Cypher
|
00:00:01 |
JEST TO PIERWSZY FILM JAKI PRZETŁUMACZYŁEM |
00:00:06 |
WIĘC SORRY ZA BŁĘDY. JEŚLI SĄ W OGÓLE JAKIEŚ |
00:00:14 |
KRYSZTAŁ :) |
00:01:26 |
-Planuje pan wakacje panie Sullivan? |
00:01:28 |
-Nie. |
00:01:31 |
-Ja tylko...Ja tylko czytam by zabić czas. |
00:01:40 |
-Proszę do przodu panie Sullivan. |
00:01:43 |
-W dół korytarza i na prawo. |
00:01:45 |
-Dziękuję. |
00:02:01 |
-Jak się pan nazywa? |
00:02:03 |
-A...Morgan Sullivan. |
00:02:08 |
-Gdzie się pan urodził? |
00:02:09 |
-Madison, Wiskonsin. |
00:02:13 |
-Czy jest pan szpiegiem? |
00:02:15 |
-Nie. |
00:02:16 |
-Czy działa pan pod przykrywką dla Sunways Systems? |
00:02:19 |
-Nie. |
00:02:20 |
-Czy został pan opłacony przez Sunways Systems |
00:02:24 |
-Nie. |
00:02:29 |
-Czy kiedykolwiek pracował pan we współpracy z Sunways Systems? |
00:02:31 |
-Nie. |
00:02:33 |
-To jest firma technologii panie Sullivan. |
00:02:36 |
-Jeśli wybierzemy pana na pracownika jako agenta Digicorp, |
00:02:40 |
-Informował nas o ich planach biznesowych, programach badawczych etc. |
00:02:46 |
-Jak dotąd pańska determinacja była bardzo imponująca. |
00:02:50 |
-Jeśli jest jeszcze coś co mógłbym wam powiedzieć o sobie... |
00:02:55 |
Cokolwiek, co nie zostało sprawdzone przez Digicorp. |
00:02:58 |
-Pańskie akta personalne są w porządku, zdał pan neurograf 5 razy. |
00:03:01 |
-Przejdę testy jeszcze raz jeśli chcecie. |
00:03:04 |
-Jest pan żonaty od 4 lat, żyje pan w szanowanej dzielnicy, |
00:03:11 |
Nie bierze pan narkotyków, nie ma problemów z piciem, nie pali pan?? |
00:03:15 |
-Nie. |
00:03:17 |
-Jakieś inne nałogi to proszę mówić. |
00:03:20 |
Czy jest coś co powinniśmy o panu wiedzieć? |
00:03:23 |
-No...wie pan, mogło mi zająć trochę czasu dojście do tego punktu, ale jak już tu jestem |
00:03:38 |
Taki jestem |
00:03:43 |
I to jest to co chcę robić. |
00:03:56 |
-Tak, rozumiem. |
00:03:58 |
-To będzie coś czego pan wcześniej nie robił. |
00:03:59 |
-Jestem na to przygotowany. |
00:04:01 |
-Będzie pan wysyłany na konwencję na drugi koniec kraju. |
00:04:06 |
-Rozumiem. |
00:04:07 |
-Będzie pan musiał okłamywać innych ludzi o tym jak pan zarabia na życie. |
00:04:10 |
-Tak. |
00:04:11 |
-Nawet własną żonę. |
00:04:13 |
-Tak. |
00:04:15 |
-Nie ma pan nic przeciwko okłamywaniu żony? |
00:04:17 |
-Nie. |
00:04:23 |
Nie, nie mam. |
00:04:28 |
-To było dobre, proszę dalej do następnego stanowiska. |
00:04:39 |
-Dzień dobry panie Sullivan. |
00:04:40 |
-Dzień dobry. |
00:04:41 |
-Proszę trzymać się na uboku do rozpoczęcia się konwencji |
00:04:45 |
Widzi pan błysk? Teraz jest włączony. Wcisnąć jeszcze raz, |
00:04:51 |
-I transmisja jest wyraźna? |
00:04:53 |
-Do 50 jardów, proszę tylko go trzymać z przodu dla dobrego odbioru. |
00:04:56 |
-Gdzie sygnał idzie? |
00:04:57 |
-Do systemu satelitarnego i z powrotem do naszej bazy danych. |
00:05:03 |
-Zdaje się że przemówienie musi być bardzo ważne? |
00:05:05 |
-Przemówienie nie jest tym o co musi się pan martwić panie Sullivan |
00:05:08 |
Proszę wykonywac swoją pracę według naszych instrukcji, rozumie pan? |
00:05:12 |
-Tak panie Fenster. |
00:05:15 |
-Gotowe! |
00:05:27 |
-Jack Thursby?? |
00:05:29 |
-Odtąd będzie się pan tak nazywał. |
00:05:38 |
-Jaki on jest? |
00:05:40 |
-Przepraszam? |
00:05:43 |
-Jaka jest jesgo osobowość? |
00:05:47 |
-Jest tym kim pan zechce być. |
00:06:17 |
CYPHER |
00:07:03 |
-Buffalo? |
00:07:04 |
Czemu oni chcą abyś jechał aż do Buffalo? |
00:07:06 |
-Chcą abym ulepszył [???] gówniane oprogramowanie, |
00:07:12 |
-I zapłaca ci za to 'dodatkowo'? |
00:07:13 |
-Jasne.To niezależny kontrakt. |
00:07:18 |
Jeśli wszystko wypali, może być więcej takich 'wycieczek'. |
00:07:24 |
-Myślałam, że zgodziliśmy się, że nie wrócisz jeszcze do pracy. |
00:07:27 |
Aż mój ojciec nie stworzy stanowiska dla ciebie w firmie. |
00:07:30 |
-Mogę to robić w międzyczasie, nieprawdaż? |
00:07:31 |
-Naprawdę potrzebuję ciebie teraz w domu Morgan. |
00:07:36 |
-To tylko czasowe, kochanie. Nie będe wyjeżdżał na długo. |
00:08:05 |
-Słucham? |
