzisz, będziesz urodzinowym prezentem
00:29:49 Ależ oczywiście!
00:29:51 Nic nie jest tak romantyczne
00:29:55 Nigdzie z tobą nie pójdę.
00:30:03 Pośpiesz się, Primusie.
00:30:07 Musisz znaleźć rubinowy naszyjnik
00:30:11 Wolałbym, byś to ty zasiadł na tronie.
00:30:16 Nie mam wątpliwości, że Stormhold
00:30:20 Naprawdę?
00:30:22 Fascynujące.
00:30:24 - Nie sądzisz, Tertiusie?
00:30:26 Książe Septimusie,
00:30:32 Może wzniesiecie ze mną toast?
00:30:37 Świetny pomysł.
00:30:39 Za nowego króla Stormholdu,
00:30:42 którykolwiek z was, szlachetni panowie,
00:30:46 Za nowego króla Stormholdu.
00:31:29 Ty...
00:31:55 Naprawdę już myślałeś, że zostałeś królem?
00:31:58 - Zabiłeś biskupa?
00:32:00 Sądzę, że to ty zabiłeś biskupa
00:32:06 Słuchaj, jak już skończysz
00:32:08 sugeruję, byś udał się do swojej komnaty.
00:32:11 A mnie pozostaw wyprawę po kamień.
00:32:21 Jak mogłyśmy żyć tu przez te wszystkie lata?
00:32:36 Podczas mojej nieobecności dostosujecie
00:32:41 Gdy wrócę z naszą nagrodą
00:32:48 Nie obawiajcie się, siostry.
00:32:52 Nie zawiodę was.
00:33:04 Czy ty nigdy nie śpisz?
00:33:05 Nocą - nie.
00:33:07 Może umknęło to twojej uwadze, geniuszu,
00:33:08 ale gwiazdy nocą mają ciekawsze zajęcia.
00:33:10 Wychodzimy na nieboskłon, lśnimy itd.
00:33:13 Może umknęło to twojej uwadze,
00:33:16 Nie będzie wschodzenia.
00:33:18 Lśnienie zostało zawieszone do odwołania.
00:33:22 A spanie w ciągu dnia - odwołane.
00:33:26 Chyba, że masz magiczną umiejętność
00:33:30 Nie dotarło jeszcze do twojego pustego łba,
00:33:32 że nigdzie nie pójdę?
00:33:35 Dobrze.
00:33:37 Siedź w kraterze.
00:33:40 Chciałem odesłać cię z powrotem na niebo,
00:33:43 ale najwyraźniej wolisz siedzieć sama
00:33:46 A w jaki sposób chciałeś mnie odesłać, co?
00:33:50 Najszybciej podróżuje się na świetle świecy.
00:33:53 - Masz Świecę Babilonu!
00:33:57 - Babilonu.
00:33:59 Powiedziałeś 'Baleronu'.
00:34:00 Chciałem ci dać
00:34:03 Zostało jej tylko jedno użycie.
00:34:05 Więc powinnaś być wdzięczna,
00:34:10 Chyba, że masz lepszy sposób na to,
00:34:16 Dobrze!
00:34:17 Pomóż mi wstać.
00:34:19 Ok. Pomogę.
00:34:23 Będziesz musiała iść trochę szybciej.
00:34:25 Inaczej nie dotrzemy do Wiktorii na czas.
00:34:28 Nie poganiaj swego szczęścia.
00:34:31 Nie bierz za niego mniej niż florena,
00:34:35 - Tak, matko.
00:34:37 I niech ci się nie śni zachodzić do tawerny
00:34:41 Floren za twojego kozła, chłopcze.
00:34:49 Jest trochę za mały,
00:34:53 Masz rację.
00:35:05 Dużo lepiej.
00:35:12 Bernard!
00:35:15 Bernard!
00:35:38 Dawaj!
00:36:16 Kto idzie?
00:36:17 Czego chcesz ode mnie, biednej, starej ko...
00:36:19 Oj, zamknij się.
00:36:22 I przysięgam na Reguły Siostrzeństwa,
00:36:27 że nie chcę cię dziś skrzywdzić.
00:36:29 Chciałabym przyłączyć się do posiłku.
00:36:32 Ostrożności nigdy za wiele.
00:36:47 - Coś jeszcze?
00:36:52 Co wybierasz?
00:36:54 Orzeł czy reszka?
00:36:56 Orzeł.
00:36:59 Nieznajoma,
00:37:02 dokąd zmierzasz w ten piękny dzień?
00:37:05 Szukam Upadłej Gwiazdy.
00:37:08 Spadła niedaleko stąd.
00:37:10 A gdy ją znajdę,
00:37:12 moim nożem żywcem wytnę jej serce.
00:37:15 i odzyskamy naszą młodość.
00:37:20 Spadająca Gwiazda...
00:37:22 To najlepsza wiadomość, jaką słyszałam od wieków.
00:37:25 Sama mogłabym pozbyć się paru lat.
00:37:28 To gdzie...
00:37:30 Trawa Limbus.
00:37:31 Ośmieliłaś się wykraść prawdę z mych ust,
00:37:37 Popełniłaś ogromny błąd,
00:37:42 Skąd znasz moje...
00:37:44 - Kim jesteś?
00:37:49 Nie będę szukała Gwiazdy, o Mroczna Pani.
00:37:53 Szukaj, czego chcesz.
00:37:57 Nie zobaczysz Gwiazdy, nie usłyszysz
00:38:01 Nie zobaczysz jej nawet,
00:38:12 Módl się, byśmy się więcej nie spotkały,
00:38:15 Nie wiem, czy dobrze zrozumiałam:
00:38:18 Myślisz, że idziemy w dobrą stronę,
00:38:20 cytuję: "Bo tak".
00:38:23 Tak właśnie jest.
00:38:25 - Może to miłość do Wiktorii mnie prowadzi.
00:38:29 - Yvonne, czy to ci się podoba, czy nie...
