Dark Ride
|
00:00:44 |
Park Asbury, New Jersey 1989 rok. |
00:01:35 |
Wygląda na to, |
00:01:38 |
Nie bądź takim tchórzem, |
00:01:58 |
Mówiłam ci, że jeśli masz się tak zachowywać, |
00:02:02 |
Zostawisz mnie wreszcie w spokoju, idiotko? |
00:02:04 |
No więc? |
00:02:07 |
Chodź już. |
00:02:26 |
Dwa bilety proszę. |
00:02:32 |
Dookoła czy tylko w jedną stronę? |
00:02:39 |
Wsiadajcie, |
00:03:22 |
Widzisz, to wszystko sztuczne, dzieciaku. |
00:04:02 |
Spójrz na twarz tego diabła. |
00:04:07 |
Nie patrzysz, spójrz. |
00:04:09 |
Niby fajny. |
00:04:15 |
- Przestań, głupia. |
00:04:28 |
Spójrz na to. |
00:04:37 |
Wyobraź sobie, |
00:04:40 |
i same musiałybyśmy wyjść. |
00:04:44 |
Spójrz na ten ogień Colleen. |
00:04:48 |
Nie patrzysz. |
00:04:52 |
Jesteś jak mały dzieciuch, wiesz? |
00:04:54 |
Zacznę na ciebie mówić Colleen mazgaj. |
00:04:57 |
Powinnam była zostawić cię w domu, |
00:04:59 |
Zawsze możesz wysiąść |
00:05:06 |
Wiesz co... |
00:05:11 |
Sam? |
00:05:16 |
No dobra wariatko... |
00:05:29 |
Sam? |
00:06:50 |
DARK RIDE |
00:06:56 |
Występują: |
00:06:59 |
"Miejscowe bliźniaczki zamordowane w Tunelu Strachu". |
00:07:05 |
"Policja ujęła rzeźnika z wybrzeża". |
00:07:15 |
"Bliźniaczki nie były jedynymi ofiarami. |
00:07:23 |
"Morderca skazany na dożywocie |
00:07:37 |
"3 marca, 1990. |
00:08:17 |
"Incydent w Szpitalu Psychiatrycznym Bayshore". |
00:08:26 |
"12 marca, 2003. |
00:08:32 |
"14 kwietnia, 2003. |
00:08:46 |
Reżyseria: |
00:08:52 |
tłumaczenie ze słuchu: piotrazzz |
00:09:16 |
Cathy, będę potrzebowała kostiumu kąpielowego |
00:09:18 |
Nie sądzę, Liz. |
00:09:19 |
Chyba, że zamierzasz ściągnąć górę |
00:09:22 |
Tak? |
00:09:25 |
Wiesz, że to zrobisz |
00:09:27 |
Dlaczego nie jedziemy gdzieś, |
00:09:32 |
Spójrz na to w ten sposób... |
00:09:36 |
i ich denerwującym kolegą, |
00:09:39 |
będą wystarczające na jedzenie, |
00:09:42 |
Myśl o tym, jak o biznesie, |
00:09:46 |
Cieszę się, że zaproponowałeś Nowy Orlean. |
00:09:49 |
To jest takie retro. |
00:09:52 |
Miałem nadzieję, |
00:09:56 |
- Kiedy byli w naszym wieku, ty dziwolągu. |
00:09:59 |
Wiosenna przerwa stała się czymś w rodzaju pretekstu, |
00:10:03 |
dla międzynarodowych korporacji |
00:10:06 |
jak dezodoranty, czy prezerwatywy. |
00:10:08 |
Final Cut. |
00:10:12 |
- Dlaczego ją czytasz? |
00:10:17 |
Wyjmij ją z torby i włóż to w jej miejsce. |
00:10:22 |
Co to jest? |
00:10:24 |
To prezerwatywa. |
00:10:28 |
Wiesz o niej? |
00:10:33 |
Wiesz, że Jim nas wiezie, prawda? |
00:10:37 |
Nie przeszkadza ci to, |
00:10:40 |
Stało się to, że się upiłam |
00:10:44 |
- To był jeden raz, daj spokój. |
00:10:47 |
Tylko raz. To jak odra. |
00:10:51 |
Zapomnij o tym. |
00:10:55 |
Wiesz co we mnie wstępuje, |
00:10:59 |
mogę się przespać z każdym. |
00:11:02 |
- Cała szkoła to wie. |
00:11:06 |
Wiesz, że Michael Cimino o mało nie doprowadził do bankructwa |
00:11:10 |
To strasznie kosztowna produkcja. |
00:11:13 |
Ogranicz trochę swoją filmową manię. |
00:11:18 |
- Jak jest między tobą i Stevem? |
00:11:22 |
Już mi się kręci w głowie od tego |
00:11:27 |
- A potem ten numer, który wykręcił w tym semestrze... |
00:11:31 |
Że odpowiada mi, |
00:11:34 |
Nadal go kochasz? |
00:11:35 |
Nie wiem, mam 19 lat. |
00:11:39 |
Wątpię, żeby ciastka w pokoju w akademiku |
00:11:44 |
kwalifikowały się. |
