Cell The
|
00:00:41 |
CELA |
00:03:04 |
- Dziękuję za konia |
00:03:07 |
- Podobał ci się ? |
00:03:08 |
- Jest piękny |
00:03:12 |
Ale myślałam, że dziś pożeglujemy |
00:03:20 |
Obiecałeś |
00:03:29 |
Nie, ten jest zbyt stary |
00:03:37 |
No proszę, ten jest w sam raz |
00:03:41 |
Chodźmy |
00:03:44 |
Chodź Mr E |
00:03:48 |
- Jest zepsuty |
00:03:49 |
- Kto tak powiedział ? |
00:03:52 |
- Mokilok |
00:03:54 |
- Przecież umówiliśmy się |
00:03:56 |
Więcej żadnego Mokiloka |
00:03:58 |
- Mokilok to bogeyman ! |
00:04:02 |
Mokilok chce, żebym tu pozostał |
00:04:05 |
- Możemy go naprawić |
00:04:14 |
Edward |
00:04:57 |
- Zaśpiewaj piosenkę "O sześciu pensach" |
00:05:02 |
Zaśpiewaj piosenkę "O sześciu pensach" ! |
00:05:06 |
- "Kieszeń pełna żyta..." |
00:05:20 |
- Podaję hasło |
00:05:23 |
- Znowu nic z tego |
00:05:42 |
- Obudź się śpiąca królewno |
00:05:57 |
- "Mr E" ma się dobrze |
00:06:05 |
- Pływaliście ? |
00:06:08 |
- Prawie |
00:06:11 |
Mokilok znowu przeszkodził |
00:06:13 |
- "Mokilok to bogeyman" |
00:06:15 |
"Mokilok chce, żebym tu został" |
00:06:17 |
- Mokilok to po prostu gwóźdź w dupie |
00:06:21 |
- Znowu ten Mokilok ? |
00:06:24 |
- Niestety |
00:06:28 |
- Henry ? |
00:06:29 |
- Tak, Barry ? |
00:06:30 |
- Co sie dzieje Barry ? |
00:06:32 |
- Rodzice Edwarda są tutaj |
00:06:46 |
CENTRUM CAMBELL'A |
00:06:48 |
- Trzeba go ostrzyc |
00:06:49 |
- Uwielbia, kiedy go odwiedzacie |
00:06:53 |
- Mój mąż zastanawia się, czy to wszystko jest prawdą ? |
00:06:57 |
Uważa, że należy przewieść Edwarda do szpitala |
00:07:01 |
Jest mi bardzo przykro Cathereen |
00:07:05 |
- Mr Baines |
00:07:08 |
przecież pracuję nad tym projektem już od siedmiu lat |
00:07:12 |
- Tak, Henry, wiem o tym |
00:07:17 |
Proszę się nie gniewać doktor Kent |
00:07:19 |
Jesteście bardzo cenni dla tej kampanii |
00:07:22 |
- Ale nie jest pan tego taki pewny, jeśli chodzi o mnie ? |
00:07:25 |
- Czekaliśmy 18 miesięcy na pojawienie się |
00:07:28 |
- Ale przecież one były |
00:07:30 |
- Nie ma na to dowodów |
00:07:32 |
- Z całym szacunkiem Panie Baines |
00:07:36 |
Nie należę do tych, którzy stworzyli ten projekt |
00:07:41 |
Zostałam wybrana do innej roboty |
00:07:45 |
Jeśli myśli Pan,że jest ktoś lepszy |
00:07:51 |
lub też ktoś, kto byłby |
00:07:53 |
- Ależ, nikt nie kwestionuje twoich umiejętniości, Cathereen |
00:07:56 |
- Więc o co chodzi ? |
00:07:57 |
- Nie ma dowodów |
00:07:58 |
Nie ma dowodów na to, że ta procedura działa |
00:08:02 |
Jedynym co mi Pani daje, jest wiara w to, |
00:08:07 |
nie jest jakąś |
00:08:10 |
halucynacją |
00:10:24 |
- No cóż, do widzenia Pani Baines, |
00:10:30 |
- Cóż więc, idziemy ? |
00:10:40 |
- Poszczęściło ci się, ona cię uwielbia |
00:10:42 |
- A to dlaczego?...ponieważ on mnie nienawidzi ? |
00:10:44 |
- Nie powiedziałabym "nienawidzi" |
00:10:46 |
to nieufność i rozgoryczenie niezmiennie stoją na drodze |
00:10:55 |
- Jaki jest werdykt ? |
00:10:57 |
- Dali nam jeszcze 6 miesięcy. Co prawda |
00:11:05 |
- Chcę by sesje odbywały się częściej niz kiedykolwiek |
00:11:10 |
- 100 razy ci mówiłam Kathreen, |
00:11:13 |
- Dlaczego? Co mamy do stracenia ? |
00:11:16 |
- Kiedy byłam początkującym pracownikiem socjalnym, |
00:11:19 |
gdy tylko udało nam się wyrwać dzieciaki z ich złego środowiska |
00:11:22 |
- Początkowo dom zastępczy zawsze wydaje się dla nich straszny |
00:11:24 |
ale później same widzą, że wszystko może wyglądać inaczej |
00:11:27 |
- Edward właśnie tego potrzebuje |
00:11:30 |
Chłopiec żyje w świecie, który nie jest zdrowy |
00:11:34 |
- Pokażmy mu inne miejsce |
00:11:37 |
- Dobrze. Przypuśćmy że zrobimy tak jak ty chcesz |
00:11:39 |
- Teraz to ty wchodzisz do jego umysłu, |
00:11:42 |
Czy jesteś w stanie sobie wyobrazić , co się z nim może stać |
00:11:47 |
- Ale przecież ja robię to cały czas |
00:11:51 |
przecież wiesz dobrze, jak sie sprawy mają |
00:11:54 |
- Edward jest w śpiączce |
00:11:55 |
- A poza tym, nie wiemy także |
00:11:58 |
- Zrozum, jesteś już przemęczona |
00:12:01 |
- Czy ostatnio wogóle sypiasz ? |
00:12:02 |
- Tak |
00:12:03 |
- Wciąż miewasz koszmary ? |
00:12:08 |
- Nie |
00:12:11 |
- Dobrze, przede wszystkim robotę zostawiaj tutaj |
00:13:02 |
POLOWANIE O ŚWICIE |
00:13:07 |
SYN MILIARDERA W ŚPIĄCZCE ZNALEZIONY NA PLAŻY |
00:13:23 |
- Hej, cześć |
00:13:26 |
Czego szukasz ? |
00:13:28 |
co ? |
00:13:29 |
Chcesz mleczka ? |
00:13:52 |
- Daj spróbuję |
00:13:56 |
- Nie tak mocno |
00:15:02 |
- Edward, czy to ty ? |
00:15:04 |
- Edward ?... |
00:15:06 |
czy zabijano foki wtedy na plaży, kiedy ty żeglowałes ? |
00:15:09 |
- Proszę, nie chowaj się kochanie |
00:15:14 |
- Nie obawiaj się |
00:15:15 |
- Nikt cie nie skrzywdzi |
00:15:19 |
- Edward, czy to ty ? |
00:15:25 |
- No dalej...śpij ! |
00:15:36 |
- Niech ktoś mi pomoże |
