Underworld Evolution
|
00:00:03 |
..:: Tłumaczenie z słuchu: Trash ::.. |
00:00:06 |
Synchro do wersji 2CD |
00:00:28 |
800 Lat temu, rozpoczęła się nieznana ludzkosci, krwawa waśń miedzy rządzącą klasą |
00:00:37 |
Legenda mówi, że wojnę zapoczątkowali |
00:00:43 |
Markus, ugryziony przez nietoperza, |
00:00:47 |
William, ugryziony przez wilka, |
00:01:06 |
Rok Pański 1202 |
00:01:28 |
Mój Boże... |
00:01:47 |
Ponownie jesteśmy świadkami okrucieństwa tych bestii. |
00:01:54 |
Nie będę tego dłużej tolerował Markusie. |
00:02:01 |
-To skończy się dziś wieczorem. |
00:02:09 |
Czy on tu jeszcze jest? |
00:02:11 |
Tak. |
00:02:13 |
Wiktorze, nie możecie go skrzywdzić. |
00:02:16 |
Dałem ci słowo, że tego nie zrobię |
00:02:24 |
Spalić ciała! |
00:02:26 |
Przeszukać chaty! |
00:02:30 |
Markusie |
00:02:32 |
Zostań ze mną. |
00:03:15 |
Daj mi pochodnię. |
00:03:21 |
Przemieniają się! |
00:05:02 |
-Uciekaj do lasu. |
00:05:06 |
Potrzebuje cię żywego. |
00:05:10 |
Jedź! |
00:05:37 |
-Znaleźliśmy go! |
00:05:38 |
-Potrzeba nas więcej! |
00:05:50 |
Amelio, znaleźliśmy Williama! |
00:06:24 |
/Przykuć go! |
00:06:34 |
Nie! |
00:06:37 |
Puśćcie go! |
00:06:42 |
Przestańcie, zabijecie go! |
00:06:47 |
Więcej! |
00:07:13 |
Williamie... |
00:07:15 |
Markusie! |
00:07:18 |
Mieliście nie wyrządzać mu krzywdy! Oddaj go po moją straż |
00:07:24 |
A ty pamiętaj gdzie twoje miejsce! |
00:07:27 |
Twoje współczucie dla tej bestii jest głupie. |
00:07:33 |
-Zakończymy to na mój sposób! |
00:07:39 |
-...lub Williama |
00:07:44 |
to wybierzesz dla niego właśnie tą przyszłość. |
00:07:54 |
Jaka jest twoja wola... |
00:07:57 |
Mój Panie? |
00:08:00 |
Uwięzić na wieki. |
00:08:04 |
Z dala od ciebie. |
00:08:16 |
/Przez 600 lat byłam oddanym wojownikiem klanu wampirów. |
00:08:23 |
/Lecz zostałam zdradzona. |
00:08:26 |
/Wojna nie była tym czym się wydawała. |
00:08:30 |
/Jednej nocy wszystkie kłamstwa, |
00:08:35 |
/Kraven, nasz drugi głównodowodzący. |
00:08:40 |
/- przywódcą klanu wilkołaków. |
00:08:43 |
/Ta wojna zrobila z Victora naszego przywódcę. |
00:08:46 |
/Lecz Kravena zgubiła chęć władzy i dominacji. |
00:08:51 |
/Victor nie był wybawcą, za którego go uważałam. |
00:08:58 |
/On zdradził nas wszystkich. |
00:09:06 |
/Wkrótce zacznie się polowanie na jego zabójcę. |
00:09:13 |
/Pozostała mi tylko jedna osoba... |
00:09:16 |
/Michael. |
00:09:18 |
/Ludzki potomek Corvinusa. |
00:09:21 |
/Nie wampir, nie lykanin. |
00:09:24 |
/Lecz hybryda. |
00:09:28 |
/To tylko kwestia czasu zanim zostaniemy odnalezieni. |
00:09:53 |
/Moją jedyna nadzieją teraz jest obudzenie |
00:09:59 |
/By wyjawić mu prawdę, zanim Kraven spróbuje go zabić |
00:10:08 |
/Kraven wie, że nie może |
00:10:49 |
Świetnie. |
00:11:23 |
-Są martwe od tygodni. |
00:11:29 |
I tak jest. Temu podano serum |
00:11:33 |
Skąd wiesz? |
00:11:39 |
/Wstrzyknięto |
00:11:43 |
-Nie tym się chyba zajmujesz? |