00:11:47 |
Patrzę na to w ten sposób... |
00:11:49 |
Jeśli będę potrafiła w czasie tego wyjazdu |
00:11:53 |
Jeśli nie będę potrafiła powstrzymać rąk, |
00:11:59 |
Więc stosujesz naukowe podejście. |
00:12:03 |
Nadal ją kochasz? |
00:12:05 |
Nie wiem. Jeśli nie będziemy się pieprzyć |
00:12:09 |
Jeśli nie będzie potrafiła powstrzymać rąk, |
00:12:11 |
- Więc stosujesz podejście Tommy'ego Lee? |
00:12:19 |
Cześć! |
00:12:20 |
Boże, są. |
00:12:24 |
Dlaczego chciałeś, żeby z nami pojechały, jeśli nie uważasz, |
00:12:28 |
Koszty benzyny. |
00:12:30 |
Czy mówi ci coś powiedzenie |
00:12:33 |
Nie martwię się zbytnio. Chociaż muszę przyznać, |
00:12:39 |
Dlaczego? |
00:12:47 |
Jak się macie? |
00:12:50 |
Jesteśmy gotowi? |
00:12:54 |
Wielki tatusiek musi jechać. |
00:12:56 |
A kiedy wielki tatusiek wróci? |
00:12:59 |
Droga wzywa kochanie. |
00:13:15 |
Do zobaczenia. |
00:13:17 |
Siemasz, stary. |
00:13:24 |
Elizabeth, szmat czasu... |
00:13:28 |
Czas, to jedyna długa rzecz, |
00:13:34 |
I mów mi Liz. |
00:13:43 |
- To coś przeszło przegląd? |
00:13:48 |
nie obrażajcie mojego maleństwa. |
00:13:53 |
- Lata 70-te dzwoniły. Chcą twoje maleństwo z powrotem. |
00:13:57 |
To jak całowanie przestępcy. |
00:13:59 |
Bill... |
00:14:00 |
Dzięki za zaproszenie stary. |
00:14:03 |
Ja też się cieszę, |
00:14:06 |
Mój chłopiec wreszcie zaliczy! |
00:14:09 |
Przestań! |
00:14:16 |
To z Nocnego Kowboja. |
00:14:19 |
No wiecie, John Schlesinger, |
00:14:24 |
Ludzie, to klasyk. Pierwszy film, przeznaczony tylko dla dorosłych, |
00:14:31 |
- Kim wy jesteście? |
00:14:36 |
Nigdy o nim nie słyszałeś? |
00:14:38 |
- Podoba mi się wystrój. |
00:15:48 |
Nie krępujcie się ludzie. |
00:15:52 |
- Jesteś pewien, że jest otwarte? |
00:15:58 |
Może facet stawia klocka. |
00:16:02 |
To musi być darmowy piątek. |
00:16:04 |
- Nie ludziska, nie wydurniajmy się. |
00:16:36 |
Witam. |
00:16:38 |
Jak się pan ma? |
00:16:50 |
78. Świetny rok. |
00:16:53 |
"Łowca jeleni" dostał Oscara za najlepszy film. |
00:16:58 |
Pewnie to panu umknęło. |
00:17:01 |
Jest w nim świetna scena |
00:17:13 |
Jest tu jakieś dobre miejsce, |
00:17:19 |
Życzę miłej nocy. |
00:17:35 |
Facet na zapleczu, |
00:17:38 |
Wy coś wymyślcie, |
00:17:43 |
Stary, twój kumpel nie może sobie poradzić |
00:17:47 |
Wyrobi się. |
00:17:57 |
- Rzuć pieniądze na ladę. |
00:18:04 |
"Nieważne ile razy otrząśniesz, |
00:18:08 |
Poetyckie ale prawdziwe. |
00:18:22 |
Znikający człowiek. |
00:18:28 |
Co? |
00:18:33 |
Myślisz, że mam szansę u Liz? |
00:18:35 |
Gdzie poszedł ten facet? |
00:18:37 |
Przepraszam, komu muszę obciągnąć, |
00:18:41 |
To będzie równo 16 dolarów. |
00:18:46 |
Stuckey Red's to najlepszy bar w okolicy. |
00:18:52 |
Dziękujemy, to bardzo pomocne. |
00:18:54 |
No a co z tym obciąganiem? |
00:19:03 |
- Jim próbował obciągnąć staruszkowi. |
00:19:06 |
Co się stało? |
00:19:07 |
Szkoda, że go nie widziałaś. |
00:19:10 |
Uświadamiał nas o kuponach |
00:19:13 |
Mamy kupony do restauracji. |
00:19:15 |
Liz, gdzie jest Billy? |
00:19:17 |
Nie wiem. |
00:19:20 |
- Spójrzcie, co znalazłem w łazience. |
00:19:25 |
Kolejną? |
00:19:27 |
"Pokrwawienia z Asbury Park, |
00:19:32 |
25 najbardziej przerażających pomieszczeń |
00:19:35 |
z okazji ponownego otwarcia tunelu strachu, |
00:19:40 |
Daj zobaczyć. |