00:15:41 |
Pomóżcie mi |
00:15:45 |
Ratunku ! |
00:15:57 |
Czy ktoś mnnie słyszy ? |
00:16:51 |
- Dziękuję bardzo, że zaczekaliście Cole |
00:16:53 |
- Teddy, nie ma sprawy |
00:16:54 |
- Agent specjalny Ramsey |
00:16:56 |
- Cole |
00:17:00 |
- Kto ją znalazł ? |
00:17:01 |
- Ten pracownik kolei, dzisiaj o 6 -tej nad ranem |
00:17:05 |
Ślady opon wskazują na to, |
00:17:08 |
Wygląda na to, że otarł sie o barierkę |
00:17:11 |
Próbka jest już w drodze do labolatorium |
00:17:15 |
Tam wyrzucił ciało |
00:17:33 |
- Wybielacz |
00:17:36 |
- Anne Marie Vicksey |
00:17:38 |
17 lat |
00:17:39 |
Jezu, ależ to cuchnie ! |
00:17:42 |
Czy one wszystkie wyglądają jak lalki ? |
00:17:44 |
- Biedactwo, świeć Panie nad jej duszą |
00:17:47 |
- A to co takiego ? |
00:17:48 |
- Coś w rodzaju obroży |
00:17:51 |
- To jego metoda |
00:17:53 |
- Dlaczego on to zakłada ? |
00:17:56 |
- Bo to sprawia, że czuje, jakby one należały do niego |
00:18:03 |
- Czy woda zawsze jest na tym poziomie ? |
00:18:13 |
- O tej porze roku tak |
00:18:15 |
- Natychmiast dostarczcie mi raport z Koronera |
00:18:17 |
Wstępny raport sądowy także |
00:18:19 |
I dopilnujcie, żeby nikt się tu nie szwendał |
00:18:34 |
- Co tam w pracy ? |
00:18:36 |
- Jestem trochę zmęczony |
00:19:07 |
ASPIRYNA |
00:19:15 |
- Na litość boską, |
00:19:20 |
- Powodzenia z tym potworem |
00:19:21 |
- Też cię kocham |
00:19:22 |
- Muszę kończyć |
00:19:23 |
- Ok. Dzięki. Cześć |
00:19:28 |
- W gazetach robi się gorąco ! |
00:19:35 |
- Prawdę mówiąc, nic nowego |
00:19:40 |
Woda w płucach |
00:19:42 |
Jest też dużo... |
00:19:44 |
chloru i rdzy |
00:19:50 |
- Ale, co zasługuje na uwagę |
00:19:53 |
to fakt, że znależli psią sierść ! |
00:19:58 |
- Pies ? |
00:19:59 |
- Nie, tam nie mogło być psa |
00:20:01 |
- Poza tym, Anne Vicksey nie miała psa, Teddy ! |
00:20:05 |
- Chcę się temu przyjrzeć ! |
00:20:12 |
- Do czego zmierzasz, Teddy ? |
00:20:27 |
- Hypomelanosis ! |
00:20:32 |
- Co to znaczy ? |
00:20:37 |
- Całkowity zanik melaniny |
00:20:42 |
- Ten pies, to albinos |
00:20:47 |
- On musi kochać to zwierzę ! |
00:20:50 |
- Panowie... |
00:20:51 |
Mam nadzieję, że pies - abinos |
00:22:00 |
- Mój Boże ! |
00:22:05 |
- Wszystko bedzie dobrze |
00:22:07 |
- Tak mi przykro |
00:22:40 |
- Jezu Chryste, Peter |
00:22:43 |
- Myślę, że powinieneś przespać się trochę |
00:22:47 |
- Już to zrobiłem |
00:22:50 |
- Wiesz, że czakają ? |
00:22:51 |
- Jestem gotowy |
00:22:55 |
- Chodźmy ! |
00:23:00 |
- Uderzymy z dwóch frontów |
00:23:03 |
Hodowcy niemieckich owczarków... |
00:23:06 |
Dealerzy Forda |
00:23:10 |
Chcę, żebyście byli drobiazgowi |
00:23:13 |
ten facet wyraźnie przyśpiesza |
00:23:15 |
Tym razem czekał tylko sześć dni na kolejne zabójstwo |
00:23:18 |
Kiedy zaczynał, mogło to trwać nawet miesiącami |
00:23:20 |
a to może oznaczać tylko jedno z dwóch |
00:23:23 |
Albo, myśli, że jesteśmy głupi |
00:23:28 |
lub |
00:23:29 |
w co bardziej wierzę, |
00:23:31 |
chce zostać złapany |
00:23:34 |
Sierść psa na ciele ofiary |
00:23:36 |
Porzuca ciało Anny Marii Viskey na brzegu rzeki |
00:23:39 |
Wiedział, że odnajdziemy ciało |
00:23:42 |
Teraz jedno wiem na pewno |
00:23:46 |
Jeśli nie zdołamy go powstrzymać |
00:23:49 |
on nie przestanie |
00:24:08 |
- Czy to będzie dobre ? |
00:24:11 |
- Tak, to jest doskonałe |
00:24:12 |
Bardzo dziekuję |
00:24:14 |
- Czy wciąż mieszka z wami, proszę pani ? |
00:24:18 |
- Szukaliśmy dla niej mieszkania |
00:24:20 |
- Ale nie chcą zamieszkiwać razem... |
00:24:22 |
przed ślubem |
00:24:24 |
Julia chce wyjść za mąż |
00:24:26 |
- Czy kiedykolwiek wspominała wam o czymś niezwykłym ? |
00:24:28 |
Na przykład, że ktoś chce się z nią spotkać |
00:24:30 |
lub też, ktoś ją obserwuje |
00:24:32 |
albo śledzi |
00:24:36 |
- Przepraszam |
00:24:42 |
- Co, jeśli się pomyliliście ? |
00:24:45 |
Może... |
00:24:46 |
to nie jest ten mężczyzna |
00:24:47 |
Może...Julii nic nie grozi |
00:24:51 |
- Ostatnie przestępstwa, których się dopuścił |
00:24:54 |
dają nam prawie całkowitą pewność, że... |
00:24:56 |
to jest on |
00:24:57 |
- W zeszłym roku mój mąż zmarł na raka |
00:25:01 |
- Przeszłam tyle cierpienia... |
00:25:03 |
a Julia... |
00:25:05 |
zawsze była przy mnie |
00:25:15 |
- Co się dzieje Gordon ? |
00:25:16 |
- Szeryf odnalazł hodowcę psów w Woodcrest |
00:25:19 |
Trzy lata temu miała kupca |
00:25:22 |
Szeryf sprawdza teraz D.M.V |
00:25:24 |
Sukinsyn jeździ Fordem, rocznik 92 |
00:25:27 |
Zgadnij, jaki kolor |
00:25:29 |
- Morski ! |
00:25:41 |
- Witam Ramsey ! |
00:25:45 |
- Mieszka we wschodniej części Loma Park ! |
00:25:46 |
Dom jest obstawiony przez brygady antyterorystyczne... |
00:25:48 |
od jakichś 20 minut |
00:25:50 |
Carl Rudolph Stargher |
00:25:52 |
Niezarejestrowana broń, bez pozwolenia |
00:25:54 |
Posiada psa |