00:08:06 |
-Po konwencji dostanie pan potwierdzenie na lot powrotny. |
00:08:10 |
-Tak. |
00:08:11 |
-Czy pan pamięta miejsce gdzie jest walizka? |
00:08:13 |
-Aaa, Tak. |
00:08:14 |
-Powodzenia panie Thursby, liczymy na pana. |
00:08:16 |
-Dziękuję. |
00:08:55 |
-Zostawiłem ją w kabinie. |
00:09:27 |
"Coroczna konwencja" |
00:09:29 |
"2 dni, 2 noce" |
00:09:31 |
-Drinka, proszę pana? |
00:09:36 |
-Wezmę gingerail. |
00:09:45 |
-Jednak wezmę szkocką. |
00:09:47 |
-Szkocką? |
00:09:49 |
-Pojedynczą |
00:09:54 |
Z lodem. |
00:09:55 |
-Tak, proszę pana. |
00:10:05 |
-Witamy w Buffalo panie Thursby. |
00:11:04 |
-Fred Garfield. |
00:11:05 |
-Cześć, Jack Thursby. |
00:11:10 |
-Fairway Fragrances, gdzie się znajdują dokładnie? |
00:11:14 |
-Talsa, Talsa, Oklahoma. |
00:11:16 |
-Nie gadaj, mam rodzinę z Talsa. Masz dziwny akcent. |
00:11:21 |
-Nie dorastałem tam. |
00:11:24 |
-Gdzie dorastałeś? |
00:11:29 |
-Pytałem, gdzie dorastałeś? |
00:11:30 |
-Południowy Pacyfik. |
00:11:31 |
-Przepraszam gdzie? |
00:11:33 |
-Wyspy południowego Pacyfiku. Thaiti, Phapiti etc. |
00:11:39 |
-Wow. |
00:11:41 |
-Całkiem niezwykłe. |
00:11:42 |
-Taa, planuję tam kiedyś wrócić. |
00:11:44 |
Kiedy przejdę na emeryturę. |
00:11:46 |
-Wody, proszę pana? |
00:11:50 |
-Dzięki. |
00:11:51 |
-Więc... do zobaczenia Jack. |
00:11:55 |
-Jasne, Fred. |
00:12:15 |
"Będe państwa pierwszym mówcą itd..." |
00:12:54 |
-Śródziemnomorskie jest piękne. |
00:12:58 |
-Ale na prawdziwe żeglowanie polecam Wyspy Sunda. |
00:13:06 |
-Pana papierosy. |
00:13:07 |
-Dziękuję bardzo. |
00:13:14 |
Moja ulubiona marka. |
00:13:17 |
Dziękuje. |
00:13:19 |
Oh przepraszam. |
00:13:21 |
-Dziękuję. |
00:13:30 |
-Przepraszam państwa na chwilę. |
00:14:09 |
-Dzień dobry panu, co podać? |
00:14:10 |
-Daj mi szkocką, pojedynczą, z lodem. |
00:14:20 |
Czy nie widzieliśmy się gdzieś wcześniej? |
00:14:23 |
-Powinieneś wymyśleć coś bardziej oryginalnego niż to. |
00:14:39 |
-Jestem tu na konwencji. |
00:14:43 |
-To fascynujące ;) |
00:14:46 |
Jesteś marketingowcem, prawda? |
00:14:47 |
-Nie, sprzedawcą. |
00:14:50 |
-Jest jakaś różnica? |
00:14:52 |
-A ty? |
00:14:54 |
-Wykonuję inspekcje zdrowia w hotelowych restauracjach. |
00:14:57 |
-To brzmi fascynująco. |
00:14:59 |
-Nie, nie prawda. |
00:15:00 |
-Masz odpowiedź na wszystko? |
00:15:03 |
-Tak. |
00:15:12 |
-Rita Foster. |
00:15:18 |
-Jack Thursby. |
00:15:49 |
-Więc co robisz, poza tym, że podróżujesz do nudnych miast |
00:15:53 |
-Ja...gram w golfa. |
00:15:57 |
-Jesteś w tym dobry? |
00:16:01 |
-Nie. |
00:16:04 |
-Szczery, to lubię. |
00:16:06 |
-Co jeszcze lubisz? |
00:16:12 |
-Żadnych zobowiązań. |
00:16:13 |
Żadnego pieprzenia. |
00:16:15 |
-Aha. |
00:16:17 |
-I żadnych obrączek ;) |
00:16:20 |
-Żadnych obrączek? |
00:16:22 |
-Może ściągniesz swoją? |
00:16:27 |
-Przepraszam. |
00:16:34 |
Zostawię cię już w spokoju. |
00:16:41 |
-'Pana transmisja dotarła, panie Thursby. Sygnał był czysty. |
00:16:46 |
-Może zrobię coś jeszcze podczas następnej podróży? |
00:16:48 |
Myślę, że jestem gotów poradzić sobie z większym zadaniem. |
00:16:51 |
-'Wyślemy pana do Omaha w następną środę' |
00:16:54 |
-Omaha? |
00:16:55 |
-'Będzie pan wykonywał tę samą pracę co w Buffalo'. |
00:17:34 |
-Omaha? Dlaczego nie moga znaleźć kogoś w Omaha? |
00:17:40 |
Dlaczego chcą byś to ty poleciał aż tam? To nie ma sensu. |
00:17:45 |
Morgan? |
00:17:47 |
Morgan! Słuchasz mnie? |
00:17:54 |
Od kiedy zainteresowałeś się golfem? |
00:17:59 |
Nie pojedziesz w tę podróż Morgan. Przykro mi. |
00:18:03 |
-Co znaczy 'nie pojadę'? |
00:18:06 |
-Mój ojciec chce byś przyszedł do niego jutro do biura. |
00:18:13 |
-Powiedziałem, że pojadę. |
00:18:15 |
-Nie pojedziesz Morgan. Koniec dyskusji. |
00:18:19 |
Zostajesz tutaj. Zadzwonię do ojca wieczorem i... |
00:18:24 |
-Powiedz ojcu by się pieprzył. |
00:18:31 |
-Coś ty powiedział? |
00:18:33 |
Powiedz że ci przykro Morgan! |
00:18:36 |
Morgan! |
00:18:39 |
Jeśli nie przeprosisz to chcę abyś wyniósł się z tego domu. |
00:18:43 |
Morgan! Słuchasz mnie? |
