Crow Wicked Prayer The

pl
00:01:15 Zanieczyszczone miasto górnicze Lake Ravasu
00:01:23 Plemię zamyka trującą kopalnię aby otworzyć kasyno.
00:01:30 Górnicy są u kresu wytrzymałości.
00:01:57 Chcemy pracy!
00:02:52 Więcej salsy?
00:02:56 Wracać do pracy bo potrącę z odprawy.
00:03:03 Obudziliście olbrzyma i każecie podjąć mu straszliwą decyzję.
00:03:07 Do roboty!
00:03:25 Zaraza. Zajęcie: usuwanie toksycznych odpadów,
00:03:27 otrzymał: przeprosiny, misja: zemsta.
00:03:36 Głód. Zajęcie: łapanie złodzieji,
00:03:38 status plemienny: odrzucony, misja: zemsta.
00:03:45 Wojna. Zajęcie: burzenie kopalni,
00:03:47 zarobki: zbyt małe, misja: zemsta.
00:04:46 Chcemy pracy!
00:05:01 Uwaga rozruchy przy kopalni w Lake Ravasu.
00:06:24 Kto mieczem wojuje ten od miecza ginie.
00:06:32 Oko za oko ząb za ząb.
00:06:41 Kto mieczem wojuje ten od miecza ginie.
00:07:04 zwycięstwa nic nie zastąpi.
00:07:10 Niech pan prowadzi panie Crush.
00:07:14 Śmierć. Zajęcie:przywódca sekty satanistycznej,
00:07:17 misja wzniecić piekło...dosłownie.
00:07:33 Żenisz się stary draniu.
00:07:44 Pilnuj się bo twoi sataniści powrócili.
00:07:51 Jeźdźców znów jest czterech.
00:07:59 Nie bierzemy jeńców.
00:08:12 Żartowałem.
00:08:25 Jak idzie Lo?
00:08:27 Z tobą mi lepiej.
00:08:30 Będziesz moją żoną.
00:08:32 Póki śmierć nas nie rozłączy.
00:08:51 Chwalmy Pana, Jezus nadchodzi.
00:08:55 W Welkanoc cała trzódka ma byc w kościele.
00:08:59 Jako naczelnik plemienia zapraszam was
00:09:06 Bywał w tajemniczych miejscach.
00:09:10 Świętujemy dziś narodziny kruka
00:09:15 Alleluja chwalmy Pana.
00:09:18 Nie zapomnijcie zjeść 12 ziaren na szczęście.
00:09:21 Po jednym za każdy miesiąc nadchodzącego roku.
00:09:29 Konkwistadorom bardzo pomogły
00:09:35 Bo nasze plemię nosi miano Kruków.
00:09:44 Kiedyś trzeba zrozumieć że nie wystarczy to co się ma.
00:09:50 Przedstawiam naszą szamankę,
00:10:27 W takich chwilach, gdy nasza społeczność jest podzielona.
00:10:33 i słyszymy nawoływanie do zemsty, wspomnijmy dawne opowieści.
00:10:44 Zabójca , morderca.
00:10:47 Wierzymy,że gdy człowiek odchodzi
00:10:53 Czasem z nią powraca, by uwolnić ją od cierpienia,
00:11:01 by mogła naprawić swe błędy.
00:11:08 Co daje krukowi siłę?
00:11:12 Nie jest to nienawiść gorycz czy gniew.
00:11:19 Jego siłą jest miłość.
00:11:50 Skarbie,
00:11:56 Święto Kruka, nie chcę.
00:12:01 Chodź.Chcę żeby cię ujrzeli moimi oczami.
00:12:08 Kurator nie pozwala mi wyjeżdżać.
00:12:12 Wymkniemy się niepostrzeżenie.
00:12:16 Chcę żeby nas zauważyli.
00:12:20 Kocham Cię Jimmy!
00:12:23 Jestaś zbyt ufna.
00:12:26 Wierzę w wiele spraw, nawet w ciebie Jimmy Cuervo.
00:12:30 Jestem tym kim jestem.
