Titanic
|
00:02:11 |
13 metrów. Powinieneś go widzieć. |
00:02:27 |
Okay. Podnieś go ponad reling dziobu. |
00:02:30 |
Okay, Mir 2, idziemy ponad relingiem. |
00:03:09 |
Spokój. Płyniemy. |
00:03:11 |
Za każdym razem jak go widzę, gdy się |
00:03:15 |
Robi to na mnie niesamowite wrażenie. |
00:03:17 |
Widzieć ten ponury wrak statku, |
00:03:22 |
gdzie zatonął o godzinie 2:30 rano, |
00:03:27 |
po tak długim spadaniu |
00:03:30 |
z powierzchni oceanu. |
00:03:33 |
Ach ale też pieprzysz, szefie ! |
00:04:05 |
Zanurzaj się na sześć. |
00:04:09 |
Dwie i pół mili w dół, 3.821 metrów. |
00:04:15 |
Ciśnienie na zewnątrz wynosi |
00:04:19 |
Te okna mają9 cali grubości. |
00:04:21 |
Jeśli puszczą, |
00:04:25 |
Dobra. Dość tego gadania. |
00:04:42 |
Posadź go na dachu kabin oficerskich. |
00:04:45 |
Robi się. |
00:04:46 |
Okay, Mir 2. |
00:04:48 |
Wylądowaliśmy na schodach. |
00:04:52 |
- Wodujemy Dunkina. |
00:05:03 |
- Więzy puszczone. |
00:05:05 |
Okay, Brock, |
00:05:11 |
Potwierdzam. Okay, idź w dół |
00:05:15 |
Zbadajcie pokład D, |
00:05:20 |
Sfilmuj to. |
00:05:28 |
- Więzy puszczone. |
00:05:30 |
- Teraz w lewo. |
00:05:39 |
Odkrywca w drodze. |
00:05:42 |
Idziemy wzdłuż schodów. |
00:05:46 |
Okay, Lewis. Idź w dół na pokład B. |
00:05:49 |
Okay. Pokład A. |
00:05:50 |
Daj mi trochę luzu, kapitanie. |
00:05:52 |
Pokład B. Wejdź tam. |
00:06:31 |
Uważaj na framugę. |
00:06:34 |
Widzę ją. Mam ją. |
00:06:41 |
Jesteśmy świetni... Zimno szefie. |
00:06:57 |
Zawracajcie. |
00:06:59 |
- Kabel się kończy, kapitanie. |
00:07:03 |
Jesteśmy przy pianinie. |
00:07:05 |
Okay, zróbcie. |
00:07:14 |
Tam na prawo, tak, widzę ! |
00:07:17 |
- To są drzwi do sypialni ! |
00:07:29 |
Jesteśmy ! |
00:07:30 |
Jesteśmy w środku, serio. |
00:07:33 |
To jest łóżko Hockleya. |
00:07:36 |
Tam spał ten skurwysyn. |
00:07:44 |
Ktoś nie zakręcił wody. |
00:07:47 |
Trzymaj to. Wracaj na prawo. |
00:07:55 |
Drzwi garderoby. Podejdź bliżej. |
00:07:58 |
- Czujesz coś ? |
00:08:02 |
Daj mi moje ręce, stary. |
00:08:09 |
W porządku... ! |
00:08:12 |
- Ostrożnie. Mogą spaść na bok. |
00:08:16 |
Dalej ! Dalej. |
00:08:17 |
Odwróć je, odwróć, dalej. |
00:08:19 |
Trzymaj tak. Dalej, dalej, dalej. |
00:08:22 |
Okay. Opuść je. |
00:08:32 |
O rany, chłopaki. |
00:08:38 |
To nasza wypłata. |
00:08:56 |
Katching ! |
00:08:58 |
Zrobione, Bobby ! |
00:09:00 |
Wspaniale ! |
00:09:03 |
Kto jest najlepszy ? |
00:09:05 |
No powiedz. No powiedz. |
00:09:07 |
Ty, Lewis. |
00:09:11 |
- Bobby, moje cygaro. |
00:09:21 |
Okay, przytnij je. |
00:09:25 |
- Zrób miejsce. |
00:09:52 |
Psiamać. |
00:09:55 |
Nie ma brylantu. |
00:09:57 |
No wiesz, szefie, |
00:09:59 |
to samo wydarzyło się Geraldo |
00:10:06 |
Wyłącz kamerę. |
00:10:08 |
Brock, partnerzy chcą wiedzieć |
00:10:12 |
Dave. Barry. Cześć. |
00:10:16 |
nie martw się. Tam jest dużo miejsc, |
00:10:21 |
Rumowiska korytarzy, pokój matki... |
00:10:23 |
- Sejf ochmistrza na pokładzie C. |
00:10:25 |
I tuzin innych miejsc. |
00:10:27 |
Uwierz w moją intuicję. |
00:10:31 |
Musimy pewne rzeczy wyeliminować. |
00:10:34 |
Odłóż na chwilę. |
00:10:39 |
Pokaż to. |
00:10:41 |
Coś tu chyba jest, chłopcy. |
00:10:44 |
Gdzie fotografia naszyjnika ? |
00:10:47 |
- Zaraz oddzwonimy. |
00:11:00 |
Niech mnie piorun trzaśnie. |
00:11:04 |
Poszukiwacz skarbów Lovett, |
00:11:08 |
No dobrze. Zaraz cię nakarmię. |
00:11:11 |
Dotarł do wraku wszechczasów |
00:11:16 |
Rozmawia z nami przez satelitę |
00:11:21 |
- Hallo, Brock. |
00:11:23 |
Wszyscy znają opowieści o Titanicu. |
00:11:26 |
Wysoka klasa, |
00:11:30 |
Mnie interesują historie nieznane |
00:11:34 |
Posługujemy się robotami, |
00:11:38 |
niż ktokolwiek dotąd. |
00:11:41 |
Pana działania są kontrowersyjne |
00:11:46 |
- Nazywają pana hieną cmentarną. |
00:11:51 |
- Co to jest ? |
00:11:54 |
Są tu ze mną eksperci muzealni. |
00:11:57 |
Zadbają o zabezpieczenie znaleziska. |
00:11:59 |
Proszę spojrzeć na ten szkic, |
00:12:02 |
Ten kawałek papieru przeleżał |
00:12:06 |
Mój zespół potrafił go odrestaurować. |
00:12:10 |
Sądzi pan, że powinien był zostać |
00:12:15 |
A niech mnie. |
00:12:20 |
Brock ! |
00:12:24 |
Właśnie schodzimy. |
00:12:27 |
Wierz mi. |
00:12:31 |
Obyś miał rację. |
00:12:33 |
Mów głośniej. To starsza osoba. |
00:12:36 |
Świetnie. |
00:12:39 |
Mówi Brock Lovett. |
00:12:42 |
Calvert. Rose Calvert. |
00:12:44 |
Pani Calvert ? |
00:12:46 |
Ciekawi mnie, czy znalazł pan |
00:12:53 |
Mówiłem, że powinieneś odebrać. |
00:12:57 |
Zaciekawiła mnie pani, Rose. |
00:13:00 |
Wie pani, kim jest kobieta na szkicu ? |
00:13:03 |
O, tak. |
00:13:05 |
Kobieta na tym szkicu to ja. |
00:13:23 |
Kłamie ! To jakaś wariatka. |
00:13:28 |
Bóg wie po co ! |
00:13:32 |
Nadlatują ! |
00:13:39 |
Rose DeWitt Bukater zginęła na Titanicu |
00:13:42 |
- Zgadza się. |
00:13:47 |
Kończy 101 w przyszłym miesiącu. |
00:13:49 |
No to jest bardzo starą oszustką ! |
00:13:52 |
Sprawdziłem historię życia tej kobiety, |
00:13:56 |
kiedy pracowała jako aktorka. |
00:13:59 |
Aktorka ! |
00:14:01 |
To twoja pierwsza poszlaka, Sherlocku ! |
00:14:05 |
Wyszła za mąż za jakiegoś Calverta. |
00:14:10 |
Calvert nie żyje, |
00:14:13 |
Każdy, kto wiedział coś o brylancie |
00:14:16 |
albo nie żyje, |
00:14:32 |
Nie sądzę, że ma lekki bagaż. |
00:14:36 |
Jestem Brock Lovett. |
00:14:38 |
Witamy na Keldysz. |
00:14:42 |
Zaprowadźcie ją do kabiny. |
00:14:46 |
- Dzień dobry. |
00:14:50 |
Hej. |
00:14:51 |
Hej ! |
00:14:59 |
Tak ? |
00:15:00 |
- Czy kabina jest wygodna ? |
00:15:04 |
Poznał pan moją wnuczkę Lizzy ? |
00:15:07 |
Opiekuje się mną. |
00:15:10 |
Poznaliśmy się już. |
00:15:12 |
Pamiętasz, babciu ? Na pokładzie ? |
00:15:14 |
O, to bardzo ładne. |
00:15:17 |
Nie rozstaję się z tymi zdjęciami. |
00:15:20 |
Czy życzy pani sobie czegoś ? |
00:15:24 |
Tak. |
00:15:25 |
Chciałabym zobaczyć mój szkic. |
00:15:42 |
Ludwik XVI miał wspaniały klejnot, |
00:15:46 |
który zaginął w 1792 roku. |
00:15:49 |
W tym czasie Ludwik |
00:15:53 |
Istnieje teoria, że klejnot koronny |
00:15:58 |
Przycięto go w kształt serca, |
00:16:02 |
Dziś przewyższałby wartość |
00:16:05 |
To był okropnie ciężki kamień. |
00:16:07 |
Miałam go na sobie |
00:16:10 |
Sądzisz, że to ty, babciu ? |
00:16:13 |
To ja, kochanie. |
00:16:15 |
Nie byłam powabna ? |
00:16:18 |
Widziałem akta firmy ubezpieczeniowej. |
00:16:21 |
Odszkodowanie wypłacono |
00:16:25 |
Może mi pani powiedzieć |
00:16:29 |
Chyba komuś o nazwisku Hockley. |
00:16:32 |
Nathan Hockley, zgadza się. |
00:16:34 |
Magnat stalowy z Pittsburga. |
00:16:36 |
Wziął odszkodowanie za naszyjnik. |
00:16:41 |
na tydzień, zanim wszedł na Titanica. |
00:16:44 |
Odszkodowania zażądano |
00:16:48 |
Więc brylant z pewnością poszedł |
00:16:53 |
Widzicie datę ? |
00:16:56 |
"14 kwietnia 1912." |
00:16:58 |
Jeśli babcia jest tą, za którą się podaje, |
00:17:04 |
Tym samym stała się pani |
00:17:08 |
To niektóre rzeczy, |
00:17:14 |
To należało do mnie ! |
00:17:17 |
To niezwykłe ! |
00:17:19 |
I wygląda tak samo |
00:17:29 |
Tylko odbicie się trochę zmieniło. |
00:17:48 |
Jest pani gotowa wrócić |
00:17:54 |
Zaczynamy. |
00:17:59 |
Powstają dziury wzdłuż burty, |
00:18:04 |
Woda wdziera się |
00:18:07 |
Woda przelewa się |
00:18:11 |
które sięgają tylko do pokładu E. |
00:18:14 |
Kiedy dziób coraz bardziej się zanurza, |
00:18:20 |
aż wypina swój tyłek w niebo. |
00:18:24 |
Chodzi tu o 20.000, 30.000 ton, jasne ? |
00:18:28 |
Kadłub nie jest w stanie wytrzymać |
00:18:32 |
Statek pęka aż do stępki, |
00:18:37 |
Dziób zaczyna tonąć. |
00:18:40 |
aż ta w końcu odpada. |
00:18:43 |
Rufa podskakuje jeszcze parę minut |
00:18:48 |
i w końcu idzie na dno |
00:18:50 |
W dwie godziny czterdzieści minut |
00:18:54 |
Tonący kadłub oddala się, |
00:18:59 |
Osiada z prędkością 20, 30 węzłów |
00:19:05 |
Niezłe, co ? |
00:19:06 |
Dziękuje panu, panie Bodine, |
00:19:12 |
Oczywiście rzeczywistość była... |
00:19:16 |
nieco inna. |
00:19:18 |
Podzieli się pani z nami |
00:20:15 |
- Zabieram ją, żeby odpoczęła. |
00:20:18 |
- Chodź, babciu. |
00:20:25 |
Magnetofon. |
00:20:28 |
Proszę nam opowiedzieć, Rose. |
00:20:32 |
- Wydarzyło się to 84 lata temu. |
00:20:36 |
- Wszystko, co pani pamięta. |
00:20:46 |
Minęły 84 lata. |
00:20:51 |
A ja ciągle jeszcze czuję zapach |
00:20:56 |
Porcelana nie była jeszcze |
00:20:59 |
a w pościeli jeszcze |
00:21:03 |
Titanic nazywano "statkiem marzeń". |
00:21:09 |
I był nim. |
00:21:11 |
Był nim naprawdę. |
00:21:42 |
Wszyscy pasażerowie trzeciej klasy |
00:21:45 |
z kojami na dziobie, |
00:21:47 |
tędy, proszę. |
00:21:50 |