00:18:46 |
Boże co w ciebie wstąpiło? |
00:18:49 |
Od kiedy zacząłeś palić? Morgan? |
00:18:52 |
Co się dzieje? Myślę że zasłużyłam na wyjaśnienia. |
00:18:57 |
Starciłeś rozum? A może to jakiś rodzaj załamania nerwowego? |
00:19:03 |
-Pańska szkocka panie Thursby. |
00:20:38 |
-Odwróć się powoli, proszę. |
00:20:48 |
-Co jest twoim urządzeniem nadawczym? |
00:20:50 |
-Myślałem, że jesteś inspektorem zdrowia. |
00:20:55 |
-Zapytam cię jeszcze raz. Co jest twoim urządzeniem nadawczym? |
00:21:00 |
-Długopis. W kieszeni marynarki. |
00:21:18 |
-Nie włączaj długopisu. |
00:21:19 |
-Co? |
00:21:20 |
-Kiedy będziesz w pokoju koferencyjnym, zostaw długopis wyłączony. |
00:21:24 |
Nie wysyłaj transmisji do Digicorp. |
00:21:26 |
Jeśli powiesz Digicorp, że mnie spotkałeś to cię zabiją. |
00:21:31 |
Bierz dwie co sześć godzin. Pozbędziesz się koszmarów, które masz. |
00:21:35 |
Bóle głowy także odejdą. I ból w karku. |
00:21:40 |
-Skąd wiesz, że mam koszmary? |
00:21:42 |
-Będziemy w kontakcie w Boise. |
00:21:44 |
-Co oni zrobią jeśli nie włącze długopisu? |
00:21:45 |
-Pamiętaj tylko kim jesteś. |
00:21:50 |
Jesteś Morgan Sullivan, nie jesteś Jack Thursby. |
00:22:05 |
-Poczekaj! |
00:22:20 |
-Dzień dobry wszystkim. Jestem Alex Chen. Będe państwa pierwszym mówcą itd. |
00:22:46 |
-Cieszę się słysząc, że nie było żadnych problemów na konwencji panie Thursby. |
00:22:50 |
-Zadzonię do laboratorium by upewnić się, że transmisja dotarła. |
00:22:58 |
Doskonała robota panie Thursby. |
00:23:01 |
-Dziękuję. |
00:23:03 |
-Pańska transmisja dotarła idealnie, czysta jak poprzednio. |
00:23:06 |
Chcę by wybrał się pan w następną podróż. Boise, Idaho. |
00:23:11 |
-Boise? |
00:23:12 |
-Zaplanujemy szybką przesiadkę gdy pan wyląduje. |
00:23:15 |
Nie pojedzie pan do domu. To chyba nie problem prawda? |
00:23:18 |
-Nie, żaden problem. |
00:24:21 |
-Pokój 4093 panie Thursby. Pokój konferencyjny bedzie otwarty za godzinę. |
00:24:26 |
-Dziękuję. |
00:24:28 |
-Panie Thursby. |
00:24:29 |
Jeszcze jedno. |
00:24:32 |
Pierwsza litera każdego słowa to numer telefonu by pan do niej zadzwonił. |
00:25:06 |
-Halo panie Sullivan. Wybrał pan specjalny numer, |
00:25:10 |
Teraz niech pan słucha uważnie. |
00:25:12 |
Niech pan zjedzie windą dla służby na końcu korytarza do poziomu piwnicy. |
00:25:16 |
-Piwnica? Poczekaj chwilę! |
00:25:36 |
-Idź dalej. |
00:25:56 |
-Proszę opuścić slipy. Nie mamy czasu. |
00:26:07 |
-Jesteście szaleni? Nie wetkniecie tego we mnie! |
00:26:11 |
-On jest przeszkolony medycznie panie Sullivan. |
00:26:12 |
-Nie interesuje mnie to nawet jeśli jest neurochirurgiem! Nie odurzycie mnie! |
00:26:16 |
-My odtrujemy pana. Zastrzyk zablokuje narkotyk Digicorp. |
00:26:20 |
-Co? |
00:26:21 |
-Chemikalia jakie panu podają do krwioobiegu na każdej konwencji. |
00:26:24 |
Czy pije pan coś w pokoju konferencyjnym? |
00:26:28 |
-Wodę mineralną. |
00:26:29 |
-Narkotyk jest bez smaku. Nie domyślił by się pan. |
00:26:32 |
Czy wziął pan tabletki, które panu dałam? |
00:26:35 |
-Czy odgłosy w pańskiej głowie zaczęły mijać? A niepokojące sny? |
00:26:38 |
-Boże co to jest? |
00:26:41 |
Dlaczego Digicorp nie sprawdził transmisji z Omaha? |
00:26:45 |
-Nie było żadnej transmisji z Omaha, czy z Buffalo, czy gdziekolwiek indziej. |
00:26:49 |
-Dlaczego mnie wysyłali na te konwencje? |
00:26:51 |
-Konwencje to szarady. |
00:26:53 |
-Szarady? |
00:26:55 |
-Pan i inni goście konwencji to pracownicy Digicorp. |
00:26:58 |
Wszyscy jesteście szpiegami. |
00:26:59 |
Dostaliście fałszywe zadania, fałszywe tożsamości. |
00:27:02 |
Myślisz, że długopis to urządzenie nadawcze. |
00:27:04 |
Inni goście myślą, że to zegarek czy co innego. |
00:27:10 |
Byście nie zdali sobie sprawy o co tu chodzi. |
00:27:13 |
-O co tu naprawdę chodzi? |
00:27:16 |
-Jeśli chcesz odpowiedzi, weź zastrzyk. |
00:27:31 |
Kiedy będziesz w pokoju, graj jak zawsze. |
00:27:34 |
Zamów wodę mineralną, nie spraw by nabrali podejrzeń. |
00:27:40 |
-Powinien?! |
00:27:42 |
-O co ci chodzi? A jeśli nie zadziała? |
