Desperado

pl
00:00:02 dokonywanie zmian, wypozyczanie,
00:01:10 Co podac?
00:01:12 Piwo.
00:01:13 Jest Chango,
00:01:16 Moje ulubione.
00:01:36 Co za smak!
00:01:39 Najlepszy browar,
00:01:43 Chociaz...
00:01:45 Cos jeszcze?
00:01:46 Ciesze sie, ze zyje.
00:01:49 Duzo podrózuje. Znasz Saragose?
00:01:53 Siedzialem w barze.
00:01:56 Nie takie dobre.
00:01:59 Nie uwierzycie, co tam widzialem.
00:02:03 Siedzialem sobie sam.
00:02:06 A bar byl pelen...
00:02:08 degerów.
00:02:14 Nie tak jak tutaj.
00:02:16 Fatalna nora.
00:02:18 Sami bandyci.
00:02:21 A ja siedze sam, bo tak lubie.
00:02:24 Tymczasem cos sie zaczyna dziac.
00:02:27 Jakis ruch pod stolami.
00:02:31 ale i nie kryja.
00:02:34 A wiec...
00:02:36 Siedze.
00:02:40 I nagle wchodzi...
00:02:42 najwiekszy Meksykanin,
00:02:46 Jak do siebie.
00:02:48 Nikt nie wie,
00:02:51 A facet pakuje sie do srodka.
00:02:54 Ciemny koles.
00:02:57 Nie to, ze mial ciemna skóre.
00:03:00 Nie o to chodzi.
00:03:01 Wyglada,
00:03:04 Nawet jesli szedl w sloncu...
00:03:07 nikt nie mógl ujrzec
00:03:11 Jakby swiatlo wokól niego...
00:03:13 ciemnialo.
00:03:23 Facet siada...
00:03:26 przy barze.
00:03:28 Zamawia wode
00:03:30 Wode sodowa?
00:03:32 Niewazne, co pil.
00:03:35 Wazne, co niósl.
00:03:38 Dziwna walizke. I to ciezka.
00:03:41 U sadzil ja na stolku,
00:03:47 I nagle dran przemówil.
00:03:50 Mówil cos waznego,
00:03:54 Szczególnie gdy wspomnial...
00:03:56 Powiedzial cos jak...
00:04:00 " Bicz" albo...
00:04:02 " Bucho" .
00:04:09 Cos w tym stylu.
00:04:11 Bucho!
00:04:15 Barman sie wkurzyl.
00:04:18 Niektórzy z tamtych zabijaków...
00:04:20 byli inni niz nasi chlopcy,
00:04:24 Wyciagneli spluwy i noze.
00:04:28 A ten nieznajomy...
00:04:30 zeskakuje ze stolka.
00:04:32 I nurkuje z walizka
00:04:34 Jak w mlyn.
00:04:35 Nie wiem, co tam robi,
00:04:39 i wyciaga najwieksza
00:05:03 To dopiero poczatek.
00:05:06 A ty co? Nie schowales sie,
00:05:10 Zamarlem...
00:05:12 Widzialem tylko jak ten typ...
00:05:18 rujnuje lokal.
00:05:20 Zaniemówilem.
00:05:25 Widzialem, jak bydlaki zdychali
00:05:29 To nie byli kulturalni
00:05:33 Nic podobnego.
00:05:34 Najgorsze gnidy na swiecie.
00:05:37 Wybaczcie,
00:05:40 To byla Noc Sadu.
00:05:45 Zlapal ostatniego...
00:05:47 który jeszcze dyszal.
00:05:49 I zaczal go wypytywac.
00:05:52 U slyszalem jego szept.
00:05:53 Facet zaczal puszczac farbe.
00:05:56 Paplal,
00:05:58 Wygadal mu wszystko.
00:06:02 Wszystko?
00:06:09 Dasz mi drugi kufel?
00:06:14 Pierdol sie.
00:06:16 Ten jest najczysciejszy.
00:06:26 W kazdym razie...
00:06:28 nieoczekiwanie...
00:06:30 bez zadnego ostrzezenia...
00:06:32 facet odwraca sie...
00:06:34 i widzi...
00:06:36 mnie.
00:06:37 Widziales jego twarz?
00:06:39 Twarz?
00:06:41 Nie.
00:06:43 Jego oczy.
00:07:02 I nic ci nie zrobil?
00:07:04 Nie.
00:07:09 Zastrzelil go.
00:07:12 Podszedl do baru,
00:07:16 Barman przezyl?
00:07:22 Barman zawsze sie wywinie.
00:07:26 Ale...
00:07:28 gdy byl przy drzwiach...
00:07:30 KLIENT
00:07:36 Chlopie,
00:07:44 Prosze.
00:07:45 Na koszt firmy.
00:07:48 Jak wygladal?
00:07:51 Dzieki, ale nie.
00:07:54 Zmywam sie.
00:07:56 Bo mysle...
00:07:58 ze on tu jedzie.
