Twister

pl
00:00:48 CZERWIEC 1969
00:01:28 STAN ZAGROŻENIA TORNADEM
00:01:31 Jest w hrabstwie Kingfisher i przesuwa się
00:01:38 Ogłoszony wcześniej...
00:01:40 stan zagrożenia tornadem trwa...
00:01:42 i został rozszerzony.
00:01:43 Mówiłem już o tym wcześniej.
00:01:45 Został rozszerzony na hrabstwo Oklahoma.
00:01:47 Cale hrabstwo wzywa się...
00:01:49 może jednak powinniśmy...
00:02:08 Jo, szybko.
00:02:10 Co to, mamusiu?
00:02:12 Szybciutko, kochanie. Wstawaj.
00:02:15 Musimy prędziutko uciekać do schronu!
00:02:17 Bierz Jo! Prędko!
00:02:20 Nie bój się, Jo.
00:02:21 Mama cię trzyma.
00:02:25 W telewizji mówili, że jest źle.
00:02:27 Musimy zejść do schronu.
00:02:30 Toby!
00:02:34 Prędzej! Daj mi ją!
00:02:36 No, prędzej!
00:02:42 Jeśli nie ma schronu...
00:02:43 należy trzymać się środka domu.
00:03:02 Już prawie jesteśmy!
00:03:04 Weź ją!
00:03:05 Muszę zatrzasnąć pokrywę!
00:03:11 Dalej!
00:03:21 Tatusiu, Toby został na dworze!
00:03:25 No już, Toby!
00:03:28 Już dobrze, Toby.
00:03:40 Trzymaj Jo!
00:03:42 Tatusiu!
00:03:50 Trzymaj Jo.
00:04:04 Nie utrzymam!
00:04:08 Jezus Maria!
00:04:11 Nie mogę utrzymać!
00:04:19 O Boże!
00:04:21 Nie mogę utrzymać!
00:04:30 Tatusiu!
00:04:32 Jo!
00:04:35 Jo, nie!
00:04:38 Tatusiu!
00:04:54 Obecnie
00:05:09 7.00, Oklahoma City...
00:05:12 temperatura 24oC.
00:05:14 W całym stanie niebo częściowo
00:05:18 Państwowe Laboratorium
00:05:26 Chris, popatrz.
00:05:27 Chmury się gromadzą.
00:05:29 Wszystkie wykresy idą w górę...
00:05:31 od minus 6 do minus 10.
00:05:33 Jak tak dalej pójdzie...
00:05:35 będzie to rekordowa fala tornad.
00:05:37 Mamy przed sobą ciężki dzień.
00:06:08 Jesteś pewny, że tam będzie?
00:06:10 Jak znam Jo...
00:06:12 to już wyciągnęła wszystkich w teren.
00:06:14 W taki dzień można się tego spodziewać.
00:06:17 Ona myśli tylko o swojej pracy.
00:06:19 Denerwujesz się tym spotkaniem?
00:06:21 Ja? Skąd.
00:06:23 Wyglądam na zdenerwowanego?
00:06:25 Nie.
00:06:26 Może trochę.
00:06:29 Po prostu chcę mieć to wszystko za sobą.
00:06:31 Ale obiecała podpisać dokumenty?
00:06:34 Tak mi powiedziała.
00:06:36 Nie wierzysz jej?
00:06:39 Wierzę.
00:06:41 Pocałuj mnie.
00:06:49 Jeszcze chwilkę!
00:06:55 O, mam!
00:06:58 Ten grat jest do niczego!
00:06:59 Przepraszam, Jo.
00:07:03 Zaczekaj.
00:07:04 Tak jest dobrze! Podaj mi wykaz!
00:07:07 OK, szefowo.
00:07:09 Cierpliwości.
00:07:12 Jaki kierunek chcesz, Jo?
00:07:13 Fronty atmosferyczne nie przesuwają się.
00:07:16 Podaj mi wykres sektora
00:07:18 Sprawdź stany średnie na rotację
00:07:25 "Jeśli cię skrzywdzę
00:07:27 "To nie dlatego, że chcę"
00:07:38 Mówiłem ci, żebyś nie składał map.
00:07:41 Nie złożyłem.
00:07:43 Kansas jest cały pogięty.
00:07:44 A przez Wichitę przechodzi kreska.
00:07:46 Zwiń mapy.
00:07:52 Poszukiwacze burz.
00:07:57 Własnym oczom nie wierzę!
00:07:59 Kim jest ten przystojniaczek?
00:08:01 Panowie.
00:08:02 To Szaleniec!
00:08:06 Nawet nie zaczynaj tych idiotyzmów.
00:08:09 Pokornie się kłaniam. Jak się masz, stary?
00:08:14 Wspaniale.
00:08:18 Dusty, pozwól, że ci przedstawię Melissę.
00:08:21 Melissa, to jest Dusty.
00:08:22 Dusty był z nami od samego początku.
00:08:28 Gdzie jest Jo?
00:08:31 Przy Dopplerze.
00:08:33 Znowu się zepsuł,
00:08:37 Może się trochę rozejrzysz tutaj?
00:08:40 Zaraz wracam.
00:08:42 Dusty, może wytłumaczysz Melissie...
00:08:44 dlaczego jesteś, jaki jesteś.
00:08:48 Chodź.
00:08:52 Jo zdębieje, kiedy zobaczy, że wrócił.
00:08:55 Nie wróciłem.
00:08:56 Powrót syna marnotrawnego.
00:09:03 Cześć, Joey.
00:09:04 Cześć, Bill.
00:09:14 Czołem, Jo.
00:09:18 Cześć, Bill.
00:09:19 Cieszę się, że nas znalazłeś.
00:09:21 Co u ciebie?
00:09:24 W porządku.
00:09:25 Słyszałeś dziś niebo?
00:09:28 Naprawdę gada.
00:09:30 Łap.
00:09:33 Największa seria burz w ostatnich
00:09:36 Jedna po drugiej.
00:09:37 W P. L. A. P. mówią,
00:09:40 Czy to prawda?
00:09:41 A propos dokumentów rozwodowych.
00:09:43 Masz chwilę czasu?
00:09:45 - Przepraszam.
00:09:49 Znowu coś nie tak.
00:09:50 Wskaźnik ostrości nawalił.
00:09:51 Gdzie to jest?
00:09:53 Masz na nim trawę.
00:09:54 Musisz go posprawdzać.
00:09:56 Wyczyścić też?
00:09:57 Jeśli chcesz zamazane tornado to nie.
00:10:00 Witam z powrotem.
00:10:01 Ja nie wracam.
00:10:04 Chcesz dokumenty?
00:10:07 Po nie przejechałem ten szmat drogi.
00:10:10 Czekają podpisane.
00:10:11 To dobrze. Mogę zobaczyć?
00:10:13 Chcesz je zobaczyć zaraz?
00:10:15 Jeśli można.
00:10:16 Po co ten pośpiech?
00:10:19 Żenię się.
00:10:32 Z Melindą?
00:10:34 Melissą.
00:10:35 Nie byłeś kiedyś z jakąś Melindą?
00:10:38 Po tobie była tylko Melissa.
00:10:40 Długo nie przebierałeś.
00:10:42 Jak widać, nie.
00:10:46 - Proszę.
00:11:03 Opuściłaś jedną stronę.
00:11:04 Co?
00:11:05 Tutaj.
00:11:12 Skąd się to tu wzięło?
00:11:18 Co robisz?
00:11:19 - Mogę przeczytać?
00:11:21 Nic się nie zmieniło od grudnia.
00:11:23 W grudniu nie przeczytałam.
00:11:24 Czy mogłabyś po prostu podpisać
00:11:27 Co, proszę?
00:11:29 "Nam"? To ona jest tutaj?
00:11:31 Tak. Jest z Dusty'm.
00:11:33 Podpiszesz?
00:11:34 Z Dusty'm? Co się z tobą dzieje?
00:11:37 Gdzie idziesz?
00:11:38 - Chcę się z nią spotkać.
00:11:41 Chryste Panie.
00:11:44 Sfera wsysania.
00:11:47 To taka sfera...
00:11:50 gdzie tornado...
00:11:53 wsysa cię.
00:11:54 Są na to oczywiście bardziej fachowe
00:11:58 Cześć!
00:11:59 Jo Harding.
00:12:00 Bardzo mi miło.
00:12:02 Bill przekazał mi radosne wieści.
00:12:04 - Które?
00:12:06 Jo, Melissa.
00:12:07 Radosne wieści.
00:12:09 Pewnie nasza decyzja wydaje się nagła.
00:12:11 Nagła?
00:12:12 Stary, obrączkujesz się? To fajnie.
00:12:15 Chcemy mieć to za sobą, zanim...
00:12:18 Billy zacznie nową pracę.
00:12:19 Prawda. "Wicherek. "
00:12:21 Co?
00:12:23 Powiedz to.
00:12:24 "Wicherek". Wspaniale.
00:12:25 Mówisz to takim tonem.
00:12:26 Nie. Jak nie chcesz być...
00:12:28 Nie widzę nic złego w byciu "wicherkiem".
00:12:32 Przepraszam.
00:12:36 Doktor Melissa Reeves.
00:12:37 Chciałam się tylko przywitać. Miło mi.
00:12:40 Mnie również.
00:12:42 Co? Nie.
00:12:45 Nowy samochód?
00:12:47 Jak widzisz.
00:12:50 Nowa praca, nowy samochód, nowa żona.
00:12:54 Cały jesteś nowy.
00:12:56 Czuję się głupio.
00:12:58 Nic mi nie mów.
00:12:59 Myślałam, że przyjedziesz sam.
00:13:01 W ogóle nie planowałem przyjechać.
00:13:03 - Chciałaś się spotkać...
00:13:06 O Dorothy? Co się stało?
00:13:09 Jest tutaj.
00:13:13 Pokazuj.
00:13:28 Nie wierzę.
00:13:30 Zbudowaliśmy aż cztery.
00:13:32 Działa?
00:13:47 Pomyślałam, że chciałbyś tu być,
00:13:50 Czegoś by brakowało bez ciebie.
00:13:53 To będzie świetna maszyna.
00:13:56 Wspaniale, nie?
00:13:59 Pomysł Billa.
00:14:02 Nasz Szaleniec. Wytwór jego mózgownicy.
00:14:05 Trochę się przysłużyłem.
00:14:07 Wspaniale.
00:14:09 Co to jest?
00:14:10 Urządzenie do badania tornad.
00:14:13 Pierwsze w historii.
00:14:15 Ekscytujące.
00:14:17 Uczeni badali tornada od dawna...
00:14:19 ale tak naprawdę nikt nie wie,
00:14:22 Nie wiemy, co się dzieje wewnątrz...
00:14:24 bo nie można...
00:14:25 wykonać badań od środka.
00:14:28 I to właśnie ma zrobić to urządzenie.
00:14:30 Jak?
00:14:32 Musimy je ulokować w środku tornada.
00:14:35 Wtedy się otworzy...
00:14:39 i wypuści setki czujników...
