Butterfly On A Wheel

pl
00:01:07 tłumaczenie: zacharLecter feat. Erypik
00:02:42 To miała być
00:02:44 - I jest.
00:02:47 - Myślałem, że śpicie głęboko.
00:02:51 Dziękuję ci bardzo.
00:02:53 Wszystkiego Najlepszego, Abby.
00:02:56 - Mmm.
00:03:00 Och, kochanie.
00:03:03 - Obudziliśmy cię?
00:03:05 - Tak? To przepraszam.
00:03:07 - Przepraszam, kochanie.
00:03:09 Chodź tu, maleńka.
00:03:12 - Ok. Rodzinny uścisk.
00:03:17 Teraz wracać do łóżka.
00:03:19 - Och, Kochanie. Czy obudziła Cię?
00:03:37 Ktoś dzwoni.
00:03:43 - Cześć.
00:03:46 - Jak się masz?
00:03:47 - Ciągle mamy 29 lat?
00:03:50 - Ooh, daj zobaczyć.
00:03:52 - Możesz dać wiarę?
00:03:55 Wiesz co?
00:03:57 - Dziekuję.
00:04:03 Pa, Sophie.
00:04:08 Tylko żartowałem.
00:04:09 Ahh!
00:04:13 Patriota.
00:04:14 Oh, tak, tak, tak.
00:04:16 - Wygląda jak twój były.
00:04:18 Zobacz kochanie.
00:04:21 Mmm. Dobry wybór.
00:04:22 Teraz... panie,
00:04:25 załatwcie sobie ten
00:04:28 - Zostaw tylko platynową kartę, Neil.
00:04:31 Wiesz co, myślę, że twoja niania
00:04:33 - Tak, Zaszalejemy trochę.
00:04:35 - Dobrze. Muszę już wyjść.
00:04:37 - Do zobaczenia wieczorem.
00:04:40 - Diane, Zobaczymy się wieczorem.
00:04:45 Wiesz co.Masz najwspanialszego męża,
00:04:48 Myślę, że masz rację.
00:06:14 Co za przystojniak.
00:06:16 Serio, serio, jesteś piękny.
00:06:21 - Wielkie wydarzenie w poniedziałek, co?
00:06:24 2 lata. 2 lata spędziłem
00:06:28 stanowisko.
00:06:29 Już mi prawie szczęka wyleciała od
00:06:33 A potem ot tak, szefo
00:06:36 - Jaki jest twój sekret, Neil? Powiedz mi.
00:06:40 Dzisiaj, o 4 popołudniu,
00:06:44 wycofam się...
00:06:46 i zostawie to dla ciebie.
00:06:48 Jak to zabrzmiało?
00:06:50 Ja nie jestem tak niebezpieczny jak
00:06:53 Czy... Czy Abby wie,
00:06:56 - Tak daleko nie zajdę.
00:07:30 - Sądzę, że nadajesz się na tą posadę.
00:07:31 - Sądzę, że nadajesz się na tą posadę.
00:07:34 Świadomość tego... Ludzie
00:07:38 - To zniszczy naszą konkurencję
00:07:43 Tak, czy owak, Neil, to świetna robota.
00:07:46 - Te... ślady są genialne.
00:07:49 Chłopcy z białego pokoju w Magris
00:07:50 posrają się o to.
00:07:53 - Nic nie wyciekło, tak?
00:08:00 Dobrze. Okej.
00:08:01 Nie będę tu potrzebny,
00:08:04 Dobre.
00:08:07 Karl?
00:08:09 W sprawie tego Ronsin pitch.
00:08:12 Tak? O co chodzi?
00:08:14 Myślałem, że może
00:08:18 tylko jeden z nas się tym zajmie.
00:08:20 Wie pan, raczej nie nie będą skorzy
00:08:23 Dobra. To który z was chce to załatwić?
00:08:26 Ja tam nie wiem.
00:08:29 Tak. Jasne. Absolutnie.
00:08:32 Nie. Ty to zrób, Neil.
00:08:38 Łał. No cóż... jeśli jesteś pewien.
00:08:41 Nie wiem. Nie masz nic przeciwko, Jerry?
00:08:43 - Ale już to obstawiliśmy.
00:08:47 Dobrze.
00:08:50 Zdawaj tak dalej te egzaminy.
00:08:52 Pokładamy w tobie duże nadzieje, Neil.
00:08:54 Poważne plany. Masz chwilę?
00:09:09 - Biuro Neila Randalla
00:09:12 - Witam, pani Randall. Sto lat.
00:09:15 Jest Neil?
00:09:17 Właśnie kończy rozmawiać z Karlem.
00:09:21 Acha! Planują swoją weekendową
00:09:24 Coś w tym stylu.
00:09:25 Wiesz może, czy on chce go
00:09:27 Ee, nie. Nie sądzę.
00:09:29 Dobrze. Bo mam małą niespodziankę.
00:09:30 Posłuchaj, Judy.
00:09:32 - Mhm.
00:09:33 myślisz, że to oznacza awans?
00:09:35 Cóż, powiedzmy, że wygląda obiecująco.
00:09:41 Znów ci się udało, Neil.
00:09:43 Co mogę powiedzieć?
00:09:45 Musisz jedynie rozegrać grę.
00:09:49 No weź. To nic osobistego.
00:09:54 - Ale tak to już jest, prawda?
00:09:55 - Ale tak to już jest, prawda?
00:09:57 Źle się czuję w stosunku do niego,
00:09:59 - Dobra, dobra.
00:10:02 Taa?
00:10:04 To było wręcz fantastyczne.
00:10:08 Smakuje jeszcze lepiej,
00:10:15 Nasza piosenka.
00:10:16 Oto co zrobię
00:10:18 Zajmę się tobą
00:10:22 O czym myślisz?
00:10:23 Kocham i zatracam się
00:10:28 Tak samo, jak ty
00:10:31 Ty szatanie.
00:10:33 No więc widzisz, ja wiem
00:10:36 O tym,
00:10:39 Więc, jeśli mi pozwolisz
00:10:43 Oto co zrobię
00:10:46 Zajmę się tobą
00:10:50 A co, jeśli poproszę cię,
00:10:56 Przecież wiesz, że chciałbym.
00:11:00 Przestań. Tylko żartowałam.
00:11:02 Żartowałam.
00:11:04 Wiem, ile to dla ciebie znaczy.
00:11:06 W sensie, jak często może zapraszać
00:11:09 - Nie. To ważna sprawa dla nas obojga.
00:11:14 Wytrzyj załzawione oczy
00:11:18 Och powiedz mi, kochanie
00:11:23 Sophie. Sophie. Daj.
00:11:25 - Gotowy?
00:11:27 Uwielbiam to, skarbie.
00:11:31 - Nie mam zamiaru do uwieść, kotku.
00:11:34 Może ci przynieść szczęście.
00:11:36 - Otworzę.