00:25:55 |
Wabi się Valentine |
00:26:09 |
FEDERALNE BIURO ŚLEDCZE |
00:26:11 |
INFORMACJA POUFNA |
00:26:22 |
- Jesteś złym człowiekiem |
00:26:24 |
no nie Carl ? |
00:27:48 |
- Brock ? |
00:27:49 |
Agent Ramsey |
00:27:50 |
Agent Nowak |
00:27:51 |
Przybyliśmy tak szybko, jak tylko mogliśmy |
00:27:54 |
- Gdzie jesteśmy ? |
00:27:56 |
- Oto nasze położenie |
00:27:58 |
Na dachu mamy strzelców wyborowych |
00:28:01 |
Czterech ludzi od wschodniej strony |
00:28:03 |
Grupę udzerzeniową w furgonetce, |
00:28:06 |
i dwóch ludzi od południa |
00:28:08 |
- Widzieliście go już ? |
00:28:10 |
- Nie |
00:28:11 |
Był widoczny tylko jakiś ruch w kuchni. |
00:28:14 |
Myślisz, że jest tam dziewczyna ? |
00:28:15 |
- Musimy założyć, że tak ! |
00:28:39 |
- FBI ! |
00:29:00 |
- Mam psa |
00:29:02 |
- Czysto |
00:29:40 |
- Wysyłamy go do Szpitala Okręgowego |
00:29:42 |
Reid już tam jest |
00:29:43 |
- Upewnij się, że pozostaje nieprzytomny |
00:29:45 |
Chcę, żeby dwóch ludzi pilnowało go przez 24 godziny na dobę |
00:29:47 |
I nie chcę, by ktokolwiek się go tykał |
00:29:50 |
Zrozumiałeś ? |
00:29:55 |
- Tedd, nie ma jej tutaj |
00:29:57 |
- Tak |
00:29:59 |
- Powinieneś zobaczyć piwnicę |
00:30:20 |
- JESTEŚ CHORA ? |
00:30:58 |
- Pomocy |
00:31:13 |
Mamusiu... |
00:31:14 |
Proszę zaopiekuj się moim maleństwem |
00:31:38 |
Proszę, usłysz mnie, Mamo ! |
00:31:42 |
Czy mnie słyszysz ? |
00:31:50 |
Halo ? |
00:31:56 |
Tak cię potrzebuję ! |
00:32:03 |
To się nie dzieje |
00:32:06 |
To się nie może dziać naprawdę |
00:32:09 |
Proszę, pomocy ! |
00:32:25 |
- Słyszeliście kiedykolwiek o "Zespole Whelana" ? |
00:32:28 |
Jest to postać schizofrenii |
00:32:30 |
To bardzo rzadka... |
00:32:32 |
bardzo poważna choroba. |
00:32:34 |
We wszystkich odmianach schizofrenii |
00:32:36 |
te obszary, są wprawdzie nienaturalne |
00:32:38 |
lecz u kogoś z "Zespołem Whelana" |
00:32:40 |
sa intensywnie i szybko wyniszczane |
00:32:42 |
- Nie możecie mu zaaplikować thorazynę lub doxepinę ? |
00:32:44 |
- Zwykłe psychotropy nie działają |
00:32:47 |
Ta choroba wywoływana jest przez wirus |
00:32:49 |
atakujący cały układ neurologiczny |
00:32:51 |
Choroba objawia się stanami chwilowego jakby zawieszenia |
00:32:54 |
do czasu gdy nie przerwie go |
00:32:57 |
Najprawdopodobniej, już od pewnego czasu |
00:32:59 |
występowały u niego te symptomy |
00:33:01 |
a moment krytyczny miał miejsce dziś |
00:33:04 |
Przyczyny mogą być rozmaite |
00:33:06 |
Zwykle, mają związek z wodą |
00:33:11 |
To nie jest śmierć kliniczna ! |
00:33:14 |
On jest poprostu nieobecny |
00:33:16 |
jak podczas snu, z którego nie można się obudzić |
00:33:20 |
- Na jak długo ? |
00:33:23 |
- Na zawsze ! |
00:33:28 |
- Iee, myślę, że wymyka nam się z ręki |
00:33:32 |
W jakim kolwiek by on nie był teraz stanie |
00:33:34 |
znikneła dziewczyna |
00:33:36 |
Nazywa się Julia Hickson |
00:33:39 |
a on jest jedynym |
00:33:41 |
który wie, gdzie ona jest |
00:33:43 |
Przed śmiercią, przetrzymuje swe ofiary w tej celi |
00:33:45 |
nie dłużej niż 40 godzin |
00:33:47 |
Porwał Julie Hickson o 7.30, ostatniego wieczoru |
00:33:51 |
- Peter, znasz mnie |
00:33:54 |
Gdyby było cokolwiek |
00:33:56 |
cokolwiek... |
00:34:04 |
Co ? |
00:34:38 |
- Zapewnia im jedzenie |
00:34:40 |
wodę |
00:34:43 |
i toaletę |
00:34:46 |
Teraz, dziewczyna myśli, że została porwana |
00:34:48 |
że jest szansa na ocalenie |
00:34:50 |
Jednak, to tylko forma tortury |
00:34:53 |
To rodzaj rytualnego oczyszczenia |
00:34:56 |
i ucharakteryzowaniem go w lalkę- ... |
00:34:59 |
zabawkę |
00:35:02 |
Cela jest całkokwicie zautomatyzowana |
00:35:06 |
Jeśli nie znajdziemy dziewczyny dziś do wieczora |
00:35:10 |
spotka ją podobny los |
00:35:12 |
Wracając do pytania Pana Coopermana |
00:35:14 |
Skontaktowalismy sie już z zarządem |
00:35:17 |
- Wydali swą zgodę |
00:35:21 |
- A co z rodzicami Edwarda |
00:35:23 |
- Teraz decyzja nalezy do was |
00:35:26 |
- Henry ? |
00:35:32 |
- Zgoda |
00:35:34 |
- Miriam ? |
00:35:36 |
- To zależy od Catheerin |
00:35:38 |
- To ona jest tą, która miałaby stawić czoła ryzyku |
00:35:40 |
jakie by ono nie było |
00:35:41 |
Zatem, poprę każdą decyzję którą ona podejmie |
00:35:46 |
- Moge o coś zapytać ? |
00:35:47 |
- Proszę |
00:35:49 |
- A gdyby on nie był w takim stanie |
00:35:51 |
Co, jeśli byłby świadomy |
00:35:53 |
Czy myślicie, że powiedziałby wam, gdzie ona jest ? |
00:35:57 |
- Zawsze jest czas na wyznanie |
00:36:00 |
Rzeczy, których się dopuścił wymagają ujawnienia |
00:36:04 |
On nie miał współczucia |
00:36:06 |
Potrzebuje jednak kogoś, kto by go wysłuchał |
00:36:08 |
i spróbował zrozumieć |
00:36:10 |
- Posłuchajcie, ja naprawdę rozumiem |
00:36:13 |
Ale Stargher może nie zdawać sobie sprawy, co zrobił |
00:36:16 |
W przypadku poważnych schizofrenii |
