The World Is Not Enough
|
00:00:38 |
BILBAO, HISZPANIA |
00:00:49 |
Jak to miło, że pan przyszedł, panie Bond, |
00:00:55 |
Jeśli już nie można zaufać |
00:00:58 |
To do czego ten świat zmierza. |
00:00:59 |
Bon. Skoro jesteśmy już gotowi, |
00:01:03 |
To może pan usiądzie? |
00:01:06 |
Nie było łatwo, |
00:01:10 |
Bez wątpienia Sir Robert |
00:01:15 |
Po bieżącym kursie wymiany, |
00:01:19 |
Nieprzewidziane wydatki. |
00:01:22 |
Czy chce pan sprawdzić moje aktywa? |
00:01:26 |
Och, jestem pewien, |
00:01:30 |
- Wszystko jest na miejscu. |
00:01:34 |
Raport, który kupił Sir Robert, skradziono |
00:01:42 |
Chcę wiedzieć, kto go zabił. |
00:01:44 |
- Okropna tragedia. |
00:01:47 |
Ja jestem tylko pośrednikiem. Zwracam |
00:01:53 |
Wszyscy wiemy, jakie to może być |
00:02:01 |
Daję panu szansę wyjścia z pieniędzmi, |
00:02:06 |
Daję panu szansę ujścia z życiem. |
00:02:09 |
Patrząc na naszą obecną sytuację, |
00:02:13 |
Powiedziałbym, |
00:02:16 |
Może nie wziął pan |
00:02:19 |
Ukrytych aktywów. |
00:02:31 |
Wstawaj! Chyba mamy |
00:02:36 |
- Podaj mi nazwisko. |
00:02:38 |
Policzmy do trzech. |
00:02:40 |
Tyle możesz zrobić, prawda? |
00:02:42 |
Raz. |
00:02:45 |
Dwa. |
00:02:47 |
Dobra, ale będziesz musiał mnie chronić... |
00:04:36 |
SIEDZIBA GŁÓWNA MI6 |
00:04:50 |
James! |
00:04:54 |
Czekoladki? Pierścionek zaręczynowy? |
00:04:57 |
Pomyślałem, |
00:05:01 |
Jakże romantycznie. |
00:05:04 |
Wiem dokładnie, gdzie to wsadzić. |
00:05:11 |
Och, Moneypenny. |
00:05:14 |
Blisko, ale bez cygara. |
00:05:18 |
Odrywam cię z ciężkim sercem, 007. |
00:05:24 |
Natychmiast, M. |
00:05:27 |
Sir Robert King, James Bond. |
00:05:30 |
Człowiek, który odzyskał moje pieniądze. |
00:05:34 |
Uważaj, M. |
00:05:37 |
Budownictwo to nie całkiem moja... |
00:05:40 |
Wręcz przeciwnie, w rzeczy samej. |
00:05:42 |
Pozdrowienia dla rodziny. |
00:05:50 |
- Stary przyjaciel? |
00:05:54 |
Zawsze wiedziałam, że podbije świat. |
00:05:58 |
- Masz ochotę na drinka? |
00:06:01 |
- To człowiek niezmiernie prawy. |
00:06:08 |
Dziękuję. |
00:06:10 |
- Jakieś poszlaki co do snajpera? |
00:06:14 |
Ona musi dla kogoś pracować. |
00:06:18 |
Tak, ściśle tajny, z rosyjskiego |
00:06:21 |
Po co King tego potrzebował? |
00:06:23 |
Zasugerowano mu, |
00:06:27 |
Identyfikujący terrorystów, którzy |
00:06:32 |
Interesujące. |
00:06:34 |
Ale nie wyjaśnia, dlaczego ktoś chciałby |
00:06:47 |
- King! Pieniądze! |
00:06:58 |
Z drogi! Z drogi! |
00:07:07 |
Stój! |
00:07:44 |
Z drogi! |
00:07:46 |
- Jazda z drogi! |
00:07:56 |
Stój! Stój! Jeszcze nie skończona! |
00:10:54 |
ZANURZENIE |
00:11:43 |
A to co było? |
00:13:06 |
- Jazda! |
00:13:08 |
Puszczaj! |
00:13:38 |
Posłuchaj mnie! |
00:13:39 |
Nie uciekniesz. Zawrzemy układ. |
00:13:45 |
Nie rób tego! Nie wysadzaj nas! |
00:13:48 |
Ja cię ochronię! |
00:13:51 |
Nie przed nim. |
00:17:18 |
Wyrazy współczucia. |
00:17:21 |
Witaj, moja droga. |
00:17:35 |
- Kim jest ta młoda dama? |
00:17:39 |
Elektra. |
00:17:41 |
Dziękuję. |
00:17:44 |
Banknoty zostały umoczone |
00:17:47 |
SIEDZIBA GŁÓWNA MI6 |
00:17:49 |
Tworząc w efekcie bombę zapalną. |
00:17:51 |
Jako, że dotykał pieniędzy, |
00:17:54 |
Rozpoczęła reakcję chemiczną. |
00:17:56 |
W jednym z banknotów |
00:17:59 |
Została zastąpiona magnezem, |
00:18:03 |
A spinka w klapie Kinga |
00:18:06 |
Która zawierała przekaźnik radiowy, |
00:18:10 |
Innymi słowy, |
00:18:14 |
Wiemy, że to był ktoś bliski Kingowi. |
00:18:16 |
A nasz jedyny ślad |
00:18:20 |
Ale biorąc pod uwagę |
00:18:22 |
Mógł być to ktokolwiek, gdziekolwiek. |
00:18:25 |
M. |
00:18:29 |
Nie pozwolę na to. |
00:18:32 |
Nie będziemy terroryzowani przez |
00:18:37 |
Odnajdziemy tych Iudzi. |
00:18:40 |
Jeśli będzie trzeba, |
00:18:44 |
I wymierzymy im sprawiedliwość. |
00:19:00 |
Tanner! |
00:19:01 |
Przykro mi, James. |
00:19:02 |
M mówi, że jesteś odsunięty od służby |
00:19:10 |
Zwichnięty obojczyk. |
00:19:13 |
Jeśli jeszcze jakieś ścięgna się zerwą, |
00:19:14 |
Obawiam się, że możesz być |
00:19:20 |
Molly, potrzebuję |
00:19:24 |
Musisz mnie puścić na służbę. |
00:19:27 |
James, |
00:19:28 |
To naprawdę nie byłoby... |
00:19:32 |
Praktyczne... |
00:19:36 |
Cóż, może po prostu... |
00:19:42 |
Musisz obiecać, że zadzwonisz... |
00:19:46 |
Tym razem. |
00:19:48 |
Co tylko zaleci lekarz. |
00:19:51 |
No, może... |
00:19:54 |
Oczywiście. |
00:19:55 |
Wykazałbyś wystarczający wigor... |
00:19:59 |
I ograniczył wszelakie... |
00:20:24 |
Wszyscy kiedyś musimy ponieść koszty. |
00:20:26 |
- Zgadza się, Q? |
00:20:30 |
Czy ja coś powiedziałem? |
00:20:33 |
Nie. Zniszczyłeś coś. |
00:20:35 |
Moją łódź rybacką. |
00:20:37 |
Na moją emeryturę. Z dala od ciebie! |
00:20:42 |
Chciałbym przedstawić cię |
00:20:45 |
Temu młodemu człowiekowi, |
00:21:00 |
Łatwiej, jak się otworzy drzwi. |
00:21:03 |
A pan jest? |
00:21:05 |
