Death Sentence

pl
00:00:12 Zdrowia, szczęścia i wszystkiego
00:00:16 >> DarkProject SubGroup <<
00:00:29 Tłumaczenie: sabat1970 & fant0mas
00:00:37 Dobra.
00:00:39 W porządku, chłopaki.
00:00:41 - Wesołych Świąt.
00:00:44 rower, jaki chciałem.
00:00:46 Pewnie, podoba ci się?
00:00:48 Taki miał być?
00:00:49 Wspaniale.
00:00:51 Rany, nowy kij do hokeja.
00:00:54 Dobry rozmiar?
00:00:56 Tak, jak dla mnie
00:00:57 Pokaż płaskie uderzenie.
00:00:59 Nie zwal czegoś ze stołu.
00:01:04 Jestem najlepszy.
00:01:05 Jestem najlepszy.
00:01:10 Pokaż, co potrafisz.
00:01:13 Chwileczkę.
00:01:19 Gotów?
00:01:21 Dobra, podrzuć go.
00:01:25 W porządku?
00:01:30 W porządku?
00:01:33 Dobra, teraz sam.
00:01:34 O rany, Luke.
00:01:37 Skarbie.
00:01:40 Uważaj na drzewo.
00:01:41 Pokaż sztuczkę.
00:01:42 Pokaż sztuczkę.
00:01:44 Jak bardzo jesteś z niego dumny?
00:01:45 Mój Boże. Niesamowite.
00:01:47 Mama to namalowała?
00:01:48 Powiedz prawdę.
00:01:50 Jejku. O rany.
00:01:54 Tylko jedno pytanko.
00:01:56 To abstrakcja.
00:01:58 Jak podpiszę kontrakt,
00:02:00 A co jest nie tak
00:02:02 Gotów?
00:02:07 Cholera.
00:02:08 Dobra, pomyśl życzenie.
00:02:11 Więc ile masz lat, mamuśko?
00:02:12 - Ile mam lat?
00:02:14 Wyglądasz cudownie.
00:02:15 Nie wyglądasz
00:02:19 No, wykrztuś to, tato.
00:02:22 Brendanie Hume,
00:02:25 ...nasz złoty chłopiec.
00:02:28 Numer jeden...
00:02:31 Zapal je.
00:02:33 Mogę dać mu klapsa,
00:02:34 Nie...
00:02:35 Proszę...?
00:02:36 Zabije nas.
00:02:38 Niespodzianka!
00:02:39 - Niespodzianka!
00:02:41 - Wszystkiego najlepszego, Lukey!
00:02:43 Czternaście lat,
00:02:44 właściwie jest tak samo, jak wczoraj,
00:02:47 Chcesz swoje 14 lepów teraz , czy...?
00:02:50 Może troszkę później,
00:02:52 Złaź ze mnie.
00:02:54 Człowieku, prawie cię miałem.
00:02:56 Stare układy
00:03:01 i wyrzucone z głowy.
00:03:06 Stare układy
00:03:11 i stare czasy, wspominane
00:03:27 Oparte na powieści Briana Garfielda
00:03:38 Mogę przeszkodzić?
00:03:39 Kiedy wydaje ci się, że wszędzie jest bałagan,
00:03:44 Dobra.
00:03:45 Czego ci potrzeba?
00:03:46 Annie powiedziała,
00:03:48 Ten gość pracował tu,
00:03:50 jego żona nie żyje,
00:03:53 Chcę przekierować jego emeryturę
00:03:58 Daj spokój, nie każ mi tego
00:04:01 Księgujemy oficjalnie,
00:04:02 jeśli ktoś sprawdzi akta tego faceta,
00:04:06 Masz rację.
00:04:07 Rozumiem, przepraszam.
00:04:08 Nie... wykonujemy swoją pracę,
00:04:10 i zrobimy to, jak należy dla faceta,
00:04:12 Żeby nie umarł na próżno.
00:04:14 O co chodzi z tym
00:04:17 Coż, nasz ubezpieczyciel
00:04:21 na ten nowy model,
00:04:23 nowe społeczeństwo.
00:04:24 Kto jest idealnym pracownikiem?
00:04:26 Kto umiera w określonym czasie.
00:04:28 Przysyłają to, żeby pokazać,
00:04:31 I wiesz, co tu piszą?
00:04:32 Że ludzie, mający dzieci
00:04:36 ludzie z jednym dzieckiem,
00:04:39 palenie jest złe...
00:04:40 szybka jazda też...
00:04:41 śmierć w rodzinie jest zła...
00:04:46 W zasadzie to miłe...
00:04:47 zdać sobie sprawę, że cały ten szajs
00:04:51 Wiesz?
00:04:52 To ty masz idealne dzieciaki.
00:04:54 Brendan, ale z ciebie włazidupa.
00:04:58 Bóg dał mi umiejętności.
00:04:59 - Nic na to nie poradzę.
00:05:01 Muszę się zabić.
00:05:02 Oczywiście, Lukey.
00:05:02 Mogę sobie iść?
00:05:03 Nie.
00:05:05 Mam brata kretyna.
00:05:06 Mam braciaka bez siusiaka.
00:05:08 Dobra, dość tego.
00:05:10 Powinieneś ustąpić.
00:05:12 Co?
00:05:15 Bądźmy rodziną, dobrze?
00:05:17 Mogę odmówić?
00:05:18 Nie.
00:05:20 Domagam się niezależności.
00:05:22 Dobrze, czuję, że...
00:05:24 - Wróciłem.
00:05:25 Przepraszam za spóźnienie.
00:05:27 Nie, jest dość jedzenia.
00:05:31 Tato, potrzebuje podwózki
00:05:33 Do miasta?
00:05:34 Tak, mamy mecz towarzyski.
00:05:36 Jestem znów na pierwszej linii.
00:05:38 Bez jaj.
00:05:39 - Fantastycznie.
00:05:41 Waldren musi cię kochać.
