Butterfly Effect 2 The

pl
00:01:06 To miejsce jest przepiękne.
00:01:08 Rzeczywiście.
00:01:10 Macie szczęście.
00:01:13 Co ty pleciesz?
00:01:16 No i co z tego?
00:01:18 W naszym przypadku to
00:01:21 W ogólniaku stale zrywaliśmy
00:01:24 Dokładnie. Późno nocna
00:01:26 to właśnie tutaj obaliliśmy
00:01:30 Jestem pod wrażeniem,
00:01:34 "Jestem pod wrażeniem,
00:01:36 Waszym zdaniem zmieniło się coś
00:01:39 Ja jestem dokładnie
00:01:41 Nadal nie mam zielonego pojęcia
00:01:44 Kiedyś pracowałaś w sklepie
00:01:47 że gdybyś ich znów poprosiła,
00:01:49 - Ale śmieszne.
00:01:51 Bardzo się zmieniłeś?
00:01:55 Chociaż muszę przyznać,
00:01:58 Wiesz, że to najprawdziwsza
00:02:01 Mam szerszą szczękę.
00:02:05 No dobra, kochasiu.
00:02:06 przejdziemy się do
00:02:10 Uważajcie na siebie.
00:02:14 Mam dobre przeczucie co do
00:02:17 Dlaczego?
00:02:18 Jeśli dojdzie do skutku
00:02:21 wiesz jaki to
00:02:24 Wcześniejsza emerytura
00:02:28 Około trzydziestki?
00:02:30 O cholera.
00:02:33 Ohyda, stary.
00:02:34 Chodź tu. Boisz się
00:02:36 Ohyda! One są porąbane!
00:02:38 - Daj spokój.
00:02:41 Jebany mięczak.
00:02:42 To takie ekscytujące!
00:02:46 Chyba powinnam
00:02:48 Nie, musisz mu
00:02:51 Długo to trwało.
00:02:53 Co ty gadasz?
00:02:58 Uwaga. Uwaga.
00:02:59 Pięknie.
00:03:02 Wszystkiego najlepszego!
00:03:05 - Zgasły. Zapal je jeszcze raz.
00:03:07 - Super.
00:03:10 Nie wiem co.
00:03:12 - Żałosne.
00:03:14 A co tam, koleś.
00:03:15 Jeśli chcesz podpowiedzi,
00:03:17 - Może milion dolców?
00:03:19 - Do dzieła.
00:03:23 - Daj spokój. Nie. Ja je kupiłem.
00:03:26 - Chcę go ująć.
00:03:28 - Świetny pomysł.
00:03:31 - Uwaga.
00:03:32 Wiem, wytrzymaj jeszcze
00:03:34 - Sztuka. Doskonałość.
00:03:37 - Bardzo dobra.
00:03:39 Gotowi?
00:03:40 Tak.
00:03:42 - Wszyscy mówią "chingas."
00:03:48 - Świetnie.
00:03:51 Patrzcie na to, panie i panowie.
00:03:53 Ja przyniosłem własną
00:03:55 - Super.
00:03:57 - Bawcie się dobrze, dzieci.
00:03:59 Przypalaj.
00:04:03 - Gdzie się wybierasz?
00:04:05 - Naprawdę?
00:04:07 - Dobrze.
00:04:09 - Tak jest.
00:04:13 - Świetnie.
00:04:16 - Zawiążę ci teraz oczy.
00:04:21 - Wykorzystasz mnie?
00:04:25 - Trzymaj.
00:04:28 I...
00:04:31 - Jeszcze tu wrócimy.
00:04:33 Nie martwcie się o mnie.
00:04:39 Otwórz oczy.
00:04:44 Pamiętasz gdy przyszliśmy
00:04:46 Tak. Ile to już?
00:04:49 Tak.
00:04:53 Nick, chciałabym
00:04:57 Ja pierwszy.
00:05:01 Wszystkiego najlepszego.
00:05:03 Nick!
00:05:07 - Prześliczne.
00:05:11 Podoba mi się.
00:05:18 Pomóż mi założyć.
00:05:22 Powiedz mi raz jeszcze, że nie jestem wariatką
00:05:26 Nie, powinnaś.
00:05:29 jakiemuś ciołkowi z ASP
00:05:31 Nie muszę im płacić. Mogę
00:05:34 Słusznie.
00:05:37 I co najważniejsze,
00:05:41 Wiem.
00:05:42 Moja praca będzie się rozwijać.
00:05:45 Znajdą się pieniądze
00:05:47 Będziesz mogła robić
00:05:50 tak jak mówiliśmy.
00:05:53 - Nie chciałabyś, by tak było?
00:06:02 Jest idealnie.
00:06:05 - Nie odbieraj.
00:06:07 Pamiętasz, chciałam
00:06:08 Wiem.
00:06:13 Z pracy.
00:06:16 Halo?
00:06:19 Tak.
00:06:21 Dobrze.
00:06:25 Jasne. Nie, nie, nie, to żaden...
00:06:30 W porządku.
00:06:35 Dzwonił Bristol.
00:06:37 Ale to są moje urodziny,
00:06:40 i powiedz mu, że jesteś chory.
00:06:42 Jeśli zrobisz to dla mnie,
00:06:45 w przyszłym roku tu wrócimy
00:06:47 i zostaniemy na
00:06:50 wynajmiemy w hotelu pokój i...
00:06:54 Kotku?
00:06:57 Wesprzyj mnie.
