Turistas

pl
00:00:04 /tłumaczenie: Turysta
00:00:20 Nie musisz tego robić...
00:00:25 Nie w ten sposób!
00:00:27 Nie możesz...
00:00:32 Nie...
00:00:35 Proszę...
00:00:41 Bardzo przepraszam...
00:00:44 Bożę, ja chcę do domu...
00:01:45 ZAGINĘLI AMERYKAŃSCY TURYŚCI
00:01:48 TURYŚCI OFIARAMI BRUTALNEJ ZBRODNI
00:03:02 Dobrze się bawisz?
00:03:03 - Tylko mi to nie odpowiada?
00:03:07 Myślę o tym jak daleko jesteśmy od szpitala.
00:03:10 Lekrzy, którzy mogą cię operować...
00:03:14 Nie dramatyzuj.
00:03:17 Możesz, kurwa, zwolnić?
00:03:19 Uspokój się, jesteśmy turystami.
00:03:24 Spokojnie, jeździ tędy codziennie
00:03:28 - Jedzie jak szaleniec!
00:03:31 Nie wierzę, że mnie na to naciągnęłaś.
00:03:34 - Z powrotem lecimy.
00:03:36 - Teraz ja wybieram hotele.
00:03:51 Popatrz na to...
00:03:52 - Pinball...
00:03:54 Jak myślisz, co tu napisali?
00:03:56 Witamy w Brazylii, pochyl się.
00:03:59 Musimy to uwiecznić.
00:04:58 Wybijcie okna!
00:05:02 Wyskakujcie!
00:05:54 Znasz lepszy sposób na zmarnowanie pieniędzy?
00:05:56 - Mówiłem ci, że tak będzie...
00:05:59 Dlaczego mój bagaż wyleciał jako ostatni.
00:06:07 Alex!
00:06:09 Świetnie!
00:06:11 Jestem pod wrażeniem.
00:06:13 - Co?
00:06:16 Sprowadzasz takie piękności do Brazylii?
00:06:18 To moja siostra.
00:06:19 Wspaniale.
00:06:21 Lubię mieć opcje.
00:06:23 To nie jest opcja.
00:06:26 - Masz wszystko?
00:06:28 Cześć jestem Phil, miło mi poznać.
00:06:30 - Leo.
00:06:32 U nas wspaniale.
00:06:34 - Jestem Phil.
00:06:35 Miło mi poznać.
00:06:37 Myślicie, że mają jakiś plan,
00:06:39 - Wątpię.
00:06:41 Dowiem się.
00:06:53 Kierowca z dupy z ciebie.
00:06:56 Poszukaj innej fuchy.
00:06:58 - Hej.
00:07:01 - Jestem Alex.
00:07:04 Wypada oddać buziaka.
00:07:09 Tyko, że całujesz jedynie powietrze.
00:07:12 Jeszcze raz.
00:07:14 Miło mi poznać.
00:07:16 - Mówisz po hiszpańsku?
00:07:18 Wiesz o czym oni mówią?
00:07:20 Postawiają inny bus, będzie za 10 godzin.
00:07:22 - 10 godzin?
00:07:23 - Więc 18 od Recife.
00:07:26 - O czym?
00:07:28 To on kierował ja nie jestem pewna.
00:07:30 Tak, ale powiedziałaś Recife, tak?
00:07:32 Czyli na północ od Salvador.
00:07:34 - Na większości map.
00:07:37 Wiedziałem, że tamtem gość coś kręci.
00:07:39 Wspaniały kraj.
00:07:41 - Myśleliście, że gdzie jedziecie?
00:07:43 To wybraliście dłużą wersję.
00:07:45 - Dokąd jechał ten bus?
00:07:47 Pewnie to miasto jest znane z ogromnej ilości kobiet...
00:07:53 Z tego co wiem to raczej nie.
00:07:55 - Wielka szkoda.
00:07:57 6 modelek ze "Sport Ilustrated"
00:08:02 A to malutkie miasteczko.
00:08:14 - Weź przestań.
00:08:16 - Łapiesz coś?
00:08:22 Latają jakbyśmy nieżyli.
00:08:24 Pochodzę po okolicy.
00:08:45 Zdjęcie, zdjęcie...
00:08:52 Uspokój się...
00:08:56 - Przepraszam...
00:08:59 Skąd miałam o tym wiedzieć.
00:09:00 Wystarczyło powiedzieć "Nie"!
