Young Victoria The

pl
00:00:23 Straże! Salutuj! Prezentuj broń!
00:00:41 Rok 1819. W londyńskim pałacu rodzi się dziecko.
00:00:44 Żyje pod wpływem dwóch wujów: króla Anglii
00:00:49 ...a jej przeznaczeniem jest bycie królową
00:00:52 Chyba że zostanie zmuszona do odrzucenia władzy
00:01:00 Regent to osoba wyznaczana do sprawowania rządów w imieniu monarchy,
00:01:05 lub zbyt młody.
00:01:11 /Niektórzy ludzie już od urodzenia mają więcej szczęścia niż inni.
00:01:15 /Tak było w moim przypadku.
00:01:17 /Lecz jako dziecko
00:01:23 /Która dziewczynka nie marzy o byciu księżniczką?
00:01:28 /Lecz niektóre pałace wcale nie są takie, jak sobie wyobrażamy.
00:01:32 /Nawet pałac... Może być więzeieniem.
00:01:41 /Mama nigdy nie wyjaśniła, dlaczego
00:01:44 /Dlaczego nie mogłam chodzić do szkoły
00:01:57 /Kiedy zmarł mój ojciec,
00:01:58 /Mama i jej doradca,
00:02:02 /Mówił, że to dla mojego bezpieczeństwa,
00:02:05 /i nazwał jej Systemem Kensington.
00:02:09 /Nie mogłam spać bez Mamy w pokoju
00:02:11 /ani nawet zejść po schodach
00:02:18 /Poznałam tego przyczyny, gdy miałam 11 lat.
00:02:23 /Mój wujek Wilhelm był królem Anglii.
00:02:25 /A jednak on i troje jego braci
00:02:32 /A to byłam ja.
00:02:34 /Sir John marzył o śmierci króla
00:02:37 /a wtedy nastąpiłaby regencja -
00:02:39 /moja matka rządziłaby Anglią,
00:02:44 /Więc zaczęłam marzyć o dniu,
00:02:49 /...i będę mogła być wolna.
00:02:52 /I modliłam się o siłę,
00:02:55 Będę dobra.
00:02:56 ("Zadok the Priest" Handel)
00:03:28 Niech Bóg chroni królową!
00:03:47 Podpisz to!
00:03:48 Jesteś pewien, że
00:03:51 Czekaliśmy już wystarczająco długo.
00:03:53 A teraz, mówię ci po raz ostatni,
00:03:56 Nie podpiszę go.
00:03:59 A właśnie, że tak!
00:04:01 - A właśnie, że nie!
00:04:03 Sir John.
00:04:07 Ja tylko...
00:04:08 Już czas na lekarstwo księżniczki.
00:04:13 - Czy ja...?
00:04:16 Cóż, skoro jesteś pewna.
00:04:24 - Dobranoc, mein liebling.
00:04:33 Jak się masz?
00:04:37 Pałac Kensingotn, Londyn.
00:04:41 MŁODA WIKTORIA
00:04:48 Pałac Króla Leopolda, Belgia.
00:04:51 Moja siostra donosi, że Wiktoria
00:04:55 A niby czemu miałaby to zrobić?
00:04:57 Księżniczka ma prawie 18 lat. Czemu
00:05:01 Ponieważ jest nierozsądnym dzieckiem.
00:05:04 Ponieważ potrzebuje przewodnictwa i czasu,
00:05:09 Do tego czasu, moja siostra zajmie
00:05:12 Sir John Conroy będzie Regentem.
00:05:15 Niestety, ale Księżna jest przez niego kontrolowana.
00:05:20 Być może w interesie Waszej Królewskiej Mości leży,
00:05:25 zanim będzie za późno.
00:05:29 Oczywiście, Księżnej się to nie spodoba.
00:05:33 Baronie, urodziłem się jako młodszy syn
00:05:37 Teraz jestem Królem Belgów.
00:05:39 Takie awanse nie są możliwe
00:05:45 Poza tym,
00:05:50 Jedź teraz do Niemiec i dokończ
00:05:53 Zamek Rosenau, Koburg, Niemcy.
00:05:55 Albercie!
00:06:04 Przypuszczam, że chcesz ze mną pospacerować
00:06:09 Naprawdę? Tylko my dwoje...
00:06:23 Nie ruszaj się,
00:06:33 Och, poddaję się!
00:06:36 Poddaję się. Jesteś niemożliwe. Jesteś niemożliwy.
00:06:41 Wiktorio, twoja matka czeka.
00:06:48 Chodź!
00:06:51 Dash!
00:07:11 - Gdzie jest Księżna?
00:07:20 Dojazd powozem z Koburga zajmie
00:07:25 - Jak się znalazłaś na dole?
00:07:29 - Nie sama?
00:07:31 - Lehzen była ze mną.
00:07:33 Tak. Dlaczego wciąż trzeba...
00:07:35 Ponieważ nie każdy w Anglii dobrze ci życzy.
00:07:39 Odłóż książkę.
00:07:50 Dashy!
00:07:52 Anglia jest kluczem do pokoju w Europie.
00:07:55 Twój wujek przejął władzę 6 lat temu
00:07:59 Przejął koronę Belgów tylko dlatego,
00:08:03 I jeśli ma ją utrzymać, musi mieć
00:08:07 Ulubione powieści?
00:08:10 Czy jest tak ładna w rzeczywistości?
00:08:13 - Sie hat nicht viele Romane gelesen.
00:08:18 Nie czytała zbyt wielu powieści.
00:08:22 - Ale polubiła...?
00:08:24 - Autorstwa?
00:08:25 - Inne rozrywki
00:08:29 Gra na pianinie. Muzyka, ogólnie. Chociaż trudno
00:08:33 A co tam Schubert.
00:08:36 - Czy wolno jej chodzić do teatru?
00:08:40 Którą operę lubi najbardziej?
00:08:45 - "Norma"?
00:08:47 "Purytanie"!
00:08:55 Ażeby zachować kontrolę nad księżniczką Wiktorią
00:08:58 Sir John i Księżna trzymają ją z dala
00:09:03 W związku z tym, kiedy pojawia
00:09:06 sama jej obecność wywołuje niemałe zamieszanie.
00:09:25 Ale ty musisz wkraść się w jej łaski
00:09:38 Wciąż nie wyglądasz zbyt dobrze.
00:09:41 - Nie, Mamo.
00:09:45 Ominęliśmy już urodziny królowej.
00:09:48 Potwierdziliśmy przybycie. Pójdziemy.
00:09:51 Doprawdy, Wiktorio, nie wydawaj mi rozkazów.
00:09:56 Cóż, i tak postawiłaś na swoim w sprawie
00:10:01 Czy mamy żyć jak króliki w norze?
00:10:03 Żyjemy w pałacu, Mamo.
00:10:07 Pokoje, które zabrałam, były puste.
00:10:09 Zamykanie ich przed nami było
00:10:14 - Tak przynajmniej twierdzi sir John.
00:10:19 Moje najdroższe dziecko,
00:10:23 Chciałabym, byś w to uwierzyła.
00:10:29 Zaprosiłam do nas braci Koburg.
00:10:32 - Powinnaś ich bliżej poznać.
00:10:35 - Bo tak.
00:10:39 - Wujek Leopold myśli, że to dobry pomysł.
