Fourmis Rouges Les Red Ants
|
00:00:49 |
Powoli... |
00:00:50 |
długa kolumna czerwonych mrówek podążała naprzód. |
00:00:55 |
Nie było nic ani nikogo, kto mógłby je powstrzymać przed wykonaniem ich zadania. |
00:00:59 |
CZERWONE MRÓWKI |
00:02:13 |
Tato! Idę! |
00:03:16 |
Cześć Alexe! |
00:03:17 |
Cześć. |
00:03:20 |
Dorosłaś. |
00:03:22 |
No tak. |
00:03:30 |
Poprosiłam Anne żeby wpadła. |
00:03:33 |
Cześć Franck. |
00:03:36 |
Cześć. |
00:03:41 |
Pokażesz mi to? |
00:03:53 |
Dostałam go w ubiegłym tygodniu i nic nie rozumiem. |
00:04:06 |
Ty zajmujesz się rachunkami? |
00:04:08 |
Tak |
00:04:14 |
Mogę wpaść pojutrze. |
00:04:17 |
Nie chcę ci sprawiać kłopotu. |
00:04:19 |
Nie mów głupstw Alexe, to dla mnie przyjemność. |
00:04:39 |
Tato -- Tak? |
00:04:40 |
Wczoraj wieczorem z Anne nie wyglądałeś zbyt... |
00:04:43 |
Mogłaś mnie uprzedzić, zadzwonić... |
00:04:47 |
Myślałam, że nie ma takiej potrzeby. |
00:05:10 |
Bardzo proszę! |
00:05:12 |
Następnym razem wyrzucę cię za drzwi, zrozumiano? |
00:05:45 |
Możesz siadać do stołu, za chwilę przyjdę. |
00:05:48 |
Dokąd idziesz? |
00:05:50 |
Usiądź, zaraz wracam. |
00:06:44 |
Tato |
00:06:46 |
Zamknij oczy. |
00:06:49 |
No dalej, zamknij oczy. |
00:06:56 |
Możesz otworzyć. |
00:07:19 |
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. |
00:07:22 |
Przykro mi że nie mam dla ciebie prezentu. |
00:07:25 |
To nic. |
00:07:30 |
Zatem smacznego. |
00:07:36 |
Dziękuję |
00:09:57 |
Czerwone mrówki pracowały bez wytchnienia. |
00:10:02 |
Wyglądały na bardzo zdeterminowane. |
00:10:04 |
Nic już nie mogło zawrócić ich z ich ścieżki. |
00:10:33 |
Dzień dobry Alexe. |
00:10:34 |
Dzień dobry. |
00:10:35 |
Twój ojciec jest w domu? -- Wyszedł. |
00:10:36 |
Chcielibyśmy się z nim zobaczyć. Ktoś znowu wycina drzewa. |
00:10:41 |
Nie ma go tutaj, powiedziałam już panu. |
00:10:46 |
Oczywiście. |
00:10:48 |
Powiesz mu, żeby wpadł na komisariat? Chcemy po prostu porozmawiać. |
00:10:51 |
Dobrze, powiem mu. |
00:11:25 |
Czego chcieli? |
00:11:26 |
To nic ważnego. |
00:11:29 |
Nie zjadłeś? |
00:11:30 |
Nie, nie jestem głodny. |
00:11:38 |
Nie chcę, żebyś dotykała rzeczy swojej mamy. Zgoda? |
00:11:43 |
Idę, bo się spóźnię. |
00:12:14 |
Halo, to ja. Spóźnię się, ale nie martw się. |
00:12:19 |
Myślę, że mała prześpi się w samochodzie. |
00:12:21 |
Do zobaczenia. |
00:13:40 |
Franck, jesteś tam? |
00:14:02 |
Szukałam cię. |
00:14:03 |
Co się dzieje? |
00:14:05 |
Przyjechał klient, ale nikt się nim nie zajął i odjechał. |
00:14:07 |
To niepoważne, tak nie można. |
00:14:09 |
Dlaczego? |
00:14:11 |
Z twoimi problemami z budżetem... -- I co z tego? |
00:14:13 |
