Tobruk

pl
00:00:52 Fabuła niniejszego filmu
00:00:57 przedstawione są fikcyjne.
00:01:52 Scenariusz oparty na motywach
00:01:56 ''Szkarlatne godło odwagi''
00:02:00 Kierownictwo literackie
00:02:07 Produkcja
00:02:14 Wspólprodukcja
00:02:19 Kostiumy
00:02:24 Charakteryzacja
00:02:30 Dźwięk
00:02:35 Scenografia
00:02:41 Muzyka
00:02:47 Montaż
00:02:54 Operator kamery
00:03:01 Reżyseria
00:04:12 Uwaga! Do namiotu, biegiem marsz!
00:04:20 Panie poruczniku, kolejni rekruci.
00:04:24 -Szeregowiec Lieberman?
00:04:26 Panie poruczniku,
00:04:31 Na podstawie rozkazu przydzielono
00:04:34 Wasz dowódca to plutonowy Borny,
00:04:38 Pytania?
00:04:41 Kapralu!
00:04:44 Żolnierze, uwaga!
00:04:46 Do obozu, kierunek na wprost,
00:04:50 Biegiem marsz!
00:05:28 Slyszeliście zbiórkę na kolację?!
00:05:32 Pospichal tutaj.
00:05:34 Żydek tam.
00:05:57 ldziemy.
00:06:34 Myślą, że zeżremy, co nam dają.
00:06:38 -Rajca.
00:06:40 -Że nie musicie tego jeść.
00:06:44 Raczej, że batalion
00:06:47 Nie jedlibyśmy tych świństw.
00:06:50 Bardzo zabawne.
00:06:52 Patrzcie, nasze żóltodzioby.
00:06:56 Najlepszej
00:06:59 -Nazywam się Rużiczka, Ruża.
00:07:03 Panowie...
00:07:04 Mówil mi to ten dziobaty pisarz.
00:07:08 -Gadanie. Jak zawsze.
00:07:10 On jest tak glupi, że gdyby mu tu
00:07:13 Nie zdziwilbym się, gdyby wojna
00:07:16 a oni by nam zapomnieli
00:07:31 Prezentuj broń!
00:08:33 l drużyna, powstań!
00:08:36 ldziemy!
00:08:39 Coś ci się nie podoba, Lieberman?
00:08:42 Powstań!
00:08:51 Żolnierz Kutina!
00:08:54 Żołnierz wojska czechoslowackiego
00:09:26 Możemy go wam tam wynieść!
00:09:30 Pilnujcie swoich spraw, bydlaki!
00:09:33 Tego tylko brakowalo, Żydek jeden.
00:09:35 Kurwa, zamknij się.
00:09:37 Naprzód!
00:10:13 Dużo bym dał,
00:10:15 żeby teraz się myć
00:10:20 lnteresuje cię czasami coś innego
00:10:24 A ktoś wpadł na coś lepszego?
00:10:29 A Lieberman? Bzykaleś już?
00:10:40 Gdybyście mnie widzieli przed wojną,
00:10:45 Wiecie, ile tam miałem kobiet?
00:10:47 Nie pleć...
00:10:49 Panowie na zebraniach,
00:10:53 Mężczyźnie bez kobiety...
00:10:55 pada na mózg,
00:10:58 a potem gada...
00:11:02 Spierdalajcie!
00:11:32 Arabowie mówią,
00:11:37 że kiedy burza piaskowa
00:11:41 o możesz zabić żonę.
00:11:44 Może ci odpierdolić.
00:11:49 To dobre!
00:11:55 Nie są takimi znów bydlakami.
00:12:06 Padnij!
00:12:09 Ładuj broń!
00:12:11 Ognia!
00:12:39 Robisz to specjalnie, Lieberman?
00:12:44 Wolałbyś maszynę do pisania!
00:12:52 Jesteś na pierwszej linii, jelopie!
00:12:57 Przyszedł z Legii Cudzoziemskiej.
00:13:01 Uważaj na niego, to łajdak.
00:13:19 Trawka zielona, na niej kwiaty,
00:13:23 Panienko miła, muszę iść,
00:13:27 Od echa chwieją się góry,
00:13:30 Trębacz wzywa pod sztandary,
00:13:32 Dziś jeszcze muszę tam być.
