Trick

pl
00:00:15 PODRYW
00:01:25 Może pierwsza
00:01:28 Strasznie chce mi się siku.
00:01:30 Pewnie.
00:01:32 Jest gościem.
00:01:35 Postaram się streścić.
00:01:41 Nie musiałeś wychodzić na całą noc.
00:01:45 O ile pamiętam
00:01:48 Właśnie.
00:01:53 Nie ma problemu...
00:01:57 Penny, Penny, Twitty & Faffenburger.
00:02:01 Cześć, Gabe.
00:02:03 Zajęty?
00:02:05 Więc możesz rozmawiać?
00:02:07 Jasne.
00:02:09 Ten przystojniak,
00:02:12 zabrał mnie na kolację.
00:02:13 To cudownie.
00:02:14 O mój Boże! Gabe!
00:02:16 Powiedz, że to dobry znak!
00:02:17 Nie, zabrał mnie na kolację, bo chciał...
00:02:20 żebym mu akompaniował
00:02:22 Do inscenizacji Titanica.
00:02:24 To nie była randka.
00:02:25 Mężczyźni to dranie!
00:02:27 Pewnie.
00:02:29 'SALOME W WIĘZIENIU.
00:02:34 "Powiedz kimże jest ten syn człowieczy?
00:02:39 "W całym pałacu czuję powiew,
00:02:44 "Jokanen"
00:02:47 "Jam adorator ust twych."
00:02:49 "Są niczym owoc granatu
00:02:52 "Nic na świecie
00:02:55 "Konam z pragnienia, by je ucałować!"
00:02:59 Nie mów, nie mów...
00:03:02 Albo powiedz.
00:03:03 "Nigdy, córo Babilonu i Sodomy, przenigdy!"
00:03:07 To musi wyjść jeszcze dzisiaj.
00:03:10 Muszę kończyć!
00:03:13 Może pani podpisać mój grafik?
00:03:31 Cześć.
00:03:32 Ciężki dzień w pracy?
00:03:34 Znalazłeś rym do drugiej zwrotki?
00:03:36 Pracuję nad tym.
00:03:37 Po co ci parasol?
00:03:40 Więc co tam wstawić?
00:03:43 'WARSZTATY KOMPOZYTORSKIE'
00:03:45 A może 'lalala'?
00:03:48 Tylko nie sala "D"!
00:04:02 To piosenka z drugiego aktu
00:04:06 ...śpiewana przez...
00:04:16 Moja przyjaciółka, Katherine Landberg...
00:04:18 zaśpiewa dziś
00:04:22 Przyniosła fotosy i swoje dossier,
00:04:25 gdyby ktoś był zainteresowany.
00:04:28 Będę czytał kwestie Rodriga
00:04:30 oraz didaskalia.
00:04:34 Rodrigo właśnie skończył taniec solowy.
00:04:36 Oklaski, oklaski, oklaski...
00:04:39 "A to ci historia!"
00:04:41 "Trzeba cudu,
00:04:44 "Cuda się zdarzają."
00:04:47 "Nigdy?
00:04:50 "Głowa do góry, Rodrigo!"
00:04:51 "Cud właśnie nadchodzi!"
00:04:57 Całują się,
00:05:09 Świat jest teatrem variete
00:05:14 A każdy z nas aktorem
00:05:16 Co gra byle co i byle gdzie.
00:05:21 Samotnie na swych deskach tkwię
00:05:26 I czekam aż coś zdarzy się.
00:05:32 wtem...
00:05:36 Wchodzisz ty
00:05:38 Show się zaczyna
00:05:40 I ledwie się pojawisz
00:05:42 Widownia sza---leje.
00:05:45 Wchodzisz ty
00:05:47 Deus machina
00:05:50 lalalalalala
00:05:53 je-je
00:05:55 Wprost przed widownią
00:05:57 Suflera brak
00:05:59 Do antraktu ciągle jeszcze czas.
00:06:04 Czekam oklasków
00:06:06 Wśród dłużyzn scen
00:06:08 Sens historii gubię raz po raz
00:06:13 lecz...
00:06:14 Stoisz tu
00:06:16 Pośrodku sceny
00:06:18 Zwrot akcji wnet przeczuwam gdy
00:06:21 gdy
00:06:22 Wchodzisz ty.
00:07:20 Zjawiasz się
00:07:23 Pośrodku sceny
00:07:26 Cudowny przełom jak ze snu:
00:07:30 Gdy spoza mgły
00:07:35 W-C-H-O-D-Z-I-S-Z
00:07:39 T-Y-Y-Y!
00:07:57 Byłaś świetna!
00:08:06 Naprawdę mi się podobało.
00:08:07 Dzięki.
00:08:09 Ale naprawdę myślisz,
00:08:15 To nie rzeczywistość.
00:08:16 Mowa o dziewczynie,
00:08:20 Ludzie nie śpiewają i nie tańczą
00:08:23 Chyba że w West Village.
00:08:26 Żartowałem!
00:08:28 Wiem o co ci chodzi...
00:08:29 ale to ważne, żeby autor
00:08:33 "Wchodzisz ty", no nie wiem...
00:08:35 Właśnie się pocałowali.
00:08:37 Znasz ten magiczny moment
00:08:39 tym jedynym,
00:08:42 Podniecającym i przerażającym.
00:08:44 Zmysłowym.
00:08:46 Kiedy ci się zdaje,
00:08:48 Wiesz, o czym mówię?
00:08:51 Rodrigo i Dorkus
00:08:53 Skoro mówimy o prawdzie
00:08:56 nie każę im przecież
00:08:59 To nie byłoby wiarygodne.
00:09:01 Nie, jeśli ty w to nie wierzysz.
00:09:06 Dlaczego ona to śpiewa?
00:09:07 Ty byś tak śpiewał?
00:09:11 Tak.
00:09:14 Chyba cię nie zawstydziłem.
00:09:16 Nie bardziej niż ja sam,
00:09:19 Jest uroczy, kiedy piosenka
00:09:22 Nie rób tego!
00:09:24 Ma w domu kopię.
00:09:25 Najlepszą radę dostałem...
00:09:28 kiedy pisałem libretto
00:09:31 Nie potrafiłem się wczuć:
00:09:32 starożytny Rzym,
00:09:36 ...byłem młody...
00:09:37 Profesor powiedział,
00:09:40 i jadł owoce granatu z pucharu.
00:09:43 Jedwabne bokserki?
00:09:46 Musisz chwycić życie za jaja.
00:09:48 Spróbuj czegoś szalonego.