00:11:37 Musimy się zbierać, jeśli chcesz
00:11:41 - Dzień dobry.
00:11:42 - Nazywam się Helen Schriver. Z agencji.
00:11:46 - Jestem trochę wcześniej.
00:11:49 - Witaj, Helen.
00:11:51 A cóż to za panna?
00:11:54 To jest Helen, pani, o której ci
00:11:57 - Cześć.
00:11:59 To jest Sherry. Bawimy się razem.
00:12:02 - Mogę się przyłączyć?
00:12:04 Może pokażesz Helen basen,
00:12:07 Dzięki.
00:12:13 Ale fajny basen.
00:12:16 Postawisz deskę do skakania
00:12:19 - Co? Coś nie tak?
00:12:22 Sądziłam, że agencja wyśle
00:12:24 A tak. Racja.
00:12:26 rozmawiając przez telefon z chłopakiem
00:12:29 Dobra.
00:12:32 Mogłabyś się zająć moją czarną Pradą
00:12:35 To mi zajmie cały weekend, skarbie.
00:12:37 To jest Królik.
00:12:40 Kocham cię, skarbie.
00:12:42 - Papa, mamusiu.
00:12:44 Chodź do mnie, mała.
00:12:45 Tatuś będzie tęsknić. Papa.
00:12:51 - Ani słowa mamie.
00:12:52 Cii.
00:12:56 - Papa, tato.
00:12:59 Jeśli moja żona wróci przed północą,
00:13:03 Ma ścisłe wytyczne,
00:13:06 - Okej.
00:13:09 Nie. Ja to zrobiłam za ciebie.
00:13:11 Co ja bym bez ciebie zrobił, co?
00:13:16 - Pa, dziecinko.
00:13:18 Kocham cię.
00:13:34 Będę za 20 minut, Diane. Dobrze?
00:13:37 Neil ma dostać awans, pamiętasz?
00:13:39 Dobrze. Pa.
00:13:41 Skarbie, nie rozpowiadajmy
00:13:43 W sensie, jeszcze nie wiemy,
00:13:47 Może to tylko
00:13:49 Jeśli tylko znajdziemy to miejsce.
00:13:55 - Okej. Co ci chodzi po głowie?
00:14:01 Tak, to prawda.
00:14:03 Nie zapewniałem cię,
00:14:05 No weź. W Denver żyliśmy
00:14:07 A teraz sama zobacz.
00:14:10 Wiesz, o czym jeszcze myślę?
00:14:12 Mam zamiar podzwonić
00:14:15 - Nie. Co niby, powrót do fotografowania?
00:14:18 W sensie, dni napawania się
00:14:23 Taa. Czemu nie gonisz za marzeniami?
00:14:25 - Nie masz nic przeciwko?
00:14:30 Też tak mi się wydaje.
00:14:31 O mój Boże.
00:14:36 - Co pan tu do cholery robi?
00:14:39 Kładź łapy na kierownicę!
00:14:41 - Czego chcesz?
00:14:43 - Czego chcesz?
00:14:47 - Jak to?
00:14:49 - Proszę, nie rób nic pochopnie, okej?
00:14:52 Dobra, już się uspokoiłem.
00:14:56 Trzymaj. To do ciebie.
00:14:58 Weź to. Bierz.
00:15:05 To Sophie.
00:15:06 - O, Chryste, nie!
00:15:08 - Nie chcesz porozmawiać?
00:15:10 - Stul dziób!
00:15:13 Proszę, nie!
00:15:14 - Mów. Mów!
00:15:17 Mów.
00:15:18 Sophie... Cześć, skarbie.
00:15:21 Posłuchaj mnie. To tylko taka zabawa.
00:15:25 Rób cokolwiek,
00:15:28 To dobrze... taa.
00:15:30 Starczy. Starczy.
00:15:32 - Dawaj z powrotem.
00:15:34 Powiedziałem, że już wystarczy!
00:15:49 Boże.
00:15:54 Przysięgam na Boga,
00:15:56 Gówno mnie ona obchodzi.
00:16:01 - Ile chcesz?
00:16:07 90, 95 klocków.
00:16:10 $142,367.
00:16:16 Dokładnie tyle.
00:16:38 Tylko ty.
00:16:43 Czekaj. Podjęcie sumy powyżej 20 tysięcy
00:16:54 No dobrze.
00:17:01 Pamiętajcie tylko,
00:17:08 Wykonam jeden telefon do mojej koleżanki
00:17:12 Trzymaj go na oku, Abby.
00:17:15 Do roboty.
00:17:19 - W porządku?
00:17:21 - Co to za jeden?
00:17:23 - Miałaś rację, co do tej baby!
00:17:26 A co, jeśli zrobili jej coś złego?
00:17:27 Nic jej nie będzie!
00:17:29 Przecież już zadzwonił.
00:17:39 Cześć, Abby. Co tam?
00:17:43 Suzanne. Dobrze. A u ciebie?
00:17:45 Również. A twoja córeczka...
00:17:47 U niej też dobrze. Przepraszam najmocniej.
00:17:51 Jasne. Spoko. Udanego dnia.
00:18:01 Co ty robisz? Co?
00:18:02 - Dzwonię na policję.
00:18:05 - Kotku, on tam jest. On...
00:18:09 - Ale myślałem, że...
00:18:11 Uspokój się. Chodźmy.
00:18:18 - To wszystko?
00:18:21 Co, myślisz, że będę ryzykować
00:18:26 - Właśnie to zrobiłeś.
00:18:31 Wybacz.
00:18:35 Miejmy to już za sobą.
00:18:38 - Witam, jak się państwo miewają?
00:18:40 Chciałabym wypłacić gotówkę.
00:18:45 Ee... poproszę o dowód tożsamości.
00:18:47 Jasne.
00:18:52 A ten pan po co?
00:18:54 Cóż, chodzi o to,
00:18:55 Taa, całkiem spora,
00:18:57 - Oczywiście, proszę pana.
00:19:00 Przestań. Bo jeszcze
00:19:04 Zrób to dla Sophie.
00:19:08 Dobrze?
00:19:13 Przepraszam
00:19:18 Proszę wybaczyć. Mąż przeżywa
00:19:40 Nie radzisz sobie w takich
00:20:02 Cholera!
00:20:09 Czyżbyśmy mieli jakiś problem?
00:20:11 Ee...
00:20:16 - Nie, panie władzo...
00:20:19 - Taa, tylko, że czekam...
00:20:21 Przepraszam. Proszę wybaczyć.
00:20:33 A teraz gotówka i karty.
00:20:36 - Szybciutko. Daj mi swoją torebkę.
00:20:41 Przejedź tamtędy.
00:20:44 To już koniec, tak?
00:20:47 - Oddaj nam naszą córkę.
00:20:52 Zobaczmy, co tu mamy, co?
00:21:06 Co ty wyprawiasz?
