Crow Wicked Prayer The
|
00:01:15 |
Zanieczyszczone miasto górnicze Lake Ravasu |
00:01:23 |
Plemię zamyka trującą kopalnię aby otworzyć kasyno. |
00:01:30 |
Górnicy są u kresu wytrzymałości. |
00:01:57 |
Chcemy pracy! |
00:02:52 |
Więcej salsy? |
00:02:56 |
Wracać do pracy bo potrącę z odprawy. |
00:03:03 |
Obudziliście olbrzyma i każecie podjąć mu straszliwą decyzję. |
00:03:07 |
Do roboty! |
00:03:25 |
Zaraza. Zajęcie: usuwanie toksycznych odpadów, |
00:03:27 |
otrzymał: przeprosiny, misja: zemsta. |
00:03:36 |
Głód. Zajęcie: łapanie złodzieji, |
00:03:38 |
status plemienny: odrzucony, misja: zemsta. |
00:03:45 |
Wojna. Zajęcie: burzenie kopalni, |
00:03:47 |
zarobki: zbyt małe, misja: zemsta. |
00:04:46 |
Chcemy pracy! |
00:05:01 |
Uwaga rozruchy przy kopalni w Lake Ravasu. |
00:06:24 |
Kto mieczem wojuje ten od miecza ginie. |
00:06:32 |
Oko za oko ząb za ząb. |
00:06:41 |
Kto mieczem wojuje ten od miecza ginie. |
00:07:04 |
zwycięstwa nic nie zastąpi. |
00:07:10 |
Niech pan prowadzi panie Crush. |
00:07:14 |
Śmierć. Zajęcie:przywódca sekty satanistycznej, |
00:07:17 |
misja wzniecić piekło...dosłownie. |
00:07:33 |
Żenisz się stary draniu. |
00:07:44 |
Pilnuj się bo twoi sataniści powrócili. |
00:07:51 |
Jeźdźców znów jest czterech. |
00:07:59 |
Nie bierzemy jeńców. |
00:08:12 |
Żartowałem. |
00:08:25 |
Jak idzie Lo? |
00:08:27 |
Z tobą mi lepiej. |
00:08:30 |
Będziesz moją żoną. |
00:08:32 |
Póki śmierć nas nie rozłączy. |
00:08:51 |
Chwalmy Pana, Jezus nadchodzi. |
00:08:55 |
W Welkanoc cała trzódka ma byc w kościele. |
00:08:59 |
Jako naczelnik plemienia zapraszam was |
00:09:06 |
Bywał w tajemniczych miejscach. |
00:09:10 |
Świętujemy dziś narodziny kruka |
00:09:15 |
Alleluja chwalmy Pana. |
00:09:18 |
Nie zapomnijcie zjeść 12 ziaren na szczęście. |
00:09:21 |
Po jednym za każdy miesiąc nadchodzącego roku. |
00:09:29 |
Konkwistadorom bardzo pomogły |
00:09:35 |
Bo nasze plemię nosi miano Kruków. |
00:09:44 |
Kiedyś trzeba zrozumieć że nie wystarczy to co się ma. |
00:09:50 |
Przedstawiam naszą szamankę, |
00:10:27 |
W takich chwilach, gdy nasza społeczność jest podzielona. |
00:10:33 |
i słyszymy nawoływanie do zemsty, wspomnijmy dawne opowieści. |
00:10:44 |
Zabójca , morderca. |
00:10:47 |
Wierzymy,że gdy człowiek odchodzi |
00:10:53 |
Czasem z nią powraca, by uwolnić ją od cierpienia, |
00:11:01 |
by mogła naprawić swe błędy. |
00:11:08 |
Co daje krukowi siłę? |
00:11:12 |
Nie jest to nienawiść gorycz czy gniew. |
00:11:19 |
Jego siłą jest miłość. |
00:11:50 |
Skarbie, |
00:11:56 |
Święto Kruka, nie chcę. |
00:12:01 |
Chodź.Chcę żeby cię ujrzeli moimi oczami. |
00:12:08 |
Kurator nie pozwala mi wyjeżdżać. |
00:12:12 |
Wymkniemy się niepostrzeżenie. |
00:12:16 |
Chcę żeby nas zauważyli. |
00:12:20 |
Kocham Cię Jimmy! |
00:12:23 |
Jestaś zbyt ufna. |
00:12:26 |
Wierzę w wiele spraw, nawet w ciebie Jimmy Cuervo. |
00:12:30 |
