Boy In The Striped Pyjamas The

pl
00:00:29 Dzieciństwo jest odmierzone
00:00:33 Zanim ciemność bezpodstawnie wzrośnie
00:00:37 John Betjeman
00:00:57 CHŁOPIEC W PASIASTEJ PIŻAMIE
00:02:56 Szybciej!
00:02:57 Do przodu!
00:02:59 Dalej!
00:03:30 - To mój dom.
00:03:58 - Witaj kochanie.
00:04:02 - Świetujemy.
00:04:04 Twój ojciec dostał awans.
00:04:06 - To lepsza posada.
00:04:09 Musimy to uczcić.
00:04:11 Ale nadal będzie żołnierzem, prawda?
00:04:13 Tak, skarbie. Tylko będzie ważniejszym żołnierzem, niż teraz.
00:04:18 I jest jeszcze coś,
00:04:19 Ale chyba tata sam będzie chciał z tobą porozmawiać.
00:04:24 - Przeprowadzka? Ale gdzie?
00:04:28 To daleko stąd!
00:04:32 Wiem, że to nie jest łatwe,
00:04:34 Ale na razie wszyscy musimy pożegnać się
00:04:37 Ale będzimy mieć nowych. Prawda?
00:04:40 Oczywiście, będziecie mieć nowych przyjaciół.
00:04:44 Zanim wyjedziemy, możesz jutro rano zaprosić przyjaciół.
00:04:48 Traktuj to jak przygodę, jak w twoich ksiązkach.
00:04:52 Ale ten dom jest taki piękny.
00:04:55 Nowy dom może być jeszcze lepszy.
00:04:59 Tata mówi, że jest tam ogród.
00:05:02 Wiesz, gdy jesteś żołnierzem,
00:05:06 W twoim życiu nie ma wyborów, tylko raczej obowiązki.
00:05:10 A jeśli twój kraj cię potrzebuje, to idziesz za nim.
00:05:13 Oczywiście łatwiej jest to zrobić,
00:05:16 Gdy wiesz, że rodzina jest z tobą.
00:06:00 Za każdym razem gdy cię widzę, jesteś coraz większy!
00:06:04 To było tydzień temu, Nathalie.
00:06:06 To może ja robię się coraz mniejsza.
00:06:11 Wy dwoje,
00:06:12 Co myślicie o tej całej przeprowadzce?
00:06:15 Mama i tata mówią, że będzie dobrze,
00:06:17 Więc chyba tak będzie.
00:06:22 Dzieci, bądźcie miłe i roznieście jedzenie.
00:06:31 Heil Hitler!
00:07:07 Gratuluję.
00:07:10 - Czyż nie jest wspaniały?
00:07:14 Jestem z ciebie dumny, mój synu.
00:07:17 Zastanawiam się czasem,
00:07:21 Przygotowywałam ci kostiumy,
00:07:25 Uwielbiałeś się przebierać.
00:07:29 Czy uważasz się za kogoś specjalnego Ralf,
00:07:33 W tym mundurze i w tym co on reprezentuje?
00:07:36 Mamo, świętujemy. Nie psuj tego.
00:07:40 Czy ja coś psuję?
00:07:43 Musicie uważać.
00:07:45 Ujawnianie publicznie waszych opinii, może spowodować problemy.
00:07:52 I jak długo będziesz z dala od nas, synu?
00:07:55 Dopóki nie zwyciężymy.
00:07:59 Czyli niezbyt długo.
00:09:06 Bruno!
00:09:12 Chodź Bruno, czas się pożegnać.
00:09:42 Do widzenia!
00:10:17 Czas ułożyć się do spania.
00:10:21 Weź mnie tej nocy pod Twą opiekę
00:10:24 Błogosław chore dzieci bez opieki.
00:10:28 I w imieniu Jezusa Chrystusa czuwaj nad moją rodziną.
00:10:31 Amen.
00:11:15 Spójrzcie dzieci!
00:12:06 Mam rzeczy do zrobienia. Na razie.
00:12:26 I co o tym myślicie?
00:12:30 Dajcie spokój, jest wspaniały.
00:12:32 Wybierzcie sobie pokoje.
00:12:53 Co sądzisz, Maria?
00:12:59 To nie moja rola mieć opinię.
00:13:03 Poczujecie się jak u siebie, jak wszystko wypakujemy.
00:13:20 Kto to był?
00:13:21 Chyba jakiś żołnierz twojego ojca.
00:13:24 - Wyglądał poważnie.
00:13:32 - Dlaczego mówimy szeptem?
