Three Way
|
00:00:36 |
Janice |
00:00:45 |
Jak było kochanie? |
00:00:53 |
Nie chcę w tym więcej tkwić, Lew. |
00:01:17 |
Kocham cię |
00:01:19 |
Ale ja nie kocham ciebie. |
00:01:22 |
Wiesz, czego jeszcze nie kocham? |
00:01:24 |
Nie znoszę przenoszenia się z jednego gównianego |
00:01:29 |
Nie kocham też tego, że cały czas |
00:01:33 |
Nienawidzę tego... |
00:01:34 |
...jak gapisz się na każdą laskę w stringach. |
00:01:37 |
-Daj spokój. |
00:01:45 |
O Boże. |
00:01:55 |
-Właśnie się kochaliśmy, na miłość Boską. |
00:01:59 |
I to po raz ostatni. |
00:02:20 |
-Janice. |
00:03:26 |
Carpinteria, Kalifornia - 8 miesięcy później |
00:03:45 |
TRZECI KIERUNEK |
00:07:14 |
Wiem, ale nadal się martwię, że |
00:07:18 |
...po tym jak zażądałeś okupu. |
00:07:25 |
Kochanie, mnie to po prostu przeraża. |
00:07:28 |
I co jeśli ona nie zapłaci po tym jak |
00:07:31 |
Tak kobieta jest wariatką |
00:07:36 |
I nie ma takiej możliwości... |
00:07:39 |
-Co to było? |
00:07:42 |
To na pewno mój kutas. |
00:07:44 |
Kochanie, Ja tylko chcę być pewna, |
00:07:49 |
Później jak już znajdą ciało. |
00:07:51 |
Jedyne ciało, o którym chcę teraz mówić to twoje. |
00:07:58 |
Kochanie, Ja... Hej |
00:08:00 |
Nic jej nie zrobię, dopóki nie dostaniemy |
00:08:07 |
-Cholera. |
00:08:10 |
-Co się stało? |
00:08:12 |
-Nie mogę... |
00:08:15 |
Spokojnie. |
00:08:37 |
Lubisz tak, prawda? |
00:09:04 |
To mój nowy krawat. |
00:09:08 |
Będzie się zastanawiała gdzie jesteś. |
00:09:16 |
Pewnie masz rację. |
00:09:17 |
Boże, nienawidzę chować się w ten sposób. |
00:09:21 |
Samochód jako sypialnia. |
00:09:23 |
To znaczy, wszystko to wielka |
00:09:26 |
Sądziłem, że do tej pory |
00:09:29 |
Wiesz, jaki jest problem z tajemnicami? |
00:09:34 |
Większość ludzi ma ogromny problem, |
00:09:37 |
Cóż, ja nie jestem 'większość' ludzi |
00:09:41 |
i dlatego wszystko będzie dobrze. |
00:10:22 |
-Jezu. |
00:10:26 |
-To twój samochód? |
00:10:29 |
Redmans |
00:10:31 |
Cholernie dobry barbecue. |
00:10:33 |
Moje ulubione to te grillowane z miodem. |
00:10:36 |
Życie jest krótkie. Czemu nie pojeść dobrze! |
00:10:40 |
Dobra, posłuchaj, bez urazy i owijania. |
00:10:44 |
Ale kiedy widzę opuszczony samochód |
00:10:48 |
…zachowującego się jak pacjent z psychiatryka, |
00:10:52 |
Zgadza się. |
00:10:54 |
Ludzie mają różne pomysły. |
00:10:56 |
Potrafią wyrabiać różne rzeczy. |
00:10:59 |
Wyjechać w środku nocy, |
00:11:03 |
…zjechać gdzieś na ubocze. |
00:11:05 |
Zawsze ktoś ich widzi, choć |
00:11:08 |
Jesteś tego pewny. |
00:11:09 |
O tak jestem pewny |
00:11:30 |
-Hej Al. Co słychać? |
00:11:32 |
Jak się masz, co tam porabiasz. |
00:11:35 |
Nie za wiele. |
00:11:37 |
Fajki |
00:11:40 |
Butelka wódki. |
00:11:43 |
Tak, |
00:11:49 |
To też. |
00:11:53 |
Zrozumieją, że jeśli nie będziesz |
00:11:56 |
To pewne, że za drugim nie |
00:11:59 |
Zła interpretacja. |
00:12:00 |
Czasami drugi raz nie ma nic |
00:12:04 |
Nikt nie jest idealny, Lew. |
00:12:07 |
Hej, dzięki, to bardzo miłe, Lew |
00:12:15 |
Dobra. |
00:12:34 |
-Cześć |
00:12:40 |
Tęskniłam ostatniej nocy. |
00:12:43 |
Złapali mnie. Było zbyt późno. |
00:12:48 |
Następnym razem możesz mnie obudzić. |
00:12:52 |
Opuść to. To niebezpieczne. |
00:12:56 |
Co słychać? |
00:13:00 |
Ten facet przyszedł do mojego biura wczoraj... |
00:13:02 |
i powiedział że jest zainteresowany |
00:13:05 |
...Widział ją jak szedł od Carpinteria... |
00:13:07 |
...a ja zaczęłam sprawdzać |
00:13:10 |
Jeśli sprzedasz stację, to gdzie będę mieszkał? |
00:13:14 |
Zawsze możesz mieszkać ze mną. |
00:13:16 |
A twój brat, ciotka? |
00:13:19 |
Nie. |
00:13:21 |
Taa. I to bezwłose stworzenie, |
00:13:26 |
Nie, dzięki. |
00:13:35 |
Lew, Zawsze narzekasz na kasę |
00:13:39 |
Pomyślałam tylko, że jeśli zamieszkamy razem |
00:13:43 |
Mam lepszy pomysł. |
00:13:45 |
-Co? Malować znaki szybciej? |
00:13:48 |
Mały biznes. Pomysł, na który |
00:13:51 |
Jakiego typu biznes? |
00:13:54 |
Taki, który wyciągnie nas z długów szybciej... |
00:13:56 |
...niż wynajmowanie mieszkania |
00:14:00 |
Czy to legalne? |
00:14:02 |
"Czy to legalne?" |
00:14:09 |
Chcesz wiedzieć więcej? |
00:14:27 |
Sprawię, że będziemy bogaci, kochanie. |
00:15:35 |
Ale ty nawet nie wiesz kim są ci ludzie. |
00:15:38 |
Jeszcze nie. |