00:07:02 Nie, zapomnij.
00:07:08 Chcę cały tydzień.
00:07:12 - Tydzień?
00:07:14 Ty i ja
00:07:19 Przed wyjazdem
00:07:22 możesz osobiście
00:07:25 Co ty na to?
00:07:28 Dobrze.
00:07:32 Wiesz co? A po co czekać?
00:07:34 wrzućmy ją natychmiast
00:07:36 To...
00:07:41 # Give us something #
00:07:45 # Take your time... #
00:07:54 Cholera. Kochanie, zabrałaś
00:07:58 Co ty byś zrobił
00:08:03 Głupota!
00:08:06 Tak, kutas, który awansuje
00:08:08 jeśli oleję to zebranie.
00:08:09 - Więc może zepsuć nam niedzielę?
00:08:13 Jeśli chcę ich pokonać,
00:08:16 - I to zaraz!
00:08:18 Mi to wisi, stary. Ale mówię ci,
00:08:22 Masz w sumie rację.
00:08:25 Cudowny pomysł. Gdy ciebie zwolnią,
00:08:28 bez ciebie góra 2 tygodnie.
00:08:30 Dlaczego to powiedziałaś?
00:08:32 Czekajcie.
00:08:38 Dobra.
00:08:42 Wiesz co, kochanie? Mógłbyś się
00:08:44 i wspólnie zostalibyśmy
00:08:46 Byłoby idealnie,
00:08:48 Wygląda na to, że wszystko
00:08:51 Cholera!
00:08:56 O Boże!
00:09:00 - Wszyscy cali?
00:09:03 - Chyba tak.
00:09:05 - O Boże!
00:09:09 Nick, ruszaj!
00:09:40 E F E K T M O T Y L A 2
00:10:23 Nick.
00:10:26 Nick.
00:10:34 Nick, już dobrze.
00:10:41 Sala 9, mamy niebieski kod.
00:10:46 190 i rośnie.
00:10:51 Nick.
00:10:55 Nick...
00:11:00 Już dobrze.
00:11:08 Czasami miewa koszmary.
00:11:12 Zawsze tak było.
00:11:46 Nick.
00:11:49 Nick!
00:12:05 Gdzie Julie?
00:12:07 Kochanie, ona...
00:12:12 - Gdzie oni są?
00:12:15 - Nie. Nie.
00:12:34 Uwaga.
00:12:35 - Wiem, wytrzymaj jeszcze chwilkę.
00:12:43 - No dalej!
00:12:58 Wiesz, nie wyobrażam sobie
00:13:18 Tak sobie myślałem...
00:13:20 miałabyś ochotę zmienić
00:13:24 mam u mnie dodatkowy pokój.
00:13:27 Do czego?
00:13:29 Dla ciebie.
00:13:32 Zamieszkaj ze mną.
00:14:25 Nick, mówi mama.
00:14:28 Jak się czujesz?
00:14:31 Powiedział mi, że znowu
00:14:33 Nick, musisz
00:14:36 Lepiej, żeby te bóle głowy
00:14:39 Proszę, oddzwoń.
00:15:22 R o k p ó ź n i e j
00:15:34 - Cześć.
00:15:36 - Myślałem, że jesteś chory.
00:15:39 Bristol cię szuka.
00:15:42 Dzięki, stary.
00:15:46 - Nie odbierasz telefonu?
00:15:49 Potrzebuję tych arkuszy.
00:15:50 Wczoraj położyłem je
00:15:52 Byłem w pracy do 19:00.
00:15:55 Zrobiłem to później.
00:15:57 Przecież ci mówię,
00:16:00 wydrukuj raport na nowo
00:16:03 Za godzinę mamy zebranie
00:16:05 Czekaj.
00:16:08 11:00,
00:16:10 - Wydawało mi się, że to o 16:00.
00:16:13 I dopiero teraz mi
00:16:15 Słuchaj, Nick,
00:16:17 80% nowych firm bankrutuje w ciągu
00:16:21 Nikt nie może się obijać.
00:16:24 Dobra, nie ma sprawy.
00:16:28 Jeśli uważasz, że nie zdążysz,
00:16:31 Powiedziałem, nie ma sprawy.
00:16:36 Zbierz się do kupy.
00:16:38 Nie mogę pozwolić na twoją kolejną
00:16:42 Posprzątaj tutaj.
00:16:46 Mowa tutaj o oprogramowaniu, które
00:16:49 komunikować się
00:16:52 Proszę sobie wyobrazić dostęp do
00:16:57 Na przykład, jesteśmy w taksówce
00:17:00 Sprawdzamy e-maile, surfujemy po
00:17:04 Wasz nowy klient stwierdza,
00:17:07 podczas prezentacji,
00:17:11 Pędem lecimy
00:17:13 pstrykamy kilka JPEGów,
00:17:18 Panowie,
00:17:21 to pokaz slajdów
00:17:32 No dobrze...
00:17:35 Obecnie wszyscy piszą next-genowe
00:17:38 włącznie z poważnymi firmami.
00:17:41 Dlaczego mielibyśmy inwestować
00:17:44 Ponieważ my już mamy
00:17:46 My i nasi partnerzy ze
00:17:48 że zdołamy wprowadzić je na
00:18:07 - Nick.
00:18:10 Nie, on miewa bóle głowy.
00:18:27 Bardzo państwa przepraszam.