00:36:18 |
nie ma już różnicy pomiędzy fantazją a rzeczywistością |
00:36:21 |
- Czy to jest możliwe ? |
00:36:23 |
- Jeśli mi zaufa, tak |
00:36:25 |
Ale może to trwać miesiące, aż zyskam sobie takie zaufanie |
00:36:28 |
- Czy to jest możliwe ? |
00:36:38 |
Tatusiu |
00:36:42 |
Uratuj mnie |
00:36:46 |
Tatusiu ? |
00:37:23 |
- Co mu się stało ? |
00:37:25 |
- Usuneliśmy mu 14 metalowych pierścieni |
00:37:33 |
- Powinny pozostać tam gdzie były |
00:37:35 |
Zawieszał się na nich, czy tak ? |
00:37:40 |
Dawały mu uczucie nieważkości |
00:37:43 |
coś jak unoszenie w wodzie |
00:37:50 |
- To, co widzicie panowie, to katalizator |
00:37:53 |
Neurologiczny-Połączeniowy System Transferu... |
00:37:56 |
nie tylko sporządza mapę umysłu |
00:38:00 |
wysyła także sygnały do innych części aparatury |
00:38:03 |
Wszystko, co należy zrobić, to odpowiednio go nastawić |
00:38:03 |
Ale można także zrobić znacznie więcej |
00:38:07 |
Można stać się częścią przedstawienia |
00:38:14 |
- Jest gotów |
00:38:22 |
- Dlaczego są trzy stanowiska ? |
00:38:23 |
- Początkowo, staraliśmy się wlączyć do sesjii... |
00:38:25 |
- dwóch psychiatrów w roli jednego |
00:38:27 |
ale Edward niecierpiał tego i rozmawiał tylko z Catherine |
00:38:31 |
- Ona ma dar ! |
00:38:48 |
- Jesteś pewna ? |
00:38:53 |
- Tak ! |
00:38:56 |
- W porządku |
00:39:04 |
- Sygnał ? |
00:39:08 |
działa |
00:39:10 |
Wszczepiliśmy jej w rękę, czuły na dotyk mikrochip |
00:39:13 |
dlatego, zawsze kiedy chce przerwać sesję |
00:39:15 |
lub gdy sesja staje się zbyt intensywna, |
00:39:18 |
a my przerywamy. |
00:39:32 |
- Kiedy byliśmy gotowi |
00:39:36 |
Miriam i ja przesłuchaliśmy... |
00:39:38 |
kilku spośród najlepszych w kraju, |
00:39:40 |
- Wszystko co robili, to obserwacja |
00:39:46 |
- Cathereen była najmniej z nich doświadczona |
00:39:48 |
ale |
00:39:49 |
miała tak mocne referencje |
00:39:51 |
że postanowiliśmy... "do holery, wystawmy ją na odstrzał" |
00:39:54 |
ale natychmiast, przekonaliśmy się, że była wyjątkowa |
00:41:47 |
- Nie jesteś człowiekiem, by wylegiwać się w moim domu |
00:41:49 |
Zwierzę ! |
00:42:42 |
- Hej ! |
00:43:08 |
- Hej, ty ? |
00:43:20 |
Taak, lubisz to, czyż nie ? |
00:43:25 |
Czy masz na imię Carl ? |
00:43:27 |
Wiesz? Znam jeszcze jednego chłopca z koniem |
00:43:30 |
Ma na imię Edward |
00:43:32 |
Mam na myśli chłopca, nie konia ! |
00:43:55 |
Coś nie tak ? |
00:45:01 |
- Jego ofiary ! |
00:47:50 |
- Skąd się tu wziełaś ? |
00:48:06 |
- Tak ? |
00:48:07 |
- Panowie? Już wróciła |
00:48:09 |
- Zaraz tam będę |
00:48:23 |
W porządku |
00:48:24 |
Już dobrze Cathereen |
00:48:29 |
- Ma dość podróży |
00:48:31 |
Czegoś podobnego jeszcze nie widziałem |
00:48:34 |
- Więc sie z nim spotkała ? |
00:48:35 |
- O tak ! |
00:48:36 |
Znalazła się bardzo głęboko w jego świecie |
00:48:39 |
Chwilami, zbyt daleko ! |
00:48:40 |
- Zimno mi |
00:48:41 |
- To może byc niebezpieczne ! |
00:48:43 |
- O czym Pan mówi ? |
00:48:45 |
- Cóż... |
00:48:46 |
jeśli uwierzy, że świat Starghera jest prawdziwy |
00:48:48 |
wówczas |
00:48:49 |
teoretycznie jej umysł może mieć wpływ na ciało |
00:48:52 |
co oznacza, że cokolwiek by się jej stało tam |
00:48:55 |
zdarzy sie naprawdę |
00:48:57 |
To coś jak w basni "O starych żonach" |
00:49:00 |
umierasz naprawdę |
00:49:01 |
- Henry ? |
00:49:02 |
Czy mógłbyś podnieść tu trochę temperaturę ? |
00:49:04 |
- Dr Kent ? |
00:49:05 |
- Cwilkę, proszę |
00:49:06 |
- Dr Kent, mogę wejść? |
00:49:08 |
- Musimy być cierpliwi |
00:49:10 |
- Proszę na nią spojrzeć, |
00:49:13 |
Pozwólny się jej obudzić |
00:49:14 |
- Nie mamy już czasu, czy Pan to rozumie ? |
00:50:05 |
- Ojcze nasz, któryś jest w niebie... |
00:50:09 |
świete imię Twoje... |
00:50:11 |
przyjdź królestwo Twoje... |
00:50:22 |
- Nie przeszkadzam w niczym ? |
00:50:32 |
Nie ma Pani nic przeciw, jeśli... |
00:50:47 |
On wie, że Pani tu jest, czy tak ? |
00:50:52 |
Mój przyjaciel... |
00:50:54 |
Dr Reid mówi... |
00:50:58 |
że to bardzo nietypowa... |
00:51:00 |
schizofrenia... |
00:51:02 |
zaczyna się w dzieciństwie |
00:51:04 |
jak u tego młodzieńca |
00:51:05 |
- Zwykle uważa się, że to autyzm |
00:51:08 |
Ale musi Pan wiedzieć... |
00:51:09 |
że z jego ciałem jest wszystko w porzadku |
00:51:12 |
Sparaliżowany częściowo jest natomiast jego umysł |
00:51:15 |
Jest tak wyniszczony przez wirus... |
00:51:16 |
że chłopiec nie może nawet zmusić się, |
00:51:21 |
- A Pani myśli, że da się to zmienić |
00:51:23 |
- Czy wierzy Pan, że jest pewna część swojego ja?... |
00:51:26 |
której nie pokazuje sie nikomu |
00:51:29 |
- Myślę, że każdy ją posiada w sobie |
00:51:31 |
- Poczas sesji, kiedy byłam wewnątrz... |
00:51:34 |
widziałam te rzeczy... |
00:51:37 |
czułam je |
00:51:41 |
U Starghera czułam rzeczy, których nie chcę więcej poczuć |
00:51:51 |
