Collateral

pl
00:01:05 - Wszystko w porządku?
00:01:08 Wszystko gra?
00:01:12 Baw się dobrze w L.A.
00:02:20 To jego wina.
00:03:01 - Dlaczego zawsze chodzi tylko o ciebie?
00:03:05 Ten facet ze mnie kpił,
00:03:08 - Nie odebrałem tego w taki sposób.
00:03:11 A co z tą aluzją o makijażu?
00:03:13 Co miałem zrobić?
00:03:16 I wiesz co? Chyba jesteś
00:03:18 Wiesz, gdy ostatnio sprawdzałam,
00:03:22 Więc jeśli nie chcesz zacząć dymać jego,
00:04:22 Gdzie mogę złapać autobus na lotnisko?
00:04:24 - Zaraz tutaj.
00:04:37 To był on, z komórką, w tym Lexusie.
00:04:47 Jest w to zamieszany od początków lat 80.
00:04:54 - Dokąd?
00:04:57 Do centrum.
00:05:02 Słuchaj, tłumaczenie musi być gotowe
00:05:07 Zaczekaj. Jedź Sepulveda
00:05:11 La Brea na północ aż do 6 ulicy,
00:05:16 No i co?
00:05:17 Ja też będę pracować całą noc,
00:05:20 Równie szybko przejadę sto piątą
00:05:22 - Co?
00:05:24 ...dotrzesz tam równie szybko.
00:05:25 Sto dziesiąta zamienia się
00:05:28 Ale gdy jedziesz La Brea na północ
00:05:32 Na sto dziesiątej, na północ od dziesiątej
00:05:36 A oni jadą powoli.
00:05:37 Zgadza się. Ale ja zjadę na Grand.
00:05:43 Ale jeśli nie chcesz jechać pod ziemią,
00:05:50 Założymy się?
00:05:52 - Naprawdę?
00:05:54 Nie wydaje mi się, żebym się mylił,
00:05:58 Kurs będzie za darmo.
00:06:03 Ok, umowa stoi.
00:06:29 - No dalej, powiedz to.
00:06:32 - No dalej.
00:06:34 Nie miałeś szczęścia ze światłami,
00:06:37 A ja się myliłam...
00:06:41 ...Max.
00:06:51 Możesz pogłosić?
00:06:53 Lubisz klasykę?
00:06:56 - Lubię. Grywałam w liceum.
00:06:59 Nie, na strunowych. Nigdy nie miałam
00:07:02 Zmylił mnie sposób
00:07:06 To inny instrument.
00:07:08 Gdybyś mnie posłuchał,
00:07:12 Zarobiłeś na dodatkowe 5 dolarów.
00:07:15 Kup za te 5 dolarów coś dla siebie.
00:07:19 To nic wielkiego.
00:07:23 Ilu znasz taksówkarzy, którzy kłócą się,
00:07:27 Było nas dwóch,
00:07:30 Nie lubię konkurencji.
00:07:35 Masz satysfakcje,
00:07:38 W tym?
00:07:40 To jest tylko dorywcza praca.
00:07:42 Dodatkowa praca,
00:07:45 Ale lubię być najlepszy w tym co robię.
00:07:47 Ale jest coś jeszcze.
00:07:52 - Co takiego?
00:07:56 Jakimi?
00:07:59 Powiedz.
00:08:00 Organizuję firmę z limuzynami.
00:08:03 Będą jak wyspy na kołach.
00:08:07 Gdy dojedziesz do lotniska,
00:08:10 No i pracuje tutaj, i odkładam żeby
00:08:14 zbieram listę właściwych klientów.
00:08:19 A ty lubisz pracę jako adwokat?
00:08:23 - Jesteś telepatą?
00:08:25 Jest ciemny kostium w prążki...
00:08:28 Elegacki, nie krzykliwy.
00:08:30 I jeszcze szykowna aktówka.
00:08:33 I torebka. Od Bottega.
00:08:37 Raz wsiadł facet z mieczem,
00:08:42 Ty pracujesz...
00:08:45 ...u Clarence'a Darrow.
00:08:46 Nie, niezupełnie.
00:08:50 - Wielkie sprawy?
00:09:35 - Dotarliśmy bardzo szybko.
00:09:38 Nie odpowiedziałaś na moje pytanie.
00:09:41 Lubisz to co robisz?
00:09:45 Tak.
00:09:49 Ale nie dzisiaj.
00:09:52 Nie. Lubię to.
00:09:56 Uwielbiam występować na sali sądowej.
00:09:59 A jednocześnie mam to uczucie... napięcia,
00:10:05 Napięcie?
00:10:21 Wydaje mi się, że przegram.
00:10:23 Myślę, że sprawa jest do niczego,
00:10:25 Nie jestem wystarczająco przygotowana,
00:10:29 i przez te wszystkie lata
00:10:31 Reprezentuję Departament Sprawiedliwości,
00:10:35 zupełnie się wyłoży
00:10:37 I sędzia będzie się ze mnie śmiał.
00:10:43 I wtedy płaczę.
00:10:45 Nie wymiotuję, wielu ludzi wymiotuje,
00:10:50 A później zbieram się w sobie,
00:10:54 opracowuję dowody,
00:10:58 To moja rutyna.
00:11:03 A gdy nadchodzi ranek,
00:11:07 - Potrzebujesz wakacji.
00:11:11 Nie, nie w taksówce.
00:11:14 Zebrać się sama w sobie, zharmonizować.
00:11:18 - A ty kiedy ostatnio miałeś przerwę?
00:11:21 - Jak często?
00:11:23 W moim ulubionym miejscu:
00:11:26 Malediwy.
00:11:30 Moje prywatne miejsce ucieczki.
00:11:33 Gdy sprawy układają mi się ciężko,
00:11:36 I przenoszę się tam.
00:11:38 I nie zwracam uwagi absolutnie na nic.
00:11:48 - Masz. Weź je.
00:11:51 Weź, ponieważ potrzebujesz tego
00:11:54 A to pomoże, gwarantuję.
00:12:11 Dzięki, Max.
00:12:13 Daj im popalić.
00:12:52 Sama nie wiem...
00:12:54 Gdybyś kiedyś chciał prowadzić śledztwo...
00:12:57 przeciwko firmie z listy Fortune 500, albo...
00:13:01 ...kłócić się o trasy przejazdu.
00:14:16 Hej! Zaczekaj!
00:14:19 Nie usłyszałem cię, wsiadaj.
00:14:21 Zabiorę cię.
00:14:27 - Dokąd?
00:14:31 Sie robi.
00:14:48 - Jak myślisz, ile to zajmie?
00:14:51 Siedem. Nie osiem, ani nie sześć?