00:10:47 Ukłujesz mnie jeszcze jedną szpilką, a
00:10:53 Twoja pierwsza wizyta jest najważniejsza.
00:10:57 I zawsze pamiętaj:
00:11:04 Król Belgów jest Koburgiem.
00:11:09 I także matka królowej Anglii.
00:11:13 Jedź do Anglii. Spraw, żeby się uśmiechała.
00:11:19 Czy to cały bagaż?
00:11:21 - Co jeśli będzie chciała tańczyć?
00:11:36 - Wasze wysokości, witamy.
00:11:39 Jestem Sir John Conroy, zarządca
00:11:58 Księżna jest w salonie.
00:12:06 - A! Niechaj mogę przedstawić Jej Książęcą...
00:12:14 Jestem Ernst, madame.
00:12:23 - Nie przeszkodziliśmy w zajęciach?
00:12:27 - Jak minęła podróż?
00:12:30 Mieliśmy mnóstwo książek, które zapewniały nam rozrywkę.
00:12:32 W rzeczy samej, ja spędzałem czas czytając
00:12:38 Autorstwa Sir Waltera... Scotta.
00:12:42 Tak..
00:12:47 Chcecie poznać Mamę?
00:13:05 Z nowoczesnych kompozytorów, jak przypuszczam,
00:13:09 Co za zbieg okoliczności! Moim też!
00:13:13 - Nie, poczekaj. Pozwól mi zgadnąć - "Purytanie".
00:13:17 Dawniej też ją lubiłam.
00:13:23 Dashy! Przynieś to! Przynieś to, Dash!
00:13:34 - Czy ja w czymś cię uraziłem?
00:13:43 A Schubert.
00:13:47 Lubię Schuberta.
00:13:49 Myślę...
00:13:56 Nie mam nic przeciwko Schubertowi.
00:13:59 Dobrze.
00:14:28 Czy kiedykolwiek czujesz się
00:14:32 W grze rozgrywanej wbrew twojej woli?
00:14:35 - A ty?
00:14:38 Widzę, jak się pochylają i
00:14:42 Księżna i Sir John?
00:14:45 Nie tylko oni. Wuj Leopold.
00:14:49 Król. I pewnie połowa polityków jest gotowa
00:14:54 i przeciągać z pola na pole.
00:15:02 Więc wprawiaj się w regułach gry,
00:15:10 Chyba nie sugerujesz, że mam znaleźć męża,
00:15:14 Powinnaś znaleźć takiego, który będzie grał z tobą.
00:15:21 Może zawołamy muzyków.
00:15:25 Niedawno odkryłam walca i całkiem się w nim
00:15:32 - Walcowanie nie jest do końca moją mocną stroną...
00:15:38 Jaka szkoda...
00:15:47 Wiesz, że król chce, bym poślubiła
00:15:51 Hmm.
00:15:54 Jak on sobie radzi w szachach?
00:16:10 Wiktorio.
00:16:13 W porządku, Lehzen,
00:16:16 Będziesz musiał trzymać mnie za rękę.
00:16:19 Nic w zupełności.
00:16:30 Co chciałeś powiedzieć?
00:16:34 Tylko, że rozumiem więcej, niż ci się
00:16:38 Doprawdy?
00:16:40 Moje dzieciństwo też nie było łatwe.
00:16:43 - Wiem, zmarła.
00:16:46 To znaczy, w końcu zmarła, ale..
00:16:49 na długo przed tym została odesłana.
00:16:52 Wynikła jakaś trudność.
00:16:55 Wszystko wyciszono.
00:16:59 Ale wiem jak to jest żyć samotnie,
00:17:04 I nigdy nie okazywać prawdziwych uczuć.
00:17:09 Czy wuj Leopold kazał ci to powiedzieć?
00:17:12 Nie. Eee... właściwie zakazał mi o tym mówić.
00:17:15 Cóż. Jak słabo mnie zna.
00:17:20 Hmm.
00:17:37 Czy mogę do ciebie pisać?
00:18:15 Panienka będzie tęsknić za książętami
00:18:18 Nie bądź impertynencka!
00:18:23 - Ci chłopcy ci się narzucają.
00:18:26 Chyba nie sądzisz, że doszłam tak daleko,
00:18:32 - Kiedyś musisz wyjść za mąż.
00:18:37 Ale jeśli już, to zadowolę samą siebie.
00:18:40 Nie Mamę czy wuja Leopolda czy króla,
00:18:50 Raz, dwa, trzy...
00:18:53 Twarzą do okna... Twarzą do ściany.
00:18:57 Książę musi nauczyć się jeszcze obrotów.
00:18:59 - Muszę?
00:19:03 Bądź ostrożna.
00:19:04 Jedziemy do Windsoru na przyjęcie urodzinowe
00:19:06 - W zamku wroga.
00:19:10 - Na nic się nie zgadzaj.
00:19:13 Że potrzebowałaś przestrzeni.
00:19:16 Szkoda, że nie jedziesz z nami.
00:19:28 Jest pani bardzo skupiona, baronowo.
00:19:31 Ktoś powinien.
00:19:40 - Obecny premier?
00:19:44 Lord Melbourne.
00:19:46 Lider liberałów, który prawdopodobnie
00:19:51 - Może być kłopotliwy.
00:19:53 Przedkłada interesy Anglii nad problemy Europy.
00:19:57 - Co jest złe?
00:20:01 Nie przelałby ani kropli angielskiej krwi,
00:20:06 Wicehrabia Melbourne.
00:20:11 Po co miałby chronić zagraniczny tron,
00:20:16 To właśnie rodzaj myślenia, którego
00:20:24 Dlatego z radością widzi swoją siostrzenicę
00:20:29 Książę Wellington.
00:20:31 W opinii publicznej, lider konserwatywnej
00:20:35 Walczył i zdobywał dla Napoleona,
00:20:38 - Ale w rzeczywistości nie jest.
00:20:41 - Wygląda pan bardzo dobrze, sir.
00:20:44 - Sam chciałbym tak się trzymać. Smacznego.
00:20:48 Następnym premierem torysów będzie
00:20:52 ...i Lady Peel.
00:20:57 Kogo woli Wiktoria?
00:20:59 Jest liberałem. Nade wszystko faworyzuje
00:21:05 A on to wykorzysta jak tylko się da.
00:21:09 Jej Wysokość,
00:21:18 Jej wysokość
00:21:21 Lady Flora Hastings.
00:21:29 - Witaj, wujku.
00:21:32 Wszyscy zastanawiamy się, co kryje się w środku.
00:21:36 Wkrótce się dowiemy.
00:21:38 Lord Melbourne rozkocha ją w sobie.
00:21:44 - Doceń Wiktorię.
00:21:49 Moja najdroższa bratanico!
00:21:52 - Nie przywitasz się ze swoim kuzynem Jerzym?
00:21:56 Jak moja bratanica i mój bratanek zdążyli
00:21:59 Podczas gdy ty pozostałeś tak samo niezmieniony
00:22:03 Jeśli przysunę się do ciebie i będę
00:22:07 - ...pomyślą, że plotkujemy.
00:22:09 A jeśli ja udam troszeczkę zaskoczoną...
00:22:11 Cóż, wtedy już będą wiedzieć na pewno.