00:18:31 Przysięgam, jeśli dostanę jeszcze
00:18:34 wszystko spalę i przeniosę
00:18:37 Pogoda tam jest
00:18:40 Naprawdę przepraszam za to
00:18:43 Nick, nie muszę ci
00:18:46 80% nowych firm bankrutuje
00:18:49 Popełnimy jeden błąd i będzie
00:18:51 Nie możemy się cofnąć
00:18:53 Ma pan całkowitą rację.
00:18:56 Zapewniam pana, że to
00:18:59 Dave powiedział mi,
00:19:02 z koncentracją
00:19:04 - Na pewno nic ci nie jest?
00:19:07 Naprawdę...
00:19:09 Idź do domu,
00:19:11 zrób sobie przerwę do końca
00:19:13 - Panie Callahan, mogę zostać.
00:19:16 Muszę pracować.
00:19:19 To postanowione.
00:19:24 Zobaczymy się
00:19:39 # Always searching #
00:19:42 # Looking for the one #
00:19:47 # Around #
00:19:51 # Sing the one name #
00:19:56 # The fear of flying #
00:19:58 # You're on your way #
00:20:01 # Endless love #
00:20:15 # And you say #
00:20:22 # You're gonna turn #
00:20:33 O rany.
00:21:05 Cholera. Kochanie, zabrałaś
00:21:08 Co ty byś zrobił
00:21:23 Głupota!
00:21:26 Tak, kutas, który awansuje
00:21:28 zamiast mnie, jeśli
00:21:31 - Więc może zepsuć nam niedzielę?
00:21:36 Mi to wisi, stary. Ale mówię ci,
00:21:39 Masz w sumie rację.
00:21:44 Cudowny pomysł.
00:21:46 Gdy ciebie zwolnią, jestem
00:21:48 - bez ciebie góra 2 tygodnie.
00:21:51 - Dlaczego to powiedziałaś?
00:21:54 Czekajcie.
00:22:03 Ślicznie.
00:22:06 Mógłbyś się przeprowadzić ze mną do Nowego
00:22:09 - Idealny pomysł, co?
00:22:11 - Co?
00:22:15 Dobra. Cholera.
00:22:36 Chyba tak.
00:24:10 Skarbie.
00:24:24 Co się dzieje?
00:24:26 Wszystko w porządku?
00:24:33 Nick?
00:24:54 Nick, wszystko w porządku?
00:24:56 Co się dzieje?
00:25:02 O co chodzi?
00:25:05 Chyba znowu miałem koszmar.
00:25:07 Kotku!
00:25:09 Już się skończył.
00:25:22 O Boże!
00:25:26 Już dobrze?
00:25:28 Będziemy świętować moje urodziny.
00:25:30 - Dobrze.
00:25:46 Wiem jak dziwnie to brzmi.
00:25:50 nie potrafię tego wyjaśnić.
00:25:52 istnieje zupełnie
00:25:55 mojego życia,
00:25:57 Przeżyłem cały rok
00:26:01 ze świadomością,
00:26:04 I nagle... po prostu się
00:26:08 To był tylko zły sen, jasne?
00:26:11 Nierealny.
00:26:13 Przecież tu jestem.
00:26:19 Rzeczywiście cię słyszę,
00:26:21 ale naprawdę bardzo ciężko
00:26:25 To był dla nas
00:26:30 - Ale daliśmy sobie radę.
00:26:37 Jestem tutaj.
00:26:42 I tylko to się liczy.
00:26:48 No dobrze.
00:26:51 - Masz rację.
00:26:54 Kurwa mać.
00:26:57 Cześć.
00:27:00 - Wszystkiego najlepszego.
00:27:02 Wszystkiego naj
00:27:05 Jak leci, stary?
00:27:08 Dobrze.
00:27:10 Zarąbiście dobrze!
00:27:13 Dobrze cię znów
00:27:16 Tak, dobrze.
00:27:20 Wyglądacie niesamowicie!
00:27:23 Dużo już wypił?
00:27:25 Trochę już tu siedzimy.
00:27:28 Skoro o tym mowa,
00:27:31 - Tak.
00:27:34 - No tak.
00:27:36 ...a wy razem...
00:27:39 Co słychać?
00:27:42 Jacka z lodem i house red.
00:27:44 Powiedz, że załatwiłeś
00:27:48 Striptizerki?
00:27:50 Na moje kawalerskie.
00:27:53 Kawalerskie?
00:27:58 Bo... bierzecie ślub,
00:28:01 a ja...
00:28:04 Co oznacza, że musiałbym
00:28:07 Oczywiście, że załatwiłem,
00:28:10 - Przerażasz mnie, stary.
00:28:12 10 najlepszych
00:28:16 10?
00:28:18 Zajebiście! Dzięki.
00:28:21 Ja...
00:28:24 odwaliło mi na
00:28:28 Okay.
00:29:18 Nadal wydaje ci się,
00:29:21 Kotku, co się dzieje?
00:29:25 Nic.
00:30:00 - Kocham cię.
00:30:09 - O Boże.
00:30:47 /Sny
00:30:54 /Zespół Stresu Pourazowego
00:31:01 "Według najnowszych badań migreny
00:31:04 Chorzy z wysoką częstotliwością
00:31:07 mają większe prawdopodobieństwo
00:31:09 Taka postępująca choroba
00:31:12 do ostrej i selektywnej
00:31:16 Zmiany zachowania
00:31:18 urojenia, halucynacje
00:31:27 "Schizofrenia dotyczy rozdwojenia
00:31:32 /Badany Jason Treborn został przyjęty do Szpitala
00:31:36 /Stwierdzono, że stan ten powikłał się
00:31:41 /w którym nowe wspomnienia, wypierane
00:31:45 /jednak niezupełnie w reakcji czy też
00:31:48 "Badania wykazały, że choroba
00:31:52 która w końcowym stadium może
00:32:19 Jak się miewasz?
