Doubt

pl
00:00:20 Dla Pawcia :* Bebek
00:00:23 [lata zjeżdżają na ślizgawce, potem wpadają w kałużę i są
00:00:58 Jimmy, chodź.
00:01:03 Christeeeen! Gdzie są moje spodnie?
00:01:07 Na łóżku. Gdyby miały zęby,
00:01:09 Gdyby moje spodnie miały zęby...
00:01:16 Doubt
00:01:30 Jimmy! Idź do sklepu,
00:01:33 Nie mogę. Służę na mszy. Jestem ministrantem.
00:01:50 - Hej, Kevin!
00:02:23 - Tu jesteś
00:02:25 Udało ci się. Ja zajmę się ampułą
00:02:31 Myślisz że jestem gruby?
00:02:35 Jesteś w porządku. Co?
00:02:37 Nie, pasują.
00:02:53 Pójdziesz do piekarni po mszy.
00:02:55 - Muszę? Czemu ty nie pójdziesz?
00:03:00 - Ja mogę zrobić śniadanie.
00:03:03 Śmieszny człowiek.
00:03:07 Dzień dobry Ojcze.
00:03:28 Dzień dobry Ojcze.
00:04:22 Usiądźcie.
00:04:37 Co robicie kiedy nie jesteście pewni?
00:04:42 To temat mojego dzisiejszego kazania.
00:04:46 W zeszłym roku kiedy prezydent Kennedy
00:04:50 który z nas nie doświadczył
00:04:55 Rozpacz?
00:04:58 Którą drogą?
00:05:03 Co mam powiedzieć dzieciom?
00:05:09 To był czas gdy ludzie siedzieli razem,
00:05:13 wspólnym poczuciem bezradności.
00:05:18 Pomyślcie o tym!
00:05:21 Wasza WIĘŹ z waszymi braćmi
00:05:28 To było publiczne doświadczenie.
00:05:36 O ile gorsze jest to dla
00:05:44 nękanych osobistą katastrofą?
00:05:47 "Nikt nie wie że jestem chory. "
00:05:51 "Nikt nie wie że straciłem
00:05:56 "Nikt nie wie że zrobiłem coś złego. "
00:06:00 Wyobraźcie sobię tą izolację.
00:06:03 Oglądacie teraz świat
00:06:07 Z jednej strony szyba:
00:06:10 z drugiej strony: wy.
00:06:14 - Na zdrowie, Siostro.
00:06:18 Chcę wam opowiedzieć historię.
00:06:22 Jednej nocy zatonął statek towarowy.
00:06:29 I przeżył tylko jeden marynarz.
00:06:33 Znalazł łódź ratunkową, stawia żagiel...
00:06:37 kieruje oczy ku niebu
00:06:41 Ustawił kurs na swój dom,
00:06:47 Chmury wciąż przewijały się.
00:06:51 I przez następne 20 nocy,
00:06:58 Myślał że jest na kursie,
00:07:03 I jak dni mijały,
00:07:10 zaczął mieć wątpliwości.
00:07:14 Czy ustawił kurs dobrze?
00:07:21 Czy też był strasznie zagubiony i skazany
00:07:28 Nie wiadomo.
00:07:31 Wiadomość z konstelacji-
00:07:34 wymyślił je sobie z powodu
00:07:39 Czy widział prawdę..
00:07:41 Wyprostuj się.
00:07:43 i teraz musiał się jej trzymać
00:07:50 Są wśród was dziś w kościele ci
00:07:53 którzy znają dokładnie taki kryzys wiary
00:07:58 I chcę wam powiedzieć:
00:08:02 Wątpliwość może być więzią tak silną
00:08:11 Kiedy jesteś zagubiony,
00:08:21 W imię Ojca, i Syna
00:08:28 Powstańcie.
00:08:53 - Hej, Ojcze.
00:08:58 Co to było za kazanie.
00:09:02 Oznaczało coś dla ciebie?
00:09:05 Chcę to robić. Chcę być księdzem.
00:09:10 Byłbyś dobry, jestem pewien.
00:09:14 Proszę.
00:09:20 Zobacz.
00:09:29 Widzisz?
00:09:32 Ona tańczy. Fajne.
00:09:36 - Tak.
00:09:49 To dla ciebie. Weź to.
00:09:52 - Dziękuję Ojcze.
00:11:21 Jak do Arki Noego, dziewczynki.
00:11:29 Dzień dobry Siostro James.
00:11:31 Dzień dobry Ojcze Flynn.
00:11:32 Nie najgorszy.
00:11:35 - Nie źle Ojcze.
00:11:38 - Dzień dobry, Champ.
00:11:41 Myłeś dziś te ręce,
00:11:43 Umyłem Ojcze.
00:11:45 No nie wiem. Mają inny kolor
00:11:49 - Dzień dobry.
00:11:52 - Siostro, mamy dzisiaj sprawdzian?
00:11:56 - Dzielenie przez liczbe wielocyfrową?
00:11:58 - Siostro.
00:12:01 - Jak dużo tam będzie dzielenia?
00:12:06 William London. Chodź tu!
00:12:12 Chodź tu ładnie. Nie każ mi czekać.
00:12:21 - Co on zrobił?
00:12:25 Smok jest głodny!
00:12:26 Nie dotyka się zakonnicy.
00:12:37 Wyciągnijcie proszę książki do historii.
00:12:44 Tak, Ralph.
00:12:46 -Zapomniałem swoją książkę do historii.
00:12:52 Mr. London?
00:12:56 - Nie Siostro.
00:13:00 Muszę? Śmierdzi mu z buzi!
00:13:07 Jestem pewna że buzia pana Malloya
00:13:14 Usiądźcie.
00:13:20 Franklin Delano Roosevelt był 32
00:13:24 Ta spinka z pani głowy,
00:13:28 Tak, Siostro.
00:13:30 Dzień dobry Siostro James. Kontynuuj.
00:13:34 Franklin D. Roosevelt,
00:13:37 i Johnem Fitzgeraldem Kennedmy,
00:13:41 Kiedy objął urząd, 13,000,000
00:13:46 Stracili nadzieję. I prezydent
00:13:49 "Jedyną rzeczą jakiej musimy się bać
00:13:55 Co miał na myśli? James?
00:14:00 Chciał powiedzieć że
00:14:03 Więc nie trzeba się ekscytować.
00:14:05 Może...
00:14:06 Może chciał powiedzić że
00:14:10 i musimy tylko współpracować
00:14:13 Co takiego, Mr. Conroy?
00:14:17 Nie wiem Siostro.
00:14:21 Nie wiesz że kabelek
00:14:26 - Nie.
00:14:28 Huh?
00:14:30 Nie, Sister. Nie wiem.
00:14:35 Chodź ze mną chłopcze.
00:14:45 Idź.