Teraz jest jakąś urojoną wersją samego siebie... |
00:51:54 |
królem w bardzo... |
00:51:56 |
bardzo pokrzywionym królestwie |
00:51:58 |
To miejsce zaspokaja każde jego... |
00:52:02 |
Nie chcę o tym rozmawiać w tym miejscu |
00:52:20 |
- Nigdy nie mogłabym robić tego, |
00:52:23 |
poświęcać się, by zrozumieć tego rodzaju umysł ? |
00:52:27 |
- Nie sądzę, czy kiedykolwiek |
00:52:30 |
- Ale próbujecie, to wasza praca |
00:52:33 |
- Chyba tak |
00:52:36 |
- Nie lubi Pan swojej roboty |
00:52:38 |
- Wolę ją od mojej poprzedniej pracy |
00:52:40 |
Byłem prawnikiem... |
00:52:42 |
Pracowałem jako prokurator |
00:52:44 |
- Co się stało ? |
00:52:47 |
- Miałem sprawę... |
00:52:49 |
Dotyczyła zgwałconej małej dziewczynki |
00:52:52 |
Z powodu małej ilości dowodów... |
00:52:55 |
przedstawionych w sądzie,... |
00:52:58 |
sprawca wyszedł na wolność |
00:53:00 |
Charles Gish... |
00:53:02 |
wygrał ! |
00:53:04 |
Nic nie mogłem zrobić |
00:53:08 |
W noc po tym, gdy został zwolniony... |
00:53:11 |
rodzice Margaret wrócili do domu... |
00:53:14 |
Dziewczynka nazywała się... |
00:53:16 |
Margaret Sims |
00:53:19 |
Zastali Charlesa Gisha siedzącego w ich sypialni |
00:53:22 |
Oglądał telewizję... |
00:53:24 |
Margaret siedziała obok niego... |
00:53:26 |
miała rozcięty i otworzony korpus, |
00:53:32 |
Rodzice znaleźli serce Margaret w zamrażalniku. |
00:53:36 |
Charles doszedł do wniosku, |
00:53:42 |
Potem opóściłem D.A i... |
00:53:45 |
wstąpiłem do FBI |
00:53:47 |
Uznałem, |
00:53:51 |
- Aż do teraz |
00:53:55 |
- Tak |
00:53:57 |
- Zaczełam Panu mówić... |
00:53:58 |
że Stargher tak naprawdę nie jest już Stargherem |
00:54:02 |
Cóż, to prawda, ale nie do końca |
00:54:04 |
Jego dominująca strona wciąż jest przerażająca... |
00:54:07 |
ale pojawił sie pozytywnyny znak... |
00:54:10 |
- Pozytywny znak ? |
00:54:11 |
- Cóż, chodzi o tę stronę, w której widzi siebie jako dziecko |
00:54:13 |
- Ale to nie on ? |
00:54:15 |
- Stargher-chłopiec spotkał się ze mną |
00:54:17 |
Jest mną zaciekawiony |
00:54:19 |
Gdybym mogła zdobyć sobie chłopca... |
00:54:21 |
wówczas, może powiedziałby mi o Julii |
00:54:29 |
- Ale co się stało z Charlesem Gishem ? |
00:54:32 |
- Stary Charlie, za morderstwo trafił do czubków, ponieważ... |
00:54:35 |
był chory psychicznie, |
00:54:38 |
Jego obrońca wyciągnął |
00:54:42 |
Przekonał ich, że jakoby życie oskarżonego, |
00:54:46 |
pociągneło go... |
00:54:48 |
do popełnienia tych wszystkich zbrodni |
00:54:49 |
Wie Pani... |
00:54:50 |
znowu cholera... |
00:54:51 |
takie tam stare piepszenie |
00:54:54 |
Dlaczego piepszenie ? |
00:54:56 |
Wierzę, że dziecko może setki razy doświadczyć... |
00:54:58 |
nawet najgorszej krzywdy, |
00:55:02 |
lecz, wciąż może wyrosnąć... |
00:55:03 |
na kogoś kto nigdy, ale to nigdy |
00:55:10 |
- Jest Pan tego pewien ? |
00:55:13 |
- Tak ! |
00:55:17 |
Jestem o tym przekonany |
00:55:22 |
- Hej, gdzieś ty u licha był ? |
00:55:25 |
- Byłem tutaj |
00:55:27 |
- No cóz, następnym razem powiedz mi, ok ? |
00:55:29 |
- Nie chciałem cię niepokoić, |
00:55:31 |
Gdybyś to tylko widział ? |
00:55:35 |
- Pani koledzy chcą wiedzieć, co dalej... |
00:55:37 |
ze Stargherem ? |
00:55:45 |
- Proszę im powiedzieć, żeby go przygotowali |
00:55:47 |
Zaraz tam będę ! |
00:55:52 |
- Dziękuję Cathreen |
00:55:59 |
- Stargher ma jakieś zwierzetę domowe ?... |
00:56:01 |
kota lub psa ? |
00:56:10 |
- O tak, dobry chłopczyk, |
00:56:13 |
Myślicie, że to zadziała ? |
00:56:15 |
Na podświadomość, tak |
00:56:17 |
Cokolwiek było dla Srarghera szczególne... |
00:56:19 |
dawało mu przyjemność... |
00:56:20 |
powinno sprawić, że będzie bardziej... |
00:56:22 |
dostępny... |
00:56:23 |
bardziej... |
00:56:24 |
pokojowy |
00:56:25 |
- Pokojowy ? |
00:56:29 |
- Dobry piesek |
00:56:40 |
- Czy mogę ? |
00:56:41 |
- Proszę |
00:56:42 |
- Dziękuję |
00:56:47 |
- Runda druga |
00:57:04 |
- Hanry, to nie jest przyjemne ! |
00:57:07 |
Nieprzyjemne, Hanry ! |
00:57:10 |
- Cathereen ! |
00:57:11 |
- No już, przestań uruchamiać sprzęt w kółko ! |
00:57:13 |
- To nie ja. To problemy z energią |
00:57:16 |
Drzwi są już zatrzaśniete, Cathereen |
00:57:19 |
Musisz sprawdzić obwód elektryczny... |
00:57:21 |
Chcę, żebyś sprawdziła obwód nr 6/12 |
00:57:27 |
No dalej |
00:57:28 |
Wstań ! |
00:57:31 |
Sześć przez dwanaście ! |
00:58:26 |
- Jestem już wewnątrz ! |
00:58:29 |
- Co ona powiedziała ? |
00:59:31 |
- Valentine ? |
00:59:35 |
Valentine ! |
00:59:46 |
Chodź tu mały ! |
01:00:01 |
Zaprowadzisz mnie do Carla ? |
01:00:43 |
Potrzebujesz pomocy ? |
01:00:49 |
Mam prezent dla ciebie |
01:00:54 |
Jeśli będziesz mnie potrzebować... |
01:00:57 |
lub będziesz czuł, że jestem w pobliżu |
01:01:00 |
poprostu... |
01:01:03 |
poświeć tym, w ten sposób ! |
01:01:08 |
Proszę, jest twój ! |
01:01:13 |
