Starsky Hutch

pl
00:00:15 <
00:01:57 Rozluźnij się
00:02:00 Nie rozumiem człowieku.
00:02:03 ale jak straciłeś samolot!
00:02:05 Reese, daj spokój, czego
00:02:08 To ciągle sporo koki
00:02:14 Reese, to nie była jego wina.
00:02:18 Czekaj. A ty co? Jesteś jego adwokatem?
00:02:22 No chłopaki... Żartuję! Robie
00:02:25 On to ma poczucie humoru!
00:02:32 Wiecie co? Uczcijmy to.
00:02:39 Kochanie!
00:02:45 Ten jacht, fryzura,
00:02:48 Myślicie, że Kitty jest za darmo?
00:02:50 Odwróć się.
00:02:54 Reese, proszę odłóż broń.
00:03:03 Następnym razem, gdy
00:03:09 - Możesz mi nasmarować plecy?
00:03:12 - Jak moja opalenizna?
00:03:15 - Szczerze.
00:03:25 Coś takiego jak drobne
00:03:29 Nie ma małych wykroczeń.
00:03:32 Jest tylko prawo.
00:03:34 Stój!
00:03:40 Gość w skórzanej kurtce
00:03:44 Widzicie gościa, którego
00:03:47 I zrobię, co w mojej
00:03:52 Bo na tym polega moja praca.
00:03:59 A miasto płaci mi niezłą
00:04:04 Poza tym, ten gość przekroczył granicę.
00:04:08 A w Bay City, gdy
00:04:14 ...już jesteś mój.
00:04:17 Stój frajerze!
00:04:20 Nazywam się David
00:04:25 Mam swoją teorię na
00:04:29 Jeśli nie możesz ich pokonać
00:04:47 Zbyt wielu gliniarzy myśli nie o tym,
00:04:50 O powołaniu.
00:04:54 Hej dziadku, postaw to na Dallas.
00:05:01 Jestem po prostu realistą.
00:05:03 Poza tym, macie pojęcie,
00:05:08 Nie ruszać się! Policja Bay City!
00:05:11 Spokojnie.
00:05:13 Panowie, no co wy?
00:05:23 Nazywam się Ken
00:05:27 Skąd oni się tu wzięli?
00:05:34 Jezu Chryste, Starsky. Oddałeś trzy
00:05:39 Mamy staruszka ze złamanym biodrem,
00:05:42 żebym mu zapłacił za nowy
00:05:46 W torebce było siedem dolarów.
00:05:49 Chcesz moją odznakę?
00:05:51 Dobrze.
00:05:57 David, David.
00:05:59 Twoja matka była jednym z
00:06:03 22 lata służby z tym samym partnerem.
00:06:06 Ty miałeś ich 12 w ciągu
00:06:12 Umarła jako legenda.
00:06:15 Nie jestem moją matką!
00:06:18 Przepraszam.
00:06:23 Wpuść go.
00:06:27 Co słychać, panie kapitanie?
00:06:30 Zdaje się, że się znacie.
00:06:32 Tak, odrobinkę. Co słychać?
00:06:35 Świetnie...
00:06:37 - Hutch, masz mi wiele do wyjaśnienia.
00:06:41 Starałem się zinfiltrować jeden z gangów
00:06:44 To proste.
00:06:46 - Rabowałeś bukmachera.
00:06:48 Obrabowałeś siedmiu w pół roku!
00:06:51 Nie napisałeś raportu, nie oddałeś
00:06:55 Jak niby, przecież bym się zdemaskował!
00:06:57 Nie masz się, co obawiać.
00:07:01 Tak? Wyświadcz mi przysługę
00:07:05 - Dla twojej wiadomości: moje
00:07:08 Prawda.
00:07:10 - To stuprocentowa trwała.
00:07:14 Hej! Dlaczego go dotykasz?
00:07:19 Jezu!
00:07:23 Wiecie co?
00:07:31 To miłe.
00:07:33 Jesteście partnerami.
00:07:38 - Zwariowałeś.
00:07:40 Wiem, że ci się to nie podoba.
00:07:43 - "Dziękuję" byłoby na miejscu.
00:07:49 Nie powiążą nas z zabójstwem, dobrze?
00:07:52 Możemy dać temu spokój?
00:07:57 W porządku. Dobrze już.
00:08:00 Obiecuję, że już więcej
00:08:04 Chodźmy.
00:08:07 Panowie, przepraszam za spóźnienie.
00:08:10 Ale obiecuję,
00:08:15 Wygląda jak kokaina.
00:08:17 Bo to jest kokaina.
00:08:19 Z małym bajerem.
00:08:21 Udało nam się znaleźć
00:08:26 ...zmieniając przebieg procesu hydrolizy,
00:08:33 - O czym on gada?
00:08:36 Przepraszam.
00:08:39 Więc to daje ekstra kopa, czy co?
00:08:41 Właściwie, rezultat jest
00:08:45 Jeśli tak, to po co tu siedzimy?
00:08:50 Canis familiaris, owczarek niemiecki.
00:08:53 Jego nos wyposażony jest
00:08:56 Jest w stanie wykryć zapachy, których nie sposób
00:09:00 Na przykład...
00:09:03 Ivan! Szukaj!
00:09:13 Przestań!
00:09:17 Co znalazłeś? Proszek?
00:09:23 Wyniuchał zwykłą kokę.
00:09:27 A oto nowa koka.
00:09:31 Z punktu widzenia psa, nic ciekawego.
00:09:34 Stuprocentowo niewykrywalna,
00:09:37 Nie pachnie jak kokaina,
00:09:41 - Jakaś taka słodka.
00:09:48 Za pierwszym razem,
00:09:51 Do waszej dyspozycji będzie
00:09:55 Wiecie, do kogo dzwonić.
00:09:58 Ivan!
00:10:02 Pan nie rozumie.
00:10:05 Oni nie są tacy jak pan.
00:10:10 Rozumiem, że każdy musi
00:10:13 Ale ci ludzie handlują
00:10:19 Rozumiem, o co chodzi,
00:10:22 Po pierwsze, dziękuję,
00:10:25 Oczywiście.
00:10:27 Dżentelmeni, o których pan wspomniał
00:10:31 Ma pan moje słowo.
00:10:34 To moja okolica.
00:10:39 - BB, dopilnuj, żeby dotarł
00:10:42 Dziękuję bardzo, Huggy.
00:10:46 Jest pan dobrym człowiekiem.
00:10:48 Odejdź w pokoju.
00:10:51 Chodź człowieku,
00:10:54 Żaden z tego interes,
00:10:56 - Spokojnie szefie.
00:10:58 Hutch czeka na zewnątrz.
00:11:00 Każesz mojemu człowiekowi
00:11:03 Zawalił ostatnia robotę!
00:11:05 I co z tego? Idź po
00:11:10 Co? Nie możesz po prostu
00:11:12 Nie, prywatne sprawy
00:11:16 A podatnicy płacą mi za
00:11:18 Daj spokój.
00:11:22 Noszę w termosie.
00:11:25 Dobra Hutch, możesz się
00:11:28 Poczekaj tutaj, wrócę za pięć minut.
