This Is England

pl
00:00:03 ...nie działa, Kev...
00:00:16 Synchro do wersji:
00:00:32 THIS IS ENGLAND
00:03:36 Lipiec 1983
00:03:39 "...zaoferować młodym przyszłość kontrolowaną przez partię socjalistyczną..."
00:03:43 Ostatni dzień semestru
00:04:44 Hej, niezłe porciachy, ziomuś!
00:04:46 Spadaj!
00:05:02 Będziesz musiał to kupić
00:05:03 Ta, sekundkę stary
00:05:06 Dalej, przynieś mi to
00:05:08 Jedną minutkę
00:05:16 To nie jest biblioteka
00:05:17 Właśnie to czytałem!
00:05:19 Że co?
00:05:21 Powiedziałem, że właśnie to czytałem!
00:05:23 Idź już sobie
00:05:25 Idź...
00:05:26 Ale co z komiksem..?
00:05:27 Nie dostaniesz żadnego. A teraz idź, ok?
00:05:31 Wiem kim jesteś i znam twoją mamę a teraz idź
00:05:34 Wychodzisz czy nie?
00:05:35 Nie!
00:05:36 W porządku, dzwonię po policję
00:05:37 Dawaj
00:05:39 Mówię serio, dzwonię
00:05:40 Dawaj
00:05:43 Zobaczymy...
00:05:44 W porządku! Idę!
00:05:46 Acha, i więcej tu nie przychodź!
00:05:48 Miłego bycia palantem!
00:05:53 Hej! Na razie laleczko!
00:06:16 Patrz na tego pizdusia!
00:06:18 Kurwa mać... patrzcie na te ciuszki...
00:06:20 Ej! Kieff
00:06:23 Kieffe
00:06:27 Do mnie mówisz? Co?
00:06:29 Nigdy nie wiedziałem, że Kieff ma syna...
00:06:31 Odwal się!
00:06:32 Co to kurwa jest?
00:06:34 To? Wygrałem o nie zakład. Co powiesz o swoich?
00:06:36 Bezczelny gówniarz...
00:06:37 -Woodstock jest w tamtym kierunku ziomuś
00:06:40 -Myślisz, że jesteś zabawny, co?
00:06:42 -Myślisz, że jesteś zabawny, ty mały pętaku?
00:06:44 -Jesteś, kurwa, tak?
00:06:47 Znam ludzi, którzy pozamiatają cię w minutkę
00:06:49 Mam to w dupie, ilu?
00:06:50 Trzech z tyłu, dwóch z przodu i skończysz jak twój jebany tatuś - w popielniczce
00:06:54 Ty skurwysynu!
00:07:10 Wstawaj!
00:07:12 Ty pierdolony gnojku. To jego wina, uderzył mnie!
00:07:16 Uważaj co mówisz! Do dyrektora!
00:07:46 To tyle na dziś Harvey. Wynocha!
00:07:56 Field, do mnie!
00:08:24 Stary, to musi być delikatnie! Zrób to delikatnie
00:08:26 To było niezłe
00:08:27 Jeszcze raz, to było niezłe
00:08:29 -Tak jak w piosence
00:08:32 Na litość boską...
00:08:35 -W porządku stary?
00:08:36 Siemanko, co jest grane?
00:08:38 Nic...
00:08:39 Co się stało z twarzą? Wygląda nieciekawie, co się stało?
00:08:42 Nic, ludzie się mnie ciągle czepiają
00:08:44 Och, stary, to mi łamie serce, usiądź koło mnie na pięć minut
00:08:47 O kurwa stary, popatrz na te spodenki...
00:08:50 Zamknij się, to właśnie kurwa miałem na myśli!
00:08:51 Masz jakiś problem? Widzisz, że jest smutny, mógłbyś sobie darować te komentarze!
00:08:56 Chodź. Tylko pięć minut. Chodź i usiądź z nami.
00:08:58 Nie. Znowu ktoś się mnie czepia. Wszyscy to robią...
00:09:01 Siadaj, na prawdę cholernie mi przykro z tego powodu
00:09:03 Po prostu posiedź z nami przez pięć minut. Pięć minut i poczujesz się lepiej.
00:09:07 Dawaj stary, jasna cholera...
00:09:09 Nie jest chyba aż tak źle, co..?
00:09:12 -Więc mówisz, że ktoś się ciebie czepia, co?
00:09:16 Jak ma na imię?
00:09:17 ...Harvey...
00:09:18 Harvey?
00:09:20 Więc imię tej durnej dziewczynki to Harvey?
00:09:23 "Dzień dobry, jestem Harvey, przyszedłem żeby cię wyśmiać"
00:09:27 "Mam tu takie coś dla ciebie synu, pełna jest tego że, nazywam się Harvey. Tu jest linia, tu jest linia..."
00:09:39 Cholera...
00:09:40 A gdzieś ty kurwa był?
00:09:41 -Dawaj puszkę!
00:09:45 Chyba, żeby zdobyć to cholerne ciastko, które tam masz. Daj mi to badziewie. Na litość boską...
00:09:49 A to, kurwa, kto?
00:09:51 Jak masz na imię?
00:09:52 -Nazywam się Shaun
00:09:55 Tamten to Milky, mój najlepszy kolo, ten to Pukey, jest trochę nerwowy więc go nie drażnij
00:09:59 Ten obok to Kes, on jest spokojny
00:10:01 A ten grubas to Gamgee
00:10:06 Tak Gamgee, tak…
00:10:08 -W każdym bądź razie, Shaun, rusz się, to moje miejsce
00:10:11 -Rusz się!
00:10:15 -Tak, właśnie tak!
00:10:16 -O co się go pytasz? Ruszaj!
00:10:20 Właśnie, że musi, to moje miejsce. No już, wstawaj.
00:10:22 -Ej, to wolny kraj, siadasz tam, gdzie chcesz siedzieć
00:10:25 -Widzieliście to?
00:10:27 -Woody, powiedz im coś! Powiedz coś!
00:10:34 Powiedziałem, żebyś się kurwa wyluzował?
00:10:37 -Spierdalaj z mojego miejsca! Spierdalaj stąd! Won!
00:10:43 -Debilu! pocałuj mnie w dupę!
00:10:47 -Ooo, spierdalaj!
00:10:48 Ty fiucie
00:10:50 -Shaun, wracaj stary!
00:10:52 Jasna cholera... Shaun!
00:10:54 -Chyba przesadziliście...
00:10:57 Kurwa mać! Dobra robota! Jedz to swoje pierdolone ciasto ty kutasie!
00:11:01 Lubisz sie znęcać, co Gamgee?
00:11:04 "Maggie to cipa"
00:11:16 -Cześć kochanie
00:11:19 -Wszystko w porządku?
00:11:21 Jak było w szkole?
00:11:27 Shaun?
00:11:29 Coś nie tak skarbie? Podejdź do mnie.
00:11:32 -Co?
00:11:34 -Czemu?
00:11:39 Ale co?
00:11:41 Co się stało z twoją twarzą?
00:11:43 -Nic...
00:11:47 Nie, to się stało jak wracałem ze szkoły...
00:11:50 Nie prawda, nie kłam. Jak to się stało?
00:11:54 To był taki jeden chłopak w szkole...
00:11:56 -Mówił coś na tatę i..
00:12:01 -Nie chcę o tym mówić...
00:12:04 Zaczepiali mnie dzisiaj trzy razy!
00:12:08 -Za każdym razem z powodu moich spodni!
00:12:12 Patrz na ten kurewski rozmiar!
00:12:14 Przestań przeklinać! Wszystko jest z nimi w porządku, tata ci je kupił.
00:12:17 -Są na mnie za duże!
00:12:22 Dzisiaj jest dzień bez mundurka!
00:12:25 Co chcesz żebym zrobiła, Shaun, nie wiem co mam zrobić...
00:12:28 Możemy się przeprowadzić...