Podoba ci się ? |
01:01:15 |
- Carl ? |
01:01:16 |
- Co się dzieje ? |
01:01:18 |
Coś nie tak ? |
01:01:24 |
- Co sie tu stało ? |
01:01:26 |
Poprostu sam się rozbił tak ? |
01:01:30 |
- Rozbiłeś ten talerz ? |
01:01:31 |
- Tak, rozbiłem go |
01:01:32 |
- Czy rozbiłeś ten talerz ? |
01:01:34 |
- Tak, rozbiłem talerz |
01:01:36 |
- No tak... |
01:01:37 |
więc rozbijmy je wszystkie |
01:01:38 |
Co ty na to ? |
01:01:39 |
Ty mały pierdolony kłamco |
01:01:42 |
Że też cię nie utopiłem, |
01:01:44 |
W moim domu się nie kłamie |
01:01:47 |
To jest mój dom |
01:01:53 |
- Przestań... |
01:01:55 |
Zamknij się ! |
01:01:56 |
Nie jesteś jego matką |
01:01:59 |
Ona nie jest twoją matką |
01:02:00 |
Ona nas opuściła, Carl. Pamiętasz ? |
01:02:06 |
Widzisz ? |
01:02:08 |
Patrz ! |
01:02:20 |
Co to ? |
01:02:22 |
Jezu Chryste ! |
01:02:24 |
Co to do cholery jest ? |
01:02:25 |
Wracaj, chodź tutaj ! |
01:02:28 |
Bawiłeś się lalkami ? |
01:02:29 |
Ty zasrańcu |
01:02:32 |
- Boże ! |
01:02:32 |
Czym ty jesteś ? Kobietą ? |
01:02:33 |
Wstawaj ! |
01:02:35 |
Cholera |
01:02:37 |
Chcesz trochę pokrzyczeć ? |
01:02:38 |
Dam ci coś po czym będziesz krzyczał jak kobieta |
01:02:40 |
Mamisynek ! |
01:02:43 |
Nie będę wychowywał żadnego zasrańca |
01:02:53 |
Przestań już beczeć ! |
01:02:55 |
Chcesz poprasować jak kobieta ? |
01:02:57 |
Pozwól, że pokarzę ci jak się prasuje |
01:03:37 |
- Była moją pierwszą |
01:03:43 |
Ależ nabałaganiłem |
01:03:46 |
Co mam teraz robić ? |
01:04:04 |
Dlaczego tu jesteś ? |
01:04:07 |
Tylko nie kłam |
01:04:11 |
- Przyszłam ci pomóc |
01:04:13 |
- Kłamiesz |
01:04:15 |
Suka |
01:04:17 |
Dziwka |
01:04:25 |
- Mówisz jak twój ojciec |
01:04:30 |
- On był zerem |
01:04:33 |
i pozostanie zerem |
01:04:36 |
- Kto ci kazał to mówić ? |
01:04:39 |
Pamiętasz pierwszy raz gdy z toba rozmawiał ? |
01:04:43 |
Byłeś wtedy w wodzie? |
01:04:49 |
To był mój chrzest |
01:04:54 |
Mój ojciec, on... |
01:04:56 |
wepchnął mnie pod wodę |
01:05:01 |
- Wydaje mi się, że miałem jakiś napad |
01:05:06 |
Myślę, że się topiłem... |
01:05:08 |
wszyscy tylko na mnie patrzyli |
01:05:14 |
Nikt mi nie pomógł. Nikt ! |
01:05:19 |
Poza nim |
01:05:23 |
Mój ojciec... |
01:05:26 |
zabrał mnie do domu tego wieczoru i... |
01:05:30 |
złamał trzy z moich żeber i... |
01:05:33 |
wybił mi szczękę |
01:05:38 |
Miałem sześć lat |
01:05:42 |
- Carl |
01:05:46 |
To co uczynił ci twój ojciec, było złe |
01:05:50 |
To co zrobił było niesprawiedliwe |
01:05:55 |
Traktował cię jak rzecz |
01:05:57 |
- On był... |
01:06:02 |
silniejszy ode mnie |
01:06:04 |
- Nie prawda. Nikt nie powinien być tak traktowany |
01:06:17 |
- Doprawdy ? |
01:06:20 |
W jakim ty świecie żyjesz ? |
01:06:22 |
- Carl, gdzie jest Julia Hickson ? |
01:06:24 |
- Nie |
01:06:26 |
Żadnych imion ! |
01:06:28 |
Żadnych imion ! |
01:06:33 |
- Gdzie ona jest ? |
01:06:36 |
Znam cię Carl. |
01:06:39 |
- Ty mnie znasz ? |
01:06:46 |
Czy wiesz kim jestem ? |
01:06:50 |
- Gdzie ona jest ? |
01:06:54 |
Gdzie jest Julia ? |
01:06:59 |
Gdzie jest Julia, Carl ? |
01:07:09 |
- Miriam ? |
01:07:12 |
To... |
01:07:13 |
nie może być w porządku ! |
01:07:48 |
- Nie ! |
01:07:50 |
- Bez zmian |
01:07:51 |
- Chryste ! |
01:07:52 |
- Co z awaryjnym wyskokiem ? |
01:07:53 |
- Nie zadziałał |
01:07:54 |
- Stopniowo zakończ zasilanie, zablokuj receptory... |
01:07:56 |
- To może doprowadzić do ogromnego szoku i... |
01:07:58 |
Henry, czy mogłbyś uciszyc ten hałas ? |
01:08:00 |
- Co się dzieje ? |
01:08:01 |
- Hipotetyczna sytuacja, o której Panu mówiłem |
01:08:03 |
To się dzieje naprawdę |
01:08:04 |
- Nie możecie tego przerwać ? |
01:08:05 |
- To nie jest takie proste |
01:08:06 |
- Przecież, wcześniej wam się udało |
01:08:07 |
- Tak, ale wtedy było inaczej. To był Edward |
01:08:09 |
- W przypadku Strahera, jego umysł jest nieznanym terytorium... |
01:08:11 |
a ona się w nim zgubiła |
01:08:12 |
Mysli, że to sie dzieje naprawdę |
01:08:14 |
- Zatem, co możemy jeszcze zrobić ? |
01:08:15 |
- Cokolwiek zrobimy, wzrasta ryzyko |
01:08:19 |
- Gorszą ? |
01:08:20 |
Świetnie ! |
01:08:21 |
Więc, ona jeszcze gdzieś tam jest |
01:08:23 |
- Henry ? |
01:08:27 |
- Nie |
01:08:28 |
Nie ! |
01:08:29 |
- Nie, co ? |
01:08:30 |
- Potrzebuję cię tytaj |
01:08:52 |
- Do cholery, przestań, przestań ! |
01:08:55 |
Przestań! |
01:09:04 |
Wypuść mnie stąd ! |
01:09:09 |
Wypuść mnie do cholery ! |
01:09:12 |
Wypuść mnie stąd ty pierdolony świrze |
01:09:14 |
Odpieprz się ! |
01:09:17 |
Wypuść mnie ! |
01:09:22 |
Zrób coś |
01:09:24 |
Zrób coś, by z tym skończyć |
01:09:27 |
Zrób coś |
01:10:11 |
- Mam mrowienie na całym ciele |
01:10:13 |
- Będzie jeszcze gorzej |
01:10:18 |
Jesteś kompletnie do tego nie przygotowany |
01:10:20 |
- Ee tam. Dr Kent, przecież wszyscy w tym uczestniczymy |
01:10:23 |