- To jest 007. |
00:21:09 |
Tak, legendarny dowcip 007. |
00:21:13 |
Na razie w stanie biernym. |
00:21:16 |
Śmiem twierdzić, 007, |
00:21:19 |
Trafiła kosa na kamień. |
00:21:22 |
Nowy model, lepsze wyposażenie? |
00:21:25 |
Sądziłem, że jesteś na liście |
00:21:28 |
Tak, cóż, jeszcze zobaczymy. Więc? |
00:21:31 |
Najnowsza technika wykrywająca |
00:21:34 |
Tytanowy pancerz, |
00:21:38 |
I sześć uchwytów na napoje. |
00:21:41 |
W sumie, raczej napakowany! |
00:21:44 |
W pełni wyposażony, |
00:21:46 |
- Myślę... |
00:21:50 |
Jesteś tu, żeby robić, co ci każę. |
00:21:53 |
I zademonstruj ją 007. |
00:21:56 |
Ależ oczywiście. |
00:21:58 |
Proszę, obserwuj uważnie, 007. |
00:22:02 |
Prawa ręka w prawy rękaw, o tak, |
00:22:04 |
A lewa ręka do lewego rękawa, o tak. |
00:22:08 |
Zwróć uwagę, proszę, |
00:22:12 |
Weź dolną część zamka |
00:22:14 |
I włóż w... |
00:22:18 |
Co? Powiedziałeś... |
00:22:23 |
Q! |
00:22:27 |
Wydaje się być odpowiedni do tej pracy. |
00:22:30 |
Nie odchodzisz w najbliższym czasie, |
00:22:34 |
Co? |
00:22:36 |
Teraz uważaj, 007. |
00:22:41 |
Po pierwsze, nigdy nie pozwól, |
00:22:44 |
A po drugie? |
00:22:46 |
Zawsze miej plan ucieczki. |
00:22:56 |
ROBERT KING PRZEJMUJE ISUMI |
00:23:02 |
Dobry wieczór. Zakończył się |
00:23:06 |
Władze Cypru oświadczyły, że uciekła |
00:23:11 |
I jest... |
00:23:15 |
Krzyczał. |
00:23:20 |
Cały czas krzyczał. |
00:23:48 |
WPŁATA: 3.030.303,03 GBP |
00:23:55 |
KURSY WYMIANY |
00:24:01 |
FUNTY ANGIELSKIE |
00:24:05 |
DOLARY AMERYKAŃSKIE |
00:24:13 |
Poziom pierwszy. Wymagane hasło. |
00:24:16 |
Poziom pierwszy. Wymagane hasło. |
00:24:23 |
Tak, 007? |
00:24:25 |
Opowiedz mi o porwaniu |
00:24:27 |
Elektry King. |
00:24:30 |
Przyniosłem pieniądze, które zabiły Kinga. |
00:24:33 |
- Nie rób z tego sprawy osobistej. |
00:24:39 |
Ty jedna mogłaś zablokować jej akta. |
00:24:45 |
Proszę nam wybaczyć. |
00:24:54 |
Nie będę tolerowała |
00:25:03 |
Co się stało? |
00:25:08 |
Po tym jak Elektra King została porwana, |
00:25:11 |
Jej ojciec próbował sam się tym zająć, |
00:25:15 |
Bez powodzenia. |
00:25:17 |
Więc przyszedł do mnie. |
00:25:29 |
Jak dobrze wiesz, |
00:25:31 |
My nie negocjujemy z terrorystami. |
00:25:35 |
I wbrew każdemu |
00:25:38 |
Każdej... |
00:25:40 |
Emocji naturalnej u matki, |
00:25:42 |
Powiedziałam mu, żeby nie płacił okupu. |
00:25:45 |
Myślałam, |
00:25:50 |
Użyłaś dziewczyny jako przynęty. |
00:25:54 |
Tak. |
00:25:56 |
Pieniędzy w aktówce Kinga |
00:25:59 |
Było dokładnie tyle, ile wynosił |
00:26:09 |
To jest wiadomość. |
00:26:11 |
Twój terrorysta wrócił. |
00:26:20 |
Victor Zokas, vel... |
00:26:23 |
Renard, anarchista. |
00:26:26 |
Działał w Moskwie w 1996. |
00:26:30 |
I widziano go w Afganistanie, |
00:26:35 |
I Kambodży. |
00:26:37 |
Wszystkie zakątki |
00:26:39 |
Jego jedynym celem jest chaos. |
00:26:42 |
Po tym jak Robert do mnie przyszedł, |
00:26:45 |
Zanim zakończył swoją misję, |
00:26:49 |
Tydzień później |
00:26:52 |
Wpakował mu kulkę w głowę. |
00:26:55 |
Ta kulka ciągle tam jest. |
00:26:57 |
Jak przetrwał? |
00:26:59 |
Lekarz, który uratował Renarda, |
00:27:02 |
Więc Renard go zabił. |
00:27:05 |
Przesuwa się przez |
00:27:08 |
Niszcząc jego zmysły. |
00:27:10 |
Dotyk, węch, nie czuje bólu... |
00:27:12 |
Może wytrzymać więcej, |
00:27:16 |
Ta kula go zabije, |
00:27:18 |
Ale z każdym dniem będzie silniejszy, |
00:27:25 |
Robert nie żyje, |
00:27:26 |
Ml6 zostało poniżone. |
00:27:33 |
Niezupełnie. |
00:27:35 |
Renard miał troje wrogów |
00:27:38 |
I ciągle jednego jeszcze nie tknął. |
00:27:42 |
Elektry. |
00:27:45 |
M. |
00:27:49 |
Widzę, że dobry lekarz cię przepuścił. |
00:27:56 |
Jestem pewna, że była |
00:28:00 |
Przerabianej sprawie. |
00:28:04 |
007, chcę, żebyś pojechał do Elektry. |
00:28:06 |
Przejęła budowę rurociągu naftowego |
00:28:10 |
Dowiedz się, kto podmienił tamtą spinkę. |
00:28:13 |
Jeśli twoje przeczucia są dobre, |
00:28:16 |
- A Elektra będzie następnym celem. |
00:28:20 |
Nie musi wiedzieć, że ten sam człowiek |
00:28:25 |
Operacja cieni? |
00:28:27 |
Pamiętaj, |
00:28:31 |
Nigdy na wierzchu. |
00:28:35 |
AZERBEJDŻAN |
00:29:35 |
Ty, zawracaj! Odjazd! |
00:29:38 |
Przyjechałem do Elektry King. |
00:29:40 |
James Bond, Universal Exports. |
00:29:42 |
Jestem Davidov, szef ochrony. |
00:29:45 |
Mamy trochę kłopotów z wieśniakami. |
00:29:49 |
Powiedziałem pani King, |
00:29:54 |
O, cholera! |
00:30:04 |
POMIARY W TOKU |
00:30:15 |
- Pani King, mówiłem, żeby pani została... |
00:30:20 |
Proszę pójść ze mną. |
00:30:36 |
Zrozum nas i pomóż nam, |
00:30:39 |
Faktem jest, |
00:30:42 |
To jest nasza wiara. |
00:30:44 |
Nie. Moja rodzinajest bardzo |
00:30:49 |
Ja na to nie pozwolę. |
00:30:51 |
Wszystko będzie w porządku. |
00:30:58 |
Błogosławione nowiny. |
00:31:04 |
Skierować rurociąg naokoło. |
00:31:06 |