00:21:09 Można by powiedzieć...
00:21:10 że pieniądze palą mi się w rękach.
00:21:13 Neil! Czemu to robisz?
00:21:15 - Jezu!
00:21:16 - Chryste Panie, czyś ty oszalał?
00:21:19 Moje pieniądze!
00:21:21 Przestań, proszę! Proszę! Proszę!
00:21:24 Palisz nasze pieniądze!
00:21:29 - Przestań!
00:21:35 - Neil.
00:21:38 - W lewo. Skręć w lewo.
00:21:48 Jezu.
00:21:56 Chryste Panie.
00:22:00 Ludzie będą się zastanawiać,
00:22:04 może zadzwonisz do szefa
00:22:10 - Spóźnię?
00:22:22 Karl. Witaj, mówi Neil.
00:22:24 Tja, mam opóźnienie.
00:22:26 Abby nie czuła się najlepiej,
00:22:30 Nie, nie. Powiesz mi, co mam robić,
00:22:33 Tak. Taa, jasne. Dzięki. Do zobaczenia.
00:22:40 Czego jeszcze chcesz?
00:22:47 Ciebie.
00:22:50 I ciebie.
00:23:00 Jedź na zachód. Teraz.
00:23:04 Dan, cześć. Abby z tej strony.
00:23:27 Neil, jedź w tamto miejsce.
00:23:31 Oni mnie tam znają.
00:23:34 To będziecie mieli kolejnego.
00:23:42 Cześć, ee... pan Randall.
00:23:44 Dzień dobry panu.
00:23:45 Miło znów pana powitać.
00:23:47 Poproszę o stolik dla trzech.
00:23:52 - Proszę tędy.
00:23:56 Nie trzeba.
00:24:00 Co życzą sobie państwo do picia?
00:24:02 Nic, dziękuję.
00:24:04 Butelkę dobrego wina. Czerwonego.
00:24:07 - Za kwotę około 200 dolców.
00:24:12 Co za ceny...
00:24:13 Co byś mi polecił, Neil?
00:24:16 Za kogo się uważasz?
00:24:19 To proste.
00:24:22 W tej chwili,
00:24:23 jestem Bogiem.
00:24:26 Powiedz nam po prostu,
00:24:30 Wiecie, ludzie zawsze mówią,
00:24:34 Cokolwiek.
00:24:37 Poddam to próbie.
00:24:38 Przez najbliższą dobę będziecie moi,
00:24:44 - Mogę przyjąć pańskie zamówienie?
00:24:47 to macie stek w menu.
00:24:49 Tak, proszę pana. Stek dauphinoise.
00:24:51 Dobra. Może być. Tja.
00:24:53 - Krwisty. Dziękuję.
00:24:58 Ci państwo nie są głodni.
00:25:03 Taa, to prawda.
00:25:05 - Musicie się zmywać.
00:25:10 Proszę wybaczyć.
00:25:12 Jak to mamy się zmywać?
00:25:14 Cóż, jakoś trzeba za to zapłacić.
00:25:17 A ja nie mam żadnej gotówki.
00:25:18 Niby co my mamy
00:25:19 Wyjdziecie stąd teraz.
00:25:21 Nie mówiąc ani słowa
00:25:23 i zdobędziecie jakąś kasę.
00:25:26 I jeśli do 17:30 nie wrócicie z,
00:25:31 to, no wiecie jak to się mawia.
00:25:34 Nie stawajcie do walki z kimś,
00:25:42 Ruszaj.
00:25:51 W sam raz.
00:25:53 - Do kogo dzwonisz?
00:25:55 - Do kogo?
00:25:57 Czy ty słuchasz, jak się do ciebie mówi?
00:25:59 Poczta głosowa. Nie odbiera.
00:26:01 Musi w okolicy mieszkać ktoś jeszcze,
00:26:03 Nie znamy nikogo w tej części miasta.
00:26:04 Skąd on o nas wie?
00:26:06 Nic, kotku. Rozumiesz?
00:26:09 To ktoś z pracy? Powiedz.
00:26:10 To z księgowości?
00:26:12 Nie. Nie wystarcza ci, że zabrał nasze
00:26:15 Mamy tylko 15 minut.
00:26:16 - O Boże.
00:26:18 Słuchaj.
00:26:20 - Proszę. To ważna sprawa. To...
00:26:25 - Neil!
00:26:28 Posłuchaj nas.
00:26:29 Nazywam się Neil Randall. A to, ee,
00:26:33 Dobra, potrzebujemy...
00:26:35 Nie żebrzemy.
00:26:37 Dobra, spieszę się na spotkanie.
00:26:39 Nie. Nie, wróć pan.
00:26:41 Nasza córka może...
00:26:42 Nie, przestań!
00:26:44 Nasza córka może umrzeć,
00:26:47 Jak mnie nie puścisz w ciągu
00:26:49 Neil, zostaw go. Chodźmy.
00:26:51 Mam pomysł. Mam pomysł!
00:26:59 Przepraszam. Przepraszam.
00:27:01 Musimy sprzedać tą bransoletkę.
00:27:04 - Dałem za to dwa klocki.
00:27:07 - Tja.
00:27:10 Proszę szybciej. Spieszy nam się.
00:27:13 To podróbka. Dam wam 20$.
00:27:16 Co? To nie żadna podróbka.
00:27:18 - Jaja sobie robisz?
00:27:21 Przestań.
00:27:22 Żartowałem. Żarcik.
00:27:25 - Bardzo śmieszne. 300.
00:27:32 Taa. Jest tylko jedno "ale."
00:27:36 Nie mogę zapomnieć.
00:27:39 300. Teraz.
00:27:44 Szybciej. Zostały dwie minuty.
00:27:48 Tędy.
00:28:03 - Gdzie on poszedł?
00:28:05 Dokąd poszedł?
00:28:07 Prze... przepraszam. Nie widziałem, ee...
00:28:09 - Ten mężczyzna, siedział w tamtym miejscu.
00:28:12 - Bez jaj. Musiał pan go widzieć.
00:28:16 W samą porę.
00:28:20 Przyjemne miejsce.
00:28:22 Mógłbym tu zabrać moją dobrą żonę, co?
00:28:24 Załatw co trzeba, dobrze, Neil?
00:28:27 Wybaczcie nam.
00:28:34 - Masz to?
00:28:36 Niezłe przedstawienie.
00:28:37 Przekonajmy się, czy zdążysz do
00:28:40 - Trzeba to doręczyć osobiście.
00:28:42 - Co się dzieje?
00:28:44 Drobna sprawa dla Abby, Neil.
00:28:46 - Co to?
00:28:48 Spokojnie.
00:28:49 Spokojnie.
00:28:50 Chcę do ciebie dotrzeć.
00:28:52 Być może mamy coś wspólnego...
00:28:53 Na rany Chrystusa.
00:28:55 To nic, Neil. Dam radę.