00:38:32 Ile razy mam ci...
00:38:35 Proszę, możesz zwolnić?
00:38:37 Tak, tak.
00:38:41 Idziemy na północ.
00:38:42 Mur jest na północy.
00:38:43 A jeśli spojrzysz na niebo,
00:38:47 Gwiazdę Północy. To dziwne.
00:38:48 Śmieszne, pewnie, gdzieś sobie poszła.
00:38:50 Patrzę...
00:38:53 Poczekaj...
00:38:58 Co...
00:38:59 - Co robisz?
00:39:02 - Siadam. Jestem zmęczona.
00:39:04 że zatrzymamy się
00:39:07 Daj spokój, Tristanie.
00:39:10 Zwykle śpię o tej porze.
00:39:15 Dobrze, śpij. A ja... pójdę po coś do jedzenia.
00:39:27 Co robisz?
00:39:28 A jak myślisz?
00:39:48 Wasza Wysokość,
00:39:54 Południe, powiedziałeś,
00:39:57 i na południe pojechaliśmy.
00:40:00 I nadal nie mam Kamienia.
00:40:03 Mamy płynąć wpław?
00:40:05 Panie, powiedziałem to,
00:40:11 Nie mogę zrobić nic więcej.
00:40:13 Więc zapytaj je jeszcze raz.
00:40:16 Czekaj.
00:40:20 Zanim poszukamy Kamienia,
00:40:26 Czy jestem siódmym synem?
00:40:32 Tak.
00:40:33 Kolejne pytanie.
00:40:36 Czy mój ulubiony kolor to niebieski?
00:40:42 Tak.
00:40:43 Czy prośby i błagania kiedykolwiek skłoniły mnie,
00:40:47 bym oszczędził zdrajcę?
00:40:53 Co to znaczy?
00:40:54 - To znaczy - nie.
00:40:58 Rzuć raz jeszcze.
00:41:05 Pracujesz dla mojego brata?
00:41:23 Zatem, ruszamy na zachód.
00:41:57 Tristanie.
00:42:07 Kto to?
00:42:16 Tristanie, to ty?
00:42:19 To nie jest śmieszne.
00:42:25 Tristanie!
00:42:36 Chodź.
00:43:21 Ostrożnie z magią, siostro.
00:43:23 Zaczyna jej brakować.
00:43:25 Jeden kozioł i małe zaklęcie.
00:43:29 Nawet używanie pierścienia kosztuje.
00:43:32 Wzywaj nas tylko w prawdziwej potrzebie.
00:43:34 I użyj run, by ją znaleźć.
00:43:38 Tak zrobiłam i powinna tu być.
00:43:50 Format napisów zmieniony przez www.NAPiSY.info
00:00:20 Powinnaś zostać tam, gdzie jesteś, siostro.
00:00:23 Ona przyjdzie do ciebie.
00:00:24 Uważaj, Lamio. Wnętrzności pokazują,
00:00:27 że cierpienie niemal ją zgasiło.
00:00:31 Zastaw pułapkę, ale upewnij się,
00:00:37 Yvaine!
00:00:41 Ty idioto.
00:01:04 Stańcie się ludźmi.
00:02:24 Ty jesteś karczmarzem, ja jestem twoją żoną,
00:02:28 Przygotujcie wszystko,
00:02:43 Nie dotrzymał obietnicy ze świecą.
00:02:48 Nie chce mi się wierzyć, że jest
00:02:51 która może mi pomóc.
00:02:53 I ciągle gada o Wiktorii.
00:03:00 /Tristanie?
00:03:03 /Chroń naszą siostrę, Tristanie.
00:03:06 /Yvaine jest w wielkim niebezpieczeństwie.
00:03:10 /Jednorożec przybył, by jej pomóc,
00:03:13 /ale teraz prowadzi ją w pułapkę.
00:03:19 /Żadna gwiazda nie jest bezpieczna w Stormhold.
00:03:23 /Ostatnia która spadła, czterysta lat temu,
00:03:28 /została schwytana przez te same wiedźmy,
00:03:34 /Będą się nią opiekowały,
00:03:37 /dbały o nią
00:03:40 /i gdy jej serce znów będzie lśnić,
00:03:44 /wytną je z jej piersi...
00:03:49 /i zjedzą je.
00:03:53 /Nie ma chwili do stracenia.
00:03:55 /Nadjeżdża powóz.
00:03:57 /Musisz się do niego dostać.
00:04:01 /Biegnij!
00:04:43 Jeśli Septimus wysyła chłopca,
00:04:46 Poczekaj, proszę!
00:04:47 Nie znam Septimusa,
00:04:49 Popatrz, jestem nieuzbrojony.
00:04:52 Proszę, pozwól mi jechać z tobą.
00:04:54 Obawiam się, że to niemożliwe.
00:04:58 Tym bardziej powinieneś mnie wziąć.
00:05:00 Przyda ci się dodatkowa para rąk.
00:05:03 Może Opatrzność zesłała mnie tobie,
00:05:08 - Wsiadaj.
00:05:36 Wejdź z tego okropnego deszczu.
00:05:40 Mamy jadło, napitek, ciepłe łóżko
00:06:03 Jaką wolisz kąpiel? Ciepłą, gorącą, czy wrzątek?
00:06:09 Nie wiem.
00:06:10 Pozwól więc, że ja wybiorę za ciebie.
00:06:11 Mój mąż zaprowadzi
00:06:16 Billy?
00:06:28 Pozbądźmy się teraz tych mokrych łachów.
00:06:42 Lepiej?
00:06:44 Dużo lepiej, dziękuję.
00:06:46 Gorąca woda rzeczywiście pomaga.
00:06:48 Nie ma to jak miła, gorąca kąpiel.
00:06:52 A jak noga. Lepiej?
00:06:56 Niesamowite.
00:06:58 Choć tyle mogę zrobić.