00:15:41 |
Ale widziałem naklejkę na ich samochodzie. |
00:15:44 |
Myślę, że właścicielem jest prawdopodobnie |
00:15:50 |
Chyba tego nie łapię kochanie. |
00:15:52 |
Nie ma tylu galerii czy |
00:15:56 |
Dobrze, dlatego moje poszukiwania |
00:16:01 |
Posłuchaj, jak znajdę samochód to znajdę i tą parę. |
00:16:04 |
Przeznaczenie zesłało mnie na tą drogę zeszłej nocy. |
00:16:06 |
To jakby odpłata za to całe gówno, które |
00:16:12 |
-Jak to się nazywa? |
00:16:16 |
Chwytanie okazji. |
00:16:18 |
Więc, trzymaj się tej ostatniej... |
00:16:21 |
...żeby nie utonąć. |
00:16:52 |
-Witam, odrestaurowujesz rzeczy? |
00:16:55 |
U Pappiego, dwa domy dalej, oni odrestaurowują. |
00:16:59 |
Znasz kogoś jeszcze? |
00:17:01 |
Następny niedaleko stąd to Lexi. |
00:17:03 |
Ma dużo śmieci ale na zapleczu odrestaurowują. |
00:17:06 |
Masz może adres? |
00:17:24 |
Nie martw się. Zobaczymy się w domu |
00:17:29 |
Kochanie muszę lecieć. |
00:17:35 |
Cześć. Jestem Lew. |
00:17:37 |
-Lew Brookbank. |
00:17:40 |
Nie chcę nic odnawiać, |
00:17:45 |
Zajmuję się znakami. |
00:17:47 |
Znaki. Naprawdę? Jakimi, takimi |
00:17:50 |
Robię znaki. |
00:17:52 |
-Gdzie |
00:17:54 |
Za Bates Road. |
00:17:56 |
Nie ważne czy je sprzedajesz, ale chyba |
00:17:59 |
To byłaby decyzja Lexiego. |
00:18:05 |
Potrzebujesz moich znaków. |
00:18:07 |
-A ty jesteś ekspertem, co? |
00:18:10 |
Lata studiów, praktyki i doświadczenia. |
00:18:13 |
-A doświadczenie jest oczywiście najważniejsze. |
00:18:18 |
Tak, no i chyba praktyka, tak sądzę. |
00:18:21 |
Dzięki. |
00:18:23 |
Chyba jednak nie potrzebujemy twoich znaków. |
00:18:26 |
Może tak nie wygląda, ale |
00:18:31 |
Moim zdaniem, reklamy nigdy nie za wiele. |
00:18:37 |
No, i czemu mnie to nie dziwi? |
00:18:43 |
Możesz zostawić wizytówkę, jeśli chcesz. |
00:18:48 |
Ale nie robiłabym sobie wielkich nadziei, |
00:18:50 |
Za późno, gdy taka piękność stoi koło mnie... |
00:18:54 |
...moja nadzieja zawsze wzrasta. |
00:18:57 |
Słuchaj, Mam mnóstwo pracy, którą |
00:19:01 |
To jeden z moich znaków |
00:19:05 |
To tylko próbka, |
00:19:09 |
Jakoś nie mogę ci uwierzyć. |
00:19:15 |
Dobra. |
00:19:18 |
Umowa jest taka. Przyjdę tu do Piątku. |
00:19:21 |
Pokażę ci próbki, |
00:19:25 |
...odejdę. Bez naciskania. |
00:19:28 |
Tak sprzedaż bez zmuszania. To niespotykane. |
00:19:31 |
Robię wszystko, co mogę dla moich klientów. |
00:19:34 |
Na pewno. |
00:19:36 |
Więc... |
00:19:38 |
...Co ty na to? |
00:19:43 |
-Przynieś je. |
00:19:47 |
Isobel |
00:19:49 |
Isobel |
00:19:52 |
Isobel a dalej? |
00:19:54 |
-DeLarno. |
00:19:58 |
-Dobra, do zobaczenia w piątek. |
00:21:43 |
Mam kij do baseballa w spodniach. |
00:21:48 |
Teraz, sypialnia. |
00:21:49 |
-Dlaczego faceci zawsze się tak spieszą, |
00:21:53 |
Gówno prawda. |
00:21:54 |
-Gówno prawda. |
00:21:57 |
Nie kłóćmy się o upodobania |
00:22:01 |
Cholera, Nie powinniśmy tu wracać. |
00:22:03 |
Jak chcesz żebym wyszedł, to zaraz wychodzę. |
00:22:06 |
Nie kochanie. |
00:22:12 |
No dalej skarbie. |
00:22:14 |
-Poczekaj. |
00:22:41 |
Chcę byś wszedł we mnie. |
00:22:58 |
Ale jazda. |
00:23:02 |
Powinniśmy już iść. |
00:23:05 |
Jesteś gotowa na piątek wieczór? |
00:23:08 |
-Mam gęsią skórkę, jak o tym mówisz. |
00:23:15 |
Czy zabranie ją na posiadłość będzie bezpieczne? |
00:23:17 |
Tak, idealnie, Zatoka jest pusta o tej porze. |
00:23:20 |
Jedynymi ludźmi, którzy tam będą to ja i Florence. |
00:23:23 |
Trzeba tylko trzymać emocje na wodzy. |
00:23:25 |
-Obawiam się o twoje emocje. |
00:23:29 |
-Nienawidzę jej. |
00:23:32 |
Nienawiść jest przeciwieństwem miłości |
00:23:35 |
Daj spokój, Nie analizuj mej osoby. |
00:23:38 |
Powiem ci, że nadal coś do niej czujesz. |
00:23:40 |
Isobel, kocham cię |
00:23:45 |
Po prostu obawiam się, że możesz coś spieprzyć albo... |
00:23:52 |
...coś cię zdradzi i zaczną coś podejrzewać. |
00:23:54 |
To się nie zdarzy, ta kobieta jest ćpunką. |
00:23:57 |
Florence jest dziwaczką, |
00:24:00 |
A kto się z nią ożenił? |
00:24:03 |
Będziemy mieć milion dolarów |
00:24:07 |
Dobra. |
00:24:13 |
więc, jesteśmy pewni. |
00:24:16 |
... że Ida zapłaci okup |
00:24:20 |
Powstrzymam ją aż do momentu wymiany. |
00:24:22 |
-Potem to już nie ma znaczenia, bo... |
00:24:28 |
-Gotowy? |
00:24:39 |