Przychodzą rachunki, nie ma z czego ich zapłacić. |
00:14:15 |
To nie jest rozmowa na teraz. |
00:14:23 |
Alexe, tak dalej nie może być. Wylądujecie na bruku jeśli on nic nie zrobi. |
00:14:27 |
I co z tego? |
00:14:29 |
Jak to co z tego? |
00:14:32 |
Po prostu nie ma ochoty teraz o tym rozmawiać. |
00:14:36 |
I ty... tutaj... nie wiem czy to dobry pomysł. |
00:14:40 |
Co chcesz przez to powiedzieć? |
00:14:42 |
Sama nie wiem. |
00:14:45 |
Czy między wami jest jakiś problem? |
00:14:48 |
Nie, nic takiego. |
00:14:50 |
Nic? |
00:14:52 |
Nic. |
00:14:54 |
Wpadnę później, tak będzie lepiej. |
00:14:57 |
Otóż to. |
00:14:58 |
Trzeba wymyślić, co zrobić z niezapłaconymi fakurami. |
00:15:24 |
"Starsza pani poszukuje osoby godnej zaufania do codziennej toalety" |
00:15:36 |
Dobrze, że cię widzę. Czy twój ojciec zamierza rozliczyć się ze mną? |
00:15:39 |
Tak, przypomnę mu o tym. |
00:15:43 |
Taaa, jasne. |
00:16:56 |
Nadal żadnych wieści z konserwatorium? |
00:16:58 |
Nie, nic nie było. |
00:17:09 |
Przepraszam, ja... |
00:17:21 |
Co pani tu robi? |
00:17:23 |
Przyszłam w sprawie ogłoszenia. |
00:17:25 |
I wchodzi pani tak po prostu do cudzego domu? |
00:17:27 |
Drzwi były otwarte. |
00:17:29 |
Proszę usiąść, właśnie skończyłam. |
00:17:32 |
Patrz przed siebie. |
00:17:35 |
A więc znalazła pani moje ogłoszenie? |
00:17:38 |
Tak. |
00:17:42 |
I dlaczego pani myśli że nada się do tej pracy? |
00:17:46 |
Potrzebuje pani pomocy a ja potrzebuję pracy. |
00:17:51 |
Skończone, możesz iść. |
00:17:56 |
No, zostaw nas. |
00:17:58 |
Muszę porozmawiać z panią. |
00:18:00 |
I nie zapomnij pójść do apteki. |
00:18:03 |
Ale przecież muszę ćwiczyć. |
00:18:05 |
Potrzebuję swoich lekarstw, Hektorze. |
00:18:07 |
Chcesz, żeby coś mi się stało? |
00:18:10 |
I włóż koszulę w spodnie. |
00:18:23 |
Potrzebuję kogoś z rana i wieczorem do pomocy przy myciu i ubieraniu. |
00:18:30 |
Zajmowała się pani już taką pracą? |
00:18:32 |
Nie, ale poradzę sobie. |
00:18:35 |
Nie będzie pani żałowała. |
00:18:37 |
Nie mam ochoty się rozczarować. |
00:18:42 |
Pani jest córką mechanika? |
00:18:45 |
Tak. |
00:18:54 |
Prawdę mówiąc nie jest pani osobą, jakiej szukałam. |
00:19:00 |
Ale biorąc pod uwagę pani styuację powinnam chyba zrobić ten gest. |
00:19:06 |
Co pani ma na myśli? |
00:19:09 |
Może pani zacząć jutro. |
00:19:11 |
Ale ostrzegam panią, wymagam punktualności. |
00:19:15 |
To nie będzie problem. |
00:19:18 |
A kwestia zapłaty? |
00:19:21 |
4,5 euro za godzinę. |
00:19:27 |
Zgoda. |
00:19:29 |
Bardzo dobrze. |
00:19:30 |
Nie odprowadzam pani. |
00:19:33 |
Zna pani przecież drogę. |
00:19:35 |
Do zobaczenia jutro. |
00:21:06 |