00:22:15 Chciałbym cię częściej widywać. Ale znowu,
00:22:21 Prawda jest taka, madame, że ukradła
00:22:27 Nie można ukraść pokoju, sir.
00:22:32 Tyle że używane, bo wcześniej stały puste.
00:22:34 Rozumiem. Zatem nie mam nic do powiedzenia
00:22:37 Może wprowadź się tutaj razem ze
00:22:41 A ja i królowa z radością zmieścimy się
00:22:44 Tak też bym zrobiła, gdybym wiedziała, że
00:22:49 - Jak śmiesz mówić...
00:22:54 Wyczerpałeś już temat.
00:22:59 Conroy próbował zmusić Wiktorię do
00:23:03 Ona nie podpisała, zresztą była chora.
00:23:25 Twoje następne urodziny
00:23:27 - Mam nadzieję, że częściej będziemy cię widywać na dworze.
00:23:35 Wiesz, gdybyś kiedykolwiek potrzebowała sojusznika...
00:23:39 ...masz jednego we mnie...
00:23:41 Premier ma ważniejsze sprawy na głowie.
00:23:45 Wcale nie. Znałem poprzedniego księcia Kentu.
00:23:47 Naturalnie więc interesuję się jego córką.
00:23:50 - Znał pan mojego ojca?
00:23:54 Przepraszam. Czy trudno ci o nim rozmawiać?
00:23:57 Nie. Uwielbiam o nim słyszeć od ludzi,
00:24:02 Cóż, był wspaniałym dżentelmenem,
00:24:08 W rzeczy samej, jestem.
00:24:09 Wspaniały towarzysz, jak jego brat, Regent,
00:24:15 I miły, jak jego brat - król,
00:24:24 Cóż, z pana słów wynika, że był
00:24:27 Och, tak właśnie uważam, madame.
00:24:31 Twój lider ciężko pracuje, księżno.
00:24:33 Widzimy jak biega ze swoją siatką,
00:24:39 A kiedy pańska partia będzie z powrotem u władzy,
00:24:43 Nie tak dobrze jak Melbourne.
00:24:47 Niestety, nie mam takiego daru wymowy.
00:24:52 I mnie ciężko przychodziłoby
00:24:56 ...najbardziej brutalnego oficera,
00:25:47 Wszystkim dziękuję za serdeczne życzenia w dniu urodzin.
00:25:53 Miałem długie życie...
00:25:58 Ale chcę pożyć jeszcze parę krótkich chwil...
00:26:02 Tylko po to, by... pozbyć się jakiejkolwiek
00:26:11 Abym mógł przekazać władzę bezpośrednio
00:26:19 A nie... w ręce osoby...
00:26:27 ...otoczonej złymi doradcami...
00:26:30 ...która nie umie zachować się w sytuacji,
00:26:37 Byłem obrażany!
00:26:40 Stale i wielce obrażany!
00:26:43 Trzymała córkę, dziecko mego brata
00:26:51 Ale od teraz,
00:26:56 I nie będzie ze mnie ani kpiła,
00:27:00 Ta małpa, którą trzyma przy sobie, również!
00:27:11 Wszystko w porządku?
00:27:16 Rodziny, kim byśmy bez nich byli?
00:28:02 Słuchasz?
00:28:06 Co?
00:28:18 - No i?
00:28:21 ...ale nie z Niemiec.
00:28:26 Dobrze więc. Dziękuję, Watson.
00:28:35 - Nie widzisz, do czego zmierza?
00:28:39 kiedy ukończę 18 lat, i prosi o częstsze
00:28:43 Król chce cię odseparować od matki.
00:28:48 Zabrać od tych, których jedynym celem
00:28:51 Nie ma potrzeby, by krzyczeć. Ludzie
00:28:54 i bez słyszenia tego z twoich ust.
00:28:58 Powiedz jej. Niech zrozumie.
00:29:02 Sir John ma na myśli, że nie jesteś
00:29:06 A czyja to wina?
00:29:08 Jesteś za młoda! Nie masz doświadczenia!
00:29:11 Jesteś jak porcelanowa lalka
00:29:14 Zatem niech się rozstrzaskam,
00:29:17 - Jeśli pozwolisz...
00:29:21 Oto, co zrobisz:
00:29:24 Najpierw odmówisz pieniędzy i zażądasz
00:29:28 A potem, wyznaczysz mnie na swojego
00:29:33 W końcu, zgodzisz się na wspólną regencję
00:29:36 aż do twoich 25. urodzin.
00:29:40 Możesz zrobić co chcesz z pieniędzmi.
00:29:43 A teraz, zejdź mi z drogi!
00:29:51 A ty, jeśli myślisz, że kiedykolwiek zapomnę
00:29:55 że stałaś w milczeniu i patrzyłaś na to,
00:29:59 Chyba śnisz!
00:30:21 Czy jej nieposłuszeństwo ma granice?
00:30:24 Zapamiętaj moje słowa!
00:30:28 Moja biedna szwagierka... Czym ten
00:30:34 Co z wujkiem w Brukseli?
00:30:37 Król Leopold może się wyślizgnąć
00:30:42 Nawet jeśli zerwałby stosunki z Conroyem
00:30:48 Może więc chociaż moja wizyta u księżniczki
00:30:52 Zanim Conroy znajdzie sposób,
00:30:56 Bardzo dobrze.
00:31:01 Panie, w swojej łasce, pozwól mi dożyć maja!
00:31:07 Wtedy ona będzie wystarczająco dorosła
00:31:15 Lordzie Melbourne, oświadczam, że
00:31:18 nie pozwala, by zajmował stanowisko
00:31:22 Jakiekolwiek stanowisko.
00:31:25 Nie uważasz, że puszczenie go luzem
00:31:29 Wiem o nim rzeczy,
00:31:34 Teraz, jak widzę, muszę znieść Lady Florę.
00:31:36 Mama nie może pokazywać się
00:31:39 Ale na Conroyu stawiam kreskę.
00:31:41 A kiedy będę królową, nie życzę
00:31:44 Cóż, nie możemy zabronić Księżnej
00:31:47 trzymania go na straży jej własnych spraw.
00:31:49 To jej błąd, nie mój.
00:31:54 Moja droga Wiktorio, gdy myślę...
00:32:01 Najdroższa Wiktorio, jeśli
00:32:13 Nie powinieneś tam pojechać?
00:32:15 Co? Jak sęp? Czekać na śmierć króla?
00:32:19 I, madame, proszę się nie martwić.
00:32:23 Ja będę pani prywatnym sekretarzem.
00:32:27 Dziękuję, Lordzie Melbourne.
00:32:30 - Wenn er tot ist, dann gibt es mehr...
00:32:34 Kiedy już on umrze, będzie więcej sępów,
00:32:38 Powinniśmy rozważyć nowe posady.
00:32:41 Wasze damy dworu itp.
00:32:44 Może księżna Sutherland
00:32:48 Och, prawie jej nie znam.
00:32:50 Madame, jest moją wielką przyjaciółką.
00:32:53 Pogubiłabym się bez pańskiego przewodnictwa.
00:32:56 - Mam nadzieję, że wie pan, jak wdzięczna jestem.
00:33:00 O co chodzi? Nie lubisz jej?
00:33:03 Lubię.
00:33:05 Bardziej, niż ośmielałem się przypuszczać.
00:33:07 Ale nic nie zależy ode mnie.