00:13:43 To gotowany wielblądzi garb?
00:13:46 -Dobrze, że jutro jest wolne.
00:13:50 Mam przepustkę. Pierdolę to.
00:13:52 Ja też mam wpisaną.
00:13:56 Jak złapiesz coś
00:14:00 za leczenie placisz sam.
00:14:02 -W obozie najlepiej.
00:14:04 Mogę wam pożyczyć.
00:14:07 -Ciekawe, kogo zleje tym razem?
00:14:11 Jutro jest boks.
00:14:15 -To skurwiel.
00:14:19 temu, kto go pokona. Przysięgam!
00:16:31 Daj to...
00:17:13 Tym razem
00:17:59 Ja go wybawię, bo przylgnął do Mnie;
00:18:03 oslonię go, bo uznal moje imię.
00:18:07 Będzie Mnie wzywał, a Ja go
00:18:09 i będę z nim w utrapieniu,
00:18:15 Nasycę go dlugim życiem.
00:18:20 Jelita ludzkie są materią zlożoną.
00:18:24 Wbijając bagnet i przekręcając.
00:18:29 Narobicie niezlego bałaganu.
00:18:31 Dopiero wtedy można go wyjąć!
00:18:40 Gnoje!
00:18:46 Tchórzliwe gnoje!
00:18:54 Drużyna! Po kolei dwójkami...
00:18:58 Nie spieprz tego, bo nam wykreśli
00:19:01 Na bagnety!
00:19:05 Naprzód!
00:19:06 Naprzód...!
00:19:59 Myślisz, że go to bawi?
00:20:03 Bornego? Czy ja wiem?
00:20:07 Mam wrażenie, że po to się urodzil.
00:20:12 Podobno przed wojną był policjantem.
00:20:17 Szpicel! Nas opierdala,
00:20:21 Skąd wiesz? Przecież
00:20:26 Co bym dal za jeden jedyny list.
00:20:30 Co w domu i poza tym.
00:20:32 Z lll drużyny zwiało
00:20:36 Niech idą w cholerę.
00:20:39 Albo prosto przed sąd polowy,
00:20:42 Jeśli nas wezmą do niewoli,
00:20:47 Co ty gadasz?
00:20:49 Przecież jesteśmy obywatelami rzeszy
00:20:51 -i każdy z nas jest dla nich zdrajcą
00:20:55 Konwencją genewską
00:24:30 Myślisz, że ci na to pozwolę?
00:24:34 Popełnilam błąd w Brazylii.
00:24:41 Zaplacisz mi za to, ty łotrze!
00:24:45 Nie próbuj tych sztuczek!
00:24:50 Gdzie idziesz? Chodź tu!
00:25:08 Kurwa.
00:25:10 Cwana ludzka kurwa.
00:25:12 Myślałem, że dostanie się za to
00:25:15 A on udaje, że nic się nie stalo
00:25:20 Przynajmniej sobie powpychaliśmy...
00:25:29 Po wojnie otworzę sklep z książkami.
00:25:37 A potem drukarnię.
00:25:42 My mamy fabrykę.
00:25:48 Teraz produkują tam...
00:25:54 ...dla Wermahtu.
00:26:03 Naród pełen pieprzonych
00:26:12 ldę się odlać.
00:26:24 Żałuję,
00:26:27 że nie pożegnalem się
00:26:31 Zostawilem list.
00:26:35 Nie puścilaby mnie.
00:28:05 Rozkaz operacyjny
00:28:08 Jednostka przemieści się do obozu
00:28:11 Tam uzupelni sily batalionu,
00:28:13 który zostanie przeniesiony z Syrii
00:28:16 Cały batalion zostanie następnie
00:28:18 z Aleksandrii do Tobruku,
00:28:24 Afrikakorps i 4 dywizje wloskie.
00:28:31 -Cholera, co za smród...
00:28:34 Mogliśmy iść do pierdla.
00:28:37 Batalion wejdzie w skład
00:28:40 zajmie pozycje na 13 umocnieniach
00:28:44 na długości około 6 kilometrów.