00:14:54 Dwie minuty na sto dziesiątej do Normandie,
00:14:58 Jedną do Union,
00:15:01 - Mogę mierzyć ci czas?
00:15:03 Co dostanę jeśli się pomyliłeś?
00:15:05 Tylko przeprosiny, dziś już wyczerpałem
00:15:08 - Dla kogo?
00:15:11 Miałeś z nią randkę?
00:15:14 Pierwszy raz w L.A.?
00:15:16 Nie. Prawdę mówiąc, za każdym razem gdy tu
00:15:21 Wszystko tutaj jest zbyt rozproszone
00:15:25 - Tobie się podoba?
00:15:27 Siedemnaście milionów ludzi.
00:15:29 piąta co do wielkości gospodarka świata,
00:15:33 Czytałem o tym człowieku
00:15:38 Siedział martwy w metrze przez sześć godzin,
00:15:41 Jego ciało krążyło po L.A.
00:15:45 Nikt nie zwrócił uwagi.
00:15:52 To najczystsza taksówka
00:15:55 Normalny kurs?
00:15:56 Tak, jeździ w niej też
00:15:58 Wolisz jeździć w nocy?
00:16:00 Tak, ludzie są bardziej odprężeni.
00:16:04 - Dużo z tego zarabiasz?
00:16:08 Nie pracuję w tym na stałe,
00:16:11 No wiesz, tymczasowa praca
00:16:13 To jest tylko tymczasowe.
00:16:15 - Jak długo już jeździsz?
00:16:17 Naprawdę?
00:16:20 Jakie rzeczy sobie organizujesz?
00:16:27 Nie chcę o tym opowiadać.
00:16:32 - Bez urazy. Po prostu...
00:16:36 Jesteś jednym z ludzi,
00:16:39 To świetnie.
00:16:47 Siedem minut.
00:16:50 - Miałem szczęście ze światłami.
00:16:53 Prawdopodobnie znasz
00:16:56 Przyjechałem tutaj aby w jedną noc
00:17:00 Muszę odwiedzić pięć miejsc,
00:17:02 załatwić kilka podpisów, spotkać
00:17:06 - Może pojeździsz ze mną?
00:17:09 - Przepisy?
00:17:12 Nie płacą ci aż tyle...
00:17:16 - Ile?
00:17:18 Powiem to tak:
00:17:23 Nie, facet, sam nie wiem...
00:17:24 Dorzucę extra stówkę jeśli na lotnisku
00:17:28 - No nie wiem...
00:17:30 - Nie wiem.
00:17:33 - Sześćset?
00:17:36 Tu jest 300 zadatku.
00:17:38 - Max.
00:17:41 W porządku.
00:17:46 Nie mogę tutaj zaparkować.
00:17:48 Spotkamy się po drugiej stronie budynku.
00:18:07 Na pewno nie jest stąd.
00:18:29 No i proszę...
00:19:11 Cholera!
00:19:19 Co, do diabła?
00:19:21 Niech to szlag!
00:19:23 Człowieku, dobrze się czujesz?
00:19:24 O cholera.
00:19:33 On.. on...
00:19:36 Spadł stamtąd na pieprzoną taksówkę.
00:19:40 - Myślę, że nie żyje.
00:19:50 Zabiłeś go?
00:19:51 Nie. Strzeliłem do niego.
00:19:59 - Czerwone światła Max.
00:20:02 Opuść ręce.
00:20:04 - Opuść ręce!
00:20:11 - Pomóż mi z tym. Otwórz bagażnik.
00:20:13 Otwórz bagażnik.
00:20:16 Chodź tutaj.
00:20:20 - Co ty robisz?
00:20:23 Nie możemy zostawić go tutaj,
00:20:25 a chyba nie chcesz go wieźć na przednim
00:20:30 To tylko trup.
00:20:32 Chwyć go za ręce.
00:20:34 - Nie mogę tego zrobić.
00:20:40 Trzymasz?
00:20:42 On jeszcze drga.
00:21:01 Dobra. To wystarczy.
00:21:08 Jedziemy.
00:21:09 A może weźmiesz sobie samą taksówkę?
00:21:11 - Wziąć taksówkę ?
00:21:13 Ze mną spoko.
00:21:16 Oni i tak nie wiedzą kto jeździ
00:21:18 Nigdy nie sprawdzają.
00:21:21 Czy ty, czy ja...
00:21:22 - I obiecujesz nikomu nic nie mówić ?
00:21:27 Obiecuję.
00:21:29 Wsiadaj, kurwa, do wozu.
00:21:31 Do wozu.
00:22:49 Ramone?
00:23:26 Ramone?
00:23:51 Cholera.
00:24:02 /- Oficer dyżurny.
00:24:06 Przyślijcie dwie ekipy mundurowych
00:24:09 na South Union 1039, i powiadomcie CID.
00:24:13 /Zrozumiałem, 1039 South Union.
00:24:27 - Co robisz?
00:24:29 - Jaki bałagan...
00:24:30 Lady Makbet, stoimy tutaj,
00:24:39 Dupek!
00:24:43 Już nie masz najczystszej
00:24:46 Musisz to jakoś przeżyć.
00:24:52 7565 Fountain. Wiesz gdzie to jest?
00:24:55 - West Hollywood.
00:24:57 Nie wiem, 17 minut.
00:25:00 Dlaczego?
00:25:03 O nie, nie.
00:25:05 Mówiłem ci, dziś w nocy
00:25:08 - Mówiłeś, że masz odwiedzić kilku przyjaciół.
00:25:11 - Nie...
00:25:15 Możesz zarobić siedem stówek za jedną noc.
00:25:18 Nie próbuję cię olewać,
00:25:20 Nie mogę wozić cię wokoło,
00:25:23 - To nie jest moja praca.
00:25:26 Słuchaj.
00:25:28 Naprawdę...
00:25:31 Ja nie dam rady.
00:25:33 - Jesteś zdenerwowany.
00:25:35 Jesteś zdenerwowany, i ja to rozumiem.
00:25:37 Po prostu nie przestawaj oddychać.
00:25:41 Oddychasz?
00:25:43 - Oddychasz?
00:25:44 To dobrze.
00:25:50 Sprawa tak wygląda:
00:25:52 Miałeś mnie dziś tylko wozić,
00:25:55 ale "el gordo" ustawił się przed oknem,
00:25:59 Teraz mamy plan B.
00:26:03 Musimy sobie z tym poradzić.
00:26:06 Darwin. Gówno zdarza się. I-Ching.
00:26:10 I-Ching? O czym ty mówisz?
00:26:12 Nie wyrzuciłem.
00:26:15 - Co on ci zrobił?
00:26:19 - Co on ci zrobił?