Milion pieprzonych dolców. |
00:25:02 |
Lewis. |
00:25:04 |
Jesteś Lewis Brookbank? |
00:25:06 |
-Kim jesteś? |
00:25:12 |
Nie chciałem cię przestraszyć. |
00:25:14 |
Jestem zainteresowany kupnem stacji. |
00:25:17 |
To znaczy całej posiadłości, |
00:25:20 |
Myślałem, że się rozejrzę. |
00:25:23 |
Taką mam naturę, nie masz nic przeciwko? |
00:25:25 |
Mam, Taką mam naturę. |
00:25:29 |
Rozmawiałem z panią Caswell w Crookstone Realty. |
00:25:33 |
Powiedziałem jej, że jestem zainteresowany. |
00:25:40 |
Troszkę się niecierpliwiłem. |
00:25:43 |
Nie jestem właścicielem. |
00:25:46 |
-Naprawdę? |
00:25:50 |
-Może ty mógłbyś porozmawiać z nim w moim imieniu. |
00:25:55 |
Wszystko jest na sprzedaż. |
00:25:57 |
-Wymaga tylko dobrej ceny. |
00:26:07 |
Jeśli z nim pogadasz, a on zmieni zdanie... |
00:26:12 |
To wiesz. |
00:26:29 |
Ładne. Nowy klient? |
00:26:32 |
Znalazłem ich, obojga. |
00:26:35 |
-Kim oni są? |
00:26:40 |
-Ralph Hagen? |
00:26:43 |
Co, znasz go? |
00:26:45 |
No, tak. To znaczy, każdy go tutaj zna. |
00:26:49 |
Prowadzi sklep z butami DeCroix. |
00:26:52 |
Ich rzeczy są za drogie. |
00:26:53 |
Zapomnij o butach. Co o nim wiesz. |
00:26:56 |
Jego żoną jest Florence DeCroix. |
00:26:58 |
-Kto to kurwa jest. |
00:27:01 |
Są jak rodzina Kennedych z hrabstwa |
00:27:05 |
To on się wżenił w rodzinę. |
00:27:09 |
Ale chodzi o jej matkę, która nie bardzo go lubiła. |
00:27:12 |
-Dlaczego |
00:27:15 |
...którym w sumie jest. |
00:27:16 |
Ale tak dobrze wyglądający śmieć musiał |
00:27:22 |
Ale nie był tak przystojny jak ty skarbie. |
00:27:24 |
-Skąd ty o ty wiesz? |
00:27:27 |
...a oni strasznie dużo mówią. |
00:27:29 |
Bogaci zawsze strasznie dramatyzują. |
00:27:31 |
czuję się lepiej jak pomyślę o biednej Ricie. |
00:27:37 |
Sekundę, Czy ty twierdzisz, że Ralph |
00:27:41 |
W piątek w nocy. |
00:27:44 |
-I co chcesz z tym zrobić |
00:27:49 |
Zamierzają zabić Florence. |
00:27:51 |
-Musisz iść na policję, Lew. |
00:27:54 |
Ja i policja nie pasujemy do siebie. |
00:27:55 |
Poza tym, to jest wyjątkowa okazja |
00:28:00 |
A raczej przepuścić milion dolców. |
00:28:05 |
Milion dolców? |
00:28:08 |
-To szaleństwo. |
00:28:09 |
Mówiąc o szaleństwie, twój klient był dzisiaj. |
00:28:13 |
-Kto? |
00:28:17 |
Pan Clairmont? |
00:28:20 |
-Typowy gość z Beverly Hills. |
00:28:22 |
Nie chcę żebyś rozmawiała z nim ponownie. |
00:28:25 |
Na pewno nie był tu żeby kupić to miejsce. |
00:28:31 |
Jesteś taki nieufny. Sądzisz, że każdy obcy, |
00:28:35 |
Nie znasz mojej przeszłości. |
00:28:43 |
Nadal kochasz swą żonę i nie chcesz o tym gadać. |
00:28:49 |
-Zamknięta sprawa. |
00:28:54 |
Nazywam zakończoną. |
00:29:04 |
Myślisz, że jak rozwalisz obrazek to będzie dobrze? |
00:29:07 |
Nadal nas dzieli. |
00:29:10 |
Wiesz co powinieneś? |
00:29:13 |
...jeżeli przyszłość chcesz spędzić ze mną. |
00:32:03 |
I twoja mama powiedziała, |
00:32:05 |
Nie, powiedziała że jesteś bezmózgiem. |
00:32:09 |
Przypomnij mi jeszcze raz, czemu wzięliśmy ślub? |
00:32:11 |
Bo jestem zasraną ciamajdą. |
00:32:14 |
-Chciałbyś |
00:32:19 |
Ręce by ci nie odpadły jakbyś posprzątał ten basen. |
00:32:22 |
Gdzie byłeś, co robiłeś przez cały dzień. |
00:32:29 |
Ciężko pracowałeś? Bawiłeś się tą zabawką?... |
00:32:32 |
...nie odzywając się do mnie? |
00:32:36 |
To jest dla ośmiolatków. |
00:32:39 |
Zadałam ci pytanie! |
00:32:41 |
Dzwoniłam do sklepu. Ciebie już nie było. |
00:32:44 |
Byłem załatwiać pożyczkę na ten |
00:32:50 |
Jedyne kobiety, które tam chodzą |
00:32:53 |
Prawdę mówiąc to są całkiem stare. |
00:32:55 |
Nie mogę uwierzyć, że rujnujesz sklep mojej matki. |
00:33:00 |
To nieprawdopodobne. To dlatego chcesz |
00:33:03 |
Będziesz mógł wyciągnąć z niej więcej kasy. |
00:33:05 |
Tia. |
00:33:10 |
Jesteś na prawdę czarujący. Kurewsko czarujący. |
00:33:21 |
-Gdzie idziesz? |
00:33:24 |
...wyciągnąć trochę kasy dla ciebie, jak zwykle. |
00:33:26 |
-Powiedz jej, że potrzebujesz nowych pośladków. |
00:33:28 |
-To najśmieszniejsza rzecz jaką słyszałam. |
00:33:32 |
Nie wierzę ci, nie jesteś komikiem. |
00:33:35 |
To nie jest zły pomysł, poproszę ją o pieniądze... |
00:33:37 |
...i zrobię sobie odsysanie tłuszczu. |
00:33:39 |
Pozbędę się 85 kilo niechcianego sadła. |
00:33:47 |