00:09:49 To jedyny sposób na dobry materiał.
00:09:55 Są po prostu zazdrośni.
00:09:56 Nie było źle.
00:09:58 Znam smak porażki.
00:09:59 To zdecydowanie była porażka.
00:10:02 Za bardzo się przejmujesz,
00:10:05 Zarezerwuję na dzisiaj
00:10:07 To wejściówka,
00:10:11 Schowasz mi papiery?
00:10:13 Co robisz po południu?
00:10:15 Nie wiem.
00:10:16 Nie wiem, rozdawali.
00:10:18 Następny bar gejowski
00:10:22 Do zobaczenia w teatrze.
00:10:24 Dokąd idziesz?
00:10:25 Myślałam, że pójdziemy
00:11:07 Hej!
00:11:11 Co?
00:11:14 Powiedziałem: cześć!
00:11:16 Cześć!
00:11:26 Co porabiasz?
00:11:29 Co porabiam?
00:11:34 Piszę.
00:11:37 Co piszesz?
00:11:39 Musicale.
00:11:44 Dziwnie mi to mówić,
00:11:49 A chyba nie jestem.
00:11:51 Nie żeby mi to przeszkadzało...
00:11:55 Tyle, że nie jestem.
00:11:59 Masz chłopaka?
00:12:03 Nie.
00:12:04 Przychodziłbym tu,
00:12:08 Ja mam.
00:12:10 Naprawdę?
00:12:14 W domu.
00:12:16 Wpadniesz do nas?
00:12:25 Tam chyba siedzi mój kumpel!
00:13:12 Powinieneś tańczyć
00:13:16 Głośno tu!
00:13:18 Możesz.
00:13:19 Chcesz?
00:13:20 Znam właściciela.
00:13:23 Nie, dzięki.
00:13:26 Dietetyczna cola z cytryną.
00:13:30 A ty tańczysz?
00:13:31 Co?
00:13:33 Tańczysz jako go-go?
00:13:35 Tańczyłem.
00:13:37 Za dużo piwa.
00:13:40 Ale kiedyś jeszcze
00:14:06 Nie umiem tańczyć.
00:14:08 Na pewno nie tak.
00:14:10 Po prostu tańcz!
00:14:12 Patrz!
00:14:49 Tak!
00:14:50 Po prostu wrzuć na luz!
00:14:55 Dobry zarobek?
00:14:57 Zależy.
00:14:58 Żyjesz z napiwków.
00:15:00 Czasem sto...
00:15:02 a jak się spodobasz
00:15:06 A jeśli pójdziesz na całość…
00:15:12 Spadaj, mały.
00:15:14 Dzisiaj więcej nie dostaniesz.
00:15:21 Ty idziesz na całość?
00:15:23 Nie.
00:15:25 Nie, odkąd
00:15:52 Śliczny jesteś jak cholera.
00:18:07 Mieszkasz w pobliżu?
00:18:11 Tak.
00:18:13 Ale mój współlokator
00:18:17 To dużo czasu
00:18:24 Cześć.
00:18:26 Mark.
00:18:35 Zabawne...
00:18:37 Powiedziałem,
00:18:39 W którą stronę?
00:19:03 Które piętro?
00:19:04 Piąte.
00:19:07 Jeszcze tylko te schody.
00:19:23 To tutaj.
00:19:32 Czasem się zacina.
00:19:38 Gabe, przestraszyłeś mnie.
00:19:45 Mam nadzieję,
00:19:48 Co tu robisz?
00:19:49 Trzy razy nagrałam się
00:19:51 Aktualizuję CV na twoim kompie.
00:20:01 A wy co porabiacie?
00:20:04 Nic konkretnego.
00:20:09 Muszę lecieć do teatru.
00:20:11 Jak tylko skończę drukować…
00:20:13 Może to zły pomysł?
00:20:15 Nie, doskonały.
00:20:17 Naprawdę.
00:20:23 Cześć. Katherine Lambert.
00:20:24 Jestem aktorką.
00:20:29 Nie mamy krzeseł…
00:20:46 Pójdę lepiej…
00:20:47 Nie.
00:20:49 To nie potrwa długo.
00:20:53 Ile kopii drukujesz?
00:20:56 Sto pięćdziesiąt.
00:21:11 Gram w kobiecej inscenizacji 'Salome',
00:21:14 Poza Brodway’em, niestety.
00:21:17 Brzmi ciekawie.
00:21:19 Naprawdę?
00:21:20 Gram niewolnika,
00:21:23 Dziś o północy premiera
00:21:24 może przyjdziesz z Gabrielem?
00:21:28 Może.
00:21:33 Mieszkacie razem?
00:21:35 Nie.
00:21:35 Ale jesteśmy bardzo blisko.
00:21:37 Opiekuję się jego psem.
00:21:41 Mieszkam z Ritchem.
00:21:43 Heteryk.
00:21:47 Rozmawiałam z moją matką,
00:21:49 znów nazwała cię moim chłopakiem.
00:21:53 I to jak!
00:21:55 Nie dociera do niej,
00:21:59 Nigdy nie byliśmy parą.
00:22:01 Zapytaj ludzi z klasy,
00:22:03 Poszliśmy razem na bal, wtedy myślałem…
00:22:09 Okej, dziwiłam się,
00:22:12 może ze mną coś nie tak.
00:22:14 Mówię matce: Gabe jest gejem.
00:22:15 A ona: o, nigdy nie mówiłaś.
00:22:17 A ja: On pisze musicale...
00:22:20 mam ci to napisać drukowanymi?
00:22:23 To było wieki temu…
00:22:26 Wiesz, jak mnie nazywał?
00:22:27 Puss.
00:22:29 Byłem fanem Jamesa Bonda.
00:22:32 Octopussy, Pussy Galore…
00:22:35 Nikt nie miał prawa
00:22:38 Puss, Puss-Puss
00:22:41 Tego akurat nie lubiłam.
00:22:43 A ty masz ksywkę?
00:22:45 Pałkarz...
00:22:49 Dużo grałeś na studiach?
00:22:52 Gabe napisał dla mnie
00:22:54 To duża rola dziewczyny,
00:22:57 Śpiewam wszystkie piosenki.
00:22:59 Jest taki utalentowany!
00:23:01 Sam nie wiem,
00:23:04 Zostaniesz nowym Webberem,
00:23:07 Sondheimem albo
00:23:09 Od ośmiu lat piszę w gatunku,
00:23:11 umiejącym powoli bolesną śmiercią.
00:23:14 Jest świetny, naprawdę.
00:23:15 Przecież kochasz musicale.