00:26:23 Spotkałeś go po raz pierwszy
00:26:26 Mam zabijać ludzi tylko
00:26:28 - Nie...
00:26:32 a ty się załamałeś z powodu
00:26:34 - Kim on był?
00:26:37 - Słyszałeś o Ruandzie?
00:26:40 Dziesiątki tysięcy ginęło
00:26:42 Od czasów Nagasaki i Hiroszimy
00:26:45 - Przejmowałeś się tym, Max?
00:26:47 Zapisałeś się do Amnesty International
00:26:50 Save the Whale, Greenpeace
00:26:53 Zabiłem jednego grubego Meksykańca
00:26:56 Nie znam żadnych Ruandyjczyków.
00:26:58 Nie znasz też faceta w bagażniku.
00:27:03 Był przestępcą,
00:27:05 Od dawna zaangażowanym
00:27:08 A ty co zrobiłeś?
00:27:10 Tak, coś w tym stylu.
00:27:12 /- Proszę zjechać na bok.
00:27:17 - Pozbądź się ich.
00:27:19 Jesteś taksówkarzem.
00:27:27 - Proszę, nic nie rób.
00:27:31 - Jest jeszcze miejsce w bagażniku.
00:27:33 - Uwierz.
00:27:39 Prawdopodobnie są żonaci.
00:27:42 Może któryś ma dzieci, albo żonę w ciąży.
00:27:46 Zajmę się tym,
00:27:49 Jedną chwilę.
00:27:52 Wszystko w porządku?
00:27:55 - Prawo jazdy i dowód rejestracyjny.
00:28:02 Zatrzymałem pana,
00:28:08 - Wszystko jest aktualne?
00:28:12 Mieliście tutaj walkę na jedzenie?
00:28:14 Tak, zaraz posprzątam...
00:28:19 Czy to krew na przedniej szybie?
00:28:22 Tak...
00:28:26 - Zderzyłem się z sarną.
00:28:29 Tak, to było przy...
00:28:32 - To było na Slauson.
00:28:37 Tak, one tam są...
00:28:39 Wybiegła wprost na samochód,
00:28:41 Dlaczego nadal wiezie pan pasażera?
00:28:44 To jest po drodze do bazy,
00:28:48 Tak, ale pańska taksówka jest zagrożeniem
00:28:51 Spiszemy zawartość wozu,
00:28:54 Proszę otworzyć bagażnik i wysiąść z wozu.
00:28:58 Czy to naprawdę konieczne?
00:29:01 Tak, obawiam się, że jest konieczne.
00:29:05 Jeśli otworzysz bagażnik,
00:29:07 Wie pan, to była długa noc.
00:29:11 Garaż jest zaraz tutaj.
00:29:15 Wysiadać z taksówki
00:29:20 Wysiadać.
00:29:25 /Strzelanina na skrzyżowaniu 83 i Hoover Str.
00:29:29 /Wszystkie jednostki z 26 dzielnicy, zgłaszać się.
00:29:32 - Partnerze, musimy jechać.
00:29:35 Proszę jechać prosto do warsztatu.
00:29:59 Stań tutaj.
00:30:27 - Ręce na kierownicy, na za dziesięć druga.
00:30:30 Bo ja tak mówię.
00:30:43 /Max. Jesteś tam, sukinsynu?
00:30:48 Kto to jest?
00:30:49 Lenny, dyspozytor.
00:30:54 /Max, wiem że tam jesteś.
00:30:56 - Co zrobi jeśli nie odbierzesz?
00:30:59 /Max, odpowiedz.
00:31:06 Nie spapraj tego.
00:31:10 - Tak Lenny, to ja, o co chodzi?
00:31:14 /Oficer dyżurny chciał sprawdzić
00:31:17 Tak. No i?
00:31:18 /Oprócz tego, że nienawidzę rozmawiać z glinami
00:31:23 Nie, nie. Miałem stłuczkę.
00:31:26 /Nie obchodzi mnie gdzie, jak, ani dlaczego.
00:31:36 To był wypadek.
00:31:39 To był wypadek.
00:31:41 /Bzdura. Według mnie jesteś winny.
00:31:44 Powiedz żeby wetknął sobie w dupę
00:31:46 - Nie mogę, to mój szef.
00:31:48 - Potrzebuję tej pracy.
00:31:52 /Jesteś tam?
00:31:55 Za nic ci nie zapłaci.
00:31:57 /A to kto był?
00:32:03 Albert Riccardo, prokurator pomocniczy,
00:32:06 - Zgłoszę cię do DMV.
00:32:10 Jak mam się nie ekscytować, gdy próbujesz
00:32:14 Wiesz cholernie dobrze,
00:32:18 Kogo usiłujesz naciągnąć,
00:32:21 /- Próbowałem tylko...
00:32:23 Powiedz mu, że jest dupkiem.
00:32:26 Jesteś dupkiem.
00:32:28 Powiedz, że jeśli będzie wciskał ci takie gówno,
00:32:34 I jak następnym razem będziesz mi
00:32:37 Będę musiał wepchnąć ci tą taksówkę
00:32:48 Szaleństwo.
00:33:13 - Tak?
00:33:16 - Wylegitymował się jako notariusz?
00:33:20 W porządku, wpuście go na górę.
00:33:51 Jestem w taksówce!
00:33:53 Hej!
00:33:56 Tutaj!
00:34:17 Tak, właśnie tutaj.
00:34:21 Dziękuję, dziękuję.
00:34:24 Widzicie, muszę się stąd wydostać.
00:34:27 Hej, człowieku, co się dzieje?
00:34:29 On mnie przywiązał,
00:34:30 ale jest w tym budynku,
00:34:33 - Muszę się stąd wydostać.
00:34:36 - Uwolnij mnie, i musimy wezwać gliny.
00:34:39 - Żartujesz?
00:34:44 Nie widzisz, że ręce
00:34:47 Nic mnie nie obchodzi kto cię związał.
00:34:51 - Nie strzelaj!
00:34:57 Co my tutaj mamy...
00:34:59 Główna wygrana.
00:35:02 Dzięki, poważnie.
00:35:12 Hej, kolego!
00:35:17 - To moja aktówka?
00:35:19 Tak, zgadza się.
00:35:22 A co z twoim portfelem?
00:35:25 Co jeszcze dla mnie masz?
00:35:51 Gdzie jest przycisk?
00:35:59 Może go podniesiesz?
00:36:13 Przyciągając uwagę sprawiasz,
00:36:17 Zrozumiałeś?
00:36:18 - Tak.
00:36:29 Dobre wieści.
00:36:33 - Lubisz jazz?
00:36:37 Jazz, lubisz jazz?
00:36:39 Nie za bardzo.
00:36:41 Ktoś mi opowiadał o tej knajpie
00:36:44 Leimert Park.