00:07:02 Wyglądasz już na bardziej szczęśliwą.
00:07:04 Moje uznanie.
00:07:09 Cudownie.
00:07:10 Cieszę się, że mogłam ogrzać twoje serce.
00:07:22 Jestem tylko prostą żoną karczmarza,
00:07:25 ale mówią o mnie, że mam leczące ręce.
00:07:30 Chętnie zrobię ci masaż.
00:07:33 A co to?
00:07:34 Nigdy nie miałaś...? Na mą duszę!
00:07:38 Nic lepiej niż masaż nie sprowadza głębokiego
00:07:43 Ja właśnie mam problem z sypianiem nocami.
00:07:44 Połóż się.
00:07:49 Zamknij oczy.
00:07:52 Dzięki temu bardziej się rozluźnisz.
00:08:09 Hej!
00:08:12 Obsługa!
00:08:13 Może powinniśmy jechać dalej
00:08:16 zwłaszcza, że kamień, jak mówią runy
00:08:19 Spróbuję raz jeszcze.
00:08:25 Rozluźnij się, moja droga.
00:08:26 Wrócę, gdy tylko skończę z tym klientem.
00:08:35 W końcu.
00:08:37 Pomóż mojemu przyjacielowi
00:08:54 Hej!
00:09:16 Przyzwyczajony jestem do lepszej obsługi,
00:09:18 ale nie śpisz i to się liczy.
00:09:22 Przygotuj najlepszą izbę.
00:09:23 - Ona ma Kamień.
00:09:24 Jeśli łaska, nie nagabuj mojego gościa, Panie.
00:09:28 Kielich wina?
00:09:30 Nie, nie, nie, nie, nie.
00:09:32 Nie.
00:09:34 Póki mój brat żyje,
00:09:40 Ale mój przyjaciel w stajni może się skusić.
00:09:46 Co z najlepszą izbą?
00:09:50 Oczywiście.
00:09:58 Przepraszam, myślałem...
00:10:01 Podróżujesz sama?
00:10:04 Mam powóz zaprzężony w cztery konie.
00:10:08 Należał do mojego świętej pamięci ojca.
00:10:25 Dziękuję.
00:10:26 Dziękuję bardzo, to miło.
00:10:31 Bernard.
00:10:40 Nie było konia albo bestii,
00:10:43 Do tego stopnia, że kiedy był młody,
00:10:46 to było komiczne.
00:10:47 Kiedy umarł,
00:10:49 Ona ma Kamień!
00:10:51 - Ma go!
00:10:52 Jest największy w całym Stormhold.
00:10:55 To miło.
00:10:58 Poczekaj!
00:11:00 Ten kamień...
00:11:02 - Wreszcie.
00:11:05 Podejdź,
00:11:19 Nie masz pojęcia, z kim zadzierasz.
00:11:21 Jestem Primus, pierworodny Stormhold
00:11:27 Dawaj go! Dawaj Kamień, już!
00:11:28 Książe Primusie! Nie dotykaj niczego co ci dają
00:11:47 - Nic ci nie jest?
00:11:52 Bierz go!
00:12:32 Płonące serce gwiazdy byłoby lepsze
00:12:34 niż twoje małe wystraszone serduszko.
00:12:37 Ale lepsze takie, niż żadne.
00:12:43 Yvaine?
00:12:54 Nie!
00:13:15 - Coś ty zrobiła?
00:13:20 "Myśl o domu!" Świetny plan!
00:13:23 Ty myślałeś o swoim, a ja o swoim
00:13:25 i wylądowaliśmy gdzieś pomiędzy.
00:13:27 Ty idiotko, czemu miałbym ci kazać
00:13:30 Powiedziałeś "dom".
00:13:32 Jeśli chciałeś, bym myślała o twoim,
00:13:35 Jakaś szalona kobieta usiłuje wyciąć ci serce,
00:13:37 a ty chcesz dokładnych instrukcji?
00:13:39 Może jeszcze na piśmie?
00:13:51 Niech pan spojrzy, Kapitanie Shakespeare!
00:13:56 Para szeryfów błyskawic.
00:14:02 Nie wyglądają mi na szeryfów.
00:14:05 A kto inny może być w samym środku burzy?
00:14:08 "A kto inny może być w samym środku burzy?"
00:14:11 Pomyślmy.
00:14:13 Pewnie są tu z tego samego powodu, co my.
00:14:17 Kim jesteście?
00:14:21 Może noc spędzona w naszym ślicznym kubryku
00:14:24 - Dawać ich do kubryka.
00:14:27 Do kubryka ich, a reszta z was parszywe psy,
00:14:32 Musimy łapać błyskawice! Już!
00:14:59 - Zabiją nas, prawda?
00:15:05 Wiesz, to zabawne.
00:15:09 Zwykle przyglądałam się przygodom ludzi.
00:15:14 Zazdrościłam im.
00:15:17 Znasz to powiedzenie,
00:15:20 Myślisz, że pragnęłam by wyrwali mi serce?
00:15:23 Nie o to mi chodziło.
00:15:28 Podziwiam twoje marzenia.
00:15:32 Pomocnik sklepikarza, taki jak ja...
00:15:34 Nie byłbym w stanie sobie wyobrazić
00:15:36 jaką sobie zaserwowałem.
00:15:38 Myślałem, że znajdę jakiś kamień,
00:15:41 który spadł z nieba, zabiorę go do domu i tyle.
00:15:44 A znalazłeś mnie.
00:15:54 Nauczyłam się obserwując Ziemię,
00:15:58 że ludzie nie są tacy, jakimi się wydają.
00:16:01 Pomocnicy sklepikarza...
00:16:02 Są chłopcy, którym odpowiada takie życie,
00:16:07 ale uwierz mi Tristanie,
00:16:13 Ocaliłeś mi życie.
00:16:21 No proszę.
00:16:23 Ostatni z braci jest martwy.
00:16:26 A to znaczy, że ja jestem królem.