- Tak, ale ja znam lepiej tą procedurę |
01:10:25 |
- Ona również ją znała i co z tego |
01:10:28 |
- Pani go nie zna |
01:10:31 |
- W porządku |
01:10:39 |
Powodzenia |
01:10:42 |
- No już, dalej ! |
01:10:52 |
Gotowy ? |
01:10:54 |
Peter, pierwsze kilka minut... |
01:10:56 |
będą bardzo dezorientujące |
01:10:58 |
Pamiętaj, bądź spokojny i skupiony |
01:11:02 |
Instynkty odgrywaja tu bardzo ważną rolę... |
01:11:04 |
więc zaufaj im |
01:11:09 |
Peter, czytałeś jej akta |
01:11:11 |
Porusz w Cathereen coś osobistego ! |
01:11:15 |
i pamietaj, Peter... |
01:11:17 |
to nie jest realne! |
01:13:26 |
- Co to do cholery |
01:13:28 |
- Widziałeś go, mojego chłopca, mojego jedynego ? |
01:13:30 |
- Pozbyłam sie jednak mojego utrapienia. To był dobry układ |
01:13:33 |
- Moje dziecko jest odrażające. Ono nie ma duszy |
01:14:47 |
- Cathereen |
01:14:50 |
Czy to ty ? |
01:14:52 |
Nic ci nie jest ? |
01:15:08 |
Cathereen |
01:15:11 |
- Peter |
01:15:12 |
- Posłuchaj mnie |
01:15:14 |
- O Peter |
01:15:21 |
To nie jest realne |
01:15:22 |
- Czy tatuś zrobił ci coś złego ? |
01:15:25 |
- Proszę, posłuchaj... |
01:15:34 |
- Nie bój się |
01:15:58 |
- To nie jest realne |
01:16:10 |
Posłuchaj mnie |
01:16:12 |
Cathereen |
01:16:56 |
Cathereen ! |
01:17:21 |
- Niegrzeczny robaczek |
01:17:46 |
Pieprz się ! |
01:17:48 |
Pieprz się ty skurwysynu ! |
01:17:52 |
Cathereen ! |
01:17:53 |
Obudź się wreszcie do jasnej cholery ! |
01:18:07 |
Przestań ! |
01:18:14 |
Cathereen ! |
01:18:16 |
Kiedy byłaś nan studiach... |
01:18:20 |
twój mały braciszek miał wypadek samochodowy ! |
01:18:24 |
Był w śpiączce przez 6 miesięcy, zamim zmarł... |
01:18:30 |
i przykro mi, że to mówię... |
01:18:36 |
ale musisz się obudzić |
01:18:38 |
Boże |
01:18:42 |
To nie jest realne |
01:18:55 |
- To nie jest realne, nierealne, nierealne... |
01:19:00 |
Nierealne ! |
01:19:29 |
- Peter ! |
01:19:34 |
Juz dobrze |
01:19:36 |
- Co się do cholery stało ? |
01:19:41 |
Gdzie jesteśmy ? |
01:19:55 |
- O mój Boże |
01:19:57 |
Czy to miejsce, w którym je trzyma ? |
01:20:12 |
Carl |
01:20:13 |
Już dobrze |
01:20:18 |
Nie bój się |
01:20:22 |
Nigdy cię nie skrzywdzę |
01:20:23 |
Jestem twoją przyjaciółką |
01:20:25 |
Peter także jest przyjacielem |
01:20:30 |
Czy wiesz gdzie jest to miejsce ? |
01:20:33 |
Jak na mapie ? |
01:20:57 |
Jestem z ciebie taka dumna |
01:21:10 |
Nawet jeśli Peter nie znajdzie Julii... |
01:21:14 |
obiecuję... |
01:21:15 |
że wrócę i pomogę ci |
01:21:18 |
Co ty robisz ? |
01:21:20 |
Carl ! |
01:21:21 |
- To koniec. Wiem już jak znleźć Julię |
01:21:23 |
- Nie mogę go poprostu tak zostawić |
01:21:25 |
- Na Boga, Cathereen, chodźmy już ! |
01:21:27 |
Carl ! |
01:21:29 |
Nie ! |
01:21:36 |
- Chodźmy ! |
01:21:37 |
Wrócę po ciebie Carl ! |
01:21:39 |
Obiecuję |
01:21:41 |
- Musimy natychmiast uciekać |
01:21:57 |
- Wrócił |
01:21:58 |
- A co z Cathereen ? |
01:22:02 |
Spokojnie Peter ! |
01:22:05 |
- Czy z nią wszystko dobrze ? |
01:22:07 |
- Spokojnie Peter. Poprostu oddychaj ! |
01:22:10 |
- Nic jej nie jest ? |
01:22:11 |
- Tak... |
01:22:12 |
Myślę, że tak |
01:22:13 |
- Czy możecie mnie wyciągnąć z tego pieprzonego garniturka |
01:22:38 |
- Tak? Cole |
01:22:39 |
- Cole, tu Novak! |
01:22:41 |
- Chcę, żebyś zszedł do piwnicy... |
01:22:42 |
do pracowni Starghera i zadzwonił, gdy już będziesz na miejscu |
01:22:45 |
- Jeszcze nie ukończyli budowy kraty |
01:22:46 |
- Pieprz kratę! Zadzwoń, kiedy tam zejdziesz |
01:22:49 |
- Dobrze się czujesz? |
01:22:51 |
- Powiesz mi co się tam wewnątrz stało ? |
01:22:53 |
Coś cię boli ? |
01:22:55 |
Co się stało Peter ? |
01:22:56 |
- Widziałem ją |
01:22:58 |
- Wiem, gdzie jej szukać |
01:23:00 |
- Julię |
01:23:01 |
- OK |
01:23:02 |
Dlaczego nie przyjdziesz |
01:23:07 |
- Cole |
01:23:08 |
- Tak, tu Cole |
01:23:09 |
- Co mam teraz zrobić ? |
01:23:11 |
- Maszyna, której używał, znajduje się tam dźwig... |
01:23:13 |
chcę, żebyś odnalazł tabliczkę... |
01:23:15 |
lub metalową płytkę, z wypisanym na niej logiem firmy |
01:23:20 |
- Jest, znalazłem ją |
01:23:23 |
CARVER, sprzęt przemysłowy... |
01:23:25 |
wyprodukowany... |
01:23:29 |
Chcę, żebyś dowiedział się wszystkiego o tej maszynie |
01:23:32 |
Kto ją używał, kto ją sprzedał, kto kupił |
01:23:35 |
Poprostu dowiedz się wszystkiego czego tylko będziesz mógł |
01:23:37 |
Oddzwonię z helikoptera za 20 minut |
01:23:40 |
W porządku, pozwól, że spojrzę |
01:23:42 |
Dobrze |
01:23:45 |
FBI właśnie opuszcza budynek |
01:23:48 |
Co? Przecież nawet nie przebadałam Novaka ! |
01:23:50 |
A czego się spodziewałaś ?... |
01:23:54 |
...że będę w stanie ich zatrzymać ? |
01:23:56 |
- Idź |
01:23:57 |
Nic mi nie jest |
01:23:58 |
- Jesteś pewna ? |
01:23:59 |
Niech jeszcze spojrzę |
01:24:04 |
W porządku |
01:24:14 |
- Peter, poprostu odpowiedz |