00:28:58 Umiem doręczyć list, okej?
00:29:00 Dobra, dobra. Idź.
00:29:02 Pilnuj się, dobra?
00:29:09 Chyba się o nią nie boisz, co?
00:29:11 Może spotkać glinę.
00:29:15 Zrobi to.
00:29:19 Abby!
00:29:20 Czekaj. Nie. Zostań.
00:29:22 - Ty skurwielu!
00:29:25 W porządku?
00:29:26 Złość jest dobra, Neil.
00:29:29 Chodź.
00:29:31 Chodź. Idziemy.
00:29:32 No chodź.
00:29:37 Hej!
00:29:41 Hej!
00:29:45 Hej.
00:29:51 Słowem piśniesz, a twoja córka zginie.
00:29:55 - Hej.
00:29:58 Dobrze cię widzieć, synu.
00:30:00 - Co tu robisz?
00:30:03 musiałem wstąpić służbowo i, ee...
00:30:06 A ty?
00:30:07 Nie spodziewałem się ciebie
00:30:09 Idę do Kory, tej dziewczyny,
00:30:12 Mieszka niedaleko.
00:30:14 Dobrze.
00:30:15 Dobrze.
00:30:18 Czy, ee, wszystko w porządku?
00:30:20 Tak, po staremu.
00:30:21 Nic tylko ta praca.
00:30:24 Dużo spraw mam na głowie.
00:30:26 Słuchaj, musimy lecieć.
00:30:28 - Pogadamy później, dobra?
00:30:30 Chciałbyś...
00:30:35 - Jasne.
00:30:37 Czyżbyś o czymś nie zapomniał?
00:30:39 Co będzie, jak się spóźnisz?
00:30:41 No?
00:30:43 Twoja żona cię zabije.
00:30:45 A tak, zapomniałem.
00:30:47 Wybacz, synu. Mamy niewiele czasu.
00:30:50 Jasne.
00:31:18 Masz swoje dziecko
00:31:24 Co on o was pomyśli,
00:31:37 Myślałeś nad tym?
00:31:49 No, co sobie pomyśli?
00:31:51 No powiedz.
00:31:54 Co sobie pomyśli?
00:31:55 Co powie Kory, kiedy jego
00:31:58 Myślałeś o tym?
00:32:00 Co?
00:32:06 Co ty do cholery wyprawiasz?
00:32:20 Jak tam sprawy w pracy?
00:32:28 Słyszałem, że reklama to podły interes.
00:32:30 Dużo stresu.
00:32:35 To dlatego zjebujesz
00:32:37 O czym ty gadasz?
00:32:40 Poznajesz to miejsce?
00:32:43 Piąte piętro. Przed tobą.
00:32:46 To główne biuro
00:32:48 Słyszałeś o nich?
00:32:51 No pewnie, że tak.
00:32:53 I z tym zbliżającym się
00:32:55 jestem pewien, że to coś,
00:32:59 Co masz z włamywania się
00:33:03 - Skąd to masz?
00:33:09 Abby ma oryginał.
00:33:16 Wszystko tam jest,
00:33:18 Daty, miejsca.
00:33:20 Co zrobiłeś,
00:33:22 Ciekawe, co może z tym zrobić
00:33:26 Reputacja twojej firmy
00:33:28 Ale Karl nie będzie cię o to winić, Neil.
00:33:35 Cóż, pan Carver będzie tu lada moment,
00:33:39 Nie, w porządku. Naprawdę muszę
00:33:41 Naturalnie. Proszę usiąść.
00:33:53 Chcesz zniszczyć wszystko,
00:33:55 To ciebie chcę zniszczyć, Neil.
00:33:58 Udowodnię ci to.
00:34:00 Dam ci szansę.
00:34:03 - Powstrzymaj ją.
00:34:05 Powstrzymaj.
00:34:13 No dalej. Dalej. Cholera!
00:34:25 Halo?
00:34:27 Abby? Mówi... Neil mówi.
00:34:30 Abby, nie dawaj tej koperty.
00:34:33 - Co?
00:34:36 Po prostu wyjdź z biura, okej?
00:34:37 Musimy robić, co on każe, Neil.
00:34:39 Pomyśl o Sophie.
00:34:40 Wyjdź stamtąd, Abby, proszę.
00:34:42 Nie, posłuchaj mnie.
00:34:44 Wyjdź!
00:34:46 W porządku.
00:34:47 Koniec czasu.
00:35:03 O, nie. Abby, nie!
00:35:10 Przepraszam. Nazywa się pan Carver?
00:35:12 Nie! Abby, Chryste, nie!
00:35:17 Nie rób tego!
00:35:19 Abby, do diabła! Powiedziałem, że nie!
00:35:25 Cholera!
00:35:41 No weź. Wiem,
00:35:47 Myślałem nad czymś,
00:35:51 Wiesz, co to było?
00:35:55 "Nazywam się pan Randall."
00:35:58 Może to tylko moje odczucie,
00:36:00 i ktokolwiek inny,
00:36:02 co sprawia,
00:36:09 Wiesz, o czym mówię?
00:36:23 Taa.
00:36:25 Myślisz, że możesz na kimś polegać,
00:36:26 A potem ona...
00:36:30 Jesteś żałosny.
00:36:37 W porównaniu do ciebie, Neil,
00:36:39 W sensie, że masz wszystko.
00:36:45 Wspaniałą żonę.
00:36:46 I chuja.
00:36:48 Chciałem powiedzieć,
00:36:54 Może sprawdzimy, co u niej.
00:37:04 8-2-7.
00:37:10 Cześć. To ja.
00:37:13 Jakieś problemy?
00:37:17 To dobrze.
00:37:19 Jasne. Ogląda kreskówki.
00:37:20 - Pozwól mi porozmawiać z córką.
00:37:25 Niech nie wychodzi.
00:37:28 No proszę.
00:37:31 To atrakcyjna kobieta, Neil.
00:37:33 Bądź dla niej dobry.
00:37:37 Przepraszam. Musiałam to zrobić.
00:37:39 - Tak. Wiem.
00:37:40 Słuchajcie, muszę coś załatwić.
00:37:43 Zostańcie tu.
00:37:49 Czemu nie zrobiłaś, co ci...
00:37:51 co ci powiedziałem?
00:37:53 Bo robię, co on każe,
00:37:55 Wiesz co? Nieważne.
00:37:58 Nie chciałam wystawiać Sophie
00:38:00 Jakie niebezpieczeństwo?
00:38:02 Tak, ale jeśli bym to zrobiła,
00:38:05 Abby, on bawi się nami.
00:38:07 - Jasne, że rozumiem.
00:38:09 Tylko bez takich.
00:38:11 I nie stój tam, jakby twoja
00:38:14 Masz na myśli tą rzecz,
00:38:15 Taa, granie w klocki z Sophie
00:38:18 Och, wybacz, kochanie,
00:38:20 było dla ciebie takim
00:38:22 Nic takiego nie mówiłam,
00:38:24 ona jest naszym dzieckiem.