00:23:17 Kochałem.
00:23:18 Są sztuczne, przegięte,
00:23:23 Nie wiem, po co piszę.
00:23:25 Piszesz piosenki?
00:23:29 I muzykę?
00:23:33 Grasz na pianinie?
00:23:35 Pokażmy mu!
00:23:36 Nie.
00:23:38 Tylko jedną, spodoba mu się,
00:23:39 to świetne kawałki!
00:23:40 Marka to chyba nie interesuje.
00:23:43 Zagraj!
00:23:47 Serio?
00:23:49 Chętnie posłucham.
00:23:50 Widzisz?
00:23:54 Tylko jedną. Potem pójdziesz.
00:23:56 Przyrzekasz?
00:23:59 Będzie świetnie!
00:24:01 Mówię ci,
00:24:09 Świat jest teatrem varietes
00:24:14 a każdy z nas aktorem
00:24:17 co gra byle co i byle gdzie.
00:24:22 Samotnie na swych deskach tkwię
00:24:27 i czekam aż coś zdarzy się.
00:24:32 Wtem...
00:24:36 Wchodzisz ty
00:24:38 show się zaczyna
00:24:41 Przykro mi, ten kundel…
00:24:47 Śpiewałeś.
00:24:49 Nie, ja śpiewałam.
00:24:51 Nuciłeś z nią.
00:24:53 Tak?
00:24:55 Zaśpiewaj.
00:24:59 Zwykle Katherine...
00:25:00 Śpiewajmy razem.
00:25:01 Nie, on sam.
00:25:05 No dobrze.
00:25:14 Nie.
00:25:15 Tam gdzie skończyła.
00:25:20 Wchodzisz ty
00:25:23 show się zaczyna
00:25:26 I ledwie się pojawisz
00:25:28 widownia sza---leje
00:25:31 wchodzisz ty
00:25:34 deus machina
00:25:37 Tu muszę
00:25:41 Wprost przed widownią...
00:25:43 Ja odbiorę.
00:25:48 Gabriel?
00:25:51 Co słychać, Perry?
00:25:53 Czułem się tak sentymentalnie,
00:25:54 wiesz nastrój a la diva...
00:25:56 więc wpadłem do baru.
00:25:57 Zaraz dam recital
00:26:00 Pomyślałem,
00:26:03 Chętnie, ale…
00:26:05 Kathy ma dziś premierę.
00:26:07 Rozumiem…
00:26:09 To przyjdź później.
00:26:11 Posiedzę tu dłużej.
00:26:13 Wiesz gdzie jest '88'?
00:26:14 Byliśmy niedaleko
00:26:17 Gregu Luganisie.
00:26:20 Świetnie!
00:26:21 Do zobaczenia...
00:26:24 Znajomy.
00:26:25 Powinieneś częściej śpiewać.
00:26:27 Dzięki.
00:26:32 Gotowe!
00:26:35 Wcale nie.
00:26:35 Zabrakło papieru.
00:26:38 Ależ tak.
00:26:41 Gotowe.
00:26:52 Możesz mnie odprowadzić?
00:27:12 To tancerz go-go.
00:27:17 No to lecę. Jesteś na liście.
00:27:21 Rich zaraz wraca!
00:27:23 Jeden czy dwa?
00:27:25 Jeden czy dwa bilety.
00:27:29 Nie wiem.
00:27:31 Raczej jeden.
00:27:35 Po premierze będzie mniej prób.
00:27:37 Możemy wreszcie pójść
00:27:41 Dobrze.
00:27:43 No to pa, Gabe.
00:27:53 W końcu!
00:28:32 Jesteś naprawdę słodki.
00:28:49 Może gra na pianinie mnie odpręży.
00:28:54 Jak uważasz.
00:29:44 Graj dalej.
00:30:03 Mój boże!
00:30:07 Podoba się?
00:30:18 Możesz...
00:30:21 Gdzie?
00:30:23 Pod pianino.
00:30:26 A po co?
00:30:28 Zawsze marzyłem,
00:30:33 Boże, powiedziałem to na głos?
00:30:36 Nikomu nie mówiłem!
00:30:39 Chcesz?
00:30:43 Zrobię ci więcej miejsca.
00:30:59 Sekunda.
00:31:11 Do ogródka.
00:31:15 Grzeczny piesek!
00:31:32 Wygodnie ci?
00:31:33 W porządku.
00:31:37 Co?
00:31:39 Nie wiem, co grać.
00:31:41 To takie ważne?
00:31:54 Przepraszam.
00:31:56 Może coś lżejszego?
00:31:59 Jestem zbyt spięty na klasykę.
00:32:02 To twoja fantazja.
00:32:04 W mojej fantazji ty rozkazujesz.
00:32:08 O cholera!
00:32:20 Gabrielu, muzyka naprawdę cię rozpiera!
00:32:25 Co jest?
00:32:26 Potrzebuję chaty.
00:32:28 Mark chciał posłuchać moich piosenek.
00:32:31 Wróciłeś wcześniej.
00:32:34 To ja potrzebuję mieszkania.
00:32:39 Całe lato była we Francji!
00:32:42 A ty jesteś za wcześnie!
00:32:45 Mówiłem, że dzisiaj potrzebuję chaty.
00:32:50 Możemy omówić to w łazience?
00:32:59 Co Trixie robi
00:33:02 Proszę, potrzebuję tylko godzinę!
00:33:04 Proszę, Ritchie,
00:33:07 On jest super,
00:33:11 Wczoraj też przecież
00:33:15 Posłuchaj...
00:33:18 mnie i Judy łączy coś szczególnego.
00:33:21 Widzę, że nie szanujesz
00:33:27 Spodziewałem tego
00:33:31 Ty powinieneś zrozumieć.
00:33:34 Strasznie mi ciężko, Ritch...
00:33:37 Mam problemy
00:33:40 Świruję,
00:33:47 Nie możesz jutro?
00:33:50 Nie poproszę przygodnego kochanka,
00:33:55 Rzućmy monetą…
00:33:58 Monetą?
00:34:02 Orzeł.
00:34:04 Nie, reszka!
00:34:10 Mam żeton na metro.
00:34:12 Czego szukasz?
00:34:16 "Metro Nowojorskie"...
00:34:20 czy "przejazd jednorazowy"?
00:34:23 "Przejazd jednorazowy".
00:34:47 A ty gdzie mieszkasz?
00:34:50 Na Brooklynie.
00:34:53 Nie będziemy jechać taki kawał.
00:34:56 Masz faceta czy...?