00:05:42 Pewnie, bo to włazidupiec.
00:05:44 Cóż, radzi sobie.
00:05:47 Nie, Lukey gra w nogę.
00:05:49 Tak, ale jestem w rezerwie,
00:05:50 - więc możecie po prostu...
00:05:53 albo po prostu jesteś
00:05:56 Tato, on tylko żartował.
00:06:00 Nie nazywaj go głupkiem.
00:06:01 Lucas, masz lojalnego
00:06:03 Święta prawda.
00:06:04 Lojalny i kochający włazidupiec.
00:06:06 Słuchajcie, możemy chociaż raz
00:06:09 zanim kogoś zabiję?
00:06:11 Nieważne, szczurku.
00:06:12 Pewnie..."nieważne, szczurku".
00:06:15 Luke.
00:06:17 Talerz.
00:06:25 Chodź no tu, mały gnojku.
00:06:27 Odwal się.
00:06:28 Widzisz, co tracisz,
00:06:30 Tak, ale przynajmniej
00:06:47 Świetny mecz, mały.
00:06:50 Świetny mecz.
00:06:51 Dzięki...
00:06:51 Znakomicie panujesz nad krążkiem.
00:06:53 Kapitalnie.
00:06:56 Niektórzy z chłopaków przebąkują
00:07:01 W Kanadzie, co?
00:07:03 Kanada jest daleko.
00:07:05 Nadal masz Lukey'a.
00:07:06 To jest pociecha.
00:07:08 Daj spokój, żartuję.
00:07:10 Trzeba być na luzie ze swoimi dziećmi,
00:07:12 Sam zobaczysz.
00:07:13 Świetnie zagrałeś.
00:07:14 Nie tylko dzisiaj...
00:07:16 ale zawodowy hokej,
00:07:20 Może, nie wiem.
00:07:21 To ryzykowny interes.
00:07:24 To zdanie doświadczonego profesjonalisty
00:07:28 - Czy...
00:07:29 doświadczonego znawcy ryzyka zawodowego,
00:07:32 Ryzyko, zobowiązania,
00:07:35 Nie, to twoje życie, tato,
00:07:37 twoje życie z dreszczykiem.
00:07:39 Nie strój sobie żartów
00:07:41 Jestem jedynym ojcem,
00:07:55 Chyba możemy pogadać
00:07:58 i możesz poszukać
00:08:00 i kogoś, kto wytłumaczy
00:08:03 - a szkołą prawniczą.
00:08:05 Co?
00:08:05 Wytłumaczy różnicę?
00:08:07 Słuchaj, ja po prostu
00:08:11 Hej, światła.
00:08:21 Więc, co ty na to?
00:08:23 Powiedziałem, że zobaczymy.
00:08:26 - Dobra?
00:08:28 Proszę, nie mów mamie.
00:08:29 Pewnie, że nie.
00:08:48 Gdzie, do diabła,
00:08:50 NISKI POZIOM PALIWA
00:08:52 No, świetnie.
00:09:15 A ty dokąd?
00:09:16 Potrzebuję coś do picia, tato.
00:09:18 No tak, przystanek po zapasy.
00:09:21 Mają je tam co?
00:09:21 To, albo coś gorszego.
00:09:23 - Masz forsę?
00:09:24 Dobra, tylko ruchy,
00:09:27 W porządku.
00:09:36 Cześć, skarbie, to ja.
00:09:39 że nasz syn wyjeżdża do Kanady,
00:09:42 a że nie chcieliśmy długich,
00:09:45 wysadziłem go na lotnisku.
00:09:46 Powiedział, że zadzwoni,
00:09:47 ale możliwe,
00:09:51 Ale póki jest szczęśliwy...
00:09:53 Dobrze.
00:09:54 Kocham cię.
00:09:55 Wkrótce będziemy w domu.
00:09:59 Lepiej uważaj, dziwko.
00:10:00 Odwal się, człowieku.
00:10:22 Na glebę, kurwa!
00:10:23 Albo rozpierdolę ci jebany łeb!
00:10:25 Na glebę, kurwa!
00:10:27 Hej, to twój chłoptaś!
00:10:29 To twój chłoptaś!
00:10:30 - Sięga po gnata, psie!
00:10:42 Rozwal skurwiela!
00:10:44 To twój chłoptaś!
00:10:45 Zrób to, albo nie jesteś z nami!
00:10:49 Hej, dasz radę.
00:10:52 Joey.
00:10:53 Zabij skurwysyna, Joey.
00:10:59 Grzeczny chłopiec.
00:11:01 W nogi! Chodu!
00:11:02 Daj mi spluwę!
00:11:04 - Co z Joey'em.
00:11:08 Co, kurwa?!
00:11:22 Niech to szlag.
00:11:35 Pierdolcie się!
00:11:36 Skurwysyn...!
00:11:42 Brendan.
00:11:44 Brendan.
00:11:45 O Boże.
00:11:49 Na pomoc!
00:11:51 Pomóżcie mi!
00:11:52 Niech ktoś mi pomoże!
00:12:01 Na pomoc!
00:12:15 Gdzie jest Joe?
00:12:16 Teraz jest mężczyzną!
00:12:17 Może pojechać metrem.
00:12:27 Może nam ktoś pomóc?
00:12:29 Może nam ktoś pomóc, proszę?
00:12:30 Doktorze.
00:12:31 Potrzebuję nosze.
00:12:32 Został zraniony.
00:12:35 Otwórzcie tchawicę.
00:12:38 To mój syn.
00:12:38 - To mój syn.
00:12:39 - Dobra, zabieramy go.
00:12:41 jesteśmy w szpitalu, dobra?
00:12:44 Zajmą się tobą.
00:12:46 Pomogą ci.
00:12:47 Proszę pana, przykro mi.
00:12:48 - Musi pan tu zostać.
00:12:49 - Nie, lekarze się nim zajmą.
00:12:52 ale nie mogę tam wejść?
00:12:54 Przykro mi.