Ja mam 80. I jestem w lepszej kondycji niż ty suko. |
00:33:54 |
Mam nadzieję, że ta pierdolona papuga zdechnie. |
00:34:00 |
Hej, gdzie jedziesz? |
00:34:03 |
Mogę się przyłączyć? |
00:34:07 |
Okolica wygląda jakby trochę nie na twoją kieszeń. |
00:34:12 |
-Chyba że chciałeś coś obrobić. |
00:34:16 |
To nie jest miłe. |
00:34:18 |
No dalej, jak się czujesz? |
00:34:26 |
Więc stacja paliw to nie twój główny interes. |
00:34:29 |
Skąd wiesz? Skręć tu. Za tą palmą. Skręć w lewo. |
00:34:35 |
Tutaj. |
00:34:51 |
Gdzie jest twoja seksowna żona Janice? |
00:34:55 |
Pierdol się. |
00:34:59 |
A co z gościem, który się nazywa Deke Clarkson? |
00:35:03 |
Pierdol się. |
00:35:06 |
A łódką Black Wake? |
00:35:10 |
-Pierdol się. |
00:35:14 |
Kim ty kurwa jesteś? |
00:35:17 |
Tak to będzie wyglądać |
00:35:22 |
... a ty kurwa odpowiadasz. |
00:35:28 |
4 miesiące temu znaleziono tą |
00:35:33 |
-Na pokładzie nie było nikogo. |
00:35:36 |
Deke Clarkson i twoja żona mieli tam być. |
00:35:39 |
Przy okazji, jej też brakuje. |
00:35:42 |
-Nie rozmawialiśmy odkąd odeszła. |
00:35:47 |
Widzisz to? |
00:35:51 |
Zarejestrowany na ciebie. |
00:35:54 |
Wiesz gdzie go znaleziono? |
00:35:56 |
W twojej dupie? |
00:35:59 |
Leżał na dnie łodzi. |
00:36:05 |
Wiesz co o tym myślę? |
00:36:06 |
Myślę że złapałeś Deka jak pieprzył |
00:36:10 |
Ups. Zabiłeś go. |
00:36:12 |
Jeśli wierzysz w te bzdury. |
00:36:15 |
Ja nie pracuję dla policji. |
00:36:17 |
Mogą cię zamknąć po tym |
00:36:20 |
-Czyli? |
00:36:24 |
Stary, ja go nie zabiłem. |
00:36:29 |
Dasz mi ciało Deka, |
00:36:32 |
Policja się nigdy nie dowie. |
00:36:37 |
Dalej, Wsiadamy do samochodu. |
00:36:42 |
I przypomnij sobie tą twoją historyjkę. |
00:36:44 |
Pogadamy o tym jutro wieczorem. |
00:37:03 |
Cześć skarbie. |
00:37:07 |
Co ci się stało? |
00:37:15 |
Wpadłem na coś. |
00:37:19 |
Masz kłopoty? |
00:37:23 |
To jest uprzejmość twojego |
00:37:29 |
Dupek myśli, że to ja zabiłem |
00:37:34 |
Kto to? |
00:37:36 |
Gość, z którym miała romans. |
00:37:40 |
I dlaczego on to wszystko mówi? |
00:37:44 |
Dupek znalazł moją spluwę... |
00:37:48 |
...w łódce w której ich ponoć zamordowano. |
00:37:54 |
Ja nie zabiłem mojej żony. |
00:37:58 |
Nie, nie. Ja nie zabiłem mojej żony. |
00:38:22 |
Janice. |
00:38:42 |
Wtedy spanikowałem. |
00:38:46 |
Wtedy zatopiłem ciała. |
00:39:04 |
No dobra, świetna robota! |
00:39:06 |
Wiesz to nie to samo co zabicie |
00:39:09 |
Daj spokój, i tak będę się za to |
00:39:13 |
No i dodatkowo za to że pieprzyła się |
00:39:18 |
Myślałem ze broń gdzieś przepadła. |
00:39:26 |
Dlaczego nie poszedł z tym na policję? |
00:39:29 |
Nie jestem pewien, skarbie. |
00:39:31 |
Następnym razem pewnie rozwali mi drugą stronę głowy. |
00:39:34 |
Na pewno go zapytam. |
00:39:53 |
O co tym razem chodzi? |
00:39:56 |
Jaki masz teraz plan? |
00:39:58 |
Mam plan, Naprawdę. |
00:40:05 |
Sądzę, że powinieneś pójść na policję |
00:40:07 |
Słuchaj, mogę to wyprostować. |
00:40:09 |
Tylko ty i ja. Obiecuję. |
00:40:11 |
Rita, Ufam ci |
00:40:16 |
Wiesz o co chodzi, prawda? |
00:40:26 |
Więc co mam zrobić? |
00:40:28 |
Rób to co robisz najlepiej. |
00:40:30 |
-Czyli co? |
00:40:32 |
Mogę zgarnąć milion dolców, |
00:40:35 |
...czując jego oddech na moich plecach. |
00:40:45 |
Czyli zgadzasz się. |
00:40:51 |
-Nie patrz na mnie w ten sposób. |
00:40:53 |
-Z tym uśmieszkiem. |
00:40:56 |
-Z tym "jestem taki seksowny". |
00:41:00 |
-Nigdy o tym nie zapomnisz? |
00:41:41 |
-Cześć skarbie. |
00:41:48 |
Muszę wstać. |
00:41:53 |
Wygląda na to że już wstałeś. |
00:41:57 |
Będziemy mieli na to mnóstwo czasu. |
00:42:02 |
-Jakiej wyspie? |
00:42:17 |
Kocham cię. |
00:42:21 |
Kocham cię. |
00:42:28 |
-I jak ci się podoba? |
00:42:31 |
Myślałem żeby ten ustawić przy drzwiach. |
00:42:38 |
-A ten... |
00:42:40 |
-Te? |
00:42:42 |
Symbole alchemii. |
00:42:46 |
Oba są pierwiastkami podstawowymi. |
00:42:49 |
Jeden się spala a drugi ulatnia. |
00:42:52 |
Trochę tak jak ty. |
00:42:54 |
Byłem młody i głupi. |
00:43:03 |
Siarka. |
00:43:07 |
Siarka i rtęć. |
00:43:11 |
Aby otrzymać złoto trzeba zacząć |
00:43:16 |
Muszę lecieć. |
00:43:20 |
Powiedz szefowi żeby do mnie zadzwonił. |
00:45:18 |
-Hej, kurwa. |
00:45:26 |
-Nie rób tego. |
00:45:28 |
Co? Niewygodnie? |