00:14:55 Kto wie czym był Nowy Ład?
00:15:10 Kocham tą piosenkę.
00:16:38 W ostatnią niedzielę.
00:16:43 - Sostro James.
00:16:47 O czym było kazanie Ojca Flynn?
00:16:52 Wątpliwości.
00:16:58 Dlaczego?
00:17:00 Przepraszam, Siostro?
00:17:02 Kazania pochodzą z czegoś,
00:17:05 Czy Ojciec Flynn ma Wątpliwości?
00:17:08 Czy martwi się że ktoś inny
00:17:12 Chyba musisz się go zapytać .
00:17:13 Nie, to nie byłoby stosowne.
00:17:17 Gdyby był zmartwiony,
00:17:20 czy Monsignorowi.
00:17:22 Nie dzielimy się intymnymi
00:17:25 - Nie.
00:17:30 - O czym mówimy?
00:17:35 Martwię się, pewnie niepotrzebnie,
00:17:47 Akademicke?
00:17:50 Nie zapraszałam do gry w zgadywanie,
00:19:00 Panienko! Odsuń się od niej. I usiądź.
00:19:09 Mogę dołączyć się, Siostro Aloysius?
00:19:12 Tak.
00:19:16 - Potrawka z kurzaka.
00:19:20 -Bardzo dobre.
00:19:28 - Co się stało z Williamem Londonem?
00:19:32 Oh. Więc nadal krwawi?
00:19:35 Tak.
00:19:37 Jego nos zaczął krwawić i tryskać
00:19:41 Czy to było spontaniczne?
00:19:42 - Co?
00:19:46 - Jak inaczej?
00:19:51 Myślisz że on celowo
00:19:55 Dokładnie.
00:19:58 Nie.
00:20:02 Jesteś bardzo niewinną osobą,
00:20:06 William London to ruchliwy chłopak.
00:20:08 Jeśli go nie przytrzymasz,
00:20:11 Włożyłby stopę w ogień
00:20:16 Tu. Siostro, niech ci pomoge.
00:20:22 Mmm. Zobaczmy.
00:20:24 Oh dziękuję, Siostro.
00:20:29 - Siostra Veronica ślepnie.
00:20:33 Jeśli probostwo się dowie,
00:20:35 Więc jeśli wygląda niepewnie,
00:20:40 Zwykle przydzielam moich najbardziej doświadczonych
00:20:47 ale mam ograniczenia.
00:20:53 - Kontrolujesz swoją klasę?
00:20:58 Zazwyczaj więcej uczniów
00:21:02 -Staram się sama zająć tymi rzeczami.
00:21:07 Odpowiadasz przede mną,
00:21:09 i przed Monsignorem, on przed biskupem,
00:21:13 To jest łańcuch. Wykorzystaj go.
00:21:18 - Cukierka?
00:21:21 Inaczej zwany cukierkiem.
00:21:26 - Jak się ma Donald Miller?
00:21:30 Dobrze.
00:21:32 Ta dziewczyna... Noreen Horan.
00:21:36 Posadziłam ją najdalej od chłopców
00:21:42 Niech tylko to przetrwa. Nienaruszona.
00:21:50 Co to jest?
00:21:54 Wiatr jest taki... wędrowny w tym roku.
00:22:01 Chciałam to słowo?
00:22:04 Czy coś się dzieje?
00:22:07 - Co?
00:22:09 Nie. Dlaczego? Jest jakiś problem?
00:22:14 - Myślę że nie.
00:22:18 - Tak.
00:22:22 - Długopis?
00:22:26 Mam nadzieje że uczniowie nie piszą
00:22:30 - Oczywiście że nie. - Przykro mi, pozwoliłam
00:22:34 Teraz ludzie chcą sobie wszystko ułatwiać.
00:22:38 Każdy łatwy wybór dzisiaj
00:22:42 - Pamiętaj moje słowa.
00:22:44 Długopisy sprawiają że cały czas dociskają,
00:22:48 -Nie pozwalam na długopisy.
00:22:54 Pisanie piórem wymiera w tym kraju.
00:22:59 Mam nadzieję że nie.
00:23:02 Powinnaś coś oprawić.
00:23:04 Powiesić to na tablicy
00:23:09 To jest zły Papież. Nie żyje.
00:23:12 Nie obchodzi mnie który to jest Papież.
00:23:17 Dzieci powinny myśleć że masz
00:23:21 - Czy to nie będzie przerażające?
00:23:33 Rozluźnij się. Rzuć to.
00:23:37 Dobra, teraz.
00:23:40 We wrzucaniu z lini faulu
00:23:44 Dobra, wymyślcie rutynę.
00:23:47 Przesuńcie ciężar,
00:23:51 Hej, myślisz że to śmieszne, Ralph?
00:23:53 Wiesz co jest śmieszne że
00:23:56 Skoncentrujcie się na rutynie,
00:24:03 Dobra, dawaj, Jimmy.
00:24:10 Dobrze. Słuchałeś. To dobrze.
00:24:13 Teraz usiądź. Wszyscy.
00:24:16 Dobra.
00:24:18 Kolejna sprawa, zauważyłem że
00:24:25 Nie chcę tego widzieć.
00:24:28 Nie mówię o długości paznokci ale
00:24:32 Widzicie? Popatrzcie na moje paznokcie.
00:24:38 Dobra, są długie,
00:24:41 lubię jak są troche długie, ale
00:24:56 Dzięki temu są ok.
00:25:02 Niezdara.
00:25:07 Gorzej niż stado słoni.
00:25:14 Jesteś okropny!
00:25:16 Nie, powiedziałem jej, "Jesteś jej matką!
00:25:18 Wychowałaś ją, nakarmiłaś ją,
00:25:21 - Oh!
00:25:24 - Co, matka czy córka?
00:25:26 - Nigdy nie spotkałem córki.
00:25:29 Gruba!
00:26:24 Ojcze, mamy ćwiczenia po szkole?
00:26:27 Jeśli chcecie, to możemy mieć.
00:26:32 Rząd faszystowski w Niemczech i Włoszech
00:26:39 Stworzyli Stalowy Pakt.
00:26:43 Stalowy Pakt to wojskowe porozumienie między
00:26:50 Panie London, wracaj na miejsce i
00:26:59 Kto mi powie-
00:27:04 Tak?
00:27:07 Tak. Oczywiście Ojcze.
00:27:11 Donald? Powinieneś iść do probostwa.
00:27:18 1, 2, 3, 4, 5, 6,
00:27:25 Raz, dwa, trzy, krok.
00:27:29 Raz, dwa, trzy, kopnij.
00:27:31 i tył, przód, tył, kopnj.
00:27:35 Tył, przód, tył...
00:27:48 - Raymond, co ty robisz?