00:12:56 Dobrze, wszystko będzie dobrze, tak?
00:12:59 To mój syn.
00:13:03 Ma na imię Brendan.
00:13:56 5.
00:13:58 To numer 5.
00:14:02 To Joe Darley.
00:14:04 To...
00:14:06 dzieciak.
00:14:08 To cherlak.
00:14:13 To bydlak.
00:14:44 Jutro ma być...
00:14:48 wstępna rozprawa,
00:14:52 chcą, żebym przyszedł
00:14:58 Chcesz iść ze mną?
00:15:04 Idź sam.
00:15:08 Wsadź to bydlę do więzienia.
00:15:15 Tak nazwali go gliniarze.
00:15:18 Bydlak.
00:15:20 Zdejmiesz to?
00:15:47 Szkoła chce upamiętnić
00:15:54 Drużyna chce coś zrobić.
00:15:58 Miło z ich strony.
00:16:11 Grałby.
00:17:40 Dziś to łatwizna.
00:17:40 Ma pan tu siedzieć
00:17:43 Jeśli sędzia zapyta,
00:17:45 i zidentyfikuje Darley'a w Sądzie.
00:17:47 Dobra?
00:17:49 Gdy otrzymam pańskie oświadczenie,
00:17:51 obrońca publiczny posika się w gacie.
00:17:53 Dogadam się w 5 minut.
00:17:54 Wpakujemy go do więzienia dzisiaj.
00:17:56 Dogada się pan?
00:17:58 Chwileczkę.
00:17:59 Jaki układ?
00:18:00 Chcę, żeby ten gość
00:18:02 Nie.
00:18:03 Mogę załatwić 3 do 5, gwarantowane.
00:18:06 Mówię o gwarantowanej odsiadce,
00:18:07 nie "może", nie, że "może"
00:18:10 To lepiej, niż uganiać się za
00:18:12 a gość wychodzi na wolność.
00:18:13 Tego pan chce?
00:18:14 On zabił mojego syna.
00:18:16 Panie Hume.
00:18:18 To dobrze.
00:18:18 Ale wie pan,
00:18:20 nawet w ogóle nie idą
00:18:22 Maczeta w dziwny sposób zniknęła.
00:18:24 Jedyna krew, jaką znaleźliśmy
00:18:26 od samochodu,
00:18:28 a pan wybrał jedyną
00:18:29 z niesprawnym systemem kamer.
00:18:31 Mamy tylko pańskie słowo.
00:18:33 To nieźle, jeśli wystraszy się
00:18:36 Wykorzystuje pan śmierć mojego syna,
00:18:39 Zabiorę drania z ulicy na rok,
00:18:43 a ktoś zrobi resztę za mnie...
00:18:44 nie wyjdzie stamtąd żywy.
00:18:47 Odnajdzie Jezusa.
00:18:49 Ale weźmy religię
00:18:51 jak bardzo bym tego chciał...
00:18:53 a obrona zacznie nad tym pracować.
00:18:54 "Kiedy ostatnio badał pan wzrok?"
00:18:56 "Co pan ma przeciwko
00:18:58 I jak niesprawiedliwe jest,
00:19:00 że bywają zmuszani do inicjacyjnych zabójstw,
00:19:03 Chce pan, żeby przysięgłym
00:19:06 Chce pan, żeby odszedł wolno?
00:19:07 Zaraz, powiedział pan...
00:19:08 "zabójstwo inicjacyjne".
00:19:11 Myślałem, że to był rabunek.
00:19:13 To tylko tak wyglądało.
00:19:15 To była inicjacja.
00:19:16 Zabijają kogoś przypadkowego,
00:19:20 Taka jest cena przyjęcia.
00:19:24 Twierdzi pani, że Brendan zginął...
00:19:26 żeby jakiś dupek poczuł się
00:19:30 Żeby mógł sobie wstąpić do klubu?
00:19:41 To jest sprawa w stylu "bierz, co dają",
00:19:47 Wysoki Sądzie, chciałbym przedstawić
00:19:50 który był obecny podczas ataku,
00:19:52 ojca ofiary.
00:19:53 Możemy je przedstawić podczas rozprawy,
00:19:56 Myślę, Wysoki Sądzie,
00:19:59 obrona zmieni swoje stanowisko
00:20:01 Oszczędzimy pieniędzy podatników.
00:20:03 To jest oświadczenie?
00:20:12 Panie Hume?
00:20:15 Panie Hume?
00:20:18 Oświadcza pan, że obecny tu pan Darley,
00:20:22 zaatakował pańskiego syna
00:20:27 Twierdzi pan, że zezna to
00:20:33 Nie, Wysoki Sądzie.
00:20:36 Co?
00:20:38 Tam było ciemno.
00:20:40 Było ich wielu.
00:20:43 Nie mogę być pewny.
00:20:45 Panie Behring,
00:20:47 czy spodziewa się pan uzyskać
00:20:50 Nie, Wysoki Sądzie.
00:20:53 Oddalam sprawę.
00:20:55 Panie Darley, jest pan wolny.
00:20:59 Może pan powrócić do aresztu
00:21:03 i odebrać swoje rzeczy osobiste.
00:21:31 Joe.
00:21:32 Załatwiłeś zasrańca.
00:21:35 Jesteś gość.
00:21:36 O tak.
00:21:48 Chodź. Spadamy.
00:21:50 Zajebiście pierdolnąłeś tę łajzę, co?
00:21:54 Kto jest teraz gość?
00:21:56 Wiem.
00:21:57 Właź do wozu.
00:23:03 Zabaw się z tą tutaj, mały.
00:23:05 - Dobra.
00:23:10 Jestem z ciebie dumny.
00:23:12 W porządku?
00:24:13 Tato?
00:24:18 Tato?
00:24:20 Co robisz?
00:24:23 Nic.
00:24:35 Co robisz?
00:24:44 Więc tak to było...
00:24:48 tak jak...
00:24:51 na tej stacji.