00:38:28 On właśnie tego chce.
00:38:30 - A pieprz się.
00:38:32 - Przestań.
00:38:33 Całe życie cię wysłuchiwałam.
00:38:36 Rozumiesz? Całe życie!
00:38:39 Teraz ty mnie posłuchaj!
00:38:48 Czemu nie wrócisz do Denver?
00:38:54 To naprawdę świetny czas,
00:38:58 Naprawdę idealny.
00:39:06 Przepraszam.
00:39:15 Neil, to jego telefon.
00:39:20 Niedawno dzwonił do niani.
00:39:22 Numer na pewno się zapamiętał.
00:39:25 Szybko. Szybko.
00:39:28 555-1215.
00:39:31 Wraca, wraca.
00:39:33 Nie pozwolę temu dupkowi...
00:39:35 Odłóż ją, odłóż!
00:39:46 Macie to dostarczyć.
00:39:48 Czeka was miła niespodzianka.
00:39:50 Pojedziecie pociągiem.
00:39:51 Macie godzinę w obydwie strony.
00:39:54 Co to?
00:39:56 Poczekam tu.
00:39:58 Nie.
00:40:03 Co powiedziałeś?
00:40:04 Chyba słyszałeś.
00:40:05 Neil, daj spokój.
00:40:09 Nie przejmuj się tym, Abby.
00:40:10 Sądzę, że w gruncie rzeczy,
00:40:13 Zaczynasz mnie na serio
00:40:16 Ale złość to dobra rzecz, prawda?
00:40:17 Zaczynasz mnie wkurzać nie na żarty.
00:40:19 Co konkretnie zamierzasz
00:40:22 Przestań!
00:40:24 Proszę, zostaw go.
00:40:26 Przestań, proszę.
00:40:28 Zrobisz to, koleżko, co?
00:40:30 - Zrobisz?
00:40:33 Zrobi to.
00:40:38 Tamto pudełko. Masz godzinę.
00:40:41 Już dobrze...
00:40:44 Nic ci nie jest, skarbie?
00:40:45 Wszystko w porządku? Już dobrze.
00:40:47 Nic mi nie jest.
00:40:49 Ostatnie wezwanie
00:40:51 Ostatnie wezwanie
00:40:53 Kotku, nie możemy, to zbyt ryzykowne.
00:40:57 Taa.
00:40:59 Co on chce nam zrobić, co?
00:41:03 Niszczy nam życie.
00:41:17 - Dzwonię pod ten numer.
00:41:20 Po tym, jak go wybrał, pierwsze
00:41:22 Czemu miałby to powiedzieć?
00:41:26 A co, jeśli on teraz patrzy?
00:41:40 To hotel, Allerton Crowne Plaza.
00:41:45 To może być nasza jedyna szansa.
00:41:49 To osiem przecznic stąd.
00:41:50 Mogę w czymś pomóc?
00:41:55 Mamy godzinę.
00:41:59 Przepraszam.
00:42:01 - Przepraszam, to nagły wypadek.
00:42:03 - Przepraszam.
00:42:07 O, Boże, a co potem?
00:42:09 Abby, nie zamierzam czekać,
00:42:13 Neil...
00:42:15 Muszę to zrobić, kochanie,
00:42:16 muszę się dowiedzieć.
00:42:44 To wszystko to jakaś
00:42:48 Nie martw się.
00:42:54 Chodźmy.
00:43:01 Dobry wieczór. Witamy
00:43:04 - W czym mogę pomóc?
00:43:14 Są tu. 40-letnia kobieta w ciemnych włosach,
00:43:18 - Zameldowali się dzisiaj.
00:43:23 Mówili, że dziewczynka
00:43:35 Zagadaj ją.
00:43:46 Można gdzieś tu oddać rzeczy
00:43:48 - Tak, proszę pani.
00:43:55 Skarbie.
00:43:56 Musimy już iść, skarbie.
00:43:59 Dziękuję bardzo.
00:44:03 Pójdziemy schodami.
00:44:13 825. To będą następne.
00:44:17 To będzie po tej stronie.
00:44:23 Cii.
00:44:38 To telewizor.
00:44:42 - Zaczekaj tu.
00:44:44 - Musisz tu poczekać.
00:44:47 Dzwonię po gliny,
00:45:01 Przestrzeń między skałami
00:45:03 Ona, która mi daje...
00:45:04 Chcę mój pamiętnik!
00:45:11 Mówiąc o pustce,
00:45:12 widział ktoś Dorka, Dorkka i Dorky'ego?
00:45:15 Łał! Dobrze, że problem się rozwiązał,
00:45:19 Już wystarczy, Eddy.
00:45:21 Mój umysł roi się od
00:45:24 Błagam cię. Proszę,
00:45:30 To jest to! Sugeruję,
00:45:33 zakopiemy książkę
00:45:35 i udamy, że nic nie pamiętamy.
00:45:38 To mi się podoba!
00:45:39 Podwójne D, to dopiero szczwany plan!
00:45:42 Taa. Masz rację.
00:45:50 Sądzisz, że wszystko może
00:45:53 ponieważ jesteś ciut sprytniejszy
00:45:57 Co?
00:46:00 Powiedz mi, Neil.
00:46:03 Jakie to uczucie,
00:46:08 Chcemy tylko
00:46:13 Abby!
00:46:18 Gdzie ona jest? Gdzie?
00:46:20 Jak to się stało,
00:46:22 Co?
00:46:24 Nie jestem pewien, czy jesteś idealną żoną,
00:46:29 Co? Nie wiem, czy
00:46:31 Drań!
00:46:32 Zostaw ją w spokoju!
00:46:37 Spójrz na mnie. Nic ci nie jest?
00:46:40 Masz.
00:46:43 Załóż to, Abby. Widzisz?
00:46:46 - Chcesz to ubrać?
00:46:49 No weź, Abby, załóż.
00:46:50 No załóż. Trzymaj.
00:46:52 - Zapłacisz za to.
00:46:53 - Ona tego nie zrobi.
00:46:56 - Bo ja tak mówię!
00:46:59 Powiedziałem, że tego nie zrobi!
00:47:00 Neil, nie.
00:47:05 Chyba nie stawiasz swojego dumnego kutasa
00:47:09 Proszę, przestań. Nie...
00:47:11 Zrobię, co chcesz.
00:47:13 Zrobię to, zrobię.
00:47:27 Dalej, Abby.
00:47:33 No dalej.
00:47:45 Podejdź do mnie, chodź tu.
00:47:47 Stój tam.
00:48:03 Chyba się to jej podoba.
00:48:07 Niebezpieczeństwo.
00:48:10 Taa.
00:48:18 Zgrywanie ofiary.
00:48:23 To najżywsze uczucie,
00:48:30 Tja, załóżmy tą sukienkę.