00:14:42 które zbadają wszystkie charakterystyki
00:14:46 Rozumiesz, to odbywa się tak.
00:14:48 Te czujniki powędrują w górę leja...
00:14:50 i drogą radiową przekażą informacje
00:14:54 prędkości, przepływie i asymetriach.
00:14:56 Dowiemy się w 30 sekund...
00:14:57 więcej niż przez ostatnie 30 lat...
00:14:59 Pierwszy raz zrozumiemy tornado.
00:15:01 I co nam to da?
00:15:03 Gdy je poznamy...
00:15:05 możemy zaprojektować system ostrzegania.
00:15:07 Przecież już mamy systemy ostrzegania?
00:15:09 Nie dość dobre. Daleko im do dobrych.
00:15:12 Ostrzegają trzy minuty wcześniej.
00:15:14 Te informacje pozwolą
00:15:17 Ludzie mogliby się schronić.
00:15:19 I o to im właśnie chodzi.
00:15:28 Nie mogę uwierzyć, że to zbudowałaś.
00:15:30 Zbudowaliśmy.
00:15:33 Ale jak to ulokować w środku tornada?
00:15:37 Trzeba je wyprzedzić...
00:15:39 i zostawić Dorothy na jego drodze.
00:15:41 I szybko się stamtąd wynieść.
00:15:43 Sfera wsysania.
00:15:46 Wspaniale! Coś naprawdę się dzieje!
00:15:48 Według P. L. A. P. tornado się zbliża.
00:15:50 Chmury zbierają się na wysokości
00:15:57 Idziemy.
00:15:58 Do akcji!
00:16:00 Do roboty.
00:16:01 Doczekaliśmy się, Jo.
00:16:03 Królik, kończ już.
00:16:04 Prędko!
00:16:09 Joey, Haynes, pomóżcie.
00:16:11 Rozkaz. W tej chwili.
00:16:21 W porządku.
00:16:22 Tu jesteś, Dusty!
00:16:25 No już! Zawsze się na ciebie czeka!
00:16:26 Już dobrze, Beltzer. Ojczulku, za mną!
00:16:31 Brian, weź z sobą aparat.
00:16:32 Tak, mam!
00:16:33 Poradzą sobie. Wiedzą, co robią.
00:16:37 To jest to.
00:16:39 Tym właśnie żyją.
00:16:41 Dorothy 2 i 3 gotowe.
00:16:43 Dorothy 4 gotowa!
00:16:44 Na pewno nie chcesz się przyłączyć?
00:16:47 Jechać z nimi?
00:16:49 Tak.
00:16:50 Poradzą sobie.
00:16:55 - Podpisała papiery?
00:16:56 Nie podpisała?
00:16:58 Szybko, to ją jeszcze złapiemy!
00:17:01 Fajnie, że wróciłeś!
00:17:02 Nie wróciłem!
00:17:03 Królik.
00:17:04 Tak, szefie?
00:17:07 Czy jest lepsza droga niż 30?
00:17:11 Nie.
00:17:12 Nie teraz.
00:17:14 Najlepiej zostać na 30,
00:17:17 Rozumiem.
00:17:20 Jak ich dogonimy...
00:17:21 wrócisz samochodem do domu.
00:17:23 Ja dopilnuję podpisania papierów
00:17:27 Wiesz co? Mnie się to nawet podoba.
00:17:29 Pojadę z tobą.
00:17:47 Jonas. Ten skurwiel.
00:17:50 Kto to jest?
00:17:51 Jonas Miller. Pijawka.
00:17:55 Zaczynaliśmy w tym samym laboratorium...
00:17:57 potem Jonas znalazł sobie
00:18:00 Zależy mu tylko na forsie, nie na nauce.
00:18:03 Ma dużo specjalistycznych gadżetów...
00:18:05 ale brak mu instynktu.
00:18:09 I nie ma Dorothy.
00:18:14 Jo, widzisz te pijawki.
00:18:21 Jo, wracaj.
00:18:22 Odmieniło ci się?
00:18:25 Co Jonas tutaj robi?
00:18:32 Nie wiem, ale na pewno chciałby się...
00:18:36 dowiedzieć tego samego o tobie.
00:18:41 Cholera! Trzymaj się!
00:18:45 Co za skurwiel!
00:19:04 Ile czasu zabierze naprawa?
00:19:06 10, najwyżej 15 min.
00:19:07 To dobrze.
00:19:10 To, co nieznane dodaje mi energii.
00:19:12 A gdyby można przewidzieć szlak tornada?
00:19:14 Ilu ludzi można by uratować...
00:19:16 przez wcześniejsze ostrzeżenie?
00:19:18 Odpowiedź na to ma D. O. T. 3.
00:19:22 Pierwszy cyfrowy miernik telemetrowy.
00:19:28 W środku tego miernika
00:19:32 które wpuszczone w tornado...
00:19:34 przekażą nam dane o prędkości wiatru,
00:19:40 Dlaczego mi nie powiedziałaś?
00:19:41 Bill, przestań!
00:19:44 ... i stanie się wkrótce centrum naszych
00:19:48 Ty skurwielu!
00:19:50 Myślałeś, że się nie dowiem?
00:19:51 Zabierzcie stąd tego wariata!
00:19:53 Odwal się!
00:19:56 Co ty wyrabiasz?
00:19:57 Ukradłeś mi projekt, ty bydlaku!
00:20:00 O czym ty mówisz, do diabła?
00:20:02 Dorothy.
00:20:03 Ukradłeś ją, ty złodzieju.
00:20:06 Teraz rozumiem.
00:20:09 Chcesz zawłaszczyć mój projekt.
00:20:10 Kłamca.
00:20:12 To był nasz pomysł, dobrze o tym wiesz.
00:20:15 Niezrealizowany pomysł.
00:20:16 Niezrealizowany.
00:20:17 To jest gówno warte!
00:20:20 Spokojnie!
00:20:21 Uspokójcie się.
00:20:23 Oboje wiemy, że nie uda mu się
00:20:26 Pozwolę sobie was oświecić.
00:20:30 To cacko jest połączone z satelitą.
00:20:32 Ma wmontowany Doppler.
00:20:35 I symultaniczny system radarowy Nexrad.
00:20:37 To historyczny dzień.
00:20:39 Patrzcie więc uważnie...
00:20:42 To koniec przestarzałych metod.
00:20:44 I tak lepsze niż twoje.
00:20:47 Zobaczymy, komu się wpierw uda, kolego.
00:20:49 Przy okazji...
00:20:51 podoba mi się twoja prognoza pogody.
00:20:54 Ty szujo!
00:20:55 Nie skończyłem z tobą!
00:20:57 No dalej!
00:20:59 Puśćcie mnie!
00:21:05 To korporacyjny lizus.
00:21:11 Przepraszam.
00:21:14 Jeden dzień. Daję ci jeden dzień.
00:21:17 Potem, bez względu na rezultat, wyjeżdżam.
00:21:21 Nic ci nie jest?
00:21:23 Wszystko gra.
00:21:24 Na pewno?
00:21:25 Na pewno.
00:21:27 Zostanę tu przez chwilę i przewietrzę się.
00:21:30 Może kupisz nam coś zimnego do picia?
00:21:32 Dobrze, kochanie.
00:22:02 Nie rozumiem, co się stało Billowi.
00:22:04 To maniak. Szaleniec.
00:22:06 Powinnaś trzymać go na smyczy.
00:22:08 To nie mój problem, tylko twój.
00:22:10 Burza będzie dużo silniejsza
00:22:14 Mam raport o cyklonach
00:22:16 Dzielisz się informacjami ze mną?
00:22:18 Nie, po prostu...
00:22:21 byłem ciekawy, w którą stronę pojedziesz.
00:22:25 Chyba na południowy wschód.
00:22:26 Idę do baru.
00:22:28 Poproszę dwie lemoniady na wynos.
00:22:34 Nic się nie zmienia.
00:22:36 Słucham?
00:22:37 Będzie czekał, żeby zobaczyć, co zrobi Bill.
00:22:40 Mogę prosić kawę na wynos?
00:22:42 Czeka na Billy'ego? Dlaczego?
00:23:14 Więc to prawda, że Billy rozumie...
00:23:16 myślenie huraganu?
00:23:18 Coś w tym guście. Gumę?
00:23:22 Moja ciotka Meg nazywała go
00:23:25 Nigdy mi o tym wszystkim nie mówił.
00:23:28 Jeśli musisz iść siusiu, to teraz...
00:23:30 bo na trasie nie będzie już gdzie.
00:23:37 Ty go nadal kochasz, prawda?
00:23:47 Rachunek, proszę.
00:23:48 Nie mam ci tego za złe.
00:23:50 Mam nadzieję, że nie jest...
00:23:52 to jednak rozpaczliwa próba
00:23:58 Rachunek razem.
00:24:11 Co nowego?
00:24:17 Robi się zielone.
00:24:19 Zielonka.
00:24:20 Uszykuj wszystko.
00:24:22 Już się robi, szefie.
00:24:23 Potrzebuję wykres tego sektora.
00:24:25 Szukaj punktu zerowego.
00:24:27 Tak jest.
00:24:28 Jaka jest temperatura?
00:24:29 Dochodzi do 21oC.
00:24:31 Kupiłam ci lemoniadę.
00:24:32 Musimy się stąd wynosić.
00:24:34 Jedź za nami.
00:24:35 Trzymaj się za Dusty'm.
00:24:37 Ja muszę jechać z Jo.
00:24:39 Zwijamy się stąd!
00:24:40 Dokąd jedziemy?
00:24:47 Dzięki. Ja prowadzę.
00:24:52 Pakujemy się i jedziemy.
00:25:08 Cud natury, dziecinko!
00:25:36 Hej! Wy tam!
00:26:04 Doktor Melissa Reeves przy telefonie.
00:26:08 Halo, Donald?
00:26:10 Jestem w samochodzie.
00:26:13 "Oklahoma!
00:26:18 "Gdzie po równinach szaleje wiatr
00:26:21 "i morze pszenicy"
00:26:22 Poczucie niedowartościowania
00:26:26 Julia nie ma ci za złe.
00:26:28 Już o tym rozmawialiśmy.
00:26:30 Nie wzięła ślubu z twoim penisem.
00:26:34 Nie wzięła ślubu tylko z twoim penisem.
00:26:44 Wspaniałe kolory, prawda?
00:26:47 Spójrz na te chmury.
00:26:49 Ich szczyty pewnie sięgają
00:26:52 Tym lepiej dla nas.
00:26:54 Pewnie, tym lepiej dla nas.
00:26:56 Poznałeś ją w telewizji?
00:26:59 Nie chcę się kłócić.
00:27:00 Nie kłócę się. Rozmawiam.
00:27:02 Nie chcę się kłócić.
00:27:06 Jest miła.
00:27:10 - Nie jest miła?
00:27:12 - Wiesz?
00:27:14 Staram się prowadzić
00:27:16 Dogryzasz mi.
00:27:19 Jezu Chryste.
00:27:20 Tak, jest bardzo miła.
00:27:23 Nie, nie pracuje w telewizji.