00:24:59 Gdzie zabili Brena?
00:25:03 Tak, jak na tej stacji.
00:25:06 Dlaczego chcesz wiedzieć?
00:25:09 Ja tylko...
00:25:12 wiesz, zastanawiałem się, gdzie umarł.
00:25:17 Tak.
00:25:19 To było...
00:25:21 na Stop-Spot w Rockside.
00:25:25 Myślisz...
00:25:27 Myślisz, że się bał?
00:25:35 Tak, Luke, tak myślę.
00:25:39 Myślę, że się bał.
00:25:44 Jak poszło?
00:25:45 Wypuścili go.
00:25:46 Co zrobili? Czemu?
00:25:49 To chyba nie był on.
00:25:50 Ale mówiłeś, że to on.
00:25:53 Będą dalej szukać?
00:25:54 Tak, tak powiedzieli.
00:25:56 O Jezu.
00:25:57 Przykro mi.
00:26:04 Przykro mi.
00:26:06 Zostawiłem coś w biurze.
00:26:09 Teraz?
00:26:10 - Nick.
00:26:36 Boże, co ja robię?
00:27:53 Pierdolone gówno.
00:27:55 Kurwa.
00:27:58 Jezu.
00:28:02 Kurwa, facet.
00:28:06 Hej, zaraz, zaraz...
00:28:11 Jaja sobie, kurwa, robisz?
00:28:14 Ty?
00:28:43 Kurwa.
00:28:45 Kurwa.
00:28:51 Kurwa.
00:29:07 Kurwa.
00:29:12 O Boże.
00:29:32 O Boże.
00:30:08 O kurwa.
00:30:45 Wiesz, że mama jest najlepsza.
00:30:46 Na pewno.
00:30:48 Nie, nic nie mam.
00:30:50 Chcę być taki, jak ty, tato.
00:30:52 To lubię.
00:30:53 Zabierałam się za to
00:30:56 Bardzo dojrzale z twojej strony,
00:31:07 Cześć.
00:31:08 Hej.
00:31:10 Co się stało?
00:31:12 Poślizgnąłem się na podjeździe.
00:31:14 Skarbie, o Boże.
00:31:17 Jesteś w strzępach.
00:31:17 To nic, zraniłem się w głowę.
00:31:19 Jesteś cały?
00:31:20 W porządku, tak.
00:31:22 Nie, wcale nie.
00:31:23 Wezmę prysznic.
00:31:24 Dobrze, wezmę opatrunki.
00:31:31 Jak leci, mały?
00:31:33 W porządku?
00:31:35 Tak.
00:31:37 Chyba.
00:31:41 Dobrze.
00:31:43 To dobrze.
00:31:48 Wezmę prysznic.
00:31:54 Brendan Hume, właśnie wygrałeś MVP.
00:31:57 Co masz na swoje usprawiedliwienie?
00:31:58 Mogę już to zabrać?
00:32:00 Numer jeden...
00:32:04 Brendan Hume, nasz złoty chłopak.
00:32:39 Kochanie...
00:32:42 O Boże.
00:32:43 - O Boże.
00:32:45 Tak mi przykro.
00:32:47 - O Boże.
00:32:49 - Tak mi przykro.
00:32:53 O Boże.
00:33:40 Cześć, Billy.
00:33:53 Uważaj na jebane gnaty!
00:33:57 Na Chrystusa, są coś warte,
00:33:59 w przeciwieństwie do ciebie.
00:34:01 Gdzie się podziewałeś, Nancy?
00:34:07 Co to ma, kurwa, być?
00:34:09 To nasza noc.
00:34:11 Skoro zlitowałem się nad tobą
00:34:14 i dałem wam kilka ulic do targania,
00:34:16 lepiej przynoście kapustę,
00:34:18 bo dowiem się, co nakradliście
00:34:22 Możesz sobie być księciem Pan-Yan,
00:34:24 ale jak zaczniesz
00:34:26 to cię, kurwa, zajebię.
00:34:29 Bóg wie, że byłem cierpliwy.
00:34:36 Tak...
00:34:39 A teraz wypierdalaj mi z widoku.
00:34:51 Jebany półgłówek.
00:35:06 Co?
00:35:09 Co?
00:35:11 Niech ktoś mi powie,
00:35:20 Słyszałeś?
00:35:23 Joe, stary.
00:35:27 Ktoś go dźgnął.
00:35:30 Nie żyje.
00:35:34 Co?
00:35:38 Kłamiesz.
00:35:41 Człowieku, odszedł.
00:35:58 Hej.
00:36:02 Jak sobie radzicie?
00:36:05 Tak, nic nam nie jest.
00:36:08 Zajmij się rekompensatami.
00:36:10 Tym się zajmujemy, prawda?
00:36:12 Do roboty.
00:36:14 Jeśli takie coś kiedykolwiek
00:36:17 Nie wiem...
00:36:19 Cóż, tak naprawdę, to nie wiesz,
00:36:24 Zaskocz sam siebie.
00:36:24 Przepraszam, Nick.
00:36:26 Jest tu detektyw Wallis.
00:36:28 Tak, proszę.
00:36:31 Witam. Przepraszam,
00:36:33 Nie szkodzi.
00:36:35 Facet, którego podejrzewaliśmy
00:36:38 Ktoś go zabił.
00:36:45 W jakich okolicznościach?
00:36:46 Jakieś sprawy gangu, czy...
00:36:48 Tak myślimy.
00:36:49 Stary, chyba jednak
00:36:53 Na to wygląda.
00:36:54 Pomyślałam, że chciałby pan
00:36:56 Naturalnie jeśli to był ten facet.
00:37:01 Tak, dziękuję,
00:37:07 W porządku,
00:37:13 Nick, domyślam się,
00:37:15 ale wiesz, że firma zapłaci za poradę,
00:37:18 Poradzimy sobie.
00:37:20 Dzięki, Owen.
00:37:22 W porządku.
00:37:28 Nie zasłużył sobie na to.