00:08:02 Dzieki!
00:08:04 Trzymajcie sie!
00:11:44 Kto tam?
00:11:46 Twój jedyny przyjaciel.
00:11:54 Chyba przesadzasz z ostroznoscia.
00:12:04 Pewnego dnia ta spluwa
00:12:11 Czego chcesz?
00:12:16 On tam jest.
00:12:20 Wspomnialem go i wszyscy zbledli.
00:12:23 Bucho tam jest?
00:12:25 Na poczatku wszyscy mnie olewali...
00:12:28 ale gdy o nim wspomnialem...
00:12:30 sluchali.
00:12:33 Nagle bardzo sie toba
00:12:38 Wiec zaczalem mocno
00:12:41 Bardzo?
00:12:43 Cokolwiek.
00:12:44 Zostales
00:12:47 Wspaniale.
00:12:48 Przeholowalem, ale lykneli to.
00:12:50 Sraja teraz po nogach.
00:12:52 Dokad isc?
00:12:57 Najpierw do baru Tarasco.
00:12:59 Nie rób tam krwawej lazni,
00:13:03 To nie moja wina.
00:13:04 Oczywiscie.
00:13:05 Sami zaczeli.
00:13:07 Niewazne. Pamietaj.
00:13:09 Bucho ma mnóstwo zbirów,
00:13:13 Nie marnuj kul.
00:13:14 Nagle gadasz...
00:13:16 jak starszy brat.
00:13:19 Czuje sie za ciebie
00:13:24 Moge cie o cos zapytac?
00:13:26 A gdy go juz zabijesz?
00:13:30 Gdy zabije Bucha...
00:13:35 bedzie po wszystkim.
00:13:39 On jest ostatni.
00:13:42 Koniec zemsty. Oko za oko.
00:13:44 Bedziesz wreszcie zadowolony?
00:13:47 Chyba tak.
00:13:49 Mam nadzieje.
00:13:55 Bo juz mnie to nie bawi.
00:13:59 Nigdy cie nie bawilo.
00:14:02 Ciebie tez nie.
00:15:39 Dzwonilem do baru Oro Verde
00:15:44 Nie odbieraja.
00:15:47 W razie czego, daj mi znac.
00:15:54 Zaostrzyc srodki ostroznosci.
00:15:57 Sprawdzac wiele razy,
00:16:01 Zalatwione.
00:16:03 Gdzie mój wóz? Zrobiony?
00:16:06 Odeslalem go.
00:16:08 Znowu?
00:16:11 - Kto to?
00:16:13 Szuka roboty.
00:16:17 To ma byc popis?
00:16:21 Jesli nie pokona Cristosa,
00:16:25 Spieprzaj!
00:16:44 Póki co, fatalnie.
00:17:25 Teraz lepiej.
00:17:32 Juz nie potanczy.
00:17:43 - No i po Cristosie.
00:17:46 Sluchaj.
00:17:50 Daj wiecej ludzi
00:17:53 Kolumbijczycy pytaja,
00:17:56 Dosc sie juz napatrzyli.
00:18:00 Co z nim?
00:18:03 Zlozyc mu noge.
00:19:06 Ile w dolarach?
00:19:19 Kurwa.
00:19:23 Zaplacimy, czy zabijemy go?
00:19:27 Wiecej dla nas.
00:19:29 Splacam dom.
00:19:32 Zabijemy go.
00:19:42 Przepraszam.
00:19:44 Ale...
00:19:45 bylam kelnerka...
00:19:47 i wiem,
00:19:49 Widze, ze tutejsza obsluga...
00:19:53 pozostawia wiele do zyczenia.
00:19:56 Czyli ze co?
00:19:58 Czyli ze co?
00:20:00 Kelner.
00:20:03 Gdzie on jest?
00:20:06 Wciaz siedzi w lazience?
00:20:10 Nie spytal,
00:20:13 Nie przyniósl rachunku.
00:20:16 Chcemy zaplacic
00:20:22 Prosze.
00:20:23 Powinno starczyc.
00:20:25 Nie liczcie na napiwek.
00:20:29 Badz mila,
00:20:33 Wasze piwo to zwykle siki.
00:20:35 - Wiemy!
00:20:38 I nie tylko!
00:20:42 Nic im nie pasuje.
00:20:44 Niech tu nie wlaza.
00:20:55 2 cervezas.
00:20:57 To dla was.
00:21:08 Chwileczke.
00:22:05 Chcialem zobaczyc gitare.
00:22:10 Grasz?
00:22:12 Tak. A ty?
00:22:14 Troche.
00:22:16 Zagraj cos.
00:22:19 Nie teraz.
00:22:21 Nalezala do ojca,
00:22:24 Nie?
00:22:25 Nie ma pracy dla mariachi.
00:22:31 Przykro mi.
00:22:34 On nigdy nie byl dobry.
00:22:36 Ja bede lepszy. Posluchaj.
00:22:45 Rozluznij palce.