00:12:34 Jeśli chesz się stąd wyrwać, musisz zapomnieć o wszystkim.
00:12:40 Nie potrafię, nie bez ciebie.
00:12:44 Za takie przekonania wylądujesz w pudle.
00:12:47 Uwolnij mnie.
00:12:51 Wiesz o której wyruszam, nie spóźnij się.
00:13:10 Zapomnę o wszystkim przysięgam na twoje błękitne oczy
00:13:28 Lily, oszalałaś siostrzyczko.
00:13:38 Żyć się chce prawda.
00:14:11 Już czas.
00:15:25 Rozmawiałem z twoim kuratorem.
00:15:28 Ładny garniturek biały śmieciu, obrobiłeś grób?
00:15:35 Twoja władza nie sięga na tę stronę drogi.
00:15:38 Nie widzę nikogo, kto by to potwierdził.
00:15:41 Nikt cię nie lubi Jimmy.
00:15:46 Chyba zwolnię rzecznika prasowego.
00:15:55 Nie odjedziesz bez pożegnania.
00:16:13 Kpisz ze mnie.
00:16:30 Masz szczęście. - Broń nie jest nabita głupku.
00:16:39 O północy będziesz mógł odejść, ona nie.
00:17:07 Lily.
00:17:15 Powiem jej to Lily Budząca Świt.
00:17:20 Czy wyjdziesz za mnie?
00:17:30 Lily.
00:17:43 Róże? Lepsze byłyby lilie.
00:17:48 W końcu to twój pogrzeb.
00:17:53 Spóźniłeś się indiański kochasiu.
00:17:57 Śmierć nie lubi czekać.
00:18:01 Błękitnooki indianin i okrutny morderca
00:18:06 to co szaman zalecił.
00:18:10 Romeo gdzie jesteś?
00:18:15 Julia czeka na sznurze
00:18:19 Zostaw to!
00:18:30 Nigdy nie miałem okazji kochać kogoś takiego.
00:18:40 Jest ostra. Nie mówiłem.
00:18:44 Tak, Mówiłeś.
00:18:47 Przystawka jest smaczna, dajcie główne danie.
00:18:53 Ona na to nie zasługuje.
00:18:56 Proszę, proszę!
00:19:00 Zawsze cię lubiłem.
00:19:05 Trzeba było trzymać się swojej strony drogi.
00:19:24 Celem wojny jest sprawić by wróg umarł za swoje przekonania.
00:19:29 Od czasów szkolnych podziwiałam twe piękne oczy Lily.
00:19:36 Widziały wiele tajemnic.
00:19:41 Moje widziały gówno!.
00:19:45 Może powinnaś je zamienić na nowe.
00:19:52 Czas ucieka.
00:20:10 Odejdź w pokoju z naszą miłością.
00:20:16 Twoje oczy będą czuwać nad nami.
00:20:23 Będziemy cię wspominać aż do następnego spotkania.
00:20:27 Przecież to Lily.
00:20:30 Leć do mamy.
00:20:34 Są pojebani.
00:20:37 Zawsze chciałeś ją zerżnąć.
00:20:39 Tak, nie pieprz o mojej dziewczynie!
00:21:07 Na złą moc hadesu i słońca co gasną.
00:21:12 Zaglądam w ciemność i stamtąd biorę światło.
00:21:38 Mam oczy szamanki i moc czynienia zaklęć.
00:21:43 Jej uroda już przeminęła.
00:21:57 Szkoda, bez oczu wiecznie będzie się błąkać w świecie duchów.
00:22:13 Umrzesz gnoju.
00:22:19 Serce mi pęka.
00:22:31 Po to są serca?
00:23:02 Serce zabójcy okupione miłością
00:23:08 jak rubin lśni w szponach szatana.
00:23:56 Wspaniałe uczucie.
00:24:10 Zaraza, Głód, spalcie te szmaty na wysypisku.
00:24:59 To miejsce doprowadza mnie do szału, ale wspinam się na szczyt!
