Accused The
|
00:02:09 |
Synchronizacja pedzacy_po_browar |
00:02:13 |
Synchronizacja pedzacy_po_browar |
00:02:17 |
- Policja Birchfield County. |
00:02:21 |
- Nazwisko? |
00:02:24 |
- W barze "Mill", na Mill Road. |
00:02:27 |
Czy ktoś mnie wysłucha, do cholery? |
00:02:30 |
Stop. |
00:02:36 |
Chodzi o gwałt. Trzech lub czterech |
00:02:42 |
Przyślijcie kogoś! |
00:03:01 |
Unieść podbródek. |
00:03:04 |
Jaką stosuje pani antykoncepcję? |
00:03:07 |
- Wkładkę domaciczną. |
00:03:10 |
Proszę pokazać ręce. |
00:03:14 |
Jakieś dziesięć dni temu. |
00:03:19 |
- Jak długi jest przeciętny cykl? |
00:03:23 |
26,27 dni. |
00:03:28 |
- Będziecie mnie badać? |
00:03:32 |
Proszę pokazać nogę. |
00:03:35 |
Kiedy miała pani ostatni stosunek |
00:03:40 |
Proszę się odwrócić i opuścić |
00:03:43 |
- A dokładniej? |
00:03:50 |
- Dwa tygodnie temu. |
00:03:53 |
Aha. |
00:03:56 |
Sara, czy miała pani kiedyś |
00:04:03 |
Nie. |
00:04:12 |
Cześć, Sara. |
00:04:14 |
Jestem Carol Hunnicutt |
00:04:17 |
Chce pani, |
00:04:22 |
Jeśli mogłabym w czymś pomóc, |
00:04:42 |
Niech się pani rozluźni. |
00:04:46 |
Proszę nie spinać mięsni. |
00:04:49 |
Proszę głęboko oddychać. |
00:04:52 |
Spokojnie. |
00:04:58 |
Spokojnie. Jeszcze raz. Chwileczkę. |
00:05:06 |
- Spróbuję wyczesać włosy. |
00:05:13 |
Już po wszystkim. |
00:05:27 |
Wezmę próbkę spod paznokci do |
00:05:40 |
To jest Kathryn Murphy. |
00:05:41 |
Będzie prokuratorem w pani sprawie. |
00:05:44 |
Cześć, Sara. |
00:05:53 |
Teraz może pani |
00:05:59 |
Łazienka jest po lewej stronie |
00:06:06 |
Przyniosłam pani cos do ubrania. |
00:06:10 |
Mam nadzieje, że lubi pani szary. |
00:06:19 |
- Ma pani płyn do płukania ust? |
00:06:28 |
Mnóstwo alkoholu. |
00:06:29 |
- Ponad limit. |
00:06:32 |
Co to za różnica? |
00:06:36 |
Nie jestem doradcą ofiar gwałtu, |
00:06:41 |
- Wiec niech pani oskarża. |
00:06:52 |
- Pani Murphy? |
00:06:58 |
...usłyszałam jakieś krzyki, |
00:07:00 |
a to byłam ja. |
00:07:07 |
- To jest detektyw Duncan. |
00:07:16 |
- Rozpoznałaby pani któregoś? |
00:07:20 |
"Mill" jest jeszcze otwarty. |
00:07:28 |
Będziemy przy pani. |
00:07:34 |
Żeby ich złapać, |
00:07:40 |
Rozumiem. |
00:08:28 |
Rozpoznaje pani |
00:08:34 |
Tak. |
00:08:36 |
- Chodźmy. |
00:08:41 |
Sprawdzić na zapleczu. |
00:09:01 |
Ten w podkoszulku. |
00:09:05 |
Czy jeszcze ktoś? |
00:09:18 |
Nie. |
00:09:25 |
John, odprowadź ją do mojego |
00:09:30 |
Przepraszam pana. |
00:09:34 |
Kathryn Murphy, zastępca |
00:09:37 |
Zgłoszono, że w pańskim lokalu |
00:09:41 |
Mam tu nakaz rewizji |
00:09:44 |
To jest detektyw Duncan, |
00:09:47 |
Można ściszyć telewizor, |
00:09:53 |
Hej, Polito. Jak leci? |
00:09:57 |
Myślałem, że cię |
00:10:16 |
Tego studenta tam nie było. |
00:10:19 |
Kurt, Danny i student. |
00:10:23 |
Była tam moja przyjaciółka, Sally. |
00:10:27 |
Ten student ma na imię Bob. |
00:10:30 |
Pani była na studiach? |
00:10:33 |
Jasne. Prawniczka... |
00:10:36 |
Ale ze mnie pała. |
00:10:39 |
Tu na prawo. |
00:10:44 |
Może... |
00:10:46 |
Najlepiej wysiądę tutaj, |
00:10:52 |
bo on chyba śpi. |
00:10:58 |
Lubi sobie zajarać |
00:11:05 |
Poradzi sobie pani? |
00:11:08 |
Aha. |
00:11:10 |
Bolą mnie oczy. |
00:11:15 |
Ma pani męża? |
00:11:17 |
Nie. A pani? |
00:11:21 |
Nie. |
00:11:23 |
Mama była mężatką przez dziesięć |
00:11:29 |
Wierzy pani w astrologię? |
00:11:32 |
Nie. |
00:11:36 |
Szkoda. Mogłabym pani |
00:11:39 |
- Kiedy się pani urodziła? |
00:11:46 |
Mam nadzieję, że go dobudzę. |
00:11:50 |
Mam pójść z panią? |
00:12:01 |
Mogę o coś zapytać? |
00:12:06 |
Czy moja twarz wygląda okropnie? |
00:12:11 |
Nie. |
00:12:15 |
Lubi dotykać moją twarz. |
00:12:38 |
Nie wiem, co powiedzieć. |
00:12:44 |
Co? |
00:12:48 |
Mówiłem, że nie wiem, |
00:12:57 |
Chcesz się przejechać? |
00:12:59 |
Trochę świeżego powietrza, |
00:13:05 |
Nie. |
00:13:13 |
Okej. |
00:13:15 |
Niedługo wrócę. |
00:13:58 |
- Halo? |
00:14:01 |
Sara? |
00:14:03 |
Jest bardzo późno. Czy coś się stało? |
00:14:06 |
Nic się nie stało. |
00:14:11 |
Straciłaś pracę. |
00:14:13 |
Nie. |
00:14:16 |
Jak się ma Amos? |
00:14:18 |
- Odszedł. |
00:14:21 |
Dziękuję bardzo. |
00:14:24 |
Nie chciałam ci dokuczyć, mamo. |
00:14:26 |
Dzwonisz, bo potrzebujesz pieniędzy? |
00:14:30 |
Nie potrzebuje pieniędzy. |
00:14:35 |
Chciałam cię odwiedzić. Może |
00:14:39 |
- Masz jakieś kłopoty? |
00:14:44 |
- Po prostu myślałam... |
00:14:47 |
- Dokąd? |
00:14:51 |
Brzmi nieźle. |
00:14:56 |
Baw się dobrze, mamo. |
00:14:58 |
Jak się ma Sadie? |
00:15:01 |
Świetnie. Właśnie dostała |
00:15:04 |
Odezwiesz się wkrótce? |
00:15:07 |
Aha. Wkrótce. |
00:15:11 |
- Rozmowy są dość drogie, więc... |
00:15:14 |
Musze wstać za dwie godziny. |
00:15:18 |
W porządku. |
00:15:21 |
- Dobranoc, mamo. |
00:15:25 |
- Pa. |
00:15:43 |
To ten w zielonym swetrze. |
00:15:53 |
Odsuńcie się, chłopcy. Jestem |
00:15:56 |
Połóż ręce na masce. |
00:16:01 |
- Za co? |
00:16:04 |
Możesz zachować milczenie. |
00:16:07 |
wszystko, co powiesz może być |
00:16:10 |
- Masz prawo wezwać adwokata. |
00:16:14 |
Jeśli nie stać cię na adwokata, |
00:16:17 |
Masz prawo do |
00:16:19 |
Czy rozumiesz swoje uprawnienia? |
00:16:21 |
- Tak. |
00:16:24 |
- To ciężkie przestępstwo. |
00:16:28 |
Istnieje duże ryzyko, ze oskarżeni |