To potrwa tygodnie |
00:31:09 |
- Twój ojciec zatwierdził tę trasę. |
00:31:13 |
- Davidov... |
00:31:19 |
Widziałam pana na pogrzebie mego ojca. |
00:31:22 |
Tak. Przykro mi. |
00:31:25 |
M powiedziała mi, |
00:31:29 |
Bond. James Bond. |
00:31:33 |
Znał pan mego ojca? |
00:31:35 |
Raz go tylko spotkałem, przelotnie. |
00:31:38 |
Chyba pani odziedziczyła po nim |
00:31:42 |
- Ratując kościół? |
00:31:46 |
Sto lat temu rodzina mojej mamy |
00:31:50 |
Kiedy powstał Związek Radziecki, |
00:31:52 |
Komuniści spędzili następne 70 lat |
00:31:57 |
Widziałem po drodze bałagan, |
00:32:01 |
Nowy rurociąg |
00:32:04 |
Ale byłoby zbrodnią niszczenie tej cząstki |
00:32:14 |
Ale nie przyjechał pan tu, |
00:32:17 |
Nie. |
00:32:19 |
Proszę mi powiedzieć, |
00:32:21 |
Czy... |
00:32:23 |
Czy stracił pan kiedyś kogoś bliskiego, |
00:32:28 |
M mnie wysłała, bo obawiamy się, że pani |
00:32:35 |
Proszę, chcę panu coś pokazać. |
00:32:39 |
Próbuję zbudować |
00:32:43 |
Omijając terrorystów |
00:32:47 |
Tutaj Rosjanie mają |
00:32:51 |
I zrobią wszystko, |
00:32:54 |
Mój ojciec został zamordowany, |
00:32:58 |
A pan przejechał całą tę drogę, |
00:33:00 |
Że mogę być w niebezpieczeństwie. |
00:33:06 |
Podejrzewamy, |
00:33:12 |
- Spinka mego ojca. |
00:33:15 |
Z przekaźnikiem w środku, |
00:33:18 |
Moja rodzina polegała na Ml6 |
00:33:22 |
Ja tego błędu po raz trzeci nie popełnię. |
00:33:28 |
Doprowadzę do końca budowę rurociągu |
00:33:32 |
Teraz proszę mi wybaczyć, |
00:33:36 |
Zawsze chciałem |
00:33:39 |
Nie przyjmuje pan odmowy, co? |
00:33:41 |
Nie. |
00:33:45 |
Zatem mam nadzieję, |
00:33:49 |
Przyjechałem przygotowany |
00:34:08 |
Nie da rady lądować! |
00:34:10 |
- Za silny wiatr. |
00:35:20 |
- Bardzo dobrze jeździ pan na nartach. |
00:35:25 |
Pewnie to się zdarza bez przerwy. |
00:35:27 |
Rzadziej niż pan sądzi. |
00:35:30 |
To tutaj spotykają się |
00:35:34 |
Dziedzictwo pani ojca. |
00:35:36 |
Dziedzictwo mojej rodziny... |
00:35:50 |
- Oczekuje pani gości? |
00:36:00 |
To nie jest wizyta towarzyska. |
00:36:02 |
Kieruj się do wąwozu. |
00:36:05 |
Jazda! |
00:38:08 |
Do zobaczenia w zajeździe. |
00:39:30 |
- O Boże, jesteśmy pogrzebani żywcem! |
00:39:35 |
- Nie mogę tu zostać! |
00:39:41 |
Elektra... |
00:39:42 |
- Nie mogę oddychać! |
00:39:45 |
- Nie mogę oddychać! |
00:39:48 |
Spójrz mi w oczy. |
00:39:50 |
Spójrz mi w oczy! Nic ci nie jest. |
00:39:54 |
Wszystko jest w porządku. Zaufaj mi. |
00:39:58 |
Dobra. Zaufaj mi. |
00:40:22 |
BAKU |
00:40:27 |
Nic jej nie jest. Stłuczenia i siniaki, |
00:40:32 |
Nie ciebie, Davidov. Jego. |
00:40:47 |
Nic ci nie jest? |
00:40:49 |
Muszę cię o coś zapytać. |
00:40:52 |
I chcę, żebyś powiedział mi prawdę. |
00:40:56 |
Kto próbuje mnie zabić? |
00:40:59 |
Mówiłem ci, nie wiem. |
00:41:01 |
Ale się dowiem. |
00:41:03 |
To za mało. |
00:41:07 |
Po porwaniu bałam się. |
00:41:10 |
Bałam się wyjść, |
00:41:16 |
Bałam się zrobić cokolwiek. |
00:41:18 |
Dopóki nie zdałam sobie sprawy, |
00:41:22 |
Nie mogę pozwolić, |
00:41:26 |
Nie pozwolę. |
00:41:28 |
Jak już go znajdę, |
00:41:31 |
Nie będziesz musiała. |
00:41:34 |
Nie odchodź. |
00:41:37 |
Zostań ze mną. |
00:41:40 |
Proszę. |
00:41:46 |
Nie mogę tego zrobić. |
00:41:49 |
Myślałam, |
00:41:53 |
Tutaj będziesz bezpieczna. |
00:41:55 |
Nie chcę być bezpieczna. |
00:42:04 |
Niedługo wrócę. |
00:42:07 |
I kto się teraz boi, panie Bond? |
00:42:26 |
Proszę stawiać! |
00:43:22 |
Chcę się widzieć |
00:43:25 |
To niemożliwe. |
00:43:27 |
Wódka martini. |
00:43:29 |
Wstrząśnięte, nie mieszane. |
00:43:33 |
Powiedz mu, że przyszedł James Bond. |
00:43:37 |
Ale już! |
00:43:44 |
Chyba mnie nie słyszałeś. |
00:43:55 |
Pan Zukovsky z przyjemnością |
00:44:03 |
Pan pierwszy. |
00:44:04 |
Ależ nie, proszę. |
00:44:07 |
Nalegam. |
00:44:17 |
Bond! James Bond! |
00:44:19 |
Poznaj Ninę |
00:44:21 |
I Wieruszkę. |
00:44:24 |
Wyrzuć dziewczyny, Valentin. |
00:44:28 |
Dlaczego nagle martwię się, że nie |
00:44:31 |
Wyluzuj się, James. |
00:44:38 |
Dobra, lalunie. |
00:44:40 |
Bull, daj im parę paczek. |
00:44:50 |
I upewnij się, |
00:44:55 |
Do zobaczenia, panie Bond. |
00:44:57 |
Widzę, że pieniądze trzymasz tam, |
00:45:00 |
Pan Bullion nie ufa bankom. |
00:45:03 |
Tak więc o czym chcesz rozmawiać? |
00:45:05 |
Nie jestem pewien, czy mogę ci pomóc. |
00:45:11 |
Masz ochotę na trochę kawioru? |
00:45:15 |
Spójrz na to. |
00:45:20 |
Rosyjskie Służby Specjalne. |
00:45:24 |
Jednostka Antyterrorystyczna |
00:45:26 |
- Gdzie to znalazłeś? |
00:45:30 |
Która próbowała zabić Elektrę King. |
00:45:32 |
Renard za tym stoi. |
00:45:40 |
Lepiej chodźmy się napić. |
00:45:48 |
I potem, po Afganistanie, |
00:45:51 |
Renard to kula u nogi |
00:45:54 |
Teraz pracuje na zlecenie. |
00:45:57 |
Ale dla kogo? |
00:45:59 |
Są cztery konkurujące ze sobą rurociągi. |
00:46:01 |