00:09:06 Nic nie słyszę, zostaw dziewczynę w spokoju.
00:09:14 Krąża opowieści, że ludzie robią zdjęcia dzieciom
00:09:18 Turyści nie są dobrze postrzegani.
00:09:21 Czy to ma coś współnego z tą parą co zaginęła?
00:09:24 Ci Francuzi.
00:09:25 Ci na kajakach...
00:09:26 Nie interesują nas wasze organy,
00:09:34 A te skąd się wzięły?
00:09:42 Co powiedziała?
00:09:42 Powiedziała, że na plaży jest bar.
00:09:45 Tam jest osada?
00:09:46 Nie powinniśmy poczekać na busa?
00:09:48 Jeśli takowy przyjedzie.
00:09:55 Chodźmy.
00:09:56 Wrócimy później.
00:10:02 Czemu ty tu jesteś?
00:10:04 Jestem z siostrą.
00:10:07 Bardzo chciała zwiedzić Brazylię,
00:10:11 Więc jestem tu by odstraszać jakiś odmieńców.
00:10:14 Co jełśi zaczną zaczepiać ciebie?
00:10:18 - A ty co, podróżujesz sama?
00:10:21 Odważne.
00:10:22 Nie koniecznie,
00:10:29 i nigdzie nie miałam tyle kłopotów
00:10:32 Więc jesteś z Australii?
00:10:35 Masz tam chłopaka?
00:10:37 Nie.
00:10:38 Co ja słyszałam?
00:10:40 Masz chłopaka w Australii?
00:10:42 Po prostu, gdy ja bym miał dziewczynę,
00:10:48 Więc się nie martw, potrafię o siebie zadbać.
00:10:51 Mówiła, że to nomalny bar? Z prawdziwymi drinkami?
00:10:55 Tego nie powiedziała.
00:10:57 Boże, zrobię wszystko za browca.
00:11:00 Wyliżę spocone małpie jaja.
00:11:07 Tak, popatrzcie na to!
00:11:20 Kto chce się wykąpać?
00:11:22 Jasne!
00:11:27 Rozbierajcie się dziewczyny, popływajmy!
00:11:32 Cholera...
00:11:33 Zostawiłam top w Rio.
00:11:35 Mogę bć topless?
00:11:37 - Poważnie?
00:11:38 Nie, nic nie zdejmuj.
00:11:40 Widzisz co oni noszą, Alex.
00:11:42 Nie jesteśmy w Ameryce.
00:11:43 Nikt się tym nie przejmie.
00:11:45 Tak, ale trzeba robić to ze smakiem.
00:11:48 Tyle ile się da.
00:11:52 Odkrywać tyle ile można.
00:12:00 Cudowna sztuczka.
00:12:02 To nadal katolickie państwo.
00:12:03 Ale nmy nie jesteśmy katolikami.
00:12:07 Chyba mogę powiedzieć za wszytkich,
00:12:11 Wszyscy bądźmy toplees, dziewczyny i chłopaki.
00:12:14 Nie... Amy.
00:12:18 Ładnie...
00:12:19 Załóż koszulkę...
00:12:21 Niegrzeczna dziewczynka...
00:12:23 Tak może być?
00:12:24 Lepiej?
00:12:25 Chodź...
00:12:27 Zmoczmy się!
00:12:59 Pójdę po drinka.
00:13:18 Miło mi poznać.
00:13:22 Co chcesz?
00:13:22 - Colę.
00:13:24 Jesteś tysiące kilometrów od domu,
00:13:26 Na przykład co?
00:13:30 - Jest taki wspaniały drink z amazonii...
00:13:34 Dziękuję, bez lodu.
00:13:37 Kocham ten kraj.
00:13:39 Tak jakbyśmy zginęli w busie
00:13:41 Niebo...
00:13:50 Twoja kolej!
00:13:59 Bez lodu.
00:14:00 Mamy z 50 stopni...
00:14:04 Bez lodu.
00:14:07 To niewiarygodne.
00:14:09 Myślisz, że znalazłeś jakies ustronne miejsce,
00:14:15 Witamy w raju, jestem Sven.
00:14:20 Skąd jesteście?
00:14:21 - Londyn, a wy?
00:14:23 Fajnie.
00:14:25 Przyjechaliśmy tym aż z Meksyku.