00:36:47 Dexter Gordon, Charlie Mingus,
00:36:53 Kończ już.
00:37:07 Ten informator...
00:37:09 Ramone Ayala. Ostatniej nocy
00:37:13 Nie pokazał się, przyjechałem tutaj,
00:37:16 - Jak długo z nim pracowałeś?
00:37:20 Pracował w dystrybucji,
00:37:24 Felix Reyes-Torrena?
00:37:25 Federalni się nim zajmują,
00:37:28 Od kiedy policja pracuje dla federalnych?
00:37:31 Jeśli w to wejdą, zabiorą wszystko co mamy,
00:37:34 i zbiorą wszystkie zasługi.
00:37:36 Ponieważ to mój facet wyleciał przez okno.
00:37:40 to ma na tyłku odciski Felixa.
00:37:42 Dlatego to jest moja sprawa.
00:37:44 A mamy tutaj przestępstwo?
00:37:49 - Trochę potłuczonego szkła.
00:37:52 Tutaj, w tym szkle.
00:37:55 I widać ślady rozprysku, i tutaj też.
00:37:59 /- Richard?
00:38:08 Ramone wyleciał przez to okno...
00:38:14 Wszędzie szkło,
00:38:17 Może wyskoczył?
00:38:18 Pewnie. Był przygnębiony,
00:38:22 "Od razu poczułem się lepiej", podnosi się,
00:38:28 - Daj spokój, człowieku.
00:38:30 Łap!
00:38:35 - Świeża?
00:38:40 Staruszek z końca ulicy oglądał TV do późna,
00:38:44 - Dwóch gości kręciło się przy bagażniku.
00:38:48 Nie bardzo. Gość ma okulary
00:38:52 W hrabstwie L.A. jest 4000 taksówek.
00:38:55 To wszystko.
00:38:56 Ok. Szukaj dalej.
00:39:00 Pamiętasz tą sprawę z Bay Area?
00:39:03 Taksówkarz zabił troje ludzi
00:39:05 - A potem strzelił sobie w głowę.
00:39:08 Detektyw, który się tym zajmował...
00:39:11 Taksówkarz bez przestępstw w kartotece,
00:39:14 zabija troje ludzi,
00:39:18 Ten detektyw przypuszczał,
00:39:53 Nigdy nie nauczyłem się słuchać jazzu.
00:39:57 Jest niemelodyjny. Grany nie z nut.
00:40:01 - Improwizowany, tak jak dzisiejsza noc.
00:40:29 Większość ludzi za 10 lat...
00:40:31 dalej będzie mieć tę samą pracę,
00:40:34 Żeby tylko było bezpiecznie,
00:40:37 Za dziesięć lat?
00:40:44 Ty wiesz?
00:41:01 - Jak się nazywa facet przy trąbce?
00:41:06 Jest cudowny. Będziesz tak miła
00:41:11 - Postawię mu drinka.
00:41:21 Miałem wtedy jakieś 19 lat.
00:41:25 Płacili marnie,
00:41:28 Chodziło o to, aby być blisko muzyki.
00:41:31 Była taka jedna noc, 22 lipca 1964...
00:41:37 - Miles Davis. Zgadza się.
00:41:41 Mówię o tych drzwiach,
00:41:45 Jezu.
00:41:46 Był na sesji nagraniowej
00:41:50 Tak więc Miles wszedł przez te drzwi.
00:41:53 Zanim się zorientowałem, był już na estradzie,
00:41:57 To musiało być coś...
00:41:59 To było straszne.
00:42:03 A poza tym, on sam był dość straszny.
00:42:05 Wszyscy wiedzieli, że nie można po prostu
00:42:11 Mógł wyglądać jakby był rozluźniony,
00:42:14 Raz podeszła do niego para hipisów,
00:42:19 Facet mówi: "Cześć, jestem..."
00:42:21 A Miles mówi:
00:42:24 "I zabierz swoją sukę ze sobą".
00:42:28 Taki był Miles.
00:42:31 Właśnie taki był, kiedy
00:42:36 - Ale ty z nim porozmawiałeś?
00:42:39 Grałem razem z nim przez 20 minut.
00:42:42 Niewiarygodne.
00:42:43 - Jak ci wyszło?
00:42:45 Jesteś naprawdę kiepski,
00:42:48 Ale on prowadził.
00:42:50 - Powiedział coś?
00:42:53 - "Spoko."
00:42:55 - To wszystko?
00:42:57 Znaczyło to:
00:43:00 Znaczyło:
00:43:03 Odszukałeś?
00:43:04 Nie. Wzięli mnie do wojska,
00:43:09 A zanim miałem czas
00:43:15 Wiecie... urodziłem się w 1945,
00:43:17 ale ta noc była nocą mojego poczęcia.
00:43:21 - Właśnie tutaj, na tej sali.
00:43:25 Jazz już nie przyciąga ludzi
00:43:29 Wspaniała opowieść.
00:43:32 Muszę opowiedzieć ją ludziom
00:43:49 Znasz ludzi z Culiacan i Cartageny?
00:43:52 Obawiam się, że tak.
00:43:56 A myślałem, że jesteś spoko.
00:43:58 Jestem spoko. Ale mam zakontraktowaną
00:44:02 - Daj spokój Vincent, odpuść mu.
00:44:05 To ty mówiłeś tyle o improwizacji.
00:44:08 Podobało ci się jak facet grał...
00:44:11 Improwizacja?
00:44:20 Co ty na to:
00:44:22 - Zadam ci pytanie.
00:44:25 Pytanie z jazzu.
00:44:26 Jeśli odpowiesz, my wychodzimy.
00:44:30 A ty znikasz, dziś w nocy.
00:44:33 Jeśli wyjdę stąd tej nocy,
00:44:35 wyjadę tak daleko,
00:44:39 I jeszcze jedno:
00:44:45 Powiedz im, że przepraszam za to.
00:44:47 Powiedz im, że musiałem.
00:44:52 Ale musiałem grać według ich reguł,
00:44:56 A nie chciałem tam wracać.
00:45:01 Tak.
00:45:06 No to dawaj.
00:45:08 Gdzie Miles nauczył się grać?
00:45:10 - Wiem wszystko o Milesie.
00:45:13 Szkoła muzyczna.
00:45:17 Jego ojciec był dentystą, w St. Louis.
00:45:19 Inwestował w ziemię,
00:45:22 Wysłał Milesa do Julliard School of Music,
00:45:28 Tak.
00:45:44 Rzucił Julliard przed upływem roku,
00:45:48 i uczył się od niego
00:46:16 - Mam dość. Znajdź inną taksówkę.
00:46:19 Zostaw mnie w spokoju.
00:46:28 Ja się nie bawię.
