Blood and Chocolate

pl
00:00:05 >
00:00:08 >
00:00:35 Kiedy jesteśmy dziećmi wierzymy,
00:00:45 Wierzymy w mity i legendy i w
00:00:52 Taki świat ja pamiętam.
00:00:57 I taki, którego chciałabym
00:01:00 Góry Skaliste, Kolorado
00:01:03 Ktoś tam jest...
00:01:05 Chodżmy do domu!
00:01:21 Tatusiu!
00:01:37 Mamusiu...
00:01:39 Uciekaj, kochanie!
00:02:21 Bukareszt, Rumunia
00:02:47 film pt. Krew jak czekolada
00:03:49 Biegasz, bez przerwy biegasz...
00:03:52 Nigdy nie wiadomo,
00:03:54 Vivian...
00:03:56 dlaczego w ogóle tu mieszkasz.
00:03:58 To długo onie potrwa.
00:04:00 To honor być wybranym, a ciebie wybrano.
00:04:02 A jak cię zostawią to też jest honor?
00:04:07 To zależy od człowieka.
00:04:09 Dzisiaj nie potrzebują twoich rad.
00:04:11 Czegoś potrzebujesz...
00:04:14 Pamiętam jak miałam 19 lat.
00:04:16 Ciągle tyle masz.
00:04:18 Zabawne.
00:04:20 Kiedy miałam 19 lat, zaszłam
00:04:26 Musisz wiedzieć gdzie
00:04:28 Mamy dom Vivian, bezpieczny dom.
00:04:31 Dzięki Gabrielowi.
00:04:34 Twoi rodzice chcieliby byś
00:04:40 Tylko ty tutaj uciekasz.
00:04:49 Jesteście pewne, że to dobry adres?
00:04:51 Musi.
00:05:41 Vivian.
00:05:42 Coś, co lubisz?
00:05:44 Jestem tu by się napić.
00:05:46 Mi tego mówić nie musisz.
00:06:32 W twoich snach!
00:06:42 Nieśmiała jest.
00:06:48 Nie poddawaj się kuzynie,
00:06:51 Jest przed tym przyszłość.
00:06:53 - Fajnie to od ciebie słyszeć.
00:06:57 Pojawi się cała jej rodzina, a w
00:07:01 Wiem, że to będą magiczne chwile.
00:07:04 Wiesz, czym jesteśmy, Vivian.
00:07:06 Jesteśmy romantykami.
00:07:08 My jesteśmy niczym.
00:07:11 Wiesz, o co chodzi w romantyzmie?
00:07:17 By nigdy się nie poddawać.
00:07:23 To właśnie to tobie lubię.
00:07:25 Dobrze się dziś bawicie?
00:07:27 Absynt dla wszystkich, jej dwie kolejki.
00:07:30 Wielka piątka wyszła z jaskini.
00:07:32 No proszę, kuzyn Dan zaszczycił
00:07:36 Dan i Vivian.
00:07:39 Chciałbym zobaczyć jak
00:07:45 Moi kuzyni w ciebie wierzą.
00:07:49 Siedem lat...
00:07:51 więc musisz mu powiedzieć.
00:07:52 On ma inne dziewczyny,
00:07:56 Nie takie jak ty.
00:08:01 Za mą ukochaną Vivian.
00:08:02 Za jej urodę i świetlaną przyszłość.
00:09:32 Jest tutaj ktoś?
00:09:34 Ktoś tutaj jest...
00:09:36 Ty mnie pytasz?
00:09:41 Od kiedy to kościoły są zamknięte?
00:09:46 To święte miejsce.
00:09:48 - Chronione.
00:09:52 Jesteś amerykanką?
00:10:10 Słuchaj, nie chcę żadnych kłopotów...
00:10:12 Usłyszałem o tym miejscu...
00:10:14 Musiałem dostać się do środka.
00:10:15 Co to są?
00:10:18 Obiekty moich badań.
00:10:20 Zilustrowane.
00:10:24 Coś jak...
00:10:28 Jak te.
00:10:31 Gdzie są wilki?
00:10:33 W następnym.
00:10:35 Nazywam się Aidan.
00:10:37 Aidan Galver.
00:10:38 Jestem tu z powodu badań.
00:10:40 A ja tu tylko przelotem.
00:10:44 Słuchaj...
00:10:45 Bukareszt to miasto skarbów.
00:10:48 Słyszałem, że są miejsca gdzie
00:10:52 Ale wątpię by to była prawda.
00:10:54 To miejsce nie jest przypisane wilkom.
00:10:58 Mówiono na nie raczej Luk'Garoh.
00:11:01 Mówisz o wilkołakach.
00:11:04 Nie tak jak pewnie je postrzegasz.