00:14:27 Zatrzymaliśmy się tu parę dni temu
00:14:32 Brazylijczyny to najcieplejsi,
00:14:37 Drinki są tanie, a jedzenie jest niewiarygodne.
00:14:41 Możecie nawet spać na plaży za dolara za noc.
00:14:46 Nie żartuj!
00:14:47 O czym?
00:14:49 To tylko takie powiedzonko...
00:14:53 Nie chcę mówić stereotypowo, ale nie odjdziemy stąd
00:15:03 Co myślicie?
00:15:05 O powrocie do busa? Popatrz gdzie jesteśmy...
00:15:08 Jak wrócimy?
00:15:08 Stopem do większego miasta.
00:15:11 Tam znajdziemy busa
00:15:14 Wszyscy za?
00:15:16 Jasne...
00:15:18 Dobra, walić busa!
00:15:45 Przyjechało więcej gringos.
00:15:47 Ilu?
00:15:49 Teraz jest ich ośmioro...
00:15:51 Wszyscy twoi.
00:15:52 Rozumiem, że to prezent na święta.
00:16:38 Cześć.
00:16:41 Uczę się angielskiego.
00:16:43 Dobrze...
00:16:46 Chyba mógłbym z tobą poćwiczyć.
00:16:48 Jasne.
00:16:49 Jak masz na imię.
00:16:51 Lu.
00:16:53 - Jak ty się nazywasz?
00:16:57 Miło mi poznać.
00:16:59 Ile masz braci i sióstr?
00:17:03 Jestem jedynaczką.
00:17:06 Zero, żadnego.
00:17:09 Tak.
00:17:10 Jedynaczka.
00:17:13 Ja mam czterech braci i dwie siostry.
00:17:16 Duża rodzina.
00:17:24 - Jak masz na imię?
00:17:27 Kocham cię ameryko.
00:17:30 Kocham cię brazylio.
00:17:32 Ile masz braci i sióstr?
00:17:35 Mówi się ilu masz braci i sióstr.
00:17:37 Nie, nie...
00:17:39 Ja mam czterech braci i dwie siostry.
00:17:41 Ilu masz braci i sióstr?
00:17:45 Jedną.
00:17:46 Jedną siostrę.
00:17:48 Bee.
00:17:50 To moja siostra.
00:17:53 To nasza przyjaciółka Amy.
00:17:55 Jesteś piękna.
00:17:57 - Dziękuję.
00:17:59 Miło mi poznać.
00:18:01 Cześć, co słychać.
00:18:03 Zaraz wracamy.
00:18:25 Szukałem was od dwóch godzin.
00:18:27 Mam dla was kolejną robotę.
00:18:28 Nie znowu, nie mogę.
00:18:30 Ostatni raz.
00:18:31 Nie chcę tego więcej robić.
00:18:34 masz...
00:18:38 Idziemy.
00:18:39 Ruszać się!
00:18:40 Już!
00:18:42 Załóż coś na siebie i idziemy.
00:18:50 Jeszcze jeden!
00:18:52 Każdy ma?
00:18:53 Raz, dwa, trzy... zdrówko!
00:19:08 Kocham to!
00:19:11 Czekajcie, czekajcie!
00:19:13 To moja muzyka!
00:19:15 Lubisz tańczyć?
00:19:16 - Tak.
00:19:41 Dalej, nie daj się prosić.
00:19:44 Nie ja nie tańczę.
00:19:46 Tu nie chodzi o ciebie.
00:19:49 Ja tam te europejskie biodra,
00:19:57 Nie umiem tego.
00:20:55 Dostałem buziaka
00:21:32 Ale obciachowa piosenka.
00:21:34 O czym jest?
00:21:36 Nie rozumiem całości, ale ogólnie chodzi o to
00:21:59 Chcesz zatańczyć?
00:22:01 Tak.
00:22:16 Kocham Brazylię!
00:22:22 Ty naprawdę jesteś aniołem.
00:22:24 Chcesz wrócić ze mną do Londynu?
00:22:28 Czekaj to nie tak...
00:22:32 Myślałem, że mnie lubisz.
00:23:00 Miętczak!
00:24:01 Wstawaj, Bee!
00:24:03 Wstawaj.
00:24:09 Nic ci nie jest?
00:24:12 Nie, nie dobrze mi.
00:24:15 Co się stało?
00:24:16 Obrabowali nas.
00:24:18 Co?
00:24:19 Obrabowano nas.
00:24:20 Ale kto?