00:45:30 |
Tak, niewygodnie ty dupku. |
00:45:33 |
Pewnie że możesz. Patrz na moje palce. |
00:45:41 |
Powiedz, dlaczego chcesz wiedzieć gdzie jest ciało Deka? |
00:45:49 |
Deke był moim bratem. |
00:45:55 |
No i jesteś wkurzony, bo nie możesz go pochować. |
00:45:59 |
Nie. |
00:46:01 |
Mów dalej. |
00:46:03 |
Nasza matka zmarła. Zostawiła dużą posiadłość. |
00:46:09 |
Pieniądze, posiadłość, wszystko. |
00:46:15 |
-Skurwiel. |
00:46:21 |
-Więc wszystko jest moje. |
00:46:25 |
Potrzebujesz jego ciała żeby dowieść jego śmierci. |
00:46:30 |
Chyba że Deke pojawi się wcześniej. |
00:46:32 |
Deke się nie zjawi. |
00:46:36 |
On nie żyje. |
00:46:38 |
Przecież wiesz. |
00:46:41 |
Nie zabiłem twojego brata. |
00:46:44 |
Ani mojej żony. |
00:46:47 |
Byłeś na łódce. |
00:46:52 |
Hipoteza jest taka. |
00:46:54 |
Może ty byłeś na łódce i zabiłeś brata |
00:46:59 |
...a Janice stanęła na drodze twojej zemsty. |
00:47:04 |
Mam twoją broń. |
00:47:10 |
-Dobra, dobra. |
00:47:15 |
Mam w dupie kto go zabił. |
00:47:21 |
A ty potrzebujesz swojej spluwy. |
00:47:25 |
Nie ma mowy. |
00:47:27 |
Jak to nie ma mowy. |
00:47:29 |
Bez spluwy, bez ciała, |
00:47:33 |
Dlaczego ty to kurwa komplikujesz? |
00:47:36 |
Czy ty o tym myślałeś? |
00:47:41 |
Zaczynając od dziwek, które pieprzysz |
00:47:46 |
Dobra nie będzie żadnej umowy. |
00:47:50 |
-Boże |
00:47:57 |
Słuchaj skurwysynu. |
00:48:01 |
...twoją spluwę, mojego nieżyjącego brata |
00:48:06 |
Ale coś musisz zrobić. |
00:48:08 |
I to pewnie nie jest legalne. |
00:48:10 |
Wyobraźnia bierze nad tobą górę. |
00:48:13 |
Widziałem cię w akcji, Lew. |
00:48:17 |
Jesteś na tyle bystry, że wiesz o tym. |
00:48:20 |
Zrób więc sobie przysługę, |
00:48:26 |
Masz czas do rana żeby powiedzieć mi |
00:48:29 |
Jeśli nie, sam pomyśl co zrobię. |
00:48:35 |
Zobacz na ten zasrany samochód. |
00:48:53 |
Dostałaś rzeczy? |
00:48:56 |
Mi również miło cię widzieć. |
00:49:02 |
-Co to jest? |
00:49:05 |
Mają takie uśmiechnięte twarze. |
00:49:07 |
Wiem. Są śliczne. |
00:49:10 |
Kochanie, to ma być porwanie. |
00:49:17 |
Tak ale to jest z tyłu. |
00:49:20 |
Musisz założyć żeby ona nie mogła... |
00:49:25 |
Widzisz? |
00:49:28 |
-No. |
00:49:30 |
Będziemy potrzebować całego popołudnia |
00:49:33 |
-Chcę żebyś zajęła Herberta przynajmniej do tego czasu. |
00:49:37 |
Jedną posiadłość którą mu pokazuję jest godzinę stąd. |
00:49:40 |
Bądź ostrożna ten gość jest niebezpieczny. |
00:49:44 |
Jakoś przeraża mnie. Dobra? |
00:49:47 |
Zajmę się domem Ralpha, aż zrobi następny krok... |
00:49:50 |
...i zabierze Florence na łódkę. |
00:49:54 |
Nie wiem dokładnie, o której. |
00:49:58 |
Nie powinno być trudno zorientować się, |
00:51:48 |
Rozumiem, ale tylko wtedy właściciel |
00:51:52 |
To jest po prostu wielki kawał pustej ziemi. |
00:51:55 |
Może pojedziemy obejrzeć kiedy indziej? |
00:51:57 |
Tak, ale teren jest ogrodzony i strzeżony. |
00:52:01 |
Więc mam po pana przyjechać? |
00:52:03 |
Koło 7:00? |
00:52:08 |
Panie Clarkson? |
00:52:11 |
Jak mnie nazwałaś? |
00:52:16 |
Myślę, że powinniśmy się spotkać. |
00:52:19 |
Może jest ktoś jeszcze, kto wie |
00:54:02 |
Uspokój się, Nie skrzywdzę cię. |
00:54:06 |
Przepraszam że masz to na sobie, |
00:54:09 |
Jeśli tak zostanie to będziesz żyła, czyli... |
00:54:12 |
lepsze to niż gdyby twój mąż tym nadal dowodził. |
00:54:16 |
On planował panią zabić Pani Hagen. |
00:54:19 |
Jeśli zdejmę pani maskę, mogę mieć |
00:54:26 |
Dobrze. |
00:54:42 |
-Nie za delikatnie, prawda? |
00:54:46 |
Otwórz, otwórz, dalej. |
00:54:48 |
-Co to jest? |
00:54:59 |
Gdzie ja jestem? |
00:55:02 |
Kim jesteś? |
00:55:05 |
Na pewno nie mój rycerz w lśniącej zbroi. |
00:55:08 |
Powiedzmy że moja zbroja trochę zaśniedziała. |
00:55:14 |
Wypuść mnie po prostu. |
00:55:16 |
Nie mogę tego zrobić. Jeszcze nie. |
00:55:22 |
Ralph był idiotą myśląc że mu się uda. |
00:55:27 |
On i ta jego dziwka Isobel. |
00:55:31 |
Ona też nie jest za bystra. |
00:55:35 |
Tworzą taką super parę. |
00:55:39 |
A jak ma ciebie dopasować w tym wszystkim? |
00:55:41 |
Nie wiem, jestem tak zwanym kluczem. |
00:55:47 |
To ja kochanie. |
00:55:53 |
Proszę nie przyklejaj tego. |
00:55:58 |
Słyszałem jak piszczysz. |
00:56:02 |
-Hej. |
00:56:06 |
-Myślę że mamy problem. |