00:32:22 Przyłapany!
00:32:25 - Tak.
00:32:26 nieźle się wczoraj
00:32:28 Tak, trochę wypiłem.
00:32:30 Jasne, trochę.
00:32:35 Co?
00:32:38 Koledzy. Bristol
00:32:41 Sala konferencyjna,
00:32:43 O Boże. Czego ten
00:32:45 Nie wiem, ale przedtem chciałby
00:32:48 Co?
00:32:51 Chyba poczułem jego stopę
00:32:55 No dobrze, ludzie,
00:33:00 Już was ostrzegałem
00:33:02 jakie ma średniej wielkości
00:33:04 Wygląda na to, że nie ma szans
00:33:07 5 umów nie doszło do skutku,
00:33:10 włącznie z R.S.B.
00:33:12 To...
00:33:14 To działka Trevora.
00:33:17 Cóż, mylił się.
00:33:19 Niestety pan Callahan
00:33:21 postanowił dać wszystkim
00:33:23 Musieliśmy zwolnić
00:33:29 Proponuję wszystkim
00:33:33 Czy to nie było
00:33:39 Tak.
00:33:41 - Więc co takiego się wydarzyło?
00:33:44 Skoro Trevor twierdził,
00:33:46 że to pewniak,
00:33:51 Daj spokój, Bristol.
00:33:54 Sam siedziałeś kiedyś na
00:33:56 wiesz jakie to trudne.
00:33:58 Tak, zaharowywałem się na śmierć,
00:34:01 i dlatego awansowałem.
00:34:03 Dlaczego? Ponieważ umowa
00:34:06 trafiła się akurat tobie?
00:34:08 To ty miałeś doprowadzić umowę
00:34:13 Wydaje ci się, że wiesz coś,
00:34:16 Wiem,
00:34:19 że pan Callahan płaci mi za
00:34:21 a w tej chwili widzę,
00:34:23 w domu i oglądać "Rozmowy
00:34:26 niż pracować
00:34:27 Gratuluję, Nick.
00:34:31 Ktoś jeszcze?
00:34:39 Uwielbiam cię, stary, ale to
00:34:42 Jebać to.
00:34:45 Bristol nie awansowałby,
00:34:47 Nie będę słuchał jego poleceń.
00:34:50 Nick, harowałeś tutaj jak wół.
00:34:51 To twoja własna krwawica.
00:34:53 Zgadza się, ale to
00:34:55 Nick, to jest właśnie biznes.
00:34:58 Słuchaj, idź do Bristola
00:35:01 Powiedz mu, że to ciągle
00:35:07 Jedyny znany mi skutek uboczny to to,
00:35:14 O co tu chodzi,
00:35:16 Wywalają Trevora, więc ty
00:35:18 Mając Bristola jako kierownika
00:35:21 Odkąd facet awansował,
00:35:23 szukał tylko wymówki,
00:35:25 - Nie musiałeś mu dawać powodu.
00:35:27 że to on stanowi słabe ogniwo.
00:35:30 wszyscy to wiedzą.
00:35:32 Lepiej mi pójdzie bez niego.
00:35:34 Nie, Nick. Lepiej ci
00:35:37 Przecież mówiłem,
00:35:39 Lepszą.
00:35:42 Również radziłeś mi nie wyjeżdżać do
00:35:46 Przykro mi,
00:35:48 ale nie mogę zapomnieć, co
00:36:03 Kotku?
00:36:12 Hej, będzie dobrze.
00:36:16 Potrzeba tylko
00:36:18 Nick, minął już rok.
00:36:21 Każdego dnia kataloguję zdjęcia
00:36:25 Mam połowę portfolio i zero czasu
00:36:29 A teraz będę musiała znaleźć
00:36:31 Wybacz.
00:36:45 Tu chodzi o ogólną sytuację.
00:36:49 Cała ta reszta to tylko...
00:36:52 Jedyne co się liczy,
00:36:55 to że mamy siebie.
00:36:58 Tylko to się liczy.
00:37:04 Nigdy nie przestaniesz
00:37:18 Może zostanę adiustatorem.
00:37:31 Czy to Bristol?
00:37:59 No dalej.
00:38:08 Nick?
00:38:11 Nick.
00:38:21 - Idealne ujęcie.
00:38:23 - Dziękuję.
00:38:25 - Świetne, co?
00:38:26 Ładne.
00:38:30 Pierścionek, kochanie.
00:38:32 Dasz wiarę,
00:38:35 Fantastyczny.
00:38:37 Tak.
00:38:39 Myślimy o przyszłym
00:38:42 Ilu gości zamierzacie zaprosić?
00:38:45 Około 50.
00:38:50 - Dave Bristol.
00:38:53 Z biura?
00:38:55 Tak, jasne.
00:38:59 Wypiłem swoje.
00:39:02 Nie, kotku.
00:39:08 Bristol,
00:00:15 Dajże spokój, Nick!
00:00:17 - Co ty wyrabiasz?
00:00:20 Ale ze mnie oferma.
00:00:23 Pięknie.
00:00:25 O rany.
00:00:27 Ale żenada,
00:00:29 straszna żenada.