00:11:37 Drugie drzwi po prawej.
00:11:50 Hej, popatrzcie kogo licho niesie!
00:11:53 Huggy Bear!
00:11:57 Hej, co słychać?
00:12:00 Nikt nie dotyka Beara.
00:12:03 Siadajcie.
00:12:05 - Hutch, to co zwykle?
00:12:07 Podaj mojemu koledze to,
00:12:10 Się robi szefie.
00:12:14 Tego nie mamy.
00:12:16 Albo nie. W porządku.
00:12:18 Słuchaj, wpadłem tylko przeprosić za to,
00:12:21 Mówię wam, byłem tak
00:12:24 Spoko, nie byłem zaskoczony.
00:12:29 Hej mistrzuniu!
00:12:32 Masz pozwolenie na tę pukawkę?
00:12:34 Starsky, proszę...
00:12:36 Nie. Nie mam.
00:12:41 Taa, ja też nie.
00:12:45 Powiedziałem coś zabawnego?
00:12:48 - Dajcie spokój, on żartuje!
00:12:51 Albo zobaczę zaraz pozwolenia,
00:12:54 Hej, przyhamuj trochę stary.
00:12:56 Wyobraź sobie, że to miejsce
00:13:01 Nie czaję.
00:13:03 Widzisz, Luksemburg to
00:13:06 Niepodległe terytorium,
00:13:09 Technicznie, to część Europy.
00:13:13 Tak jak my.
00:13:15 Dokładnie tak jak my.
00:13:19 Dobra, wystarczy już.
00:13:24 Spokój, wyluzujcie!
00:13:29 - Cholera jasna.
00:13:32 Twój chłoptaś odstrzelił mu ogon!
00:13:34 Corky stracił ogon?!?
00:13:36 Powinniście trzymać to coś w terrarium
00:13:38 - A co to do cholery jest terrarium?
00:13:41 To sztuczny ekosystem, którego zadaniem
00:13:45 Kumam, ale moim zdaniem,
00:13:48 O tak. Oko za oko.
00:13:51 Spokojnie panowie.
00:13:53 Hej chłopcy, spokojnie.
00:13:57 Ona się regeneruje.
00:14:00 Prawda. To jej mechanizm obronny.
00:14:05 Więc to, że on odstrzelił
00:14:12 Nie, kara będzie niedostosowana do winy.
00:14:15 Poza tym, to był wypadek, tak?
00:14:17 Dokładnie.
00:14:19 Więc jest spoko?
00:14:21 Zawsze jest spoko.
00:14:30 /Dzień dobry Bay City.
00:14:34 /Następny kawałek jest na ósmym miejscu
00:15:23 Hej Hutch!
00:15:26 Oto i on. Co słychać, Willis?
00:15:28 Po staremu.
00:15:30 Co tam słychać w pracy?
00:15:32 Nic specjalnego. Dali mi nowego
00:15:38 Sam nie wiem. Mam nadzieję,
00:15:43 Masz te dwadzieścia dolców,
00:15:45 Dwadzieścia?!?
00:15:49 Ale to były pieniądze,
00:15:52 Daj mi trochę luzu. Właśnie ci powiedziałem,
00:15:58 Zejdź ze mnie na chwilkę.
00:16:02 Może być w czwartek?
00:16:04 Dobrze.
00:16:06 Najpóźniej w czwartek.
00:16:10 Co za dzieciak...
00:16:21 Jest dziesiąta.
00:16:24 Od ósmej? Nie wiedziałem,
00:16:28 Ale wiesz co? Nie przejmuj się.
00:16:36 Dzwonili, że są chorzy, niezłe!
00:16:39 Co dzisiaj mamy w planie?
00:16:41 To co zwykle.
00:16:44 Świetnie, pojedźmy moim wozem.
00:16:47 To?
00:16:50 Wygląda jak kempingowa
00:16:52 Jesteśmy tajniakami.
00:16:55 Tak sądzisz?
00:16:57 Zaczekaj chwilę.
00:17:02 Nie jest taki zły.
00:17:24 Stary, twoje notowania właśnie
00:17:28 Podnieś maskę i pokaż co tam chowasz!
00:17:30 Koleś, co ty wyprawiasz?
00:17:32 To Ford Gran Torino.
00:17:38 - Obowiązują zasady.
00:17:40 Nie klepiesz w maskę.
00:17:47 I nie wsiadasz z kawą.
00:17:59 Do wszystkich jednostek.
00:18:03 - O nie...
00:18:16 - Chyba żartujesz, bez jaj!
00:18:19 Topielec!
00:18:21 Nie ma nic gorszego niż topielec.
00:18:23 Żadnych odcisków, ciało zwykle
00:18:27 Zepchnijmy go lepiej i miejmy nadzieję,
00:18:32 - Co ty wyprawiasz?
00:18:35 - Przestań.
00:18:40 Co robisz?
00:18:42 Powiedziałem rzuć ten kij.
00:18:44 Celujesz do mnie?
00:18:47 To takie ważne.
00:18:50 Morderstwo.
00:18:53 Poniedziałek, 30 lipca. Ciało w stanie
00:18:58 Nie ma śladu uderzenia,
00:19:02 Możesz nie gadać, kiedy
00:19:09 Wiesz co, wezwę po prostu koronera.
00:19:16 Rozmawiasz z truposzem?
00:19:40 Znalazłem portfel. Pusty.
00:19:47 - Serio chcesz tu jeść?
00:19:50 Wszyscy gliniarze tu przychodzą.
00:19:54 Jak sobie życzysz twardzielu.
00:19:56 - Zebra 3 zgłoś się.
00:19:58 Starsky, dwóch frajerów
00:20:03 Chodźmy.
00:20:05 Automat z gumą do żucia?
00:20:07 Wezwijcie wsparcie...
00:20:10 Bardzo zabawne, Minetti.
00:20:13 Hej, to Kapitan Planeta.
00:20:15 A właściwie można powiedzieć,
00:20:18 Krótkofalówki służą
00:20:21 Racja.
00:20:26 Ten Minetti myśli,
00:20:28 Ale, wiesz co?
00:20:31 Wyluzuj!
00:20:34 Myślisz, że to zabawne?
00:20:36 Nie, nie, skądże, goście jaja robią...
00:20:39 Co jest w portfelu?
00:20:48 Reese Firming Corporation.
00:20:51 A to według ciebie co?
00:21:02 Terence Myers. To imię brzmi znajomo.
00:21:08 Dokładnie tak.
00:21:10 Terence Myers. Czy to nie jest ten chłopak,
00:21:14 Pamiętasz?
00:21:16 Kociaki Bay City?
00:21:20 Pamięta pani, jak miała na imię?
00:21:22 Nie, nie bardzo.
00:21:26 Już nie trzeba.
00:21:29 To mój aniołek.
00:21:33 Wspomniał pan o fundacji
00:21:37 To jest program, który pan Reese rozpoczął,
00:21:41 Ludzie na zwolnieniu
00:21:44 Sęk w tym, że niewiele osób
00:21:47 Tak, wyjście z pierdla
00:21:50 To błędne koło.
00:21:55 Oczywiście.