Założę się, |
00:46:04 |
Byłaby bardzo szczęśliwa, |
00:46:09 |
- Co takiego śmiesznego? |
00:46:12 |
Wygląda na to, że pani King |
00:46:16 |
Oddawajcie mi moje pieniądze! |
00:46:22 |
- Co ty tutaj robisz? |
00:46:26 |
Szukam Iudzi, |
00:46:29 |
Pozwól, niech cię natychmiast |
00:46:31 |
Nie. Chcę, żeby zobaczyli, |
00:46:34 |
Pani King, jak to miło panią widzieć. |
00:46:37 |
Fotel pani ojca stoi pusty. |
00:46:39 |
Pusty? |
00:46:43 |
Pani ojciec miał u nas kredyt - |
00:46:46 |
Z przyjemnością również pani |
00:46:53 |
To w co gramy? |
00:46:56 |
Vingt-et-un? |
00:46:59 |
Nie komplikujmy tego. |
00:47:03 |
Jedna karta, silniejsza wygrywa, |
00:47:08 |
Za milion. |
00:47:15 |
Poczekaj. |
00:47:16 |
Odrzuć pierwsze trzy karty. |
00:47:20 |
Jesteś zdeterminowany, |
00:47:23 |
Może przed samą sobą. |
00:47:28 |
Nie ma po co żyć, |
00:47:42 |
Dama kier. |
00:47:57 |
Zdaje się, że została pani pokonana. |
00:48:01 |
Przez asa trefl. |
00:48:07 |
Bez urazy. |
00:48:15 |
A więc? |
00:48:18 |
Elektro, |
00:48:21 |
Nie stać mnie, żeby w to grać. |
00:48:26 |
Wiem. |
00:48:30 |
- Co się stało z Davidovem? |
00:48:56 |
Witamy w Czarcim Tchu. |
00:48:58 |
Przez tysiące lat hinduscy pielgrzymi |
00:49:04 |
Aby być świadkami cudu naturalnego |
00:49:10 |
I żeby sprawdzić swoje poświęcenie |
00:49:12 |
Dla Boga, |
00:49:15 |
Przez trzymanie rozżarzonych |
00:49:21 |
Przy odmawianiu dziennych modłów. |
00:49:24 |
Powiedz, Davidov, |
00:49:28 |
Obiecałeś mi najlepszych swoich Iudzi. |
00:49:33 |
Tak, ale Bond... |
00:49:35 |
Bond był nieuzbrojony. |
00:49:39 |
A ty, Arkov? |
00:49:42 |
Pozwolenie i przepustki |
00:49:45 |
I zorganizowałem samolot |
00:49:48 |
Ale co? |
00:49:50 |
Powinniśmy odwołać resztę misji. |
00:49:53 |
Motolotnie miały być zwrócone. |
00:49:56 |
Zacznie się zadawanie pytań, nawet mnie. |
00:50:01 |
Rozumiem. Widzę, że masz rację. |
00:50:04 |
Davidov, potrzymaj mi to. |
00:50:12 |
Nie miałem prawa |
00:50:15 |
Zabij go. |
00:50:19 |
Oblał swoją próbę poświęcenia. |
00:50:26 |
Możesz zająć jego miejsce. |
00:50:31 |
I masz być na czas. |
00:50:52 |
Biedne ramiączko! |
00:50:55 |
Wygląda, że boli. |
00:51:00 |
Potrzebuje stałej uwagi. |
00:51:05 |
Wiedziałam. |
00:51:07 |
Wiedziałam, |
00:51:11 |
Wiedziałam, że tak będzie. |
00:51:25 |
Wystarczy lodu jak na jeden dzień. |
00:51:47 |
Jak przetrwałaś? |
00:51:56 |
Uwiodłam strażników. |
00:52:01 |
Dało mi kontrolę. |
00:52:04 |
A potem dorwałam pistolet |
00:52:11 |
A ty? |
00:52:19 |
Rozkoszuję się... |
00:52:23 |
Pięknem. |
00:55:03 |
Idziemy. Robi się późno. |
00:55:11 |
Co się stało z Davidovem? |
00:55:13 |
- Powiedziano mi, że on przyjdzie. |
00:55:19 |
Idziemy. Weź swoje rzeczy. |
00:55:33 |
Dobra, lecimy. Spadamy stąd. |
00:55:38 |
Spóźniłeś się. |
00:55:39 |
Przyniosłeś? |
00:55:41 |
Łapówkę? |
00:55:46 |
Oczywiście. |
00:55:55 |
Świetnie. |
00:56:13 |
Przygotuj się. |
00:56:16 |
I upewnij się, że masz identyfikator. |
00:56:34 |
KAZACHSTAN |
00:57:04 |
Idę się przewietrzyć. |
00:57:23 |
Witamy w Kazachstanie, doktorze Arkov. |
00:57:28 |
Nieczęsto gościmy tutaj |
00:57:31 |
Idę tam, gdzie prowadzi mnie praca. |
00:57:33 |
Och, przy okazji, |
00:57:45 |
Wyciągnęłam z jednej pluton. |
00:57:48 |
- Teraz możesz odpalić wyzwalacze. |
00:57:54 |
Zobacz, |
00:57:55 |
Nasza fizyczka z IDA. |
00:57:57 |
Daj sobie spokój. |
00:57:59 |
Uwierz mi na słowo. |
00:58:01 |
W tym roku pracowaliśmy w czterech |
00:58:10 |
Jest pan tu z jakiegoś powodu? |
00:58:14 |
Kim pan jest? |
00:58:16 |
Michaił Arkov, |
00:58:20 |
Pani? |
00:58:21 |
Doktor... |
00:58:23 |
Jones. Gwiazdka Jones. |
00:58:25 |
I proszę nie wysilać się z dowcipami. |
00:58:28 |
Nie znam żadnych dowcipów o doktorach. |
00:58:32 |
Są w porządku. |
00:58:35 |
- Pańscy koledzy już tam są. |
00:58:39 |
Nie, doktorze Arkov. Na dole |
00:58:43 |
Względnie bezpieczny. |
00:58:45 |
A to bomby wodorowe z waszej pracowni, |
00:58:48 |
Który próbuję uprzątnąć |
00:58:51 |
Więc jeśli panu potrzebna ochrona, |
00:58:55 |
Koledzy na pana czekają. |
00:59:04 |
Doktorze! |
00:59:07 |
Nie zapomina pan czegoś? |
00:59:10 |
OSTRZEŻENIE: PRZY WYJŚCIU |
00:59:12 |
Tak, oczywiście. Dziękuję. |
00:59:15 |
Tak przy okazji... |
00:59:16 |
Jak na Rosjanina |
00:59:22 |
Studiowałem w Oxfordzie. |
01:00:24 |
Zostaw to! Zostaw to! |
01:00:29 |
Chodź. Idziemy. |
01:00:36 |
Oczekujesz Davidova? |
01:00:38 |
Złapał kulkę... |
01:00:41 |
Chodź tu! |
01:00:42 |
I siedź cicho! |
01:00:44 |
Nie możesz mnie zabić. |
01:00:47 |
Tak... |
01:00:49 |
- Jak dla mnie, to nie wystarczająco. |
01:00:53 |
Ocaliłem ci życie w biurze bankiera. |
01:00:55 |
Zgadza się. |
01:00:57 |
Nie mogłem cię zabić. |
01:01:00 |
Ty dostarczyłeś pieniądze, które zabiły |
01:01:05 |
Co planujesz zrobić z bombą? |
01:01:07 |
Najpierw ty. |
01:01:11 |
Ta bomba nigdy |
01:01:14 |