00:27:27 Jest...
00:27:30 Jest terapeutą.
00:27:39 Twoim?
00:27:41 Nie mogłaś sobie tego odmówić?
00:27:42 Nie mówię, że potrzebujesz terapii.
00:27:44 Co?
00:27:46 Ja? Terapię?
00:27:47 Tego nie powiedziałam.
00:27:49 Po co mi niby terapia?
00:27:51 Ty jesteś lekarzem. Powiedz mi.
00:27:52 Nie wiem...
00:27:55 Nie potrafisz niczego dokończyć.
00:27:58 Ja? Dokończyć?
00:27:59 Nie potrafisz się poświęcić.
00:28:01 Poświęcić się?
00:28:02 Sam mnie zapytałeś.
00:28:03 Gówno prawda, co mówisz.
00:28:05 Może to ja odszedłem...
00:28:06 ale byłem zaangażowany w to małżeństwo.
00:28:08 Ty nawet nie miałaś pojęcia,
00:28:12 małżeństwem...
00:28:14 stabilnością, wspólnotą, domem...
00:28:16 i nad innymi rzeczami tego typu.
00:28:19 - Mogę poprowadzić?
00:28:20 A ty poprowadzisz?
00:28:25 Do diabła.
00:28:30 Powinno się ją ostrzec o twoim
00:28:32 Nie ma pewnie o tym zielonego pojęcia.
00:28:35 Nie twój problem.
00:28:36 Wiem, co robię.
00:28:38 Co właściwie robię?
00:28:39 Chyba im to teraz lepiej wychodzi.
00:28:42 Wiesz co? Jeśli jest ci dobrze...
00:28:44 Dziękuję.
00:28:45 Jest mi dobrze.
00:28:47 Jestem szczęśliwym człowiekiem.
00:28:49 Jestem zadowolony z życia.
00:28:50 I wszystko podąża we właściwym
00:28:53 Jest mi dobrze z...
00:28:54 Melissą.
00:28:55 Wiem, jak ma na imię.
00:28:57 Tak, jest mi dobrze z Melissą.
00:28:59 Wydajesz się szczęśliwy.
00:29:00 Bo jestem!
00:29:01 Do diabła!
00:29:06 Czy zbliżacie się już do końca tej dyskusji?
00:29:10 Co?
00:29:11 Zastanawiam się tylko...
00:29:12 czy chcemy złapać to tornado...
00:29:14 czy następne.
00:29:17 Cholera!
00:29:18 Beltzer, czy dotyka ziemi?
00:29:20 Mam już!
00:29:21 Spokojnie.
00:29:35 Trzymaj się prawa.
00:29:37 Krajowy serwis meteorologiczny ostrzega,
00:29:41 będzie aktywne aż do 11.00.
00:29:42 Doktorze Miller.
00:29:45 Chyba skręcili tutaj w lewo.
00:29:47 Skręcaj.
00:29:54 Wkrótce wyjdziemy mu naprzeciw.
00:29:56 Przygotujcie się.
00:29:57 Jasne.
00:30:07 Pojedź bardziej do przodu.
00:30:09 Wiem, co robię.
00:30:10 Jedź przez pole.
00:30:12 Przecież wiem.
00:30:13 Wjedź na pole.
00:30:14 Chcesz prowadzić?
00:30:16 - Czy chciałabyś poprowadzić?
00:30:18 Około 5 kilometrów na południowy wschód.
00:30:26 Wjedź tam!
00:30:29 Przegapisz ją!
00:30:30 Zaczekaj sekundę.
00:30:32 Nerwy cię ponoszą?
00:30:36 Zaciśnij swój pas.
00:30:42 Gdzie jesteście? Straciliśmy widoczność.
00:30:53 Dobra zabawa?
00:30:54 Musimy się jakoś stąd wydostać.
00:30:56 Naprawdę?
00:31:00 Zostało 3 kilometra. Przyspieszam.
00:31:02 Jakoś w tym tygodniu byłoby dobrze.
00:31:05 Staram się jakoś stąd wyjechać.
00:31:08 Jesteś wściekły?
00:31:09 Będę później.
00:31:13 Lej jest coraz grubszy,
00:31:15 Zbliża się do was!
00:31:23 Zakręca.
00:31:24 - Nie widzę.
00:31:26 Jesteście za blisko!
00:31:27 Nic z tego nie wyjdzie!
00:31:30 Cholera!
00:31:33 Nie mogę stąd wyjechać. Za stromo.
00:31:36 To był świetny pomysł.
00:31:51 Nie jest tak źle. Wyjmijmy ją!
00:31:53 Dlaczego nie możemy spędzić
00:32:00 Jesteśmy na linii uderzenia!
00:32:02 To szaleństwo!
00:32:03 Puść mnie!
00:32:04 Nie ma na to czasu!
00:32:06 Może nam się udać!
00:32:07 No, dalej!
00:32:14 Złap się czegoś!
00:32:16 Wiem!
00:32:29 Co robisz?
00:32:30 Chcę to widzieć!
00:32:50 Uważaj!
00:33:26 O Boże!
00:33:30 Minęło.
00:33:35 Gdzie mój samochód?
00:33:43 - O, jest.
00:33:45 O Boże!
00:33:48 Nic ci się nie stało?
00:33:51 Nic ci się nie stało?
00:33:54 Mało brakowało!
00:33:56 To dopiero!
00:34:02 Wszystko w porządku?
00:34:04 W porządku.
00:34:05 Na pewno?
00:34:06 Prawie wjechała w jeepa Jo.
00:34:08 Co się z wami działo?
00:34:10 Wszystko dobrze.
00:34:14 Kompletna ruina.
00:34:16 - Zobaczymy.
00:34:17 Już dobrze.
00:34:22 Nic ci nie jest?
00:34:25 W porządku.
00:34:33 Coś jednak się udało.
00:34:36 Dorothy polatała.
00:34:40 Jak było?
00:34:42 Wietrznie.
00:34:44 Wietrznie.
00:34:46 To dopiero coś.
00:34:47 Przesuń to, Dusty.
00:34:48 To dopiero coś.
00:34:51 O, jest już serwis drogowy.
00:34:55 Może trzeba sprawdzić,
00:34:58 Stan zagrożenia tornadem w Oklahomie...
00:35:00 Nic im nie jest.
00:35:01 Patrz na drogę.
00:35:02 Znów się czarująco spóźniłeś?
00:35:06 Czarująco spóźniłem?
00:35:07 Daj buziaka.
00:35:08 Odwal się!
00:35:11 Idiota!
00:35:13 Dlaczego nie znajdziesz własnego tornada?
00:35:16 Idiota! Ruszaj!
00:35:23 Jedźmy stąd.
00:35:25 Wyczyszczę je.
00:35:26 Przygotujmy Dorothy 2.
00:35:28 Masz pełne ubezpieczenie
00:35:31 Tylko podstawowe.
00:35:34 Tylko podstawowe.
00:35:40 To bardzo ładny samochód.
00:35:42 Dziękuję.
00:35:47 Nawet o tym nie marz.
00:35:52 Nie ma mowy.
00:35:57 Tu wasze tyły.
00:35:59 Czekam na polecenia.
00:36:05 Proszę.
00:36:06 To twój samochód.
00:36:07 To ty powinieneś.
00:36:09 Pole bitewne rozciągnie się
00:36:13 Pole bitewne? Co my robimy?
00:36:16 Spróbujemy ponownie.
00:36:18 Ale przecież prawie się tam zabiliście.
00:36:21 Tylko prawie.
00:36:22 Przecinasz międzystanową autostradę 15
00:36:27 Potwierdzam.
00:36:28 Jaka prognoza?
00:36:30 Wiatr powraca.
00:36:32 Prędkość do 100 km/h.
00:36:34 No to jedziemy.
00:37:24 Przenośne laboratorium.
00:37:25 Czy mi się zdaje...
00:37:27 czy też główny strumień wiatru zmienił się?
00:37:29 Górne strefy wiatru zmieniają kierunek.
00:37:31 Wszystko może się rozejść.
00:37:33 Czy mamy czas wyjść mu naprzeciw?
00:37:35 Rotacja się nasila.
00:37:36 Szybkość 90 węzłów:
00:37:39 Widzimy.
00:37:41 Widać wyraźne "zaczepienie".
00:37:42 Zaraz to dla pana sprawdzimy.
00:37:44 Silny wiatr z południowego wschodu,
00:37:48 zbliżający się do 240 w leju tornada.
00:37:50 Kierunek burzy 225 stopni,
00:37:54 Jesteśmy idealnie ustawieni.
00:38:12 Trzeba podziwiać ich upór.
00:38:19 Oto i twój kolega.
00:38:27 Co robisz?
00:38:35 Popatrz na górne warstwy, na ich kąt.
00:38:38 Zaraz zmieni kierunek.
00:38:40 Jesteś pewien?
00:38:41 Całkowicie. Przesunie się na lewo.
00:38:44 - To niedobrze?
00:38:46 Masz rację. Jedźmy!
00:39:11 Halo.
00:39:12 Teraz nie jest odpowiedni moment.
00:39:14 Daj mi Julię.
00:39:17 PRZEWIDYWANY RUCH TORNADA
00:39:20 Dobrze wygląda.
00:39:21 Około 6 km w górę, na prawo.
00:39:25 Ustawmy się i po robocie.
00:39:32 Cholera! Zmienia kierunek!
00:39:37 Wygląda na to, że tamci się spotkają.
00:39:43 Przecież mówiłeś mi, że...
00:39:45 będzie się przesuwać w tym samym
00:39:51 Jesteśmy blisko.
00:39:54 Sprawdź, na jakiej drodze jesteśmy.
00:39:56 Dokąd prowadzi?
00:39:57 Przy żywotności plemników Donalda...
00:39:59 nie zajdziesz w ciążę
00:40:03 nawet jeśli staniesz na głowie.
00:40:05 Prowadzi terapię w zakresie rozrodczości.
00:40:08 Laurence...
00:40:09 Musimy wyprzedzić tą burzę.
00:40:15 Nie mogę teraz rozmawiać.
00:40:17 Zmienia kierunek na południowy.
00:40:20 Mamy F2, możliwe, że F3. Odbiór?
00:40:25 Bardzo silny wir na ziemi.
00:40:29 Wygląda jakby zawracał.
00:40:32 Warunki wciąż się zmieniają.
00:40:35 Tu Królik!
00:40:37 Pozycja: 2. na zegarze.
00:40:39 Tu Sanders.
00:40:41 Jedziemy w kierunku wschodnim
00:40:43 Jedziemy nią już jakieś 10 kilometrów.
00:40:45 Widzimy F3, na ziemi...
00:40:48 jest piękne.
00:40:50 To Podpalacz Stodół.
00:40:52 Długo tak się nie utrzyma.
00:40:53 Długo tak nie będzie.
00:40:54 Jest! Jest!
00:41:04 Robi się gorąco.
00:41:22 Załadowany?
00:41:24 Możesz robić.
00:41:27 - Deszcz w obręczach.