00:33:11 który czeka aż bogata kobieta zdecyduje,
00:33:25 Więc czemu nie powiesz jej, jak się czujesz?
00:33:35 Moja droga Wiktorio...
00:33:38 te dni będą pełne smutku,
00:33:42 Czy pozwolisz mi zaofiarować wsparcie,
00:33:47 Skoro nie mogę być przy Tobie
00:33:48 modlę się o to, byś usłyszała mój głos
00:33:53 Znasz moją miłość do Schuberta.
00:33:56 To jego utwór "Łabędzi śpiew".
00:34:02 - Czy jest gotowy?
00:34:09 Pozwólmy się jej cieszyć sukcesją
00:34:13 Musimy poczekać na rozczarowanie i
00:34:40 Wiktorio.
00:34:47 Musisz ze mną pójść.
00:35:08 Niech żyje królowa.
00:35:27 Wracam do łóżka.
00:35:29 Podejrzewam, że Lord Melbourne
00:35:32 Upewnijcie się, że ma wszystko, czego
00:35:37 Oczywiście, Wasza...
00:35:41 Wasza Wysokość.
00:35:51 Wiktorio, zaczekaj. Potrzymam cię za rękę.
00:35:54 Nie, dziękuję Mamo.
00:35:56 I, Lehzen, rano zadbaj o to,
00:35:59 do mojej własnej komnaty.
00:36:00 - Z pewnością nie ma potrzeby...
00:36:31 Rada się już zebrała, Wasza Wysokość.
00:36:59 Jej Wysokość Królowa!
00:37:31 Z czcią i honorem
00:37:33 zwracam się do Was jako do
00:37:36 jako Wasza Monarchini i Królowa.
00:37:41 Szczerze boleję po stracie mego
00:37:46 Lecz teraz mogę liczyć na to, że
00:38:00 Jestem młoda, ale chcę się uczyć.
00:38:04 I poświęcić życie w służbie memu krajowi
00:38:08 I moim ludziom.
00:38:11 Szukam w tym waszej pomocy.
00:38:15 Wiem, że mnie nie rozczarujecie.
00:38:18 Dziękuję.
00:38:25 Zaczyna panowanie na twojej zmianie,
00:38:28 Prowadź ją dobrze
00:38:53 Zastanawia mnie, czy nadejdzie taka chwila,
00:38:56 Ten ci się spodoba. Ona ma prawdziwy
00:39:01 Prezentuj broń!
00:39:03 Najdroższy Albercie, we wtorek odbyłam
00:39:08 Dopiero co go ukończono, a ja
00:39:17 Gdy wyszłam z powozu
00:39:18 po raz pierwszy w życiu poczułam wolność.
00:39:30 - Olśniewający, nieprawdaż?
00:39:35 Wkrótce będziesz musiała się
00:39:37 Może kandydat Leopolda...?
00:39:39 Nie mogę wyjść za człowieka,
00:39:42 Och!
00:39:43 Każdy konkurent będzie przez kogoś wybrany!
00:39:47 Czy nie mogę być własną panią przez moment?
00:39:52 Drogi Lord M., jest taki uprzejmy.
00:39:56 Możesz marzyć o niezależności,
00:39:59 Od teraz, każdy będzie cię wykorzystywał
00:40:03 Melbourne bardziej niż inni.
00:40:06 Pamiętaj tylko: ty jesteś królową,
00:40:10 A politycy, bez względu na to, co głoszą,
00:40:14 Oni odchodzą. Ty zostajesz.
00:40:17 Więc po prostu trzymaj "drogiego Lorda M."
00:40:22 Ale on już wybrał nowy skład dworu.
00:40:25 Odnośnie moich dam dworu...
00:40:28 Tak, przyniosę później listę.
00:40:32 Tylko że moja ciocia doradziła mi,
00:40:37 Z całym szacunkiem, Wasza Wysokość...
00:40:39 ...wydaje mi się, że rozumiem te kwestie
00:40:43 Oczywiście, wiem o tym.
00:40:45 I z pewnością, chcemy mieć wokół nas
00:40:49 gdy zaczynamy pracę.
00:40:51 Nie chcemy przecież, by Sir John Conroy
00:40:56 Nie. Nie jeśli musimy rozstawić
00:40:59 Cóż, dobrze, madame. Bardzo tu zimno.
00:41:04 Wygląda na to, że opał jest rozkładany przez
00:41:07 ale podpalany przez lorda szambelana.
00:41:09 I nikt nie wie, czyi lokaje powinni się
00:41:14 Cóż, jeśli tak to wygląda, nie
00:41:17 Powinniśmy ulepszać to, co się da.
00:41:21 Jeśli wyniosłam coś z podróży
00:41:24 to fakt, że cierpiący potrzebują mojej pomocy.
00:41:26 Proszę nigdy nie dążyć do dobrego,
00:41:28 Zawsze jest to opłakane w skutkach.
00:41:31 Lordzie Melbourne, nie tego naucza się
00:41:34 Nie. I dlatego nie chodzę do kościoła.
00:41:36 Zawsze człowiek tam słyszy niesamowite rzeczy.
00:41:53 Nic mu nie obiecałam.
00:41:56 Ale czasami czuję się całkiem samotna na świecie.
00:42:00 Nigdy w mojej obecności, Wasza Wysokość.
00:42:06 Lord Melbourne jest bliski cudowi.
00:42:09 Dowiódł, że jest najhojniejszym i
00:42:12 zupełnie zdumiewającym politykiem,
00:42:15 kimś komu ufam i jestem szczerze oddana.
00:42:18 Jest najwspanialszym towarzyszem.
00:42:21 Czasami śmiejemy się tak,
00:42:27 Och, Albercie, wyglądam dnia, gdy będziesz mógł go
00:42:31 co ja.
00:42:36 Twoja oddana,
00:42:42 Mnóstwo pochwał dla Melbourne'a i niewiele
00:42:47 - Wszystko przychodzi z czasem.
00:42:53 Baronie, igrałeś ze mną.
00:42:56 Ale już tego wystarczy.
00:42:59 Musi być jakiś powód,
00:43:02 Więc mi go znajdź.
00:43:06 Ich will diesen...
00:43:10 Więc, zamierzasz się oświadczyć?
00:43:16 No co? Co mam sobie myśleć?
00:43:20 Jadę spędzić z nią trochę czasu,
00:43:24 Poza tym, nie wolno mi.
00:43:27 To musi być jej inicjatywa, najwyraźniej.
00:43:30 Więc nie mogę się jej oświadczyć,
00:43:36 A chcesz?
00:43:52 Jazda!
00:44:02 Proszę, nie ruszaj się.
00:44:10 Czy wolno mi mówić?
00:44:13 Tak, ale nie możesz się ruszać.
00:44:24 Nic nie może rywalizować z ogrodem angielskim.
00:44:27 Z całego mojego życia w Kensington
00:44:31 Ale ogrody pałacu Buckingham z pewnością...
00:44:33 - Ruszasz się!
00:44:36 A teraz uśmiechasz.
00:44:40 Niemożliwe! Jesteś gorszy od niego!
00:44:50 Uważam, że mamy obowiązek wobec tych,
00:44:54 To zajęcia każdego władcy
00:44:56 Chronić uciemiężonych,
00:45:00 Weźmy na przykład mieszkania. Mogę pokazać?