00:02:03 Bez jaj.
00:03:02 ŚLUB TREVORA I AMANDY
00:03:26 Hej, Nick.
00:03:29 Wiem, że musisz mieć
00:03:31 Czekam na kilka danych
00:03:36 Jasna cholera.
00:03:39 Jestem wiceprezesem.
00:03:41 Tak, oczywiście.
00:03:45 To ja doprowadziłem do umowy
00:03:48 Przepraszam.
00:03:52 Gdzie jest Trevor?
00:03:54 W terenie, na jakimś zebraniu z klientem.
00:03:58 No tak.
00:04:01 Bristol, posprzątaj biurko.
00:04:13 Przysięgam, jeśli dostanę jeszcze
00:04:15 wszystko spalę i przeniosę
00:04:19 Pogoda tam jest
00:04:21 Chyba tak.
00:04:25 Lepiej niż kiedykolwiek.
00:04:29 Idę na kolację
00:04:31 To ważna szyszka.
00:04:33 Wiesz co mówią
00:04:36 Zagrasz pierwsze skrzypce.
00:04:38 Za nic w świecie nie chciałbym
00:04:41 "Panie Callahan."
00:05:21 # The weather burns in you #
00:05:25 # I can't predict the rain #
00:05:30 # The silence falls... #
00:05:32 "Pacific Avenue."
00:05:34 Dodzwoniłeś się do Zakładu
00:05:37 Nie mogę teraz odebrać,
00:05:39 wraz z numerem telefonu
00:05:42 Dziękuję.
00:05:44 Cześć, Zakładzie Foto
00:05:47 Dzwoni Nick Larson
00:05:50 i chciałbym zarezerwować randkę na dzisiaj
00:05:54 które, mam nadzieję,
00:05:56 Więc może oddzwonisz
00:05:58 i dasz znać, czy to nie gryzie
00:06:00 No chyba, że wcześniej spotkam cię
00:06:12 Kochanie, już jestem!
00:06:19 Nie.
00:06:30 Co?
00:06:47 Hej, Nick, tu mama. Mam nadzieję,
00:06:50 Też tak uważam.
00:06:52 Oddzwoń. Nie widzieliśmy się kilka
00:06:55 ale chociaż poinformuj
00:07:14 Toast... za pomyślną
00:07:17 - Salud.
00:07:19 Ma pan czarującą
00:07:23 Dziękuję.
00:07:26 A co z tobą, Nick?
00:07:29 Masz rodzinę?
00:07:32 Tylko mamę.
00:07:34 Mój... ojciec wyprowadził się,
00:07:37 Przykro mi to słyszeć.
00:07:41 Ale wygląda na to,
00:07:43 Na pewno zrobiłeś wrażenie
00:07:46 Cóż...
00:07:47 Ostatnio Nick był obdarzony
00:07:50 Staram się nie
00:07:53 Wiedzieć czego się chce
00:07:56 A jeśli to się nie sprawdzi,
00:07:59 koledze, który siedzi obok ciebie
00:08:03 No dobrze, Nick.
00:08:06 i opowiedz panu Fuentes
00:08:12 Teraz? A tak się
00:08:15 Nowe dane, Nick.
00:08:17 Chcemy poprosić pana Fuentes
00:08:21 Musisz go tak olśnić, że jego
00:08:23 i zacznie tańczyć
00:08:26 Nie, Ron, ty weź na siebie cały
00:08:31 Dane, Nick.
00:08:36 No cóż, mow...
00:08:39 o...
00:08:45 systemach operacyjnych następnej
00:08:52 Nasze oprogramowanie wykorzystuje
00:08:55 używa architekturę fali
00:08:57 w ten sposób, że wysyła i odbiera
00:09:00 Nasz system można wprowadzić
00:09:02 a z działającą wersją beta
00:09:05 spodziewamy się podpisać umowę
00:09:09 Wówczas zminimalizujemy
00:09:11 korzystając z outsourcingu
00:09:13 Jeśli to się powiedzie, wskaźnik
00:09:15 wskaźnik pańskiej firmy o 500
00:09:19 Wniosek, jeśli uzyskamy
00:09:23 podwoimy w pańskiej firmie
00:09:44 Dobrze.
00:09:50 Hej.
00:09:52 Jestem tak znudzona,
00:09:56 Tak, to...
00:09:59 przepraszam za tę
00:10:01 Właściwie, to twoja
00:10:05 Grace?
00:10:07 Jezus.
00:10:09 Co ty robisz?
00:10:11 Kotku, minął już tydzień.
00:10:13 Chcesz, żebym cię
00:10:18 Zaraz. Hej, hej, hej.
00:10:22 Przedtem ci to nigdy
00:10:34 O kurwa.
00:10:37 Wstrzymaj się.
00:10:39 Nie obchodzi mnie to,
00:10:41 Poza tym, powiem mu,
00:10:48 Nick!
00:11:00 - Pragnę cię, Nick.
00:11:57 O mój Boże.
00:11:59 Zabawimy się.
00:12:01 Uśmiech, kotku.
00:12:06 - Będę w kontakcie.
00:12:11 Świetnie się spisałeś, Nick.
00:12:14 Tak, Nick.
00:12:25 # Here I am #
00:12:30 # Take it back #
00:12:33 # Take it back #
00:12:40 # Lust away from #
00:12:44 # Try to keep all amends #
00:12:47 # Try to keep all amends #
00:12:54 # Your home #
00:12:59 # You hardly know it... #
00:13:17 - Jezusie!