00:35:00 Widzisz, wynajmuję pokój u starszej pani...
00:35:03 nie znosi, kiedy ściągam facetów.
00:35:06 Jeśli nie masz ochoty, to zrozumiem…
00:35:08 Mam.
00:35:10 Naprawdę.
00:35:16 A może Wonder Bar?
00:35:18 Co będziemy robić w barze?
00:35:21 Racja.
00:35:24 Zwykle nie chodzę do barów.
00:35:26 No tak, dzisiaj...
00:35:28 Chodzę...
00:35:32 Kiedyś nie znosiłem gejów,
00:35:34 ale teraz właściwie ich lubię.
00:35:37 Kiedyś po prostu myślałem...
00:35:40 że do nich nie pasuję.
00:35:42 Kulturowo.
00:35:46 Ale laskę robisz?
00:35:50 Pewnie.
00:35:53 Tylko że nie mam utlenionych włosów,
00:35:57 ...aż tyle.
00:35:59 Miałeś kiedyś chłopaka?
00:36:02 Chłopaka nie...
00:36:05 To była raczej…
00:36:07 przypadkowa znajomość z biblioteki.
00:36:10 Był słodki i mówił z włoskim akcentem.
00:36:13 Uwielbiam facetów z akcentem.
00:36:17 Zakochałem się.
00:36:19 Naprawdę ześwirowałem
00:36:24 Ale któregoś dnia...
00:36:26 nie mieliśmy już sobie
00:36:31 Przestałem dzwonić,
00:36:34 Zresztą nie dzwonił.
00:36:37 Może to i lepiej...
00:36:40 Nie miałem sypialni.
00:36:41 Co komu po chłopaku
00:36:46 Poza tym czułem...
00:36:49 że mnie okłamuje.
00:36:53 Chyba nie był Włochem.
00:36:56 Chyba raczej...
00:36:58 Portorykańczykiem albo...
00:37:00 Słuchaj Gabe.
00:37:02 Może lepiej już pójdę.
00:37:05 Zaczekaj.
00:37:10 Czekaj.
00:37:11 Jest jeden facet...
00:37:14 Znajomy z warsztatów.
00:37:16 Możemy spróbować u niego…
00:37:21 Świetnie. Zadzwoń.
00:37:24 Nie ma go w domu.
00:37:26 Jest w Piano Barze.
00:37:32 Raz pewien mój przyjaciel
00:37:35 I tekściarz, znany gość
00:37:37 Wysłuchał mojej prośby
00:37:39 By napisał dla mnie coś
00:37:42 Gdy przyniósł mi piosenkę
00:37:44 Zszokowałem z lekka się
00:37:46 Już samym jej tytułem
00:37:48 Coś w guście "Przeleć mnie"
00:37:51 Powiedziałem: to nie jest na scenę.
00:37:53 Nawet ja nie ośmielę się
00:37:56 Więc pozmieniał to i owo
00:37:59 Teraz śpiewam
00:38:00 Kiedy chcę...
00:38:11 Como te gusta mi pinga
00:38:13 En tus pantalones
00:38:16 Como te gusta mi pinga
00:38:18 Y mis cajones
00:38:21 Niby stary tekst,
00:38:24 A powiedz to po hiszpańsku:
00:38:26 Już bosko brzmi!
00:38:31 Como te gusta mi pinga
00:38:33 Es muy caliante
00:38:36 Como te gusta mi pinga
00:38:38 Es grande plenty
00:38:41 Nie wykrzyczysz wkrąg,
00:38:44 Lecz gdy obco brzmi,
00:38:46 Wisi mi!
00:38:49 Kiedy północ tuż
00:38:51 Skoro wiem już,
00:38:54 Dumnie podnoszę wzrok,
00:38:57 i nawijam jak...
00:38:59 Montalban.
00:39:03 Como de gusta mi pinga.
00:39:05 To brzmi tak 'neato'
00:39:08 Jak ciepła 'quesadilla'
00:39:10 lub jak 'burrito'
00:39:13 Ser jest wciąż ten sam,
00:39:16 Ale przystrój je
00:39:18 wszystko gra!
00:39:20 Como de gusta mi pinga
00:39:23 O-L-E-E-E-E-E!
00:39:31 Bardzo dziękuję!
00:39:33 Mój ukochany akompaniator,
00:39:41 Jestem naprawdę zdesperowany.
00:39:44 To długa historia...
00:39:46 nie masz ochoty tego słuchać.
00:39:47 Poznałem kogoś,
00:39:51 Posłucham z przyjemnością.
00:39:54 Cudowny!
00:39:57 Tancerz go-go.
00:40:03 Głupio mi pytać, ale...
00:40:06 mieszkasz teraz sam, prawda?
00:40:09 Mała zdzira!
00:40:11 Oczywiście, że możesz wpaść
00:40:13 Ktoś powinien!
00:40:15 Tylko obiecaj,
00:40:21 Podobno tańczysz jako go-go.
00:40:24 Bywa męczące.
00:40:25 Często lądujesz
00:40:28 Perry!
00:40:29 Jakie?
00:40:34 Czasami…
00:40:35 Jakich facetów wyrywasz?
00:40:38 Nie, nie puszczam się…
00:40:40 Pewnie byś się nie pogniewał,
00:40:45 Jaki jest twój typ faceta?
00:40:48 Różnie.
00:40:49 Ciekawe.
00:40:50 Ale nie wszyscy
00:40:53 Kiedyś byłem z gościem z Yale.
00:40:55 Należał do towarzystwa śpiewaczego.
00:40:56 Whiffenpoof!
00:40:57 Słyszałeś o nich?
00:40:59 Uwielbiam barytony liryczne.
00:41:00 Chodziłem z trzema whiffenpoofami,
00:41:03 jednym Crocodilo i dwoma
00:41:07 Podobał ci się?
00:41:08 Był świetny.
00:41:11 Na pewno złamałeś mu serce.
00:41:14 No wiesz...
00:41:15 Z muzykami trzeba
00:41:18 Jesteśmy tacy wrażliwi…
00:41:22 To jak, możemy pofiglować
00:41:29 To niedaleko, w Chelsea.
00:41:32 Skorzystajcie z sofy w salonie,
00:41:37 Ile to potrwa?
00:41:39 Nie chcę wrócić za wcześnie.
00:41:40 Otworzę wam, pojadę sobie
00:41:44 Chciałem się dziś upić.
00:41:46 Właśnie rozstałem się z facetem...
00:41:48 Przykre...
00:41:50 Chcę o nim zapomnieć!