00:25:14 Mama mnie zamykała w tej lodówce.
00:25:20 Mówiła, że to piekło, z którego już nigdy nie wyjdę.
00:25:31 Piekło to wesołe miejsce.
00:25:35 Może.
00:25:39 Kiedy już nie żyjesz.
00:26:44 Daj nam znak.
00:26:47 Co widzisz nowymi oczami.
00:26:57 Diabeł powstaje. Spełni twoje marzenia.
00:27:10 Jedzmy szatańską szynkę i jaja, a na deser szatański tort,
00:27:18 Ze świeczką
00:27:21 Lona wszystko przyprawiła pejotlem.
00:27:35 Co to?
00:27:41 Zapomnieliści po czyjej jesteście stronie?
00:27:48 Kto was ogranicza?
00:27:52 Kto chce zamknąć kopalnię
00:27:58 Po to, żeby otworzyć kasyno.
00:28:05 Wojna?
00:28:08 Żyliście w niewoli.
00:28:13 Czemu na każdym rogu nie ma kasyna?
00:28:24 Wszyscy umierają. Ale oni pierwsi będą mieli dosyć Wojny.
00:28:31 To rozumiem.
00:28:35 Głód, pochodzisz z rodu Montezumy?
00:28:40 Czemu nie masz udziału w azteckim kasynie?
00:28:43 Właśnie. Załatwy ich.
00:28:48 Zaraza, chcesz zostać cowboyem?
00:28:51 Ile jeszcze pożyjesz z tym swoim rakiem?
00:28:58 Zdążę jeszcze spalić indian.
00:29:05 Dziś wieczorem wstąpi we mnie szatan.
00:29:11 Będą cierpieć... po kolei.
00:29:14 Dzisiejszy wieczór poświęcimy zemście.
00:29:23 Kto chce zaproszenie na ślub?
00:29:26 nIe spóźnijcie się,
00:29:30 Prosimy tylko o jeden prezent,
00:29:57 Zaraza idź do baru i załatw więcej pejotlu.
00:30:04 Złożę wizytę staremu znajomemu.
00:32:26 O Boże.
00:32:28 Co ja zrobiłem?
00:33:00 Ty jedna zawsze mi ufałaś.
00:33:13 Raz w życiu nie byłem sam.
00:33:47 Zawsze Cię lubiłem.
00:34:08 Wytnij jej oczy!
00:34:44 Czym ja jestem?
00:35:51 Będziesz gościem Święta Kruka.
00:35:54 Kocham Cię
00:37:08 Nie jesteś zabójcą.
00:37:11 Morderca.
00:37:33 Zwołaj radę plemienną. Musimy się spotkać.
00:37:37 Powiedz mojemu ojcu, że Cuervo znowu to zrobił.
00:38:02 Jeśli ktoś zna przeszkody.
00:38:12 Niech przemówi.
00:38:14 Hej ty, panna młoda pewnie jest dziewicą.
00:38:19 Trzymaj się roli.
00:38:22 Co, świetnie sokole oko.
00:38:34 Cześć Moses.
00:38:36 Nie chcę kłopotów.
00:38:39 Ładnie się urządziłeś.
00:38:43 Ja długo szukałem sukcesów.
00:38:47 Bezużyteczne szmaty.
00:38:49 Synu, odnalazłem tylko Boga.
00:38:54 Kto rzucał pieniądze na tacę żebyś miał na czynsz? BóG?
00:39:01 Pozwoliłem ci zakosztować sukcesu, żeby ci go odebrać.
00:39:07 Kim jesteś?
00:39:10 Ujawnię ci to za 47 dolarów i 66 centów.
00:39:17 Nie widzisz podobieństwa do pastora,
00:39:24 Zapłaciłem za swą zbrodnię.
00:39:28 Zrobiłem to dla twojego ojca, aby naprawić zło.
00:39:32 Jestem jego następcą. Zmieniłem się.
00:39:38 Słyszycie? Zmienił się.
00:39:42 Uczta weselna gotowa.
00:39:48 Nie rób jej krzywdy.
