Adam

pl
00:00:35 /Moją ulubioną książką dla dzieci
00:00:38 /który przybył na Ziemię
00:00:41 /Spotyka Pilota,
00:00:46 /Mały Książę opowiada Pilotowi
00:00:49 /Głównie o miłości.
00:00:51 /Ojciec powtarzał mi,
00:00:54 /ale gdy poznałam Adama,
00:00:59 Główny wykonawca: Borek
00:02:44 OBOWIĄZKI TATY
00:03:47 - Witaj, Adamie.
00:03:53 - Witaj, Lulu.
00:03:59 /- Nie wiem, co powiedzieć.
00:04:01 /Adam Raki to najseksowniejszy
00:04:04 /- Co ty na to?
00:04:06 - Witaj, Adamie!
00:04:08 Witaj, Kelli!
00:04:10 Dzień dobry.
00:04:12 /Witaj, Adamie.
00:04:13 - Jak ona to robi?
00:04:15 Skąd wie, kto mówi?
00:04:17 Funkcja rozpoznawania głosu.
00:04:21 i dodałem SILKO
00:04:24 To Stereofoniczna Inteligentna
00:04:28 To algorytm...
00:04:30 Adam, czy Baby Born ma SILKO?
00:04:33 Czy Śpiewający Karp Billy ma SILKO?
00:04:36 - Powiedział pan, że może mieć głos Kelli...
00:04:42 Ależ ona nie ma wolnej woli.
00:04:45 5 tysięcy sztuk za 100 dolarów,
00:04:52 - Do widzenia, panie Klieber.
00:05:42 ...daje nam rzadką okazję,
00:05:47 pomiędzy sławą a rzemiosłem.
00:05:51 Pomiędzy byciem osobą publiczną,
00:05:55 Panie i panowie, mamy zaszczyt powitać
00:06:01 Julię Roberts.
00:06:13 Świetnie...
00:06:19 Czy to jest otwarte?
00:06:22 W sensie dla mieszkańców.
00:06:25 Tak.
00:06:28 Właśnie się wprowadziłam.
00:06:30 Adam, drugie piętro, 2.
00:06:35 Nie robisz prania?
00:06:40 Robię.
00:06:41 Wygląda mi to na sytuację krytyczną.
00:06:47 Mógłbyś mnie wpuścić?
00:06:50 - Jasne.
00:06:57 Podobało mi się w Downtown,
00:06:59 ale to mieszkanie jest większe
00:07:04 Widzisz niebo z trzeciego piętra?
00:07:06 Pewnie bym mogła, gdyby okna
00:07:11 Trzeba mieć tupet, żeby nazwać szkołę
00:07:17 Ale to tymczasowa.
00:07:23 Piszę książki dla dzieci,
00:07:29 A co ty robisz?
00:07:31 Pomagam w robieniu zabawek.
00:07:33 Jesteś elfem?
00:07:35 Nie, technikiem elektronikiem.
00:07:39 Oj, trzeba mieć kartę do pralki.
00:07:42 Mam swoją.
00:07:44 Zabawne.
00:07:48 Mogę pożyczyć twoją?
00:07:50 Dobra.
00:08:02 Dzięki.
00:08:06 Dobra robota, Beth.
00:08:15 Witaj, sąsiedzie.
00:08:16 Są nowe zdjęcia Saturna
00:08:36 - Chciałabym wiedzieć więcej o Kosmosie.
00:08:41 Nie wiem.
00:08:46 - Musisz uszczegółowić pytanie.
00:08:50 Mam książki, teleskop i wykresy gwiazdowe.
00:08:54 Możemy wyjść dziś wieczorem
00:08:58 Może kiedyś.
00:09:02 Dobra.
00:09:05 Teraz wciągnę tę ogromną
00:09:09 Dobra.
00:09:12 Dobra...
00:09:46 Co robisz?
00:09:49 Obserwuję ludzi.
00:09:52 Kogoś szczególnego?
00:09:55 Nie, tak ogólnie.
00:10:04 Wychodzę dziś ze znajomymi.
00:10:11 To ludzie, więc będziesz mógł
00:10:16 - Ale jeśli nie to nie.
00:10:21 raczej nie mogę.
00:10:22 - Rozumiem, jesteś zajęty.
00:10:25 To nie będzie randka,
00:10:30 Kiedy?
00:10:32 Jakoś po ósmej.
00:10:36 Nie ma musu.
00:10:38 Zapukam do ciebie przed wyjściem.
00:10:42 Dobra.
00:10:44 - Tak?
00:10:45 Dobra.
00:11:40 Adam?
00:11:45 Adam?!
00:12:28 Wybacz, że nie poszedłem z wami.
00:12:32 Nie ma sprawy.
00:12:34 Trochę mnie to przytłoczyło.
00:12:39 Chcę ci coś pokazać.
00:12:44 Wejdź, wejdź.
00:12:51 Ojej.
00:12:57 Powiedziałaś, że chciałabyś
00:13:01 Wygląda tak i ludzie myślą,
00:13:03 mimo iż wiemy,
00:13:06 Wszystkie części Wszechświata
00:13:08 Większość szybciej niż prędkość światła.
00:13:11 Myślałam, że nic nie porusza się
00:13:14 Zgadza się, nic w Kosmosie,
00:13:19 - Słyszałaś o Wielkim Wybuchu.
00:13:23 - Na początku Bóg stworzył...
00:13:26 że powstał z 10-kg materiału kosmicznego,
00:13:31 i rozszerzył się do wielkości Wszechświata
00:13:35 10 do minus...
00:13:36 39 zer po przecinku i jedynka.
00:13:42 To daje prędkość miliardy razy większą
00:13:45 To... szybko.
00:13:50 No.
00:13:59 To zdjęcia gwiazd i galaktyk,
00:14:01 które znajdują się jakieś setki milionów,
00:14:07 Ale większość jest jeszcze dalej
00:14:11 Nigdy?
00:14:12 Jeśli dwa ciała oddalają się
00:14:16 to nie "zobaczą się", bo światło
00:14:19 Po Wielkim Wybuchu
00:14:23 ale po 7 miliardach lat,
00:14:26 z niewiadomej przyczyny,
00:14:31 Kiedyś wszystko, co tu widzisz,
00:14:37 Aż w końcu niebo, które widzimy,
00:14:46 To... trochę smutne.