Duża łódka, co ? |
00:21:51 |
- Tatusiu, to statek. |
00:22:25 |
Po co tyle rozgłosu ? |
00:22:29 |
Możesz sobie być zblazowana, Rose, |
00:22:33 |
Jest dłuższy o 100 stóp |
00:22:35 |
i o wiele bardziej luksusowy. |
00:22:37 |
Trudno zaimponować pani córce, Ruth. |
00:22:40 |
To jest ten statek, |
00:22:43 |
Sam Bóg nie potrafiłby go zatopić. |
00:22:46 |
Przenieść pana bagaż na pokład, sir ? |
00:22:50 |
Oddaję swój los w pańskie ręce. |
00:22:53 |
- Tak, sir. Z przyjemnością, sir. |
00:22:57 |
Wszystkie kufry z tego samochodu tutaj, |
00:23:00 |
12 z tego, i sejf, |
00:23:03 |
do kajuty B 52, 54, 56. |
00:23:08 |
Drogie panie, pośpieszmy się raczej. |
00:23:16 |
- Mój płaszcz ? |
00:23:20 |
Wszyscy pasażerowie trzeciej klasy |
00:23:25 |
Broda do góry. |
00:23:32 |
Witamy na pokładzie. |
00:23:36 |
To był statek marzeń - dla wszystkich. |
00:23:40 |
Dla mnie był niewolniczą galerą |
00:23:43 |
wiozącym mnie do Ameryki w okowach. |
00:23:47 |
Na zewnątrz byłam |
00:23:51 |
Wewnątrz mnie był krzyk rozpaczy. |
00:24:10 |
Jack, jesteś głupkiem. |
00:24:14 |
Kiedy nie masz nic, |
00:24:18 |
Kretynie. Nie można postawić biletów. |
00:24:24 |
Sven ? |
00:24:47 |
W porządku... chwila prawdy. |
00:24:50 |
Czyjeś życie za chwilę się zmieni. |
00:24:52 |
Fabrizio ? |
00:24:55 |
Niente. |
00:24:56 |
Niente. |
00:24:59 |
Olaf ? |
00:25:01 |
Nic. |
00:25:02 |
Sven ? |
00:25:06 |
Uhm. Dwie pary. |
00:25:09 |
Przykro mi, Fabrizio. |
00:25:11 |
Postawiłeś wszystkie nasze pieniądze ! |
00:25:14 |
Przykro mi. Przez dłuższy czas |
00:25:18 |
Bo płyniemy do Ameryki ! |
00:25:21 |
O nie ! |
00:25:23 |
Tak ! |
00:25:24 |
Dio mio, grazie ! |
00:25:34 |
Chodź ! |
00:25:36 |
Figlio di puttana ! |
00:25:37 |
Wracam do domu ! |
00:25:42 |
Wracam do domu ! |
00:25:43 |
Płynę do Ameryki ! |
00:25:45 |
Nie, koleżko. |
00:25:46 |
Titanic płynie do Ameryki, |
00:25:50 |
No chodź ! Chodź tutaj ! |
00:25:53 |
Andiamo ! |
00:25:55 |
Będziemy podróżować w wielkim stylu. |
00:25:59 |
Prawie książętami, ragazzo mio ! |
00:26:02 |
Widzisz, to moje przeznaczenie ! |
00:26:05 |
Chcę w Ameryce zostać milionerem ! |
00:26:08 |
Ha ! Ha ! |
00:26:10 |
Bastardo ! |
00:26:11 |
- Jesteś pazzo ! |
00:26:16 |
Chodź, myślałem, że się śpieszymy ! |
00:26:18 |
- Aspetta ! |
00:26:22 |
Jesteśmy pasażerami ! Pasażerami ! |
00:26:26 |
- Przeszliście przez inspekcję sanitarną? |
00:26:32 |
W porządku. Wchodźcie na pokład. |
00:26:38 |
Jesteśmy |
00:26:50 |
Żegnajcie ! |
00:26:56 |
- Znasz tam kogoś ? |
00:26:59 |
- Do zobaczenia ! Będę tęsknić ! |
00:27:52 |
Na lewo, kochanie. |
00:27:59 |
B 60, B 60... |
00:28:01 |
Przepraszam panią. |
00:28:05 |
O, właśnie tutaj. |
00:28:07 |
Cześć, jak się masz ? |
00:28:11 |
Jestem Jack Dawson. Miło mi. |
00:28:15 |
Kto mówi, że masz spać na górnej koi ? |
00:28:19 |
Gdzie jest Sven ? |
00:28:22 |
To pański prywatny pokład, sir. |
00:28:27 |
- Nie, nie. |
00:28:29 |
- Ten ? |
00:28:34 |
Jest tutaj. |
00:28:37 |
Czy mam wypakować wszystkie ? |
00:28:39 |
Tak. |
00:28:45 |
Postaw to tutaj, w garderobie. |
00:28:48 |
Boże, tylko nie te bohomazy ! |
00:28:50 |
- Wyrzucanie pieniędzy w błoto ! |
00:28:54 |
i moim polega na tym, że ja gust mam. |
00:28:58 |
Zupełnie jakbym śniła. |
00:29:00 |
Jest tu prawda, ale brak logiki. |
00:29:02 |
- Jak się nazywa ten malarz ? |
00:29:05 |
"Jakiś Picasso". Uwierzcie mi, |
00:29:10 |
- Powieś Degasa w sypialni. |
00:29:13 |
Postaw to w garderobie. |
00:29:20 |
W Cherbourgu weszła na pokład kobieta |
00:29:24 |
Nazywaliśmy ją Molly. |
00:29:27 |
Przeszła do historii |
00:29:31 |
Nie chciałam czekać cały dzień, synku. |
00:29:35 |
Jej mąż znalazł żyłę złota |
00:29:39 |
Matka nazywała ją "nowobogacką". |
00:29:42 |
Następnego popołudnia odbiliśmy |
00:29:48 |
Przed nami nie było nic oprócz oceanu. |
00:29:57 |
Wyprowadzić statek w morze. |
00:30:01 |
- Zwiększyć prędkość. |
00:30:06 |
- Cała naprzód, panie Moody. |
00:30:14 |
Cała naprzód. |
00:30:15 |
Cała naprzód ! |
00:30:18 |
Już, chłopcy. Ruszać się. |
00:30:26 |
Jak pozycja ? |
00:30:37 |
Ładujcie kotły! |
00:31:38 |
21 węzłów, sir. |
00:31:49 |
Hej, patrz, patrz, patrz ! |
00:31:53 |
Widzisz ? |
00:31:58 |
I jeszcze jeden! Widzisz go ? |
00:32:10 |
Spójrz na tego ! |
00:32:12 |
Zobacz, jak skacze ! |
00:32:39 |
Widzę już Statuę Wolności ! |
00:32:41 |
Jest stąd bardzo mała. |
00:32:46 |
Jestem panem świata ! |
00:33:35 |
To największy pojazd |
00:33:38 |
od zarania dziejów. |
00:33:41 |
Nasz główny inżynier, pan Andrews, |
00:33:43 |
zaprojektował go. |
00:33:45 |
Ja go zbudowałem, |
00:33:47 |
ale pomysłodawcą był pan Ismay. |
00:33:50 |
Miał wizję statku tak ogromnego, |
00:33:53 |
żeby żaden nie mógł z nim się równać. |
00:33:57 |
I oto on... |
00:33:58 |
idea wcielona w życie. |
00:34:01 |
Brawo. |
00:34:03 |
Łososia. |
00:34:08 |
Wiesz, że tego nie lubię, Rose. |
00:34:13 |
Wie. |
00:34:17 |
Dla nas jagnię, krwiste, |
00:34:21 |
Lubisz jagnię, prawda, kochanie ? |
00:34:27 |
Mięso też dla niej pokroisz, Cal ? |
00:34:32 |
A kto wymyślił nazwę "Titanic" ? |
00:34:36 |
Tak, to ja. |
00:34:38 |
Chciałem, by nazwa oddawała rozmiar, |
00:34:43 |
luksus - i przede wszystkim siłę. |
00:34:47 |
Czy zna pan doktora Freuda ? |
00:34:50 |
Jego teoria co do fascynacji mężczyzn |
00:34:55 |
- Co się z tobą dzieje ? |
00:35:03 |
Państwo wybaczą. |
00:35:04 |
Ta dziewczyna to dynamit. |
00:35:08 |
Zacznę kontrolować jej lektury, |
00:35:12 |
Freud ? Kto to taki ? Pasażer ? |
00:35:16 |
Robi fale. |
00:35:19 |
Sprawia, że się rozchodzą. |
00:35:27 |
Fajny statek, co ? |
00:35:30 |
- Jasne, irlandzki ! |
00:35:33 |
Został zbudowany w Irlandii |
00:35:38 |
To oczywiste. |
00:35:39 |
Pieski z pierwszej klasy schodzą |
00:35:43 |
Pokazują, gdzie nasze miejsce. |
00:35:46 |
Możemy o tym zapomnieć ? |
00:35:50 |
- Jack Dawson. |
00:35:53 |
Cześć. |
00:36:06 |
Zapomnij o tym, chłopcze. |
00:36:11 |
niż zbliżysz się do niej. |
00:36:36 |
Patrzyłam na swoje życie, |
00:36:41 |
Niekończąca się parada bali, kotylionów, |
00:36:44 |
jachtów i partii polo. |
00:36:47 |
Wciąż ci sami ograniczeni ludzie, |
00:36:52 |
Czułam się jak na skraju |
00:36:57 |
nikogo, kto by mnie zatrzymał. |
00:37:00 |
Nikogo, kto by mnie choć dostrzegł. |
00:38:55 |
- Nie rób tego. |
00:39:02 |
- Daj mi rękę. Wciągnę cię na pokład. |
00:39:08 |
Bo skoczę. |
00:39:21 |
Nie skoczysz. |
00:39:23 |
Co masz na myśli ? |
00:39:26 |
Przestań mówić mi, co mogę, |
00:39:30 |
Już byś to zrobiła. |
00:39:33 |
- Rozpraszasz mnie. Idź stąd. |
00:39:36 |
Jestem w to zamieszany. |
00:39:39 |
Jeśli skoczysz, będę musiał |
00:39:44 |
Nie gadaj bzdur. Zginiesz. |
00:39:47 |
- Dobrze pływam. |
00:39:50 |
To będzie bolało. |
00:39:54 |
Ale bardziej niepokoi mnie |
00:40:05 |
Jak zimna ? |
00:40:07 |
Lodowata. |
00:40:16 |
Czy kiedyś byłaś w Wisconsin ? |
00:40:21 |
Słucham ? |
00:40:22 |
Tam zima jest bardzo mroźna. |
00:40:25 |
Tam się wychowałem, |
00:40:28 |
Kiedy byłem mały, |
00:40:32 |
na jeziorze Wissota. |
00:40:34 |
To znaczy... |
00:40:36 |
Wiem, co to jest ! |
00:40:39 |
Przepraszam. |
00:40:42 |
Wyglądasz jednak, jak salonowa lalka. |
00:40:47 |
Nieważne, hm... |
00:40:50 |
Lód był cienki i wpadłem do wody. |
00:40:52 |
I mówię ci... |
00:40:55 |
że w tak zimnej wodzie, |
00:40:58 |
masz wrażenie tysiąca noży |
00:41:03 |
Nie możesz oddychać. |
00:41:06 |
Nie możesz myśleć |
00:41:08 |
o niczym innym tylko o bólu. |
00:41:14 |
Dlatego nie chce mi się |
00:41:17 |
Ale jak już powiedziałem, |
00:41:21 |
nie mam wyboru. |
00:41:27 |
Mam nadzieję, że przejdziesz |
00:41:32 |
Jesteś szalony. |
00:41:35 |
Tak o mnie mówią, ale |
00:41:38 |
za pozwoleniem, panienko, |
00:41:44 |
Chodź tu. |
00:41:46 |
Chodź, daj mi rękę. |
00:41:48 |
Wcale nie chcesz tego zrobić. |
00:42:05 |
Nazywam się Jack Dawson. |
00:42:08 |
- Rose DeWitt Bukater. |
00:42:15 |
Chodź. |
00:42:21 |
Trzymam cię ! |
00:42:24 |
Chodź ! |
00:42:30 |
Ratunku ! Na pomoc ! |
00:42:31 |
Pomóż mi ! Proszę ! |
00:42:35 |
- Proszę, pomóż mi ! |
00:42:37 |
Trzymam cię. |
00:42:40 |
Teraz się podciągnij ! |
00:42:44 |
No ! |
00:42:45 |
Świetnie. |
00:42:47 |
Dasz radę. |
00:42:53 |
Trzymam cię. |
00:43:00 |
Co tu się dzieje ? |
00:43:08 |
Cofnij się ! Nie ruszaj się ! |
00:43:12 |
Wezwać oficera żandarmerii ! |
00:43:14 |
Proszę napić się brandy. |
00:43:16 |
Ależ tego nie można darować ! |
00:43:19 |
Jak śmiałeś dotknąć moją narzeczoną ! |
00:43:23 |
- Spójrz na mnie, bydlaku ! |
00:43:25 |
- Co ty sobie wyobrażasz ? |
00:43:30 |
Wypadek ? |
00:43:32 |
Tak. |
00:43:34 |
Głupio, naprawdę. |
00:43:36 |