Jestem tym kim jestem. |
00:12:34 |
Jeśli chesz się stąd wyrwać, musisz zapomnieć o wszystkim. |
00:12:40 |
Nie potrafię, nie bez ciebie. |
00:12:44 |
Za takie przekonania wylądujesz w pudle. |
00:12:47 |
Uwolnij mnie. |
00:12:51 |
Wiesz o której wyruszam, nie spóźnij się. |
00:13:10 |
Zapomnę o wszystkim przysięgam na twoje błękitne oczy |
00:13:28 |
Lily, oszalałaś siostrzyczko. |
00:13:38 |
Żyć się chce prawda. |
00:14:11 |
Już czas. |
00:15:25 |
Rozmawiałem z twoim kuratorem. |
00:15:28 |
Ładny garniturek biały śmieciu, obrobiłeś grób? |
00:15:35 |
Twoja władza nie sięga na tę stronę drogi. |
00:15:38 |
Nie widzę nikogo, kto by to potwierdził. |
00:15:41 |
Nikt cię nie lubi Jimmy. |
00:15:46 |
Chyba zwolnię rzecznika prasowego. |
00:15:55 |
Nie odjedziesz bez pożegnania. |
00:16:13 |
Kpisz ze mnie. |
00:16:30 |
Masz szczęście. - Broń nie jest nabita głupku. |
00:16:39 |
O północy będziesz mógł odejść, ona nie. |
00:17:07 |
Lily. |
00:17:15 |
Powiem jej to Lily Budząca Świt. |
00:17:20 |
Czy wyjdziesz za mnie? |
00:17:30 |
Lily. |
00:17:43 |
Róże? Lepsze byłyby lilie. |
00:17:48 |
W końcu to twój pogrzeb. |
00:17:53 |
Spóźniłeś się indiański kochasiu. |
00:17:57 |
Śmierć nie lubi czekać. |
00:18:01 |
Błękitnooki indianin i okrutny morderca |
00:18:06 |
to co szaman zalecił. |
00:18:10 |
Romeo gdzie jesteś? |
00:18:15 |
Julia czeka na sznurze |
00:18:19 |
Zostaw to! |
00:18:30 |
Nigdy nie miałem okazji kochać kogoś takiego. |
00:18:40 |
Jest ostra. Nie mówiłem. |
00:18:44 |
Tak, Mówiłeś. |
00:18:47 |
Przystawka jest smaczna, dajcie główne danie. |
00:18:53 |
Ona na to nie zasługuje. |
00:18:56 |
Proszę, proszę! |
00:19:00 |
Zawsze cię lubiłem. |
00:19:05 |
Trzeba było trzymać się swojej strony drogi. |
00:19:24 |
Celem wojny jest sprawić by wróg umarł za swoje przekonania. |
00:19:29 |
Od czasów szkolnych podziwiałam twe piękne oczy Lily. |
00:19:36 |
Widziały wiele tajemnic. |
00:19:41 |
Moje widziały gówno!. |
00:19:45 |
Może powinnaś je zamienić na nowe. |
00:19:52 |
Czas ucieka. |
00:20:10 |
Odejdź w pokoju z naszą miłością. |
00:20:16 |
Twoje oczy będą czuwać nad nami. |
00:20:23 |
Będziemy cię wspominać aż do następnego spotkania. |
00:20:27 |
Przecież to Lily. |
00:20:30 |
Leć do mamy. |
00:20:34 |
Są pojebani. |
00:20:37 |
Zawsze chciałeś ją zerżnąć. |
00:20:39 |
Tak, nie pieprz o mojej dziewczynie! |
00:21:07 |
Na złą moc hadesu i słońca co gasną. |
00:21:12 |
Zaglądam w ciemność i stamtąd biorę światło. |
00:21:38 |
Mam oczy szamanki i moc czynienia zaklęć. |
00:21:43 |
Jej uroda już przeminęła. |
00:21:57 |
Szkoda, bez oczu wiecznie będzie się błąkać w świecie duchów. |
00:22:13 |
Umrzesz gnoju. |
00:22:19 |
Serce mi pęka. |
00:22:31 |
Po to są serca? |
00:23:02 |
Serce zabójcy okupione miłością |
00:23:08 |
jak rubin lśni w szponach szatana. |
00:23:56 |
Wspaniałe uczucie. |
00:24:10 |
Zaraza, Głód, spalcie te szmaty na wysypisku. |