00:14:50 Smutne?
00:14:57 Zbyt dużo mówiłem, więc...
00:15:01 Nie, to fascynujące.
00:15:03 - Nawijam, gdy się ekscytuję.
00:15:08 Mogę ci szybko opowiedzieć o M-teorii.
00:15:12 - Może następnym razem.
00:15:14 Jest oparta na domysłach.
00:15:17 Powinnam już iść.
00:15:22 Dobranoc, Beth.
00:15:24 Dobranoc.
00:15:30 Dzięki, że pokazałeś mi
00:15:34 Nie ma za co.
00:15:45 - Mogłam jeszcze poczekać, tato.
00:15:48 - Pięć lat wyciągnąłem cię z tej szczurzej nory.
00:15:52 Ale miałem rację, nie?
00:15:54 Ujdzie, choć to nie Village.
00:15:58 - Początki.
00:16:01 - Byłaś w czyimś salonie?
00:16:03 Mieszka w tym samym budynku.
00:16:05 - A co z Richem Lippmannem?
00:16:08 Jak nazywała się jego firma?
00:16:13 Dobrze, dobrze.
00:16:14 Więc twój sąsiad jest astronomem?
00:16:17 Nie, technikiem elektronikiem.
00:16:20 Tylko że nie wita się ze mną.
00:16:22 - Więc jest idiotą?
00:16:25 Nikt nie powiedział tobie i mamie,
00:16:29 rozpuszczeni, zbyt ufni i niezaradni?
00:16:32 Co wyście sobie myśleli?
00:16:34 Że mamy idealne dziecko.
00:16:40 Jak szkoła?
00:16:42 Dopiero zaczęliśmy.
00:16:44 "Cywilizację od katastrofy
00:16:48 - John F. Kennedy.
00:16:50 Gdybyś poślubiła inwestora,
00:16:53 Rich Lippmann to kutas, tato.
00:16:57 Nie mów tak przy ojcu.
00:17:01 Tylko to chciałem powiedzieć.
00:17:05 Ale ich czujniki wykryły błąd
00:17:08 Adamie... jem lunch.
00:17:12 - Wybacz, system namierzania gwiazd...
00:17:17 czarnymi dziurami
00:17:20 Lunch jest na męskie gadki.
00:17:22 Kolesie gadający o kobietach
00:17:26 Kapujesz?
00:17:30 - Ale system namierzania...
00:17:40 Kobieta wprowadziła się pod 3A.
00:17:42 No widzisz.
00:17:45 I?
00:17:47 I tyle.
00:17:50 Kontynuuj.
00:17:55 Jest ładna.
00:17:57 To dobrze.
00:18:01 - Poznałeś ją?
00:18:03 Tak?
00:18:04 Robiliśmy pranie
00:18:07 - Była?
00:18:10 - Jezu. I co ona na to?
00:18:13 Co?
00:18:15 Chwała Panu...
00:18:17 - Spotkasz się z nią jeszcze?
00:18:21 - Rozmawialiście jeszcze później?
00:18:25 Adam.
00:18:28 Jesteś mężczyzna.
00:18:29 Musisz do niej zagadać.
00:18:32 Nie mogę tego zrobić...
00:18:38 Debil dał się zamknąć w aucie
00:18:44 Na razie się nie gorączkuj.
00:18:47 Harlan.
00:18:50 Brnij dalej, stary.
00:18:57 Nadal wybieracie się z mamą
00:19:00 Nie możemy się zdecydować.
00:19:02 Serio?
00:19:04 Jest mały problem do rozwiązania.
00:19:07 - Pomiędzy wami?
00:19:12 W marcu zostałem oskarżony?
00:19:15 Oskarżono firmę?
00:19:17 Nie, to mnie oskarżono.
00:19:20 To nic, jakiś młody stróż prawa
00:19:24 - Proces jest 19 stycznia.
00:19:28 Musimy wszystko załatwić
00:19:30 Te pierdoły, wybacz słownictwo,
00:19:34 więc wyjazd na Barbados
00:19:39 - Tato!
00:19:42 Ale jak zjawisz się z Harrym Potterem,
00:19:47 - Widzimy się w piątek na obiedzie?
00:19:51 - Kocham cię, tato!
00:20:27 Beth?
00:20:37 Beth?
00:20:39 Adam!
00:20:42 Bardzo mi przykro,
00:20:46 Nie ma sprawy.
00:20:48 Wyjdź na chwilkę.
00:20:55 Beth?
00:21:00 - Park jest zamknięty.
00:21:03 Chcę wracać, nie...
00:21:05 To już tutaj.
00:21:15 Adam, ja...
00:21:46 Szop pracz w takim parku?
00:22:05 To było super.
00:22:08 Co one tu robią?
00:22:11 Szukają jedzenia.
00:22:14 - Skąd wiedziałeś, gdzie będą?
00:22:17 Kiedyś często przychodziłem
00:22:20 Tu jest cicho.
00:22:26 Nie za bardzo tu pasują.
00:22:30 Ale tu sobie żyją.
00:22:33 Zaraz wrócą.
00:22:37 No jasne.
00:22:54 /Wiem, że wstałaś później niż zwykle.
00:22:57 /Dołączam nową kartę do pralki,
00:23:12 - Pan Klieber.
00:23:14 - Przestraszyłem cię.
00:23:17 Chciałem ci powiedzieć,
00:23:19 że świetnie się spisywałeś
00:23:23 To dobrze.
00:23:24 Kiedy twój tata wytłumaczył...
00:23:27 twoje...
00:23:29 problemy.
00:23:31 Cóż, miałem wątpliwości,
00:23:34 Człowiek z twoim wykształcaniem i taką pensją,
00:23:38 - To dobrze.
00:23:42 Nie można być sklepikiem z cukierkami,
00:23:45 Sklepik z cukierkami?
00:23:47 5 tysięcy sztuk za 100 dolarów,
00:23:50 Muszę cię zwolnić.
00:23:53 Ale napiszę ci rekomendację,
00:23:57 - Zwolnić mnie?
00:23:59 Nie chcę odchodzić.
00:24:00 - Spokojnie.
00:24:02 Mam już towar.