00:21:58 Ale skłamałbym, gdybym powiedział, że nie
00:22:02 Spryciarz z niego!
00:22:06 Proszę, oto bilety na
00:22:10 Nie wolno nam przyjmować upominków.
00:22:13 To mi nie wygląda na upominek,
00:22:18 Wracając do Terence'a.
00:22:21 Nie żyje. Jego ciało znaleziono
00:22:25 O nie.
00:22:30 Starasz się, robisz dla tych chłopców
00:22:35 Nie, chyba nie.
00:22:38 - Kiedy go ostatni raz widziałem...
00:22:43 W zasadzie to jacht.
00:22:46 - Przepraszam. Jacht.
00:22:52 Mógłbym prosić jeszcze jednego?
00:23:30 Uwaga, nadchodzą.
00:23:32 Zazwyczaj nie wpuszczamy widzów.
00:23:36 David Starsky, policja Bay City.
00:23:38 A to mój partner, Ken Hutchinson.
00:23:40 - Dziewczęta.
00:23:43 Jestem Stacy.
00:23:45 Macie świetny układ.
00:23:49 Nigdy wcześniej nie
00:23:51 W moim horoskopie na dziś było
00:23:54 Naprawdę?
00:23:57 Więc co was tu sprowadza,
00:24:01 To zależy...
00:24:04 Czy któraś znała Terence'a Myers'a?
00:24:07 Tak. Chodził z Heather.
00:24:09 To ta dziewczyna w żółtej bluzie.
00:24:14 Chodźmy więc zadać Heather kilka pytań.
00:24:16 - Dziękujemy.
00:24:19 Po to właśnie ćwiczymy.
00:24:22 Na pewno mówi o nas.
00:24:27 Zgrabnie ci wyszło z tym czarowaniem.
00:24:30 To było zbyt oczywiste.
00:24:33 - Poczekajcie.
00:24:37 To mój numer.
00:24:39 Gdybyście chcieli nas
00:24:43 Dziękujemy dziewczęta.
00:24:47 Zawsze go fascynowały te
00:24:50 Mam nadzieję, że to nam
00:24:54 Oczywiście.
00:24:56 Mieliśmy razem zamieszkać, a po wyjściu
00:25:01 A potem daje się zabić.
00:25:06 Wyobrażam sobie,
00:25:09 Szczerze mówiąc, gdybym wiedziała, co kombinował,
00:25:18 Więc... Czy ty... Czy on...
00:25:26 Hutch, masz jeszcze jakieś pytania?
00:25:29 Tak... jasne...
00:25:33 Bliźnięta.
00:25:37 Ile ważysz?
00:25:41 A co to ma do rzeczy?
00:25:43 Wszystko jest tutaj do rzeczy.
00:25:50 Około 50 kilo... Tak mniej więcej.
00:25:56 Chciałabym móc wam bardziej pomóc.
00:25:58 Daj spokój. Byłaś świetna.
00:26:05 Coś jeszcze?
00:26:09 Jak dla mnie wystarczy.
00:26:11 Dziękujemy bardzo.
00:26:15 Chwileczkę. Nie wiem, czy
00:26:23 Jeszcze raz dziękujemy.
00:26:32 U ciebie coś lepiej, Hutch?
00:26:34 - W sumie dzisiaj było nie
00:26:37 Miałeś okazję zaprosić
00:26:40 Willis, poznaj mojego nowego partnera,
00:26:43 Hej Willis, miło cię poznać.
00:26:45 To ten kutas, o którym mi opowiadałeś?
00:26:49 Po prostu podaj mu rękę.
00:26:52 Wskakuj.
00:26:54 - Kutas, co?
00:26:59 Zabierasz dzieciaka na patrol?
00:27:02 Tak czasem robimy, nie Willis?
00:27:04 - Patrolujemy!
00:27:19 Stary, rewelka!
00:27:21 Nie schlebiaj mu za bardzo.
00:27:26 O kurde.
00:27:28 Starsky, to twoja gablota?
00:27:31 Cholera...
00:27:35 Jesteś w czołówce.
00:27:38 Podoba mi się twój Lincoln.
00:27:40 Rocznik '76. Będzie na
00:27:42 Ale znam ludzi, którzy znają ludzi,
00:27:47 Co tam słychać w mieście, Huggy?
00:27:49 Mały ptaszek powiedział mi, że
00:27:55 Taki do księgi Guinessa. Tak mówią...
00:27:58 Ciekawe...
00:28:01 Słuchaj stary, ja przekazuję informacje,
00:28:05 To znaczy?
00:28:07 Nie przejmuj się nim. Huggy,
00:28:16 Wygląda na robotę Wielkiego Earla.
00:28:20 To wszystko jest ręczna robota.
00:28:26 Wielki Earl.
00:28:28 Robi wyszywanki,
00:28:31 Prowadzi bar dla motocyklistów,
00:28:34 Bar dla motocyklistów?
00:28:36 - I co tam robi?
00:28:39 Słucha Krzysia Krawczyka?
00:28:43 Chłopaki, czas minął.
00:28:47 To wszystko?
00:28:49 To wszystko. On nam przekazuje
00:28:52 Tak przy okazji.
00:28:55 - Jakie spotkanie?
00:29:08 Zostaw rączki tam gdzie trzymałaś,
00:29:12 Co masz na tych gliniarzy?
00:29:16 Nieźle.
00:29:20 Mówią na niego Hutch.
00:29:23 Tak jakbym jeszcze za
00:29:25 Wkrótce duży deal kokainowy.
00:29:28 która okaże się kompletną katastrofą.
00:29:31 Myślisz, że się nie odczepią?
00:29:33 Prowadzą śledztwo w sprawie morderstwa!
00:29:39 Chyba żartujesz, spójrz na tych gości!
00:29:41 Ten blondyn jest całkiem przystojny.
00:29:46 A może się wstrzymamy,
00:29:49 Proszę, daj spokój z tymi obawami.
00:29:52 Wszystko idzie szybciej
00:29:57 Jutro sprawdzimy ten
00:30:01 Brzmi nieźle.
00:30:03 Kto ci robi charakteryzację?
00:30:06 Co przepraszam?
00:30:08 Charakteryzację.
00:30:10 - Masz kogoś od charakteryzacji?
00:30:13 - A oto Sonny i Cher!
00:30:18 - Cmoknąć?
00:30:21 A może sam się cmokniesz
00:30:25 Chciałbyś. Nic z tego!
00:30:27 Słyszałem co innego!
00:30:38 Co tu się do cholery
00:30:42 Odsuńcie się!
00:30:47 Przepraszam panie kapitanie.
00:30:50 Nie jesteś tego wart Starsky.
00:30:52 A tak przy okazji: to
00:31:01 Jezu Chryste, on ma rację.
00:32:17 A wy co za jedni?
00:32:19 Ja jestem Kansas, a to mój kumpel Todo.
00:32:24 Jeździmy z Jestersami z Big Cliff.
00:32:30 - Taa.
00:32:33 Skoro jesteście z Jestersów,
00:32:37 Credo...
00:32:41 Prawie ci się udało mnie złapać.