01:24:15 |
Co, jeśli twój umysł robi cię w konia ? |
01:24:18 |
Zaaplikowali ci masę środków, Peter |
01:24:19 |
Skąd wiadomo, że to co widziałeś jest realne |
01:24:30 |
- Cathereen ? |
01:24:33 |
Cathereen ? |
01:24:34 |
Otwórz te drzwi |
01:24:37 |
Cathereen |
01:24:40 |
- Przyrzekam... |
01:24:42 |
- Pomogę ci |
01:24:44 |
- Nie narażaj na szwank swojej kariery |
01:24:46 |
Przestań, to niebezpieczne. |
01:25:22 |
- Miriam ! |
01:25:23 |
- Co ona robi ? |
01:25:24 |
- Dobrze wiesz, co robi ! |
01:25:26 |
- Na litośc boską ! |
01:25:28 |
Cathereen ! |
01:25:29 |
Jezu ! |
01:25:32 |
- Zmieniła kody |
01:25:33 |
Nie wejdziesz do środka. |
01:25:35 |
Cofneła sprzężenie |
01:25:36 |
- Co to znaczy ? |
01:25:37 |
- Proces został ustawiony tak, by mogła wejść do jego umysłu |
01:25:40 |
- Ale także tak, by zabrać go do swojego |
01:25:45 |
Dość ! |
01:27:19 |
- Obiecałam , że wrócę i pomogę ci |
01:27:23 |
Widzisz, zawsze dotrzymuję obietnic |
01:27:28 |
- Czy mogę tu pozostać... |
01:27:30 |
z tobą ? |
01:27:33 |
- nie kochanie, tak mi przykro. |
01:27:37 |
Nic nie mogę na to poradzić |
01:27:44 |
- Owszem, możesz |
01:27:53 |
Kiedy byłem małym chłopcem... |
01:27:57 |
znalazłem tego ptaka |
01:28:01 |
Był ranny... |
01:28:05 |
miał złamaną nóżkę, czy coś w tym rodzaju |
01:28:11 |
Mój ojciec odkrył, że go przechowywałem... |
01:28:14 |
i wiedziałem już, że zrobi mu coś strasznego |
01:28:20 |
To była tylko kwestia czasu |
01:28:23 |
Więc wziąłem go nad zlew i... |
01:28:26 |
wepchnąłem pod wodę |
01:28:32 |
Tak było lepiej dla ptaszka |
01:28:37 |
Ocaliłem go |
01:28:41 |
Nie mogę tego zrobić, Carl |
01:28:45 |
Nie zrobię |
01:28:50 |
- Nieważne |
01:29:01 |
Znalazł mnie ! |
01:29:05 |
Zawsze mnie znajduje ! |
01:30:04 |
- Agent Novak ? Już daję |
01:30:05 |
- Cole ? |
01:30:06 |
- Novak, słuchaj tego |
01:30:07 |
Dźwig został sprzedany facetowi o nazwisku Bainbridge... |
01:30:10 |
Próbopował postawić fabrykę w pobliżu Delano |
01:30:12 |
Bainbridge skończył bankructwem w sądzie... |
01:30:14 |
a fabryka przeszła pod własność stanową |
01:30:16 |
Zgadnij kogo wyznaczyli do zamknięcia interesu |
01:30:18 |
- Co ? |
01:30:19 |
Wciskasz mi piepszony kit |
01:30:20 |
- Nie! Nie jestem typem żartownisia |
01:30:22 |
Carla Rudolpha Starghera |
01:30:24 |
- Gdzie jest to miejsce ? |
01:30:25 |
- Blok 10, autostrada 99... |
01:30:26 |
właśnie tam jedziemy ! |
01:30:27 |
- Lecimy, wiem gdzie to jest ! |
01:31:07 |
- To tutaj ! |
01:31:20 |
- Mój świat... |
01:31:22 |
moje zasady. |
01:32:21 |
- Ratunku ! |
01:32:24 |
- Zrób to ! |
01:32:40 |
- To jest nierealne |
01:32:56 |
Jestem chłopcem |
01:33:03 |
a chłopiec mną |
01:33:10 |
Nie możesz mnie zabić |
01:34:31 |
- Już dobrze |
01:34:33 |
- Ocal mnie ! |
01:34:48 |
- Możesz tu ze mna zostać |
01:35:15 |
- Już dobrze ! |
01:35:18 |
Musisz sie cofnąć ! |
01:35:20 |
Odpłyń stąd do tyłu ! |
01:35:22 |
Cofnij się ! |
01:35:23 |
Do tyłu ! |
01:36:33 |
W porządku ? |
01:36:35 |
Jesteś cała ? |
01:36:43 |
Już dobrze ! |
01:38:46 |
- Ramsey ? |
01:38:47 |
- Tak to ja |
01:38:49 |
- Ona tu jest |
01:38:51 |
- W porządku, wpuście ja |
01:39:03 |
Ktoś na ciebie czeka |
01:39:15 |
- Co ona tu robi ? |
01:39:17 |
- Powiedziała, że chce zobaczyć jego dom |
01:39:22 |
- To dość dziwne |
01:39:24 |
- Zatrzymała jego psa, Peter |
01:39:25 |
Powiedziałbym raczej cholera, że to było do przewidzenia |
01:39:39 |
- Prawie cię nie poznałam |
01:39:42 |
Jak długo zamierzasz być w cywilu ? |
01:39:44 |
- Kilka tygodni... |
01:39:45 |
aż do zakończenia śledztwa... |
01:39:47 |
i wyjaśnienia sprawy |
01:39:52 |
Ramsey powiedział mi, że myślałaś o... |
01:39:55 |
zaraz, jak ty to nazywasz ? |
01:39:57 |
- Radykalnej zmianie |
01:39:58 |
- Radykalna zmiana ? |
01:39:59 |
To dziecko, z którym pracowałaś ? |
01:40:00 |
- Tak, Edward |
01:40:04 |
- Jesteś pewna, że chcesz to zrobić |
01:40:07 |
- Absolutnie |
01:40:10 |
- Nie martwisz sie o to, jak to się moze skończyć ? |
01:40:16 |
- Nigdy nie zrobiłabym niczego, co mogłoby zranić Edwarda |
01:40:21 |
- Nie o niego się martwię |
01:40:25 |
- A co u ciebie, jak się czujesz ? |
01:40:28 |
- Nie jestem pewien. Ja... |
01:40:30 |
pamiętam wszystko w szegółach |
01:40:35 |
Według FBI... |
01:40:37 |
najpierw, wprowadziliście mnie w jakiś... |
01:40:40 |
bliżej nieokreslony stan narkotycznego odurzenia... |
01:40:43 |
a potem hipnozą... |
01:40:44 |
przywołali wspomnienie |
01:40:46 |
Natomiast... |
01:40:47 |
oficjalnie, Julie Hickson odnaleźliśmy... |
01:40:49 |
dzięki staroświeckiemu dochodzeniu kryminalnemu |
01:40:57 |
- Chyba czas już powiedzieć do widzenia |
01:41:01 |
- Chyba tak |
01:41:09 |
- Dziękuję za wszystko Cathereen |
01:41:23 |
Uważaj na siebie |
01:41:24 |
- Dobrze |
01:42:20 |
TŁUMACZENIE: |
01:42:22 |
Wintershadow |