00:46:33 Bawiłeś się tym człowiekiem...
00:46:36 Gdyby odpowiedział właściwie...
00:46:39 ...puściłbyś go?
00:46:44 /102, Max.
00:46:47 Co jest z tym gościem?
00:46:59 - Znów dręczysz mojego kierowcę?
00:47:02 Tym samym facetem,
00:47:05 /Max, twoja matka
00:47:07 /- Daj go do mikrofonu, proszę.
00:47:11 Ostrożnie.
00:47:15 - Tak?
00:47:17 /Dlaczego nie przyszedłeś,
00:47:20 Przyszedłeś gdzie?
00:47:23 Powiedz jej, że tej nocy nie mogę.
00:47:25 /Nie jestem z tobą spokrewniony.
00:47:27 Gdzie miałeś przyjść?
00:47:31 Jest w szpitalu.
00:47:33 - Odwiedzasz ją każdej nocy?
00:47:36 - Nie możesz przyciągać zainteresowania.
00:47:39 Ludzie zaczną szukać ciebie,
00:47:44 Nie pojedziesz ze mną do mojej matki.
00:47:48 A od kiedy miałeś coś do powiedzenia?
00:47:57 Dwa kroki z przodu,
00:48:06 Kwiaty?
00:48:08 To strata pieniędzy.
00:48:13 Nosiła cię w brzuchu przez 9 miesięcy.
00:48:20 Ludzie kupują kwiaty.
00:48:23 Przepraszam.
00:48:24 Zatrzymaj resztę.
00:48:37 Proszę zatrzymać windę.
00:48:42 - Piętro?
00:48:55 - Przyjemna noc?
00:49:08 Przepraszam.
00:49:43 Cześć mamo.
00:49:47 Dzwoniłam i dzwoniłam.
00:49:49 - Przytrzymali mnie w pracy.
00:49:53 Leżę tu i zamartwiam się,
00:49:55 - Przyniosłem ci kwiaty.
00:49:58 - Aby poprawić nastrój.
00:50:00 Przez obawy, że wydajesz pieniądze
00:50:05 Widzisz o co mi chodziło?
00:50:07 Nie kupiłem ci kwiatów, mamo.
00:50:09 Kto?
00:50:16 Dlaczego nie powiedziałeś,
00:50:20 Jak pan ma na imię?
00:50:23 - Jest nieuprzejmy.
00:50:26 Zapłacił pan za kwiaty dla mnie?
00:50:29 Są śliczne.
00:50:39 No, Max?
00:50:44 Mamo, to jest Vincent.
00:50:51 - Bardzo mi miło, pani Durocher.
00:50:56 Byłem z Maxem, gdy zadzwonił telefon.
00:51:00 I przyjechał pan
00:51:02 - To drobiazg proszę pani.
00:51:05 Trzeba mu przystawić broń do głowy,
00:51:09 Musi być pan jednym
00:51:13 Klientem... Wolę myśleć o sobie jako
00:51:17 Max nigdy nie miał wielu przyjaciół.
00:51:19 Ciągle rozmawia ze sobą w lusterku.
00:51:22 Mamo, ile razy muszę prosić,
00:51:25 - Co robiła?
00:51:29 - O czym on mówi?
00:51:34 Tak, jesteś.
00:51:37 Wiem. Ale jestem pewien, że jest pani
00:51:41 Oczywiście, że jestem dumna.
00:51:45 A proszę spojrzeć teraz - tutaj, i Vegas...
00:51:48 Mamo, on nie jest zainteresowany
00:51:51 Przyjechałem, zobaczyłem się z tobą,
00:51:54 Nie, nie, jestem bardzo zainteresowany.
00:51:57 - Przedsiębiorstwo z limuzynami.
00:52:00 Wozi sławnych ludzi.
00:52:03 Sławnych ludzi.
00:52:05 To duże osiągnięcie.
00:52:08 - Jak miał pan na imię?
00:52:12 Przyjdzie pan jeszcze?
00:52:13 Nie, jestem w mieście
00:52:16 - Gdy będzie pan znów...
00:52:36 Max!
00:53:21 Nie!
00:53:51 Tam były wszystkie materiały.
00:54:01 Zobaczymy co jeszcze umiesz zrobić.
00:54:07 Dziś przyszło czterech.
00:54:15 Nie, to nie Ramone.
00:54:24 Nie, następny.
00:54:25 Z tymi tutaj jest zabawna sprawa...
00:54:28 Wszyscy trzej przyjechali
00:54:33 Dzieciak i ten ostatni facet...
00:54:35 obaj zabici przez
00:54:38 Dlaczego tak uważasz?
00:54:40 Układ ran.
00:54:42 Dwie w pierś, jedna w głowę.
00:54:45 I ten facet celnie strzela,
00:54:48 Podwójne trafienie,
00:54:52 Sprawdźmy jeszcze tamtego.
00:55:02 Widzisz o co mi chodzi?
00:55:06 O cholera!
00:55:08 Masz tu telefon?
00:55:16 No obudź się...
00:55:33 Halo.
00:55:34 Tu Fanning. Nadal jestem w kostnicy
00:55:38 John Doe się nie pokazał,
00:55:42 Kto?
00:55:43 Sylvester Clarke, dawny prokurator,
00:55:47 /Włącznie z Ramone,
00:55:52 Obaj pracowali
00:55:55 Wygląda na to, że coś się dzieje,
00:55:59 Powiem tak: zostań przy telefonie.
00:56:02 - Oddzwonię do ciebie za 30 minut.
00:56:12 Pojedziemy do miejsca zwanego: El Rodeo,
00:56:16 - A dokładniej?
00:56:24 Limuzyny, tak?
00:56:26 - Nie zaczynaj.
00:56:30 Słyszy to co chce usłyszeć.
00:56:33 Tak, na pewno.
00:56:36 To co mówię,
00:56:40 - Co jest w tym El Rodeo?
00:56:45 Przekładają na ciebie swoje wady.
00:56:48 To czego nie lubią w sobie,
00:56:51 Zamiast tego liczą na ciebie.
00:56:55 - Skąd wiesz?
00:56:59 - Matki są jeszcze gorsze.
00:57:01 Moja matka umarła
00:57:04 A twój ojciec?
00:57:06 Nienawidził wszystkiego co robiłem.
00:57:09 Upijał się i mnie bił...
00:57:13 Takie rzeczy...
00:57:17 I co dalej?
00:57:21 Zabiłem go.
00:57:25 Miałem dwanaście lat.
00:57:34 Żartuję.
00:57:39 Umarł, bo miał chorą wątrobę.
00:57:43 - Przykro mi.
00:58:01 O co chodzi z tą tymczasową pracą
00:58:06 To nie bzdury.