00:16:33 Jestem królem!
00:16:37 Jeszcze nie, bracie.
00:16:40 Do diaska, wciąż potrzebuję tego Kamienia.
00:16:43 - Twój brat go nie ma?
00:16:57 Gdzie mój Kamień?
00:16:59 Ja nie...
00:17:01 Ten mężczyzna, twój brat, panie,
00:17:04 Tak, ma go ta dziewczyna.
00:17:07 - Jaka dziewczyna?
00:17:09 No dziewczyna. Uciekła.
00:17:11 ale twój brat wszedł w sam jej środek.
00:17:15 Co za pułapka?
00:17:17 Módl się, by nigdy jej nie spotkać.
00:17:19 Ona...
00:17:21 Odjechała.
00:17:24 Ta kobieta chce zdobyć mój Kamień?
00:17:27 Nie, chce serca dziewczyny.
00:17:29 Myśli, że to Gwiazda i chce wyciąć jej serce i...
00:17:36 Zjeść?
00:17:39 O, Boże.
00:17:42 Wiesz, co to znaczy?
00:17:46 Wieczne życie.
00:17:49 Król - już na zawsze.
00:17:55 Nie ma go tu, panie.
00:17:57 Ten idiota jedzie z nami.
00:18:23 - Spytajcie raz jeszcze.
00:18:25 i odpowiedź jest taka sama.
00:18:28 Ale nie może być w powietrzu na zawsze.
00:18:29 Dajcie znać, gdy tylko dotknie ziemi.
00:18:31 Natychmiast! Rozumiecie?
00:18:33 Uważaj co mówisz, siostro.
00:18:37 Zgubiłaś ją i złamałaś nóż.
00:18:39 Nawet jeśli ją dostaniesz,
00:18:42 Może powinnaś wrócić,
00:18:45 Nie gadajcie bzdur!
00:18:47 Dostarczę ją do domu i tam z nią sobie poradzimy.
00:18:50 Upewnijcie się, że wszystko jest gotowe
00:18:59 Opowiedz mi o Wiktorii.
00:19:05 Ona...
00:19:10 Nie ma co opowiadać.
00:19:13 Bo chociaż mało wiem o miłości.
00:19:19 To nie coś, co możesz kupić.
00:19:22 Nie chodziło o kupowanie jej miłości.
00:19:27 To miało udowodnić jej, co czuję.
00:19:32 A co ona robi, by udowodnić, co czuje?
00:19:35 Cóż...
00:19:41 Posłuchaj, Yviene.
00:19:45 Oczywiście,
00:19:49 Zabita przez piratów.
00:19:55 Sama nie umiem zdecydować, co lepsze.
00:20:00 Zlokalizowałyśmy powietrzny statek.
00:20:02 Zmierza na północ, do portu na górze Drummond.
00:20:05 I już nie ty jedna szukasz Gwiazdy.
00:20:08 Ktoś podąża za tobą.
00:20:10 Wiedźma? Czarownik?
00:20:13 Książę. Dogania cię.
00:20:43 Teraz powinniście powiedzieć mi
00:20:50 Albo połamię wam palce, jeden po drugim,
00:20:58 Nazywam się Tristan Thorn,
00:21:00 - a to moja żona, Yvaine.
00:21:03 Zbyt młoda i piękna,
00:21:08 Na moim statku trzeba się dzielić, chłopaczku!
00:21:13 Jeśli ją tkniesz...
00:21:14 JChciałeś się pokazać przed swoją panią,
00:21:17 dobrze, ale jak jeszcze raz mi odpyskujesz...
00:21:20 bezczelny smarkaczu.
00:21:23 - Panie?
00:21:26 Pomyślmy...
00:21:30 Może popatrzymy,
00:21:34 Albo po prostu wyrzucę cię za burtę.
00:21:39 Mnóstwo czasu,
00:21:41 by pomyśleć o twoim krótkim,
00:21:44 Proszę, my tylko chcemy dotrzeć do domu.
00:21:47 Do wioski zwanej Mur,
00:21:49 Coś ty powiedział?
00:21:51 Że chcemy dotrzeć do Muru.
00:21:53 O jedno kłamstwo za dużo, synku.
00:21:55 - Mur?
00:21:56 Coś ty powiedział?
00:21:57 Miałeś nadzieje na udziały, co?
00:22:00 - To on. Zamierza...
00:22:02 Dobra, chodźmy na pokład! Już.
00:22:04 Wielki błąd panie Thorn! Ostatni jaki popełniłeś!
00:22:16 - Nie! Nie! Ty brutalu!
00:22:19 - Ty morderco! Ty świnio!
00:22:23 Dziewczyna idzie do mojej kajuty
00:22:26 każdy kto przeszkodzi mi w ciągu parę godzin,
00:22:27 - zostanie potraktowany w ten sam sposób!
00:22:30 Nie durniu!
00:22:32 O, tak.
00:22:38 Kapitan pracuje.
00:22:42 Do środka, dziewko!
00:22:50 No, myślę, że nieźle poszło.
00:22:53 Opowiedzcie mi teraz o mojej ukochanej Anglii.
00:22:58 Chcę usłyszeć wszystko.
00:23:02 Nie mogę uwierzyć, że załoga na to poszła.
00:23:05 Skąd, na Boga, wziął pan tego manekina?
00:23:07 Działa za każdym razem.
00:23:09 Trochę gróźb, zastraszenia...
00:23:11 /i upokorzenia et voila!
00:23:14 Doskonały sposób na odpowiednią reputację
00:23:16 bez rozlania kropli krwi.
00:23:19 Próbowaliście kiedyś zmyć krew
00:23:22 Wciąż nie rozumiem, jak to możliwe,
00:23:26 Tristan, uwierz mi synu, gdy z tobą skończę,
00:23:28 Nie mamy wiele czasu,
00:23:31 Najpierw - strój.