00:24:59 |
To miejsce doprowadza mnie do szału, ale wspinam się na szczyt! |
00:25:14 |
Mama mnie zamykała w tej lodówce. |
00:25:20 |
Mówiła, że to piekło, z którego już nigdy nie wyjdę. |
00:25:31 |
Piekło to wesołe miejsce. |
00:25:35 |
Może. |
00:25:39 |
Kiedy już nie żyjesz. |
00:26:44 |
Daj nam znak. |
00:26:47 |
Co widzisz nowymi oczami. |
00:26:57 |
Diabeł powstaje. Spełni twoje marzenia. |
00:27:10 |
Jedzmy szatańską szynkę i jaja, a na deser szatański tort, |
00:27:18 |
Ze świeczką |
00:27:21 |
Lona wszystko przyprawiła pejotlem. |
00:27:35 |
Co to? |
00:27:41 |
Zapomnieliści po czyjej jesteście stronie? |
00:27:48 |
Kto was ogranicza? |
00:27:52 |
Kto chce zamknąć kopalnię |
00:27:58 |
Po to, żeby otworzyć kasyno. |
00:28:05 |
Wojna? |
00:28:08 |
Żyliście w niewoli. |
00:28:13 |
Czemu na każdym rogu nie ma kasyna? |
00:28:24 |
Wszyscy umierają. Ale oni pierwsi będą mieli dosyć Wojny. |
00:28:31 |
To rozumiem. |
00:28:35 |
Głód, pochodzisz z rodu Montezumy? |
00:28:40 |
Czemu nie masz udziału w azteckim kasynie? |
00:28:43 |
Właśnie. Załatwy ich. |
00:28:48 |
Zaraza, chcesz zostać cowboyem? |
00:28:51 |
Ile jeszcze pożyjesz z tym swoim rakiem? |
00:28:58 |
Zdążę jeszcze spalić indian. |
00:29:05 |
Dziś wieczorem wstąpi we mnie szatan. |
00:29:11 |
Będą cierpieć... po kolei. |
00:29:14 |
Dzisiejszy wieczór poświęcimy zemście. |
00:29:23 |
Kto chce zaproszenie na ślub? |
00:29:26 |
nIe spóźnijcie się, |
00:29:30 |
Prosimy tylko o jeden prezent, |
00:29:57 |
Zaraza idź do baru i załatw więcej pejotlu. |
00:30:04 |
Złożę wizytę staremu znajomemu. |
00:32:26 |
O Boże. |
00:32:28 |
Co ja zrobiłem? |
00:33:00 |
Ty jedna zawsze mi ufałaś. |
00:33:13 |
Raz w życiu nie byłem sam. |
00:33:47 |
Zawsze Cię lubiłem. |
00:34:08 |
Wytnij jej oczy! |
00:34:44 |
Czym ja jestem? |
00:35:51 |
Będziesz gościem Święta Kruka. |
00:35:54 |
Kocham Cię |
00:37:08 |
Nie jesteś zabójcą. |
00:37:11 |
Morderca. |
00:37:33 |
Zwołaj radę plemienną. Musimy się spotkać. |
00:37:37 |
Powiedz mojemu ojcu, że Cuervo znowu to zrobił. |
00:38:02 |
Jeśli ktoś zna przeszkody. |
00:38:12 |
Niech przemówi. |
00:38:14 |
Hej ty, panna młoda pewnie jest dziewicą. |
00:38:19 |
Trzymaj się roli. |
00:38:22 |
Co, świetnie sokole oko. |
00:38:34 |
Cześć Moses. |
00:38:36 |
Nie chcę kłopotów. |
00:38:39 |
Ładnie się urządziłeś. |
00:38:43 |
Ja długo szukałem sukcesów. |
00:38:47 |
Bezużyteczne szmaty. |
00:38:49 |
Synu, odnalazłem tylko Boga. |
00:38:54 |
Kto rzucał pieniądze na tacę żebyś miał na czynsz? BóG? |
00:39:01 |
Pozwoliłem ci zakosztować sukcesu, żeby ci go odebrać. |
00:39:07 |
Kim jesteś? |
00:39:10 |
Ujawnię ci to za 47 dolarów i 66 centów. |
00:39:17 |
Nie widzisz podobieństwa do pastora, |
00:39:24 |
Zapłaciłem za swą zbrodnię. |
00:39:28 |
Zrobiłem to dla twojego ojca, aby naprawić zło. |
00:39:32 |
Jestem jego następcą. Zmieniłem się. |
00:39:38 |