Dzień dobry. |
00:21:10 |
Proszę wejść. |
00:21:14 |
A tak, przepraszam. |
00:21:22 |
Ciotka jest w swoim pokoju. |
00:21:24 |
Proszę za mną. |
00:21:30 |
Czekałam, spóźniła się pani. |
00:21:42 |
Powoli, sprawia mi pani ból. |
00:21:48 |
No nie, to niemożliwe. |
00:21:53 |
Dość już dzisiaj grałeś. |
00:21:58 |
Doprowadza mnie do szału. |
00:22:01 |
Proszę podać mi sukienkę. |
00:22:04 |
Tę, na krześle. |
00:22:07 |
Proszę się pośpieszyć, bo marznę. |
00:22:13 |
Będzie musiała pani być bardziej punktualna jeśli chce pani nadal u mnie pracować. |
00:22:21 |
Przepraszam, ale miałam pracę do skończenia w domu. |
00:22:27 |
Poza tym długo czekałam, zanim ktoś otworzył mi drzwi. |
00:22:30 |
Proszę nie być zuchwałą. |
00:22:32 |
Jeśli nie jest pani dyspozycyjna, to niepotrzebnie pani przychodziła. |
00:22:37 |
Postanowiłam pani zaufać. |
00:22:41 |
Ale chyba się pomyliłam. |
00:22:44 |
Nie, to się nie powtórzy. |
00:22:48 |
Przekonamy się. |
00:22:50 |
Moje buty. |
00:23:33 |
Ej, dajcie jej spokój. |
00:23:40 |
Nie jestem pewna, co ona robi, żeby zarobić. |
00:23:43 |
To chcesz zobaczyć? |
00:23:45 |
Uprzedzam, żeby zobaczyć więcej trzeba zapłacić. |
00:25:03 |
Powoli... |
00:25:04 |
Długa kolumna czerwonych mrówek posuwała się naprzód. |
00:25:08 |
Pracowały bez ustanku. |
00:25:10 |
I wydawały się tak zdeterminowane, |
00:25:12 |
że nic ani nikt nie byłby w stanie zawrócić je z ich drogi. |
00:25:26 |
Przepraszam pana, ale każdy może wziąć jedną porcję. |
00:25:31 |
A gdybym wziął wszystko? |
00:25:33 |
Hmm. Nie wiem, nie powiedziano nam, czy wolno... |
00:26:07 |
Przepraszam, poproszę panią ze mną. |
00:26:09 |
Dlaczego? Co zrobiłam? |
00:26:10 |
Przepraszam pana, |
00:26:12 |
czy to jedyne wyjście? |
00:26:27 |
Czego ode mnie chcesz? |
00:26:29 |
Niczego. |
00:26:32 |
Ale przyjechałem dziś samochodem. |
00:26:34 |
Zwykle jeżdżę autobusem, ale dziś wziąłem samochód, |
00:26:37 |
bo miałem zakupy do zrobienia. |
00:26:39 |
Kupiłem pizzę. |
00:27:04 |
Nie masz nic innego? |
00:27:06 |
Nie. Nie podoba ci się? |
00:27:08 |
Ja to uwielbiam. |
00:27:12 |
Jesteś dziwnym typem człowieka. |
00:27:46 |
Możesz mnie tutaj wysadzić. |
00:27:47 |
Jeśli chcesz, mogę cię odwieźć do domu. |
00:27:49 |
Nie, powiedziałam, wypuść mnie tutaj. |
00:27:55 |
Cześć. |
00:28:54 |
Co ty tu robisz? |
00:28:56 |
Szukałam cię. |
00:28:58 |
Czego ty chcesz? Nie masz tu nic do roboty. |
00:29:03 |
Nie powinnaś tu przychodzić. |
00:29:06 |
Wiesz... ??????????????? |
00:29:12 |
To nic takiego, już to zapomniałem. |
00:29:14 |
Ale ja nie żałuję tego, co ci wtedy powiedziałam. |
00:29:17 |
Moje uczucia się nie zmieniły. |
00:29:20 |