00:11:49 |
-Jak długo możemy tu zostać? |
00:11:54 |
Czujniki pokazują który jest aktywny. |
00:11:56 |
Ktoś mógł nas już namierzyć. |
00:12:07 |
Zostało półtora godziny do świtu. |
00:12:10 |
-Zdążysz wrócić do rezydencji przed świtem? |
00:12:13 |
No to musimy lecieć. |
00:12:15 |
Nie. |
00:12:18 |
Idę sama. |
00:12:39 |
Otworzyć to. |
00:14:26 |
Markus? |
00:14:28 |
Wspomnienia z krwi tego wstrętnego stworzenia... |
00:14:34 |
Pokazały mi, że twoja zdrada nie zna granic. |
00:14:40 |
Mój Panie, |
00:14:43 |
Czemu miałbym słuchać twoich kłamstw? |
00:14:47 |
Kiedy droga do prawdy... |
00:14:54 |
jest o wiele słodsza. |
00:15:04 |
/Dochowywałem tajemnic. |
00:15:08 |
/Pójdziesz do Victora. |
00:15:10 |
/Powiesz mu dokładnie to co ci powiem. |
00:15:13 |
/Po prostu skup się na swojej roli. |
00:15:25 |
Proszę |
00:15:28 |
Mogę ci pomagać. |
00:15:30 |
Już to zrobiłeś. |
00:15:39 |
Jak zakończę moje sprawy będzie szansa zapewnienia ci azylu. |
00:15:46 |
Więc co? Mam tu siedzieć? |
00:15:51 |
-Nie jesteś tak silny jak ci się wydaje. |
00:15:54 |
Michael jesteś wyjątkowy. |
00:15:58 |
Może nie zdajesz sobie z tego sprawy ale twoja moc |
00:16:04 |
Musisz się odżywiać. |
00:16:05 |
Inaczej szybko osłabniesz. |
00:16:09 |
Jezu Chryste. |
00:16:12 |
A jeśli nie? |
00:16:14 |
Jeśli nie będę mógł? |
00:16:15 |
Nie możesz się nie odżywiać. Jeśli nie zaspokoisz |
00:16:21 |
Uwierz mi, nie chcesz mieć tego na sumieniu. |
00:16:25 |
Nie ma już powrotu Michael. |
00:16:29 |
Przykro mi. |
00:16:31 |
Słuchaj, wiem co zrobiłaś. |
00:16:36 |
Ocaliłaś mnie. |
00:16:39 |
Nie byłem gotowy na śmierć. |
00:16:45 |
Nie wiem... |
00:16:47 |
Wszystko się zmieniło. |
00:16:56 |
Idź, Ja tu zostanę. |
00:18:27 |
-Sir. |
00:18:31 |
Zostali uciszeni? |
00:18:32 |
Bez wyrządzania krzywdy - wedle rozkazu. |
00:18:39 |
-Pokaż co masz. |
00:18:47 |
Zabito dwóch zabójców. |
00:18:51 |
Widocznie używali nowego rodzaju amunicji. |
00:18:57 |
Amelia? |
00:19:00 |
Nikt nie przeżył. Prawdopodobnie ludzie Kravena |
00:19:08 |
A Victor? |
00:19:30 |
Nie ma śladu Marcusa pośród popiołów? |
00:19:33 |
Wydaje się, że zniszczył swoją trumnę. |
00:19:37 |
To nie była jego trumna. |
00:20:04 |
Musimy iść. |
00:20:49 |
Dajcie mi chwilę. |
00:23:09 |
Tu jesteś. |
00:24:14 |
Jak leci? |
00:24:36 |
Dziękuję. |
00:25:51 |
To jest Michael Corvin. |
00:26:04 |
Odejdźcie ode mnie! |
00:26:25 |
Tam! |
00:26:30 |
Jedźcie tam. Już! |
00:26:42 |
Odpieprzcie się ode mnie! |
00:27:17 |
Cholera! |
00:28:45 |
Michael. |
00:28:46 |
Cholera. |
00:28:55 |
Masz, ssij. |
00:28:56 |
Nie. |
00:28:58 |
Bo umrzesz! |
00:29:25 |
Cholera. |
00:29:27 |
Możesz chodzić? |
00:29:33 |
Szybko. |
00:29:56 |
Marcus |
00:29:57 |
Wiem co zrobiłaś Seleno. |
00:30:00 |
-Victor zasłużył na swój los a Kraven nie jest lepszy. |
00:30:08 |
A Victor... |
00:30:13 |
i to nie pierwszy raz. |
00:30:16 |
Straszna rzecz. |