Słyszycie? Zmienił się. |
00:39:42 |
Uczta weselna gotowa. |
00:39:48 |
Nie rób jej krzywdy. |
00:39:50 |
Hej Lo! |
00:39:56 |
Podnieś. Zastrzel mnie pierwszy to może ona przeżyje. |
00:40:06 |
Zmieniłem się! |
00:40:17 |
No dalej! |
00:40:19 |
Nie! Zmieniłem się! |
00:40:25 |
Ty draniu! |
00:41:05 |
Ludzie się nie zmieniają. |
00:41:11 |
Widzieli nas. |
00:41:15 |
Luc! |
00:41:20 |
Nasyciłem się. Weź resztki ale żonę zostaw żeby cierpiała. |
00:41:27 |
Luc, co chesz zrobić? Chodźmy. |
00:41:30 |
On się zgrywa, prawda? |
00:41:35 |
Tylko krew napędza koło historii. |
00:42:12 |
Nie mogli zostać na ziemi, gdzie ich miejsce? |
00:42:16 |
Musieli rozłożyć skrzydełka i polecieć ku światłu. |
00:42:27 |
Zamówiona przesyłka jest już w drodze. |
00:42:35 |
Powiedziłeś, że pejotl będzie przed deserem. |
00:42:39 |
Jeśli nie, twoja głowa będzie bramą do piątego wymiaru. |
00:42:46 |
Kapujesz? |
00:42:54 |
Widzieliście? Mamy nowego szeryfa. |
00:43:15 |
Złaź ze mnie cholerny zwidzie. |
00:43:53 |
Mama Głoda myliła się co do tej lodówki. |
00:43:58 |
Gdzie pieprzony Luc?! |
00:44:03 |
Jest mi winien życie dwojga ludzi i parę oczu. |
00:44:11 |
Źle cię oceniliśmy. |
00:44:14 |
Jak na kochającego indian bandytę bez serca, |
00:44:21 |
To co mam... |
00:44:25 |
nie jest życiem. |
00:44:28 |
Przyłącz się do nas. |
00:45:13 |
Jestem człowiekiem, który śni, że jest motylem. |
00:45:19 |
Albo motylem, który śni o człowieczeństwie. |
00:45:39 |
Boję się tego, czym się stałem. |
00:45:43 |
Powiedz im, że również powinni się bać. |
00:45:51 |
Powiem to... |
00:45:55 |
wyjdziesz za mnie? |
00:46:45 |
O cholera! |
00:47:15 |
Nie jesteś zabójcą. |
00:47:27 |
Kiedy Lake Ravasu leżało nad jeziorem, |
00:47:34 |
Czas stawał w miejscu kiedy się śmiała. |
00:47:42 |
Mówili że wytop nie narobi szkód, |
00:47:51 |
Kiedy przyjechali górnicy mówiłem Lily: |
00:47:55 |
Trzymaj się od nich z daleka, trzymaj się swojej strony drogi. |
00:48:00 |
Nie usłuchała mnie. |
00:48:05 |
Ojcze Niebieski, |
00:48:09 |
módlmy się. |
00:48:12 |
Daj nam siłę przebaczać |
00:48:15 |
i wysącz jad z naszych serc. |
00:48:19 |
Zawsze będziesz w naszych sercach. |
00:48:22 |
Twoje oczy będą czuwać nad nami |
00:48:27 |
Twój duch zawsze przy nas będzie. |
00:48:32 |
Bardzo tęsknię. Rozbij tu swój obóz. |
00:48:39 |
Coś ty mi zrobił. |
00:48:44 |
Jestem potworem. |
00:48:55 |
Tato! |
00:48:58 |
Złapałeś go? |
00:49:00 |
Nie. |
00:49:05 |
Znowu zabił. |
00:49:08 |
W barze. |
00:49:10 |
Poproszę o wsparcie. |
00:49:12 |
Nie! Żadnych obcych. |
00:49:17 |
To oni go wypuścili. |
00:49:21 |
Tato, nasza władza kończy się na granicy rezerwatu. |
00:49:26 |
Mamy swoją własną sprawiedliwość. |
00:49:34 |
Pokażmy Księciu Ciemności co jesteśmy warci. |
00:49:53 |
Zbierzcie owieczki na rzeź. |
00:49:56 |
Zasłużyli na śmierć. |
00:50:00 |
Czy twoi bracia zasłużyli na śmierć w kopalni? |
00:50:03 |