00:37:31 Był prawdziwym żołnierzem.
00:37:34 Za Joe.
00:37:36 Był dobrym chłopakiem.
00:37:38 Dobrym chłopakiem.
00:37:44 Więc to zamierzamy robić?
00:37:47 Dlaczego w końcu nie okażecie
00:37:49 Widzicie, to dlatego
00:37:52 Jesteście bandą jebanych śmieci...
00:37:54 bo wolicie pić
00:37:55 i palić do ogłupienia.
00:37:58 Głupi i przerażeni.
00:38:02 Mój błąd.
00:38:03 Wypijmy... zdrowie...
00:38:07 Podnieście jebane kieliszki w górę.
00:38:09 Wszyscy.
00:38:24 Joe nie był do tego stworzony.
00:38:28 Nie był taki, jak my.
00:38:29 Masz na myśli,
00:38:31 Nie był taki, jak ty.
00:38:32 Był od ciebie lepszy.
00:38:35 Od dziecka byliśmy, jak bracia,
00:38:37 a ty podążasz tą drogą?
00:38:40 Co? Nie jestem teraz
00:38:41 Joe był dla mnie,
00:38:44 Tak dobry, jak jebana krew.
00:39:00 Cóż...
00:39:04 Chciałbym dorwać skurwiela,
00:39:07 Dorwiemy go.
00:39:08 Bez wątpienia.
00:39:09 Zróbmy, co trzeba dla Joe, jasne?
00:39:13 Więc, kto to kurwa zrobił?
00:39:15 To nie był Cutty Macks, człowieku.
00:39:18 Chyba, że byłeś na haju.
00:39:19 Nie byłem.
00:39:21 Więc to nie był B-street ani Billy.
00:39:22 Również nie Hall.
00:39:25 Moja siostra mówiła,
00:39:29 Po prostu zajebiście.
00:39:35 Jak wielu "zjebów w płaszczu"
00:39:40 Widzicie, jest w tym coś ironicznego.
00:39:43 Kiedy zginie jeden z nas,
00:39:46 Ale syn wyższego stanowiskiem
00:39:59 Idź pogadać ze swoją siostrą.
00:40:28 Hej, Amy, co tam?
00:40:31 Idę do domu.
00:40:33 Nic ci nie jest?
00:40:36 Nie, wszystko gra.
00:40:37 Zamierzam skończyć
00:40:41 W zasadzie...
00:40:44 jak będziesz wychodzić?
00:40:45 - Jasne.
00:42:31 Łapać go. No dalej.
00:42:33 No dalej.
00:42:34 Łapać go...
00:42:48 Gdzie się podział?
00:42:51 Dalej...
00:42:57 Dalej...
00:43:06 Dalej...
00:43:13 Dalej...
00:43:34 No dalej.
00:43:52 Hej, którędy trafię
00:43:56 Którędy na główną ulicę?
00:43:57 Przez kotłownię.
00:44:06 Którędy pobiegł?
00:44:09 Heco, Dog, Spink, odetnijcie mu drogę.
00:44:11 Zabić go.
00:44:29 Dalej.
00:44:30 Dalej.
00:44:38 Dalej.
00:44:41 Dalej.
00:44:46 Gdzie się podział?
00:44:53 O Boże... Dobra.
00:44:58 Cholera.
00:45:59 Rozmawiałeś z Sally?
00:46:01 Tak.
00:46:02 Ruszcie swoje tyłki, jazda.
00:46:07 Tommy, biegiem.
00:46:11 Jamie, dźwignij tam
00:46:14 Nie zrobisz ze mnie głupka,
00:48:53 Kurwa.
00:50:55 Billy, musimy się zawijać, stary.
00:50:56 Billy, musimy stąd spierdalać.
00:50:58 Biegiem. No dalej.
00:51:18 O kurwa. O Jezu.
00:51:44 Cześć, kochanie.
00:51:47 Co?
00:51:47 Chwila, co masz na myśli?
00:51:49 Gdzie on, do cholery, jest?
00:51:51 Dzwoniłaś do jego kolegów?
00:51:55 O Jezu. Skarbie.
00:51:57 Dobra, oddzwonię do ciebie.
00:52:00 Wydaje mi się,
00:52:16 Dobra.
00:52:17 Zdobądź z tych rzeczy
00:52:21 Zacznij zabezpieczać teren, dobrze?
00:52:23 Zgarnij ludzi z ulicy,
00:52:25 Ktoś musiał coś widzieć.
00:52:47 Luke.
00:52:48 Luke, co ty wyprawiasz,
00:52:51 Twoja mama zamartwia się na śmierć.
00:52:53 Nie.
00:52:54 Powiedziałem wsiadaj do auta.
00:52:55 Nie chcę...
00:52:58 Powiedziałem, wsiadaj do auta.
00:53:02 Pierdol się.
00:53:03 Lucas.
00:53:05 To nie jest bezpieczne miejsce.
00:53:06 Dobrze o tym wiem, prawda?
00:53:12 Byłoby lepiej,
00:53:16 O to chodzi?
00:53:20 Poradzilibyście sobie z tym lepiej
00:53:22 niż z utratą Brena, złotego chłopca.
00:53:29 Luke...
00:53:31 Proszę, wsiądź do auta.
00:53:35 No dalej.
00:53:38 Luc, natychmiast wsiadaj,
00:53:40 Natychmiast.
00:53:56 O Boże.
00:53:59 Skarbie. Kochanie...
00:54:02 Przepraszam.
00:54:02 Nie rób tego nigdy więcej.
00:54:29 Zbieramy się, aby to zrobić?
00:55:08 Musi się pan podpisać.
00:55:11 Proszę pana,
00:55:13 Przesyłki kurierskie
00:55:14 Nie, muszę dostarczyć to,
00:55:16 do Nicholasa Hume'a.
00:55:18 Może się pan podpisać,
00:55:25 Dzwoń na górę.
00:55:32 Cholera.