00:24:06 Masz lepszy chip?
00:24:08 Nie lepszy, tańszy.
00:24:10 Słuchaj.
00:24:12 Pójdź do domu, porozmawiaj z tatą.
00:24:16 - Mój tata...
00:24:19 Praca z tobą była przyjemnością.
00:24:24 Żegnaj, Adamie.
00:24:26 /Do widzenia, panie Klieber.
00:24:35 Adam, koleś, przykro mi.
00:24:38 Na pewno znajdziesz
00:24:47 Bardzo mi przykro, Adam.
00:24:49 Do zobaczenia.
00:25:25 SZKOŁA BUSZ
00:26:07 Przepraszam pana,
00:26:10 Zadałem pytanie.
00:26:12 Patrzę na dzieci.
00:26:14 - Proszę pokazać dowodzik.
00:26:18 Proszę się odwrócić
00:26:21 - Dlaczego pan to robi?
00:26:26 - Odwróć się! Ręce na ogrodzenie!
00:26:31 Wyjmuję portfel z kieszeni,
00:26:35 Centrala sprawdźcie go:
00:26:39 - To tego pani zgłaszała?
00:26:42 Gdzie pan mieszka?
00:26:44 Proszę się nie ruszać!
00:26:47 Mieszka pan lub pracuje w pobliżu?
00:26:49 Wszystko w porządku.
00:26:55 Beth!
00:26:55 To ty go zgłosiłaś?
00:26:57 Adam! Co tu się dzieje?
00:26:59 - Zna pani tego człowieka?
00:27:03 /Raki Adam, R-A-K-I.
00:27:07 - Jest czysty.
00:27:08 Proszę wybaczyć,
00:27:12 Jest pan wolny.
00:27:19 Adam?
00:27:43 Adam?
00:27:47 Wystarczy tych prezentów.
00:27:51 To było okropne.
00:27:54 Tylko patrzyłeś na dzieci.
00:28:06 - Rozzłość mnie, bo mam za dobrze.
00:28:10 Dobrze.
00:28:21 - Mieszkasz sam?
00:28:25 To duże mieszkanie, jak dla jednej osoby
00:28:31 Mieszkałem tu z ojcem.
00:28:33 - Gdzie teraz jest?
00:28:36 - W Queens?
00:28:39 O, Boże.
00:28:42 Mój przyjaciel Harlan mawia,
00:28:46 bo dla nich to i tak bez różnicy.
00:28:51 To okropne.
00:28:54 Harlan mówił, że to żart.
00:28:56 Chodziło mi o twojego ojca.
00:29:02 - A twoja matka?
00:29:09 Strasznie mi przykro.
00:29:14 Wczoraj w parku było bardzo miło.
00:29:19 Byłaś podniecona?
00:29:23 - Proszę?
00:29:30 Nie, niezupełnie.
00:29:32 Spytałem, gdyż ja byłem.
00:29:39 Dzięki za szklankę wody.
00:29:43 Powinnam już iść.
00:29:45 - To przez to podniecenie seksualne?
00:29:51 Tak.
00:29:54 Czasami ciężko mi...
00:29:59 Mam takie coś, co utrudnia mi...
00:30:03 Nazywa się "Zespół Aspergera".
00:30:13 Między innymi nie wiem,
00:30:19 Jak w tej sytuacji.
00:30:21 No tak. Zastanawiam się tylko,
00:30:28 Nijak, to po prostu jest.
00:30:32 Rozumiem.
00:30:34 Mój mózg działa inaczej niż u NL.
00:30:37 - NL?
00:30:41 Czasami ich nie rozumiem.
00:30:42 Szczególnie, jeśli mają na myśli
00:30:47 Ty tego nie robisz?
00:30:48 Większość chorych
00:30:51 Psycholodzy myślą, że jest to brak wyobraźni,
00:30:55 Albert Einstein, Thomas Jefferson i Mozart.
00:31:01 Mieli Aspergera?
00:31:03 Prawdopodobnie.
00:31:07 Gdybym był młodszy uznałbym,
00:31:09 że byłaś podekscytowana
00:31:12 to się nazywa ślepotą psychiczną.
00:31:15 Musiałem nauczyć się pytać,
00:31:20 Rozumiem.
00:31:24 Nic się nie stało.
00:31:28 Naprawdę powinnam już iść.
00:31:32 Dobrze.
00:31:36 Bardzo mi przykro
00:31:42 Zobaczymy się jeszcze?
00:31:46 Jestem na górze, więc...
00:31:49 Świetnie.
00:32:06 - Masz minutkę?
00:32:09 Dzięki.
00:32:13 Uważasz, że to zły znak,
00:32:19 Co wiesz na temat zespołu Aspergera?
00:32:25 To zaburzenie rozwoju,
00:32:29 Co to dokładnie znaczy?
00:32:31 Istnieje wiele odmian.
00:32:34 Wpływa na nawiązywanie
00:32:39 Może lepiej, jak ja
00:32:42 Nie, chodzi o mojego sąsiada.
00:32:46 Ale jest naprawdę słodki i...
00:32:53 Nierzadko są bardzo błyskotliwi.
00:32:56 To mieści się w spektrum autyzmu.
00:33:00 Wydaje mi się, że mam...
00:33:04 To książka napisana przez osobę z tą chorobą.
00:33:08 Nie, nie traktuję tego poważnie.
00:33:12 - Dzięki.
00:33:14 - Beth, mogłabyś rzucić na to okiem?
00:33:19 Czyli uważasz, że to nie najlepszy
00:33:28 Niezupełnie.
00:33:35 Dzięki.
00:33:37 Zatem odejmując
00:33:42 debet na karcie kredytowej,
00:33:45 jego majątek zmniejsza się
00:33:53 A w spisku zapisał 5 tysięcy
00:33:59 i 10 tysięcy dla pana, panie Keats.
00:34:03 Jako główny spadkobierca, Adamie,
00:34:10 Odszkodowanie za śmierć z Julliard
00:34:16 Będzie też około 300 tysięcy zysku
00:34:20 - Zakładając, że sprzedasz...
00:34:25 Założyliśmy, że przeprowadzisz się
00:34:29 Przeprowadzę?
00:34:31 Bez przychodów twojego ojca,
00:34:35 - Nie chcę się przeprowadzać.