Kazali kopać zbyt głęboko i zbyt blisko wody, |
00:50:11 |
To jeszcze nie koniec wojny. |
00:50:17 |
Tylko umarli zaznają pokoju. |
00:50:51 |
Nie zrobię ci krzywdy. |
00:50:54 |
Jesteś aniołem czy kolejnym diabłem? |
00:51:00 |
Nie wiem. Może jednym i drugim. |
00:51:04 |
Wyprowadzę cię stąd. |
00:51:06 |
Nie pójdę, chcę umrzeć. |
00:51:10 |
Ja też. |
00:51:13 |
nie dziś. |
00:52:00 |
"Nastolatek z Lake Ravasu zabija miejscową gwiazdę futbolu". |
00:52:12 |
Całe życie... |
00:52:19 |
dusiłem w sobie ten ogień. |
00:52:25 |
Ale on powraca. |
00:52:27 |
"Jimmy przestań". |
00:52:36 |
Dość mam już uciekania. |
00:52:52 |
Myślałeś, że cię nie poznam po tym, co zrobiłeś naszemu synowi. |
00:52:58 |
Twój mąż nie umarł. |
00:53:01 |
Jego serce jeszcze bije. |
00:53:16 |
Mary? |
00:53:21 |
Kim jesteś? |
00:53:26 |
Być może duchem. |
00:53:38 |
Przepraszam. |
00:53:42 |
Nie będę udawała, że coś z tego rozumiem, |
00:53:45 |
ale nie proś o przebaczenie. |
00:54:34 |
Zdrówko. |
00:54:38 |
Czas na zemstę Montezumy. |
00:55:54 |
Przecież go zabiliśmy. |
00:56:08 |
Nie do wiary. |
00:56:11 |
Wiara nie ma tu nic do rzeczy. |
00:56:25 |
To kruk, jak w legendzie. |
00:56:32 |
W końcu Bóg zwrócił na nas uwagę. |
00:56:40 |
Cześć Jimmy |
00:56:46 |
Krew łatwo zeszła, czy musieliście ją zdrapywać? |
00:56:54 |
Jimmy, to ja Luc. |
00:56:58 |
Nauczyłem cię walczyć. Pokazałem ci jak przetrwać. |
00:57:02 |
A potem wyciąłeś mi serce. |
00:57:05 |
Wyjaśnijmy sobie coś. Jesteś tu by naprawić zło? |
00:57:11 |
Ciekawe bo ja też. |
00:57:15 |
Mam pomysł, załóżcie klub. |
00:57:18 |
Właśnie. |
00:57:20 |
Jestem samotnikiem. |
00:57:22 |
Właśnie! |
00:57:24 |
Przyłącz się do nieprawości. |
00:57:26 |
Będziesz moim drużbą. |
00:57:29 |
Umiesz przemawiać na weselu? |
00:57:31 |
Wolę na pogrzebach. |
00:57:34 |
O to właśnie chodzi. |
00:57:38 |
Czym się różnimy? |
00:57:41 |
Ja jestem martwy! |
00:57:52 |
Fakt. Nie jest taki jak przedtem. |
00:58:06 |
Wojna. |
00:58:18 |
Co się stanie z aniołem bez skrzydeł? |
00:58:23 |
Upadnie |
00:58:50 |
Powstań ogniu piekielny, upadnijcie niebiosa. |
00:59:11 |
10,9,8, |
00:59:15 |
7,6,5,indian... |
00:59:28 |
4,3,2 indian, |
00:59:32 |
jeden indiański chłopczyk. |
00:59:57 |
Za cicho tu. |
01:00:05 |
Chodźmy. |
01:00:12 |
Tatusiu. Gdzie jest mój tatuś? |
01:00:16 |
Wszystko będzie dobrze. |
01:00:25 |
Co ty wyprawiasz? |
01:00:27 |
Kto? |
01:00:29 |
Miał broń i kostium ze Święta Kruka. |
01:00:31 |
Święto Kruka? |
01:00:35 |
Nie zostawiaj mnie. |
01:00:56 |
Będąc martwym przekonał się,że w ogóle nie żył. |
01:01:01 |
Jimmy Cuervo, jesteś aresztowany za zamordowanie Lily Budzącej Świt. |
01:01:10 |
Kochałem twoją siostrę. |
01:01:14 |
Wiesz, że jej nie zabiłem. |
01:01:16 |
Kłamiesz! Nie wierzę ci! |
01:01:19 |
Śmiało, strzelaj. |
01:01:23 |
Tym razem broń jest nabita. Zabiję cię. |
01:01:27 |
Chcę umrzeć! Zrób to! |
01:01:30 |
Proszę, śmiało! |
01:01:47 |