00:32:45 Innego niż tajne credo.
00:32:49 Nie jest tajne.
00:32:52 To co to za pytanie? Jeśli jest wypisane
00:32:56 Jeśli je znamy to żaden dowód,
00:32:59 - Bez sensu.
00:33:02 Serio?
00:33:09 - Mamy parę pytań.
00:33:14 Po pierwsze, odrobina szacunku. Po drugie,
00:33:31 - Podoba mi się twój styl.
00:33:34 Gdzie to skończyliśmy?
00:33:36 Opowiesz nam o Terencie Myersie.
00:33:39 Kto to jest Terence Myers?
00:33:41 Zła odpowiedź, Wielki Earlu.
00:33:43 Wielki Earl?
00:33:46 Taaa, jasne...
00:33:49 Żaden z was się teraz nie przyzna.
00:33:52 Zastanów się.
00:33:58 - To fakt.
00:34:02 Wiesz, jak "mały",
00:34:05 Tak, tylko, że ten koleś jest
00:34:08 Musiałby być dużo mniejszy,
00:34:12 Nie musiałby od razu być karłem.
00:34:15 Z metr siedemdziesiąt pięć?
00:34:18 W zasadzie to tak całkiem w normie...
00:34:21 Wielki Earl poszedł do
00:34:24 Przejąłem po nim bar,
00:34:26 Jeff, najmocniej przepraszamy. Wybacz.
00:34:35 Rada na przyszłość. Jak opiekujesz się
00:34:40 Od czasu do czasu opiekuję się domem
00:34:45 To dotyczy was wszystkich.
00:34:48 Nie udawajcie,
00:34:51 Bądźcie sobą.
00:35:24 Jak się tu dostaliście?
00:35:28 Wyjątkowe traktowanie.
00:35:30 Mamy parę pytań na
00:35:33 - Terence Myers?
00:35:38 Ciekawe, nie znam nikogo o tym imieniu.
00:35:41 Trudny klient.
00:35:44 Zaproponuj mu jakieś gówno.
00:35:47 Może jest coś, co mogłoby
00:35:50 - Na przykład radio w celi?
00:35:53 A może telewizor?
00:35:56 Jest coś, czego mi brakuje.
00:36:01 Pokaż mi swój pępek!
00:36:04 Nie... nie... o co chodzi?
00:36:10 Spokojnie, to nieszkodliwy świr.
00:36:16 - Wszystko gra?
00:36:23 Eureka, Boże jakie to piękne.
00:36:27 Śliczna krągłość z dziurką w środku.
00:36:30 Ja też mam coś takiego.
00:36:32 Tylko na moim jest nieco włosków...
00:36:35 Powiedziałeś Terence Myers?
00:36:38 Chyba faktycznie zrobiłem dla niego tę kurtkę.
00:36:42 Jakiej robótce?
00:36:46 Niech stanie trochę z tyłu
00:36:49 Chwileczkę Wielki Earl,
00:36:52 Mieliśmy umowę, Earl...
00:36:54 Panowie, ta rozmowa
00:36:58 Zaczekaj, momencik...
00:37:07 Wstań!
00:37:11 - Powiedz mu, żeby zdjął kurtkę.
00:37:15 - Wolny obrót.
00:37:20 Powiedz mu, żeby wygiął plecy
00:37:28 Powiedział, że masz wygiąć plecy
00:37:33 Złowrogo.
00:37:51 Świetnie. Powiedz mu, że to
00:37:54 Byłeś bardzo przekonywujący, jako smok.
00:37:58 Miejmy to już za sobą, dobrze?
00:38:02 To było tak: Terence i ja robiliśmy
00:38:06 Chętnie bym wam powiedział kto to,
00:38:12 Ale jedno wiem: płacili nam koką.
00:38:18 Trochę mnie to wkurzało,
00:38:21 Dobra, gdzie jest koka?
00:38:23 Jeśli ją dostaniemy,
00:38:26 Dobra. Dobra. Słuchajcie,
00:38:32 Szczególnie ciebie. Nie czujcie się
00:38:36 Więc powiem wam, gdzie ona jest.
00:38:39 Ale najpierw muszę coś zobaczyć.
00:38:43 I to będzie dotyczyło was obu.
00:38:46 Będę z wami szczery,
00:38:50 Dwa smoki.
00:39:20 Chyba będzie wieczorem padać...
00:39:23 Tak, też tak słyszałem.
00:39:28 - Słuchaj, to co tam się stało...
00:39:32 Mamy kokę.
00:39:35 Masz rację, to dobre podejście.
00:39:38 Mamy to, po co przyszliśmy.
00:39:43 Myślisz, że smoki...
00:40:01 Co się z wami do cholery dzieje?
00:40:07 Przynosicie hańbę wszystkim,
00:40:12 Mój Boże...
00:40:15 Nie wiedzieliśmy, że tam jest kamera.
00:40:17 Kapitanie, przepraszamy,
00:40:19 Tu jest co najmniej 30 gram koki!
00:40:22 Ona może pochodzić od dealerów,
00:40:25 To może być nasz pierwszy
00:40:28 poszukać odcisków...
00:40:31 Nie mamy nic! Mamy torebkę
00:40:37 O czym pan mówi?
00:40:39 Nawet moja babcia
00:40:41 To niemożliwe!
00:40:45 - Zdejmuję was z tej sprawy.
00:40:48 - Przejmie ją Minetti.
00:40:53 Uspokój się. Usiądź.
00:41:00 Kapitanie, przepraszamy.
00:41:05 Właśnie to zrobiłem.
00:41:11 I zabierzcie ze sobą wasz słodzik!
00:41:17 To kopnięcie krzesła było niezłe.
00:41:19 - Tak, szkoda, że nie pomogło.
00:41:22 Nie rozumiem,
00:41:25 - Słuchaj, teraz mamy dwa ślady.
00:41:28 Stacey i Hollie.
00:41:30 - Te cheerleaderki?
00:41:33 Znały Terence'a, tak?
00:41:39 To nie nasza wina, że przy
00:41:43 Reese, nie mogłem się powstrzymać.
00:41:48 - Macho? Tak czy tak mogłeś ich okłamać Earl.
00:41:54 Ale musiałem im coś dać.
00:41:57 Masz szczęście, że siedzisz w pierdlu,
00:42:01 - Spójrz na tę jaśniejszą stronę.
00:42:03 To był ostateczny test. Koka była
00:42:07 Powinieneś być szczęśliwy!
00:42:09 Coś ci powiem: nie jestem szczęśliwy.
00:42:13 Nie uciszaj mnie!
00:42:17 - Co masz na sobie. Szybko i szczerze.
00:42:20 Koszulę w kwiaty i marynarkę, a co?
00:42:24 Cudownie...
00:42:34 Ach ci ludzie...
00:42:42 Czy zawsze w taki sposób
00:42:45 To zależy.
00:42:48 pominęlibyśmy tę część
00:42:54 To się nazywa brutalność policji!
00:42:57 Ktoś ma ochotę na kawę?
00:43:12 ...jest przytulne.
00:43:14 Hej Hutch, gdzie trzymasz cukier?
00:43:16 - Jest w kuchni.