00:45:05 Przemysł rozwija się tak szybko
00:45:07 Że ludzie nawet nie biorą pod uwagę,
00:45:11 Ale ja trochę eksperymentowałem.
00:45:14 Można stworzyć bezpieczne, czyste domy
00:45:21 Przepraszam. Nie chciałem się wymądrzać.
00:45:23 Nie, nie ma potrzeby,
00:45:29 Wygląda na to, że muszę się jeszcze
00:45:33 Ze wszystkimi moimi obowiązkami...
00:45:35 - A ja naprawdę traktuję je bardzo poważnie.
00:45:39 Ale wielu ludzi
00:45:41 A jeszcze więcej chce skorzystać
00:45:44 na mojej młodości i braku doświadczenia.
00:45:47 Cóż, nie znają cię tak dobrze jak ja.
00:45:53 Czy mogę to zatrzymać?
00:46:07 Pamiętaj, że po pierwsze musisz
00:46:11 Więc skieruj rękę pod brodę.
00:46:14 Dobrze. Tak trzeba robić za każdym razem.
00:46:17 Teraz rozluźnij łuk.
00:46:21 I wykonaj silne kleszcze.
00:46:24 - Kleszcze.
00:46:28 Lekko zegnij to ramię.
00:46:32 Dobrze.
00:46:34 Bardzo dobrze. Teraz spróbujmy ze strzałą.
00:46:47 - Ach. On wciąż tutaj?
00:46:51 Przecież nie moje.
00:46:55 Więc gdzie mam mieszkać?
00:46:57 Mam żyć tu, w samotności?
00:47:00 A może na ulicach mam żebrać
00:47:02 Bez przesady. Zamieszka pani
00:47:06 Ale przygotowała już dla pani
00:47:09 To da wam obojgu więcej prywatności.
00:47:11 Ja... ja nie chcę prywatności od mojego dziecka!
00:47:15 Wykluczenie nas z jej życia otworzy
00:47:18 Wiem, w grasz, mój lordzie.
00:47:21 Chcesz być jej ojcem, jej matką,
00:47:27 Jeśli nie będę jej prywatnym
00:47:30 Przepraszam. Widzę, że nie wyrażam się jasno.
00:47:36 Braliście udział w grze, ale przegraliście.
00:47:44 Wasza Wysokość, przybył premier.
00:47:46 Dziękuję, Księżno.
00:47:49 Czy podziękowałem ci za przyjęcie posady?
00:47:52 Ciągnie ona za sobą wiele niedogodności.
00:47:55 Bycie damą odpowiedzialną za szaty
00:47:57 Niepokoję się tylko, czy jestem jego warta.
00:48:00 Mój Lord Melbourne
00:48:10 Jak przebiega wizyta Alberta?
00:48:12 Pisze, że Wiktoria jest kontrolowana przez
00:48:17 Zatem niech zostanie w Anglii
00:48:19 aż do czasu, gdy królowa zacznie go
00:48:23 Królowa Elżbieta nigdy nie wyszła za mąż.
00:48:26 W niczym jej to nie przeszkodziło.
00:48:28 Czy zapoznała się już pani z tronem
00:48:32 Zapoznałam, owszem... Ale z wielką trwogą.
00:48:37 Okropnie boję się rozczarowania w dniu,
00:48:45 Po prostu bądź sobą. Twoje instynkty
00:48:55 Przepraszam. Przygotowują świątynię
00:48:58 Powiedziano mi, że prosili o
00:49:02 - Proszę nie przepraszać.
00:49:08 Szczerze chcę im pomóc, bez względu
00:49:12 I nie tylko biednym robotnikom,
00:49:16 Wielu ludzi jest zagubionych. W czyim interesie
00:49:20 Cóż, moje doświadczenie podpowiada mi,
00:49:25 Jeśli się wmieszamy,
00:49:27 Książę Albert nie zgadza się z tym.
00:49:32 Ma głowę pełną możliwych ulepszeń.
00:49:35 Doprawdy? Ależ inspirujące.
00:49:39 Cóż, dobrze. Wygląda na młodego człowieka
00:49:41 gotowego przejąć kontrolę
00:49:54 Więc wprawiaj się w regułach gry,
00:49:57 dopóki nie będziesz umiała jej rozgrać lepiej niż oni.
00:50:12 czy jest pani tego pewna, madame?
00:50:18 Zrób ruch!
00:50:38 No i?
00:50:47 Nie możesz mi towarzyszyć
00:50:55 Nie możesz uczestniczyć w koronacji.
00:51:05 ("Zadok the Priest" Handel)
00:51:11 Idealnie.
00:51:19 - Jesteś nieprzygotowana!
00:51:24 Cóż, nie znają cię tak dobrze jak ja.
00:52:04 Nie bądź taki zaskoczony.
00:52:09 To doprawdy pocieszne, że nie zaniedbuje ich
00:52:13 - Myślę, że Dash by na to nie pozwolił.
00:52:17 Oczywiście. Przecież zamierzam
00:00:29 Jesteś pewien, że to rozsądne?
00:02:15 To był wyczerpujący dzień.
00:02:18 Och, nie.
00:02:21 Cóż. Jestem silniejsza, niż wyglądam.
00:02:24 - Jak długo pozostaniesz w Londynie?
00:02:28 Potem do domu, oczywiście przez Brukselę.
00:02:35 O matko. Muszę zatańczyć kadryla
00:02:39 Moje biedne palce.
00:02:44 Wasza Wysokość.
00:03:06 Otrzymałam list od króla Leopolda.
00:03:09 Proponuje przeciągnięcie wizyty Księcia Alberta.
00:03:12 - I co pani odpowiedziała?
00:03:16 Cóż, być może powinnaś odpisać wujowi
00:03:19 że na razie musisz się skoncentrować
00:03:32 Dziękuję za bycie moim posłańcem.
00:03:35 Mam nadzieję, że podałam wujkowi wystarczająco
00:03:38 - On bardzo jest tobą zainteresowany.
00:03:42 Gdybyś tylko widział te pytania,
00:03:46 Jak niekończący się egzamin.
00:03:49 Lord Melbourne nazywa go nawet...
00:03:53 Co chciałaś powiedzieć o Lordzie Melbourne?
00:03:57 Nic.
00:04:00 - Ambasador Francji już tu jest.
00:04:06 Życzę ci szczęśliwej podróży.
00:04:15 Wiktorio?
00:04:18 Tak bardzo chciałbym ci być potrzebny.
00:04:23 Jeśli kiedykolwiek będę miał ku temu okazję.
00:04:25 Wiem o tym.
00:04:29 Ale jeszcze nie teraz.
00:05:06 Czy ty to przeczytałeś?
00:05:08 Nie, sir.
00:05:13 Wygląda na to, że ona nie uważa za właściwe
00:05:16 omawianie spraw politycznych
00:05:20 - Co zostało podyktowane przez Melbourne'a.
00:05:25 Zrób coś!
00:05:27 Nie mogę pokonać Melbourne'a.
00:05:29 Więc niech on go pokona!
00:05:35 Moja droga Wiktorio, wujek Leopold
00:05:38 na to, jak ty i ja moglibyśmy wspólnie
00:05:41 A ja muszę przyznać, że z chęcią
00:05:56 Coś do mnie, Gubbenholtz?