00:16:32 |
Chce, żeby oddano go pod opiekę |
00:16:36 |
Ofiara obawia się |
00:16:40 |
10000 dolarów za każdego. |
00:17:00 |
Panienko. |
00:17:03 |
Zamówiłem przypieczony, a ten jest |
00:17:08 |
- A ja prosiłam o keczup. |
00:17:13 |
...oskarżeni o gwałt zostali zwolnieni |
00:17:17 |
Prawnicy oskarżonych mężczyzn |
00:17:20 |
że fakty ujawnią, że kobieta |
00:17:25 |
Nasza obrona jest prosta: |
00:17:29 |
Rzekoma ofiara |
00:17:33 |
Po prostu była wyzywająca. |
00:17:38 |
Debata między kandydatami |
00:17:43 |
znów powróciła na wokandę. |
00:17:45 |
Reprezentanci kandydatów odbyli |
00:18:18 |
Pa. |
00:18:19 |
- Kto tam? |
00:18:22 |
- Dlaczego pozwoliłaś na kaucje? |
00:18:26 |
Dopóki nie uzna się ich za winnych, |
00:18:31 |
W telewizji mówili tak, |
00:18:35 |
Przygotuj się na więcej. |
00:18:38 |
Mogę wejść? |
00:18:40 |
Proszę. |
00:18:45 |
Sadie, zamknij się. |
00:18:48 |
Barman w twojej pracy powiedział, |
00:18:51 |
Szukałaś mnie? |
00:18:53 |
Miałam wizytę u lekarza, |
00:18:56 |
Chodź tu, Sadie. |
00:18:58 |
Chcesz usiąść? |
00:19:02 |
Chcesz drinka? |
00:19:06 |
Nie, dziękuję. |
00:19:08 |
Żeby się trochę rozkręcić. Kapujesz? |
00:19:13 |
Powiedz, o której się urodziłaś? |
00:19:16 |
Już ci mówiłam, |
00:19:19 |
No to co? Ja wierze. |
00:19:21 |
- O której? |
00:19:25 |
- Gdzie? |
00:19:28 |
Czy zawsze pijesz, żeby się rozkręcić? |
00:19:31 |
Nie. Czasami zajaram trawkę |
00:19:34 |
A co? Chcesz trochę? |
00:19:36 |
Czy piłaś cos, zanim poszłaś |
00:19:41 |
Pół skręta, kilka piw. Nic specjalnego. |
00:19:44 |
A w barze? |
00:19:47 |
Nie wiem. |
00:19:51 |
- Jak byłaś ubrana? |
00:19:55 |
To znaczy, czy byłaś |
00:19:58 |
Duży dekolt? Przezroczysta bluzka? |
00:20:00 |
Jakie to, kurde, ma znaczenie? |
00:20:03 |
Czy strojem dałaś im poznać, |
00:20:07 |
- Czy byłaś wyzywająca? |
00:20:10 |
Widziałaś mnie w szpitalu. Naprawdę |
00:20:15 |
Jeśli tak, to spieprzaj stąd. |
00:20:17 |
Dlaczego nie powiedziałaś mi, |
00:20:20 |
Odpieprz się. |
00:20:25 |
Nigdzie nie jestem notowana. |
00:20:28 |
Opowiesz mi o tym? |
00:20:32 |
No dobra. |
00:20:35 |
Pomagałam przyjaciółce |
00:20:37 |
W drodze przez Jersey zatrzymał nas |
00:20:41 |
Zaczął przeszukiwać jej meble |
00:20:45 |
i znalazł w biurku pół grama koki. |
00:20:47 |
- To jej biurko, nie moje. Jej sprawa. |
00:20:52 |
Skąd mam wiedzieć? Może ty wiesz? |
00:20:54 |
To miało być na pewno... |
00:20:56 |
- Wykreślone? |
00:20:59 |
Czy spałaś kiedyś z więcej |
00:21:03 |
Co to za pytanie? |
00:21:05 |
Takie, jakie będą ci zadawać w sadzie. |
00:21:08 |
Spytają, czy ktoś kiedyś cię uderzył |
00:21:12 |
Spytają o ten incydent z koką |
00:21:16 |
Ile palisz skrętów i jak często |
00:21:20 |
i czy nosisz majtki, |
00:21:24 |
A ja sprzeciwię się |
00:21:27 |
Czasem sędzia przychyli się do mnie. |
00:21:29 |
A czasem nie. |
00:21:32 |
To niesprawiedliwe. |
00:21:34 |
Obrona będzie chciała pokazać, |
00:21:39 |
bo się kiepsko prowadzisz. |
00:21:41 |
Ja się kiepsko prowadzę? |
00:21:43 |
Nie weźmiesz mojej sprawy, |
00:21:46 |
Tego nie powiedziałam. |
00:21:48 |
- Czy te skurwiele pójdą siedzieć? |
00:21:53 |
Chce, żeby tych sukinsynów |
00:22:02 |
Sara mówiła, ze była tu pani tej nocy. |
00:22:05 |
Byłam, ale nic nie widziałam. |
00:22:08 |
Ale jeśli Sara mówi, |
00:22:11 |
Rozpoznałaby pani jej napastników? |
00:22:13 |
Nie, byłam tam. |
00:22:15 |
Zresztą grupa facetów blokowala |
00:22:19 |
Był koniec mojej zmiany, |
00:22:23 |
- Zna pani tych facetów? |
00:22:27 |
Była tam cala banda hulaków. |
00:22:34 |
Myślałam po prostu, że się dobrze bawi. |
00:22:39 |
- Rozpoznałaby pani któregoś? |
00:22:43 |
Czy któryś odróżniał się od reszty? |
00:22:45 |
Na przykład miał długie włosy? |
00:22:48 |
Znamię? Chustę? |
00:22:51 |
Biżuterię? |
00:22:53 |
Bliznę? Tatuaż? |
00:22:55 |
Tatuaż. Tak. |
00:23:00 |
Może go pani opisać? |
00:23:03 |
Jeden facet miał skorpiona. |
00:23:08 |
Wie pani, ile ona wypiła? |
00:23:13 |
Nie wiem. Ale była dość wstawiona. |
00:23:15 |
Właśnie pokłóciła się z Larrym - |
00:23:20 |
Chciała się trochę odreagować. |
00:23:24 |
Co pani wie o Larrym? |
00:23:26 |
Niewiele. Oprócz tego, że to dupek. |
00:23:29 |
Twierdzi, że jest muzykiem, |
00:23:33 |
Jeździ na motorze. |
00:23:37 |
Dajcie mi spokój. |
00:23:42 |
Jesteś pewny, że nic nie widziałeś? |
00:23:45 |
Jakiś nowy dzieciak grał całą noc |
00:23:50 |
- Kto z nim był? |
00:23:54 |
Jesse, zgłoszę w dziale koncesji, |
00:23:57 |
że serwowałeś alkohol, podczas gdy |
00:23:59 |
w sali gier dokonywało się |
00:24:02 |
- Gotów? |
00:24:09 |
Musze to mieć przed jedenastą. |
00:24:19 |
Jest wolny? |
00:24:23 |
- Czas na mecz. Idziemy. |
00:24:27 |
Nie do wiary. |
00:24:31 |
- Tina, gdzie są te bilety, do cholery? |
00:24:38 |
- Jak idzie sprawa Tobias? |
00:24:41 |
Powiedz Charley, |
00:24:48 |
Sędzia, uderzenie kijem! |
00:24:53 |
Wyprowadź go, Donovan! |
00:24:59 |
- Zacznij grać. |
00:25:01 |
Dzięki. |
00:25:04 |
Dzięki. Jeśli ją wezwę |
00:25:07 |
Przyszła sama, pijana, naćpana, |
00:25:11 |
Jest notowana za posiadanie |
00:25:14 |
Jasne, ale mogą ją o to zapytać. |
00:25:16 |
Ja wniosę sprzeciw, sędzia się |
00:25:20 |
Czytałem jej zeznanie. |
00:25:24 |
- Brzydka sprawa. |
00:25:27 |
Kathryn, wiemy, |