00:43:23 - Jak nam idzie?
00:43:27 Jedna sprawa. Powiedz, którą wolisz
00:43:30 - Od początku myślałem o blondynce.
00:43:34 Obie są słodkie jak aniołki.
00:43:36 Odczekaj dwie minuty, weź moją gitarę,
00:43:41 Grasz?
00:43:43 Po prostu przynieś mi gitarę...
00:43:45 Gdzie jest cukier?
00:43:47 Chyba się skończył.
00:44:02 Dzięki, Wielki Earlu.
00:44:06 Nigdy się nie boisz?
00:44:11 Chciałbym powiedzieć, że nie.
00:44:23 Najbardziej tego, że jest tam ktoś,
00:44:27 Obywatel potrzebujący pomocy,
00:44:32 - Patrzcie co znalazłem!
00:44:34 Hutch, musisz coś zagrać!
00:44:40 Hollie! Muzyka!
00:44:42 Już! Natychmiast!
00:45:58 To było świetne!
00:46:00 Dajcie spokój, jestem
00:46:05 Starsky się nudzi.
00:46:09 Ktoś jeszcze się nudzi?
00:46:11 - W jakimś klubie mogłoby być fajnie!
00:46:16 Czy on się dobrze czuje?
00:46:45 Świetne miejsce! Lubicie chyba takie
00:46:50 przez cały czas tańczycie
00:46:54 Wszystko w porządku?
00:46:57 Dziwnie? Nie, jestem podekscytowany,
00:47:03 Mogę cię pocałować?
00:47:07 - Uważaj stary
00:47:10 Powiedziałem uważaj.
00:47:14 Masz problem, kudłaty?
00:47:17 Daj spokój, idziemy tańczyć.
00:47:19 Nie, nie, kudłaty coś do mnie ma.
00:47:21 Naprawdę dać ci próbkę
00:47:24 Nie... chcę zobaczyć
00:47:32 - Błagam, nie rób tego.
00:47:37 Daj spokój, on jest tu u siebie.
00:47:39 Nasz stary znajomy Tańczący Rick
00:47:42 przez nowego kolesia - Davida Stabsky!
00:47:44 - Nazywam się Starsky
00:47:46 Ludziska, załóżcie swoje okulary
00:47:51 zaraz będzie tu bardzo jasno!
00:48:02 Na miejsca panowie.
00:48:06 Zapalcie światła!
00:48:12 Zaczyna Rick, mała sztuczka z liną
00:48:22 O tak, pewności siebie
00:48:27 Teraz nowy - David Starsky.
00:48:35 Coś z Dzikiego Zachodu.
00:48:41 Jest dobry, zły i wyluzowany!
00:48:53 Jeszcze raz Starsky.
00:48:56 Tak, to wielka ciężarówka!
00:49:10 A teraz coś z przyszłości!
00:49:15 A teraz oko w oko!
00:49:19 Zobaczmy co z tego wyniknie!
00:49:27 Juz chyba po wszystkim.
00:49:29 O mój Boże, David Starsky,
00:49:42 Ależ to było sexy i macho!
00:49:47 Skorzystamy więc ze starego,
00:49:51 Przywitajmy więc jeszcze
00:49:58 Teraz dla Tańczącego Ricka.
00:50:05 I dla nowego - Davida Starsky!
00:50:11 Było blisko, ale zwycięzcą
00:50:17 Co? Przecież to ja wygrałem! Zróbmy
00:50:27 Uspokójcie się!
00:50:33 Jestem gliną, luzik!
00:00:16 Zabiorę cię do domu...
00:00:19 Gdzie ja jestem?
00:00:21 Szajba ci odbiła i musiałem cię zdjąć.
00:00:38 Wygląda na to, że
00:00:42 Sądząc po efektach.
00:00:46 Nie brałem koki. Piłem kawę.
00:00:54 Co tam masz. Słodzik?
00:00:59 Skąd to masz?
00:01:01 Pokonałem tego gościa! O co im chodziło?
00:01:03 Oczywiście, że tak.
00:01:07 - Wszyscy to widzieli!
00:01:09 Wiem, oszukali cię, oszukali... śpij...
00:01:16 Śpij dzielny tancerzu...
00:01:27 - W porządku z nim?
00:01:33 - Co za noc...
00:01:41 - Ale to nie znaczy, że
00:01:49 A to z jakiej okazji?
00:01:56 - Chcę żebyś wiedział, że naprawdę
00:02:02 - To jest tylko tak...
00:02:10 A może wy chcecie się pocałować?
00:02:27 Czyżby to nasza gwiazda? Oto i on!
00:02:31 Wyrazy współczucia...
00:02:35 Jezu, błagam, wyłącz to!
00:02:43 Jaki mamy czas?
00:02:47 Co jest w środku?
00:02:49 Pepto-bismol, ciasto na
00:02:53 I najważniejsze...
00:02:56 ...surowe jajko.
00:02:58 Ratuje życie, zaufaj mi.
00:03:08 Dobre.
00:03:11 Przepraszam za wczorajszą noc.
00:03:13 - Zostawiłem dziewczyny
00:03:17 Od tego są partnerzy.
00:03:20 A skoro o tym mówimy...
00:03:23 Mimo, iż smakuje jak cukier, to kokaina.
00:03:27 - Jesteś pewien?
00:03:35 Lubisz mocno ścięte?
00:03:37 Czy Huggy nie wspominał czegoś
00:03:40 Powiedział, że to taki
00:03:43 Zastanawiający zbieg okoliczności, co?
00:03:46 Może ja poprowadzę? Nie
00:03:49 Dopóki żyję, to ja prowadzę.
00:03:51 No nie wiem...
00:04:01 Sukinsyn rozwalił mi szybę!
00:04:05 Dobra starczy już! Zostaw
00:04:08 Przestań strzelać w samochód!
00:04:10 Osłaniaj mnie.
00:04:25 Cholera!
00:04:30 Na jakim my świecie żyjemy?
00:04:34 On chyba celował w nas.
00:04:37 Myślisz, że to zabawne? Naprawdę?
00:04:40 Zidentyfikowaliśmy numery rejestracyjne.
00:04:45 Czyżby była okazja do zemsty?
00:05:25 Co to było do cholery?!
00:05:27 - To chyba dzieciak.
00:05:31 - To wygląda znajomo.
00:05:38 Co to było?
00:05:40 To nie dzieciak. To mały facet!
00:05:42 On ma noże!
00:05:49 Powiedz mu, żeby przestał!
00:05:52 Przestań!
00:05:54 /Rzucaj dalej!/
00:05:58 /Tak jest ojcze, będę rzucał!/
00:06:02 Starsky, wycofujemy się stąd!
00:06:11 Przerwa! Ja sobie stąd wyjdę...
00:06:19 O co ci chodzi?!?
00:06:26 Hutch, potrzebuję pomocy.
00:06:29 Nieźle cię urządził, partnerze.
00:06:33 Czas na parę pytań, starcze!
00:06:38 miotający nożami we
00:06:40 To nie żaden skrzat! To mój syn!
00:06:43 Kłamca!
00:06:45 Jedziesz z nami!