Wychyliłam się za burtę i pośliznęłam. |
00:43:41 |
Wychyliłam się, bo chciałam zobaczyć, |
00:43:45 |
hm... |
00:43:47 |
te, hm... |
00:43:48 |
- Śruby ? |
00:43:51 |
Byłabym wypadła za burtę, |
00:43:55 |
i o mały włos sam nie wypadł. |
00:43:58 |
- Chciała obejrzeć śruby ! |
00:44:03 |
Tak to było ? |
00:44:08 |
Tak. Mniej więcej. |
00:44:11 |
Chłopiec jest bohaterem. |
00:44:14 |
Wszystko w porządku. |
00:44:16 |
Wróćmy do brandy. |
00:44:18 |
Spójrz na siebie. Przemarzłaś. |
00:44:23 |
Chłopiec powinien coś dostać ? |
00:44:27 |
Oczywiście. |
00:44:29 |
Panie Lovejoy, dwudziestka wystarczy. |
00:44:32 |
Taka cena za uratowanie kobiety, |
00:44:37 |
Rose jest niezadowolona. Co robić... |
00:44:41 |
Już wiem. |
00:44:45 |
Może zaszczyci nas pan |
00:44:49 |
i opowie naszemu gronu przy obiedzie |
00:44:56 |
Może pan na mnie liczyć. |
00:44:58 |
Świetnie. To jesteśmy umówieni. |
00:45:01 |
- To może być interesujące. |
00:45:12 |
Ma pan... może papierosa ? |
00:45:22 |
Powinieneś to zawiązać. |
00:45:27 |
Interesujące. |
00:45:29 |
Młoda dama pośliznęła się tak nagle |
00:45:31 |
a pan miał czas na zdjęcie |
00:45:50 |
Miewasz napady melancholii. |
00:45:54 |
Nie pytam, dlaczego. |
00:45:58 |
Chciałem wstrzymać się z tym |
00:46:01 |
do naszego przyjęcia... |
00:46:04 |
w przyszłym tygodniu. |
00:46:07 |
Ale... pomyślałem sobie... |
00:46:09 |
dziś wieczór. |
00:46:12 |
Dobry Boże ! |
00:46:14 |
Jako oznaka moich uczuć dla ciebie. |
00:46:18 |
- Czy to... ? |
00:46:22 |
Dokładnie 56 karatów. |
00:46:27 |
Nosił go Ludwik XVl, |
00:46:33 |
Serce Oceanu. |
00:46:42 |
Jest imponujący. |
00:46:44 |
To królewski klejnot. |
00:46:47 |
Jesteśmy królewskim rodem, Rose. |
00:46:52 |
Nie ma takiej rzeczy, |
00:46:56 |
Nie mogę ci niczego odmówić, jeśli... |
00:46:59 |
jeśli ty mi nie odmówisz. |
00:47:04 |
Otwórz przede mną swoje serce. |
00:47:23 |
Jestem sam od 15 roku życia, |
00:47:28 |
Nie miałem bliższej rodziny |
00:47:32 |
Poszedłem w świat na długo. |
00:47:35 |
Możesz nazywać mnie |
00:47:40 |
Przeszliśmy już prawie milę, |
00:47:45 |
gadając o pogodzie |
00:47:49 |
Ale wydaje mi się, |
00:47:54 |
- Panie Dawson, ja... |
00:47:57 |
Jack. |
00:47:58 |
Chciałabym podziękować ci za to, |
00:48:02 |
Nie tylko za wciągnięcie na pokład, |
00:48:07 |
Nie ma za co. |
00:48:09 |
Słuchaj. Wiem, co musisz myśleć. |
00:48:14 |
Nieszczęśliwa bogata panna. |
00:48:15 |
Co ona wie o nędzy życia ? |
00:48:18 |
Nie... Nie o tym myślałem. |
00:48:20 |
Myślałem, co takiego przydarzyło się |
00:48:25 |
że nie widziała innego wyjścia. |
00:48:30 |
Hm... ja... |
00:48:32 |
Powodem było właściwie wszystko. |
00:48:36 |
i ludzie wokół mnie. |
00:48:38 |
Inercja mojego życia pcha mnie dokądś, |
00:48:43 |
Boże! Patrzcie no ! |
00:48:45 |
Z tym u szyi poszłabyś prosto na dno. |
00:48:49 |
Rozesłano 500 zaproszeń. |
00:48:52 |
Przybędzie cała filadelfijska śmietanka. |
00:48:55 |
A ja wciąż mam wrażenie, |
00:48:59 |
krzycząc co sił, |
00:49:03 |
Kochasz go ? |
00:49:06 |
Przepraszam ? |
00:49:08 |
Czy go kochasz ? |
00:49:10 |
Nie powinieneś mnie o to pytać. |
00:49:13 |
To proste pytanie. |
00:49:18 |
- To niestosowna konwersacja. |
00:49:25 |
To nonsens. Nie znasz mnie. |
00:49:28 |
I ta rozmowa nigdy się nie odbyła. |
00:49:32 |
Jesteś niegrzeczny, źle wychowany. |
00:49:35 |
Jack... panie Dawson, miło było. |
00:49:38 |
Odnalazłam pana i podziękowałam. |
00:49:41 |
- Obraziłaś mnie. |
00:49:44 |
- Racja. |
00:49:49 |
- Myślałem, że chcesz odejść. |
00:49:53 |
Irytujesz mnie ! |
00:49:57 |
Czekaj. Ja nie odejdę. |
00:50:01 |
Proszę odejść. |
00:50:03 |
No pięknie ! |
00:50:10 |
Co to za przedmiot taszczysz ze sobą? |
00:50:14 |
Kim właściwie jesteś ? Artystą? |
00:50:18 |
Hm... są raczej niezłe. |
00:50:25 |
Są, hm... Są wręcz świetne. |
00:50:36 |
Jack, to znakomite szkice. |
00:50:39 |
- Nie podobały się w Paryżu. |
00:50:43 |
Sporo podróżujesz jak na bie... |
00:50:47 |
Hm... no... jak na osobę |
00:50:51 |
Jak na biedaka. No, śmiało. |
00:50:57 |
Znakomite ! |
00:51:03 |
Te rysowałeś z natury ? |
00:51:08 |
To pozytywna strona Paryża. |
00:51:10 |
Wiele dziewcząt gotowych się rozebrać. |
00:51:18 |
Lubiłeś tę kobietę. |
00:51:20 |
Rysowałeś ją wiele razy. |
00:51:24 |
Miała piękne dłonie, widzisz ? |
00:51:30 |
- Może miałeś z nią romans. |
00:51:33 |
Jedynie z jej dłońmi. |
00:51:35 |
To jednonoga prostytutka. |
00:51:38 |
Widzisz ? |
00:51:46 |
Ale miała poczucie humoru. |
00:51:52 |
A ta dama przesiadywała co wieczór |
00:51:57 |
obwieszona biżuterią, |
00:52:03 |
Nazywano ja Madame Bijoux. |
00:52:05 |
Widzisz, ma suknię zżartą przez mole ? |
00:52:09 |
Masz wielki dar, Jack. |
00:52:12 |
Naprawdę masz. |
00:52:13 |
Potrafisz patrzeć na ludzi. |
00:52:15 |
Teraz patrzę na ciebie. |
00:52:19 |
I ? |
00:52:21 |
Nie skoczyłabyś. |
00:52:28 |
Na uniwersytet idzie się po to, |
00:52:32 |
Rose już to zrobiła. |
00:52:34 |
Nadchodzi tu ta wulgarna Brown. |
00:52:37 |
- Wstańmy, zanim się tu przysiądzie. |
00:52:42 |
- Sądziłam, ze złapię was na herbatce. |
00:52:46 |
Hrabina i ja idziemy na pokład. |
00:52:49 |
Świetnie. Może złapię kilka ploteczek. |
00:52:55 |
Hrabino. |
00:52:58 |
Nie kazał pan rozpalić |
00:53:01 |
Nie było potrzeby. |
00:53:06 |
Prasa zna wymiary Titanica. |
00:53:11 |
Musimy im dać coś, |
00:53:15 |
Dziewiczy rejs Titanica |
00:53:19 |
Panie Ismay, |
00:53:23 |
póki są jeszcze niedotarte. |
00:53:27 |
Jestem tu tylko pasażerem. |
00:53:32 |
Ale gdybyśmy dopłynęli we wtorek, |
00:53:36 |
uwieńczeniem pana ostatniego rejsu. |
00:53:39 |
I jaki wspaniały efekt, hmm? |
00:53:46 |
Proszę pomyśleć ! |
00:53:47 |
Potem zaciągnąłem się w Monterey |
00:53:51 |
Później na molo w Santa Monica |
00:53:54 |
rysowałem portrety po 10 centów. |
00:53:58 |
Dlaczego nie mogę jak ty |
00:54:02 |
kiedy tylko mam na to ochotę. |
00:54:06 |
Pojedziemy kiedyś na tamto molo, |
00:54:11 |
Zrobimy to. Wypijemy tanie piwo. |
00:54:16 |
A potem będziemy galopować |
00:54:19 |
konno wzdłuż brzegu jak cowboye. |
00:54:22 |
Nie w damskim siodle. |
00:54:25 |
Okrakiem ? |
00:54:27 |
Tak. |
00:54:29 |
- Pokażesz mi ? |
00:54:34 |
- Naucz mnie jeździć po męsku. |
00:54:39 |
I spluwać jak facet ! |
00:54:41 |
Nie uczyli cię tego ? |
00:54:43 |
Nie ! |
00:54:45 |
Chodź, pokażę ci. |
00:54:47 |
Pokażę ci. |
00:54:49 |
Jack ! Nie ! Jack ! Nie ! |
00:54:52 |
Zaczekaj, Jack. Nie, Jack. |
00:54:54 |
- Nie mogę tego zrobić. |
00:54:59 |
- To odrażające ! |
00:55:04 |
Żałosne ! |
00:55:05 |
Musisz to zrobić inaczej. |
00:55:11 |
Widzisz, jak poleciało ? |
00:55:15 |
Zaczynaj. |
00:55:19 |
Musisz nad tym popracować. |
00:55:32 |
Mamo. |
00:55:39 |
Przedstawiam ci Jacka Dawsona. |
00:55:42 |
Miło mi. |
00:55:49 |
Inni byli uprzejmi i ciekawi człowieka, |
00:55:54 |
ale matka patrzyła na niego |
00:55:58 |
niebezpiecznego robaka, |
00:56:00 |
którego trzeba rozgnieść. |
00:56:02 |
Chyba nieźle jest mieć pana |
00:56:09 |
Dlaczego zawsze ogłaszają obiad |
00:56:14 |
Pójdziemy się przebrać, mamo ? |
00:56:17 |
Zobaczymy się na obiedzie. |
00:56:20 |
No, synu ? |
00:56:22 |
Synu ! |
00:56:24 |
Wiesz, w co się pakujesz ? |
00:56:26 |
Nie bardzo. |
00:56:28 |
Masz zamiar wejść do gniazda żmij. |
00:56:33 |
Masz co na siebie włożyć ? |
00:56:37 |
Wymyślę coś. |
00:56:40 |
Chodź. |
00:56:43 |
Miałam rację. Ty i mój syn |
00:56:48 |
Mniej więcej. |
00:56:53 |
Błyszczysz jak nowy pens ! |
00:57:06 |
Dobry wieczór, sir. |
00:57:59 |
Dobry wieczór. |
00:58:07 |
Witam. |
00:58:13 |
Titanic ma parę tysięcy ton |
00:58:17 |
-Z której strony. |
00:58:19 |
Oni będą odpowiadać w razie czego. |
00:58:22 |
Przyjdzie. A oto i hrabina. |
00:58:25 |
- Witaj. |
00:58:27 |
Cieszę się, że panią widzę. |
00:58:54 |
Znam to z fotoplastikonu. |
00:59:10 |
- Zobaczymy się przy obiedzie. |
00:59:14 |
- Pamiętasz pana Dawsona ? |
00:59:18 |
To niesłychane. Wygląda pan |
00:59:24 |
Prawie. |
00:59:25 |
Niesamowite ! |
00:59:38 |
Cieszę się, że cię widzę, moja droga. |
00:59:42 |
Co za wspaniała podróż ! |
00:59:47 |
To hrabina Rothes. |
00:59:51 |
A to John Jacob Astor, |
00:59:56 |
Jego żona, Madeleine, jest |
01:00:00 |
Widzisz, jak stara się to ukryć ? |
01:00:03 |
- To prawie skandal. |
01:00:05 |
A to Benjamin Guggenheim |
01:00:10 |
Pani Guggenheim siedzi |
01:00:13 |
A tam stoją Sir Cosmo |
01:00:17 |
Projektuje delikatną bieliznę. |
01:00:22 |
Jest wspaniała, Hockley. |
01:00:25 |
Aaa, dziękuję. |
01:00:27 |
Zaprowadzisz damę ? |
01:00:29 |
Oczywiście. |
01:00:32 |
Kochanie ? |
01:00:33 |
Kochanie ! |
01:00:35 |
Nie przejmuj się, Jack. |
01:00:38 |