00:58:08 Dwanaście lat nie jest tymczasowe, Max.
00:58:10 Muszę zebrać pieniądze,
00:58:13 Muszę się podszkolić,
00:58:16 Nie wystarczy tylko kupić samochód
00:58:18 Dlaczego nie?
00:58:20 Bo Island Limos to będzie
00:58:24 Będą jak wizyta w klubie,
00:58:28 Nie będziesz chciał wysiadać.
00:58:30 Musi być idealnie.
00:58:32 Idealnie.
00:58:36 To tutaj.
00:58:58 Daj mi portfel.
00:59:00 Po co?
00:59:02 Przechowam ci go. Na wypadek,
00:59:06 - Kto ma mnie przeszukać?
00:59:09 Idź i zapytaj o Felixa.
00:59:11 - Felix. Jak on wygląda?
00:59:15 Kim on jest?
00:59:17 Ma powiązania z ludźmi, którzy mnie wynajęli.
00:59:19 - Nie łapię.
00:59:22 Numer cztery czeka. Myślisz że to koniec?
00:59:26 Pójdziesz tam i powiesz, że to ja.
00:59:28 - Może być flashdrive lub na CD.
00:59:31 Ja nie spotykam się z ludźmi.
00:59:34 I nie zamierzam tego zepsuć.
00:59:37 Ci ludzie nie muszą mnie znać,
00:59:43 Ale... Ale jeżeli się zorientują...
00:59:45 Zabiją cię.
00:59:48 Minutę później pojadę do szpitala,
00:59:52 - Nie udawaj, że to nie ma znaczenia.
00:59:55 - Nie mogę.
00:59:58 Jeśli to zrobię,
01:00:02 Nie masz wyboru, Max.
01:00:07 - Jak długo to robisz?
01:00:10 Na wypadek, gdyby mnie zapytali.
01:00:13 - W prywatnym sektorze pięć albo sześć lat.
01:00:16 Masz jakieś dodatkowe korzyści?
01:00:21 Nie. Nie płacą też chorobowego.
01:00:53 Czekaj, czekaj.
01:00:54 Nie ruszaj się.
01:01:04 A to kto?
01:01:09 Zapisz czas.
01:01:16 Dobra, jest czysty.
01:01:22 O co chodzi, panie Holmes?
01:01:26 Jestem tu aby zobaczyć się z Felixem.
01:01:30 Nie znamy żadnego Felixa.
01:01:36 Powiedz mu...
01:01:41 Powiedz mu, że to Vincent.
01:01:43 Jestem Vincent.
01:01:58 Zrozumiałem.
01:02:02 Wpuśćcie go.
01:02:35 Detektyw Richard Weidner,
01:02:39 - Detektyw Ray Fanning...
01:02:43 - Dzięki, że znalazłeś dla nas czas.
01:02:46 Dlaczego chcecie coś wiedzieć
01:02:48 - Działo się dziś coś niezwykłego?
01:02:51 Związanego z morderstwem, albo serią morderstw,
01:02:56 Cisza i spokój po zachodniej stronie.
01:02:58 Różni ludzie śpią, albo i nie.
01:03:01 Przyjeżdżają i odjeżdżają w samochodach,
01:03:05 Jeśli w czymś innym,
01:03:08 - Co was interesuje w naszej sprawie?
01:03:11 Mamy taką sytuację: dwa ciała,
01:03:15 Ale nie wygląda na to.
01:03:19 Rozbity dach.
01:03:22 Rozbity dach...
01:03:26 - Może pani zrobić zbliżenie na to?
01:03:28 Na to.
01:03:35 - Patrzcie na to.
01:03:41 Tak, 5-queen-4-9-9-7-4.
01:03:45 5Q49974.
01:04:44 Myślałem, że będziesz wyższy.
01:04:49 Tak więc Vincent...
01:04:55 - Jakie to były nazwiska?
01:04:58 Ramone Ayala i Clarke
01:05:01 - Clarke na pewno, Ramone - nie wiem.
01:05:05 - Daniel Baker, z South Central, Leimert Park.
01:05:09 - Trzech co?
01:05:11 Vincent spotyka się z ludźmi...
01:05:15 z Culiacan i Cartageny.
01:05:19 Ale nie spotyka się ze mną...
01:05:23 Ale teraz jesteś tutaj.
01:05:27 Dlaczego?
01:05:32 Straciłem moje rzeczy.
01:05:35 Listę.
01:05:39 Chciałbym abyś wysłuchał mnie
01:05:44 Listę "dedos" zebrały grupy specjalne.
01:05:46 - "Dedos"?
01:05:50 Przechwytywanie rozmów z wykorzystaniem
01:05:56 Bardzo kosztowny kontrwywiad
01:06:00 Ważną listą.
01:06:05 A ty ją straciłeś?
01:06:09 Tak.
01:06:14 Przepraszam.
01:06:16 Przepraszam? Przeprosiny nie złożą
01:06:24 - Wierzysz w Humpty Dumpty?
01:06:27 - Wierzysz w Świętego Mikołaja?
01:06:29 Ja też nie.
01:06:31 Ale moje dzieci wierzą.
01:06:34 Ale wiesz kogo lubią nawet
01:06:40 "Pedro Negro",
01:06:45 Jest taka stara meksykańska opowieść...
01:06:47 Opowiada jak to Święty Mikołaj
01:06:52 że musiał nająć pomocnika,
01:06:55 No i najął Pedro.
01:06:57 I Święty Mikołaj dał mu listę
01:07:03 I Pedro będzie przychodził co noc,
01:07:06 A ludziom, których dzieci
01:07:12 Pedro zostawi na oknie
01:07:16 Małego Burro.
01:07:20 I jeśli dzieci nadal będą niedobre,
01:07:23 i nikt ich więcej nie zobaczy.
01:07:25 A teraz, jeśli ja będę Świętym Mikołajem,
01:07:31 Jak myślisz, jak będzie się czuł
01:07:35 gdy Pedro przyjdzie do jego biura
01:07:38 Jak myślisz, jak bardzo się wścieknie?
01:07:42 Powiedz mi, Vincent.
01:07:45 Powiedz, co o tym myślisz.
01:07:49 Co?
01:07:54 Myślę...
01:07:58 Myślę, że powinieneś powiedzieć
01:08:03 ...żeby odłożył broń.
01:08:06 Co powiedziałeś?
01:08:08 Mówiłem, że powinieneś powiedzieć facetowi
01:08:12 zanim mu ją odbiorę,
01:08:26 Byłem śledzony.
01:08:27 - Federalni?
01:08:32 Dlatego zniszczyłem listę.
01:08:35 Materiały i wszystko inne.
01:08:37 Aby ochronić twój...
01:08:50 Myślałeś, że chciałem tu przychodzić?