00:56:09 |
Z nią wszystko ok? |
00:56:13 |
Tak, dobrze. O co chodzi. |
00:56:19 |
Czekałam na ciebie w samochodzie. |
00:56:22 |
-No. |
00:56:26 |
-Jakiego faceta? |
00:56:28 |
No wiesz, Clarckson? Herbert? |
00:56:30 |
-Jesteś pewna? |
00:56:33 |
Kurwa. Jezu Chryste. Każda minuta jest jak |
00:56:39 |
Spotkasz się z nim jutro rano? |
00:56:41 |
-Tak, Tak zgodził się ze mną spotkać. |
00:56:45 |
Ale co teraz? Co teraz zrobisz? |
00:56:47 |
Trzymajmy się planu. Zdobycie |
00:56:50 |
Musisz zatrzymać Herberta do tej pory. |
00:56:53 |
Kiedy zadzwonisz do Ralpha? |
00:56:55 |
Rano, wcześnie koło 6. |
00:56:58 |
-A co jak on nie zadzwoni? |
00:57:00 |
Jeśli nie, Ralph i Isobel pójdą do więzienia. |
00:57:03 |
...i się zmyjemy. Pomimo wszystko mamy osłonę. |
00:57:06 |
To nasza ostatnia szansa. |
00:57:11 |
-Dobra? |
00:57:13 |
Idź, Idź już. |
00:57:37 |
Zmory wychodzą z trumny. Siedź tutaj. |
00:57:43 |
To nie potrwa długo. |
00:58:10 |
-Słucham |
00:58:12 |
-Tak, kto mówi? |
00:58:14 |
-Kto kurwa mówi? |
00:58:16 |
...i wsadziłeś na łódkę o nazwie Possession. |
00:58:18 |
Już jej tam nie ma. |
00:58:19 |
Info dla ciebie: teraz ja jestem bogiem. |
00:58:22 |
Słuchasz mnie? |
00:58:24 |
Czy twoja teściowa poprosiła cię już o milion dolarów? |
00:58:27 |
-Skąd wiedziałeś...? |
00:58:30 |
Gromadzi pieniądze. Będę Miał je dziś wieczór. |
00:58:33 |
Za późno. Zdobądź je do południa. |
00:58:35 |
-Nie dam rady... |
00:58:39 |
-Czego chcesz? |
00:58:42 |
Chcę kasy. Grasz czysto, dostaniesz coś na zachętę. |
00:58:46 |
Gówno prawda. |
00:58:47 |
Nie Ralph to jest twoje przeznaczenie. Twoje i moje. |
00:58:50 |
A grać będziemy tak: |
00:58:52 |
włóż całą kasę do torby. |
00:58:56 |
Dok A-1. |
00:58:59 |
Będzie przy budce telefonicznej przy |
00:59:03 |
Wszystko ok? |
00:59:08 |
Razem z 500.000 dolców. Jego działka. |
00:59:10 |
-Dlaczego mu oddajesz pieniądze? |
00:59:13 |
-Nie martw się kochanie. |
00:59:16 |
Nic nie jest bezpieczne, Rita. |
00:59:20 |
Dobra, muszę kończyć. |
00:59:27 |
Pani Caswell. |
00:59:32 |
Wiesz co Lew zrobił z ciałem mojego brata? |
00:59:35 |
Tak. Ale to będzie kosztowało. |
00:59:39 |
Nie szukam kasy. |
00:59:43 |
Serio? |
00:59:51 |
-Boże. |
00:59:54 |
...Daj mi tylko chwilkę. Proszę. |
00:59:55 |
Dlaczego dzwonię? Bo się wszystko spierdoliło, dlatego. |
00:59:59 |
Uspokój się i powiedz mi co się stało. |
01:00:01 |
Jeśli chcesz mnie wykiwać, przysięgam że cię kurwa spalę. |
01:00:05 |
-To nie ja. |
01:00:08 |
Tylko my dwoje o tym wiedzieliśmy. |
01:00:10 |
Przemyśl to wszystko na spokojnie. |
01:00:14 |
Cholera. Może... |
01:00:16 |
...może Ida podsłuchała coś. |
01:00:18 |
Ida? Ta kobieta to wariatka. |
01:00:21 |
A potem ta jej papuga śpiewa. |
01:00:25 |
Niedoceniasz jej, Ralph. |
01:00:28 |
Świetnie nie kurwa będzie 'ptak'. |
01:00:31 |
-Jak to wyglądało? |
01:00:36 |
-Facet który dzwonił, geniuszu. |
01:00:39 |
Brzmiał jak ostatni gwóźdź do naszej trumny. |
01:00:41 |
Proszę, nie. Widziałam twoją |
01:00:44 |
Proszę, błagam, Tylko na chwilkę. |
01:00:48 |
Tylko na chwilkę, |
01:00:54 |
Gdybyś mógł to zdjąć choć na sekundę. |
01:00:57 |
To takie niewygodne. |
01:01:01 |
Zdejmij proszę chociaż na sekundę. |
01:01:03 |
Nigdzie i tak nie pójdę. |
01:01:07 |
Proszę. |
01:01:10 |
Dobra, na chwilkę. |
01:01:13 |
Dziękuję. |
01:01:16 |
Bardzo dziękuję. |
01:01:34 |
-Więc co powinniśmy zrobić? |
01:01:36 |
...aż wymyślę coś. |
01:01:39 |
-A to będzie kiedy |
01:01:42 |
Jak Ara wyleci z mojej dupy. |
01:01:44 |
W międzyczasie jak będziesz miała jakieś pomysły |
01:01:59 |
Masz bardzo ładne ręce. |
01:02:04 |
To bardzo miłe. |
01:02:09 |
Lubię jak mnie drapiesz. |
01:02:14 |
Niesamowite. |
01:02:18 |
Wiesz kiedy tak się dzieje? |
01:02:21 |
Przypominasz mi tych małych chłopców... |
01:02:23 |
Którym utknęła ręka w słoiku z ciastkami. |
01:02:26 |
Nie jestem dzieckiem. |
01:02:28 |
Ale lubisz ciasteczka, nie? |
01:02:35 |
Jesteś taki słodki. |
01:02:38 |
Jesteś dziwną kombinacją ... |
01:02:40 |
słodkości i niebezpieczeństwa, oba jednocześnie. |
01:02:45 |
Lubię niebezpiecznych mężczyzn. |
01:02:48 |
Ralph, był kiedyś niebezpieczny... |
01:02:51 |
Pewnie nie uwierzysz. |
01:02:55 |
Teraz jest tylko... |
01:02:59 |
Kim? |
01:03:03 |