00:24:21 Nie wiem.
00:24:23 - Co zabrali?
00:24:24 Jak to wszystko?
00:24:26 Wszystko to wszystko,
00:24:31 Pierścionek.
00:24:32 Tak wszystko.
00:24:35 Nie mam kolczyków, jak oni mogli!
00:24:38 Dolali nam wczoraj coś do drinków.
00:24:41 Mama mnie zabije,
00:24:46 To pikuś, nie mamy pieniędzy,
00:24:51 Nic nam nie będzie.
00:24:53 Tak myślisz?
00:24:55 Ja bym nie był tego taki pewien.
00:24:57 Chodź...
00:26:31 Uciekaj stąd...
00:28:08 co powiedziała?
00:28:10 Ona mówi, że na lewo,
00:28:15 Jesteś pewna, że powinniśmy idź na policję,
00:28:18 Nie wszyscy.
00:28:19 Chodźcie.
00:28:22 Ktoś w tym mieście musi znać drogę.
00:28:28 Te dzieci doprowadzają mnie do szału.
00:28:42 Chodźmy tędy, spytamy się z jakimś domku.
00:28:51 Jesteś pewna, że dobrze idziemy?
00:28:52 Tak powiedzieli, ale nie wiem.
00:29:06 Alex, gdzie idziesz?
00:29:10 - Co się dzieje?
00:29:24 Czyj to motocykl?
00:29:27 Spytaj sie go.
00:29:31 To czapka Alexa, dzieciak ma czapkę Alexa.
00:29:35 Alex, on ma twoją czapkę!
00:29:40 Szybko, łapcie ich!
00:29:44 My chcemy tylko porozmawiać.
00:29:46 Skąd macie tą czapkę!
00:29:48 Chodźcie tutaj!
00:30:00 Gdzie poleźli?
00:30:09 Chodźcie tu natychmiast!
00:30:14 Niech no was tylko złapię!
00:30:44 Co się stało, co zrobiłeś?
00:30:46 To był wypadek.
00:30:48 Rzuciłeś go kamieniem?
00:30:50 Nie chciałem trafić w głowę.
00:30:51 To był wypadek.
00:30:52 Obrabowano nas.
00:30:55 To był wypadek.
00:30:59 Nie dotykaj mnie!
00:31:14 Chodźcie...
00:31:21 Dalej, ruszajcie się.
00:31:26 - Idą za nami.
00:31:28 Obrabowano nas.
00:31:31 Wiem.
00:31:32 Każdy wie.
00:31:33 - Co?
00:31:42 Oszalałaś?
00:31:43 Tutaj nie ma policji.
00:31:44 Jak to nie ma policji.
00:31:46 Dokąd idziesz?
00:31:48 Zostańcie tutaj.
00:31:54 Dobra robota.
00:31:55 Zejdź z niego.
00:31:56 To był wypadek.
00:31:58 Rzuciłeś dzieciaka kamieniem.
00:31:59 Odpuśćcie już.
00:32:02 Przykro mi, dobra.
00:32:03 Przepraszam wszystkich.
00:32:18 Idziemy.
00:32:21 Chodźcie.
00:32:24 Nie tak szybko!
00:32:26 Kiko, gdzie idziemy?
00:32:27 Miasto nie jest dla was najlepsze.
00:32:29 Serio?
00:32:30 Szukają ojca tego chłopaka, którego zraniliście.
00:32:33 To zły człowiek,
00:32:37 Spytaj go gdzie idziemy.
00:32:43 Mówi, że w domu jego wujka
00:32:48 My potrzebujemy tylko podwiezienia.
00:32:50 Znasz kogoś z samochodem.
00:32:56 Nie ma samochodu.
00:33:00 Gość, który nas obrabował
00:33:03 Lepiej poczekać na busa.
00:33:04 Gdzie jest przystanek?
00:33:08 Dzisiaj.
00:33:10 Dzisiaj, jest bus?
00:33:11 O której?
00:33:14 Dwa dni.
00:33:17 Czemu tu wszystko tyle trwa.
00:33:28 Skąd tu tyle owadów?
00:33:30 Popatrz na moje nogi.
00:33:33 Lepiej, by mieli maryśkę w tym domu.
00:33:39 Kiko, możemy się na chwilę zatrzymać?
00:33:44 Zaraz wracam.
00:33:45 Gdzie idziesz?
00:33:47 Do ubikacji.