00:41:29 Spójrz na kierunek.
00:41:31 Cholera. Horyzontalny deszcz.
00:41:38 Nigdy nie widziałam takich chmur.
00:41:42 Chyba nikt nie widział.
00:41:43 Wysoka częstotliwość błyskawic.
00:41:50 Jesteśmy w samym sercu.
00:41:58 Siostrzyczki.
00:42:00 O mój Boże.
00:42:03 Tak? Julia, teraz naprawdę nie mogę.
00:42:05 Jesteśmy dokładnie na linii bocznej.
00:42:07 Wiem.
00:42:09 Nie możemy zaatakować od południa.
00:42:11 Zobaczymy.
00:42:15 Julio, jesteś zdenerwowana.
00:42:17 Oddychaj głęboko.
00:42:18 Obie musimy głęboko oddychać.
00:42:25 Krowa.
00:42:27 Muszę kończyć, Julio. Tu są krowy.
00:42:35 Druga krowa.
00:42:36 To chyba ta sama.
00:42:39 Mamy też zbłąkane tornado.
00:42:41 Droga się skończyła.
00:42:42 Niedobrze to wygląda. Wycofuj się.
00:42:45 - Próbuję.
00:42:52 Trzymajcie się!
00:43:37 Nieprawdopodobne?
00:43:41 - Widziałeś?
00:43:49 O, kochanie. Kochanie.
00:43:59 Widzieliście?
00:44:01 Już dobrze.
00:44:02 O Boże. Już dobrze.
00:44:04 Nie, nie dobrze.
00:44:08 Rozumiesz?
00:44:12 Przepraszam.
00:44:15 Nie sądziłam.
00:44:16 Kiedy mi mówiłeś...
00:44:20 że ścigasz tornada...
00:44:21 to ja myślałam, że to taka metafora.
00:44:26 Już dobrze.
00:44:28 Trzy ślicznotki!
00:44:30 Widziałeś wewnętrzne wiry na tych
00:44:32 A ja byłam w samym środku.
00:44:35 Myślę, że dobrze by było,
00:44:38 po prostu zwinęli...
00:44:40 bo za dużo tu tornad.
00:44:42 Żartujesz? To jeszcze nie koniec.
00:44:44 To dopiero początek.
00:44:46 Wiesz co, Jo?
00:44:47 Czy wiesz, że jesteśmy blisko Wakity.
00:44:50 Nie.
00:44:51 Ciotka Meg by się ucieszyła.
00:44:52 Nie.
00:44:54 Czerwone mięso. Coś treściwego.
00:44:55 Inwazja na moją ciotkę? Nie.
00:44:59 Jeść.
00:45:01 Jeść.
00:45:03 Nie ma mowy.
00:45:18 O widzisz, tutaj.
00:45:21 Dobrze.
00:45:30 Billy!
00:45:34 Meg!
00:45:35 Chodź tu, kochanie.
00:45:42 Meg. Jak się masz?
00:45:44 Jak dobrze cię widzieć.
00:45:46 Ciebie też.
00:45:47 Właśnie przedwczoraj mówiłam Jo...
00:45:50 jak mi ciebie brakuje.
00:45:51 Nie widziałeś moich nowych prac.
00:45:55 Jo, kochanie.
00:45:56 Trochę sobie dziś pooglądaliście.
00:45:59 Gdybyś widziała.
00:46:00 Meg.
00:46:01 Chłopaki!
00:46:02 Uściskajcie mnie.
00:46:04 Stek i jajka!
00:46:10 Nie.
00:46:11 Podczas burzy z błyskawicami
00:46:14 i wypiąć tyłek do góry.
00:46:16 Ma rację. Jak już ma cię trzasnąć...
00:46:18 tak jest najbezpieczniej.
00:46:19 Chciałbym raz być uderzony przez piorun.
00:46:22 Prawdziwa lemoniada.
00:46:24 Chłopaki, przesunąć się.
00:46:36 Uwaga, uwaga.
00:46:40 Meg. Ile wołowiny.
00:46:43 Skąd masz tyle wołowiny?
00:46:45 Widziałeś moje krowy na dworze?
00:46:46 Nie.
00:46:50 Fajnie.
00:46:52 Jesz swoje własne krowy. I dobrze.
00:46:54 Ziemniaki.
00:46:55 Polej sobie, zanim zniknie.
00:46:58 Meg słynie z sosów.
00:47:00 To coś więcej niż dodatek do dania.
00:47:05 Prysznic wolny.
00:47:06 To ja idę.
00:47:11 Ja chcę.
00:47:15 Jak możecie oglądać takie bzdury?
00:47:19 Musicie to zobaczyć.
00:47:21 Ostrożnie.
00:47:24 Dla mnie ważne jest samo polowanie.
00:47:28 Człowiek i przyroda...
00:47:29 walka z żywiołem.
00:47:31 Czy będąc naukowcem...
00:47:33 może pan przewidzieć tornada?
00:47:36 Nie. One są nieprzewidywalne...
00:47:38 z czego dziś zdało sobie sprawę
00:47:40 pechowych kolegów po fachu.
00:47:42 Ale mamy nadzieję to zmienić...
00:47:43 dzięki mojemu urządzeniu.
00:47:45 Co za świnia.
00:47:47 Zamknij się!
00:47:48 Wyłącz telewizor!
00:47:50 Ale gnojek.
00:47:51 On jest naprawdę w sobie zakochany.
00:47:53 Myślałam, że to był przelotny romans.
00:47:55 Pożałuje tego dnia.
00:47:57 Pożałuje tego dnia...
00:47:59 Naraził się naszemu Szaleńcowi.
00:48:01 Słuchaj, słuchaj!
00:48:02 Mówię tu o dogłębnym żałowaniu.
00:48:05 Dogłębnym żałowaniu.
00:48:07 Dlaczego...
00:48:09 nazywa pan Billy'ego "Szaleńcem"?
00:48:11 Bo Billy...
00:48:12 jest Szaleńcem.
00:48:15 Bill jest najbardziej szalonym
00:48:18 Nie, w tym mam drugie miejsce.
00:48:22 Widziałem Szaleńca
00:48:24 Potrzeba wam nowych opowieści.
00:48:26 Idę się umyć.
00:48:28 Doganiamy ten koło Daletonu, pamiętacie?
00:48:32 Chryste Panie!
00:48:33 Jesteśmy dużo za blisko i Jo nagrywa go...
00:48:36 na wideo, tak?
00:48:38 Nagle, ni stąd ni zowąd...
00:48:40 ta zielona ciężarówka...
00:48:42 jedzie do góry dokładnie na nas.
00:48:44 Jo drze się...
00:48:45 ten idiota wyczołguje się z samochodu.
00:48:47 Z butelką Jacka Danielsa w ręku.
00:48:49 Nagi.
00:48:51 Całkiem nagi.
00:48:52 - Nagusieńki.
00:48:54 Nie byłem nagi.
00:48:58 Był tylko bez odzienia.
00:49:00 Półnagi.
00:49:01 Nagi.
00:49:02 Jo się na niego wydziera,
00:49:07 A on...
00:49:09 idzie spacerkiem w kierunku trąby...
00:49:11 i mówi: "napij się. "
00:49:14 Wrzuca butelkę w sam środek trąby...
00:49:17 a ona nawet nie dotknęła ziemi.
00:49:19 Wessało ją natychmiast do środka
00:49:22 To stek kłamstw.
00:49:25 To był inny Bill, zły Bill...
00:49:28 więc go zabiłem.
00:49:29 Kocham go!
00:49:44 To była dopiero trąba.
00:49:46 Jakieś F3, nie?
00:49:47 Co najmniej F3.
00:49:48 Znowu się pogubiłam.
00:49:50 To skala Fujity.
00:49:51 Mierzy siłę tornada...
00:49:53 w zależności od jego apetytu.
00:49:55 Dokonanych zniszczeń.
00:49:57 To spotkanko wtedy, to było...
00:49:59 spokojnie F2, może nawet F3.
00:50:01 Może dzisiaj zobaczymy F4.
00:50:02 Byłoby uroczo.
00:50:04 Czwórka jest dobra.
00:50:05 Czwórka całkiem sprawnie przeniesie dom.
00:50:09 A czy jest F-5?
00:50:14 Jaka byłaby piątka?
00:50:16 Apokalipsa.
00:50:23 Nikt z was nie widział F5?
00:50:28 Tylko jedna z nas.
00:50:41 Przestań.
00:50:43 Nieważne, czym się zajmujesz.
00:50:45 I tak będziesz piękna.
00:50:47 Jesteś przesądna.
00:50:48 Tak, jestem.
00:50:52 Na dole jest jak dawniej.
00:50:54 Tak.
00:50:58 To on nie dotrzymał układu.
00:51:01 Której jego części?
00:51:03 Tęsknienia za tobą przez całe życie...
00:51:05 aż do nędznej i samotnej śmierci.
00:51:08 Czy prosiłam o zbyt wiele?
00:51:15 Nie wiem.
00:51:17 Bill zawsze chadzał swoimi drogami...
00:51:19 które pokrywały się zwykle z twoimi.
00:51:24 Wydaje się, że to było tak dawno.
00:51:27 Nie tak dawno, Jo.
00:51:31 Jest w końcu tutaj, nieprawdaż?
00:51:38 Są piękne.
00:51:40 Stan pogodowy jest poważny...
00:51:43 Jest, śliczności, jest!
00:51:45 F3! Dwa kilometry od Parlaine!
00:51:48 Ostrzeżenie dla hrabstwa Garfield
00:51:53 Ta burza rozwinęła się
00:51:57 Odczyty radaru Dopplera wykazują
00:52:02 Pojedziesz z Dusty'm.
00:52:04 - Co mówi SELS?
00:52:05 Szybko!
00:52:06 Gdzie jest Jonas?
00:52:07 Nadal w Milston.
00:52:09 50 kilometrów stąd.
00:52:10 Będziemy szybsi?
00:52:11 Próbuję.
00:52:12 Dzięki za wizytę.
00:52:13 Przepraszam, że już uciekamy.
00:52:15 Takie jest wasze życie.
00:52:16 Na razie.
00:52:17 Dobrze się znowu spotkać, Bill.
00:52:19 Kochanie, ja...
00:52:20 W porządku.
00:52:21 Świetne mięso, ciociu.
00:52:22 To dla ciebie, Dusty.
00:52:24 Dziękuję, najmilsza. A my razem, tak?
00:52:26 Tak.
00:52:27 Pięknie, pięknie.
00:52:29 Miło mi było panią spotkać.
00:52:31 Wzajemnie. No, biegnij.
00:52:37 Kluczyki.
00:52:38 Proszę.
00:52:39 Bardzo proszę.
00:52:41 Królik.
00:52:42 Zaczekaj.
00:52:45 Jedźmy przez Wakitę.
00:52:47 Pojedziemy Meyers Road, koło remizy.
00:52:49 Najpierw 132 do 44 na wschód.
00:52:51 Jeśli znajdziesz skróty, daj znać.
00:52:53 Każda sekunda jest droga.