00:22:53 Tak.
00:23:00 Rozumiesz co mam na mysli?
00:23:02 Rozluznij.
00:23:05 Jak to robisz?
00:23:07 Zaczekaj.
00:23:10 Daj.
00:23:18 Zapomnij o tej rece.
00:23:22 Oto sekret.
00:23:28 Rozumiesz?
00:23:29 Dobrze.
00:23:31 Cwicz.
00:23:35 Codziennie.
00:23:39 Caly dzien.
00:23:42 Przy okazji...
00:23:45 pokaze ci, jak zagrac melodie...
00:23:47 tym sposobem.
00:23:52 Cwicz.
00:24:18 Jest taki kawal.
00:24:22 Facet wchodzi do baru...
00:24:24 i mówi do barmana.
00:24:26 " Proponuje ci zaklad.
00:24:29 Stawiam $300, ze naszczam...
00:24:32 do tamtej szklanki...
00:24:34 i nie uronie kropli.
00:24:36 Barman patrzy na
00:24:40 Mówi...
00:24:41 "Stawiasz $300, ze naszczasz...
00:24:43 stad do szklanki...
00:24:45 i nie uronisz ani kropli?"
00:24:50 A klient na to...
00:24:52 " Pewnie" .
00:24:54 Barman mówi: "Zaklad stoi" .
00:24:56 A facet: " Dobra, jedziemy" .
00:24:59 Wyciaga faje.
00:25:01 I mysli o szklance.
00:25:03 Mysli o szklance
00:25:05 Fiut, szklanka.
00:25:09 I puszcza strumien.
00:25:12 Obszczywa caly lokal.
00:25:15 Szczy na bar.
00:25:16 Na krzesla,
00:25:20 Na barmana!
00:25:22 Naszczal wszedzie,
00:25:29 Barman sie smieje.
00:25:32 Na twarzy ma siki.
00:25:34 Mówi: "Odjebalo ci!
00:25:36 Nalales wszedzie,
00:25:40 Wisisz mi 300 dolców" .
00:25:44 A facet na to:
00:25:47 Idzie za bar.
00:25:49 Tam kilku facetów gra w bilard.
00:25:51 Podchodzi do nich.
00:25:53 I wraca do baru.
00:25:55 Mówi: " Masz tu swoje $300" .
00:25:58 Barman na to...
00:26:00 " Co sie cieszysz?
00:26:03 A facet: "Widzisz tych typków?
00:26:07 Kazdy zalozyl sie o $500...
00:26:10 ze nie naleje ci na bar...
00:26:12 na podloge, telefon i na ciebie.
00:26:16 I nie tylko
00:26:20 ale bedziesz sie smial" .
00:26:30 Super kawal.
00:26:32 Jeszcze sie smial!
00:26:39 Wiesz co?
00:26:45 Odpadl.
00:26:47 A ty...
00:26:50 Ty przeszedles.
00:26:54 Wiedzialem, poniewaz...
00:26:57 ja i Buko znamy sie...
00:26:58 od lat.
00:27:00 Z nim tez.
00:27:05 A tego...
00:27:06 - Poznalem dzis.
00:27:09 Swietna robota.
00:27:10 - Swietna.
00:27:12 Dobrze, ze jestescie ostrozni.
00:27:14 Naprawde super.
00:27:16 Prowadz.
00:27:46 NIECZYNNE
00:28:00 Tam?
00:28:03 Rzygac sie chce.
00:28:26 Czego chcesz?
00:28:29 Szukam pracy.
00:28:31 Tu nie znajdziesz.
00:28:34 Rozumiem.
00:28:41 Mozna sie napic?
00:28:43 Masz cos w futerale?
00:28:45 Tak.
00:28:46 Co?
00:28:48 Gitare.
00:28:53 Naprawde nie chcecie posluchac,
00:28:57 Chcemy zobaczyc, co tam masz.
00:29:00 Jesli nie klamiesz...
00:29:02 opijesz sie po pachy.
00:29:07 Przeciez mówilem.
00:29:09 Jestem muzykiem.
00:29:11 Nie dotykaj!
00:29:13 Odsunac go!
00:29:22 Szybko.
00:29:24 Jak leci?
00:29:28 Co to?
00:29:30 Gitara.
00:29:35 Gitara.
00:29:38 Ktos nosi futeral pelen broni.
00:29:40 Wiem.
00:29:42 Musialem sprawdzic.
00:29:44 Rozumiem.
00:29:49 To on!
00:29:52 Tak.
00:29:54 To ja.
00:29:56 Nic do was nie mam. Spokojnie.
00:29:58 Spokojnie.
00:30:01 Szukam faceta,
00:30:05 Jeszcze nie.
00:30:35 Co, do kurwy nedzy?!
00:30:40 To prawda?
00:31:21 Pilnuj go!
00:31:22 Co jest?
00:31:33 Twoi kumple?
00:31:35 Przysiegam, ze nie wiem,
00:31:52 Cholera!