00:12:30 -Nie możemy, nie przeprowadzimy się, żyjemy tu i tu zostaniemy
00:12:36 Lubiłem bardziej, kiedy był tata...
00:12:43 Oboje woleliśmy kiedy był tata, ale tata odszedł...
00:15:00 "Jesteśmy w miejscu, w którym zdarzyły się dwie kluczowe sytuacje dla wojny
00:15:06 statek biorący udział w wojnie o Falklandy został trafiony pięćset kilogramową bombą,
00:15:12 która, na szczęście, nie wybuchła. Ciężki ostrzał był bardzo ważny dla dywizji.
00:15:19 Podobnie jak wojska lądowe, okręty są w dalszym ciągu narażone na poważne ataki."
00:15:46 co jest kurwa...
00:15:53 Czego chcesz Gamgee, prawie wybiłeś mi okno!
00:15:56 Chce tylko wiedzieć, czy idziesz polować.
00:16:00 Polować? Czemu?
00:16:02 Bo jest nam przykro za to co stało się wtedy
00:16:06 I chcemy wiedzieć czy wyjdziesz
00:16:07 Jak wyjdę to pewnie kopniecie mnie w głowę na środku pola albo coś w tym stylu
00:16:11 Woody powiedział, że jak się do ciebie zbliżę na półtora metra to mi skopie dupę
00:16:15 A czemu się tak ubrałeś?
00:16:17 -Zawsze się tak ubieramy
00:16:22 Wiem, ale to tak dla jaj. Patrz, przyniosłem też coś dla ciebie. Chodź.
00:16:26 Mam nadzieje, że to nie jest jakaś sztuczka. Woody na prawde chce, żebym przyszedł?
00:16:30 -To nie jest żadna sztuczka, na prawdę, proszę
00:16:33 No, pospiesz się!
00:16:36 Pospiesz się stary
00:16:48 Wstawaj, idziemy!
00:16:52 Bierzcie sprzęt
00:16:55 -Weź jeszcze ten
00:17:05 Gdzie idziesz stary?
00:17:34 Ty pojebany debilu!
00:17:50 Dalej!
00:17:53 Rozpieprz to!
00:17:57 Shaun!
00:18:01 Naprzód!
00:18:07 Dawaj Shaun!
00:18:28 Tutaj, chować się!
00:18:39 Co jest kurwa?
00:18:42 Tak się nie będziemy bawić chłopaki!
00:18:44 Nie jestem w nastroju na takie numery!
00:18:46 Wiem, że tu jesteście! Nie jestem głupi...
00:18:49 Wyłaźcie!
00:18:52 Chuje!!
00:18:58 -To było dobre!!
00:19:07 To było klasyczne
00:19:10 Co robisz? O co ci chodzi?
00:19:14 Strzelił do mnie!
00:19:15 Też do ciebie strzeliłem!
00:19:17 Wstawaj Shaun, jasna cholera...
00:19:19 -Popatrzcie jak mnie traktujecie cały dzień!
00:19:22 Muszę dźwigać wszystkie te torby
00:19:24 Każdy do mnie coś ma, nie wiem o co chodzi...
00:19:26 Posłuchaj mnie! To jest młody koleś, miał kurewsko zły tydzień
00:19:29 Więc wzięliśmy go do nas, żeby się z nami zabawił a ty go, kurwa, sobie walisz w głowę
00:19:35 -Jestem tobą rozczarowany ziomuś
00:19:38 Czuję się, jakbym spadł w hierarchii od kiedy się pojawił...
00:19:41 -Co? Jakiej hierarchii?
00:19:46 Jeśli na prawdę chcecie, żebym sobie poszedł, to sobie pójdę
00:19:49 -Nigdzie nie idź stary, proszę...
00:19:52 Nie, nie, nie, nigdzie nie idź, zostań z nami, on nie wie co mówi...
00:19:55 To nie tak, że cię nie lubię stary... Jesteś spoko, tylko... Mam jakiś gówniany okres w życiu...
00:20:01 -Dobra, dalej, podajcie sobie ręce
00:20:04 Słuchajcie, to jest jakaś bzdura, podaj mu rękę
00:20:08 Dobre chłopaki! O to mi właśnie chodziło
00:20:11 Chodź tu do mnie, jasna cholera!
00:20:15 Chodźcie tu wszyscy razem, jasna cholera!
00:20:44 No już, chodź do mnie skarbie!
00:20:52 -Te duże czerwone!
00:20:56 Mamo, proszę... Obiecałaś!
00:20:58 Nie Shaun, wyglądają jak buty jakichś bandziorów, nie podobają mi się!
00:21:01 -Mamo, obiecałaś mi!
00:21:05 Nie podobają mi się! Chcę Martensy, obiecałaś...
00:21:10 Nie martwię się o to, lepiej, żeby były w moim rozmiarze
00:21:14 Gdzie ona jest?
00:21:18 O już idzie, nie spodziewałem się jej tak szybko
00:21:22 Przepraszam, to zajęło całe wieki
00:21:24 -W porządku
00:21:27 Jeśli moglibyśmy odłożyć to na chwilę... Tylko na chwileczkę... Na krótką sekundkę...
00:21:33 -Mamo, czy mogę..?
00:21:36 A teraz słuchaj kolego, tego typu buty są tylko w dużych rozmiarach a twój rozmiar to 4
00:21:42 Ale te buty właśnie dopiero co przyjechały z...
00:21:45 ...Londynu...
00:21:47 Jesteś gotowy?
00:21:49 -Te buty są fantastyczne...
00:21:52 Ooo, spójrz tylko Shaun, są po prostu wspaniałe
00:21:57 -O mój Boże...
00:21:59 Są świetnie, prawda Shaun? Przymierz je?
00:22:02 A gdzie jest znaczek Doktora Martensa?
00:22:04 Te są wyjątkowe i przyjechały z Londynu, nie muszą mieć znaczka, są zbyt wyjątkowe
00:22:10 -To są Thomkinsy?
00:22:16 Bardzo mi się podobają, są na prawdę świetne
00:22:21 -Chcesz przymierzyć? Spróbujemy?
00:22:24 Jeśli jeszcze raz przeklniesz... Przepraszam za tamto...
00:22:26 -Nie ma sprawy...
00:22:28 -Nie chcę tych mamo...
00:22:31 Nie zasmucaj mamy, spróbuj je przymierzyć
00:22:34 -Jesteś gotowy Shaun?
00:22:36 -Na pewno?
00:22:37 -Nie brzmisz jakbyś był tego bardzo pewny. -Po prostu to zrób.
00:22:39 -Jak już zacznę, to będę musiała skończyć
00:22:45 No dobra... Jedziemy!
00:22:48 Jazda małpko!
00:22:50 Nadjeżdża!
00:22:53 O tak!
00:22:57 Rośniesz kotku
00:23:03 O stary, już teraz jest znacznie lepiej, prawda Milk?
00:23:06 -Zdecydowanie, wyglądasz dobrze
00:23:11 Dużo tego, końca nie widać
00:23:14 Nie bądź niemiła kochanie, to tylko dziecko
00:23:17 Podciągnij je do góry
00:23:18 Jak jest za dużo to pociągnij je w dół
00:23:20 Patrzcie dziewczyny na te zakola
00:23:23 -Nie zapomnij o tym tutaj
00:23:26 -Szczerze stary, wyglądasz szałowo...
00:23:29 -Otrzep tu z boku
00:23:32 -No nie? Na prawdę elegancko
00:23:34 Powiem ci coś stary, jestem na prawdę pod wrażeniem...
00:23:37 No i po sprawie gotowe stary!
00:23:40 Popatrz na to!
00:23:41 Otrzepcie te włosy, wygląda jak Yeti!
00:23:44 Oooo, stary, po prostu elegancja...
00:23:46 -Szczerze stary, wyglądasz szałowo
00:23:49 Jeszcze nie, włóż swoją koszulę, zobaczmy tego Bena Shermana...
00:23:52 Ale.. ja nie mam koszuli Bena Shermana...