00:53:28 Pokaż, co potrafisz.
00:01:28 STAN ZAGROŻENIA TORNADEM
00:01:31 Jest w hrabstwie Kingfisher i przesuwa się
00:01:38 Ogłoszony wcześniej...
00:01:40 stan zagrożenia tornadem trwa...
00:01:42 i został rozszerzony.
00:01:43 Mówiłem już o tym wcześniej.
00:01:45 Został rozszerzony na hrabstwo Oklahoma.
00:01:47 Cale hrabstwo wzywa się...
00:01:49 może jednak powinniśmy...
00:02:08 Jo, szybko.
00:02:10 Co to, mamusiu?
00:02:12 Szybciutko, kochanie. Wstawaj.
00:02:15 Musimy prędziutko uciekać do schronu!
00:02:17 Bierz Jo! Prędko!
00:02:20 Nie bój się, Jo.
00:02:21 Mama cię trzyma.
00:02:25 W telewizji mówili, że jest źle.
00:02:27 Musimy zejść do schronu.
00:02:30 Toby!
00:02:34 Prędzej! Daj mi ją!
00:02:36 No, prędzej!
00:02:42 Jeśli nie ma schronu...
00:02:43 należy trzymać się środka domu.
00:03:02 Już prawie jesteśmy!
00:03:04 Weź ją!
00:03:05 Muszę zatrzasnąć pokrywę!
00:03:11 Dalej!
00:03:21 Tatusiu, Toby został na dworze!
00:03:25 No już, Toby!
00:03:28 Już dobrze, Toby.
00:03:40 Trzymaj Jo!
00:03:42 Tatusiu!
00:03:50 Trzymaj Jo.
00:04:04 Nie utrzymam!
00:04:08 Jezus Maria!
00:04:11 Nie mogę utrzymać!
00:04:19 O Boże!
00:04:21 Nie mogę utrzymać!
00:04:30 Tatusiu!
00:04:32 Jo!
00:04:35 Jo, nie!
00:04:38 Tatusiu!
00:04:54 Obecnie
00:05:09 7.00, Oklahoma City...
00:05:12 temperatura 24oC.
00:05:14 W całym stanie niebo częściowo
00:05:18 Państwowe Laboratorium
00:05:26 Chris, popatrz.
00:05:27 Chmury się gromadzą.
00:05:29 Wszystkie wykresy idą w górę...
00:05:31 od minus 6 do minus 10.
00:05:33 Jak tak dalej pójdzie...
00:05:35 będzie to rekordowa fala tornad.
00:05:37 Mamy przed sobą ciężki dzień.
00:06:08 Jesteś pewny, że tam będzie?
00:06:10 Jak znam Jo...
00:06:12 to już wyciągnęła wszystkich w teren.
00:06:14 W taki dzień można się tego spodziewać.
00:06:17 Ona myśli tylko o swojej pracy.
00:06:19 Denerwujesz się tym spotkaniem?
00:06:21 Ja? Skąd.
00:06:23 Wyglądam na zdenerwowanego?
00:06:25 Nie.
00:06:26 Może trochę.
00:06:29 Po prostu chcę mieć to wszystko za sobą.
00:06:31 Ale obiecała podpisać dokumenty?
00:06:34 Tak mi powiedziała.
00:06:36 Nie wierzysz jej?
00:06:39 Wierzę.
00:06:41 Pocałuj mnie.
00:06:49 Jeszcze chwilkę!
00:06:55 O, mam!
00:06:58 Ten grat jest do niczego!
00:06:59 Przepraszam, Jo.
00:07:03 Zaczekaj.
00:07:04 Tak jest dobrze! Podaj mi wykaz!
00:07:07 OK, szefowo.
00:07:09 Cierpliwości.
00:07:12 Jaki kierunek chcesz, Jo?
00:07:13 Fronty atmosferyczne nie przesuwają się.
00:07:16 Podaj mi wykres sektora
00:07:18 Sprawdź stany średnie na rotację
00:07:25 "Jeśli cię skrzywdzę
00:07:27 "To nie dlatego, że chcę"
00:07:38 Mówiłem ci, żebyś nie składał map.
00:07:41 Nie złożyłem.
00:07:43 Kansas jest cały pogięty.
00:07:44 A przez Wichitę przechodzi kreska.
00:07:46 Zwiń mapy.
00:07:52 Poszukiwacze burz.
00:07:57 Własnym oczom nie wierzę!
00:07:59 Kim jest ten przystojniaczek?
00:08:01 Panowie.
00:08:02 To Szaleniec!
00:08:06 Nawet nie zaczynaj tych idiotyzmów.
00:08:09 Pokornie się kłaniam. Jak się masz, stary?
00:08:14 Wspaniale.
00:08:18 Dusty, pozwól, że ci przedstawię Melissę.
00:08:21 Melissa, to jest Dusty.
00:08:22 Dusty był z nami od samego początku.
00:08:28 Gdzie jest Jo?
00:08:31 Przy Dopplerze.
00:08:33 Znowu się zepsuł,
00:08:37 Może się trochę rozejrzysz tutaj?
00:08:40 Zaraz wracam.
00:08:42 Dusty, może wytłumaczysz Melissie...
00:08:44 dlaczego jesteś, jaki jesteś.
00:08:48 Chodź.
00:08:52 Jo zdębieje, kiedy zobaczy, że wrócił.
00:08:55 Nie wróciłem.
00:08:56 Powrót syna marnotrawnego.
00:09:03 Cześć, Joey.
00:09:04 Cześć, Bill.
00:09:14 Czołem, Jo.
00:09:18 Cześć, Bill.
00:09:19 Cieszę się, że nas znalazłeś.
00:09:21 Co u ciebie?
00:09:24 W porządku.
00:09:25 Słyszałeś dziś niebo?
00:09:28 Naprawdę gada.
00:09:30 Łap.
00:09:33 Największa seria burz w ostatnich
00:09:36 Jedna po drugiej.
00:09:37 W P. L. A. P. mówią,
00:09:40 Czy to prawda?
00:09:41 A propos dokumentów rozwodowych.
00:09:43 Masz chwilę czasu?
00:09:45 - Przepraszam.
00:09:49 Znowu coś nie tak.
00:09:50 Wskaźnik ostrości nawalił.
00:09:51 Gdzie to jest?
00:09:53 Masz na nim trawę.
00:09:54 Musisz go posprawdzać.
00:09:56 Wyczyścić też?
00:09:57 Jeśli chcesz zamazane tornado to nie.
00:10:00 Witam z powrotem.
00:10:01 Ja nie wracam.
00:10:04 Chcesz dokumenty?
00:10:07 Po nie przejechałem ten szmat drogi.
00:10:10 Czekają podpisane.
00:10:11 To dobrze. Mogę zobaczyć?
00:10:13 Chcesz je zobaczyć zaraz?
00:10:15 Jeśli można.
00:10:16 Po co ten pośpiech?
00:10:19 Żenię się.
00:10:32 Z Melindą?
00:10:34 Melissą.
00:10:35 Nie byłeś kiedyś z jakąś Melindą?
00:10:38 Po tobie była tylko Melissa.
00:10:40 Długo nie przebierałeś.
00:10:42 Jak widać, nie.
00:10:46 - Proszę.
00:11:03 Opuściłaś jedną stronę.
00:11:04 Co?
00:11:05 Tutaj.
00:11:12 Skąd się to tu wzięło?
00:11:18 Co robisz?
00:11:19 - Mogę przeczytać?
00:11:21 Nic się nie zmieniło od grudnia.
00:11:23 W grudniu nie przeczytałam.
00:11:24 Czy mogłabyś po prostu podpisać
00:11:27 Co, proszę?
00:11:29 "Nam"? To ona jest tutaj?
00:11:31 Tak. Jest z Dusty'm.
00:11:33 Podpiszesz?
00:11:34 Z Dusty'm? Co się z tobą dzieje?
00:11:37 Gdzie idziesz?
00:11:38 - Chcę się z nią spotkać.
00:11:41 Chryste Panie.
00:11:44 Sfera wsysania.
00:11:47 To taka sfera...
00:11:50 gdzie tornado...
00:11:53 wsysa cię.
00:11:54 Są na to oczywiście bardziej fachowe
00:11:58 Cześć!
00:11:59 Jo Harding.
00:12:00 Bardzo mi miło.
00:12:02 Bill przekazał mi radosne wieści.
00:12:04 - Które?
00:12:06 Jo, Melissa.
00:12:07 Radosne wieści.
00:12:09 Pewnie nasza decyzja wydaje się nagła.
00:12:11 Nagła?
00:12:12 Stary, obrączkujesz się? To fajnie.
00:12:15 Chcemy mieć to za sobą, zanim...
00:12:18 Billy zacznie nową pracę.
00:12:19 Prawda. "Wicherek. "
00:12:21 Co?
00:12:23 Powiedz to.
00:12:24 "Wicherek". Wspaniale.
00:12:25 Mówisz to takim tonem.
00:12:26 Nie. Jak nie chcesz być...
00:12:28 Nie widzę nic złego w byciu "wicherkiem".
00:12:32 Przepraszam.
00:12:36 Doktor Melissa Reeves.
00:12:37 Chciałam się tylko przywitać. Miło mi.
00:12:40 Mnie również.
00:12:42 Co? Nie.
00:12:45 Nowy samochód?
00:12:47 Jak widzisz.
00:12:50 Nowa praca, nowy samochód, nowa żona.
00:12:54 Cały jesteś nowy.
00:12:56 Czuję się głupio.
00:12:58 Nic mi nie mów.
00:12:59 Myślałam, że przyjedziesz sam.
00:13:01 W ogóle nie planowałem przyjechać.
00:13:03 - Chciałaś się spotkać...
00:13:06 O Dorothy? Co się stało?
00:13:09 Jest tutaj.
00:13:13 Pokazuj.
00:13:28 Nie wierzę.
00:13:30 Zbudowaliśmy aż cztery.
00:13:32 Działa?
00:13:47 Pomyślałam, że chciałbyś tu być,
00:13:50 Czegoś by brakowało bez ciebie.
00:13:53 To będzie świetna maszyna.
00:13:56 Wspaniale, nie?
00:13:59 Pomysł Billa.
00:14:02 Nasz Szaleniec. Wytwór jego mózgownicy.
00:14:05 Trochę się przysłużyłem.
00:14:07 Wspaniale.
00:14:09 Co to jest?
00:14:10 Urządzenie do badania tornad.
00:14:13 Pierwsze w historii.
00:14:15 Ekscytujące.
00:14:17 Uczeni badali tornada od dawna...
00:14:19 ale tak naprawdę nikt nie wie,
00:14:22 Nie wiemy, co się dzieje wewnątrz...
00:14:24 bo nie można...
00:14:25 wykonać badań od środka.
00:14:28 I to właśnie ma zrobić to urządzenie.
00:14:30 Jak?
00:14:32 Musimy je ulokować w środku tornada.
00:14:35 Wtedy się otworzy...
00:14:39 i wypuści setki czujników...