00:34:38 Pomyśl, że to twoja szansa.
00:34:43 Panie Wardlow, Adam nigdy nie był
00:34:50 To gdzieś bliżej.
00:34:53 Nie mam już pracy.
00:34:56 Przykro mi to słyszeć.
00:34:58 - To podniesie cenę mieszkania.
00:35:02 - Nie oddam domu.
00:35:04 Idź sobie!
00:35:06 - Nie sprzedam mojego domu!
00:35:09 Skrzyżuj ręce na klatce.
00:35:17 Panie Wardlow, skończyliśmy?
00:35:19 Trzeba podpisać papiery.
00:35:22 Może je pan wysłać?
00:35:23 Muszą być...
00:35:27 Da się zrobić.
00:35:29 Chodźmy, Adamie.
00:35:33 Nie mogę...
00:35:36 Nie mogę się przeprowadzić.
00:35:39 W porządku. Chodź.
00:35:46 Nie masz już 10 lat.
00:35:48 Musisz pracować.
00:35:50 Zwolnili mnie.
00:35:52 No i co?
00:35:56 Jak z twoim ojcem
00:35:59 Tydzień mógł trwać dla mnie trzy dni.
00:36:01 Dzień pierwszy.
00:36:03 Dzień drugi.
00:36:06 Dzień trzeci.
00:36:09 Ale ja nigdy nikomu nie dołożyłem.
00:36:14 Adam, masz 29 lat.
00:36:18 Nie spłacisz kredytu hipotecznego
00:36:22 Co zamierzasz zrobić?
00:36:34 /Udając Normalnego
00:37:03 /Cześć, Betty Boo, upewniam się,
00:37:05 /czy bezpiecznie dotarłaś do domu.
00:37:08 /Beth, jesteś tam?
00:37:12 /jak wspaniale było nam razem.
00:37:32 Adam?
00:37:34 Co...?
00:37:38 Właź tutaj.
00:37:53 Zaraz. Co ty...?
00:37:54 Co, na Boga, tam wyrabiałeś?
00:37:59 Jak zamierzałeś wrócić?
00:38:01 - Chciałem się wspiąć.
00:38:04 Uprząż utrzyma 140 kilogramów.
00:38:21 Dlaczego tak krzyczałaś?
00:38:23 Ponieważ weszłam do mieszkania,
00:38:27 - To byłem ja!
00:38:48 No pewnie tak.
00:38:51 Dzięki, że próbowałeś...
00:38:54 Nie ma za co.
00:38:55 Chciałbyś...?
00:38:58 Chciałbyś herbaty?
00:39:03 Jasne.
00:39:10 Harlan powiedział, żebym wysłał podania,
00:39:16 Rozmową?
00:39:17 Rozmowy zazwyczaj
00:39:22 Ale złożyłeś jakieś podania?
00:39:24 87.
00:39:26 87?
00:39:28 Podań i listów motywacyjnych.
00:39:31 - Starasz się o 87 posad?
00:39:34 Tyle złożyłeś dzisiaj?
00:39:42 To całkiem... dużo.
00:39:44 Nie chcę się przeprowadzać.
00:39:52 - Pięknie pachnie ta herbata.
00:39:57 Ojciec nazywa to kawą
00:40:20 Chyba powinienem już iść.
00:40:22 Przykro mi, ja tylko...
00:40:25 Przykro...?
00:40:26 Jestem trochę zdenerwowana.
00:40:30 Ojciec jest księgowym i oskarżono go
00:40:36 A robił je?
00:40:37 Nie, nie, ale...
00:40:40 wygląda na to,
00:40:45 Twój ojciec niedawno zmarł,
00:41:04 Widzę, że jesteś zdenerwowana,
00:41:19 Możesz mnie przytulić?
00:41:23 Tak.
00:41:27 Chcę, żebyś mnie przytulił.
00:41:43 "On jest goły!", krzyknął chłopczyk.
00:41:45 Ludzie szeptali pomiędzy sobą,
00:41:48 "Tamten chłopczyk powiedział,
00:41:51 Król zadrżał, gdyż wiedział,
00:41:54 "Muszę to znieść,
00:41:58 I odszedł jeszcze dumniej,
00:42:06 Co wy na to?
00:42:09 On był goły!
00:42:12 Szedł goły przez całe miasto!
00:42:16 Dobrze, był goły.
00:42:19 Mały chłopiec był zły.
00:42:21 Dlaczego tak myślisz, Stephanie?
00:42:24 - Bo powiedział.
00:42:27 Ale on był goły!
00:42:29 Nie uważasz, że Król
00:42:32 Nie musiał tego wykrzyczeć.
00:42:39 Wszyscy inni kłamali,
00:42:42 i bali się zobaczyć
00:42:47 Siusiak!
00:42:50 Lubię tego chłopca.
00:42:55 Ja też.
00:43:16 - Może lepiej będzie, jak wyjdziemy?
00:43:22 Nie możesz co wieczór
00:43:26 - Czemu?
00:43:29 W ogóle nie podniecające.
00:43:34 Dzięki, że przyszedłeś.
00:43:38 Spoko.
00:43:53 Tak jest lepiej, prawda?
00:43:57 Witajcie, jestem Rom. Przez "m".
00:44:01 Podać listę win
00:44:04 Nie trzeba.
00:44:06 Weźmiemy dwie trójkolorowe sałatki:
00:44:08 jedną z wędzonym łososiem,
00:44:12 oraz Penne Alfredo.
00:44:15 - I Ron...
00:44:17 Wybacz, Rom.
00:44:33 To makaron z serem!
00:44:35 - Kiedy wchodzisz między wrony...
00:44:39 Jak tam szukanie pracy?
00:44:42 Większość posad jest już zajętych,
00:44:47 - Na pewno znajdzie się coś dobrego.
00:44:52 Znaczy się, mam nadzieję,
00:45:00 Pięć dni pod rząd obserwowałem stąd
00:45:06 Podróżnik 2 minie Syriusza
00:45:09 gwiazdozbiór Wielkiego Psa,
00:45:13 Przyniosłam ci coś.
00:45:19 Miały być prezenty?
00:45:21 Nie, ten wyszedł tak sam z siebie.