00:23:54 -Chcesz mi powiedzieć, że nie masz koszuli?
00:23:58 Żarty sobie stroisz!? Nie możesz chyba wyjść na ulicę z cyckami na wierzchu, co?
00:24:02 -Będziesz musiał wrócić w następnym tygodniu...
00:24:04 -Na serio, musze już sobie iść?
00:24:08 No, jazda stary, musisz już iść, zamknij drzwi za sobą. Grzeczny chłopiec
00:24:13 Chwilunia! Zanim pójdziesz, zapomniałem o tym, że...
00:24:15 kurwa kłamałem!! Mam tu koszulę!
00:24:18 -Chodź tu, uściskaj mnie. Jestem z ciebie na prawdę dumny stary
00:24:22 Wyglądasz zabójczo, po prostu zabójczo!
00:24:24 Lepiej okryj to ciało, bo jeszcze nam dziewczyny zwariują
00:24:28 Niesamowity... Znajdźcie szelki. Lol je dla ciebie wybrała
00:24:32 -Popatrz na to...
00:24:34 -Odwróć się, niech popatrzę na ciebie
00:24:37 Patrzcie tylko, jaka transformacja
00:24:40 -Wygląda słodziutko
00:24:44 -No, cholera, tutaj jest
00:24:46 -Patrz na to!
00:24:52 Mogę?
00:24:54 No kurwa, oczom nie wierzę...
00:26:47 -Wstawaj stary!
00:26:53 Dzięki za wszystko, to był najlepszy dzień w moim życiu...
00:26:56 Ooo, daj spokój stary, powiem ci coś, zawsze jesteś mile widziany, mówię serio, kiedy tylko zechcesz
00:27:00 -Dokładnie, kiedy zechcesz stary, chodź tu...
00:27:04 Jak to było..?
00:27:09 -Dzięki za fryzurkę, Lol
00:27:14 Dzięki za strzelanie do ciebie Gamgee!
00:27:21 Shaun...
00:27:23 Taa?
00:27:25 Podejdź tu proszę...
00:27:27 Ja chciałbym już pójść do łóżka mamo...
00:27:30 Podejdź proszę, spóźniłeś się dwie godziny
00:27:33 -Proszę mamo...
00:27:44 O mój Boże...
00:27:49 Mamo, proszę...
00:27:52 -Proszę, mamo...
00:27:54 -Mamo...
00:28:00 -Hej Shaun!
00:28:05 Które z was to Lol?
00:28:08 Ja...
00:28:11 -Co zrobiłaś z jego włosami?
00:28:17 -Nie uważasz, że powinnaś najpierw spytać mnie?
00:28:22 Przepraszam, Shaun, czy zapytałam cię, czy tego chcesz?
00:28:24 Tak, ale gdyby cię poprosił, żebyś skoczyła z mostu, zrobiłabyś to?
00:28:27 ...nie...
00:28:29 Zupełnie szczerze, jesteście chyba trochę za starzy, żeby się z nim zadawać...
00:28:32 Eeee... ja... jestem w klasie wyżej niż on...
00:28:36 -Żarty sobie stroisz?
00:28:40 Mam trochę problemów...
00:28:42 Wszyscy będziecie mieć problemy jak jeszcze raz dotkniecie jego włosów
00:28:46 -Na prawdę przepraszam...
00:28:48 -Ej, zachowujcie się... Ja jestem Woody... Przepraszam kochana...
00:28:54 Chcę ci podziękować, mówił, że ktoś się nad nim znęcał w szkole
00:28:56 i zrobiłeś z tym porządek...
00:28:58 -Nie ma za co
00:29:00 I te ciuchy, uważam, że są świetne, nie mam nic przeciwko temu, ale ta fryzura to przesada...
00:29:06 Na prawdę przepraszam... Nie zrobiła bym tego gdybym wiedziała, że ci się to nie spodoba
00:29:11 Słuchajcie, zostawiam go tu z wami.. Ufam ci Shaun
00:29:15 W porządku? Dawaj buziaka...
00:29:17 -Na razie
00:29:20 -Przepraszam, jak masz na imię?
00:29:22 -Miło cię poznać Cynthia
00:29:24 -Przepraszamy za tamto...
00:29:27 -Na razie
00:29:31 -Zawstydziłaś się!
00:29:34 No zawstydziłaś się. Tak odrobinkę...?
00:29:39 Ejj, staruszku!
00:29:43 -Byłem po browar...
00:29:45 Co to za szczoch? Jakaś podróbka dla dzieci?
00:29:47 Nie masz do tego jakiejś słomki?
00:29:51 Szczochy jak chuj!
00:29:56 -Chciałbyś przyjarać, co?
00:29:59 Lubisz Smell?
00:30:02 -Słuchaj, wydaje mi się, że masz bardzo dobrą okazję
00:30:05 -Nie możesz jej przegapić
00:30:07 Wstań i powiedz nie stary, nie będziesz przez nikogo płakał
00:30:09 -To będzie piękne
00:30:16 Czy zechciałabyś porozmawiać o mnie przez chwilkę?
00:30:19 Oooo, jakie to słodkie... Takie słodziutkie...
00:30:24 To mnie wzrusza...
00:30:26 To światło jest dobre
00:30:29 Przepraszam stary
00:30:35 -Co za niebo...
00:30:39 Spójrz na światło księżyca, jest piękne...
00:30:41 ...jak ty...
00:30:44 Jesteś taki milutki... i taki czarujący
00:30:51 Ostrożnie
00:30:57 Kogo kurwa...
00:31:00 -To brzmi jak policja
00:31:02 Gary!
00:31:06 Wstawaj!
00:31:08 Słuchaj mnie, masz teraz być trzeźwy. Trzeźwiuteńki, super, dobry chłopak...
00:31:12 -Jestem trzeźwy...
00:31:15 Kurwa, Milk, nie chcę żadnej trawy w tej sytuacji...
00:31:20 Halo!
00:31:22 Wyłazić kurwa!
00:31:32 Na zewnątrz, już!
00:31:34 -Stary, powiedz nam o co chodzi, przyciszymy muzykę
00:31:37 Jest, kurwa, za późno na takie zabawy! Tamtych trzech, wstawać, kurwa! Jazda!
00:31:43 Ty nie! Ten drugi, wyłaź na zewnątrz!
00:31:46 Woody!
00:31:49 -Idziemy!
00:31:50 Kes, wstawaj!
00:31:58 O kurwa! Własnym oczom nie wierzę!
00:32:01 Popatrz na siebie! Urosłeś!
00:32:13 Stary... przez ciebie miałem prawie zawał serca... Kto to kurwa jest..?
00:32:17 Banjo
00:32:19 Banjo...
00:32:21 Byłem cały czas, przez te wszystkie lata, z tym wielkim skurwielem, co?
00:32:23 -Było zajebiście!
00:32:26 Był cały czas ze mną
00:32:28 -Banjo, dzięki za opiekowanie się.
00:32:35 Siemasz staruszku!
00:32:38 Milk... ja pierdole...
00:32:41 Słuchajcie mnie teraz! Ten koleś tutaj spędził trzy lata w pierdlu i nie pisnął nawet słówka
00:32:47 gdyby nie on to nie było by mnie tutaj z wami, więc wszyscy macie go szanować
00:32:50 mówię serio!
00:32:53 -Popatrz!
00:32:58 Jak się masz?
00:33:00 W porządku, spokojnie, to moja kobieta stary
00:33:05 Fajna babka
00:33:09 W porządku?
00:33:12 -...nie...
00:33:18 -Robiłeś to już wcześniej?
00:33:23 Niemczech? Co robiłeś w Niemczech?
00:33:27 -Byłem w Niemczech z moim tatą
00:33:33 Tylko całowałem...
00:33:35 Na prawdę? Była ładna?
00:33:37 Ładniejsza niż ja?
00:33:40 -Nie ma mowy
00:33:43 To na prawdę miłe
00:33:47 Chcesz się całować?