Udawaj, że masz kopalnię złota. |
01:00:44 |
Cześć, Astor ! |
01:00:46 |
Aaa, witaj, Molly ! |
01:00:49 |
JJ, Madeleine, |
01:00:52 |
- Jak się pan ma ? |
01:00:53 |
Witaj, Jack. |
01:00:55 |
Z Dawsonów z Bostonu ? |
01:01:00 |
Format napisów zmieniony przez www.NAPiSY.info |
00:00:04 |
JJ, Madeleine, |
00:00:07 |
- Jak się pan ma? |
00:00:08 |
Witaj, Jack. |
00:00:10 |
Z Dawsonów z Bostonu? |
00:00:12 |
Nie... z tych z Chippewa Falls. |
00:00:15 |
Ach tak... |
00:00:19 |
Musiał być zdenerwowany, |
00:00:24 |
Uznali, że jest jednym z nich. |
00:00:26 |
Może synem magnata kolejowego. |
00:00:30 |
Nowobogacki, bez wątpienia, |
00:00:34 |
Matka była, jak zwykle niezastąpiona. |
00:00:38 |
Jakie są warunki w trzeciej klasie? |
00:00:41 |
Słyszałam, że są dobre. |
00:00:44 |
W lepszych nigdy nie byłem. |
00:00:46 |
Prawie brak szczurów. |
00:00:51 |
Pan Dawson przybył tu z trzeciej klasy. |
00:00:57 |
Pan Dawson to artysta. |
00:00:59 |
Był tak miły i pokazał mi dziś |
00:01:03 |
Rose i ja różnimy się w definicji sztuk. |
00:01:14 |
Jest mój na papierze, |
00:01:16 |
lecz przed Bogiem należy |
00:01:19 |
- Wszystko dla mnie? |
00:01:23 |
- Zna tu każdą śrubeczkę. |
00:01:27 |
Dziękuję, Rose. |
00:01:32 |
- Jak podać kawior? |
00:01:35 |
Nigdy nie lubiłem kawioru. |
00:01:38 |
Gdzie pan mieszka, panie Dawson? |
00:01:41 |
Mój obecny adres to RMS Titanic. |
00:01:45 |
A potem Bóg raczy wiedzieć. |
00:01:47 |
Jak finansuje pan swoje podróże? |
00:01:50 |
Pracuję raz tu, raz tam. |
00:01:54 |
Bilet na Titanic wygrałem w pokera. |
00:01:59 |
- Bardzo szczęśliwą ręką. |
00:02:04 |
Mężczyzna dopomaga szczęściu. |
00:02:07 |
Mhm. |
00:02:09 |
Lubi pan to przenoszenie się |
00:02:16 |
Tak, lubię. |
00:02:18 |
Wszystko, co potrzebne, mam ze sobą. |
00:02:21 |
Świeże powietrze i kartki papieru. |
00:02:25 |
Lubię budzić się rano i nie wiedzieć, |
00:02:29 |
kogo spotkam, dokąd los mnie rzuci. |
00:02:32 |
Niedawno spałem pod mostem. |
00:02:35 |
Dziś podróżuję na królowej morza, |
00:02:42 |
Życie to dar. |
00:02:46 |
Nigdy nie wiesz, |
00:02:50 |
I uczysz się łapać życie takim, |
00:02:54 |
- Każdy dzień musi być ważny. |
00:02:58 |
Świetnie! |
00:03:00 |
No to za ten ważny dzień. |
00:03:04 |
Za ten ważny dzień. |
00:03:14 |
Pan Brown nie miał pojęcia, |
00:03:19 |
Przyszedł do domu spity jak bela |
00:03:26 |
Zaraz podadzą brandy w palarni. |
00:03:31 |
Macie ochotę na brandy, panowie? |
00:03:35 |
W chmurze dymu będą się zapewniać, |
00:03:39 |
Miłe panie, dziękujemy. |
00:03:42 |
- Odprowadzić cię do kabiny? |
00:03:45 |
Proszę, Molly. |
00:03:48 |
Idziesz z nami, Dawson? |
00:03:50 |
Chyba nie chcesz zostać z damami? |
00:03:53 |
Dziękuję, ale będę już wracał. |
00:03:56 |
Biznes i polityka |
00:04:03 |
Dawson... Miło, że przyszedłeś. |
00:04:10 |
Musisz już iść? |
00:04:12 |
Czas wracać do wioseł |
00:04:18 |
Dobranoc, Rose. |
00:04:36 |
Każdy dzień jest ważny. |
00:05:00 |
Chcesz iść na prawdziwą zabawę? |
00:05:12 |
Mogę cię wziąć pod rękę? |
00:05:29 |
Talla frikken svenska? |
00:05:31 |
Słucham? |
00:05:34 |
Nic nie rozumiem. |
00:06:08 |
Teraz chcę z nią zatańczyć, dobrze? |
00:06:12 |
No chodź! |
00:06:14 |
- Chodź ze mną. |
00:06:19 |
Nie potrafię. |
00:06:20 |
Musimy przysunąć się bliżej. |
00:06:23 |
O tak. |
00:06:26 |
Ciebie lubię najbardziej. |
00:06:32 |
- Nie znam kroków. |
00:06:36 |
Nie myśl nic. |
00:06:56 |
Czekaj, Jack! Stój, Jack! |
00:07:09 |
Czekaj! |
00:07:50 |
Tak! |
00:07:51 |
Jack... Nie! |
00:07:59 |
Zgodnie z ustawą Shermana, |
00:08:03 |
i Rockefellera, |
00:08:27 |
Czego? |
00:08:28 |
Panna z pierwszej klasy |
00:08:32 |
Wyjdź stąd! |
00:08:34 |
Wszystko w porządku? |
00:08:38 |
Nic mi się nie stało. |
00:08:40 |
Wyłóż dwie z trzech. |
00:08:42 |
No... |
00:08:45 |
Myślisz, że jesteś twardziel? |
00:08:47 |
Potraficie zrobić to? |
00:08:51 |
Potrzymaj to, Jack. |
00:08:53 |
Potrzymaj. |
00:09:11 |
Jezus, Maria! |
00:09:13 |
- Wszystko w porządku? |
00:09:25 |
Chłopcy. Lecimy! |
00:09:53 |
Podać kawę? |
00:10:03 |
Zeszłej nocy myślałem, że przyjdziesz. |
00:10:09 |
Byłam zmęczona. |
00:10:12 |
Zmęczyłaś się wyczynami pod pokładem. |
00:10:18 |
Widzę, że wysłałeś tego lokaja, |
00:10:23 |
Nie będziesz się tak zachowywać, |
00:10:29 |
Nie jestem twoim podwładnym. |
00:10:33 |
Jestem twoją narzeczoną. |
00:10:36 |
Narzeczoną? Narzeczoną?! |
00:10:40 |
I jesteś moją żoną! |
00:10:42 |
Jesteś już prawie moją żoną |
00:10:47 |
Będziesz mnie szanować, |
00:10:50 |
Nie dam zrobić z siebie głupka. |
00:10:56 |
Nie. |
00:10:57 |
To dobrze. |
00:10:59 |
Przepraszam. |
00:11:05 |
Miss Rose! |
00:11:08 |
- Mały wypadek. |
00:11:11 |
Przykro mi, Trudy. Chcę pomóc. |
00:11:14 |
Nie trzeba, panienko. |
00:11:22 |
Nie trzeba. |
00:11:30 |
- Przynieś herbatę, Trudy. |
00:11:48 |
Więcej się z nim nie spotkasz. |
00:11:53 |
- Rose, zabraniam ci. |
00:11:57 |
Będziesz miała krwotok z nosa. |
00:11:59 |
To nie jest zabawne. |
00:12:02 |
Nasza sytuacja jest wyjątkowa. |
00:12:06 |
Wiem, że się skończyły. |
00:12:11 |
Twój ojciec zostawił nam |
00:12:16 |
To nazwisko to nasz jedyny atut. |
00:12:19 |
Nie rozumiem cię. |
00:12:22 |
Hockley to świetna partia. |
00:12:24 |
- Dzięki niemu przetrwamy. |
00:12:29 |
- Dlaczego jesteś taka samolubna? |
00:12:37 |
Mam pracować jako szwaczka? |
00:12:41 |
Czy naprawdę tego chcesz? |
00:12:46 |
By zlicytowano nasze cenne rzeczy? |
00:13:03 |
To niesprawiedliwe. |
00:13:06 |
Oczywiście że niesprawiedliwe. |
00:13:10 |
Jesteśmy kobietami. |
00:13:13 |
Nasz wybór nigdy nie jest łatwy. |
00:13:37 |
Niech opiekuńcza twoja dłoń |
00:13:41 |
Osłania ich zmęczoną skroń |
00:13:48 |
O Duchu Święty, który mkniesz |
00:13:53 |
Po firmamencie wzdłuż i wszerz |
00:13:57 |
O wietrze niebios, strzeż tych, co |
00:14:02 |
Po niebie orlim lotem mkną |
00:14:07 |
I uchroń ich przed losem złym |
00:14:14 |
- Dzień dobry, panie Andrews. |
00:14:25 |
- Proszę pana... |
00:14:28 |
Nie wolno panu tu przychodzić. |
00:14:31 |
..Od ognia strzeż ich i od zła ... |
00:14:34 |
- Nie pamięta mnie pan? |
00:14:37 |
- Pan musi się cofnąć. |
00:14:40 |
Chciałem tylko... |
00:14:41 |
Pan Hockley i Pani DeWitt Bukater |
00:14:44 |
są nadal wdzięczni za pańską pomoc. |
00:14:48 |
Prosili mnie, bym panu to przekazał. |
00:14:52 |
- Nie chcę waszych pieniędzy. |
00:14:56 |
- Pańska obecność tu nie będzie... |
00:15:02 |
Pokażcie Panu Dawsonowi, |
00:15:06 |
- gdzie jest jego miejsce. |
00:15:10 |
Chodź ze mną. |
00:15:12 |
...Niech śmiałków chroni Anioł Stróż |
00:15:16 |
Od groźnych fal i morskich burz ... |
00:15:22 |
- Po co dwa koła sterowe? |
00:15:26 |
Kolejne ostrzeżenie o krze lodowej. |
00:15:30 |
Dziękuję, Sparks. |
00:15:33 |
Nie ma czego się obawiać. |
00:15:37 |
Wkrótce przyspieszymy. |
00:15:45 |
A teraz rzuć tak, |
00:15:48 |
Już. |
00:15:53 |
- Było lepiej? |
00:15:55 |
Świetnie, synu. |
00:16:02 |
Panie Andrews, proszę mi wybaczyć. |
00:16:05 |
Przemnożyłam liczbę szalup |
00:16:07 |
przez liczbę miejsc, |
00:16:12 |
Chyba nie ma w nich miejsca |
00:16:16 |
Dla około połowy. |
00:16:20 |
Skonstruowałem nowy typ dźwigu, |
00:16:23 |
aby mógł stanąć tu drugi rząd szalup. |
00:16:26 |
Ale ktoś uznał, |
00:16:31 |
Więc zrezygnowano z szalup. |
00:16:34 |
Są zbędne na niezatapialnym statku. |
00:16:37 |
Niech pani śpi spokojnie. |
00:16:39 |
Zbudowałem dla pani mocny statek. |
00:16:42 |
Sam jest jedną wielką szalupą. |
00:16:52 |
Jack, to niemożliwe. |
00:16:54 |
Nie mogę się z tobą widywać. |
00:16:57 |
- Chcę z tobą porozmawiać. |
00:17:03 |
Jestem zaręczona. |
00:17:04 |
Wychodzę za Cala. |
00:17:07 |
Kocham Cala. |
00:17:11 |
Rose, masz trudny charakter. |
00:17:15 |
Jesteś też trochę kapryśna. |
00:17:17 |
Ale oprócz tego jesteś najwspanialszą, |
00:17:25 |
- Kobietą... jaką spotkałem. |
00:17:27 |
Pozwól mi powiedzieć do końca. |
00:17:33 |
Nie jestem idiotą. |
00:17:36 |
Mam dziesięć dolarów w kieszeni |
00:17:41 |
Zdaję sobie z tego sprawę, |
00:17:45 |
Ty skaczesz, ja skaczę. Pamiętasz? |
00:17:48 |
Nie mogę odejść, zanim nie upewnię się, |
00:17:55 |
Tak, jest w porządku. |
00:17:58 |
Będzie w porządku. Naprawdę. |
00:18:01 |
Na pewno? |
00:18:05 |
Myślę, że nie. |
00:18:07 |
Uwięzili cię, Rose. |
00:18:12 |
Może nie od razu, |
00:18:15 |
ten ogień, który w tobie kocham, Rose, |
00:18:19 |
ten ogień się wypali. |
00:18:26 |
Ty mnie nie uratujesz. |
00:18:30 |
Masz rację. |
00:18:33 |
Tylko ty możesz to zrobić. |
00:18:40 |
Wracam. |
00:18:42 |
Zostaw mnie w spokoju. |
00:18:55 |
Powiedź Lucylce |
00:18:59 |
Musieliśmy odsyłać je dwa razy. |
00:19:02 |