00:05:58 Ten tutaj.
00:06:00 Wezmę to, dziękuję.
00:06:02 Drogi Albercie, miałeś
00:06:05 Kiedy zdołałeś się nauczyć
00:06:08 Lord M. zapewnia, że kilka
00:06:12 będzie szczególnie wyczerpujących
00:06:15 W związku z tym nie wiem,
00:06:22 Wyczekuję każdego Twojego listu,
00:06:24 ciesząc się każdym szczegółem Twego życia
00:06:31 - Może to i nie Waterloo...
00:06:34 Ach, ta niepozorna zabawka,
00:06:40 Lord Melbourne mówi,
00:06:44 Angielscy po prostu pozwalają im umierać.
00:06:47 Myślałem, że będzie tu dzisiaj.
00:06:49 Porzucił mnie dla Lady Holland.
00:06:52 - Przypuszczam, że Wasza Wysokość będzie za nim tęsknić.
00:06:56 Nie, nie, nie.
00:06:59 Słucham?
00:07:02 Cóż, nie chcę niczego wykrakać,
00:07:07 ... że ma on przegrać w głosowaniu.
00:07:17 Schatzi?
00:07:40 Nieważne.
00:07:42 Szzz...
00:07:46 - Ty mnie nie opuścisz, prawda?
00:07:49 Mein liebes Schatzi.
00:07:58 Każda z waszych dam dworu
00:08:01 Z pewnością widzi pani, jak to wygląda?
00:08:03 Nie powinien pan przywiązywać takiej
00:08:06 Proszę tylko o przyjazny znak. Jedną,
00:08:11 W innym wypadku będzie wyglądało na to,
00:08:15 - Chcę wejść.
00:08:17 Jej Wysokość jest z premierem
00:08:21 To nie tyczy się jej matki.
00:08:24 Przykro nam, madame.
00:08:27 Proszę pozwolić mi zrozumieć.
00:08:29 Sugeruje pan, że to premier wybiera
00:08:32 - Czy prawo zmieniło się w tej kwestii?
00:08:35 Cóż, więc nie ma o czym mówić.
00:08:41 Miłego dnia, sir Robercie.
00:08:50 Czy mógłby pan poprosić przy
00:08:55 Tak, madame.
00:09:06 Czy mogłabyś dostarczyć list
00:09:10 Oczywiscie, madame.
00:09:19 ("King Arthur" Purcell)
00:09:24 "Co za moc..."
00:09:26 Pani Melbourne!
00:09:31 - Dobry Boże! Gdzie my jesteśmy?
00:09:36 Księżna Montrose. To koniec jej
00:09:45 Jeśli zerwałabym z każdym, kto myśli o mnie źle,
00:09:52 Ze smutkiem muszę poinformować Izbę...
00:09:55 ... że nie zdołałem przekonać królowej...
00:09:57 ...aby jej damy dworu nie obstawały
00:10:02 Poinformowałem zatem Jej Wysokość
00:10:05 Że nie jestem w stanie utworzyć rządu
00:10:07 Bez posiadania jej poparcia.
00:10:12 Panie mówco, mamy zatem
00:10:15 przestraszył się paru falbaniastych haleczek?
00:10:22 Premierze!
00:10:24 Panie mówco, co mnie przeraża
00:10:26 To fakt, że korona jest używana
00:10:29 W politycznej rozgrywce!
00:10:33 W której, najwyraźniej, Lord Melbourne
00:10:39 Kryzys konstytucyjny!
00:10:41 Królowa lekceważy premiera!
00:10:44 Kryzys konstytucyjny!
00:10:46 Powinien pan się za siebie wstydzić.
00:10:48 Jeśli królowa postępowała głupio,
00:10:51 Ale pan jest wystarczająco dorosły, by wiedzieć lepiej.
00:10:53 To, co pana martwi, to fakt,
00:10:56 Naprawdę nie lubię przegranych.
00:10:59 W tym przypadku wszyscy jesteśmy przegrani.
00:11:03 Musisz zrozumieć, że panujesz
00:11:05 Z racji prawa parlamentarnego.
00:11:08 - Lord Melbourne mówi...
00:11:11 Wykorzystał cię, by ukarać swoich przeciwników.
00:11:13 Nie myśląc nawet o szkodzie,
00:11:15 Królowa jest w szponach Melbourne'a,
00:11:19 A gdy on milczy, kogo słucha?
00:11:22 - Jej matki - Niemki.
00:11:27 Moja droga, mylisz upór z rzeczywistą siłą.
00:11:31 I ostrzegam cię,
00:11:40 Rozwiązała rząd przez wzgląd na swoje damy dworu?
00:11:43 - Najwyraźniej.
00:11:46 Nie, nie jest głupia.
00:11:50 Więc niech lepiej zmieni doradcę.
00:11:53 Albo sprawy się pogorszą,
00:12:04 Otwórzcie drzwi!
00:12:07 "Nawet wszystkie wody dzikich,
00:12:10 nie zmyją oleju z czoła
00:12:16 "Oddech śmiertelnika
00:12:18 Nie może usunąć z tronu Wybrańca Bożego"
00:12:23 "Bo każdy człowiek..."
00:12:26 Sir Johnie, co pan tutaj robi?!
00:12:27 - Muszę porozmawiać z królową.
00:12:34 "Witaj, mój panie.
00:12:39 W ogrodach znaleziono uzbrojonego mężczyznę.
00:12:43 - Co takiego?!
00:12:46 "..niewygoda prowadzi mój język
00:13:08 Uważają, że wtrąciłam się w sprawy,
00:13:16 To minie, madame, zobaczy pani.
00:13:20 Moja droga Wiktorio, gdy te dni
00:13:24 Proszę, nie trać wiary w siebie
00:13:28 Wszyscy popełniamy błędy
00:13:30 A szczególnie, gdy szukamy
00:13:34 Burza dalej szaleje za murami pałacu.
00:13:39 Zastanawiam się, czy ludzie nie mieli racji.
00:13:42 Może faktycznie jest zbyt młoda
00:13:51 Otwórz swój umysł, rozważ swoje wybory
00:13:54 A Twoje szczerość pozwoli Ci
00:13:57 Jestem przekonany, że możesz sobie z tym
00:14:00 Masz odwagę i serce.
00:14:02 I sama powiedziałaś, że jesteś silniejsza,
00:14:13 List od twojej matki.
00:14:17 Moje najdroższe dziecko!
00:14:19 Nie pozwolisz mi się z Tobą spotkać
00:14:22 I pewnie na to zasługuję.
00:14:24 Ale bez względu na to,
00:14:26 W czym zawiodłam...
00:14:32 Co niepokoi Ciebie, niepokoi i mnie.
00:14:35 Co Cię raduje, raduje i mnie.
00:14:38 Kocham Cię.
00:14:40 I modlę się tylko o to,
00:14:45 Dobranoc, mein Liebling.
00:15:00 Najdroższy Albercie!
00:15:02 Zapytałeś mnie kiedyś,
00:15:06 A ja, tak dumna i pewna siebie
00:15:15 Ale tak wiele się zmieniło
00:15:26 Jeszcze mi nie wybaczono.
00:15:29 Jeszcze nie, ale już wkrótce.
00:15:30 Poczekajmy tylko na jakiś pogodowy ewenement,
00:15:34 A wszystko pójdzie w zapomnienie.