00:27:43 |
-Posłuchaj mnie uważnie, cokolwiek stanie się w tamtym pokoju |
00:27:52 |
Nie ważne co zobaczysz, nie ruszaj się. |
00:27:58 |
-A co zobaczę? |
00:28:06 |
Kto cię przysłał? |
00:28:08 |
-Przyjaciel. |
00:28:09 |
-Nie mam żadnych przyjaciół. |
00:28:13 |
Kiedy cie znów zobaczę? |
00:28:15 |
-Niedługo. |
00:28:18 |
Obiecuję. |
00:31:34 |
-To tylko odruch. |
00:32:39 |
"NIE JESTEŚ MORGAN SULLIVAN, JESTEŚ JACK THURSBY, |
00:32:46 |
NIE MIESZKASZ W SAN JOSE, CALIFORNIA, |
00:34:02 |
-Dziękuję za uwagę! |
00:34:21 |
-Przepraszam, która godzina? |
00:34:26 |
Godzina, zegarek? |
00:34:30 |
-Taa. 15:30 |
00:34:31 |
-Już?? Ta ostatnia przemowa przeleciała. |
00:34:35 |
-Taa. |
00:34:36 |
-Podobało się panu? |
00:34:39 |
-O tak, bardzo. |
00:35:16 |
-Halo? |
00:35:20 |
-Do pana. |
00:35:27 |
-Digicorp zagadnie cie na lotnisku, powiedz im, że jesteś Jack Thursby. |
00:35:31 |
Powiedz, że nigdy nie słyszałeś o Morganie Sullivan. Spraw by myśleli, ze zostałeś 'wyprany'. |
00:35:36 |
-Co tam się stało? |
00:35:39 |
Czujesz efekty uboczne neutralizacji w organiźmie. Nie martw się będzie dobrze. |
00:36:23 |
-Panie Sullivan? Nastąpiła zmiana planów panie Sullivan. |
00:36:27 |
Musi pan pójść natychmiast do lokalnego biura Digicorp. |
00:36:31 |
Panie Sullivan? |
00:36:33 |
Panie Sullivan? |
00:36:40 |
Dobrze się pan czuje? |
00:36:44 |
-Myślę, że się pan pomylił. |
00:36:47 |
Nie nazywam się Sullivan. |
00:36:49 |
-Nie pan Morgan Sullivan? |
00:36:53 |
Nie pracuje pan dla Digicorp? |
00:36:54 |
Nie, nazywam się Thursby, Jack Thursby. |
00:36:59 |
-Myślę, że szuka pan kogoś innego. |
00:37:02 |
-Przepraszam...panie Thursby. |
00:37:06 |
Mój błąd. |
00:37:08 |
-OK. |
00:37:30 |
-Dzień dobry panu. Jak się pan miewa? |
00:37:35 |
Muszę zobaczyć pana kartę pasażerską, proszę. |
00:37:55 |
Dziękuję. |
00:37:56 |
-Dziękuję. |
00:37:57 |
-Proszę bardzo. |
00:38:02 |
-Przepraszam. |
00:39:25 |
-Twoja kolej, nie zostało dużo ciepłej wody. Przepraszam. |
00:39:57 |
-Czy możesz zrobić dziś kolację pół godziny wcześniej. |
00:40:00 |
-Jasne. |
00:40:05 |
-OK. |
00:40:06 |
-Twoje kluczyki są w przedpokoju obok teczki. Tam gdzie je zostawiłeś. |
00:40:40 |
"PRZESŁUCHANIE SUNWAYS SYSTEMS" |
00:40:42 |
"NA PÓŁNOC 144-TĄ, NA ZACHÓD DROGĄ REDMOND ITD." |
00:40:59 |
-Planuje pan podróż? |
00:41:02 |
-Czytam sobie by zabić czas. |
00:41:04 |
-Jest pan oczekiwany w recepcji panie Thursby. |
00:41:18 |
-Jak się pan nazywa? |
00:41:20 |
-Jack Thursby. |
00:41:39 |
-Nazywam się Frank Calloway. |
00:41:41 |
-Jestem szefem ochrony Sunways Systems. |
00:41:46 |
Zgodnie z pańskim neurografem, pan kłamie. |
00:41:50 |
Kłamie pan mówiąc, że jest pan Jackiem Thursby. |
00:41:53 |
Kłamie pan mówiąc, że nie jest pan ukrytym agentem. |
00:41:56 |
Kłamie pan mówiąc, że nie pracuje pan dla Digicorp. |
00:42:05 |
-I nie mogę powiedzieć jak bardzo nas to cieszy. |
00:42:11 |
-Nie ma mowy, nie wrócę do tego domu. |
00:42:14 |
-Jesteś w wyjątkowej pozycji Morgan. |
00:42:17 |
-Digicorp myśli, że wyprali ci umysł i jesteś Jackiem Thursby. |
00:42:20 |
Myślą, że przeszedłeś neurograf i chcą ciebie |
00:42:24 |
-Nie obchodzi mnie czego oni chcą! |
00:42:26 |
-Twoja praca dla Sunwas Systems będzie bardzo prosta. |
00:42:29 |
-Digicorp nigdy nie będzie podejrzewać, że pracujesz dla nas, |
00:42:35 |
-Wszystko co musisz zrobić to podłożyć jedną 'pluskwę' w każdym pokoju. |
00:42:40 |
-Nie, kurwa, rozumiecie! Idę do domu! Prawdziwego domu! |
00:42:44 |
-Twój prawdziwy dom nie istnieje Morgan. |
00:42:46 |
-O czym ty mówisz? |
00:42:47 |
-Twoja żona wystawiła dom na sprzedaż, jej adwokaci próbowali się z tobą |
00:42:53 |
Złożyła papiery rozwodowe 3 dni temu. |
00:42:57 |
Przykro mi Morgan. |
00:43:00 |
-Morgan wiem, że to trudne dla ciebie... |
00:43:03 |
-Chcę zobaczyć Ritę. |
00:43:04 |
-Kogo? |
00:43:05 |
-Ritę Foster, |
00:43:07 |
-Ostrzegła mnie przed praniem mózgu. |
00:43:08 |
-Nie Morgan, nie możesz jej zobaczyć. |
00:43:10 |
-Dlaczego? Ona dla was pracuje. |
00:43:12 |
-Ona nie pracuje dla nas. |