To okropne. |
00:19:03 |
A te nieszczęśliwe suknie druhen! |
00:19:07 |
Rose zdecydowała się na lawendowy. |
00:19:10 |
- Wybrała go, żeby mnie rozzłościć. |
00:19:16 |
Ruth zna moje modele |
00:19:18 |
dla córki Księżnej Marlborough |
00:19:22 |
Były czarujące. |
00:19:26 |
Nasz wspólny projekt. |
00:19:50 |
Zmieniłam zdanie. |
00:19:58 |
- Mówili, że możesz tu być... |
00:20:02 |
Daj mi rękę. |
00:20:11 |
I zamknij oczy. |
00:20:14 |
No już. |
00:20:19 |
Stań tu. |
00:20:23 |
Trzymaj się poręczy. |
00:20:25 |
- I nie podglądaj. |
00:20:30 |
Wejdź na balustradę. |
00:20:36 |
Trzymaj się... tak. |
00:20:38 |
Nie otwieraj oczu. |
00:20:41 |
Ufasz mi? |
00:20:43 |
Ufam. |
00:20:54 |
Dobrze. |
00:20:55 |
Otwórz oczy. |
00:21:04 |
Ja lecę. |
00:21:05 |
Jack! |
00:21:31 |
Przybądź, Józefino, |
00:21:36 |
W górę leć, |
00:22:27 |
To był ostatni zachód słońca na Titanicu. |
00:22:32 |
Nadchodzi zmierzch. Noc, kiedy zatonął. |
00:22:36 |
Smith stoi tutaj, w ręku trzyma |
00:22:42 |
I każe zwiększyć szybkość. |
00:22:45 |
26 lat doświadczenia |
00:22:48 |
Sądzi, że jeśli pojawi się coś dużego, |
00:22:53 |
Ale statek jest zbyt wielki, |
00:22:58 |
Jego cała wiedza jest tu na nic. |
00:23:12 |
Zapewniam cię, że to przyzwoite. |
00:23:15 |
To pokój dzienny. |
00:23:18 |
- Wystarczy światła? |
00:23:21 |
- Artystom potrzebne dobre światło? |
00:23:26 |
okropnych warunkach. |
00:23:29 |
Monet! |
00:23:31 |
- Znasz jego obrazy? |
00:23:34 |
- Spójrz, jak posługuje się kolorem. |
00:23:41 |
Cal zawsze wozi ze sobą to monstrum. |
00:23:45 |
Możemy się go niedługo spodziewać? |
00:23:48 |
Nie, dopóki wystarczy cygar i brandy. |
00:23:53 |
Ładny. |
00:23:56 |
Co to jest? Szafir? |
00:23:58 |
Brylant. |
00:24:00 |
Bardzo rzadki brylant. |
00:24:04 |
Chce żebyś narysował mnie |
00:24:09 |
Z tym na szyi. |
00:24:11 |
Dobrze. |
00:24:14 |
Tylko w tym. |
00:24:52 |
Kolejny mój portret, |
00:24:54 |
na którym wyglądam jak lalka, |
00:24:59 |
Jako klient, który płaci, |
00:25:03 |
chcę dostać to, czego chcę. |
00:25:23 |
Na łóżku... na kanapie. |
00:25:34 |
Połóż się. |
00:25:40 |
- Powiedz mi, kiedy będzie dobrze. |
00:25:44 |
Dobrze. |
00:25:46 |
Drugą rękę podnieś. |
00:25:50 |
Dobrze. |
00:25:53 |
Teraz opuść głowę. |
00:25:57 |
Spójrz na mnie. |
00:26:01 |
Spróbuj się nie ruszać. |
00:26:22 |
Taki poważny! |
00:27:05 |
Zdaje mi się, że się pan zarumienił, |
00:27:12 |
Nie wyobrażam sobie, |
00:27:16 |
Monet maluje pejzaże. |
00:27:19 |
- Zrelaksuj twarz. |
00:27:22 |
I nie śmiej się. |
00:27:54 |
Moje serce biło bez przerwy jak młot. |
00:27:58 |
To był najbardziej erotyczny moment |
00:28:05 |
Oczywiście do tamtej chwili. |
00:28:08 |
Co było potem? |
00:28:10 |
Chce pan wiedzieć, czy to zrobiliśmy? |
00:28:16 |
Rozczaruję pana. |
00:28:18 |
Jack był prawdziwym profesjonalistą. |
00:28:29 |
Dziękuję. |
00:28:39 |
Co robisz? |
00:28:41 |
Mógłbyś schować to w sejfie dla mnie? |
00:28:56 |
Panowie wybaczą. |
00:28:59 |
- Nie widział jej żaden ze stewardów. |
00:29:04 |
Jest niewiele miejsc, |
00:29:07 |
Lovejoy, odszukaj ją. |
00:29:27 |
- Spokój. |
00:29:29 |
- Nie widziałem tak gładkiej tafli. |
00:29:36 |
Zupełny brak wiatru. |
00:29:39 |
Będzie trudniej zauważyć góry lodowe. |
00:29:42 |
Bez fal, rozbijających się o podstawę. |
00:29:55 |
Idę. |
00:29:56 |
Proszę utrzymać kurs i prędkość, |
00:30:00 |
Tak, sir. |
00:30:12 |
Robi się chłodniej. |
00:30:14 |
Ślicznie wyglądasz. |
00:30:16 |
Panienko? |
00:30:18 |
Moje rysunki! |
00:30:49 |
Zaczekaj! |
00:30:51 |
Czekaj, czekaj. |
00:30:53 |
Leć. Na dół. |
00:31:11 |
Przepraszam. |
00:31:18 |
W porządku. |
00:31:29 |
Jak na lokaja to twardy facet. |
00:31:32 |
- Prawie jak policjant. |
00:31:35 |
O psiakość! |
00:31:42 |
Nie, tędy. |
00:31:44 |
Szybko. |
00:31:52 |
A teraz co? |
00:31:54 |
Co? |
00:32:02 |
Co tu robicie? |
00:32:05 |
To niebezpieczne! |
00:32:12 |
Naprzód. |
00:32:13 |
Nie zwracajcie na nas uwagi. |
00:32:33 |
Zobacz, co my tutaj mamy. |
00:32:53 |
Dziękuję. |
00:33:06 |
Dokąd, panienko? |
00:33:10 |
Do gwiazd. |
00:33:30 |
Zdenerwowana? |
00:33:35 |
Nie. |
00:33:52 |
Obejmij mnie, Jack. |
00:34:18 |
- Boże. Wściekle zimno. |
00:34:25 |
Brednie. |
00:34:27 |
Nieprawda. |
00:34:29 |
- Znaleźliście te lornetki? |
00:34:34 |
Idę na obchód. Na razie. |
00:35:09 |
Ty drżysz. |
00:35:12 |
Nie martw się. Wszystko w porządku. |
00:35:36 |
- Tam pobiegli. |
00:35:48 |
Coś zginęło? |
00:36:01 |
Teraz możesz nas obie |
00:36:15 |
Mam lepszy pomysł. |
00:36:29 |
Mamy was. |
00:36:41 |
Widziałaś miny tych facetów? |
00:36:52 |
Kiedy statek zawinie do portu, |
00:36:57 |
To wariactwo. |
00:36:59 |
Wiem! To nie ma sensu. |
00:37:03 |
I dlatego w to wierzę. |
00:37:13 |
Popatrz tam. |
00:37:16 |
- Spójrz tam. Widzisz? |
00:37:21 |
Jeśli ma to być i dla nas sposób |
00:37:37 |
Psiamać! |
00:37:44 |
Odbierzcie, sukinsyny! |
00:37:50 |
- Jest tam kto?! |
00:37:52 |
Góra lodowa! Na wprost! |
00:37:54 |
Dzięki. |
00:37:57 |
Góra lodowa przed nami! |
00:37:59 |
Do oporu na prawą burtę! |
00:38:08 |
Kręć! Kręć! Gotowe! |
00:38:15 |
Cała wstecz! |
00:38:18 |
Do oporu! |
00:38:20 |
Ster jest do oporu! |
00:38:25 |
Dalej, chłopcy! |
00:38:33 |
Zamknąć zasuwy! |
00:38:36 |
Zamknąć je! |
00:38:41 |
Trzymaj! |
00:38:44 |
No trzymaj! |
00:38:47 |
Zmień kierunek obrotów silnika! |
00:39:17 |
Dlaczego nie skręcają?! |
00:39:19 |
Jest do oporu?! |
00:39:21 |
Tak jest, do oporu! |
00:39:26 |
No już... dawaj... dawaj... |
00:39:30 |
Skręcaj... |
00:39:41 |
Dobrze... |
00:39:47 |
Walniemy! |
00:40:01 |
Jezu Chryste! |
00:40:22 |
Jezu... |
00:40:24 |
Do oporu w lewo! |
00:40:26 |
Jest w lewo! |
00:40:37 |
Cofnąć się! |
00:41:08 |
Chodźcie! |
00:41:11 |
Wyłazić! |
00:41:14 |
Szybko! Wyłazić! |
00:41:19 |
Wyłaź prędzej! |
00:41:21 |
Pośpiesz się! |
00:41:22 |
Chodźcie, chłopaki! |
00:41:24 |
Prędzej! |
00:41:32 |
Wyłazić! |
00:41:53 |
Boże mój... |
00:41:55 |
Musnęliśmy ją, nie? |
00:41:57 |
Wyczuwasz lód nosem? |
00:42:04 |
Proszę zapisać godzinę |
00:42:13 |
Co to było, panie Murdoch? |
00:42:15 |
Góra lodowa. |
00:42:17 |
Skręciliśmy ostro w lewo |
00:42:21 |
Próbowałem ominąć, ale było za blisko. |
00:42:25 |
- Zamknąć wodoszczelne włazy. |
00:42:31 |
- Maszyny stop. |
00:42:40 |
Niech cieśla sprawdzi wszystko. |
00:42:43 |
Tak jest! |
00:42:47 |
Porca puttana! |
00:42:50 |
Che cazzoe? |
00:42:54 |
Chodź, spieprzamy stąd! |
00:42:57 |
No już, pośpiesz się! |
00:43:03 |
Dlaczego silniki stanęły? |
00:43:07 |
Proszę się nie martwić. |
00:43:11 |
- Może coś podać? |
00:43:19 |
- Widzisz coś? |
00:43:25 |
Jeżeli to kierunek ucieczki szczurów, |
00:43:31 |
Proszę się nie obawiać. |
00:43:36 |
- Hej, ty. |
00:43:38 |
- Okradziono mnie. |
00:43:41 |
- Natychmiast, durniu! |
00:43:48 |
Uważaj, bo coś przegapisz. |
00:43:50 |
- Widzieliście, co się stało? |
00:43:56 |
Zalane na osiem stóp. |
00:43:59 |
- Da się załatać? |
00:44:02 |
- Widziałeś szkody w pocztowym? |
00:44:06 |
Niedobrze. |
00:44:08 |
Trzeba powiedzieć matce i Calowi. |
00:44:13 |
Myślę, że są niezłe. |
00:44:16 |
Niczego nie dotykaj. |
00:44:21 |
Po prostu trzymaj mnie za rękę. |
00:44:25 |
Szukaliśmy panienki wszędzie. |
00:44:31 |
No to jesteśmy. |
00:44:39 |
Zdarzyło się coś poważnego. |
00:44:42 |
Otóż to. |
00:44:44 |
Istotnie. Zaginęły dziś |
00:44:49 |
Teraz, kiedy jedna się znalazła, wiem |
00:44:54 |
- Zdejmij żakiet, synu. |
00:44:57 |
Cal, grozi nam katastrofa. |
00:44:59 |
Co się tu dzieje? |
00:45:01 |
- Tego pan szukał? |
00:45:03 |
To idiotyzm! |
00:45:06 |
Nie wierz im, Rose! |
00:45:08 |
- On nie mógł tego zrobić. |
00:45:12 |
Ale ja byłam z nim przez cały czas. |
00:45:15 |
Być może zrobił to, |
00:45:20 |
Włożyli mi to do kieszeni. |
00:45:22 |
Zamknij się. |
00:45:23 |
To nawet nie twoja kieszeń. |
00:45:25 |
Własność A. L. Ryersona. |
00:45:31 |
- Zgłoszono kradzież żakietu. |
00:45:35 |
- Cóż za uczciwy złodziej? |
00:45:39 |
Nie wierz im, Rose. |
00:45:42 |
Wierz, że to nie ja. |
00:45:46 |
Chodźmy, synu. Bądź grzeczny. |
00:45:48 |
Idziemy. |
00:45:49 |
Wiesz, że to nie ja! |
00:45:54 |
Położenie niefortunne, kapitanie. |
00:45:59 |
14 stóp wody nad stępką |
00:46:03 |
w skrajniku dziobowym, |
00:46:07 |
Zgadza się. |
00:46:08 |
- Hej, kiedy ruszamy w dalszą drogę! |
00:46:13 |
Możemy utrzymać się na wodzie |
00:46:18 |
ale nie przy pięciu. |
00:46:20 |
Jeśli zanurzy się dziób, |
00:46:22 |
woda przeleje się przez grodzie, |
00:46:26 |
Nie sposób tego powstrzymać. |
00:46:29 |
Pompy... |
00:46:30 |
Pompy pozwolą zyskać na czasie, |
00:46:34 |
Nie ma znaczenia, co zrobimy, |
00:46:37 |