Ani ty! |
01:01:22 |
To przykre, słuchać gróźb człowieka, |
01:01:27 |
Nietrudno pojąć zemstę mężczyźnie, |
01:01:30 |
A w co ty wierzysz? |
01:01:32 |
Zabezpieczenie inwestycji? |
01:01:35 |
Spodoba mi się to. |
01:01:38 |
Moi ludzie usłyszą strzały i cię zabiją. |
01:01:40 |
A strzelanina tu ściągnie połowę armii. |
01:01:43 |
Ale jeśli pewien telefon |
01:01:47 |
Elektra zginie. |
01:01:50 |
Blefujesz! |
01:01:53 |
Jest piękna, prawda? |
01:01:55 |
Powinieneś ją przelecieć przedtem, |
01:01:58 |
Kiedy jeszcze była niewinna. |
01:01:59 |
Jak to jest |
01:02:01 |
Wiedzieć, że ją dla ciebie przeleciałem? |
01:02:06 |
Zazwyczaj nie cierpię |
01:02:08 |
Zabójstwo z zimną krwią |
01:02:11 |
Można się wykończyć |
01:02:14 |
Ale w twoim przypadku nic nie czuję. |
01:02:18 |
Z drugiej strony, nie ma po co żyć, |
01:02:25 |
Hej! |
01:02:27 |
- Rzuć broń! |
01:02:29 |
To jakiś oszust. |
01:02:32 |
To jest pani oszust. |
01:02:37 |
Kradną bombę. |
01:02:40 |
Powiedziałem, rzuć to! |
01:02:51 |
Na kolana! |
01:02:55 |
Wspaniale. |
01:02:59 |
On by nas wszystkich pozabijał. |
01:03:02 |
- Rozmawiałaś z nim? |
01:03:08 |
Podejrzewam, |
01:03:19 |
Miałeś mnie, |
01:03:22 |
Ale wiedziałem, że nie udźwigniesz |
01:03:33 |
Już bez żadnych przeszkód, |
01:03:35 |
Niet! Za dużo tu nowych twarzy. |
01:03:40 |
Bomba się stąd nie ruszy, |
01:03:44 |
Hej, wszyscy, na powierzchnię! |
01:03:46 |
Dalej! Dalej! |
01:03:59 |
Jazda! |
01:04:06 |
Zostaw to! |
01:04:09 |
Dalej! Jazda! |
01:04:10 |
Dalej, wszyscy! |
01:04:13 |
Szybciej! |
01:04:21 |
Zamykają nas w środku. |
01:04:24 |
Kim jesteś? |
01:04:27 |
Pracuję dla rządu brytyjskiego. |
01:04:33 |
Nie panikuj. |
01:06:39 |
Bez urazy, panie Bond. |
01:06:41 |
Jesteśmy kwita. |
01:06:43 |
Wkrótce... |
01:07:12 |
Zasuń klapy! Zasuwaj! |
01:07:26 |
Dalej! |
01:07:49 |
Dalej, dalej! Szybciej! |
01:07:50 |
Poczekaj. |
01:07:52 |
Więc jesteś szpiegiem brytyjskim. |
01:07:55 |
Nazywam się Bond. |
01:08:00 |
James Bond. |
01:08:13 |
Nie zatrzymuj się! Dalej! Dalej! Skacz! |
01:08:35 |
Nie uciekną daleko. |
01:08:38 |
Każda głowica ma kartę lokalizującą. |
01:08:43 |
Chodzi ci o coś takiego? |
01:08:52 |
Macie zasięg samolotu Renarda? |
01:08:54 |
Gdzieś w tym kręgu. |
01:09:00 |
Przepraszam, że przerywam. |
01:09:05 |
Dajcie ją na ekran ścienny. |
01:09:10 |
Przepraszam. |
01:09:13 |
James zaginął. |
01:09:16 |
Wyszedł z mojej willi |
01:09:20 |
Szef mojej ochrony |
01:09:24 |
W pobliżu lądowiska - zamordowany. |
01:09:28 |
- Przyślę kogoś. |
01:09:30 |
Czy mogłabyś osobiście przyjechać? |
01:09:31 |
Nie potrafię przestać myśleć, że... |
01:09:34 |
Ja będę następna. |
01:09:39 |
Zawieźcie mnie tam. |
01:09:41 |
- Nie. Posłuchaj. |
01:10:02 |
Gabor? |
01:10:12 |
James? |
01:10:15 |
Zdziwiona? |
01:10:17 |
- Co cię napadło? Oszalałeś? |
01:10:23 |
Przecież nie ma po co żyć, |
01:10:27 |
Czyż nie tak, Elektro? |
01:10:31 |
- Co? |
01:10:34 |
Co? |
01:10:35 |
Pogadaliśmy sobie. Wszystko o nas wiedział. |
01:10:40 |
Próbujesz powiedzieć, |
01:10:43 |
Może przestaniesz udawać? |
01:10:46 |
Skończone. |
01:10:48 |
- Nie wiem, o czym ty mówisz. |
01:10:54 |
Nazywa się to syndrom sztokholmski. |
01:10:57 |
Bardzo częsty przy porwaniach. |
01:10:59 |
Młoda, wrażliwa ofiara. |
01:11:02 |
Ochraniana. |
01:11:05 |
Niedoświadczona seksualnie. |
01:11:08 |
Ważny porywacz, |
01:11:13 |
Coś przeskakuje w głowie ofiary. |
01:11:19 |
Jak śmiesz! Jak śmiesz! |
01:11:22 |
Ten zwierz? Ten potwór? |
01:11:24 |
Brzydzi mnie. |
01:11:27 |
Ty mnie brzydzisz. |
01:11:30 |
Wiedział, gdzie cię zranić, tak? |
01:11:33 |
Na pogrzebie miałeś rękę w temblaku. |
01:11:36 |
Nie musiałam z tobą iść do łóżka, |
01:11:38 |
Użył dokładnie twoich słów. |
01:11:40 |
Więc ty cały czas wiedziałeś, |
01:11:44 |
Że mnie ściga? I kłamałeś? |
01:11:48 |
Wykorzystałeś mnie. |
01:11:49 |
Użyłeś mnie jako przynęty. |
01:11:55 |
Przespałeś się ze mną. |
01:11:59 |
Co? Dla zabicia czasu, |
01:12:10 |
Halo. |
01:12:16 |
Znów zaatakował. |
01:12:20 |
Idę z tobą. |
01:12:22 |
Rób sobie, co chcesz, |
01:12:26 |
Przyjeżdża, żeby objąć dowodzenie. |
01:12:58 |
Proszę o ocenę bieżącej sytuacji. |
01:13:00 |
Jeden z ludzi Renarda wyciągnął |
01:13:05 |
Więc nie możemy jej odnaleźć. Ale... |
01:13:08 |
Z całym szacunkiem, |
01:13:13 |
Pozwól sobie przypomnieć, że to ty |
01:13:17 |
Złamałeś bezpośredni rozkaz |
01:13:20 |
- A może ona nie jest aż taka niewinna? |
01:13:24 |
Przypuśćmy, że człowiek z wewnątrz, |
01:13:28 |
Okaże się być kobietą z wewnątrz? |
01:13:33 |
Morduje własnego ojca |
01:13:36 |
- Po co? W jakim celu? |
01:13:46 |
Spójrzcie na to. |
01:13:48 |
- Coś jest nie w porządku. |
01:13:51 |
Platforma obserwacyjna. |
01:13:53 |
Przemieszcza się wewnątrz rurociągu |
01:13:56 |
Wyłączyć. |
01:14:00 |
Nie rozumiem. Nie reaguje. |
01:14:03 |
- Tutaj nic nie ma. Ani śladu bomby. |