00:14:10 - Z kim chcesz się bawić?
00:14:13 Nie widziałam tu farmy.
00:14:16 Widać ją z mojego pokoju.
00:14:19 I na tej farmie są dzieci?
00:14:21 - Tak, jest ich więcej.
00:14:24 - Czyli mogę się z nimi bawić?
00:14:28 Trochę odczekam, muszę zobaczyć
00:14:34 Dzieci są dziwne?
00:14:36 - Ci farmerzy też.
00:14:43 Proszę wybaczyć.
00:14:45 Warzywa.
00:14:48 Tam.
00:14:54 Wszystko rozpakowałeś?
00:15:01 Dziekuję pani.
00:15:06 Bruno.
00:15:08 - Mówiłem, że są dziwni.
00:15:10 Farmerzy. Noszą piżamy.
00:15:30 Bruno, właśnie szedłem po ciebie.
00:15:33 Dziękuję panu.
00:15:35 - Zobaczymy się później.
00:15:38 Wejdź.
00:15:44 Usiądź.
00:15:47 No i co powiesz?
00:15:53 Chcę do domu.
00:15:56 Jesteś w domu, Bruno.
00:16:00 Nieprawda?
00:16:03 Nie przekreślaj od razu tego miejsca.
00:16:09 Dlaczego farmerzy chodzą w piżamach?
00:16:22 Bruno, bo w sumie ci ludzie...
00:16:27 To nie są tak naprawdę ludzie.
00:16:36 A kto ci powiedział, że to farma?
00:16:39 Nie. Ale to farma, prawda?
00:16:43 Tak.
00:16:46 Czy to ma związek z twoją pracą?
00:16:48 To co powinieneś wiedzieć o mojej pracy,
00:16:51 To tyle, że jest ważna dla naszego kraju i dla ciebie.
00:16:55 Ciężko pracujemy, żeby stworzyć lepszy świat
00:16:59 Ale ty nie jesteś farmerem, jesteś żołnierzem.
00:17:02 Bruno, chodź pomożesz mi sprzątnąć naczynia.
00:17:05 Ale będę mógł się pobawić z tymi dziećmi?
00:17:10 Nie sądzę, Bruno.
00:17:12 Jak powiedziałeś, one są trochę dziwne...
00:17:16 Są inne.
00:17:18 Nie martw się, znajdziemy ci przyjaciół.
00:17:24 Obiecałeś mi. Powiedziałeś, że to będzie oddalone.
00:17:27 I jest. Nie wiedziałem, że zobaczy z okna.
00:17:30 Jeden z nich był dziś u nas w kuchni.
00:18:12 - Jak leci?
00:18:16 Od dwóch tygodni to powtarzasz.
00:18:19 - Bo to prawda.
00:18:22 - Ale z kim?
00:18:26 - Musisz się rozerwać.
00:18:31 Jedno jest pewne,
00:18:32 Siedzenie i użalanie się nad sobą ci nie pomoże.
00:19:26 - Bruno, co robisz?
00:19:29 Ale nie z tyłu!
00:19:32 - Odkrywaj go z przodu.
00:19:35 - To zajmij się czymś innym.
00:19:38 Wracaj, coś znajdziemy.
00:20:08 Dzieci, co dziś robiłyście?
00:20:10 - To samo co wczoraj.
00:20:13 - To samo co przedwczoraj.
00:20:17 - Lubię odkrywać.
00:20:20 Chciałem iść do ogrodu z tyłu,
00:20:23 Ogród z tyłu?
00:20:26 Niech cię Bóg broni.
00:20:28 - Pewnie tęsknisz za kolegami.
00:20:33 Nigdy nie myślałem, że to powiesz.
00:20:36 Ale już niedługo.
00:20:37 - Serio?
00:20:41 Niejaki pan Liszt będzie
00:20:45 Czyli, to nie my będziemy chodzić do szkoły?
00:20:49 Szkoła przyjdzie tutaj?
00:20:52 Na starym rowerze, podejrzewam.
00:21:38 Witaj młody człowieku, jak samopoczucie?
00:21:42 - Mogę cię prosić o przysługę?
00:21:47 Nie masz zapasowego koła?
00:21:49 Na przykład jakąś starą oponę?
00:21:52 Jedyna tu rzecz podobna do starej opony,
00:21:55 Należy do porucznika Meinberga.
00:22:02 - A on jej potrzebuje?
00:22:06 Przestań, on nie rozumie. Ma tylko 8 lat.
00:22:10 A ty masz tylko 12.