00:19:43 |
- Naprawdę? I w jaki sposób czyni cię to fajnym? |
00:19:47 |
Może później. |
00:19:49 |
- W każdym parku rozrywki jest to samo. |
00:19:53 |
Straszny diabelski młyn. |
00:19:58 |
Dobra... |
00:20:01 |
To jest atrakcja rodem z horroru, |
00:20:04 |
Jak w jednym z odcinków The Twenties |
00:20:08 |
Przegapiłam. |
00:20:09 |
To ogólnie wagoniki na torach, |
00:20:13 |
Uwielbiam te rzeczy... |
00:20:15 |
Czytałem o tym miejscu. |
00:20:19 |
To miejsce zostało zamknięte jakieś 20 lat temu, |
00:20:24 |
To musiało być coś poważnego, |
00:20:38 |
Zakład Psychiatryczny Bayshore. |
00:20:42 |
Dwa tygodnie wcześniej. |
00:21:14 |
Jest ktoś w domu? |
00:21:16 |
Ścisły wegetarianin. |
00:21:43 |
"Ścisły wegetarianin" akurat. |
00:21:48 |
Wiem, że masz zmasakrowaną twarz, |
00:21:55 |
Co się stało? |
00:22:00 |
Materac jest za miękki? |
00:22:05 |
Przez długi czas trzymali cię |
00:22:10 |
Lubisz te specjały, |
00:22:16 |
Słyszysz mnie, świrze? |
00:22:18 |
Myślę, że stara dobra, amerykańska wołowina, |
00:22:24 |
Z odrobiną żelaza na wierzchu i gotowe. |
00:22:27 |
Chodźmy stąd, to głupi pomysł. |
00:22:31 |
Spójrz na jego uszy, |
00:22:34 |
W dupie ma, czym go nakarmisz. |
00:22:37 |
Słyszałem, że wegetarianie chorują, |
00:22:40 |
Chcę tylko zobaczyć, |
00:22:43 |
Przecież to szpital. |
00:22:48 |
To zombie. Chodź pozaczepiamy dziewczyny, |
00:22:53 |
Teraz ci się spieszy? Mamy całą noc. |
00:23:04 |
Czas na kolację, popaprańcu. |
00:23:11 |
Co jest? |
00:23:15 |
Mam to odesłać do szefa kuchni, |
00:23:20 |
Co jest? |
00:23:23 |
To na nic. |
00:23:33 |
Co to było? |
00:23:35 |
Może biedne maleństwo się przeziębiło. |
00:23:38 |
- Może być uczulony. Spadajmy stąd. |
00:23:43 |
Jedz to. |
00:23:48 |
To świetny towar. |
00:24:08 |
...klacie. |
00:25:44 |
Ktoś z was, kiedyś w ogóle był |
00:25:47 |
Byłem w dzieciństwie w Orlando. |
00:25:50 |
Potem przez dwa lata miałem koszmary. |
00:25:53 |
- Zawsze śnią ci się koszmary. |
00:25:57 |
Nie będziecie poruszać tego problemu, |
00:25:59 |
Będziemy tamtędy przejeżdżać |
00:26:04 |
Szkoda, zapowiadała się niezła zabawa. |
00:26:07 |
Bzdura Liz, |
00:26:10 |
Nigdy byś tam nie weszła. Mówisz tak tylko teraz, |
00:26:14 |
To dla dzieciaków, |
00:26:16 |
Postawię pieniądze, |
00:26:20 |
Jesteś takim pieprzonym, zdradliwym dupkiem Steve, |
00:26:23 |
Musisz być najtwardszą, najfajniejszą, najodważniejszą osobą |
00:26:27 |
Ludzie, wyluzujcie. |
00:26:29 |
- Jest jeden sposób, żeby rozwiązać spór. |
00:26:33 |
Ma ktoś ochotę zaoszczędzić trochę pieniędzy |
00:26:35 |
Nie ma mowy. |
00:26:37 |
Dlaczego nie? |
00:26:42 |
Tak, to byłoby świetne. |
00:26:44 |
Wciąż czytam o tym, jak nasze pokolenie jest skazane na porażkę. |
00:26:52 |
Więc zróbmy coś. |
00:26:54 |
- Wchodzę. |
00:26:56 |
Zwariowaliście. |
00:26:58 |
Pieprzyć motel. |
00:27:01 |
To coś, o czym będziemy opowiadać, |
00:27:04 |
Powinniśmy chociaż sprawdzić. |
00:27:10 |
Dobra, no to mamy plan. |
00:27:13 |
Jeśli zostaniemy dzisiaj w tunelu strachu, |
00:27:44 |
Boże. |
00:27:48 |
Co? |
00:27:53 |
- Długo jeszcze? |
00:27:57 |
- Od czego? |
00:28:00 |
- Co? Nie zatrzymuj samochodu. |
00:28:04 |
To prawie tak dobre, |
00:28:07 |
- To albo wariatka albo nimfomanka. |
00:28:11 |
To bezdomna, psychiczna nimfomanka. |
00:28:15 |
