Bandslam
|
00:00:04 |
Tłumaczenie RQG |
00:00:08 |
Synchro i korekta: Golfi |
00:00:46 |
Drogi Davidzie Bowie... |
00:00:56 |
Jest poniedziałkowy poranek, który, |
00:01:01 |
Szykuję się do szkoły, |
00:01:04 |
Guantánamo z przerwą na lunch. |
00:01:07 |
Moja mama mówi, że to jak widzieć |
00:01:09 |
Mam nadzieję, |
00:01:12 |
Will, spóźnisz się. |
00:01:15 |
Will? |
00:01:17 |
Znowu piszesz list do Davida Bowie? |
00:01:20 |
- Nie przeszkadza ci, że nigdy nie odpisuje? |
00:01:24 |
Widzisz, dlaczego nie potrafię pojąć takiego odrzucenia? |
00:01:30 |
Dobrze. Chodźmy. |
00:01:34 |
Co symbolizuje ten biały wieloryb? |
00:01:38 |
Szkoła nie przyprawia o mdłości. |
00:01:41 |
Przeważnie jest jak nowokaina dla duszy. |
00:01:47 |
Mam tendencję do powierzchownej oceny ludzi |
00:01:49 |
na podstawie tego, czego słuchają. |
00:01:54 |
jak ten raper co ma jeden wers |
00:01:58 |
Są też "Trustafarians." |
00:02:00 |
Bogate, białe dzieciaki z przedmieścia |
00:02:01 |
w wełnianych czapeczkach, |
00:02:05 |
Klika indie-rocka która jest ze mnie zadowolona |
00:02:07 |
i jeszcze jeden chłopak którego nie chcę spotkać, |
00:02:09 |
dopóki się nie wykąpie i nie przestanie |
00:02:13 |
Cóż mogę dodać? |
00:02:15 |
Chyba gdzieś zapodziałem notatkę, |
00:02:20 |
Przepraszam. To było niechcący. |
00:02:24 |
- Dewey. |
00:02:25 |
Dewey! |
00:02:27 |
No cóż, jak powiedział pewien muzyczny mędrzec, |
00:02:30 |
"I have become comfortably numb." |
00:02:39 |
To by było na tyle. |
00:02:41 |
Twój fan numer jeden, Will Burton. |
00:02:53 |
Co mam powiedzieć, |
00:02:56 |
Że rzucasz pracę |
00:02:59 |
Rzucam pracę i wyprowadzamy się z Cincinnati. |
00:03:02 |
- Bawisz się mną jak kot myszką. |
00:03:06 |
- Ciotka Nan dała mi pracę. |
00:03:08 |
Tak, za większą kasę |
00:03:11 |
- Poważnie? |
00:03:13 |
Drugi semestr zaczyna się tam później. |
00:03:16 |
Mamo! |
00:03:22 |
Co? Co się stało? |
00:03:23 |
Tam będzie tak samo jak tu. |
00:03:26 |
No, to jest Will Burton |
00:03:29 |
Boże, przez chwilę wyglądałeś, |
00:03:31 |
jak szczęśliwy, dobrze wychowany nastolatek. |
00:03:34 |
- Może będę inny. Zmiana środowiska. |
00:03:38 |
Tu nie chodzi o ciebie. |
00:03:44 |
Will. |
00:03:47 |
Jeśli przegapisz życie, to oni wygrają. |
00:04:11 |
Ok, Mick Jagger nagrał to |
00:04:13 |
To prawie ska. |
00:04:16 |
i nie śpiewają o Jah. |
00:04:19 |
Nie masz pojęcia o czym mówię? |
00:04:21 |
Nie. |
00:04:23 |
Ale dobrze widzieć cię szczęśliwym! |
00:04:27 |
Lodi! |
00:04:41 |
Do łóżka. |
00:05:03 |
I? |
00:05:04 |
Elvis jest przy drzwiach. |
00:05:06 |
- Nieuszkodzony? |
00:05:08 |
Dobrze! |
00:05:16 |
Jak noc do dnia. |
00:05:19 |
Drogi Davidzie Bowie, |
00:05:20 |
Nowa szkoła ma jedną, wielką |
00:05:25 |
Wszystkie te lata marzeń o niewidzialności... |
00:05:29 |
A wystarczyło wyprowadzić się do New Jersey. |
00:05:40 |
Szczęśliwego Nowego Roku, Van Buren! Jak leci? |
00:05:44 |
Mam pytanie. |
00:05:46 |
Co się stanie za |
00:05:49 |
- Bandslam! |
00:05:52 |
A kto przyniesie złoto do domu? |
00:05:55 |
- Glory Dogs! |
00:05:56 |
Powitajmy ich gorąco. |
00:06:04 |
Dzisiejszy lunch był jak |
00:06:08 |
Tak, jesteś najlepszy! |
00:06:09 |
Nagle, wszyscy zachowywali się jak wariaci |
00:06:12 |
przez coś o nazwie Bandslam. |
00:06:14 |
- Kocham cię, Ben! |
00:06:22 |
W porządku. |
00:06:24 |
Jak wszyscy pamiętają |
00:06:28 |
zostaliśmy pokonani przez Burning Hotels. |
00:06:34 |
Ale nie w tym roku. |
00:06:38 |
Dlaczego? |
00:06:39 |
Bo jest nowy pies na podwórku. |
00:06:42 |
Prosto z Montclair, |
00:06:44 |
mieszkający z tatą, którego nienawidzi, |
00:06:48 |
Dylan Dyer! |
00:07:08 |
To jak wielkie jest to Bandslam? |
00:07:12 |
Duże jak zamieszanie futbolowe. |
00:07:15 |
- Jesteś nowy. |
00:07:18 |
Pokaż plan zajęć. |
00:07:32 |
Mamy razem humanistykę. |
00:07:35 |
Jak się nazywasz? |
00:07:39 |
Will Burton. A ty? |
00:07:51 |
Piąte jest milczeniem. |
00:08:10 |
To jest wariactwo. |
00:08:12 |
Niewiarygodne. |
00:08:14 |
- Co robisz? |
00:08:30 |
Drogi Davidzie Bowie, |
00:08:32 |
dziś na zajęciach z humanistyki, |
00:08:35 |
wypowiedziała dwa słowa, których boję się |
00:08:40 |
Zakolegujmy się. |
00:08:42 |
W tym półroczu, |
00:08:45 |
i zrobili prezentację |
00:08:51 |
Możecie użyć fotografii, |
00:08:57 |
Musicie spotkać się po szkole. |
00:09:00 |
Dowiecie się o sobie rzeczy, |
00:09:09 |
Chcesz zacząć? |
00:09:12 |
Twój ulubiony kolor? |
00:09:14 |
Przestań. To musi być trochę głębsze. |
00:09:16 |
Ta praca, to jak połowa zaliczenia. |
00:09:23 |
A może zaczniemy od ulubionej |
00:09:29 |
i najgorszej dyscypliny sportowej? |
00:09:31 |
Ok. |
00:09:33 |
Najgorsza? |
00:09:37 |
Gotowe. |
00:09:39 |
Gotowe. |
00:09:40 |
Ulubiona? |
00:09:43 |
- Wrócimy do tematu później? |
00:09:47 |
- Jaki? |
00:09:49 |
Dlaczego tak wyglądasz? |
00:09:51 |
- Bo tak. |
00:09:56 |
Kiedyś się jąkałam. |
00:09:59 |
Emocje są przereklamowane. |
00:10:02 |
Tu możemy dojść do porozumienia. |
00:10:08 |
Idioci. |
00:10:09 |
Kretyni. |
00:10:19 |
Otwieraj, ale już. |
00:10:22 |
- Przepraszam, nic ci nie jest? |
00:10:32 |
Dobrze się czujesz? |
00:10:33 |
Pozwę jego rodziców, |
00:10:37 |
Wygląda dobrze. |
00:10:38 |
Nie dowiesz się dopóki nie zagrasz. |
00:10:50 |
Dobry Samarytaninie, |
00:10:55 |
- Co? |
00:10:57 |
Oczywiście. |
00:10:59 |
Tak jest w podręczniku. |
00:11:01 |
Co? |
00:11:06 |
- Co to? |
00:11:09 |
jaki nasza szkoła prowadzi wobec sąsiedniej podstawówki. |
00:11:18 |
Suszona wołowina! |
00:11:21 |
Suszona wołowina. Przyrządzona po japońsku. |
00:11:25 |
- Suszona wołowina! |
00:11:26 |
Gotowy? |
00:11:28 |
Ty. |
00:11:30 |
Kto... |
00:11:33 |
To jest pan Berry. Pilnuje nas. |
00:11:36 |
Dobrze. Usiądźcie. |
00:11:40 |
- Nazwisko? |
00:11:44 |
Charlotte Barnes. |
00:11:45 |
Panie i panowie, |
00:11:53 |
Dasz mi iPoda? |