00:06:48 Idziemy Starsky, wstawaj!
00:07:17 Teraz mi powiesz, kto cię wynajął?
00:07:21 W Korei mamy takie powiedzonko:
00:07:28 Dobra, lubisz gierki?
00:07:36 Zagrajmy w rosyjską ruletkę.
00:07:41 Mamy takie powiedzonko w Bay City:
00:07:52 - Tam w komorze naprawdę jest kula!
00:08:04 - Twoja kolej! Chciałeś grać, to grajmy!
00:08:10 - Co ty wyprawiasz? Spokojnie!
00:08:15 /Co tu się dzieje?/
00:08:17 /- Mówisz po koreańsku?/
00:08:21 /W spluwie twojego
00:08:24 /Ale on myśli, że jest pusta!/
00:08:27 Starczy tej gadki. Jedziemy dalej!
00:08:35 Jesteś nienormalny!
00:08:37 Czyś ty zwariował?
00:08:40 Uspokój się! Uspokój się...
00:08:44 Chciał mnie zabić! Prawie
00:08:48 Już po wszystkim. Uspokój się.
00:09:01 - Co jest?
00:09:04 Co z tobą?
00:09:09 Brzmi nieźle.
00:09:12 No dobra Chaw. Co jeszcze
00:09:16 Niewiele. Dwóch białasów.
00:09:23 - Jak wyglądali?
00:09:32 Zabawne, a wy wszyscy
00:09:37 - Gdzie się spotkaliście?
00:09:44 - Na plaży?
00:09:49 - Na łodzi.
00:10:45 A co to niby miało znaczyć?
00:10:47 A teraz coś specjalnego dla
00:10:51 Zobaczmy co jest w środku...
00:11:17 - Ci mimowie są żałośni!
00:11:20 - A kto niby?
00:11:26 Ci mimowie są kiepscy.
00:11:29 To chyba ta wielka
00:11:32 Spójrzcie na mnie, ja też jestem mimem.
00:11:46 - Reese właśnie wyszedł.
00:11:48 - Zostań tu, pójdę za nim.
00:11:51 Nie, świetnie ci idzie, podobasz im się!
00:12:05 Zrobię jeszcze raz ten
00:12:12 Cudownie. Powiedz mu że go lubisz.
00:12:17 A co ja twój doradca jestem?
00:12:24 Załatwione. Mój kumpel
00:12:28 Jest zamknięta w twoim garażu.
00:12:32 - Czy na pewno nikt go nie widział?
00:12:36 - Co z moją prowizją?
00:12:39 A teraz wybacz, muszę wracać
00:12:41 Reese, zaczekaj.
00:12:46 - Dzięki.
00:12:48 - Idź się bawić w smoki, musze lecieć.
00:12:54 Dziękuję wam wszystkim za przybycie
00:12:59 Choć powinienem raczej
00:13:01 Trochę czasu minie, zanim
00:13:03 Ten Reese jest całkiem miły.
00:13:05 - To jest w jego garażu.
00:13:08 - Jesteś pewny?
00:13:11 - Wyłączcie muzykę!
00:13:16 Wybaczcie mi to, co o was powiedziałem--
00:13:18 Nie przejmuj się,
00:13:20 Aresztuję cię za posiadanie
00:13:23 Ten człowiek handluje narkotykami.
00:13:25 To chyba jakaś--
00:13:29 Popełniasz największy błąd
00:13:32 To ty popełniasz błąd, draniu!
00:13:36 Kevin, zadzwoń proszę
00:13:40 Otwieraj!
00:13:45 Niech to dla wszystkich będzie nauczka,
00:13:49 Nie dajcie się złapać na
00:13:53 Reese Feldman to zwyczajny
00:13:56 Chcecie dowodów? Oto one!
00:14:04 To zły człowiek!
00:14:06 A oto co robią źli ludzie.
00:14:10 Kucyk!
00:14:13 Wesołej barmitzwy maleńka, kocham cię.
00:14:28 Hej kolego, wszystko w porządku?
00:14:35 Panie Feldman, w imieniu
00:14:41 ...najmocniej pana przepraszam.
00:14:43 Nic się nie stało, panie kapitanie.
00:14:45 Mój adwokat chętnie by
00:14:51 ...ci dwaj detektywi starali się
00:14:56 Jestem waszym dłużnikiem. Dziękuję.
00:15:01 Cenię sobie pańską postawę,
00:15:06 ...gdyż ci dwaj są od tej chwili
00:15:11 Kapitanie, to moja wina! Nie protestuj!
00:15:15 A od kiedy to martwisz się losem Hutcha?
00:15:18 2 tygodnie temu poprosiłeś
00:15:22 - Kapitanie!
00:15:25 Wygląda na to, że twardo
00:15:28 Poprosiłeś o przeniesienie?
00:15:30 Broń i odznaki, natychmiast proszę!
00:15:35 Twoja matka byłaby bardzo rozczarowana.
00:15:54 Mam już dość tego Doby'ego. Wystarczy.
00:15:58 Przebywanie z podejrzanymi osobnikami.
00:16:01 Zachowanie niegodne policjanta.
00:16:03 Napisałem to 2 tygodnie temu.
00:16:06 Przeszukałeś moją szafkę?
00:16:08 - Nie!
00:16:10 Tylko do niej zajrzałem,
00:16:13 Jak masz coś do kogoś, to mówisz mu
00:16:17 A ty za moimi plecami piszesz raport
00:16:28 Zdrajca!
00:16:30 Możecie kojarzyć to
00:16:34 Wbije wam nóż w plecy!
00:16:38 Musisz sobie odpuścić!
00:16:43 Nic mnie to nie obchodzi. Nikt
00:16:49 W moim własnym domu!
00:16:53 Za kilka dni zamkniemy transakcję
00:16:58 Taa, wyluzuję. Jak będą martwi!
00:17:02 - Czemuż zawdzięczam swoje szczęście?
00:17:07 Oczywiście maleńka,
00:18:33 Przepraszam Smokey, daj mi zamienić
00:18:41 Hutch, daj sobie z tym spokój.
00:18:45 Daj spokój.
00:18:47 Nie bądź taki. My się
00:18:51 Stary, to już przestało być
00:18:58 Jest piątkowy wieczór. A to jest bar.
00:19:03 Hutch, jest środowe
00:19:08 Która godzina?
00:19:11 Piąta.
00:19:16 Huggy, przepraszam.
00:19:20 Hutch!
00:19:23 Miałeś mnie odebrać o trzeciej.
00:19:51 "Gdybyś miał jedno życzenie,
00:19:55 "Mama odłożyła sól obok pieprzu."
00:19:59 "Pamiętam jej twarz, gdy mówiła
00:20:03 "Powiedziała mu, że
00:20:05 Dobrych przyjaciół!
00:20:11 Co słychać Willis?
00:20:13 Całkiem nieźle.
00:20:15 Mam coś dla ciebie.
00:20:17 Nieźle! Proca!
00:20:21 Uważaj z tym. Nieźle ciągnie.
00:20:23 Super. Dzięki Starsky!