00:23:36 Dobrze, że pozbyliśmy się tamtego stroju,
00:23:40 był taki drobnomieszczański.
00:23:45 /Proszę - dla ciebie.
00:23:48 Nosiłem to, gdy byłem młodszy.
00:23:51 kiedy coś wróci do mody.
00:23:54 Teraz ty, moja droga,.
00:23:56 Mam kilka ślicznych sukienek.
00:23:58 Nie, nie trzeba.
00:23:59 Kochanie, masz na sobie szlafrok.
00:24:04 Anglia.
00:24:08 - Nie jesteś z Anglii?
00:24:10 Ale od małego uwielbiałem
00:24:13 Ludzie zawsze powtarzali, że to tylko opowieści,
00:24:15 ale serce mówiło mi, że to prawda.
00:24:17 jako chłopiec chodziłem z ojcem na targ
00:24:20 tylko po to,
00:24:22 Marzyłem, że może kiedyś przejdę na drugą stronę
00:24:26 Więc będąc tutaj marzyłeś o Anglii?
00:24:28 O, tak.
00:24:31 - Włosy.
00:24:34 Chciałem by mój ojciec,
00:24:37 kapitan Ghoustmaker, był ze mnie dumny,
00:24:39 pracowałem na opinię
00:24:42 i mordercy,
00:24:44 Ale ojciec umarł...
00:24:47 a ja obiecałem mu, że przejmę rodzinny interes
00:24:49 i stery nad tą ślicznotką.
00:24:52 Nawet nie wiecie ile radości sprawia mi...
00:24:54 spotkanie tak młodych, czarujących ludzi.
00:24:57 Odgrywanie Kapitana Shakespeare'a
00:24:59 przed załogą to taki stres...
00:25:02 czasem...
00:25:03 wiecie, wymyśliłem tę postać od A do Z.
00:25:06 Nawet sam wybrałem nazwisko.
00:25:09 Dla przyjaciół legendarny brytyjski mistrz pióra,
00:25:11 a dla wrogów "Wal! Rąb"!
00:25:15 Takie drobiazgi to moja jedyna radość.
00:25:18 Rozumiem. Ale powinieneś być sobą.
00:25:20 Po co starasz się upodobnić do ludzi,
00:25:23 do których wcale nie chcesz być podobny?
00:25:26 Tak.
00:25:30 Właśnie.
00:25:35 Port ahoj! Przygotować błyskawice!
00:25:52 Pośpieszcie się.
00:26:03 Tak, zdaje się, że całkiem świeże.
00:26:06 Chciałbyś wypróbować?
00:26:08 Nie, nie.
00:26:12 Cudownie. Bardzo świeże. Najwyższej jakości.
00:26:18 - Ile dasz?
00:26:21 Dziesięć tysięcy błyskawic o najwyższej jakości.
00:26:24 Tak, ale trudności przewozu i składowania...
00:26:27 że nie wspomnę o podatkach...
00:26:30 Najlepsza cena to 150. Gwinei.
00:26:32 Towar z powrotem na statek, Nie ma sprzedaży.
00:26:32 Towar z powrotem na statek, Nie ma sprzedaży.
00:26:36 Chwila, minutkę. Zawsze naciskasz.
00:26:37 - On...
00:26:39 Dziś jestem wyjątkowo hojny,
00:26:41 dam ci je za 200.
00:26:43 200? No dobrze,
00:26:46 Sam to wymyśliłeś?
00:26:47 Jest tak samo śmieszny w trakcie rejsu?
00:26:52 - Jesteś bardzo nieuprzejmy.
00:26:56 - 200.
00:26:57 - 200.
00:26:59 Zmieniam na 185.
00:27:01 - Usłyszałem 200?
00:27:04 - Powiedziałeś 200.
00:27:07 Dobra, 195, ostateczna cena.
00:27:09 Niech będzie 195.
00:27:13 Świetnie, dawajcie towar na zaplecze.
00:27:16 Mogę prosić?
00:27:24 W czym mogę pomóc?
00:27:27 Ciekawska.
00:27:29 Słyszałeś plotki, o Gwieździe?
00:27:32 Gdybyś taką znalazł,
00:27:34 moglibyśmy przejść na emeryturę.
00:27:37 - Gwiazda?
00:27:45 - Nic nie słyszałeś?
00:27:47 Żadnych szepcików?
00:27:48 Wszyscy o tym gadają na Targu.
00:27:50 Na jakim targu?
00:27:51 Tak.
00:27:52 Dziwi mnie, że słuchasz plotek...
00:27:54 od dziwaków stamtąd.
00:27:56 - Cóż, jeśli to...
00:27:59 Tak, o czym mówiliście?
00:28:01 Jaką wspaniałą kobietą jesteś, Sal.
00:28:05 Świetnie wyglądasz. Zrobiłaś sobie stopy, co?
00:28:07 Widzę, że macie interesy do obgadania.
00:28:11 Mam coś nowego dla ciebie.
00:28:20 Kapitan Shakespeare?
00:28:22 Schować broń!
00:28:24 Poznajcie mojego siostrzeńca,
00:28:25 Tristana Thorna!
00:28:27 Przyłączy się do nas podczas podróży do domu.
00:28:30 Mam dla ciebie doskonały podarunek.
00:28:48 Dalej kamraci,
00:28:49 zabierzmy młodego Tristana do domu!
00:30:44 Touche.
00:30:46 Jestem pod wrażeniem.
00:31:03 Yvaine, wiem czym jesteś.
00:31:08 Nie obawiaj się.
00:31:11 Nikt cię nie skrzywdzi na tym statku.
00:31:19 Uczucia cię zdradzają.
00:31:23 Z każdym dniem lśnisz jaśniej.
00:31:25 Myślę, że wiesz, dlaczego.
00:31:27 Oczywiście, że lśnię - jestem gwiazdą.
00:31:30 - A co gwiazdy robią najlepiej?
00:31:45 - Spróbuj.