00:41:52 Dobrze, że się zabawicie.
00:41:54 W tym domu nie działo się nic
00:41:57 Sam chciałem.
00:41:59 Nie.
00:42:01 Sprowokowałem go.
00:42:03 Kłócimy się, a on pyta, czego chcę.
00:42:05 Mówię: zostaw mnie w spokoju.
00:42:06 Skąd mogłem wiedzieć, że to zrobi?
00:42:08 Po trzech latach! Znów sam.
00:42:11 Chcę go z powrotem!!!
00:42:13 Co ja bredzę -
00:42:15 Tylko jego swetry,
00:42:18 Jak się poznaliśmy,
00:42:20 No może cztery.
00:42:21 Nie mówmy już o tym, dobrze?
00:42:24 Gabriel prezentował dziś nowy utwór.
00:42:26 Ta rura, co śpiewała...
00:42:28 okropnie głośna!
00:42:29 Mówiłem mu: łap życie za jaja,
00:42:33 Kto by pomyślał!
00:42:35 A piosenka bardzo dobra.
00:42:36 Dziękuję.
00:42:38 Pastisz ale zgrabny.
00:42:40 Pierwsza zwrotka?
00:42:44 Wyrzuć, nikt nie chce
00:42:46 Wyrzucić zwrotkę?
00:42:47 Chrzań to!
00:42:50 Ale to wprowadzenie…
00:42:52 Układ zwrotka-refren
00:42:55 Nudy, zrób coś nowego!
00:42:57 Po co komu zwrotki?
00:42:58 Dla zabicia czasu przed refrenem.
00:43:00 Siedzisz, i czekasz,
00:43:02 Daj ludziom, czego chcą!
00:43:05 Mój Boże, to on!
00:43:07 Wybacz, on jest ładniejszy.
00:43:10 Mój eks!
00:43:11 Proszę, niech
00:43:21 Perry?
00:43:26 Cześć.
00:43:29 Cześć. Jak leci?
00:43:31 Cudownie.
00:43:34 Skróciłeś włosy.
00:43:38 Dobrze wyglądają.
00:43:41 Dzięki.
00:43:44 Wcale nie...
00:43:49 Miło cię widzieć.
00:43:54 Chciałbym kiedyś z tobą porozmawiać.
00:43:58 Cześć, jestem Mark.
00:44:01 Co słychać?
00:44:04 Spotkanie z nim to najlepsza rzecz,
00:44:10 Czy to coś...
00:44:11 poważnego?
00:44:14 Z nim?
00:44:16 Ależ skąd!
00:44:17 Nie to, co myślisz…
00:44:18 W żadnym razie!
00:44:20 Żadne tam romanse!
00:44:22 Łączy nas czysto zwierzęca żądza.
00:44:25 Prawda, ogierze?
00:44:28 To prawdziwy zwierz!
00:44:30 Rozumiem.
00:44:32 Tylko, że obaj jesteśmy superaktywni.
00:44:36 Dlatego dziś polujemy na uległe dupeczki.
00:44:40 Jedną już mamy.
00:44:43 Cześć.
00:44:44 Pozwoliłem ci mówić?
00:44:45 Nie.
00:44:47 Nie, dziękuję?
00:44:50 Wciąż się uczy.
00:45:05 Pasujemy do siebie.
00:45:07 Wiem.
00:45:11 Wciąż mieszkasz
00:45:14 Nic innego nie znalazłem.
00:45:17 Musimy porozmawiać.
00:45:19 Mogę iść z tobą?
00:45:24 W porządku.
00:45:26 Poukładajcie to.
00:45:28 Pogadajcie!
00:45:29 Tak, pogadajcie…
00:45:32 ...sir.
00:45:48 To było miłe.
00:45:51 To, co właśnie zrobiłeś.
00:45:53 Nic nie zrobiłem.
00:45:55 Chodź.
00:46:02 Zostało dziesięć minut.
00:46:03 Boże, przyszli wszyscy znajomi.
00:46:08 Cudownie! Przeczytajcie.
00:46:10 Od byłego chłopaka.
00:46:11 Ciekawe, czy wie,
00:46:23 Daj to jej!
00:46:25 Życzę powalającej premiery!
00:46:30 Chyba wiem, od kogo.
00:46:33 Od Gabriela.
00:46:39 Dla ciebie.
00:46:41 Nie mam już miejsca.
00:46:43 Możesz zatrzymać.
00:46:45 Dzięki.
00:47:02 Ritchie!
00:47:04 Obserwuje nas.
00:47:06 Kto?
00:47:10 No i…?
00:47:12 Chyba jest samotna.
00:47:18 Nakarmię ją,
00:47:39 Masz coś do jedzenia?
00:47:42 Ty zawsze jesteś głodna.
00:47:44 A ty jesteś zawsze napalony!
00:47:54 On jest ze mną.
00:47:55 Bez pieczątki?
00:48:09 Cześć boski!
00:48:12 Nie oddzwoniłeś!
00:48:15 Wypijesz coś?
00:48:25 Tłumy.
00:48:27 Nie jest ci gorąco?
00:51:09 Witaj siostro!
00:51:10 Dino!
00:51:13 Jestem dziś
00:51:16 Muszę się położyć.
00:51:19 Cześć!
00:51:21 Wczoraj zrobiłem sobie tatuaż!
00:51:22 Na tyłku, musisz zobaczyć!
00:51:25 Jest super.
00:51:26 Tobie też tak gorąco?
00:51:28 Przystopuj, nieźle się uwaliłeś.
00:51:30 Totalnie.
00:51:33 Nie, chcę stać tu z tobą.
00:51:36 I z tobą!
00:51:40 Zapomniałem posmarować maścią!
00:51:42 Mój tatuaż. Jest super.
00:51:44 Marynarz. Niezły bysio.
00:51:47 Nie widzę go bez lustra.
00:51:51 Gdzie jest toaleta?
00:51:55 Tam z tyłu…
00:52:20 Gdzie dorwałeś takiego kopciucha?
00:52:23 To sztywniak, trzeba by go rozruszać!
00:52:25 Ej, zostaw go w spokoju!
00:52:28 Spadamy, zanim wróci.
00:52:31 Kumpel zaprosił mnie na imprezę.
00:52:33 Jaki kumpel?
00:52:34 Taki jeden nadziany gość.
00:52:35 Nie mam ochoty
00:52:38 To nie tak...
00:52:40 Apetyczne!
00:53:12 Ty i Mark jesteście razem?
00:53:15 Słucham?
00:53:17 Jak się nazywasz?
00:53:20 Gabriel.