00:25:29 |
Nie pozwolę ci odsunąć sprawy |
00:25:33 |
Pewniaka? Nie mam nawet |
00:25:35 |
Nikt nic nie widział. |
00:25:38 |
Reszta albo nic nie widziała, albo |
00:25:43 |
Mam Polito, ale jak obrona się |
00:25:46 |
to od razu zgadnie, |
00:25:49 |
A co z tym facetem, |
00:25:51 |
Mamy jego głos, ale nie wiemy, |
00:25:56 |
Kathryn, czy wierzysz, |
00:25:59 |
Tak. Ale nie mogę wygrać sprawy. |
00:26:01 |
A oni nie mogą się wywinąć. |
00:26:05 |
Na jaki układ? - Masz dowody. |
00:26:12 |
Każde ciężkie przestępstwo |
00:26:14 |
Napaść, przymuszenie, |
00:26:19 |
- Nie ma mowy. |
00:26:22 |
Więc pójdź na układ i |
00:26:24 |
Nieważne, że dostaną krótki wyrok. |
00:26:38 |
Czy pan rozumie, że będzie pan |
00:26:44 |
Aha, rozumiem. |
00:26:46 |
I że będzie pan zeznawał |
00:26:50 |
Aha. |
00:26:51 |
Panie Polito, czy ktokolwiek |
00:26:56 |
obiecał coś panu za zeznawanie? |
00:26:59 |
Pieniądze, prezenty, cokolwiek? |
00:27:02 |
- Nie. |
00:27:08 |
To tylko przedsmak. |
00:27:12 |
Przewidujemy, że wszyscy |
00:27:15 |
Naprawdę? Stawiam stówę, że |
00:27:19 |
I jeszcze stówę, że na nic |
00:27:22 |
Coś podobnego. |
00:27:23 |
W sprawie o gwałt nie potrzebujemy |
00:27:27 |
A mamy dowody z opinii lekarskiej: |
00:27:30 |
I dowody fizyczne: |
00:27:33 |
- Co pani proponuje? |
00:27:37 |
Liczyliśmy na wykorzystanie |
00:27:41 |
Gwałt. Może zgodzę się, żeby |
00:27:46 |
W takim razie wole rozprawę. |
00:27:48 |
Proszę bardzo. |
00:27:51 |
Jeszcze jedno. |
00:27:54 |
Jeśli jeden wybiera rozprawę, |
00:27:58 |
Wykorzystanie seksualne |
00:28:01 |
- Gwałt pierwszego stopnia. |
00:28:05 |
Nie macie nikogo lepszego. |
00:28:07 |
A poszkodowana? |
00:28:10 |
Wkroczyła do baru, upiła się i naćpała, |
00:28:12 |
i prawie że wyjęła im fiuty |
00:28:16 |
A więc gwałt drugiego stopnia |
00:28:21 |
A więc idźcie do diabła. |
00:28:25 |
Czy na pewno stać panią |
00:28:30 |
- Rozprawa o gwałt... |
00:28:33 |
I znam pańską reputację. |
00:28:37 |
Zobaczy je ława przysiegłych. |
00:28:41 |
Tu tego nie widać, |
00:28:43 |
Wygląda całkowicie bezbronnie. |
00:28:46 |
Jeśli przegracie rozprawę, zażądam |
00:28:52 |
- 18 miesięcy. |
00:28:55 |
Jaka jest pani najlepsza oferta? |
00:28:58 |
Do pięciu lat, gwałt drugiego stopnia. |
00:29:02 |
Przy odrobinie szczęścia wyjdą |
00:29:05 |
Pod jednym warunkiem. |
00:29:06 |
Zaakceptuję to |
00:29:09 |
jeśli z zarzutu wyeliminujemy |
00:29:14 |
To dzieciak, ma 22 lata. Wzorowy |
00:29:18 |
Nie ma mowy. |
00:29:20 |
Nie przyzna się |
00:29:31 |
Napaść? |
00:29:33 |
Przymuszenie? |
00:29:34 |
Lekkomyślne narażenie zdrowia? |
00:29:36 |
- Złośliwe... |
00:29:57 |
Trzech oskarżonych o zgwałcenie |
00:30:00 |
przyznało się do słabszego zarzutu |
00:30:04 |
Sąd wydał wyrok od dwóch i pół |
00:30:07 |
Ani prokuratura, ani obrona |
00:30:10 |
nie skomentowała |
00:30:12 |
Nie wyjaśniono kwestii |
00:30:15 |
na lekkomyślne narażenie zdrowia. |
00:30:17 |
Ze źródła zbliżonego do obrony |
00:30:20 |
że rzekoma ofiara nie byłaby |
00:30:33 |
- Gdzie mam to dać? |
00:30:36 |
Wyglądają na surowe. |
00:30:39 |
- Cholera. |
00:30:44 |
Gotowe. To tylko eksperyment, |
00:30:48 |
Przepraszam. |
00:30:54 |
Ty suko! Wystawiłaś mnie do wiatru. |
00:30:58 |
- Czy to prawda? |
00:31:00 |
Byłabym kiepskim świadkiem. |
00:31:04 |
Jestem pijaczką, |
00:31:07 |
dziwką, którą trochę |
00:31:10 |
- Więc mnie nie zgwałcili? |
00:31:13 |
Wiec czemu tu nie napisali: |
00:31:17 |
Co to jest lekkomyślne |
00:31:20 |
Zbrodnia, za którą grozi |
00:31:22 |
Chciałaś, żebym ich |
00:31:25 |
Kim ty jesteś, żeby decydować, |
00:31:29 |
Jeśli ja poszłabym na prawo |
00:31:33 |
Wiem, co czujesz. |
00:31:35 |
Wcale nie wiesz, co czuje. |
00:31:38 |
Cały świat ogłada, jak stoję bez |
00:31:43 |
i trzech facetów wciska we mnie |
00:31:48 |
a ty mi mówisz, że zrobiłaś |
00:31:53 |
Jeśli to ma być wszystko, |
00:31:56 |
Nie wiem, co ci z tego przyszło, |
00:32:49 |
Rany. Coś ty zrobiła? |
00:32:56 |
- Wyglądasz dziwnie. |
00:33:02 |
To nic takiego. Po prostu... |
00:33:08 |
Muszę się przyzwyczaić. |
00:33:35 |
Przestań. |
00:33:43 |
Kiedy ci to przejdzie? |
00:33:45 |
Lepiej się z tego otrząśnij, |
00:33:51 |
Zjeżdżaj stąd. |
00:33:57 |
Nie ma sprawy. |
00:34:05 |
- Wrócę za parę godzin. |
00:34:09 |
Spieprzaj stąd i nie wracaj. |
00:34:12 |
Możesz sobie ścinać włosy, |
00:34:15 |
To jest mój dom |
00:34:19 |
Nie ma sprawy. Już mnie nie ma. |
00:35:53 |
Wpadłaś mi w oko. |
00:35:57 |
- ale gdzieś już cię widziałem. |
00:36:05 |
Serio. Jesteś przyjaciółka |
00:36:10 |
Nie. |
00:36:18 |
Może w Duck Island, w zeszłą |
00:36:21 |
- Miałaś inną fryzurę. |
00:36:26 |
Tak. Długie włosy. |
00:36:28 |
Słuchaj, jestem z kimś. Okej? |
00:36:31 |
Kapuję. Przepraszam. |
00:36:34 |
To szczęściarz. |
00:36:47 |
Może jednak dziś wieczór |
00:36:51 |
Na początek dobry i uśmiech. |
00:36:56 |
- Sexy Sadie, wiec jak? |
00:37:00 |
- Nie szkodzi. Jestem wyzwolony. |
00:37:03 |
- Bo cię znam, Sexy Sadie. |
00:37:07 |
O, nie. To ty jesteś |
00:37:13 |
Pamiętam cię, Sexy Sadie. |
00:37:18 |
Hej, Sexy Sadie. |
00:37:21 |
Dobrze cię znam. Pamiętam! |
00:37:32 |
Hej, malutka. |
00:38:00 |
Pogramy w pinball? |
00:38:44 |
Opłacam rachunki. |
00:38:49 |
- Bardzo mi przykro... |
00:38:51 |
Bardzo mi przykro. |