00:11:07 To nie są potwory, tak głoszą legendy.
00:11:12 Więc, gdzie są teraz?
00:11:13 Zostały wygnane.
00:11:16 To była elita wśród zwierząt i ludzi.
00:11:19 Było tak do czasu aż ich wybito.
00:11:23 Według legend...
00:11:33 - Więc ten twój komiks...
00:11:37 Nie jest o potworach.
00:11:41 No o ludziach, co nie.
00:11:46 Czy ty się ukrywasz? Co tutaj robisz?
00:11:50 Czekaj, czekaj! Ja już wychodzę!
00:11:54 Powiedz mi tylko swoje imię.
00:11:57 Masz jakieś imię.
00:12:01 A czy to ważne?
00:12:06 Dlaczego miałabym ci powiedzieć?
00:12:09 Mówienie tego w kościele przynosi pecha.
00:12:13 Jak masz na imię?
00:12:27 Ja nie chcę jechać!
00:12:29 Jedź już!
00:13:25 Wypuśćcie mnie stąd! Proszę!
00:13:38 Uciekaj stąd.
00:13:51 Daj spokój kuzynko.
00:13:53 Przecież nic byśmy jej nie zrobili.
00:13:56 Chłopcy muszą się czasem zabawić.
00:13:58 Znasz prawo.
00:14:01 Prawo.
00:14:02 Co to jest jedna dziewczyna, tak?
00:14:04 I kolejna...
00:14:05 Jak przyjdą po nas będą mieli
00:14:10 Widziałaś jak się zachowywała.
00:14:12 Nie skrzywdzilibyśmy jej Vivian,
00:14:15 Nic nie ryzykowaliśmy
00:14:18 Stosujemy się do prawa Gabriela.
00:14:21 Polujcie w grupie albo w ogóle.
00:14:29 A ciebie prawa nie obowiązują?
00:14:40 Ona śpi.
00:14:45 Gabriel.
00:14:49 Ona nie wychodzi z domu,
00:14:53 Boisz się mnie?
00:14:57 Nie.
00:15:02 Znasz naszą tradycję...
00:15:04 co każde 7 lat lider paktu
00:15:07 Chyba mówisz o służącej.
00:15:11 Powinnaś okazywać
00:15:13 Bez nich nie przeżyjemy.
00:15:16 Mamy przeznaczenie...
00:15:19 odnośnie osób takich jak ty.
00:15:25 Pochodzisz z ważnego rodu.
00:15:27 Osoby z twojej rodziny były
00:15:32 Ojciec nie powinien
00:15:35 Wiedziałem, że mu się
00:15:37 Musiałeś go bardzo nienawidzić.
00:15:39 Nie.
00:15:40 Ale wiesz, dlaczego tutaj przetrwaliśmy?
00:15:44 Ponieważ trzymamy się razem.
00:15:47 Twój ojciec...
00:15:48 najpierw stawiał siebie.
00:15:50 Nie obrażaj mojej rodziny.
00:15:52 Nie masz rodziny.
00:15:53 Masz jedynie dziedzictwo.
00:16:08 Jeśli spełni się proroctwo...
00:16:12 wkrótce poproszę cię
00:16:17 Widziałam, co zrobiłeś Astrid.
00:16:19 Byliście jedną noc, a ona
00:16:22 Chcesz być zwykła? Nie jesteś zwykła.
00:16:29 Zapytaj się głosu wewnątrz
00:17:20 Strach...
00:17:24 Czy nie byłem wart twojego szacunku?
00:17:29 Nie.
00:17:30 Ślady podziwu.
00:17:36 A to dlatego...
00:17:38 że nie znasz prawdziwego ja.
00:18:28 Śmieciu...
00:18:29 jesteś wolny.
00:18:33 Detektywi...
00:18:34 co wam zależy?
00:18:39 Gdzie mnie zabieracie?!
00:19:05 Przyjacielu...
00:19:06 o twoim aresztowaniu pisano w gazetach.
00:19:09 Musisz być z tego dumny.
00:19:11 Co to jest?
00:19:13 I kim ty jesteś?
00:19:15 Proszę, napij się ze mną.
00:19:20 Absynt, to taki mój rytuał.
00:19:26 Dlaczego wpłaciłeś za mnie kaucję?
00:19:30 Pij.
00:19:39 Wiesz, że w niektórych krajach
00:19:43 Oczywiście jest w tym nieco prawdy,
00:19:49 Czego chcesz?
00:19:51 Chcesz udziałów?
00:19:54 Mam cię wkręcić?
00:19:55 Przyjacielu...
00:19:57 mogłeś długo uciekać
00:19:59 ale w tym mieście my stanowimy prawo.