00:43:14 |
-Ale powiedziała, że spotkała mnie w hotelu? |
00:43:16 |
-Nie. |
00:43:17 |
Ale wiecie dla kogo pracuje? |
00:43:24 |
Dla kogo pracowała?! |
00:43:25 |
-Ona pracuje dla Sebastiana Rooks'a. |
00:43:29 |
-Kim jest Sebastian Rooks?! |
00:43:30 |
-Sebastian Rooks jest 'wolnym strzelcem', którego zatrudniliśmy do |
00:43:37 |
Wtedy poprosiliśmy go o przysłanie agenta, który nie przeszedł prania mózgu. |
00:43:41 |
Dostarczył ciebie. |
00:43:43 |
Jest najlepszy w tym biznesie, ale także niebezpieczny i bezlitosny. |
00:43:51 |
Trzymaj się od niego z daleka...i niej. |
00:44:02 |
-Posłuchaj, oferujemy ci dobrą ofertę. |
00:44:04 |
Kiedy twoja praca dla nas się skończy, damy ci nową tożsamość, nowy dom |
00:44:21 |
-Przepraszam panie Calloway, musi pan sobie znaleźć kogoś innego do pracy. |
00:44:31 |
-Nie bęzdziesz tam wystarczająco długo. |
00:44:33 |
Gdziekolwiek pójdziesz na zewnątrz tego kompleksu Digicorp będzie |
00:44:38 |
Jeśli spróbujesz uciekać, jeśli będziesz się zachowywyał jak Morgan Sullivan |
00:44:48 |
Szybko, skutecznie i bezlitośnie. |
00:45:01 |
-Jesteś szczęściarzem Morgan, gdybyśmy nie przeszkodzili w procesie prania mózgu |
00:45:08 |
Zaprogramowany, z nową tożsamością, |
00:45:17 |
Nie masz szans walczyć. Więc? |
00:45:24 |
Jesteś gotów by być szpiegiem Morgan? |
00:45:42 |
-Wezmę więcej brokułów. |
00:46:59 |
-Mamy podgląd wszystkich pokoi. |
00:47:06 |
-Są tam. W jadalni. |
00:47:10 |
-Solniczka to niezła rzecz prawda? |
00:47:14 |
"WIERZY, ŻE JEST JACKIEM THURSBY A JA JEGO ŻONĄ..." |
00:47:18 |
-Z kim ona rozmawia? |
00:47:20 |
-Z agentami Digicorp. |
00:47:22 |
Składa na ciebie raport. |
00:47:27 |
"NIE MA OCZYWIŚCIE PRZYJACIÓŁ I MA MAŁY KONTAKT ZE ŚWIATEM ZEWNĘTRZNYM" |
00:47:31 |
-Linię internetową też mamy na podsłuchu. |
00:47:35 |
-Doskonała robota Morgan, doskonała. |
00:47:38 |
-Mój Boże! |
00:47:43 |
Moje życie jest takie jak było. |
00:47:45 |
-Ponieważ Digicorp monitorował całe twoje życie i teraz je zrekonstruował. |
00:47:50 |
To pomaga zaobserwować przeistoczenie się w innego człowieka. |
00:47:52 |
-To już nie jestem ja. |
00:47:56 |
-Ja... |
00:48:02 |
Ja palę papierosy! |
00:48:05 |
Lubię pić szkocką! Gram w golfa! |
00:48:07 |
Ja nie powinienem żyć na przedmieściach! |
00:48:11 |
Nie powinienem taki być. |
00:48:15 |
-Przykro mi jeśli jesteś rozczarowany Morgan ale to jest |
00:48:21 |
A nie kurs Digicorp. |
00:48:25 |
-Chłopaki oczyście przekaz z kameru w hallu. |
00:49:16 |
-Tak Jameson. |
00:49:19 |
-To nie Jameson tu Morgan Sullivan. |
00:49:28 |
-Czego pan chce pnaie Sullivan? |
00:49:29 |
-Potrzebuje twojej pomocy. |
00:49:32 |
Chcę wynająć Sebastiana Rooks'a. |
00:49:36 |
Jesteś tam? |
00:49:39 |
-Do widzenia panie Sullivan. |
00:49:40 |
-Zapłacę mu za jego usługi. |
00:49:41 |
-On nie pracuje dla klientów indywidualnych. |
00:49:42 |
-Więc powiedz mu by zrobił wyjątek. Zrób cokolwiek trzeba. |
00:49:45 |
-Musisz liczyć na siebie. Przykro mi. |
00:49:46 |
-Nie. |
00:49:47 |
Nie! |
00:49:50 |
Posłuchaj. Musisz mi pomóc. |
00:49:52 |
-Nie ma nic co... |
00:49:53 |
-Musisz mi pomóc, proszę. |
00:49:56 |
Powiedziałaś, że mogę ci zaufać. Uwierzyłem ci gdy to mówiłaś. |
00:50:00 |
-Spotkajmy się w myjni samochodowej na rogu Czwartej i Jefferson za 3 godziny. |
00:50:10 |
-Morgan! |
00:50:13 |
Wysyłamy cię do pierwszego zadania w następnym tygodniu. |
00:50:16 |
Podsłuchaliśmy w twoim domu co dokładnie za dane Digicorp chce ukraść. |
00:50:22 |
Więc dziś wieczorem powiesz, że wyjeżdżasz w podróż służbową. |
00:50:27 |
Wiesz jak to powiedzieć prawda? |
00:50:32 |
Morgan? |
00:50:34 |
-Tak. |
00:50:40 |
-Przywykniesz do takiego scenariusza. Nie próbuj nic ryzykownego, rozumiesz? |
00:50:49 |
-Sebastian Rooks zgodził się tobie pomóc. |
00:50:52 |
-Kiedy chce się ze mną spotkać? |
00:50:53 |
-Jeszcze nie, obserwuje nas z tyłu z samochodu. |
00:51:03 |
-Ile pieniędzy chce Rooks? |
00:51:05 |
-Nie jest zainteresowany twoimi pieniędzmi tylko sytuacją. Myśli, że może |
00:51:10 |
Będe z tobą w kontakcie w Witchita. |