00:45:35 Jak znaleźć pracę dla ludzi
00:45:43 Pomyślałam, że się przyda.
00:45:48 Czujesz się urażony?
00:45:54 Nie.
00:45:55 Chciałam tylko pomóc.
00:46:26 Dziękuję.
00:46:30 Nie ma za co.
00:46:40 Postaraj się uważać.
00:46:43 Moje serce zostało niedawno złamane
00:46:49 Potrzebuję czasu, więc nie galopuj.
00:46:54 Co on ci zrobił?
00:46:58 Byliśmy razem,
00:47:08 Nie, jak byliśmy razem,
00:47:21 Tak więc wszystko w swoim czasie.
00:47:25 - Żadnego seksu.
00:47:28 - Całowania.
00:47:29 - Trzymania.
00:47:31 Żadnego seksu...
00:47:33 Może być?
00:47:39 Tak.
00:47:46 /Minął dopiero miesiąc.
00:47:48 W żadnej świętej księdze
00:47:52 Zmyśliłeś to.
00:47:59 Nie martw się o mnie.
00:48:03 Coś nowego odnośnie procesu?
00:48:08 Dobrze.
00:48:11 Jasne.
00:48:13 Dobra, przekażę.
00:48:16 Dobra.
00:48:17 Kocham cię, tato. Pa!
00:48:20 Wytrzymasz godzinkę.
00:48:23 Dobrze się bawię w domu.
00:48:26 To nie są wrota do piekieł,
00:48:32 - Wyglądasz świetnie.
00:48:35 Nazywa się Lin Yao,
00:48:39 - Ślicznie.
00:48:41 W sumie jest bardzo młoda.
00:48:45 - Nazywa się Lin Yao.
00:48:47 Tak się nazywał przy adopcji.
00:48:50 Śpi sobie.
00:48:51 - Spójrz na nią!
00:48:54 Mamy oczywiście filmik.
00:48:58 Nie, dziękuję.
00:49:00 Gdzie jest łazienka?
00:49:03 Drugie drzwi w prawo w korytarzu.
00:49:10 Z chęcią zobaczę ten film.
00:49:12 Teraz jesteś specjalistką?
00:49:15 Nie trzeba wiedzieć wiele o Islamie,
00:49:22 Nie rozumiemy, kim oni są
00:49:25 Ja nie rozumiem ludzi z New Jersey.
00:49:28 Albo wierzysz, że ludzie mają coś wspólnego,
00:49:34 Wybór teleskopu to niełatwa sprawa.
00:49:38 Bez skojarzeń.
00:49:40 - Proszę?
00:49:43 Ciekawi cię może Układ Słoneczny,
00:49:47 Albo dalszy Wszechświat,
00:49:51 Wtedy potrzeba większych soczewek
00:49:54 Ośmio-kształownikowe refraktory
00:49:56 - Cześć, Adam.
00:49:57 Michael szuka teleskopu
00:50:01 Do większych odległości i statecznych pozycji,
00:50:08 Zbyt dużo powiedziałem
00:50:11 Nie, tylko niektórych rzeczy
00:50:17 To zacznę od początku.
00:50:19 Trzeba rozważyć trzy rzeczy:
00:50:22 Chodź, pożegnamy się z Robin i Jen.
00:50:27 Dobrze.
00:50:31 - Dzięki za informacje.
00:50:34 - Miło cię poznać, Michael.
00:50:43 Pamiętam, jak inne dzieci
00:50:47 albo na imprezie
00:50:52 a mnie zawsze ciekawiło,
00:50:56 To wydawało się banalne.
00:51:01 Pośmiały się, zmieniały temat
00:51:08 Zaczęłam pisać nową książkę.
00:51:13 To dobrze.
00:51:15 Tobie pierwszemu podziękuję,
00:51:20 - To nagroda za książkę dla dzieci.
00:51:26 - Będą musieli mówić?
00:51:32 Tylko że będą żyć w parku,
00:51:39 Twoja kolej.
00:51:47 Tata szop będzie pracował
00:51:56 Zamiast wymyślać, dlaczego nie napiszesz
00:52:02 Bo to bajka, a nie atlas zwierząt.
00:52:05 Ja pewnie wolałbym atlas zwierząt.
00:52:10 Pewnie tak.
00:52:23 Nie to chciałam...
00:52:39 To chciałam ci przekazać.
00:52:56 Czy ty...?
00:53:00 Chcesz uprawiać seks?
00:53:03 Myślę, że tak.
00:53:13 Mówiłaś, że potrzebujesz czasu.
00:53:17 Więc rób to bardzo powoli.
00:54:26 - To nie fair.
00:54:31 - Nie jesteś ciekawa?
00:54:35 Czasami trzeba przyspieszyć
00:54:38 Beth!
00:54:39 Kotku!
00:54:40 Tato, mamo!
00:54:41 - Co wy tu robicie?
00:54:45 - Myślałam...
00:54:47 Cześć, kotku.
00:54:49 Myślałam, że mamy wasze bilety.
00:54:51 Szliśmy z Piercami,
00:54:54 Nie gryziemy!
00:54:57 Jestem Marty.
00:55:00 Naprawdę?
00:55:01 Bardzo miło cię poznać, Adamie.
00:55:05 Jestem zżyty z moją córeczką.
00:55:08 Witaj, słonko.
00:55:11 Rzadko wpadamy na Broadway.
00:55:13 Nie wiedziałam nawet,
00:55:17 Teatr Chery Lane to najdłużej funkcjonujący
00:55:22 Został przerobiony na teatr
00:55:25 W latach 20., 30. i 40. wystawiał sztuki
00:55:29 F. Scott Fitzgerald,
00:55:33 Też wkuwałem tematy rozmów na randki.
00:55:37 W latach 1951-1953 miał tu siedzibę
00:55:43 W 1952 Judith Malina
00:55:46 z włócznią ze spektaklu "Król Ubu".
00:55:50 "Końcówka" Samuela Becketta miała tu
00:55:54 Następnie inne dzieła takie jak,
00:55:59 "Dutchman" w 1964 r.,
00:56:01 "The Happy Journey to Trenton and Camden",
00:56:09 Chyba wystarczy już historii
00:56:13 A co z latami 70.?
00:56:15 - W 1971 była premiera "Godspell"...