Skąd w ogóle wiemy, że jest sama? |
00:28:20 |
- Może zepsuł się jej samochód. |
00:28:23 |
Nie widzę samochodu. |
00:28:25 |
Wiecie ludzie, widziałem jeden odcinek Twilight Zone... |
00:28:28 |
Cicho. |
00:28:30 |
Czuję się zobligowany zabrać tą gorącą dupcie. |
00:28:36 |
To twój postępujący wzwód. |
00:28:44 |
Witam. |
00:28:47 |
Wskakuj. |
00:28:57 |
- Jak się masz? |
00:28:58 |
- Jestem Jim. |
00:29:03 |
Cześć. |
00:29:05 |
- Gdzie jedziesz? |
00:29:07 |
Jacksonville. |
00:29:10 |
- Zepsuł ci się samochód? |
00:29:15 |
Co za ironia... |
00:29:19 |
W pasy wierzę. |
00:29:23 |
I mówi to ktoś, kto zgadza się |
00:29:28 |
- Bill, mogę na chwilkę pożyczyć telefon? |
00:29:33 |
Ja chyba wierzę, |
00:29:38 |
Chociaż raz, kiedy jechałam za wycieczką wędkarzy... |
00:29:41 |
Po prostu świetni faceci. |
00:29:44 |
W każdym razie taki facet, |
00:29:51 |
Od słowa do słowa... |
00:29:55 |
pyta mnie dokąd jadę. |
00:29:59 |
I nie pytajcie, jak się zaczęło, |
00:30:02 |
i może nie znam się na wielu rzeczach, |
00:30:09 |
Po prostu ją chwytam, kapujecie? |
00:30:12 |
Więc ten yuppie-debil zaczyna mówić mi o muzyce |
00:30:19 |
a ja... i jaka teraz jest młodzież, |
00:30:22 |
Kiedyś muzyka wykraczała poza czas i przestrzeń. |
00:30:28 |
To jak symbiotyczna reakcja między.... |
00:30:33 |
To jak symbiotyczna reakcja miedzy życiem, |
00:30:37 |
śmiercią... |
00:30:39 |
centrami handlowymi, zwierzętami, |
00:30:42 |
Więc ten dzieciaty koleś, |
00:30:47 |
i obłapuje mnie tymi spoconymi łapami. |
00:30:55 |
Więc co zrobiłam... |
00:30:58 |
Nachyliłam się i przywaliłam mu... |
00:31:03 |
naprawdę mocno, w bardzo czułe miejsce. |
00:31:07 |
Trafiłam w dziesiątkę. |
00:31:14 |
Zadzwonił dzwoneczek i wygrałam maskotkę. |
00:31:18 |
No ale oprócz tego, |
00:31:21 |
Cztery godziny czekałam na następną. |
00:31:24 |
Do czego to ja zmierzam? |
00:31:29 |
A tak... |
00:31:31 |
Ogólnie muszę wierzyć, |
00:31:38 |
Ma ktoś coś przeciw, |
00:31:40 |
"Potrafisz powiedzieć "prozac"? |
00:31:47 |
Cześć Jen, witam na pokładzie. |
00:31:51 |
Wiedziałam, że jesteście spoko... |
00:31:56 |
To moje maleństwo. |
00:31:59 |
Musisz wiedzieć, że planujemy trochę pozwiedzać. |
00:32:02 |
Spędzimy tam noc. |
00:32:06 |
Uwielbiam tunele strachu. |
00:32:11 |
Zabawne, myślałam, że już się zabrałaś. |
00:32:13 |
Nie martwcie się, mam własne zaopatrzenie. |
00:32:16 |
Ktoś chcę się wybrać w prawdziwą podróż? |
00:32:19 |
O Boże. |
00:32:22 |
I vice versa. |
00:32:35 |
Dawno tu nie byłem. |
00:32:37 |
Gdzie my jesteśmy? |
00:32:39 |
- Asbury Park. |
00:32:43 |
Co za zadupie. |
00:32:46 |
Zadupia są najlepsze. |
00:33:01 |
Grzybki właśnie zaczęły działać. |
00:33:04 |
Tak? |
00:33:12 |
Czy Springsteen nie urodził się w Asbury Park? |
00:33:16 |
Spójrzcie na to miejsce... |
00:33:19 |
Wygląda na zamknięte. |
00:33:24 |
Trochę to straszne, co? |
00:33:30 |
Najwyraźniej ten pomysł jest do bani. |
00:33:34 |
Co to było? |
00:33:43 |
No i po wszystkim. |
00:33:46 |
Nie, pewnie robi obchód co godzinę. |
00:33:49 |
To dużo czasu, żeby dostać się do środka. |
00:33:54 |
To ochroniarz. |
00:33:59 |
Dalej, podjedźmy od tyłu. |
00:34:02 |
- Możemy wymyślić, jak się tam dostać. |
00:34:07 |
Spójrzcie, odchodzi. |
00:34:12 |
- Odjeżdża. |
00:34:15 |
Cathy, to może być świetna zabawa. |
00:34:18 |