00:27:51 Powinieneś robić
00:27:53 Ale znam puree.
00:27:58 Dobra, za mną.
00:28:00 Tył, przód, tył, kopnij.
00:28:03 Tył, bok, raz, dwa, trzy, kopnij.
00:28:08 Tył, bok, przód, kopnij.
00:28:11 Tył, bok, przód. Ok.
00:28:15 Stanę przed wami żebyście
00:28:20 Raz, dwa, trzy...
00:28:32 Ok.
00:29:18 Donald, jesteś chory?
00:29:20 Nie.
00:29:22 Na pewno?
00:29:26 Dobrze się czujesz?
00:29:52 - Dzień dobry Siostro.
00:29:56 Siostro mogę z tobą porozmawiać
00:30:02 - Czy jest akceptowany?
00:30:06 To duże oczekiwania jak na
00:30:11 - Ktoś go uderzył?
00:30:15 Ktoś to zrobi
00:30:17 A jak to się stanie,
00:30:25 Chyba nikt tak nie zrobi.
00:30:29 Ta parafia służy irlandzkim
00:30:32 Ktoś uderzy Donalda Millera.
00:30:36 Ma obrońcę.
00:30:38 Kogo?
00:30:46 Ojca Flynna.
00:30:53 Co?
00:30:59 Zainteresował się.
00:31:18 Kazałam ci przyjść do mnie
00:31:23 Może nie powinnam była.
00:31:27 Więc to się stało.
00:31:31 Co?
00:31:32 Ja tego nie mówię!
00:31:36 Oh wybaczcie mi, Siostry!
00:31:38 Nie ma sprawy, już skończyłyśmy! Chodź, Siostro.
00:31:52 Co widziałaś?
00:31:55 Niepokojąco jest patrzeć się na ludzi z
00:31:59 Kiedy robisz krok
00:32:01 robisz krok do tyłu od Boga,
00:32:06 Co widziałaś?
00:32:11 Dzień dobry, Siostry!
00:32:12 Dzień dobry Mrs. Carson.
00:32:15 Bo jest mysz. Chcesz herbaty?
00:32:18 Jeśli nie chcesz z nią tańczyć,
00:32:20 - Czy to źle?
00:32:24 A co jeśli dziewczyna cię odtrąci?
00:32:29 Masz prawo poprosić dziewczynę
00:32:32 A ona ma prawo
00:32:34 Chodzi o to żeby nie wziąć sobie tego do serca.
00:32:38 A co jeśli one WSZYSTKIE cię odrzucą?
00:32:41 Wtedy zostajesz księdzem.
00:32:49 Dobra, następne pytanie.
00:33:00 Co widziałaś?
00:33:07 Zawołałam Donalda Millera do probostwa.
00:33:10 - Po co?
00:33:12 - Sam na sam?
00:33:13 - Kiedy?
00:33:16 Dlaczego mi nie powiedziałaś?
00:33:18 Nie myślałam że to coś
00:33:27 Ze wszystkich dzieci. Donald Miller.
00:33:31 - To ma chyba sens.
00:33:34 Jest odizolowany.
00:33:36 - Nie wiedziałam że coś jest nie tak!
00:33:41 Myślałam że będą bójki.
00:33:46 Kwestie z rodzicami.
00:33:51 Powinnam przewidzieć tę możliwość.
00:33:55 Jak to sobie mogłaś wyobrazić?
00:33:57 Moim zadaniem jest przewyższyć
00:34:05 - To moja praca!
00:34:12 Więc dlaczego wyglądasz
00:34:20 To sposób w jaki się zachowywał
00:34:22 - Powiedział coś?
00:34:24 Wyglądał na przerażonego i...
00:34:28 położył głowę na biurko
00:34:33 I jeszcze jedna rzecz. Czułam...
00:34:36 Chyba czułam alkohol w jego oddechu.
00:34:43 W jego oddechu był alkohol.
00:35:03 Lata temu w St. Boniface
00:35:12 Ale u nas był Ojciec Scully wtedy.
00:35:20 Tu nie ma mężczyzny do którego można się zwrócić,
00:35:24 Musimy go same powstrzymać.
00:35:30 Proszę! Złapała go!
00:35:35 Prawda.
00:35:44 Prawda.
00:36:27 - Ten ręcznik już nigdy nie będzie bielutki.
00:36:30 - Mrs. Carson!
00:36:33 - Co się stało?
00:36:36 - Are you alright, Sister?
00:36:38 Ze mną dobrze. Zostałam zaskoczona.
00:36:42 Połóż się.
00:36:44 Chodź.
00:36:50 Pan McGuinn?
00:36:53 Gałąź spadła.
00:36:56 Gałąź-
00:37:02 Uważaj Siostro.
00:37:06 Potnę to.
00:37:09 Świat się wali, Michael.
00:37:11 Nie widziałem takiego wiatru
00:37:15 Nigdy nie widziałam takiego wiatru.
00:37:41 Co ty tu robisz, Conroy?
00:37:45 Rozmawiałem w klasie Ojcze.
00:37:59 Czekasz na Siostrę Aloysius.
00:38:05 - Wie że tu jesteś?
00:38:12 Dzień dobry Ojcze Flynn.
00:38:14 Dzień dobry Siostro Aloysius.
00:38:16 Bardzo dobrze, dziękuję.
00:38:19 - Tak Siostro.
00:38:23 Tabliczkę mnożenia 10 razy w całości
00:38:27 Czytelnie chłopcze!
00:38:30 Wróć do klasy. Idź, Idź.
00:38:44 Zaprosiłabym cię ale
00:38:55 - Słyszałeś wiatr wczoraj w nocy?
00:39:02 Czy Siostra Veronica
00:39:04 Tak, Siostra Veronica upadła
00:39:07 - Dobrze z nią?
00:39:13 - Jej wzrok nie jest dobry, tak?
00:39:16 Zakonnice upadają, wiesz.
00:39:19 Nah, nie wiedziałem tego.
00:39:20 Taki zwyczaj.
00:39:26 Upadamy jak domino.
00:39:29 - Spóźniłam się?
00:39:32 Dzień dobry Ojcze.
00:39:34 Przepraszam za spóźnienie.
00:39:38 - Co u niej?
00:39:42 Zaczynam myśleć że
00:39:46 - Siostro?
00:39:53 Nieważne.
00:39:54 Proszę wejdź.
00:39:57 Siostro...
00:40:00 Proszę, usiądź.
00:40:04 Mam gorący dzbanek herbaty.
00:40:06 I zamknę je ale nie całkowicie
00:40:11 Ojcze, masz ochotę..
00:40:15 - Chciałbyś filiżankę herbaty?
00:40:19 - Siostro, mogłabyś nalać?
00:40:22 I sobie, oczywiście.