00:55:37 Nicholas Hume.
00:55:41 Z drogi.
00:55:43 Nicholas Hume.
00:55:48 Nicholas Hume!
00:55:56 Ładne biuro, matkojebco.
00:56:00 Czego chcesz
00:56:04 To dar wolności, skarbie.
00:56:05 Proszę pana, czy mamy
00:56:08 Proszę pana?
00:56:09 Nie pomyślałeś o tym,
00:56:12 Nie martwi cię to,
00:56:16 Wyprowadzić go.
00:56:17 Ponieważ wypełni cię
00:56:20 gdy w końcu spotkasz
00:56:25 Zostawcie mnie!
00:57:54 Gdzie jesteś, ty draniu?
00:57:57 Chcesz wysłać mi nagrodę,
00:58:00 Natychmiast powiedz mi,
00:58:01 Nie! Powiem ci,
00:58:04 Jesteś na samym końcu
00:58:06 Ja mówię, kto żyje.
00:58:09 A teraz wbij to sobie do głowy,
00:58:11 bo nie ma więcej ostrzeżeń.
00:58:13 Nadchodzę na małe,
00:58:15 Nie. Posłuchaj mnie.
00:58:19 Zbliżysz się do mojej rodziny...
00:58:22 a wypruję ci jebane wnętrzności,
00:58:25 tak jak zrobiłem to
00:58:28 On nie był
00:58:31 On był moim bratem.
00:58:34 A teraz wybieram się
00:58:37 Sprowadziłeś na nich
00:58:39 Zaczekaj.
00:58:40 Nie...
00:58:42 Kurwa...
00:58:52 Detektyw Jessica Walls
00:59:05 Nick, co się dzieje?
00:59:05 Odbierz...
00:59:13 Nick?
00:59:13 Kochanie, nic ci nie jest?
00:59:15 Czy Luke wrócił do domu
00:59:16 Tak, nic nam nie jest.
00:59:18 W porządku, zostańcie tam
00:59:20 Obiecaj mi to.
00:59:21 Dlaczego, coś nie gra?
00:59:22 Kochanie, po prostu zostańcie tam
00:59:26 Jestem już w drodze.
00:59:34 No dalej...
00:59:35 Mogę rozmawiać
00:59:37 Detektyw Wallis.
00:59:38 Daj mi detektyw Wallis,
00:59:42 Cholera.
00:59:42 Wydział zabójstw,
00:59:44 Oni grożą mojej rodzinie.
00:59:45 Pan Hume?
00:59:47 Jebane śmiecie...
00:59:49 Grozili, że zabiją moją rodzinę.
00:59:51 W porządku, gdzie jest teraz
00:59:53 Są w domu.
00:59:54 Oboje są w domu.
00:59:56 Proszę nam pomóc.
01:00:14 Helen? Luke?
01:00:16 Nick?
01:00:21 Boże.
01:00:22 Co się dzieje, do cholery?
01:00:25 Kochanie, dlaczego policja...
01:00:28 Nick, przerażasz mnie.
01:00:30 O Boże.
01:00:33 Nick, odezwij się do mnie.
01:00:34 Tato, co się dzieje?
01:00:39 Nick.
01:00:41 Co się dzieje?
01:00:45 Zostań tam.
01:00:54 Dzięki Bogu, że pani tu jest.
01:01:00 Wasz syn był hokeistą.
01:01:02 Tak.
01:01:06 Samochód zostanie tutaj na noc.
01:01:09 A teraz panie Hume, myślę,
01:01:13 kto właściwie zrobił co i komu?
01:01:17 Rozpoczął pan wojnę
01:01:20 To pan zrobił?
01:01:21 Myśli pan, że może po prostu iść
01:01:23 ponieważ mieszka pan tutaj
01:01:28 Co pani wygaduje?
01:01:30 O czym ona mówi, Nick?
01:01:32 Nie zrobiłem nic złego.
01:01:33 Więc, dlaczego nie powie mi pan,
01:01:35 dlaczego Billy Darley,
01:01:41 Prosił mnie pan o pomoc.
01:01:53 W porządku.
01:01:55 W porządku.
01:01:57 Proszę się z tym uporać
01:02:01 I niech pan będzie wdzięczny za to,
01:02:06 Ale jeśli zaczął pan wojnę...
01:02:10 Niech Bóg ma pana w opiece.
01:02:16 Co ty zrobiłeś?
01:02:27 Jak mogę to zatrzymać?
01:02:30 Zaczął to pan?
01:02:36 Niech pani posłucha...
01:02:37 naprawdę nie dbam o to,
01:02:41 Ale potrzebuję tego,
01:02:44 Proszę mi powiedzieć,
01:02:49 Po pierwsze, proszę robić wszystko,
01:02:52 Wszystko.
01:02:54 Proszę się nie martwić,
01:02:55 Wypuściliśmy list gończy
01:03:21 Nie mogę uwierzyć w to,
01:03:24 Jak mogłeś to zrobić?
01:03:28 Myślałeś, że możesz
01:03:33 Porządkować wszechświat?
01:03:37 Straciłem naszego chłopca.
01:03:41 Twojego chłopca.
01:03:52 Jesteś dobrym ojcem.
01:03:55 I nic, co się wydarzyło,
01:04:01 Kocham cię.
01:04:05 I zawsze będę.
01:05:07 W każdym bądź razie,
01:05:09 Tak.
01:06:25 Nie.
01:06:26 Mamo.
01:06:41 Wypierdalać.
01:06:45 Mamo.
01:06:48 Chodź tutaj.
01:06:50 Zamknij się, Billy.
01:07:09 Nie.
01:07:10 Nie.
01:07:13 Nie.
01:08:38 Doktorze.
01:08:39 Doktorze.
01:08:41 Przytrzymaj nogi.
01:08:44 Podać mu środek uspokajający.
01:08:45 Przytrzymać go.
01:09:21 Możesz to wyłączyć?
01:09:22 Monitor, czy twoje serce?