00:34:21 - Kto wpadł na pomysł jechania busem?
00:34:25 - Twój!
00:34:27 Nie wymiguj się...
00:34:29 jakbyśmy doszli do sedna,
00:34:33 Poczułbym się wtedy o wiele lepiej.
00:34:36 I wiesz co, chciałem przyjechać do Brazylii.
00:34:38 Wiesz dlaczego?
00:34:42 A jak reklamują Brazylię?
00:34:47 Tylko nigdzie nie mówią,
00:34:53 To nie jest moja wizja fajnych wakacji.
00:34:56 Kiko!
00:34:57 Jak daleko do tego domu?!
00:35:01 Nie jest tak źle.
00:35:02 Co to ma znaczyć, jest do dupy!
00:35:05 A może jest jakaś droga,
00:35:08 Nie ma drogi.
00:35:09 Co to za dom bez żadnej drogi.
00:35:18 Gdzie teraz są?
00:35:19 Są z Kiko.
00:35:21 Przyprowadzi ich dzisiaj?
00:35:23 Tak.
00:35:25 Żywych?
00:35:26 Tak.
00:35:29 Bo to bardzo ważne...
00:35:32 Co ty robisz?
00:35:34 Nic takiego.
00:35:36 To bardzo ważne...
00:35:37 potrzebuję ich żywych.
00:35:40 Martwi są bezużyteczni.
00:35:42 Chce pan może kupić...
00:35:44 Spadaj dzieciaku.
00:35:46 Co ty robisz?
00:35:47 Nic, Zamora.
00:35:48 Nic nie robię.
00:35:52 Chodź tutaj, chłopcze.
00:35:54 Z tobą zawsze to samo.
00:35:58 Zawsze to samo...
00:36:00 Masz jakiś problem, Zamora?
00:36:02 Co?!
00:36:03 Nic nie zrobiłem.
00:36:04 Nic! Nic. Nic.
00:36:12 Posłuchaj, chcę byś to zapamiętał.
00:36:16 Niezależnie od sytuacji...
00:36:18 najlepsze co możesz zrobić...
00:36:21 to coś dobrego.
00:36:23 Inną rzeczą jaką możesz zrobić...
00:36:30 to coś złego.
00:36:32 Najgorsze co możesz zrobić...
00:36:35 to nic.
00:36:55 Niech to będzie lekcja.
00:37:00 zrób coś.
00:37:07 Nie chcę więcej błędów.
00:37:13 Dalej, zgubimy się.
00:37:14 Kiko, gdzie my idziemy?
00:37:17 Jest miejsce gdzie można odpocząć.
00:37:19 To niesamowite miejsce.
00:37:23 Popatrzcie na to...
00:37:25 Pokażę wam co to surfing.
00:37:28 To moje sekretne miejsce.
00:37:30 Można tutaj pływać?
00:37:32 Pokażę wam jaskinie.
00:37:34 Jakie jaskinie, gdzie?
00:37:36 Pod wodą.
00:37:38 Popływamy i pójdziemy do domu.
00:37:40 Jak daleko do tego domu?
00:37:42 Wzdłuż rzeki będzie z 10 minut.
00:37:48 Żartujesz, chyba nie chcesz skoczyć.
00:37:52 To niebezpieczne.
00:37:54 Bez przerwy tak nurkuję.
00:37:57 Dalej więc!
00:37:59 Nie rób tego...
00:38:08 Mogłeś sie zabić!
00:38:10 Dalej!
00:38:13 Skaczcie na dół!
00:38:15 Pokażę wam jaskinie.
00:38:18 Zejdźmy na dół.
00:38:20 - Ja tu zostaję.
00:38:24 Zostanę z nią.
00:38:27 Zachowujcie się.
00:38:35 Tutaj?
00:38:39 Nie możemy...
00:38:41 Płyńcie za mną, to łatwe.
00:38:43 Dacie radę.
00:38:44 Zróbmy to.
00:39:02 W porządku Aby?
00:39:05 To tutaj?
00:39:14 Płyńcie za mną.
00:39:15 Kiko, gdzie jesteśmy?
00:39:17 Dokąd płyniemy?
00:39:19 Cholera, to był nietoperz!
00:39:22 Kiko...
00:39:23 Dalej, nie ociągajcie się.
00:39:28 Płyniemy w dół.
00:39:29 Nie, nie ma mowy.