Chciałam, żebyś o tym wiedział. |
00:29:50 |
Dzisiaj przyszła pani na czas. |
00:29:53 |
Doceniam to. |
00:29:55 |
Widzi pani, wystarczy się postarać. |
00:30:00 |
A u pani wszystko w porządku? |
00:30:04 |
To musiało nie być łatwe. |
00:30:09 |
Sama, z pani ojcem... |
00:30:12 |
Radzimy sobie. |
00:30:13 |
Szczególnie że jest pani młoda. |
00:30:17 |
Co pani ma na myśli? |
00:30:21 |
Mężczyzna jak pani ojciec, mieszkający sam z dziewczyną w pani wieku... |
00:30:25 |
to bez wątpienia nie jest idealna sytuacja. |
00:30:28 |
To tak samo jak z panią i Hektorem. |
00:30:32 |
To nie dokładnie to samo. |
00:30:36 |
Przyjeliśmy z mężem tego chłopca, ponieważ nie miał rodziny. |
00:30:44 |
Proszę uważać! |
00:30:52 |
Ma pani silny charakter. |
00:30:55 |
Jak ja gdy byłam młoda. |
00:31:06 |
To pani? |
00:31:08 |
Była pani piękna. |
00:31:12 |
Gdy myślę, że porzuciłam wszystko, by być ze swoim mężem... |
00:31:17 |
by przyjechać tutaj... |
00:31:20 |
Londyn, swoich przyjaciół... |
00:31:23 |
rodzinę... |
00:31:26 |
Jednym słowem wszystko poświęciłam. |
00:31:43 |
Co pani robi? |
00:31:46 |
Będzie tak jak na zdjęciu. |
00:32:03 |
Proszę. Daję pani od razu pieniądze za jutro. |
00:32:06 |
Dziękuję. |
00:32:08 |
Do zobaczenia jutro. |
00:32:35 |
Tato? |
00:32:42 |
Dzień dobry. |
00:32:43 |
Czy mogłaby pani to przekazać pani Willkinsson? |
00:33:02 |
Dzień dobry, proszę wejść. |
00:33:08 |
Listonosz dał mi to dla pani. |
00:33:09 |
Dziękuję. Proszę za mną. |
00:33:19 |
Proszę pani! Kąpiel gotowa! |
00:33:31 |
Tak, już idę. |
00:33:44 |
Wygląda pani na spiętą. |
00:33:46 |
Złe wiadomości? |
00:33:48 |
Ależ skąd. |
00:33:53 |
Myślałam... -- Za dużo pani myśli. |
00:34:03 |
Niech pani lepiej weźmie gąbkę. |
00:34:10 |
Nie zawsze jest łatwo... |
00:34:15 |
W moim wieku... |
00:34:17 |
z Hektorem, którym muszę się zajmować... |
00:34:20 |
Myślałam, że to raczej on się panią opiekuje. |
00:34:23 |
Jestem zobowiązana, by być stale przy nim. |
00:34:27 |
Jest jak mój mąż... buja w obłokach... |
00:34:33 |
Nie wiem, jak by sobie poradził, gdyby mnie tu nie było. |
00:34:40 |
Wie pani, życie nie jest wcale łatwe. |
00:34:45 |
Wszystko w końcu się zmienia. |
00:34:48 |
I pewnego dnia... |
00:34:50 |
człowiek zauważa, że jest sam. |
00:36:15 |
Przestań! |
00:36:16 |
Dostaję od tego migreny. |
00:36:20 |
Słucham? |
00:36:22 |
Potrzebuję spokoju. |
00:36:25 |
Ale ja potrzebuję ćwiczyć do konserwatorium. |
00:36:27 |
Jeszcze go nie zacząłeś, Hektorze. |
00:36:30 |
Nie, ale po wakacjach zacznę. |
00:36:36 |
Do tego trzeba mieć jakiś talent. |
00:36:42 |
Dlaczego tak mówisz? |
00:37:14 |
O co ci chodzi? Bawi cię to? |