Tak Jen, ale może też tak nie być. |
00:34:22 |
- Jezu Cath, wyluzuj. |
00:34:25 |
Dobra, to miało być dla śmiechu. |
00:34:27 |
Dobrze, ja zaczekam tutaj |
00:34:30 |
- Chodź Cath. |
00:34:34 |
Idźcie. |
00:34:36 |
Idźcie. |
00:34:42 |
Baw się dobrze z panią "zbyt fajną na szkołę". |
00:34:45 |
Dlaczego nie pójdziesz się zabawić? |
00:34:49 |
Nieźle. |
00:34:54 |
Przepraszam. |
00:34:59 |
ale naprawdę mi cię brakowało. |
00:35:13 |
Śmiało. |
00:35:19 |
Jen, chodź tu. |
00:35:26 |
To miejsce jest ogromne. |
00:36:39 |
Mój Boże. |
00:36:42 |
Jezu! |
00:37:59 |
Gotowe. |
00:38:03 |
Świetnie, brachu. |
00:38:14 |
Jak włączyłeś światła? |
00:38:16 |
Liz, naprawdę myślisz, że na zajęciach technicznych |
00:38:21 |
Połączyłem kilka przewodów |
00:38:25 |
Lubie mężczyzn, którzy wiedzą |
00:38:27 |
- Jestem w szoku. |
00:38:30 |
Jestem przemoczona. |
00:38:34 |
Cathy wie gdzie jesteśmy. |
00:38:38 |
Zgadzam się. |
00:38:43 |
Super. |
00:38:46 |
Pomyśleć, że mogłam trafić na prześladowcę. |
00:40:17 |
Człowieku nie rozpieprz niczego. |
00:40:18 |
Nie potrzebujemy oprócz oskarżenia o włamanie, |
00:40:25 |
Steve, po prostu odpuść sobie. |
00:40:32 |
Musiałeś najeść się tych grzybków, co? |
00:40:39 |
Stary, odłóż to. |
00:40:41 |
Steve, naprawdę jest w porządku. |
00:40:52 |
Co to ma być? |
00:40:55 |
Co się stało, Jim? |
00:40:57 |
Co zrobiłeś z jego twarzą, Jim? |
00:41:00 |
Nic. |
00:41:11 |
Dobra, idziemy. |
00:41:48 |
Nie mogę uwierzyć, że Cathy traci to wszystko. |
00:41:55 |
Odpal mi, proszę. |
00:42:00 |
Powoli... |
00:42:03 |
I co sądzisz? |
00:42:05 |
Muszę powiedzieć, |
00:42:09 |
Mam małego dymka. |
00:42:13 |
Sukinsyn. |
00:42:23 |
Możemy wyłączyć te rzeczy? |
00:42:29 |
- Widzicie to? |
00:42:33 |
Ktoś tam jest. |
00:42:39 |
Jesteś pewna, Liz? |
00:42:44 |
Mniejsza z tym. |
00:42:46 |
To miejsce zdecydowanie cierpi |
00:42:51 |
Tak... |
00:42:53 |
Zastanawiam się, jak ta cała negatywna energia, |
00:42:58 |
To nie może być nic dobrego. |
00:43:01 |
Nie mijasz się z prawdą, Jen. |
00:43:04 |
Wiecie dlaczego zamknęli to miejsce? |
00:43:08 |
- To miejscowa legenda. |
00:43:12 |
Kurde człowieku... |
00:43:17 |
Ja też jestem z Jersey. |
00:43:23 |
O tych dwóch siostrach. |
00:43:25 |
O dwóch siostrach... |
00:43:29 |
które tutaj umarły. |
00:43:36 |
Więc co się stało? |
00:43:39 |
Zostały zamordowane... |
00:43:42 |
posiekane... |
00:43:45 |
a na ich pogrzebie, |
00:43:49 |
Nikt nie chciał oglądać ich ciał. |
00:43:52 |
To było tu ważne wydarzenie. |
00:43:58 |
Kurcze Jim, więc to musi być prawda. |
00:44:04 |
- Debil. |
00:44:07 |
Legenda głosi, że był pewien facet, |
00:44:11 |
strasznie zdeformowany jak potwór. |
00:44:14 |
Nosił maskę... |
00:44:17 |
Człowiek o mentalności pięciolatka. |
00:44:21 |
Mieszkał tutaj, |
00:44:25 |
- Mieszkał tu? |
00:44:33 |
Facet, który założył to miejsce |
00:44:38 |
Dwóch bardzo różnych synów. |
00:44:41 |
Młodszy był normalny... |
00:44:44 |
a starszy był właśnie |
00:44:48 |
Więc trzymał ich tutaj... |
00:44:51 |
zamkniętych w tunelu strachu. |
00:44:54 |
Myślę, że słyszałam o czymś takim, |
00:44:59 |
Naprawdę? |
00:45:03 |
ale to dotyczyło objazdowego parku, |
00:45:06 |
który jeździł od stanu do stanu, na różne święta. |
00:45:11 |
Nie, nie... |
00:45:14 |
to fajne, ale to nie miejska legenda. |
00:45:17 |