00:56:22 - Proszę wybaczyć.
00:56:26 /- Proszę zająć swoje miejsca.
00:56:29 Można?
00:56:43 Nie mogą doczekać się rozprawy
00:56:46 - Widać gołym okiem.
00:56:49 To prawnik.
00:56:51 Skoro policja chciała procesu,
00:56:55 Jest tego pewny.
00:56:57 - Nie musisz przychodzić.
00:57:01 - Musiałaś jej mówić?
00:57:06 Już znalazłam wymówkę.
00:57:09 O co pana oskarżyli,
00:57:18 O próbę pomocy przyjacielowi.
00:57:23 - Wujkowi Beth.
00:57:25 Mianowałem jego córkę
00:57:28 Ma kwalifikacje.
00:57:30 Tak, ma kwalifikacje.
00:57:32 Eric, nie jest moim wujkiem.
00:57:36 Jest młoda, popełniła kilka błędów,
00:57:40 Dzięki temu wypadła dobrze
00:57:43 To nie była trudna decyzja,
00:57:47 - Można za to pójść do więzienia?
00:57:50 Nie.
00:57:52 Dobrze, że spytałeś.
00:57:54 Bethy.
00:57:55 Nigdzie się nie wybieram.
00:57:59 Jeszcze jakieś pytania,
00:58:03 Nie.
00:58:05 Widzisz?
00:58:08 Wypytywałeś go,
00:58:11 - Nie rozumiałem, co mówił.
00:58:15 W poniedziałek ma rozprawę.
00:58:19 - Myślałem, że to ważne.
00:58:22 Nagle wiesz, co jest ważne?
00:58:26 ale wiesz, co jest ważne
00:58:28 Mój ojciec nie jest kryminalistą!
00:58:31 Rozumiem.
00:58:33 Nieważne.
00:58:34 Beth!
00:58:35 Wracam do domu.
00:58:47 /Panie Raki, chcielibyśmy zaprosić pana
00:58:52 /nad instrumentami nawigacyjnymi.
00:59:06 Mogę wejść?
00:59:12 Wybacz mi.
00:59:14 To czekoladki.
00:59:16 Nie jestem Forrestem Gumpem.
00:59:20 Oczywiście, że nie.
00:59:23 To był żart? Żartujesz?
00:59:25 Nie umiem żartować.
00:59:28 Wybacz.
00:59:33 Zrzuciłam to na ciebie,
00:59:44 Też możesz przeprosić.
00:59:47 Powiedziałaś, że to twoja wina.
00:59:52 - Będę miał rozmowę o pracę.
00:59:55 Halloran Industries.
00:59:57 Badania i Inżyniera Komunikacji
01:00:01 Adam?! Cudownie!
01:00:03 Wyjmij czekoladki.
01:00:07 To tylko rozmowa o pracę.
01:00:09 Jak to mówią w mojej rodzinie,
01:00:23 Będziesz dobry w tej pracy,
01:00:27 Tylko tyle? Niemożliwe.
01:00:30 - Kiedy ją masz?
01:00:34 To masz trochę czasu.
01:00:36 Będziesz się uczył w ciągu dnia,
01:00:40 Wezmą mnie za dziwaka.
01:00:43 Skoro tak uważasz.
01:00:47 Beth?
01:00:50 Beth!
01:01:09 /Podczas większości rozmów kwalifikacyjnych,
01:01:14 /Proste powitanie:
01:01:17 /Podstawowe powitanie:
01:01:22 Przyznaje się pan do winy,
01:01:25 Nie, Wysoki Sądzie.
01:01:27 /Zawiłe powitanie:
01:01:30 /Nazywam się Jason.
01:01:33 Panie Raki.
01:01:39 Elizabeth Buchwald.
01:01:43 - o której mówiliśmy przez telefon.
01:01:45 - "Miło panią poznać".
01:01:50 Patrz w oczy.
01:01:51 Proszę za mną do biura.
01:01:53 /Celem rozmowy kwalifikacyjnej
01:01:58 Produkty wymienione
01:02:02 Zatuszowane, by podwyższyć
01:02:11 /Kontakt wzrokowy.
01:02:13 /By uniknąć łzawienia oczu
01:02:16 /należy patrzyć na czoło rozmówcy.
01:02:20 /Jednakże to też należy ćwiczyć,
01:02:33 - Beth?
01:02:35 Jeszcze jeden raz, proszę.
01:02:37 Adam, nie możesz przestać myśleć
01:02:42 - Wybacz.
01:02:44 No dobrze.
01:02:49 Niech mi pan opowie o swoim
01:02:55 /Na koniec podkreślamy,
01:02:59 /a ile w zespole.
01:03:01 Zeznał pan, że z rodziną Cooperów
01:03:06 - Czy to prawda?
01:03:07 Eric Cooper i ja współpracowaliśmy
01:03:11 Jest moim bliskim przyjacielem.
01:03:14 Opowiedziałby pan coś Sądowi,
01:03:20 To wspaniała młoda kobieta.
01:03:23 Znam ją od dziecka.
01:03:26 Czy prawdą jest, że z chęcią pomógłby pan
01:03:31 Tak.
01:03:31 - Tak, aby nie narazić rodziny.
01:03:35 Panie Buchwald, czuję się pan zmuszony
01:03:41 Nie.
01:03:43 Czy miał pan romans
01:03:46 - Sprzeciw, Wysoki Sądzie!
01:03:49 Sąd uznaje materiał dowodowy.
01:03:53 Proszę odpowiedzieć na pytanie.
01:03:57 Tak, przelotny.
01:04:00 Więc Jennifer mogła uważać,
01:04:05 To nie ma nic...
01:04:10 Pierwsze nie ma
01:04:16 Nic.
01:06:32 Proszę powstać!
01:06:41 Proszę usiąść!
01:06:50 Panie Raki.
01:06:52 Witam. Pan Doug Brendall?
01:06:56 Proszę wejdź.
01:07:21 Beth?
01:07:22 /Adam, jest tam Beth?
01:07:24 Nie, nie ma jej.
01:07:27 Marty przyznał się do winy.
01:07:29 Może uda się zmienić wyrok.