00:40:23 Chciałabyś herbatę,
00:40:25 - Nie, właśnie swoją wypiłam.
00:40:29 Cukier?
00:40:32 Tak!
00:40:35 Tak. Jest gdzieś tutaj.
00:40:40 Położyłam do szuflady na Post w zeszłym roku
00:40:44 Nie było więc dużo do oddania.
00:40:49 Pewnie masz rację. Tu jest.
00:40:52 Obsłużę cię, ale z braku praktyki,
00:41:01 Widzę twoje paznokcie.
00:41:04 Mam je trochę długie.
00:41:07 - Cukru?
00:41:08 - Jedną?
00:41:11 - Trzy?
00:41:14 Dwie...
00:41:16 Trzy...
00:41:18 - Siostro, lubisz cukier?
00:41:21 Choć nie ma w nim nic złego.
00:41:26 Dziękuję Ojcze że znalazłeś czas dla nas.
00:41:30 To dobry czas żeby przemyśleć
00:41:34 'Bo zeszłoroczne wysiłki
00:41:38 Oh, Pdobobało mi sie! Ale ja lubię wszystkie przedstawienia.
00:41:42 O Little Town of Bethlehem,
00:41:45 - O Come All Ye Faithful...
00:41:48 Więc jak myślisz Ojcze?
00:41:51 Wszyscy kochamy świąteczne hymny,
00:41:54 ale może być wesoło gdy włączymy
00:41:58 Świecką?
00:41:59 Tak. IT'S BEGINNING TO LOOK A LOT
00:42:03 Jaki ta świecka piosenka
00:42:07 Dla zabawy.
00:42:08 - Lub FROSTY THE SNOWMAN.
00:42:10 Jeden z chłopaków mógłby przebrać się
00:42:15 Który chłopak?
00:42:21 Sprawdzimy ich.
00:42:22 FROSTY THE SNOWMAN
00:42:27 Bałwan ożywia się kiedy
00:42:31 Gdyby muzyka była bardziej ponura,
00:42:33 ludzie zrozumieliby że obrazy te
00:42:38 Nigdy bym tak nie pomyślała
00:42:41 - Powinni to zakazać w radiu.
00:42:45 Oh, IT'S BEGINNING TO LOOK LIKE A LOT
00:42:51 Rodzice polubiliby to.
00:42:55 Mogę zapytać co tam zapisujesz?
00:42:59 Oh. Nic. Pomysł na kazanie.
00:43:04 - Masz teraz jeden?
00:43:07 Jak dobrze.
00:43:09 Zapominam je więc
00:43:13 Oh. Jaki to pomysł?
00:43:17 Nietolerancja.
00:43:24 -Chciałbyś jeszcze herbaty?
00:43:29 To nowy czas Siostro.
00:43:31 - Co w nim nowego?
00:43:34 Nie ma nic nowego pod słońcem.
00:43:40 Kościół musi się zmienić.
00:43:43 Powinniśmy śpiewać piosenki z radia
00:43:46 - Wziąć dzieci na lody.
00:43:49 Może zabrać chłopaków na obóz.
00:43:52 W celu?
00:43:55 Powinniśmy być serdeczniejsi.
00:43:58 Widzisz rodzice i dzieci powinni
00:44:02 Ale nie jesteśmy członkami ich rodzin.
00:44:07 - Dlaczego? Z powodu naszych ślubowań?
00:44:13 Nie uważam że jesteśmy inni.
00:44:16 Wiesz Siostro,
00:44:17 I oni myślą że jesteśmy inni, tak?
00:44:21 Klasa robotnicza...
00:44:22 Ludzie klasy robotniczej w tej parafii
00:44:27 Schodzimy z tematu.
00:44:30 Masz rację.
00:44:38 Tak Siostro Raymond?
00:44:44 Powiedz jej że ma umyć twarz i szyję
00:44:48 Tak.
00:44:51 Przepraszam.
00:44:53 Uroczystość bożonarodzeniowa.
00:44:56 Musimy uważać na to jak
00:44:59 Spokojnie Siostro.
00:45:08 Co z Donaldem Millerem?
00:45:10 Musimy uważać, na przedstawieniu,
00:45:12 aby ani nie schować Donalda Millera
00:45:20 - Z powodu koloru jego skóry?
00:45:23 Dlaczego?
00:45:26 Oh Ojcze.
00:45:27 Powinien być traktowany jak
00:45:31 Sam powiedziałeś
00:45:38 Miałeś z nim prywatne spotkanie
00:45:44 Tak.
00:45:49 O czym mówiłyście?
00:45:51 Donald Miller?
00:45:56 Chłopiec zachowywał się dziwnie
00:46:01 Tak?
00:46:03 Kiedy wrócił z probostwa.
00:46:07 Możesz nam powiedzieć dlaczego?
00:46:11 Jak się dziwnie zachowywał?
00:46:14 On... Nie wiem jak to wytłumaczyć.
00:46:17 On... położył głowę na biurku,
00:46:25 - To znaczy że odniosłaś pewne wrażenie?
00:46:28 I wrócił z probostwa
00:46:31 Tak.
00:46:38 Chcesz omówić przedstawienie
00:46:40 czy chcesz to przedyskutować?
00:46:43 To.
00:46:46 Czuję się trochę skrępowany.
00:46:49 - Dlaczego?
00:46:52 Dobro tego chłopca to moja odpowiedzialność.
00:46:56 Jego dobro nie jest problemem.
00:46:57 To jest prawda, nie jestem usatysfakcjonowana.
00:47:05 - Powiedział coś?
00:47:09 Co stało się w probostwie?
00:47:12 Stało się?
00:47:14 Nic się nie stało.
00:47:16 - O czym?
00:47:19 Ma 12 lat.
00:47:24 - Odebrać telefon-?
00:47:28 Nie podoba mi się twój ton.
00:47:30 Nie chodzi o mój ton...
00:47:39 - Chodzi o dotarcie do prawdy.
00:47:42 Wiesz o czym mówię.
00:47:49 Kontrolujesz teraz swój wyraz twarzy. Prawda?
00:47:53 Twarzy?
00:47:57 O co mnie dokładnie oskarżasz?
00:47:59 O nic cię nie oskarżam,
00:48:01 Proszę cię abyś powiedział mi
00:48:13 Nie mam zamiaru tego kontynuuować.
00:48:17 I jeśli ci się to nie podoba,
00:48:22 Myślę że to nieszczęsne
00:48:28 Udanego dnia. Siostro.
00:48:30 Siostro.
00:48:36 W jego oddechu był alkohol.
00:48:42 Kiedy wrócił ze spotkania z tobą.
00:48:49 Alkohol.
00:48:52 Poczułam go w jego oddechu.
00:49:00 Więc?
00:49:06 -Zostaw to.
00:49:17 Nie śpiesz się Ojcze.