00:22:15 Po co ci opona?
00:22:16 - Żeby zrobić huśtawkę.
00:22:19 Brzmi ekscytująco.
00:22:27 Ty!
00:22:30 Tutaj, natychmiast.
00:22:34 Ruchy!
00:22:38 Zaprowadź tego chłopca do domku na tył ogrodu.
00:22:41 Wybierze sobie oponę,
00:22:43 I zaniesiesz mu ją tam, gdzie będzie chciał. Zrozumiano?
00:22:50 Na co czekasz młody człowieku?
00:23:35 Może być ta?
00:24:22 Gdzie moja mama?
00:24:25 Wyszła.
00:24:27 - Kiedy wróci?
00:24:31 Nie martw się.
00:24:34 - Mogłem się wykrwawić.
00:24:44 - Powinienem iść do szpitala.
00:24:52 Daj spokój, nie jest tak źle.
00:24:55 I po wszystkim.
00:25:10 - Jak masz na imię?
00:25:15 Lepiej jak posiedzisz tak kilka minut,
00:25:18 Zanim zaczniesz chodzić.
00:25:21 Powiesz mamie co się stało?
00:25:25 Myślę, że sama to zauważy.
00:25:28 Na pewno zabierze mnie do lekarza.
00:25:32 Nie sądzę.
00:25:34 - To może coś poważnego.
00:25:38 Skąd wiesz? Nie jesteś lekarzem.
00:25:45 - Właśnie jestem.
00:25:48 Obierasz ziemniaki.
00:25:51 Praktykowałem medycynę.
00:25:54 Zanim...
00:25:56 Znalazłem się tutaj.
00:25:59 Więc nie byłeś dobry, skoro musiałeś praktykować.
00:26:13 A kim ty chcesz zostać, jak będziesz duży?
00:26:16 Wiem, farmerem.
00:26:20 Skąd pan wiedział?
00:26:25 Na farmie jest przyjemnie.
00:26:35 Bruno! Co ci się stało?
00:26:38 Bujałem się na huśtawce,
00:26:41 Ale Pawel mnie tu przyniósł i opatrzył.
00:26:52 - Idź do swojego pokoju.
00:26:55 Nie dyskutuj, idź do pokoju.
00:27:23 Dziękuję.
00:27:48 To niesprawiedliwe, że masz ten widok.
00:27:51 Nie zamienię się z tobą.
00:27:57 Myślę, że przyjechała szkoła.
00:28:00 Mówię o historii współczesnej.
00:28:03 - Interesują cię aktualności?
00:28:06 Więc znasz sytuację,
00:28:10 W której znajduje się nasz naród.
00:28:12 Tak, czytam gazety kiedy mam okazję
00:28:17 Informuje mnie co się dzieje.
00:28:19 Dobrze. A ty, Bruno?
00:28:25 - A wogóle coś czytasz?
00:28:29 Dobrze. A co to za książki?
00:28:32 Przede wszystkim przygodowe.
00:28:34 Wie pan, rycerze w zbrojach,
00:28:40 I głupie księżniczki,
00:28:43 To właśnie dlatego tu jestem.
00:28:47 Czas odłożyć fikcję
00:28:51 Czas na otwarcie umysłu na realny świat.
00:28:55 A to będzie wspaniałym początkiem.
00:30:30 Gińcie, gińcie!
00:31:35 Cześć.
00:31:42 Odkrywam tereny.
00:31:49 - A co ty robisz?
00:31:58 Masz tam dużo przyjaciół?
00:32:02 Kilku. Ale kłócimy się często.
00:32:05 To dlatego lubię być tutaj.
00:32:12 - Jestem Bruno.
00:32:15 - Słucham?
00:32:18 To twoje imię?
00:32:22 A ja nie znałem "Bruno".
00:32:24 Ale "Schmuel"?
00:32:34 Mieszkam w domu, jest tam.
00:32:39 - Masz jakieś jedzenie?
00:32:43 Jesteś głodny?
00:32:54 Ile masz lat?
00:32:56 - Osiem.
00:33:04 To niesprawiedliwe, że jestem tu sam,
00:33:08 A ty bawisz się całymi dniami z kolegami.
00:33:11 Bawię się?
00:33:12 - Masz numer. To nie jest jakaś gra?
00:33:17 Każdy tu ma jakiś inny numer.
00:33:20 A co się dzieje potem?
00:33:25 - Muszę wracać.
00:33:29 Miło było cię poznać, Schmuel.
00:33:32 Mi też, Bruno.