00:31:49 - Widzisz?
00:32:06 Na zachód, powiadasz.
00:32:08 - I jesteś pewien, że jest z nim dziewczyna?
00:32:11 Jesteś pewien? Jesteś pewien, że nie kłamiesz?
00:32:14 Przysiągłbym na swą duszę, gdybym ją miał.
00:32:18 - Świetnie.
00:32:20 dwulicowy kundlu.
00:32:21 Mogę ci takiego załatwić.
00:32:24 pilnuje jednocześnie
00:32:26 Jeśli tylko chcesz.
00:32:27 A można u ciebie dostać Świecę Babilonu?
00:32:30 Z tym to cienko.
00:32:32 Chociaż, potkałem kiedyś dziewczynę,
00:32:36 Lubię towarzystwo kobiet.
00:32:38 ...która miała siostrę...
00:32:39 Sądzę, że to była kobieta.
00:32:40 Och, była okropna.
00:32:44 Dość.
00:33:03 Trzymajcie się, chłopaki! Kapitan u steru!
00:33:58 Tą drogą dotrzecie do Muru.
00:34:01 Powodzenia w drodze do domu, Yvaine,
00:34:04 Powodzenia z Wiktorią.
00:34:08 Nigdy ci się nie odwdzięczymy za życzliwość.
00:34:10 Nie wspominaj o tym.
00:34:14 Na reputację pracuje się przez całe życie,
00:34:20 Jeszcze jedno...
00:34:26 Przemyśl to.
00:34:32 Pozdrówcie Anglię.
00:34:40 Nie pozwól uciec tej dziewce, kapitanie Thorn!
00:34:48 Co ci powiedział?
00:34:50 Kiedy?
00:34:52 Przed chwilą. Gdy szeptał ci do ucha.
00:34:56 Nic, tylko żebyśmy użyli błyskawicy.
00:35:01 Na wymianę, wiesz.
00:35:04 Pytam po raz ostatni, gdzie jest dziewczyna?
00:35:09 Dziewczyna z kamieniem!
00:35:12 - Żarty sobie ze mnie stroisz?
00:35:15 Bo jeśli tak, to wierz mi,
00:35:23 Popapraniec.
00:35:25 Wyczyść to,
00:35:36 Cholera.
00:35:39 Jeśli już skończyłaś marnować swoją magię
00:35:42 na poprawianie urody,
00:35:45 może zaciekawi cię
00:35:47 Znów jest na ziemi.
00:35:49 Wiem, do cholery.
00:35:52 Nieważne. Znalazłyśmy ją.
00:35:56 Jeśli pojedziesz skrótem przez moczary...
00:35:59 Zdążysz ją tam złapać.
00:36:10 Yvaine.
00:36:15 - Próbujesz złamać mi nogę?
00:36:17 Nie chcę by ludzie cię zobaczyli.
00:36:20 Ale jeśli będziemy się zatrzymywać...
00:36:22 Yvaine. Mamy dobry czas.
00:36:34 Nie kusi cię?
00:36:39 Kusi? Ale co?
00:36:42 Nieśmiertelność.
00:36:45 Powiedzmy, że nie byłoby to moje serce.
00:36:47 Nie ja.
00:36:52 Naprawdę sądzisz,
00:36:59 Nie wiem czy bym...
00:37:06 Myślę, że byłoby samotnie.
00:37:10 Cóż,
00:37:13 może, gdybym miał kogoś,
00:37:17 Kochać.
00:37:19 To co innego.
00:37:25 Chodźmy, myślę, że jest bezpiecznie.
00:37:49 Pamiętajcie,
00:39:21 - Co to jest, u diabła?
00:39:24 Jestem książę Septimus.
00:39:27 A ty mi powiesz, gdzie znajdę dziewczynę.
00:39:37 Liczę do trzech, cioto.
00:39:50 Format napisów zmieniony przez www.NAPiSY.info
00:00:07 Spróbuj sam się domyślić.
00:00:10 Co robią gwiazdy?
00:00:14 Przyciągają kłopoty?
00:00:17 Przepraszam. Spróbuję zgadnąć raz jeszcze.
00:00:23 Doskonale wiedzą, jak zirytować Tristana Thorna?
00:00:30 Mur 100 km.
00:00:31 - Ile to zajmie?
00:00:34 Nie mamy dwóch dni.
00:00:39 To prawda.
00:00:48 - Herbata Earl Grey.
00:00:51 Zranił cię, kapitanie?
00:00:55 Powiedziałeś mu,
00:00:59 Więc w czym problem?
00:01:02 Moja reputacja.
00:01:05 Nie bądź niemądry, to nonsens.
00:01:08 W porządku, kapitanie.
00:01:10 Zawsze wiedzieliśmy, że jesteś ciotą.
00:01:16 Zawsze będziesz naszym kapitanem, kapitanie.
00:01:25 Kapitanie.
00:01:26 Chodźmy już.
00:01:36 Książe, twoi ludzie nie żyją.
00:01:38 Czyżby?
00:01:55 Znam tą kobietę, zna się z kapitanem.
00:01:58 Mówił, że handluje na targu blisko Muru.
00:02:00 Mogłaby nas podrzucić.
00:02:02 - Jesteś pewna?
00:02:04 Przepraszam, nazywam się Tristan Thorn, a to...
00:02:08 To mój kwiat!
00:02:10 Szukam go od osiemnastu lat!
00:02:14 Daj mi to natychmiast!
00:02:16 Jak śmiesz!
00:02:21 Może się pomyliłam.
00:02:24 W porządku.
00:02:26 Skoro dla ciebie jest taki ważny to wymienię go na to,
00:02:28 co mi trzeba.
00:02:30 - Świeca Babilonu?
00:02:32 Świeca Babilonu?
00:02:34 O nie, nie. Nie, nie zajmuję się czarną magią.
00:02:38 Naprawdę?
00:02:40 A możesz nas podwieźć do Muru?