Wsadzili go do więzienia? |
00:45:20 |
Na końcu zaatakował jakiegoś urzędnika. |
00:45:23 |
Tunel zamknięto, |
00:45:32 |
Kto ma zioło? |
00:45:36 |
Więc tak właśnie było. |
00:45:41 |
Więc dlaczego nie powiedziałeś nam o tym, |
00:45:44 |
Bo chciałem, żebyście tu weszli. |
00:45:46 |
Gdybym wam to opowiedział, |
00:45:49 |
Więc nie opowiedziałem. |
00:45:52 |
To wszystko, co się tu działo to było szaleństwo. |
00:45:59 |
Jim, jest jeden problem z twoją historią. |
00:46:06 |
Co mianowicie, Bill? |
00:46:08 |
Ten sam, który ma większość ludzi... |
00:46:11 |
którzy wierzą we wszystko co słyszą, |
00:46:17 |
Gazety przekręcają więcej faktów, |
00:46:22 |
Więc możecie przeczytać, że potwór nie zginął. |
00:46:27 |
Że został wtedy postrzelony, |
00:46:32 |
Jeśli chcecie poznać moją opinię, |
00:46:36 |
Zamiast tego wysłali go |
00:46:38 |
- I skąd niby to wiesz? |
00:46:43 |
Chciałbym, żeby tak było. |
00:46:45 |
Tych dwóch nastolatków... |
00:46:48 |
którzy zostali zabici jako ostatni, |
00:46:53 |
to byli moi kuzyni. |
00:46:55 |
- Kuzyni? |
00:46:57 |
Mój Boże, mówisz poważnie? |
00:47:00 |
Stąd wiem, że Jonah nadal żyje. |
00:47:03 |
Dlaczego to zawsze musi być Jonah |
00:47:07 |
Dlaczego nie Bob, Gus |
00:47:12 |
Nie... odpuść mu. |
00:47:16 |
Dlaczego nie Ernie? |
00:47:20 |
Coż Elizabeth, bo Ernie to nie jego imię. |
00:47:25 |
To Jonah |
00:47:29 |
Naprawdę kochamy potwory w tym kraju. |
00:47:35 |
Ale moich kuzynów zabił morderca, |
00:47:42 |
Policyjny psycholog powiedział, |
00:47:47 |
Możecie w to uwierzyć? |
00:47:52 |
Więc naśladował wszystko, co tu widział? |
00:47:58 |
Jonah widzi, Jonah robi. |
00:48:05 |
Mocna rzecz, człowieku. |
00:48:09 |
To było ciekawsze, niż byłby film |
00:48:12 |
Nie powinienem był w ogóle zaczynać, przepraszam. |
00:48:14 |
Nie Jim, to nie twoja wina, |
00:48:17 |
Poza tym w takich miejscach |
00:48:21 |
starając się wszystkich wystraszyć. |
00:48:24 |
Z tą małą różnicą, że zwykle wymyśla się te historie, |
00:48:30 |
Chyba walnął cię piorun. |
00:49:11 |
Nic nie widać. |
00:49:13 |
Weź jedną z lamp, |
00:49:31 |
- Nie sięgnie tu. |
00:49:33 |
Podaj to lustro. |
00:49:40 |
Skieruj je tutaj. |
00:49:44 |
Trzymaj nieruchomo. |
00:49:49 |
Zaczekaj, myślę, że coś tam jest. |
00:49:54 |
Nic tam nie ma. |
00:50:13 |
Przepraszam. |
00:50:17 |
Wyglądałeś jak ostatni pajac. |
00:50:20 |
To było dobre. |
00:50:22 |
Szkoda, że nie widziałeś |
00:50:29 |
To było zabójcze. |
00:50:33 |
Po tym co powiedziałeś w samochodzie |
00:50:36 |
Pieprzę cię, Cathy. |
00:50:39 |
Nie nazwałabym 3 minut, łącznie z grą wstępną |
00:50:46 |
Co się tu stało? |
00:50:50 |
- Co? |
00:50:52 |
- Brałeś w tym udział? |
00:50:56 |
- Brałeś w tym udział? |
00:51:00 |
I kiedy zabraliśmy Jen, doszedłem do wniosku, |
00:51:07 |
- Więc wziąłem ją na bok i poprosiłem o pomoc. |
00:51:12 |
Naprawdę myśleliście, że zostanę sama w samochodzie? |
00:51:17 |
- Więc ty zaplanowałeś tą wycieczkę? |
00:51:21 |
- Ty też brałeś w tym udział? |
00:51:24 |
Uspokój się, to tylko ja i Bill. |
00:51:26 |
Przyjazd do tunelu strachu też jest częścią |
00:51:31 |
Po prostu nie mogłem się doczekać, |
00:51:35 |
Nie no poważnie, |
00:51:41 |
Nigdy nie byłem na ich grobie, |
00:51:44 |
na swój chory, wykręcony sposób, |
00:51:50 |
A co z tą ulotką? |
00:51:51 |