00:20:02 Tak jak było przez pięć tysięcy lat.
00:20:11 Dowiedzieliśmy się, komu
00:20:15 Jutro...
00:20:16 dokona się tradycja.
00:20:22 I to jest właśnie różnica.
00:20:35 ZAGINĘŁĄ TURYSTKA
00:20:47 Czekoladki.
00:21:30 Hej!
00:21:32 Wilczyco!
00:23:34 Cześć, kochanie.
00:23:35 Wróciliśmy.
00:23:38 Witaj królowo nocy, miss Bukaresztu.
00:23:41 Najlepsza z łowczyń.
00:23:44 Mamo.
00:23:54 Więc goni kogoś,
00:23:55 przygniata go do ziemi,
00:23:57 ale trafia tylko w ramię!
00:24:21 Piękna noc.
00:24:57 Bałam się, że tak się poznacie.
00:25:00 Ja miałam w ustach
00:25:03 Znienawidziłam obydwa.
00:25:05 Pamiętasz?
00:25:07 Steppenwolf.
00:25:09 Wszyscy jesteśmy
00:25:13 Przynamniej jesteśmy razem.
00:26:00 Panowie i panie...
00:26:02 zebraliśmy tutaj tak samo
00:26:06 pierwsza noc pełni...
00:26:08 zebraliśmy jako jedność,
00:26:13 I polujemy jako jedność.
00:26:17 Przetrwaliśmy pięć tysięcy lat.
00:26:20 Ukrywając naszą tożsamość.
00:26:23 Wszędzie nas tępiono.
00:26:25 Anglia, Francja, Ameryka...
00:26:28 ale nie tutaj.
00:26:31 Nigdy tutaj.
00:26:35 To...
00:26:36 coś przed wami...
00:26:40 nazywamy człowiekiem.
00:26:43 Ale ja na to mówię...
00:26:45 widmo.
00:26:47 Rasa ludzka jest pełna wad.
00:26:50 Jedyne, w czym są dobrzy to niszczenie.
00:26:54 Więc co jakiś czas
00:26:57 Przewyższają nas liczbą.
00:27:00 Ale na pewno nas nie upolują.
00:27:15 Więc dzisiejszej nocy...
00:27:20 niech powrócą stare zdolności.
00:27:23 Formą, którą naprawdę jesteśmy.
00:27:25 W dziczy,
00:27:27 gdzie chcielibyśmy żyć.
00:27:45 Proszę... Przysięgam...
00:27:47 W tym lesie płynie rzeka...
00:27:50 Jeśli do niej dobiegniesz, nie zginiesz.
00:27:54 A jeśli ci się nie uda,
00:27:56 Luk'Garoh się tobą zajmą.
00:28:06 Biegnij wolny...
00:28:12 Nikt do tej pory nie dotarł do rzeki.
00:30:50 Tym właśnie jesteś...
00:30:52 i zawsze będziesz.
00:32:35 Jakaś poczta do mnie? Listy, paczki?
00:32:39 - Pokój 204.
00:32:42 Sprawdziłeś chociaż?
00:32:44 Do nikogo nie było poczty.
00:32:55 Skąd to masz?
00:32:59 Tak, jestem ostrożna, dziękuję.
00:33:02 Może pójdziesz coś sprzedać.
00:33:08 Nie będzie smakować lepiej, gdy
00:33:12 Cześć, Wilczyco.
00:33:15 Nigdy tak do mnie nie mów.
00:33:18 Więc muszę wymyślić coś innego.
00:33:21 Jak mnie znalazłeś?
00:33:22 Znalazłem, kogo?
00:33:26 Vivian.
00:33:28 Pracuję teraz nie mogę rozmawiać,
00:33:32 Więc poproś bym wyszedł.
00:33:37 Wyjdź.
00:33:40 To nie była prośba.
00:33:42 Ile minęło, dwa, trzy tygodnie?
00:33:45 Co tak długo robisz w Rumunii?
00:33:48 Próbuję pracować.
00:33:51 Nie masz domu gdzie mógłbyś wrócić?
00:33:53 Nie, nie mam.
00:33:56 Ale mam bilet na pociąg za
00:34:02 Tak, ale...
00:34:03 to może się nie podobać
00:34:08 Chodziłabyś sama do kościoła,
00:34:19 Dlaczego przede mną uciekasz?
00:34:21 Już dwa razy, tak kiepsko rysuję?
00:34:26 Musisz iść.
00:34:28 Teraz zabrzmiało poważnie.
00:34:33 Czego ode mnie chcesz?
00:34:34 Chcę wiedzieć, kim jesteś.
00:34:36 Co kochasz, o czym marzysz...