00:11:57 |
Rory, chcesz posłuchać muzyki Willa? |
00:11:59 |
To twój zespół? Glory Dogs. |
00:12:03 |
Były, Rory. |
00:12:10 |
- Nie będą tego słuchać. |
00:12:18 |
Sposób na ułaskawienie bestii. |
00:12:25 |
Jesteś dziwakiem, nieprawdaż? |
00:12:35 |
Chce żebyś to robił w tym tygodniu? |
00:12:38 |
To, że ktoś ci mówi żebyś coś zrobił, |
00:12:43 |
Dlaczego ona wciąż tu jest? |
00:12:44 |
Myślałem, że ćwiczyłaś psy |
00:12:46 |
Przenosi się jutro, |
00:12:50 |
Zgadza się? Mazzy, Maalox. |
00:12:56 |
A od kiedy to interesuje cię opieka? |
00:12:59 |
A od kiedy to rozmawiasz z psami? |
00:13:02 |
A od kiedy to tak dobrze wychodzi ci zmiana tematu? |
00:13:09 |
- To na apetyt. |
00:13:15 |
To jaka jest Charlotte? |
00:13:17 |
Nie dość, że to pierwsza fajna osoba |
00:13:21 |
to jeszcze najfajniejsza osoba pod słońcem. |
00:13:25 |
Tylko nic sobie nie dodawaj. |
00:13:31 |
- Ładna? |
00:13:32 |
Nie będziemy tu siedzieć |
00:13:34 |
i opowiadać bajki. |
00:13:45 |
Tylenol to nie Maalox. |
00:14:15 |
Na pieszo ze szkoły? |
00:14:17 |
Autobus nie czeka. |
00:14:22 |
Chcesz zobaczyć najfajniejsze miejsce na świecie? |
00:14:40 |
- Tata mnie tu przyprowadzał. |
00:14:44 |
Nie. Wypluj to. |
00:14:46 |
Cofam. Przepraszam. |
00:14:52 |
To ja przepraszam. |
00:14:55 |
Chodzi o to, że zachorował poprzedniego lata |
00:14:58 |
i nie chcę wywoływać wilka z lasu. |
00:15:06 |
Mogę cię o coś zapytać? |
00:15:10 |
Jesteś w wyższej klasie. |
00:15:12 |
- To było to pytanie? |
00:15:16 |
Bez powodu. |
00:15:20 |
Jeśli mam cię nauczyć podstaw, |
00:15:23 |
Jeśli mamy zacząć od Velvets, |
00:15:25 |
to wolałbym posłuchać albumu z 1969 |
00:15:29 |
Nie sądzisz, że stracili klasę |
00:15:34 |
Kim ty jesteś? |
00:15:37 |
Willem. |
00:15:40 |
Znasz się na muzyce? |
00:15:43 |
Tak. |
00:15:44 |
- Dlaczego wcześniej tego nie wiedziałam? |
00:15:48 |
Racja |
00:15:50 |
- Mój tata jest muzykiem. |
00:15:54 |
Jest, jak to mówią, w cieniu |
00:15:58 |
Jeśli The Who potrzebują |
00:16:01 |
albo Sonic Youth syntezatora na albumie... |
00:16:03 |
Był w trasie z The Who? |
00:16:07 |
Wiem, że to wygląda odlotowo, |
00:16:13 |
Dlatego mama rozwiodła się z nim. |
00:16:18 |
To o co chodzi z tym całym |
00:16:23 |
Bo zwycięzca dostaje kontrakt |
00:16:27 |
- Poważnie? |
00:16:38 |
A z naszej szkoły będzie tylko ten jeden zespół? |
00:16:42 |
Wyzwać Glory Dogs |
00:16:52 |
- To dlaczego odeszłaś? |
00:17:01 |
Poza tym myślę o założeniu drugiego zespołu. |
00:17:03 |
Przyjdź posłuchać nas w sobotę. |
00:17:05 |
Niech skorzystamy z twej muzycznej wiedzy. |
00:17:09 |
- Kiepsko czuję się w grupie. |
00:17:21 |
Witaj, Londynie! |
00:18:45 |
Kto to? |
00:18:47 |
Najfajniejszy chłopak na świecie. |
00:18:51 |
Wie wszystko na temat muzyki. |
00:18:54 |
Chłopaki poznajcie Willa. Will, poznaj chłopaków. |
00:18:59 |
- Siemasz. |
00:19:02 |
Niezłe, co? |
00:19:03 |
Zauważyłeś jak mój bas idealnie |
00:19:07 |
Zupełnie jakbym był ochroniarzem jego riffów. |
00:19:11 |
On tak... A ja tak... |
00:19:14 |
Drogi Davidzie Bowie, jak to mówisz |
00:19:19 |
Ok, ok! |
00:19:23 |
Wiem, że chcecie być jak |
00:19:25 |
Thin Lizzy, dwie gitary, |
00:19:28 |
- Racja. |
00:19:30 |
bo bas nie brzmi wystarczająco basowo, |
00:19:34 |
nawet w tej samej oktawie |
00:19:38 |
Szczególnie, że wasz sprzęt nie jest zgrany. |
00:19:43 |
- Mówiłem ci, do cholery! |
00:19:45 |
Ty durny smarku, |
00:19:48 |
Nie potrzebuję twoich cholernych anglicyzmów. |
00:19:50 |
Nie jesteś Anglikiem, Omar, |
00:19:53 |
Przestańcie! |
00:19:56 |
Nie chcemy brzmieć za gładko. |
00:19:59 |
O to się nie martwcie. |
00:20:03 |
Co jeszcze? |
00:20:04 |
Oni nie chcą wiedzieć, |
00:20:06 |
Co jeszcze!? |
00:20:07 |
Boleśnie odczuwacie brak perkusji. |
00:20:10 |
A ja to co? |
00:20:13 |
Bez obrazy, ale za bardzo się starasz |
00:20:16 |
grać jak Pchła z Red Hot Chili Peppers. |
00:20:19 |
Wcale, że nie. |
00:20:21 |
Ale te całe skakanie i spodenki... |
00:20:25 |
Przestań. Nie chcę być jak Pchła. |
00:20:27 |
- Dobra, a jak się nazywasz? |
00:20:31 |
- A jak nazywa się zespół? |
00:20:35 |
Czy to nie jest nazwa tamtego zespołu? |
00:20:37 |
Nie. Tamten nazywa się Ben Wheatly |
00:20:40 |
Jak Bruce Springsteen |
00:20:43 |
lub Tom Petty i Heartbreakers. |
00:20:46 |
W ten sposób może wylać kogo chce |
00:20:50 |
i to wciąż będzie jego zespół. |
00:20:53 |
Skończyliśmy, bo zgłodniałem. |
00:20:54 |
Tak. Idziemy. |
00:20:58 |
I nie spóźnij się. |
00:20:59 |
Omar, to gdzie dokładnie leży New Jersey w Anglii? |
00:21:01 |
Robaku, odpuść sobie. |
00:21:03 |
Miles Feltenstien zagadka. |
00:21:09 |
Enigma. |
00:21:16 |
Sfinks. |
00:21:21 |
- Chyba musimy znowu się spotkać. |
00:21:27 |
Masz przyjaciół? |
00:21:29 |
Nie mam. |
00:21:33 |
Ja też. |
00:21:37 |
To może razem nie będziemy mieli przyjaciół? |
00:21:41 |
W sumie to jedną mam. |
00:21:44 |
- Od dziecka. Jest wyżej. |
00:21:48 |
Więc może się okazać, |
00:21:51 |
że jestem puentą w dowcipie. |
00:21:54 |
A wydaje się taka szczera. |
00:21:58 |
A słyszałeś kiedyś śmiech jąkały? |
00:22:05 |
- Uważaj, Will. |
00:22:07 |
Pumy i cheerleaderki |
00:22:11 |
Jest cheerleaderką? |
00:22:13 |
Była. W zeszłym roku. I królową balu też. |
00:22:17 |
Niewiarygodne. |
00:22:21 |
Inna. |
00:22:22 |
Ma swoją stronę w Wikipedii. |
00:22:49 |
Jesteś główną cheerleaderką? |
00:22:53 |
Byłam. W zeszłym roku. W innym życiu. |
00:22:58 |
Zauważyłam, że nic nie powiedziałeś o moim głosie. |
00:23:02 |
Boisz się, że się na ciebie obrażę? |
00:23:04 |
Ależ nie. Jesteś niezwykła. |
00:23:07 |
- Tylko się we mnie nie zakochaj. |
00:23:09 |
Daj spokój! |
00:23:15 |
Ale nigdy nie poproszę. |
00:23:18 |
Właśnie mi przypomniałaś ostatnie, ulubione wspomnienie. |
00:23:24 |
Tak, tak. Idziemy. |
00:23:33 |
Cześć. |
00:23:38 |
Co słychać. |
00:23:40 |
Jak się macie? |