00:30:21 |
Tyle wysiłku włożono, by ukryć to przede mną. |
00:30:28 |
Jak ci się wydaje, co Victor musiał zataić? |
00:30:32 |
A może... |
00:30:33 |
to ty Seleno, |
00:30:37 |
Jako ostatnia ze swojej żałosnej rodziny... |
00:30:41 |
Która ma coś do ukrycia? |
00:30:53 |
Biegnij! |
00:31:18 |
Co jest kurwa? |
00:31:23 |
Mogę prowadzić? |
00:31:30 |
Wsiadaj. |
00:32:39 |
Żywa lub martwa, dasz mi to czego chcę! |
00:33:56 |
Wszystko w porządku? |
00:34:02 |
-On jest hybrydą, racja? |
00:34:05 |
Chciał tego. |
00:34:07 |
Dlaczego? |
00:34:09 |
Nie wiem. |
00:34:10 |
Ale mamy kolejny problem. |
00:34:18 |
Zatrzymaj się tu. |
00:34:24 |
Cholera. |
00:34:26 |
Schowaj się. |
00:34:28 |
Gaz do dechy, ale się nie podnoś! |
00:34:45 |
Trzymaj się! |
00:35:02 |
Nie wstawaj. |
00:35:58 |
Chodź. |
00:36:18 |
Daj rękę. |
00:36:19 |
Jezu Chryste. |
00:36:22 |
To nic takiego. |
00:36:24 |
Zaraz wracam. |
00:36:43 |
Dobra, pokaż. |
00:36:49 |
Widzisz. |
00:36:51 |
Nie trzeba. |
00:40:40 |
Teren zabezpieczony, Sir. |
00:42:09 |
Słońce zachodzi. |
00:42:13 |
Co się stało? |
00:42:21 |
Wzięto zaopatrzenie. Zużytą broń pozostawiono. |
00:42:24 |
Miejsce opuszczono niedługo |
00:42:28 |
Zostańcie w powietrzu jeszcze chwilę. |
00:42:31 |
Tak jest, Sir. |
00:42:37 |
Widziałam to wcześniej, gdy byłam dzieckiem. |
00:42:41 |
Trzymałam... |
00:42:42 |
-Było otwarte jak to. |
00:42:47 |
Nie wiem. |
00:42:51 |
Ale znam kogoś kto może wiedzieć. |
00:42:54 |
Arnaud Tannis. Oficjalny historyk przymierza. |
00:43:01 |
Stracił swoją pozycję gdy udokumentował coś, |
00:43:05 |
-Oczywiście okazało się, że była to prawda. |
00:43:09 |
-Został wygnany ponad 300 lat temu |
00:43:16 |
Byłam jedną z tych, którzy go wygnali. |
00:43:57 |
-Wygląda jak klasztor. |
00:44:02 |
Tannis ukrywa się tu z rozkazu Victora. |
00:44:19 |
-To dziwne. |
00:44:21 |
Nie przypominam sobie |
00:44:26 |
Weź to. |
00:44:40 |
/You were way out of line, |
00:44:46 |
/went and turned it all around on me again |
00:44:51 |
/How can I not smell your lie |
00:44:55 |
/Through the smoke... |
00:45:06 |
/You were... |
00:45:11 |
...i turned it all around on me again |
00:45:16 |
/How can I not smell your lie |
00:45:33 |
Cholera. |
00:45:58 |
Wracaj! |
00:46:01 |
Mam cię. |
00:46:06 |
Kurwa. |
00:48:41 |
Wiedziałem, że to ty Seleno. |
00:48:44 |
-Smród krwi Victora wciąż tkwi w twych żyłach. |
00:48:53 |
Nie zmieniłaś się. |
00:48:55 |
Nie przerażasz mnie, Seleno. |
00:48:58 |
Więc, Będziemy musieli nad tym popracować. |
00:49:10 |
Musimy porozmawiać. |
00:49:16 |
Twoje więzienie zdaje się być |
00:49:19 |
-Skąd wampir ma ochroniarzy lykanów? |
00:49:26 |
Luciana. |
00:49:29 |
Dlaczego Lucian miały cię chronić? |
00:49:32 |
Ponieważ z nimi handlował. |
00:49:35 |
Pociski ultrafioletowe. |
00:49:38 |
Jak długo robiłeś interes na zabijaniu swojej rasy? |
00:49:41 |
Robiłem to co niezbędne by przeżyć. |
00:49:44 |