Facetem pracującym w sklepie z butami. |
01:03:13 |
Masz takie duże ręce. |
01:03:18 |
Duże ręce... |
01:03:21 |
...duże buty. |
01:03:31 |
Sprawmy, żeby beznadziejna |
01:03:38 |
-Tak? |
01:03:47 |
Oh, Janice. |
01:03:57 |
Przytul mnie. |
01:04:05 |
Janice. |
01:04:12 |
-Nie, nie. |
01:04:14 |
-Nie mogę tego zrobić. |
01:04:15 |
Kochanie wszystko w porządku, po prostu |
01:04:19 |
Tylko na chwilkę. |
01:04:26 |
Tylko na chwilkę. |
01:04:38 |
Dupek. |
01:04:52 |
Lew. |
01:04:57 |
Co się stało? |
01:04:59 |
Rita, nie. |
01:05:02 |
Daj tą pierdoloną taśmę, dalej. |
01:05:06 |
Taśma. Zamknij się. |
01:05:11 |
-Co się do diabła dzieje? |
01:05:14 |
-Zamknij się. |
01:05:16 |
-Musisz mu pociągnąć laskę... |
01:05:23 |
Ona kłamie. |
01:05:27 |
-Kochanie, ona kłamie. |
01:05:30 |
-Rita, proszę. |
01:05:45 |
-Kochanie. |
01:05:48 |
Przepraszam. Bardzo przepraszam. |
01:05:52 |
Wybacz mi proszę. |
01:05:55 |
Jak mam ci kurwa wybaczyć, |
01:06:08 |
Czy... |
01:06:10 |
...spotkałaś się z Clarksonem? |
01:06:13 |
Nie chcesz się dowiedzieć? |
01:06:16 |
Tak, właśnie o to pytam. |
01:06:20 |
Więc, tak spotkałam się z nim, |
01:06:23 |
Pokazałam mu posiadłości. |
01:06:26 |
Gdzie on jest teraz? |
01:06:27 |
Zostawiłam go w Santa Barbara. |
01:06:31 |
Co chcesz teraz zrobić? |
01:06:33 |
Co chcesz kurwa zrobić? |
01:06:36 |
-Co chcesz zrobić? |
01:06:37 |
Nie! |
01:06:40 |
Słuchaj. Naprawię to. Potrafię. |
01:06:43 |
-Nadal możemy zostać dzisiaj milionerami. |
01:06:48 |
-Myślałam że nie jesteś mordercą. |
01:06:50 |
...jak teraz przerwiemy to mamy przejebane. |
01:06:58 |
Posłuchaj co się stało. |
01:07:03 |
Całowaliśmy się. To wszystko. |
01:07:11 |
To było jak koniec czegoś. |
01:07:15 |
Więc mógłbym zacząć z tobą jeszcze raz. |
01:07:18 |
Przyrzekam. |
01:07:24 |
Zabierzemy ją, Ida. |
01:07:29 |
Wiem, ale trochę się pozmieniało ostatnio. |
01:07:32 |
Więc tak to ma być albo nici z tego. |
01:07:36 |
Ok? Zadzwonię później. Cześć. |
01:07:38 |
-Clarckson się odezwał? |
01:07:42 |
Ok. Dobra, ja lecę. |
01:07:45 |
-Lewis? |
01:07:48 |
Sądzę, że lepiej będzie jak ja pójdę odebrać kasę. |
01:07:51 |
-Co? |
01:07:56 |
Zobacz. |
01:07:57 |
Ralph wie, że wplątany w to jest facet, |
01:08:00 |
Jeśli ja pójdę, nikt nie będzie |
01:08:03 |
-Policja? |
01:08:06 |
Nie wiesz czy ich wezwał, czy nie. |
01:08:08 |
Jeśli ich zobaczę to zostawię kasę. |
01:08:11 |
...nikt się nie zorientuje. |
01:08:13 |
Nie, to zbyt niebezpieczne. |
01:08:16 |
Bardziej niebezpiecznie będzie jak ty pójdziesz. |
01:08:19 |
Ty zostań tutaj. Upewnij się, że ona |
01:08:22 |
A potem możesz zacząć myśleć co z nią zrobisz. |
01:08:26 |
Kochanie, słuchaj. |
01:08:30 |
Zrobię to. |
01:08:32 |
-Zrobię to. |
01:08:35 |
-Tak. |
01:08:37 |
-No. |
01:08:41 |
Będę. |
01:08:43 |
Ostatnia szansa? |
01:08:45 |
Ostatnia szansa. |
01:08:48 |
Nadal cię nienawidzę. |
01:10:17 |
Czego szukasz? |
01:10:20 |
Rzuć to. |
01:10:25 |
Po prostu nadal gubisz swoje spluwy, co? |
01:11:33 |
No dalej Lewis. |
01:11:37 |
Chyba ktoś chce z tobą pogadać. |
01:11:45 |
-Tak. |
01:11:47 |
Dobrze. Nic ci się nie stało? |
01:11:50 |
Nie, wszystko dobrze. |
01:11:53 |
Wszystko dobrze. |
01:11:57 |
Kończ te czarne rozgrywki. |
01:12:28 |
Boże co za nora. |
01:12:31 |
Co za pierdolony garnitur. |
01:12:34 |
Trzy dni jeździłem za twoją dupą. |
01:12:42 |
Myślisz że Ralph będzie za nią tęsknił? |
01:12:47 |
Powiedziałem ci jest wiele |
01:12:50 |
Co jest z tobą, dlaczego |
01:12:53 |
-Dlaczego? |
01:12:56 |
...Jak byłeś na łódce... |
01:13:00 |
...widziałem twoją poprzednią panią. |
01:13:03 |
To nie mogło być proste dla ciebie. |
01:13:08 |
A teraz do kurwy gdzie jest Deke? |
01:13:11 |
W piekle, mam nadzieję. |
01:13:15 |
Dlaczego ją zabiłeś? |
01:13:18 |
To nie ma znaczenia. |
01:13:40 |
Gdzie jest Deke, kurwa. |
01:13:46 |
Puść go. |
01:13:48 |
Na Boga gdzie jest Deke? |
01:13:52 |
-Puść go |
01:13:56 |
Puść go! |
01:14:28 |
Jesteś pełna niespodzianek. |
01:14:32 |
-Czy on nie żyje? |
01:14:36 |
Mam taką nadzieję. |
01:14:39 |
To było w samoobronie. |
01:14:44 |
Ale nadal warto, prawda? |
01:15:04 |
Musimy spadać. |
01:15:07 |
-A co z ciałami? |
01:15:10 |
Chcę się pożegnać z tym śmietnikiem na zawsze. |
01:15:29 |
Co to jest? |
01:15:32 |
Co to kurwa jest? |