00:28:47 Umocnienia znajdują się
00:28:50 Każdego z nich będzie
00:28:53 Nie ma się gdzie cofnąć.
00:28:57 Mam nadzieję,
00:29:06 Jeszcze kilka dni i oszalałbym.
00:29:10 Myślalem, że już oszalaleś.
00:29:13 Kotlecików jakoś nie zauważyłem...
00:29:17 No cóż. Pech.
00:29:24 Daj spokój...
00:29:32 Anka, Anka, Hana,
00:29:36 fikałaś do rana,
00:29:39 Obiecał mily, że będziesz...
00:29:42 ...jego panią.
00:29:46 W nocy się pierdolilaś,
00:29:49 myśląc, że to sen,
00:29:53 cipka się weseliła,
00:29:56 do domu wróciłaś w biały dzień.
00:30:00 Anka, Anka, Anka, Han a...
00:30:05 marzy o tobie każdy fiut,
00:30:09 z twojej cipki radość mają,
00:30:12 pierdolenie wspominają.
00:30:52 Testament.
00:30:55 Josef Kutina, urodzony w...
00:30:57 Pilnuj swoich spraw, dobrze?
00:30:59 Aja? Komu zapiszę swoją kopalnię?
00:31:05 Zapomniałem, że nie mam ani jednej!
00:31:09 Jak już dojdziemy do Berlina,
00:31:11 to ten bagnet
00:31:15 Jeśli już mowa o dupie...Panowie,
00:31:18 Wbijając w nią bagnet i
00:31:21 narobi on niezlego bałaganu.
00:31:24 Zrozumiano gnoje!?
00:31:28 A ty Honzo? Co komu zapiszesz?
00:31:32 Nic.
00:31:34 Ja tu nie umrę.
00:33:52 Zostajemy tu na noc. Połóżcie się
00:33:57 Rano przenosimy się na pozycje.
00:34:06 Wszystko jest pojebane. Najpierw
00:34:10 Żolnierz ma myśleć tylko o
00:34:12 -Albo wcale.
00:34:15 Nie gadaj tylko rób.
00:34:17 Zaczekajcie tutaj. Wujek Ruża
00:34:28 Dzień dobry, chlopcy.
00:34:39 Poranna herbata?
00:34:45 Sklep kolonialny Rużiczka.
00:34:49 Smakołyk. l co, jak mi poszło?
00:34:52 -Skąd masz ten kapelusz?
00:34:54 -Kupisz go teraz, czy po wojnie?
00:34:58 Słona woda. lnnej tu ponoć nie ma.
00:35:02 Woda... Kobiet tu żadnych nie ma!
00:35:10 Powinni nam dać kawalek tej pustyni.
00:35:14 Będziemy tam musieli mieszkać.
00:36:25 Jeden dzień spokoju nie dadzą.
00:36:28 Mamy się ze strachu zesrać?
00:36:36 Powoli z tą wodą.
00:36:43 Nic się wam nie stało?
00:36:50 Dobrze.
00:36:58 W porządku komendancie.
00:39:32 Stój! Haslo!
00:39:34 James.
00:39:43 Co jest?
00:40:16 Odpierdolilo ci?
00:40:21 Zostaw tego koguta!
00:40:26 Odpierdolilo ci?
00:40:31 Chce ukraść Manię! Złap go!
00:40:41 To nasze jajka! Stój, łajdaku!
00:41:27 Myślisz, że jestem tchórzem?
00:41:38 Mam nadzieję, że tu zdechnie,
00:41:44 Zwieję stąd.
00:41:48 Czemu mam walczyć za piasek?
00:41:54 Strzelę sobie w stopę.
00:41:57 Jeśli to zrobisz odstrzelę ci lapska
00:42:02 przy ramionach. Zrozumialeś?
00:42:46 Cornbeef. Tego jeszcze nie bylo.
00:42:49 Zabawne.
00:42:51 Czemu ludzie myślą, że jak
00:44:58 Dlatego się cieszy moje serce,
00:45:02 a ciało moje będzie
00:45:06 bo nie pozostawisz
00:45:08 i nie dozwolisz,
00:45:14 Ukażesz mi ścieżkę życia,
00:45:16 pelnię radości u Ciebie,
00:45:19 rozkosze na wieki po Twojej prawicy.