00:33:51 Co za wieczór...
00:34:04 Może wyglądasz jak czterolatek ale całujesz jak byś miał czterdzieści...
00:34:10 Wszystko w porządku?
00:34:13 Na pewno?
00:34:16 Chcesz jeszcze raz?
00:34:33 Chcesz possać moje cycki?
00:34:35 -...no dawaj
00:34:44 Przez trzy tygodnie... ten jebany kutas
00:34:49 Prawdziwy czarnuch
00:34:53 Wybacz stary... Nie miałem niczego złego na myśli, wiesz, wymsknęło mi się po prostu...
00:35:00 Wybacz stary, miałem na myśli brązowego dżentelmena
00:35:04 Znęcał się nade mną, straszny skurwiel, tylko o to mi chodzi, wiesz co jest grane?
00:35:09 -Jasne stary
00:35:12 Przez trzy tygodnie kolo kradł mój pudding
00:35:15 -Co to był za pudding?
00:35:19 To nie o to chodzi. Chodzi o to, że mi go zabierał
00:35:24 Powiedziałem sobie, nigdy więcej tego nie zrobi. Nic mnie to nie obchodzi, nie dostanie i koniec.
00:35:29 W końcu złapał za niego i mówię: "nie stary, zapomnij"
00:35:33 I to był coś jak: "biały chłopaku dawaj swój pud - pud"
00:35:39 Normalnie! Wiecie o co chodzi?
00:35:42 I powiedziałem, nie stary...
00:35:47 Patrzcie na to!
00:35:52 No pięknie, pięknie!
00:35:55 Podejdź tu Shaun! Dalej chłopie.
00:35:58 Chcę, żebyś kogoś poznał. Stań tutaj.
00:36:01 Teraz słuchaj, to jest mój bardzo dobry przyjaciel
00:36:04 Combo, to jest Shaun - nowy członek załogi. Shaun - Combo.
00:36:08 Co robisz stary?
00:36:10 Chciałem ci tylko podać rękę...
00:36:12 Naprawdę?
00:36:16 Taki z ciebie mały porządny skinhead, co?
00:36:20 Tak...
00:36:23 A nie żadnym małym Action Man'em? Wyglądasz jak mała laleczka Barbie, ładnie ubrana.
00:36:33 Jaja sobie robię stary!
00:36:37 Jest w porządku!
00:36:40 -Nieźle Shaun, siadaj, właśnie coś opowiadałem
00:36:48 Ale.. o czym to ja mówiłem..?
00:36:50 -Mówiłeś o tym... brązowym dżentelmenie, który kradł twój pud - pud
00:36:56 I mówię mu, nie stary, nie dostaniesz tego
00:36:58 -I tamtego dnia, cały poranek szamałem jak dziki, non stop, było tak?
00:37:06 Byłem taki, kurwa, głodny, po prostu jak głodomór
00:37:10 I myślę: po prostu zostaw ten pudding i wpieprzam to najszybciej jak mogę
00:37:16 I nagle co widzę... Ta wielka, czarna spocona łapa po prostu
00:37:20 łup! Na mój pudding
00:37:23 Wiecie o co chodzi? I mówię palantowi, że mu tego nie oddam, mam to w dupie
00:37:34 Zdejmuje wieczko i zaczynam jeść na jego oczach
00:38:13 -Więc... ostatnia noc była całkiem niezła, co?
00:38:17 Tylko mówię, że było spoko
00:38:19 Dobra, wiem o co chodziło tej cholernej nocy. To wszystko było niezręczne
00:38:22 -Było trochę niewłaściwie
00:38:27 Nie wiedziałem, że to zrobi. Jak szedł do pudła to był normalny, teraz jest inny, to wszystko.
00:38:35 -Chwilunia, poczekaj, nic w sumie złego nie powiedział
00:38:38 Wiesz co, mam pomysł, może byś wylazł mu z dupy tak chociaż na pięć minut, co Pukey?
00:38:42 -Założę się, że, kurwa, wskoczysz mu na kutasa
00:38:47 Chcieliście opowieści i mieliście
00:38:49 Ja ci zaraz opowiem historie jak nie zamkniesz tej mordy
00:38:56 -W porządku chłopaki?
00:38:59 -Siemasz Gamg, Puke
00:39:02 Jak leci stary, co tam?
00:39:04 -Wyjdziemy na chwilkę pogadać?
00:39:07 Chodź, tylko dwie minutki
00:39:10 -Co robisz, właśnie się chyba dogadaliśmy?
00:39:16 Jak leci ziomuś?
00:39:18 ...dobrze...
00:39:19 Pytałem jak leci!!
00:39:20 Za co to było?
00:39:24 -Woody... pospiesz się
00:39:30 Hej, Milk, wydaje mi się, że coś tu się kroi...
00:39:33 Jestem bardziej niż gotowy
00:39:35 -Wszyscy robicie z tego jakieś wielkie halo
00:39:38 Właśnie, że nie jest
00:39:40 Kelly, nie jest, znamy go
00:39:45 Co jest Wood?
00:39:48 W porządku ziomuś
00:39:52 -No dalej, co się stało?
00:39:54 Gadaliśmy o spotkaniu jutro rano
00:40:15 Nie powinno mnie tu być, mogę mieć kłopoty
00:40:20 Daj spokój, to mi wygląda na jakieś przekupstwo, tylko kilka piwek i idziemy do domu
00:40:28 Pewnie gadacie między sobą, że niezły ze mnie skurwiel...
00:40:34 Tylko odrobinkę
00:40:36 -Powiem ci Woodman, to było wstrętne z mojej strony
00:40:41 Tak, a ty byłeś palantem
00:40:44 Stałeś sobie bezpiecznie z boku
00:40:47 Chcę wiedzieć czemu, Wood? Chcesz wiedzieć czemu, co?
00:40:52 Bo ten koleś tam, Milky
00:40:56 Właśnie on został przeze mnie obrażony
00:41:00 I powiedziałem straszne rzeczy Milk i jest mi bardzo przykro
00:41:04 Pozwoliłeś, żebym go obraził. I co zrobiłeś? Co zrobiłeś Wood?
00:41:08 -Nic..
00:41:10 -Nic nie zrobiłem!
00:41:13 Żaden z was nie zrobił nic, nikt nie stanął po jego stronie
00:41:18 I to było, kurwa, złe
00:41:21 Milk, chcę wiedzieć, że jestem bardzo szczęśliwy, że przyszedłeś tu dziś, mówię serio
00:41:27 Mam jedno pytanie do ciebie, chcesz tego uniknąć - w porządku, chcesz wyjść, nie ma sprawy
00:41:35 Ale chce cię tylko spytać o jedną rzecz: uważasz siebie za
00:41:39 Anglika czy Jamajczyka?
00:41:54 ...Anglika...
00:42:02 Super, świetnie, kurwa, świetnie, dumny człowiek, to jest dumny człowiek
00:42:10 Tego potrzebujemy ludzie... To na tym zbudowano ten naród!
00:42:15 Na dumnych ludziach
00:42:17 Dumnych, pieprzonych wojownikach. Dwa tysiące lat ta mała, kurewska wysepka była gwałcona
00:42:23 i grabiona przez ludzi, którzy tu przyjeżdżali i chcieli zabrać sobie kawałek jej
00:42:27 Dwa pieprzone wojny światowe, tylu ludzi zginęło i po co?
00:42:33 Żebyśmy mogli wbić pieprzoną flagę w ziemię i powiedzieć: "tak, to jest Anglia
00:42:38 i to jest Anglia, i to jest Anglia"
00:42:43 I po co?
00:42:45 Po co teraz?
00:42:49 żebyśmy mogli otworzyć te pieprzone bramy szeroko i wpuścić ich wszystkich do środka
00:42:53 i powiedzieć, "tak, wchodźcie, dalej do środka, złaźcie ze statku, jak minęła podróż? Niezbyt uciążliwa?