01:08:57 Gówno zdarza się.
01:08:59 Trzeba z tym żyć. Dostosować się.
01:09:01 Darwin. I-Ching.
01:09:07 - Jak...
01:09:11 Zostało dwóch.
01:09:22 Dasz radę dokończyć?
01:09:25 Czy w ciągu sześciu lat...
01:09:30 zdarzyło mi się nie dać rady?
01:09:40 /Powiedz mu, że to Vincent.
01:09:46 - Vincent?
01:10:13 Dwóch ostatnich.
01:10:18 I przy okazji,
01:10:22 Chciałbym zaoferować zniżkę.
01:10:27 25% od wszystkich moich usług.
01:10:30 - To bardzo hojnie.
01:10:35 I jeszcze jedno...
01:10:40 Daniel powiedział, że przeprasza.
01:10:47 Interesujące.
01:10:52 Jedź do Fever.
01:10:54 Jeśli coś pójdzie nie tak...
01:10:57 Zabij go.
01:11:28 Przyślij mi jego prawo jazdy.
01:11:30 Na komórkę.
01:11:32 Nie, nie, zaczekam.
01:11:34 Jest ktoś jeszcze w tej taksówce?
01:11:53 Szanse, że wyjdziesz żywy, były mniejsze
01:11:57 Tak, imponujące osiągnięcie.
01:12:02 Skrzyżowanie szóstej i Alexandria Av,
01:12:15 Macie zlokalizować naszego świadka,
01:12:19 L.A. 101 do jednostek pościgowych...
01:12:21 Tak, afroamerykanin,
01:12:23 Oddział specjalny go zdejmie.
01:12:27 Wsparcie z powietrza
01:12:35 - Jak długo?
01:12:39 Według dyspozytora z firmy taksówkowej,
01:12:43 I co z tego?
01:12:44 Mówisz mi, że facet wchodzi
01:12:46 i nagle zamienia się w super zabójcę?
01:12:50 Kiedy zdążył się tak wyszkolić
01:12:53 Nie. Prawdziwy kierowca taksówki
01:12:55 Facet który stamtąd wyszedł,
01:12:57 - Bo wybrał taksówkarza podobnego do siebie.
01:13:00 Ale ja wiem.
01:13:03 Prywatne firmy ochrony
01:13:06 Z Kolumbii, Rosji, Meksyku.
01:13:08 Zatrudniają byłych żołnierzy oddziałów
01:13:13 Faceci żyjący z zabijania, wyszkoleni,
01:13:17 Co chcesz zrobić?
01:13:19 Załatwić go.
01:13:27 A co jeśli się mylą?
01:13:29 Mają gościa, który przyznaje się
01:13:33 - Tu się dzieje coś więcej.
01:13:36 Myślałem, że się działo, ale tak nie jest.
01:13:40 - Nic tu dla nas nie ma.
01:13:43 Jest późno, jadę do domu.
01:14:38 Znaleźli Petera Lim?
01:14:45 - Jego żona mówi, że powinien być w 'Fever'.
01:14:50 L.A. 101 do L.A. 103,
01:14:54 Świadek jest w klubie 'Fever', przy szóstej
01:14:58 /Oddział specjalny i pozostałe jednostki
01:15:01 /Oddział który dotrze pierwszy,
01:15:03 L.A. 105 to L.A. 101.
01:15:42 - Zadzwonisz do niej?
01:15:44 Twojej przyjaciółki,
01:15:48 Nie wiem.
01:15:51 Co?
01:15:53 Podnieś telefon...
01:15:56 Życie jest krótkie,
01:16:04 Jeśli wyjdziemy z tego żywi,
01:16:08 Tak myślę.
01:17:56 Jest tam.
01:18:30 Do roboty.
01:18:41 Zazwyczaj przesiaduje
01:18:56 Wilke, idziesz w prawo,
01:18:59 Uważajcie na tyły.
01:19:59 Pójdziesz 5 metrów do przodu i metr w lewo.
01:20:01 Jeśli spróbujesz uciekać,
01:21:45 Jest tam. Drugi stół od lewej.
01:21:59 Na środku parkietu.
01:22:02 FBI! Ręce do góry!
01:22:06 - FBI! Ręce do góry!
01:22:13 Rzuć to!
01:22:15 Nie ruszaj się!
01:22:17 - Nie jestem Vincent.
01:22:20 Nie celujcie we mnie!
01:22:54 Pedrosa oberwał, wezwijcie karetkę.
01:23:15 Nie, nie, czekajcie!
01:23:48 Czekaj, czekaj, jestem detektyw Fanning.
01:23:51 Ja jestem Max, taksówkarz.
01:23:54 Wiem, wyprowadzę cię stąd.
01:24:36 - Jak mnie znalazłeś?
01:25:05 Chodź!
01:25:09 Idziemy.
01:25:19 Ruszaj!
01:25:59 Przyjechało chyba wszystko
01:26:03 Żyjesz, uratowałem cię.
01:26:09 Usłyszę podziękowania? Nie.
01:26:16 Nie chcesz gadać?
01:26:19 Odwal się.
01:26:23 Musiałeś zabijać Fanninga?
01:26:25 - Kim do cholery jest Fanning?
01:26:30 Dlaczego musiałeś go zabijać?
01:26:32 Na pewno miał rodzinę i dzieci,
01:26:35 Uwierzył mi.
01:26:37 Powinienem go oszczędzić,
01:26:40 - Nie, nie dlatego.
01:26:41 Tak, ale co w tym złego?
01:26:43 - Tym zarabiam na życie.
01:26:45 - Jedź do centrum.
01:26:48 Nie umiesz liczyć? Mam kontrakt
01:26:53 Dlaczego mnie nie zabijesz,
01:26:58 Bo jesteś dobry.
01:27:00 Połączył nas
01:27:03 - Co za bzdury.
01:27:05 Ty oszukujesz nawet samego siebie...
01:27:07 Myślisz, że to wyrzucanie śmieci,
01:27:09 - Tak właśnie powiedziałeś.
01:27:14 - Co oni zrobili?
01:27:17 Mieli ten znajomy
01:27:22 Prawdopodobnie jakieś
01:27:24 kogoś, kto bardzo nie chce być oskarżony.
01:27:28 Więc taki jest powód...
01:27:30 To dlatego.
01:27:32 Nie ma dobrych powodów, ani złych powodów,
01:27:36 A co z tobą?
01:27:38 Dla mnie to obojętne.
01:27:42 Też się tego naucz.
01:27:44 Miliony galaktyk,
01:27:47 a przy jednej z nich pyłek.
01:27:49 To my, zagubieni w kosmosie.
01:27:51 Gliniarz, ty czy ja...