00:32:37 Spudlowales!
00:33:05 Wstawaj.
00:33:09 Chodz tu.
00:33:14 Szukam faceta zwanego Bucho.
00:33:19 To wszystko.
00:33:21 Ale ty wlazles mi w droge.
00:33:29 Posluchaj.
00:33:32 Nie chce cie zabic.
00:33:34 Zaprowadz mnie do niego.
00:33:48 Lubisz strzelac w plecy?!
00:33:59 Palant!
00:34:33 Jesli chcesz wyjsc...
00:34:36 Idz.
00:34:38 Jesli chcesz zostac...
00:34:41 Wyluzuj sie.
00:34:59 Kurwa mac!
00:38:13 Forsa zostala.
00:38:15 Kurier tez.
00:38:16 Lezy na podlodze
00:38:20 - Tavo go zalatwil.
00:38:23 Na zewnatrz.
00:38:25 Gdzie?
00:38:26 2 ulice stad.
00:38:28 Sciagnij go tu!
00:38:30 - Niech opowie.
00:39:06 Szefie...
00:39:08 Sprawcy nie chodzilo o forse.
00:39:13 Chodzilo mu o mnie.
00:39:15 SZUKAM BUCHO
00:39:17 Slyszeliscie o gosciu
00:39:22 To tylko opowiesci.
00:39:33 Chyba, kurwa, widac,
00:39:38 Znajdziemy go.
00:39:40 Kolumbijczycy nas obserwuja.
00:39:42 Pospieszcie sie.
00:39:44 Pewnie juz wyjechal.
00:39:46 Wie, ze tu jestem.
00:39:48 Nigdzie nie pojedzie.
00:40:01 Gdzie ja jestem?
00:40:03 W ksiegarni.
00:40:05 Ksiegarni-kawiarni.
00:40:12 Co ty mi dalas?
00:40:14 Srodki przeciwbólowe.
00:40:16 Operuje.
00:40:24 Gdzie sa wszyscy?
00:40:26 Zamknelam wczesniej.
00:40:28 I tak nikt tu nie zaglada.
00:40:32 Czemu?
00:40:34 Nikt nie czyta.
00:40:42 To wszystko twoje?
00:40:44 Te ksiazki?
00:40:46 Tak.
00:40:48 Moi rodzice nie zyja.
00:40:50 Zostawili mi dom i pieniadze.
00:40:53 Na górze mam mieszkanie.
00:40:58 Czemu ksiegarnia?
00:40:59 Tu nigdy nie bylo ksiegarni.
00:41:03 Podchwycilam pomysl.
00:41:08 Na pewno wiesz, co robisz?
00:41:13 Czemu ksiegarnia?
00:41:15 Dobra. Jest tu szpital?
00:41:18 Zaufaj mi.
00:41:24 Nie znajdziesz tu pracy.
00:41:27 Co?
00:41:29 Gitara.
00:41:30 Nikt tu nie chce muzyków.
00:41:34 Wiem.
00:41:37 Leca na nia dziewczyny.
00:41:45 Przestan!
00:41:55 - Widzisz?
00:41:57 Miala na sobie twoje imie.
00:42:02 Nie wiesz, jak brzmi.
00:42:04 Racja.
00:42:06 Nie wiem.
00:42:09 Palisz?
00:42:13 Nie.
00:42:21 Dzieki.
00:42:23 Przeciez uratowales mi zycie.
00:42:27 Polknij.
00:42:28 - Co to?
00:42:34 Goraca.
00:42:36 Cholera!
00:42:38 Co jest?!
00:42:39 Ty idiotko!
00:42:41 Spoko. Tu jest zimna.
00:42:49 Lepiej?
00:42:52 Zaszyje cie.
00:43:20 Wynos sie!
00:44:35 Juz wiem.
00:44:37 Naprawde?
00:44:40 Mówi sie tu o tobie.
00:44:45 Zabijasz handlarzy narkotyków.
00:44:46 Znasz Bucha?
00:44:49 Chyba wiesz,
00:44:53 Znasz go?
00:44:54 Tak.
00:44:56 Skrzykne kumpli.
00:44:59 Pomoga.
00:45:02 Nie narzekaj.
00:45:03 Byloby równo, ale sie kreciles.
00:45:07 Ten jest gorszy.
00:45:09 Kto szyl?
00:45:11 Ja. Dawno temu.
00:45:20 Nie obchodzi mnie to wszystko.
00:45:26 Kilka razy uratowalo mi zycie.
00:45:30 Wez sobie.
00:45:32 Nie, dzieki.
00:45:35 Nie trzeba.
00:45:40 Pomozesz mi?
00:45:45 Chyba nie bede umiala.
00:45:49 Musze zostawic tu moje rzeczy.
00:45:53 Dobra.
00:45:55 Moge ci ufac?
00:45:56 Tak.
00:46:02 Dokad teraz?
00:46:03 Do kosciola.
00:46:05 Po co?