00:42:57 proszę, na tym rogu zbudujcie swój sklep, a później zbudujcie swój kościół
00:43:02 uprawiajcie te wszystkie swoje pieprzone religie i róbcie co się wam podoba"
00:43:06 Kiedy ci wszyscy ludzie muszą wynajmować mieszkania, bo nie stać ich na własne!
00:43:10 Bo są rozdawane tym przybłędom i chcę to powiedzieć ludzie, wszyscy to musicie, kurwa, usłyszeć
00:43:15 Dajemy te mieszkania tym jebanym Pakistańcom!
00:43:19 Którzy mają pięćdziesiąt, sześćdziesiąt pierdolonych mieszkań tylko dla siebie
00:43:23 Zgadza się? Po prostu je im dajemy.
00:43:25 Trzy i pół miliona bezrobotnych, trzy i pół miliona ludzi, którzy nie mogą znaleźć pieprzonej roboty
00:43:32 Bo oni nam ją zabierają, bo to jest jebana tania siła robocza, tania i łatwa
00:43:36 Kurewsko tania i łatwa co sprawia, że my stajemy się tani i łatwi
00:43:39 Trzy i pół miliona, to nie jest żart, to nie jest kurwa żart...
00:43:44 A ta pizda siedzi w tej swojej wierzy z kości słoniowej i wysyła żołnierzy na tą gównianą wojenkę
00:43:51 Falklandy? Pierdolone Falklandy? Co to kurwa jest?
00:43:56 Dobrzy, nie winni ludzie... Kurwa, dobrzy, silni ludzie, dobrzy żołnierze, prawdziwi ludzie tracą tam życie
00:44:02 Jadą tam i walczą o jakąś śmierdzącą kolonię, a o co walczą? Z kim walczą?
00:44:07 -Z pieprzonymi pasterzami, pastuchami uzbrojonymi w te ich małe strzelby...
00:44:11 -Czemu?
00:44:13 -A co powiesz o tych durnych parszywych fiutach dających się zabijać za nic
00:44:18 -Co ty kurwa wyprawiasz mały?!?
00:44:20 O co chodzi? Uspokój się mały, co się z tobą dzieje stary...?
00:44:25 -Bo kurwa...
00:44:27 -Kurwa! Mój ojciec zginął na tej wojnie!
00:44:30 -Tak! Odpieprz się!
00:44:33 -O kurwa stary... Tak mi przykro...
00:44:36 Przepraszam stary... Na prawdę chłopaku... Nie wiedziałem o tym...
00:44:42 O kurwa...
00:44:43 Na prawdę, gdybym wiedział nigdy bym czegoś takiego nie powiedział... To co mówię to prawda
00:44:49 Nie umiałbym ci kłamać, to jest żałosna wojna stary... A ty chcesz, żeby życie twojego taty coś znaczyło, prawda?
00:44:54 A tym miejscu masz szansę to powiedzieć.
00:44:57 Nie powinno nas tam być. Ona nas okłamuje. Okłamała mnie, ciebie ale najważniejsze - okłamała twojego tatę
00:45:05 I jeśli nie wstaniesz i nie zaczniesz walczyć o to na ulicy to okaże się, że zginął na darmo...
00:45:12 Zginął na darmo... Musisz to nosić tu, w twoim małym pieprzonym sercu
00:45:17 Dumę ze swojego ojca stary
00:45:23 Kurwa... ten mały żółtodziób... potrafił się postawić
00:45:29 -Możesz w to uwierzyć Banj?
00:45:34 Klejnot... Prawdziwy, kurwa, klejnot...
00:45:38 Dobra kochani!
00:45:47 To jest linia chłopaki!
00:45:50 Proszę was, żebyście wyszli teraz, nigdy nie wracali i po sprawie
00:45:56 Ale jeśli chcecie zostać, to jest prawdziwa walka. Jesteście gotowi przekroczyć tę linię
00:46:01 i iść dalej w swoją śmieszną stronę?
00:46:04 Czy zostajecie gdzie jesteście i idziecie ze mną?
00:46:08 To wasz wybór chłopaki
00:46:11 O kurwa... to było całkiem szybkie!
00:46:14 -Nie zrobisz mi żadnego pieprzonego prania mózgu, Combo!
00:46:18 Zszedłeś z dobrej drogi stary, jesteś już bardzo daleko... Dalej panowie! Czas na nas!
00:46:25 -Dalej Pukey
00:46:29 Że co?
00:46:31 -Po porstu siadaj...
00:46:36 -Nie możesz po prostu usiąść?
00:46:40 On ma racje!
00:46:43 -Co mogę zrobić, stary? A ty idziesz?
00:46:46 -Gamg, dalej, idziemy grubasie...
00:46:50 Mam ciebie dosyć! Dla tego zostaje! Wszystko co mówisz mnie wkurwia, czuje się taki mały...
00:46:56 Pokazał nam jakąś perspektywę, popatrzcie na siebie!
00:47:00 Nie zrobiliście nic
00:47:07 Przyłącz się do mnie
00:47:14 Milky, stary, wiem co się tam stało ale przysięgam, nigdy więcej tego nie spieprzę... popatrz na mnie!
00:47:20 Nigdy więcej tego nie zrobię! Przysięgam stary...
00:47:25 Daj mi szansę, kurwa...
00:00:09 -Shaun! Ruszaj się, spadamy!
00:00:13 -Nie
00:00:16 -Shaun
00:00:21 Woody, chcę tylko być dumnym z mojego taty...
00:00:25 -Dobra Wood, trzymaj się, na razie
00:00:28 -Na razie kochana
00:00:31 -Po prostu idźcie!
00:00:35 Potrafi o siebie zadbać... Dowiódł tego.
00:00:38 Na razie
00:00:41 Chodźmy skarbie
00:00:51 Do zobaczenia stary
00:00:55 Nie zapomnij, że masz przy sobie fałszywego przyjaciela. Jesteś w porządku stary
00:01:01 Dobry, odważny człowiek! Na prawdę konkretny facet
00:01:05 No to co, po herbatce dla chłopaków Banj?
00:01:08 Zaschło mi w gardle od gadania
00:01:29 Nie martw się o to
00:01:32 Wiem jaki potrafi być Woody i będę, obiecuję ci
00:01:36 Jest mi przykro, że odszedł Combo...
00:01:39 Mnie też jest przykro, ale pogódź my się z tym, on nie jest taki jak ty i ja
00:01:47 -Na pewno nie jest taki jak ty, nikt nigdy wcześniej mnie tak nie uderzył
00:01:53 Serio... to tak jakbym patrzył w lustro
00:01:58 Dwadzieścia lat temu kiedy miałem dwanaście lat biłem wielkich facetów
00:02:03 To nie jest tak, nie lubię kiedy ludzie mówią o moim tacie, nawet w miły sposób
00:02:08 Nie lubię nawet kiedy mówią o wojnie
00:02:13 Kochałeś ojca?
00:02:18 Tak...
00:02:21 I potem go straciłeś...
00:02:30 Wiem jak to jest...
00:02:33 Ludzie najpierw przychodzą, a potem cię, kurwa, zostawiają...
00:02:40 Szczerze chłopie, wiem co czujesz
00:02:44 Jeśli chcesz z kimś pogadać
00:02:47 wypłakać się
00:02:51 albo, kurwa, przytulić się
00:02:54 albo przywalić komuś... ja będę przy tobie
00:02:59 Obiecuje stary
00:03:05 Napluj
00:03:09 Za przyjaźń... obiecuję ci, nie zawiodę cię
00:04:19 Patrzcie na tego psa
00:04:23 Przepraszam stary, jest tu toaleta?
00:04:27 Ooo, dupa mi odpada...
00:04:29 W porządku?