00:37:16 |
Jeśli mi je pokażesz, dam ci to. |
00:37:19 |
Zwariowałeś, czy co? |
00:37:26 |
Chodź. |
00:37:40 |
Co się tutaj dzieje? |
00:37:47 |
Dosyć tego. |
00:37:49 |
Zapnij guziki i chodź ze mną. |
00:38:42 |
Co ty tu robisz? |
00:38:43 |
Nic, widziałem cię... |
00:38:45 |
Czego ty znowu ode mnie chcesz? |
00:38:47 |
Proszę się nie denerwować. |
00:38:48 |
Gdy cię zobaczyłem, nie wyglądałaś zbyt... |
00:38:51 |
Zajmij się swoimi sprawami! |
00:38:53 |
Nikogo nie potrzebuję! |
00:38:55 |
A na pewno nie jakiegoś kretyna. |
00:38:57 |
Dlaczego tak mówisz? |
00:38:59 |
Gdybyś widział siebie ze swoją ciotką! |
00:39:01 |
Biegasz wokół niej, spełniasz jej kaprysy, jak piesek. |
00:39:05 |
Tylko jej pomagam. |
00:39:07 |
No właśnie. Ale nie widzisz, jak jest nadęta. |
00:39:13 |
A ty widziałaś siebie ze swoim ojcem? |
00:39:14 |
Spadaj stąd! |
00:39:18 |
Spadaj stąd!!! |
00:39:57 |
Daj, ja się tym zajmę. |
00:40:15 |
Wyjaśnisz mi? |
00:40:18 |
Co ci wyjaśnić? |
00:40:22 |
Bawisz się ze swoim ojcem. |
00:40:23 |
A ty? W co ty z nim grasz? |
00:40:27 |
W każdym razie gdyby zaczął myśleć o ??????, wszystko by się ułożyło. |
00:40:34 |
Przykro mi widzieć twojego ojca w takim stanie, więc próbuję mu pomóc. |
00:40:36 |
Tylko go stresujesz sprawami finansowymi. |
00:40:39 |
Próbuję mu otworzyć oczy. |
00:40:42 |
A jeśli on nie ma na to ochoty? |
00:40:44 |
Ja bym spróbowała. |
00:40:54 |
Chciałam, żebyś wiedziała, że zaprosiłam go na przyjęcie jutro wieczorem. |
00:42:14 |
Ty też idziesz dziś na zabawę? |
00:42:15 |
Tak. |
00:42:17 |
Na automatycznej sekretarce była wczoraj wiadomość ze szkoły... |
00:42:22 |
Chcą żebym zadzwonił w poniedziałek. |
00:42:24 |
Masz jakieś kłopoty? |
00:42:25 |
Nie, nic takiego. Nie martw się. |
00:42:28 |
Pasuje ci. |
00:42:32 |
Jesteś pewna? |
00:42:33 |
Tak. |
00:42:35 |
Spójrz. |
00:42:41 |
Pamiętasz? Mama ci go uszyła na Boże Narodzenie. |
00:42:57 |
Zostaw mnie samego. |
00:45:51 |
Nie. Przestań. |
00:45:54 |
Spokojnie. |
00:46:05 |
Powiedziałam ci, przestań. |
00:46:06 |
Co jest? |
00:46:09 |
Zmieniłam zdanie! |
00:46:12 |
To byłoby zbyt proste. |
00:46:14 |
Mała ździra. |
00:46:16 |
Puść mnie! |
00:46:19 |
Cześć. |
00:46:21 |
Miałaś rację co do mojej ciotki. |
00:46:24 |
Naprawdę przesadza. |
00:46:25 |
Nie widzisz, głupku, że przeszkadzasz? |
00:46:27 |
Ale postanowiłem, że nie będę jej dłużej na to pozwalał. |
00:46:31 |
Zostaw go! |
00:46:35 |
Mała kurwa. |
00:47:45 |
Przestań! |
00:48:09 |
Zostaw mnie. |
00:48:13 |
Wpuść mnie. |
00:48:14 |
Zostaw mnie, powiedziałam. |
00:48:19 |
Alexe, otwieraj! |
00:49:28 |
Co się stało? |
00:49:30 |
Ja... pada i... jest zimno... |