00:02:42 Trzeba było tak od razu.
00:02:47 Za ten kwiat, zawiozę cię do Muru.
00:02:50 - Wyżywienie i zakwaterowanie na czas podróży?
00:02:53 Przysięgam, że dotrzesz tam dokładnie
00:02:55 w takim stanie, w jakim jesteś teraz.
00:03:04 Masz pojęcie, co posiadałeś?
00:03:06 Coś w rodzaju talizmanu szczęścia?
00:03:09 Tak, przynosi dużo szczęścia.
00:03:13 Nie pozwoliłby mi zrobić tego.
00:03:22 - Boże! Coś ty zrobiła!
00:03:25 /Nie zobaczysz gwiazd, nie dotkniesz,
00:03:29 Dotrzymam słowa.
00:03:42 Wikt i opierunek.
00:03:45 Popraw mnie, jeśli się mylę, ale sądzę,
00:03:50 Pozwól więc, że ci powiem, że śmierdzisz sikami.
00:03:53 Wyglądasz jak psia kupa.
00:03:54 I przyrzekam, że jeśli nie zwrócisz mi Tristana,
00:03:57 zostanę twoim osobistym poltergeistem.
00:04:18 Tristanie!
00:04:21 Jeśli rozumiesz, co mówię, spójrz na mnie teraz.
00:04:53 Wiesz, gdy ci powiedziałam,
00:04:57 to nie była prawda.
00:05:02 Dużo o niej wiem.
00:05:04 Dużo widziałam.
00:05:10 Tylko ona sprawia,
00:05:15 Wszystkie te wojny. Cierpienie i kłamstwa.
00:05:22 Chciałoby się odwrócić
00:05:28 Ale to, jak ludzie kochają...
00:05:33 W całym wszechświecie nie ma nic piękniejszego.
00:05:41 Wiem... miłość jest bezwarunkowa
00:05:49 Ale wiem też, że jest nieprzewidywalna,
00:05:53 nieoczekiwana, nie do opanowania,
00:06:01 dziwnie łatwa do pomylenia z nienawiścią.
00:06:06 Myślę...
00:06:09 Próbuję powiedzieć, że...
00:06:15 myślę, że cię kocham.
00:06:18 Moje serce... Wydaje mi się,
00:06:26 Jakby już do mnie nie należało.
00:06:33 I jeśli byś go zapragnął,
00:06:38 Żadnych prezentów, majątku, dowodów miłości.
00:06:46 Nic prócz świadomości,
00:06:51 Po prostu twoje serce...
00:06:54 w zamian za moje.
00:07:05 Mur jest o milę stąd.
00:07:08 Proszę. Chociaż spacer zajmie ci
00:07:12 Transformacja odbierze ci siłę na jakiś czas.
00:07:20 Ty...
00:07:24 Ostrzegałam. Oszczędzaj siły.
00:07:27 Tak się o ciebie martwiłam.
00:07:30 Victoria
00:07:32 To już wolałam być "matką".
00:07:36 Chodź, tam jest zajazd.
00:07:42 Musisz się wykąpać i wyspać,
00:07:43 nim mnie przedstawisz.
00:07:46 Chodź.
00:07:50 - Tristan. Już niedaleko.
00:08:14 Przepraszam.
00:08:16 - Chyba jesteś w mojej kąpieli.
00:08:21 Nie podglądam.
00:08:30 Już możesz otworzyć.
00:08:40 To, co mówiłaś na wozie, to prawda?
00:08:45 Czy...
00:08:46 Ale... Ale byłeś myszą!
00:08:50 Chciałeś tylko sera!
00:08:53 Chciałam, byś dał mi znak.
00:08:55 Miałem cię zawstydzić,
00:09:05 Wiesz, co powiedział mi Kapitan?
00:09:10 Że moja prawdziwa miłość
00:09:17 Miał rację.
00:09:34 Chodźcie, musicie to zobaczyć!
00:09:37 Nie, dziękujemy.
00:09:39 - Dewiant.
00:09:43 - Ironia losu, co?
00:09:47 Septimus przyjedzie rankiem,
00:09:49 znajdzie dziewczynę,
00:09:53 To takie niesprawiedliwe.
00:09:55 Wkrótce będziemy wolni.
00:10:00 Jest blisko. Przy targowisku.
00:10:03 Jedną milę od wyrwy w murze.
00:10:06 W twoich ustach to brzmi jak dobra wiadomość.
00:10:08 Czy muszę ci przypomnieć,
00:10:12 Jeśli przekroczy tę granicę,
00:10:15 zamieni się w zwykły kawał skały!
00:10:19 Więc się pośpiesz.
00:10:53 Co?
00:10:55 Czego chcesz?
00:10:56 Przepraszam, mogę prosić
00:11:00 Spytaj raz jeszcze.
00:11:02 Nie mogę, musze iść.
00:11:04 Słuchaj, gdyby moja przyjaciółka
00:11:06 - możesz jej przekazać wiadomość?
00:11:45 Pierwszy raz mi się to zdarzyło.
00:11:50 Nie mogę w to uwierzyć.
00:11:56 Tristanie?
00:12:06 Widziałeś mojego przyjaciela?
00:12:08 Wyszedł o absurdalnej godzinie.
00:12:11 Wyszedł?
00:12:13 Prosił, bym ci powiedział, że idzie do Wiktorii.
00:12:16 Że jest mu przykro,
00:12:19 i chce z nią spędzić resztę swojego życia.
00:12:23 Co?
00:12:25 - Jesteś pewien?
00:12:57 Poczekaj!
00:13:44 Wszystkiego najlepszego.
00:13:46 Tristan.
00:13:49 Co się z tobą stało?
00:13:53 Znalazłem gwiazdę.
00:13:56 Nie mogę w to uwierzyć.
00:13:58 Gdzie moja gwiazda?
00:14:02 - Jest piękna?