00:39:50 Hej Lo!
00:39:56 Podnieś. Zastrzel mnie pierwszy to może ona przeżyje.
00:40:06 Zmieniłem się!
00:40:17 No dalej!
00:40:19 Nie! Zmieniłem się!
00:40:25 Ty draniu!
00:41:05 Ludzie się nie zmieniają.
00:41:11 Widzieli nas.
00:41:15 Luc!
00:41:20 Nasyciłem się. Weź resztki ale żonę zostaw żeby cierpiała.
00:41:27 Luc, co chesz zrobić? Chodźmy.
00:41:30 On się zgrywa, prawda?
00:41:35 Tylko krew napędza koło historii.
00:42:12 Nie mogli zostać na ziemi, gdzie ich miejsce?
00:42:16 Musieli rozłożyć skrzydełka i polecieć ku światłu.
00:42:27 Zamówiona przesyłka jest już w drodze.
00:42:35 Powiedziłeś, że pejotl będzie przed deserem.
00:42:39 Jeśli nie, twoja głowa będzie bramą do piątego wymiaru.
00:42:46 Kapujesz?
00:42:54 Widzieliście? Mamy nowego szeryfa.
00:43:15 Złaź ze mnie cholerny zwidzie.
00:43:53 Mama Głoda myliła się co do tej lodówki.
00:43:58 Gdzie pieprzony Luc?!
00:44:03 Jest mi winien życie dwojga ludzi i parę oczu.
00:44:11 Źle cię oceniliśmy.
00:44:14 Jak na kochającego indian bandytę bez serca,
00:44:21 To co mam...
00:44:25 nie jest życiem.
00:44:28 Przyłącz się do nas.
00:45:13 Jestem człowiekiem, który śni, że jest motylem.
00:45:19 Albo motylem, który śni o człowieczeństwie.
00:45:39 Boję się tego, czym się stałem.
00:45:43 Powiedz im, że również powinni się bać.
00:45:51 Powiem to...
00:45:55 wyjdziesz za mnie?
00:46:45 O cholera!
00:47:15 Nie jesteś zabójcą.
00:47:27 Kiedy Lake Ravasu leżało nad jeziorem,
00:47:34 Czas stawał w miejscu kiedy się śmiała.
00:47:42 Mówili że wytop nie narobi szkód,
00:47:51 Kiedy przyjechali górnicy mówiłem Lily:
00:47:55 Trzymaj się od nich z daleka, trzymaj się swojej strony drogi.
00:48:00 Nie usłuchała mnie.
00:48:05 Ojcze Niebieski,
00:48:09 módlmy się.
00:48:12 Daj nam siłę przebaczać
00:48:15 i wysącz jad z naszych serc.
00:48:19 Zawsze będziesz w naszych sercach.
00:48:22 Twoje oczy będą czuwać nad nami
00:48:27 Twój duch zawsze przy nas będzie.
00:48:32 Bardzo tęsknię. Rozbij tu swój obóz.
00:48:39 Coś ty mi zrobił.
00:48:44 Jestem potworem.
00:48:55 Tato!
00:48:58 Złapałeś go?
00:49:00 Nie.
00:49:05 Znowu zabił.
00:49:08 W barze.
00:49:10 Poproszę o wsparcie.
00:49:12 Nie! Żadnych obcych.
00:49:17 To oni go wypuścili.
00:49:21 Tato, nasza władza kończy się na granicy rezerwatu.
00:49:26 Mamy swoją własną sprawiedliwość.
00:49:34 Pokażmy Księciu Ciemności co jesteśmy warci.
00:49:53 Zbierzcie owieczki na rzeź.
00:49:56 Zasłużyli na śmierć.
00:50:00 Czy twoi bracia zasłużyli na śmierć w kopalni?
00:50:03 Kazali kopać zbyt głęboko i zbyt blisko wody,
00:50:11 To jeszcze nie koniec wojny.
00:50:17 Tylko umarli zaznają pokoju.
00:50:51 Nie zrobię ci krzywdy.