00:04:32 Ze barem
00:04:42 Powinniśmy zrobić jakiegoś grilla
00:04:47 Dobra, wasza trójka! Macie się zachowywać, rozumiecie, macie być grzeczni
00:04:58 Niezłe auto
00:05:01 Dobrze już, do tyłu, poczekajcie z tyłu, cisza, zachowuj sie
00:05:11 Dobrze cię widzieć
00:05:14 Bardzo mi miło
00:05:18 Panowie. Jest takie zapomniane słowo... Nie - prawie zakazane słowo, które znaczy dla mnie więcej
00:05:26 niż każde inne
00:05:28 To słowo, to "Anglia"
00:05:36 Kiedyś machaliśmy tym słowem przed całym światem, jak sztandarem
00:05:41 To było słowo przepełnione siłą, przepełnione wolnością
00:05:46 słowo przepełnione szacunkiem
00:05:49 Ale dzisiaj ze strachem wymawiamy nazwę naszego kraju
00:05:55 Ale ja chcę ożywić to słowo, wielkie, stare słowo, które brzmi:
00:06:00 "Anglik"
00:06:05 Jesteśmy zwalczani, mówią o nas: "wariaci"
00:06:09 Nie jesteśmy wariatami. Niektórzy mówią, że jesteśmy rasistami
00:06:13 Nie jesteśmy rasistami! Jesteśmy realistami
00:06:16 Niektórzy mówią o nas: "faszyści". Nie jesteśmy faszystami.
00:06:19 Kim jesteśmy? Jesteśmy nacjonalistami. I jest powód dla którego ludzie starają się nas tak zaszufladkować
00:06:26 Z jednego powodu, panowie.
00:06:29 Ze strachu! Boją się nas, bo jesteśmy jedynym prawdziwym głosem tego narodu
00:06:38 Ludzie ciężko pracują, płacą swoje rachunki
00:06:42 Nie wiedzą kto pociąga za sznurki, nic ich nie obchodzi a wydaje im się, że coś im się należy
00:06:49 Tych ludzi należy odesłać z powrotem!
00:06:54 Taaak! Odesłać ich!
00:06:59 Pewien angielski król powiedział kiedyś na polu bitwy:
00:07:02 "Od dzisiaj do końca świata tylko jedno zwycięstwo powinno być zapamiętane
00:07:06 my, szczęśliwcy jesteśmy kompanią braci"
00:07:09 Panowie, to czas, żeby powstać i się zjednoczyć
00:07:13 To czas by działać. Kradną nam ten kraj spod naszych nosów
00:07:18 Panowie, to czas by go odzyskać!
00:07:22 Taak! Odzyskamy go z powrotem!
00:07:25 Jesteście gotowi na powrót do walki?
00:07:28 Jesteście gotowi by przelać krew?
00:07:30 Jesteście gotowi walczyć za ten kraj do ostatniego tchu?
00:07:38 Panowie, dołączcie do naszej kompanii braci, zapiszcie się już dzisiaj. Dziękuję!
00:07:53 -Hej, Gamg, nie czujesz się źle z powodu Woody'ego?
00:07:59 Zobacz, popatrz na tych wszystkich ludzi. To jest właściwe
00:08:02 Gdyby nie było, to by tutaj nie siedzieli
00:08:06 -Myśleć o Woody'm?
00:08:11 Wcale go nie zostawiliśmy, wciąż jestem jego kumplem
00:08:16 Comb, wiesz, że powinieneś mieć z boku wykwalifikowanego kierowcę?
00:08:23 Masz zamiar dawać mi jakieś wskazówki?
00:08:25 Chodzi mi o to, że to wbrew przepisom
00:08:29 Jesteśmy tu trochę ściśnięci, może jeden z nas siądzie z przodu?
00:08:43 Pokażemy mu?
00:08:47 -Nie patrz Comb
00:08:55 No kurwa! Zuch chłopak, patrzcie tylko na to!
00:08:59 To właśnie dla tego on siedzi z przodu Maggie ty kupo gówna!
00:09:03 -Podoba ci się?
00:09:08 -Nikt się nie przyczepi, że ją mamy?
00:09:15 A dookoła inne rzeczy, to będzie centrum, na tym będziemy się koncentrować
00:09:19 -Cieszę się, że ci się podoba
00:09:22 -Jak się nazywa ta flaga?
00:09:26 Tak, krzyż św. pierdolonego Jerzego. W porządku Pukes, chłopie?
00:09:33 -Taa, tak sobie tylko myślę stary...
00:09:43 -Coś nie tak?
00:09:48 O czym?
00:09:50 Tak na prawdę, to się zastanawiam...
00:09:56 Czy ty na prawdę wierzysz w te wszystkie bzdety, Combo..?
00:10:02 -O kurwa!
00:10:07 Skurwysynu!! Wypierdalaj, już!!
00:10:11 -Uspokój się...
00:10:16 Nigdy, ale to nigdy więcej nie bierz mnie pod włos przy moich pierdolonych żołnierzach, rozumiesz mnie?
00:10:24 Rozumiesz co mówię? A teraz wypierdalaj z powrotem do Woody'ego ty mały, jebany pedałku
00:10:30 No już, spierdalaj!
00:10:32 Jebany pedzio
00:10:35 -Hej, Shaun, chodź ze mną
00:11:21 Tędy te wszystkie jebane Pakistańce chodzą do pracy w fabryce kurczaków. Jazda chłopaki!
00:11:28 Po prostu to zrób! Napisz cokolwiek chcesz
00:11:43 -Pierdoleni skini!
00:11:47 Ty mała kurwo!
00:11:51 Spierdalać!
00:11:55 -No dalej! Samemu
00:12:00 Dalej synu!
00:12:08 Czy ja widzę te małe szczury?
00:12:21 Teraz to jest nasza piłka i my tu będziemy grać
00:12:25 Tak więc sugeruję ci zabrać tych twoich ziomków, i spierdalać do domu
00:12:31 Jeśli jeszcze raz was zobaczę na moich ulicach...
00:12:35 ...to was pochlastam...
00:12:38 ...i to będzie sto razy gorsze...
00:12:42 Zrozumiano? W porządku? To teraz wypierdalać do domu, bo mamusia gotuje już wam rybkę
00:12:46 -Maggie!
00:13:46 Zajrzyj tam
00:13:54 -To dla mnie?
00:14:04 -Do zobaczenia wieczorem Woody!
00:14:27 Maggie, jak przeliterować "off". Jedno "f" czy dwa..?
00:14:40 Dawaj sto szlugów, dwie butelki wina, butelkę whiskey i dziesięć puszek piwa, już!
00:14:46 -Wiesz co dostaniesz? Nic!
00:14:49 -Wiesz, że cię tu nie powinno być, wynocha, na zewnątrz. Masz szlaban
00:14:55 -Coś ty powiedział..?
00:15:01 O nie!
00:15:08 -Zostaw mnie!
00:15:10 -Co jest, jakiś problem?
00:15:14 Zabieraj od niego te jebane ręce, już!!
00:15:19 Biesz co chcesz dzieciaku, bierz pieprzoną whiskey i fajeczki!
00:15:25 Jazda chłopaki bierzcie co chcecie, nie opieprzajcie się!
00:15:34 -Co ty kurwa robisz?
00:15:38 -O kurwa! Schowaj tą dupę!
00:15:41 No dalej, jazda, brać to badziewie i idziemy. Kurwa, potrzebujemy szlugów i gorzały na dziś wieczór, jazda
00:15:46 Kurwa mać Gamg, więcej słodyczy już nie mogłeś znaleźć?
00:15:53 Pakistaniec!
00:15:58 Czepiałeś się tego małego dzieciaka? Czepiałeś się?
00:16:02 -Bierzcie co chcecie i idźcie...
00:16:07 -Bierz co chcesz i idź już, dobrze?
00:16:11 tam, gdzie, kurwa, stoisz ty pakistańska pizdo. Kumasz? A teraz słuchaj!
00:16:19 Ojciec tego pieprzonego dzieciaka zginął za ten kraj, a ty co zrobiłeś? Masz to w dupie, oprócz
00:16:23 zabierania pracy przyzwoitym ludziom a teraz słuchaj synuś, słuchaj dokładnie
00:16:29 Wrócimy kiedy nam się zechce, bo teraz to jest, kurwa, nasze, nasze - rozumiesz?