00:20:26 Mam nadzieję, że masz na
00:20:29 mimo, iż jesteś moim kumplem, będę
00:20:35 No dobra. Hutch, możemy porozmawiać
00:20:40 Nie, wolę zostać tu z małym.
00:20:45 - W porządku. Kuruj się, dobrze?
00:20:49 - Ależ on ma tupet.
00:20:54 Ktoś kiedyś powiedział:
00:21:03 - Co za kretyn to wymyślił?
00:21:11 David!
00:21:17 - Dokończ, co chciałeś powiedzieć.
00:21:22 Nie, proszę, powiedz...
00:21:27 Chciałem tylko powiedzieć, że
00:21:35 ...i że przepraszam, że
00:21:40 To było jakby mi ktoś przyłożył w łeb...
00:21:45 - Ty płaczesz?
00:21:47 - Płaczesz?
00:21:49 - Skądże!
00:21:53 Jasne, ale ja nie
00:22:01 Wybaczam ci, dobrze?
00:22:03 Wybaczam ci.
00:22:10 - Już dobrze?
00:22:12 Dobrze, bo są goście,
00:22:17 Najpierw strzelali do
00:22:20 w powietrze mój dom. Prawie
00:22:23 - A teraz co?
00:23:31 Wszystko jest na tych zdjęciach!
00:23:36 handlarzami w Bay City i
00:23:39 Tyle, że to nie jest zabronione.
00:23:42 Gość nie jest głupi,
00:23:45 Jak to zwykle robią ci,
00:23:47 Musimy znaleźć sposób,
00:23:51 Będzie ciężko.
00:23:54 Ale nie zna Huggy Beara.
00:23:59 To kompletna bzdura.
00:24:04 Daj spokój Huggy, a co to za różnica?
00:24:06 Wtyka nosi podsłuch. To zakała
00:24:11 Wtyka nie ma duszy!
00:24:14 - Przepraszam.
00:24:17 Huggy, nie prosilibyśmy cię o to,
00:24:20 - Będę ci winny przysługę.
00:24:23 Może dajmy spokój liczeniu punktów,
00:24:27 ...na które przymykałem oko od lat
00:24:32 Co ty na to?
00:24:35 No dobra, do dzieła! Pośpiesz się!
00:24:38 Gotowe!
00:24:40 Dobra, przynieś jego strój!
00:24:42 Strój?
00:24:45 O nie, przecież wiecie,
00:24:48 Wymyślcie coś lepszego i dajcie
00:24:59 - Panie Casual, miło,
00:25:05 Jak sądzisz, co to będzie?
00:25:08 Golf?
00:25:10 Bardzo zabawne. Daj mi dziewiątkę Iron.
00:25:20 - Gdzie do cholery jest
00:25:23 Coś ci wyjaśnię. Ten worek
00:25:28 Kije, które wyciągasz
00:25:32 Wiem, że to bardzo skomplikowana operacja,
00:25:37 - Tak jest, proszę pana.
00:25:42 Daj mi Wedge.
00:25:48 Trójka Wood? Facet mi
00:25:52 Przecież tu trzeba Pitching Wedge,
00:25:56 Słuchaj stary, ta trawa, to
00:26:03 ...a nie Georgia Creepin' Beam.
00:26:06 Jest lżejsza.
00:26:08 - Lżejsza, czyli szybsza?
00:26:15 Potrzymaj.
00:26:22 Niezłe uderzenie!
00:26:29 - Sporo wiesz o golfie.
00:26:33 Bez wątpliwości.
00:26:35 - Po moim uderzeniu nie
00:26:39 Towar już został przeniesiony.
00:26:45 - Coś jeszcze?
00:26:48 - Co jest? Czego się do
00:26:55 Skąd oni cię wzięli?
00:27:00 Bankiet dobroczynny!
00:27:03 - Przywiozą 2 tony koki na bankiet?
00:27:07 Nie możemy. Zabiją nas,
00:27:12 Chcesz użyć mojego speca od kamuflażu!
00:28:04 Witam Pana. Mogę przyjąć pańską walizkę?
00:28:10 Śliczny uśmiech.
00:28:20 Bardzo dziękuje. A teraz, proszę
00:28:28 Widzi pan ten samochód na
00:28:33 Każdy z nich, z wielkim bagażnikiem...
00:28:39 Bagażnik! Rozumiem...
00:29:03 Co ty na to?
00:29:10 Zrób cos dla mnie. Podnieś
00:29:13 - Wolę tak, jak jest.
00:29:16 Możesz przestać?
00:29:21 Nie jak szaleniec,
00:29:23 Feather & Finkle Fixtures. Największa sieć
00:29:27 Aaa, głos i postać.
00:29:30 Drobiazgi kochany, drobiazgi.
00:29:34 - A jak jest twoja postać?
00:29:36 Nie myślałem o postaci, ani o głosie.
00:29:39 Hutch, o czym ty mówisz?
00:29:43 Wymyśl cokolwiek!
00:29:46 Do roboty!
00:29:49 Jak leci?
00:29:52 Co słychać?
00:29:55 Spójrz na te dwa gorące kurczaczki.
00:29:57 Finkle chce całusa, daj mu go więc.
00:30:00 No dalej, bez ociągania się, dawaj!
00:30:04 Jemu chodzi o buziaka.
00:30:09 No dalej maleńka!
00:30:12 Dzień dobry! Mogę podać
00:30:14 Oczywiście słonko. Szklaneczkę
00:30:17 Migusiem!
00:30:19 Oczywiście. A dla pana?
00:30:23 Migusiem. Bacardi z colą.
00:30:27 W porządku, zaraz wracam.
00:30:29 Co ty wyrabiasz?
00:30:32 - Podrabiasz mój głos!
00:30:34 Oczywiście, że tak.
00:30:37 To co mam zrobić? Nie mam takiego
00:30:39 Wymyśl jakąś postać.
00:30:46 No dobrze, usiądźmy gdzieś.
00:30:49 ...przejdźmy do
00:30:55 To rozumiem! Zabawmy się!
00:30:59 Kapitanie Doby, za momencik.
00:31:05 Proszę o podniesieni ręki każdego,
00:31:14 To chyba stary dobry Bill
00:31:21 ..ale wybaczać, to jest dopiero jazda! "
00:31:25 I właśnie po to tu dzisiaj jesteśmy.
00:31:28 Bo każdy zasługuje na
00:31:33 Dziękuję. To nie moje słowa,
00:31:36 Rozpoznaję kilku gości
00:31:39 Spójrz na tego za nami.
00:31:42 Zauważyłem.
00:31:44 Myślisz, że mają tu towar?
00:31:47 Tylko gdzie?
00:31:51 ...za przekazanie tych 7
00:31:53 ...jako nagrody w naszej
00:31:57 Dziękuję, Bay City Volkswagen!
00:32:01 No dobrze, mam nadzieję,
00:32:05 Rozwiązanie jest tuż tuż.
00:32:07 Zaczynamy!
00:32:18 Nasz pierwszy zwycięzca to numer 63!
00:32:22 Wygrałem!
00:32:25 To jeden z tych kolesi.
00:32:29 Proszę tu zaczekać. Mamy
00:32:34 Samochód. Kokaina jest w samochodzie.