00:53:24 Jak w "dmij, Gabrielu, dmij!"
00:53:27 Już mi ktoś mówił.
00:53:31 Jestem Miss Coco Peru.
00:53:38 Mark jest twoim facetem,
00:53:41 Sam nie wiem.
00:53:45 Brzmi znajomo!
00:53:54 Posłuchaj…
00:53:55 Brzydzę się plotką, naprawdę.
00:53:58 Prawda!
00:53:59 W mojej naturze leży
00:54:02 Możesz się odsunąć?
00:54:04 Nieśmiały? Bez obaw!
00:54:06 Miss Coco chętnie pomoże…
00:54:10 Wydajesz się naprawdę miły.
00:54:13 Jako kapłanka prawdy...
00:54:15 muszę cię uświadomić,
00:54:18 że Mark to niezły skurwiel.
00:54:21 Nie zrozum mnie źle:
00:54:23 jest śliczny, czarujący.
00:54:26 Olbrzymi kutas.
00:54:29 OLBRZYYYMI.
00:54:32 Uwierz mi:
00:54:33 wiem, co mówię.
00:54:38 Ciekawe, ale czy możesz…
00:54:41 Odwrócić się? Proszę bardzo.
00:54:45 Pamiętam, jak go spotkałam...
00:54:48 po paradzie dwa lata temu.
00:54:50 Wracałam z imprezy
00:54:55 a on siedział naprzeciw.
00:54:57 Spał.
00:54:58 Ale nie naprawdę, o nie!
00:55:02 Udawał sen, bo wie,
00:55:06 a nie Antychryst,
00:55:10 Wiedziałam, że to zgrywa...
00:55:11 ale podjęłam grę.
00:55:13 Szaleństwo, wiem!
00:55:16 Rozmawiamy, a on wstawia gadkę
00:55:20 o staruszce, u której mieszka
00:55:21 i chce jechać do mnie.
00:55:23 Ja na to:
00:55:24 nie sprowadzam do domu
00:55:28 A on patrzy sobie na rozporek,
00:55:33 "Jest wielki i piękny, pokochasz go."
00:55:37 Więc mówię:
00:55:40 niech ci będzie.
00:55:44 Więc dotarliśmy do domu
00:55:49 Ujął moją dłoń i przez chwilę...
00:55:54 poczułam się najszczęśliwszą
00:55:58 Pomyślałam: to on!
00:56:01 Mój książę na całe życie!
00:56:04 Pokażę mu, ile jest
00:56:09 A on wiesz co zrobił?
00:56:12 Wziął to serce, cisnął na ziemię
00:56:17 I to jak zdeptał!
00:56:20 Jak tylko weszliśmy,
00:56:24 DO CHOLERY,
00:56:31 No i zgubiłam wątek!
00:56:34 Rzucił na łóżko i zerwał ubranie…
00:56:39 A więc: liżę go po jajach,
00:56:43 strzelił mi w oko i zwiał!
00:56:46 Miałeś kiedyś spermę w oku?
00:56:50 TO PALI !!!
00:56:53 No i leżę nagutka w pościeli...
00:56:57 oko pełne spermy
00:57:03 O nie!
00:57:06 Nazajutrz dzwonię
00:57:09 a tam ogród botaniczny
00:57:12 i nikt nie słyszał
00:57:16 Brutalne?
00:57:19 Ale prawdziwe.
00:57:21 Bądź realistą:
00:57:23 Jesteś tylko numerem
00:57:26 zagubionej na dnie
00:57:31 Dzielny chłopiec!
00:57:34 Rób jak chcesz.
00:57:35 Mówię to wszystko
00:57:41 Kiedyś może znów się spotkamy.
00:57:43 Spojrzę na ciebie i powiem:
00:57:46 Gabrielu…
00:57:52 A ja cię ostrzegałam!
00:58:02 To chore, co nie?
00:58:13 Jestem cudowny.
00:58:15 Nawet nie wiesz,
00:58:20 Chcesz mnie?
00:58:32 Co z tobą?
00:58:49 Na razie.
00:58:51 Lecę.
00:59:07 Gdzie wyciskasz?
00:59:14 Sorry.
00:59:16 Jestem z kimś.
01:00:07 Dlaczego tu siedzisz?
01:00:11 Po co przyszedłeś?
01:00:15 Jesteś zły.
01:00:17 Nie, nie jestem zły.
01:00:19 Nie powinniśmy tam iść.
01:00:21 Nie, dlaczego?
01:00:22 Dobrze, że poszliśmy.
01:00:26 Nie musiałeś wracać.
01:00:28 Musiałem.
01:00:31 Możemy wejść i pogadać?
01:00:35 Jeszcze nie skończyli.
01:00:41 Więc lepiej idź do domu.
01:00:46 Nie mogę.
01:00:50 Chyba zostawiłem tam klucze.
01:00:55 Zapukam!
01:01:02 Cholera!
01:01:05 Kto tam?
01:01:06 Gabe.
01:01:08 Jeszcze nie skończyliśmy.
01:01:10 Otwórz, to pilne.
01:01:15 Tak?
01:01:17 Czego chcesz?
01:01:19 Mark zostawił klucze.
01:01:21 Judy, widzisz tam
01:01:23 Gdzie je zostawiłeś?
01:01:27 Nie widzę...
01:01:32 Tak będzie szybciej.
01:01:34 Nie wejdziecie!
01:01:36 Bez kluczy
01:01:41 Ale jak wyjdę z łazienki,
01:01:47 Cześć, Gabriel.
01:01:49 Pomożesz szukać?
01:01:51 Ale gdzie mogą być?
01:01:53 Nie jestem pewien...
01:01:57 Poznaliście się dzisiaj?
01:01:59 Tak.
01:02:00 Możemy się pospieszyć?
01:02:02 Macie ochotę na seks?
01:02:06 Tak.
01:02:09 Skąd wiesz,
01:02:11 Przecież go nie znasz.
01:02:13 Właśnie. Nie znam.
01:02:16 To podniecające, prawda?
01:02:18 Anonimowy seks
01:02:21 Tak, ostry.
01:02:22 Szukajmy lepiej kluczy.
01:02:24 To właśnie jest cudowne.
01:02:26 Możesz udawać kogokolwiek,
01:02:30 Pokazać dowód?
01:02:33 Owszem.
01:02:42 Studiowałeś...
01:02:44 Jaki kierunek?
01:02:46 Dziennikarstwo.
01:02:48 Mark to jego prawdziwe imię.
01:02:50 Nie mogę ich znaleźć!