00:33:57 Mamo, nie mogę znaleźć piłki.
00:33:59 Musi być w szafie.
00:34:01 Nie ma, patrzyłem.
00:34:03 Mogę dostać kawałek czekolady?
00:34:06 Tylko kawałek.
00:34:14 Bruno?
00:34:16 - Patrzyłeś w spiżarni?
00:34:20 Czy jest twoja piłka.
00:35:25 - Gretel, widziałem twoje...
00:35:30 Twoje wszystkie lalki, w spiżarni.
00:35:34 Lalki są dla małych dziewczynek.
00:35:37 Nie powinno się bawić głupimi zabawkami,
00:35:40 Podczas gdy inni ryzykują życie dla ojczyzny.
00:36:22 - "Las mojej ojczyzny jest też moim."
00:36:29 "Jego walki i trudy,
00:36:32 Muszę pracować i tworzyć
00:36:36 Jej historia powstała z wielkości i z chwały."
00:36:39 Już jest południe.
00:36:43 - Słucham?
00:36:47 To nauczyciel mówi kiedy jest koniec lekcji,
00:36:50 A nie uczeń. Kontynuuj.
00:37:07 Tu jesteś Bruno.
00:37:10 Jadę na godzinę do miasta,
00:37:16 Uważaj na tym.
00:37:37 Mogę cię o coś zapytać?
00:37:39 Dlaczego nosicie piżamę cały dzień?
00:37:42 - To nie są piżamy.
00:37:46 Zmusili nas. Zabrali nam ubrania.
00:37:49 - Kto?
00:37:51 Dlaczego?
00:37:55 Nie lubię żołnierzy. A ty?
00:37:59 Ja lubię. Mój tata jest żołnierzem.
00:38:03 Ale nie takim, co zabiera ludziom ubrania.
00:38:06 To jakim jest?
00:38:09 Jest kimś ważnym.
00:38:12 Powierzono mu zadanie, żeby wszystko ulepszył.
00:38:17 - A twój tata jest farmerem?
00:38:22 Był. Teraz najczęściej reperuje buty.
00:38:29 To śmieszne, że dorośli nie umieją
00:38:31 Zdecydować co chcą robić. Jak Pawel.
00:38:34 Znasz go? Mieszka obok ciebie.
00:38:38 Był lekarzem i wszystko zostawił dla obierania ziemniaków.
00:38:52 Mogę ci zadać jeszcze pytanie?
00:38:54 Co palicie w tych kominach?
00:38:56 Widziałem jak raz dymiły.
00:39:00 Nie wiem.
00:39:03 Mama mówi, że to stare ubrania.
00:39:05 Co by to nie było, ale naprawdę śmierdzi.
00:39:11 Szkoda, że zapomniałeś czekolady.
00:39:13 Przykro mi.
00:39:14 Ale możesz przyjść kiedyś do nas na kolację.
00:39:17 Nie mogę, z powodu tego.
00:39:21 To żeby zwierzęta nie wychodziły, nie?
00:39:24 Zwierzęta? Nie, to żeby ludzie nie wychodzili.
00:39:27 I ty też nie możesz wychodzić?
00:39:30 - Dlaczego? Co zrobiłeś?
00:39:46 Lepiej już pójdę.
00:39:52 - Wrócisz jutro?
00:39:55 Cześć!
00:40:02 Mały prezent, kochanie.
00:40:07 Dziękuję.
00:40:16 - Widziałaś Bruno?
00:40:33 W czwartek będzie doskonale.
00:40:36 Dziadki przyjadą?
00:40:40 Czułaś ten straszny zapach?
00:40:43 Ten co dochodził z kominów.
00:40:45 Co to za choroba?
00:40:47 Tego dnia co spadłem z huśtawki.
00:40:50 Mamo, czułaś to?
00:40:53 Mamo.
00:40:56 Daj mi ją do telefonu.
00:40:58 Wiem, że jest. Słyszę ją.
00:41:03 Tak, cieszymy się.
00:41:11 - Babcia nie przyjedzie?
00:41:13 Podobno jest chora.
00:41:19 - Czułeś to, tato?
00:41:21 Ten straszny zapach z kominów. Co to jest?
00:41:28 Nieraz trzeba spalić śmieci.
00:41:30 Spójrz.
00:41:38 To niesprawiedliwe!
00:41:39 - Gretel.
00:41:41 To tylko gra.
00:41:48 Ralf, czy ten nauczyciel
00:41:51 Często naucza tak młode dzieci jak Gretel i Bruno?