00:15:36 Nie ma pan zbyt dobrego zdania
00:15:39 Nieprawdaż, Lordzie Melbourne?
00:15:41 Z całym szacunkiem, żyję dłużej
00:15:46 Powiedziałam kiedyś, że nie rozumiałam
00:15:48 Czyim obowiązkiem jest doglądanie
00:15:51 Madame, na własne oczy widziałem
00:15:55 Co się dzieje,
00:15:57 Lordzie Melbourne.
00:15:59 Chcę raportu dotyczącego warunków życia,
00:16:04 Warunków mieszkalnych, wszystkiego.
00:16:10 I jeszcze jedno. Zaprosiłam Księcia
00:16:15 Bardzo dobrze, Wasza Wysokość.
00:16:18 Kiedy już tam dojedziesz, nie bądź szpiegiem
00:16:22 To twoje życie, Albercie. Więc żyj.
00:16:25 Dla siebie i dla Wiktorii.
00:16:29 Nasz wuj by ci nie podziękował za te słowa.
00:16:32 Mam to gdzieś.
00:16:41 - Powinnam była założyć czerwoną.
00:16:49 Jego Wysokość, książę Sachsen-Coburg-Gotha
00:17:45 Dopiero co otrzymałem twój liścik.
00:17:48 Jeździłem konno.
00:17:52 Usiądź, proszę.
00:18:04 - Park jest cudowny.
00:18:09 Bo naprawdę chcę, abyś czuł się tu jak w domu.
00:18:15 Jestem pewna, że wiesz, dlaczego tak
00:18:21 Ponieważ uczyniłoby to mnie
00:18:27 ... zbyt szczęśliwą, naprawdę...
00:18:29 - I został tu z tobą?
00:18:33 - I ożenił się z tobą?
00:19:07 Czy bierzesz tę kobietę za żonę
00:19:12 Aby żyć razem
00:19:14 - w uświęconym stanie małżeństwa?
00:20:09 Teraz czuję się jak prawdziwa żona.
00:20:15 - Wiesz, kiedy już będziemy starzy...
00:20:19 ... i otoczeni naszymi dziećmi...
00:20:23 ... będziemy wspominać ten dzień
00:20:26 Nie za bardzo otoczeni, proszę.
00:20:35 I niezbyt wcześnie.
00:20:38 Och? Powinienem cię uprzedzić,
00:20:50 - Dzień dobry, żono.
00:21:01 Obudziłaś już królową?
00:21:03 - Nie, proszę pani.
00:21:06 Nie, proszę pani. Nie dzisiejszego ranka.
00:21:17 Jedźmy na krótką podróż do Szkocji.
00:21:19 Słyszałem, że jeśli jakaś część Anglii
00:21:23 - Tak, kiedyś musimy.
00:21:26 - Teraz?
00:21:29 Jesteś panną młodą. Nie mogą wymagać,
00:21:32 Najdroższy, jestem panną młodą,
00:21:35 Mogę się nie pokazywać przez
00:21:42 Co robisz?
00:21:44 Cóż, jeśli mamy tylko trzy dni...
00:21:49 Powiedz mi, czy pogoda będzie tak
00:21:53 Tak.
00:22:07 Albercie, co robisz?
00:22:24 - Poważnie, czy tu jest tak zawsze?
00:23:20 Będziemy się sobą nawzajem opiekować, prawda?
00:23:23 Zawsze.
00:23:46 Jacy oni zmienni.
00:23:50 Nienawidzą. Kochają. Nienawidzą.
00:23:54 Ukarali ją... Ale nigdy jej
00:23:59 A teraz jako młoda mężatka jest
00:24:07 Co ja najlepszego zrobiłem ze swoim życiem?
00:24:11 Wiesz, miałem wiele talentów.
00:24:15 W dzieciństwie nagradzano mnie za sukcesy.
00:24:21 Dobrze mi służyłeś.
00:24:29 Co to ma znaczyć?
00:24:51 Drogi Albercie, dlaczego nie odpisujesz
00:24:56 Musisz mnie informować o swoich postępach.
00:24:59 Potrzebuję pomocy. Pomocy Anglii.
00:25:01 A ty musisz mi ją zapewnić.
00:25:04 Nigdy nie zapominaj, że przede wszystkim
00:25:07 Twój wujek Leopold.
00:25:19 - Co to takiego?
00:25:24 - Może mogę jakoś pomóc?
00:25:41 Dlaczego te okna są takie brudne?
00:25:45 Podobnie jak kominki, niestety.
00:25:47 Departamenty nie mogą się dogadać w kwestii
00:25:51 - Czemu nie zrobimy nic w tej sprawie?
00:25:54 Ponieważ tak już jest. Wszystko
00:25:59 Ale my, w międzyczasie, mieszkamy
00:26:02 Mieszkamy jak na gości królowej przystało.
00:26:05 Dziękuję, baronowo, za przypomnienie,
00:26:18 Niech idzie.
00:26:22 Jak zadomawia się Albert?
00:26:24 Słucham? Co takiego słyszałaś?
00:26:31 Mówi, że chce zmienić sposób,
00:26:35 No więc, na Boga, pozwól mu!
00:26:37 Mówi, że Melbourne mnie kontroluje
00:26:40 I że Lehzen mnie kontroluje.
00:26:42 Wygląda na to, że wszyscy mnie
00:26:45 Mężczyzna bez zajęć staje się niedorzeczny.
00:26:49 A biedny mężczyzna z bogatą żoną
00:26:54 - Poza tym, dobrze wybrałaś męża.
00:26:59 - Nie przejęłaś połowy jego obowiązków.
00:27:03 Nie masz pojęcia, co musiałam robić.
00:27:18 - Po co to szykujemy?
00:27:21 Zastawa obiadowa w Czerwonym Pokoju.
00:27:26 - Jakiego króla?
00:27:31 A jak często wydajemy obiad
00:27:33 dla króla, który nie żyje od 20 lat?
00:27:37 Co wieczór, sir.
00:27:43 Nie wierzę, że jestem poddawany
00:27:47 Nie jest pan niczemu poddawany,
00:27:51 Przez lata rozporządzał pan
00:27:54 Wydawał pan nawet publiczne
00:27:59 - Tak, to prawda.
00:28:02 Jedyne, o co proszę, to by był pan
00:28:05 Gdzie się podziały te pieniądze?
00:28:16 Jesteś pewna?
00:28:36 Gratuluję, madame!
00:28:38 Mein liebes Schatzi! Jestem taka szczęśliwa!
00:28:42 - Meine Liebling!
00:28:47 Powiadom mnie od razu,
00:28:56 Chyba jeszcze pani nie wychodzi?
00:28:59 Dla mojej córki nigdy nie jest
00:29:02 - Zresztą, mam dużo na głowie.
00:29:11 Gratulacje.
00:29:16 Wasza Wysokość.
00:29:18 Jeśli przyjąłby pan moją radę...
00:29:21 Lordzie Melbourne, proszę wybaczyć, lecz...
00:29:23 Pomylił mnie pan chyba z członkiem
00:29:27 Nie jestem pańskim towarzyszem w piciu,
00:29:32 Jestem mężem pańskiej monarchini.
00:29:35 I w związku z tym będę podejmował
00:29:38 Ani nie szukam, ani nie potrzebuję
00:29:42 Miłego wieczoru.