00:45:22 Chwala Ojcu i Synowi
00:45:25 jak bylo na początku, teraz i
00:45:30 Amen.
00:46:19 Polacy przyślą
00:46:21 Podciągniecie tam druty i
00:46:25 Będzie stamtąd kierował ogniem?
00:46:28 Rzucą się tu na niego. Na nas też.
00:46:32 To nie jest mój pomysł.
00:46:35 Zrobicie to i spełnicie rozkaz.
00:46:42 lle za dodatkową beczkę wody?
00:46:57 Melduję przybycie podporucznika.
00:47:00 W porządku, Sajda.
00:47:02 Odejść.
00:47:09 Plutonowy Borny. Proszę usiąść.
00:49:22 Sluchajcie. Teraz zaatakują.
00:49:24 Bez paniki! Strzelajcie z rozwagą!
00:49:45 No chodźcie, tenory.
00:49:52 Ja pierdolę!
00:49:55 Nie powinieneś!
00:49:57 -Co?
00:50:00 Co?
00:50:01 To przynosi pecha!
00:50:05 -Kretyn.
00:50:08 Sam jesteś kretyn! Ruchy!
00:50:52 Rozdzielcie moje rzeczy
00:50:55 Dziennik weź ty.
00:50:59 Co ty gadasz?
00:51:02 Zwariowałeś?
00:53:02 ldą prosto na nas! Pięćset! Pal!
00:53:06 Pal!
00:54:16 Nie strzelajcie! Wstrzymajcie ogień!
00:54:19 Stop! Nie strzelajcie!
00:54:23 Stop! Nie strzelajcie!
00:54:26 Ja pierdolę!
00:55:09 Myślę, że mamy
00:55:13 Nie mamy naboi.
00:55:16 Jak to możliwe?
00:55:22 Dobra.
00:55:27 Skoczę po nie.
00:56:16 Honzo!
00:57:26 Uciekajcie!
01:05:28 Kurwa.
01:05:32 Zgubiłeś jednostkę?
01:05:36 Ty skurwielu pojebany...
01:05:39 ldziemy. Nie możesz tu zostać.
01:05:42 Chodź, ty pojebany idioto.
01:05:49 Ruszcie dupy! No już! Na górę!
01:06:12 Pamiętam cię z obozu szkoleniowego.
01:06:20 Jesteś od nas, prawda?
01:06:24 Prawda?
01:06:30 Masz papierosy?
01:06:42 To była jatka.
01:06:46 Ale wytrzymaliśmy.
01:06:50 -Nie wycofujemy się?
01:06:58 A ty gdzie dostałeś, kolego?
01:07:06 Pytam, gdzie dostałeś?
01:07:14 Na Boga, Toniku!
01:07:17 Tondo! Toniku!
01:07:25 Gdzie byleś, Jirko?
01:07:27 Jesteś caly?
01:07:32 Tu jestem, Toniku!
01:07:35 Zajmę się tobą!
01:07:38 Przysięgam przed Bogiem!
01:07:44 Przysięgam przed Bogiem,
01:07:58 Pierdolona guma! Wylazić!
01:08:02 Potrzebuję pomocy.
01:08:07 Pchaj, kurwa, chwyć to tutaj...
01:08:12 Ruchy, tu to damy...
01:08:23 Toniku... Co robisz?
01:08:27 Gdzie idziesz?
01:08:28 Nie możemy tu zostać.
01:08:31 Powinieneś go zaciągnąć
01:08:55 Toniku Chodź ze mną...
01:08:57 Musimy wrócić! Proszę!
01:09:01 Toniku...
01:09:03 Co się dzieje? Co z tobą?
01:09:36 Skąd on wziąl w sobie tyle sily?
01:09:39 W życiu nic takiego nie widzialem.
01:09:47 Co robisz?!
01:09:49 Tu mu będzie dobrze.
01:09:52 -Będzie mieć święty spokój.
01:09:56 Już po nim.
01:09:59 Ty świnio!
01:10:02 Ty świnio...
01:10:05 ...świnio!
01:12:17 Ważne, że wrócił.
01:12:21 Myślałem, że już po nim.