Przyłącz się do nieprawości. |
01:02:07 |
Łatwo jest zabić. Trudniej zapomnieć. |
01:02:21 |
Morze nieprawości. |
01:02:48 |
Nie potraficie powstrzymać Kruków? |
01:02:53 |
Siła nie kryje się w obronie lecz w ataku. |
01:02:59 |
Chodź wiedźmo. Zegar biologiczny tyka. |
01:03:03 |
Jeszcze można zdjąć zaklęcie. |
01:03:06 |
Nie musimy tego robić. |
01:03:08 |
Wsiądźmy do samochodu i jedźmy nad morze. |
01:03:12 |
Strach cię obleciał. Daj spokój. |
01:03:17 |
O co się martwisz? |
01:03:21 |
O nic. |
01:03:24 |
Mamy w końcu dziewicę. |
01:03:26 |
Los nam sprzyja. |
01:03:30 |
Dopadliśmy jedną przy drodze. |
01:04:12 |
Lucu Crash. |
01:04:13 |
Tak Lolo Byrne. |
01:04:18 |
Weźmy ślub. |
01:04:32 |
Nie ma to jak w domu |
01:04:36 |
Myślisz, że ten alfons padnie z wrażenia. |
01:04:40 |
Może jest sentymentalny. |
01:04:45 |
Wcale nie przesadzam. |
01:04:52 |
Dobrze wyglądasz Carmen. |
01:04:57 |
Tęskniłaś? |
01:04:59 |
Nie. Miałam nadzieję, że więcej cię nie zobaczę. |
01:05:05 |
Dałam ci szansę wyrwać się stąd. |
01:05:11 |
Gdzie on jest? |
01:05:16 |
Jeszcze raz znieważysz mojego faceta, to ci łeb rozwalę. |
01:05:23 |
Wal się! |
01:05:25 |
Gdzie Emilio? |
01:05:32 |
Coś takiego. |
01:05:40 |
Nie trudź się mała. Mam swoje zasady. |
01:05:45 |
Dobrze cię widzieć Ninio. Fajny płaszcz. |
01:05:50 |
El Ninio! Naucz się tępaku! |
01:05:58 |
Więcej szacunku. Rosnę w siłę. |
01:06:04 |
Dobrze. |
01:06:07 |
Jeżeli mamy to zrobić, to oddaj księgę. |
01:06:13 |
Ukradłam ją, bo nie potrafiłeś jej użyć.Ja potrafię. |
01:06:20 |
Nie jestem juz twoją Małą. |
01:06:22 |
Nie pyskuj mała. Skradłaś tatusiowi kluczyki od wozu. |
01:06:26 |
Ale maszyna cię przerasta. |
01:06:30 |
Jak będzie stary? |
01:06:33 |
Chcesz być szefem, czy nie? |
01:06:40 |
Księga! |
01:06:43 |
Ucałuj ją szmato! |
01:06:51 |
Dobrze. |
01:07:06 |
Coś szykują. |
01:07:08 |
Chcę pomścić córkę. |
01:07:10 |
Nie możemy tu siedzieć. |
01:07:24 |
Dlaczego jesteś dziewicą? |
01:07:27 |
Jestem staroświecki. |
01:07:30 |
Czekałem na kogoś nadzwyczajnego. |
01:07:36 |
Ręce przy sobie! |
01:07:38 |
Zebraliśmy się! |
01:07:43 |
Żądza. Nienawiść. Obżarstwo. Chciwość. |
01:07:48 |
i inne parszywe gówna. |
01:08:04 |
Szatanie... |
01:08:06 |
Co jest doktorku? |
01:08:09 |
Wzywa cię Mac Tatuś El Ninio. |
01:08:13 |
Przestań wygrzewać się w ciemności i chodź do nas. |
01:08:18 |
Pędem. |
01:08:22 |
Chodź do Loli. Ta gorąca dziwka zdrowo cię rozpali. |
01:08:31 |
Skąd tu karawan? |
01:09:04 |
Co to za strzelanina? |
01:09:12 |
Nie ruszać się! Nie cofniemy się. |
01:09:14 |
Dalej Tatusiu. |
01:09:19 |
Skarbie... |
01:09:21 |
Wal do końca Ninio. |
01:09:33 |
Wstawaj! |
01:09:36 |
Chodź! |
01:09:47 |
Nie jesteś niepokonany. |
01:10:06 |
Chodź wreszcie. Jest tu Luc. Twoje śmiertelne dupsko. |
01:10:13 |
Zabij go! |
01:10:19 |
Będzie twoim kumplem na wieki wieków. |
01:10:48 |
Pa! Ptaszku! |
01:10:56 |