01:07:33 /Może trzeba będzie złożyć zeznania,
01:07:37 Dzwoniłam do szkoły,
01:07:39 Wiesz, kiedy będzie w domu?
01:07:41 Nie, myślałem...
01:07:43 Możesz sprawdzić jej notatnik?
01:07:46 /Mogę ją gdzieś złapać?
01:07:48 Już sprawdzam.
01:07:58 /Nieważne, idzie Marty.
01:08:00 Zatrzymują go na noc.
01:08:06 /20:00 – teatr Cherry Lane
01:08:19 Adam!
01:08:21 Myślałam o tobie całe popołudnie.
01:08:26 Zapomniałam komórki.
01:08:35 Dobrze, masz rację.
01:08:38 Rację?
01:08:39 Spotkanie w teatrze było zorganizowane
01:08:43 Zorganizowane?
01:08:45 Wiedziałam, że będą w teatrze.
01:08:49 Teraz powiedz mi proszę, jak poszło.
01:08:54 Skłamałaś?
01:08:57 Troszkę.
01:09:03 Oszukałam cię, głupi Adamie!
01:09:06 Głupi, głupi, głupi, głupi, głupi Adam!
01:09:13 Nie chciałam, przepraszam.
01:09:17 - Adam, proszę uspokój się.
01:09:20 Oby twój ojciec nigdy nie wyszedł z paki!
01:09:24 - Co?
01:09:27 Dzwoniła twoja matka.
01:09:28 Jest kłamcą, jak ty, i pójdzie do więzienia.
01:09:33 Jesteś jak dziecko.
01:09:35 Chrzanić Aspergera.
01:09:46 Kłamca!
01:10:01 Dawno temu, kiedy powiedziałam
01:10:05 że chcę wyjść za mąż,
01:10:08 "Marty jest wspaniałym,
01:10:13 Co to znaczy?
01:10:15 Zrobi wszystko, by osiągnąć cel.
01:10:19 W biznesie, miłości...
01:10:22 Powiedział nawet, że może przez to
01:10:28 Powiedziałam,
01:10:31 i że nawet jeśli
01:10:35 to nigdy nie będę żałowała tego,
01:10:40 I nie żałuję.
01:10:48 Musimy mu pomóc, Beth.
01:10:52 Powiedz sędziemu,
01:10:56 Kim zawsze był.
01:10:59 I o wszystkich...
01:11:03 złych decyzjach, które podjął.
01:11:13 Dobrze.
01:11:17 Już dobrze, mamo.
01:11:43 Przeczytałem, że planety pierwszy raz
01:11:55 - Nie dostałeś tej posady?
01:12:00 To dlaczego jesteś przybity?
01:12:02 - Do diaska, straciłem więcej robót...
01:12:09 Skłamała.
01:12:10 Okłamała mnie i dowiedziałem się o tym.
01:12:21 Wydają się w porządku.
01:12:25 Zanim poszedłem do woja,
01:12:28 poznałem dziewczynę,
01:12:32 Kiedy wróciłem,
01:12:36 Ale dowiedziałem się,
01:12:40 więc spakowałem manatki
01:12:43 Nigdy więcej z nią nie rozmawiałem.
01:12:46 Czasami, gdy chciałem się do niej odezwać,
01:12:49 czułem jakby dziki zwierz
01:12:53 Minęło 35 lat...
01:12:57 A ona wciąż jest
01:13:00 nad którym potrafię
01:13:04 i przez który nazywam się
01:13:12 To nie jest wielka filozofia.
01:13:14 Mówię, że musisz z nią pogadać.
01:13:19 No nie wiem.
01:13:22 Na tym świecie żyją sami kłamcy.
01:13:26 Człowiek musi odróżnić zwykłych kłamców
01:13:39 Harlan, gdybyś do niej zadzwonił,
01:13:41 przestałbyś nazywać się
01:13:44 Chociaż wciąż byłbyś stary?
01:13:56 Proszę usiąść.
01:14:01 Wyrokiem Sądu skazuję pana
01:14:04 Dwa lata spędzi pan
01:14:08 a następnie trzy lata
01:14:12 Zgodnie z umową, ma pan tydzień
01:14:16 Termin zgłoszenia się do więzienia
01:14:22 Koniec rozprawy.
01:14:31 /Masz jedną nową wiadomość:
01:14:34 /Adam, tutaj Rebecca.
01:14:36 /Marty'ego skazali dzisiaj
01:14:40 /wszyscy jesteśmy bardzo zmartwieni.
01:14:43 /Ale Beth...
01:14:44 /Jedziemy do domu w Westchester.
01:14:48 /Masz numer na...
01:14:53 Przez miesiące chcieli,
01:14:57 Co oznacza,
01:15:01 Przynajmniej nie muszę się pakować.
01:15:03 Zawsze pakujemy zbyt wiele.
01:15:05 Tym razem zabieram
01:15:11 Proszę wybaczyć.
01:15:15 Porozmawiajmy.
01:15:41 O, Bethy, Bethy.
01:15:44 Twoja matka będzie potrzebować
01:15:47 Tak, wiem.
01:15:53 /Są rzeczy, które możesz
01:15:57 /Dokonujesz wyborów.
01:15:59 /I z nimi żyjesz.
01:16:03 Nie będzie wam z matką niczego brakować.
01:16:07 Za dwa lata wrócę do domu
01:16:13 Jeszcze jedno, odnośnie Adama.
01:16:18 On nie jest ciebie wart.
01:16:22 /To nie jego wina,
01:16:25 /ale jest bardziej twoim dzieckiem
01:16:29 /Może być człowiekiem,
01:16:33 /To nie w porządku,
01:16:37 /Nie ma cienia szans.
01:16:41 Ludzie z Apergerem biorą ślub.
01:16:45 - Mają rodziny...
01:16:49 On żyje w innym świecie.
01:16:52 Nie musisz iść
01:16:59 Wiesz, że to zły wybór.
01:17:04 Wiesz o tym, Bethany.
01:18:38 # Czy nie rozumiesz, że #
01:18:41 # kiedy odnajdę ciebie, odnajdę siebie. #
01:18:50 # Musisz wiedzieć, że dziś #
01:19:01 Beth!
01:19:04 Beth Buchwald!
01:19:13 Boże.
01:19:20 Spławię go.
01:19:21 Beth!