00:51:13 |
-Witchita? |
00:51:14 |
-Tam Sunways wyśle cię na ostatnie zadanie. |
00:51:16 |
-Skąd to wiesz? Mi tego nie powiedzieli. |
00:51:20 |
-Rooks wie. On wie wszystko. |
00:51:23 |
-Czy mogę zaufać Rooks'owi? |
00:51:27 |
-Nie mogę dać ci żadnej gwarancji, ale ma źródła, które wprowadzą cię |
00:51:32 |
To pana wybór panie Sullivan. |
00:51:36 |
-Co będe musiał robić? |
00:51:39 |
-Sunways będzie cię wysyłał do poszczególnych zadań. |
00:51:43 |
Będziesz dostawał wytyczne potrzebne do danej podróży. |
00:51:46 |
Agenci Digicorp będą cię śledzić na każdym kroku. Pozwól im, tego chce Sunways. |
00:51:59 |
Na miejscu będziesz sprawdzany przez kontak z Sunways. Będą zgrywać dane na dysk. |
00:52:10 |
Agenci Digicorp będą sądzić, że otrzymujesz ważne informacje. |
00:52:17 |
W miarę jak będziesz podróżował, zbierał więcej dysków i |
00:52:23 |
Digicorp będzie zakładał, że jesteś jednym z wysoko postawionych ludzi w Sunways. |
00:52:38 |
-Jack? |
00:52:41 |
-Każdy dysk, który bedziesz przynosił do domu będzie ważniejszy od poprzedniego. |
00:52:49 |
Jak tylko skopiują pliki Sunways, Digicorp będzie myślało, że odniosło |
00:52:55 |
W rzeczywistości to Digicorp jest przegranym, |
00:53:04 |
Ale proszę nie popełniać błędów panie Sullivan, Sunways jest tak |
00:53:10 |
Pewnego dnia gdy zakończy pan swoją operację oni pana wyeliminują. |
00:53:16 |
Rooks pana obroni. |
00:53:21 |
Proszę, może mi pan zaufać. |
00:53:27 |
-Wysyłamy pana do Kansas, Witchita. |
00:53:32 |
To już prawie koniec Morgan. Po misji do "SKARBCA" twoja praca dla |
00:53:39 |
-"SKARBIEC"? |
00:53:40 |
-To nasz magazyn danych. Jest kompletnie odizolowany od świata zewnętrznego, |
00:53:49 |
Ty, będziesz naszym następnym agentem. A Digicorp będzie myślało, że udało im się zdobyć dysk "matkę". |
00:54:31 |
-Musimy mówić po cichu. Zamień ten dysk z tym, który masz w walizce, |
00:54:41 |
Ściągnij obrączkę. |
00:54:42 |
-Co? |
00:54:45 |
-Obrączka. |
00:54:51 |
-To jest nadajnik. Bedie pokazywał twoją pozycję przez cały czas. |
00:55:00 |
-To znaczy, ze będziemy mogli się jeszcze zobaczyć? |
00:55:04 |
-Przyjadę po ciebie gdy opuścisz "SKARBIEC", dostarczę cię do Rooksa. |
00:55:07 |
-Mam na myśli później. |
00:55:09 |
-Nie będziemy mogli śię nigdy później zobaczyć. |
00:55:12 |
To by naraziło twoją nową tożsamoś. |
00:55:23 |
-Nigdy się z tego nie wyrwę prawda? |
00:56:48 |
-Na 500 Horse Creek, poproszę. |
00:56:50 |
-Wiem gdzie jechać. |
00:56:56 |
Proszę się uspokoić panie Sullivan, mamy przed sobą długą podróż. |
00:57:21 |
Nie musi pan udawać, że jest Thursby'm. Wiem, że nie wyprano panu mózgu. |
00:57:27 |
Wiem, że Sunways używa pana jako podwójnego agenta przeciw Digicorp. |
00:57:35 |
-Musisz mnie zabić. |
00:57:37 |
-Nie jeśli odda mi pan dysk. Zamiast Sebastianowi Rooks'owi. |
00:57:44 |
Tak, wiem, że pan dla niego pracuje. Tak naprawdę to obaj dla niego pracujemy. |
00:57:50 |
Jestem wewnętrznym źródłem informacji Rooks'a w Digicorp. |
00:57:55 |
-Kim? |
00:57:57 |
-Zapłacił mi bym pana zatrudnił by mógł pan być jego pionkiem gdy |
00:58:05 |
-Nie myślał pan, że zatrudniłem pana bo mi pan zaimponował? |
00:58:13 |
To naprawdę dobry plan. Rooks wiedział, że zjawi się pan tu w Kansas |
00:58:19 |
Wiedział, że namówi pana by zamienił pan dysk na jego. |
00:58:25 |
-To niemożliwe. |
00:58:27 |
-Dysk Rooks'a zawiera program do wyszukiwania. spenetruje on sieć zabezpieczeń |
00:58:38 |
-Jakie dane? |
00:58:40 |
-Kto wie. Ale jeśli Rooks zadał sobie tyle kłopotu by je zdobyć to muszą być BARDZO cenne. |
00:58:49 |
-Jego plan był doskonały, za wyjątkiem faktu, którego nie przewidział. |
00:58:56 |
Mnie. |
00:58:58 |
-Czego ty chcesz? |
00:59:00 |
-Kiedy wyjdziesz ze "SKARBCA" dostarczysz dysk mi a nie Rooks'owi. |
00:59:03 |
Pozwolę go sobie zanieść samemu do Digicorp. |
00:59:06 |
-Dlaczego mam tobie ufać? Albo Digicorp? |
00:59:08 |
-Ponieważ pozwolimy panu żyć gdziekolwiek będzie chciał Rooks. Proste prawda? |
00:59:12 |
Nikt nigdy nie widział jego twarzy, albo nie przeżył by o tym powiedzieć. |