00:14:42 które zbadają wszystkie charakterystyki
00:14:46 Rozumiesz, to odbywa się tak.
00:14:48 Te czujniki powędrują w górę leja...
00:14:50 i drogą radiową przekażą informacje
00:14:54 prędkości, przepływie i asymetriach.
00:14:56 Dowiemy się w 30 sekund...
00:14:57 więcej niż przez ostatnie 30 lat...
00:14:59 Pierwszy raz zrozumiemy tornado.
00:15:01 I co nam to da?
00:15:03 Gdy je poznamy...
00:15:05 możemy zaprojektować system ostrzegania.
00:15:07 Przecież już mamy systemy ostrzegania?
00:15:09 Nie dość dobre. Daleko im do dobrych.
00:15:12 Ostrzegają trzy minuty wcześniej.
00:15:14 Te informacje pozwolą
00:15:17 Ludzie mogliby się schronić.
00:15:19 I o to im właśnie chodzi.
00:15:28 Nie mogę uwierzyć, że to zbudowałaś.
00:15:30 Zbudowaliśmy.
00:15:33 Ale jak to ulokować w środku tornada?
00:15:37 Trzeba je wyprzedzić...
00:15:39 i zostawić Dorothy na jego drodze.
00:15:41 I szybko się stamtąd wynieść.
00:15:43 Sfera wsysania.
00:15:46 Wspaniale! Coś naprawdę się dzieje!
00:15:48 Według P. L. A. P. tornado się zbliża.
00:15:50 Chmury zbierają się na wysokości
00:15:57 Idziemy.
00:15:58 Do akcji!
00:16:00 Do roboty.
00:16:01 Doczekaliśmy się, Jo.
00:16:03 Królik, kończ już.
00:16:04 Prędko!
00:16:09 Joey, Haynes, pomóżcie.
00:16:11 Rozkaz. W tej chwili.
00:16:21 W porządku.
00:16:22 Tu jesteś, Dusty!
00:16:25 No już! Zawsze się na ciebie czeka!
00:16:26 Już dobrze, Beltzer. Ojczulku, za mną!
00:16:31 Brian, weź z sobą aparat.
00:16:32 Tak, mam!
00:16:33 Poradzą sobie. Wiedzą, co robią.
00:16:37 To jest to.
00:16:39 Tym właśnie żyją.
00:16:41 Dorothy 2 i 3 gotowe.
00:16:43 Dorothy 4 gotowa!
00:16:44 Na pewno nie chcesz się przyłączyć?
00:16:47 Jechać z nimi?
00:16:49 Tak.
00:16:50 Poradzą sobie.
00:16:55 - Podpisała papiery?
00:16:56 Nie podpisała?
00:16:58 Szybko, to ją jeszcze złapiemy!
00:17:01 Fajnie, że wróciłeś!
00:17:02 Nie wróciłem!
00:17:03 Królik.
00:17:04 Tak, szefie?
00:17:07 Czy jest lepsza droga niż 30?
00:17:11 Nie.
00:17:12 Nie teraz.
00:17:14 Najlepiej zostać na 30,
00:17:17 Rozumiem.
00:17:20 Jak ich dogonimy...
00:17:21 wrócisz samochodem do domu.
00:17:23 Ja dopilnuję podpisania papierów
00:17:27 Wiesz co? Mnie się to nawet podoba.
00:17:29 Pojadę z tobą.
00:17:47 Jonas. Ten skurwiel.
00:17:50 Kto to jest?
00:17:51 Jonas Miller. Pijawka.
00:17:55 Zaczynaliśmy w tym samym laboratorium...
00:17:57 potem Jonas znalazł sobie
00:18:00 Zależy mu tylko na forsie, nie na nauce.
00:18:03 Ma dużo specjalistycznych gadżetów...
00:18:05 ale brak mu instynktu.
00:18:09 I nie ma Dorothy.
00:18:14 Jo, widzisz te pijawki.
00:18:21 Jo, wracaj.
00:18:22 Odmieniło ci się?
00:18:25 Co Jonas tutaj robi?
00:18:32 Nie wiem, ale na pewno chciałby się...
00:18:36 dowiedzieć tego samego o tobie.
00:18:41 Cholera! Trzymaj się!
00:18:45 Co za skurwiel!
00:19:04 Ile czasu zabierze naprawa?
00:19:06 10, najwyżej 15 min.
00:19:07 To dobrze.
00:19:10 To, co nieznane dodaje mi energii.
00:19:12 A gdyby można przewidzieć szlak tornada?
00:19:14 Ilu ludzi można by uratować...
00:19:16 przez wcześniejsze ostrzeżenie?
00:19:18 Odpowiedź na to ma D. O. T. 3.
00:19:22 Pierwszy cyfrowy miernik telemetrowy.
00:19:28 W środku tego miernika
00:19:32 które wpuszczone w tornado...
00:19:34 przekażą nam dane o prędkości wiatru,
00:19:40 Dlaczego mi nie powiedziałaś?
00:19:41 Bill, przestań!
00:19:44 ... i stanie się wkrótce centrum naszych
00:19:48 Ty skurwielu!
00:19:50 Myślałeś, że się nie dowiem?
00:19:51 Zabierzcie stąd tego wariata!
00:19:53 Odwal się!
00:19:56 Co ty wyrabiasz?
00:19:57 Ukradłeś mi projekt, ty bydlaku!
00:20:00 O czym ty mówisz, do diabła?
00:20:02 Dorothy.
00:20:03 Ukradłeś ją, ty złodzieju.
00:20:06 Teraz rozumiem.
00:20:09 Chcesz zawłaszczyć mój projekt.
00:20:10 Kłamca.
00:20:12 To był nasz pomysł, dobrze o tym wiesz.
00:20:15 Niezrealizowany pomysł.
00:20:16 Niezrealizowany.
00:20:17 To jest gówno warte!
00:20:20 Spokojnie!
00:20:21 Uspokójcie się.
00:20:23 Oboje wiemy, że nie uda mu się
00:20:26 Pozwolę sobie was oświecić.
00:20:30 To cacko jest połączone z satelitą.
00:20:32 Ma wmontowany Doppler.
00:20:35 I symultaniczny system radarowy Nexrad.
00:20:37 To historyczny dzień.
00:20:39 Patrzcie więc uważnie...
00:20:42 To koniec przestarzałych metod.
00:20:44 I tak lepsze niż twoje.
00:20:47 Zobaczymy, komu się wpierw uda, kolego.
00:20:49 Przy okazji...
00:20:51 podoba mi się twoja prognoza pogody.
00:20:54 Ty szujo!
00:20:55 Nie skończyłem z tobą!
00:20:57 No dalej!
00:20:59 Puśćcie mnie!
00:21:05 To korporacyjny lizus.
00:21:11 Przepraszam.
00:21:14 Jeden dzień. Daję ci jeden dzień.
00:21:17 Potem, bez względu na rezultat, wyjeżdżam.
00:21:21 Nic ci nie jest?
00:21:23 Wszystko gra.
00:21:24 Na pewno?
00:21:25 Na pewno.
00:21:27 Zostanę tu przez chwilę i przewietrzę się.
00:21:30 Może kupisz nam coś zimnego do picia?
00:21:32 Dobrze, kochanie.
00:22:02 Nie rozumiem, co się stało Billowi.
00:22:04 To maniak. Szaleniec.
00:22:06 Powinnaś trzymać go na smyczy.
00:22:08 To nie mój problem, tylko twój.
00:22:10 Burza będzie dużo silniejsza
00:22:14 Mam raport o cyklonach
00:22:16 Dzielisz się informacjami ze mną?
00:22:18 Nie, po prostu...
00:22:21 byłem ciekawy, w którą stronę pojedziesz.
00:22:25 Chyba na południowy wschód.
00:22:26 Idę do baru.
00:22:28 Poproszę dwie lemoniady na wynos.
00:22:34 Nic się nie zmienia.
00:22:36 Słucham?
00:22:37 Będzie czekał, żeby zobaczyć, co zrobi Bill.
00:22:40 Mogę prosić kawę na wynos?
00:22:42 Czeka na Billy'ego? Dlaczego?
00:23:14 Więc to prawda, że Billy rozumie...
00:23:16 myślenie huraganu?
00:23:18 Coś w tym guście. Gumę?
00:23:22 Moja ciotka Meg nazywała go
00:23:25 Nigdy mi o tym wszystkim nie mówił.
00:23:28 Jeśli musisz iść siusiu, to teraz...
00:23:30 bo na trasie nie będzie już gdzie.
00:23:37 Ty go nadal kochasz, prawda?
00:23:47 Rachunek, proszę.
00:23:48 Nie mam ci tego za złe.
00:23:50 Mam nadzieję, że nie jest...
00:23:52 to jednak rozpaczliwa próba
00:23:58 Rachunek razem.
00:24:11 Co nowego?
00:24:17 Robi się zielone.
00:24:19 Zielonka.
00:24:20 Uszykuj wszystko.
00:24:22 Już się robi, szefie.
00:24:23 Potrzebuję wykres tego sektora.
00:24:25 Szukaj punktu zerowego.
00:24:27 Tak jest.
00:24:28 Jaka jest temperatura?
00:24:29 Dochodzi do 21oC.
00:24:31 Kupiłam ci lemoniadę.
00:24:32 Musimy się stąd wynosić.
00:24:34 Jedź za nami.
00:24:35 Trzymaj się za Dusty'm.
00:24:37 Ja muszę jechać z Jo.
00:24:39 Zwijamy się stąd!
00:24:40 Dokąd jedziemy?
00:24:47 Dzięki. Ja prowadzę.
00:24:52 Pakujemy się i jedziemy.
00:25:08 Cud natury, dziecinko!
00:25:36 Hej! Wy tam!
00:26:04 Doktor Melissa Reeves przy telefonie.
00:26:08 Halo, Donald?
00:26:10 Jestem w samochodzie.
00:26:13 "Oklahoma!
00:26:18 "Gdzie po równinach szaleje wiatr
00:26:21 "i morze pszenicy"
00:26:22 Poczucie niedowartościowania
00:26:26 Julia nie ma ci za złe.
00:26:28 Już o tym rozmawialiśmy.
00:26:30 Nie wzięła ślubu z twoim penisem.
00:26:34 Nie wzięła ślubu tylko z twoim penisem.
00:26:44 Wspaniałe kolory, prawda?
00:26:47 Spójrz na te chmury.
00:26:49 Ich szczyty pewnie sięgają
00:26:52 Tym lepiej dla nas.
00:26:54 Pewnie, tym lepiej dla nas.
00:26:56 Poznałeś ją w telewizji?
00:26:59 Nie chcę się kłócić.
00:27:00 Nie kłócę się. Rozmawiam.
00:27:02 Nie chcę się kłócić.
00:27:06 Jest miła.
00:27:10 - Nie jest miła?
00:27:12 - Wiesz?
00:27:14 Staram się prowadzić
00:27:16 Dogryzasz mi.
00:27:19 Jezu Chryste.
00:27:20 Tak, jest bardzo miła.
00:27:23 Nie, nie pracuje w telewizji.