01:02:52 Kiedy wiesz za dużo
01:02:55 trudno traktować go
01:02:57 Ale jeśli widzisz
01:03:00 nie dostrzegasz człowieka.
01:03:03 Możesz oddać portfel?
01:03:05 Moim marzeniem jest
01:03:09 Pięknie.
01:03:11 Jako seksualnie aktywna kobietę...
01:03:14 strasznie mnie jara myśl
01:03:18 Jesteś pewien, że tu są?
01:03:20 Nie, nie jestem pewien.
01:03:21 Przestań na chwilę
01:03:24 Nie.
01:03:24 Powiadają...
01:03:26 że w pewnym stopniu
01:03:30 I tak faktycznie jest.
01:03:32 W Paryżu jest dzielnica,
01:03:36 Żadnych gejów,
01:03:39 Ktoś, kto tam nie był,
01:03:44 Byłeś w Paryżu, Gabriel?
01:03:46 Nie.
01:03:47 Za to ty na pewno byłeś, Mark.
01:03:52 Czy moglibyśmy szukać tych kluczy?
01:03:54 Ktoś tu miał nieudany wieczór.
01:03:57 Skończyliście?
01:03:59 Szukamy!!!
01:04:00 Dlaczego jesteś taki zły, Gabriel?
01:04:02 Nie jestem zły.
01:04:04 Ok, jestem zły.
01:04:06 Chcesz o tym porozmawiać?
01:04:07 Nie.
01:04:09 Skoro tak…
01:04:12 Przykro mi,
01:04:14 Całowałeś go!
01:04:17 To mój eks i on całował...
01:04:21 Ale masz rację.
01:04:24 Nie chodzę tam z nikim.
01:04:28 Zwłaszcza z kimś, kogo…
01:04:34 Nie wiem, co się dziś dzieje
01:04:36 ...do mnie.
01:04:39 Gabriel, pora żebyś i ty
01:04:43 Dlaczego wyszedłeś bez słowa?
01:04:48 Płacę czynsz tak samo jak ty!
01:04:50 Mark ma prawo wiedzieć,
01:04:56 Wyszedłem po tym, co mi powiedziała
01:04:59 W toalecie była drag queen?
01:05:02 Co powiedział?
01:05:04 Sporo.
01:05:05 Ale wynikało, że dzisiejszy wieczór
01:05:11 "Patrzcie, jak śpię w metrze…"
01:05:15 "Nie u mnie, mieszkam ze staruszką…"
01:05:17 Nie przyprowadzam facetów
01:05:21 Próbowałem cię poderwać.
01:05:25 I udało ci się.
01:05:26 W czym nagle taki problem?
01:05:28 Dlaczego go w ogóle słuchałeś?!?
01:05:29 Nie miałem raczej wyboru.
01:05:32 Owszem, spałem z nim.
01:05:33 Wspomniał coś.
01:05:34 A że nagrał wszystko
01:05:37 O kurwa!
01:05:38 Bez uprzedzenia.
01:05:40 I tuż zanim…
01:05:44 Orgazmem…?
01:05:46 …mówi, że mam stanąć w świetle.
01:05:48 Zorientowałem się, w co gra,
01:05:52 Tego nie mówił.
01:05:53 O kasecie.
01:05:55 Powiedział, że zwiałeś.
01:05:59 Ta noc dawno
01:06:02 To się za bardzo komplikuje.
01:06:05 Czekam tylko na jakiś
01:06:07 i tak mnie zostawisz.
01:06:09 Jak tego Whiffenpoofa…
01:06:12 Jaki cholera znowu Whiffenpoof !?
01:06:14 Śpiewak!
01:06:19 Czuję się jak głupek!
01:06:20 Godzinami szukamy miejsca,
01:06:23 Tylko tyle robimy?
01:06:25 Ja na pewno.
01:06:27 Serio?
01:06:29 Zdecydowanie.
01:06:38 Poderwałem cię w metrze.
01:06:40 Dlaczego miałbyś niby być inny, niż…
01:06:47 Myślałem, że między nami
01:06:54 I jeszcze coś:
01:06:56 Whiffenpoof zostawił mnie.
01:07:08 Judie, koc ci się zsunął.
01:07:09 O kurwa!
01:07:11 Przykryj się!
01:07:12 Weź się uspokój.
01:07:13 Cycki ci wiszą!
01:07:15 W Europie piersi to piersi.
01:07:17 Są uważane
01:07:20 Zostaw mnie w spokoju!
01:07:22 Chyba nie myślisz,
01:07:24 Nie jesteś w Paryżu!
01:07:27 Pokazywałaś się tak
01:07:30 Tak!
01:07:30 Całą Francję zjechałam
01:07:33 I wiesz co?
01:07:35 Nikomu to nie przeszkadzało,
01:07:38 Co robisz?
01:07:39 Nie widzisz?
01:07:42 Wracam do babci,
01:07:45 Hej, znalazłam klucze!
01:08:09 Wiedziałem, że coś nie gra,
01:09:12 Judy znalazła klucze.
01:09:23 Dzięki.
01:09:40 Jesteś głodny?
01:10:01 Co za przypadek, że tu jesteście.
01:10:04 Cudowne, prawda?
01:10:07 Dobrze, że nie przyszedłeś.
01:10:10 Chcesz?
01:10:14 Dziewczyna grająca Jana Baptystę
01:10:18 Może jutro za nią wskoczę.
01:10:20 Zamawialiśmy z serem?
01:10:21 Fakt.
01:10:22 Powiemy jej?
01:10:25 Zabrakło sosu 1000 Wysp,
01:10:29 A niech tam!
01:10:30 Opowiadałam o tym
01:10:33 u tej Kanadyjki
01:10:35 Wszyscy napisali wiersze i opowiadania.
01:10:38 Był tam taki jeden studencik-Azjata.
01:10:40 Wstał ze skórzanym notesikiem,
01:10:43 i chce czytać swoje wiersze.
01:10:45 Ale najpierw nawija,
01:10:49 Zwłaszcza to,
01:10:53 Jestem uczulona na laktozę,
01:10:57 Więc podobno smakował już
01:11:01 Ale to nic,
01:11:03 No i czyta o gównie.
01:11:07 A on czyta i czyta,
01:11:09 wszystkie o kupie.
01:11:10 Dacie wiarę?
01:11:12 O kolorze, zapachu, o pierdach…
01:11:16 Naprawdę mi ulżyło, jak skończył.
01:11:19 Potem wstaje Latynoska, nie wiem,
01:11:22 Nigdy ich nie odróżniam.