00:41:55 Chyba tak. Dlaczego?
00:41:57 Czy wiemy czego on naucza?
00:42:00 Uczy ich tego, czego uczą się dzisiejsze dzieci.
00:42:09 Chodźmy spać.
00:42:21 "Żyd jest zdrajcą, który jest naszym wrogiem.
00:42:24 Żyd psuje nas swymi złymi książkami.
00:42:26 Szydzi z naszej literatury i muzyki.
00:42:28 Wszędzie jego wpływ był niszczycielski
00:42:31 I z jego winy, nasz naród może być utracony.
00:42:34 - I jeszcze...
00:42:36 Nie rozumiem.
00:42:38 Jeden człowiek doprowadza do upadku całego narodu?
00:42:41 "Żyd" oznacza tu całą rasę żydowską.
00:42:44 Jeśli chodziłoby tylko o jednego człowieka,
00:42:47 To jestem pewien,
00:42:51 Ale istnieją mili Żydzi, prawda?
00:42:54 Bruno, jeśli znajdziesz miłego Żyda, ...
00:42:59 To zostaniesz najlepszym odkrywcą świata.
00:43:05 Czytaj dalej, Gretel.
00:43:09 "Celem Żyda jest kierować ludzkością.
00:43:12 Żyd nie jest kreatywny, lecz niszczycielski.
00:43:15 Jest wrogiem kultury.
00:43:17 Tysiące Niemców zostało zrujnowanych przez Żyda."
00:43:33 Paniczu Bruno.
00:43:35 Co robisz? Dopiero jadłeś obiad.
00:43:39 Szedłem na spacer. Pomyslałem, że może zgłodnieję.
00:43:43 Nie brudź tornistra.
00:43:48 Nie, to nie twoja sprawa.
00:43:51 Co jest, Bruno?
00:43:53 Co robisz z tym tornistrem?
00:43:55 Pan Liszt dał nam książki.
00:44:01 - Pokaż mi.
00:44:03 - Książki.
00:44:05 Chcę tylko zobaczyć książki od pana Liszt.
00:44:10 - Okłamałem cię.
00:44:13 Mam tylko...
00:44:17 Książki przygodowe.
00:44:27 Leć już!
00:44:33 Maria, dwa dodatkowe nakrycia na wieczór.
00:44:36 Będzie ojciec Komendanta
00:44:38 I przyjdzie porucznik Kotler.
00:45:00 Łap!
00:45:12 Co jest?
00:45:16 - Nie rzucaj już.
00:45:21 To niebezpieczne.
00:45:22 Daj spokój, to tylko piłka.
00:45:28 Nie lubisz grać?
00:45:33 - To nie lubisz w piłkę?
00:45:41 - Wytłumacz mi tę grę w numery.
00:45:45 Po prostu wszyscy mają numer.
00:45:53 Schmuel!
00:46:08 Bruno! Co robisz?
00:46:11 Moja piłka wyleciała, byłem po nią.
00:46:24 - Śmierdzą jeszcze bardziej, jak się palą.
00:46:44 Na pewno pani...
00:47:01 Musiałem obiecać, że nie powiem.
00:47:04 - Nawet żonie?
00:47:09 Przysięgałem na moje życie. Rozumiesz to?
00:47:15 Elsa, też w to wierzysz.
00:47:18 - Chcesz, aby nasz kraj był silny...
00:47:28 Jak możesz...
00:47:29 Bo jestem żołnierzem! Żołnierze walczą na wojnie!
00:47:33 To nie wojna!
00:47:34 To jej część! Bardzo ważna część!
00:47:38 Ojczyzna jakiej pragniemy wszyscy, z tobą włącznie,
00:47:42 Nie może powstać bez tego typu praktyk!
00:47:47 - Elsa...
00:47:56 Jest dziadek.
00:47:58 Nie mogę uwierzyć...
00:48:03 Za chwilę skończymy.
00:48:15 Kto ci to powiedział?
00:48:47 Jak się czuje babcia?
00:48:49 Jest w złym nastroju.
00:48:52 Szkoda, bo cieszyła się, że was zobaczy.
00:48:56 - Następnym razem, jak będzie mieć siły.
00:49:06 Ralf, twoja matka jest naprawdę chora.
00:49:11 Mówi o tych odwiedzinach od tygodni.
00:49:13 To może przez to zachorowała.
00:49:22 Tata mówił, że macie nauczyciela.
00:49:26 Tak, jest miły.
00:49:29 Ale zabrania nam czytać książek przygodowych.