00:39:30 Jest dziura.
00:39:33 Spokojnie, to bezpieczne.
00:39:39 Dobra, niech będzie.
00:40:19 Co to kurwa jest?
00:40:23 Boże...
00:40:24 to nie było proste!
00:40:27 To nie jest niewiarygodne!
00:40:29 Płyniemy dalej.
00:40:33 Kiko! Ty popaprańcu!
00:40:36 Kiko!
00:41:13 Jasna cholera.
00:41:16 Popatrzcie na to.
00:41:19 To jest niesamowite.
00:41:21 Bardzo ładnie, Kiko.
00:41:23 Pięknie tu.
00:41:25 To moje sekretne miejsce.
00:41:39 - Nigdy tu nie byłem z przyjaciółmi.
00:41:44 Nigdy im o tym nie mówiłem.
00:41:49 Więc część.
00:41:51 Mój Boże...
00:41:56 W porządku?
00:41:59 Co?
00:42:00 Dobrze się czujesz?
00:42:01 Tak.
00:42:05 Może wrócimy do miasta?
00:42:09 Co?
00:42:10 Lepiej by było wrócić.
00:42:13 O czym ty mówisz,
00:42:16 Mówileś cos o powrocie?
00:42:17 Nie ma mowy, nigdzie nie wracamy.
00:42:20 Myślę, że tak by było lepiej.
00:42:22 Dlaczego?
00:42:23 Może pogadam z tymi ludźmi.
00:42:26 Powiem im, że jesteście w porządku.
00:42:28 Znajdę wam jakiś transport z miasta.
00:42:32 Dlaczego mówisz o tym teraz?
00:42:33 Nie wiem, ot tak...
00:42:35 No co?
00:42:37 Nic.
00:42:38 Mamy dwie możliwości,
00:42:42 Ja już mam dosyć chodzenia,
00:42:46 Jest jakiś problem z tym domem, Kiko?
00:42:47 Nie, nie ma problemu.
00:42:48 Więc pójdziemy do domu, dobrze?
00:42:51 Dobrze.
00:42:54 A to za to, że nas prawie zabiłeś!
00:42:58 Chodźcie!
00:43:10 Co się tutaj dzieje?
00:43:14 Jak było?
00:43:15 Fajne te podwodne jaskinie.
00:43:16 I nietoperze.
00:43:19 Kiko, pokaż mi jak to robisz?
00:43:22 Chcę to zrobić.
00:43:23 Pokaż mi.
00:43:34 Powinniście spróbować.
00:43:36 Też chcę spróbować, pokaż mi.
00:43:39 Dobrze, skoczę.
00:43:53 - Cholera, krwawi.
00:43:54 Już shcodzimy na dół!
00:43:57 Jezu Chryste!
00:43:59 Co się stało...
00:44:00 Musiał się uderzyć o skałę.
00:44:02 Trzymaj mu głowę nad wodą.
00:44:06 Jest przytomny?
00:44:08 Boże...
00:44:12 Płyńcie, dalej...
00:44:18 Co teraz zrobimy?
00:44:19 Pownniśmy go odnieść do wioski.
00:44:21 Nie ma szans byśmy zdążyli przed zmrokiem,
00:44:23 - Nie wiesz gdzie on jest!
00:44:26 Idź po moją koszulkę, owiniemy mu głowę.
00:44:31 - Czy on umrze?
00:44:33 Skąd wiesz?
00:44:34 Gram w rugby odkąd skończyłem 9 lat,
00:44:38 - Ty niby grałeś w rugby?
00:44:40 Powinnśmy wrócić do wioski.
00:44:42 Nie ma szans,
00:44:48 Co to w ogóle za miejsce?
00:44:58 Już prawie jesteśmy.
00:45:02 To szaleństwo.
00:45:08 To prywatne miejsce?
00:45:14 Ktoś w domu?!
00:45:18 Skombinujcie krzesło.
00:45:38 Cholera...
00:45:41 Uciskaj tutaj.
00:45:42 Potrzebujemy coś czym można to zatamować.
00:45:44 Superglue, taśma montażowa.
00:45:48 Sprawdź na górze.
00:47:16 Przechyl mu głowę do przodu.
00:47:20 - Trzymaj ją!
00:47:25 Mam tutaj jakieś lekarstwa
00:47:31 Co to za miejsce? Ośrodek dla uzależnionych?
00:47:35 Mam.