To nie żarty! |
01:11:00 |
Jeszcze nie czas. |
01:11:03 |
Szybko! Zrób mnie tym cholernym Antychrystem! |
01:11:12 |
Zastrzel go! |
01:11:14 |
Nie! |
01:11:25 |
Nie oszczędzasz amunicji. |
01:11:27 |
To męczący wieczór. |
01:11:30 |
Nieee! |
01:11:33 |
Czy chcesz i ty też? |
01:11:35 |
Tak. |
01:11:37 |
Nareszcie. |
01:11:39 |
Ogłaszam was diabłem i jego małą. |
01:11:43 |
Kocham cię Lucyferze. |
01:11:45 |
Pocałuj pannę młodą skurwielu. |
01:11:58 |
Będziesz moją żoną? |
01:12:00 |
Póki śmierć nas nie rozłączy. |
01:12:19 |
Zastrzel go! |
01:12:21 |
Nie! On jest Krukiem. Widziałem jego czary. |
01:12:28 |
Razem polecimy do piekła. |
01:12:30 |
Dobry pomysł |
01:12:31 |
Znam twój słaby punkt. |
01:12:34 |
Strzelaj! To nie kruk tylko zabójca. |
01:12:37 |
To nie w porządku. |
01:12:40 |
Na wojnie to nie istotne. |
01:12:47 |
Naprawdę to zrobiłaś mała. |
01:12:51 |
No cóż Nic z tego. |
01:12:53 |
Trzeba będzie znaleźć kogoś innego. |
01:12:58 |
Jadę rozwalającą dupska nocną samobójczą maszyną. |
01:13:42 |
Kochanie... Wróciłem |
01:13:48 |
Luc? |
01:13:51 |
Mów mi Lucyfer. |
01:13:56 |
Ktoś jest mi winien życie dwojga ludzi i parę błękitnych oczu. |
01:14:02 |
Jimmy Kruk. |
01:14:09 |
i jego aniołach. |
01:14:12 |
Po kolei. |
01:14:29 |
Naprawdę chcesz zatańczyć? |
01:14:36 |
Chodź tygrysie, pora karmienia. |
01:15:06 |
Potrzebuję seksu i to zaraz. |
01:15:10 |
Jeżeli tego nie zrobimy przed świtem, czar pryśnie i wylądujemy w piekle |
01:15:17 |
Słuchasz mnie? |
01:15:19 |
Te oczy mają moc na świętej ziemi. |
01:15:22 |
W porządku skarbie. |
01:15:25 |
Wchodzę na ten twój cmentarz |
01:15:31 |
To naprawdę ty? |
01:15:33 |
Pierwszy bandyta. |
01:15:37 |
Pierdoła oddaje ci hołd. |
01:15:40 |
Dzięki za wstawiennictwo za kumpli. |
01:15:49 |
Wciąż robisz sztuczki? |
01:15:54 |
Chciałaś się zemścić i policzyć się z diabłem. |
01:15:58 |
Mścij się. |
01:16:06 |
Nauczysz się udawać przyjemność. |
01:16:12 |
Pocałuj księgę. |
01:16:22 |
Nie! Obiecałaś! |
01:16:32 |
Stać! |
01:16:40 |
Widzisz ten nóż. Wycięłam nim oczy twojej córki. |
01:16:45 |
Wybaczcie, poderżnąłbym wam gardła, |
01:16:50 |
ale śpieszę się na cmentarz. |
01:16:53 |
Pa. |
01:17:01 |
Chcę szczytować. |
01:17:11 |
Robiłam co chciałeś. |
01:17:15 |
Teraz rozgrzej mnie i przyklep zaklęcie. |
01:17:18 |
Będziemy to robić przez 7 dni i nocy? |
01:17:24 |
Siedem? |
01:17:26 |
Jesteś zbyt skromna księżniczko. |
01:17:29 |
Czeka cię 7 lat swędzenia i nie będziesz się drapać. |
01:17:34 |
Chcesz zobaczyć Bliski Wschód? Nie tylko na Saharze jest gorąco. |
01:17:38 |
Wybierz miasto. Paryż. Rzym. |
01:17:43 |
Karnawał w Rio. Pekin. |
01:17:48 |
Rozpalimy tam ogień jak w kopalni i kasynie. |
01:17:53 |
I będziemy patrzeć jak skoczą sobie do gardeł. |
01:17:57 |
Świat jest jak wściekły pies na łańcuchu. |
01:18:01 |
Rzuca się, kłapie zębami, |
01:18:06 |
Nie wie, że wystarczy przestać się szarpać. |