01:27:54 Kto zauważy różnicę?
01:28:05 Co jest z tobą?
01:28:08 To znaczy?
01:28:09 Gdyby przystawić ci
01:28:12 "Masz powiedzieć co się dzieje
01:28:18 "Czym on się kieruje?"
01:28:22 Wiesz, ty nie mógłbyś tego zrobić...
01:28:25 Trzeba by cię zabić,
01:28:31 Myślę że jesteś podły.
01:28:36 Jesteś jednym z tych ludzi
01:28:40 Mówi ci to coś?
01:28:42 Rzeczy które powinny znajdować się
01:28:48 ...nie masz ich.
01:28:54 Dlaczego jeszcze mnie nie zabiłeś?
01:29:00 Ze wszystkich taksówkarzy w L.A.
01:29:05 Odpowiedz na pytanie.
01:29:09 Spójrz w lustro.
01:29:12 Papierowe ręczniki, czysta taksówka,
01:29:15 - Ile już odłożyłeś?
01:29:18 Kiedyś...
01:29:22 Pewnej nocy obudzisz się,
01:29:25 Wszystko cię ominęło.
01:29:31 Nie stało się. I nigdy się nie stanie,
01:29:35 Odkładasz to w pamięci,
01:29:39 hipnotyzowany przez telewizor
01:29:43 Nie mów mi o morderstwach.
01:29:45 Przedtem myślałeś tylko o spłatach
01:29:49 A ta dziewczyna. Nie umiesz nawet
01:29:53 Dlaczego dalej jeździsz taksówką?
01:30:15 Bo nigdy nie wyprostowałem się
01:30:18 Na siebie. A powinienem.
01:30:23 Próbowałem wymyślić własną drogę do sukcesu,
01:30:28 - Zwolnij.
01:30:30 Musiało być idealne, żeby zacząć.
01:30:35 W każdej chwili mogłem to zrobić,
01:30:38 Czerwone!
01:30:47 Ale wiesz co?
01:30:49 To i tak nie ma znaczenia.
01:30:52 Wszyscy jesteśmy całkiem nieistotni
01:30:56 Bzdury ze Strefy Mroku.
01:31:04 Tak mówi wredny socjopata
01:31:10 Ale wiesz co?
01:31:14 Bo do tej pory,
01:31:19 Jakie to ma znaczenie?
01:31:24 Bo co mamy do stracenia?
01:31:27 Zwolnij.
01:31:28 Dlaczego? Bo pociągniesz za spust
01:31:30 - No to dawaj, zastrzel mnie.
01:31:33 Zastrzelisz mnie teraz?
01:31:36 No to strzelaj, zastrzel mnie.
01:31:38 - Zwolnij!
01:31:42 Wiesz co Vincent?
01:31:44 Pieprz się!
01:32:18 To było błyskotliwe.
01:32:20 Nie zapiąłeś pasa?
01:33:01 Tu 1L-20, jestem przy Olympic i Figueroa,
01:33:05 /- Zrozumiałam.
01:33:08 Co się stało?
01:33:10 Uczestniczył pan w wypadku.
01:33:13 Karetka jest już w drodze.
01:33:17 Proszę usiąść i się uspokoić.
01:33:22 Proszę się nie martwić o taksówkę,
01:33:27 Niech się pan uspokoi,
01:33:43 Ręce do góry!
01:33:44 Ręce do góry. Twarzą do taksówki.
01:33:48 Załóż ręce na kark.
01:33:50 Weźcie mnie do więzienia.
01:33:52 Nie ruszaj się.
01:34:00 1L-20, potrzebuję wsparcia.
01:34:17 - Odłóż broń!
01:34:20 Nie ruszaj się!
01:34:23 Od kiedy miałeś coś do powiedzenia?
01:34:27 Złóż ręce,
01:34:30 Słuchaj, ktoś może zginąć,
01:34:33 Skuj się.
01:34:36 Idę na skrzyżowanie szóstej i Figueroa.
01:34:56 Dawaj!
01:35:25 Cholera!
01:35:27 No dawaj!
01:35:58 No już.
01:36:04 Odbierz!
01:36:23 Odbierz.
01:36:29 No odbierz.
01:36:54 - Biuro prokuratora federalnego.
01:36:58 /Max kierowca taksówki.
01:37:00 /Posłuchaj mnie, dobrze?
01:37:03 /Wysłuchaj mnie Annie.
01:37:06 To dosyć dziwna pora na rozmowę.
01:37:08 Jest facet o imieniu Vincent.
01:37:14 - On co?
01:37:17 /Kręcił się koło budynku
01:37:20 Max, jeśli to jest jakiś kawał...
01:37:23 To nie kawał,
01:37:26 Felix go wynajął.
01:37:30 Felix Reyes-Torrena.
01:37:33 Nie rozumiem co się dzieje.
01:37:35 Wiem tylko, że zabił już świadków,
01:37:39 /Gdy cię podwiozłem,
01:38:03 /Annie...
01:38:05 /Annie, posłuchaj.
01:38:16 - Nie rozumiem co się dzieje.
01:38:41 Wyjdź z budynku.
01:38:48 - Natychmiast stąd wychodzę
01:38:52 - Max.
01:38:55 /Gdzie jesteś w tej chwili?
01:38:58 Jestem na 16 piętrze, w bibliotece.
01:39:02 On jest dwa piętra niżej,
01:39:04 - W moim biurze?
01:39:07 /- Zostań tam i dzwoń po policję.
01:39:11 Zostań tam i dzwoń po policję.
01:39:20 Cholera.
01:39:42 - Max.
01:39:46 Nie słyszę cię.
01:39:48 Annie, posłuchaj.
01:39:59 Cholera.
01:40:56 /Centrala 911...
01:40:58 W moim budynku jest mężczyzna, który...
01:44:15 Zostaw ją.
01:44:17 Max?
01:44:21 Dlaczego?
01:44:27 Chodź.
01:45:03 Boże.
01:45:06 Tak. Spotkałem się z nim.
01:45:07 Jak to spotkałeś się z nim?
01:45:09 Nie wiem.
01:45:13 Powiedział, że ma na imię Vincent...
01:45:22 - Czekaj.
01:45:26 Tędy. Chodźmy.
01:45:57 Szybciej, szybciej...
01:45:59 - Co teraz zrobimy?
01:46:27 Czekaj...
01:46:53 Nie podnoś się.
01:47:42 Cholera!
01:47:51 Dojeżdżamy do stacji.
01:49:13 Zarabiam tym na życie!
01:50:27 Już prawie dojechaliśmy...
01:50:29 ...do następnego przystanku.
01:50:38 Człowiek wsiadł do metra... i zmarł.
01:50:47 Myślisz, że mnie ktoś zauważy?