00:23:42 |
Masz coś na wardze. |
00:23:45 |
Nie odzywajcie się do niego. |
00:23:48 |
Dlaczego? Co ja takiego zrobiłem? |
00:23:51 |
Dostałeś czymś w głowę? |
00:23:53 |
Nie okantowałem ich. |
00:23:55 |
Mam szansę zagrać razem z moimi idolami. |
00:23:59 |
Dylan Dyer to artysta. Sam tak powiedziałeś Omar. |
00:24:02 |
- Jest w porzo. |
00:24:05 |
- A co z lojalnością? |
00:24:09 |
bo tak nie jest. |
00:24:12 |
Ale trzeba dążyć do doskonałości. |
00:24:13 |
I czasami potrzeba zmian by to uczynić. |
00:24:16 |
- Na przykład teraz. Wołają mnie. |
00:24:19 |
Odeszłaś zanim to się zaczęło. |
00:24:23 |
Możemy gdzieś iść i chwilę porozmawiać, proszę. |
00:24:27 |
- Pracuję. |
00:24:30 |
- Wychodzę z Willem. |
00:24:32 |
Oto licho Will. |
00:24:39 |
Chyba żartujesz. |
00:24:40 |
To mój przyjaciel i menadżer naszej grupy. |
00:24:45 |
Co? |
00:24:46 |
To teraz jesteście jej zespołem? |
00:24:50 |
A to wasz menadżer? |
00:24:52 |
Czyste szaleństwo. |
00:24:55 |
A będzie gorzej. |
00:24:56 |
W tym roku, Van Buren |
00:25:00 |
Że co? |
00:25:01 |
Chcecie walczyć z Glory Dogs? |
00:25:03 |
Glory Dogs to my! |
00:25:07 |
Zmieniłaś się, wszyscy tak mówią. |
00:25:11 |
Więc pewnie mają rację. |
00:25:22 |
Komórka mi padła. |
00:25:25 |
- Co się stało? |
00:25:28 |
Cały dzień? |
00:25:29 |
Z Charlotte. |
00:25:32 |
Prowadzę jej zespół. |
00:25:34 |
Co robisz? |
00:25:37 |
- Ona ma duże wymagania. |
00:25:41 |
Powinnaś mi zaufać. |
00:25:45 |
Przecież ufam. |
00:25:46 |
Chodzi o to, że jeszcze przed chwilą |
00:25:50 |
a teraz jesteś już menadżerem zespołu. |
00:25:52 |
Nie wydaje ci się, że to trochę za szybko? |
00:25:55 |
Poznałem kilku przyjaciół. |
00:25:57 |
Wiem, że oboje jesteśmy na nowym gruncie. |
00:26:14 |
Pokarm bogów. |
00:26:21 |
To ska. |
00:26:25 |
Podoba mi się. |
00:26:27 |
- Podobne do Regge, ale przerobione na ich styl. |
00:26:32 |
Tu jesteś. |
00:26:34 |
Chwila, czy to nie słynna |
00:26:38 |
Za to cię cenię. |
00:26:41 |
- Jestem Charlotte. Miło mi cię poznać. |
00:26:46 |
Kiedyś się mną opiekowałaś. |
00:26:52 |
Chodź, pora na zabawy z maluchami. |
00:26:55 |
- Zobaczymy się po szkole? |
00:26:59 |
Znaczy nie na randkę, |
00:27:04 |
- Nie chodzimy ze sobą. |
00:27:07 |
Na razie. |
00:27:10 |
Miło było znów cię spotkać, Sa5m-po-5-milczenie. |
00:27:14 |
Genialne. |
00:27:20 |
Drogi Davidzie Bowie, |
00:27:22 |
pomimo tradycyjnych obaw, |
00:27:26 |
Van Buren nie całkiem jest do kitu. |
00:27:39 |
A co do zespołu, |
00:27:42 |
ale tylko, jeśli zostanie nim, Basher Martin. |
00:27:45 |
widocznie to najlepszy pałkarz w szkole, |
00:27:49 |
choć ma jedynie auto-sklep |
00:27:53 |
Z oblanymi egzaminami. |
00:27:55 |
Dwukrotnie. |
00:28:00 |
Będzie dobrze. Wystarczy tylko, że podejdę |
00:28:03 |
Perkusja. |
00:28:08 |
Co z nią? |
00:28:13 |
Albo powiesz o co ci biega, |
00:28:16 |
albo zabierz to swoje afro sprzed moich oczu i... |
00:28:18 |
Grasz. |
00:28:21 |
Nie będzie lekko. |
00:28:25 |
Jestem Will. Jestem menadżerem świetnej grupy. |
00:28:30 |
Potrzebujemy perkusisty na turniej. |
00:28:32 |
Przykro mi. |
00:28:33 |
Potrzebuję w życiu rzeczy |
00:28:37 |
A Bandslam doprowadza mnie do szału. |
00:28:39 |
Są jak biegnące lemingi |
00:28:42 |
Ale oni sztukę mają za nic. |
00:28:46 |
Mi zależy na sztuce. |
00:28:48 |
I jeśli tobie też, |
00:28:52 |
Jesteś muzykiem, |
00:28:54 |
a tak spędzasz życie. |
00:28:57 |
nie ma pojęcia co naprawdę siedzi w tobie. |
00:29:03 |
Nie czujesz się jak Clark Kent? |
00:29:08 |
W sumie to czuję się jak Clark Kent. |
00:29:15 |
Zrobimy tak. |
00:29:19 |
a ja posłucham jak brzmią. |
00:29:20 |
Nie, to by było jak lizanie cukierka przez papierek. |
00:29:24 |
Musisz posłuchać ich na żywo. |
00:29:28 |
Uczynić wielkimi. |
00:29:35 |
Co to za laska? |
00:29:37 |
Starsze laski naprawdę mnie kręcą. |
00:29:41 |
To moja... |
00:29:43 |
starsza siostra. |
00:29:46 |
W sumie to ciągle zagląda na próby. |
00:29:50 |
Jest tam przez cały czas. |
00:29:55 |
Tak więc... |
00:30:12 |
Nie mogę uwierzyć, że to robię. |
00:30:14 |
Mam niewielką szansę na popularność |
00:30:17 |
Możesz mi w tym pomóc. |
00:30:21 |
On ma 17 lat! |
00:30:24 |
Ale lubi starsze laski. |
00:30:30 |
Wyglądam śmiesznie. |
00:30:32 |
Wyglądasz świetnie. Zostawię cię na myjni, |
00:30:37 |
- To ile mam lat według niego? |
00:30:48 |
Boże! |
00:30:50 |
Kolo, to było chore. |
00:30:52 |
Było lepiej, |
00:30:55 |
- Co? |
00:30:58 |
To najgłupszy pomysł jaki słyszałem. |
00:31:01 |
Nie potrzebujemy nikogo więcej. |
00:31:05 |
Mamy gościa. |
00:31:08 |
Cześć. Dzięki. |
00:31:10 |
Will ma rację. |
00:31:13 |
- Masz na myśli muzyka sesyjnego? |
00:31:17 |
Sesyjnego. Tata Willa to muzyk sesyjny. |
00:31:19 |
Grywa z wieloma słynnymi kapelami. |
00:31:22 |
Tata Willa dołączy do nas? |
00:31:25 |
...ogromny tłum na stadionie, a ja pomyślałem, |
00:31:31 |
"Co oni tu robią? |
00:31:33 |
"Powinni oglądać Phila Collinsa. |
00:31:36 |
Idę wziąć prysznic. |
00:31:42 |
Will, kim jest muzyk sesyjny? |
00:31:44 |
"... twoja matka i ja, |
00:31:46 |
"ale... skoro musisz wiedzieć, |
00:31:49 |
"Dlaczego zabiłeś Ziggy?" |
00:32:07 |
Musimy się jeszcze raz spotkać |
00:32:11 |
Wkrótce, obiecuję. |
00:32:14 |
Potrzebują pełniejszego brzmienia. |
00:32:15 |
Grają jak tanie podróbki. |
00:32:19 |
Nie musisz, chcesz tego. |
00:32:21 |
Nie słyszałaś ich. |
00:32:27 |
Chcesz. |
00:32:29 |
Drogi Davidzie Bowie, |
00:32:30 |
Potrzebujemy sekcji dętej. |
00:32:32 |
Na szczęście będzie można coś wybrać z Van Buren. |
00:32:38 |
Niestety fortepianu uczą tu tylko klasycznie. |
00:32:51 |
Skoro Arcade Fire mieli wiolonczelę, |
00:32:54 |
- Pomóc ci? |
00:32:57 |
Co? Przepraszam, wyglądała na ciężką. |
00:33:01 |
Mam 8 tygodni, by zrobić z nich prawdziwy zespół. |
00:33:04 |
Musimy całą naszą energię i talent |