00:49:34 |
Nie mam dokąd pójść. |
00:49:38 |
Mogę wejść? |
00:49:39 |
Tak, oczywiście. |
00:49:43 |
Tylko nie rób hałasu, ciotka śpi. |
00:50:23 |
Pożyczysz mi koszulkę? |
00:50:27 |
Tak, poszukam. |
00:50:40 |
Trzymaj. Mam tylko to. |
00:50:45 |
Przepraszam. |
00:50:53 |
Wiesz, powinnaś bardziej uważać. |
00:50:59 |
Nie potrzebuję twoich rad, jasne? |
00:51:10 |
Trzymaj. |
00:51:16 |
Chcesz pizzy? Zostało mi trochę. |
00:51:20 |
Nie, nie jestem głodna. |
00:51:38 |
To ????? |
00:51:40 |
W 1966 w mediolańskiej la Scali. |
00:51:50 |
Orkiestrą dyryguje Carlo Giulini. |
00:51:54 |
Słyszysz to bogactwo? |
00:52:01 |
Muzykę trzeba odbierać sercem. |
00:52:22 |
Chyba jednak się skuszę. |
00:52:30 |
Jasne. |
00:52:34 |
Śmiało |
00:52:42 |
Nie jesteś taka jak inne dziewczyny. |
00:52:45 |
To znaczy? |
00:52:47 |
Nie wiem. |
00:52:50 |
Inne dziewczyny... |
00:52:55 |
są inne niż ty. |
00:53:14 |
To było super, co zrobiłeś dla mnie wtedy. |
00:53:17 |
To nic takiego. |
00:54:22 |
Jestem pewna, że wróci jutro. |
00:54:23 |
Powinienem ją znaleźć. |
00:54:27 |
Jest do niej podobna. |
00:54:30 |
Jest do niej coraz bardziej podobna. |
00:54:35 |
Chcesz, żebym została? |
00:54:37 |
Nic nie rozumiesz! |
00:54:40 |
Zaczekaj! |
00:54:45 |
Zaczekaj, co robisz? |
00:54:46 |
Stój! |
00:54:48 |
To bez sensu! |
00:54:51 |
Stój! |
00:55:34 |
Cześć Franck. |
00:55:35 |
Alexe zniknęła, Paul. |
00:55:36 |
Nie możesz znowu zaczynać. |
00:55:38 |
Muszę ją znaleźć. |
00:55:39 |
Jeśli nadal będziesz... -- Nie potrzebuję twojej pomocy! |
00:55:40 |
Posłuchaj,... -- Odwal się! -- Nie, posłuchaj mnie! |
00:56:38 |
Przyniosłem ci śniadanie. |
00:56:41 |
Dziękuję. |
00:57:07 |
Właśnie to zrobiłem. |
00:57:09 |
Teraz mogę grać nie przeszkadzając jej. |
00:57:13 |
Mam spokój, bo nie wie, że tu jestem. |
00:57:17 |
??? |
00:57:24 |
Powiesiłem ją, żeby wyschła. |
00:57:42 |
Co się tu dzieje? |
00:57:43 |
Nic takiego, wyjaśnię ci. |
00:57:45 |
Wiedziałam, że nie powinnam pani ufać. |
00:57:48 |
Naprawdę nic się nie stało. Tylko mnie przenocował. |
00:57:51 |
To zwykła ladacznica, Hektorze. -- Ależ nie. |
00:57:54 |
Człowiek chce pomóc tym ludziom, a oto skutki! |
00:57:59 |
Nie ma pani prawa mówić w ten sposób! |
00:58:01 |
Mam wszelkie prawo! Jestem u siebie! |
00:58:04 |
Nie chcę pani więcej widzieć. Zwalniam panią! |
00:58:08 |
Niech się pani wynosi! |
00:58:11 |
I bardzo dobrze, co za ulga! |
00:58:17 |
Źle się czujesz? |
00:58:19 |
Usiądź. |
00:58:26 |
Przynieść ci lekarstwa? |
00:58:28 |
Nie, to nic takiego. Będzie dobrze. |
00:58:39 |
Musisz zostać przy mnie. |
00:58:42 |
Potrzebuję cię. |
00:58:45 |