00:29:48 Więc...
00:29:50 - Omawiacie imiona?
00:29:54 Pisze, że woli nie omawiać polityki
00:29:57 Że woli omawiać sprawy rodzinne.
00:30:00 Planowałem to małżeństwo przez 20 lat!
00:30:03 A teraz mam przyjąć,
00:30:06 Wręcz przeciwnie, Wasza Wysokość.
00:30:10 Ptaszki już wyfrunęły.
00:30:42 Wasza Wysokość.
00:31:28 Zanudzałem sir Roberta i księcia
00:31:30 moimi pomysłami na rozwój sztuk.
00:31:33 Hmm. Czy sir Robert dba o takie frywolności?
00:31:36 Mam liczne zainteresowania, madame.
00:31:38 A mój rząd poparłby plany księcia.
00:31:40 Pański rząd? A co to za rząd?
00:31:43 Jeśli miałbym wystarczająco szczęścia,
00:31:48 A gdy to mu się uda,
00:31:52 Niektóre z twoich dam dworu
00:31:55 A sir Robert nie prosi o nic więcej.
00:32:02 Dziękuję, Sir Robercie.
00:32:13 Jak śmiesz odzywać się do mnie w taki
00:32:17 Jak śmiesz... spiskować za moimi plecami,
00:32:21 - Ja... Nic takiego nie zrobiłem.
00:32:25 Cóż, to ustaliłeś,
00:32:28 Ty i Sir Robert.
00:32:30 Ty i książę.
00:32:32 - Wiktorio, myślałem, że się ucieszysz.
00:32:36 Myślałeś, ze jestem kobietą!
00:32:38 Którą można rozpieszczać, podawać
00:32:42 Gdyby to było takie proste,
00:32:47 - Czy ty postradałeś zmysły?
00:32:50 Tylko trzy lata na tronie, a już
00:32:54 zepchnęliście tę monarchię
00:32:57 Już raz ci to powiedziałam, ale się powtórzę:
00:32:59 Jesteś tu moim mężem,
00:33:02 - I to wystarcza, uwierz mi!
00:33:07 Ja noszę koronę.
00:33:09 A błędy, które popełnię, będą moje,
00:33:12 Niczyje! Nawet nie twoje!
00:33:20 Wychodzę, zanim pobudzisz się do tego stopnia,
00:33:23 Wyjdziesz, gdy ja ci na to pozwolę.
00:33:27 Jestem twoją królową i rozkazuję ci zostać.
00:33:33 Dobranoc, Wiktorio.
00:33:36 Nie możesz wyjść! Nie możesz wyjść!
00:33:38 Rozkazuję ci zostać w tym pokoju!
00:33:49 Straże, salut!
00:33:51 Prezentuj broń!
00:34:08 Nie ma potrzeby, byś mi towarzyszył.
00:34:11 Powiedziałem, że pojadę, więc pojadę.
00:34:13 Jazda! Hop!
00:34:31 Na Boga, uśmiechnij się, kobieto.
00:34:35 Nie odzywaj się do mnie.
00:36:08 Nic więcej nie mogę tu zrobić.
00:36:13 Wasza Wysokość.
00:36:28 Przepraszam!
00:36:32 Myślałam, że cię stracę!
00:36:36 - To nie był zbyt udany strzał.
00:36:41 Jaki ty niemądry! Dlaczego to zrobiłeś?!
00:36:46 Miałem dwa bardzo ważne powody.
00:36:49 Po pierwsze, mnie można zastąpić, ale ciebie nie.
00:36:53 - Dla mnie jesteś niezastąpiony!
00:36:56 Po drugie, jesteś jedyną żoną, jaką
00:37:03 Jesteś moim całym życiem. I będę
00:37:24 Powiedziano nam, że ten mężczyzna był szalony.
00:37:27 Czy to pocieszające? Sama nie wiem.
00:37:31 Mogę być szczery, madame?
00:37:34 Nawet politycy bywają szczerzy.
00:37:39 Moje przewodnictwo... Nie zawsze było
00:37:45 ... i bardzo za to przepraszam.
00:37:50 - Ale teraz przemawiam jako prawdziwy przyjaciel.
00:37:56 Książę jest dobrym człowiekiem.
00:38:02 Wiem, że on sam o mnie nie ma dobrego zdania.
00:38:09 Jest zdolny.
00:38:11 Jest mądry.
00:38:13 I jest wierny.
00:38:17 Proszę podzielić się z nim swoją pracą.
00:38:28 Jest jednak jeszcze jedno,
00:38:31 Jeśli książę ma się tu poczuć jak w domu.
00:38:40 Tak bardzo jej potrzebowałam jako dziecko.
00:38:57 Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko.
00:39:04 - I nie mam nic do powiedzenia?
00:39:34 - Dzień dobry, żono.
00:39:56 Wiktoria i Albert mieli dziewięcioro dzieci.
00:39:59 Wśród ich potomków są rodziny królewskie
00:40:03 ... Norwegii, Jugosławii, Rosji,
00:40:29 Wiktoria i Albert panowali wspólnie
00:40:49 Książę Albert zmarł na tyfus w wieku 42 lat.
00:40:53 Dla uczczenia pamięci męża, Wiktoria kazała codziennie
00:41:02 Jego Wysokość Książę Albert.
00:41:28 W czasie panowania, Wiktoria i Albert przeprowadzili
00:41:31 Edukacji, jakości życia i przemysłu.
00:41:33 Ich niesłabnące poparcie dla rozwoju
00:41:35 Podczas Wielkiej Wystawy Księcia Alberta w 1851 roku.
00:41:44 Wiktoria była najdłużej panującym brytyjskim monarchą.
00:41:47 Tłumaczenie: noorey
00:41:57 ("Only You" by Sinead O'Connor)
00:42:15 My love
00:42:18 Your love
00:42:20 Has opened up a world
00:42:27 All hope
00:42:30 Was found
00:42:32 A place I never dreamed I would go
00:42:38 Feels like only yesterday
00:42:41 I had locked my heart away
00:42:45 Safe behind a castle of stone
00:42:51 Sure I'd always be alone
00:42:54 Only you
00:42:59 Know how
00:43:05 To hear me through
00:43:11 The silence
00:43:18 You reach a part of me
00:43:22 That no one else can see
00:43:29 Forever true
00:43:32 There's only me
00:43:35 And only you
00:43:41 Only me and you
00:43:49 In your faith
00:43:52 I trust
00:43:54 With you beside me
00:44:01 One truth
00:44:04 Two hearts
00:44:06 You took my life
00:44:12 So you dare to let me shine
00:44:14 Even walk a step behind
00:44:18 Willingly you give yourself to me
00:44:24 Knowing who I was born to be
00:44:27 Only you
00:44:32 Know how
00:44:39 To hear me through
00:44:45 The silence
00:44:51 You reach a part of me
00:44:56 That no one else can see
00:45:03 Forever true
00:45:06 There's only me
00:45:09 And only you
00:45:15 Only me and you
00:45:43 Only you
00:45:48 Know how
00:45:55 To hear me through
00:46:01 The silence
00:46:07 You reach a part of me
00:46:12 That no one else can see
00:46:18 Forever true
00:46:21 There's only me
00:46:25 And only you
00:46:30 Only me and you