00:16:34 Nie zapomnij o tym. I posprzątaj tu, bo śmierdzi jak w królestwie gówna!
00:16:43 Co wy robicie chłopaki? Do samochodu!
00:16:50 Pierdolony król!
00:16:52 Kurwa, do auta!
00:16:59 Bardzo elegancka dzielnica
00:17:03 Mówiłeś, że kim jest ojciec Gadget?
00:17:16 Nie mogę się doczekać Smell!
00:17:18 No więc Smell jesteś nareszcie pełnoletnia, co prawdopodobnie i tak ci nie robi różnicy?
00:17:27 Gotowi?
00:17:33 ...i to właśnie był problem, chroniczne...
00:17:37 Zaparcie!
00:17:40 Siemasz stary! Hej Woody!
00:17:50 Wszystkiego...
00:17:53 Najlepszego...
00:17:58 Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin Smell!
00:18:05 Chyba będę się zabierał powoli, już dawno pora do łóżka
00:18:08 -Mam w domu jakiś film, coś o mrówkojadach
00:18:12 -Woody, zostań!
00:18:14 -No, idę razem z wami
00:18:17 Ooo, stary, to nic osobistego do ciebie, po prostu musimy już lecieć
00:18:21 Daj spokój Woodman, kurwa, przyniosłem chlanie i wszystko…
00:18:25 Wiem, że wpadliście w odwiedziny, ale raczej będziemy już szli, wiesz, chciałbym obejrzeć te mrówkojady
00:18:33 -No dobra ludzie, idziemy, miłych urodzin kochanie, wybacz, że już uciekamy
00:18:42 -Ładnie stary, dbaj o siebie, w porządku stary grubasku?
00:18:49 -Na razie ludzie!
00:18:53 Kutasy, kiedyś was dorwę!
00:18:56 Na razie ludzie, dobranoc!
00:19:06 -Wszystkiego najlepszego Smell
00:19:08 Co to? Porno?
00:19:11 Czemu dajesz jej porno, Maggie? Ona jest kobietą, ma swoje sutki!
00:19:16 -Myślałem, że może jej się spodobać...
00:19:20 Magicy... Trzy, dwa, jeden… Alakazam!
00:19:31 Wszystkiego najlepszego Smell
00:19:37 -Dzięki...
00:19:39 -Tak, proszę...
00:19:42 -Dzięki stary...
00:19:47 -Chcięliśmy ci zrobić taką małą niespodziankę na urodziny
00:19:57 -Więc wszystko jest w porządku?
00:20:01 -Lepiej jakby był Woody
00:20:08 wytrzymać tego przez Combo
00:20:12 To znaczy, nie wiem o co chodzi to jest jakieś prawdziwe spięcia
00:20:20 Uwierzysz, że sam zrobiłem ten tort?
00:20:22 Tak... Podobało mi się kiedy dałeś mi to ciastko
00:20:27 -Jamajka...
00:20:31 -Nie zrobiłeś go, prawda?
00:20:34 -Tak właśnie myślałam, kupiłeś je
00:20:40 Ale... co sądzisz o tamtej nocy?
00:20:45 Wiesz o czym mówię, klimaty w cieniu...
00:20:49 Taak, to było w porządku...
00:20:52 -Nie myślałeś o tym za bardzo..?
00:20:58 Wiesz, kiedy poprosiłam cię, żebyś possał moje cycki, na prawdę nie wiedziałam, że będziesz miał ochotę
00:21:04 Nie chciałem ssać twoich cycków, bo nigdy wcześniej tego nie robiłem
00:21:08 Myślałem, że widziałeś cycki w Niemczech, czy gdzieś tam?
00:21:11 Widziałem cycki ale nigdy ich nie ssałem...
00:21:21 To dla tego prawda? Nie, że po prostu nie chciałeś, czy coś w tym stylu
00:21:24 po prostu wiem, że inni kolesie to robili i nie chciałem czuć się zakłopotany, gdybym nie potrafił
00:21:31 Taak... No nie tak wielu ludzi mi to robiło... Myślałam, że mogło by być po prostu miło, być blisko i w ogóle
00:21:39 Chciałem cię zapytać, wiem, że to może zabrzmieć trochę głupio, ale czy zechciała byś być moją dziewczyną..?
00:21:49 Szczerze?
00:21:54 Tak, z przyjemnością... Jesteś bardzo miły, myślałam o tym, nie żeby mnie to nękało, w sumie
00:22:01 to był ten jeden raz tam, wtedy, w cieniu
00:22:05 Będzie w porządku żeby oni wiedzieli, nie poczujesz się zakłopotana?
00:22:10 Bo ja nie jestem, uważam, że jesteś cudowna
00:22:20 "Zachowanie pokoju wraz z wolnością i sprawiedliwością jest zawsze kosztowne
00:22:23 Koszty są niższe niż wojny, zwłaszcza gdy ceną jest ludzkie życie"
00:22:28 "Może jest to dobry czas, żeby porozmawiać z Argentyńczykami?"
00:22:31 "Nie, nie w tej sytuacji. Muszą zdać sobie z sprawę z zaistniałej sytuacji
00:22:36 te wyspy są brytyjskie, są własnością Królowej i takimi powinny pozostać"
00:22:57 -Lol
00:22:59 -Co jest? Czego chcesz?
00:23:03 -Idę do pracy...
00:23:05 -Nie mam dwóch minut
00:23:07 -Wszystko będzie w porządku!
00:23:08 -Cześć! Idę do pracy
00:23:14 -O czym ty chcesz ze mną rozmawiać?
00:23:17 -Rzeczach? Acha...
00:23:21 Może o tym jak wylądowałeś w pudle i wszystko zniszczyłeś, jak, kurwa, złamałeś Woody'emu serce
00:23:26 Chcesz gadać o rzeczach ale ja nie mam czasu, dalej
00:23:30 Chciałem pogadać o innych rzeczach
00:23:34 -Lol, czy możemy pogadać przez dwie minuty?
00:23:40 Może wrócę w porze obiadowej?
00:23:43 -To wpadnę do ciebie wieczorkiem?
00:24:02 Dalej stary, jestem spóźniona do pracy
00:24:10 Mam coś tam dla ciebie
00:24:20 Pudełko...
00:24:24 -Zrobiłeś je dla mnie w więzieniu?
00:24:29 Dzięki
00:24:35 Lol...
00:24:41 Od tamtej nocy, którą razem spędziliśmy, zanim poszedłem do pudła...
00:24:46 Nie mogłem myśleć o niczym innym tylko o tobie...
00:24:51 Po prostu nie mogłem...
00:24:56 Mówię serio Lol, myślałem tylko o tobie, przez te trzy i pół roku w więzieniu
00:25:07 To była najlepsza noc w moim życiu...
00:25:11 To była najgorsza noc w moim życiu
00:25:15 Czemu?
00:25:17 Staram się o niej zapomnieć jak tylko mogę Combo
00:25:23 -Ale... to było piękne...
00:25:29 To nie było piękne...
00:25:34 Kocham cię Lol...
00:25:44 Zawsze cię kochałem...
00:25:46 To się nie stanie Combo...
00:25:58 To wszystko?
00:26:04 Zatrzymaj to pudełko
00:26:46 "Presja, całe to ciśnienie spadnie wprost na ciebie"
00:26:52 Czemu mówią na ciebie "Smell"?
00:26:55 Jest to w pewien sposób podobne do Michelle, jeśli o tym pomyśleć. Nie wiem tak na prawdę, szczerze!
00:27:01 -No tak, w pożądku
00:27:06 -No taak...
00:27:11 -"R" jak "rectum" (odbytnica)
00:27:15 Rub your rectum (pocieraj swoją odbytnicę)
00:27:17 Powiedziałeś "rabbit"? Furry rectum (kudłata odbytnica)
00:27:22 -Lubisz ten zespół?