00:13:19 Czekam od dwóch godzin.
00:13:21 Trevor, uspokój się, człowieku.
00:13:23 Co? Przecież mówiłem ci,
00:13:25 No dobrze.
00:13:28 Mam problem z jednym
00:13:32 - Z kim?
00:13:36 - "Z Malcolmem"?
00:13:39 Z Malcolmem, z klubu.
00:13:43 - Popierdoliło ci się? Przypomnij sobie.
00:13:45 Tak. O co chodzi?
00:13:46 Szmal... on...
00:13:50 - No dobrze. Ile?
00:13:53 - 250 tysięcy.
00:13:59 - On ci to zrobił?
00:14:02 Słuchaj mnie, Nick.
00:14:05 Musisz to załatwić, stary.
00:14:07 Nie mogę z nim
00:14:08 Nie mogę go zmusić,
00:14:10 Hej, Trevor...
00:14:13 Pogadam z Ronem.
00:14:15 Żaden problem.
00:14:19 - Tak. Tak, jasne.
00:14:21 - Życie ci zawdzięczam.
00:14:26 - W porządku.
00:14:32 Czy... rozmawiałeś
00:14:35 Nie. Od jakiegoś czasu nie.
00:14:38 Trudno mi się
00:14:40 Koleś.
00:14:42 Ostatnio mówiłeś, że z nią
00:14:48 Na razie.
00:15:31 Ron.
00:15:33 Gównianie.
00:15:36 Co? Chyba żartujesz.
00:15:38 Po wczorajszym myślałem,
00:15:41 Tak, no cóż, pierdolić go.
00:15:43 Jezusie!
00:15:48 Nie chciałbym dolewać oliwy,
00:15:50 ale wygląda na to, że mamy
00:15:53 - Czyżby?
00:15:55 Guy Trevor załatwił go w lipcu,
00:15:58 Tak czy siak, chce...
00:16:04 - Tylko tyle?
00:16:07 Drobnica.
00:16:09 Weź sobie książeczkę czekową
00:16:12 Ron, dziękuję ci bardzo.
00:16:17 Wypisz kilka dodatkowych.
00:16:19 Wyjdź za róg i rozdaj je razem
00:16:22 Skoro chcesz rozdawać
00:16:24 To nie tak.
00:16:26 Nick, w umowach
00:16:29 mamy wyraźnie określone jak
00:16:31 Wiem i rozumiem to.
00:16:35 Wynagrodzę ci to przy
00:16:39 Nie rozumiem. Czyżbyś zasnął
00:16:45 Któ... której?
00:16:47 Tej, w której ci powiedziałem,
00:16:51 - Co?
00:16:55 Możemy bez końca przeglądać
00:16:57 Wydaliśmy wszystko co mieliśmy...
00:17:02 - Ron, to niemożliwe.
00:17:05 a jednak jakoś zdołaliśmy
00:17:10 A co z umową ze Strike Line?
00:17:16 Nick, dobry z ciebie handlowiec.
00:17:19 Moja firma wiele tobie
00:17:22 Cieszę się, że mianowałem
00:17:25 ale spójrzmy prawdzie w oczy...
00:17:32 Co ty gadasz?
00:17:35 Na tamtym przyjęciu do
00:17:37 Nie byliśmy gotowi.
00:17:39 Jakby na to nie patrzeć, Nick
00:17:46 Nie zawarłem umowy
00:17:48 Kurczę, gdybyśmy... gdybyśmy
00:17:51 zapewne mielibyśmy jakieś
00:17:53 a nie tę kupę syfu.
00:18:06 - Jak sprawa wygląda?
00:18:09 Nick, pospiesz się, stary. Dziś
00:18:13 Zajmę się tym.
00:18:28 Julie.
00:18:30 mówi Nick, znowu.
00:18:35 słuchaj, wiem, że były
00:18:38 a ty najwyraźniej
00:18:42 naprawdę chciałbym
00:18:45 Spóźnione życzenia
00:18:49 tęsknię za tobą.
00:19:12 - Halo?
00:19:15 - Cześć, mamo.
00:19:17 Dobrze, co słychać?
00:19:20 Rozmawiałam z lekarzem twojego ojca.
00:19:23 Porozmawiasz z nim?
00:19:27 Po co? Co... co chcesz przez
00:19:29 Martwię się o ciebie.
00:19:33 - Nie, nie trzeba, mamo. Jest dobrze.
00:19:36 Słuchaj, muszę kończyć.
00:19:38 - Nick...
00:19:40 Cześć.
00:19:57 Pokaż.
00:21:18 Julie.
00:21:27 Prawie cię nie poznałem,
00:21:29 Dzięki, chyba.
00:21:32 Nie, chciałem powiedzieć,
00:21:37 Nagrałem ci kupę wiadomości.
00:21:39 Tak.
00:21:44 Przepraszam.
00:21:46 że mnie trochę poniosło.
00:21:49 Jestem tutaj,
00:21:53 Co robisz?
00:21:57 - Pracuję.
00:22:01 Tak, w klubie.
00:22:04 Super.
00:22:08 Christopher. Przedstawił mnie kilku
00:22:12 Kim jest Christopher?
00:22:14 - Cześć, kochanie.
00:22:16 - Dzwoniłaś
00:22:18 - A to kto?
00:22:20 Stary znajomy.
00:22:23 Nick, ona jest niesamowita, prawda?