01:09:26 Zapytam doktora.
01:09:34 To musi się skończyć.
01:09:38 Bóg jeden wie,
01:09:41 ale została ci dana druga szansa.
01:09:44 Myślisz, że ten funkcjonariusz
01:09:46 Ochrania cię, przed samym sobą!
01:09:49 Zaciągnie twój tyłek
01:09:52 Chciałeś zemsty,
01:09:53 i zabiłeś kilku śmieci,
01:09:57 Podczas wojny wszyscy myślą,
01:10:01 A ostatecznie
01:10:04 Nigdy nie byłby pan w stanie
01:10:06 Nikt by nie był.
01:10:09 Zabiłem ich.
01:10:12 Zabiłem swoją rodzinę.
01:10:16 Pański syn nadal żyje.
01:10:20 Co?
01:10:21 Ledwo.
01:10:23 Gdzie on jest?
01:10:25 Jest tutaj? Gdzie on jest?
01:10:27 No dalej.
01:10:28 Luke.
01:10:30 Luke.
01:10:31 Luke?
01:10:32 - Nic mu nie jest. Proszę go puścić.
01:10:33 - Musi pan wrócić do łóżka.
01:10:35 Powiedz mi, gdzie jest mój syn.
01:10:37 Jest w pokoju 206.
01:10:38 Lukey?
01:10:40 Luke?
01:10:40 Opiekujemy się pańskim synem.
01:10:42 Doktorze... W porządku.
01:10:59 Obudzi się?
01:11:01 Nie mogę tego teraz powiedzieć.
01:11:10 To nigdy nie jest w równowadze.
01:11:16 Co powiedziałeś?
01:11:18 Zrównanie.
01:11:22 Czasami, to tylko chaos.
01:11:27 Tym właśnie to jest.
01:11:33 Chciałbym porozmawiać z nim
01:11:41 Proszę.
01:11:49 Będę czekać.
01:12:01 Hej, Luke, słyszysz mnie?
01:12:06 Możesz ruszać palcami?
01:12:08 Synku, jeśli mnie słyszysz,
01:12:18 Luke, wiem o tym,
01:12:20 że myślisz...
01:12:22 że nie zależało mi na tobie tak,
01:12:27 Boże...
01:12:29 Nie wiem,
01:12:32 Wiesz...
01:12:35 kiedy twoja matka i ja
01:12:38 mieliśmy najpierw Brendana...
01:12:41 on był po prostu...
01:12:43 był dla mnie niesamowity, rozumiesz.
01:12:45 Był, jak cudowne dziecko.
01:12:49 Ale zawsze dokładnie wiedziałem,
01:12:53 A kiedy pojawiłeś się ty...
01:12:56 Nie wiem, poniekąd oczekiwałem,
01:13:00 że będę miał kolejnego Brendana, wiesz...
01:13:01 Oczekiwałem,
01:13:03 ale nie byłeś.
01:13:04 Chodzi mi o to,
01:13:06 po prostu inny od niego
01:13:08 Byłeś kimś więcej...
01:13:10 Zupełnie, jak twoja matka, wiesz...
01:13:12 uparty...
01:13:17 Przepełniony uczuciowością.
01:13:25 Twoja matka.
01:13:28 Była dla mnie całym światem.
01:13:32 Tak jak ty.
01:13:36 Chciałem tylko, żebyś wiedział,
01:13:41 Tak bardzo cię kocham.
01:13:45 Kocham twojego brata,
01:13:48 Kocham naszą rodzinę...
01:13:50 i...
01:13:56 i bardzo mi przykro,
01:14:01 że nie byłem lepszym ojcem.
01:14:04 Tak mi przykro,
01:14:10 że nie mogłem was ochronić.
01:14:59 Cholera.
01:15:08 Zawołaj doktora, natychmiast.
01:15:55 Hej, Owen.
01:15:56 Musisz sprawdzić dla mnie numer.
01:16:00 Tak, 555-01-29.
01:16:03 Sprawdź gdzie indziej.
01:16:05 Oszczędności też?
01:16:08 Tak, wszystko.
01:16:09 Wszystko.
01:16:10 Wyciąga pan fundusze
01:16:46 Halo?
01:16:46 Hej, Nick, mówi Owen.
01:16:48 Tak, mam ten numer.
01:16:49 To bar. "Cztery Róże".
01:16:51 Nick, co się dzieje?
01:16:52 Mam do kogoś przedzwonić?
01:16:53 Dzięki. Na razie, Owen.
01:16:55 Nick?
01:17:15 Szukam Billy'ego Darley'a,
01:17:28 Powiedziałem, że nie mówię
01:17:34 Teraz rozumiesz, szefie?
01:17:44 Może jak odrąbię ci ten kawałek gówna,
01:17:49 i wyślę go do twojej matki,
01:17:52 to cię rozpozna.
01:17:54 Ale w to wątpię, szefie.
01:17:57 Pierdol się.
01:18:00 Pierdol się.
01:18:00 Cofnij się.
01:18:03 Puść mnie...
01:18:06 Powiedz mi,
01:18:08 Powiedz mi natychmiast.
01:18:10 Natychmiast.
01:18:11 Nie chcesz
01:18:14 Mam do niego interes.
01:18:17 Dobra, puść mnie.
01:18:19 Puść mnie.
01:18:27 Jego człowiek, Heco,
01:18:30 Zazwyczaj daje sobie w żyłę
01:18:34 W porządku?
01:18:39 Jeszcze jedno.
01:18:42 Muszę kupić kilka spluw.
01:18:57 W czym mogę pomóc?
01:19:00 Potrzebuję broni.
01:19:12 Nie znam cię.
01:19:14 Przychodzę z "Czterech Róż".
01:19:18 Niech zgadnę...
01:19:20 jesteś daleko od domu.
01:19:28 Cóż, nie pozwól,
01:19:33 Strach jest dla wrogów.
01:19:36 Strach...
01:19:38 i kule.