00:34:39 Chcę wiedzieć, co robisz nocą.
00:34:41 I mam ci to tak powiedzieć? Komuś,
00:34:46 Czytałaś moje książki?
00:34:48 - Nie myślałem, że można je dostać...
00:34:51 Ja proszę tylko o jedną noc.
00:34:53 Inaczej będę tutaj codziennie
00:34:57 Plac Romano, jutro o 19.
00:35:00 19-sta.
00:35:04 To dla ciebie, Wilczyco.
00:35:08 Cześć.
00:35:09 Co słychać?
00:35:18 Co to?
00:35:21 Śmieć.
00:35:35 Oddaj to.
00:35:36 Twój śmieć?
00:35:38 Ludzki śmieć?
00:35:39 Dlaczego miałabyś...
00:35:41 No proszę...
00:35:42 On nie wie.
00:35:43 To jednoznaczne.
00:35:45 On rysuje takie rzeczy do książki.
00:35:49 Nie mów.
00:35:51 On mnie nie interesuje.
00:35:52 Nie?
00:35:53 - Pokazałaś mu kitę?
00:35:56 Dlaczego miałbym tego
00:36:01 Jak chcesz się z kimś
00:36:03 Możesz ich mieć setki.
00:36:05 Ale nie mów mi, że ja nie mogę.
00:36:09 Oni są dobrzy do zabawy.
00:36:11 Ci ładni.
00:36:14 - Nie pozwalają nam być sobą.
00:36:19 Jak on się dowie, że to ty...
00:36:21 To kiedyś będzie moje miasto.
00:36:23 Moje zasady, moje prawo...
00:36:25 będę robił to, na co mam
00:36:27 a twoja buźka będzie zamknięta.
00:36:31 Brnij dalej, Vivian.
00:36:33 Idź przyrządzaj słodycze.
00:36:41 Znowu?!
00:36:48 Ty, musimy pogadać.
00:36:58 Co słychać, Gabriel?
00:37:00 Interesy dobrze idą?
00:37:01 Jak ta suka, dla której
00:37:06 Polujesz z przyjaciółmi na własną rękę?
00:37:10 Nigdy.
00:37:12 Krążą plotki...
00:37:14 że ciebie z nią widziano.
00:37:16 Vivian ci to powiedziała?
00:37:17 Nie śledziłeś jej?
00:37:20 To nie było polowanie, ale gra.
00:37:22 Gra?
00:37:25 Jesteś moim synem.
00:37:28 Ale jeśli to prawda nie ochronię cię.
00:37:31 Nie zrobię tego.
00:37:32 Vivian kłamie.
00:37:34 Ona nie ma z tym nic wspólnego,
00:37:39 Nie dotknąłem włosa na
00:37:55 Jeśli zaczną podejrzewać,
00:37:58 Wybiją nas.
00:38:00 - Musimy żyć w cieniu.
00:38:03 Nie ma nas milionów.
00:38:07 Proszę...
00:38:08 posłuchaj ostrzeżenia.
00:38:14 Bo dzień, w którym zapolujesz znowu...
00:38:18 będzie twoim ostatnim.
00:39:30 Jak to jest, że amerykanka
00:39:33 Urodziłam się tutaj.
00:39:35 W środowisku patriotów.
00:39:38 A moi rodzice przenieśli się
00:39:43 A potem przeniosłam się z powrotem.
00:39:44 Bez rodziców?
00:39:47 Zginęli w Stanach jak byłam mała.
00:39:50 Od tego czasu żyję z ciocią.
00:39:53 Pamiętasz ich?
00:39:56 Każdego dnia.
00:39:58 Ciocia mówi, że codziennie
00:40:06 Ciągle czujesz się obserwowana?
00:40:09 Nie możesz wyjść na spacer
00:40:12 Który zamiesza tylko
00:40:16 Przed czym on się ukrywa.
00:40:18 Mogę ci powiedzieć, ale
00:40:21 Jak idą prace nad książką?
00:40:24 O czym będzie?
00:40:26 O tym, że świat się myli.
00:40:28 W legendach Lok'Garoh
00:40:32 są błogosławieni.
00:40:33 Ale to, że księżyc zmienia ich
00:40:37 Lok'Garoh mogę się zmieniać, kiedy
00:40:42 Wierzą, że mogą się zmienić i
00:40:48 Wyobrażasz sobie? Z człowieka w wilka.
00:40:50 Brzmi pięknie.
00:40:52 Bo takie jest.
00:40:55 Podobno można je zabić srebrem, ale...
00:40:58 również ogniem...
00:41:00 Serio?
00:41:01 I nie możesz się nim stać,
00:41:04 Musisz się nim urodzić.