00:38:57 |
Wpłaciłam do firmy |
00:39:03 |
Chodź, skarbie. - Dobrze, |
00:39:16 |
Może pani wejść, ale na krótko. |
00:39:19 |
Dziękuję. |
00:39:53 |
Sara? |
00:40:01 |
Co się stało? |
00:40:03 |
"Pogramy w pinball?" |
00:40:06 |
Co? |
00:40:09 |
Tak powiedział. |
00:40:11 |
"Pogramy w pinball?" |
00:40:15 |
Widzi, że jestem gówno warta. |
00:40:18 |
Każdemu się zdaje, |
00:40:21 |
Czemu nie? |
00:40:24 |
Tak im powiedziałaś. |
00:40:30 |
Ty mówiłaś za mnie. |
00:40:38 |
Nie kapuję. |
00:40:43 |
Myślałam, że jesteś po mojej stronie. |
00:40:48 |
Mówiłaś, że jesteś po mojej stronie. |
00:40:54 |
Dlaczego to zrobiłaś? |
00:41:06 |
Żałuję, panie władzo. |
00:41:10 |
Płacę rachunki. I co? Nic. |
00:41:16 |
Bardzo mi przykro. |
00:41:19 |
- Jak twoja głowa? |
00:41:21 |
Skarbie, zaczekaj tu. |
00:41:24 |
Przepraszam pana. |
00:41:27 |
Przepraszam, że przeszkadzam. |
00:41:30 |
Konkretnie? |
00:41:33 |
Byłem zajęty swoimi sprawami, |
00:41:38 |
- Wie pan, dlaczego? |
00:41:42 |
- Zna ją pan? |
00:41:45 |
To dziwka. Jak ją ostatni raz |
00:41:49 |
- Chodź. |
00:41:51 |
- Jasne. To był niezły pokaz. |
00:41:55 |
Gwałt? Zrypała bar pełen facetów, |
00:41:59 |
Była w swoim żywiole. Miała |
00:42:02 |
No, posuń się. |
00:42:05 |
Jak zrobi następny show, to przyjdę |
00:43:17 |
Jest dziewczyna w niebezpieczeństwie. |
00:43:20 |
Nazwisko? - Jest |
00:43:23 |
- W barze "Mill", na Mill Road. |
00:43:26 |
Może być ranna. Ten atak jeszcze trwa. |
00:43:28 |
Chodzi o gwałt. Trzech lub czterech |
00:43:42 |
- Jest ich cała banda. |
00:44:36 |
"... lub w inny sposób próbuje |
00:44:41 |
Proszę cię. Znam się na |
00:44:44 |
Ale tu nie chodzi o taka sprawę. |
00:44:48 |
Posłuchaj jeszcze raz: "Osoba jest |
00:44:53 |
jeśli rozkazuje, nakłania, uprasza |
00:44:55 |
lub inaczej usiłuje przekonać drugą |
00:45:00 |
Możesz to czytać tak długo, |
00:45:03 |
Nie pozwolę, żebyś wytoczyła |
00:45:06 |
To nie są obserwatorzy. |
00:45:09 |
Naprawdę chcesz prosić przysięgłych, |
00:45:11 |
żeby przymknęli grupę ludzi za to, |
00:45:14 |
Klaskali, kibicowali, |
00:45:17 |
Podtrzymywali trwanie tego gwałtu. |
00:45:20 |
A jeśli przegrasz? |
00:45:24 |
Jeśli wygrasz, |
00:45:27 |
Tak czy owak, |
00:45:29 |
Więc zapomnij o tym. |
00:45:32 |
Nie mam. |
00:45:33 |
Nie masz nic ważniejszego |
00:45:38 |
Co ci odbiło, do diabła? |
00:45:40 |
- Jesteśmy jej coś winni. |
00:45:42 |
Wsadziliśmy gwałcicieli za kratki. |
00:45:47 |
Ja jej coś jestem winna. |
00:45:50 |
Chcesz wydać moje pieniadze |
00:45:55 |
na z góry przegraną rozprawę, |
00:45:57 |
Nie. |
00:45:59 |
Ten urząd nie będzie |
00:46:05 |
Wytoczę ten proces |
00:46:10 |
Kathryn, jesteś asem. |
00:46:13 |
Masz świetną przyszłość przed sobą. |
00:46:17 |
Chcesz mnie wylać? Proszę bardzo. |
00:46:20 |
Od razu wytoczę proces cywilny |
00:46:22 |
gwałcicielom, ich adwokatom, |
00:46:27 |
Udowodnię, że Sara wylądowała |
00:46:32 |
Otworzę akta prokuratury, |
00:46:34 |
na temat wszystkich |
00:46:37 |
Wytaczaj sobie swój proces. |
00:46:40 |
Bo tak czy owak, jesteś skończona. |
00:46:43 |
Co się gapicie? Wracać do pracy. |
00:46:57 |
Chciałabym z tobą porozmawiać. |
00:47:01 |
Nie mamy o czym rozmawiać. |
00:47:06 |
- Właśnie, że... |
00:47:11 |
Co ty sobie wyobrażasz? |
00:47:14 |
- Muszę z tobą porozmawiać. |
00:47:16 |
Proszę, wysłuchaj mnie. |
00:47:19 |
Słucham. |
00:47:22 |
Sara, zrobiłam błąd. |
00:47:26 |
Przed pójściem na układ |
00:47:28 |
powinnam była cię zapytać, |
00:47:35 |
Pytam cię teraz. |
00:47:38 |
Jest możliwość, żebyś mogła zeznać |
00:47:42 |
- Sprawa jest zamknięta. |
00:47:45 |
Przecież sama do tego doprowadziłaś. |
00:47:49 |
Chcę wytoczyć sprawę pozostałym. |
00:47:53 |
- Którzy do tego doprowadzili. |
00:47:56 |
Nie. Nie pójdę na żadne układy. |
00:48:03 |
Jeśli wytoczę nowy proces, |
00:48:08 |
A fakt gwałtu zostanie odnotowany. |
00:48:10 |
Układ będzie już nieważny, |
00:48:17 |
Mówisz serio? |
00:48:20 |
Jeśli mi pomożesz. |
00:48:24 |
Musisz złożyć zeznanie w sadzie. |
00:48:36 |
Będę mogła |
00:48:38 |
Tak. |
00:48:44 |
Mieszkasz teraz sama? |
00:48:48 |
Aha. Wykopałam go. |
00:48:52 |
Kiedy byłam w szpitalu, |
00:48:55 |
Co jego - to jego, |
00:48:58 |
Bogu dzięki zostawił mi radio. |
00:49:00 |
Mogę w czymś pomóc? |
00:49:05 |
Aha. |
00:49:07 |
Jak? |
00:49:10 |
Żadnych układów. |
00:49:41 |
Sally? To ja, Kathryn Murphy. |
00:49:45 |
Cześć. |
00:49:48 |
Potrzebuje znowu pani pomocy. |
00:49:52 |
O co chodzi? |
00:49:55 |
- To pani dzieci? |
00:50:01 |
Bawcie się gdzieś indziej, dobrze? |
00:50:10 |
Myślałam, że już po wszystkim. |
00:50:12 |
Mam zamiar wytoczyć sprawę tym, |
00:50:16 |
Mówiła pani, że ci faceci w przejściu |
00:50:18 |
zachowywali się jak "hulaki", |
00:50:24 |
Nie ci w przejściu, tylko ci, |
00:50:29 |
Wiedziała pani, że te wrzaski |
00:50:33 |
Tak, ale z takimi jak oni |
00:50:37 |
Rozumie pani? |
00:50:40 |
Chciałabym, żeby ich pani |
00:50:45 |
Oni tam będą stali? |
00:50:50 |
Tak. |
00:50:52 |
Sama nie wiem. |
00:50:55 |
Może umówimy się |
00:51:03 |
Chodzi o pani przyjaciółkę. |
00:51:18 |
Numer dwa. |
00:51:31 |
Siedem. |
00:51:35 |
Na pewno? |
00:51:43 |
Tak. |
00:51:58 |
Numer cztery. Na pewno. |
00:52:09 |
Teraz może pani wejść. Na końcu |
00:52:27 |