Titanic pójdzie na dno. |
00:46:42 |
Ten statek nie może zatonąć. |
00:46:44 |
Jest zrobiony z żelaza. |
00:46:47 |
I zapewniam pana, że zatonie. |
00:46:50 |
To pewne jak dwa razy dwa. |
00:46:56 |
Ile mamy czasu? |
00:47:04 |
Godzinę... |
00:47:06 |
Najwyżej dwie. |
00:47:12 |
Ilu ludzi jest na pokładzie? |
00:47:16 |
2200 dusz. |
00:47:25 |
Trafi pan na pierwsze strony gazet, |
00:47:46 |
A więc tak wygląda dziwka? |
00:47:52 |
- Panie Hockley? |
00:47:54 |
Proszę założyć kapoki... |
00:47:57 |
Powiedziałem, nie teraz. |
00:48:00 |
Przepraszam, ale to rozkaz kapitana. |
00:48:04 |
Mamy zimną noc. |
00:48:06 |
Radziłbym płaszcze i kapelusze. |
00:48:09 |
To niedorzeczne. |
00:48:12 |
Proszę się nie denerwować. |
00:48:16 |
Wszyscy na pokład w kapokach! |
00:48:20 |
O czym on mówi? |
00:48:22 |
- Założyć kapoki! |
00:48:24 |
Proszę założyć kapoki! |
00:48:26 |
Wezwanie o pomoc? |
00:48:28 |
Kapitanie? |
00:48:31 |
Tak. Wzywamy pomocy. |
00:48:34 |
To nasza pozycja. |
00:48:40 |
Ktokolwiek się zgłosi, |
00:48:44 |
i potrzebujemy pomocy. |
00:48:55 |
Psiamać! |
00:49:07 |
Opuszczać! Opuszczać! |
00:49:30 |
Panie Wilde! |
00:49:31 |
Gdzie pasażerowie? |
00:49:33 |
Kazaliśmy im wrócić do środka. |
00:49:40 |
Pomóż mi przy tych linach! |
00:49:56 |
Może się pan napije? |
00:50:00 |
Hej, chłopcze, co się dzieje? |
00:50:04 |
- A teraz czekamy i czekamy. |
00:50:08 |
Nikt nie wie, |
00:50:11 |
Ci cholerni Anglicy. |
00:50:15 |
Proszę nie kląć, |
00:50:17 |
Wróć i włącz ogrzewanie. |
00:50:22 |
Dobrze, proszę pani. |
00:50:25 |
Statek ma 15 wodoszczelnych |
00:50:28 |
Proszę założyć kapok. |
00:50:32 |
Panie Andrews. |
00:50:36 |
Widziałam górę lodową, |
00:50:40 |
Proszę powiedzieć mi prawdę. |
00:50:49 |
Statek zatonie. |
00:50:52 |
Jest pan pewien? |
00:50:54 |
Tak, za niespełna godzinę... |
00:50:56 |
to wszystko leżeć będzie |
00:51:00 |
Co? |
00:51:02 |
Proszę tego nie rozpowiadać. |
00:51:07 |
Proszę iść, nie zwlekając, do szalupy. |
00:51:10 |
Pamięta pani, co mówiłem o szalupach? |
00:51:16 |
Tak. |
00:51:19 |
Rozumiem. |
00:51:29 |
Chodź tu, synu. |
00:51:31 |
Potrzebny jest pan w biurze 2 klasy. |
00:51:35 |
- Proszę iść. Ja go popilnuję. |
00:51:52 |
Kapitanie, Carpathia płynie do nas |
00:51:57 |
To ich maksymalna szybkość. |
00:52:00 |
- Tylko oni odpowiedzieli? |
00:52:03 |
Będą tu za cztery godziny. |
00:52:05 |
Cztery godziny?! |
00:52:12 |
Dziękuję, Bride. |
00:52:18 |
Dobry Boże...! |
00:52:27 |
Kapitanie! |
00:52:29 |
Szalupy opuszczone, kapitanie. |
00:52:31 |
Czy mamy sadzać w szalupach |
00:52:38 |
Tak, my... |
00:52:40 |
Kapitanie? |
00:52:44 |
Najpierw kobiety i dzieci. |
00:52:46 |
Tak. |
00:52:48 |
Tak jest. |
00:52:52 |
Proszę państwa o chwilę uwagi! |
00:52:56 |
Proszę tu podejść. |
00:52:58 |
Bliżej do mnie! |
00:53:01 |
Dziękuję. |
00:53:03 |
Dobrze. |
00:53:04 |
W tej chwili proszę, |
00:53:08 |
Tutaj proszę. |
00:53:10 |
Tak jak prosił kapitan, |
00:53:13 |
radośnie, żeby nie było paniki. |
00:53:15 |
Taniec weselny. |
00:53:25 |
Założyć kapoki! |
00:53:28 |
Proszę założyć kapoki! |
00:53:30 |
Proszę założyć kapok. |
00:53:39 |
Jeszcze nie pora, |
00:53:42 |
Proszę zachować spokój. |
00:53:44 |
Proszę upewnić się, |
00:53:48 |
Kobiety i dzieci do przodu. |
00:53:50 |
Co robimy, mamusiu? |
00:53:52 |
Jak ci z 1-szej klasy będą w szalupach, |
00:53:57 |
i chcemy być gotowi. |
00:54:02 |
Idź i sprowadź pomoc. |
00:54:04 |
Opuszczać! Równo z prawej |
00:54:06 |
Gotowe! |
00:54:08 |
Równo z obu stron! |
00:54:10 |
Mocno! |
00:54:12 |
Mocniej! |
00:54:13 |
Mocno! |
00:54:15 |
Stop! Stop! |
00:54:19 |
Trzymaj z lewej strony! |
00:54:20 |
Tylko prawa strona! Tylko prawa! |
00:54:23 |
Tylko prawa strona! |
00:54:25 |
Trzymaj z lewej! |
00:54:26 |
Prawa niżej! |
00:54:31 |
Gotowi, chłopaki! |
00:55:20 |
Wiesz, sądzę, że statek zatonie. |
00:55:24 |
Poproszono mnie, żebym ci przekazał |
00:55:33 |
Z pozdrowieniami od pana Hockleya. |
00:55:42 |
Chodź, siostro. Słyszałaś, co mówił. |
00:55:45 |
- Znajdzie się miejsce dla gentlemana? |
00:55:51 |
Czy w szalupach też obowiązuje |
00:55:56 |
Mam nadzieję, że nie będzie tłoku. |
00:55:59 |
O, mamo... zamknij się! |
00:56:03 |
Woda jest lodowata |
00:56:08 |
Połowa ludzi z tego statku zatonie. |
00:56:12 |
Nie ta lepsza połowa. |
00:56:15 |
Ruth, wsiadaj. |
00:56:19 |
Szkoda, że nie zachowałem rysunku. |
00:56:23 |
Kobiety i dzieci do przodu. |
00:56:27 |
Ty cholerny łajdaku. |
00:56:31 |
Chodź, Rose, kochanie. |
00:56:35 |
- Chodź, Rose. Twoja kolej. |
00:56:40 |
Chodź. |
00:56:42 |
Rose! |
00:56:45 |
Wsiadaj do szalupy! |
00:56:47 |
Rose. |
00:56:49 |
Żegnaj, mamo. |
00:56:53 |
Rose? |
00:56:55 |
Dokąd idziesz? |
00:56:57 |
Do niego?! |
00:56:59 |
- Chcesz być dziwką tego łachmyty?! |
00:57:07 |
Nie... Nie! |
00:57:10 |
Powiedziałem nie! |
00:57:12 |
Rose! |
00:57:14 |
Zatrzymaj się! |
00:57:16 |
- Opuszczaj! |
00:57:19 |
- Siadaj za ster! |
00:57:21 |
Rose! |
00:57:24 |
Przytrzymaj z lewej! |
00:57:29 |
Ratunku! |
00:57:30 |
Czy ktoś mnie słyszy! |
00:57:33 |
Ratunku! Pomocy! |
00:57:36 |
Pomocy! |
00:57:40 |
Ratunku! Czy ktoś mnie słyszy?! |
00:57:42 |
Pomóżcie mi! |
00:57:46 |
Panie Andrews! |
00:57:52 |
Proszę sprawdzić prawy korytarz. |
00:57:57 |
Lucy, na miłość Boską, załóż kapok. |
00:58:01 |
Czy jest tu kto? |
00:58:02 |
Panie Andrews, dzięki Bogu! |
00:58:07 |
Powinna pani już być w szalupie. |
00:58:10 |
Zrobię to także bez pańskiej pomocy, |
00:58:15 |
Proszę zjechać windą na sam dół. |
00:58:21 |
Potem w prawo, w lewo do schodów. |
00:58:30 |
To się źle skończy. |
00:58:35 |
O, cholera jasna. |
00:58:37 |
Cholera! |
00:58:43 |
Przepraszam! |
00:58:45 |
- Windy są nieczynne. |
00:58:48 |
Przykro mi, panienko. |
00:58:54 |
Dość mam bycia uprzejmą, do diabła! |
00:58:58 |
Pokład E. |
00:59:03 |
Puszczaj... No, puszczaj... |
00:59:23 |
Jadę do góry! |
00:59:25 |
Nie! |
00:59:26 |
Nie! Nie! |
00:59:28 |
Proszę poczekać! |
00:59:31 |
Proszę wracać! Jadę do góry! |
00:59:34 |
Jadę! |
00:59:44 |
Przejście dla personelu. |
00:59:46 |
Przejście dla personelu. |
01:00:08 |
Jack! |
01:00:19 |
Jack! |
01:00:21 |
- Jack! |
01:00:24 |
Jack! |
01:00:25 |
Rose, jestem tutaj! |
01:00:27 |
- Tu jestem! |
01:00:29 |
Tutaj jestem! |
01:00:31 |
- Jack! |
01:00:32 |
Jack! Jack! |
01:00:34 |
Tak mi przykro! |
01:00:35 |
Wybacz mi! Wybacz! |
01:00:38 |
- Lovejoy włożył mi to do kieszeni. |
01:00:42 |
Rose, musisz znaleźć zapasowy kluczyk. |
01:00:45 |
Poszukaj w tej szafce. |
01:00:48 |
To mały srebrny kluczyk, Rose. |
01:00:51 |
Srebrny... |
01:00:53 |
Te są mosiężne! |
01:00:54 |
Sprawdź dobrze, Rose. |
01:01:00 |
Rose... |
01:01:03 |
Jak się dowiedziałaś, że to nie ja? |
01:01:05 |
Nie dowiedziałam się. |
01:01:07 |
Stwierdziłam, że wiem. |
01:01:12 |
Szukaj dalej! |
01:01:21 |
Nie ma. |
01:01:22 |
- Nie ma klucza! |
01:01:25 |
Musisz szukać pomocy. |
01:01:27 |
Będzie dobrze. |
01:01:34 |
Zaraz wracam. |
01:01:43 |
A ja tu zaczekam. |
01:01:58 |
Halo, czy jest tu ktoś? |
01:02:01 |
Halo? |
01:02:03 |
Czy jest ktoś na dole? |
01:02:06 |
Potrzebujemy pomocy! Halo! |
01:02:08 |
Do diabła! |
01:02:17 |
Czy ktoś mnie słyszy? Pomocy! |
01:02:22 |
O, Bogu dzięki! |
01:02:24 |
Potrzebuję pomocy. |
01:02:33 |
Halo? |
01:02:59 |
Halo? |
01:03:01 |
- Nie powinna pani tu być. |
01:03:05 |
Tam na dole jest człowiek. |
01:03:09 |
- Bez paniki! |
01:03:11 |
Idzie pan w złym kierunku! |
01:03:20 |
Do diabła z panią. |
01:03:44 |
Opuszczaj! |
01:03:53 |
O Boże... |
01:03:59 |
Dobry Boże... |
01:04:49 |
Jack! |
01:04:51 |
Rose! |
01:04:53 |
Nada się? |
01:04:56 |
Zaraz się przekonamy. Daj to. |
01:05:01 |
Czekaj, czekaj! |
01:05:03 |
Najpierw popróbuj. |
01:05:10 |
Dobrze. A teraz w to samo miejsce. |
01:05:20 |
No dobrze. Wystarczy tej praktyki. |
01:05:23 |
Dawaj, Rose. Uda ci się. |
01:05:25 |
Musisz po prostu uderzyć |
01:05:31 |
Czekaj! Rozsuń trochę dłonie. |
01:05:34 |
- Tak dobrze? |
01:05:36 |
Słuchaj, Rose... Ufam ci. |
01:05:43 |
Już! |
01:05:50 |
Udało ci się! |
01:05:51 |
Chodź, uciekamy stąd! |
01:05:54 |
O, psiamać, jaka zimna! |
01:05:57 |
Cholera! |
01:06:03 |
To było wyjście. |
01:06:05 |
Poszukamy innego. Chodź. |
01:06:09 |
Wiosłuj! |
01:06:12 |
Wiosłuj! |
01:06:13 |
Włóż w to trochę wysiłku! |
01:06:20 |
Wiosłuj! |
01:06:22 |
Nie codziennie widzi się coś takiego. |
01:06:47 |
Co tu robi ten bagaż? |
01:06:57 |
Proszę zachować spokój! |
01:07:00 |
Uważać. |
01:07:05 |
- Lovejoy! |
01:07:08 |
Czas nam ucieka, |
01:07:13 |
Po drugiej stronie ktoś wpuszcza. |
01:07:16 |
Więc załatwimy to. |
01:07:22 |
Tędy. Tędy na dół. |