01:11:24 Nie ma nic do czytania...
01:11:25 więc opowiada o swoich
01:11:28 Odczuwa przymus puszczania się
01:11:33 Wszyscy faceci ponoć za nią szaleją.
01:11:35 Chociaż nie powiedziałabym,
01:11:37 Nie żebym lubiła kobiety,
01:11:41 Nie, nie była wulgarna.
01:11:43 Ale seksi też nie.
01:11:46 A potem...
01:11:48 Wypiłam tyle
01:11:51 że nagle zachciało mi się siku.
01:11:54 Idę do łazienki, a tam zamknięte drzwi.
01:11:57 Stoję, oglądam tapety,
01:12:00 Wreszcie słyszę wodę,
01:12:03 i wychodzi ten gość od gówna,
01:12:05 Ale nie tak normalnie, uprzejmościowo.
01:12:08 To był szeroki,
01:12:11 Nagle mi się odechciało.
01:12:13 Jak smakuje?
01:12:14 Wszystko w porządku.
01:12:15 Powiem wam monolog
01:12:18 Całkiem go zmieniłam.
01:12:21 Nic nie rozumiesz.
01:12:23 Czego?
01:12:26 Przez cały ten czas
01:12:32 Jesteś moją najlepszą
01:12:34 ale teraz nie chcę
01:12:39 Nie przyszedłem tu,
01:12:43 i gadała o gównie!
01:12:46 Tylko opowiadam.
01:12:50 Co ci nagle odbiło?
01:12:54 Gówno jest zabawne!
01:12:56 Gówno to gówno, nie truj,
01:13:02 Dobrze...
01:13:05 ...obiecuję:
01:13:06 jutro zadzwonię,
01:13:09 ale teraz chcę zostać sam.
01:13:11 Z Markiem.
01:13:14 Proszę, nie zepsuj mi tego!
01:13:17 Gabriel, co próbujesz powiedzieć?
01:13:20 Idź sobie!
01:13:21 Zabierz swoje przyjaciółki,
01:13:25 ale proszę, gdzie indziej.
01:13:35 Zawsze gdy sugerujesz,
01:13:40 To nie tak!
01:13:44 ...staram się być ostrożna,
01:13:47 że uważam to za złe,
01:13:50 Ale...
01:13:51 Ale wracasz do tego co pięć minut!
01:13:55 Uspokój się.
01:13:56 Nie chcę seksu z kobietami!
01:13:57 Przykro mi Gwen.
01:13:59 Nie wiem dlaczego!
01:14:00 Po prostu nie jesteś taka, ot co.
01:14:04 Jednak wiem:
01:14:07 może nie kapujesz, homochłoptasiu,
01:14:10 Jestem heteroseksualna!
01:14:13 Są jeszcze tacy na świecie
01:14:16 Ale ty nie słuchasz,
01:14:19 Twoja furia sugeruje
01:14:22 do których boisz się przyznać.
01:14:28 Skłonności lesbijskie?
01:14:31 Nie mam nic lesbijskiego!
01:14:34 Jakbym słyszała ojca:
01:14:37 będziesz wtedy miała
01:14:40 Pewnie zaraz mi powie,
01:14:44 tylko się boję,
01:14:46 Święta makrelo!
01:14:47 Boże! Czy wy nic nie rozumiecie?
01:14:49 Nie jestem lesbijką!!!
01:14:52 I gdzie jest ser?!?
01:14:53 Czy dostanę wreszcie
01:15:16 Przepuścisz mnie?
01:15:45 Przepraszam...
01:15:47 Odbiło mi do reszty.
01:15:50 To ja przepraszam.
01:15:53 To moja wina.
01:15:56 Może rzeczywiście
01:15:59 Łatwiej byłoby mi
01:16:04 No chodź…
01:16:14 Dlaczego nie jesteś hetero?
01:16:16 Nie lubisz takich facetów.
01:16:19 Nie znam takich facetów.
01:16:25 Lepiej?
01:16:27 Wisisz mi cztery dolce za frytki.
01:16:29 Pójdziesz do mnie obejrzeć
01:16:32 Pewnie, za moment.
01:16:40 Wracaj do środka.
01:16:42 Wpiszę cię jutro na listę.
01:16:47 Przyjdę na pewno.
01:16:50 Spróbuj nie, złamasie!
01:17:17 Totalna porażka!
01:17:23 Chociaż z drugiej strony...
01:17:26 naprawdę dobrze się dziś bawiłem...
01:17:29 Nawet jeśli ta noc to porażka.
01:17:35 Zaprosiłbym cię do siebie ale…
01:17:38 Nieważne, zapomnij!
01:17:43 Kobieta, o której mówiłem…
01:17:46 To moja mama.
01:17:54 Dziękuję!
01:18:02 Muszę się odlać.
01:18:06 Ja też.
01:18:26 Jesteśmy sami.
01:18:29 Nareszcie.
01:18:43 Nie tak...
01:18:46 Fałszujesz.
01:18:49 Dobra piosenka.
01:18:53 Daruj sobie.
01:18:58 Starasz się być miły.
01:19:07 Naprawdę tak myślisz?
01:19:09 Tak.
01:19:10 Bardzo dobra.
01:19:13 Nie pamiętam dalej,
01:19:18 Potrzebuję pianina.
01:19:19 To już ustaliliśmy.
01:19:52 Cieszę się,
01:19:56 Tak?
01:19:58 Najgorsze mamy za sobą.
01:20:02 A seks?
01:20:06 Za jaką dziewczynę mnie uważasz!
01:21:47 Tu Mark.
01:21:49 Masz mnie.
01:21:50 Zostaw wiadomość.
01:22:10 Wchodzisz ty
01:22:13 Show się zaczyna
01:22:17 I ledwie się pojawisz
01:22:20 Widownia sza-leje
01:22:23 Wchodzisz ty
01:22:26 W górę kurtyna
01:22:30 Ponury dramat nagle
01:22:33 pię---
01:22:35 knieje...
01:22:37 Wprost przed widownią
01:22:39 Suflera brak
01:22:42 Do antraktu ciągle jeszcze czas
01:22:47 Czekam oklasków
01:22:49 Wśród dłużyzn scen
01:22:51 Sens historii gubię raz po raz
01:22:56 lecz...
01:22:56 Zjawiasz się
01:22:59 Pośrodku sceny
01:23:01 Magiczny obraz jak ze snu:
01:23:04 Gdy spoza mgły
01:23:10 W-C-H-O-D-Z-I-S-Z
01:23:14 T-Y-Y-Y