00:48:40 O tak, tak właśnie.
00:48:48 Ładnie pachnie.
00:48:52 Naprawdę ładnie.
00:49:10 Zabiję cię, jak będzie po wszystkim.
00:49:12 Tja, ale to jeszcze nie koniec,
00:49:17 Nie.
00:49:19 Bądź tam o 20:00.
00:49:21 W przeciwnym razie,
00:49:23 Być gdzie? Gdzie mam być o 20:00?
00:49:25 Odpowiedź masz przed sobą, Neil,
00:49:26 patrzy ci się w twarz.
00:49:29 Już najwyższy czas.
00:49:31 Zobaczymy, czy uda ci się
00:49:33 O czym ty mówisz?
00:49:35 Napij się szkockiej, w czasie,
00:49:39 Neil!
00:49:40 Powiedz mi, gdzie, do diabła!
00:49:43 Kutas!
00:49:52 Dalej. Ruchy.
00:50:01 Szybko!
00:50:49 Chcesz tylko odzyskać swe życie.
00:50:51 A jak sądzisz?
00:50:53 Cóż, w takim razie wysiadka z samochodu.
00:51:03 Cholera.
00:51:12 Najwyższy czas...
00:51:51 Kurde.
00:52:32 O, kurde.
00:52:47 Taa?
00:52:48 Już mi tęskno za tobą.
00:52:50 Jestem. Jestem na wieży zegarowej.
00:52:52 Za późno.
00:52:54 Nie, nie, nie, zrobiłem, co chciałeś.
00:52:58 Ale za późno.
00:52:59 Jezu Chryste.
00:53:02 Nie jest aż tak źle.
00:53:05 Co? Nie, poczekaj.
00:53:09 - Neil? Neil?
00:53:11 - Neil, posłuchaj, on ma...
00:53:14 Gdz-gdzie jesteś?
00:53:16 Co-co zamierzasz zrobić?
00:53:19 Podejdź i sam zobacz, Neil.
00:53:23 - Dokąd?
00:53:26 Podejdź do krawędzi
00:53:41 Dobra... Ok...
00:53:42 Chyba się nie boisz, co?
00:53:45 Tony, co mieszka w mojej buzi powiedział mi,
00:53:48 Jestem przy krawędzi.
00:53:51 Abby bardzo prosiła o ostatnie spojrzenie.
00:53:53 - Nie, czekaj, czekaj.
00:53:55 Nawet cię nie widzę.
00:53:57 Zobaczylibyśmy się, Neil,
00:54:00 - Chcę cię widzieć na nogach.
00:54:07 Dobra, dobra, widzę...
00:54:09 - Widzę cię.
00:54:12 Nie...
00:54:13 - Na nogi.
00:54:15 - Wstawaj, Neil.
00:54:19 Choć raz w życiu bądź mężczyzną.
00:54:37 Jestem tutaj.
00:54:38 Jestem...
00:54:41 Powiedz, żeby się cofnął.
00:54:43 Jestem na krawędzi.
00:54:45 Powiedz, by się cofnął.
00:54:47 Proszę, nie, on się zabije.
00:54:48 Wystarczy! Rozumiesz?
00:54:50 Nie!
00:54:52 - Nie waż się jej tknąć!
00:54:55 Zostań w środku. Zostań.
00:55:00 Słuchaj, to nieważne,
00:55:03 I tak miałem zamiar ją zatrzymać.
00:55:05 Tyle, że ona o tym jeszcze nie wie.
00:55:10 Czemu to robisz?
00:55:14 Czemu? Czemu...
00:55:19 Czy ty niczego nie widzisz?
00:55:20 Co, Neil?
00:55:22 O czym ty mówisz?
00:55:23 Odpowiedź jest tam na górze.
00:55:27 Jest dokładnie tam. Rozejrzyj się.
00:55:30 - Gdzie?
00:55:34 No dalej, chcesz wiedzieć,
00:55:47 Kto łamie motyla na kole?
00:55:52 Co to znaczy?
00:55:54 Powiem ci, co.
00:55:56 To znaczy zniszczenie problemu.
00:55:59 Rozgniecenie.
00:56:01 No to teraz mam
00:56:05 A ty jesteś nic nie wartym
00:56:10 Nie, proszę, błagam, nie.
00:56:15 A co dokładnie ja zrobię?
00:56:18 Zostawię to twej wyobraźni, Neil.
00:56:21 Nie rozłączaj się! Ani się waż!
00:56:23 Słodkich snów.
00:56:30 A-Abby!
00:56:32 Abby!
00:57:25 - Hej!
00:57:27 - Kolejka jest tam, proszę pana.
00:57:29 Porwano... porwano moją córkę
00:57:32 Na wolności jest psychopata,
00:57:33 rozumie pan, on... on porwał
00:57:37 Macie rejestr aut, a on jeździ moim autem.
00:57:40 o numerach "R"-"U", ee, 83... 83 "A."
00:57:43 I jeszcze... jest z nim
00:57:46 Udaje niańkę?
00:57:48 Nazywa się pan Randall?
00:57:50 - Taa.
00:57:53 - Była tu.
00:57:57 - Czek-czekaj, kiedy?
00:58:04 Rozmawiał...
00:58:05 - Tja.
00:58:07 - Wyjaśniła mi całą sprawę.
00:58:09 Powiedziała,
00:58:12 Będąc w tym stanie, spróbuje
00:58:17 Powstrzymać od czego niby?
00:58:19 Od opuszczenia pana.
00:58:22 Nie, nie rozumie pan.
00:58:25 Ona nie chce mnie zostawić.
00:58:28 On jej kazał tak powiedzieć.
00:58:29 Rozumie pan? On to
00:58:31 Sprytny jest. On...
00:58:34 On, ee... on ma naszą córkę.
00:58:36 I nakłonił nas...
00:58:41 Proszę posłuchać. Wiem,
00:58:42 Proszę posłuchać. Wiem,
00:58:43 Rok temu żona mnie rzuciła.
00:58:45 A ja trochę... ześwirowałem.
00:58:47 Nie jestem żadnym
00:58:49 Jestem ofiarą przestępstwa!
00:58:55 Niech pan posłucha.
00:58:58 Nie jestem pijany. To jego sprawka.
00:59:03 Niech pan sobie zrobi przysługę.
00:59:07 Musi pan to zaakceptować, dobrze?
00:59:10 Ja tu nic nie pomogę. Nic a nic.
00:59:14 Chodźmy,
01:00:41 W porządku. Och!
01:00:43 - Och, kotku.
01:00:44 - Już w porządku.
01:00:45 - Nie tknął mnie.
01:00:47 Tak, przysięgam.
01:00:55 Zmusił mnie, bym kłamała temu glinie.
01:00:57 Myślałam, że chciałeś spaść
01:00:59 Myślałam, że tam zginiesz.