01:07:27 |
Co pan wyprawia? |
01:07:30 |
Zapłaci pan za to! |
01:07:34 |
Zamknij się! |
01:07:37 |
Mógłby pan zatrzymać tę szalupę? |
01:07:41 |
Proszę siadać! |
01:07:44 |
Panie Lightower, |
01:07:48 |
- Nie teraz, panie Andrews. |
01:07:52 |
A w jednej było tylko 12 osób! |
01:07:55 |
Są wątpliwości co do ładowności szalup. |
01:08:00 |
Brednie! |
01:08:01 |
Podczas testów |
01:08:04 |
Proszę wpuścić tu więcej osób, |
01:08:14 |
Jeszcze kobiety i dzieci, proszę! |
01:08:19 |
Format napisów zmieniony przez www.NAPiSY.info |
00:00:10 |
- Proszę się cofnąć. |
00:00:14 |
Nie możecie nas tu trzymać! |
00:00:18 |
Przepuścić kobiety! |
00:00:21 |
Otwórz bramę. |
00:00:24 |
Tylko kobiety! |
00:00:26 |
Żadnych mężczyzn! |
00:00:27 |
Żadnych mężczyzn! |
00:00:33 |
Cofnąć się! |
00:00:38 |
Zamknąć bramę! |
00:00:40 |
Odepchnąć ich od bramy! |
00:00:43 |
Nie dotykać bramy! |
00:00:47 |
Tu są jeszcze kobiety i dzieci! |
00:00:51 |
Wypuście nas. |
00:00:54 |
Cofnąć się! |
00:00:58 |
Jack! |
00:00:59 |
- Tommy, damy radę stąd wyjść? |
00:01:02 |
Trzeba prędko coś zrobić. |
00:01:04 |
Jack! |
00:01:05 |
Fabrizio! |
00:01:07 |
Szalupy odpłynęły. |
00:01:09 |
- Cały statek jest pod wodą. |
00:01:12 |
W porządku. Chodźmy tędy. Jazda. |
00:01:20 |
Zawsze wykuwam swój własny los. |
00:01:22 |
Ja też. |
00:01:32 |
Chodź! |
00:01:34 |
Chodź tu. Biegnijmy tędy. |
00:01:44 |
Tędy! |
00:01:46 |
Proszę zawrócić do głównego wejścia. |
00:01:50 |
- Gówno wyjdą! |
00:01:54 |
Do głównego wyjścia. |
00:01:55 |
- Otwieraj. |
00:01:57 |
- Otwieraj natychmiast! |
00:02:03 |
Pieprzę to! Sukinsyn! |
00:02:06 |
Otwórz do diabła! |
00:02:08 |
Proszę zawrócić! |
00:02:12 |
- Fabri, Tommy. Pomóżcie. |
00:02:16 |
Ciągnij! |
00:02:19 |
- Cofnijcie się! |
00:02:21 |
Cofnijcie się! |
00:02:22 |
- Dość tego! |
00:02:25 |
Trzy! |
00:02:28 |
Jeszcze raz! |
00:02:31 |
Chodźcie! |
00:02:34 |
Chodź, Rose. |
00:02:36 |
Nie możecie wejść na górę! |
00:02:44 |
Prosimy zachować porządek! |
00:02:47 |
Cofnąć się! Cofnąć się! |
00:02:54 |
Trzymaj ją! |
00:02:57 |
Wsadź ją tu! |
00:02:59 |
Powiedziałem, cofnąć się! |
00:03:02 |
Albo was powystrzelam jak psy! |
00:03:04 |
Proszę zachować porządek! |
00:03:07 |
Porządek, mówię. |
00:03:10 |
Panie Lowe, pan dowodzi tą szalupą. |
00:03:16 |
Nic się nikomu nie stało? |
00:03:19 |
Tylko bez paniki. |
00:03:26 |
Cofnąć się! |
00:03:29 |
- Spóźniliśmy się. |
00:03:32 |
Zostańmy przy tej. |
00:03:50 |
Siadaj! |
00:03:52 |
Cofnij się, łobuzie. |
00:03:55 |
Cofnąć się! |
00:04:00 |
Zaczyna się chaos. |
00:04:04 |
Panie Murdoch? |
00:04:07 |
Panie Hockley. |
00:04:08 |
Wy dwaj, za mną! |
00:04:09 |
Jak pan wie, jestem biznesmanem. |
00:04:13 |
Powoli! Wszyscy razem! |
00:04:17 |
Spuszczaj! Spuszczaj! |
00:04:21 |
Chodź, Rose. |
00:04:25 |
Nie ma już szalup! |
00:04:31 |
- Czy są szalupy po tej stronie? |
00:04:36 |
Tędy. Zaprowadzę was. |
00:04:43 |
Nie ma sensu grać dalej. |
00:04:47 |
Nie słuchają nas także w przy kolacji. |
00:04:50 |
Grajmy dalej, mniej zmarzniemy. |
00:04:53 |
Orfeusza. |
00:04:58 |
Muzyka przy tonięciu. |
00:05:07 |
- Gdzie się wszyscy podziali? |
00:05:13 |
A więc rozumiemy się, panie Murdoch? |
00:05:32 |
Tylko kobiety i dzieci! |
00:05:35 |
Proszę się odsunąć. |
00:05:38 |
Proszę tędy. |
00:05:41 |
Sprawdź lepiej po drugiej stronie. |
00:05:43 |
Jazda! |
00:05:47 |
Są jeszcze kobiety i dzieci?! |
00:05:52 |
Czekała na szalupę, jest po drugiej stronie. |
00:05:56 |
Z nim. |
00:05:58 |
- Jeszcze kobiety i dzieci?! |
00:06:01 |
Niech wsiada, kto jest! |
00:06:04 |
- Teraz wszyscy inni! |
00:06:10 |
Przygotować liny. |
00:06:12 |
A niech to wszyscy diabli! |
00:06:17 |
Psiakrew! |
00:06:19 |
Pal! |
00:06:21 |
Nie może pan tędy przejść! |
00:06:23 |
Nie wolno tędy przechodzić. |
00:06:27 |
Tak, tak. Jasne. Racja. |
00:06:30 |
Racja. |
00:06:33 |
Przygotować się do opuszczenia! |
00:06:38 |
Z lewej gotowe. |
00:06:45 |
Opuść ich na wodę. |
00:06:51 |
Trzymaj mocno. |
00:06:54 |
Obie strony na raz. Gotowi... |
00:06:58 |
Trzymaj mocno. |
00:07:00 |
Daj mi ją. |
00:07:02 |
Tatusiu! |
00:07:03 |
Wszystko będzie dobrze, kochanie. |
00:07:07 |
Pożegnamy się tylko na krótko. |
00:07:10 |
Tam jest inna szalupa dla tatusiów. |
00:07:15 |
Trzymaj mamę za rękę i bądź grzeczna. |
00:07:18 |
- Nie wsiądę bez ciebie. |
00:07:21 |
Nie, Jack. |
00:07:22 |
- Wsiadaj do szalupy, Rose. |
00:07:25 |
Wsiadaj! |
00:07:27 |
Tak, wsiadaj, Rose. |
00:07:32 |
Dobry Boże, spójrz na siebie. |
00:07:35 |
Masz. |
00:07:38 |
Załóż to. |
00:07:40 |
Proszę. |
00:07:45 |
- Wsiadaj. Ja będę w następnej. |
00:07:50 |
Nic mi nie będzie. Przetrwam to. |
00:07:54 |
A teraz wsiadaj. |
00:07:55 |
Umówiłem się z pewnym oficerem. |
00:07:59 |
Jack i ja uratujemy się. |
00:08:02 |
Widzisz? |
00:08:03 |
- Dostanę własną szalupę. |
00:08:06 |
Jest prawie pełna. |
00:08:09 |
Proszę wsiadać. |
00:08:13 |
Proszę na pokład. |
00:08:15 |
Nie zbliżać się, mówiłem! |
00:08:19 |
Proszę się cofnąć. |
00:08:23 |
Opuszczamy! |
00:08:28 |
Powoli... |
00:08:29 |
No dawaj, dawaj. |
00:08:32 |
Opuszczać równomiernie, chłopcy. |
00:08:34 |
Powoli... Opuszczać. |
00:08:37 |
Umiesz dobrze kłamać. |
00:08:39 |
Prawie tak dobrze jak pan. |
00:08:41 |
Teraz powoli... i opuszczamy. |
00:08:46 |
Nie... hm... |
00:08:50 |
Owszem. |
00:08:53 |
Ale ty na tym |
00:08:57 |
Ja zawsze wygrywam, Jack. |
00:09:00 |
Tak czy inaczej. |
00:09:04 |
Powoli... |
00:09:08 |
Równo, chłopcy. |
00:09:10 |
Dawaj, dawaj. |
00:10:00 |
Rose! |
00:10:04 |
- Zatrzymajcie ją! |
00:10:06 |
Zatrzymajcie ją! |
00:10:08 |
Nie! |
00:10:28 |
Rose! |
00:10:32 |
Głuptasie! Dlaczego to zrobiłaś? |
00:10:35 |
Oszalałaś, Rose! |
00:10:39 |
Dlaczego to zrobiłaś? |
00:10:41 |
Ty skaczesz, ja skaczę, tak? |
00:10:44 |
Tak. |
00:10:48 |
Boże, nie mogłam odejść. |
00:10:51 |
Nie mogłam, Jack. |
00:10:53 |
Już dobrze. |
00:10:56 |
Ważne, że jestem z tobą. |
00:11:11 |
Chodź! |
00:11:14 |
Uciekajmy! |
00:11:16 |
Prędzej! |
00:11:24 |
Chodź! |
00:11:33 |
Z drogi! |
00:11:41 |
Prędzej, Rose. Chodź. |
00:11:45 |
Rose, prędzej! |
00:11:49 |
Szybciej! |
00:11:53 |
Chodź! |
00:12:05 |
Mam nadzieję, |
00:12:22 |
Co pana tak rozśmieszyło? |
00:12:25 |
Włożyłem brylant do kieszeni płaszcza. |
00:12:30 |
A płaszcz dałem jej! |
00:12:33 |
Chodź! |
00:12:58 |
Nie możemy go zostawić. |
00:13:03 |
W porządku! |
00:13:23 |
Wracamy! |
00:13:34 |
To zła droga! Wracajcie! |
00:13:43 |
Tutaj! |
00:14:02 |
Jack! |
00:14:03 |
Rose! |
00:14:17 |
Tędy! |
00:14:27 |
Prędzej. |
00:14:29 |
Daj rękę. |
00:14:40 |
Boże! |
00:14:45 |
Ratunku! |
00:14:52 |
Pomocy! |
00:14:56 |
- Proszę zaczekać! |
00:14:59 |
Proszę nam pomóc! |
00:15:01 |
Proszę! |
00:15:02 |
Proszę! |
00:15:04 |
Cholera jasna! |
00:15:09 |
Pośpiesz się! |
00:15:11 |
Szybciej! |
00:15:14 |
- Już! |
00:15:16 |
- Proszę! |
00:15:18 |
Pośpiesz się! |
00:15:19 |
Szybciej! |
00:15:25 |
Przepraszam, upuściłem klucze! |
00:15:29 |
Poczekaj! Proszę! |
00:15:31 |
Nie odchodź! Sprowadź pomoc! |
00:15:52 |
Mam je. Który to klucz, Rose? |
00:15:55 |
Spróbuj tym spiczastym. |
00:15:58 |
Pośpiesz się. |
00:16:03 |
O nie! |
00:16:05 |
Pośpiesz się, Jack. |
00:16:09 |
Zaciął się! |
00:16:12 |
Szybciej, Jack! |
00:16:20 |
Mam! Jest! Chodź, Rose! |
00:16:23 |
Chodź! |
00:16:34 |
Jack! |
00:16:36 |
Jack! Chodź! |
00:16:41 |
Prędzej! |
00:16:50 |
Rozhuśtajmy ją! |
00:16:52 |
Wiosła! Podłóżcie wiosła! |
00:16:54 |
Tylko kobiety i dzieci! |
00:16:58 |
Trzymaj! Trzymaj! |
00:17:12 |
Naciągnij korbą! |
00:17:25 |
Cofnąć się! |
00:17:28 |
Mamusiu...! |
00:17:37 |
Wchodź wyżej! |
00:17:41 |
Przestań pchać! |
00:17:45 |
Cofnąć się! |
00:17:47 |
Daj nam szansę, ty angielski dupku! |
00:17:49 |
Zastrzelę każdego, |
00:17:52 |
Łajdak! |
00:17:54 |
Cofnąć się! |
00:17:55 |
Mieliśmy umowę. |
00:17:59 |
Pańskie pieniądze nie pomogą |
00:18:03 |
Cofnąć się! |
00:18:05 |
Tylko kobiety i dzieci! |
00:18:15 |
Nie! Tommy... |
00:18:16 |
Bastardo! |
00:18:19 |
O, nie! Nie...! |
00:18:22 |
Nie...! Tommy...! |
00:18:36 |
Nie! |
00:18:43 |
Cofnąć się, psiamać! |
00:19:02 |
Tu jest dziecko! |
00:19:04 |
- Mam dziecko! |
00:19:06 |
Proszę, jestem z dzieckiem! |
00:19:09 |
Proszę, ona ma tylko mnie. |
00:19:12 |
Przejdź. |
00:19:15 |
Odsunąć się! |
00:19:17 |
Proszę mi ją podać. |
00:19:22 |
Daj ją tutaj. |
00:19:25 |
Dobrze, dobrze. |
00:19:31 |
Zaczekaj. |
00:19:32 |
Panie Andrews... |
00:19:35 |
Rose. |
00:19:39 |
Nawet pan nie próbuje? |
00:19:44 |
Przykro mi, mała Rose, |
00:19:49 |
Długo to nie potrwa. |
00:19:51 |
Musimy się pośpieszyć. |
00:19:52 |
Zaczekajcie. |
00:19:56 |