00:46:06 Wyspowiadac sie.
00:46:09 Grzesze.
00:46:10 Wiem.
00:46:17 Podziekowalem ci?
00:46:19 Nie.
00:46:24 Podziekuje.
00:46:42 Co ty na to?
00:46:45 Kuloodporne szyby.
00:46:47 Boki.
00:46:48 Maska.
00:46:51 Tak jak chciales.
00:46:56 Sluchaj.
00:46:58 Dzis odbieramy towar
00:47:01 Trzymaj sie z dala.
00:47:03 Buszuj po miescie.
00:47:07 Wezme mój.
00:47:08 Bierz! Po to go kupilem!
00:47:10 Zobaczysz nieznajomego...
00:47:12 zabij.
00:47:19 Kuloodporna.
00:47:21 Moze sluzyc za tarcze.
00:47:24 Popatrz.
00:47:31 Skuteczna. Znajdz mi go.
00:47:36 Wez ja. Na pewno
00:47:54 Ty tez.
00:48:23 Wybacz mi ojcze,
00:48:27 Pierdolisz.
00:48:29 Rozwaliles caly bar Tarasco.
00:48:32 Pieknie. Szuka cie
00:48:36 Ponioslo mnie.
00:48:38 I znowu krwawa laznia.
00:48:40 Mówilem ci.
00:48:44 Potem koniec.
00:48:45 Raczej koniec ze mna.
00:48:49 Przestrzelili dlon.
00:48:51 Dwa punkty. Ocknij cie.
00:48:53 Tego sie nie da pomscic.
00:48:56 Odpusc.
00:48:59 Zaufaj mi.
00:49:00 Ta rozgrywka nie skonczy sie
00:49:05 Co masz na mysli?
00:49:07 Poniuchalem troche.
00:49:11 Zaufaj mi.
00:49:13 Nie odpuszcze mu.
00:49:15 Nie chcesz juz zyc? Dobra.
00:49:18 W razie czego, do mnie...
00:49:20 nie dzwon.
00:49:21 Wezwij Campe i Quina.
00:49:24 Chce liczyc na ciebie.
00:49:26 To juz minelo.
00:49:28 Zaczekaj!
00:49:30 Powodzenia. Unikaj kul.
00:49:34 Chcesz sie wyspowiadac?
00:49:39 Moze pózniej.
00:49:43 nagrzesze jeszcze wiecej.
00:50:11 Posluchaj...
00:50:13 Wczesniej nie dzwonilem,
00:50:17 Radzilem sobie.
00:50:20 Tak. Nie ma dokad pójsc.
00:50:23 Scigaja go moi ludzie.
00:50:27 Sciagnales kogos?
00:50:29 Dawno temu?
00:50:31 Kto to?
00:50:34 Co ty wygadujesz?
00:50:37 Ktos taki rozwali cale miasto.
00:50:40 Narobi halasu.
00:50:45 Jak on wyglada?
00:50:49 Musze wiedziec,
00:50:53 Nastepnym razem zadzwonie
00:50:59 Cholera!
00:51:04 Jaki jest numer telefonu
00:51:08 Kutafony,
00:51:11 Numer!
00:51:15 To twój wóz, szefie.
00:51:35 Jaki jest, kurwa,
00:51:47 - Co ty wyprawiasz?
00:51:51 Potrzebuje cie.
00:51:55 Znów mi sie snila.
00:51:56 Co z tego!
00:52:00 Posluchaj!
00:52:04 Masz racje.
00:52:06 Masz racje.
00:52:09 Odpuszcze im.
00:52:11 Nareszcie gadasz do rzeczy.
00:52:15 Nie brnij dalej,
00:54:05 To znowu ja.
00:54:06 Jak wyglada facet,
00:54:11 Nie chce,
00:54:15 Ciemne wlosy, sniady,
00:54:18 Znaki szczególne?
00:54:20 Tatuaz na piersi.
00:54:23 Na piersi tatuaz kobiety.
00:54:26 Co jeszcze?
00:54:28 Bron?
00:54:30 Rzuca nozami.
00:54:33 I co?
00:54:35 Drobne na telefon,
00:54:40 Dobrze.
00:54:42 To chyba wystarczy.
00:54:46 Nie wejdziemy mu w droge.
00:54:48 Dzieki.
00:54:53 Kurwa!
00:54:54 Wlasnie o tym mówilem.
00:54:58 Byl tu od rana i obserwowal nas.
00:55:02 Dranie!
00:55:03 Znajdz go!
00:55:05 Ale kogo?
00:55:06 Nikogo nie ma.
00:55:07 To Kolumbijczyk. Nie chca
00:55:12 Jest jeszcze ktos.
00:55:16 Niby kogo?
00:55:18 Gitarzyste?
00:55:19 Ten facet to mit.
00:55:21 - Mit.
00:55:24 Zgubi cie to.
00:55:26 Jade z toba.
00:55:30 Chodzi o mój tylek.