01:19:24 Adam!
01:19:38 Musimy znów porozmawiać.
01:19:42 Przeraziłeś mnie.
01:19:46 Nigdy bym tego nie zrobił.
01:19:52 Na tamtą posadę
01:19:56 Ale mają dla mnie inną.
01:19:58 W obserwatorium...
01:20:02 Zaczynam w kwietniu,
01:20:07 Chciałbym, żebyś pojechała ze mną.
01:20:10 Będę pracował, a ty będziesz pisać.
01:20:14 Witam, panie Buchwald.
01:20:17 Przykro mi, że musi pan
01:20:19 Chcę, żeby Beth pojechała ze mną
01:20:22 Będę projektował mikroczipy
01:20:25 Mam pracę w Flintridge w Kalifornii.
01:20:28 Gratuluję ci, Adamie,
01:20:33 Słucham?
01:20:34 - Rodzina jej potrzebuje.
01:20:37 Nie mogę bez niej pojechać.
01:20:39 Przykro mi, nie może pojechać.
01:20:41 - Nie. Nie możesz tego robić.
01:20:44 Nie możesz mówić za mnie
01:20:47 - Stoimy na środku ulicy. Uspokój się.
01:20:50 Też swoje decyzje.
01:20:53 Ja taka nie będę!
01:20:55 - Idę z Adamem!
01:20:58 - Zostaw mnie!
01:21:01 Adam!
01:21:02 O Boże!
01:21:05 Adam!
01:21:10 - Pojedziesz do Kalifornii?
01:21:13 - Nie pojedziesz do Kalifornii?
01:21:16 - Dobrze.
01:21:18 - Zostawię go na stacji.
01:22:09 Nie poszło za dobrze?
01:22:18 Co powiedział?
01:22:20 Nie chciał mnie nawet widzieć.
01:22:23 Czekałam godzinę w pokoju spotkań.
01:22:27 W końcu przyszedł strażnik
01:22:33 Twoja matka powiedziała,
01:22:36 Myślałem, że jeśli tam pójdę...
01:22:38 Nie przyszło mi na myśl,
01:22:44 Co zamierzasz zrobić?
01:22:45 Co masz na myśli?
01:22:48 Lecimy tam, prawda?
01:22:55 Powinnaś się spakować.
01:22:58 Dasz mi chwilę?
01:23:00 Dobrze?
01:23:05 Zostaw mnie samą na jakiś czas.
01:23:43 /Nie jestem pewna, to znaczy...
01:23:45 /Powinnam być pewna, co nie?
01:23:48 Wiesz, czego chcesz?
01:23:51 Nigdy nie było chwili,
01:23:57 /i wiedzieli, co czuje druga osoba.
01:24:03 /Dla niego to i tak bez znaczenia.
01:24:06 Nigdy nie powiedział mi,
01:24:12 Nawet gdyby to zrobił,
01:24:17 Czucie, że jest się kochanym
01:24:23 Kochanie kogoś, moja droga,
01:24:35 Muszę już kończyć, mamo.
01:24:43 Kocham cię, Beth.
01:24:49 Adam, dlaczego chcesz,
01:24:54 Słucham?
01:24:56 Co masz na myśli?
01:24:58 Dlaczego chcesz, bym pojechała?
01:25:09 Ty...
01:25:12 Ty...
01:25:15 jesteś...
01:25:17 częścią mnie.
01:25:33 I...
01:25:35 potrzebuję cię, by...
01:25:42 by...
01:25:45 znaleźć miejsce do życia
01:25:51 I rozumieć, co ludzie chcą przekazać,
01:25:57 Bez ciebie nie pojadę.
01:26:10 Przykro mi.
01:26:15 Nie mogę pojechać.
01:26:22 Jeśli chcesz, żebym jechała,
01:26:31 nie mogę jechać.
01:28:21 Jesteś pewien?
01:28:23 Muszę jechać, sam.
01:28:32 Chcę, żebyś wiedział,
01:28:43 Znalezienie numeru
01:28:47 ale spotkamy się.
01:28:52 Ona jest nawet bardziej uparta niż ja.
01:28:58 Próbuję ci podziękować,
01:29:03 Nie ma za co, Harlan.
01:29:28 ROK PÓŹNIEJ
01:29:34 Najlepszą rozdzielczość obrazu można uzyskać,
01:29:39 zwane interferometrami.
01:29:41 Interferometry zbierają fale świetlne
01:29:48 I te fale tworzą okresowy wzór:
01:29:50 nakładają się i wygaszają,
01:29:54 Nazywamy to wzmocnieniem
01:29:56 Światło z dwóch lub więcej teleskopów,
01:30:08 Ale czasami najlepiej po prostu
01:30:15 Dziękujemy.
01:30:16 Dziękujemy bardzo, panie Raki.
01:30:19 Dobra, będziemy się zbierać.
01:30:24 Adam.
01:30:25 Ten z góry jest do ciebie.
01:30:36 Carol...
01:30:38 pomóc ci z tym?
01:30:41 Chętnie.
01:30:44 Dzięki.
01:30:55 Cześć, stary.
01:30:56 Witaj, Brian.
01:30:58 Nadal wybierasz się
01:31:00 Super.
01:31:23 /ADAM
01:31:30 /Drogi, Adamie,
01:31:35 /Twoja, Beth.
01:31:51 /Adam, jego mama i tata,
01:31:55 /które żyły w Central Parku,
01:31:59 /Nie za bardzo tam pasowały.
01:32:12 # Wczoraj, gdy byłeś młody, #
01:32:20 # Teraz robisz to sam, #
01:32:25 # Cóż poradzisz? #
01:32:28 # Ale ty i ja... #
01:32:32 # Idziemy wciąż i wciąż i wciąż, #
01:32:40 # Przyjdą takie dni, #
01:32:44 # postawić kolejnego kroku. #
01:32:48 # Na niebie nie ma gwiazd, #
01:32:56 # Ale ty i ja... #
01:33:00 # Idziemy wciąż i wciąż i wciąż, #
01:33:12 # Idź, gdzie chcesz. #
01:33:20 # Bądź, kim chcesz. #
01:33:24 # Jeśli kiedykolwiek odwrócisz się, #
01:33:34 Główny wykonawca: Borek