00:50:54 Jesteś aniołem czy kolejnym diabłem?
00:51:00 Nie wiem. Może jednym i drugim.
00:51:04 Wyprowadzę cię stąd.
00:51:06 Nie pójdę, chcę umrzeć.
00:51:10 Ja też.
00:51:13 nie dziś.
00:52:00 "Nastolatek z Lake Ravasu zabija miejscową gwiazdę futbolu".
00:52:12 Całe życie...
00:52:19 dusiłem w sobie ten ogień.
00:52:25 Ale on powraca.
00:52:27 "Jimmy przestań".
00:52:36 Dość mam już uciekania.
00:52:52 Myślałeś, że cię nie poznam po tym, co zrobiłeś naszemu synowi.
00:52:58 Twój mąż nie umarł.
00:53:01 Jego serce jeszcze bije.
00:53:16 Mary?
00:53:21 Kim jesteś?
00:53:26 Być może duchem.
00:53:38 Przepraszam.
00:53:42 Nie będę udawała, że coś z tego rozumiem,
00:53:45 ale nie proś o przebaczenie.
00:54:34 Zdrówko.
00:54:38 Czas na zemstę Montezumy.
00:55:54 Przecież go zabiliśmy.
00:56:08 Nie do wiary.
00:56:11 Wiara nie ma tu nic do rzeczy.
00:56:25 To kruk, jak w legendzie.
00:56:32 W końcu Bóg zwrócił na nas uwagę.
00:56:40 Cześć Jimmy
00:56:46 Krew łatwo zeszła, czy musieliście ją zdrapywać?
00:56:54 Jimmy, to ja Luc.
00:56:58 Nauczyłem cię walczyć. Pokazałem ci jak przetrwać.
00:57:02 A potem wyciąłeś mi serce.
00:57:05 Wyjaśnijmy sobie coś. Jesteś tu by naprawić zło?
00:57:11 Ciekawe bo ja też.
00:57:15 Mam pomysł, załóżcie klub.
00:57:18 Właśnie.
00:57:20 Jestem samotnikiem.
00:57:22 Właśnie!
00:57:24 Przyłącz się do nieprawości.
00:57:26 Będziesz moim drużbą.
00:57:29 Umiesz przemawiać na weselu?
00:57:31 Wolę na pogrzebach.
00:57:34 O to właśnie chodzi.
00:57:38 Czym się różnimy?
00:57:41 Ja jestem martwy!
00:57:52 Fakt. Nie jest taki jak przedtem.
00:58:06 Wojna.
00:58:18 Co się stanie z aniołem bez skrzydeł?
00:58:23 Upadnie
00:58:50 Powstań ogniu piekielny, upadnijcie niebiosa.
00:59:11 10,9,8,
00:59:15 7,6,5,indian...
00:59:28 4,3,2 indian,
00:59:32 jeden indiański chłopczyk.
00:59:57 Za cicho tu.
01:00:05 Chodźmy.
01:00:12 Tatusiu. Gdzie jest mój tatuś?
01:00:16 Wszystko będzie dobrze.
01:00:25 Co ty wyprawiasz?
01:00:27 Kto?
01:00:29 Miał broń i kostium ze Święta Kruka.
01:00:31 Święto Kruka?
01:00:35 Nie zostawiaj mnie.
01:00:56 Będąc martwym przekonał się,że w ogóle nie żył.
01:01:01 Jimmy Cuervo, jesteś aresztowany za zamordowanie Lily Budzącej Świt.
01:01:10 Kochałem twoją siostrę.
01:01:14 Wiesz, że jej nie zabiłem.
01:01:16 Kłamiesz! Nie wierzę ci!
01:01:19 Śmiało, strzelaj.
01:01:23 Tym razem broń jest nabita. Zabiję cię.
01:01:27 Chcę umrzeć! Zrób to!
01:01:30 Proszę, śmiało!
01:01:47 Przyłącz się do nieprawości.
01:02:07 Łatwo jest zabić. Trudniej zapomnieć.