Miałem ją ze sobą... |
00:51:55 |
Pojawiłaby się gdziekolwiek byśmy byli. |
00:51:59 |
Jezu Bill, to trochę ekstremalny sposób na to, |
00:52:05 |
Nieważne, to było świetne. |
00:52:07 |
A twój przyjaciel Steve postawił mnie |
00:52:11 |
kiedy wchodząc do jego pokoju, |
00:52:15 |
- To o to chodzi? |
00:52:17 |
Zamknij się. Tak, o to chodzi, Steve. |
00:52:21 |
- Uprawiałeś seks z Sarą DaMatto? |
00:52:24 |
To nie jest śmieszne... |
00:52:27 |
- To było śmieszne. |
00:52:29 |
Jak to mówią: |
00:52:33 |
Daj spokój Steve, to moja szyja. |
00:52:41 |
A ty mały gnojku... |
00:52:43 |
- Przestań. |
00:52:44 |
- Wyluzuj... |
00:52:47 |
Chciałeś hołdu? |
00:52:50 |
Kogokolwiek? |
00:52:52 |
Teraz nie masz żadnego. |
00:52:54 |
Odczep się od niego, |
00:52:56 |
Powinienem był pozwolić cię tłuc w akademiku. |
00:53:01 |
Dobra, jeśli nie masz kolejnych pomysłów, |
00:53:06 |
Ja skończyłam. |
00:53:07 |
Stary, wpieprzyłbym ci, |
00:53:11 |
ale mimo wszystko, to było zajebiste. |
00:53:14 |
Wyszedłeś ze swojej skorupy. |
00:53:19 |
Skoro już skończyliśmy, możemy stąd iść? |
00:53:24 |
- Masz ochotę na buziaka? |
00:53:37 |
Odegrać się na byłym, zdradliwym chłopaku... |
00:53:44 |
Mam wrażenie, że do przyszłego weekendu, |
00:53:49 |
Pewnie tak. |
00:53:57 |
- To dziwne, drzwi są zamknięte. |
00:54:02 |
Zrobiłbym to, |
00:54:07 |
Dalej Jim, otwórz te drzwi. |
00:54:10 |
- Założę się, że to Steve. |
00:54:15 |
Wyluzujcie. |
00:54:18 |
Proszę Steve, to nie jest śmieszne. |
00:54:22 |
Przeprosiła cię, Steve. |
00:54:35 |
Odwaliłem straszną fuszerkę w tych przewodach. |
00:54:41 |
Zejdę na dół i to naprawię. |
00:54:43 |
Pospiesz się. |
00:54:45 |
Właściwie to możesz przejechać się |
00:54:48 |
no bo czego to się nie robi dla zabawy. |
00:55:38 |
Jezu Chryste, o mało nie dostałem zawału. |
00:55:41 |
Chciałam, żeby stanęło ci coś innego |
00:55:49 |
- Te grzybki naprawdę dają kopa. |
00:55:53 |
Przez chwilę działało. |
00:55:59 |
Może pracuje nad tym. |
00:56:01 |
Założę się, że ta mała dziwka |
00:56:04 |
Cholera, nawet nie zauważyłam, |
00:56:08 |
Widziałaś, żeby Steve szedł tu za mną? |
00:56:13 |
Naprawdę? |
00:56:17 |
O mój Boże. |
00:56:19 |
Nie czujesz się wspaniale? |
00:56:21 |
W sumie to nie musimy iść już teraz. |
00:56:25 |
Masz niezbyt dobre wyczucie czasu, wiesz? |
00:56:31 |
To właśnie moje wyczucie czasu, |
00:56:38 |
A co z resztą? |
00:56:40 |
Nie znaleźliby drogi tutaj, |
00:56:44 |
Ale słyszałem jak wołają. |
00:56:46 |
Myślę, że powinniśmy pozwolić dzieciom, |
00:56:50 |
- Poza tym, mamy przed sobą grę dla dorosłych. |
00:56:57 |
Przepraszam... |
00:57:00 |
momencik. |
00:57:03 |
Co chcesz zrobić? |
00:57:05 |
Trochę... |
00:57:10 |
Zaprosiłem trochę nastroju, |
00:57:14 |
Stara sztuczka... |
00:57:32 |
Dziękuję. |
00:57:37 |
Pieprzony Steve, nienawidzę go... |
00:57:41 |
Założę się, |
00:57:44 |
- Masz za swoje. |
00:57:48 |
Przepraszam. |
00:57:49 |
Nic nie widzę. |
00:57:53 |
Liz, uważaj na tory. |
00:57:56 |
Nie wiem o czym wy myślicie, |
00:57:59 |
ale jeśli mamy stąd wyjść, |
00:58:02 |
- Po ciemku? |
00:58:04 |
Powinniśmy użyć metody koncertowej. |
00:58:06 |
A co to takiego? |
00:58:08 |
- Masz zapalniczkę, nie? |
00:58:11 |
No to idziemy. |
00:58:33 |
Tak już lepiej. |
00:58:39 |
Dzięki. |
01:00:18 |
Steve? |
01:00:39 |
Krzyczą. |