Już nie musimy się spotykać, |
00:52:32 |
Tez życzę szczęścia. |
00:52:36 |
Cześć. |
00:52:39 |
Dziękuję, że pani przyszła. |
00:52:42 |
- Potrzebowała towarzystwa. |
00:52:46 |
Alana, możesz odebrać moje |
00:52:50 |
Proszę usiąść tutaj. |
00:52:53 |
Chcę zacząć od kilku pytań |
00:52:58 |
Proszę o proste, uczciwe odpowiedzi. |
00:53:32 |
Kilka. Może trzy. |
00:53:34 |
Potrafi wypić dużo więcej. |
00:53:39 |
Chciała się rozluźnić, bo właśnie |
00:53:43 |
Powiedziała: |
00:53:47 |
Bo jest pewna, że on się puszcza. |
00:53:50 |
Że ja zdradza? |
00:53:53 |
Aha. Założę się, że ma racje. |
00:54:04 |
Więc siedziałyśmy |
00:54:21 |
Siedziało tam dwóch studentów. |
00:54:25 |
Sara spojrzała na jednego - to był Bob. |
00:54:28 |
Powiedziała: "Słodki. Co to za jeden?" |
00:54:31 |
- Więc zaczęłyśmy żartować. |
00:54:35 |
Na przykład, jak mogłaby się |
00:54:37 |
Czy powinna wziąć jednego do domu |
00:54:41 |
- Pani powiedziała, żeby wzięła... |
00:54:45 |
To był tylko żart. Wygłupiała się. |
00:54:53 |
Miała trochę w czubie. |
00:54:56 |
Nie mówiła poważnie. |
00:55:06 |
- Zaczekam na dole. |
00:55:09 |
- Chcę z tobą porozmawiać. |
00:55:11 |
- Ostrzegałam: żadnych sekretów. |
00:55:15 |
Powiedziała mi, jak zareagowałaś |
00:55:18 |
- Pamiętasz? |
00:55:21 |
"Chętnie bym go wzięła do domu |
00:55:24 |
- Co z tego? To był żart. |
00:55:28 |
Jeśli obrona ją odkryje, |
00:55:32 |
Masz jeszcze dla mnie |
00:55:37 |
Żadnych. |
00:00:55 |
- Jest tu gdzieś Jesse? |
00:00:58 |
- Może cos podać? |
00:01:46 |
MOCNY RZUT |
00:02:24 |
TABELA NAJLEPSZYCH WYNIKÓW |
00:02:31 |
DATA |
00:03:36 |
INFORMATYKA, |
00:03:53 |
- Pan Joyce? |
00:03:55 |
Jestem zastępcą |
00:03:57 |
Chcę z panem porozmawiać |
00:04:01 |
- Nic o tym nie wiem. |
00:04:05 |
- Porozmawiamy tutaj? |
00:04:08 |
Był pan tam. Pańskie imię jest |
00:04:12 |
I wzywam pana na świadka. |
00:04:14 |
Czy teraz zechce pan |
00:04:16 |
O co pani chodzi? |
00:04:19 |
Wytaczam proces reszcie. |
00:04:23 |
- Nic nie widziałem. |
00:04:27 |
Cały wieczór był pan w tej sali. |
00:04:31 |
Ci inni faceci nic nie zrobili. |
00:04:34 |
Pewno nawet nie wiedzieli, |
00:04:37 |
To było jak widowisko. |
00:04:40 |
Założę się, że 999 osób na tysiąc |
00:04:46 |
Robili coś więcej niż patrzyli, |
00:04:50 |
Opowie mi pan o tym? |
00:04:54 |
Jeśli nie opowie mi pan teraz, |
00:04:56 |
to zrobi to pan w sądzie |
00:04:59 |
Dlaczego? To nie moja sprawa. |
00:05:03 |
Właśnie, że tak. |
00:05:07 |
Policja Birchfield County. - Jest |
00:05:11 |
Nazwisko? - Jest |
00:05:13 |
- W barze "Mill", na Mill Road. |
00:05:16 |
Ten atak jeszcze trwa. Chodzi |
00:05:25 |
Do sądu właśnie wkracza |
00:05:27 |
prokurator w tej |
00:05:31 |
Towarzyszy jej Sara Tobias. |
00:05:32 |
Po raz pierwszy możemy |
00:05:36 |
Czy pani Tobias złoży zeznania? |
00:05:38 |
- Kto jeszcze będzie zeznawał? |
00:05:41 |
Czy pani przyjaciółka zeznaje |
00:05:44 |
- Czy poszła pani na układ z obroną? |
00:05:50 |
Jesteś głucha, wydro? Bez komentarza. |
00:06:06 |
Poczekaj tutaj, |
00:06:09 |
- Co ty tu robisz? |
00:06:12 |
Saw Whitewood jadł śniadanie |
00:06:21 |
Powodzenia. |
00:06:48 |
Sara Tobias? Proszę wejść. |
00:07:15 |
Przysięga pani na Boga mówić |
00:07:18 |
Przysięgam. |
00:07:19 |
Proszę podać swoje imię |
00:07:23 |
Proszę spocząć. |
00:07:32 |
Pani Tobias, |
00:07:35 |
Sprzeciw. Ci mężczyźni |
00:07:40 |
Wysoki Sądzie, |
00:07:43 |
co działo się z panią Tobias przed, |
00:07:48 |
Może pani kontynuować pytania, |
00:07:53 |
Dziękuję, Wysoki Sadzie. |
00:07:55 |
Czy może nam pani opowiedzieć, |
00:08:03 |
Więc, mój chłopak... |
00:08:07 |
Pokłóciłam się z moim chłopakiem, |
00:08:09 |
wsiadłam do samochodu |
00:08:14 |
Wiedziałam, że kończy zmianę |
00:08:18 |
- Pracowała tam? |
00:08:24 |
A więc właśnie miała przerwę. |
00:08:27 |
Siedziałyśmy i rozmawiały, |
00:08:30 |
kiedy nagle ten facet Danny |
00:08:34 |
Ona go znała, więc przyjęłyśmy |
00:08:38 |
i zaczęliśmy rozmawiać. |
00:08:41 |
Był zabawny. Wiedział, jak zagadać. |
00:08:47 |
I co było dalej? |
00:08:55 |
Grupa facetów weszła na salę, |
00:08:59 |
Więc Danny i ja dołączyliśmy się |
00:09:03 |
Kiedy skończyła się moja kolej, |
00:09:08 |
Trochę marihuany. |
00:09:14 |
Ktoś nastawił szafę grającą |
00:09:16 |
i zaczęli grać moją ulubioną piosenkę, |
00:09:19 |
więc zaczęłam tańczyć. |
00:09:24 |
Potem podszedł Danny |
00:09:29 |
Bardzo blisko. |
00:09:32 |
Zaczął się przyciskać. |
00:09:36 |
A potem mnie pocałował. |
00:09:39 |
Przepraszam, pani Tobias. |
00:09:43 |
Pocałował mnie. |
00:09:45 |
Próbowała go pani powstrzymać? |
00:09:48 |
Nie. Pozwoliłam mu, bo wiedziałam, |
00:09:52 |
i że jak mnie pocałuje, |
00:09:56 |
A potem włożył mi rękę pod bluzkę |
00:10:04 |
Próbowałam go odepchnąć, |
00:10:08 |
i położył mi rękę na gardle. |
00:10:12 |
A to bardzo silny facet. |
00:10:16 |
Nagle poczułam... |
00:10:22 |
Proszę dalej, pani Tobias. |
00:10:27 |
Zaciska mi ręką gardło, |
00:10:31 |
wepchnął mnie na ten automat |
00:10:35 |
i rozerwał mi bluzkę. |
00:10:37 |
Podciągnął mi spódnice. |
00:10:39 |
Zerwał ze mnie majtki ostrym ruchem. |
00:10:49 |
Chciałam się ruszyć, |
00:10:53 |
I wpychał mi... |
00:10:55 |
Tak mocno mnie calował |
00:11:01 |
Słyszałam jakieś wrzaski: |
00:11:05 |