00:49:32 Czytamy tylko historię i to jest nudne.
00:49:35 Powiem ci coś kawalerze,
00:49:37 Bez historii nie siedzielibyśmy przy tym stole.
00:49:41 Praca, którą wykonuje tu twój ojciec,
00:49:44 To żywa historia.
00:49:56 Jak byłem w twoim wieku, nie przepadałem za historią,
00:50:00 Co nie cieszyło mojego ojca.
00:50:03 A dlaczego?
00:50:04 Bo był profesorem literatury na uniwersytecie.
00:50:09 Nadal naucza?
00:50:13 - Nie mam pojęcia.
00:50:19 Nie mamy kontaktu,
00:50:26 Doprawdy? Kiedy?
00:50:30 Jakieś 4 lata temu, panie Komendancie.
00:50:36 Chyba nie jest zbyt stary.
00:50:41 Gdzie wyjechał?
00:50:51 Poruczniku Kotler,
00:50:54 Pana ojciec, profesor literatury,
00:51:03 Chyba do Szwajcarii, panie Komendancie.
00:51:07 Dziwne, że opuścił ojczyznę wtedy,
00:51:11 I kiedy przyczyniamy się do odbudowy narodu.
00:51:14 Jeszcze wina!
00:51:17 Podał jakiś powód? Miał gruźlicę?
00:51:22 I wyjechał zaczerpnąć powietrza?
00:51:27 Nie wiem, Komendancie. Powinien pan go spytać.
00:51:30 Trochę byłoby to trudne, nie?
00:51:33 Skoro jest w Szwajcarii.
00:51:36 No już!
00:51:38 Co z tobą nie tak?
00:51:48 To mogło być powodem. Może był chory.
00:51:55 O ile nie był w konflikcie.
00:52:00 - Z polityką rządu.
00:52:04 Niektórzy mają zakłócenia, albo to zwykli tchórze
00:52:08 - Albo zdrajcy.
00:52:11 Jeśli taki byłby przypadek pana ojca,
00:52:15 Chyba poinformowałby pan o tym przełożonych,
00:52:21 Poruczniku Kotler!
00:52:24 Ty głupi Żydzie!
00:52:38 Ralf...
00:52:46 - Tata się nie ruszył.
00:52:50 Żyd na to zasłużył.
00:53:00 Mogę cię coś spytać o farmę?
00:53:04 Bruno, nadal myślisz, że to farma?
00:53:25 To obóz, który się nazywa "obozem pracy".
00:53:29 Dla Żydów oczywiście.
00:53:33 Tylko dla Żydów?
00:53:35 Dlatego, że są dobrymi pracownikami?
00:53:38 To nie z powodu, że są dobrzy.
00:53:42 Są tutaj, bo są szkodnikami.
00:53:44 - To nasi wrogowie.
00:53:46 - Myślałem, że walczymy...
00:53:49 To niebezpieczne i złośliwe pasożyty.
00:53:52 To przez nich przegraliśmy wojnę.
00:53:54 Czy nie słuchałeś tego, czego uczył nas pan Liszt?
00:53:57 Nie, niezbyt.
00:54:01 Ale tata nie jest zły, prawda? Jest dobry.
00:54:05 - Oczywiście, że jest dobry.
00:54:09 Tylko dla nich jest straszne.
00:54:11 Powinniśmy być dumni z taty jeszcze bardziej.
00:54:14 Poświęca się naszemu krajowi.
00:55:07 Jak powiedziałeś, oni są trochę dziwni...
00:55:10 trochę inni...
00:55:11 Są naszymi wrogami
00:55:13 To niebezpieczne i złośliwe pasożyty.
00:55:16 To nie są prawdzwi ludzie.
00:55:41 Co tu robisz?
00:55:43 Potrzebowali kogoś z małymi palcami,
00:55:59 Nie jesteśmy uznawani za przyjaciół, ale za wrogów,
00:56:04 Wiedziałeś o tym?
00:56:12 Chcesz?
00:56:24 - Jaki jest twój tata?
00:56:27 Jest dobrym człowiekiem?
00:56:31 Nigdy nie myślałeś, że nie jest dobry?
00:56:36 I jesteś z niego dumny?
00:56:39 A ty z twojego nie?
00:56:45 Czy w obozie jest tak strasznie?
00:56:48 Jak śmiesz rozmawiać z mieszkańcami tego domu?
00:56:55 Czy ty jesz?
00:56:59 Ukradłeś jedzenie?
00:57:04 - Odpowiadaj!