01:00:42 |
O Boże, |
01:00:47 |
Oni tylko się wygłupiają. |
01:00:50 |
Robią sobie jaja. |
01:01:07 |
Cathy, musimy iść i to zaraz. |
01:01:11 |
Musimy sprowadzić pomoc. |
01:01:16 |
Jim! |
01:01:20 |
Gdzie jesteście? |
01:01:24 |
Co to było? |
01:01:29 |
Nie możesz mnie zostawić w takim stanie. |
01:01:34 |
Jen, dobijasz mnie. |
01:01:36 |
Proszę. |
01:01:46 |
To świetne. |
01:01:49 |
Już prawie doszedłem. |
01:02:29 |
Chodź tu. |
01:02:32 |
Pocałuj mnie. |
01:02:38 |
Co do kurwy? |
01:03:22 |
Jasna cholera. |
01:03:25 |
Wracaj. |
01:03:29 |
Nie zostawiaj mnie tutaj. |
01:03:39 |
Pomocy... |
01:03:46 |
Niech mi ktoś pomoże. |
01:04:34 |
Słyszałaś? |
01:04:54 |
Posłuchaj mnie... |
01:04:58 |
Tam na dole nie wytrzymałam... |
01:05:01 |
Słuchaj mnie, tam na dole nie wytrzymałam, |
01:05:05 |
Musimy się stąd wydostać. |
01:05:08 |
Musi być inne wyjście, |
01:05:12 |
Cokolwiek... przecież to park rozrywki, |
01:05:39 |
- Jestem zmęczona. |
01:05:53 |
Nie, nie... |
01:05:54 |
To moja wina, nie rozumiesz? |
01:05:58 |
Muszę znaleźć resztę. |
01:06:01 |
Sprowadź pomoc. |
01:06:16 |
Cathy. |
01:08:55 |
Jestem tutaj. |
01:08:58 |
Gdzie jesteś? |
01:10:20 |
Cathy. |
01:12:17 |
Tu Reggie, jestem w północno-wschodniej części promenady, |
01:12:24 |
Henry, Lou to oznacza was. |
01:12:28 |
W czym problem, Reggie? |
01:12:29 |
Dostałem zawiadomienie o hałasach |
01:12:34 |
Zgadzam się, jak mogę pomóc? |
01:12:36 |
Kierując się definicją słowa "wsparcie", |
01:12:40 |
- Posiłki są w drodze. |
01:13:07 |
Jest tu kto? |
01:13:11 |
Jest tu ktoś? |
01:13:13 |
O mój Boże! |
01:13:15 |
Jest tu kto? |
01:13:26 |
Boże, proszę, |
01:13:29 |
Jest tu ktoś? |
01:13:41 |
Do cholery dziewczyno, |
01:13:45 |
Dobra, posłuchaj... |
01:13:50 |
Chodź ze mną, |
01:13:53 |
Uspokój się. |
01:13:56 |
Co ty pokazujesz? |
01:14:53 |
Lepiej tam jedźmy |
01:14:56 |
Dobra. |
01:15:42 |
O mój Boże. |
01:15:45 |
Pomóż mi. |
01:15:46 |
Działaj... |
01:16:51 |
Niech ktoś odbierze ten pieprzony telefon. |
01:17:02 |
"Pomocy". |
01:18:16 |
Cathy... Cathy ocknij się. |
01:18:31 |
Jim. |
01:18:33 |
Bill? |
01:18:41 |
Bill. |
01:18:44 |
Stary, ty żyjesz. |
01:18:49 |
Nic ci nie jest? |
01:18:51 |
Jestem od tego tak daleki, jak to możliwe. |
01:18:58 |
Musimy się stąd wynosić. |
01:19:01 |
To już koniec. |
01:19:04 |
Wiem... już dobrze. |
01:19:09 |
On nie żyje? |
01:19:10 |
Żartujesz? Nie wiem czy to on, czy ona, czy to. |
01:19:15 |
Musimy wziąć Cathy |
01:19:20 |
Nic jej nie jest? |
01:19:23 |
Wyczuwam puls, nie wiem. |
01:19:32 |
Bill... |
01:19:35 |
Co ty tu robisz? Widziałem jak uciekacie. |
01:19:41 |
Żartujesz, Jim? |
01:19:44 |
Znam to miejsce jak własną kieszeń. |
01:19:53 |
Ilu przyjaciół masz teraz, Steve? |
01:20:00 |
Zemsta, co? |
01:20:03 |
Nie nazywaj tego zemstą. |
01:20:06 |
o czasie na sprawiedliwość. |
01:20:13 |
Pieprzę was dupki. |
01:20:23 |
Dlaczego? |
01:20:25 |
Coż Jim, wychodzi na to, |
01:20:30 |
Jednak najlepszą przyjaciółką dziecka |
01:20:33 |
tylko starszy brat. |
01:20:38 |
Każde morderstwo, które popełnił, |
01:20:43 |
On nie tylko się bawił. |
01:20:49 |
Bawił się dla mnie. |
01:20:54 |
Niektóre potwory jest ciężej rozpoznać |
01:22:08 |
Dziękuję za pomoc, Cathy. |
01:23:07 |
tłumaczenie: piotrazzz |
01:23:11 |
>> Napisy pobrane z http://napisy.org << |