Potem ten wielki facet - Kurt - |
00:11:12 |
Słyszałam, jak wrzeszczą, |
00:11:18 |
A potem... |
00:11:21 |
Danny położył mi rece |
00:11:27 |
i zamknął mi oczy. |
00:11:31 |
Był we mnie. |
00:11:33 |
A potem... |
00:11:35 |
Potem się zamienili. |
00:11:39 |
Słyszałam, jak wołali: "Student". |
00:11:42 |
Potem Bob był we mnie. |
00:11:48 |
I cały czas te wrzaski, |
00:11:53 |
Potem slyszałam, |
00:11:59 |
Potem znów się zamienili |
00:12:02 |
i Kurt był we mnie. |
00:12:06 |
Wrzeszczeli "Kurt, Kurt" |
00:12:18 |
Proszę dalej, pani Tobias. |
00:12:24 |
Coś w rodzaju... |
00:12:27 |
"Piłuj szparę". |
00:12:30 |
Pokój był pełen ludzi, |
00:12:33 |
Tak. Potem kopnęłam go tak mocno. |
00:12:38 |
Wybiegłam na drogę. |
00:12:42 |
Jeden facet się zatrzymał |
00:12:47 |
Wysoki Sądzie, |
00:13:11 |
Pani Tobias, |
00:13:14 |
Wiem, że nie jest to dla pani łatwe, |
00:13:17 |
więc zadam pani niewiele pytań. |
00:13:23 |
Zeznała pani, że nie znała pani |
00:13:28 |
Zeznała też pani, |
00:13:33 |
przeważnie miała pani oczy zamknięte. |
00:13:36 |
Zgadza się? Miała pani zamknięte oczy? |
00:13:38 |
Tak, czasami. |
00:13:40 |
Czy można powiedzieć, że pani nie |
00:13:45 |
Można tak powiedzieć? |
00:13:47 |
Ja... |
00:13:48 |
Czy jest to możliwe, |
00:13:53 |
Nie. Były różne głosy. |
00:13:57 |
Wiec co najmniej dwa. |
00:14:01 |
Nie. Nakładały się. |
00:14:03 |
Zeznała pani, że było trzech |
00:14:09 |
- Tak. |
00:14:12 |
Czy jest możliwe - |
00:14:15 |
że krzyki pochodziły |
00:14:20 |
Nie. Głosy dochodziły |
00:14:24 |
Dobrze. |
00:14:25 |
Pani Tobias, |
00:14:28 |
wypiła pani kilka drinków, |
00:14:30 |
paliła pani marihuanę, |
00:14:33 |
włączony był telewizor, |
00:14:35 |
w pokoju był hałas gier wideo |
00:14:40 |
miała pani zamknięte oczy, czasami, |
00:14:44 |
i była pani ofiarą napaści. |
00:14:46 |
Biorąc pod uwagę te warunki, |
00:14:52 |
ile głosów pani słyszała |
00:14:55 |
i skąd one dochodziły? |
00:14:59 |
Nie. |
00:15:02 |
Czy można zatem powiedzieć, |
00:15:04 |
że pani nie jest pewna, |
00:15:10 |
Można tak powiedzieć? |
00:15:18 |
Tak, można. |
00:15:20 |
Dobrze. Dziękuję. |
00:15:37 |
Podczas gdy leżała pani |
00:15:41 |
czy w jakimś momencie zawołała |
00:15:48 |
Nie. Próbowałam, ale zasłaniali mi usta. |
00:15:52 |
Albo mnie całowali, |
00:15:55 |
Ciągle mówiłam: "Nie". |
00:16:00 |
"Nie"? |
00:16:02 |
Zgadza się. Mówiłam "Nie". |
00:16:07 |
Nie "Gwałt", "Pomocy" lub, "Policja", |
00:16:14 |
tylko, "Nie"? |
00:16:21 |
Zgadza się. "Nie". |
00:16:23 |
- Czy ktoś panią słyszał? |
00:16:26 |
Czy dawała pani jakieś znaki |
00:16:30 |
Nie. Przytrzymywali mi ręce. |
00:16:33 |
Jakieś znaki oczami? |
00:16:36 |
Nie. |
00:16:40 |
- Broniła się pani? |
00:16:43 |
Czy ktoś widział, jak się pani broni? |
00:16:46 |
Musieli widzieć. |
00:16:49 |
Pani Tobias, |
00:16:52 |
że ktoś w tamtej sali - ktokolwiek - |
00:16:56 |
lub słyszał, jak mówi pani "Nie"? |
00:17:04 |
Nie. |
00:17:08 |
Nie mam więcej pytań. |
00:17:12 |
Gdy dokonywano na pani gwałtu, |
00:17:19 |
- O czym myślałam? |
00:17:21 |
Jakie słowa |
00:17:25 |
Gwałciło panią kolejno trzech |
00:17:29 |
a znajomi dopingowali ich i klaskali, |
00:17:31 |
a pani leżała tam naga, |
00:17:36 |
Jakie słowa |
00:17:39 |
Jakie słowa? |
00:17:43 |
"Nie". |
00:17:48 |
Wysoki Sadzie, nie mam więcej pytań. |
00:17:57 |
Świadek jest wolny. |
00:18:43 |
- Jak leci? |
00:18:47 |
- Opuściłeś dla mnie cały dzień? |
00:18:49 |
- Jak ci leci? |
00:18:52 |
Więc co nowego beze mnie? |
00:18:56 |
Słuchaj. |
00:18:59 |
Wytoczyli proces trzem innym |
00:19:03 |
Zmuszają mnie do złożenia zeznań, |
00:19:07 |
- Chciałem, żebyś wiedział. |
00:19:10 |
- Kompletnie ci odbiło? |
00:19:13 |
- Co masz zamiar powiedzieć? |
00:19:17 |
A co było? |
00:19:19 |
Co ty, stary. Sam wiesz. |
00:19:21 |
Grupa facetów dopingowała, |
00:19:25 |
jak ty, Kurt i Danny... |
00:19:29 |
Kto powiedział, że ja zgwałciłem? |
00:19:34 |
Widziałeś, jak ja gwałciłem? |
00:19:37 |
- A jak myślisz? |
00:19:43 |
Widziałem, Bob. |
00:19:47 |
Ken, jeśli tak zeznasz, |
00:19:51 |
- Nic się nie stanie. |
00:19:53 |
Zamiast dziewięciu miesiecy |
00:19:58 |
- Zmuszą mnie do zeznań. |
00:20:00 |
Mogą ci tylko dać wezwanie. |
00:20:04 |
Nic nie pamiętasz. Byłeś zbyt pijany, |
00:20:10 |
Nie chcę kłamać, Bob. |
00:20:14 |
Chcesz mnie tu odwiedzać |
00:20:30 |
- Cześć. |
00:20:33 |
- Mam nadzieje, ze lubisz czarną. |
00:20:36 |
Posłuchaj. W tym tygodniu |
00:20:41 |
Proszę cię, nie teraz. |
00:20:43 |
Przepraszam. |
00:20:48 |
Przepraszam, pani Murphy. |
00:20:50 |
Pan Joyce ma coś do |
00:20:53 |
Nie pamięta dokładnie |
00:20:57 |
A to, co powiedział, |
00:21:01 |
Jeśli zostanie wezwany do sądu, |
00:21:06 |
Czy maczałeś w tym palce? |
00:21:10 |
Radziłbym ci powiadomić sąd |
00:21:14 |
Najlepiej, jeśli od razu |
00:21:20 |
Poczekajcie chwilę. |
00:21:29 |
Dlaczego? |
00:21:32 |
Nie pamiętam. |
00:21:34 |
A to, co powiedziałem, |
00:21:38 |
A jeśli mnie wezwie do sądu, |
00:21:43 |
- Dlaczego? |
00:21:47 |
Jesteś śmieć. |
00:21:48 |
To ja jestem śmieć? Zapomniałaś, |
00:21:52 |
Zgadza się. Byłeś tam i widziałeś, |
00:21:56 |
Widziałeś, że paliłam trawę |
00:21:59 |
A potem widziałeś, jak mnie gwałcili. |
00:22:02 |
I myślisz, że sama tego chciałam. |
00:22:05 |