01:14:06 |
O mój Boże. |
01:14:08 |
- Musieli ją tędy włożyć. |
01:14:12 |
Gdzie wyrządzi najwięcej szkód. |
01:14:18 |
Teraz mi wierzysz? |
01:14:22 |
Mamy stan zagrożenia, |
01:14:26 |
- Wymierza w ropę. |
01:14:29 |
Rurociąg, na który Zachód liczy, |
01:14:35 |
- Masz jakiś pomysł? |
01:14:38 |
Jak daleko jest ta platforma od bazy? |
01:14:42 |
170 km od bazy, |
01:14:47 |
- Mamy 78 minut. Masz inną platformę? |
01:14:52 |
- Charles, mógłbyś mnie tam zawieźć? |
01:14:55 |
Czekaj. Masz zamiar zrobić to, |
01:14:58 |
Czego potrzebuję, |
01:15:01 |
Mnie. |
01:15:14 |
Tu jest. |
01:15:15 |
Właz do korytarza. |
01:15:20 |
Weź stery i utrzymuj prędkość, |
01:15:25 |
Będę czekał na wieści od was. |
01:15:27 |
Wiesz, jak się kieruje czymś takim? |
01:15:31 |
Chyba nie potrzeba do tego |
01:15:41 |
Są wewnątrz rurociągu. |
01:15:44 |
Poruszają się. |
01:16:01 |
Szybciej! |
01:16:10 |
Czy jest chociaż najmniejsza szansa, |
01:16:13 |
Jest najlepszy. |
01:16:16 |
Choć nigdy mu tego nie mówię. |
01:16:19 |
Mam nadzieję, że masz rację. |
01:16:24 |
Jest! |
01:16:30 |
Zbliża się. Szybciej! |
01:16:38 |
Trzymaj się mocno! |
01:16:54 |
Brak hamulców. Kontrolki się zacięły! |
01:17:11 |
Urządzenie rozszczepieniowe. |
01:17:14 |
Trzymaj mnie nieruchomo. |
01:17:16 |
Rozbrajałaś już takich setki, prawda? |
01:17:18 |
Tak, ale zazwyczaj |
01:17:21 |
Tak, cóż, życie jest |
01:17:25 |
Spójrz na to. |
01:17:30 |
Ktoś majstrował przy bombie. |
01:17:53 |
Zobacz, nie ma połowy plutonu! |
01:17:55 |
Co chcesz przez to powiedzieć? |
01:17:58 |
Jest dość materiału wybuchowego, |
01:18:03 |
- Niech wybuchnie. |
01:18:05 |
Niech wybuchnie! |
01:18:12 |
Zaufaj mi, zostaw ją. |
01:18:17 |
Zniż się! Zniż się! |
01:18:36 |
To dziwne. |
01:18:40 |
Robinson nadaje. |
01:18:44 |
Ale ładunek wybuchowy wysadził |
01:18:48 |
A Bond? |
01:18:50 |
Cisza. |
01:18:53 |
Tak mi przykro. |
01:18:58 |
Ale mam dla ciebie prezent. |
01:19:00 |
Coś, co należało do mego ojca. |
01:19:03 |
On na pewno chciałby, żebyś to miała. |
01:19:05 |
Może to nie jest odpowiednia chwila. |
01:19:08 |
Proszę. |
01:19:10 |
Często wspominał, z jakim |
01:19:16 |
Najlepszy tok działania |
01:19:22 |
Jest bardzo cenna. Nie mogłam pozwolić, |
01:19:32 |
Było mi bardzo przykro, |
01:19:36 |
Nie sądziłam, |
01:19:39 |
I nagle sama dałaś mi szansę. |
01:19:43 |
Bond. |
01:19:45 |
I ty twierdzisz, |
01:19:48 |
Albo raczej mieliście. |
01:19:56 |
Zabrać ją do helikoptera. |
01:20:04 |
Dalej, podaj mi rękę. |
01:20:06 |
Skacz, skacz, skacz! |
01:20:08 |
Może wyjaśnisz, dlaczego to zrobiłeś? |
01:20:11 |
Mogłam powstrzymać tę bombę. |
01:20:14 |
Zabiłem nas. Ona sądzi, |
01:20:19 |
Może powiesz to po angielsku, dla tych, |
01:20:23 |
- Co za ona? |
01:20:26 |
- Miałaby wysadzać własny rurociąg? |
01:20:31 |
Eksplozja maskuje kradzież plutonu |
01:20:35 |
I oni z tego zrobią atak terrorystyczny. |
01:20:38 |
Ale po co zostawiać pół? |
01:20:40 |
Żeby wystarczyło na rozrzucenie, |
01:20:44 |
Ale co oni z tym zrobią? |
01:20:49 |
- Ty jesteś naukowcem. Ty mi powiedz. |
01:20:52 |
Ale najlepszy terrorysta świata, |
01:20:56 |
Plutonu do zastosowań militarnych, |
01:20:59 |
Muszę go odzyskać, |
01:21:03 |
Najpierw najważniejsze rzeczy. |
01:21:07 |
Bond do Robinsona, słyszysz mnie? |
01:21:09 |
Zanim posuniemy się dalej, |
01:21:12 |
Chcę wiedzieć, |
01:21:17 |
Ściśle plutoniczna. |
01:21:19 |
Bond do Robinsona, odbiór? |
01:21:25 |
Co z tobą? |
01:21:29 |
Unikam takich pytań. |
01:21:33 |
Słyszę cię, 007. |
01:21:37 |
Troje ludzi nie żyje. |
01:21:41 |
Co teraz robimy? |
01:21:46 |
Jest jeden krytyczny element, |
01:21:50 |
- Co? Więcej plutonu? |
01:21:52 |
Bieługa. |
01:21:54 |
Kawior. |
01:21:57 |
ISTAMBUŁ, TURCJA |
01:22:25 |
Masz coś dla mnie? |
01:22:32 |
Moc przekształcenia świata. |
01:22:37 |
Dalej. |
01:22:40 |
Jest bezpieczny. |
01:22:43 |
Dotknij swego przeznaczenia. |
01:22:58 |
Ja też coś dla ciebie mam. |
01:23:09 |
Dzięki uprzejmości |
01:23:12 |
Mojego kata. |
01:23:14 |
Niestety przecenionego. |
01:23:17 |
Twoi ludzie? |
01:23:19 |
Twoi ludzie pozostawią cię tu, aż zgnijesz. |
01:23:23 |
Tak jak ty mnie zostawiłaś. |
01:23:27 |
- Twój ojciec nie był... |
01:23:30 |
Swoje królestwo ukradł mojej matce. |
01:23:34 |
Królestwo, które ja należnie przejmuję. |
01:23:45 |
Mam nadzieję, że dumny |
01:23:49 |
Obawiam się, że to twoja zasługa. |
01:23:53 |
Kiedy ją zabrałem, |
01:23:55 |
Była pełna zapału. |
01:23:58 |
A ty ją zostawiłaś |
01:24:01 |
Zniszczyłaś ją. |
01:24:03 |
I za co? |
01:24:05 |
Żeby dostać mnie. Ona jest warta |
01:24:09 |
Choć raz się z tobą zgadzam. |
01:24:12 |
Tak. |
01:24:15 |
A teraz nawet dzielimy |
01:24:17 |
Umrzesz. |
01:24:19 |
Razem ze wszystkimi w tym mieście. |
01:24:24 |
Oraz jasną, gwiaździstą, |
01:24:34 |
Od kiedy przysłałaś swego człowieka, |