00:49:22 Powinnaś zostawić to w spokoju.
00:49:26 Nie możliwe.
00:49:36 Mr. McGuinn złapał Donalda pijącego
00:49:41 Kiedy się dowiedziałem,
00:49:46 Miał łzy.
00:49:48 Prosił aby mógł dalej zostać
00:49:54 Powiedziałem, że jeśli nikt inny się nie dowie
00:49:57 Oh, co za ulga!
00:50:00 Dzięki Bogu!
00:50:09 A jeśli porozmawiam z Mr. McGuinnem?
00:50:11 Oh, proszę bardzo porozmawiaj.
00:50:13 Ale teraz kiedy sekret chłopca jest znany,
00:50:15 z ministrantury.
00:50:17 - Chciałeś ochronić chłopaka!
00:50:21 Zrobiłabym tak samo!
00:50:24 Jest jakiś sposób żeby Donald
00:50:26 Jeśli chłopak wypił wino mszalne,
00:50:30 Oczywiście.
00:50:34 - Jesteś usatysfakcjonowana?
00:50:43 Muszę iść.
00:50:47 - Nietolerancja.
00:50:52 Nie podoba mi się
00:50:57 Siostro.
00:51:06 Cóż.
00:51:10 Co za ulga! Wytłumaczył wszystko.
00:51:15 - Uwierzyłaś mu?
00:51:23 Uwierzyłaś mu bo tak łatwiej?
00:51:26 Możemy potwierdzić tę historię u
00:51:30 Tak.
00:51:33 Takie typy ludzi są sprytne.
00:51:39 - Ja jestem przekonana!
00:51:43 Chcę tylko żeby sprawy się rozwiązały
00:51:49 Nie chcę brać w tym udziału.
00:51:52 Zdemaskuję go.
00:51:56 Jak możesz być taka pewna że kłamie?
00:52:02 Doświadczenie.
00:52:06 Po prostu go nie lubisz!
00:52:09 Nie lubisz bo
00:52:13 Nie lubisz bo bierze
00:52:16 Nie lubisz bo on lubi
00:52:19 I pozwalasz by cię to przekonało
00:52:25 Cóż, lubię FROSTY THE SNOWMAN!
00:52:28 I byłoby miło gdyby ta szkoła
00:52:30 I to dobrze e kocham
00:52:33 i mogę zachęcić moich
00:52:35 Ale jeśli to dla ciebie oznacza że nie
00:52:43 Usiądź.
00:52:54 Patrz. Spaliłaś mi żarówkę.
00:53:01 W starożytnej Sparcie, ważne kwestie
00:53:06 Na szczęście, nie jesteśmy
00:53:16 Szczerze uważasz że uczniowie tutaj
00:53:23 Nie.
00:53:25 Właściwie, wszyscy wydają się szczęśliwi.
00:53:31 Tak. Tak to działa.
00:53:36 Siedź tam.
00:53:53 Halo, tu Sister Aloysius Beauvier,
00:53:57 Czy to Mrs. Miller?
00:54:01 Dzwonię w związku z pani synem, Donaldem.
00:54:18 Kobieta plotkowała z koleżanką
00:54:23 wiem że żadne z was tego nie zrobiło-
00:54:26 - tej nocy miała sen
00:54:29 Wielka ręka pojawiła się nad nią
00:54:35 Nagle przejęło ją poczucie winy.
00:54:40 Następnego dnia poszła do spowiedzi.
00:54:43 Poszła do starego księdza,
00:54:47 i wszystko opowiedziała
00:54:50 "Czy plotkowanie to chrzech?"
00:54:55 "Czy ręka Boga Wszechmogącego
00:54:59 "Powinnam prosić o odpuszczenie grzechów?
00:55:01 Ojcze, powiedz mi
00:55:06 "Tak!" Ojciec O'Rourke odpowiedział.
00:55:09 "Tak, ty ignorancka,
00:55:14 Dałaś fałszywe świadectwo przeciw
00:55:17 bawiłaś się jego reputacją,
00:55:20 i powinnaś być dogłębnie zawstydzona!"
00:55:25 Więc kobieta przeprosiła
00:55:30 "Nie tak szybko!" powiedział O'Rourke.
00:55:34 "Chcę żebyś poszła do domu,
00:55:39 przecięła ją,
00:55:45 Więć kobieta poszła do domu, wzięła poduszkę
00:55:50 poszła schodami na dach,
00:55:54 Potem poszła do starego księdza
00:55:58 "Czy ugodziłaś poduszkę nożem?"
00:56:02 "Tak, Ojcze. "
00:56:07 "Pierze," powiedziała.
00:56:13 "Pierze?" powtórzył.
00:56:19 "Wszędzie pierze!"
00:56:24 "Teraz chcę żebyś wróciła
00:56:27 i zebrała wszystko do ostatniego piórka
00:56:32 "Ale", powiedziała, "tego nie da sie zrobić. "
00:56:37 "Nie wiem gdzie poleciały.
00:56:43 "I to," powiedział Ojciec O'Rourke,
00:56:50 W imię Ojca i Syna
00:56:59 Powstańcie.
00:57:32 Na co ten ptak narzeka?
00:57:37 Jaki to ptak?
00:57:45 Kruk.
00:57:47 Oczywiście.
00:57:49 Nie chciałem przeszkadzać.
00:57:52 Nie modlę się.
00:57:55 Wydajesz się przygaszona.
00:57:58 Oh. Nie potrafię spać.
00:58:02 - Dlaczego nie?
00:58:08 Tak, czasami nie potrafię spać.
00:58:11 Dlaczego? Widzisz wielki palec
00:58:15 Tak. Czasami.
00:58:20 Twoje kazanie było skierowane
00:58:25 Jak myślisz?
00:58:38 Otrzymałam list od brata
00:58:47 - Więc może powinnaś do niego pojechać
00:59:01 Czy to prawda?
00:59:04 Co?
00:59:07 Wiesz o co się pytam.
00:59:11 Nie.
00:59:15 Widziałam jak wkładasz podkoszulek
00:59:21 - Zostawił go w zakrystii.
00:59:29 Chciałem mu oszczędzić
00:59:48 To ja troszczę się o to dziecko,
00:59:53 Czy ona kiedykolwiek podała rękę?
00:59:57 Czarny chłopak potrzebuje pomocy
01:00:01 Jeśli ona pozostanie przy swoim, on
01:00:03 Dlaczego wypił wino?
01:00:10 Ona widzi jak po ludzku rozmawiam z
01:00:13 że musi być w tym coś złego.
01:00:17 Nie pozwolę aby prowadziła
01:00:20 I nie pozwolę aby zniszczyła
01:00:24 Jestem pewna że to nie jest jej zamiar.
01:00:26 - Troszczę się o tę kongregację!