00:57:09 To mój przyjaciel.
00:57:13 Co?
00:57:17 Kawalerze,
00:57:20 Znasz tego Żyda?
00:57:22 Znasz tego Żyda?
00:57:23 Nie. Wszedłem, a on brał jedzenie.
00:57:27 Nigdy go nie widziałem.
00:57:38 Skończ mycie szkła.
00:57:42 Jak wrócę, porozmawiamy
00:57:44 O tym co spotyka nicponi, którzy kradną.
00:59:24 Nowo przybyli są zadowoleni, widząc, że życie w obozie,
00:59:27 to nie tylko praca
00:59:28 i że istnieje czas wolny.
00:59:31 Na koniec dnia w odlewni
00:59:34 lub w fabryce butów, pracownicy korzystają
00:59:37 z różnych form rozrywek, które proponuje obóz.
00:59:40 Popularne są sporty grupowe,
00:59:43 a ci, którzy nie grają, kibicują.
00:59:48 Po całym dniu pracy,
00:59:50 kawiarnia w centrum jest idealnym miejscem
00:59:53 na spotkania z rodziną i przyjaciółmi przy pożywnym posiłku.
00:59:57 Dzieci chętnie korzystają z proponowanych ciastek.
01:00:06 Wieczorem dużą popularnością cieszą się
01:00:09 koncerty dawane przez przyjezdne orkestry
01:00:12 lub utalentowanych muzyków z obozu.
01:00:17 Inne rozrywki: czytelnia,
01:00:19 garncarstwo, kuchnia, sztuka i ogrodnictwo,
01:00:25 Obóz oferuje prawie wszystkie rozrywki,
01:00:45 Brawo, wspaniale.
01:01:32 Do widzenia, kawalerze.
01:02:19 Schmuel! Schmuel!
01:02:37 Nie rozumiem.
01:02:39 Widziałem film o obozie,
01:02:43 Wszystko było takie ładne.
01:02:52 Nie wiem, dlaczego to zrobiłem.
01:02:54 Gretel i inni mówią różne rzeczy,
01:02:57 I ten żołnierz jest taki przerażający.
01:03:04 Przychodzę tu od kilku dni,
01:03:07 Myślałem...
01:03:09 Że może już się nie przyjaźnimy.
01:03:20 Naprawdę żałuję, co zrobiłem.
01:03:55 Gdzie jest Kurt?
01:03:59 - Kim jest Kurt?
01:04:05 Został wysłany na front.
01:04:07 Jego młodość i aktywność bardziej tam się przydadzą.
01:04:11 Panie Komendancie, telefon.
01:04:13 Tak naprawdę, został tam wysłany
01:04:18 O braku lojalności swojego ojca.
01:04:20 To jego obowiązek.
01:04:22 Taki pech.
01:04:24 Pech, bo to ojciec nie był lojalny, a nie matka.
01:04:28 Bo własnej matki nikt nie wydaje.
01:04:36 Kiedy wróci Pawel?
01:04:42 Nigdy, głupku.
01:04:48 To ojciec. Spadła bomba.
01:04:55 Babcia nie żyje.
01:06:00 Od Fuhrera
01:06:03 Nie może zostawić tej karty.
01:06:07 Ale on, tak.
01:06:37 Byłeś już na pogrzebie?
01:06:40 Dziadek i babcia umarli
01:06:43 Ale nie mieli pogrzebu.
01:06:48 Ten, tam.
01:06:53 Umarli równocześnie?
01:06:56 Na co?
01:06:58 Nie wiem.
01:07:00 Tata mówił, że musieli coś tu załapać.
01:07:03 Poszli do szpitala po przyjeździe.
01:07:06 Ale już ich nie zobaczyliśmy.
01:07:12 Fajnie jest.
01:07:15 Powinniśmy zrobić coś bardziej pasjonującego.
01:07:22 - Tamten, tam
01:07:27 - Ten?
01:07:30 - Ten, tutaj?
01:07:33 - Tutaj?
01:07:35 - Tu?
01:07:44 - Nie chcę żebyś odchodził.
01:08:16 Nie możesz się tak zachowywać!
01:08:19 To nie może dłużej trwać!
01:08:22 Nie zniosę tego, Ralf.
01:08:25 Nie mogę tu zostać! Zaczną zadawać pytania!
01:08:30 Jak ocenią moją pracę,
01:08:41 Mam ignorować fakt, że poślubiłam potwora?
01:08:44 Nawet własna matka nie umiała cię kochać!
01:08:56 Jesteście tu szczęśliwi?