Moja decyzja przyszła łatwo |
00:49:48 |
Zdrada to coś co robił nadzwyczaj dobrze. |
00:49:52 |
Victor nie żyje. |
00:49:54 |
Zabiłam go. |
00:49:56 |
Ty? |
00:49:57 |
Zabiłaś Victora? |
00:50:03 |
Nie. Nie wydaje mi się. |
00:50:07 |
Chyba, że w końcu poznałaś prawdę. |
00:50:14 |
Więc, nareszcie twe oczy są otwarte. |
00:50:18 |
Interesujące jest to, |
00:50:23 |
Oczywiście próbowałem go powstrzymać. |
00:50:29 |
A później przemienił ciebie! To już było zbyt wiele. |
00:50:37 |
Ostrożnie z tym moja droga. |
00:50:42 |
Wysuwa ostrza i jest aktywne. |
00:50:44 |
Dobrze wiedzieć. |
00:50:50 |
Victor umieścił cię tu nie bez przyczyny ale wątpię, |
00:50:57 |
Nic nie wiem. |
00:51:05 |
To pewnie się myliłam |
00:51:10 |
Marcus szukał tego. Dlaczego? |
00:51:57 |
Część historii oparta jest na faktach, |
00:52:04 |
Victor nie był pierwszym z naszego gatunku |
00:52:10 |
Władcą tych ziem. |
00:52:14 |
Marcus. |
00:52:20 |
Źródłem. |
00:52:22 |
Pierwszy prawdziwy wampir. |
00:52:25 |
Więc legenda jest prawdziwa? |
00:52:28 |
Pod koniec swojego bezwzględnego żywota, |
00:52:35 |
Niż srebro lub złoto |
00:52:37 |
przybył do niego Marcus z propozycją |
00:52:44 |
Nieśmiertelnością. |
00:52:46 |
W zamian Victor, ze swoją przemienioną armia miał mu pomóc. |
00:52:51 |
W czym? |
00:52:52 |
By pokonać pierwszego wilkołaka. |
00:52:58 |
Stworzoną przez Marcusa i z jego krwi. |
00:00:06 |
Lecz nie był to lykanin jakich znamy. |
00:00:09 |
Odrażająca mogła się wydawać |
00:00:11 |
Te wściekłe potwory |
00:00:17 |
Dopiero późniejsze pokolenie |
00:00:21 |
A apetyt Williama na zniszczenia |
00:00:26 |
Trzeba go było powstrzymać. |
00:00:27 |
Więc gdy Victor miał już armię |
00:00:33 |
Wytropili i unicestwili zwierzęta. |
00:00:36 |
Pojmali Williama. |
00:00:38 |
I uwięzili. |
00:00:40 |
Więzień Victora... |
00:00:45 |
-Dlaczego pozwolił mu żyć? |
00:00:51 |
Wiedział, że jeżeli Marcus zginie |
00:00:57 |
Więc w mniemaniu Victora, śmierć Williama |
00:01:06 |
Tak. |
00:01:08 |
Tak, to był podstęp. |
00:01:11 |
Ale nawet Victor nie chciał się przekonać. |
00:01:15 |
Marcus był chroniony |
00:01:22 |
O tak, tu jest. |
00:01:29 |
Wampiry? |
00:01:31 |
Śmiertelnicy. |
00:01:33 |
Człowiek oddany Alexandrowi Corvinusowi. |
00:01:38 |
Naszemu Ojcu. |
00:01:47 |
Co to? |
00:01:52 |
Powinnaś wiedzieć. |
00:01:55 |
To więzienie Williama. |
00:01:59 |
Więzienie, którego budowę powierzono twemu ojcu. |
00:02:08 |
/Więc to ty byłaś tą, która pilnowała tego dla mnie, tak? |
00:02:19 |
Co to jest? |
00:02:21 |
Co się stało? |
00:02:24 |
Zrozumiała dlaczego jej rodzina została zabita. |
00:02:29 |
Ale to było o wiele później. |
00:02:33 |
Zimą, kiedy uciekł Lucian. |
00:02:37 |
Zbyt wiele by Victor mógł ryzykować. |
00:02:42 |
Miał klucz do celi Williama. |
00:02:47 |
A ja jestem mapą. |
00:02:49 |
Tak. |
00:02:52 |
Jedyna, która jeszcze żyje |
00:02:57 |