00:22:26 Idę po jeszcze jednego.
00:22:28 - Chcesz coś?
00:22:30 - Nick?
00:22:32 Dobra.
00:22:39 Julie.
00:22:41 Wysłuchaj mnie,
00:22:44 wiem, że coś między nami
00:22:46 ale uwierz mi, nigdy nie chciałem
00:22:50 Przestań pieprzyć, Nick.
00:22:52 Jest zupełnie tak
00:22:54 więc przestań się
00:22:56 Mówię ci,
00:22:58 cokolwiek uczyniłem, cokolwiek...
00:23:00 po prostu... wyrzuć
00:23:03 Nie rozumiesz?
00:23:06 I to twoje gadanie o pracy,
00:23:10 mojej karierze, przyszłości...
00:23:12 Na tym się kończyło, Nick...
00:23:15 Teraz jestem sama
00:23:17 i po raz pierwszy w życiu robię
00:23:21 Nieprawda.
00:23:25 Wiem, czego pragniesz
00:23:28 - Wszystko się zmienia.
00:23:30 Julie, zacznijmy od początku.
00:23:35 Daj mi drugą szansę.
00:23:42 - To ona, prawda?
00:23:47 Grace.
00:23:51 Julie, nie.
00:23:54 Na tym świecie tylko ty
00:23:57 Nie wiem jakim cudem
00:23:59 Ale naprawię to.
00:24:02 Obiecuję.
00:24:05 Nigdy nie przestaniesz
00:24:22 Nick.
00:24:25 Widzicie, mówiłem,
00:24:27 Cieszę się, że wpadłeś, Nick.
00:24:28 - Malcolm, jak mniemam.
00:24:30 - miło wreszcie cię poznać.
00:24:33 To jest Wayne.
00:24:36 Wayne?
00:24:38 Powodzenia.
00:24:43 Usiądź.
00:24:52 No dobrze.
00:24:56 Malcolm, to miejsce
00:25:00 Dziękuję bardzo.
00:25:07 Proszę bardzo.
00:25:10 z żeń-szeniem i mango.
00:25:13 Nazywamy to chińskim
00:25:15 Utrzymuje ciało
00:25:17 Chyba działa.
00:25:21 Wiem dlaczego
00:25:23 Chcesz renegocjować umowę.
00:25:26 Tak.
00:25:28 Twój kolega wiele
00:25:31 Twierdził, że wkręci mnie do firmy,
00:25:33 turbo-wypasionym super-telefonicznym
00:25:36 a ja nie jestem znawcą,
00:25:39 Ale to prawda, Malcolm.
00:25:41 Najprawdziwsza prawda.
00:25:43 To jest znakomity produkt. Jestem
00:25:47 Malcolm, nie wiem
00:25:50 ale jeśli spojrzysz do umowy, to zobaczysz,
00:25:54 Zgadza się,
00:25:56 chciałbym wiedzieć, że mają
00:26:00 W jaki sposób mógłbym
00:26:05 Jesteśmy częścią organizacji.
00:26:07 Mamy łańcuch rozporządzeń.
00:26:10 Dlatego podpisujemy umowy,
00:26:13 jak i kiedy ludzie dostaną
00:26:15 Jesteś biznesmanem.
00:26:25 Chciałeś kiedyś mieć możliwość
00:26:29 Chińczycy uważają, że jest to możliwe
00:26:32 Więc... pytanie brzmi,
00:26:37 czy widzę wodospad
00:26:39 pieniędzy, które dla
00:26:43 Czy też,
00:26:45 widzę ognisko, na którym
00:26:48 - idzie z dymem?
00:26:50 Chciałbym to zobaczyć.
00:26:53 Chyba mogę pomóc.
00:26:55 Z uwagi na powiązanie z Trevorem
00:26:58 i moją wiarę w ten produkt,
00:27:00 wypisałem własny czek
00:27:06 25 tysięcy z 250?
00:27:12 To tymczasowe
00:27:14 inwestycje się nie zwrócą.
00:27:20 Tymczasowe rozwiązanie.
00:27:23 Widzicie?
00:27:25 Nick się teraz tym zajmuje
00:27:36 Cóż, lepsze to niż nic,
00:27:38 bo dotychczas tylko tyle
00:27:41 Może nadszedł czas na
00:27:52 Nie!
00:28:00 Wyprowadź go.
00:28:14 Nick?
00:28:17 - Nie!
00:28:21 Zostań tu.
00:28:23 Ruszać się! Wynocha!
00:28:25 Cholera!
00:28:27 Kurwa! Kurwa!
00:28:30 Julie?
00:28:35 Julie?
00:28:37 - Nick?
00:28:40 Nie, Julie!
00:28:42 - Julie! O mój Boże!
00:28:45 Kocham cię, złotko.
00:28:47 Kocham cię.
00:28:50 Masz. Tylko nie patrz.
00:28:52 Patrz na mnie, na mnie.
00:28:56 Będzie dobrze.
00:28:58 Oddychaj.
00:29:01 No dalej!
00:29:04 Oddychaj.
00:29:06 O tak.
00:29:44 Grace!
00:29:51 O Boże.
00:29:56 Znalazłem coś,
00:29:58 Co jest, kurwa?
00:30:00 Spokojnie.
00:30:04 Tam są twoje rzeczy.
00:30:15 Chcesz coś do picia?
00:30:25 Kim jesteś?
00:30:30 Skąd się tu wziąłem?
00:30:36 Ależ jesteś uroczy.