00:27:27 Jest...
00:27:30 Jest terapeutą.
00:27:39 Twoim?
00:27:41 Nie mogłaś sobie tego odmówić?
00:27:42 Nie mówię, że potrzebujesz terapii.
00:27:44 Co?
00:27:46 Ja? Terapię?
00:27:47 Tego nie powiedziałam.
00:27:49 Po co mi niby terapia?
00:27:51 Ty jesteś lekarzem. Powiedz mi.
00:27:52 Nie wiem...
00:27:55 Nie potrafisz niczego dokończyć.
00:27:58 Ja? Dokończyć?
00:27:59 Nie potrafisz się poświęcić.
00:28:01 Poświęcić się?
00:28:02 Sam mnie zapytałeś.
00:28:03 Gówno prawda, co mówisz.
00:28:05 Może to ja odszedłem...
00:28:06 ale byłem zaangażowany w to małżeństwo.
00:28:08 Ty nawet nie miałaś pojęcia,
00:28:12 małżeństwem...
00:28:14 stabilnością, wspólnotą, domem...
00:28:16 i nad innymi rzeczami tego typu.
00:28:19 - Mogę poprowadzić?
00:28:20 A ty poprowadzisz?
00:28:25 Do diabła.
00:28:30 Powinno się ją ostrzec o twoim
00:28:32 Nie ma pewnie o tym zielonego pojęcia.
00:28:35 Nie twój problem.
00:28:36 Wiem, co robię.
00:28:38 Co właściwie robię?
00:28:39 Chyba im to teraz lepiej wychodzi.
00:28:42 Wiesz co? Jeśli jest ci dobrze...
00:28:44 Dziękuję.
00:28:45 Jest mi dobrze.
00:28:47 Jestem szczęśliwym człowiekiem.
00:28:49 Jestem zadowolony z życia.
00:28:50 I wszystko podąża we właściwym
00:28:53 Jest mi dobrze z...
00:28:54 Melissą.
00:28:55 Wiem, jak ma na imię.
00:28:57 Tak, jest mi dobrze z Melissą.
00:28:59 Wydajesz się szczęśliwy.
00:29:00 Bo jestem!
00:29:01 Do diabła!
00:29:06 Czy zbliżacie się już do końca tej dyskusji?
00:29:10 Co?
00:29:11 Zastanawiam się tylko...
00:29:12 czy chcemy złapać to tornado...
00:29:14 czy następne.
00:29:17 Cholera!
00:29:18 Beltzer, czy dotyka ziemi?
00:29:20 Mam już!
00:29:21 Spokojnie.
00:29:35 Trzymaj się prawa.
00:29:37 Krajowy serwis meteorologiczny ostrzega,
00:29:41 będzie aktywne aż do 11.00.
00:29:42 Doktorze Miller.
00:29:45 Chyba skręcili tutaj w lewo.
00:29:47 Skręcaj.
00:29:54 Wkrótce wyjdziemy mu naprzeciw.
00:29:56 Przygotujcie się.
00:29:57 Jasne.
00:30:07 Pojedź bardziej do przodu.
00:30:09 Wiem, co robię.
00:30:10 Jedź przez pole.
00:30:12 Przecież wiem.
00:30:13 Wjedź na pole.
00:30:14 Chcesz prowadzić?
00:30:16 - Czy chciałabyś poprowadzić?
00:30:18 Około 5 kilometrów na południowy wschód.
00:30:26 Wjedź tam!
00:30:29 Przegapisz ją!
00:30:30 Zaczekaj sekundę.
00:30:32 Nerwy cię ponoszą?
00:30:36 Zaciśnij swój pas.
00:30:42 Gdzie jesteście? Straciliśmy widoczność.
00:30:53 Dobra zabawa?
00:30:54 Musimy się jakoś stąd wydostać.
00:30:56 Naprawdę?
00:31:00 Zostało 3 kilometra. Przyspieszam.
00:31:02 Jakoś w tym tygodniu byłoby dobrze.
00:31:05 Staram się jakoś stąd wyjechać.
00:31:08 Jesteś wściekły?
00:31:09 Będę później.
00:31:13 Lej jest coraz grubszy,
00:31:15 Zbliża się do was!
00:31:23 Zakręca.
00:31:24 - Nie widzę.
00:31:26 Jesteście za blisko!
00:31:27 Nic z tego nie wyjdzie!
00:31:30 Cholera!
00:31:33 Nie mogę stąd wyjechać. Za stromo.
00:31:36 To był świetny pomysł.
00:31:51 Nie jest tak źle. Wyjmijmy ją!
00:31:53 Dlaczego nie możemy spędzić
00:32:00 Jesteśmy na linii uderzenia!
00:32:02 To szaleństwo!
00:32:03 Puść mnie!
00:32:04 Nie ma na to czasu!
00:32:06 Może nam się udać!
00:32:07 No, dalej!
00:32:14 Złap się czegoś!
00:32:16 Wiem!
00:32:29 Co robisz?
00:32:30 Chcę to widzieć!
00:32:50 Uważaj!
00:33:26 O Boże!
00:33:30 Minęło.
00:33:35 Gdzie mój samochód?
00:33:43 - O, jest.
00:33:45 O Boże!
00:33:48 Nic ci się nie stało?
00:33:51 Nic ci się nie stało?
00:33:54 Mało brakowało!
00:33:56 To dopiero!
00:34:02 Wszystko w porządku?
00:34:04 W porządku.
00:34:05 Na pewno?
00:34:06 Prawie wjechała w jeepa Jo.
00:34:08 Co się z wami działo?
00:34:10 Wszystko dobrze.
00:34:14 Kompletna ruina.
00:34:16 - Zobaczymy.
00:34:17 Już dobrze.
00:34:22 Nic ci nie jest?
00:34:25 W porządku.
00:34:33 Coś jednak się udało.
00:34:36 Dorothy polatała.
00:34:40 Jak było?
00:34:42 Wietrznie.
00:34:44 Wietrznie.
00:34:46 To dopiero coś.
00:34:47 Przesuń to, Dusty.
00:34:48 To dopiero coś.
00:34:51 O, jest już serwis drogowy.
00:34:55 Może trzeba sprawdzić,
00:34:58 Stan zagrożenia tornadem w Oklahomie...
00:35:00 Nic im nie jest.
00:35:01 Patrz na drogę.
00:35:02 Znów się czarująco spóźniłeś?
00:35:06 Czarująco spóźniłem?
00:35:07 Daj buziaka.
00:35:08 Odwal się!
00:35:11 Idiota!
00:35:13 Dlaczego nie znajdziesz własnego tornada?
00:35:16 Idiota! Ruszaj!
00:35:23 Jedźmy stąd.
00:35:25 Wyczyszczę je.
00:35:26 Przygotujmy Dorothy 2.
00:35:28 Masz pełne ubezpieczenie
00:35:31 Tylko podstawowe.
00:35:34 Tylko podstawowe.
00:35:40 To bardzo ładny samochód.
00:35:42 Dziękuję.
00:35:47 Nawet o tym nie marz.
00:35:52 Nie ma mowy.
00:35:57 Tu wasze tyły.
00:35:59 Czekam na polecenia.
00:36:05 Proszę.
00:36:06 To twój samochód.
00:36:07 To ty powinieneś.
00:36:09 Pole bitewne rozciągnie się
00:36:13 Pole bitewne? Co my robimy?
00:36:16 Spróbujemy ponownie.
00:36:18 Ale przecież prawie się tam zabiliście.
00:36:21 Tylko prawie.
00:36:22 Przecinasz międzystanową autostradę 15
00:36:27 Potwierdzam.
00:36:28 Jaka prognoza?
00:36:30 Wiatr powraca.
00:36:32 Prędkość do 100 km/h.
00:36:34 No to jedziemy.
00:37:24 Przenośne laboratorium.
00:37:25 Czy mi się zdaje...
00:37:27 czy też główny strumień wiatru zmienił się?
00:37:29 Górne strefy wiatru zmieniają kierunek.
00:37:31 Wszystko może się rozejść.
00:37:33 Czy mamy czas wyjść mu naprzeciw?
00:37:35 Rotacja się nasila.
00:37:36 Szybkość 90 węzłów:
00:37:39 Widzimy.
00:37:41 Widać wyraźne "zaczepienie".
00:37:42 Zaraz to dla pana sprawdzimy.
00:37:44 Silny wiatr z południowego wschodu,
00:37:48 zbliżający się do 240 w leju tornada.
00:37:50 Kierunek burzy 225 stopni,
00:37:54 Jesteśmy idealnie ustawieni.
00:38:12 Trzeba podziwiać ich upór.
00:38:19 Oto i twój kolega.
00:38:27 Co robisz?
00:38:35 Popatrz na górne warstwy, na ich kąt.
00:38:38 Zaraz zmieni kierunek.
00:38:40 Jesteś pewien?
00:38:41 Całkowicie. Przesunie się na lewo.
00:38:44 - To niedobrze?
00:38:46 Masz rację. Jedźmy!
00:39:11 Halo.
00:39:12 Teraz nie jest odpowiedni moment.
00:39:14 Daj mi Julię.
00:39:17 PRZEWIDYWANY RUCH TORNADA
00:39:20 Dobrze wygląda.
00:39:21 Około 6 km w górę, na prawo.
00:39:25 Ustawmy się i po robocie.
00:39:32 Cholera! Zmienia kierunek!
00:39:37 Wygląda na to, że tamci się spotkają.
00:39:43 Przecież mówiłeś mi, że...
00:39:45 będzie się przesuwać w tym samym
00:39:51 Jesteśmy blisko.
00:39:54 Sprawdź, na jakiej drodze jesteśmy.
00:39:56 Dokąd prowadzi?
00:39:57 Przy żywotności plemników Donalda...
00:39:59 nie zajdziesz w ciążę
00:40:03 nawet jeśli staniesz na głowie.
00:40:05 Prowadzi terapię w zakresie rozrodczości.
00:40:08 Laurence...
00:40:09 Musimy wyprzedzić tą burzę.
00:40:15 Nie mogę teraz rozmawiać.
00:40:17 Zmienia kierunek na południowy.
00:40:20 Mamy F2, możliwe, że F3. Odbiór?
00:40:25 Bardzo silny wir na ziemi.
00:40:29 Wygląda jakby zawracał.
00:40:32 Warunki wciąż się zmieniają.
00:40:35 Tu Królik!
00:40:37 Pozycja: 2. na zegarze.
00:40:39 Tu Sanders.
00:40:41 Jedziemy w kierunku wschodnim
00:40:43 Jedziemy nią już jakieś 10 kilometrów.
00:40:45 Widzimy F3, na ziemi...
00:40:48 jest piękne.
00:40:50 To Podpalacz Stodół.
00:40:52 Długo tak się nie utrzyma.
00:40:53 Długo tak nie będzie.
00:40:54 Jest! Jest!
00:41:04 Robi się gorąco.
00:41:22 Załadowany?
00:41:24 Możesz robić.
00:41:27 - Deszcz w obręczach.
00:41:29 Spójrz na kierunek.