01:12:23 Zamknij się.
01:12:26 Gdzie się włóczyl nasz chłopczyk?
01:12:28 Wygląda strasznie. Daj mu wody.
01:12:50 Z powrotem na pozycje.
01:12:53 Wszyscy.
01:12:55 Lieberman, ty też.
01:13:22 Co będzie w raporcie?
01:13:27 To moja sprawa.
01:13:32 Poruczniku! Chcialbym zglosić...
01:13:35 Zamknijcie się i spierdalajcie!
01:13:50 Rano będziesz się czuł, jakby hełm
01:14:08 Panie plutonowy...
01:14:22 Wyśpij się!
01:14:27 To był rozkaz, Pospichal.
01:15:05 Cuchnący rum. Postawi cię na nogi.
01:15:10 Kohak wysyła cię na patrol.
01:15:13 Plutonowy pojechał do dowództwa.
01:15:23 Stój! Haslo!
01:15:25 Pepper!
01:16:03 Dziękuję.
01:16:28 Jest nas tu 5 i pół,
01:16:38 Szczęście, że jest
01:17:12 Bardziej już nie umiesz
01:17:16 Pocałuj się gdzieś.
01:17:47 Honzo,
01:17:48 to, co się stało dziś rano,
01:17:52 trzeba zgłosić.
01:17:55 Jak wróci plutonowy.
01:17:58 -Nie obchodzi mnie to.
01:18:02 Nie zaslugują na nic lepszego!
01:18:04 Nie można im wybaczyć! Rozumiesz?!
01:19:05 Jak wrócę do domu, to każę
01:19:23 Ponoć wczoraj dotarl rozkaz
01:19:27 Ponoć nie przestrzegamy
01:19:31 -Przecież to stary bydlak.
01:19:36 Batalion ma wystąpić przed okopy
01:19:39 i zostal surowo ukarany.
01:19:41 Pierdolisz!
01:21:02 Już nic nie nadrobisz, chlopczyku.
01:21:09 Zostaw go w spokoju.
01:21:11 Jasne, lcek.
01:21:23 Ty łajdaku!
01:21:26 Ty łajdaku!
01:21:48 Zwariowałeś czy co?
01:21:58 Co tu się tu dzieje, do diabla?!
01:22:18 Ktoś mi powie, co się tu dzieje?!
01:22:40 Zamknij japę.
01:22:48 Dobrze. Jak chcecie.
01:22:53 -Kapral Kohak!
01:22:55 Pilny rozkaz z dowództwa kompanii.
01:22:59 Czas wydania rozkazu 09:15.
01:23:01 Zabierzcie dwóch ludzi. Macie 30
01:23:06 Zrozumiano?!
01:23:10 Rozkaz!
01:24:43 Uwaga na miny, Lieberman.
01:24:46 Nie chciałbym po tobie zamiatać.
01:26:26 Przejdziemy ten odcinek i
01:26:33 Za nią są już pozycje wloskie.
01:26:37 Pójdziecie przede mną.
01:26:45 Co jest?
01:26:48 Ruchy!
01:27:55 Nie możemy go tam tak zostawić.
01:28:01 Po prostu nie możemy.
01:29:08 Cholera, co robisz, kretynie?
01:29:50 Kryj mnie!
01:33:06 Na pustyni
01:33:11 Skulona przy ziemi
01:33:15 l chciwie je pożerała.
01:33:18 ''Gorzkie jest, gorzkie'' odpowie
01:33:21 ''Ale je lubię, b o gorzkie
01:33:24 l -bo moje to serce''
01:33:28 Film ten z wyrazami glębokiego
01:33:31 weteranom ll wojny światowej
01:33:34 oraz wszystkim czlonkom czeskiego i
01:33:37 Szczególnie zaś 779 żołnierzom
01:33:40 11-tego Czechoslowackiego Batalionu
01:33:43 którzy pod dowództwem
01:33:46 jesienią 1941 roku z powodzeniem
01:33:49 pod libijskim miastem Tobruk.
01:34:06 Przeklad: Gabriela Gańczarczyk
01:34:12 Tłumaczenie psalmów 16 i 91
01:34:17 Wiersz Stephena Crane'a