00:33:07 |
zamienić w coś nowego. |
00:33:09 |
Zacznijmy od czegoś prostego. |
00:33:14 |
Słyszeliście kiedyś o blue beat? |
00:33:19 |
Basher, wskakuj za bębny. |
00:33:23 |
Proszę. |
00:33:31 |
Podaj coś w stylu Sly i Robbie. |
00:33:34 |
- Coś na drugi ton. |
00:33:36 |
Każdy wie, że potrafisz uderzyć, |
00:33:39 |
jednak prawdziwa moc |
00:33:42 |
W samokontroli odnajdziesz rytm. |
00:33:45 |
Dodaj trochę talerzy. |
00:33:50 |
Znasz rytm Regge. |
00:33:54 |
Dobrze. Kopnij w bęben. |
00:33:58 |
Świetnie. Nic dziwnego, że uchodzisz za legendę. |
00:34:01 |
Teraz ty, Robaku. |
00:34:04 |
Dobrze. Wsłuchaj się i skontruj. |
00:34:11 |
Dobrze. |
00:34:14 |
O to chodzi. |
00:34:18 |
O to mi chodziło. To się nazywa sekcja rytmiczna. |
00:34:22 |
Teraz niech każdy dołączy. |
00:34:24 |
Nie musi być idealnie. |
00:34:29 |
Dopasujcie się do tego co słyszycie. |
00:34:40 |
Teraz wchodzi puzon. |
00:34:47 |
Trąbka. |
00:34:57 |
Saksofon. |
00:35:06 |
Willu Burton, jesteś niezwykły... |
00:35:14 |
Macie świetne brzmienie. |
00:35:16 |
Ale na Bandslam, |
00:35:19 |
- który nas zdefiniuje. |
00:35:21 |
Jeszcze nie wiem, |
00:35:23 |
Co jeszcze? |
00:35:25 |
Musimy porozmawiać o nazwie zespołu. |
00:35:27 |
Nie może być dwóch Glory Dogs. |
00:35:29 |
Dlaczego? Przecież Glory Dogs to my! |
00:35:31 |
Mówiąc szczerze, to do dupy. |
00:35:33 |
Obciachowa nazwa. |
00:35:38 |
To co proponujesz? |
00:35:42 |
"Nie daję już rady, ale wytrwam". |
00:35:45 |
A Jak Było Dalej? |
00:35:46 |
"Nie daję już rady, ale wytrwam". |
00:35:49 |
Żałosne! |
00:35:52 |
- Nie mów tak! |
00:35:54 |
- że możemy się odgryźć. |
00:35:56 |
Jak Get Cape. Wear Cape. Fly, |
00:35:59 |
lub Clap Your Hands Say Yeah, |
00:36:02 |
Tej granicy nie przekroczę. |
00:36:05 |
Nie mieszaj do tego swojego ego! |
00:36:06 |
Will zna się na rzeczy lepiej, |
00:36:08 |
niż my razem wzięci. |
00:36:10 |
Chcesz powiedzieć, że nie jesteśmy lepsi |
00:36:14 |
Do tej pory to było jak żart. |
00:36:18 |
Zgodzimy się. |
00:36:21 |
Dobra, dobra. |
00:36:38 |
- Jak minął dzień? |
00:36:42 |
- Skarbie, chciałam tylko... |
00:36:44 |
Za wiele lat jakiś świr wspomni tę chwilę... |
00:36:47 |
Dobra, dobra. Pospiesz się. |
00:36:59 |
Tracę z tobą kontakt. Troszeczkę. |
00:37:03 |
Nie wiem, co o tym myśleć, |
00:37:07 |
Nie będziemy teraz tego rozważać. |
00:37:10 |
Możemy wrócić do tego po próbie? |
00:37:12 |
Proszę. |
00:37:35 |
O siódmej godzinie dnia siódmego |
00:37:41 |
Siódmy syn rozglądał się |
00:37:45 |
I spłynęło słowo |
00:37:47 |
GŁOŚNO |
00:37:52 |
Nie masz szans, Kotku |
00:37:56 |
Było to w trakcie jazdy drogą 101 |
00:38:03 |
Była późna noc |
00:38:07 |
Czego żałuję |
00:38:10 |
I jedyne czego się bałam |
00:38:14 |
To że zasnę w samochodzie |
00:38:30 |
Pobłogosław dzieciątko |
00:38:32 |
Pobłogosław jego duszę |
00:38:36 |
Niech zapomni o tym, |
00:38:41 |
Musisz być cool |
00:38:43 |
Potrafić się zachować |
00:38:47 |
Będzie na to czas |
00:38:51 |
Patrz gdzie idziesz, |
00:38:58 |
Zwróć uwagę na innych |
00:39:02 |
Uważaj na gościa |
00:39:05 |
Który nie bił w dzwon |
00:39:09 |
Bo jeśli boję się diabła |
00:39:11 |
To muszę się bać |
00:39:17 |
Polecę |
00:39:19 |
I będę żyć |
00:39:22 |
Aż do śmierci |
00:39:25 |
I nie mam czasu |
00:39:27 |
By się zastanawiać |
00:39:30 |
Będę żyć |
00:39:33 |
Aż do śmierci |
00:40:32 |
Wciąż musimy skończyć to głupie zadanie. |
00:40:35 |
A nie spotkaliśmy się odkąd zostałeś |
00:40:39 |
Do dziś nie zabrałeś mnie do swoich ulubionych miejsc. |
00:40:41 |
- Bo jeszcze tam nie byłem. |
00:40:46 |
Co? |
00:41:05 |
Will. |
00:41:10 |
I co teraz? |
00:41:11 |
Mam cię. |
00:41:17 |
Nie. |
00:41:46 |
- Tylko popatrz. |
00:42:38 |
CBGB. |
00:42:40 |
Skupisko najważniejszych wydarzeń |
00:42:46 |
Zamknięty nim zdążyłem tam wkroczyć. |
00:42:50 |
A teraz zrobią z tego jakąś budę z ciuchami. |
00:42:54 |
Może to i lepiej. |
00:43:05 |
Co ty wyprawiasz? |
00:43:17 |
Rusz się. |
00:43:48 |
- Tylko popatrz. |
00:43:52 |
Jaja sobie robisz? |
00:43:54 |
Miejsce narodzin punka! |
00:43:58 |
The Ramones. |
00:44:02 |
Patti Smith. |
00:44:05 |
Zdajesz sobie sprawę ile razy |
00:44:10 |
Bad Brains. |
00:44:11 |
Bez CBGB |
00:44:16 |
A U2 nie stałaby się znaną grupą z Irlandii. |
00:44:19 |
I The Killers nie słysząc U2 w Vegas |
00:44:24 |
Ta lista nie ma końca! |
00:44:27 |
Czuję się jak japońska turystka. |
00:44:36 |
I nagle podnieśli czynsz, jakieś 2,000%. |
00:44:40 |
I teraz CBGB to tylko logo na koszulce |
00:44:51 |
To byłoby moje ulubione miejsce. |
00:44:55 |
A jakie jest twoje? |
00:44:59 |
W tej chwili to. |
00:45:23 |
W porządku. Przeżyłeś. |
00:45:24 |
Ludzie mniej by trąbili, |
00:45:28 |
- Nie ich interes co mam zamiar zrobić. |
00:45:32 |
Nieźle nam dziś poszło, nie uważasz? |
00:45:35 |
To co jest między tobą a Sa5m? |
00:45:38 |
- Lubisz ją. |
00:45:40 |
- Nie, lubisz ją. |
00:45:43 |
- Całowaliście się już? |
00:45:46 |
A całowałeś już jakąś dziewczynę? |
00:45:47 |
Pamiętasz naszą rozmowę na temat jedzenia prania? |
00:45:50 |
Moje ulubione wspomnienie? |
00:45:54 |
Nie odpuszczaj jej. Carpe diem. |
00:45:57 |
Chyba ci odbiło. Śmieje się ze mnie. |
00:45:59 |
Zaufaj mi, jest o jeden pocałunek od zostania |
00:46:07 |
Nawet nie wiedziałbym jak się do tego zabrać. |
00:46:13 |
Ok, robię to tylko dla ludzi o artystycznej duszy |
00:46:19 |
Chodź tu. |
00:46:20 |
Nie dostań tętniaka. |
00:46:24 |
Zapamiętaj to dobrze. |
00:46:28 |
będzie miało wpływ na resztę twojego życia. |
00:46:33 |
W porządku. |
00:46:35 |
Pierwsze, delikatnie przesuń jej włosy. |
00:46:40 |
Spróbuj. |
00:46:46 |
Dotknij ją tak, żeby nie wystraszyć. |
00:46:51 |
Dobrze. |
00:46:52 |
Skoro masz już tam rękę, |
00:47:00 |
Gdy już raz nastąpi kontakt fizyczny, |
00:47:05 |
To bardzo ważne. |
00:47:07 |
Teraz dłoń niżej na jej kark. |