00:55:49 Manito!
00:55:50 Czemu nie cwiczysz?
00:55:52 Mówilem ci.
00:55:56 Nie da sie na niej grac.
00:55:59 Chodz.
00:56:00 Dokad?
00:56:02 Po moja gitare.
00:56:04 Zaczekam.
00:56:06 To niedaleko.
00:56:08 Co tam jest?
00:56:10 Moja gitara.
00:56:22 Glupi dzieciak.
00:56:51 Zostan.
00:56:59 Widzisz? Jedzie.
00:57:17 Widzisz? Na tej moge grac.
00:57:29 Nawet o tym nie mysl.
00:57:32 Dawaj gitare.
00:57:34 Gitara!
00:57:38 Zjezdzaj.
00:57:47 Cholera.
00:00:13 Dlatego juz nie pracuje?
00:00:15 Zamieniaja je co kilka dni.
00:00:17 Co z tego macie?
00:00:19 Ojciec nie musi pracowac.
00:00:23 Towar jest wszedzie.
00:00:24 W wózkach dzieciecych,
00:00:27 w ksiegarniach.
00:00:29 Powie ci.
00:00:30 Robi to samo.
00:00:49 Co? Jezu.
00:00:50 Co mu powiedzialas?!
00:00:52 - Pracujesz dla niego.
00:00:55 Co mu powiedzialas?!
00:00:57 - Nic.
00:00:59 O co ci chodzi?!
00:01:01 Byl w kosciele!
00:01:02 - Nic nikomu nie mówilam!
00:01:05 Oslaniasz go!
00:01:06 - Nie!
00:01:08 W takim razie
00:01:11 Kryjesz go!
00:01:12 Po co w ogóle zabijac?
00:01:15 Co?!
00:01:17 Wiem jedno.
00:01:18 Jestes taka sama jak on.
00:01:22 To samo gówno!
00:01:30 Kazdego mozna kupic.
00:01:31 Nie kazdego.
00:01:33 Taki jestes dobry?
00:01:34 To moja ksiegarnia.
00:01:37 Ktos wpadnie i cos zostawi.
00:01:39 Za kilka dni...
00:01:41 ktos to odbiera.
00:01:43 To wynajem.
00:01:44 - I koniec.
00:01:46 Wolny pokój.
00:01:47 Ile ci placi?
00:01:53 $50.000 rocznie.
00:01:55 $50.000.
00:02:00 Gotówka.
00:02:10 Jak ty wygladasz.
00:02:22 Na lade.
00:02:29 Nie chcialam dopuscic
00:02:32 Bez dochodów
00:02:35 Pewnego dnia Bucho
00:02:39 Powiedzial: " Carolino, wez to...
00:02:41 i dalej rób swoje.
00:02:43 dostaniesz co roku $50.000" .
00:02:50 Wiele osób tutaj to robi.
00:02:53 Sluzymy im za fasade.
00:02:55 Czesc forsy
00:02:59 A reszte schowalam.
00:03:01 Bo jesli...
00:03:03 sprawy przybiora zly obrót...
00:03:05 bede mogla stad wyjechac.
00:03:08 Ale nie moge wyjechac.
00:03:10 Nie mozna sie z tego wyrwac.
00:03:13 Mój kumpel, prawie brat...
00:03:16 zostal dzis zabity.
00:03:19 Musze skonczyc to, co zaczalem.
00:03:22 Nie cofne sie.
00:03:26 Cholera!
00:03:35 Pomóc ci?
00:03:37 Nie.
00:03:40 moja kase.
00:03:42 Kupie nowa.
00:03:53 A wiec...
00:03:55 co cie sprowadza?
00:03:57 Ostatnio rzadko tu bywam.
00:04:04 Co u ciebie?
00:04:06 Swietnie.
00:04:07 A interesy?
00:04:09 Calkiem dobrze.
00:04:12 O ile to mozliwe.
00:04:16 Mówilem ci.
00:04:17 Ksiegarnia?
00:04:20 Nie w tym miescie.
00:04:22 A co u ciebie?
00:04:28 Szukam kogos,
00:04:32 Moze slyszalas juz o barze.
00:04:35 Tak. Byla strzelanina.
00:04:37 Widzialas moze kogos,
00:04:41 Podejrzanie?
00:04:48 Nie.
00:04:54 Facet, którego szukam,
00:05:00 Nie prosze,
00:05:04 Ale jesli...
00:05:05 go zobaczysz...
00:05:08 zadzwonisz do mnie?
00:05:11 Jasne.
00:05:15 To znaczy...
00:05:25 Trzeba zakonczyc te strzelaniny.
00:05:37 Ale nie widzialam go.
00:05:45 Chyba...
00:05:46 bys mnie nie oklamala.
00:05:48 Prawda?
00:05:55 Nie.
00:06:01 Niezly balagan.
00:06:03 Tak.
00:06:09 Posprzatam.
00:06:12 Dzieki za kawe. Zadzwon.