Życzę powodzenia, Rose. |
00:19:59 |
Ja panu też. |
00:20:12 |
Panie Guggenheim. |
00:20:17 |
Nie, dziękuję. |
00:20:18 |
Założyliśmy fraki i gotowi jesteśmy |
00:20:23 |
Ale napilibyśmy się brandy. |
00:20:36 |
Kapitanie. |
00:20:37 |
Kapitanie, dokąd mam iść? |
00:20:45 |
Kapitanie! |
00:20:47 |
Kapitanie... proszę. |
00:21:20 |
Tak... To już koniec. |
00:21:23 |
Żegnaj, Wally. Powodzenia. |
00:21:25 |
Na razie, przyjacielu. |
00:22:41 |
I żyli długo i szczęśliwie |
00:22:47 |
w krainie Tir Na Nog. |
00:22:50 |
W krainie wiecznej młodości i piękna. |
00:23:27 |
Nie ma już czasu! |
00:23:30 |
Przetnijcie te liny! |
00:23:33 |
Nóż! Potrzebuję noża! |
00:23:39 |
Odetnijcie ją! |
00:23:52 |
Przeciąć te cholerne liny! |
00:24:41 |
Panowie, to był zaszczyt |
00:25:46 |
Musimy zostać na statku |
00:26:01 |
Tędy! Przez balustradę! |
00:26:06 |
Chodź, Rose. Skacz! |
00:26:11 |
No chodź! |
00:26:45 |
Trzymam cię. Skacz! |
00:26:49 |
Pomogę pani! |
00:26:52 |
Jack! |
00:26:55 |
Odejdź! |
00:27:26 |
Nie! Przeciążysz szalupę! |
00:27:41 |
Choćbym szedł |
00:27:44 |
Idź pan trochę szybciej tą doliną?! |
00:28:10 |
Wiosłuj! |
00:28:11 |
Równo! |
00:28:37 |
Święta Mario, matko Boża, |
00:28:39 |
módl się za nami grzesznymi teraz |
00:28:43 |
Zdrowaś Mario, łaskiś pełna... |
00:28:45 |
Tędy. |
00:28:54 |
Chodź! |
00:28:56 |
Chodź! |
00:29:07 |
I ujrzałem niebo nowe |
00:29:10 |
kiedy pierwsze niebo |
00:29:14 |
i nie było już morza. |
00:29:22 |
Zaraz będzie po wszystkim. |
00:29:31 |
i zamieszka z nimi, |
00:29:35 |
i Bóg we własnej osobie |
00:29:40 |
Jack, |
00:29:42 |
tu spotkaliśmy się pierwszy raz. |
00:29:51 |
I Bóg otrze z ich oczu wszelką łzę |
00:29:55 |
a śmierci już odtąd nie będzie. |
00:29:57 |
Ani żałoby, ani krzyku, |
00:30:00 |
ni cierpienia, |
00:30:03 |
bo pierwszy świat przeminął. |
00:30:20 |
Mocniej, mocniej wiosłować! |
00:30:46 |
Proszę się trzymać! |
00:31:17 |
Pomocy! Ratujcie mnie! |
00:31:23 |
Ratunku! |
00:31:24 |
Trzymaj się mocno! |
00:31:41 |
Boże wszechmogący! |
00:31:52 |
Wepchnij te wyłączniki! |
00:33:13 |
Musimy zmienić pozycję! |
00:33:21 |
Daj rękę. |
00:33:24 |
Daj mi rękę! |
00:33:27 |
Trzymam cię. I nie puszczę! |
00:33:30 |
Chodź. Trzymam cię! |
00:33:42 |
- Co się dzieje, Jack? |
00:33:54 |
- Nie puszczaj! |
00:33:56 |
Niech mi ktoś pomoże, proszę! |
00:33:59 |
Proszę! |
00:34:24 |
Ratunku! Pomocy! |
00:34:38 |
To już koniec! |
00:34:51 |
O Boże! Boże! |
00:34:54 |
Trzymaj się! |
00:34:56 |
Boże! |
00:35:11 |
Statek wciągnie nas pod wodę. |
00:35:13 |
Zrób głęboki wdech, kiedy ci powiem. |
00:35:20 |
Staraj się ocenić, |
00:35:23 |
I nie puszczaj mojej ręki. |
00:35:32 |
Uda nam się, Rose. Zaufaj mi. |
00:35:35 |
Ufam ci. |
00:35:40 |
Gotowa? Gotowa? |
00:35:44 |
Teraz! |
00:36:21 |
Jack! Jack! |
00:36:23 |
Jack! |
00:36:27 |
Jack! |
00:36:33 |
Jack! |
00:36:35 |
Jack! |
00:36:55 |
Jack! Jack! |
00:37:01 |
Nie! |
00:37:03 |
Jack! |
00:37:05 |
Rose! |
00:37:07 |
Zostaw ją! Puszczaj! |
00:37:12 |
- Rose! |
00:37:15 |
Płyń Rose! Musisz płynąć! |
00:37:21 |
Cały czas płyń! |
00:37:27 |
- Strasznie zimno! |
00:37:34 |
Chodź... tutaj... |
00:37:37 |
Płyń... bez przerwy. |
00:37:42 |
Wdrap się na to. |
00:37:44 |
Wejdź na wierzch. |
00:37:53 |
Chodź, Rose. |
00:38:05 |
Nie spadnij. |
00:38:06 |
Jack. |
00:38:28 |
Teraz będzie dobrze. |
00:38:32 |
Wszystko będzie dobrze. |
00:38:40 |
Wrócą... |
00:38:42 |
...szalupy! |
00:38:47 |
Wrócą po nas szalupy, Rose. |
00:38:52 |
Odpłynęły, |
00:38:55 |
ale... teraz wrócą. |
00:38:58 |
Wracajcie! |
00:39:01 |
- Na miłość Boską! |
00:39:08 |
Na miłość Boską, wracajcie! |
00:39:10 |
Nie rozumiecie. Jeśli wrócimy, |
00:39:16 |
- pociągną nas na dno! |
00:39:20 |
Dziewczęta, łapcie za wiosła. |
00:39:23 |
Oszalałaś?! Jesteśmy na środku |
00:39:27 |
Ludzie, chcecie żyć, |
00:39:37 |
Nie rozumiem żadnej z was. |
00:39:41 |
Co się z wami dzieje?! |
00:39:43 |
Tam są wasi mężowie! |
00:39:46 |
- Mamy dużo miejsca. |
00:39:51 |
jeśli nie zamkniesz |
00:39:55 |
Wracajcie! |
00:40:08 |
Weźcie to. |
00:40:10 |
Podajcie wiosła. |
00:40:19 |
Teraz sprawdźcie, czy się trzyma. |
00:40:25 |
Słuchajcie, panowie, musimy wrócić. |
00:40:28 |
Wszystkie kobiety z tej szalupy |
00:40:33 |
Zróbcie tu trochę miejsca. |
00:40:45 |
Robi się ciszej. |
00:40:49 |
To musi potrwać parę minut, |
00:40:53 |
zanim zorganizują szalupy. |
00:40:57 |
Nie wiem jak ty, |
00:41:00 |
ale ja zamierzam wysłać |
00:41:05 |
w związku z tym wszystkim. |
00:41:13 |
Kocham cię, Jack. |
00:41:22 |
Nie rób tego. |
00:41:25 |
Nie żegnaj się. Nie teraz. |
00:41:28 |
Rozumiesz mnie? |
00:41:31 |
Zimno mi. |
00:41:33 |
Słuchaj, Rose... |
00:41:35 |
Wyjdziesz z tego. |
00:41:38 |
Uratujesz się i będziesz miała |
00:41:43 |
i będziesz patrzyła, jak dorastają. |
00:41:46 |
Umrzesz jako stara kobieta |
00:41:48 |
we własnym ciepłym łóżku. |
00:41:52 |
Nie tutaj. |
00:41:55 |
Nie tej nocy. Nie tak. |
00:41:58 |
Rozumiesz mnie? |
00:42:03 |
Nie czuję już ciała. |
00:42:06 |
Wygrać ten bilet w karty to najlepsze, |
00:42:13 |
Ta wygrana dała mi ciebie... |
00:42:16 |
i jestem za to wdzięczny, Rose. |
00:42:19 |
Jestem wdzięczny. |
00:42:22 |
Musisz... Musisz... |
00:42:26 |
Musisz to dla mnie zrobić... |
00:42:31 |
Musisz mi obiecać |
00:42:37 |
że nie poddasz się... |
00:42:39 |
cokolwiek się stanie... |
00:42:44 |
nawet bardzo złego. |
00:42:50 |
Obiecaj mi to teraz, Rose. |
00:42:54 |
I nigdy nie złam tej obietnicy. |
00:42:58 |
Obiecuję. |
00:43:01 |
I nie złamię. |
00:43:06 |
Nigdy jej nie złamię, Jack. |
00:43:11 |
Nigdy. |
00:43:36 |
Tędy prosto. |
00:43:41 |
Wiosła! |
00:43:43 |
Czy widzisz, że ktoś się rusza? |
00:43:46 |
Nie, żadnego ruchu. |
00:43:48 |
Sprawdź tych. |
00:43:51 |
Daj tutaj to wiosło. |
00:43:57 |
Sprawdź ich. Upewnij się. |
00:44:01 |
Są martwi. |
00:44:03 |
Płyniemy dalej. |
00:44:04 |
Powoli, prosto. |
00:44:12 |
Uwaga na wiosła. |
00:44:14 |
Nie uderzcie ich. |
00:44:18 |
Czy jest tu ktoś żywy?! |
00:44:21 |
Czy ktoś mnie słyszy? |
00:44:26 |
Czy jest tu ktoś żywy?! |
00:44:35 |
Za długo zwlekaliśmy. |
00:44:40 |
Sprawdzajcie ich! |
00:44:44 |
Czy ktoś tu żyje?! |
00:44:50 |
Czy ktoś mnie słyszy?! |
00:45:13 |
I poleciała w dal. |
00:45:16 |
I poleciała. |
00:45:56 |
Jack? |
00:46:02 |
Jack. |
00:46:07 |
Jack. |
00:46:15 |
Jack, tam jest szalupa. |
00:46:19 |
Jack... |
00:46:32 |
Jack? |
00:46:34 |
Jack. |
00:46:37 |
Jack! |
00:46:42 |
Jack! |
00:46:46 |
Jest szalupa, Jack. |
00:46:51 |
Jack? |
00:47:31 |
Wracać. |
00:47:34 |
Wracaj! |
00:47:38 |
Wracajcie! |
00:47:40 |
Wracaj! |
00:47:42 |
Wracajcie! |
00:47:45 |
Wracajcie! Wracajcie! |
00:47:49 |
Halo! |
00:47:52 |
Czy ktoś mnie słyszy?! |
00:47:55 |
Nie ma tu nikogo. |
00:47:59 |
Wracajcie! |
00:48:02 |
Wracajcie... |
00:48:10 |
Nigdy jej nie złamię. |
00:48:12 |
Obiecuję. |
00:48:57 |
Zawracaj! |
00:49:20 |
1500 osób znalazło się w wodzie, |
00:49:29 |
Było 20 szalup dryfujących w pobliżu... |
00:49:33 |
i tylko jedna powróciła. |
00:49:37 |
Jedna. |
00:49:40 |
Wyłowiono z wody sześć osób, |
00:49:43 |
w tym mnie. |
00:49:46 |
Sześć... z tysiąca pięciuset. |
00:49:54 |
Potem,.. |
00:49:57 |
te 700 osób w szalupach |
00:50:03 |
Czekać na śmierć, na życie... |
00:50:08 |
na rozgrzeszenie,... |
00:50:10 |
które nigdy nie nastąpiło. |
00:51:15 |
Nie sądzę, by znalazł pan tutaj |
00:51:19 |
To trzecia klasa. |
00:51:23 |
Ma rudawe włosy. |
00:51:28 |
- Czy jest inna lista pasażerów? |
00:51:32 |
- Być może jest na innym statku. |
00:51:59 |
Widziałam go wtedy po raz ostatni. |
00:52:02 |
Ożenił się, oczywiście, |
00:52:06 |
Ale krach na giełdzie w 1929 zrujnował go |
00:52:09 |
i w tym samym roku strzelił sobie w łeb. |
00:52:13 |
Coś o tym czytałam. |
00:52:26 |
Chciałbym zapisać pani nazwisko. |
00:52:32 |
Dawson. |
00:52:36 |
Rose Dawson. |
00:52:38 |
Dziękuję. |
00:52:46 |
Nigdy nie znależliśmy niczego o Jacku. |
00:52:51 |
Byłoby dziwne, gdyby była. |
00:52:54 |
I nigdy nie opowiadałam o nim |
00:52:58 |
Nikomu. |
00:53:00 |
Nawet twojemu dziadkowi. |
00:53:03 |
Serce kobiety |
00:53:07 |
Ale teraz już wiesz, |
00:53:11 |
I że mnie uratował. |
00:53:13 |
W całym znaczeniu tego słowa. |
00:53:19 |
Nie mam nawet jego fotografii. |
00:53:24 |
Egzystuje tylko w mojej pamięci. |
00:53:32 |
Keldysz, Keldysz, Mir 2 gotów |
00:53:52 |
Trzymałem to, |
00:54:05 |
Przykro mi. |
00:54:09 |
Przez 3 lata myślałem tylko o Titanicu, |
00:54:15 |
ale nie do końca to pojmowałem. |
00:54:20 |
A może nie chciałem pojąć. |
00:54:24 |
Odwiedź www.NAPiSY.info |
00:54:29 |
Format napisów zmieniony przez www.NAPiSY.info |