00:41:08 Legendy głoszą również, że...
00:41:12 jak zrobisz jednemu krzywdę
00:41:30 O nie, zamknięte? Nie wierzę.
00:41:33 Mają tutaj wspaniałą kawiarnię na
00:41:38 Nie na całe miasto.
00:41:42 Mogę cię gdzieś zabrać?
00:41:49 Vivian!
00:41:50 To teraz prywatny.
00:41:54 Nigdy mnie nie złapali.
00:42:10 Mam wobec tego dobre przeczucia.
00:42:32 Mieszka tu jeden z
00:42:34 - Kolekcjonuje sztukę.
00:42:41 Kiedy powiem biegnij, biegnij.
00:42:52 Nie powiedziałaś biegnij.
00:42:55 Biegnij.
00:43:04 A teraz to...
00:43:06 jest najlepszy widok na miasto.
00:43:16 To są resztki po tutejszym zamku.
00:43:19 Wybudowany przez miejscowe
00:43:23 Mówi się, że Książe miał
00:43:26 Po tym jak go obalono, powiedziano
00:43:31 Skąd wiesz, że tu w ogóle były?
00:43:34 Pomyślałam, że będziesz
00:43:37 Jesteś pełna tajemnic.
00:43:40 Nie chcesz mnie podpuścić?
00:43:44 Cokolwiek mówisz mam wrażenie
00:43:52 Moja rodzina...
00:43:53 ma wobec mnie plany.
00:43:56 Wymagania.
00:43:58 Gdzie zamieszkam, z kim się zwiążę.
00:44:03 Ale przyszłość masz w swoich rękach?
00:44:15 Powiem ci coś...
00:44:22 mój ojciec służył w wojsku...
00:44:25 i powiedziała mi, że nauczę
00:44:32 Ale ja chciałem naprawdę rysować,
00:44:37 Więc pewnego dnia...
00:44:41 miałam 17 lat, powiedziałem
00:44:46 a on powiedział, że mnie
00:44:52 I spróbowałem.
00:44:56 Co się stało?
00:44:59 Nauczyłem się bronić
00:45:05 Dlatego nie podaję imienia na książkach.
00:45:09 Jeśli mnie znajdzie... W Stanach
00:45:16 Piszę w podróży, wysyłam
00:45:21 Od czasu jak skończyłeś 17 lat?
00:45:24 Chodzi mi o to, że...
00:45:27 wiem jak to jest jak ktoś myśli,
00:45:32 Ale to twoje życie.
00:45:35 Nie będziesz miała kolejnego.
00:45:38 Gdyby nie wybór kiedyś...
00:45:42 nie byłoby mnie tutaj.
00:46:13 Zobaczymy się jeszcze?
00:46:16 Nie.
00:46:17 Nigdy?
00:46:18 Nigdy.
00:46:20 Więc to jest pożegnanie...
00:46:37 Twoja rodzina o niczym się
00:46:45 Ty też powinieneś chcieć.
00:48:00 Więc na kiedy masz bilety?
00:48:03 Jaka data.
00:48:05 Nieważne.
00:48:07 Mam inspirację, ruszyłem
00:48:10 Z kopyta?
00:48:12 To będzie o Węgierskiej
00:48:16 O dniach chwały Lok'Garoh,
00:48:19 O ich wzlotach i upadkach.
00:48:22 Dlaczego muszą upaść?
00:48:23 Ludzie, którzy mogą się
00:48:25 Jak możemy się ich nie obawiać.
00:48:30 Chcesz bym sobie coś zrobił?
00:48:50 Co się stało?
00:48:51 Nic, zacięłam się.
00:48:53 Tak? Pokaż.
00:48:54 Nie!
00:48:56 Muszę wracać do domu.
00:48:57 Nie musisz wracać.
00:48:59 Tak, musi.
00:49:01 To moja kuzynka, stary.
00:49:03 Wielu już z nią romansowało,
00:49:06 Zostaw go w spokoju.
00:49:08 Niektóre dziewczyny specjalizują
00:49:10 Nie dotykaj jej.
00:49:12 Co ona ci powiedziała?
00:49:14 Jest komuś obiecana.
00:49:15 Człowiekowi, ważnemu człowiekowi.
00:49:18 - Zostaw go!
00:49:21 Że oni zginęli przez nią.
00:49:25 - O czym on mówi?
00:49:28 Ma już kogoś.
00:49:30 I nie jesteś to ty.
00:49:36 Ciężkie to, co nie?
00:49:39 Medium.
00:49:40 Idź do diabła.
00:49:42 To prawdopodobne.
00:49:52 Co to ma znaczyć ''zajęta''.
00:49:54 Nie możemy się dłużej spotykać.