00:59:15 |
-Nikt nie widział jego twarzy? |
00:59:18 |
-On jest głęboko ukrytym działaczem URI i cybersieci, jest fantomem. |
00:59:23 |
Firmy, które go zatrudniają nie wiedzą kim on jest. Jeśli komuś się uda on go zabija. |
00:59:28 |
Moment, w którym oddasz Rooks'owi dysk to moment twojej eliminacji. |
00:59:36 |
Jest tylko jedna osoba,w której tożsamość Rooks wierzy. |
00:59:41 |
Rita Foster. Jego kochanka. |
00:59:47 |
Jest całkowicie mu oddana, nikomu innemu. |
00:59:52 |
Teraz ja jestem jedyną osobą, której może pan zaufać. |
01:00:01 |
Zabiorę pana gdy pan wyjdzie. |
01:00:05 |
Na wypadek gdybyśmy się rozdzielili. |
01:00:13 |
Żadnej należności za przejazd? |
01:01:45 |
-Dobry wieczór panie Thursby. |
01:01:59 |
Nazywam się Virgil Done. |
01:02:03 |
Witam w "SKARBCU". |
01:02:24 |
Pierwszy raz? |
01:02:28 |
Mam nadzieję, że nie jadłeś dużego obiadu. |
01:02:55 |
Naprzód proszę. |
01:03:24 |
Teraz wiemy, że jesteś wolny od "pluskiew". |
01:03:27 |
I można mówić ci po imieniu Morgan. |
01:03:34 |
John Virgilsky. |
01:04:48 |
A teraz dysk proszę. |
01:04:57 |
Dobrze, dobrze. |
01:05:37 |
Digicorp posra się w gacie, gdy kiedy skopiuje bazę danych, którą dla nich przygotuję. |
01:05:44 |
Nie uwierzysz ile razy próbowali się włamać tu do systemu. |
01:05:49 |
-Czy kiedykolwiek im się udało? |
01:05:50 |
-Do diabła nie. |
01:05:52 |
-To miejsce jest bardziej ciasne niż tyłek zakonnicy. |
01:06:07 |
Snort? Bobby weight? |
01:06:12 |
-Jasne. |
01:06:13 |
-Destyluję je własnoręcznie, jedno z małych hobbych dla zabicia czasu. |
01:06:28 |
-Dzięki. |
01:06:29 |
-Za informacje agencie. |
01:06:41 |
Kiedyś byłem agentem jak ty. Byłem najlepszym wykrywaczem "wtyczek". |
01:06:47 |
Wsadź mnie do jednego pokoju z podejrzanym podwójnym agentem, pozwól mi |
01:06:56 |
Zanim ktoś mnie tu wsadził. |
01:06:59 |
3 lata temu. |
01:07:01 |
-Co się stało? |
01:07:02 |
-To przez te pieprzone maszyny. |
01:07:05 |
Powiedzieli, że neurografy dają 100% pewność a ja nie. Że dobry szpieg |
01:07:15 |
Powiedziałem im, że to gówno prawda. Nie słuchali. |
01:07:21 |
Wiesz są pewne rzeczy, które tylko osoba może wiedzieć o innej osobie panie Sullivan |
01:07:32 |
Na przykład. Zadam panu parę pytań. |
01:07:36 |
-Przepraszam? |
01:07:38 |
-Jaki jest pana ulubiony drink? |
01:07:40 |
Proszę odpowiedzieć, chcę tylko pokazać mój punkt widzenia. |
01:07:43 |
-Jaki jest pana ulubiony drink? |
01:07:49 |
-Szkocka, pojedyncza, z lodem. |
01:07:54 |
-Mówi pan prawdę. |
01:07:57 |
Jest pan żonaty? |
01:07:58 |
-Tak jestem. |
01:08:01 |
-Znowu prawda. |
01:08:04 |
Jest pan bardzo, bardzo łatwy do odczytania. |
01:08:10 |
Czy jest pan zakochany w swojej żonie? |
01:08:19 |
-Tak. |
01:08:23 |
-Tu, właśnie pan skłamał. Mam rację? |
01:08:29 |
-Tak skłamałem. |
01:08:39 |
-Jeszcze jedno pytanie. |
01:08:44 |
-Przykładem może być napięcie w panu. Zaczęło się od kiedy włożyłem pański dysk do komputera. |
01:08:59 |
Dlaczego tak jest? |
01:09:01 |
Oboje wiemy, że dysk jest z Sunways. |
01:09:13 |
Jescze jedno, ostatnie pytanie, ok? |
01:09:17 |
-Jasne. |
01:09:20 |
-Jest pan podwójnym agentem? |
01:10:04 |
-Gdzie jst pan Done? |
01:10:08 |
-Zdecydował się zostać w swoim biurze. |
01:10:13 |
-Jasne. Może pan iść panie Sullivan. |
01:10:17 |
-Dziękuję. |
01:10:34 |
-Nie pozwólcie mu odejść! |
01:11:11 |
"BRYGADA RATUNKOWA JEST W DRODZE. |
01:12:41 |
-Skacz! |
01:12:49 |
Teraz! |
01:13:11 |
Mówiłam ci, że będe wiedziała gdzie będziesz. |
01:13:14 |
Mogę teraz wziąć dysk? |
01:13:16 |
-Czy to jest Rooks? |
01:13:18 |
-Jameson, jeden z naszych operatorów. |
01:13:19 |
Rooks wrócił do hotelu. |
01:13:23 |
Jest zadowolony, że może pana zobaczyć. |
01:14:08 |
Samochody czekają na dole. |
01:14:15 |
-To miejsce gdzie mieszka Rooks? |
01:14:17 |
-Na razie. Często się przeprowadza. |
01:14:21 |
-Ale wiesz gdzie jest przez większość czasu? |
01:14:23 |
-Mamy specjalny rodzaj związku. |
01:14:29 |
Pańskie zadanie dobiega końcowi panie Sullivan. |
01:14:55 |
Wrócę za chwilę. |