Zostaniesz przy mnie, prawda? |
00:58:48 |
Obiecaj mi. |
00:58:49 |
Tak, nie martw się. |
00:58:54 |
Potrzebuję cię, Hektorze. |
00:59:26 |
Wszędzie cię szukałem, gdzie byłaś? |
00:59:28 |
Co się dzieje? |
00:59:29 |
Uprzedzałem go. Tym razem nie ujdzie mu to na sucho. |
00:59:49 |
Zrób coś, Alexe. Tak dalej nie można. -- Zostaw mnie. |
00:59:52 |
Zajmij się sobą, tak będzie lepiej dla wszystkich. |
00:59:57 |
Myślisz, że znasz rozwiązanie wszystkich problemów? |
01:00:00 |
Nie, ale wiem, że twoja mama nie tego by chciała dla ciebie i twojego ojca. |
01:00:04 |
Co ty możesz o tym wiedzieć?! |
01:00:09 |
To nie twoja wina, Alexe. Nie obarczaj się tym. |
01:00:13 |
Niedługo będzie lepiej. -- Wątpię! |
01:00:16 |
[coś o warsztacie] |
01:00:19 |
Nie masz prawa! Nie należy do ciebie! |
01:00:21 |
Posłuchaj. |
01:00:23 |
Nie chcę cię widzieć! |
01:01:37 |
Czerwone mrówki podążały naprzód bez ustanku. |
01:01:42 |
Wyglądały na tak zdeterminowane, że wydawało się, |
01:01:44 |
że nic nie jest w stanie zawrócić ich z ich drogi. |
01:01:49 |
Wydawało się, że żadna przeszkoda nie może ich zatrzymać. |
01:02:33 |
Potrzebuję zdjęć. |
01:02:35 |
Klisza 24 czy 36 klatek? |
01:02:36 |
Nie o tym mówię. |
01:02:37 |
Słucham? |
01:02:40 |
Wiem, że robi pan zdjęcia. |
01:02:43 |
Nie wiem, o czym mówisz. |
01:02:44 |
Dobrze pan wie. |
01:02:46 |
Kto ci to powiedział? |
01:02:47 |
To nieistotne. |
01:02:49 |
To nie dla ciebie. |
01:02:52 |
Nie nalegaj. |
01:02:54 |
Potrzebuję pieniędzy. |
01:02:57 |
Nie jesteś za młoda? |
01:02:59 |
Nie chcę kłopotów. |
01:03:03 |
To tam? |
01:03:09 |
Usiądź na taborecie. |
01:03:19 |
Zostań w sukience. |
01:03:21 |
Zdejmij majtki. |
01:03:50 |
Wyżej. |
01:04:19 |
A to ode mnie. Szukam ludzi do zdjęć par. |
01:04:21 |
To lepiej płatne. |
01:04:42 |
Szukam swojego ojca. |
01:04:44 |
Wyszedł po złożeniu zeznań. |
01:04:46 |
Nie tutaj powinnaś go szukać. |
01:04:48 |
Nie powinnaś być w szkole? |
01:04:50 |
Nie. |
01:04:51 |
Głupio robisz, Alexe. |
01:04:53 |
Tak, to głupota. |
01:04:56 |
Z tobą nie rozmawiałam. |
01:05:50 |
Tato, czego ona chciała? |
01:05:53 |
Nic, tylko pomóc. |
01:05:55 |
Chodzi jej o warsztat? To żadne rozwiązanie. |
01:06:00 |
To nie ma z tym nic wspólnego. |
01:06:02 |
Masz, trzymaj. |
01:06:03 |
Skąd to wzięłaś? |
01:06:05 |
Nieważne. Ale znalazłam rozwiązanie. Będę teraz przynosiła pieniądze. |
01:06:11 |
Nie chcę... nie chcę... |
01:06:15 |
Weź. |
01:06:17 |
Proszę, tato, weź. |
01:06:20 |
Alexe, ale to nie wystarczy. |
01:06:21 |
Zobaczysz, przyniosę więcej. |
01:06:25 |
Wszystko się ułoży. |
01:10:40 |
Przyszłaś za wcześnie. |
01:10:47 |
To nic. Irene już się obudziła. |