- Jesteś taki sam jak oni. |
00:22:09 |
Jeśli się zgodzę, |
00:22:12 |
Twój kumpel to pewnie świetny facet, |
00:22:14 |
a ja to jakaś nędzna dziwka, |
00:22:19 |
Nie jesteś taki sam jak oni. |
00:22:22 |
Nieprawda. Wcale taki nie jestem. |
00:22:27 |
Boisz się? |
00:22:37 |
Tak. |
00:22:41 |
Ja też. |
00:22:44 |
Wysoki Sądzie, |
00:23:11 |
Przysięga pan na Boga mówić |
00:23:14 |
Przysięgam. |
00:23:16 |
Proszę podąć swoje imię |
00:23:19 |
Proszę spocząć. |
00:23:23 |
Był pan w barze "Mill" tej nocy, |
00:23:28 |
Tak. |
00:23:30 |
Czy może pan opowiedzieć, |
00:23:33 |
Było późno. Razem z Bobem |
00:23:38 |
Potem zaprowadził mnie do baru |
00:23:42 |
Po pewnym czasie weszła |
00:24:17 |
Usiadła przy stoliku za nami |
00:24:21 |
Jeden gość, Danny, siedział przy |
00:24:26 |
i posłał do niej barmana z drinkami. |
00:24:30 |
Zmywam naczynia i nagle słyszę, jak |
00:24:35 |
Na to wchodzi Chip i mówi: |
00:24:45 |
- Hej, stary. |
00:24:49 |
- Jest słodki. Co to za jeden? |
00:24:52 |
Studencik. |
00:24:55 |
Powinnam go wziąć do domu |
00:24:59 |
Jasne. |
00:25:02 |
Mogę się przyglądać? |
00:25:12 |
Za tobą. Blondynka. |
00:25:16 |
Napaliła się na mnie. |
00:25:20 |
Jesse, chodź tu. |
00:25:28 |
Dla szanownych pań. Uszanowania |
00:25:40 |
Jak myślisz, co on zrobi? |
00:25:46 |
- Kłaniam się miłym paniom. |
00:25:50 |
- Dzięki za drinki, Danny. |
00:25:55 |
Rozmawiałyście o pracy? |
00:25:57 |
Nie, o współczesnych romansach. |
00:26:00 |
Tak? Jestem romantykiem. |
00:26:05 |
Wyglądasz na |
00:26:08 |
Kobietę. |
00:26:10 |
Danny. Twoja kolej. |
00:26:14 |
- Romantyczka? |
00:26:19 |
Sama się przekonaj. |
00:26:25 |
Okej. |
00:26:37 |
Tu jest sala gier. |
00:26:46 |
Wtedy wstała i poszła |
00:26:49 |
Wkrótce potem grali z Bobem |
00:26:55 |
- Mam 100. |
00:26:58 |
Szczęściara. Ma niezły refleks. |
00:27:01 |
- Lepiej się zamknij. |
00:27:06 |
Tylko tak dalej. |
00:27:12 |
Spiesz się. Ona może coś zaliczyć. |
00:27:14 |
- Jasne. |
00:27:18 |
- Przegrywasz. |
00:27:21 |
- Sprawdź wynik. |
00:27:23 |
- Twoja kolej, koleś. |
00:27:25 |
Marzy ci się. |
00:27:29 |
Tak? |
00:27:33 |
Pewno tyłkiem chce zaliczyć |
00:27:35 |
Cos ci się nie podoba? |
00:27:37 |
Ona mi się nie podoba. |
00:27:41 |
- Twoja kolej. |
00:27:44 |
Odczep się. |
00:27:49 |
- Twoja kolej. |
00:27:55 |
Zatrzymasz to wszystko dla siebie? |
00:27:58 |
Aha. |
00:28:00 |
Mama nie nauczyła cię dobrych manier? |
00:28:02 |
- Angela, nastaw jakąś muzyczkę. |
00:28:06 |
Angie, tu są drobne. |
00:28:10 |
Taki jesteś śmieszny, że nie wytrzymam. |
00:28:14 |
- A do tego skromny. |
00:28:18 |
- Patrzcie, kto się tu rządzi. |
00:28:21 |
- Umiesz kierować? |
00:28:36 |
- Chodźmy stąd. |
00:29:18 |
- Wychodzisz, skarbie? |
00:29:41 |
Mam nadzieje, że mnie się spodoba. |
00:30:23 |
Młoda damo, czy za dużo nie wypiłaś? |
00:30:27 |
Aresztuję cię. |
00:30:31 |
Słuchaj, musze już iść, bo jutro pracuje. |
00:30:35 |
- Jestem pracująca. Musze iść. |
00:30:38 |
Stary, za bardzo się upiłam. |
00:30:41 |
Panie Dowcipny, musze już iść. |
00:30:54 |
No, chodź. |
00:30:56 |
Hej, Dan. |
00:31:06 |
Poczekaj chwilę, dobra? |
00:31:11 |
Dalej, stary. |
00:31:22 |
- Dawaj, Danny. |
00:31:27 |
- W porządku. |
00:31:29 |
Tak, tak! |
00:31:40 |
Ale jaja, zrypie ją tu na miejscu. |
00:31:44 |
Tak jest, Danny. Dobra robota. |
00:31:47 |
Kurt, przytrzymaj jej ręce. |
00:31:52 |
- Dalej. |
00:31:58 |
Dalej, Dan. Nie pękaj, Dan. |
00:32:00 |
Dalej, koniu. |
00:32:19 |
Tak trzymaj, Danny. |
00:32:24 |
Student, ty następny w kolejce. |
00:32:27 |
Dalej, Dan. |
00:32:30 |
Ale pompa. |
00:32:33 |
Nieźle, stary. Dalej. |
00:32:43 |
Dobra! |
00:32:53 |
Student! Student! |
00:33:04 |
Dawać tu studenta. Dalej, ruszaj się! |
00:33:08 |
- Bierz ją, student. |
00:33:13 |
Nie! |
00:33:18 |
Nie! |
00:33:27 |
Dawaj tę pompkę studencką. |
00:33:30 |
Tak jest. Pompuj, student. |
00:33:33 |
- Dalej. |
00:33:39 |
Przytrzymaj ją. |
00:33:41 |
Jest gotowa? Nie widzę. |
00:33:48 |
Przytrzymaj ją. |
00:33:50 |
Pompuj, aż zakwili. |
00:33:53 |
- Przytrzymaj ją. |
00:33:56 |
Kurt, patrz na tego dzieciaka. |
00:34:00 |
Zamknij się, dupku. |
00:34:03 |
- Hej. Słyszeliście fiucika? |
00:34:07 |
- Kurt, jesteś ciota? |
00:34:11 |
Pokaż, masz jedwabne majteczki? |
00:34:14 |
Stul pysk. |
00:34:16 |
Kurt! Kurt! |
00:34:22 |
Idzie mistrz. |
00:34:24 |
- Idzie Kurt. |
00:34:28 |
Dawaj, Kurt. Patrzcie na jego majteczki. |
00:34:34 |
Dalej, Kurt. Śmiało. |
00:35:31 |
Dalej. Ty następna, co? |
00:36:03 |
Raz, dwa, trzy, cztery, |
00:36:26 |
Nie! |
00:36:52 |
Czy pan uważa, że Sara Tobias |
00:36:58 |
Nie, nie uważam. |
00:37:01 |
Dziękuję. |
00:37:18 |
Więc? |
00:37:21 |
Ken nam pomógł. |
00:37:25 |
Jesse zaszkodził. |
00:37:27 |
A Sally? |
00:37:30 |
Niedobrze, co? |
00:37:32 |
Cholera. |
00:37:36 |
Masz ochotę na drinka? |
00:37:39 |
Nie. Muszę przygotować |
00:37:43 |
Jakie mamy szanse? |
00:37:46 |
Pół na pół, w najlepszym razie. |
00:37:49 |
Dobranoc. |
00:37:52 |
Dobranoc. |
00:37:58 |
Wysoki Sądzie, moi koledzy zgodzili |
00:38:07 |
Nie zgłaszam sprzeciwu. |
00:38:17 |
Prokuratura oskarżyła tych trzech |
00:38:23 |
Zarzuty zostały poparte |
00:38:27 |
Sary Tobias, która opowiedziała, |
00:38:32 |
i jak słyszała innych mężczyzn |
00:38:37 |