01:08:59 Bardzo.
01:09:04 A ty, Gretel?
01:09:07 Byłam. Ale tęsknie za domem i za przyjaciółmi.
01:09:13 To jasne. Tobie też, Bruno, pewnie brakuje przyjaciół.
01:09:19 Już nie.
01:09:33 Prawdziwe pytanie brzmi:
01:09:39 Wolelibyście mieszkać gdzie indziej?
01:09:42 - W domu?
01:09:46 W bezpiecznym miejscu.
01:09:52 My wszyscy? Ty też?
01:09:55 Obawiam się, że to na razie niemożliwe.
01:09:59 Muszę zostać tu i dokończyć pracę.
01:10:03 Widzicie...
01:10:09 Że powinniście spędzić trochę czasu w innym miejscu.
01:10:13 Chcielibyście?
01:10:25 Bruno, w życiu musimy robić rzeczy,
01:10:30 Faktem jest, że twoja matka nie uważa
01:10:33 Tego miejsca za odpowiednie dla dzieci.
01:10:36 I im bardziej o tym myślę,
01:10:47 Czas, abyście zamieszkali w innym miejscu.
01:11:14 Wszystko w porządku?
01:11:18 Nie możemy znaleźć taty.
01:11:20 Poszedł pracować z innymi
01:11:23 I jeszcze nie wrócili.
01:11:34 Mam też złe wieści.
01:11:39 Na ile czasu?
01:11:41 To właśnie ta zła wiadomość.
01:11:45 Mama mówi, że to nie jest
01:11:50 - Kiedy jedziesz?
01:11:54 Czyli już cię nie zobaczę?
01:12:01 Ależ zobaczysz.
01:12:05 Jak wszyscy znowu się ze sobą pogodzą.
01:12:12 Chciałbym ci pomóc odszukać tatę.
01:12:16 Bo chciałbym cię przeprosić,
01:12:19 To by wystarczyło, nie?
01:12:22 To byłaby taka tajna misja.
01:12:29 - Mógłbym tu wykopać tunel .
01:12:33 - Nie, coś bym przyniósł.
01:12:40 Spójrz.
01:12:48 - Mogę iść na twoją stronę.
01:12:51 Twojego taty nie ma po tej stronie.
01:12:54 Ale szybko mnie złapią, jak przejdę na twoją.
01:12:58 Nie wyglądam jak ty.
01:13:03 Ale możesz wyglądać.
01:13:05 - Jak się ubierzesz jak ja i zgolisz włosy.
01:13:10 - To załóż czapkę.
01:13:14 Mogę ci jedną przynieść.
01:13:18 Jest ich tam tysiące. Zrobisz to?
01:13:20 - Chcę to zrobić.
01:13:23 - Chcę ci pomóc znaleźć tatę.
01:13:26 Do jutra więc.
01:13:29 I nie zapomnij piżamy!
01:14:31 Bruno?
01:14:33 Mamo, mogę iść na huśtawkę?
01:14:38 - Bruno...
01:14:43 To leć.
01:15:14 - Już myślałem, że nie przyjdziesz!
01:15:21 Zapomniałeś zabrać piżamę!
01:15:24 - Masz kanapkę?
01:15:51 Schmuel.
01:16:17 Jak wyglądam?
01:16:25 Ruszajmy.
01:16:43 Bruno?
01:16:45 Wystarczy.
01:17:16 Znajdźmy twojego tatę.
01:18:09 Schmuel.
01:18:11 - Możemy iść do kawiarni?
01:18:17 - Może powinienem wracać.
01:18:34 Najpierw zobaczmy w naszym baraku.
01:18:40 Bruno?
01:18:48 Chodź.
01:19:02 Tato?
01:19:05 Wstawać!
01:19:07 - Co się dzieje?
01:19:09 Robią nam nieraz ćwiczenia.
01:19:30 Musi być nadal na zewnątrz.
01:19:46 Bruno!
01:20:14 Wyprowadźcie ich!
01:20:26 i nasza tygodniowa wydajność,
01:20:29 Będzie prawie potrojona.
01:20:31 Tak więc, przed końcem lata...
01:20:33 - Ralf.
01:20:36 Bruno zniknął.
01:20:51 Czekajcie tu!
01:21:07 Do przodu!
01:21:55 To nic takiego. Przeczekamy tu deszcz.
01:22:00 Rozbierać się!
01:22:15 To tylko prysznic.
01:22:19 Prysznic?
01:23:07 Otworzyć bramę!
01:24:29 Bruno!