00:47:36 Nie możemy tego użyć.
00:47:38 - Będzie dobrze.
00:47:39 Sam tego na sobie używałem.
00:47:42 Ściśnij to.
00:47:47 Przepraszam stary.
00:47:52 Już dobrze...
00:47:58 Kiko, gdzie idziesz?
00:48:00 W porządku?
00:48:01 Kiko...
00:48:03 Kiko nic ci nie jest?
00:48:09 Kiko!
00:48:12 Powinniśmy go obudzić?
00:48:14 Nie wiem.
00:48:15 Może stracić przytomność.
00:48:24 Ubrania.
00:48:32 Śródziemnomorskie.
00:48:35 Grzybki, fajnie...
00:48:43 Patrzcie co mam.
00:48:45 Na pewno chcesz, co?
00:48:48 Chodź tutaj.
00:49:00 Tak.
00:49:12 Coś dobrego?
00:49:13 Póki co nic.
00:49:16 20-letnia whiskey.
00:49:35 Kim są ci ludzie?
00:49:46 Dziękuję.
00:51:07 Straszny ten dom.
00:51:09 Przeczekamy tu noc, a rano ruszymy do miasta.
00:51:13 Jak on umrze to jak niby wrócimy?
00:51:15 On nie umrze.
00:51:17 Nie chcę być tutaj, gdy pojawi sie jego wujek
00:51:21 Skończyła nam sie szkocka.
00:51:27 I dlaczego nie ma tutaj drogi,
00:51:31 Wiem, mam odpuścić.
00:51:35 Jak to się na do innych twoich wojaży?
00:51:37 Ostatnie pare dni to raczej dno, ty?
00:51:41 W Kambodży mieliśmy nieco kłopotów.
00:51:45 Pamiętasz te Holenderki...
00:51:48 Chcę wrócić do domu.
00:53:50 To jego wujek.
00:54:01 Co się dzieje?
00:54:02 Nie jestem pewien.
00:54:21 Co oni mówią?
00:54:55 Jesteście Amerykanami?
00:54:58 Fajnie.
00:54:58 Kiedyś byłam w Nowym Jorku.
00:55:06 - Idźcie, uciekajcie...
00:55:09 Ten gość wobec was plany.
00:55:11 Te plany są dosyć ponure,
00:55:32 Nasz przyjaciel...
00:55:34 Cholera!
00:55:55 Kiko, gdzieś ty nas przyprowadził?
00:55:58 Powiedz mi co robicie?
00:56:02 Powiedz mu, że jesteśmy przyjaciółmi.
00:56:03 Dokąd idziesz?
00:57:07 Nie bierz tego do siebie.
00:57:13 Jeśli dzięki temu poczujesz się lepiej...
00:57:16 robię to dla słusznej sprawy.
00:57:24 Wiesz, że w Ameryce trzeba czekać
00:57:34 A w Europie...
00:57:37 jest jeszcze gorzej.
00:57:40 Więc...
00:57:42 jeśli jakiś gringo potrzebuje nerki...
00:57:45 co robi?
00:57:47 Czeka, choruje i umiera.
00:57:51 Nie.
00:57:54 Przyjeżdża do Brazylii.
00:57:56 By wykorzystać nasze podejście.
00:58:00 Nikt sie tym nie przejmuje.
00:58:04 W historii naszego kraju...
00:58:07 każdy nam coś zabierał...
00:58:10 ziemię...
00:58:12 kauczuk, cukier, złoto...
00:58:17 a nasze ciała były używane do seksu.
00:58:22 A teraz nasze wnętrza.
00:58:32 Ale ja...
00:58:35 mam tego dosyć...
00:58:55 Weź go!
00:58:57 Bierz!
00:58:59 Przetnij się.
00:59:22 Szybciej!
00:59:26 Dobrze...
00:59:43 Boli mnie serce, przez tą kombinację...
00:59:46 wasza chciwość i nasza słobość...
00:59:53 więc sobie pomyślałem...
00:59:56 może jest coś, dzięki czemu wyrównam szanse.
01:00:00 Tylko troszeczkę.
01:00:02 Tak byście mogli też nam coś dać.
01:00:37 Dzisiaj...
01:00:39 wszystkim wam powycinam organy...
01:00:42 i wydam je ludziom w szpitalu w Rio.
01:00:48 Odliczając od teraz mam jakieś 12 godzin...
01:00:53 by dostarczyć im wasze nerki i wątroby.