01:10:52 |
Czeka na ciebie. |
01:11:07 |
Zostawiam was. |
01:12:32 |
Skończyłaś jej toaletę? |
01:12:34 |
Tak. |
01:12:51 |
Chciała z tobą rozmawiać. |
01:12:56 |
Jesteś pewna? |
01:12:58 |
Tak. |
01:13:03 |
Dobra. |
01:13:05 |
W co ty grasz? |
01:13:09 |
Ona nie żyje, Hektorze. |
01:14:09 |
Gdy byłem mały, w domu dziecka... |
01:14:13 |
ciągle słuchałem walkmana. |
01:14:17 |
I Louis i [?] śpiewali dla mnie. |
01:14:21 |
Nic innego nie miałem do wyboru, tylko to. |
01:14:24 |
To Jacques mnie odkrył. |
01:14:28 |
Jacques? |
01:14:31 |
To był mąż Irene. |
01:14:36 |
Wszystkie te płyty były jego. |
01:14:39 |
I dzięki niemu jestem tutaj. |
01:14:46 |
Zabierał mnie na łikendy... później na wakacje. |
01:14:52 |
Jacques mnie bardzo lubił. |
01:14:56 |
Uczył mnie muzyki. |
01:15:02 |
A później, gdy umarł, nadal przychodziłem... |
01:15:06 |
pomagać Irene. |
01:15:10 |
Ktoś musiał się nią zająć, |
01:15:13 |
chodzić po zakupy, |
01:15:16 |
kupować leki. |
01:17:29 |
Co ja teraz zrobię? |
01:17:32 |
Zupełnie sam... |
01:17:34 |
Zajmiesz się muzyką. |
01:17:37 |
Za późno. |
01:17:38 |
Nie. |
01:17:42 |
Nawet z konserwatorium nie odpowiedzieli. |
01:17:47 |
No widzisz. |
01:17:56 |
Chodź ze mną. |
01:17:59 |
Co się stało? Dokąd idziesz? |
01:18:00 |
Chodź ze mną! |
01:18:23 |
Co ty robisz? |
01:18:26 |
Odpowiadaj! Co robisz?! |
01:18:28 |
To na to czekałeś? |
01:18:34 |
Co to jest? |
01:18:37 |
Kłamała. Nie chciała, żebyś tam pojechał. |
01:18:40 |
Zostałeś przyjęty! |
01:18:42 |
Nie, to niemożliwe. |
01:18:45 |
Irene nigdy by czegoś takiego nie zrobiła. |
01:18:48 |
Cholera, otwórz oczy! |
01:18:50 |
Zamknij się!!! |
01:18:53 |
No dalej! Śmiało! Uderz mnie! |
01:19:11 |
Mówiłaś, że nie mam talentu? |
01:19:14 |
Wmawiałaś mi, że nie mam talentu! |
01:19:18 |
Tutaj jest napisane inaczej. |
01:19:21 |
Dlaczego to zrobiłaś? |
01:19:24 |
Patrz! Czarne na białym! |
01:19:27 |
Nic nie mówisz?! Ogłuchłaś?! |
01:19:38 |
Dosyć tego. Odchodzę. Wyjeżdżam daleko stąd. |
01:19:41 |
Cicho bądź. |
01:19:43 |
Nie uda ci się mnie powstrzymać. |
01:22:59 |
Alexe, posłuchaj. |
01:23:04 |
Co? |
01:23:10 |
Gdy weszłam do szpitala po wypadku... |
01:23:16 |
Właśnie to ci powiedziałam: |
01:23:21 |
"Lodówka jest pusta, trzeba iść na zakupy." |
01:23:30 |
Tylko tyle ci powiedziałam. |
01:23:49 |
Przykro mi. |
01:23:53 |
Próbowałam ją zastąpić, wiesz o tym. |
01:23:57 |
Próbowałam, ale nie potrafię. |
01:24:21 |
Moja mała córeczka. |
01:25:20 |
Usiadła, |
01:25:22 |
i, pochłonięta, |
01:25:23 |
przyglądała się długiej kolumnie czerwonych mrówek. |
01:25:26 |
Podążały nieustraszone. |
01:25:28 |
Nic innego nie było ważne. |