01:00:29 Tak jak ty o swoją klasę!
01:00:36 - Tak.
01:00:38 Jak inaczej nawiązałabyś kontakt z dziećmi?
01:00:44 Mogę spojrzeć na twoją twarz i znam już
01:00:51 Nie wiem. To znaczy, oczywiście.
01:00:56 Są ludzie którzy polują
01:01:00 i mówią że światło w twoim sercu
01:01:06 Starą taktyką okrutnych ludzi jest
01:01:13 Nie ma nic złego w miłości.
01:01:18 Miłości?
01:01:21 Zapomniałas przesłanie naszego
01:01:37 Czuję jakby wszystko było
01:01:45 Są momenty w życiu kiedy
01:01:52 I tworzy to więź.
01:01:59 - Kwiaty.
01:02:13 Powinnam iść.
01:02:18 - Przykro mi że twój brat jest chory.
01:02:30 Nie wierzę w tamte rzeczy!
01:02:34 Nie?
01:02:37 Nie.
01:02:40 Dziękuję Siostro. Bardzo dziękuję.
01:03:00 Ojcze, chyba muszę komuś
01:03:03 - Witaj, Noreen.
01:03:06 - To wspaniale. Kto jest tym szczęściarzem?
01:03:10 Mówiłaś już mu?
01:03:14 - Może powinnaś.
01:03:19 Jimmy! Jimmy Hurley!
01:03:24 Tutaj.
01:03:31 Ojciec Sherman...
01:03:42 Upuściłeś coś.
01:04:02 W porządku.
01:04:21 Ok. Badźcie cicho.
01:04:27 Powiedziałam bądźcie cicho!
01:04:31 Następny który odezwie się bez pytania
01:04:35 Pytaniem było:
01:04:44 - Donald.
01:04:51 Jakie było pytanie?
01:04:55 Nie podpowiadać.
01:04:58 Donald Miller, wstań.
01:05:06 - Jakie było pytanie, Donald?
01:05:11 - To znaczy że nie słuchałeś.
01:05:16 Pytanie było:
01:05:24 -Nie wiem.
01:05:27 James Hurley, do pokoju przełożonej, teraz!
01:05:55 - Mrs. Miller?
01:05:58 Wejdź.
01:06:01 Proszę usiądź.
01:06:07 Zmieniałam żarówkę.
01:06:10 Pomyślałam że mam przyszłam w zły dzień.
01:06:13 Oh. Tak między nami
01:06:19 Słuchałam radia
01:06:23 Patrz jakie małe je robią.
01:06:25 Skonfiskowałam je od jednego ucznia,
01:06:30 Lubisz muzykę?
01:06:34 Nie. Wiadomości.
01:06:36 Lata temu słuchałam wszystkich wiadomości
01:06:39 bo mój mąż był na wojnie
01:06:42 - Byłaś zamężna?
01:06:49 - Twój mąż przyjdzie?
01:06:52 Sama mam tylko półtorej godziny.
01:06:54 Rozumiem.
01:07:06 Co u Donalda?
01:07:09 Zdaje przedmioty.
01:07:12 Hmm. Dobrze. Smutny był gdy
01:07:18 Wytłumaczył dlaczego?
01:07:20 Powiedział że złapano go
01:07:23 Taki był powód.
01:07:25 Wydaje się sprawiedliwy.
01:07:30 Ale to dobry chłopiec Siostro.
01:07:31 Tutaj zawinił ale jest
01:07:34 Jaki jest w domu?
01:07:38 Jego ojciec sprał go z powodu
01:07:40 Oh, nie powinien!
01:07:42 Nie mówi się mojemu mężowi co ma robić.
01:07:47 Mój mąż nie chciał żeby
01:07:50 - Dlaczego?
01:07:52 z innymi chłopcami.
01:07:55 Dobrze.
01:07:57 Ksiądz, Ojciec Flynn,
01:08:03 Tak.
01:08:11 Przepraszam.
01:08:22 - James Hurley, co robisz poza klasą?
01:08:25 - Dlaczego?
01:08:27 Więc wracaj i siedź cicho!
01:08:36 Co się dzieje?
01:08:42 Nie twój interes!
01:08:47 Gówno prawda.
01:08:48 - Co powiedziałeś?
01:08:57 - Ma pani 20 minut?
01:09:03 - Gdzie pracujesz?
01:09:05 Jeśli nie skończe sprzątać przed południem,
01:09:09 - Mogę z tobą przejść się?
01:09:15 ..osiem sześćdziesiątych czwartych. Jaki jest
01:09:21 Nikt?
01:09:25 Wróciłeś już, Mr. Hurley?
01:09:28 - Powiedziałam, wróciłeś Mr. Hurley?!
01:09:32 Z kim ty, myślisz, rozmawiasz?
01:09:34 To moja klasa chłopcze.
01:09:42 Przepraszam.
01:09:50 Przepraszam, Jimmy.
01:09:56 Spotkałas Ojca Flynn?
01:09:59 Widziałam tylko przy ołtarzu,
01:10:01 Nie. Tylko Donald mi opowiadał.
01:10:04 I co mówił?
01:10:05 Oh, wiesz,
01:10:08 Szanuje go. On daje mu czas,
01:10:11 Potrzebuje tego.
01:10:13 Mrs. Miller, możemy mieć problem.
01:10:17 Musiał być powód dla którego
01:10:19 Bycie przełożoną to ważna praca.
01:10:22 Chciałam powiedzieć,
01:10:25 Przepraszam?
01:10:28 Jakikolwiek to problem,
01:10:32 -Później idzie do liceum.
01:10:36 Jeśli Donald skończy St. Nicholas,
01:10:38 będzie miał lepsze szanse
01:10:41 A to oznacza dobre szanse na uniwersytet
01:10:45 Nie widzę obecnie żeby coś przeszkodziło mu
01:10:52 - Tylko o to się troszczę.
01:10:55 Sprawdź mnie.
01:10:59 Martwię się o związek między
01:11:04 Nie mów. Martwisz się.
01:11:08 Że to może być nie w porządku.
01:11:12 Z każdym jest coś nie w porządku, nie?
01:11:14 Trzeba być wyrozumiałym. Pracuję tam.
01:11:17 Szczerze, to martwię się.
01:11:24 że Ojciec Flynn może zalecać się
01:11:32 - Mógł zalecać się.
01:11:36 - Nie ma dowodu?
01:11:39 Może nic w tym nie ma.
01:11:49 Myślę że jednak coś w tym jest.
01:11:52 Myślę że Ojciec Flynn dał
01:11:55 Dlaczego miałby to robić?
01:12:00 - Czy Donald zachowywał się dziwnie ostatnio?
01:12:03 - Nic niezwykłego?
01:12:06 - Dobrze.