01:01:01 Och, kochanie.
01:01:02 Myślałem, że cię stracę, kochanie.
01:01:04 Myślałem...
01:01:06 - Myślałem, że wszystko stracone.
01:01:08 Zapamiętaj to uczucie!
01:01:12 Bo następnym razem każę ci zrobić coś,
01:01:16 Jasne, panie Randall?
01:01:21 Dobrze, teraz się rozumiemy.
01:01:23 Wsiadać na tył.
01:01:36 Czemu tego po prostu nie zrobimy?
01:01:41 Taa.
01:02:09 Kocham cię, Abby.
01:02:12 Wiesz to, prawda?
01:02:19 Zobacz, ile to kosztuje,
01:02:26 Domyślacie się, dokąd jedziecie?
01:02:29 Po prostu nam powiedz.
01:02:32 Jedziemy tam, dokąd
01:02:36 Jedziemy spotkać się z szefem.
01:02:40 Człowiekiem ze szczytu.
01:02:43 Karlem Grangerem.
01:02:52 Wiedziałam, że to ma coś
01:02:56 Być może.
01:02:59 Jezu. Teraz już nic nie wiem.
01:03:05 Nie ma to jak w domu.
01:03:28 Ty pierwszy.
01:03:30 Tylko spokojnie.
01:03:34 Co mam mu powiedzieć?
01:03:36 Prawdę.
01:03:40 Wysiadaj.
01:03:41 Po prostu zrób to.
01:04:07 Hej, Neil.
01:04:15 Jest coś, o co zapomniałem
01:04:17 Co?
01:04:18 Jak daleko byłbyś w stanie się posunąć?
01:04:20 Słucham?
01:04:22 By ocalić to,
01:04:25 Co?
01:04:26 Zrobiłbym wszystko,
01:04:29 Taa, rozumiem.
01:04:31 To dużo o tobie mówi.
01:04:34 To ostatnia rzecz,
01:04:44 No dalej.
01:04:50 Masz go zabić, Neil.
01:04:54 Chciałeś wiedzieć,
01:04:56 No i proszę.
01:05:01 Nie. Oszalałeś. Nie mogę.
01:05:04 I nie musisz.
01:05:08 Ale jeśli odmówisz...
01:05:10 to już nigdy nie zobaczysz Sophie.
01:05:13 Uwierz w jedno,
01:05:15 chuj z gównem,
01:05:20 Ja nie... nie mogę...
01:05:22 Neil, nie ma tu o czym się rozwodzić, dobra?
01:05:23 W tym domu jest jedna osoba i jeśli
01:05:26 to ktoś inny zginie.
01:05:33 Już nie pamiętasz tego uczucia?
01:05:38 10 minut.
01:08:08 O, Jezu.
01:08:10 Wystraszyłeś mnie na śmierć.
01:08:14 Judy?
01:08:15 Właśnie brałam prysznic.
01:08:17 Zaczęłam powoli myśleć,
01:08:24 Neil, wyglądasz okropnie.
01:08:26 Co się stało?
01:08:29 Byłeś wtedy z Abby,
01:08:31 Wszystko u niej dobrze?
01:08:36 Tak. W porządku.
01:08:39 Kupiła tą ściemę z Karlem, co?
01:08:43 Tja, ufa mi.
01:08:48 No tak.
01:08:51 Tak, czy owak,
01:08:53 Nie, nie.
01:08:56 Przemarzłem na zewnątrz.
01:08:59 Okej.
01:09:01 To chodź się ogrzać do kominka.
01:09:06 To, co zwykle?
01:09:08 Taa... dzięki.
01:09:16 Więc, jak udało ci się tu trafić?
01:09:18 Myślałam, że zadzwonisz.
01:09:23 Wiem, że to nie tak powinno być.
01:09:24 To długa jazda,
01:09:26 dużo czasu,
01:09:31 Posłuchaj, Neil, myślisz,
01:09:34 Ale przez te wszystkie miesiące
01:09:39 Chodzić to tej francuskiej restauracyjki
01:09:43 A teraz możemy wreszcie w spokoju
01:09:46 No nie?
01:09:49 Nie wiem.
01:09:51 Neil.
01:09:54 Neil?
01:09:59 - Czy ja coś zrobiłam nie tak?
01:10:03 - No to o co chodzi?
01:10:05 Cóż, o coś musi.
01:10:17 Kto to?
01:10:20 Tom, mój mąż.
01:10:25 Teraz już możesz skojarzyć
01:10:31 Gdzie on teraz jest?
01:10:32 Przecież wiesz.
01:10:35 To dlatego tu jesteśmy.
01:10:39 Boże, co on tak nagle
01:10:42 Zawsze gówno się nim przejmowałeś...
01:10:43 Jak myślisz, co by zrobił,
01:10:45 Wcale się nie dowie.
01:10:47 Odpowiedz!
01:10:49 A nie wiem.
01:10:51 To by go zniszczyło.
01:10:53 Chryste panie!
01:10:55 Po co my w ogóle o tym mówimy?
01:10:57 On ma Sophie.
01:10:59 Co?!
01:11:01 Twój mąż ma moje dziecko!
01:11:02 Czemu miałby porywać Sophie? Co...
01:11:07 Bo wie o nas!
01:11:10 - Co?
01:11:15 Tom wie.
01:11:17 Kochanie.
01:11:18 On ją zabije.
01:11:20 - Co?
01:11:22 Jeśli ty... jeśli ty nie co? Co?
01:11:25 Zaczynam się ciebie bać, kochanie.
01:11:29 Powiedział, że ją zabije...
01:11:32 - Co ty chcesz...
01:11:33 Z tym zrobić...
01:11:35 Nie!
01:11:36 Nie!
01:11:38 Neil, proszę, nie!
01:11:39 Zostaw mnie!
01:11:42 Nie! Nie!
01:11:54 Nie mogę. Nie mogę.
01:12:05 Zrób to!
01:12:09 Tom!
01:12:10 Neil, zrób to.
01:12:12 Nie mogę!
01:12:16 - Nie?
01:12:20 - Cóż, ja mogę.
01:12:23 Życie za życie.
01:12:24 Wystarczy jeden krótki numer.
01:12:30 Zrób to. Zrób to teraz.
01:12:32 - Tom!
01:12:33 Teraz! Dalej!
01:12:38 Nie!
01:12:41 - Przepraszam.
01:12:47 Nie.
01:13:11 Teraz już widzisz? Co?
01:13:17 Jak bardzo cię kocha naprawdę.
01:13:22 - Ty skurwielu!
01:13:23 Ty skurwielu!
01:13:29 - To był tylko...
01:13:31 To piękne słowo, nieprawdaż?
01:13:34 To była taka biurowa zabawa.
01:13:37 Zwykły romans.
01:13:39 Zwykły kutas w jej ustach!
01:13:42 W tych ustach, które całują mnie
01:13:44 Ale ej! Ale mi wielkie halo.