00:49:57 Możemy robić, co chcemy.
00:49:59 Co się z tobą dzieje?!
00:50:01 Mówiłam ci o rodzinie od początku.
00:50:03 Do diabła z twoją rodziną.
00:50:05 Mają cię na własność?
00:50:07 Pozwolisz im na to?
00:50:09 Nie chcę byś był moim błędem.
00:50:22 On poznał sekrety, nasze sekrety.
00:50:26 Sam siebie skreślił.
00:50:29 Ona nas ochroni?
00:50:33 Kim on jest?
00:50:34 Mitem.
00:50:36 Amerykaninem.
00:50:40 Opowiedziała mu o Lok'Garoh, Gabriel.
00:50:46 Vivian jest ponad naszym prawem?
00:50:51 Coś do niego czuje?
00:51:02 Więc zajmij się tym dla mnie.
00:51:05 Ja?
00:51:06 Tak.
00:51:07 Na pewno wiesz, co zrobić.
00:51:09 Zrób cokolwiek trzeba.
00:51:12 Nie chcę, by spędził
00:51:15 Zostaje to nie żyje.
00:52:08 Wybacz mi.
00:52:09 Mam tyle do powiedzenia,
00:52:12 Spotkajmy się w kaplicy
00:52:18 Vivian.
00:53:12 Jak ci się podoba to miejsce?
00:53:16 Zbudowano go w XIII wieku.
00:53:19 Teoretycznie na ziemi
00:53:23 Tak dużo ludzi chciało być tu
00:53:27 Więc improwizowali.
00:53:29 Gdzie jest Vivian?
00:53:30 Lubię takie powiedzonko: Daj
00:53:35 Pytałem gdzie jest Vivian.
00:53:38 Nie z tobą.
00:53:42 Mała Vivian...
00:53:43 ona jest jak zranione zwierzę...
00:53:46 - za dużo razy łamano jej serce.
00:53:50 Głównie przed samym sobą.
00:53:52 Więc...
00:53:54 o której masz pociąg.
00:53:57 Co jak w niego nie wsiądę.
00:53:59 Wsadzimy tam twoje resztki.
00:54:02 Chyba, że wolisz być pochowany tutaj.
00:54:05 Na suficie jest jakiś wiatrak.
00:54:08 Dlaczego jestem takim zagrożeniem?
00:54:09 - To wrażliwa dziewczyna.
00:54:11 Dlaczego jestem zagrożeniem dla ciebie?
00:54:17 Nie przyjacielu,
00:54:18 nie jesteś zagrożeniem...,
00:54:20 to jest zagrożenie...
00:54:23 odjeżdżasz stąd najbliższym pociągiem...
00:54:25 napiszesz do niej, porozmawiasz z nią,
00:54:37 Słyszysz, nadal oddycham.
00:54:42 Tak, patrz...
00:54:44 Patrz, co zrobiłeś!
00:54:47 Głupie mięso!
00:54:48 Miałem cię ostrzec, uratować.
00:54:51 Ale teraz...
00:54:53 teraz jesteś mój.
00:55:06 Błogosławimy Cię...
00:55:29 Wsiądę do pociągu, przysięgam...
00:55:32 już mnie nie ma, wsiadam do pociągu...
00:55:34 To ja jestem pociągiem.
00:56:44 Mój Boże...
00:56:45 srebro...
00:58:14 Więc dzisiaj bawisz się w domu?
00:58:17 - Powinieneś mnie odwiedzić.
00:58:21 Oni są zagubieni, możesz ich ocalić.
00:58:24 Siedem lat, dlaczego akurat siedem?
00:58:27 Nic nie mów.
00:58:31 No dalej...
00:58:32 Więc może puść to miejsce z dymem?
00:58:37 Dorośliśmy.
00:58:40 Zróbmy to z godnością.
00:59:09 Aidan?
00:59:12 Aidan.
00:59:14 Co się stało?
00:59:16 Twój kuzyn...
00:59:17 O czym ty mówisz?
00:59:18 Nie zbliżaj się.
00:59:21 Dlaczego wiesz tak dużo o wilkach?
00:59:24 O czym ty mówisz?
00:59:27 Wiedziałaś, że on jednym był?
00:59:29 Lok'Garoh, jak w legendach,
00:59:35 Gdzie on jest?
00:59:38 Wyginął.
00:59:50 Weź to.
00:59:55 No dalej, chwyć.
00:59:57 To srebro.
01:00:02 Chciałam cię chronić.
01:00:03 Chronić? Przed kim?
01:00:05 Przed sobą?
01:00:07 To niemożliwe.
01:00:09 Wyjedź z miasta.
01:00:10 Wyjedź z Rumunii, wyjedź i nie wracaj.