00:32:38 - Daj spokój, nie jest aż tak głupi.
00:32:42 Numer 117.
00:32:49 - Wielkie dzięki!
00:32:55 To mój szczęśliwy numer!
00:33:00 - Dam ci buziaka!
00:33:05 Daj mu samochód! Natychmiast!
00:33:10 On jest z Teksasu. Nie wiem czy
00:33:13 Przepraszam, ale muszę zobaczyć bilet.
00:33:16 Daj spokój, odrobinę zaufania!
00:33:19 Muszę zobaczyć bilet, żeby
00:33:21 Otwórz bagażnik, poczujmy
00:33:24 Zobaczmy jak pachnie!
00:33:27 O to chodzi!
00:33:35 Posłuchaj palancie.
00:33:43 Otwieraj bagażnik, fajansiarzu!
00:33:46 Głuchy jesteś? Otwieraj!
00:33:50 Co wy tu do jasnej cholery robicie?
00:33:52 Otwieraj!
00:33:59 Jak sam powiedziałeś,
00:34:05 Co my tu mamy!
00:34:08 Wygląda znajomo? To kokaina!
00:34:11 Kapitanie Doby, sugeruję zabrać to do
00:34:18 Nikt się nie rusza, ręce na wierzchu!
00:34:21 - Uspokój się koleś.
00:34:24 Grzecznie, bo go załatwię!
00:34:27 Odłóż broń, już!
00:34:29 - Hutch, mam go na muszce,
00:34:33 Hutch, mam go, tylko
00:34:36 Nie partnerze, zabraniam.
00:34:40 - Twoje jaja są moje, Feldman.
00:34:43 Twoje jaja są ciągle twoje!
00:34:46 Starsky, ja nie chcę umierać!
00:34:48 I nie masz mojego pozwolenia!
00:34:53 Odłóż ją!
00:35:00 Masz rację, byłeś zbyt blisko.
00:35:02 Bogu dzięki!
00:35:12 Doby?!?
00:35:15 - Ruszaj się!
00:35:19 Spadamy! Jedziemy!
00:35:23 - Jezu, postrzeliłeś mnie!
00:35:26 Starsky! To Reese Feldman,
00:35:30 No to go łapcie!
00:35:32 - Gdzie jedziemy?
00:35:36 Co się dzieje?
00:35:39 O mój Boże!
00:35:46 - Jesteś cały?
00:36:02 - Spokojnie, uważaj na samochód!
00:36:06 - Jedź szybciej!
00:36:16 Uważaj na górkę, to dołek nr 3!
00:36:19 - Tu jest górka!
00:36:26 Uważaj na drogę!
00:36:38 - Natychmiast przestaw ten furgon!
00:36:41 Policja Bay City! Przesuń się!
00:36:48 Jak jesteście glinami,
00:36:51 - Nie mam odznaki.
00:37:09 - Pośpiesz się, spadamy stąd!
00:37:19 Żegnajcie bohaterzy!
00:37:21 Wsiadaj, pojedziemy do stoczni!
00:37:23 - Masz łódź?
00:37:47 - Dobra i co teraz?
00:37:55 Chcesz rozwalić samochód
00:37:58 Nie, chcę na niej wylądować!
00:38:00 Jedź!
00:38:05 Nie mogę!
00:38:07 To niewiarygodne. Wcześniej
00:38:12 I kto tu odpuszcza? Znowu płaczesz!
00:38:16 Nie płaczę! To coś innego.
00:38:20 Moja matka zawsze mi mówiła,
00:38:26 - Powiedziała coś takiego?
00:38:30 Nie wiem, może miała rację.
00:38:32 Spójrz na mnie!
00:38:36 Nie jestem twoja matką.
00:38:41 A teraz jedź!
00:38:50 - Posłuchaj, może na początku
00:38:54 Posłuchaj! Jeśli nie
00:39:01 Było świetne! A teraz nie gadaj tyle,
00:39:06 To nie łódź!
00:39:24 O mój Boże, prawie nas zabili!
00:39:28 No popatrz, sam bym nie zauważył.
00:39:39 Sukinsyn!
00:39:41 - Świetny pomysł!
00:39:45 - Nie moja wina, że ma tyle
00:39:55 - Jeszcze nie doszedł do dna!
00:40:00 Już po nim! Jest stracony.
00:40:04 - Ale to mój wóz!
00:40:13 Kochanie, to było niesamowite!
00:40:19 Ty i ja, stanowimy świetny zespół!
00:40:34 Co się dzieje, Reese?
00:40:42 A ty kto?
00:40:44 Znalazłem twoją dziewiątkę Iron, suko!
00:40:49 A to za dotykanie Huggy Beara!
00:40:51 Nikt nie dotyka Beara, kumasz?
00:40:58 Taa, bułka z masłem.
00:41:02 Co my tu mamy...
00:41:07 To rozumiem...
00:41:11 [Największa konfiskata narkotyków
00:41:19 Nie występujemy na prywatnych pokazach.
00:41:23 Ale ja jestem kumplem Huggy Beara!
00:41:26 To trochę wbrew naszym zasadom.
00:41:28 Musicie koniecznie zmienić te zasady.
00:41:31 Jedno, czego nie rozumiem,
00:41:36 Podczas mojej tajnej
00:41:43 I wie pan jak to jest.
00:41:48 Prosto na metę. To mi się podoba!
00:41:52 - Miałbyś ochotę na
00:41:56 Panie kapitanie, pan wybaczy.
00:41:58 Wyobraź sobie, że jedna z tych
00:42:04 Co to, nowe futro? No proszę...
00:42:08 Dostałem ostatnio spadek
00:42:11 Nawet nie wiedziałem, że miałeś wujka...
00:42:14 Miałem. I był cholernie bogaty...
00:42:19 - Rozchmurz się stary.
00:42:23 - Wstań, idziemy się przejść.
00:42:26 Daj spokój. Pójdziemy na kawę,
00:42:36 Posłuchaj Starsky. Znam
00:42:40 Nie chcę innego samochodu, Hug.
00:42:42 Poczekaj, może go chociaż zobaczysz?
00:42:47 Mój samochód!
00:42:59 Hutch, co to za goście?
00:43:01 Nie wiem, ale wyglądają,
00:43:06 Chcecie go sprzedać?
00:43:08 Twój kolega już właściwie
00:43:13 Jestem twoim dłużnikiem, Huggy.
00:43:18 Daj mu kluczyki.
00:43:27 Dziękuję.
00:43:30 Co do przełożeń, to
00:43:34 Tak, wiem. Z dwójki
00:43:43 Tu Zebra 3, zajmiemy się tym.
00:43:46 Hutch, jedziemy!
00:43:48 Chyba mu chodzi o ciebie.
00:43:51 Powodzenia!
00:43:53 - Pan pozwoli.
00:43:55 Proszę bardzo.
00:44:05 Jakie to uczucie?
00:44:07 Całkiem przyjemne. Ale na początek
00:44:12 Bardzo rozsądnie, tak zróbmy.
00:44:19 Trzymaj się mocno!
00:44:21 Nie!!!
01:02:33 >