00:47:14 |
Przybliż się. Powoli. |
00:47:18 |
Oddychaj. |
00:47:21 |
Nieznaczny ruch ust i... |
00:47:40 |
Założę się, że nie zapomnisz tej piosenki |
00:47:45 |
Dobranoc, Will. |
00:48:01 |
Dobranoc, Charlotte. |
00:48:06 |
Żywcem pójdę do nieba. |
00:48:44 |
- Dobry. |
00:48:52 |
Jesteś wolna po szkole? |
00:48:57 |
A co to takiego? |
00:49:01 |
No co? |
00:49:11 |
Drogi Davidzie Bowie, |
00:49:19 |
Naprawdę lubisz czytać. |
00:49:22 |
Mój psychiatra mówi, |
00:49:25 |
To było to, chwila która miała mieć wpływ |
00:49:28 |
na resztę mojego życia. |
00:49:33 |
Na początek, odgarnąć włosy. |
00:49:38 |
Rany! Ma czapkę! |
00:49:45 |
- Co robisz? |
00:49:54 |
Jak to szło dalej? Pieszczota! |
00:50:01 |
To nie było pieszczotliwie. |
00:50:11 |
Wystarczy. To byo to. |
00:51:04 |
Widziałeś Martwe Zło II? |
00:51:09 |
Nie. |
00:51:12 |
To mój ulubiony film. |
00:51:14 |
Nie grają go już w kinach, |
00:51:16 |
ale w tę sobotę wyświetlają w koledżu. |
00:51:19 |
Wstęp wolny. |
00:51:24 |
Jasne. Z przyjemnością. |
00:51:28 |
Fajnie. |
00:51:31 |
Koniec końców, myślę, że poszło mi całkiem dobrze. |
00:51:34 |
Twój fan numer jeden, Will Burton. |
00:51:52 |
Niezła zabawa. |
00:52:00 |
Bo wywiercisz dziurę tym sznurowadłem. |
00:52:02 |
Przecież są już zawiązane. |
00:52:04 |
- Ostrożności nigdy za wiele. |
00:52:07 |
Bo jeśli tak, to dobry moment by go zażyć. |
00:52:10 |
- Nie! |
00:52:11 |
Podglądanie konkurencji |
00:52:13 |
i nie mam na myśli występu Glory Dogs. |
00:52:15 |
Burning Hotels? |
00:52:17 |
Był sposób... |
00:52:23 |
Drogi Davidzie Bowie, |
00:52:25 |
ale to najfajniejsza rzecz |
00:52:37 |
Dotarłem, nie ma cię |
00:52:40 |
Wszedłem, ty wyszłaś |
00:52:43 |
Jak zwykle utknąłem pośrodku |
00:52:48 |
Jestem bliżej zamknięcia |
00:52:51 |
Zgadzam się na koniec |
00:52:54 |
Jak zwykle utknąłem pośrodku |
00:52:59 |
I jak zapewne wiesz |
00:53:02 |
Decydujesz o wszystkim |
00:53:05 |
Jak zwykle utknąłem pośrodku |
00:53:10 |
I teraz tonę |
00:53:12 |
Gdzie Will? |
00:53:13 |
W samym sobie |
00:53:16 |
O tak, zatapiam się |
00:53:18 |
W samym sobie |
00:53:46 |
Biel nocy |
00:53:51 |
Jestem martwy |
00:53:58 |
Biel nocy |
00:54:03 |
Jestem martwy |
00:54:10 |
Kto wie jak z tego wyjdę? |
00:54:13 |
Kto wie jak z tego wyjdę? |
00:54:15 |
Jak zwykle utknąłem pośrodku |
00:54:38 |
Palant ze mnie, |
00:54:42 |
Musiałem to zobaczyć. |
00:54:46 |
Powiedz mi coś. |
00:54:48 |
- Byłeś tam z nią? |
00:54:54 |
Kochasz Charlotte? |
00:54:56 |
Co? |
00:54:58 |
- Kochasz. |
00:55:00 |
- Nie kocham. |
00:55:06 |
Tylko pamiętaj, |
00:55:12 |
To jest śmieszne. |
00:55:16 |
Wciąż nie umyłeś ręki. |
00:55:37 |
- Proszę. |
00:55:38 |
Powinna być już za chwilę. |
00:55:40 |
To nad czym razem pracujecie? |
00:55:43 |
Mamy pokazać klasie |
00:55:48 |
Tak. |
00:55:58 |
Uchroniłeś mnie przed zranieniem |
00:56:02 |
Ogrzałeś mnie |
00:56:05 |
Ogrzałeś mnie |
00:56:10 |
Zwróciłeś mi życie |
00:56:14 |
Uwolniłeś |
00:56:17 |
Uwolniłeś |
00:56:18 |
To był konkurs. Nie wygrała. |
00:56:23 |
Sędziowie to idioci. |
00:56:27 |
Gamonie. |
00:56:29 |
Te wszystkie lata spędzone razem |
00:56:32 |
Oddałabym wszystko co mam |
00:56:39 |
Całe życie, serce, mój dom |
00:56:45 |
Oddałabym wszystko co mam |
00:56:52 |
Co robicie? |
00:56:54 |
- Zaczyna się. |
00:56:56 |
- Nie wierzę, że mu to pokazałaś. |
00:56:59 |
Po co przyszedłeś? |
00:57:01 |
- Żeby przeprosić. |
00:57:08 |
Wybaczy ci. |
00:57:11 |
Jasne. |
00:57:16 |
Mamy pierwszą wiadomość. |
00:57:19 |
Spam się liczy? |
00:57:21 |
Charlotte: Phil, polujesz na laski w necie? |
00:57:25 |
Phil: Szukałem Ciebie. Miłego dnia, kocham Cię. |
00:57:33 |
Chyba nie przeczytałeś mojego GG? |
00:57:35 |
Tego od Phila, że cię kocha? |
00:57:37 |
- Tego. |
00:57:38 |
To dobrze. |
00:57:42 |
To mój tata. |
00:57:44 |
- I mówisz do niego Phil? |
00:57:55 |
Cześć. Szukałem cię wszędzie. |
00:57:58 |
No i znalazłeś. |
00:58:09 |
Wybrałem się znowu na Hunter Mountain. |
00:58:11 |
Dotarłem do tego samego miejsca co w zeszłym roku. |
00:58:14 |
- Niemożliwe. |
00:58:16 |
Nie jest takie magiczne, gdy jest się tam samemu. |
00:58:20 |
I co robiłeś? |
00:58:21 |
To co w zeszłym roku. |
00:58:27 |
Posłuchaj, Charlotte. |
00:58:29 |
Pomyślałem, |
00:58:32 |
Posłuchaj... |
00:58:37 |
- Co to? |
00:58:50 |
Powiedz, że zostaniesz |
00:58:54 |
Możemy wcale nie rozmawiać |
00:58:56 |
Zapachniało kiczem. |
00:58:59 |
Lub usiądź i powiedz coś |
00:59:02 |
Gdy byliśmy razem |
00:59:06 |
Mówili mi, że jest szalona |
00:59:09 |
Trochę podobna do ciebie |
00:59:12 |
Mówili, że z tobą to tylko kłopoty |
00:59:16 |
A ja wiem, że |
00:59:22 |
I nie muszę nikogo udawać |
00:59:33 |
Jakież to dziwne |
00:59:36 |
Jesteś komiczny. |
00:59:37 |
Gdy czujesz się lepiej w samotności |
00:59:42 |
Wiesz, że to ta jedyna |
00:59:45 |
I nic z tym nie robisz |
00:59:50 |
A oni mówią, że jest szalona |
00:59:53 |
Trochę jak ty |
00:59:56 |
Mówili... |
01:00:04 |
Właśnie robiliśmy aktualizację |
01:00:16 |
Znacie tego łebka, Willa Burtona? |
01:00:19 |
Znajdźcie wszystko na jego temat. |
01:00:21 |
Zajrzyjcie do sekretariatu. |
01:00:24 |
Opinia z poprzedniej szkoły. |
01:00:27 |
I to na dzisiaj. |
01:00:29 |
Hola, kolo. |
01:00:32 |
Nie jesteś Jokerem, |
01:00:37 |
Dobra. Sam to załatwię. |
01:00:41 |
A teraz najlepsze na koniec. Sa5m, Will? |
01:00:54 |
Zajmowałam się Willem Burtonem. |
01:00:59 |
Pokazuję palcem, |
01:01:04 |
Zamierzałam opowiedzieć o nim zdjęciami, |
01:01:07 |
ale zdałam sobie sprawę, |
01:01:14 |
Zamiast tego, |
01:01:17 |
wystarczy wam to. |
01:01:20 |
Will jest jak lustro. |
01:01:23 |
Pokazuje to co chcecie zobaczyć. |
01:01:28 |
Przez chwilę widzicie samych siebie. |
01:01:31 |
I przez chwilę wydaje się to miłe. |
01:01:34 |
I przestajecie odczuwać samotność. |
01:01:37 |