00:30:42 - Odpowiedz mi.
00:30:48 Nie pamiętasz mnie?
00:30:52 Razem z Malcolmem
00:30:54 We wszystkim. Co oznacza, że pół
00:31:04 Jesteś nam winien $250,000.
00:31:09 Gdybyś umiał się
00:31:11 może przekonałbym Malcolma
00:31:14 ale teraz zostaniesz tutaj,
00:31:17 Nie kapujesz?
00:31:35 Jestem pewien, że twoja laska
00:31:38 Pierdol się.
00:31:48 Nieźle namieszałem, mamo.
00:31:50 Tak bardzo chciałem
00:31:54 wyprostować wszystko. A za każdym razem
00:31:58 Nawet siebie już
00:32:00 Nie mów tak. Przypominasz mi
00:32:03 - Dlaczego?
00:32:10 Mamo, chciałbym
00:32:13 Nie, nie moż...
00:32:16 Nie rozumiesz,
00:32:18 - Nie, to ty nie rozumiesz.
00:32:21 Nick, tata nie żyje.
00:32:26 Popełnił samobójstwo.
00:32:31 Dlaczego to przede
00:32:33 Nie wiem.
00:32:35 Nie chciałam byś w ten
00:32:36 Chodzi o to, że bardzo
00:32:42 Sam nie dasz rady.
00:32:45 Idź do lekarza.
00:32:48 To wcale nie musi się skończyć tak
00:32:52 Nick, nie jesteś w stanie
00:32:55 Odpuść.
00:33:09 Poproszę jeszcze jeden.
00:33:16 Dzięki.
00:33:20 Nick.
00:33:23 O mój Boże.
00:33:26 Co ci się stało?
00:33:34 Masz to?
00:33:43 Gdzie jest Trevor?
00:33:47 Nie do wiary, że to
00:33:49 Wiem, że coś jest nie tak.
00:33:52 Wpierw Trevor przychodzi
00:33:54 Potem mówi, że macie
00:33:56 z którego on wcale
00:33:58 A teraz prosisz mnie o przyniesienie
00:34:04 Nick, jestem przerażona.
00:34:07 Wiem.
00:34:11 Wiesz, że dla Trevora
00:34:17 Zrobiłbym wszystko dla was.
00:34:22 Tak.
00:34:26 Przytul się.
00:34:31 Wiem, że się boisz.
00:34:39 Nie mogę ci tego wyjaśnić...
00:34:43 ale przysięgam, że z Trevorem
00:35:41 Świetnie.
00:35:42 Patrzcie na to...
00:35:44 Ja przyniosłem własną
00:35:48 - Tak.
00:35:49 Moje ulubione.
00:35:51 Przypalaj!
00:35:57 - Przypalaj.
00:36:01 Gdzie się wybierasz?
00:36:03 - Gdzieś.
00:36:06 Razem z tobą.
00:36:08 Dobrze.
00:36:12 Musimy pogadać
00:36:17 Włóż kurtkę,
00:36:26 Wygląda identycznie
00:36:29 gdy po raz pierwszy mnie
00:36:32 Nie do wiary...
00:36:35 - 3 lata temu.
00:36:41 Nie wyobrażam sobie
00:36:47 Nick, chciałabym
00:36:49 Ja pierwszy.
00:36:53 Jedź do Nowego Jorku.
00:36:57 - Co?
00:36:59 ale zaufaj mi,
00:37:01 Skąd ten pomysł?
00:37:03 Masz szansę by poświęcić
00:37:06 by... odnaleźć siebie,
00:37:08 bez obawy o mnie,
00:37:11 czy też inne badziewie,
00:37:13 - Nie chcę być wolna.
00:37:15 To twoja ostatnia szansa by...
00:37:21 pójść własną ścieżką,
00:37:23 ścieżką, której nie będę
00:37:27 Nie chcę iść własną ścieżką.
00:37:30 - Słuchaj.
00:37:31 i wspólnie to wypracować,
00:37:34 Zaufaj mi, kotku.
00:37:36 Julie...
00:37:48 Chcę więcej przestrzeni
00:37:54 Przepraszam.
00:37:59 Zrywasz ze mną?
00:38:03 - Tak?
00:38:08 Nie trzeba chyba nic
00:38:23 Nick, jestem w ciąży.
00:38:48 Trevor.
00:38:50 Gdzie Julie?
00:38:52 - Co się stało?
00:38:54 wzięła kluczyki i pojechała.
00:39:08 Nie! O Boże!
00:39:16 No to mamy wszystko.
00:39:28 Stary, co ty wyrabiasz?
00:39:58 Zwolnij.
00:40:04 O Boże.
00:40:10 - Chyba żartujesz.
00:40:26 - Boże!
00:40:30 Proszę, zatrzymaj się.
00:40:31 Przepraszam!
00:40:34 Nie wiedziałem!
00:40:37 Julie, musisz się zatrzymać!
00:40:40 Zatrzymaj się!
00:40:43 Proszę!
00:40:50 O mój Boże.
00:40:54 Kocham cię.
00:41:11 Zrobiłbym dla was wszystko.
00:41:13 Wiesz o tym, prawda?
00:41:51 Hej, Nick.
00:41:54 Wstawaj, kotku,
00:41:56 Za pół godziny
00:42:05 Właśnie, Nicky!
00:42:09 Za pół godziny mamusia
00:42:12 Zgadza się.
00:42:14 Podrzucę cię do babci.
00:42:30 /by Johnny