01:24:36 |
Przyglądam się, |
01:24:40 |
Krocząc w kierunku |
01:24:46 |
Teraz ty możesz zaznać tej przyjemności. |
01:24:52 |
Obserwuj te wskazówki, M. |
01:24:55 |
Jutro w południe |
01:24:57 |
Twój czas minie. |
01:25:00 |
I gwarantuję ci, że |
01:25:02 |
Ja nie spudłuję. |
01:25:27 |
Taka piękna. |
01:25:30 |
Taka gładka. |
01:25:33 |
Taka ciepła. |
01:25:35 |
Skąd wiesz? |
01:25:42 |
Dlaczego taka jesteś? |
01:25:45 |
Bo Bond nie żyje. |
01:25:48 |
Sama tego chciałaś. |
01:25:51 |
Oczywiście, że tego chciałam. |
01:25:57 |
Był... |
01:26:01 |
Był dobrym kochankiem? |
01:26:04 |
Jak sądzisz? |
01:26:23 |
Ja nic nie czuję. |
01:26:40 |
A co z tym? |
01:26:53 |
Ależ na pewno... |
01:26:55 |
Czujesz... |
01:26:57 |
To. |
01:27:05 |
Pamiętasz... |
01:27:09 |
Rozkosz? |
01:27:29 |
MORZE KASPIJSKIE |
01:27:58 |
Poczekaj tu. |
01:28:00 |
Zawsze coś. |
01:28:05 |
Jestem niewolnikiem |
01:28:21 |
Halo. |
01:28:23 |
Bond żyje. |
01:28:31 |
Czy nic w tym miejscu nie jest normalne? |
01:28:38 |
Kim jesteś? I jak się tu dostałaś? |
01:28:42 |
Zawołam ochronę |
01:28:43 |
I im pogratuluję! |
01:28:47 |
Drinka? |
01:28:50 |
Nie możesz zwyczajnie powiedzieć |
01:28:55 |
Spadaj. |
01:28:57 |
Nie, nie, nie. Tyłem. |
01:29:01 |
Jakie stosunki łączą cię z Elektrą King? |
01:29:05 |
Byłem przekonany, |
01:29:08 |
Zostawia milion dolarów w twoim |
01:29:12 |
Za co ona ci płaci? |
01:29:15 |
Wiesz, na twoim miejscu, |
01:29:19 |
- Nie wiązałbym dużych nadziei. |
01:29:24 |
Bieługa za 5000 dolarów - zniszczona! |
01:29:27 |
To nic w porównaniu z tym, co może |
01:29:31 |
- Co? |
01:29:33 |
Renard i Elektra King działają razem. |
01:29:35 |
- Nie wiedziałem! |
01:32:01 |
Q się to nie spodoba. |
01:33:32 |
Uciekajcie! |
01:34:46 |
- Ratunku! |
01:34:50 |
- Linę, proszę! |
01:34:53 |
- Ona ma M. |
01:34:55 |
Te piły były przeznaczone dla ciebie. |
01:35:00 |
To ty zniszczyłeś moją fabrykę! |
01:35:02 |
Potem utopiłeś mego Rolls-Royce'a, |
01:35:06 |
W moim własnym kawiorze! |
01:35:08 |
Wypuść mnie! |
01:35:11 |
- Szkoda, że nie mamy szampana. |
01:35:15 |
Dobrze, dobrze. |
01:35:17 |
Od czasu do czasu... |
01:35:22 |
- Wyposażenie. Wiesz, ruskie cudeńka. |
01:35:26 |
To było zlecenie specjalne. |
01:35:31 |
Szmugluje trochę... |
01:35:34 |
Dokąd? |
01:35:35 |
- Nie mogę. |
01:35:41 |
Dokąd? |
01:35:42 |
Istambuł. |
01:35:52 |
Ty, gdzie się podziewałeś, |
01:35:56 |
Przepraszam, szefie. |
01:35:59 |
Czyżby? Wyciągnij mnie stąd, a ja ci pokażę, |
01:36:05 |
Zobacz. Nie mamy dachu, |
01:36:20 |
Ubezpieczalnia nigdy w to nie uwierzy! |
01:37:25 |
To był kiedyś bezpieczny |
01:37:29 |
Teraz jest FBB, |
01:37:31 |
Te same przyjazne służby z nową nazwą. |
01:37:34 |
- Skontaktowałeś się z Nikolajem? |
01:37:37 |
Spróbuj przeszukać |
01:37:41 |
Tragedia. |
01:37:43 |
Za dawnych czasów było ze sto miejsc, |
01:37:45 |
Gdzie łódź podwodna |
01:37:48 |
Łódź podwodna? |
01:37:52 |
Shuka. Wy to nazywacie Victor Ill. |
01:37:55 |
Atomowa. Nie chodzi o ładunek. |
01:37:59 |
Jasne! Załadują wojskowy pluton |
01:38:03 |
Natychmiastowe, katastrofalne stopienie. |
01:38:06 |
I będzie wyglądać na wypadek. |
01:38:09 |
Ale po co? |
01:38:10 |
Bo wszystkie istniejące rurociągi |
01:38:14 |
Prowadzą na północ. Tutaj. |
01:38:17 |
Ropę ładuje się na tankowce, przewozi |
01:38:21 |
Wybuch zniszczyłby Istambuł, |
01:38:24 |
Zatruwając Bosfor na całe dekady. |
01:38:27 |
Będzie tylko jeden sposób |
01:38:30 |
Tak, na południe, |
01:38:33 |
- Rurociąg Kinga. |
01:38:36 |
Musimy odnaleźć Nikolaja. |
01:38:40 |
Kapitanie Nikolai? |
01:38:43 |
Proszę pana. |
01:38:44 |
Gotowi do przyjęcia ładunku. |
01:38:49 |
- Masz tylko minimalną załogę? |
01:38:53 |
Trochę brandy |
01:38:57 |
Dziękuję. |
01:39:02 |
Dzień dobry. |
01:39:09 |
Która godzina? |
01:39:24 |
Godzina twojej śmierci. |
01:39:59 |
Mam coś! |
01:40:01 |
Na częstotliwości awaryjnej. |
01:40:03 |
Dwa sześciocyfrowe numery. |
01:40:06 |
- Sygnał GPS, współrzędne lokalizacyjne. |
01:40:12 |
- Tutaj. |
01:40:15 |
- Byłeś tam? |
01:40:22 |
Bomba! |
01:40:30 |
Dalej! Dalej! |
01:40:45 |
Pan pierwszy. |
01:40:47 |
Nalegam. |
01:41:06 |
Smakowało wam, chłopcy? |
01:41:15 |
Wyrzućcie ich do morza. |
01:41:29 |
Tu jest wytłaczarka. |
01:41:33 |
Zajmie pół godziny, żeby przygotować |
01:41:44 |
Daj ich tutaj. |
01:41:55 |
Reaktor jest zabezpieczony. |
01:41:57 |
Wszystko gotowe zgodnie z planem. |
01:42:01 |
- Czy helikopter gotowy? |
01:42:08 |
- Więc to koniec. |
01:42:11 |
To dopiero początek. |
01:42:14 |
Świat już nigdy nie będzie taki sam. |
01:42:30 |
Przyszłość należy do ciebie. |
01:42:33 |
Baw się dobrze. |
01:42:42 |
James Bond! |
01:42:51 |
Gdybyś tylko nie wtykał nosa, |
01:42:53 |
Może znów byśmy się spotkali |
01:43:05 |
Zabrać ją do Renarda. |
01:43:10 |
Ładna. |
01:43:12 |
Ją też miałeś? |
01:43:18 |