Czy podała nazwiska |
00:38:41 |
Nie. |
00:38:42 |
Czy opisała ich wygląd? |
00:38:46 |
Nie. |
00:38:48 |
Czy powiedziała, co wykrzykiwali? |
00:38:52 |
Nie. |
00:38:54 |
Jej zeznanie pod przysiegą, |
00:38:59 |
było apelem do waszych uczuć. |
00:39:01 |
Jeśli jej opowieść jest prawdziwa, |
00:39:05 |
Ale nawet jeśli jest prawdziwa |
00:39:08 |
to nie ma związku z tą sprawą, |
00:39:11 |
gdyż ci mężczyźni jej nie zgwałcili. |
00:39:15 |
Jej zeznanie pod przysięgą jest bez |
00:39:24 |
Jeśli chcecie, |
00:39:28 |
to zeznanie jej kochanka, Larry'ego, |
00:39:32 |
Opowiedział wam, jaką jest kobietą. |
00:39:34 |
Zeznanie barmana, Jessego, |
00:39:39 |
Powiedział wam, że była tak pijana, |
00:39:42 |
Zeznanie jej przyjaciółki, Sally, |
00:39:47 |
Ujawniła wam, jakie były zamiary pani |
00:39:52 |
Nasza sprawa nie opiera się |
00:39:55 |
tak jak i oskarżenie |
00:40:03 |
Oskarżenie opiera się |
00:40:08 |
Jeśli mu wierzycie, |
00:40:12 |
A jeśli nie, to ich uniewinnicie. |
00:40:18 |
Wierzycie mu? |
00:40:22 |
Dlaczego zdecydował się zeznawać? |
00:40:25 |
Całymi miesiącami powtarzał sobie: |
00:40:29 |
"Jestem winny". |
00:40:31 |
W końcu miał okazję uwolnić się |
00:40:35 |
Powiedział wam, że oglądał gwałt, |
00:40:37 |
tak jak każdy inny |
00:40:39 |
Skąd to wiedział? |
00:40:43 |
Aby namawiać do przestępstwa, |
00:40:47 |
Kto to wiedział? |
00:40:52 |
Kenneth Joyce. |
00:40:57 |
Myślicie, że dla Kennetha Joyce'a |
00:41:00 |
Jego zdaniem każda osoba w tamtej |
00:41:04 |
A Kenneth Joyce - który jest winny, |
00:41:08 |
oczyści się, niszcząc przy tym każdego, |
00:41:14 |
Oczywiście, samemu nie ponosząc |
00:41:19 |
podczas gdy tym mężczyznom |
00:41:28 |
Czy wierzycie mu? |
00:41:41 |
Jeżeli tak, to skażcie ich. |
00:41:45 |
A jeśli nie, |
00:41:48 |
a wiem, że mu nie wierzycie, |
00:41:52 |
to ich uniewinnijcie. |
00:42:09 |
Pani Murphy? |
00:42:20 |
Panie i panowie, |
00:42:22 |
pan Paulsen twierdzi, że zeznanie |
00:42:27 |
Sara Tobias została zgwałcona, |
00:42:32 |
Została pocięta, |
00:42:36 |
ale to jest bez znaczenia. |
00:42:39 |
To wszystko zdarzyło się |
00:42:43 |
ale to jest bez znaczenia. |
00:42:47 |
To może być bez znaczenia dla pana |
00:42:52 |
I nie wierzę, |
00:42:56 |
Pan Paulsen próbował |
00:42:58 |
że Kenneth Joyce |
00:43:01 |
która wiedziała, że ma miejsce gwałt. |
00:43:07 |
Jedyną osobą. |
00:43:10 |
Widzieliście Kennetha Joyce'a. |
00:43:14 |
Czy wydawał się szczególnie wrażliwy? |
00:43:17 |
Szczególnie spostrzegawczy? |
00:43:19 |
Czy wydawał się taki niezwykły, |
00:43:23 |
"Oczywiście. Ten człowiek |
00:43:28 |
Czy wierzycie, że dostrzegł coś, czego |
00:43:32 |
Cały czas, kiedy Sarę Tobias |
00:43:36 |
inni nic o tym nie wiedzieli? |
00:43:39 |
Kenneth Joyce wyznał wam, |
00:43:43 |
że oglądał gwałt i nic nie zrobił, |
00:43:47 |
Powiedział, że wszyscy |
00:43:52 |
I ma racje. |
00:43:55 |
Ale choć jest to niemoralne, |
00:43:59 |
zignorowanie gwałtu nie równa się |
00:44:03 |
Bierne oglądanie gwałtu też nie jest |
00:44:11 |
Ale przestępstwem jest |
00:44:14 |
podjudzanie, nakłanianie |
00:44:20 |
do dokonania gwałtu. |
00:44:22 |
"Przytrzymaj ja", "Wetknij jej", |
00:44:28 |
Zachowanie tych mężczyzn |
00:44:32 |
Dopingowali, klaskali |
00:44:35 |
i popychali innych do akcji. |
00:44:39 |
Dopilnowali, żeby Sara Tobias |
00:44:44 |
i to wielokrotnie. |
00:44:49 |
Powiedzcie sami. |
00:44:55 |
Czy to jest bez znaczenia? |
00:45:06 |
- Która godzina? |
00:45:12 |
Chcą, żeby im jeszcze raz |
00:45:16 |
Po co? To już trzeci raz. |
00:45:19 |
- Czemu nie poprosili o moje? |
00:45:26 |
Postawiłam ci horoskop. |
00:45:31 |
Patrz. Saturn w dziesiątym domu |
00:45:37 |
Merkury jest władcą dziesiątego - |
00:45:39 |
Słońce i Pluton w dziesiątym. |
00:45:47 |
Mówię ci, dziesiąty dom |
00:45:53 |
Możesz zostać |
00:45:56 |
A ty? Jaka jest twoja przyszłość? |
00:46:03 |
Zostawiłam w domu. |
00:46:07 |
Nie pamiętasz? |
00:46:10 |
Aha, same... |
00:46:12 |
Głównie siódmy dom. |
00:46:20 |
Cholernie przydatne gówno. |
00:46:22 |
A ja mam coś z tych rzeczy? |
00:46:25 |
Masz. |
00:46:28 |
Masz trochę tutaj. Widzisz? |
00:46:36 |
Zatrzymaj na pamiątkę. |
00:46:41 |
Chciałam podpisać, ale pomyślałam, |
00:46:51 |
Proszę cię, podpisz. |
00:47:09 |
Dziękuję. |
00:47:14 |
Nawzajem. |
00:47:17 |
Wciąż nie ma werdyktu w sprawie |
00:47:21 |
W drugim dniu narady brak oznak |
00:47:27 |
Przysięgli naradzają się już dwa dni. |
00:47:31 |
ale jedno jest pewne: |
00:47:38 |
Są gotowi. |
00:48:24 |
Panie i panowie, |
00:48:27 |
Tak, Wysoki Sądzie. |
00:48:36 |
Niech oskarżeni wstaną |
00:48:57 |
Uznaliśmy oskarżonego |
00:49:00 |
winnym namawiania |
00:49:03 |
Stuarta Hollowaya - winnym |
00:49:07 |
Clifforda Albrecta - winnym |
00:49:12 |
Wyrok będzie ogłoszony |
00:49:17 |
Sąd odracza sprawę. |
00:50:03 |
Pani Murphy, |
00:50:05 |
Trudno powiedzieć, było ich wiele. |
00:50:07 |
- Cieszę się, że mam to za sobą. |
00:50:11 |
Idę do domu pobawić się z psem. |
00:50:27 |
W USA CO SZEŚĆ MINUT |
00:50:30 |
JEDNA CZWARTA PRZYPADKÓW |
00:50:33 |
TO GWAŁTY ZBIOROWE |
00:54:00 |
Ripped by thewildbunch22 |
00:54:02 |
Poprawki ortograficzne (polskie litery) |
00:54:05 |
Synchronizacja pedzacy_po_browar |
00:54:09 |
Synchronizacja pedzacy_po_browar |