I wtedy zdajecie sobie sprawę, |
01:01:44 |
Nie zobaczy tam tylko |
01:01:48 |
siebie. |
01:01:50 |
Bo nie ma pojęcia |
01:01:53 |
kim naprawdę jest. |
01:02:07 |
Bardzo ciekawe podejście. |
01:02:10 |
Naprawdę. Will, twoja kolej. |
01:02:54 |
TO JEST SA5M |
01:02:57 |
JEJ ULUBIONY NAPÓJ |
01:03:01 |
JEJ ULUBIONA SŁOMKA |
01:03:05 |
(Wstawka reklamowa) |
01:03:10 |
Jakbym Ci opowiedział rzeczy, które kiedyś robiłem |
01:03:14 |
Powiedział tobie, jaki kiedyś byłem |
01:03:16 |
JEJ NAJMNIEJ ULUBIONE MIEJSCE |
01:03:20 |
(moloch) |
01:03:24 |
Gdybyś znała moją historię słowo w słowo |
01:03:28 |
Miała cała moją historię |
01:03:30 |
UWIELBIA CZYTAĆ |
01:03:31 |
Czy byś poszła do domu z kimś takim jak ja |
01:03:37 |
I nie obchodzą nas młodzi ludzie |
01:03:41 |
Rozmawiający o młodym stylu |
01:03:44 |
I nie obchodzą nas starzy ludzie |
01:03:47 |
Rozmawiając o starym stylu |
01:03:51 |
I nie obchodzą nas nasze wady |
01:03:54 |
Rozmawiając o naszym stylu |
01:03:56 |
5 JEST MILCZENIEM |
01:03:58 |
Obchodzi nas tylko rozmowa |
01:04:00 |
Rozmawiamy tylko ty i ja |
01:04:18 |
PRZEPRASZAM |
01:04:43 |
Drogi Davidzie Bowie, |
01:04:44 |
czasami wydaje się, że wszystko już gra. |
01:04:54 |
Po angielsku, Irene. |
01:05:01 |
Przepraszam, Dewey. |
01:05:06 |
Nie tak cię nazywają? |
01:05:08 |
Nie. |
01:05:09 |
W poprzedniej szkole tak. |
01:05:12 |
Wiedziałaś, że twój koleś, |
01:05:15 |
A ty wiedziałeś, że mam to gdzieś? |
01:05:17 |
Mówił, że jego ojciec jest znany? |
01:05:18 |
Raczej ze złej strony, zgadza się? |
01:05:21 |
Chyba nie masz zbyt wiele okazji do rozmów? |
01:05:23 |
- Nie wiem o czym mówisz. |
01:05:27 |
Naprawdę wiesz, Dewey. |
01:05:37 |
Niezły surrealizm. Wszystko gra? |
01:05:41 |
Ja nie... Muszę... |
01:05:54 |
Co ty wyprawiasz!? |
01:05:56 |
Nie odpisałeś na SMS |
01:06:00 |
Przepraszam, źle się czuję. |
01:06:02 |
Mój kobiecy zmysł mówi mi, że kłamiesz. |
01:06:07 |
Chyba zmienię szkołę. |
01:06:09 |
Nic z tego, mój koleżko. Nie podbiję bez ciebie Niderlandów. |
01:06:12 |
Poza tym, jeśli zmienisz szkołę, |
01:06:19 |
- Co to? |
01:06:22 |
Coś, co mogę pokazać |
01:06:25 |
Albo najlepszemu przyjacielowi. |
01:06:32 |
Powiedziałeś, że brakuje nam przeboju |
01:06:35 |
Z tego dowiesz się kim jestem. |
01:06:41 |
Młodsi bracia. |
01:06:44 |
Ponownie młodsi bracia. |
01:06:49 |
- Dla twojego taty? |
01:06:51 |
Właściwie nie dla niego. |
01:06:54 |
Zainspirowana jego słowami. |
01:06:56 |
Ale nie jest o nim. |
01:07:00 |
Jest o wszystkim. |
01:07:03 |
To dopiero powiedziane. |
01:07:05 |
Znajdziesz coś jeszcze tutaj. |
01:07:06 |
- Nie twierdzę, że to jest dobre... |
01:07:10 |
Jeśli się tym zajmiesz, |
01:07:16 |
Zgoda? |
01:07:20 |
- Jestem niezła. |
01:07:23 |
- Charlotte! Moja mama jest... |
01:07:25 |
Wiedziałam. |
01:07:30 |
Ktoś mi powie co tu się dzieje? |
01:07:36 |
Zejdź z łóżka. |
01:07:38 |
Chyba nie myśli pani... |
01:07:41 |
Widziałam jak się całowaliście w samochodzie. |
01:07:44 |
To było w celach szkoleniowych. |
01:07:46 |
Chcę umrzeć. |
01:07:47 |
Słyszałaś? Chce umrzeć. |
01:07:50 |
Jestem jego matką, więc mu pomogę. |
01:07:52 |
Ale my nadajemy na tych samych falach. |
01:07:54 |
Wciąż tu jestem. |
01:07:59 |
A wiesz co ja myślę? |
01:08:01 |
A ja nie ufam takim osobom. |
01:08:04 |
Mamo, nie przeszkadzaj. |
01:08:06 |
Przykro mi, nie jesteśmy przyjaciółmi. |
01:08:09 |
Nie. Powinnaś dać mi trochę wolności |
01:08:13 |
zamiast ciągle mówić mi czego oczekujesz. |
01:08:16 |
- Ma rację. |
01:08:18 |
Nie zajmę się największą grupą w szkole |
01:08:24 |
Możecie zostawić mnie samego? |
01:08:32 |
Wynocha. |
01:08:45 |
- Przezwali mnie dzisiaj Dewey. |
01:08:49 |
- Musieli dowiedzieć się o tacie. |
01:08:52 |
- Ja też. |
01:08:54 |
Ale wyszłaś za tatę. |
01:08:59 |
Miałam 19 lat, a on był perkusistą. |
01:09:03 |
Dopiero wtedy matka potraktowała mnie poważnie. |
01:09:06 |
A tego zawsze chciałam. |
01:09:08 |
- Mamo? |
01:09:09 |
Mówisz do mnie |
01:09:12 |
Mówię ci to, bo myślę, |
01:09:22 |
Dostaniesz w życiu wszystko co najlepsze. |
01:09:26 |
A nawet więcej. |
01:09:39 |
Nigdy nie będę |
01:09:42 |
Rycerzem w zbroi z mieczem w dłoni |
01:09:47 |
Nie stanę się też kamikaze |
01:09:52 |
Nie licz na to |
01:09:54 |
Że w obliczu burzy stanę na straży |
01:10:01 |
Albo w obronie ziemi |
01:10:05 |
I nie zobaczysz ni ran, ani blizn |
01:10:10 |
Nie chodzę po rozgrzanych węglach |
01:10:12 |
Nie chodzę po wodzie |
01:10:17 |
Nie jestem księciem |
01:10:20 |
Ani świętym |
01:10:22 |
Nie jestem niczyim marzeniem |
01:10:28 |
Ale będę obok |
01:10:32 |
Byś mogła się oprzeć |
01:10:45 |
To jest to. |
01:10:57 |
Może to zabawne |
01:11:00 |
Bo gdy jesteś zbita na kwaśne jabłko |
01:11:01 |
To ja szukam opieki |
01:11:07 |
Wciąż, mówię szczerze |
01:11:09 |
Ty mi nie wierzysz |
01:11:13 |
Jest tym czego potrzebujesz |
01:11:17 |
Patrzysz na mnie, jak na pomylonego |
01:11:20 |
Jak na stratę czasu |
01:11:26 |
Nie jestem księciem |
01:11:31 |
I jeśli wierzysz, że tego właśnie pragniesz |
01:11:36 |
To jesteś w błędzie |
01:11:39 |
Jedynie kogoś by się na nim wesprzeć |
01:11:45 |
I będę to ja |
01:11:50 |
Skoro tak ma być |
01:11:53 |
Przywykłem do tego |
01:11:57 |
Byłem samotny |
01:12:00 |
Na pewno byłem |
01:12:04 |
Jedno z nas |
01:12:07 |
To ostatnie |
01:12:09 |
Najlepsze dla mnie |
01:12:14 |
I pozostanę |
01:12:17 |
Będę twym księciem |
01:12:21 |
Zniszczę bariery |
01:12:27 |
Zrobię to, obiecuję |
01:12:30 |
Będziesz mogła na mnie się oprzeć |
01:12:34 |
Będę tym który czeka |
01:12:38 |
I tak długo jak pozwolisz |
01:12:42 |
Będę tym którego potrzebujesz |
01:12:47 |
Będziesz mogła na mnie się oprzeć |
01:13:04 |
Będę twoim oparciem |
01:13:15 |
Twoim oparciem |
01:13:29 |
Drogi Davidzie Bowie, |
01:13:33 |
gdy już myślałem, że wszystko się ułożyło, |
01:13:37 |