01:18:16 |
Bądź spokojna. |
01:18:18 |
To będzie apokaliptyczna podróż poślubna. |
01:18:23 |
Rano zmasakrujemy to indiańskie plemię, |
01:19:02 |
Zdejmijcie Kruka. |
01:19:38 |
Nie żyje? |
01:19:42 |
Jezu! |
01:19:50 |
Stoisz mi na drodze. |
01:20:31 |
Ona w ciebie wierzyła. |
01:20:35 |
Wierzyła w was wszystkich. |
01:20:38 |
Wierzyła w legendy. |
01:20:41 |
Kim jesteś, by mi mówić w co wierzyła? |
01:20:44 |
Ojcem chrzestnym, który będzie opowiadał wasze legendy. |
01:20:52 |
Wykrwawi się. Ratuj Kruka. |
01:20:59 |
Jak Bóg mógł wybrać kogoś takiego? |
01:21:06 |
Czemu nie? |
01:21:32 |
Lily wierzyła w dawne opowieści. |
01:21:35 |
Również w tę o tańcu kruka. |
01:21:37 |
Pomyślą, że jestem głupi. |
01:21:39 |
Już tak myślą. |
01:21:42 |
Pokaż im jak tańczą głupcy. |
01:22:29 |
To twoja noc poślubna, a ja jestem napalonym diabłem. |
01:22:41 |
Spójrz mi w oczy! |
01:22:48 |
Musisz spojrzeć mi w oczy! |
01:22:51 |
Tak głosi księga. |
01:22:59 |
Niewiela brakowało. |
01:23:02 |
Książę mroku nie może doczekać sie koronacji. |
01:23:08 |
Nie przerywaj. Jeżeli słońce cie zaskoczy |
01:23:18 |
Daj spokój. Nie masz szacunku dla umarłych? |
01:23:21 |
Wiesz co! |
01:23:30 |
Wkurzasz mnie! |
01:23:42 |
Anioł chce się zabawić. |
01:23:45 |
Twój kumpel dzisiaj awansuje. |
01:23:51 |
Bóg dał skrzydła takiemu śmieciowi. |
01:23:56 |
Mnie nic nie dał. |
01:23:59 |
Skurwiel, wszystko mi zabrał. |
01:24:16 |
No dalej. Muszę dokończyć zaklęcie. |
01:24:38 |
Jeśli chcesz się stąd wyrwać, musisz zapomnieć. |
01:24:56 |
Myślisz, że talizman twojej dziwki cię ochroni. |
01:25:00 |
Debil. |
01:25:02 |
Wypierdek! |
01:25:14 |
Będę musiał oddać do pralni. |
01:25:23 |
On żyje. |
01:25:46 |
Kruk zakrakał, nigdy już! |
01:25:52 |
Myślisz, że to dzieło Boga. |
01:25:56 |
Zabójcy nie idą do nieba, tylko do piekła. |
01:26:00 |
Jak moja dziwka. |
01:26:20 |
Wracaj skąd przybyłeś! |
01:26:32 |
Spójrz na mnie! |
01:27:09 |
Zdrowaś Mario, Łaskiś Pełna, Pan Z Tobą... |
01:27:12 |
Słyszysz? |
01:27:14 |
To czterech jeźdźców apokalipsy |
01:27:16 |
Błogosławionaś ty między niewiastami |
01:27:19 |
Głód. |
01:27:21 |
i Błogosławiony Owoc Żywota Twojego-Jezus |
01:27:25 |
Zaraza. |
01:27:29 |
Święto Mario Matko Boża, |
01:27:32 |
Wojna. |
01:27:36 |
Módl się za nami grzesznymi |
01:27:39 |
Śmierć. |
01:27:45 |
Proszę o odpuszczenie. |
01:27:47 |
-Nie odpuszczę... |
01:27:50 |
-...bo jestem twoim jedynym przyjacielem. |
01:28:10 |
Wiesz kim jest anioł bez litości? |
01:28:15 |
Diabłem. |
01:28:21 |
Okaż diabłu współczucie. |
01:28:25 |
Ujrzałem mężczyznę. |
01:28:28 |
Trzymał własne serce w dłoni i jadł je. |
01:28:32 |
zapytałem, czy mu smakuje? |
01:28:36 |
Odparł, że jest gorzkie... gorzkie. |
01:28:45 |
Właśnie dlatego mi smakuje. |
01:28:48 |
Niech spadnie na ciebie gniew Boga! |
01:28:50 |
Również dlatego, że to moje serce. |
01:29:14 |
Masz prawo zachować milczenie. |