01:12:09 Ja nie uhh... chyba mnie
01:12:11 Chyba rozumiem o czym mówisz.
01:12:13 Ale nie chcę w to wnikać.
01:12:16 Co takiego?
01:12:20 Mam tylko pięć minut.
01:12:22 Nie chcę się kłócić, ale jeśli
01:12:25 księdzem i moim synem,
01:12:28 - Oh, nie sugeruję tego-
01:12:31 - Wiem.
01:12:32 Jeśli ktoś ma być winny,
01:12:34 - Wiem. Zgadzam się całkowicie.
01:12:37 ale ja zostałam wezwana do przełożonej
01:12:39 Martwię się o dobro Donalda.
01:12:44 Szczerze myślisz że ksiądz dał
01:12:46 Tak.
01:12:48 Więc czemu mój syn
01:12:50 - jeśli to ten mężczyznato mu dał?
01:12:52 Chłopiec został złapany,
01:12:58 - Więc winisz mojego chłopaka.
01:12:59 Bez problemu winisz mojego syna.
01:13:01 Daj mi teraz powiedzieć.
01:13:03 Siostro, jak idziesz przeciw MĘŻCZYŹNIE w SUTANNIE
01:13:05 - On ma pozycję.
01:13:07 Więc niech go ma.
01:13:11 Co?
01:13:15 Tylko do czerwca.
01:13:19 - Wiesz co ty mówisz?
01:13:26 Wierzę że ten człowie tworzy lub
01:13:32 - niestosowny związek z twoim synem.
01:13:37 Wiem że mam rację.
01:13:38 Skąd możesz być tego taka pewna,
01:13:43 Jaką matką jesteś?
01:13:49 Wybacz, ale nie znasz życia na tyle
01:13:52 - takie rzeczy, Siostro.
01:13:54 Znasz może zasady,
01:13:56 Wiem czego nie zaakceptuję!
01:13:58 Akceptujesz co musisz
01:14:00 Ten mężczyzna jest w naszej szkole
01:14:01 Musi gdzieś być i może
01:14:03 Poluje na chłopców!
01:14:04 Więc może niektórzy chłopcy
01:14:19 Dlatego ojciec go pobił.
01:14:25 Nie z powodu wina.
01:14:35 Dlaczego mi to mówisz?
01:14:41 Mówię o naturze tego chłopca,
01:14:49 Nie możesz obwiniać chłopca za coś
01:14:56 Interesuję się tylko działaniami,
01:14:59 Ale jest i natura chłopca.
01:15:01 - Zostaw to.
01:15:06 To ty zmuszasz ludzi
01:15:13 Mój chłopiec poszedł do waszej szkoły
01:15:20 Jego ojciec go nie lubi.
01:15:23 Przychodzi do waszej szkoły,
01:15:27 Jeden mężczyzna jest dobry dla niego. Ksiądź.
01:15:34 Każdy ma. Ty masz swoje powody.
01:15:36 Ale czy pytam się go
01:15:44 Nie.
01:15:48 Nie obchodzi mnie to.
01:15:54 Mój syn potrzebuje by jakiś
01:16:00 i poprowadził go drogą jaką
01:16:03 Ten wykształcony człowiek z życzliwością w sobie
01:16:08 - To nie wystarczy.
01:16:11 Wyrzucę twojego syna ze szkoły.
01:16:13 A dlaczego miałabyś to zrobić
01:16:16 Bo chcę to ukrócić.
01:16:18 - Zraniłabyś mojego syna by postawić na swoim?
01:16:22 - Wyrzuć więc księdza.
01:16:25 Więc czego ode mnie chcesz?
01:16:35 Niczego.
01:16:40 Jak się okazuje.
01:16:43 Proszę zostaw mojego syna w spokoju.
01:16:54 Mój mąż zabije go przez taką rzecz.
01:17:07 Spróbuję.
01:17:19 Jestem spóźniona.
01:17:23 Siostro,
01:17:27 nie wiem czy jesteśmy
01:17:31 Ja jestem z moim synem i z tymi
01:17:36 Chciałabym żebyś też tam była.
01:18:58 Mogę wejść?
01:19:00 Trzecia osoba będzie konieczna.
01:19:02 Tak. Co tu robiła matka Donalda?
01:19:06 - Rozmawiałyśmy.
01:19:08 Trzecia osoba będzie konieczna Ojcze.
01:19:11 Nie, Siostro. Bez trzeciej osoby.
01:19:15 Musisz skończyć z tą kampanią
01:19:17 Sam to możesz zakończyć
01:19:20 - Jak?
01:19:21 Próbujesz zniszczyć moją reputację!
01:19:24 Kto wciąż otwiera okno?!
01:19:29 - Co ty robisz w tej szkole?
01:19:33 A dokładniej,
01:19:38 Ty samodzielnie powstrzymujesz tę szkołę
01:19:43 - Ku czemu? -Ku postępowej edukacji
01:19:46 Nie odwrócisz mojej uwagi Ojcze. To nie
01:19:50 Nie, to chodzi o twoje
01:19:52 - Racja. Mam podejrzenia.
01:19:56 Sama zdecyduję co jest ważne.
01:20:02 Dlaczego mnie podejrzewasz?
01:20:07 Dałeś chłopcuwino,
01:20:11 To całkowity fałsz!
01:20:14 McGuinn wie tylko że
01:20:16 Nie wie jak go wypił.
01:20:19 Czy jego matka miała coś
01:20:21 Nie.
01:20:23 - Więc to na tyle.
01:20:27 - Zapytaj więc chłopca!
01:20:30 - Dlaczego?
01:20:34 Jesteś szalona! Wbiłaś sobię
01:20:38 to dziecko dając mu wino
01:20:42 - Racja. - Ale to
01:20:45 Czułaś do mnie
01:20:48 To ty ostrzegłeś Siostrę James
01:20:52 To prawda.
01:20:53 - Więc przyznajesz się!
01:20:57 Dlaczego?
01:21:01 Znam ludzi.
01:21:04 - To nie wystarcza!
01:21:07 - Dlaczego?
01:21:12 Oh tak?
01:21:16 Znowu spalona!
01:21:19 Siostra James jest przekonana
01:21:22 Oh, więc rozmawiałeś z Siostrą James?
01:21:26 Pewnie że rozmawiałeś z
01:21:28 - Wiedziałaś że ojciec Donalda
01:21:31 I może odpowiada to za dziwne zachowanie
01:21:37 Może.
01:21:39 Więc co to jest? Co?
01:21:42 Co słyszałaś, co widziałaś
01:21:49 - Czy to ma znaczenie?
01:21:55 Chcę wiedzieć.
01:22:08 Widziałam przez to okno jak
01:22:15 Widziałam jak się cofał.
01:22:35 - Mówisz poważnie?
01:22:38 - To wszystko?