00:06:14 Tak.
00:06:17 Jesli go zobacze...
00:06:19 na pewno zadzwonie.
00:06:24 Zadzwon.
00:06:31 To byl on?
00:06:32 Nie atakuj go teraz,
00:06:36 Nie chce przez to umierac.
00:06:39 Nie podchodz do okna.
00:07:34 Ladny szew.
00:07:40 Calkiem równy.
00:07:45 Czemu nie powiedzialas mu...
00:07:46 ze tu jestem?
00:07:50 Nie wiem.
00:07:53 Masz go za okropnego czlowieka.
00:07:58 Bo taki jest.
00:08:01 Jest.
00:08:04 Niezupelnie.
00:08:06 Ma tez dobre cechy.
00:08:08 I tylko one moga go ocalic.
00:08:16 Co to?
00:08:18 Miala byc dla ciebie.
00:08:20 Miala?
00:08:22 Juz nie jest?
00:08:24 Dobrze, wez.
00:08:30 Bez futeralu,
00:08:33 Piekna. Dziekuje.
00:08:36 Pomyslalam, ze moze...
00:08:37 wyrzucisz bron
00:08:42 Moze.
00:08:45 Zagraj cos.
00:08:46 Nie.
00:08:47 Pomoge ci.
00:08:52 - Przepraszam.
00:08:54 Nie szkodzi.
00:08:56 Nie moge juz grac.
00:08:59 Czemu?
00:09:00 Spójrz na moja dlon.
00:09:03 Nie moge.
00:09:04 Bedziemy improwizowac.
00:09:06 Improwizowac?
00:09:10 Grasz?
00:09:13 Troche.
00:09:16 Dobra.
00:09:22 To nie jest dzwiek.
00:09:25 Pokaze ci.
00:09:27 Przycisnij tutaj.
00:09:29 Tak?
00:09:31 Dobrze.
00:09:33 Pokaz.
00:11:47 Memo...
00:11:49 on jest w ksiegarni.
00:11:51 Na pewno.
00:11:54 Sprawdz.
00:11:58 zabij oboje.
00:12:00 Upozoruj wypadek.
00:12:03 To ksiegarnia.
00:12:05 Spal ja.
00:14:15 Uciekaj!
00:14:19 Szybko!
00:14:21 Wez to!
00:14:23 Co?
00:14:27 Chodz!
00:14:29 Co!
00:14:30 Moja torebka!
00:14:31 Pieprz ja!
00:14:34 Czekaj!
00:14:41 Swietnie wygladasz.
00:14:44 Dziekuje.
00:14:47 Dokad idziemy?
00:14:48 Na dól, do wyjscia.
00:14:50 Wez go.
00:14:58 Chryste!
00:15:02 Co robisz?!
00:15:06 Uciekajmy stad!
00:15:17 Szybko!
00:15:50 Skacz!
00:16:46 Przepraszam, Carolino.
00:16:50 Przepraszam.
00:17:00 To on.
00:17:01 Co?
00:17:04 To Bucho?
00:17:18 Moge go stad zastrzelic.
00:17:23 Skurwysyn.
00:17:47 Co?
00:17:55 Co robisz?
00:17:56 Zabij go.
00:18:00 Zniszczyl cale moje zycie.
00:18:07 Nie rozumiesz?
00:18:08 Nie rozumiesz? On mnie zabije.
00:18:14 Cholera!
00:18:20 Co jest?
00:18:24 Co sie dzieje?
00:18:35 Chodz.
00:18:38 Chodz!
00:18:50 Zaczekaj!
00:19:01 Rozumiem...
00:19:03 ze nie mozecie znalezc
00:19:06 który dobrze sie kryje.
00:19:09 Rozumiem to.
00:19:11 Ale nie moge pojac...
00:19:14 jak mógl uciec,
00:19:18 Jadac po miescie...
00:19:20 macie strzelac do obcych.
00:19:22 To takie trudne?
00:19:35 Patrzcie.
00:19:39 Nie znam go.
00:19:41 Widze go pierwszy raz.
00:19:43 Ma bron!
00:19:45 To na pewno on.
00:19:50 Czy to bylo trudne?
00:19:55 Latwizna.
00:20:04 Patrzcie!
00:20:05 Co to za typy?
00:20:06 Nie znam ich.
00:20:15 Czy to trudne?
00:20:21 Poradzisz sobie,
00:20:24 Poradze sobie.
00:20:27 Postaraj sie.
00:20:29 Wez mój wóz. Po to go kupilem!
00:20:33 Zostan.
00:20:35 Musze tu miec dobrego straznika!
00:20:40 Szybciej!
00:21:10 Nie zawsze bylem taki.
00:21:13 Domyslam sie.
00:21:24 Bylem muzykiem.
00:21:26 Dobrym?
00:21:28 Niezlym.
00:21:33 Strzelili mi w dlon.
00:21:37 Wiesz...