01:02:21 Morze nieprawości.
01:02:48 Nie potraficie powstrzymać Kruków?
01:02:53 Siła nie kryje się w obronie lecz w ataku.
01:02:59 Chodź wiedźmo. Zegar biologiczny tyka.
01:03:03 Jeszcze można zdjąć zaklęcie.
01:03:06 Nie musimy tego robić.
01:03:08 Wsiądźmy do samochodu i jedźmy nad morze.
01:03:12 Strach cię obleciał. Daj spokój.
01:03:17 O co się martwisz?
01:03:21 O nic.
01:03:24 Mamy w końcu dziewicę.
01:03:26 Los nam sprzyja.
01:03:30 Dopadliśmy jedną przy drodze.
01:04:12 Lucu Crash.
01:04:13 Tak Lolo Byrne.
01:04:18 Weźmy ślub.
01:04:32 Nie ma to jak w domu
01:04:36 Myślisz, że ten alfons padnie z wrażenia.
01:04:40 Może jest sentymentalny.
01:04:45 Wcale nie przesadzam.
01:04:52 Dobrze wyglądasz Carmen.
01:04:57 Tęskniłaś?
01:04:59 Nie. Miałam nadzieję, że więcej cię nie zobaczę.
01:05:05 Dałam ci szansę wyrwać się stąd.
01:05:11 Gdzie on jest?
01:05:16 Jeszcze raz znieważysz mojego faceta, to ci łeb rozwalę.
01:05:23 Wal się!
01:05:25 Gdzie Emilio?
01:05:32 Coś takiego.
01:05:40 Nie trudź się mała. Mam swoje zasady.
01:05:45 Dobrze cię widzieć Ninio. Fajny płaszcz.
01:05:50 El Ninio! Naucz się tępaku!
01:05:58 Więcej szacunku. Rosnę w siłę.
01:06:04 Dobrze.
01:06:07 Jeżeli mamy to zrobić, to oddaj księgę.
01:06:13 Ukradłam ją, bo nie potrafiłeś jej użyć.Ja potrafię.
01:06:20 Nie jestem juz twoją Małą.
01:06:22 Nie pyskuj mała. Skradłaś tatusiowi kluczyki od wozu.
01:06:26 Ale maszyna cię przerasta.
01:06:30 Jak będzie stary?
01:06:33 Chcesz być szefem, czy nie?
01:06:40 Księga!
01:06:43 Ucałuj ją szmato!
01:06:51 Dobrze.
01:07:06 Coś szykują.
01:07:08 Chcę pomścić córkę.
01:07:10 Nie możemy tu siedzieć.
01:07:24 Dlaczego jesteś dziewicą?
01:07:27 Jestem staroświecki.
01:07:30 Czekałem na kogoś nadzwyczajnego.
01:07:36 Ręce przy sobie!
01:07:38 Zebraliśmy się!
01:07:43 Żądza. Nienawiść. Obżarstwo. Chciwość.
01:07:48 i inne parszywe gówna.
01:08:04 Szatanie...
01:08:06 Co jest doktorku?
01:08:09 Wzywa cię Mac Tatuś El Ninio.
01:08:13 Przestań wygrzewać się w ciemności i chodź do nas.
01:08:18 Pędem.
01:08:22 Chodź do Loli. Ta gorąca dziwka zdrowo cię rozpali.
01:08:31 Skąd tu karawan?
01:09:04 Co to za strzelanina?
01:09:12 Nie ruszać się! Nie cofniemy się.
01:09:14 Dalej Tatusiu.
01:09:19 Skarbie...
01:09:21 Wal do końca Ninio.
01:09:33 Wstawaj!
01:09:36 Chodź!
01:09:47 Nie jesteś niepokonany.
01:10:06 Chodź wreszcie. Jest tu Luc. Twoje śmiertelne dupsko.
01:10:13 Zabij go!
01:10:19 Będzie twoim kumplem na wieki wieków.
01:10:48 Pa! Ptaszku!
01:10:56 To nie żarty!