01:22:47 Przecież to nic!
01:22:51 - Co teraz robisz?
01:22:54 Może będzie potrzebne kiedy będę
01:23:04 Dziś rano, zanim rozmawiałam z
01:23:08 na wszelki wypadek zadzwoniłam do
01:23:12 Co powiedzieli?
01:23:14 - Kto?
01:23:18 Nie rozmawiałam z pastorem.
01:23:23 - Powinnaś rozmawiać z pastorem.
01:23:28 Nie taką drogę powinno się
01:23:31 Kościół jest bardzo jasny.
01:23:34 Dlaczego? Macie porozumienie,
01:23:37 Nie masz prawa grzebać
01:23:40 Masz przeszłość. To twoja
01:23:44 - Zadzwoń do pastora.
01:23:46 Zapytaj go dlaczego wyjechałem!
01:23:49 - Nie dzwonię do pastora.
01:23:52 Rzucisz się na kolejne dziecko i
01:23:55 - Z która zakonnicą rozmawiałaś?
01:23:57 - Nie dotknąłem dziecka.
01:24:01 Nie masz najmniejszego dowodu.
01:24:03 Ale mam swoją pewnąć, i w nią uzbrojona,
01:24:08 i jeszcze poprzedniej, jeśli trzeba.
01:24:11 Wierz mi Ojcze Flynn, zrobię to.
01:24:14 Nie masz prawa działać na własną rękę!
01:24:22 Odpowiadasz przed nami! Nie masz prawa
01:24:28 Wyjdę poza kościół
01:24:31 aż drzwi za mną się nie zatrzasną!
01:24:33 Zrobię co trzeba
01:24:38 Powinieneś to zrozumieć,
01:24:45 Dałeś Donaldowi Millerowi
01:24:50 - Nigdy nie zrobiłaś czegoś złego?
01:24:54 Śmiertelny grzech?
01:25:05 Tak.
01:25:08 I?
01:25:12 Wyznałam grzechy Ojcze!
01:25:18 Cokolwiek zrobiłem, zostawiłem to w
01:25:26 Tak jak ty! Jesteśmy tacy sami!
01:25:39 Nie, nie jesteśmy tacy sami!
01:25:52 Pies który gryzie to pies który gryzie!
01:25:57 Dałeś Donaldowi Millerowi wino do picia?
01:26:01 Nie.
01:26:04 Stan zaprzeczania?
01:26:07 Nie.
01:26:11 Kłamiesz.
01:26:16 Dobrze więc.
01:26:20 Jeśli nie opuścisz mojego biura,
01:26:28 I jak już wyjdę,
01:26:37 Czekaj.
01:27:05 Nie mogę powiedzieć wszystkiego, rozumiesz?
01:27:14 Nawet jeśli wyobrażasz sobie
01:27:18 pamiętaj, są rzeczy poza
01:27:25 Nawet jeśli czujesz pewność,
01:27:34 Poprosisz o przeniesienie, i
01:27:44 Zostawisz mnie z niczym.
01:27:47 To Donald Miller nie ma nic,
01:27:53 Nie zrobiłem nic złego.
01:27:58 Dlaczego?
01:28:03 Bo uśmiechasz się do niego
01:28:09 i rozmawiasz z nim na równi ?
01:28:16 Jesteś oszustem.
01:28:22 I to ciepłe uczucie które doświadczasz
01:28:25 gdy ten chłopiec patrzy na ciebie z ufnością,
01:28:32 Mógłby ci to dać każdy pijak
01:28:37 - Mogę walczyć z toba.
01:28:45 - Gdzie twoje współczucie?
01:28:55 Zostań tu. Uspokój się.
01:29:03 Dobrego dnia Ojcze.
01:29:16 Nie mam dla ciebie współczucia. Wiem że nie
01:29:31 I obetnij paznokcie.
01:31:06 Nie lubię się żegnać.
01:31:11 Ale za każdym z nas jest wiatr który
01:31:18 Nie widzimy go, nie kontrolujemy go,
01:31:29 Zostałbym z wami dłużej,
01:31:40 Będę tęsknił za tym miejsem.
01:31:47 Ale cieszę się że ta siła
01:31:52 działa według wyższej mądrości
01:31:56 dla naszego dobra, i taka jest moja wiara.
01:32:07 Chciałbym teraz przejść wśród was
01:32:14 i życzyć spokojnego i
01:32:30 Do widzenia synu.
01:32:36 Udanych wakacji.
01:32:45 Dziękuję.
01:32:53 Dziękuję.
01:32:57 Do widzenia.
01:34:14 - Siostro James, witamy znowu.
01:34:18 - Tęskniliśmy. Jak twój brat?
01:34:23 Cieszę się. Modliłam się za niego.
01:34:29 Dobrze było wyjechać.
01:34:32 Więc cieszę się że tak zrobiłaś.
01:34:38 I nie ma Ojca Flynn.
01:34:41 Tak.
01:34:46 Więc zrobiłaś to. Pozbyłaś się go.
01:34:49 Tak.
01:34:53 Donald Miller ma złamane serce.
01:34:55 Już się nie pomoże. Aż do czerwca.
01:35:03 Myślę że Ojciec Flynn
01:35:07 - Nie? Przekonał cię?
01:35:17 - Udowodniłaś to komuś?
01:35:22 - Komuś innemu poza tobą?
01:35:27 - Ale byłaś pewna.
01:35:34 Też chciałabym być jak ty.
01:35:38 - Dlaczego?
01:35:47 Może nie powinniśmy już tak
01:35:54 Ojciec Flynn został pastorem w
01:35:59 Kto go wyznaczył?
01:36:02 Biskup wyznaczył Flynna
01:36:12 To awans.
01:36:15 Nie powiedziałaś im?
01:36:17 Powiedziałam naszemu dobremu Monsignorowi.
01:36:25 Nie uwierzył.
01:36:31 Więc dlaczego Ojciec Flynn wyjechał?
01:36:37 Że zadzwoniłam do zakonnicy
01:36:42 Że odkryłam jego wcześniejszą historię
01:36:52 Więc to udowodniłaś!
01:36:58 Nie wykonałam tego telefonu.
01:37:04 - Skłamałaś?
01:37:09 Ale gdyby nie miał takiej przeszłości,
01:37:17 Jego rezygnacja była jego wyznaniem.
01:37:25 Był tym kim myślałam że jest.
01:37:30 A teraz go nie ma.
01:37:36 Nie wierzę że skłamałaś.
01:37:44 W pościgu za przestępstwem,
01:37:54 Oczywiście ma to cenę.
01:38:05 Rozumiem.
01:38:15 Oh, Siostro James!
01:38:19 Co takiego, Siostro?
01:38:27 Mam wątpliwości!
01:38:36 Mam takie wątpliwości!