01:00:12 - Jak cię znajdą, to zabiją.
01:00:15 Czego ty ode mnie chcesz? Prawdy?!
01:00:16 Moje życie się skończyło,
01:00:19 Znajdą mnie po odciskach,
01:00:24 Komu?
01:00:26 Widzę, że to za dużo pytań.
01:00:30 - Ja nigdy nie chciałam...
01:00:34 Cokolwiek sobie o mnie myślałaś...
01:00:36 zostawiłaś mnie jeszcze
01:00:49 Aidan...
01:01:53 Mogę panu pomóc?
01:01:58 W sumie może pan.
01:02:02 To prawdziwe srebro?
01:02:05 Oczywiście.
01:02:07 Dziękuję.
01:02:25 Poszliśmy go odszukać...
01:02:31 Długo się nie pojawiał...
01:03:07 Co się stało, Vivian?
01:03:11 Jego samochód stoi przed domem.
01:03:33 Co się stało?
01:03:37 Nasz syn nie żyje.
01:03:58 Zostanie pomszczony.
01:04:23 Potrzebujesz pomocy?
01:04:24 Nie dziękuję.
01:04:26 Czekam na pociąg.
01:04:28 Prawidłowa odpowiedź to ''tak''.
01:05:06 Panowie i Panie...
01:05:10 człowiek zmusił nas do ukrywania
01:05:14 umęczał nas przez stulecia...
01:05:19 zeszłej nocy zabrał kolejnego z nas...
01:05:26 mojego syna.
01:05:32 Czeka nas zemsta.
01:05:34 Ponieważ jego morderca jest z nami!
01:05:43 Nie!
01:05:45 Dlaczego chcesz go zabić?!
01:05:47 Ten człowiek zna nasz sekret,
01:05:52 Skąd o tym wiesz?
01:05:55 On polował na niego z własnej
01:05:58 - Był moim synem moją krwią...
01:06:02 Starczy!
01:06:09 Jeśli przeżyje sprowadzi więcej łowców.
01:06:13 Takich, którzy zabili twoich rodziców.
01:06:15 I to znowu będzie twoja wina.
01:06:25 Przez las płynie rzeka...
01:06:27 jeśli do niej dobiegniesz przeżyjesz...
01:06:32 Nie.
01:06:36 Dziś zrobi to kto inny.
01:06:43 Życz mu szczęścia.
01:07:14 Biegnij.
01:08:07 Nazwałeś go bezlitosnym zabójcą,
01:08:10 My zabijamy, by przeżyć.
01:08:13 Zabierzcie ją do samochodu.
01:08:35 Głupia dziewczyna, nie jesteś Lok'Garoh.
01:10:37 Super, tylko do rzeki.
01:12:39 Przekroczyłem rzekę.
01:12:42 Rzeka.
01:13:27 Ty też nie wiesz, co to rzeka?
01:13:59 Boże, nie...
01:14:11 Przepraszam...
01:14:35 Proszę, nie zabijaj mnie...
01:14:55 Trzymaj się.
01:14:56 Niedaleko jest droga.
01:14:58 Zawiozę cię do szpitala.
01:15:00 Żadnych szpitali, to tylko pogorszy...
01:15:04 Więc gdzie?
01:15:07 Jest jedno miejsce.
01:15:56 Vivian?! Jesteś w domu?!
01:16:03 Tutaj nie będą nas szukać.
01:16:05 To filmowa kompania.
01:16:08 Robili tutaj zdjęcia.
01:16:11 Srebro...
01:16:15 Mówią, że...
01:16:17 nawet teraz...
01:16:19 jest tutaj w powietrzu.
01:16:21 - To prawda?
01:16:25 Ale nie ma lepszego miejsca.
01:16:29 Przyzwyczaję się.
01:16:32 - W jaki sposób?
01:16:36 Wiem, gdzie można nieco znaleźć,
01:17:06 Nie odszedłeś.
01:17:09 Kończą mi się ludzie,
01:17:12 Nigdy nikogo nie zabiłam.
01:17:15 Na polowaniach.
01:17:17 Proszę, uwierz mi.
01:17:19 Dlaczego się na to zdecydowałaś?
01:17:23 Ja nie żyję polowaniami.
01:17:26 Tylko dla biegania.
01:17:29 Bycia wolnym...
01:17:33 Jest duża szansa, że łowcy
01:17:39 Ale to nie jest twoja wina.
01:17:41 Ludzie nas zabijają, my zabijamy ludzi,
01:17:45 wszystko czego nie znamy
01:18:18 Więc teraz czujesz strach?
01:18:21 Czy coś innego?
01:18:26 Strach.
01:18:29 Co zrobisz?