01:19:46 Sporo jebanych kul.
01:19:50 Masz skurwiela nad skurwielami.
01:19:52 .357...
01:19:54 z gwarancją uprzątnięcia głowy.
01:19:56 To słodziutkie.
01:19:59 Masz standardową .45,
01:20:03 świetna wielkość.
01:20:06 To jebany "głodomór".
01:20:09 Masz też króla chaosu.
01:20:11 To niemal armata,
01:20:14 Weź tego skurwiela
01:20:17 i rozpocznij własną krucjatę.
01:20:19 Każda z nich...
01:20:21 jest zobowiązana do tego,
01:20:23 z tym, co cię kłopocze.
01:20:53 A ta?
01:20:56 Tamta?
01:21:12 Dobra, wezmę tę i tę.
01:21:15 To będą trzy, jebane, tysiące zabijania.
01:21:18 Masz trzy, jebane, tysiące do zabijania?
01:21:25 Tu jest pięć.
01:21:27 Cóż, to czyni cię
01:21:33 Zamierzam dać ci
01:21:37 Tylko dlatego, byś myślał o sobie.
01:21:39 Musisz myśleć o sobie, jak o zabójcy...
01:21:43 Z pewnością tak będzie.
01:22:04 Wybierasz się skurwielu
01:22:15 To twój syn?
01:22:16 To robi z ciebie
01:22:19 Zabiłeś mojego najmłodszego syna?
01:22:21 A teraz wybierasz się
01:22:25 Tak, wybieram się po niego.
01:22:32 Billy nie ma ze mną nic wspólnego.
01:22:36 Cokolwiek zrobił,
01:22:40 Więc trzeba sprawić,
01:22:44 żeby poczuli się lepiej...
01:22:47 Billy może być tym kimś.
01:22:50 Zabij tego opszczy-majtka.
01:22:52 Zobaczymy, czy mnie to
01:22:55 Obaj jesteśmy ojcami,
01:22:58 nie musisz mi tego tłumaczyć.
01:22:59 Po prostu idź to zrobić.
01:23:03 Bóg wie, że jestem cierpliwy.
01:23:05 A ty jesteś kasiastym klientem.
01:23:10 Ale tylko pomyśl o tym,
01:23:15 A cię zabiję.
01:23:20 A teraz idź swoją drogą.
01:23:24 Idź z Bogiem...
01:23:26 i torbą pełną spluw.
01:27:13 Mam zamiar skupić się na bólu.
01:27:23 Co jest, kurwa?
01:27:25 Co jest, kurwa?
01:27:28 Ty?
01:27:30 Zabiliśmy cię.
01:27:32 Co jest, kurwa?
01:27:40 Wypierdalaj stąd.
01:27:43 Gdzie jest Billy?
01:27:45 Pierdol się.
01:27:48 Moje zęby, dupku.
01:27:50 Powiedz mi,
01:27:52 Biuro.
01:27:54 Biuro.
01:27:55 Co to, kurwa, jest?
01:27:57 To opuszczony
01:27:59 Tam szykujemy nasz towar, koleś.
01:28:01 To przy moście na ulicy Stygian.
01:28:04 W porządku, stary?
01:28:10 Zadzwoń do niego.
01:28:12 Dobrze, że twój tatuś dał ci testowe koła...
01:28:13 więc nie musisz rolować tutaj
01:28:17 Ona, od jakiegoś czasu,
01:28:19 Ja byłem też niezłym klientem dla niej.
01:28:26 Jebany kutas.
01:28:30 Heco, ty skurwielu...
01:28:32 to drugi raz w tym tygodniu,
01:28:34 gdy musiałem osłaniać twoje dupsko.
01:28:38 Ten skurwiel nie umarł, Billy.
01:28:40 Ten skurwiel nie umarł, Billy.
01:28:44 O czym ty, kurwa, gadasz?
01:28:48 Mówi, że zostałeś skazany.
01:28:56 I co z tego?
01:29:00 To, skurwielu...
01:29:25 Co spierdoliliśmy
01:29:28 Czego chcesz, do chuja?
01:29:29 Wyglądasz, jakby ci się śpieszyło.
01:29:32 Wiesz, ile kosztowało mnie
01:29:34 Musiałem pozbyć się
01:29:37 obiecując mu, że może cię mieć.
01:29:41 Nie rozumiesz tego...
01:29:43 Martwię się o to,
01:29:46 bo może mnie to zranić.
01:29:48 Potrzebujesz teraz
01:29:55 Nie. Dzięki, tato.
01:29:58 Biorę auto.
01:30:52 Co jest, kurwa?
01:30:55 Cholera.
01:32:03 Hej, Dog...
01:32:04 Skurwiel nadchodzi.
01:32:05 Prosto na ciebie, człowieku.
01:32:09 Moja noga.
01:32:11 Dog.
01:32:12 Ty zjebie.
01:32:45 Zabiję cię, skurwielu.
01:33:30 Dalej, dorwij go. Dalej...
01:34:46 Idź tędy...
01:35:28 Wiesz, że tutaj umrzesz.
01:35:50 Kurwa.
01:37:59 Spójrz na siebie.
01:38:03 Wyglądasz, jak jeden z nas.
01:38:10 Spójrz, co ci zrobiłem.
01:38:46 Gotowy?
01:39:39 Jakieś postanowienia noworoczne?
01:39:42 Nie, wiesz, że mama jest idealna.
01:39:44 Nie mam żadnych.
01:39:47 5, 4, 3, 2, 1.
01:39:51 Szczęśliwego Nowego Roku.
01:39:53 Szczęśliwego Nowego Roku.
01:39:55 Dobra, czego oczekujesz w tym roku?
01:39:58 Twój syn....
01:40:00 Zaczął się poruszać.
01:40:04 Wydaje mi się, że z tego wyjdzie.
01:40:16 Stare układy
01:40:19 i stare czasy,
01:40:37 Tłumaczenie: sabat1970 & fant0mas