01:11:00 Jeszcze nie czas.
01:11:03 Szybko! Zrób mnie tym cholernym Antychrystem!
01:11:12 Zastrzel go!
01:11:14 Nie!
01:11:25 Nie oszczędzasz amunicji.
01:11:27 To męczący wieczór.
01:11:30 Nieee!
01:11:33 Czy chcesz i ty też?
01:11:35 Tak.
01:11:37 Nareszcie.
01:11:39 Ogłaszam was diabłem i jego małą.
01:11:43 Kocham cię Lucyferze.
01:11:45 Pocałuj pannę młodą skurwielu.
01:11:58 Będziesz moją żoną?
01:12:00 Póki śmierć nas nie rozłączy.
01:12:19 Zastrzel go!
01:12:21 Nie! On jest Krukiem. Widziałem jego czary.
01:12:28 Razem polecimy do piekła.
01:12:30 Dobry pomysł
01:12:31 Znam twój słaby punkt.
01:12:34 Strzelaj! To nie kruk tylko zabójca.
01:12:37 To nie w porządku.
01:12:40 Na wojnie to nie istotne.
01:12:47 Naprawdę to zrobiłaś mała.
01:12:51 No cóż Nic z tego.
01:12:53 Trzeba będzie znaleźć kogoś innego.
01:12:58 Jadę rozwalającą dupska nocną samobójczą maszyną.
01:13:42 Kochanie... Wróciłem
01:13:48 Luc?
01:13:51 Mów mi Lucyfer.
01:13:56 Ktoś jest mi winien życie dwojga ludzi i parę błękitnych oczu.
01:14:02 Jimmy Kruk.
01:14:09 i jego aniołach.
01:14:12 Po kolei.
01:14:29 Naprawdę chcesz zatańczyć?
01:14:36 Chodź tygrysie, pora karmienia.
01:15:06 Potrzebuję seksu i to zaraz.
01:15:10 Jeżeli tego nie zrobimy przed świtem, czar pryśnie i wylądujemy w piekle
01:15:17 Słuchasz mnie?
01:15:19 Te oczy mają moc na świętej ziemi.
01:15:22 W porządku skarbie.
01:15:25 Wchodzę na ten twój cmentarz
01:15:31 To naprawdę ty?
01:15:33 Pierwszy bandyta.
01:15:37 Pierdoła oddaje ci hołd.
01:15:40 Dzięki za wstawiennictwo za kumpli.
01:15:49 Wciąż robisz sztuczki?
01:15:54 Chciałaś się zemścić i policzyć się z diabłem.
01:15:58 Mścij się.
01:16:06 Nauczysz się udawać przyjemność.
01:16:12 Pocałuj księgę.
01:16:22 Nie! Obiecałaś!
01:16:32 Stać!
01:16:40 Widzisz ten nóż. Wycięłam nim oczy twojej córki.
01:16:45 Wybaczcie, poderżnąłbym wam gardła,
01:16:50 ale śpieszę się na cmentarz.
01:16:53 Pa.
01:17:01 Chcę szczytować.
01:17:11 Robiłam co chciałeś.
01:17:15 Teraz rozgrzej mnie i przyklep zaklęcie.
01:17:18 Będziemy to robić przez 7 dni i nocy?
01:17:24 Siedem?
01:17:26 Jesteś zbyt skromna księżniczko.
01:17:29 Czeka cię 7 lat swędzenia i nie będziesz się drapać.
01:17:34 Chcesz zobaczyć Bliski Wschód? Nie tylko na Saharze jest gorąco.
01:17:38 Wybierz miasto. Paryż. Rzym.
01:17:43 Karnawał w Rio. Pekin.
01:17:48 Rozpalimy tam ogień jak w kopalni i kasynie.
01:17:53 I będziemy patrzeć jak skoczą sobie do gardeł.
01:17:57 Świat jest jak wściekły pies na łańcuchu.
01:18:01 Rzuca się, kłapie zębami,
01:18:06 Nie wie, że wystarczy przestać się szarpać.