00:27:26 -Naprawdę? Kawał porządnej muzyki
00:27:39 Combo!
00:27:42 -To było miłe...
00:27:50 O kurwa!
00:27:52 -Co on tu robi?
00:27:54 -W porządku Milks?
00:27:59 -Jak leci, co porabiacie?
00:28:07 Co jest? Wyglądasz na załamanego
00:28:11 Tak się złożyło... Słuchaj stary, jest jakaś szansa, żebyś mi skołował jakąś trawę? Mam ochotę przyjarać
00:28:22 Stary, nic nie mam, tylko jednego blanta przy sobie, nie mogę ci go dać, ile chcesz?
00:28:28 -Jakąś uncję...
00:28:34 Stary, podzielę się z tobą, dam ci połowę
00:28:39 Eeee, to znaczy... może uda mi się coś dla ciebie zrobić
00:28:44 -Co?
00:28:48 -Miałeś mnie odprowadzić do domu...
00:28:54 -To tylko jakieś półtora kilometra stąd...
00:28:58 No co?
00:29:00 Pierdol się ty samolubny fiucie!
00:29:10 ...kobiety...
00:29:16 Banjo dla Banjo!
00:29:24 Dawaj Smell
00:29:27 Nie no to się na pewno nie uda... Po wszystkim...
00:29:49 Ktoś ma jakiś problem?
00:29:51 Żadnych...
00:29:55 Żadnych problemów, stary... Dobrze cię widzieć Milk
00:30:02 W porządku Gruby?
00:30:05 A co z Woody'm... nie.. aa, tylko Milk, tak?
00:30:11 W porządku?
00:30:30 Żadnych problemów
00:30:33 Siadaj Milks
00:30:38 No i dobra. To by oznaczało, że wszyscy możemy się najarać!
00:30:47 Czekolada... dużo czekolady...
00:30:57 Combo... moje ciało tańczy...
00:31:34 W porządku staruszku?
00:31:37 Może weź go na zewnątrz, niech ochłonie?
00:31:45 Wszystko będzie dobrze!
00:31:47 O kurwa, ale się zjarał!
00:32:05 O stary...
00:32:07 Na serio Combo, muszę ci to powiedzieć
00:32:11 Dobry z ciebie kolo, serio... wiesz, ta muzyka...
00:32:16 Muzyka Soul to jest coś, czego ja słuchałem kiedyś, moi wujkowie, to na prawdę doba muzyka...
00:32:23 Wiesz, musisz zapamiętać, że ja jestem jednym z pierwszych skinheadów - '69
00:32:30 Ale byli ludzie jak twój wujek, którzy pokazali nam taką muzykę
00:32:34 Dusza tej muzyki cały czas gra dla nas tam, w środku
00:32:39 Ludzie tacy jak ty, prawdziwi skinheadzi, nie pozwalają o tym zapomnieć
00:32:45 Kiedyś to była jedność, czarni i biali trzymali się razem
00:32:49 -To jest coś, o czym nie należy zapomnieć, to nie może umrzeć
00:32:53 ubierając się tak jak się ubierasz
00:32:56 I to jest dobre, to jest prawdziwe
00:33:00 - tak powinno zostać
00:33:06 -Tak stary, na zawsze...
00:33:08 -Ooo, stary..
00:33:18 Chcę jakąś czekoladę...
00:33:27 Nie w tej szafce! Nie w tej!
00:33:32 Umieram z głodu! Jak ty tu, kurwa, możesz żyć?
00:33:37 Na prawdę jestem głodny!
00:33:40 -Combo, nie masz żadnych ciastek?
00:33:44 -I co teraz?
00:33:52 Mam trzech wujków i dwie ciotki
00:33:55 -Duża rodzina, co?
00:33:59 Mam dwudziestu dwóch kuzynów
00:34:05 Jeden wujek ma siedmioro dzieci
00:34:08 -Z tą samą kobietą?
00:34:13 Z jedną ma dwoje, z inną dwoje i troje z jeszcze inną
00:34:17 -I co, narobił dzieci i je porzucił?
00:34:26 Na święta i w ogóle, wszyscy spotykamy się razem. Duże imprezy do rana
00:34:33 Zawsze jest miło. To dobrze mieć dużą rodzinę...
00:34:38 Masz rodziców? Nigdy o nich nie mówiłeś...
00:34:43 Taa, mam rodziców, pewnie stary. Dobrych rodziców
00:34:49 Pamiętam, że jak byłem dzieciakiem, ojca nigdy nie było w domu, pracował po nocach
00:34:58 Ale nie winię go za to, bo zawsze było jedzenie na naszym stole
00:35:07 Za to cenię tego człowieka, zawsze
00:35:12 Szczęściarz z ciebie, co?
00:35:15 -Mówię ci, zawsze jak chcesz coś zjeść, musisz przyjść do nas
00:35:24 Yo man! Matka gotuje ryż, groszek, kurczaka...
00:35:30 -To na prawdę brzmi nieźle...
00:35:37 -To by było miłe...
00:35:46 Wpadnij i zobacz jak żyjemy. Nawet jak było nieciekawie, zawsze mieliśmy kogoś obok siebie
00:35:55 -Kurwa, masz wszystko, co?!
00:35:58 Masz to wszystko, wszystko co potrzeba, co? Kurwa...
00:36:07 Wszystko, co?
00:36:11 Więc...
00:36:16 -Co myślisz o swoim tacie?
00:36:23 Wiem, że masz, ale co sądzisz oprócz tego?
00:36:29 Nie wiem o co chodzi stary, czuję się jak na przesłuchaniu
00:36:38 O co ci chodzi?
00:36:42 O czarnuchów...
00:36:45 Co z nimi?
00:36:46 Ty jesteś jebanym czarnuchem, nie jesteś może?
00:36:54 Co? ...kurwa, zajebiście...
00:36:58 Combo, daj mu spokój!
00:37:04 No dalej!
00:37:08 Przestań się, kurwa, uśmiechać!
00:37:11 -Milky, przestań!
00:37:18 Jebana pizdo!
00:37:26 Wypierdalaj stąd czarnuchu!
00:37:42 Spierdalać!
00:37:47 Milky... wszystko w porządku..?
00:37:50 Zamknij się! Zamknij się, kurwa! I wypierdalaj stąd! Ty mała, jebana pizdo!
00:37:57 -Myślałem, że nas tylko podkręcasz
00:38:04 Na serio, spadamy stad!
00:38:07 Ty popierdoleńcu!
00:38:11 -Ty pizdo!
00:38:14 Zostawcie mnie w spokoju!
00:38:19 -Jesteś nienormalny!
00:38:25 Wypierdalać stąd pizdeczki, już!
00:38:31 Idź do lekarza!
00:38:37 Zostaw ich w spokoju
00:38:44 Nie znają ciebie...
00:39:03 ...przepraszam...
00:39:10 Combo, coś ty narobił... O Boże...
00:39:19 Milky...
00:39:22 -Wszystko będzie w porządku...
00:39:26 Co teraz zrobimy? To nie moja wina... Ja na prawdę nie chciałem...
00:39:34 Milky obudź się!
00:39:42 Już, uspokój się! Przestań płakać! Prawdziwy mężczyzna nie płacze!
00:39:48 Bierzemy go do szpitala!
00:40:11 Pomóż mi, przestań płakać i nie patrz na jego twarz!
00:42:36 Shaun...
00:42:40 -Mogę wejść?
00:42:56 -To moje ulubione zdjęcie taty
00:43:06 I tamte
00:43:09 Jest na prawdę ładne, wyglądacie prawie identycznie...
00:43:18 Pamiętasz gdzie było zrobione?
00:43:25 Gdzie?
00:43:30 To były nasze najlepsze wakacje...
00:43:46 Milky wydobrzeje, Shaun. Obiecuję ci
00:43:56 Shaun, wszystko w porządku?
00:44:10 ...tak...
00:46:34 Pamięci Sharon Turgoose