00:21:39 Latwiej jest strzelac,
00:21:45 Latwiej niszczyc niz tworzyc.
00:21:52 Zabili moja ukochana.
00:21:58 Zniszczyli mi zycie.
00:22:03 Odpowiadaja za to ludzie Bucha.
00:22:15 Czemu go nie zabiles?
00:22:18 Dobra.
00:22:21 Oto plan.
00:22:25 Mozesz stad uciec,
00:22:29 Masz pieniadze.
00:22:31 Nie mam.
00:22:33 Co?
00:22:34 Przepadly.
00:22:36 Byly schowane w ksiazkach.
00:22:38 Spalily sie.
00:22:40 Cholera.
00:22:42 Nic nie mam.
00:22:45 Pieknie.
00:22:54 Moze wezwiesz kumpli?
00:22:58 Campa.
00:23:00 Quino.
00:23:03 Zniszczyliby miasto.
00:23:05 Bucho i tak by zwial. Odpada.
00:23:20 Moze to dla ciebie niewazne...
00:23:24 ale on bedzie mnie scigal
00:23:28 To dla mnie wazne.
00:23:52 Campa?
00:23:55 Jest tam Quino?
00:23:59 Jak szybko mozecie byc
00:24:02 Bede czekal.
00:24:04 Dzieki.
00:24:07 Campa...
00:24:10 Zabierzcie gitary.
00:24:19 AUTOBUS KOS CIELNY
00:24:43 Daj mi sile...
00:24:45 bym byl jak dawniej.
00:24:49 Wybacz, ze sie zmienilem.
00:26:13 Znowu razem.
00:26:19 Pograjmy.
00:29:12 Kryj sie!
00:31:07 To chyba nie tutaj.
00:31:10 Tutaj.
00:31:20 Ide z toba.
00:31:52 Manito.
00:31:55 Co tu robisz?
00:31:59 Myslalem,
00:32:04 A scigalem wlasnego brata.
00:32:11 Nie wiedzialem, ze to ty.
00:32:14 Odkrylem to dzis rano.
00:32:25 Powinienem cie teraz zabic.
00:32:28 Zhanbiles mnie.
00:32:29 Wiedzielismy, ze sie stoczysz.
00:32:32 Ale upadles nizej.
00:32:33 Mlodszy braciszek daje mi...
00:32:36 lekcje.
00:32:37 Poucza, co dobre a co zle.
00:32:40 Jestes gitarzysta.
00:32:42 Czemu zabijasz mych ludzi
00:32:46 Zabili mi ukochana.
00:32:48 A ty ich! Czego chcesz?
00:32:51 Nie zabijam niewinnych.
00:32:53 Ty ich kupujesz.
00:32:55 Nie zabijasz ich...
00:32:57 póki sa ci potrzebni.
00:33:01 Teraz kochasz ja.
00:33:03 Gdy cos odbieramy...
00:33:05 dajemy cos w zamian.
00:33:07 To wspaniala kobieta.
00:33:09 Zaufaj mi. Wiem.
00:33:11 Szkoda ksiegarni.
00:33:12 Mówilem, ze pójdzie z dymem.
00:33:15 Postapilbym inaczej,
00:33:19 Cesar.
00:33:21 Umiem czytac w ludzkich oczach.
00:33:24 Co widzisz w moich?
00:33:26 Kleske, bracie.
00:33:29 Kleske?
00:33:30 A ty co?
00:33:32 Przyjechales mnie zabic.
00:33:34 Tata nie bylby z ciebie dumny.
00:33:37 Byles jego malym guitarrista.
00:33:39 Malym mariachi.
00:33:41 A teraz?
00:33:43 Kawal gówna jak ja!
00:33:47 Chcesz mnie zabic?
00:33:48 Cos ci powiem.
00:33:50 Juz mnie zabiles!
00:33:53 Rece do góry, manito.
00:33:57 Chodzmy.
00:33:58 Rece!
00:34:02 Wybacz.
00:34:03 Nie bedziesz gral bohatera,
00:34:07 za zdrade.
00:34:08 Zrobie to i bedziemy kwita.
00:34:11 Czysta karta.
00:34:13 Zabiles moich ludzi.
00:34:15 Stalo sie.
00:34:17 I tak jestem skonczony.
00:34:19 Ale teraz...
00:34:21 Zabije Caroline.
00:34:24 A ty bedziesz patrzyl.
00:34:35 Zegnaj, Carolino.
00:34:45 Kazdy, kogo zabilem...
00:34:49 byl czyims ojcem...
00:34:52 czyims synem...
00:34:56 czyims bratem.
00:35:10 Cwicz.
00:35:28 Dokad pójdziesz?
00:35:33 Nie wiem.
00:35:51 Carolino?
00:35:54 Podziekowalem ci?
00:35:57 Nie.
00:36:01 Podziekuje.
00:36:45 Chce,
00:37:07 Dziekuje.
00:37:34 Na wszelki wypadek.
00:37:38 Do nastepnego miasta daleko.