nastąpiła katastrofa. |
01:13:39 |
Co się dzieje? Gdzie się podziali wszyscy? |
01:13:41 |
- Zajęcia odwołane. |
01:13:47 |
Odszedł ojciec Charlotte. |
01:13:51 |
Myślałem, że wiesz. |
01:13:54 |
Nie. |
01:14:09 |
To był błąd. Nie powinniśmy przyjeżdżać. |
01:14:13 |
Nawet nie odpowiada na moje telefony. |
01:14:19 |
- Dasz sobie radę? |
01:14:24 |
Idź. To twoja przyjaciółka. Potrzebuje cię. |
01:14:36 |
- Chłopaki... |
01:14:53 |
Przykro mi. |
01:14:59 |
Dzwoniłem. |
01:15:01 |
Nie wiem, czy o tym wiesz. |
01:15:06 |
Wiem, dzięki. |
01:15:10 |
Chciałem żebyś oddzwoniła. |
01:15:14 |
Dlaczego? |
01:15:15 |
Dlaczego? |
01:15:17 |
Nie wiem. Znaczy, powiedziałaś Benowi. |
01:15:19 |
I co z tego? |
01:15:22 |
Coś nie gra? |
01:15:23 |
Tak. |
01:15:25 |
Mój tata umarł. |
01:15:26 |
Wiem. |
01:15:28 |
Żałuję, że go nie poznałem. |
01:15:34 |
Był. |
01:15:38 |
Muszę się tym zająć. |
01:15:48 |
- Czego chcesz? |
01:15:50 |
Żebyś wiedziała, że chcę ci pomóc. |
01:15:52 |
To już wiem. Coś jeszcze? |
01:15:54 |
I nie martw się opieką nad dzieciakami. |
01:15:57 |
Tylko tyle. |
01:15:58 |
Przykro mi, w porządku? |
01:15:59 |
Ale mam teraz dużo spraw na głowie |
01:16:02 |
Dobrze, zrozumiałem. |
01:16:03 |
A co do zespołu... |
01:16:04 |
O to się nie martw. |
01:16:09 |
Albo nie. Znajdziemy inną, albo... |
01:16:12 |
Rób jak chcesz. Możesz już iść. |
01:16:19 |
To bardzo piękna piosenka. |
01:16:22 |
Twój tata byłby z niej dumny. |
01:16:25 |
Przestań! Proszę cię, przestań! |
01:16:28 |
Nie ma już nas, Will. Odchodzę z zespołu. |
01:16:30 |
Co? Nie, nie. |
01:16:33 |
Tu nie chodzi o piosenkę. Odchodzę i tyle. |
01:16:36 |
- Dlaczego? |
01:16:37 |
Musisz mi powiedzieć! |
01:16:48 |
Proszę. |
01:16:56 |
Naprawdę chcesz wiedzieć dlaczego? |
01:16:58 |
Poprzedniego lata, gdy tata zachorował, |
01:17:03 |
obiecałam Bogu, Wszechświatowi, |
01:17:09 |
każdemu, kto mnie wysłuchał, |
01:17:11 |
że się zmienię. |
01:17:13 |
Będę lepsza, milsza. |
01:17:18 |
Tata nienawidził mnie taką, jaką byłam przy Benie. |
01:17:22 |
Sposobu w jaki traktowałam zwykłe dzieciaki. |
01:17:25 |
Więc się zmieniłam. |
01:17:28 |
Zostałam wolontariuszką u tych potworów. |
01:17:33 |
Zostawiłam wszystko co dzieliło mnie od ludzi takich jak... |
01:17:38 |
...ja. |
01:17:43 |
Ludzi takich jak ja. |
01:17:48 |
Więc byliśmy tylko takim eksperymentem |
01:17:51 |
by twój tata wyzdrowiał? |
01:17:54 |
Wiem, że dziwnie to brzmi. |
01:17:56 |
Szczerze, Charlotte, |
01:17:59 |
była twoja przyjaźń ze mną. |
01:18:05 |
Zapytaj siebie kim jesteś, |
01:18:08 |
żeby osądzać mnie za kłamstwo? |
01:18:12 |
Dewey! |
01:18:20 |
To rozwinięcie JWŚO, zgadza się? |
01:18:22 |
Jazda pod wpływem środków odurzających? |
01:18:27 |
Nie wiem co jest gorsze. |
01:18:31 |
Stracić ojca którego się tak kocha, |
01:18:40 |
czy mieć ojca którego tak się wstydzi, |
01:19:00 |
USUŃ |
01:19:20 |
Dostanę suszoną wołowinę? |
01:19:23 |
Czy on żartuje? |
01:19:28 |
Ostrzegałaś mnie. |
01:19:31 |
A ja nie posłuchałem. |
01:19:33 |
Nic na to nie poradzi. |
01:19:40 |
A co z nami? |
01:19:43 |
Na razie jesteśmy dzieciakami. |
01:19:48 |
Nieważne. |
01:19:52 |
Co się zmieni? |
01:19:55 |
Nic. |
01:19:57 |
Wciąż będę |
01:20:00 |
nieszczęśliwym, |
01:20:04 |
samotnym, |
01:20:06 |
bojącym się wszystkiego. |
01:20:13 |
Nie jesteś sam. |
01:20:24 |
Eksperyment? Byliśmy dla niej tylko doświadczeniem? |
01:20:28 |
Myślę... |
01:20:30 |
Co? |
01:20:31 |
Skoro byliśmy przez cały czas jej doświadczeniem, |
01:20:36 |
to co w takim razie jest prawdziwe? |
01:20:38 |
A jeśli jej eksperyment to coś, |
01:20:40 |
co jest eksperymentem kogoś jeszcze wyżej? |
01:20:44 |
Miałam na myśli ingerencję istot o wyższej inteligencji. |
01:20:49 |
Biorąc to pod uwagę, to czy jest coś takiego jak wolna wola? |
01:20:54 |
Ruszam ręką, czy może to |
01:21:00 |
Charlotte razy trylion. |
01:21:12 |
Widzisz, to dlatego nie masz przyjaciół! |
01:21:14 |
To niedorzeczne! |
01:21:18 |
Znaczy, dla mnie to było prawdziwe. |
01:21:23 |
Nie pozwólmy by Charlotte to wszystko zepsuła. |
01:21:26 |
Za ciężko na to pracowaliśmy. |
01:21:30 |
Wystąpimy na Bandslam. |
01:21:32 |
- Zwariowałeś. |
01:21:33 |
Od dawna to planujesz? |
01:21:36 |
Nic z tego nie będzie. |
01:21:39 |
Piosenkę Phila. Pozwoliła nam. |
01:21:40 |
Czyżby? A co z wokalem? |
01:22:59 |
"Nie daję już rady, ale wytrwam". |
01:23:01 |
Nie można nie kupić, trzeba ją kupić. |
01:23:12 |
Jak sobie radzą? |
01:23:14 |
Tak, wszystko gra. Mają się świetnie. |
01:23:18 |
Pójdę życzyć im powodzenia. |
01:23:27 |
CISZA |
01:23:30 |
Hej! Dennis Ardmore. |
01:23:33 |
Słucham? |
01:23:35 |
Dennis Ardmore. |
01:23:38 |
Nie, a powinno? |
01:23:40 |
Chyba nie. Nie wiedziałam, jak głęboko szukaliście... |
01:23:44 |
Byłby teraz w twoim wieku. |
01:23:47 |
Tyle, że ojciec Willa popił tego popołudnia, |
01:23:50 |
jak każdego zresztą |
01:23:52 |
i wjechał w niego, gdy ten wracał ze szkoły. |
01:23:57 |
Słyszałam. Przykro mi. |
01:23:58 |
A o tym, że Will nalegał |
01:24:02 |
To właśnie świadczy o nim. |
01:24:04 |
Dwunastolatek, podchodzi do rodziców |
01:24:09 |
i prosi ich o przebaczenie. |
01:24:18 |
Wszyscy znienawidzili jego ojca. |
01:24:20 |
Bo i mieli rację? To znaczy... |
01:24:23 |
I wtedy całą swoją nienawiść skierowali przeciw temu dziecku. |
01:24:27 |
To było okropne. |
01:24:30 |
Więc daj mu spokój. |
01:24:32 |
Proszę. Niewielu ludzi ją ma. |
01:24:35 |
Więc cokolwiek chcesz powiedzieć, zrobić, |
01:24:41 |
Po prostu nie rób, dobrze? |
01:24:43 |
Nie zadawaj się z nim. Nie przyjaźnij. |
01:24:47 |
Dlaczego? |
01:24:48 |
Bo nie przeżyje twojego |
01:24:56 |
Nigdy nikogo takiego nie spotkałam. |
01:24:58 |
Ani nikt z moich przyjaciół. |
01:25:00 |
Ani żaden z tych potworów, którymi się opiekowałam. |
01:25:04 |
Proszę pozwolić mi go przeprosić, |