Victor zadawał sobie sprawę, że byłaś |
00:03:04 |
Że wspomnienie, a z nim dokładne |
00:03:08 |
Jest schowane głęboko w twoich żyłach. |
00:03:11 |
Dlaczego Marcus szuka go dopiero teraz. |
00:03:16 |
Na to nie mogę odpowiedzieć. |
00:03:28 |
Ale znam kogoś kto może go zatrzymać. |
00:03:34 |
W zamian za dyskrecję. |
00:03:38 |
Oczywiście. |
00:03:40 |
Oczywiście. |
00:04:36 |
Tannis. |
00:04:40 |
Dlaczego wydaje mi się, |
00:04:48 |
Proszę. |
00:04:50 |
Usiądź. |
00:04:53 |
Nie musi być nieprzyjemnie. |
00:04:57 |
Zawsze przepadałem za twoim towarzystwem. |
00:05:06 |
To było niegrzeczne. |
00:05:09 |
Przepraszam. |
00:05:19 |
Victor zrobił dwa klucze. |
00:05:25 |
Klucze? |
00:05:27 |
Nie wiem nic o żadnych kluczach. |
00:05:46 |
A tak. |
00:05:48 |
Te klucze. |
00:05:50 |
Tak. |
00:05:52 |
Jeden był... |
00:05:54 |
Jeden był na widoku. |
00:05:57 |
Na szyi jego córki. |
00:06:00 |
-Pewnie go widziałeś |
00:06:05 |
-Victor miał go cały czas. |
00:06:09 |
W sobie. |
00:06:12 |
W swoim ciele. |
00:06:20 |
Proszę. |
00:06:23 |
Błagam cię. |
00:06:43 |
/...kto może go zatrzymać. Może zaaranżuje spotkanie. |
00:07:12 |
-Skąd wiesz, że Tannis nas nie wystawił? |
00:07:21 |
Naruszacie teren prywatny. |
00:07:26 |
-Chcemy się widzieć z Lorenzem Macaro. |
00:07:33 |
Chcesz widzieć moje ręce, tak? |
00:07:43 |
Możecie odejść. |
00:07:55 |
Jest ci znany. |
00:08:04 |
I to bardo dobrze. |
00:08:13 |
Ty jesteś Alexander Corvinus. |
00:08:20 |
Był czas, kiedy |
00:08:26 |
Niezależnie pod jakim nazwiskiem |
00:08:35 |
Jak udało ci się ukryć |
00:08:39 |
Przez wieki przyglądałem się walce |
00:08:48 |
Nie o taką spuściznę się modliłem by |
00:08:53 |
Jestem zmęczony tą powinnością. |
00:08:56 |
Ciągłe ograniczanie wojny, czyszczenie brudów. |
00:09:00 |
Ukrywanie niefortunnej historii mej rodziny. |
00:09:03 |
-Nie mogłeś tego zatrzymać? |
00:09:07 |
-A zabiłbyś własnych synów? |
00:09:12 |
Jeśli mnie znajdzie to |
00:09:15 |
Musisz nam pomóc go powstrzymać. |
00:09:18 |
Prosisz mnie bym pomógł |
00:09:23 |
Ty? |
00:09:26 |
Ilu niewinnych zabiłaś |
00:09:30 |
Oszczędź mi swoich wielkich deklaracji. Nie różnisz |
00:09:38 |
-W końcu on nie kontroluje swojej dzikości. |
00:09:45 |
Setki tysięcy zginęło ponieważ ty nie potrafiłeś |
00:09:50 |
że tworzą potwory! |
00:09:54 |
Nie warcz na mnie tylko dlatego, |
00:09:59 |
Wiesz jaką degustację zrobił sobie William |
00:10:52 |
Czekaj! |
00:11:18 |
Juz wkrótce, bracie. |
00:12:12 |
Uciekli. |
00:12:13 |
Moje dziecko. |
00:13:05 |
Nie. |
00:13:06 |
Michael. |
00:13:08 |
Spójrz na mnie. |
00:13:12 |
Michael. |
00:13:14 |
Cholera. |
00:13:41 |
Proszę. |
00:14:02 |
Kurwa. |
00:14:51 |
Witaj ojcze. |
00:14:53 |
Nie jesteś tu mile widziany. |
00:14:59 |
Przewidywalne serce, |
00:15:03 |
Szkoda, że byłeś takim głupcem. |
00:15:07 |
Najstarszy z nieśmiertelnych. |
00:15:13 |
Jesteśmy wybrykami natury. |
00:15:17 |
Niczym więcej! |