01:15:35 |
Puste kartki papieru. |
01:15:37 |
Sprawdziłam, na prawdę. Sprawdziłam pod... |
01:15:40 |
Hej, hej, hej. Ty chciałaś, żeby było |
01:15:53 |
Cholera jasna. |
01:15:58 |
Przepraszam. |
01:16:08 |
Jak taki dupek jak Hagen mógł mnie wykiwać? |
01:16:14 |
Może są mądrzejsi niż myśleliśmy. |
01:16:19 |
Co powiedziałaś? |
01:16:23 |
Co do cholery zrobimy. Nie mamy kasy. |
01:16:27 |
Co powiedziałaś? |
01:16:30 |
Powiedziałaś, że są mądrzejsi. |
01:16:40 |
-Gdzie idziesz? |
01:16:42 |
-Dlaczego? |
01:16:44 |
Znajdę Ralpha, znajdę kasę. |
01:16:46 |
Poza tym, oni nie wiedzą, że ja wiem |
01:16:49 |
Czy możesz to powtórzyć? |
01:16:53 |
-Ostatnią część? |
01:16:56 |
Jadę do Ralpha. Zadzwoń jeśli |
01:17:01 |
Możesz to dla mnie zrobić? Dla nas? |
01:17:04 |
Tak, |
01:17:48 |
Siadaj. |
01:17:50 |
Porozmawiajmy spokojnie, możemy? |
01:17:53 |
Ty i Ralph Hagen, porwaliście jego żonę. |
01:17:55 |
Macie milion zielonych od jej matki. |
01:17:59 |
-To jeszcze nie koniec. |
01:18:01 |
...facetowi który dzwonił. |
01:18:04 |
W Torbie jakoś dziwnie brakowało miliona dolców. |
01:18:08 |
Skąd mam wiedzieć że nie kłamiesz? |
01:18:10 |
Posłuchaj księżniczko. |
01:18:16 |
-Skąd znałeś nasz plan? |
01:18:19 |
No i jeszcze dodatkowo to, że obaj mówicie za głośno. |
01:18:22 |
-Ale powiedziałbym głównie przeznaczenie. |
01:18:28 |
Czekasz na niego, prawda? |
01:18:35 |
Super, poczekamy razem. |
01:18:38 |
Albo ty albo Ralph ma kasę. |
01:18:44 |
Są dwie osoby by wydostać tą kasę. |
01:18:52 |
Nie pytaj mnie jak. Po prostu wiem. |
01:18:56 |
Słuchaj muszę się z tobą najpierw zobaczyć. |
01:18:59 |
Chodzi o coś więcej. |
01:19:03 |
Musimy się spotkać wieczorem. |
01:19:07 |
Nie ma innego wyjścia. |
01:19:10 |
Nie widać glin? |
01:19:13 |
Nie, nikogo. |
01:19:18 |
Dobrze, obserwuj dalej. Zadzwoń do mnie jak |
01:19:21 |
Co się dzieje? Znalazłeś Isobel? |
01:19:24 |
Tak, Naprawimy to. |
01:19:28 |
-Po co? |
01:19:54 |
-Spokojnie. |
01:19:56 |
Witamy na pokładzie. |
01:19:59 |
Kim Jesteś do kurwy. |
01:20:03 |
Informacja dla was obojga. |
01:20:06 |
Jesteście fatalnymi porywaczami. |
01:20:09 |
-O czym ty gadasz? |
01:20:13 |
Ja tu kurwa zadaję pytania. |
01:20:17 |
-Dałem ci je. |
01:20:19 |
Dałeś mi biały papier i kurwa dużo smutku. |
01:20:22 |
Gdzie są kurwa te pieniądze. |
01:20:24 |
-Powiedz mu gdzie one są. |
01:20:31 |
Kurwa. |
01:20:33 |
-Wiedziałem że ty się w to wkręciłaś suko. |
01:20:35 |
Hej, hej, hej, zawrzyjmy układ. |
01:20:39 |
Gdzie są pierdolone pieniądze? |
01:20:41 |
-Gdzie jest moja żona? |
01:20:43 |
Co? Zabiłeś ją? |
01:20:45 |
Pieprzyć to, nie będzie więcej przekrętów. |
01:20:50 |
Tak? Cześć skarbie. |
01:20:56 |
-Gdzie są te pieniądze? |
01:21:02 |
Za dużo się tam na górze nie działo co? |
01:21:03 |
Nigdy nie narzekałaś jak cię pieprzyłem. |
01:21:06 |
Hej wy dwoje, zamknąć się. |
01:21:08 |
Bo mi głowa odpadnie... |
01:21:18 |
Stać Policja. Rzuć broń. |
01:21:21 |
Na podłogę. |
01:21:23 |
Wszyscy na ziemię. |
01:21:40 |
Hej, Lew, czy to nie twoja laska zerka |
01:21:45 |
Wszyscy mamy przejebane. |
01:22:00 |
Mówią że musisz wybierać: |
01:22:02 |
Miłość lub pieniądze. |
01:22:05 |
Zawsze myślałem że można mieć obie. |
01:22:15 |
-Nie mam prawnika. |
01:22:19 |
Prywatnie. Zna pan tych ludzi? |
01:22:22 |
Mam zeznanie Rity Caswell, która |
01:22:25 |
...które umożliwiły nam aresztowanie na Possession. |
01:22:27 |
Patrząc na wersję pani Caswell, |
01:22:32 |
...spodziewam się, iż ty potwierdzisz jej wersję. |
01:22:35 |
Dokładnie. |
01:22:38 |
Wdepnąłeś w niezłą grupkę łajdaków. |
01:22:40 |
Herbert Clarksin znany jako Clairmont... |
01:22:42 |
Ma przeszłość szantażysty. |
01:22:46 |
Nie wspominając o liście gończym za morderstwo. |
01:22:52 |
Nie powinienem tego czytać, nie? |
01:22:55 |
-A jak twoje zdolności zapamiętywania? |
01:22:59 |
A jaka jest wersja Ralpha i Isobel? |
01:23:01 |
Ralph Hagen i Isobel DeLarno są porywaczami. |
01:23:04 |
Ława przysięgłych zazwyczaj nie wierzy kochankom, |
01:23:08 |
Podczas gdy pani Caswell nie ma powodu by kłamać. |
01:23:17 |
Więc nigdy nie znaleźli kasy? |
01:23:21 |
Ani centa... Więc... |
01:23:24 |
...Zaczynajmy, możemy? |
01:23:34 |
Rita załatwiła nam czystą kartę. |
01:23:37 |
I milion szans. |