01:18:37 Za kogo ty mnie masz?
01:18:58 Sam nie wiem...
01:19:01 Lok'Garoh...
01:19:03 chciałbym byś była prawdziwa.
01:19:07 Ale moje marzenia często są ulotne.
01:19:17 Możesz to kontrolować.
01:19:19 Mam to kontrolować?
01:19:51 Gdzie ona może się ukrywać?
01:19:54 Gdzie zabroniłam jej chodzić?
01:19:56 Nie...
01:19:58 On nie jest jednym z nas.
01:20:02 Astrid, nie.
01:20:03 Jest inny sposób.
01:20:05 To człowiek zabił mi siostrę.
01:20:08 To człowiek zabił mi syna.
01:20:11 To Gabriel go zabił.
01:20:14 Tak samo jak zabił mnie.
01:20:16 To jedyna sprawiedliwość jaką zna.
01:20:19 Chroniłam cię.
01:20:21 Wychowywałam.
01:20:23 Robiłaś dla mnie to, co
01:20:27 Chciałaś dobrze, ale się mylisz.
01:20:31 Proszę nie zabieraj mi tego.
01:20:43 To srebro?
01:20:47 Idziemy do apteki po lekarstwa.
01:20:50 I wyjeżdżamy z miasta.
01:20:53 On cię nie pokocha...
01:20:55 będzie się ciebie bał.
01:21:00 Powiedz mi bym nie szła
01:21:03 Powiedz mi, ile przede mną życia.
01:21:12 Biegnij...
01:21:15 Biegnij wolna.
01:21:28 Recepta.
01:21:35 Ręce na ladę.
01:21:41 Musisz być w podbramkowej sytuacji, co?
01:21:54 Jak woda z cytrynką w gorący dzień.
01:22:22 Stójcie!
01:22:23 Rzuć broń!
01:22:25 Przykro mi przyjacielu...
01:22:28 Rzuć broń.
01:23:07 Uważaj.
01:23:15 Uciekaj!
01:23:23 Ilu jeszcze musi zginąć
01:23:27 Już go czuję...
01:24:16 Ja prowadzę prosty interes...
01:24:23 Mój nowy najlepszy klient.
01:24:25 Chcę antidotum, kule i pył.
01:24:54 Jakie to uczucie siedzieć w klatce.
01:24:57 Bez nikogo u boku.
01:25:01 Mogłaś być inspiracją dla twoich ludzi.
01:25:05 Ale spójrz na siebie teraz.
01:25:07 Co za wstyd.
01:25:13 Kiedy zaufasz człowiekowi,
01:25:16 Mów za siebie.
01:25:33 Skrzywdź mnie półczłowieku...
01:25:35 nie widzisz, że to, czemu
01:25:42 To nie jest część mnie tylko ciebie.
01:25:44 Wiem, kim jestem.
01:25:50 Możesz razem ze swoimi
01:25:56 Jesteście przyszłością paktu.
01:25:59 Ale nie macie przeznaczenia.
01:26:23 Ty kiedykolwiek kogoś kochałeś, Gabriel?
01:26:26 Władzę, strach, nienawiść?
01:26:28 Jesteś najbardziej
01:26:30 Ty nigdy nie zrozumiałaś.
01:26:33 Przepowiednia mówi, że kiedyś
01:26:36 I poprowadzi ich w nową
01:26:40 Myślałem, że to mowa o tobie.
01:26:42 A jak wygląda nowa era nadziei?
01:26:45 Ile jest w niej krwi?
01:26:47 Przekonamy się dziś wieczór.
01:26:49 Będziemy ze sobą walczyć.
01:28:36 Do dna.
01:29:26 Przez ciebie...
01:29:28 ucierpią wszyscy ludzie.
01:29:38 Zastrzelisz członka swojej rodziny?
01:29:45 Chcesz być łowcą?
01:29:50 Więc odwrócę się tyłem.
01:29:54 Na to zasługujesz.
01:30:12 Zastrzel go.
01:30:16 Nie mogę.
01:30:19 Zastrzel go.
01:30:24 Nie mogę.
01:31:11 Vivian! Vivian, pomóż nam!
01:31:21 Pamiętajcie o erze
01:31:46 Jak wydostaniemy się z miasta?
01:31:49 Wszędzie będą nas obserwować.
01:31:52 Jedno miejsce zostawią w spokoju.
01:32:18 To mój świat.
01:32:21 To moi ludzie.
01:32:25 Wierzą w przepowiednie i przeznaczenie.
01:32:30 Ja w to nie wierzę.
01:32:36 Gdzie jedziemy?
01:32:38 Co powiesz na erę nadziei?
01:32:49 No to może być Paryż.