00:41:31 Cholera. Horyzontalny deszcz.
00:41:38 Nigdy nie widziałam takich chmur.
00:41:42 Chyba nikt nie widział.
00:41:43 Wysoka częstotliwość błyskawic.
00:41:50 Jesteśmy w samym sercu.
00:41:58 Siostrzyczki.
00:42:00 O mój Boże.
00:42:03 Tak? Julia, teraz naprawdę nie mogę.
00:42:05 Jesteśmy dokładnie na linii bocznej.
00:42:07 Wiem.
00:42:09 Nie możemy zaatakować od południa.
00:42:11 Zobaczymy.
00:42:15 Julio, jesteś zdenerwowana.
00:42:17 Oddychaj głęboko.
00:42:18 Obie musimy głęboko oddychać.
00:42:25 Krowa.
00:42:27 Muszę kończyć, Julio. Tu są krowy.
00:42:35 Druga krowa.
00:42:36 To chyba ta sama.
00:42:39 Mamy też zbłąkane tornado.
00:42:41 Droga się skończyła.
00:42:42 Niedobrze to wygląda. Wycofuj się.
00:42:45 - Próbuję.
00:42:52 Trzymajcie się!
00:43:37 Nieprawdopodobne?
00:43:41 - Widziałeś?
00:43:49 O, kochanie. Kochanie.
00:43:59 Widzieliście?
00:44:01 Już dobrze.
00:44:02 O Boże. Już dobrze.
00:44:04 Nie, nie dobrze.
00:44:08 Rozumiesz?
00:44:12 Przepraszam.
00:44:15 Nie sądziłam.
00:44:16 Kiedy mi mówiłeś...
00:44:20 że ścigasz tornada...
00:44:21 to ja myślałam, że to taka metafora.
00:44:26 Już dobrze.
00:44:28 Trzy ślicznotki!
00:44:30 Widziałeś wewnętrzne wiry na tych
00:44:32 A ja byłam w samym środku.
00:44:35 Myślę, że dobrze by było,
00:44:38 po prostu zwinęli...
00:44:40 bo za dużo tu tornad.
00:44:42 Żartujesz? To jeszcze nie koniec.
00:44:44 To dopiero początek.
00:44:46 Wiesz co, Jo?
00:44:47 Czy wiesz, że jesteśmy blisko Wakity.
00:44:50 Nie.
00:44:51 Ciotka Meg by się ucieszyła.
00:44:52 Nie.
00:44:54 Czerwone mięso. Coś treściwego.
00:44:55 Inwazja na moją ciotkę? Nie.
00:44:59 Jeść.
00:45:01 Jeść.
00:45:03 Nie ma mowy.
00:45:18 O widzisz, tutaj.
00:45:21 Dobrze.
00:45:30 Billy!
00:45:34 Meg!
00:45:35 Chodź tu, kochanie.
00:45:42 Meg. Jak się masz?
00:45:44 Jak dobrze cię widzieć.
00:45:46 Ciebie też.
00:45:47 Właśnie przedwczoraj mówiłam Jo...
00:45:50 jak mi ciebie brakuje.
00:45:51 Nie widziałeś moich nowych prac.
00:45:55 Jo, kochanie.
00:45:56 Trochę sobie dziś pooglądaliście.
00:45:59 Gdybyś widziała.
00:46:00 Meg.
00:46:01 Chłopaki!
00:46:02 Uściskajcie mnie.
00:46:04 Stek i jajka!
00:46:10 Nie.
00:46:11 Podczas burzy z błyskawicami
00:46:14 i wypiąć tyłek do góry.
00:46:16 Ma rację. Jak już ma cię trzasnąć...
00:46:18 tak jest najbezpieczniej.
00:46:19 Chciałbym raz być uderzony przez piorun.
00:46:22 Prawdziwa lemoniada.
00:46:24 Chłopaki, przesunąć się.
00:46:36 Uwaga, uwaga.
00:46:40 Meg. Ile wołowiny.
00:46:43 Skąd masz tyle wołowiny?
00:46:45 Widziałeś moje krowy na dworze?
00:46:46 Nie.
00:46:50 Fajnie.
00:46:52 Jesz swoje własne krowy. I dobrze.
00:46:54 Ziemniaki.
00:46:55 Polej sobie, zanim zniknie.
00:46:58 Meg słynie z sosów.
00:47:00 To coś więcej niż dodatek do dania.
00:47:05 Prysznic wolny.
00:47:06 To ja idę.
00:47:11 Ja chcę.
00:47:15 Jak możecie oglądać takie bzdury?
00:47:19 Musicie to zobaczyć.
00:47:21 Ostrożnie.
00:47:24 Dla mnie ważne jest samo polowanie.
00:47:28 Człowiek i przyroda...
00:47:29 walka z żywiołem.
00:47:31 Czy będąc naukowcem...
00:47:33 może pan przewidzieć tornada?
00:47:36 Nie. One są nieprzewidywalne...
00:47:38 z czego dziś zdało sobie sprawę
00:47:40 pechowych kolegów po fachu.
00:47:42 Ale mamy nadzieję to zmienić...
00:47:43 dzięki mojemu urządzeniu.
00:47:45 Co za świnia.
00:47:47 Zamknij się!
00:47:48 Wyłącz telewizor!
00:47:50 Ale gnojek.
00:47:51 On jest naprawdę w sobie zakochany.
00:47:53 Myślałam, że to był przelotny romans.
00:47:55 Pożałuje tego dnia.
00:47:57 Pożałuje tego dnia...
00:47:59 Naraził się naszemu Szaleńcowi.
00:48:01 Słuchaj, słuchaj!
00:48:02 Mówię tu o dogłębnym żałowaniu.
00:48:05 Dogłębnym żałowaniu.
00:48:07 Dlaczego...
00:48:09 nazywa pan Billy'ego "Szaleńcem"?
00:48:11 Bo Billy...
00:48:12 jest Szaleńcem.
00:48:15 Bill jest najbardziej szalonym
00:48:18 Nie, w tym mam drugie miejsce.
00:48:22 Widziałem Szaleńca
00:48:24 Potrzeba wam nowych opowieści.
00:48:26 Idę się umyć.
00:48:28 Doganiamy ten koło Daletonu, pamiętacie?
00:48:32 Chryste Panie!
00:48:33 Jesteśmy dużo za blisko i Jo nagrywa go...
00:48:36 na wideo, tak?
00:48:38 Nagle, ni stąd ni zowąd...
00:48:40 ta zielona ciężarówka...
00:48:42 jedzie do góry dokładnie na nas.
00:48:44 Jo drze się...
00:48:45 ten idiota wyczołguje się z samochodu.
00:48:47 Z butelką Jacka Danielsa w ręku.
00:48:49 Nagi.
00:48:51 Całkiem nagi.
00:48:52 - Nagusieńki.
00:48:54 Nie byłem nagi.
00:48:58 Był tylko bez odzienia.
00:49:00 Półnagi.
00:49:01 Nagi.
00:49:02 Jo się na niego wydziera,
00:49:07 A on...
00:49:09 idzie spacerkiem w kierunku trąby...
00:49:11 i mówi: "napij się. "
00:49:14 Wrzuca butelkę w sam środek trąby...
00:49:17 a ona nawet nie dotknęła ziemi.
00:49:19 Wessało ją natychmiast do środka
00:49:22 To stek kłamstw.
00:49:25 To był inny Bill, zły Bill...
00:49:28 więc go zabiłem.
00:49:29 Kocham go!
00:49:44 To była dopiero trąba.
00:49:46 Jakieś F3, nie?
00:49:47 Co najmniej F3.
00:49:48 Znowu się pogubiłam.
00:49:50 To skala Fujity.
00:49:51 Mierzy siłę tornada...
00:49:53 w zależności od jego apetytu.
00:49:55 Dokonanych zniszczeń.
00:49:57 To spotkanko wtedy, to było...
00:49:59 spokojnie F2, może nawet F3.
00:50:01 Może dzisiaj zobaczymy F4.
00:50:02 Byłoby uroczo.
00:50:04 Czwórka jest dobra.
00:50:05 Czwórka całkiem sprawnie przeniesie dom.
00:50:09 A czy jest F-5?
00:50:14 Jaka byłaby piątka?
00:50:16 Apokalipsa.
00:50:23 Nikt z was nie widział F5?
00:50:28 Tylko jedna z nas.
00:50:41 Przestań.
00:50:43 Nieważne, czym się zajmujesz.
00:50:45 I tak będziesz piękna.
00:50:47 Jesteś przesądna.
00:50:48 Tak, jestem.
00:50:52 Na dole jest jak dawniej.
00:50:54 Tak.
00:50:58 To on nie dotrzymał układu.
00:51:01 Której jego części?
00:51:03 Tęsknienia za tobą przez całe życie...
00:51:05 aż do nędznej i samotnej śmierci.
00:51:08 Czy prosiłam o zbyt wiele?
00:51:15 Nie wiem.
00:51:17 Bill zawsze chadzał swoimi drogami...
00:51:19 które pokrywały się zwykle z twoimi.
00:51:24 Wydaje się, że to było tak dawno.
00:51:27 Nie tak dawno, Jo.
00:51:31 Jest w końcu tutaj, nieprawdaż?
00:51:38 Są piękne.
00:51:40 Stan pogodowy jest poważny...
00:51:43 Jest, śliczności, jest!
00:51:45 F3! Dwa kilometry od Parlaine!
00:51:48 Ostrzeżenie dla hrabstwa Garfield
00:51:53 Ta burza rozwinęła się
00:51:57 Odczyty radaru Dopplera wykazują
00:52:02 Pojedziesz z Dusty'm.
00:52:04 - Co mówi SELS?
00:52:05 Szybko!
00:52:06 Gdzie jest Jonas?
00:52:07 Nadal w Milston.
00:52:09 50 kilometrów stąd.
00:52:10 Będziemy szybsi?
00:52:11 Próbuję.
00:52:12 Dzięki za wizytę.
00:52:13 Przepraszam, że już uciekamy.
00:52:15 Takie jest wasze życie.
00:52:16 Na razie.
00:52:17 Dobrze się znowu spotkać, Bill.
00:52:19 Kochanie, ja...
00:52:20 W porządku.
00:52:21 Świetne mięso, ciociu.
00:52:22 To dla ciebie, Dusty.
00:52:24 Dziękuję, najmilsza. A my razem, tak?
00:52:26 Tak.
00:52:27 Pięknie, pięknie.
00:52:29 Miło mi było panią spotkać.
00:52:31 Wzajemnie. No, biegnij.
00:52:37 Kluczyki.
00:52:38 Proszę.
00:52:39 Bardzo proszę.
00:52:41 Królik.
00:52:42 Zaczekaj.
00:52:45 Jedźmy przez Wakitę.
00:52:47 Pojedziemy Meyers Road, koło remizy.
00:52:49 Najpierw 132 do 44 na wschód.
00:52:51 Jeśli znajdziesz skróty, daj znać.
00:52:53 Każda sekunda jest droga.
00:53:28 Pokaż, co potrafisz.