01:15:29 |
-Fenster. |
01:15:31 |
-Tu Morgan Sullivan. |
01:15:32 |
-Sullivan. Co się z tobą stało? |
01:15:35 |
-Jestem w apartamencie w starym budynku, nie wiem gdzie to jest. |
01:15:39 |
-Namierzamy rozmowę, będziemy tam wkrótce. Gdzie jest Rooks? |
01:15:42 |
-Mam się z nim zaraz spotkać. |
01:15:44 |
-Odejdź od telefonu zanim cię zobaczy bo cie zabije. Rozumiesz? |
01:15:48 |
Trzymaj dysk, Jesteśmy w drodze. |
01:15:57 |
-Nie podchodź bliżej. |
01:16:00 |
-Proszę odłożyć broń panie Sullivan. |
01:16:03 |
-Zniszczę go! Jeśli podejdziesz jeszcze to go zniszczę! |
01:16:08 |
Dałem wam dysk z Sunways, ten jest wasz. |
01:16:11 |
Ten, który chce Rooks. |
01:16:18 |
-Przestań! |
01:16:20 |
Naprawdę nie chcesz tego robić. |
01:16:22 |
-Wykorzystałaś mnie. |
01:16:24 |
Ty i Rooks. Wykorzystywaliście mnie od samego początku. |
01:16:30 |
-Poczekaj, niech ci wyjasnię! |
01:16:31 |
-Nie! Vince mi już wszystko wyjaśnił. |
01:16:34 |
-Kiedy rozmawiałeś z Fenster'em? |
01:16:36 |
-Jest w drodze, właśnie do niego dzwoniłem. |
01:16:43 |
-Posłuchaj mnie. Sebastian Rooks nie jest osobą, którą myślisz, że jest. |
01:16:49 |
-Sebastian Rooks jest bezwzględnym szpiegiem i ty także. |
01:16:52 |
-Nie! Mylisz się! On jest... |
01:16:53 |
-Wiem o tobie! |
01:16:55 |
Wiem o was obojgu! Wiem o waszym 'specjalnym' związku. |
01:17:00 |
-Proszę wysłuchaj mnie , ja... |
01:17:02 |
-Nie chcę słuchać więcej kłamstw! Nie chcę słuchać więcej kłamstw! |
01:17:10 |
Boże! Nie moge uwiezryć, że myślałem, że ci na mnie zależy. |
01:17:18 |
Nie moge uwierzyć,że byłem tak głupi. |
01:17:19 |
-Zależy mi na tobie. |
01:17:30 |
Nie, nie. Idź zobacz się z Rooksem. Będzie OK. |
01:17:46 |
Szybko! Znajdź go. |
01:19:59 |
-Próbowałam cię powstrzymać. |
01:20:01 |
Ale nalegałeś. Powiedziałeś, że to jedyny |
01:20:09 |
Witam w domu panie Rooks. |
01:20:22 |
Chodź. Fenster będzie tu lada moment. |
01:20:24 |
-Nie! |
01:20:26 |
Nie. |
01:20:28 |
Żadnych więcej kłamstw. Nie nabierzesz już mnie. |
01:20:31 |
-Posłuchaj mnie. Nie jesteś morgan Sullivan! |
01:20:39 |
Życie na przedmieściach, żałosne małżeństwo, |
01:20:47 |
Im bardziej walczysz z prawdą tym bardziej boli. |
01:20:52 |
-To niemożliwe. |
01:20:53 |
-Użyłeś tej samej techniki prania mózgu co użył Digicorp. |
01:20:59 |
-To nie ma sensu! |
01:21:00 |
-To ma idealny sens! Zmiana siebie w Morgana Sullivana, |
01:21:07 |
To było jedyne wyjście byś mógł zostać zatrudniony |
01:21:10 |
-Dlaczego ktoś miał by to wszystko robić? |
01:21:12 |
-Dla tego. |
01:21:13 |
-Co na nim jest? |
01:21:16 |
-Miałam nadzieję, że ty mi powiesz. |
01:21:18 |
-Nie wiesz? |
01:21:20 |
-Włożyłam w to zadanie wiele zufania. |
01:21:29 |
Chodź. |
01:21:33 |
-STAĆ! |
01:21:44 |
-Ochrona Sunways! |
01:21:46 |
-Ochrona Digicorp! |
01:22:01 |
-Śledziłeś mnie Calloway? |
01:22:03 |
-Jestem tu po Rooksa a nie dla ciebie. |
01:22:04 |
-To ja po niego tu jestem. |
01:22:15 |
-Latałaś tym wcześniej? |
01:22:17 |
-Nie, nigdy. |
01:22:20 |
-Ty umiesz to pilotować. |
01:22:22 |
Ty to projektowałeś. |
01:22:33 |
-Nie wiem co robić. |
01:22:34 |
-Sebastian Rooks wie. |
01:22:36 |
-Nie pamiętam Sebastiana Rooks'a! |
01:22:38 |
-Pamiętasz, że mnie kochałeś. |
01:22:47 |
Pomyśl. |
01:23:43 |
-Oni wypadli z gry. |
01:23:54 |
-Przyjrzałeś mu się? Widziałeś twarz Rooks'a? |
01:23:58 |
-Tylko Morgana Sullivan'a. |
01:24:13 |
-Boże to on jest Rooks'em. |
01:25:59 |
-Czy to jest to czego chciałeś? |
01:26:03 |
-Tak. |
01:26:09 |
"Udostępniam plik" |
01:26:10 |
"Foster, Rita" |
01:26:11 |
-To ty. |
01:26:13 |
"Zlikwidować za uprzedzeniem" |
01:26:21 |
-Ten plik w "SKARBCU" został skasowany, a to jest jedyna kopia. |
01:26:36 |
My także nie mamy żadnej kopii. |
01:26:46 |
PRZETŁUMACZYŁ KRYSZTAŁ :) |
01:26:50 |
PRZETŁUMACZYŁ KRYSZTAŁ :) |
01:26:54 |
PRZETŁUMACZYŁ KRYSZTAŁ :) |
01:26:58 |
PRZETŁUMACZYŁ KRYSZTAŁ :) |
01:27:02 |
PRZETŁUMACZYŁ KRYSZTAŁ :) |
01:27:06 |
PRZETŁUMACZYŁ KRYSZTAŁ :) |
01:27:10 |
Odwiedź www.NAPiSY.info |
01:27:15 |
Format napisów zmieniony przez www.NAPiSY.info |