01:01:01 Helikopterem polecę do miasta.
01:01:04 Serca też wam wytnę.
01:01:08 Nie chcę skóry z waszych tyłków.
01:01:12 Nie schodzi odbrze.
01:01:17 Serce poza ciałem można trzymać jakieś 6 godzin.
01:01:21 Ale chcę spróbować.
01:01:24 Chcę serc.
01:01:26 Serc jakiś aroganckich turystów.
01:01:30 Które da nowe życie małemu brazileiro.
01:01:37 Ale to wymaga większych nakładów.
01:01:58 Twoja kolej.
01:03:25 Chodź...
01:03:56 Musicie iść same...
01:03:58 Zabierz ją do wodospadu, już!
01:04:12 Proszę...
01:05:00 Nie zostawię Fina.
01:05:01 O czym ty mówisz.
01:05:02 Nie bądź głupi.
01:05:04 On już nie żyje...
01:05:06 Nie zbliżaj się do mnie, Kiko!
01:06:13 Cofnij się...
01:06:58 Chodź, będę cię niósł.
01:07:04 Pomóżcie mi.
01:07:36 Pośpieszcie się!
01:09:09 Biegiem!
01:09:19 Biegnij!
01:09:28 O mój Boże!
01:09:30 Chodź, on nie żyje.
01:09:36 Ty głupku, co ty robisz?!
01:11:01 - Jasna cholera!
01:11:08 Cześć...
01:11:12 - Amy, ona...
01:11:16 Przykro mi.
01:11:22 Tu jest niebezpiecznie, niebezpiecznie.
01:11:24 Idziemy.
01:11:29 Szybko, chodźcie.
01:11:51 Dalej, dalej...
01:12:26 W porządku?
01:12:27 Nie świeć mi w oczy.
01:12:29 Co z innymi?
01:12:32 Dopadli ich.
01:12:35 Idźmy dalej.
01:12:36 Cisza!
01:13:39 Przestań!
01:13:41 Oszalałeś!
01:13:42 Ty nas tutaj sprowadziłeś!
01:13:45 On ryzykuje swoim życiem.
01:13:51 Szybko, pod wodę!
01:13:58 Chodź ze mną.
01:14:50 Nic wam nie jest?
01:14:51 Co my teraz zrobimy?
01:14:53 Znajdziemy stąd wyjście.
01:15:05 - Ktoś się zbliża.
01:15:06 Znajdę inne wyjście, za mną.
01:15:45 Wyłącz latarkę.
01:15:51 Zbliża się, płyniemy.
01:15:53 Nie mogę...
01:15:54 Musisz, dalej!
01:16:57 Płyń za mną.
01:16:58 Nie mam sił.
01:16:59 Bee...
01:19:33 Bee...
01:19:40 Nic ci nie jest?
01:19:41 Nigdy więcej mnie nie zostawiaj.
01:19:47 Chwyć mnie za rękę, chodź.
01:19:49 Tutaj można wyjść.
01:19:55 Tutaj powinno być wyjście.
01:20:02 Pokaż.
01:20:04 To nic.
01:20:12 Znajdźmy wyjście.
01:20:13 Powinniśmy piąć się w górę.
01:20:16 Chodźmy.
01:20:23 Aleź, schyl się.
01:20:26 Wyłącz latarkę.
01:20:51 Nie ruszaj się.
01:21:39 Alex, co ty robisz?!
01:21:42 Przestań!
01:21:44 Co ty robisz?!
01:21:49 Mój Boże...
01:21:59 Zabij gringos, zabij ich!
01:22:05 Co?!
01:22:07 Proszę, nic ci nie zrobiliśmy.
01:22:10 Beznadziejny Indianin, zabij ich!
01:22:12 Nie musisz być taki jak on!
01:22:14 Rób co mówię, do choelry! Władam tobą!
01:22:17 Pomyśl o tym jak on cię traktuje!
01:22:20 Zabij ich!
01:22:24 Pieprzony tchórz.
01:24:15 To głupota, dlaczego nie pojedziemy busem.
01:24:17 - Bus.
01:24:20 To zajmie wieczność.
01:24:21 Myślałam, że po to tu jesteśmy,
01:24:25 Tak, chyba tak.
01:24:26 Lećcie samolotem.
01:24:27 Co?
01:24:28 Lećcie samolotem.
01:24:30 Dzięki stary.