01:18:16 Bądź spokojna.
01:18:18 To będzie apokaliptyczna podróż poślubna.
01:18:23 Rano zmasakrujemy to indiańskie plemię,
01:19:02 Zdejmijcie Kruka.
01:19:38 Nie żyje?
01:19:42 Jezu!
01:19:50 Stoisz mi na drodze.
01:20:31 Ona w ciebie wierzyła.
01:20:35 Wierzyła w was wszystkich.
01:20:38 Wierzyła w legendy.
01:20:41 Kim jesteś, by mi mówić w co wierzyła?
01:20:44 Ojcem chrzestnym, który będzie opowiadał wasze legendy.
01:20:52 Wykrwawi się. Ratuj Kruka.
01:20:59 Jak Bóg mógł wybrać kogoś takiego?
01:21:06 Czemu nie?
01:21:32 Lily wierzyła w dawne opowieści.
01:21:35 Również w tę o tańcu kruka.
01:21:37 Pomyślą, że jestem głupi.
01:21:39 Już tak myślą.
01:21:42 Pokaż im jak tańczą głupcy.
01:22:29 To twoja noc poślubna, a ja jestem napalonym diabłem.
01:22:41 Spójrz mi w oczy!
01:22:48 Musisz spojrzeć mi w oczy!
01:22:51 Tak głosi księga.
01:22:59 Niewiela brakowało.
01:23:02 Książę mroku nie może doczekać sie koronacji.
01:23:08 Nie przerywaj. Jeżeli słońce cie zaskoczy
01:23:18 Daj spokój. Nie masz szacunku dla umarłych?
01:23:21 Wiesz co!
01:23:30 Wkurzasz mnie!
01:23:42 Anioł chce się zabawić.
01:23:45 Twój kumpel dzisiaj awansuje.
01:23:51 Bóg dał skrzydła takiemu śmieciowi.
01:23:56 Mnie nic nie dał.
01:23:59 Skurwiel, wszystko mi zabrał.
01:24:16 No dalej. Muszę dokończyć zaklęcie.
01:24:38 Jeśli chcesz się stąd wyrwać, musisz zapomnieć.
01:24:56 Myślisz, że talizman twojej dziwki cię ochroni.
01:25:00 Debil.
01:25:02 Wypierdek!
01:25:14 Będę musiał oddać do pralni.
01:25:23 On żyje.
01:25:46 Kruk zakrakał, nigdy już!
01:25:52 Myślisz, że to dzieło Boga.
01:25:56 Zabójcy nie idą do nieba, tylko do piekła.
01:26:00 Jak moja dziwka.
01:26:20 Wracaj skąd przybyłeś!
01:26:32 Spójrz na mnie!
01:27:09 Zdrowaś Mario, Łaskiś Pełna, Pan Z Tobą...
01:27:12 Słyszysz?
01:27:14 To czterech jeźdźców apokalipsy
01:27:16 Błogosławionaś ty między niewiastami
01:27:19 Głód.
01:27:21 i Błogosławiony Owoc Żywota Twojego-Jezus
01:27:25 Zaraza.
01:27:29 Święto Mario Matko Boża,
01:27:32 Wojna.
01:27:36 Módl się za nami grzesznymi
01:27:39 Śmierć.
01:27:45 Proszę o odpuszczenie.
01:27:47 -Nie odpuszczę...
01:27:50 -...bo jestem twoim jedynym przyjacielem.
01:28:10 Wiesz kim jest anioł bez litości?
01:28:15 Diabłem.
01:28:21 Okaż diabłu współczucie.
01:28:25 Ujrzałem mężczyznę.
01:28:28 Trzymał własne serce w dłoni i jadł je.
01:28:32 zapytałem, czy mu smakuje?
01:28:36 Odparł, że jest gorzkie... gorzkie.
01:28:45 Właśnie dlatego mi smakuje.
01:28:48 Niech spadnie na ciebie gniew Boga!
01:28:50 Również dlatego, że to moje serce.
01:29:14 Masz prawo zachować milczenie.