00:15:19 |
-Ten świat jest dla ludzi. |
00:15:26 |
Dlaczego przez ponad połowę milenium |
00:15:33 |
Nie ojcze. |
00:15:36 |
Nie mam szacunku dla twoich |
00:15:41 |
Klucz Victora. |
00:15:43 |
Gdzie on jest? |
00:15:44 |
Jakikolwiek plan związałeś z |
00:15:47 |
-Nie zapanujesz nad bratem. |
00:15:50 |
-A więź między nami jest mocniejsza niż mógłbyś sobie wyobrazić. |
00:15:59 |
Może nie lykanach... czy wampirach, ojcze. |
00:16:08 |
nowego Boga. |
00:16:13 |
Mnie. |
00:16:27 |
A prawdziwy Bóg... |
00:16:34 |
Nie ma ojca. |
00:17:12 |
Zawiedziesz. |
00:17:49 |
-Daj apteczkę! |
00:17:58 |
Proszę, Sir. |
00:18:02 |
Nadszedł mój czas, przyjacielu. |
00:18:06 |
Znajdź dziewczynę |
00:18:16 |
Nie, czekaj, czekaj. |
00:18:21 |
Jeśli chcesz dorwać Marcusa |
00:18:31 |
Nie zostawiajcie go tutaj. |
00:18:53 |
-Dostał naszyjnik? |
00:18:58 |
Jest zbyt potężny dla ciebie samej. |
00:19:01 |
Jedynie ty byłeś starszy od niego. |
00:19:09 |
Czymkolwiek by nie był... |
00:19:13 |
Jest moim synem. |
00:19:21 |
Jesteś ostatnia nadzieją. |
00:19:25 |
Jest tylko jeden sposób by go pokonać. |
00:19:35 |
Szybko. |
00:19:38 |
Póki jeszcze zostało trochę |
00:19:50 |
Czym się stanę? |
00:19:54 |
Przyszłością. |
00:20:38 |
Teraz idź. |
00:24:28 |
Zbliżamy się. |
00:25:25 |
Obleć wokoło, od strony rzeki. |
00:25:39 |
Nie widzę wejścia. |
00:25:43 |
Powinno być wejście od strony rzeki. |
00:25:48 |
Więc zmokniemy. |
00:26:26 |
Niżej. |
00:26:33 |
Seleno. |
00:27:48 |
Williamie. |
00:28:04 |
Czekaj. |
00:28:11 |
Nie! Williamie. |
00:28:13 |
Spokojnie bracie. |
00:28:15 |
To ja. |
00:28:20 |
Nie mógłbym cię skrzywdzić. |
00:28:55 |
Którędy? |
00:29:24 |
To tutaj? |
00:29:30 |
Już tu jest. |
00:30:06 |
Co to? |
00:30:08 |
Nic. |
00:30:10 |
Chodźmy. |
00:30:22 |
Spóźniliśmy się. |
00:31:03 |
Imponujące. |
00:32:14 |
/Michael jesteś wyjątkowy. |
00:32:18 |
/Nigdy wcześniej nie było hybrydy. |
00:32:22 |
/Twoja moc może być nieograniczona. |
00:32:41 |
Wstrzymaj ogień. |
00:32:42 |
Kurwa. |
00:32:47 |
-Gdzie on jest? |
00:32:51 |
-Mamy pociski ultrafioletowe. Nie zabiją go? |
00:33:43 |
Chodźmy. |
00:33:45 |
Nic ci nie jest? |
00:35:03 |
/Jezu Chryste |
00:36:56 |
/Nie byli to lykanie jakich znamy |
00:37:53 |
-Na co czekasz? Zastrzel je! |
00:37:56 |
Nie mogę bez postrzelenia jej! |
00:38:50 |
Michael. |
00:39:28 |
Zastrzel to. |
00:40:07 |
Spadamy! |
00:41:48 |
William! |
00:42:00 |
Wiedziałem, że Victor popełnił błąd zostawiajac cię |
00:44:57 |
Przed nami nieznany rozdział. |
00:45:00 |
Linie, które dzieliły nasze klany zostały rozmyte. |
00:45:04 |
Chaos i walka są niedbałe. |
00:45:07 |
Pewne jest jedynie, że ciemność jest ciągle przed nami. |
00:45:10 |
Jednak teraz... |
00:45:14 |
Patrzę w światło z nową nadzieją. |
00:45:18 |
..:: Tłumaczenie z słuchu: Trash ::.. |
00:45:22 |
Synchro do wersji 2CD |
00:45:26 |
>> Napisy pobrane z http://napisy.org << |