01:13:46 To nie kwestia życia i śmierci.
01:13:49 Skoro nie, to powiedz mi,
01:13:53 Cóż, nie jesteś takim
01:13:57 W sensie, chodzisz do pracy,
01:13:59 klepiesz dziecko po główce.
01:14:01 Pieprzysz swoją żonę.
01:14:02 I tak kończy się idealny dzień.
01:14:11 Ale to nie z nią się pierdoliłeś,
01:14:14 no nie? Nie.
01:14:16 To ja byłem poruchany.
01:14:18 To mi wsadziłeś.
01:14:21 No nie? No to dalej, Neil.
01:14:24 Nie pocałujesz mnie? Dalej, pocałuj!
01:14:28 - Ty jebany chłystku!
01:14:30 Tom! Nie!
01:14:34 Przestań. Proszę.
01:14:42 Przestanę.
01:14:45 Przestanę.
01:14:46 Proszę.
01:15:13 O mój Boże.
01:15:37 Gdzie moja córka?
01:15:46 W domu, tam gdzie jej miejsce.
01:16:25 Co się dzieje?
01:16:26 Co, kotku? Wszystko dobrze?
01:16:28 Spadamy stąd.
01:16:30 - Gdzie on jest?
01:16:33 - Powiedz mi proszę, co się dzieje.
01:16:38 To chodziło o pracę.
01:16:40 - To co robiła tam Judy?
01:16:44 Myślałam, że widziałam ją w oknie!
01:16:46 Słuchaj, nie powiedziałem ci już?
01:16:48 Tak, ale co robiła tam Judy?
01:16:50 To skomplikowana sprawa.
01:16:53 Mogło to wywołać problemy
01:16:56 Firma... Karl...
01:16:57 Chyba sobie żartujesz?
01:16:59 - Wcale nie żartuję!
01:17:05 - Serio chcesz ją poznać?
01:17:07 - Chcesz wiedzieć, czemu to zrobił?
01:17:21 Chodziło mu o mnie.
01:17:26 Czemu?
01:17:29 To mąż Judy.
01:17:32 No i?
01:17:34 Ona miała romans...
01:17:42 z Karlem.
01:17:45 Tylko, że ten maniak
01:17:51 Możesz w to uwierzyć?
01:17:52 Jedyne, co się teraz liczy,
01:17:55 Mówił, że jest w domu.
01:17:58 - Mhm.
01:18:00 - Dobrze.
01:18:07 Co robisz...
01:18:08 - Muszę zapalić.
01:19:02 Zobacz na dole,
01:19:15 Sophie?
01:19:18 Sophie?
01:19:25 Sophie. Sophie.
01:19:30 Boże, chodź do mnie,
01:19:33 Moja maleńka.
01:19:37 Wszystko dobrze?
01:19:38 - Tatusiu?
01:19:40 Czy ona cię skrzywdziła?
01:19:41 - Co?
01:19:45 - Zrobiła ci krzywdę?
01:19:49 Przytul się, skarbie.
01:19:52 Mamusia i tatuś...
01:19:54 będą tu z tobą.
01:19:56 - Dobrze.
01:19:58 Okej.
01:20:07 Abby, nic jej nie jest.
01:20:14 Abby?
01:20:26 Abby?
01:20:28 Ja wiem.
01:20:43 Wiem.
01:20:50 Abby...
01:20:53 Kochanie. Ja nigdy...
01:20:58 Ty to wiesz.
01:21:01 Abby...
01:21:03 No dalej. Spójrz mi w oczy
01:21:06 - Nie. Kłamać. Ja nie kłamię...
01:21:09 Kocham cię, Abby.
01:21:14 Ty i ja... poradzimy
01:21:17 Przejdziemy przez to
01:21:20 Ale my... prawie straciliśmy
01:21:24 I odzyskaliśmy.
01:21:26 - A my...
01:21:31 Przecież wiesz...
01:21:34 Wiesz, że to zrobili.
01:21:36 Przepraszamy.
01:21:37 Wybrałeś zły numer.
01:21:39 Proszę sprawdzić numer
01:21:42 To tylko taka gra, kochanie.
01:21:44 Okej, po prostu rób cokolwiek,
01:21:51 Och, Neil.
01:21:55 Ona wcale nie opóściła domu.
01:22:06 Spędziła miło dzień...
01:22:12 Upewniłam się, że dali najlepszą.
01:22:14 Tylko najlepszą.
01:22:16 Wrobiłaś mnie.
01:22:18 Ukartowałaś to od początku.
01:22:21 Cała ja.
01:22:24 Możesz w to uwierzyć?
01:22:30 A ty...
01:22:31 I zmusiłaś mnie do zrobienia
01:22:33 A co powiesz na to, Neil?
01:22:34 Na tygodnie, miesiące świadomości,
01:22:40 Abby!
01:22:43 Nie chciałem źle!
01:22:46 - Musisz mi uwierzyć.
01:22:49 Wierzę ci.
01:22:52 Ale to znaczyło coś dla mnie.
01:22:55 I dla niego.
01:22:56 Aż tyle, by
01:22:59 każdego grosza
01:23:01 Nie, Neil. Nie każdego.
01:23:15 - Więc, ot tak zrujnowałaś moją karierę.
01:23:19 Tak, widziałem to, Abby.
01:23:21 I co takiego zobaczyłeś, Neil?
01:23:34 Nic z tego nie miało miejsca.
01:23:36 - Masz to?
01:23:38 Cóż za przedstawienie.
01:23:50 Rozgryzłam cię, Neil.
01:23:52 Tak samo, jak w Denver.
01:23:58 Tyle się nacierpiałam.
01:24:02 Wiesz, jak to boli?
01:24:06 Patrzeć, jak śpisz w nocy,
01:24:14 I wiedzieć, że ona
01:24:22 Koniec z tym.
01:24:25 Rozumiem cię.
01:24:29 Ale już cię nie chcę.
01:24:34 Ale nadal wszystko masz.
01:24:35 Swój dom,
01:24:38 zawsze będziesz mieć Sophie.
01:24:39 Wszystko tak, jak dawniej.
01:24:44 Poza jednym.
01:24:48 Kto łamie motyla na kole?
01:24:52 Ja, Neil.
01:24:58 Chciałam tylko podzielić się tymi uczuciami
01:25:02 Smutek, stratę,
01:25:06 pustkę,
01:25:09 zdradę.
01:25:13 Czujesz to, Neil?
01:25:17 Czujesz to, skarbie?
01:25:22 Czujesz?
01:25:27 "Kto łamie motyla na kole?" to pytanie z
01:25:30 i może być tłumaczone dwojako.
01:25:33 w celu uzyskania czegoś mało ważnego
01:25:36 jako igranie z
01:25:39 kiedy koło to narzędzie tortur,
01:25:42 tłumaczenie: Erypik & zacharLecter