00:14:06 Strasznie mała.
00:14:09 To tylko kawałek.
00:14:12 Zapomnijmy o gwieździe.
00:14:16 Nie potrzebuję jej.
00:14:21 Wiesz, czego pragnę.
00:14:25 Tak. Wiem.
00:14:32 Chcesz wstać i zachwycać się sobą.
00:14:41 - Humphrey.
00:14:43 Właśnie popełniłeś samobójstwo.
00:14:53 Humphrey, nie ma sprawy.
00:14:57 Jest twoja.
00:14:58 Tworzycie świetną parę.
00:15:01 Dlaczego miałabym chcieć tego?
00:15:11 Yvaine?
00:15:15 Nie może przejść przez mur.
00:15:25 Ruszaj!
00:16:34 Stój. Jeśli przejdziesz
00:16:37 Co?
00:16:40 Jeśli postawisz nogę na ziemi
00:16:44 Ty szmato! Gdzie mnie wywiozłaś?
00:16:57 Chcesz przejść przez mur?
00:16:59 Jeśli chcesz umrzeć, moja droga,
00:17:04 Do mnie mówisz?
00:17:07 O, to ty.
00:17:09 Nie mówię do ciebie.
00:17:13 Jakiej gwiazdy?
00:17:16 Moja niewolnica to żadna gwiazda.
00:17:20 Nawet głupiec to zauważy.
00:17:23 Możesz mi wierzyć.
00:17:26 Uwierzyć tobie?
00:17:30 Co wolisz, Rynsztokowa Sal?
00:18:03 - Czas na nas.
00:18:08 Myślę, że jednak pójdzie.
00:18:10 Nie ma sprawy, ty też możesz z nami jechać.
00:18:15 Możecie jechać w powozie,
00:18:39 Co tu się stało?
00:18:40 Droga wolna. Rzucam to.
00:18:43 80 lat pilnuję
00:18:46 Powinienem się martwić,
00:18:49 Powiedz, co się stało?
00:18:51 Co się stało? A od czego zacząć?
00:18:54 Nie!
00:19:40 Ruszaj.
00:20:12 Gwiazda!
00:20:14 I kto jeszcze?
00:20:15 Niewolnica. Przyda się pomocy,
00:20:18 gdy już skończymy z naszym gościem.
00:20:21 Dobra robota, siostro.
00:20:22 W ostatniej chwili, jak widzę.
00:21:24 Ktoś ty?
00:21:27 Czego tu szukasz?
00:21:30 Septimus?
00:21:32 Znałem twojego brata, Primusa.
00:21:36 Jeśli nie chcesz go spotkać w zaświatach.
00:21:38 Odpowiedz na moje pytanie.
00:21:41 Mógłbym spytać o to samo.
00:22:00 Są tam cztery.
00:22:05 Rób, co mówię, wtedy mamy szansę.
00:22:08 Czekaj, Skąd mogę wiedzieć, że mogę ci zaufać?
00:22:10 Nie możesz. A masz jakiś inny wybór?
00:22:13 - Nie.
00:22:30 - Una?
00:22:33 - Una?
00:22:53 Tristanie! Nie! Tristanie!
00:22:56 Jestem...
00:23:00 Jestem twoją matką.
00:23:38 Dobra robota.
00:24:20 A może coś dla ochłody.
00:24:23 Można?
00:25:15 No i co teraz?
00:25:18 Musimy nauczyć się żyć w swoim towarzystwie.
00:25:20 Na zawsze?
00:25:27 Miejmy to już za sobą.
00:25:33 Jesteś takim mężczyzną,
00:25:52 - Wyjdź stąd.
00:25:54 Już.
00:26:05 - Tristan!
00:26:43 Precz.
00:26:48 Precz.
00:27:27 Co wolisz, pięknisiu?
00:28:29 Septimusie?
00:29:53 Tristanie!
00:30:38 Młodość.
00:30:40 Uroda.
00:30:43 To wszystko jest już bez znaczenia.
00:30:46 Moje siostry nie żyją.
00:30:50 Tylko one się dla mnie liczyły.
00:31:00 Idźcie.
00:31:06 Odejdźcie!
00:31:28 Nie!
00:32:27 Winna ci jestem podziękowanie, chłopcze.
00:32:29 Jej złamane serce
00:32:33 I pozbyłeś się moich sióstr.
00:32:43 - Obejmij mnie mocno i zamknij oczy.
00:32:47 Co robią gwiazdy?
00:32:56 Świecą.
00:33:33 Brawo.
00:33:35 Bardzo dobrze.
00:33:38 Czemu nie zrobiłaś tego wcześniej?
00:33:40 Nie mogłam, nie bez ciebie.
00:33:46 Myślałam, że cię utraciłam.
00:33:49 Ale wróciłeś.
00:33:51 Oczywiście, że wróciłem.
00:33:59 Chodź.
00:34:20 Tristanie!
00:34:24 Jesteś ostatnim męskim potomkiem
00:34:31 Tak, ty, Tristan.
00:34:36 A jeśli on jest królem Stormholdu, to...
00:35:26 Koronuję cię na króla Stormholdu.
00:36:05 Mój podarunek.
00:36:09 Dla was obojga.
00:36:11 Dziękuję.
00:36:27 /Panowali przez osiemdziesiąt lat.
00:36:31 /Ale żaden człowiek nie żyje wiecznie.
00:36:34 /Chyba, że posiada serce Gwiazdy.
00:36:39 /A Yvaine oddała swoje Tristanowi bez reszty.
00:36:45 /Gdy dorosły ich dzieci i wnuki,
00:36:49 /nadszedł czas, by zapalić Świecę Babilonu.
00:36:58 /Więc wciąż żyją.
00:37:03 Napisy ze słuchu: parsiphallus
00:37:07 korekta: Golfi
00:37:11 Odwiedź www.NAPiSY.info
00:37:24 Format napisów zmieniony przez www.NAPiSY.info