Mogłam podarować ci cały świat. |
01:43:22 |
Świat to za mało. |
01:43:24 |
Głupi sentyment. |
01:43:26 |
Rodzinne motto. |
01:43:31 |
Kopali tu niedaleko |
01:43:36 |
Znaleźli także... |
01:43:50 |
Sądzę, że ignorujemy stare sposoby |
01:43:54 |
Gdzie jest M? |
01:43:56 |
Wkrótce będzie... |
01:43:59 |
To wszystko... |
01:44:02 |
Dlatego, że zakochałaś się w Renardzie? |
01:44:08 |
Jeszcze pięć obrotów |
01:44:14 |
Zawsze miałam władzę nad mężczyznami. |
01:44:19 |
Jak zorientowałam się, że mój ojciec |
01:44:23 |
Wiedziałam, |
01:44:28 |
Ty... |
01:44:30 |
Zamuliłaś Renarda. |
01:44:33 |
Tak jak i ciebie. |
01:44:41 |
Powiedziałam mu, |
01:44:43 |
Miało to wyglądać wiarygodnie. |
01:44:49 |
Powiedziałam mu, że... |
01:44:56 |
Więc... |
01:45:00 |
On mnie zabił! |
01:45:03 |
Zabił mnie w dniu, |
01:45:06 |
Czy w tym wszystkim chodziło o ropę? |
01:45:10 |
To jest moja ropa! |
01:45:13 |
Moja! |
01:45:14 |
I mojej rodziny. |
01:45:16 |
Płynie w moich żyłach - |
01:45:20 |
Na nowo narysuję mapę. |
01:45:22 |
A kiedy skończę, |
01:45:26 |
Imię mego dziadka. |
01:45:29 |
Nikt nie uwierzy, |
01:45:32 |
Uwierzą. Wszyscy uwierzą. |
01:45:37 |
Rozumiesz? Nikt mi się nie oprze. |
01:45:45 |
Wiesz, co dzieje się, |
01:45:48 |
Elektro, |
01:45:50 |
Jeszcze nie jest za późno. |
01:45:53 |
Osiem milionów ludzi nie musi ginąć. |
01:45:58 |
Powinieneś był mnie zabić, |
01:46:02 |
Ale nie potrafiłeś. Nie mnie. |
01:46:15 |
Nic dla mnie nie... |
01:46:23 |
Jeszcze... |
01:46:26 |
Jeden... |
01:46:29 |
Obrót. |
01:46:54 |
Szefie, |
01:46:56 |
Ty żyjesz! |
01:46:58 |
- Tak się cieszę, że cię widzę. |
01:47:07 |
Szukam łodzi podwodnej. |
01:47:10 |
A kierowca jest moim |
01:47:17 |
Przyprowadzić mi go. |
01:47:20 |
Co za szkoda. Właśnie odpłynął. |
01:48:11 |
Zukovsky naprawdę cię nienawidził. |
01:48:15 |
Tutaj wszystko pod kontrolą. |
01:48:19 |
Tak. Au revoir. |
01:48:25 |
Czas się pożegnać. |
01:48:56 |
James, nie możesz mnie zabić! |
01:48:58 |
Nie z zimną krwią. |
01:49:06 |
Bond! |
01:49:28 |
Odwołaj go. |
01:49:37 |
Drugi raz nie poproszę. |
01:49:40 |
Odwołaj go. |
01:49:43 |
Odwołaj! |
01:49:48 |
Renard? |
01:49:54 |
Nie zabiłbyś mnie. |
01:49:56 |
Nie potrafiłbyś. |
01:49:59 |
Tak? |
01:50:02 |
Zanurzaj się! Bond... |
01:50:10 |
Jestem w tym najlepszy. |
01:51:19 |
Gdzie ona jest? |
01:51:38 |
James! |
01:51:40 |
Myślałaś, że zapomniałem o tobie, co? |
01:52:15 |
Poziom 30 metrów. |
01:52:17 |
Utrzymywać ją równo. |
01:52:29 |
Poziom 30 metrów. |
01:52:36 |
Jeśli zmusimy ich, żeby się wynurzyli, |
01:52:40 |
Naprowadzi marynarkę. |
01:52:53 |
Dalej, wstawaj! |
01:52:54 |
Tam! Dalej! Jazda! |
01:52:56 |
Jazda! Szybko, szybko! |
01:52:58 |
Stój! |
01:53:00 |
Do góry! |
01:53:31 |
Wyrównaj nas! Wyrównaj! |
01:53:34 |
Wszystko rozwalone! |
01:53:35 |
Gwiazdka? |
01:53:38 |
Wynurzamy się, co? |
01:53:40 |
Trochę się przeliczyłem. |
01:53:53 |
Trzymaj się! |
01:53:57 |
Trzymaj się, trzymaj! |
01:54:14 |
Przygotuj się! |
01:54:44 |
Zalewa nas! |
01:54:47 |
Idź do włazu! |
01:54:56 |
Dalej! |
01:55:25 |
Dostał się do reaktora. |
01:55:27 |
I zamknął się tam! |
01:55:29 |
Muszę się do niego dostać! |
01:55:33 |
Wydostanę się z łodzi i wejdę z powrotem |
01:55:41 |
Jak zapali się czerwone światełko, |
01:55:46 |
James, to ryzykowne. |
01:55:48 |
Jak mi się nie uda, użyj tej komory, |
01:55:52 |
Wypuszczaj powietrze aż do powierzchni. |
01:58:23 |
James! |
01:58:27 |
Pomocy! |
01:58:39 |
Dalej, dalej! |
01:58:43 |
Nie grozi nam napromieniowanie, |
01:58:48 |
Gdyby włożył pręt plutonowy do reaktora, |
01:58:51 |
Moglibyśmy spisać całe miasto na straty. |
01:58:54 |
James! |
01:58:58 |
Witam w mojej atomowej rodzinie. |
01:59:26 |
Czy naprawdę dla niej |
01:59:29 |
Zapominasz, że ja już i tak nie żyję. |
01:59:31 |
Nie słyszałeś? Ona już też. |
01:59:38 |
Kłamiesz. |
01:59:41 |
Nie! |
01:59:45 |
Kłamca! |
01:59:46 |
Kłamca! |
02:01:08 |
Ona już na ciebie czeka. |
02:01:28 |
Poziom wodoru jest za wysoki. |
02:01:33 |
Muszę temu zapobiec. |
02:01:37 |
Idź na górę łodzi. |
02:01:47 |
Reaktor jest zalany. |
02:01:51 |
Jest bezpieczny, |
02:02:25 |
Hej! |
02:02:30 |
Hej! |
02:02:38 |
Nie, po prostu nie o to chodzi. |
02:02:40 |
Nie, przed tym. |
02:02:48 |
Jest coś? |
02:02:49 |
Nie. Ciągle brak kontaktu. |
02:02:55 |
Zawsze chciałem |
02:03:00 |
Czy to miał być dowcip? |
02:03:02 |
Ja? Nie. |
02:03:04 |
Nie. |
02:03:06 |
To czyż nie pora, |
02:03:09 |
Też tak myślę. |
02:03:15 |
- Zobacz, co to? |
02:03:18 |
- Więc musi być gdzieś w pobliżu. |
02:03:23 |
Gdzie? |
02:03:24 |
Wyczuwa ciepłotę ciała, |
02:03:30 |
Tutaj. |
02:03:33 |
Przecież mówiłeś, że jest z dr Jones. |
02:03:41 |
Robi się czerwieńsze. |
02:03:50 |
007! |
02:03:56 |
To chyba jakaś przedwczesna |
02:04:03 |
Myliłem się co do ciebie. |
02:04:05 |
Tak? Jak to? |
02:04:09 |
Myślałem, że Gwiazdką |