01:25:08 |
Lubię siebie taką, |
01:25:10 |
I zrobię wszystko, by stać się nią ponownie. |
01:25:18 |
Proszę, |
01:25:22 |
nie każmy odejść. |
01:25:31 |
Dobrze. |
01:25:33 |
Dziękuję. |
01:25:36 |
Powiedziałam dobrze, |
01:25:38 |
Dobrze. |
01:25:40 |
A tak przy okazji, |
01:25:42 |
jak grupie. |
01:25:44 |
Będziesz tego potrzebowała. |
01:25:50 |
Dobrze. |
01:25:52 |
Przykro mi z powodu twojego taty. |
01:26:36 |
To już po nas. |
01:26:39 |
No nie wiem. Są dobrzy. |
01:26:42 |
Powiedziałabym, że jak |
01:26:43 |
Nie mogę jechać jak po sznurku, ale dam radę, |
01:26:53 |
Pozwólcie, że coś powiem. |
01:26:56 |
Nie mam co się chwalić |
01:27:02 |
Byłam zła i głupia |
01:27:08 |
I bardzo przepraszam. |
01:27:14 |
Jaja sobie robicie? |
01:27:16 |
Szybkie podsumowanie. |
01:27:17 |
Charlotte rzuca Bena, |
01:27:20 |
znajduje geniusza, czyli Willa |
01:27:23 |
i wtedy robi coś głupiego, |
01:27:26 |
bo umiera jej ojciec. |
01:27:28 |
Przychodzi po rozum do głowy |
01:27:33 |
I chcecie te przeprosiny odrzucić? |
01:27:37 |
Poza tym, bardzo za wami tęskniłam. |
01:27:43 |
Naprawdę? |
01:27:46 |
Sto procent. |
01:27:48 |
Jedyne co się liczy, to zobaczyć |
01:27:54 |
I jak śpiewacie Phil's Song. |
01:27:58 |
- Nie przeszkadza ci to? |
01:28:02 |
I to ja będę wrzeszczała przed sceną. |
01:28:42 |
Jasne, proszę bardzo. Zrozumiałem. |
01:28:45 |
Niezły obiektywizm. |
01:28:47 |
To pokazuje jakie macie szanse. |
01:28:50 |
Sposób by pokazać mi kim jestem. |
01:28:56 |
A teraz, z Martin Van Buren |
01:29:00 |
Ben Wheatly i Glory Dogs! |
01:29:07 |
Wasz numer jeden! |
01:29:14 |
Dziękuję. |
01:29:19 |
Dziękuję bardzo. |
01:29:22 |
Chciałbym zadedykować tę piosenkę |
01:29:29 |
Wiele mnie nauczyła |
01:29:31 |
i jest jej autorką. |
01:29:33 |
Charlotte, ten numer jest dla ciebie. |
01:29:48 |
Chwila! Nie! |
01:29:57 |
Nie wiedziałam. Przysięgam, że nie wiedziałam. |
01:29:59 |
- Nie, nie. |
01:30:03 |
Ben ją znał. Może pomyślał, że robi to dla mnie. |
01:30:07 |
Nie miałam pojęcia. Musisz mi uwierzyć! |
01:30:17 |
I co teraz zrobimy? |
01:30:19 |
Nic innego nie znam. |
01:30:22 |
A właśnie, że znasz. |
01:30:23 |
Jest znana i ma tylko cztery akordy. |
01:30:27 |
Na ulicę! |
01:31:14 |
Dalej! |
01:31:15 |
Jeszcze chwila. |
01:31:16 |
Nie mamy już czasu... |
01:31:18 |
Jeszcze chwila! |
01:31:26 |
Ostatni wykonawca również pochodzi z |
01:31:30 |
Nie wiem czego oni dodają tam do wody, |
01:31:32 |
ale powitajcie |
01:31:41 |
To my! Ruszamy! |
01:31:44 |
Co się dzieje? |
01:31:45 |
Idź na scenę. |
01:31:47 |
- Gdzie? |
01:31:49 |
- Po co? Nie! Co mam tam robić? |
01:31:52 |
- Oni nienawidzą mnie. |
01:32:12 |
Na miłość boską, powiedz coś. |
01:32:20 |
Dewey! |
01:32:26 |
Dewey! |
01:32:27 |
O mój Boże! |
01:32:33 |
Gdzie jest zespół? |
01:33:57 |
Chcemy rocka?! |
01:34:03 |
New Jersey, pobudka! |
01:34:05 |
Pytam, chcemy rocka?! |
01:34:17 |
Bowiem to ja widziałem przyszłość |
01:34:20 |
a imię jej to, |
01:34:22 |
"Nie daję już rady, ale wytrwam"! |
01:35:19 |
Uchroniłeś mnie przed zranieniem |
01:35:22 |
Ogrzałeś mnie |
01:35:25 |
Ogrzałeś |
01:35:28 |
Zwróciłeś mi życie |
01:35:31 |
Uwolniłeś |
01:35:34 |
Uwolniłeś |
01:35:37 |
Najlepsze lata mojego życia |
01:35:41 |
To te spędzone z tobą |
01:35:44 |
I oddałabym wszystko co mam |
01:35:48 |
Od razu |
01:35:49 |
Całe życie, serce, dom |
01:35:53 |
I jeszcze raz |
01:35:54 |
Oddałabym wszystko co mam |
01:35:59 |
By być z tobą znów |
01:36:15 |
Nauczyłeś mnie jak kochać |
01:36:18 |
Na czym to polega |
01:36:21 |
Na czym to polega |
01:36:24 |
Nie mówiłeś za wiele |
01:36:28 |
Podpatrywałam cię |
01:36:33 |
I nikt nigdy się nie dowie |
01:36:37 |
Że jakaś cząstka mnie nigdy nie odpuści |
01:36:40 |
I że oddałabym wszystko co mam |
01:36:45 |
Moje życie, serce, dom |
01:36:49 |
Oddałabym wszystko co mam |
01:36:55 |
By być znów z tobą |
01:36:59 |
By być znów z tobą |
01:37:06 |
Jest ktoś kogo znasz |
01:37:09 |
Kogo bardzo kochasz |
01:37:11 |
Ale dając mu wszystko |
01:37:16 |
Możesz stracić go któregoś dnia |
01:37:18 |
Ktoś może go ci odebrać |
01:37:21 |
I nie usłyszy słów |
01:37:29 |
Oddałabym wszystko co posiadam |
01:37:33 |
Moje życie, serce, dom |
01:37:38 |
Oddałabym wszystko co mam |
01:37:43 |
By cię mieć |
01:37:46 |
Muszę cię mieć |
01:40:11 |
Ale odjazd! |
01:40:15 |
Cała ta sprawa z piosenką... |
01:40:19 |
Wiem. |
01:40:20 |
Byli beznadziejnie dobrzy! |
01:40:23 |
Kimże ty jesteś? Jesteś... |
01:40:25 |
- Mamo. |
01:40:28 |
Powodujesz, że moja dziewczyna śmieje się ze mnie. |
01:40:33 |
Dobrze, już dobrze. |
01:40:43 |
Pora na mnie. |
01:40:55 |
Tegorocznym zwycięzcą zostaje... |
01:41:12 |
Z Greenwich High School |
01:41:41 |
Zapraszam tutaj. |
01:41:42 |
Poproszę o uśmiech. |
01:41:44 |
- Jeszcze jedno. |
01:41:51 |
Zapomnij o The Daze, |
01:41:54 |
Prześlij to dalej. |
01:42:12 |
Robak i Omar są ekstra. |
01:42:16 |
Wymiatacie. |
01:42:20 |
Wasz zespół jest fantastyczny! |
01:42:23 |
ICGO na zawsze! |
01:42:38 |
Kyra17-1, jak leci? |
01:42:40 |
Mówiłam ci, że minus zbywasz milczeniem. |
01:43:14 |
Kontakt |
01:43:19 |
Drogi Willu Burton, |
01:43:21 |
na twojej stronie MySpace |
01:43:23 |
jest napisane, że jesteś menadżerem |
01:43:26 |
Fajna nazwa. |
01:43:28 |
Naprawdę podoba mi się ta grupa. |
01:43:30 |
Czeka mnie trasa w Indiach. |
01:43:34 |
Macie już kontrakt? |
01:43:36 |
Może moglibyśmy porozmawiać.. |
01:43:41 |
O mój Boże! |
01:43:48 |
Wszystkiego najlepszego. |
01:43:50 |
David Bowie. |
01:44:11 |
Uśmiech. |
01:44:19 |
- Świetnie wyglądasz. |
01:44:21 |
To ten nowy makijaż, |
01:44:25 |
To ten nowy makijaż, |
01:44:27 |
- Znajdzie się jeszcze jedno miejsce? |
01:44:29 |
- Ścieśniamy. |
01:44:30 |
Więcej nas nie wejdzie. |
01:45:11 |
Tłumaczenie RQG |
01:45:14 |
Synchro i korekta: Golfi |
01:45:20 |
.:: ::. |